Mnie w Wiedźminach właśnie zawsze imponował dubbing. Nigdy nie miałem ochoty przerzucić się na angielskie głosy. A gdy teraz czytam sagę wyobrażam sobie głosy dla Geralta, Jaskra i Zoltana z gier i pasują idealnie. Nawet Yennefer której głos ma wielu hejterów moim zdaniem brzmi świetnie.
Cholera, kolejny świetny materiał mroowy, jak wiele poprzednich niezwykle merytoryczny i prosty do zrozumienia. Do tego dobrze zobaczyć od czasu do czasu materiał robiony w 100% z pasji, chęci przekazania swoich spostrzeżeń i doświadczeń innym, a na koniec jak zwykle tylko "Do widzenia, dobranoc" coś wspaniałego.
I co z tego xD! Nie każdy (a podejrzewam że większość) oglądających recenzję nie czytała sagi. A to że ma ona kilkanaście lat nie ma nic do rzeczy, zaspoilowac można film wychodzący dzisiaj i zakończenie antycznego dramatu. Oba tak samo psują zabawę.
No żałosne patrzeć jak bóldupi, bo nie wierzył w sukces ludzi i wziął ileś tam z góry zamiast choćby % z zysków =/= 3 miliardów wartości cdp. Świat zajebisty, z bardzo dobrym potencjałem na jakiekolwiek adaptacje, ale to nie zmienia faktu, że jest zwykłym chamem i prostakiem, bo mimo wszystko i tak zarobił. :) PS Sam bym się wkurwił tak jak on, ale z tą różnicą że na samego siebie i jeśli miałbym okazję, to nie pierdolił głupot na innych, tylko próbowałbym renegocjować warunki. :)
Świetny materiał, jak zwykle bardzo przyjemnie się słucha. Omawianego Wiedźmina kupiłem w pierwszym tygodniu premiery, ale przeszedłem dopiero 2 lata temu - jakoś tak wyszło, tego typu zagrywki są dość typowe w moim przypadku. Mimo wszystko nie mogło być mowy o zawodzie czy niespełnionych oczekiwaniach. Przede wszystkim genialny klimat i całkiem interesujące questy sprawiły, że Wiedźmina będę pamiętał zawsze. Bugów jakoś specjalnie nie pamiętam, a mnie osobiście Boberek kojarzy się najbardziej z Nathanem z Uncharted.
Odmęty jako rozdział sam w sobie nie jest zły, ale pojawia się w takim momencie fabuły, że wydaje się zbędną dłużyzną. Kiedy fabuła przyśpiesza i wydaje się zmierzać do końca jesteśmy wrzucani do sennej wioski. Gdy ogrywałem grę za pierwszym razem zrobiłem sobie w tym momencie miesięczną przerwę, bo gra mnie znużyła. Jednak przy kolejnych podejściach zacząłem doceniać ten rozdział. Mimo to najlepiej wspominam drugi rozdział i śledztwo w Wyzimie Klasztornej. Fajna jest też popijawa u Shani. Widać też, że Triss i Alvin mieli stanowić substytut Yennefer i Ciri. Redzi w pierwszej grze najwyraźniej nie chcieli ruszać wątków z Sagi. Pierwszy Wiedźmin wydaje się hołdem dla twórczości ASa, sporo jest kwestii żywcem wyrwanych z książek. Ostatnio czytałem opowiadania i Pięcioksiąg po raz trzeci czy czwarty i sporo cytatów które zostały przeniesione do W1 w praktycznie niezmienionej formie mógłbym wyłuskać. Najwięcej jest tego chyba w trakcie dialogów z Zoltanem i popijawy u Shani kiedy to Geralt filozofuje. Podobał mi się też motyw z Alvinem i Jakubem de Aldersbergiem. Z perspektywy czasu uważam pierwszego Wiedźmina za najlepszą część, zwłaszcza pod względem klimatu, który można by ciąć na drobne plasterki. Wiadomo, można by szczegółowo omówić każdą część serii i w każdej znalazłoby się coś w czym góruje nad pozostałymi częściami. Jednak gdy tak pomyślę do której części będę regularnie wracał to jest to "jedynka". W3 przeszedłem ostatnio drugi raz, a i to w sporych niekiedy męczarniach. W "trójce" najbardziej lubię klimat początkowych etapów: Biały Sad, Ziemie Niczyje i wątek Krwawego Barona, Novigrad. Jednak później gdzieś to wszystko zaczyna się rozmywać. Skellige jest trochę dla W3 tym czym Odmęty dla W1.
Tradycyjnie świetnie przygotowany materiał. Nie zgadzam się jednak z tym, że Geralt umiera na końcu Sagi. To może być co najwyżej interpretacja aczkolwiek niczym nie potwierdzona. Biały Wilk zostaje przeniesiony przez Ciri do innego świata (miała taką moc), ma założony opatrunek i czuje silny ból w klatce piersiowej. Nie potępiam interpretacji, że umarł jednak jest ona bardzo subiektywna i nie poparta konkretnymi przesłankami. Dzięki za świetnie przygotowany materiał :)
Film ogólnie bardzo fajny, ale fragment w którym mówisz "często nie będziemy mogli zaatakować kogoś wbrew wszelkiej logice", gdy na ekranie wyświetla się Geralt atakujący Ifryta złym mieczem i złym stylem trochę zbija z tropu. Dla mnie największą wadą systemu walki Wiedźmina 1 nie jest samo oparcie trafień i uników na liczbach, tylko absolutna niekompatybilność znaków z szermierką, wynikająca z tego że użycie znaku przerywa nam combo, a najmocniejsze ataki są zawsze gdzieś na jego końcu. Kłóci się to z obrazem Wiedźminów jako wojowników umiejętnie mieszających miecz i bardzo prostą, możliwą do szybkiego wycastowania magię, tak dobrze ukazanym w animacji ze strzygą czy Pamiętnej Nocy, no i zwyczajnie bardzo ogranicza graczowi możliwości. Na najwyższym poziomie trudności nie ma też kursora i trzeba klikać kierując się tylko pomarańczową smugą i charakterystycznym świstem, co w połączeniu z buildem pod miecz odblokowującym dłuższe sekwencje z różnych styli, często bardziej widowiskowe czy egzotyczne (na pewno było Mordhau, half-sword pchnięcie chyba też), z trudniejszym do złapania timingiem, sprawia że odrobinę więcej satysfakcji można wycisnąć, aczkolwiek koniec końców i tak robi się to monotonne. Zwłaszcza jak używasz alchemii zwracając uwagę na poboczne efekty.
Wiedźmina ogrywałem po raz pierwszy zaledwie dwa lata temu. Byłem zachwycony. I udało mi się grać na padzie, przez zastosowanie programu JoyToKey. Oczywiście wymagało to wiele cierpliwości i sterowanie było nieco toporne, ale dla mnie było to bardziej satysfakcjonujące niż klikanie myszką.
Przez ten film nabrałem w końcu chęć zagrania w pierwszego Wiedźmina, bo długo się z tym wahałem bo ilekroć widziałem rozgrywkę z tej gry odwracałem od razu wzrok. :v Wiedźmina 2 i 3 uwielbiam, ale jakoś bałem się tej archaicznej jedynki, ale teraz... chyba dam jej szansę. :]
20:20 Że co? Przeszedłem grę 3 razy, za każdym razem na innym sprzęcie (w tym po raz pierwszy tuż po premierze) i nie przypominam sobie żadnych problemów z płynnością...
Bardzo fajny, nostalgiczny materiał, bardzo szanuję różnorodność tematyczną na Twoim kanale i to jak profesjonalne są kolejne filmy :). Btw rozumiem, że grałeś w całą wiedźmińską sagę :)? Który dodatek do trójki podobał Ci się bardziej; Serce z Kamienia czy Krew i Wino?
18:09 Guzik tam przestarzałe, właśnie interfejsów "myszka i klawiatura" brakuje grom dzisiaj. Nie możesz po ludzku zagrać na PC-ie, bo konsolowy klient dla producentów jest ważniejszy.
A mnie osobiście system walki bardzo satysfakcjonował. Im krótszy odstęp między kliknięciami tym szybciej Geralt machał i minimalnie zwiększały się obrażenia. A sekwencje wcale nie były monotonne. Różniły się czasem trwania i trzeba było zapamiętywać sekwencje a przypominam że było w sumie 6 stylów jakimi mogłeś walczyć. 17:50 A tego ifrita to nie dało się trafić stylem silnym bo skubańce są szybkie i uniki robią xD przesadziłeś z tym "wbrew wszelkie logice". Sam powiedziałeś że z każdym przeciwnikiem walczy się inaczej.
Z tą słabą optymalizacją to akurat dziwi mnie to co mówisz. Włączałem tę grę przez lata na trzech różnych komputerach i za każdym razem chodziła świetnie.
Tak, chociaż wydaje mi się, że Mroowie chodzi o nowsze sprzęty i to one mają problemy. Tylko, że ostatnio grałem w to na Geforce 1060 i dość mocnym procesorze 4 rdzeniowym i gra chodziła na max detalach powyżej 60 klatek. Szkoda, że nie powiedział na jakim systemie gra, bo Windows 10 nie obsługuje dobrze wielu gier i jeśli to on jest przyczyną to raczej nie obwiniałbym gry.
Jak miałeś dużo sejfów i słaby komp to wczytywanie gry było nie lada wkurwem ale poza tym nie doliczyłem się ani jednego buga poza dwoma, jednym utopcem który rozciągał się na całą mapę na Cmentarzu na Bagnach i gliczu który mnożył mi w skrzyneczce przedmioty ale ten drugi nawet był fajny, raz że miałem dużo kasy a dwa że kojarzył mi się ze starą bajką zza komuny o garnku mnożącym przedmioty którą oglądałem za gówniaka.
ja mam windows 7 a gra nie chodzi najlepiej... w wyzimie handlowej fpsy spadają jak pojebane... a mam dość mocny procesor i7, 8 gb RAM i 840M, co nawet jak na laptopa, wystarczy żeby zaspokoić 3-, 4-krotność zalecanych wymagań do tej gry; oczywiście grać się da bez problemu, ale z takim sprzętem powinno być to, co najmniej, stabilne 60+ fps.. dodam jeszcze, że w W3 mam 25-33 fps średnio, więc to dość kuriozalne jak fpsy w W1 spadają do podobnych (?) wartości
Może remaster się uda, bo powstaje open sourceowy silnik Xoreos, który ma być otwartą wersją silnika Bioware. Zobaczymy co z tego wyjdzie, chociaż pewnie sporo im to zajmie
Przez ten moment z Królową Kikimor musiałem sobie zrobić pół roku przerwy od przechodzenia gry - tak mnie to wymęczyło sterowanie i manewrowanie między mniejszymi potworkami.
@@yarpen26 Bo srebrny miecz jest albo ze srebra, czyli jest miękki i w walce z mieczem żelaznym jest do dupy i się szybko niszczy, albo pokryty srebrem, w takim przypadku srebro szybko może się zetrzeć. Po za tym, obydwa miecze są na potwory, jedne wrażliwe na srebro, drugie na meteorytową stal.
Zgadza się. Myślałem że coś z tej wielkiej mapki Wiedzmina 3 pobije Odmęty, ale tak się niestety nie stało. Może jakby w trójce była w Białym Sadzie jakaś nutka na miarę River of Life.. Ale nie ;)
W zakończeniu sagi nie jest powiedziane, że Geralt umiera. Jest On po prostu poważnie ranny i jest przewożony do innego świata, a jak dobrze wiadomo Ciri jest Panią Miejsca i Czasu.
Mroova, muszę niestety powiedzieć że masz naprawdę przekłamany obraz dark fantasy. To co określiłeś jako "Dark Fantasy" to najniższe spośród najniższych nizin, które co prawda wpasowują się w ten gatunek, ale tak samo jak Twilight wpasowuje się w gatunek modern fantasy. Prawdziwe dark fantasy to właśnie taki Wiedźmin, czy Inkwizytor Piekary, gdzie bohaterowie nie są gburowatymi emo, a często zwykłymi ludźmi, którzy muszą sobie radzić w bardziej realistycznej wersji fantasy, gdzie smoki nie siedzą na górach złota, tylko latają i spalają zamki. Gdzie są prześladowania ze względu na rasę a magowie to nie dobrzy staruszkowie pełni wiedzy, tylko żadni władzy zwykli ludzie.
Ok to krótka opinia ode mnie: system walki jest bardzo prosty ake pare dodatkowych rzeczy jak różne eliksiry, znaki i style na tyle go urozmaicają by nie męczył, fabuła ma swoje wzloty i upadki, 2 akt jest zdecydowanie za długi zwłaszcza na tle dużo krótszego aktu 3 (a to i tak było głównie latanie po lokacjach)
Inferfejs pod klawiaturę i myszkę nie jest przestarzały ani trochę - jest po prostu dostosowany do normalnej gry, a nie do uproszczonego sterowania na tępym padzie :)
kurdę aż nabrałem ochoty na wieśka XDD szczególnie że zmieniam kompa za msc i 1 raz zabiorę się za 3 to warto odświeżyc sobię 1 i 2 jutro a raczej dziś bo to 2 w nocy ale trochę później chyba sobię zainstaluję dzięki za inspiracje bo wachałem się czy mi się chce :D
Jak masz Windows 10 zainstalowany to możliwe że przez to masz problemy z animacją i może również przez to miałeś tego buga że Geralt Ci umierał pod koniec. Tak szczerze powiedziawszy to grałem dwa razy w Wiedźmina 1 i za każdym razem nazbierałem kasy dzięki hazardowi bo naprawdę mi się podobała ta minigierka z kośćmi a w Wiedźminie 3 gdzie ludzie chwalą Gwinta to ja ograłem go z 5-6 razy i już mi się odechciało bo po prostu nie potrafiłem w to grać i przez to mi się bardziej podobała ta minigierka z Wiedźmina 1 niż z 3
Glitchów chyba nigdy nie miałem, optymalizacja bez problemu na normalnym kompie. Znaki się przydają, choćby Yrden na kościeya, ard ma tę przewagę, że jak się go rozwinie to azar leci na strzała.
Co komputer, to działanie. Serio, można mieć wypasiony sprzęcior z najwyższej półki, masę gliczy i 15 fps, albo maszynę z poprzedniej epoki, na której gra działa bez problemów.
Akurat Ja szanuje sobie rozwiązanie z ogniskami i alchemia. A Wyzima nie była aż tak duża znowu + Wiedźmin 1 powstał na silniku dla RPG typu Baldurs Gate z walką turowa więc to co widzieliśmy w końcowym produkcie to najlepsze co mogli zrobić za te pieniądze.
Do gry co jakiś czas podchodzę, ale odbijam się po trzecim rozdziale. A spadki fps zganiałem na mojego złomowatego laptopa. Dobrze że posiadana przeze mnie wersja gog została wzbogacona o zapis w chmurze i jak znowu się odbiję to nie będę musiał zaczynać po raz setny od zera :P
Wiedźmin pierwszy może teraz wygląda już przestarzale ale w ciągu roku ze dwa razy go przechodzę i najbardziej cenię z całej trylogii. Dla mnie to świetna gra - pozostałe dwie pod względem technicznym są znacznie lepsze (kilka razy je ograłem) ale klimat pierwszej części jest nie do podrobienia :) Soundtracka z pierwszej części słucham do dziś w samochodzie.
Wiedźmin 1 jest toporny, mimo to ma coś w sobie takiego że pamięta się jego mroczny klimat którego niestety (moim zdaniem) dwóm nastepnym tego brakuje.
ta gra miala jedna fajna rzecz ktora kompletnie pozniej zniszcozno szczeoglnie w cesci 3 czyli przygotowywanie do walki ale nie w formie poznawania wroga itp ale to ze przed walka trzeba bylo wypic odpowiednie mikstury i zaaplikowac odpowiednie smary na bron - niby bylo to w 3ce ale... spozywanie jedzenia podczas walki by regenerowac zdrowie 1 klawiszem bez animacji... no nie... to nie dla mnie
"Twoja stara gra w gwinta kartami z pierwszej części wiedźmina"
Najważniejsze, że na podstawie tej gry powstały fajne książki i pozwoliły się wybić jakiemuś wąsatemu dziadowi :)
Wygryw
W końcu jakieś dobre prequele...
Frodli89 odwrotnie
Frodli89 Wybił się na grach a teraz je hejci.
To był żart Panie Kaczmarek.
Jeszcze tak ze dwa filmy w tym tempie i 80% komentarzy nie będzie udawanym śmieszkowym zaskoczeniem, że jest nowe wideo 👍
Ichabod Podobno marzenia się spełniają
Uuuu, zabolało xD
dobra ihbd mi odpisal moge umierac
Mroowa zawalił w innej kwestii, mój komentarz wyżej.
Ichabod o Ichabuc
Mnie w Wiedźminach właśnie zawsze imponował dubbing. Nigdy nie miałem ochoty przerzucić się na angielskie głosy. A gdy teraz czytam sagę wyobrażam sobie głosy dla Geralta, Jaskra i Zoltana z gier i pasują idealnie. Nawet Yennefer której głos ma wielu hejterów moim zdaniem brzmi świetnie.
Pennywise zgadzam się, tyle że to nie dubbing a oryginalna wersja. to angielska wersja jest dubbingiem.
Skąd pomysł przerzucania się na angielskie głosy skoro to polskie są oryginalne?
@@solar901 Nie są. Ang zawsze jest językiem oryginalnym
@@Diego-rt2ot japończycy chcą wiedzieć, z kąd ta informacja
Cholera, kolejny świetny materiał mroowy, jak wiele poprzednich niezwykle merytoryczny i prosty do zrozumienia. Do tego dobrze zobaczyć od czasu do czasu materiał robiony w 100% z pasji, chęci przekazania swoich spostrzeżeń i doświadczeń innym, a na koniec jak zwykle tylko "Do widzenia, dobranoc" coś wspaniałego.
No i wykrakałeś ten remaster :)
Nie remaster a remake a to bardzo istotna różnica
2:42 UWAGA NA SPOILER ZAKOŃCZENIA KSIĄŻKI DLA TYCH, KTÓRZY NIE CZYTALI KSIĄŻKI A CHCĄ TO ZROBIĆ
Łapkujcie jeśli chcecie, żeby widzieli.
Jak można mówić takie rzeczy w filmie bez ostrzeżenia
Ano, nieładnie ze strony Mroowy. Dla mnie już za późno a jestem w środku czytania sagi :(
Grajek9916 Bo saga wyszła kilkanaście lat temu, nie mówiąc już o tym, że gra jest jej kontynuacją
I co z tego xD!
Nie każdy (a podejrzewam że większość) oglądających recenzję nie czytała sagi. A to że ma ona kilkanaście lat nie ma nic do rzeczy, zaspoilowac można film wychodzący dzisiaj i zakończenie antycznego dramatu. Oba tak samo psują zabawę.
Ale gra jest kontynuacją. Oczywista sprawa, że mroowa musiał zdradzić zakończenie książek, by jakkolwiek móc omówić fabułę.
Cenzura z Talarem niszczy system XDD
Akurat wszedłem, a tu nowy filmik Mroowy i do tego o Wiedźminie.
Ładna koszula... ale mógłbyś ją chociaż wyprasować czy coś xDDDD
Dziękuję, że przypomniałeś mi o jednej z moich ulubionych gier.
Zawsze czekam na filmy Mroowy i nigdy się nie zawodzę jego meteriałami
Obejrzę rano, ale już teraz dale lajka w ciemno! Niech się rozprzestrzenia!
nie spodziewałem się czegoś takiego ale cholernie się cieszę, że taki film powstał
to ta gra na której podstawie sapkowski napisał książke ?
Siegmeyer of Catarina tak.
Nie, on napisał na podstawie serialu.
żałosne
Nyxgrim Zgadzam się,tak wykorzystać serial i gry do wybicia się pisząc książki.
No żałosne patrzeć jak bóldupi, bo nie wierzył w sukces ludzi i wziął ileś tam z góry zamiast choćby % z zysków =/= 3 miliardów wartości cdp. Świat zajebisty, z bardzo dobrym potencjałem na jakiekolwiek adaptacje, ale to nie zmienia faktu, że jest zwykłym chamem i prostakiem, bo mimo wszystko i tak zarobił. :)
PS Sam bym się wkurwił tak jak on, ale z tą różnicą że na samego siebie i jeśli miałbym okazję, to nie pierdolił głupot na innych, tylko próbowałbym renegocjować warunki. :)
Mroowa wrzucił kolejny film. ALLELUJA!
kiedy tłumaczenie spoonego
:DDDDD wreszcie :D czekałam na ten kolejny film ^^
Mroowo jakiś ty piękny
Wiedźmin 1 miał jedną największą wadę - system walki. Wszystko inne się udało.
Fajnie, że tak szybko
Świetny materiał, jak zwykle bardzo przyjemnie się słucha. Omawianego Wiedźmina kupiłem w pierwszym tygodniu premiery, ale przeszedłem dopiero 2 lata temu - jakoś tak wyszło, tego typu zagrywki są dość typowe w moim przypadku. Mimo wszystko nie mogło być mowy o zawodzie czy niespełnionych oczekiwaniach. Przede wszystkim genialny klimat i całkiem interesujące questy sprawiły, że Wiedźmina będę pamiętał zawsze. Bugów jakoś specjalnie nie pamiętam, a mnie osobiście Boberek kojarzy się najbardziej z Nathanem z Uncharted.
Nie mogę się doczekać remastera
Odmęty jako rozdział sam w sobie nie jest zły, ale pojawia się w takim momencie fabuły, że wydaje się zbędną dłużyzną. Kiedy fabuła przyśpiesza i wydaje się zmierzać do końca jesteśmy wrzucani do sennej wioski. Gdy ogrywałem grę za pierwszym razem zrobiłem sobie w tym momencie miesięczną przerwę, bo gra mnie znużyła. Jednak przy kolejnych podejściach zacząłem doceniać ten rozdział. Mimo to najlepiej wspominam drugi rozdział i śledztwo w Wyzimie Klasztornej. Fajna jest też popijawa u Shani. Widać też, że Triss i Alvin mieli stanowić substytut Yennefer i Ciri. Redzi w pierwszej grze najwyraźniej nie chcieli ruszać wątków z Sagi. Pierwszy Wiedźmin wydaje się hołdem dla twórczości ASa, sporo jest kwestii żywcem wyrwanych z książek. Ostatnio czytałem opowiadania i Pięcioksiąg po raz trzeci czy czwarty i sporo cytatów które zostały przeniesione do W1 w praktycznie niezmienionej formie mógłbym wyłuskać. Najwięcej jest tego chyba w trakcie dialogów z Zoltanem i popijawy u Shani kiedy to Geralt filozofuje. Podobał mi się też motyw z Alvinem i Jakubem de Aldersbergiem. Z perspektywy czasu uważam pierwszego Wiedźmina za najlepszą część, zwłaszcza pod względem klimatu, który można by ciąć na drobne plasterki. Wiadomo, można by szczegółowo omówić każdą część serii i w każdej znalazłoby się coś w czym góruje nad pozostałymi częściami. Jednak gdy tak pomyślę do której części będę regularnie wracał to jest to "jedynka". W3 przeszedłem ostatnio drugi raz, a i to w sporych niekiedy męczarniach. W "trójce" najbardziej lubię klimat początkowych etapów: Biały Sad, Ziemie Niczyje i wątek Krwawego Barona, Novigrad. Jednak później gdzieś to wszystko zaczyna się rozmywać. Skellige jest trochę dla W3 tym czym Odmęty dla W1.
Gdy pierwszy raz grałem w wiedźmina to głos magistra wydawał się TAKI creepy
Ale koszulę to mógłbyś uprasować XDD
Mnie najbardziej wkurzała w tej grze mała pojemność sakwy, co chwilę trzeba biegać do karczmy żeby schować lub pobrać przedmioty.
Tradycyjnie świetnie przygotowany materiał.
Nie zgadzam się jednak z tym, że Geralt umiera na końcu Sagi. To może być co najwyżej interpretacja aczkolwiek niczym nie potwierdzona.
Biały Wilk zostaje przeniesiony przez Ciri do innego świata (miała taką moc), ma założony opatrunek i czuje silny ból w klatce piersiowej. Nie potępiam interpretacji, że umarł jednak jest ona bardzo subiektywna i nie poparta konkretnymi przesłankami.
Dzięki za świetnie przygotowany materiał :)
komiksomaniak pozdrawia i dzieki za głos :D
Film ogólnie bardzo fajny, ale fragment w którym mówisz "często nie będziemy mogli zaatakować kogoś wbrew wszelkiej logice", gdy na ekranie wyświetla się Geralt atakujący Ifryta złym mieczem i złym stylem trochę zbija z tropu. Dla mnie największą wadą systemu walki Wiedźmina 1 nie jest samo oparcie trafień i uników na liczbach, tylko absolutna niekompatybilność znaków z szermierką, wynikająca z tego że użycie znaku przerywa nam combo, a najmocniejsze ataki są zawsze gdzieś na jego końcu. Kłóci się to z obrazem Wiedźminów jako wojowników umiejętnie mieszających miecz i bardzo prostą, możliwą do szybkiego wycastowania magię, tak dobrze ukazanym w animacji ze strzygą czy Pamiętnej Nocy, no i zwyczajnie bardzo ogranicza graczowi możliwości.
Na najwyższym poziomie trudności nie ma też kursora i trzeba klikać kierując się tylko pomarańczową smugą i charakterystycznym świstem, co w połączeniu z buildem pod miecz odblokowującym dłuższe sekwencje z różnych styli, często bardziej widowiskowe czy egzotyczne (na pewno było Mordhau, half-sword pchnięcie chyba też), z trudniejszym do złapania timingiem, sprawia że odrobinę więcej satysfakcji można wycisnąć, aczkolwiek koniec końców i tak robi się to monotonne. Zwłaszcza jak używasz alchemii zwracając uwagę na poboczne efekty.
Wiedźmina ogrywałem po raz pierwszy zaledwie dwa lata temu. Byłem zachwycony. I udało mi się grać na padzie, przez zastosowanie programu JoyToKey. Oczywiście wymagało to wiele cierpliwości i sterowanie było nieco toporne, ale dla mnie było to bardziej satysfakcjonujące niż klikanie myszką.
E tam, mnie też podobają się modele postaci ;) Oczywiście łapka w górę.
Wiedźmin 1 nadal bije klimatem i muzyką dwójkę i trójkę. I to mocno.
Czas otworzyć moją Jaskółkę z wódką, Mroowa powolutku nadrabia za Oskarem xD
Cóż przez ten filmik zachciało mi się grać w pierwszą część wiedźmina, jak tylko będę miał sprawnego kompa to sobie ją zainstaluję. :)
Rzadko się widuje tak wyrafinowanie pomięte koszule. Mówię to jako wieloletni koneser niecodziennie zmiętych ubrań.
Jak ty nas rozpieszczasz :).
Czapki z głów Panie Mroowa.
Masz rację.
Ta gra zasługuję na Remaster.
Tylko broń boże soundtracku zmieniać!!!!
nowy film czekałem :^
Przez ten film nabrałem w końcu chęć zagrania w pierwszego Wiedźmina, bo długo się z tym wahałem bo ilekroć widziałem rozgrywkę z tej gry odwracałem od razu wzrok. :v Wiedźmina 2 i 3 uwielbiam, ale jakoś bałem się tej archaicznej jedynki, ale teraz... chyba dam jej szansę. :]
Zawsze jak kuzyn przyjeżdża na święta to ciśniemy w jedyneczke,a najlepiej jak się jeszcze przy tym zielonymi prezentami wymienimy hehe
20:20
Że co? Przeszedłem grę 3 razy, za każdym razem na innym sprzęcie (w tym po raz pierwszy tuż po premierze) i nie przypominam sobie żadnych problemów z płynnością...
Jakim cudem? xD
Patrząc na to że grałeś przed Edycją Rozszerzoną - jakim cudem?
Nie ma lepszej gry niż pierwszy Wiedźmin.
Bardzo fajny, nostalgiczny materiał, bardzo szanuję różnorodność tematyczną na Twoim kanale i to jak profesjonalne są kolejne filmy :). Btw rozumiem, że grałeś w całą wiedźmińską sagę :)? Który dodatek do trójki podobał Ci się bardziej; Serce z Kamienia czy Krew i Wino?
chlopie zelazka w domu niemasz? koszula nawet po praniu nigdy niejest tak wygnieciona! w szafie miejca niemasza> nie nauczono ciebie skaldac ubrania ?
Ale koszulę to mogłeś uprasować.
Wincyj Panie, wincyj!
ty z ryboludźmi walczy się stalowym mieczem!
Jedynka wciaz miazdzy klimatem
Dokładnie. Klimat i muzyka w jedynce są nie do opisania. Trójka i szczególnie dwójka mogą się schować.
No to wiem już co na urodzinki za trzy miesiące
18:09 Guzik tam przestarzałe, właśnie interfejsów "myszka i klawiatura" brakuje grom dzisiaj. Nie możesz po ludzku zagrać na PC-ie, bo konsolowy klient dla producentów jest ważniejszy.
Lugia007PLn I dobrze, pad jest o wiele wygodniejszy.
kochany Mrówa
świetny materiał. pozdrawiam
16:59 Bo eliksiry się warzy na ogniu a nie ugniata z gliny xD Zawsze warzenie trwało godzinę co jest całkiem logiczne jak dla mnie.
A mnie osobiście system walki bardzo satysfakcjonował. Im krótszy odstęp między kliknięciami tym szybciej Geralt machał i minimalnie zwiększały się obrażenia. A sekwencje wcale nie były monotonne. Różniły się czasem trwania i trzeba było zapamiętywać sekwencje a przypominam że było w sumie 6 stylów jakimi mogłeś walczyć. 17:50 A tego ifrita to nie dało się trafić stylem silnym bo skubańce są szybkie i uniki robią xD przesadziłeś z tym "wbrew wszelkie logice". Sam powiedziałeś że z każdym przeciwnikiem walczy się inaczej.
Wuju dzięki!
A w 2 zdaniach: co sadzisz o 2 i 3 czesci?
Z tą słabą optymalizacją to akurat dziwi mnie to co mówisz. Włączałem tę grę przez lata na trzech różnych komputerach i za każdym razem chodziła świetnie.
Ja odpalałem tą grę na kompie z procesorem 1.6 GHz 1GB RAMu i grafiką 128 Mb chodziło na najniższych ale PŁYNNIE.
Tak, chociaż wydaje mi się, że Mroowie chodzi o nowsze sprzęty i to one mają problemy.
Tylko, że ostatnio grałem w to na Geforce 1060 i dość mocnym procesorze 4 rdzeniowym i gra chodziła na max detalach powyżej 60 klatek. Szkoda, że nie powiedział na jakim systemie gra, bo Windows 10 nie obsługuje dobrze wielu gier i jeśli to on jest przyczyną to raczej nie obwiniałbym gry.
Jak miałeś dużo sejfów i słaby komp to wczytywanie gry było nie lada wkurwem ale poza tym nie doliczyłem się ani jednego buga poza dwoma, jednym utopcem który rozciągał się na całą mapę na Cmentarzu na Bagnach i gliczu który mnożył mi w skrzyneczce przedmioty ale ten drugi nawet był fajny, raz że miałem dużo kasy a dwa że kojarzył mi się ze starą bajką zza komuny o garnku mnożącym przedmioty którą oglądałem za gówniaka.
ja mam windows 7 a gra nie chodzi najlepiej... w wyzimie handlowej fpsy spadają jak pojebane... a mam dość mocny procesor i7, 8 gb RAM i 840M, co nawet jak na laptopa, wystarczy żeby zaspokoić 3-, 4-krotność zalecanych wymagań do tej gry; oczywiście grać się da bez problemu, ale z takim sprzętem powinno być to, co najmniej, stabilne 60+ fps.. dodam jeszcze, że w W3 mam 25-33 fps średnio, więc to dość kuriozalne jak fpsy w W1 spadają do podobnych (?) wartości
Może remaster się uda, bo powstaje open sourceowy silnik Xoreos, który ma być otwartą wersją silnika Bioware. Zobaczymy co z tego wyjdzie, chociaż pewnie sporo im to zajmie
a właśnie go znowu ogrywać zacząłem😏
Super po latach zagrać znowu xd Dzisiaj w końcu ukończyłem grę na najtrudniejszym poziomie :D (Kiedyś się próbowało)
W ostatniej książce sagi Geralt umiera? Gdzie tak pisali nic takiego nie było. Zakończyło się tak że nie wiadomo czy przeżył czy nie a to różnica
6:27 mało osób wie ale pomagałem w tworzeniu tej gry
Godziny na publikacje to Ty masz.. wyjątkowe.
Przez ten moment z Królową Kikimor musiałem sobie zrobić pół roku przerwy od przechodzenia gry - tak mnie to wymęczyło sterowanie i manewrowanie między mniejszymi potworkami.
Kolejny film o grze, podoba mi się taki rozwój kanału :)
Nawet nie zauważyłem, że to Boberek dawał głos Magistrowi, a gra chodzi mi stabilnie na >60 klatkach.
kto wie dzięki Tobie w końcu siąde do tego koszmarka trzeci raz
Pss... Oba miecze są na potwory
Nigdy nie kumałem, czemu potrzeba aż dwóch... jak walnie potworzym w człowieka to co, rozpadnie się?
@@yarpen26 Bo srebrny miecz jest albo ze srebra, czyli jest miękki i w walce z mieczem żelaznym jest do dupy i się szybko niszczy, albo pokryty srebrem, w takim przypadku srebro szybko może się zetrzeć.
Po za tym, obydwa miecze są na potwory, jedne wrażliwe na srebro, drugie na meteorytową stal.
Nie, stalowy na ludzi i zwierzęta. Srebro tylko na pokoniunkcyjne.
@@radosawmichapiwko7141 ja to zawsze rozumiem ze oba są na potwory, czyt. tez na ludzi którzy są potworami. I wiem-data:d
@@b8ter366 Stalowy jest na potwory wrażliwe na meteorytową stal.
Nie wiem czy ten filmik będzie jeszcze dobrze się starzeć bo ogłoszeniu remake'a pierwszego wiedźmina
Wiedźmin pierwszy był chyba najlepszy, najlepsza muzyka, fabuła i TEN KLIMAT. Odmęty nadal będą najlepszą lokacją we wszystkich trzech części.
Zgadza się. Myślałem że coś z tej wielkiej mapki Wiedzmina 3 pobije Odmęty, ale tak się niestety nie stało. Może jakby w trójce była w Białym Sadzie jakaś nutka na miarę River of Life.. Ale nie ;)
zgadzam się
W zakończeniu sagi nie jest powiedziane, że Geralt umiera.
Jest On po prostu poważnie ranny i jest przewożony do innego świata, a jak dobrze wiadomo Ciri jest Panią Miejsca i Czasu.
Nie "si d " tylko "ce de" projekt :> CD nie oznacza compact disk w tym wypadku, tylko *centralny dystrybutor, ponieważ jest to polska nazwa.
Wiem o tym, ale ciężko wyplewić stare przyzwyczajenia ;p
Mroova, muszę niestety powiedzieć że masz naprawdę przekłamany obraz dark fantasy. To co określiłeś jako "Dark Fantasy" to najniższe spośród najniższych nizin, które co prawda wpasowują się w ten gatunek, ale tak samo jak Twilight wpasowuje się w gatunek modern fantasy.
Prawdziwe dark fantasy to właśnie taki Wiedźmin, czy Inkwizytor Piekary, gdzie bohaterowie nie są gburowatymi emo, a często zwykłymi ludźmi, którzy muszą sobie radzić w bardziej realistycznej wersji fantasy, gdzie smoki nie siedzą na górach złota, tylko latają i spalają zamki. Gdzie są prześladowania ze względu na rasę a magowie to nie dobrzy staruszkowie pełni wiedzy, tylko żadni władzy zwykli ludzie.
Czemu ten komentarz ma tak mało łapek, a jakieś gnioty, które nic nie wnoszą, cieszą się setkami...
@@alergeek8589 Bo nie jest memiczny, oraz musisz poświęcić więcej czasu i wysiłku aby go przeczytać tak w dużym skrócie :P
Ok to krótka opinia ode mnie: system walki jest bardzo prosty ake pare dodatkowych rzeczy jak różne eliksiry, znaki i style na tyle go urozmaicają by nie męczył, fabuła ma swoje wzloty i upadki, 2 akt jest zdecydowanie za długi zwłaszcza na tle dużo krótszego aktu 3 (a to i tak było głównie latanie po lokacjach)
O ja pier... jaka koszula pogieta:)
Inferfejs pod klawiaturę i myszkę nie jest przestarzały ani trochę - jest po prostu dostosowany do normalnej gry, a nie do uproszczonego sterowania na tępym padzie :)
kurdę aż nabrałem ochoty na wieśka XDD szczególnie że zmieniam kompa za msc i 1 raz zabiorę się za 3 to warto odświeżyc sobię 1 i 2 jutro a raczej dziś bo to 2 w nocy ale trochę później chyba sobię zainstaluję dzięki za inspiracje bo wachałem się czy mi się chce :D
WY ŁOSIE NIE SICZI TYLKO CEDE SIĘ MÓWI.
Zaskakująco mór stary komputer z gt220 (bez x) na luzie, bez żadnych bugów, czy jakichkolwiek ścinek odpalał Wiedźmina
Jak masz Windows 10 zainstalowany to możliwe że przez to masz problemy z animacją i może również przez to miałeś tego buga że Geralt Ci umierał pod koniec. Tak szczerze powiedziawszy to grałem dwa razy w Wiedźmina 1 i za każdym razem nazbierałem kasy dzięki hazardowi bo naprawdę mi się podobała ta minigierka z kośćmi a w Wiedźminie 3 gdzie ludzie chwalą Gwinta to ja ograłem go z 5-6 razy i już mi się odechciało bo po prostu nie potrafiłem w to grać i przez to mi się bardziej podobała ta minigierka z Wiedźmina 1 niż z 3
michaloo1997 Witaj w elitarnej społeczności 2 osób które wolały kości.
Jej, to jest nas trzech :D
michaloo1997 już 4
5 Kościany poker rządzi :D
Oj grało się grało pamiętam jak nie potrafiłem przejść 2 rozdziału ale w końcu jakoś się udało
jedynie w tej części według mnie jest niepowtarzalny klimat, dzięki niemu do jedynki mogę wracać bez końca
w tej wersji w którą grałem wystarczyło podczas walki szybko klikać i wrogowie padali jeden po drugim nawet ci którzy stali za plecami
Glitchów chyba nigdy nie miałem, optymalizacja bez problemu na normalnym kompie. Znaki się przydają, choćby Yrden na kościeya, ard ma tę przewagę, że jak się go rozwinie to azar leci na strzała.
Ja zapamiętałem Wiedźmina 1 jako najmniej zbugowanom grą w historii. Nie mam pojęcia jak ty mogłeś natrafić na te błędy.
Zielarz Jest ich sporo
Zielarz same
Ja tam bugów prawie nie miałem za to fpsy czasem dropią w3 działa ok ale w1 czasem chrupnie
(Mam edycję rozszerzoną)
Co komputer, to działanie. Serio, można mieć wypasiony sprzęcior z najwyższej półki, masę gliczy i 15 fps, albo maszynę z poprzedniej epoki, na której gra działa bez problemów.
Akurat Ja szanuje sobie rozwiązanie z ogniskami i alchemia. A Wyzima nie była aż tak duża znowu + Wiedźmin 1 powstał na silniku dla RPG typu Baldurs Gate z walką turowa więc to co widzieliśmy w końcowym produkcie to najlepsze co mogli zrobić za te pieniądze.
17:12 Nie, oba są na potwory...
Do gry co jakiś czas podchodzę, ale odbijam się po trzecim rozdziale. A spadki fps zganiałem na mojego złomowatego laptopa. Dobrze że posiadana przeze mnie wersja gog została wzbogacona o zapis w chmurze i jak znowu się odbiję to nie będę musiał zaczynać po raz setny od zera :P
Tyle odcinków tej serii w ciągu roku?!
Zaraz, spałem dwa tygodnie?
Ah co roku wracam do tej gry moja ulubiona giera 7 razy ją przelazłem polecam.
Przez tą grę najbardziej brakuje mi PC. Smutne życie konsolowca
Wiedźmin(2007) mój pierwszy komentarz po latach*
Wiedźmin pierwszy może teraz wygląda już przestarzale ale w ciągu roku ze dwa razy go przechodzę i najbardziej cenię z całej trylogii. Dla mnie to świetna gra - pozostałe dwie pod względem technicznym są znacznie lepsze (kilka razy je ograłem) ale klimat pierwszej części jest nie do podrobienia :) Soundtracka z pierwszej części słucham do dziś w samochodzie.
Edycja rozszerzona na steam jest dobrze zoptymalizowana
Nigdy nie skończyłem pierwszego Wieśka. Wiem, nie jestem prawdziwym polakiem. Ale ten niewyobrażalnie debilny system walki wywołuje u mnie wstręt.
Wiedźmin 1 jest toporny, mimo to ma coś w sobie takiego że pamięta się jego mroczny klimat którego niestety (moim zdaniem) dwóm nastepnym tego brakuje.
wyprasuj koszule mordo
ta gra miala jedna fajna rzecz ktora kompletnie pozniej zniszcozno szczeoglnie w cesci 3 czyli przygotowywanie do walki ale nie w formie poznawania wroga itp ale to ze przed walka trzeba bylo wypic odpowiednie mikstury i zaaplikowac odpowiednie smary na bron - niby bylo to w 3ce ale... spozywanie jedzenia podczas walki by regenerowac zdrowie 1 klawiszem bez animacji... no nie... to nie dla mnie
Nie myślałeś, żeby wyprasować koszulę?