To prawda, Gudowski jest jednym z najlepszych lektorów, śmiało można go zestawić na równi z lektorem Markiem Gajewskim, który użyczał głosu w programie Sonda.
Obawiam się, że jest taki, jaki ma być i sprawdza się doskonale. Promuje to, co ludzie najczęściej chcą oglądać czyli chłam i głupotę. Ale oczywiście jego beznadziejność w Twoim rozumieniu to fakt.
Kocham oglądać.takie rzeczy o 3 nad ranem będąc na bani !!! .....czarne dziury gwiazdy neutronowe ..... Zakrzywiona czasoprzestrzeń ...... Poezja ... Uuuuu
Arcy-ciekawy odcinek. Niesamowite zagadnienia. Projekt detektora Einsteina i detektor kosmiczny... To dopiero będą odkrycia... Całe rzędy wielkości czulsze urządzenia. Fajnie że i Europa będzie miała wkład w te osiągnięcia. Chciałoby się żyć wiecznie i uczestniczyć w tych wydarzeniach. Odkrywać tajemnice wszechświata...
Takich głosów było więcej: Maciej Gudowski, Marek Gajewski, Tomasz Knapik, Janusz Szydłowski, Lucjan Szołajski no i oczywiście pani Krystyna Czubówna, to głosy lektorskie mojego dzieciństwa :)
18:10 Jesli cos zniknie pod horyzontem zdarzen CD, to znika tez informacja o tym czyms - a wg modeli fizycznych informacja np. o obiekcie nie moze ot tak sobie przepasc. To chyba kiedys byl duzy problem i spedzal sen z powiek nawet samemu Hawkingsowi (on chyba wyjasnienia upatrywal potem w parowaniu CD). Powstanie w tym momencie fal grawitacyjnych ladnie rozwiazuje problem.
Przypomniał mi się organizowany kiedyś konkurs na wytypowanie najciekawszego odcinka, zagłosowałem na odcinek o falach grawitacyjnych właśnie i dostałem czapeczkę od Was :D dzięki jeszcze raz i pozdrawiam : )
Bo grawitacja i przestrzen to to samo; mniej wiecej tak, jak energia to materia pômnozona przez c2. Fale przestrzeni wprowadzilyby niepotrzebne zamieszanie.
@@marcplfr Grawitacja wcale nie jest przestrzenią, nie jest nawet siłą w czysto fizycznym rozumieniu tego słowa, to co odczuwamy jako "siłę" grawitacji jest zakrzywieniem czasoprzestrzeni. Pozdrawiam.
I nadszel czas uznalem ze spojrze na ziemie jak na niej czlowiek czyni,i zobaczylem ze rozne rzeczy sie na swiecie dzieja i dziwi to czlowieka,a medrcy tego swiata mowia ze to znaja i rozumia,niemoga tego zglebic.Wyobrazam sobie wszystkich ;tych;naukowcow ktorzy nie biora i nie przyjmuja zadnych wskazan na to ze Stworca istnieje i to On jest Kreatorem istnienia.
Mam dwa pytania. Pierwsze do prof. Bejgera: Z pokazywanych symulacji wynika, ze fale grawitacyjne rozchodza sie w plaszczyznie wzajemnego obiegu obu obiektow. Czy aby na pewno? A nie "promieniscie" jak swiatlo gwiazd? A moze jako wypadkowa indywidualnego wirowania obu cial? Drugie pytanie chyba do prof. Bajtlika, ktory w tym odcinku nie wystapil: Jezeli "wrzuce" zegarek do czarnej dziury, to dla mnie, dla nas, jako obserwatorow zewnetrznych nigdy, a przynajmniej nie za naszego zycia nie osiagnie on horyzontu zdazen. Zatem jesli "wrzucam" jedna czarna dziure do drugiej dlaczego trwa to sekundy choc efekt dylatacji czasu winien byc wzmocniony i dla nas, obserwatorow zewnetrznych wg "naszego" czasu niemalze nigdy nie powinny sie one zlac (spasc na siebie jak zegarek)? Dziekuje i pozdrawiam.
dobre pytania, ale raczej nikt na nie nie odpowie. Generalnie koncepcja BH (czarnej dziury), to koncept matematyczny, bez potwierdzonych twardych dowodów. I jak sam zauważyłeś, ma masę paradoksów (czyt. absurdów), które de facto zaprzeczają jej istnieniu. Wg wielu ludzi nauki, cała ta 'detekcja' fal grawitacyjnych to jeden wielki szwindel. Ale są oni wykluczani z wszelkiej dyskusji na ten temat. Nie wspominając już o fakcie, że interferometr jest chyba najgorszym urządzeniem do ich ewentualnej detekcji. Gdyż z pkt widzenia lasera, nie będzie żadnego zagięcia przestrzeni. Bo to jest jak z kartką papieru i linią na niej. Obojętnie jak ją będziemy wiginać, żadne linia na niej, nie zwiększy swojej długości.
Te symulacje tylko przestawiają uproszczony wizerunek. Fale rozchodzą się w każda stronę, jedne mocniej, drugie mniej. Zależy od zderzenia. Jeśli wrzucisz zegarek do czarnej dziury to w pewnym momencie on zniknie, a nie zatrzyma się na zawsze. Poza tym jedno dotyczy się fotonów, które nie mogą się wydostać z pola grawitacyjnego, a drugie to same pole grawitacyjne, którego i tak nie widzisz więc co chcesz zaobserwować? Chcesz zobaczyć jak niewidzialne spada na niewidzialne? To trwa ułamki sekund. Tak samo zresztą jak spadający zegarek To że widzisz spowolnienie to efekt przesunięcia jego fotonów, a nie samego spadku.
1. Fale nie rozchodzą się "płasko" - jeśli już musimy je sobie wyobrażać, to bliżej im do rozkwitania zdeformowanego pąka róży, albo hmm - eksplodującej spłaszczonej główki kapusty, gdzie falami są poszczególne warstwy kapusty. 2. To fale, których źródłem są wirujące obiekty powodują jednocześnie wpychanie tych obiektów na siebie (podkreślam - nie są tylko efektem ich wirowania, ale również są powodem zbliżania się do siebie tych wirujących obiektów). Gdyby nie fale grawitacyjne obiekty mogłyby krążyć wokół siebie bez końca, ale to właśnie fale zaburzają czasoprzestrzeń w sposób umożliwiający ich połączenie. I w końcowej fazie, gdy częstotliwość jest już zbyt duża następuje ekstremalne zaburzenie (nazwijmy je rozerwaniem czasoprzestrzeni) umożliwiające obserwację połączenia się czarnych dziur (i w ogóle umożliwia samo połączenie). Tak ja bym odpowiedział - pozdrawiam. P.S. Nie ze wszystkim w tym filmie się zgadzam, ale ogólnie tak.
To prawda; symulacje pokazują wybrany kierunek (w płaszczyźnie orbity). W ogólności, fale grawitacyjne rozchodzą się z grubsza ,,we wszystkich kierunkach'', natomiast w kierunku prostopadłym do płaszczyzny orbity są silniejsze (o czynnik rzędu 2) niż w płaszczyźnie orbity. To zresztą jest ciekawym elementem badań, bo gdy nie wiadomo, jaka jest orientacja układu, to też nie wiadomo, jak daleko jest układ promieniujący fale - no chyba że uda się ,,namierzyć'' galaktykę, jak w przypadku GW170817.
12:50 - skala jest wyolbrzymiona, a na dodatek same instrumenty znajdują się w polu grawitacyjnym Ziemi - w czasoprzestrzennym leju i to prawdopodobnie nie na takich samych poziomach.
Tak, jednak detektory LIGO nie mierzą tego jak bardzo ugięła się czasoprzestrzeń w miejscu zderzenia obiektów, tylko jak to wpłynęło na nasz lokalny układ. Jak np. jesteś w wannie, a obok Twojego domku pracuje kafar wbijający belkę to nie mierzysz jego siły z jaką on uderza, tylko jak bardzo to wpływa na fale w Twojej wannie. Taka fala grawitacyjna przechodząca przez nasz ugięty lej czasoprzestrzeni też go deformuje i to jesteśmy w stanie zmierzyć/zaobserwować.
@@marcingornicki7766 Nie to miałem na myśli. Bardziej mi chodziło o to, że jeżeli nasz lej grawitacyjny wytworzony przez ziemię zmienia wartość fali grawitacyjnej przechodzącej przez nasz układ to nie ma to i tak znaczenia bo mierzymy go już wewnątrz tego układu (jednak tutaj możemy dojść do takiego wniosku jak Ty piszesz gdyż takie fale przechodziłby przez wiele ośrodków np. galaktyki, układy, planety itp.). Natomiast jeżeli nie wpływa to też super bo odczytujemy nie zmienioną wartość.
@@donniasty no właśnie. Dopiero zaczęliśmy to badać. Jeszcze nie wiadomo czym tak naprawdę jest grawitacja. Ja to rozumiem jako siłę. A fala kojarzy mi się z materią. Nie potrafię tego logicznie powiązać. Ale Kosmos ma swoją logikę. Czekajmy więc na kolejne odkrycia.
'FAZY' - Fizyka Informacji. Nie nie uda się wielu z takich fal czyli faz zarejestrować nigdy, bo one stanowią nasz "system nośny". One tworzą nasze zobrazowanie i jest to algorytm nieskończonej złożoności (zaplatają nasz obraz dosłownie). Człowiek wciąż popełnia ten sam błąd, myśli że już tyle odkrył, a nie odkrył nic. Percepcja mu na to nie pozwoli. Stopniowo tylko tworzy założenia, aby powstawała przełożeniowa technologia. To jakiś ułamek procenta jaki w ogóle potrafimy postrzegać. To, co jest istotnym talentem człowieka, to zdolność definiowania "na nowo tego, czym jest człowiek", postrzegając się w długiej linii czasu, albo w zupełnie innej np. mechanice kwantowej (nowym odniesieniu) etc. To znów tylko i aż założenia. Wówczas widzimy, że jesteśmy np. zobrazowanym zdigitalizowanym KWANTEM hierarchicznie skonstruowanym, zobwodowanym. I dlatego fizyka Informacji pokazuje nam siebie jako informacyjny produkt czytniczy oparty na mechanice zapisu. Jesteśmy replikującym produktem natury do przetwarzania danych bieżących - takie są nowe założenia pod nowe cele. I tym procesem zmiany percepcji wychodzimy poza Ziemię. Tam nie ma warstw przełożeniowych z kompozycji fal (faz) z jakich powstajemy jako obraz (mięso) tutaj na Ziemi. Nic ponad to, żadna wiedza "o Nas". Będziemy ewoluować tworząc nowe założenia. Poza Ziemią percepcja nam się zmieni. Prawdopodobnie w przyszłym czasie przestaniemy w ogóle istnieć w tej postaci, tak jak przed "powstaniem człowieka". Byt kwantowy i informacyjny zmodyfikuje się. Wówczas znów wytworzy się specyficzna percepcja zależna od pozycjonowania w nowym otoczeniu nowego "człowieka". Być może temu służy genetyczny postęp na poziomie naszej podświadomości i programu naturalnej ewolucji. Założenia naukowe i techniczne powinno się tworzyć dla realizowania celów, a nie dla "interpretowania" czegoś ogólnie, czego nie da się zrobić, bo interpretacja jest względna, zależy od celu, wynika ona tylko z punktu siedzenia i postaci obiektu jaki to interpretuje, oraz co chce skonstruować. Tym dokładnie jest matematyka. A.I. zapewne zinterpretuje rzeczywistość używając swojego algorytmu (człowiek ma inny). To irracjonalne rozumowanie naukowe niestety od wielu dekad. Astrofizyka - podstawa kolejnych naszych procesów - zgadzam się. Dodałabym filozofię jako przedmiot podstawowy towarzyszący wszystkim innym.
Dlaczego fale grawitacyjne rozchodza sie z predkoscia c? Przeciez to zmienia/odksztalca sie sama czasoprzestrzen a ta nie ma ograniczen jesli chodzi o predkosc.
@@Astronarium No dobrze, ale czy naped WARP mozna w jakis sposob powiazac z fala grawitacyjna. Chodzi tu przeciez o odksztalcanie przestrzeni. Jesli tak to skoro uzywajac WARPa mozna (teoretycznie) podrozowac z predkoscia wieksza od c to podobnie powinno byc tez z fala grawitacyjna.
@@krzysztofzajac7060 światło nie ma masy, więc jest najszybsze. A grawitacja tak naprawdę to nie wiadomo co to jest. Światłem można przesyłać tylko informację, chociaż i tak jest za wolne nawet na miarę Układu Słonecznego
Ahh już człowiek nie może się doczekać na LISA praktycznie 0 szumu sejsmicznego, co najwyżej szumy mogą powodować mikrometeoroidy, wiatr słoneczny, czy ciśnienie światła może powoli przesuwać ramiona, jednakże dopiero tam w kosmosie detektory fal grawitacyjnych odkryją swoje najlepsze karty :D
Czy przestrzeń posiada taką właściwość jak sprężystość ? Czyli czy coś sprawia, że z czasem przestrzeń się wygładza ? I czy fale grawitacyjne podlegają takim samym prawą jak pozostałe tzn. nakładają się na siebie / wyciszają.
Tak, niektóre modele teoretyczne posługują się terminem sztywności przestrzeni. Jeśli tak jest to fale tłumią się "same", bo nie jest dostarczana do nich "energia" i przestrzeń wraca do stabilnej pozycji. Skoro są falą to wszystkie prawa związane z falami mają tu miejsce.
patrząc w kosmos patrzymy w przeszłość, czyli takie zjawiska łączenia się czarnych dziur było pewnie z kilka miliardów lat temu skoro dopiero teraz dotarły do ziemi fale grawitacyjne czy magnetyczne. Nie ma sposobu zobaczyć jak teraz tam to wygląda? Wiem, wiem, światło ma swoją prędkość i ten obraz kosmosu musi do nas dotrzeć żeby go zobaczyć. Ale może jakieś super mocne teleskopy?
Nie jestem fizykiem, ale "super moc" teleskopów chyba nie ma znaczenia, bo teleskop i tak przychwytuje światło które do niego "dobiega". To że widzi dalej, to po prostu jest w stanie wychwycić i pokazać słabsze światło- z dalszych źródeł. Ale odległości nie da się skrócić teleskopem.
Oczywiście, że tak. Patrzymy daleko, czy to na falach grawitacyjnych, czy elektromagnetycznych, i widzimy Wszechświat w dużo wcześniejszej fazie ewolucji. Przepięknie tłumaczy profesor Zonn w naszym programie historycznym ua-cam.com/video/rvV3fzLeh2Y/v-deo.html
Nie istnieją praktycznie fale grawitacyjne,a w teoretycznych założeniach dokonane są spekulacje liczbowe.. Spadanie ciał na Ziemie lub obieg satelit w koło ziemi nie jest skutkiem grawitacji Ziemi?? Nauka weszła faktycznie w Czarną Dziure mówiąc delikatnie!
Uważam, że powinniście spisać wszystkie odcinki i wydać jako książkę zawierającą tematyczne wywiady z naukowcami obudowane w opis "lektora". Szczególnie, że zapewne dużo więcej materiału nagraliście, niż ostatecznie trafiło do odcinków. Miło by było, gdyby tekst okraszony był jeszcze schematami/rysunkami obrazującymi dane zagadnienie - w Waszych filmach animacje są naprawdę użyteczne. Ja na pewno bym taką pozycję kupił! :) Pozdrawiam i dziękuję za program!
Artykuły autorstwa wielu naszych rozmówców publikujemy w dwumiesięczniku Urania: sklep.pta.edu.pl/85-2019. Natomiast wiele niewykorzystanych w Astronarium fragmentów rozmów prezentujemy na naszym kanale ua-cam.com/users/UraniaTV
Nie da się pokazać zmarszczek w przestrzenie 3-wymiarowej, bo z natury są 4-wymiarowe. Dlatego upraszcza się wszystko o 1 wymiar i jest ładna animacja.
Wychodzi na to ze fale grawitacyjne sa dowodem na to ze podroze w czasie sa mozliwe, bo poprzez zagiecie czasoprzestrzeni mozemy pokonac dana odleglosc poprzez zblizenie sie do celu w czasoprzestrzeni. Tak jak zaginamy kartke papieru z dwoma punktami po przeciwnje stronie.
@@Lukvader9 Po pierwsze, tunel czasoprzestrzenny to nie wehikuł czasu, po drugie, w przypadku czarnych dziur praktyka potwierdziła teorię, a wg niej nawet jeśli takie gdzieś powstają to powinny być raczej znikomych rozmiarów i tak niestabilne, że jakakolwiek materia wewnątrz go zaburzy. Ps. No i fala grawitacyjna nie jest dowodem na istnienie tuneli czasoprzetrzennych, tylko, że czasoprzestrzeń może się uginać, ale to wynika z samej teorii względności, fala grawitacyjna ugina przestrzeń na tej samej zasadzie co obiekty o dużej masie powodując soczewkowanie grawitacyjne.
Nawet mi do głowy nie przyszły tunele czasoprzestrzennne. Miałem na myśli dokładnie to co napisałem czyli jeśli można zagiąć czasoprzestrzeń w której jesteśmy to możemy się w niej poruszać, tak jak z wodą w oceanie, kiedy na skutek fal przedmioty lub stworzenia przemieszczają się wraz z wodą, nie poruszają się przez wodę tylko woda niesie je. Podobnie jest z czasoprzestrzenią, jeśli wiedzieli byśmy jak możemy wywołać zagięcie czasoprzestrzeni to moglibyśmy pokonywac czas jak przestrzeń fizyczną.
@@Lukvader9 ugięcie czasoprzestrzeni to nie podróże w czasie, czas dla każdego płynie inaczej, można go przyspieszyć, spowolnić, a nawet zatrzymać, ale wg współczesnej fizyki nie da się go cofać.
Rozumiem że gdy fala grawitacyjna dociera w końcu do Ziemi to powoduje "bardzo małe odkształcenia". A gdyby obserwator był w odległości od takiego zjawiska jak od Słońca do Plutona? To co by zdążył zaobserwować?
@@Astronarium Wyglądało to by jak w wizualizacji 12:43 tyle że ze rwaniem kontynentów w strzępki? Czy raczej zmielenie na kosmiczny grysik? Z tym że 4 godziny i 25 minut ( odległość Słońce - Pluton ) później. Można zaobserwować takie zdarzenia? Na przykład gwiazda na orbicie wokół układu dwóch czarnych dziur, parę godzin czy dni (zależ od odległości) po ich złączeniu zaczyna migotać bo ją fala grawitacyjna ściska jak antystresową piłeczkę.
fale grawitacyjne i ich wykrycie to jest przełom w badaniach kosmosu, bo do chodzi cała nowe spektrum możliwych badań które były wcześniej zupełnie ukryte. To troche jak wykrycie fal elektomagnetycznych w XIX wieku.
Czas jest wymiarem. "Nasz czas" liczymy od symbolicznych narodzin legendarnego Chrystusa. Żydowski kalendarz wskazuje na rok pięć tysięcy któryś. Podobnie chiński.
@@iamweasel_ bardzo prosto. W google earth jest suwak czasu. Możesz zobaczyć jak wyglądała Warszawa w roku 1939 po bombardowaniu. To jest właśnie podróż w czasie. Tylko wstecz.
Tak, temu właśnie służą trzy detektory - do każdego sygnał dociera trochę w innej chwili, akurat kiedy czoło fali do niego dociera. Z tych wzajemnych opóźnień mozna wyznaczyć skąd przybył sygnał. To tzw metoda triangulacji.
Naukowcy źle rozumują i idą nie tym kierunku w którym powinni. Nie ma czegoś takiego jak grawitacja. Tą " naszą niby grawitacją " jest różnica sił pól magnetycznych przyciągających się do odpychających się. Każdy atom działa na tej samej zasadzie co magnes , ponieważ atom posiada dwa bieguny magnetyczne. Jeżeli w przestrzeni kosmicznej umieścimy 1000 magnesów to one przyciągną się do siebie , ponieważ przyroda nie potrafi budować struktur w których atomy by się odpychały a do tego nie rozpadły się. Jeśli te 1000 magnesów połączymy ze sobą tak jak łączą się atomy czyli biegunami przyciągającymi się to taka struktura będzie miała odpowiednią wagę zależną od sił przyciągających się i odpychających się poszczególnych magnesów. Jak wiemy że największe siły występują zawsze na końcach biegunów i gdybyśmy magnes porównali do Ziemi to okaże się że największe siły przyciągające występują na powierzchni Ziemi. Głębiej w Ziemi i wyżej powierzchni gruntu siły te są słabsze. Jeśli połączymy ze sobą dwa magnesy biegunami przyciągającymi się to otrzymamy strukturę o grawitacji przyciągającej , ponieważ siły przyciągające na czubkach biegunów będą większe od sił odpychających działających wewnątrz tych magnesów. Ale jeżeli połączymy ze sobą magnesy biegunami odpychającymi to wtedy otrzymamy strukturę odpychającą , ponieważ siły odpychające będą silniejsze na czubkach biegunów niż siły przyciągające wewnątrz magnesów. I im większa taka struktura tym mniej będzie ważyła ponieważ będą działały większe siły odpychające od Ziemi. Aby stworzyć anty grawitację to trzeba by było połączyć ze sobą atomy w taki sposób aby one odpychały się od siebie ale przy tym nie rozleciały się. Jak naukowcy znajdą sposób aby takie struktury stworzyć to wtedy powstanie anty grawitacja. Bardzo dobrym przykładem anty grawitacji są doświadczenia z chłodzeniem do bardzo niskich temperatur płyt i na nich umieszczanie magnesów. W tym doświadczeniu widać że magnesy unoszą się nad płytą a to dowodzi tego że w płycie zaszło takie zjawisko że w zewnętrznych warstwach płyty atomy zaczęły się wolniej poruszać co osłabiło siły przyciągające i dzięki temu siły odpychające stały się większe od przyciągających i dlatego magnes pływa nad płytą. Ale kiedy płyta zaczyna się nagrzewać to wtedy wzrastają siły przyciągające i magnes opada na płytę.
To wszystko w piwnicach to detektor fal grawitacyjnych niskiej częstotliwości; 21:27 to ... monitor , klawiatura i komputer, a na górnej półce to chyba mikser.
@@grzegorzossowiecki1037 Niezupełnie. To aparatura grawimetryczna, która się pojawia w odcinku #30 ua-cam.com/video/mo_hma4DLew/v-deo.html. Tu przypominamy ją w kontekście kandydatury podziemi Książa do lokalizacji Teleskopu Einsteina.
A co w tym nowego? Matematyk już od wieku to przewidziała...świadczy to wyłącznie o opóźnieniu technologii względem matematyki i fizyki teoretycznej..i o niczym więcej.Teoretycznie znaliśmy ten efekt od ponad 100 lat.
Czy wiadomo z jaką prędkością rozchodzą się fale grawitacyjne? I drugie pytanie, czy te fale są mikroskopijne również blisko zderzeń masywnych obiektów?
Gato Muszą rozchodzić się z prędkością światła o czym świadczą jednoczesne obserwacje w widzialnym zakresie promieniowania elektromagnetycznego i w podczerwieni danego zjawiska Fala grawitacyjna z pewnością traci moc wraz z przebytą odległością i podlega efektowi Hubblea (wydłużenie na skutek rozszerzającej się przestrzeni) Tak więc pewnie w pobliżu żródła fali wpływ na otoczenie jest znacznie większy PS To jest moje osobiste rozumowanie Nie mam argumentów ściśle naukowych Teorię Względności Einsteina rozumie w Polsce może 10 osób i z 1000 na świecie :-)
Astronarium Spać nie daje mi kwestia poruszona przez Gato odnośnie wpływu silnej fali grawitacyjnej na obiekty bliskie żródła Czy obiekty wmrożone są w przestrzeń ulegającą falowaniu a my w statku kosmicznym poruszającym się nieopodal niczego nie odczówamy czy też atomy obiektów oddalają się na tyle od siebie że nasz statek i nasze ciała ulegają całkowitej dezintegracji ???
@@krzysztofpara6239 Nigdy nie miały miejsca jednoczesne obserwacje w świetle widzialnym i detekcja fall grawitacyjnych .1 Twierdzenie że fale grawitacyjne rozchodzą się z prędkością światła to zwykła spekulacja nie potwierdzona dowodami.2 Nawet jeśl dokona się jednoczesnej detekcji fall grawitacyjnych i obserwacji w zakresie światła widzialnego nie oznacza że mają tą samą prędkość. Przyrządy do detekcji fall grawitacyjnych wykorzystują wiązki światła czyli dokłądność pomiaru ogranicza się do tej prędkości.
A co ze zderzeniem sie galaktyk? Czy to nie jest duże kaboom. Np. Zderzenie naszej Milki z Andromedą? Przecież dla obserwarora za ileś miliardow lat to juz nastapilo.
Pomyślcie, co *pokaże* za pięć lat *ELT* w połaczeniu z jeszcze lepszymi detektorami fal grawitacyjnych :) Ekscytujący czas dla Astronomii. Trzeba tylko jakoś dotrwać do tego 2025-go - następne wybory do sejmu (i inne też) się muszą nam się jeszcze przytrafić w "międzyczasie", niestety ;) Pozdrawiam wszystkich miłośników nauki.
Najlepszy lektor 🙂
Pan Maciej Gudowski
To prawda, Gudowski jest jednym z najlepszych lektorów, śmiało można go zestawić na równi z lektorem Markiem Gajewskim, który użyczał głosu w programie Sonda.
moim ulubionym osobiście jest Piotr Borowiec, ale Maciej Gudowski zaraz za nim :)
Gudowski ciut wyżej nad Borowskim, bo w ogóle go 'nie słychać' 😉 "zlewa się" z materiałem
Dziekuje uwielbiam was. Jedna z niewielu cudowności w moim małym świecie:)
Program jak zawsze ciekawy i na wysokim poziomie! Dzięki za to co robicie.
Tak wartościowy kanał powinien być bardziej doceniany niż jest obecnie trzymam kciuki za tak ambitny projekt
Inne odcinki o falach grawitacyjnych:
26 - Fale grawitacyjne ua-cam.com/video/TZgNFpf6_1Q/v-deo.html
48 - Pierwsza kilonowa - ua-cam.com/video/anyJW7u1Euw/v-deo.html
Szkoda, że algorytm YT jest absolutnie beznadziejny i nie promuje tego kanału bardziej. Zasługuje na więcej wyświetleń.
Obawiam się, że jest taki, jaki ma być i sprawdza się doskonale. Promuje to, co ludzie najczęściej chcą oglądać czyli chłam i głupotę. Ale oczywiście jego beznadziejność w Twoim rozumieniu to fakt.
za mało lajków+komentów ;)
a ja mam astronarium w polecanych;)
Mi go wypromował. Pierwszy raz widzę ten film.
No to go promujmy :)
Brawo LUDZKOŚĆ 👍idziemy do przodu. Jestem fanem antygrawitacji
To jest nas co najmniej dwóch ;-)
@@marcingornicki7766 he he 👍
Nie istnieje coś takiego jak antygrawitacja
Fale grawitacyjne to nowa dziedzina astrofizyki, więc będzie się działo! Świetny odcinek👍
Bezcenny program. Wspaniały. Jedna uwaga - minuta wstępu - za długo :)
To są standardy telewizyjne. Może będzie trzeba to zmienić.
Mistrzostwo świata .. jak zawsze :)
Najlepszy tematyczny kanal tematyczny jestescie swietni ... brawo poziom sondy choc nie ...program jest jeszcze lepszy
Kocham oglądać.takie rzeczy o 3 nad ranem będąc na bani !!!
.....czarne dziury gwiazdy neutronowe ..... Zakrzywiona czasoprzestrzeń ...... Poezja ... Uuuuu
Walnij bucha to odblokujesz terminal telepatyczny w mózgownicy ;-)
Jak zwykle perfekcyjna robota. Pozdrowienia dla całej ekipy realizującej program.
Jak zawsze świetny odcinek. Horyzont wydarzeń mnie rozbawił.
Świetny materiał. Chyba najlepszy dotyczący tej tematyki.
Dobra robota :)
Dziękuję wam za ten kanał, serio
Arcy-ciekawy odcinek. Niesamowite zagadnienia. Projekt detektora Einsteina i detektor kosmiczny... To dopiero będą odkrycia... Całe rzędy wielkości czulsze urządzenia. Fajnie że i Europa będzie miała wkład w te osiągnięcia. Chciałoby się żyć wiecznie i uczestniczyć w tych wydarzeniach. Odkrywać tajemnice wszechświata...
Ba lektor jest Liga😁😘😁 bardzo dobry 👍👍👍materiał dziękuje😘 ,pozdrawiam😎👌
Kolejny, świetny odcinek.
Thanks for English subtitles 👏🙂
Pan Maciej i pani Krystyna to głosy mojego dzieciństwa :) a kanał astronarium THE BEST !!
Takich głosów było więcej: Maciej Gudowski, Marek Gajewski, Tomasz Knapik, Janusz Szydłowski, Lucjan Szołajski no i oczywiście pani Krystyna Czubówna, to głosy lektorskie mojego dzieciństwa :)
Tysięczny lajk poszedł. Wykonujecie świetną robotę dla promocji astronomii.
Co za odcinek! WOW!
Dzięki za świetny film!
Piękny program.
Mądrych to i dobrze posłuchać ☺️
Świetny materiał
👊
Wspaniale, że jest astronarium.
18:10 Jesli cos zniknie pod horyzontem zdarzen CD, to znika tez informacja o tym czyms - a wg modeli fizycznych informacja np. o obiekcie nie moze ot tak sobie przepasc. To chyba kiedys byl duzy problem i spedzal sen z powiek nawet samemu Hawkingsowi (on chyba wyjasnienia upatrywal potem w parowaniu CD). Powstanie w tym momencie fal grawitacyjnych ladnie rozwiazuje problem.
Super odcinek ! Łapka w górę
Czy tylko mi bardziej podobało się stare intro ? :( Uwielbian ten kanał i śledze od lat
kocham astronomię ❤ i kocham WAS WSZYSTKICH❤😎😘
Przypomniał mi się organizowany kiedyś konkurs na wytypowanie najciekawszego odcinka, zagłosowałem na odcinek o falach grawitacyjnych właśnie i dostałem czapeczkę od Was :D dzięki jeszcze raz i pozdrawiam : )
Jak czapka służy?
@@Astronarium Raczej jako dekoracja w pokoju niż nakrycie głowy. Szkoda by było zniszczyć albo zgubić taki fajny gadżet. Będzie pamiątka na lata : )
Wow! To się nazywa praca włożona w film na youtube! Tak trzymać!
To produkcja telewizyjna stąd inne standardy.
fascynujące....
Niesamowite....
Wbiłam łapkę nr 1000 :)
Oglądam Każdy odcinek, super kanał.
Nurtuje Mnie myśl dlaczego te fale nazywają się falami grawitacji a nie falami przestrzeni.
Bo ich źródłem są zmienne pola grawitacyjne.
Bo grawitacja i przestrzen to to samo; mniej wiecej tak, jak energia to materia pômnozona przez c2. Fale przestrzeni wprowadzilyby niepotrzebne zamieszanie.
@@marcplfr W przestrzeni rozchodzą się różne fale i idąc tym tokiem myślenia, wszystkie z nich powinny być falami "przestrzeni" :)
@@marcplfr Grawitacja wcale nie jest przestrzenią, nie jest nawet siłą w czysto fizycznym rozumieniu tego słowa, to co odczuwamy jako "siłę" grawitacji jest zakrzywieniem czasoprzestrzeni. Pozdrawiam.
@@FizykaFilozofiaFuturystyka -Wobec tego, fale przestrzeni byłyby odpowiedniejszą nazwą?! Z czysto fizycznego widzenia.
No to klik i oglądam...:)
Jeżeli chodzi o efekt Dopplera, już w 19 wieku były przypuszczenia, że istnieje. Pęd czarnych dziur ku czerwieni, rozwiewa wszystkie wątpliwości.
I nadszel czas uznalem ze spojrze na ziemie jak na niej czlowiek czyni,i zobaczylem ze rozne rzeczy sie na swiecie dzieja i dziwi to czlowieka,a medrcy tego swiata mowia ze to znaja i rozumia,niemoga tego zglebic.Wyobrazam sobie wszystkich ;tych;naukowcow ktorzy nie biora i nie przyjmuja zadnych wskazan na to ze Stworca istnieje i to On jest Kreatorem istnienia.
9:10 ładna Pani naukowiec ;)
To premia dla kujonów za dobre wyniki w nauce ;-)
Kawał dobrej roboty
Mam dwa pytania. Pierwsze do prof. Bejgera:
Z pokazywanych symulacji wynika, ze fale grawitacyjne rozchodza sie w plaszczyznie wzajemnego obiegu obu obiektow. Czy aby na pewno? A nie "promieniscie" jak swiatlo gwiazd? A moze jako wypadkowa indywidualnego wirowania obu cial?
Drugie pytanie chyba do prof. Bajtlika, ktory w tym odcinku nie wystapil:
Jezeli "wrzuce" zegarek do czarnej dziury, to dla mnie, dla nas, jako obserwatorow zewnetrznych nigdy, a przynajmniej nie za naszego zycia nie osiagnie on horyzontu zdazen. Zatem jesli "wrzucam" jedna czarna dziure do drugiej dlaczego trwa to sekundy choc efekt dylatacji czasu winien byc wzmocniony i dla nas, obserwatorow zewnetrznych wg "naszego" czasu niemalze nigdy nie powinny sie one zlac (spasc na siebie jak zegarek)?
Dziekuje i pozdrawiam.
dobre pytania, ale raczej nikt na nie nie odpowie. Generalnie koncepcja BH (czarnej dziury), to koncept matematyczny, bez potwierdzonych twardych dowodów. I jak sam zauważyłeś, ma masę paradoksów (czyt. absurdów), które de facto zaprzeczają jej istnieniu. Wg wielu ludzi nauki, cała ta 'detekcja' fal grawitacyjnych to jeden wielki szwindel. Ale są oni wykluczani z wszelkiej dyskusji na ten temat. Nie wspominając już o fakcie, że interferometr jest chyba najgorszym urządzeniem do ich ewentualnej detekcji. Gdyż z pkt widzenia lasera, nie będzie żadnego zagięcia przestrzeni. Bo to jest jak z kartką papieru i linią na niej. Obojętnie jak ją będziemy wiginać, żadne linia na niej, nie zwiększy swojej długości.
Te symulacje tylko przestawiają uproszczony wizerunek. Fale rozchodzą się w każda stronę, jedne mocniej, drugie mniej. Zależy od zderzenia.
Jeśli wrzucisz zegarek do czarnej dziury to w pewnym momencie on zniknie, a nie zatrzyma się na zawsze. Poza tym jedno dotyczy się fotonów, które nie mogą się wydostać z pola grawitacyjnego, a drugie to same pole grawitacyjne, którego i tak nie widzisz więc co chcesz zaobserwować? Chcesz zobaczyć jak niewidzialne spada na niewidzialne? To trwa ułamki sekund. Tak samo zresztą jak spadający zegarek To że widzisz spowolnienie to efekt przesunięcia jego fotonów, a nie samego spadku.
@@piotrprs572 Widzę że eksperymenty na poziomie tego faceta co mierzył płaskość ziemi poziomicą w samolocie :) Kombinuj dalej.
1. Fale nie rozchodzą się "płasko" - jeśli już musimy je sobie wyobrażać, to bliżej im do rozkwitania zdeformowanego pąka róży, albo hmm - eksplodującej spłaszczonej główki kapusty, gdzie falami są poszczególne warstwy kapusty. 2. To fale, których źródłem są wirujące obiekty powodują jednocześnie wpychanie tych obiektów na siebie (podkreślam - nie są tylko efektem ich wirowania, ale również są powodem zbliżania się do siebie tych wirujących obiektów). Gdyby nie fale grawitacyjne obiekty mogłyby krążyć wokół siebie bez końca, ale to właśnie fale zaburzają czasoprzestrzeń w sposób umożliwiający ich połączenie. I w końcowej fazie, gdy częstotliwość jest już zbyt duża następuje ekstremalne zaburzenie (nazwijmy je rozerwaniem czasoprzestrzeni) umożliwiające obserwację połączenia się czarnych dziur (i w ogóle umożliwia samo połączenie).
Tak ja bym odpowiedział - pozdrawiam.
P.S. Nie ze wszystkim w tym filmie się zgadzam, ale ogólnie tak.
To prawda; symulacje pokazują wybrany kierunek (w płaszczyźnie orbity). W ogólności, fale grawitacyjne rozchodzą się z grubsza ,,we wszystkich kierunkach'', natomiast w kierunku prostopadłym do płaszczyzny orbity są silniejsze (o czynnik rzędu 2) niż w płaszczyźnie orbity. To zresztą jest ciekawym elementem badań, bo gdy nie wiadomo, jaka jest orientacja układu, to też nie wiadomo, jak daleko jest układ promieniujący fale - no chyba że uda się ,,namierzyć'' galaktykę, jak w przypadku GW170817.
12:50 - skala jest wyolbrzymiona, a na dodatek same instrumenty znajdują się w polu grawitacyjnym Ziemi - w czasoprzestrzennym leju i to prawdopodobnie nie na takich samych poziomach.
Tak, jednak detektory LIGO nie mierzą tego jak bardzo ugięła się czasoprzestrzeń w miejscu zderzenia obiektów, tylko jak to wpłynęło na nasz lokalny układ. Jak np. jesteś w wannie, a obok Twojego domku pracuje kafar wbijający belkę to nie mierzysz jego siły z jaką on uderza, tylko jak bardzo to wpływa na fale w Twojej wannie. Taka fala grawitacyjna przechodząca przez nasz ugięty lej czasoprzestrzeni też go deformuje i to jesteśmy w stanie zmierzyć/zaobserwować.
@@donniasty to znaczy, że wraz z rozchodzeniem się fal grawitacyjnych ich sinusoida słabnie ?
To udowodnione ?
@@marcingornicki7766 Nie to miałem na myśli. Bardziej mi chodziło o to, że jeżeli nasz lej grawitacyjny wytworzony przez ziemię zmienia wartość fali grawitacyjnej przechodzącej przez nasz układ to nie ma to i tak znaczenia bo mierzymy go już wewnątrz tego układu (jednak tutaj możemy dojść do takiego wniosku jak Ty piszesz gdyż takie fale przechodziłby przez wiele ośrodków np. galaktyki, układy, planety itp.). Natomiast jeżeli nie wpływa to też super bo odczytujemy nie zmienioną wartość.
@@donniasty no właśnie.
Dopiero zaczęliśmy to badać.
Jeszcze nie wiadomo czym tak naprawdę jest grawitacja.
Ja to rozumiem jako siłę.
A fala kojarzy mi się z materią.
Nie potrafię tego logicznie powiązać.
Ale Kosmos ma swoją logikę.
Czekajmy więc na kolejne odkrycia.
@@donniasty przydałaby się antygrawitacja, bo w transporcie robię ;-)
Genialny program, stara czolowka lepsza pozdrawiam
Jeśli można, to zróbcie serię odcinków, z których każdy opowiada o innej planecie układu słonecznego i Słońcu.
Wazzup PL na kanale astrofaza jest seria „układ słoneczny” polecam ☺️
Sir LuceK dzieki
'FAZY' - Fizyka Informacji. Nie nie uda się wielu z takich fal czyli faz zarejestrować nigdy, bo one stanowią nasz "system nośny". One tworzą nasze zobrazowanie i jest to algorytm nieskończonej złożoności (zaplatają nasz obraz dosłownie). Człowiek wciąż popełnia ten sam błąd, myśli że już tyle odkrył, a nie odkrył nic. Percepcja mu na to nie pozwoli. Stopniowo tylko tworzy założenia, aby powstawała przełożeniowa technologia. To jakiś ułamek procenta jaki w ogóle potrafimy postrzegać. To, co jest istotnym talentem człowieka, to zdolność definiowania "na nowo tego, czym jest człowiek", postrzegając się w długiej linii czasu, albo w zupełnie innej np. mechanice kwantowej (nowym odniesieniu) etc. To znów tylko i aż założenia. Wówczas widzimy, że jesteśmy np. zobrazowanym zdigitalizowanym KWANTEM hierarchicznie skonstruowanym, zobwodowanym. I dlatego fizyka Informacji pokazuje nam siebie jako informacyjny produkt czytniczy oparty na mechanice zapisu. Jesteśmy replikującym produktem natury do przetwarzania danych bieżących - takie są nowe założenia pod nowe cele. I tym procesem zmiany percepcji wychodzimy poza Ziemię. Tam nie ma warstw przełożeniowych z kompozycji fal (faz) z jakich powstajemy jako obraz (mięso) tutaj na Ziemi. Nic ponad to, żadna wiedza "o Nas". Będziemy ewoluować tworząc nowe założenia. Poza Ziemią percepcja nam się zmieni. Prawdopodobnie w przyszłym czasie przestaniemy w ogóle istnieć w tej postaci, tak jak przed "powstaniem człowieka". Byt kwantowy i informacyjny zmodyfikuje się. Wówczas znów wytworzy się specyficzna percepcja zależna od pozycjonowania w nowym otoczeniu nowego "człowieka". Być może temu służy genetyczny postęp na poziomie naszej podświadomości i programu naturalnej ewolucji. Założenia naukowe i techniczne powinno się tworzyć dla realizowania celów, a nie dla "interpretowania" czegoś ogólnie, czego nie da się zrobić, bo interpretacja jest względna, zależy od celu, wynika ona tylko z punktu siedzenia i postaci obiektu jaki to interpretuje, oraz co chce skonstruować. Tym dokładnie jest matematyka. A.I. zapewne zinterpretuje rzeczywistość używając swojego algorytmu (człowiek ma inny). To irracjonalne rozumowanie naukowe niestety od wielu dekad. Astrofizyka - podstawa kolejnych naszych procesów - zgadzam się. Dodałabym filozofię jako przedmiot podstawowy towarzyszący wszystkim innym.
Dlaczego fale grawitacyjne rozchodza sie z predkoscia c? Przeciez to zmienia/odksztalca sie sama czasoprzestrzen a ta nie ma ograniczen jesli chodzi o predkosc.
Ograniczeniem jest prędkość światła w próżni. Jest stała i nie można jej przekroczyć.
@@MaroZJankowic Bo to ograniczenie w zasadzie nie powinno nazywać się "prędkością światła w próżni", ale "prędkością oddziaływań".
@@Astronarium No dobrze, ale czy naped WARP mozna w jakis sposob powiazac z fala grawitacyjna. Chodzi tu przeciez o odksztalcanie przestrzeni. Jesli tak to skoro uzywajac WARPa mozna (teoretycznie) podrozowac z predkoscia wieksza od c to podobnie powinno byc tez z fala grawitacyjna.
@@krzysztofzajac7060 No na razie to jeszcze bajki. Ale bardzo ładne.
@@krzysztofzajac7060 światło nie ma masy, więc jest najszybsze.
A grawitacja tak naprawdę to nie wiadomo co to jest.
Światłem można przesyłać tylko informację, chociaż i tak jest za wolne nawet na miarę Układu Słonecznego
Ja też mam zmarszczki ciekawe czy to przez grawitację?
Ahh już człowiek nie może się doczekać na LISA praktycznie 0 szumu sejsmicznego, co najwyżej szumy mogą powodować mikrometeoroidy, wiatr słoneczny, czy ciśnienie światła może powoli przesuwać ramiona, jednakże dopiero tam w kosmosie detektory fal grawitacyjnych odkryją swoje najlepsze karty :D
Czy przestrzeń posiada taką właściwość jak sprężystość ? Czyli czy coś sprawia, że z czasem przestrzeń się wygładza ?
I czy fale grawitacyjne podlegają takim samym prawą jak pozostałe tzn. nakładają się na siebie / wyciszają.
Tak, niektóre modele teoretyczne posługują się terminem sztywności przestrzeni.
Jeśli tak jest to fale tłumią się "same", bo nie jest dostarczana do nich "energia" i przestrzeń wraca do stabilnej pozycji.
Skoro są falą to wszystkie prawa związane z falami mają tu miejsce.
Super, gnamy jak pocisk prosto w objęcia gwiazd.
Jak dołożyć swoją cegiełkę ?
patrząc w kosmos patrzymy w przeszłość, czyli takie zjawiska łączenia się czarnych dziur było pewnie z kilka miliardów lat temu skoro dopiero teraz dotarły do ziemi fale grawitacyjne czy magnetyczne.
Nie ma sposobu zobaczyć jak teraz tam to wygląda? Wiem, wiem, światło ma swoją prędkość i ten obraz kosmosu musi do nas dotrzeć żeby go zobaczyć.
Ale może jakieś super mocne teleskopy?
Nie jestem fizykiem, ale "super moc" teleskopów chyba nie ma znaczenia, bo teleskop i tak przychwytuje światło które do niego "dobiega". To że widzi dalej, to po prostu jest w stanie wychwycić i pokazać słabsze światło- z dalszych źródeł. Ale odległości nie da się skrócić teleskopem.
Oczywiście, że tak. Patrzymy daleko, czy to na falach grawitacyjnych, czy elektromagnetycznych, i widzimy Wszechświat w dużo wcześniejszej fazie ewolucji. Przepięknie tłumaczy profesor Zonn w naszym programie historycznym ua-cam.com/video/rvV3fzLeh2Y/v-deo.html
Nie istnieją praktycznie fale grawitacyjne,a w teoretycznych założeniach dokonane są spekulacje liczbowe.. Spadanie ciał na Ziemie lub obieg satelit w koło ziemi nie jest skutkiem grawitacji Ziemi?? Nauka weszła faktycznie w Czarną Dziure mówiąc delikatnie!
Uważam, że powinniście spisać wszystkie odcinki i wydać jako książkę zawierającą tematyczne wywiady z naukowcami obudowane w opis "lektora". Szczególnie, że zapewne dużo więcej materiału nagraliście, niż ostatecznie trafiło do odcinków. Miło by było, gdyby tekst okraszony był jeszcze schematami/rysunkami obrazującymi dane zagadnienie - w Waszych filmach animacje są naprawdę użyteczne. Ja na pewno bym taką pozycję kupił! :)
Pozdrawiam i dziękuję za program!
Artykuły autorstwa wielu naszych rozmówców publikujemy w dwumiesięczniku Urania: sklep.pta.edu.pl/85-2019. Natomiast wiele niewykorzystanych w Astronarium fragmentów rozmów prezentujemy na naszym kanale ua-cam.com/users/UraniaTV
Dlaczego fale grawitacyjne przedstawiane są zawsze w postaci zmarszczek na płaszczyźnie koła, a nie jako zmarszczki na sferze?
Nie da się pokazać zmarszczek w przestrzenie 3-wymiarowej, bo z natury są 4-wymiarowe. Dlatego upraszcza się wszystko o 1 wymiar i jest ładna animacja.
To jest takie uproszczenie. W płaszczyźnie orbitalnej amplituda fal jest największa.
Proszę mi wytłumaczyć czym są w 19:02 owe wiązki światła.
To są światła laserów, które tworzą sztuczne gwiazdy służące do korekty optyki tych teleskopów.
@@Astronarium Dziękuję :)
mam pytanie, 8:30: to animacja czy obraz z teleskopu?
Animacja. A dokładnie symulacja soczewkowania grawitacyjnego odległego tła gwiazdowego, przez zderzające się czarne dziury.
Lepiej by było to badać w jaskiniach lejòw po lawowych na Księżycu. Oczywiście budując tam bazę.Wszelkie szumy byłyby minimalne .
Wychodzi na to ze fale grawitacyjne sa dowodem na to ze podroze w czasie sa mozliwe, bo poprzez zagiecie czasoprzestrzeni mozemy pokonac dana odleglosc poprzez zblizenie sie do celu w czasoprzestrzeni. Tak jak zaginamy kartke papieru z dwoma punktami po przeciwnje stronie.
Teoretycznie jest to możliwe, praktycznie szanse znikome.
@@michaxxx5682 60 lat temu czarne dziury tez byly tylko teoria.
@@Lukvader9 Po pierwsze, tunel czasoprzestrzenny to nie wehikuł czasu, po drugie, w przypadku czarnych dziur praktyka potwierdziła teorię, a wg niej nawet jeśli takie gdzieś powstają to powinny być raczej znikomych rozmiarów i tak niestabilne, że jakakolwiek materia wewnątrz go zaburzy.
Ps. No i fala grawitacyjna nie jest dowodem na istnienie tuneli czasoprzetrzennych, tylko, że czasoprzestrzeń może się uginać, ale to wynika z samej teorii względności, fala grawitacyjna ugina przestrzeń na tej samej zasadzie co obiekty o dużej masie powodując soczewkowanie grawitacyjne.
Nawet mi do głowy nie przyszły tunele czasoprzestrzennne. Miałem na myśli dokładnie to co napisałem czyli jeśli można zagiąć czasoprzestrzeń w której jesteśmy to możemy się w niej poruszać, tak jak z wodą w oceanie, kiedy na skutek fal przedmioty lub stworzenia przemieszczają się wraz z wodą, nie poruszają się przez wodę tylko woda niesie je. Podobnie jest z czasoprzestrzenią, jeśli wiedzieli byśmy jak możemy wywołać zagięcie czasoprzestrzeni to moglibyśmy pokonywac czas jak przestrzeń fizyczną.
@@Lukvader9 ugięcie czasoprzestrzeni to nie podróże w czasie, czas dla każdego płynie inaczej, można go przyspieszyć, spowolnić, a nawet zatrzymać, ale wg współczesnej fizyki nie da się go cofać.
kocham
Rozumiem że gdy fala grawitacyjna dociera w końcu do Ziemi to powoduje "bardzo małe odkształcenia".
A gdyby obserwator był w odległości od takiego zjawiska jak od Słońca do Plutona?
To co by zdążył zaobserwować?
Trzeba policzyć, ale mogłoby go rozerwać :)
@@Astronarium
Wyglądało to by jak w wizualizacji 12:43 tyle że ze rwaniem kontynentów w strzępki? Czy raczej zmielenie na kosmiczny grysik?
Z tym że 4 godziny i 25 minut ( odległość Słońce - Pluton ) później.
Można zaobserwować takie zdarzenia?
Na przykład gwiazda na orbicie wokół układu dwóch czarnych dziur,
parę godzin czy dni (zależ od odległości) po ich złączeniu zaczyna migotać bo ją fala grawitacyjna ściska jak antystresową piłeczkę.
fale grawitacyjne i ich wykrycie to jest przełom w badaniach kosmosu, bo do chodzi cała nowe spektrum możliwych badań które były wcześniej zupełnie ukryte. To troche jak wykrycie fal elektomagnetycznych w XIX wieku.
Nareszcie nowy odcinek o duperelach świata nauki.
Czy kiedyś będziemy mówić: "naszego czasu"?
Czas jest wymiarem.
"Nasz czas" liczymy od symbolicznych narodzin legendarnego Chrystusa.
Żydowski kalendarz wskazuje na rok pięć tysięcy któryś.
Podobnie chiński.
@@marcingornicki7766 Czas nie jest wymiarem. Jeśli byłby, to jak wytłumaczyłbyś takie zdanie: "poruszać się w czasie"?
@@iamweasel_ bardzo prosto.
W google earth jest suwak czasu. Możesz zobaczyć jak wyglądała Warszawa w roku 1939 po bombardowaniu.
To jest właśnie podróż w czasie.
Tylko wstecz.
@@marcingornicki7766 No to widzę że ogarniasz temat "zawodowo" ;)
Do zrozumienia sedna problemu jednak wciaż daleko.
@@iamweasel_ a czy my, jako ludzkość w ogóle coś rozumiemy ?
10:51 Matlab xD profesjonalne środowisko, któremu można produkcyjnie ufać :P
czy grawitacja podlega "efektowi dupplera" ?
Za bardzo nie rozumiem jak można ugiąć czasoprzestrzeń, chyba że jest ona płaska jak kartka papieru.
Moim zdaniem powinni się skupić przede wszystkim na LISA w końcu próżna absolutne 0 szumu sejsmicznego
A koszty ? A dostęp serwisowy ?
Po co ten dźwięk w podkładzie? Tylko denerwuje.
więcej!
A czy zwiazesz pek plejad?Albo rozluznisz pasek Oriona?I tak dalej,...
Te lasery 'strzelające' w stronę gwiazd to jakieś mierzenie odległości? Jest o tym odcinek?
Te lasery tworzą sztuczną gwiazdę w górnej atmosferze. Dzięki niej można skalibrować teleskopy i zniwelować zakłócenia atmosferyczne.
Niedawno Japończycy odpalili swój detektor fal grawitacyjnych, który dołączy do Ligo i Virgo. Zwiększy to rozdzielczość obserwacji tak się domyślam.
Jeśli to nie jest "fake news" to jasne, że zwiększy rozdzielczość i czułość.
Mam pytanie, czy oprócz możliwości wykrywania fal grawitacyjnych przez detektory , jesteście w stanie określić kierunek skąd one nadchodzą?
Tak, temu właśnie służą trzy detektory - do każdego sygnał dociera trochę w innej chwili, akurat kiedy czoło fali do niego dociera. Z tych wzajemnych opóźnień mozna wyznaczyć skąd przybył sygnał. To tzw metoda triangulacji.
@@Astronarium Dziękuję bardzo za odpowiedź.
Naukowcy źle rozumują i idą nie tym kierunku w którym powinni. Nie ma czegoś takiego jak grawitacja. Tą " naszą niby grawitacją " jest różnica sił pól magnetycznych przyciągających się do odpychających się. Każdy atom działa na tej samej zasadzie co magnes , ponieważ atom posiada dwa bieguny magnetyczne. Jeżeli w przestrzeni kosmicznej umieścimy 1000 magnesów to one przyciągną się do siebie , ponieważ przyroda nie potrafi budować struktur w których atomy by się odpychały a do tego nie rozpadły się. Jeśli te 1000 magnesów połączymy ze sobą tak jak łączą się atomy czyli biegunami przyciągającymi się to taka struktura będzie miała odpowiednią wagę zależną od sił przyciągających się i odpychających się poszczególnych magnesów. Jak wiemy że największe siły występują zawsze na końcach biegunów i gdybyśmy magnes porównali do Ziemi to okaże się że największe siły przyciągające występują na powierzchni Ziemi. Głębiej w Ziemi i wyżej powierzchni gruntu siły te są słabsze. Jeśli połączymy ze sobą dwa magnesy biegunami przyciągającymi się to otrzymamy strukturę o grawitacji przyciągającej , ponieważ siły przyciągające na czubkach biegunów będą większe od sił odpychających działających wewnątrz tych magnesów. Ale jeżeli połączymy ze sobą magnesy biegunami odpychającymi to wtedy otrzymamy strukturę odpychającą , ponieważ siły odpychające będą silniejsze na czubkach biegunów niż siły przyciągające wewnątrz magnesów. I im większa taka struktura tym mniej będzie ważyła ponieważ będą działały większe siły odpychające od Ziemi. Aby stworzyć anty grawitację to trzeba by było połączyć ze sobą atomy w taki sposób aby one odpychały się od siebie ale przy tym nie rozleciały się. Jak naukowcy znajdą sposób aby takie struktury stworzyć to wtedy powstanie anty grawitacja. Bardzo dobrym przykładem anty grawitacji są doświadczenia z chłodzeniem do bardzo niskich temperatur płyt i na nich umieszczanie magnesów. W tym doświadczeniu widać że magnesy unoszą się nad płytą a to dowodzi tego że w płycie zaszło takie zjawisko że w zewnętrznych warstwach płyty atomy zaczęły się wolniej poruszać co osłabiło siły przyciągające i dzięki temu siły odpychające stały się większe od przyciągających i dlatego magnes pływa nad płytą. Ale kiedy płyta zaczyna się nagrzewać to wtedy wzrastają siły przyciągające i magnes opada na płytę.
Lubię astronarium, ale nie podoba mi się ta czołówka. Poprzednia była dużo ładniejsza. Ale lektor najlepszy jakiego słyszałem.
A PO TYM WYSTĘPUJE NASTĘPNY BIG BANNG,KOLEJNY WSZECHŚWIAT NA TYM POLEGA NIESKOŃCZONOŚĆ
21:27 co to za urządzenie? Dlaczego nie jest wyjaśnione??!
To wszystko w piwnicach to detektor fal grawitacyjnych niskiej częstotliwości; 21:27 to ... monitor , klawiatura i komputer, a na górnej półce to chyba mikser.
@@grzegorzossowiecki1037 Niezupełnie. To aparatura grawimetryczna, która się pojawia w odcinku #30 ua-cam.com/video/mo_hma4DLew/v-deo.html. Tu przypominamy ją w kontekście kandydatury podziemi Książa do lokalizacji Teleskopu Einsteina.
@@Astronarium
Dzięki; ale z tym mikserem to się chyba nie pomyliłem 😉
Z jaką prędkością poruszają się fale grawitacyjne?
Z prędkością światła.
Czarna dziura... z jednej strony a z drugiej święci slońce.
Komunikacja na falach grawitacyjnych- masz zasięg wszędzie i zawsze. To by było coś.
"Nasi" już na to wpadli. Zobacz odcinek ua-cam.com/video/h6WALHqaS0c/v-deo.html
A co w tym nowego? Matematyk już od wieku to przewidziała...świadczy to wyłącznie o opóźnieniu technologii względem matematyki i fizyki teoretycznej..i o niczym więcej.Teoretycznie znaliśmy ten efekt od ponad 100 lat.
Eksperymenty oparte i zbudowane na fundamentach teorii Einsteina, w których bada się zgodność z teorią Einsteina WTF?
Czy wiadomo z jaką prędkością rozchodzą się fale grawitacyjne?
I drugie pytanie, czy te fale są mikroskopijne również blisko zderzeń masywnych obiektów?
Gato
Muszą rozchodzić się z prędkością światła o czym świadczą jednoczesne obserwacje w widzialnym zakresie promieniowania elektromagnetycznego i w podczerwieni danego zjawiska
Fala grawitacyjna z pewnością traci moc wraz z przebytą odległością i podlega efektowi Hubblea (wydłużenie na skutek rozszerzającej się przestrzeni)
Tak więc pewnie w pobliżu żródła fali wpływ na otoczenie jest znacznie większy
PS
To jest moje osobiste rozumowanie Nie mam argumentów ściśle naukowych
Teorię Względności Einsteina rozumie w Polsce może 10 osób i z 1000 na świecie :-)
@@krzysztofpara6239 Jest dokładnie tak jak piszesz.
Astronarium
Spać nie daje mi kwestia poruszona przez Gato odnośnie wpływu silnej fali grawitacyjnej na obiekty bliskie żródła
Czy obiekty wmrożone są w przestrzeń ulegającą falowaniu a my w statku kosmicznym poruszającym się nieopodal niczego nie odczówamy czy też atomy obiektów oddalają się na tyle od siebie że nasz statek i nasze ciała ulegają całkowitej dezintegracji ???
@@krzysztofpara6239 Nigdy nie miały miejsca jednoczesne obserwacje w świetle widzialnym i detekcja fall grawitacyjnych .1 Twierdzenie że fale grawitacyjne rozchodzą się z prędkością światła to zwykła spekulacja nie potwierdzona dowodami.2 Nawet jeśl dokona się jednoczesnej detekcji fall grawitacyjnych i obserwacji w zakresie światła widzialnego nie oznacza że mają tą samą prędkość. Przyrządy do detekcji fall grawitacyjnych wykorzystują wiązki światła czyli dokłądność pomiaru ogranicza się do tej prędkości.
Bejeski Bejeski
Ostatnie zdanie zupełnie nielogiczne , bezsensowne
Możesz podać jakieś żródła potwierdzające twoje tezy ?
A co ze zderzeniem sie galaktyk? Czy to nie jest duże kaboom. Np. Zderzenie naszej Milki z Andromedą? Przecież dla obserwarora za ileś miliardow lat to juz nastapilo.
ehhh zobaczyć takie cuda kosmosu na żywo...
nIESAMOWITE JAK MAŁO WIEMY.. ..A TO JESZCZE BARDZIEJ FASCYNUJĄCE
Tak naprawdę to Albert je zanegował i stwierdził że to byty matematyczne
Oj, oj, czy aby na pewno? Masz link do takich stwierdzeń Alberta, "tak naprawdę"?
Pomyślcie, co *pokaże* za pięć lat *ELT* w połaczeniu z jeszcze lepszymi detektorami fal grawitacyjnych :)
Ekscytujący czas dla Astronomii.
Trzeba tylko jakoś dotrwać do tego 2025-go - następne wybory do sejmu (i inne też) się muszą nam się jeszcze przytrafić w "międzyczasie", niestety ;) Pozdrawiam wszystkich miłośników nauki.
MY musimy mieszkac w duzej czanej dziurze. Tak jest nieskonczony istenie wieloswiatow.
To intro macie za długie. Poprzednie było fajniejsze.
Masakra jaki ten program jest rzeczowy. Animacje dobrane w czasie rozmowy z prof. Dorotą Rosińską rozwalają mi łeb.
Nie, to fale grawitacyjne na przemian rozciągają i ściskają czaszkę :)
10/10
Czy "czarne dziury" to kwasary? P
tak bo mają bardzo duże stężenie kwasu jabłkowego :)
Te supermasywne, w fazie "głośnej" - to kwazary!
@@Astronarium Aha, tego nie wiedziałem. Dzięki.
CZRNE DZIÓRY TO SĄ TUNELE CZASOPRZESTRZENNEB ,ALE TO TYLKO MOJA TEORIA
Strata czasu i pieniędzy ! za 50 lat nie będzie to do niczego już potrzebne !!!
W tej Warszawie sami Japończycy na widowni.
Ale Polacy otwierają im drzwi, wożą taksówkami, sprzątają pokoje hotelowe i szykują żarcie ;-)
SZUKAJCIE A ZNAJDZIECIE