A ja mimo, że lubię ich i Twoje to jeszcze bardziej lubię wytykać błędy lub raczej zwracać uwagę na rzeczy, które można było zrobić inaczej, lepiej, najchętniej konstruktywnie. Mimo, że sam nie jestem doskonały. W końcu hipokryzja to często argumentum ad hominem. Powodzenia!
@@dugiejoness5197 Dokładnie!. Pozdrawiam:) Ale dobrze że nie ma serialu "Astronomowie", "Biolodzy", "Matematycy" na wzór innych popularnych w naszych 3 wiodących stacjach w PL. Jak by one wyglądały ...buehehe ;D Nieraz głupie rzeczy mi do głowy przychodzą z których tylko sam się śmieję...
Dziękuję za materiał. Jak zwykle pierwsza klasa. Jedno tylko mnie smuci. Panowie naukowcy wkładają wiele wysiłku w projekt, który na 100 procent nie przyniesie zysków. Po prostu w naszym nieszczęśliwym kraju ogrom biurokratycznych barier uniemożliwia wdrożenie czegokolwiek sensownego. Ileż to wspaniałych osiągnięć naukowców zostało zaprzepaszczonych na końcowym etapie i po jakimś czasie tylko słyszymy w mediach, że na tym samym ogromne pieniądze zarabiają Amerykanie, Japończycy, Niemcy lub Chińczycy.
Wspaniały odcinek, Pana Kocmana miałem przyjemność słuchać na ERC w Kielcach. Świetny materiał pokazujący jak rozwijają się dzisiejsze technologie i czego możemy spodziewać się w przyszłości :)
No cóż - "..po nakładach ich poznacie je" - czyli priorytety, czyli kto tu ważny Primus i godny uwiecznienia na Ziemi - "tejjjj ziemii" a kto posłuszny, w pozie grzybiarza się manifestujący szabesgoj. "Bardzo dobrze wiecie, i wiedzą to równie dobrze głupi Amerykanie, że my kontrolujemy ich rząd, bez względu na to kto siedzi w Białym Domu. Sprawa jest taka, ja to wiem i wy to wiecie, że żaden amerykański prezydent nie może nas sprowokować, nawet jeśli zrobimy coś nie do pomyślenia. Co oni (Amerykanie) mogą nam zrobić? To my kontrolujemy Kongres, media, rozrywkę i wszystko w Ameryce. W Ameryce możecie krytykować Boga, ale nie możecie krytykować Izraela." Tzipora Menache, rzecznik izraelski (2009)". "Aby dowiedzieć się kto naprawdę tobą rządzi, sprawdź po prostu, kogo nie wolno Ci krytykować". - Voltaire
Bo to się sprzeda. Za krótkotrwały przypływ gotówki. Nie udzielą licencji, nie dadzą prawa do produkcji. Bo po co ? Lepiej " pchnąć " jak grafeny, fulereny, laser i inne wynalazki, które Polacy wynaleźli lub pomogli opracować / udoskonalić !
Pamiętam, że w Uniwersum Avatara możliwa była komunikacja kwantowa. Jej natychmiastowe działanie, czyli przesył danych na ogromne odległości, opierało się właśnie na splataniu kwantowym. Być może w przyszłości komunikacja międzygwiezdna będzie możliwa dzięki temu zjawisku.
Też to pamiętam i do tej pory komunikacje kwantową kojarzyłem z komunikacją nadświetlną. Niemniej w tym odcinku nie było za bardzo mowy o tym, więc w sumie nie wiem czy jest to fizycznie możliwe czy nie.
@@Lodolamacz666 nie, zasady z teorii względności aplikują się tutaj bez zmian. Nic nie dzieje się tutaj z prędkością większą niż prędkość światła - splątana para jest jednym obiektem więc żadna informacja nie jest przesyłana gdy dokonamy pomiaru i poznamy stan naszej cząstki (druga cząstka od stworzenia była przeciwna do naszej więc tak być musiało, po prostu nie wiedzieliśmy co zmierzymy tworząc cząstki). Ponadto by porównać informacje i sprawdzić czy nikt nas nie oszukał (czyli główny cel tego typu komunikacji) potrzebujemy kanału klasycznego. Tak jak naukowcy tutaj mówią, dotyczy to głownie (obecnie, czas pokaże co jeszcze z tego będzie) bezpieczeństwa przesyłu danych. Niestety nie będzie możliwe przesyłanie informacji na alpha centauri natychmiastowo, tak samo jak nie można prętem o długości 2 lat świetlnych popchnąć czegoś 2 lata świetlne stąd w tym samym momencie gdy wykonamy ruch :)
W latach 1700-ch Luigi Galvani przeprowadzał eksperymenty polegające na tym że żabie udka kurczyły się pod wpływem przyłożonego napięcia. Jak to się ma do obecnej wiedzy o elektryczności i do zastosowań nie trzeba mówić. Sądzę że obecne rewelacje na temat komunikacji kwantowej , splątania kwantowego, informacji kwantowej będą kiedyś podobnie oceniane
2:34 Jeżeli do pustej teczki włożę kartkę z drukiem do góry, a do drugiej drukiem do dołu i zamknę teczki - wywiozę na inny kontynent to gdy otworzę jedną z teczek i będzie tam druk do góry, to wiem, że w drugiej teczce na pewno druk jest skierowany w dół. Jak widać splątanie kwantowe działa również dla makro-obiektów. Albo uproszczenia są niewłaściwe. i to, że my wiemy, w jakim stanie znajduje się daleka cząsteczka nie znaczy wcale że informacja o tym przebyła daleki dystans - informacja przebyła niewielki dystans - między obserwatorem, a jedną z tych cząsteczek.
Tylko że właśnie wkładasz wcześniej te kartki określoną stroną skierowaną w górę do teczek, przez co znany jest Ci cały stan układu fizycznego i jedna kartka nie wpływa na drugą. W przypadku splątania kwantowego masz sytuację, że wrzucasz do teczek losowo kartkę ( może być skierowana drukiem w górę lub w dół ) i w przypadku otworzenia jednej z teczek z wynikiem "druk w dół", to w drugiej teczce zawsze znajdzie się kartka skierowana ku dołu drukiem i nie ma od tego odstępstw.
@@OrangutanJa Dla mnie to i tak taka sama sytuacja - pociągnijmy to dalej - w teczkach jest urządzenie, które obraca kartką - robi to w sposób losowy, ale identyczny w obu teczkach. W takiej sytuacji nie mamy pojęcia w jakim stanie jest karta w teczce (kot żywy albo martwy), ale mamy pewność, że jest w takim samym stanie jak w drugiej teczce. Najpierw to ja muszę zrozumieć co się dzieje ze światłem przepuszczonym przez polaryzator - bo tak, z tego co wiem - dokonuje się pomiaru fotonu. wiemy, że foton przepuszczony przez dwie szczeliny dyferencjuje, a polaryzator to właśnie równoległe do siebie szczeliny.
@@PawelJimmi W sumie dokładnie na tym to polega, tylko że w stanie splątanym to "urządzenie" robi tak, żeby nigdy nie były takie same i właśnie szukamy tego "urządzenia" i powodu, dlaczego tak się dzieje.
@@jerzy.modzelewski och rozważamy przykład teoretyczny - chodzi o dwa urządzenia zaprogramowane w ten sam sposób włączone w tym samym momencie - jeżeli bym napisał, że to wirnik obraca kartki - to błąd bo wirnik jest przewidywalny, jeśli dodam że ma zmienną ilość obrotów - uznasz to za daną do równania... Twoje słowo "powtarzalność" rozumiem jako cykliczność - nie musi ona występować. Mi chodzi o to, że nawet jeśli wiemy w jakim stanie znajduje się coś daleko od nas - nie znaczy to, że informacja przeszła ten dystans, i nawet jeśli możemy przewidywać coś z prędkością większą niż światło to nie zweryfikujemy naszych przewidywań szybciej od światła. ale to i tak nie jest tematem odcinka :)
Ja swoim dzieciom zacząlem mówic ,że w czasach przedkomórkowych ,czyli w Erze Dinozaurów porozumiewalismy się za pomoca Tam-Tam-ów ,oczywosciw jezdzilismy na dinozaurach ,a nasza randka z Matka wygladala tak ,ze dostala maczugą kilka razy po glowie i zaciągnalem Ją do jaskini ...:D
Super odcinek. Chwała polskim naukowcom ... mam nadzieję, że ich badania nie zostaną odłożone gdzieś na zakurzoną półkę w magazynie bo zabraknie pieniędzy. Przecież to pieśń przyszłości wiedzieć czy otrzymana informacja była podsłuchana czy nie, obecnie niemożliwe do sprawdzenia.
Warto podkreślić że splatanie kwantowe nie działa jak rozdzielona para rękawiczek wysłana w różnych kierunkach. Pozostając przy analogii monetowej, moneta wiruje w zamkniętym pudełku aż do otwarcia i pada np na orła. Natychmiastowo, w tym samym momencie, z całkowita "pogardą" dla prędkości światła jako maksymalnie dozwolonej, druga, splątana moneta pada na reszkę.
Z tą pogardą to chyba niekoniecznie poprawnie :) Te 2 monety (kiepska analogia dla laików, Suskind podał lepszą) a raczej ich kręcenie się jest skorelowane więc żadna pogarda nie ma tu miejsca, to bardziej tak jakbyś mógł rozczepić 2 strony monety i wysłać je gdzieśtam - mając jedną wiesz co ma ktośtam gdzieśtam. Ponadto póki druga osoba nie zmierzy swojej monety to też nie wie jaki ma kierunek więc nic się magicznie nie ustala, nie ma żadnej informacji przekazanej szybciej niż światło. Nie ma żadnej pogardy.
@@Mgaak wcale nie, nie ma żadnych parametrów ukrytych. Jeżeli coś nie zostanie zmierzone to jest w superpozycji. Ten kto prędzej zmierzy ten określi wynik drugiemu. Można tak dobrać czasy wzajemnych pomiarów że światło nie będzie miało szans przenieść jakiejkolwiek informacji.
@@dugiejoness5197 Bardzo dziwne jest to co piszesz. 1. Ja nigdzie nie piszę nic o ukrytych parametrach ani nie zakładam ich istnienia. Przecież nierówności Bella wykluczyły ich istnienie. 2. Stan splątany nie oznacza superpozycji. Tu masz iloczyn tensorowy oraz nieseparowalny stan czysty, tam kombinację liniową i stan mieszany. Dlatego przykład monety jest lepszy bo te 2 obiekty mają niepodzielną funkcję falową - żaden ze splątanych obiektów nie może być opisany oddzielnie od drugiego. 3. "Ten kto pierwszy zmierzy określi wynik drugiemu", owszem, ale nadal ten drugi będzie musiał zmierzyć u siebie, w poprzednio ustalonej bazie i zadzwonić klasycznie by ustalić czy obiekty rzeczywiście były splątane. 4. "że światło nie będzie miało szans przenieść jakiejkolwiek informacji" w splątaniu nie jest przenoszona żadna informacja pomiędzy splątanymi obiektami., światło nie ma tutaj nic do rzeczy, napisałem to przecież w 1 komentarzu. Splątane obiekty nie komunikują się ze sobą, one są 2 stronami medalu, zawsze. No--communication theorem jest fundamentem tego co piszę.
@@Mgaak ad.3 nie musi tego robić po każdym pomiarze. Zapisuje sobie wyniki w pamięci jako np. 0 i 1 czyli np. bajty i odtwarza co mu tam wyszło. Problem, w tym żeby mieć kontrolę nad tym jaki wynik otrzyma ten drugi. Śmiem twierdzić że da się to zrobić. ad.4 zgadza się, nie można mówić o przenoszeniu informacji w znany nam sposób, bo nie mam żadnego nośnika, żadnej fali nośnej, ale ta informacja jest przekazywana. albo raczej jest ujawniana jednocześnie w dwóch różnych punkach naszej przestrzeni.
1. Tylko klucz przesyłany jest tą drogą?. Hmmm... Czyli tylko przechwycenie klucza udaremnia podsłuch? A co z przechwyconą transmisją (nie kwantową)? Można nagrać i użyć w przyszłości super komputera kwantowego do jej rozszyfrowania? Dobrze zrozumiałem? 2. Czy zmiana stanu splątania następuje natychmiast, czy z prędkością światła? Czy można użyć takiego splątania do komunikacji z bardzo oddalonymi od Ziemi sondami kosmicznymi BEZ OPÓŹNIEŃ? 3. Czytałem ostatnio o radarach kwantowych, przed którymi nie da się ukryć, ponieważ opromieniowaniwe celu zmienia stan splątania. Technologia stelth straciłaby sens. Czy to jest możliwe technicznie, czy to tylko wymysły dziennikarzy i pisarzy s-f?
1. Klucz kwantowy oprocz szyfrowania to glownie sprawdzanie czy jestesmy posluchiwani w czasie zeczywistym.. jak wykryjemy ze jestesmy posluchiwani to natycmiast zrywamy polaczenie .. czyli nie da sie za wiele przechwycic .. moze kilka bitow ;-D 2. Zmiana nastepuje natychmiast niezaleznie od odleglosci - nawet po drugiej stronie galaktyki. 3. To nie wymysly... tak to dziala.
Dlatego wlasnie poszukiwanie zycia za pomoca fal radiowych jest bez sensu. Uzywajac fal radiowych albo trafimy na cywilizacje, ktora jeszcze nie wymyslila tej technologi, albo juz dawno z niej zrezygnowala na rzecz wlasnie kwantowej lub jeszcze bardziej zaawansowanej. Okienko fal radiowych to zaledwie 100 - 300 lat.
Wszystko jak najbardziej w porządku jednak co jeśli oprócz dwojga osób posiadających odpowiednie klucze bierze również udział w ich tworzeniu czyli mając podgląd oraz podsłuch z przestrzeni kosmicznej poprzez nowoczesne technologie metod skierowanego przesyłu informacji poprzez elektronikę umieszczaną na satelitach szpiegowskich oraz pozostałych jak np mikroskopy oraz podsłuchy działające w technologii laserowej teraHercowej bądź metodzie przedstawionej w powyższym materiale...
W zjawiskach kwantowych wg mnie najciekawsze jest to, że akt obserwacji determinujący stan kwantu jest czymś co nie podlega czasoprzestrzeni. Energia determinująca cząstki materii do układania się to ZJAWISKO FIZYCZNE zaobserwowane np. na doświadczeniu (inne doświadczenie to postrzeganie spina elektronu) polegającym na przepuszczaniu pojedynczych fotonów *(elementarnych cząstek materii)* przez szczeliny (strzela się pojedynczymi fotonami w kierunku płytki, na której przestrzeliny po fotonach układają wzór, lecz pomiędzy ów płytką a działem fotonowym jest umieszczona płyta *(z materiału nie przepuszczającego fotony)* z dwiema ustawionymi obok siebie szczelinami i gdy: 1. Gdy włączane są urządzenia pomiarowe, *NIE* ingerujące w eksperyment, które rejestrują przez, którą szczelinę przelatują fotony, na płytce z przestrzelinami układają się dwa paski (z ów przestrzelin) równolegle za szczelinami na płycie. 2. Gdy ów urządzenia pomiarow są wyłączone na płytce z przestrzelinami układa się kilka pasków (z ów przestrzelin) w wzór interferencyjny, czyli w taki sam wzór, który by powstawał gdyby na miescu działa fotonowego powstawała prosta fala kierująca się równolegle w kierunku płyty z dwiema szczelinami. *OBSERWACJA:* *1.* pojedynczy foton wystrzeliwany przy *wyłączonych* rejestratorach po wystrzeleniu rozszczepia się co najmniej na dwa fotony po czym interferuje sam ze sobą. *2.* pojedynczy foton wystrzeliwany przy *włączonych* rejestratorach nie rozszczepia się po czym przelatuje przez jedną z szczelin jeżeli w nią trafi, w przeciwnym wypadku nie dolatuje do płytki z przestrzelinami. *WNIOSEK:* akt postrzegania materii determinuje ją do zachowywania się w sposób przewidywalny, uporządkowany.) Dlatego właśnie stwierdziłem, że człowieka nie tworzą same cząstki materii ale jeszcze energia determinująca cząstki materii do układania się. A energia nie znika tylko zmienia swój nośnik, a zdaje się, na podstawie obserwacji, że wszystko w wszechświecie aby było kompletne musi mieć dwa przeciwstawne bieguny (tak jak jedną kulę tworzą dwie przeciwstawne półkulę, górna i dolna), więc wg mnie logiczne jest to i bardziej prawdopodobne od tezy przeciwnej, że z chwilą śmierci ów energia (życie, świadomość) nie znika tylko przedostaje się na drugi, jakby biegun (półkulę) wszechświata. (z bieguna ograniczoności, gdzie pisała sobie historię, na biegun nieograniczoności gdzie będzie mogła żyć w dostatku i o ile będzie zadowolona z swojej historii, na którą złożyła się *KAŻDA* decyzja, którą w życiu dokonała, czy wybrała dobro czy zło, żyć w szczęściu) A namawianie do praktycznie zbędnych czynności uważam, że się nie opłaca ponieważ wg mnie to zbieranie złej historii, której najprawdopodobniej się będzie żałować. Wg mnie lepiej wszystko przemyślać i w cokolwiek (mi również) nie wierzyć. Aby ktokolwiek nie oszukał. Aby nie żałować tego co się zrobiło. Wg mnie lepiej *ZAWSZE(!)* przekładać rozum ponad uczucia.
Okej wszystko fajnie tylko pierwsze zdanie jest błędne. Akt obserwacji jest zahaczony w skrawku czasoprzestrzeni w której jest wykonany (czyli 3D+czas). W splątaniu nic nie dzieje się poza czasoprzestrzenią a po prostu obiekt splątany to taka moneta która jest rozdzielona (jedna moneta, nie 2 tak jak powiedział pan na początku). Dlatego jak ja mierze i mam orła to wiem co ma mój kompan gdzieś daleko - reszkę, bo to jedyna inna możliwość. Co nie zmienia faktu, że mój kompan nie wie co ma póki sam nie zmierzy w swojej własnej czasoprzestrzeni. I potem porównujemy nasze pomiary klasycznie (znów, czasoprzestrzeń wymagana) i wiemy czy było splątanie czy nie.
oooo jestem bardzo zaskoczony... cały czas myślałem, że polega to na tym, że jeśli na jednej orzeł to i na drugiej orzeł, a jeśli na jednej reszka to i na drugiej reszka. a co np. z kostką do gry? co jest na drugiej, jeśli na pierwszej jest szóstka?? a co jeśli weźmiemy po uwagę coś o tysiącu możliwości??
Wszystko fajnie, tylko niech ktoś w końcu wytłumaczy, czym jest ten kwantowy "pomiar"? "Mierzę" (cokolwiek to znaczy) foton - czy można sprawdzić, czy ten foton nie był przypadkiem przed chwilą zmierzony? Czym się różni foton zmierzony od niezmierzonago w sensie praktycznym?
@Norbert Rybarczyk No dobra. Ale jak w takim razie mogę mieć pewność, że foton nie był już "walony" (vel "zmierzony")? A transmisja fotonu w ośrodku materialnym? Przecież ten co "wchodzi" to nie jest ten sam, co "wychodzi". Splątanie jednak nie ginie? Dziwne...
@Norbert Rybarczyk No dobra, ale skąd założenie że foton zmierzony zawsze się "zepsuje", a nie losowo np. akurat do stanu takiego jaki powinien mieć - i co, wtedy nie będzie śladu!
@Norbert Rybarczyk Cóż, to wszystko fajnie przy założeniu, że splątanie faktycznie istnieje. Na razie nie ma żadnych praktycznych zastosowań. Ale zobaczymy - może ja po prostu nie potrafię przyswajać absurdalnych i nielogicznych spraw, ale jak się okażą prawdziwe, to jakoś to "przegryzę". No i są jeszcze "wieści" w gazetach że udało się "teleportować" jakąś informacje - ale to jest przecież jawnie sprzeczne z teorią.
@Norbert Rybarczyk Są też interpretacje kwantówki bez tak dziwacznych założeń i przewidywań, ale jakoś uczepili się tej najbardziej dziwacznej - kopenhaskiej. Nie dziwie się, że wielu wybitnych fizyków ma do niej zastrzeżenia, z których największe chyba to uzależnienie kolapsu funkcji falowej od świadomości obserwatora. To jest takie niefizyczne, że aż budzi niesmak.
Jeśli przejmie się taki sygnał i nada go natchmiast w tej samej polaryzacji to i tak nikt nie wykryje podsłuchu.Poza tym po co przejmować fotony jak można zaszyć podsłuch w zwykłych komponentach elektronicznych.
W jaki niby sposób odtworzysz precyzyjnie wagi kombinacji liniowej stanów w superpozycji ? W tym wszystkim nie liczy się jedynie wysyłana cząstka ale również baza w której te cząstki będzie się mierzyć.
@@Mgaak To właśnie przez to że okłamuje się ludzi że odbierane są pojedyńcze fotony a nie miliardy , przy czym tylko trochę ponad 60% przenosi efekt splątania , czyli przeciwną polaryzację. Dodatkowo tak naprawdę to wiemy że w jednym kierunku wysyłane są fotony o przeciwnej polaryzacji niż w drugą stronę .To jedynie fizyka kwantowa każe nam wyłączyć myślenie i założyć że posiadają oba stany aż do pomiaru.
A nie można dwóch splątanych fotonów wysyłać z satelity w dwa miejsca na ziemi.. wtedy nawet satelicie nie trzeba ufać, bo on by nie wiedział co gdzie poszło.. informacja losowa ale jedna strona na podstawie swojej informacji domyśliłaby się co ma druga..
Czyli generalnie komunikacja bedzie wygladala jak dotychcczas z predkoscia swiatla lub mniejsza, natomiast jedynie klucz szyfrowania wysylany jest kwantowo w celu bezpieczenstwa. Ja liczylem na to ze cala komunikacja bedzie kwantowa
@@nomen_omen nigdy nie mow nigdy ... juz wiele razy w histori mowiono ze czegos sie nie da a sie dalo ....zreszta nawet nie potrafimy polaczyc mechaniki klasycznej z kwantowa czy nawet nie wiemy z czego sklada sie wszechswiat w 90 %.....
Broniarz a co to takiego „cała komunikacja”? Niestety prawa fizyki są nieubłagane, nawet taka mityczna komunikacja kwantowa podlega prawom szczególnej teorii względności. Dużo bardziej obiecujący jest kwantowy komputer ale tez ciągle przyszłość.
Chińscy naukowcy stworzyli pierwszą na świecie zintegrowaną kwantową sieć komunikacyjną, łącząc światłowody na Ziemi z dwoma satelitami. Dzięki temu byli w stanie przesłać klucz kwantowy przez cały kraj na łączną odległość 4600 kilometrów. O swoim osiągnięciu poinformowali na łamach Nature.Pozdrawiam
@Astronarium - świetna robota z programem, może dodalibyście napisy w języku angielskim pod waszymi filmami? Dobrze jest się dzielić wiedzą międzynarodowo
Kluczoowym pytaniem jest czy jesli zmienimy stan jednego ze splatanych elektronow czy ten drugi electron zareaguje odwrotnym stamen. Tylko w takim przypadku jesli odpowiemy twierdzaco na to pytanie mozemy mowic o kwantowym przesylaniu informacji. Nie chodzi tu o dokonanie pomiaru lecz dokonanie zmiany stanu.
Pytanie jaki jest faktyczny realny zasięg w takim kosmosie ? Czy za każdą informacją jest przesyłany foton czy jeden foton jest wysyłany i wtedy następuje stałe połączenie między nadawcą a odbiorcą? Jaka jest możliwa ilość danych w przeciągu sekundy ? Czy nada się to na zastępstwo światłowodu jako nowa generacja internetu ? Czy dałoby się to wykorzystać do pobierania ogromnych ilości danych w krótkim czasie i załóżmy grać w gry typu multiplayer bez opóźnień ?
Pan w 5:00 minucie mówiąc o kryptografii mówi o łańcuchu bloków zwanych z kryptowalut takich jak Bitcoin? Dobrze rozumem że fizyka kwantowa i łańcuch bloków jest sprzężony?? Pozdrawiam
@@mietek-kulka Jest wiele publikacji naukowych, książek, potwierdzonych eksperymentalnie, że fotony jednak czymś się od siebie różnią. Najłatwiej możesz to zaobserwować w kinie, gdy oglądasz film 3D(3-dimension, czyli 3 wymiary na 2 wymiarowym obrazie). Jeżeli ściągniesz okulary 3D widzisz zlepek dwóch obrazów mocno zniekształcony (te okulary po prostu są polaryzacyjne, przepuszczają tylko fotony dla nich "przystosowane"). Z kolei jak zdecydujesz się założyć okulary, to dziwnym trafem do prawego oka trafiają fotony przeznaczone tylko dla niego, a do lewego analogicznie. Poczytaj jak realizowany jest film 3D i wszystko Ci się rozświetli
To jest tylko "kodowanie kwantowe" a nie komunikacja kwantowa. Przez komunikacje kwantową rozumiałem przez to że takim łazikiem na marsie można by sterować na żywo z pominięciem opóźnień łącza radiowego.
Kaziu, to, że Ty coś jakoś rozumiesz, nie znaczy, że coś takie jest. Przykro mi. Nie można się komunikować z pominięciem przestrzeni (bo tego oczekujesz) bo nie można teleportować informacji (i nie, teleportacja kwantowa to nie jest teleportacja jaką znamy z filmów). ALE gdyby ktoś odkrył sposób na tworzenie stabilnych wormholi to dałoby się zrobić to czego oczekujesz.
@@Mgaak Nazwali to teleportacją bo to chwytliwa nazwa przyciągająca uwagę, pobudzająca wyobraźnię nie mająca nic wspólnego z tym co znamy ze startreku. Im większy szum tym więcej pieniędzy na badania.
:O przecież takie szyfrowane wiadomości nie do złamania to koszmar dla policji, detektywów, hackerów i... rządu ;) Zajebiście, ciekawe kiedy wejdzie do użytku publicznego? Czy może wyciszą sprawę/technologię? :[
Slyszalem teorię że materia nie obserwowana zamienia się na energię w okresie nie obserwacji. Energia ponownie się materializuje gdy zaczyna być obserwowana. Czy to jest teoria możliwa?
Jezyk programowania nie ma tu kompletnie zadnego znaczenia. To co oni tam pisza to jest kod dla mikrokontrolerow sterujacych praca soczewek i silnikow krokowych.
@@powerzx: Tak, zdaję sobie z tego sprawę. Być może mój komentarz był nieco zbyt prześmiewczy w odbiorze. Generalnie nigdzie narzędzia nie mają takiego znaczenia jak produkowane przez nie rozwiązania. Jednak w środowisku zainteresowanych używane narzędzia bardzo mocno świadczą o wielu sprawach. Na wideo wolałbym zobaczyć źródła w assemblerze albo lepiej w ogóle w kodzie maszynowym. ;-)
@@powerzx To, co mieliśmy okazję widzieć, to nawet nie jest kod dla kontrolera. To jest sam kontroler, albo jakaś jego część. Język to VHDL (język opisu sprzętu) - programując w nim, tworzysz bramki, liczniki, rejestry, przerzutniki, enkodery, pamięci, multipleksery, itp, itd. Dopiero te rzeczy połączone razem stworzą np. jakieś CPU, i dopiero na nim będzie można uruchomić klasyczny kod pisany w czymś "ludzkim"
w sumie wsłuchuje się w ten przedział czasowy i zdecydowanie materiał jest na tyle trywialny, że średnio ogarnięty gimnazjalista jest w stanie 90% z tego zrozumieć. Właśnie na duży plus, że nakręcili filmik na tyle prosty, że dosłownie każdy nie związany z tematem może w pełni zrozumieć zamysł tej "Komunikacji kwantowej".
Fizycy mają to do siebie, że bardzo lubią przesadzać na temat możliwości tego nad czym pracują. W materiale tylko mowa o jednej składowej kryptografii czyli wymianie klucza w bezpieczny sposób. Nie jest poruszony temat jak wygenerować taki w pełni losowy klucz, a to jest bardzo istotne z punktu widzenia bezpieczeństwa. Już sama informacja co taki zaszyfrowany strumień może zawierać dużo daje. Przykładowo jeśli jest to zaszyfrowana wideo-rozmowa to możemy oczekiwać w strumieniu ramek określonego typu kontenera. Co oznacza, że znamy jak wygląda odkodowany 1-5% strumienia, a tym 1-5% użytego klucza. Jeśli losowość klucza jest niska np. jest to jakiś generator pseudolosowy (w poważnej kryptografii to się nie zdarza!), to nawet tak niewielki fragment klucza wystarczy, by odtworzyć wiadomość. Mówimy tutaj cały czas o świecie komputerów kwantowych, które rozprawiają się w mig ze wszystkimi klasycznymi metodami kryptografii. Jak uzyskać prawdziwą losowość? No to jest bardzo trudne zagadnienie. Problem jest taki, że wszechświat zdaje się funkcjonować w przewidywalny sposób, według wzorów które odkrywamy. Być może w przyszłości będziemy w stanie tworzyć takie sieci neuronowe, że będą mogły odtworzyć ciągi uznawane obecnie za w pełni losowe? Kwantowa komunikacja rozwiązuje tylko i wyłącznie problem wymiany klucza, ale to nic nie da, jeśli nie będziemy w stanie wygenerować takiego, którego nie da się złamać. Oznacza to, że nikt nie będzie musiał podsłuchiwać, wystarcza sama zaszyfrowana wiadomość, która będzie przekazywana tradycyjnymi metodami. Chodzi mi po prostu o to, że omawiana w materiale technologia nie zakończy kryptograficznego wyścigu zbrojeń. Po prostu kryptografia wejdzie na inny poziom, zmieniając wektory ataku. Zresztą zły dobór kluczy czy parametrów algorytmów szyfrujących czynił najlepsze znane algorytmy szyfrujące trywialnymi do złamania. Ot chociażby jak złamano PS3. W kodzie zamiast generatora liczb losowych, ktoś zostawił metodę, która zwracała stałą liczbę za każdym razem. Co pozwoliło wyliczyć klucze prywatne z prostego równania. Trochę inną przypadłość miało Wii, gdzie był błąd ze sprawdzaniem podpisu. Funkcja działała na jakiejś formie stringa zamiast na binarnym formacie. W efekcie wystarczyło przetestować kombinacje 256 znaków na końcu wykonywalnej binarki, by przeszła test podpisu. Takie przykłady można mnożyć, a szukanie słabości jakiegokolwiek rozwiązania zaczyna się od czynnika ludzkiego. Nie inaczej będzie z szyfrowaniem kwantowym, ale zbiegnie się to w czasie coraz większego udziału AI. Sieci neuronowe będą próbowały łamać jak i będą usprawniać zabezpieczenia i usuwając błędy czynnika ludzkiego. Ciekawe czasy się zapowiadają.
Komputery kwantowe będą generować prawdziwie losowe liczby - co prawda ostatnie (2019) osiągnięcia Google w tej kwestii pozostawiają wiele do życzenia ale rozwój w tym kierunku ciągle ma miejsce. Generowanie klasyczne jak sam piszesz już teraz jest przestarzałe bo można znaleźć na nie obejście.
Kurdeeeee, dlaczego podawać przykład z monetami który jest totalnie nieintuicyjny - znacznie lepsze do tego są 2 kulki, czerwona i niebieska bo tutaj nie ma dwuznaczności, tutaj nikt nie może zapytać co wymusiło obrót monety. Od ogółu do szczegółu, dopiero potem przejść do superpozycji stanów i takiego splątania.
Nauka przekracza wszelkie bariery, to bez znaczenia jakiej produkcji jest komponent. Ważne, że dochodzi do współpracy ludzi, nieważne jakiej narodowości, religii i orientacji, wszyscy jesteśmy ziemianami.
@@micham3963 i po co te wtyki dot. orientacji i religii? Silnik to on czy ona? 😰 Nie zrozumiałeś komentarza, chodzi o wykorzystywanie 100% potencjału polskiej myśli technologicznej, polskich produktów i aparatury. Poza tym przy tak wrażliwej kwestii jak informacja, w tym informacja o charakterze rangi państwowej czy militarnej, chyba nie powinna znaleźć się w rękach jakichkolwiek innych służb. I to taka nowatorska technologia. Nie sądzisz?
@@travelatnight a to jakiś problem że istnieją różne religie i orientacje? nie opłaca się produkować wszystkiego samemu jak istnieją już sprawdzone i tańsze opcje
To bardzo zły pomysł, niestety to się rozpowszechniło i coraz częściej to widzę, nawet w programach informacyjnych, gdzie w kółko leci to samo zapętlone, po 10 czy 20 razy.
"...splątanie kwantowe to nie tylko teoria" - słowo teoria zostało tutaj użyte w znaczeniu koncepcji, pomysłu. Gdyby Pan Bogumił powiedział, że "to nie tylko teoria NAUKOWA", wtedy można byłoby to uznać za błąd, ponieważ jak wiadomo i do tego zapewne piłeś, teoria naukowa jest to coś udowodnionego i pewnego. Zresztą samo splątanie nie jest teorią naukową, a raczej pojęciem dotyczącym teorii naukowej jaką jest mechanika/fizyka kwantowa, więc wydaje mi się że twórcy nawet nie myśleli o tym co zasugerowałeś.
@@Suszipapa Pała za wymądrzanie się. Oczywiście, że wiadomo o co chodziło panu Bogumiłowi, ale wystarczyło żeby zamiast słowa teoria była hipoteza i już by nie było kontrowersji, a w programie mającym w założeniu być naukowym takie kwiatki są nie do przyjęcia.
@@arturmachnicki3579 E, Panie belfer, wyluzuj Pan. Właśnie wyjaśniłem, dlaczego żadna pała się nie należy, a mam wrażenie to Ty się próbujesz wymądrzać starając się doszukać błędu tam gdzie go nie ma.
@@Suszipapa A teoria nie jest z zasady teorią naukową? Przecież mówimy np. "teoria ewolucji", a nie "teoria naukowa ewolucji". Może i czepianie się, ale potem słyszy się różne durne wypowiedzi, że coś jest tylko teorią i nie ma dostatecznych dowodów.
@@gosiaj5671 Z tego co wiem to teoria jest pojęciem szerszym niż teoria naukowa. A przez takich krzewicieli wiedzy jak kolega powyżej dzieciaki używają wymiennie teoria z hipotezą.
Czegoś chyba nie zrozumiałem. Chcecie tworzyć komunikację kwantową za pomocą 2 splątanych fotonów na odległość maks 400km z prędkością światła. Przecież już mamy technologię światłowodową a to i tak jest mizerna prędkość w skali kosmicznej. Foton splątany to coś jak + i - w jednym. Ty masz plus ja minus coś jak telefon z dwóch kubków i sznurka. Komunikacja powinna być natychmiastowa bez jakichkolwiek opóźnień. Dokładając pośredników w postaci satelity kończy się splątanie. ua-cam.com/video/cY1D7tK5XFM/v-deo.html
Wydaje mi się, że to o czym mówisz nie jest możliwe. Nie prześlesz informacji dzięki splontaniu kwantowym. Będziesz wiedzieć natychmiast, że jedna cząsteczka ma taki a nie inny stan jak zbadacz pierwszą, ale nie jest to dla nasz przydatne bo one przyjmują losowo te stany. W tym odcinku była mowa o zabezpieczeniu informacji.
To nie jest komunikacja kwantowa, nazwe te chyba nadano w celach marketingowych - co nie dziwi, bo w dobie obecnej nauki naukowcy (niestety) musza tez umiec "sprzedac" badania, zeby jakis urzedas przydzielil na nie fundusze.
BZDURA we wprowadzeniu do odcinka p.Radajewskiego . Eksperyment myślowy dot. kota Szredingera jest związany z superpozycją fotonów a nie ze splątaniem kwantowym. Wielki minus. panie Radajewski podejrzewałem, że jest pan tylko redaktorem a nie człowiekiem nauki. Fizykowi takie bzdury przez krtań nie przeszły. ASTRONARIUM: wstyd.
No to w takim razie wina astronomów - czyli również mnie - odpowiadających za program, a nie Bogumiła. Wydawało nam się, ze to dobre odniesienie do pop-kot-kultury
Bardzo lubię filmy Astronarium.
A ja lubie twoje filmy! Z niecierpliwoscia oczekuje na kolejny film o wodorze.
A ja bardzo lubię filmy i Astronoarium i Twoje.
Ja uwielbiam Astronarium! Masz suba:) Pozdro!:D
A ja mimo, że lubię ich i Twoje to jeszcze bardziej lubię wytykać błędy lub raczej zwracać uwagę na rzeczy, które można było zrobić inaczej, lepiej, najchętniej konstruktywnie. Mimo, że sam nie jestem doskonały. W końcu hipokryzja to często argumentum ad hominem. Powodzenia!
Ja też
"Astronarium" Wybitny program!!! to jest niesamowite co tworzycie!. Pozdrawiam twórców! :D
Można tylko żałować że inni nie wpadli na podobny pomysł i nie ma np. biologarium, matematykonarium itd.
@@dugiejoness5197 Dokładnie!. Pozdrawiam:) Ale dobrze że nie ma serialu "Astronomowie", "Biolodzy", "Matematycy" na wzór innych popularnych w naszych 3 wiodących stacjach w PL. Jak by one wyglądały ...buehehe ;D Nieraz głupie rzeczy mi do głowy przychodzą z których tylko sam się śmieję...
9
To powinno być w telewizji
Jest! W TVP Nauka i TVP3.
Chcemy więcej! Mój ulubiony kanał na YT :)
Dziękuję za materiał. Jak zwykle pierwsza klasa. Jedno tylko mnie smuci. Panowie naukowcy wkładają wiele wysiłku w projekt, który na 100 procent nie przyniesie zysków. Po prostu w naszym nieszczęśliwym kraju ogrom biurokratycznych barier uniemożliwia wdrożenie czegokolwiek sensownego. Ileż to wspaniałych osiągnięć naukowców zostało zaprzepaszczonych na końcowym etapie i po jakimś czasie tylko słyszymy w mediach, że na tym samym ogromne pieniądze zarabiają Amerykanie, Japończycy, Niemcy lub Chińczycy.
To się chyba jednak poprawia.
Wspaniały odcinek, Pana Kocmana miałem przyjemność słuchać na ERC w Kielcach. Świetny materiał pokazujący jak rozwijają się dzisiejsze technologie i czego możemy spodziewać się w przyszłości :)
Wreszcie coś w tej tematyce
Super odcinek. Widać że Astronarium wróciło na dobrą drogę. Pozdrawiam Bogumiła ; )
Niesamowite. Jak dobrze ze istnieje taki ciekawy program :)
Ciekawy temat, lubię oglądać ten kanał!
Super odcinek, proszę o więcej podobnych tematów! Więcej o nowych odkryciach, o kosmicznych technologiach :)
Dziękuje ze jesteście na prawdę wspaniały kanał życzę miliona subow 💪🏻
Trochę smutno że na taki projekt rząd przeznacza 10mln, natomiast na muzeum żydowskie 300mln.
ziaba96 na muzeum żydowskie głośnie poszły zagraniczne pieniądze
@@olasek7972 proszę sprawdzić ile poszło z budżetu państwa i nie gadać bzdur
I na nacjo-propagande
No cóż - "..po nakładach ich poznacie je" - czyli priorytety, czyli kto tu ważny Primus i godny uwiecznienia na Ziemi - "tejjjj ziemii" a kto posłuszny, w pozie grzybiarza się manifestujący szabesgoj. "Bardzo dobrze wiecie, i wiedzą to równie dobrze głupi Amerykanie, że my kontrolujemy ich rząd, bez względu na to kto siedzi w Białym Domu. Sprawa jest taka, ja to wiem i wy to wiecie, że żaden amerykański prezydent nie może nas sprowokować, nawet jeśli zrobimy coś nie do pomyślenia. Co oni (Amerykanie) mogą nam zrobić? To my kontrolujemy Kongres, media, rozrywkę i wszystko w Ameryce. W Ameryce możecie krytykować Boga, ale nie możecie krytykować Izraela." Tzipora Menache, rzecznik izraelski (2009)". "Aby dowiedzieć się kto naprawdę tobą rządzi, sprawdź po prostu, kogo nie wolno Ci krytykować". - Voltaire
Bo to się sprzeda. Za krótkotrwały przypływ gotówki. Nie udzielą licencji, nie dadzą prawa do produkcji. Bo po co ? Lepiej " pchnąć " jak grafeny, fulereny, laser i inne wynalazki, które Polacy wynaleźli lub pomogli opracować / udoskonalić !
Rewelacyjny program. Wreszcie coś ciekawego i świetnie tłumaczone.
W końcu jest, ile można czekać XD
I takie odcinki Astronarium lubię!
Pamiętam, że w Uniwersum Avatara możliwa była komunikacja kwantowa. Jej natychmiastowe działanie, czyli przesył danych na ogromne odległości, opierało się właśnie na splataniu kwantowym. Być może w przyszłości komunikacja międzygwiezdna będzie możliwa dzięki temu zjawisku.
Na pwewno tak bedzie bo cala wiedza pochodzi z przyszlosci ...
its amy rog chyba przeszłości. Splątanie kwantowe odkryto za życia Schrödingera, nie zostanie odkryte w przyszłości, skoro już ktoś to zrobił.
Też to pamiętam i do tej pory komunikacje kwantową kojarzyłem z komunikacją nadświetlną. Niemniej w tym odcinku nie było za bardzo mowy o tym, więc w sumie nie wiem czy jest to fizycznie możliwe czy nie.
@@Lodolamacz666 nie, zasady z teorii względności aplikują się tutaj bez zmian. Nic nie dzieje się tutaj z prędkością większą niż prędkość światła - splątana para jest jednym obiektem więc żadna informacja nie jest przesyłana gdy dokonamy pomiaru i poznamy stan naszej cząstki (druga cząstka od stworzenia była przeciwna do naszej więc tak być musiało, po prostu nie wiedzieliśmy co zmierzymy tworząc cząstki). Ponadto by porównać informacje i sprawdzić czy nikt nas nie oszukał (czyli główny cel tego typu komunikacji) potrzebujemy kanału klasycznego.
Tak jak naukowcy tutaj mówią, dotyczy to głownie (obecnie, czas pokaże co jeszcze z tego będzie) bezpieczeństwa przesyłu danych.
Niestety nie będzie możliwe przesyłanie informacji na alpha centauri natychmiastowo, tak samo jak nie można prętem o długości 2 lat świetlnych popchnąć czegoś 2 lata świetlne stąd w tym samym momencie gdy wykonamy ruch :)
wspaniala wiedza i trzeba miec nadzieje ze kiedys dzieki nowym Technologiom Kwantowym Ludzie zaczna na luzie podrözowac w Kosmosie .
Kocham filmy Astronarium :-)
Jak zwykle świetny odcinek.
Dziękuję. 🙏😇
Brawo za materiał !!! :) Czekamy na więcej i niech się niesie :P
W latach 1700-ch Luigi Galvani przeprowadzał eksperymenty polegające na tym że żabie udka kurczyły się pod wpływem przyłożonego napięcia. Jak to się ma do obecnej wiedzy o elektryczności i do zastosowań nie trzeba mówić. Sądzę że obecne rewelacje na temat komunikacji kwantowej , splątania kwantowego, informacji kwantowej będą kiedyś podobnie oceniane
Astronarium najlepszy program
2:34 Jeżeli do pustej teczki włożę kartkę z drukiem do góry, a do drugiej drukiem do dołu i zamknę teczki - wywiozę na inny kontynent to gdy otworzę jedną z teczek i będzie tam druk do góry, to wiem, że w drugiej teczce na pewno druk jest skierowany w dół.
Jak widać splątanie kwantowe działa również dla makro-obiektów. Albo uproszczenia są niewłaściwe.
i to, że my wiemy, w jakim stanie znajduje się daleka cząsteczka nie znaczy wcale że informacja o tym przebyła daleki dystans - informacja przebyła niewielki dystans - między obserwatorem, a jedną z tych cząsteczek.
Tylko że właśnie wkładasz wcześniej te kartki określoną stroną skierowaną w górę do teczek, przez co znany jest Ci cały stan układu fizycznego i jedna kartka nie wpływa na drugą. W przypadku splątania kwantowego masz sytuację, że wrzucasz do teczek losowo kartkę ( może być skierowana drukiem w górę lub w dół ) i w przypadku otworzenia jednej z teczek z wynikiem "druk w dół", to w drugiej teczce zawsze znajdzie się kartka skierowana ku dołu drukiem i nie ma od tego odstępstw.
@@OrangutanJa Dla mnie to i tak taka sama sytuacja - pociągnijmy to dalej - w teczkach jest urządzenie, które obraca kartką - robi to w sposób losowy, ale identyczny w obu teczkach. W takiej sytuacji nie mamy pojęcia w jakim stanie jest karta w teczce (kot żywy albo martwy), ale mamy pewność, że jest w takim samym stanie jak w drugiej teczce.
Najpierw to ja muszę zrozumieć co się dzieje ze światłem przepuszczonym przez polaryzator - bo tak, z tego co wiem - dokonuje się pomiaru fotonu. wiemy, że foton przepuszczony przez dwie szczeliny dyferencjuje, a polaryzator to właśnie równoległe do siebie szczeliny.
@@PawelJimmi W sumie dokładnie na tym to polega, tylko że w stanie splątanym to "urządzenie" robi tak, żeby nigdy nie były takie same i właśnie szukamy tego "urządzenia" i powodu, dlaczego tak się dzieje.
@@PawelJimmi " robi to w sposób losowy, ale identyczny w obu teczkach"
@@jerzy.modzelewski och rozważamy przykład teoretyczny - chodzi o dwa urządzenia zaprogramowane w ten sam sposób włączone w tym samym momencie - jeżeli bym napisał, że to wirnik obraca kartki - to błąd bo wirnik jest przewidywalny, jeśli dodam że ma zmienną ilość obrotów - uznasz to za daną do równania...
Twoje słowo "powtarzalność" rozumiem jako cykliczność - nie musi ona występować.
Mi chodzi o to, że nawet jeśli wiemy w jakim stanie znajduje się coś daleko od nas - nie znaczy to, że informacja przeszła ten dystans, i nawet jeśli możemy przewidywać coś z prędkością większą niż światło to nie zweryfikujemy naszych przewidywań szybciej od światła.
ale to i tak nie jest tematem odcinka :)
Ja swoim dzieciom zacząlem mówic ,że w czasach przedkomórkowych ,czyli w Erze Dinozaurów porozumiewalismy się za pomoca Tam-Tam-ów ,oczywosciw jezdzilismy na dinozaurach ,a nasza randka z Matka wygladala tak ,ze dostala maczugą kilka razy po glowie i zaciągnalem Ją do jaskini ...:D
Trzeba tylko pamiętać żeby ciągnąc za włosy, bo jak ciągniesz za nogę to się piachu napcha ;-)
@@marcingornicki7766 To ,że za włosy to dodaje zawsze moja Żona ...:D
@@jansaddam3829 my, jaskiniowy musimy się trzymać razem.
Bo inaczej nas jakieś Spurki i inne mutanty zjedzą ;-)
Bardzo ciekawy i pouczający materiał
Taktyczny komentarz do wspierania kanału
Super odcinek. Chwała polskim naukowcom ... mam nadzieję, że ich badania nie zostaną odłożone gdzieś na zakurzoną półkę w magazynie bo zabraknie pieniędzy. Przecież to pieśń przyszłości wiedzieć czy otrzymana informacja była podsłuchana czy nie, obecnie niemożliwe do sprawdzenia.
Kocham filmy Astronarium❤
Warto podkreślić że splatanie kwantowe nie działa jak rozdzielona para rękawiczek wysłana w różnych kierunkach.
Pozostając przy analogii monetowej, moneta wiruje w zamkniętym pudełku aż do otwarcia i pada np na orła. Natychmiastowo, w tym samym momencie, z całkowita "pogardą" dla prędkości światła jako maksymalnie dozwolonej, druga, splątana moneta pada na reszkę.
z ta pogarda dla swiatla to dobre ;D
Z tą pogardą to chyba niekoniecznie poprawnie :) Te 2 monety (kiepska analogia dla laików, Suskind podał lepszą) a raczej ich kręcenie się jest skorelowane więc żadna pogarda nie ma tu miejsca, to bardziej tak jakbyś mógł rozczepić 2 strony monety i wysłać je gdzieśtam - mając jedną wiesz co ma ktośtam gdzieśtam.
Ponadto póki druga osoba nie zmierzy swojej monety to też nie wie jaki ma kierunek więc nic się magicznie nie ustala, nie ma żadnej informacji przekazanej szybciej niż światło. Nie ma żadnej pogardy.
@@Mgaak wcale nie, nie ma żadnych parametrów ukrytych. Jeżeli coś nie zostanie zmierzone to jest w superpozycji. Ten kto prędzej zmierzy ten określi wynik drugiemu. Można tak dobrać czasy wzajemnych pomiarów że światło nie będzie miało szans przenieść jakiejkolwiek informacji.
@@dugiejoness5197 Bardzo dziwne jest to co piszesz.
1. Ja nigdzie nie piszę nic o ukrytych parametrach ani nie zakładam ich istnienia. Przecież nierówności Bella wykluczyły ich istnienie.
2. Stan splątany nie oznacza superpozycji. Tu masz iloczyn tensorowy oraz nieseparowalny stan czysty, tam kombinację liniową i stan mieszany. Dlatego przykład monety jest lepszy bo te 2 obiekty mają niepodzielną funkcję falową - żaden ze splątanych obiektów nie może być opisany oddzielnie od drugiego.
3. "Ten kto pierwszy zmierzy określi wynik drugiemu", owszem, ale nadal ten drugi będzie musiał zmierzyć u siebie, w poprzednio ustalonej bazie i zadzwonić klasycznie by ustalić czy obiekty rzeczywiście były splątane.
4. "że światło nie będzie miało szans przenieść jakiejkolwiek informacji" w splątaniu nie jest przenoszona żadna informacja pomiędzy splątanymi obiektami., światło nie ma tutaj nic do rzeczy, napisałem to przecież w 1 komentarzu. Splątane obiekty nie komunikują się ze sobą, one są 2 stronami medalu, zawsze. No--communication theorem jest fundamentem tego co piszę.
@@Mgaak ad.3 nie musi tego robić po każdym pomiarze. Zapisuje sobie wyniki w pamięci jako np. 0 i 1 czyli np. bajty i odtwarza co mu tam wyszło. Problem, w tym żeby mieć kontrolę nad tym jaki wynik otrzyma ten drugi. Śmiem twierdzić że da się to zrobić.
ad.4 zgadza się, nie można mówić o przenoszeniu informacji w znany nam sposób, bo nie mam żadnego nośnika, żadnej fali nośnej, ale ta informacja jest przekazywana. albo raczej jest ujawniana jednocześnie w dwóch różnych punkach naszej przestrzeni.
A propos, kot jest w połowie żywy/ w połowie martwy tylko i wyłącznie, gdy wiązka jest podzielona na 2(a można dzilić na więcej)
Oczywiscie
Nareszcie coś pożytecznego w tym całym internecie
1. Tylko klucz przesyłany jest tą drogą?. Hmmm... Czyli tylko przechwycenie klucza udaremnia podsłuch? A co z przechwyconą transmisją (nie kwantową)? Można nagrać i użyć w przyszłości super komputera kwantowego do jej rozszyfrowania? Dobrze zrozumiałem?
2. Czy zmiana stanu splątania następuje natychmiast, czy z prędkością światła? Czy można użyć takiego splątania do komunikacji z bardzo oddalonymi od Ziemi sondami kosmicznymi BEZ OPÓŹNIEŃ?
3. Czytałem ostatnio o radarach kwantowych, przed którymi nie da się ukryć, ponieważ opromieniowaniwe celu zmienia stan splątania. Technologia stelth straciłaby sens. Czy to jest możliwe technicznie, czy to tylko wymysły dziennikarzy i pisarzy s-f?
1.
Klucz kwantowy oprocz szyfrowania to glownie sprawdzanie czy jestesmy posluchiwani w czasie zeczywistym.. jak wykryjemy ze jestesmy posluchiwani to natycmiast zrywamy polaczenie .. czyli nie da sie za wiele przechwycic .. moze kilka bitow ;-D
2. Zmiana nastepuje natychmiast niezaleznie od odleglosci - nawet po drugiej stronie galaktyki.
3. To nie wymysly... tak to dziala.
Thx . . . i wszystko staje sie jasne . . . uwielbiam fizyke kwantowa, wyjasnia to co bylo niewyjasnialne . . . super program
Dlatego wlasnie poszukiwanie zycia za pomoca fal radiowych jest bez sensu. Uzywajac fal radiowych albo trafimy na cywilizacje, ktora jeszcze nie wymyslila tej technologi, albo juz dawno z niej zrezygnowala na rzecz wlasnie kwantowej lub jeszcze bardziej zaawansowanej. Okienko fal radiowych to zaledwie 100 - 300 lat.
tez tak sdze .... fale radiowe sa tylko okresem przrjsciowym dla prymitywnych cyliwizacji ;)
"Mamy splątanie kwantowe z sieciami neuronowymi w kosmosie"
Wszystko jak najbardziej w porządku jednak co jeśli oprócz dwojga osób posiadających odpowiednie klucze bierze również udział w ich tworzeniu czyli mając podgląd oraz podsłuch z przestrzeni kosmicznej poprzez nowoczesne technologie metod skierowanego przesyłu informacji poprzez elektronikę umieszczaną na satelitach szpiegowskich oraz pozostałych jak np mikroskopy oraz podsłuchy działające w technologii laserowej teraHercowej bądź metodzie przedstawionej w powyższym materiale...
Świetny materiał
musze to napisac,Bogumil przypomina mi szefa psl ...ale program fajny :)
Komunikacja kwantowa - to szyfrowanie doskonale sprawdzi się przy omawianiu przekrętów głów państw, oraz U.E.
Nie bez powodu to jedna z najbardziej skomercjalizowanych dziedzin nauki 🙂
@@dotmalec dokładnie 😉
W zjawiskach kwantowych wg mnie najciekawsze jest to, że akt obserwacji determinujący stan kwantu jest czymś co nie podlega czasoprzestrzeni.
Energia determinująca cząstki materii do układania się to ZJAWISKO FIZYCZNE zaobserwowane np. na doświadczeniu (inne doświadczenie to postrzeganie spina elektronu) polegającym na przepuszczaniu pojedynczych fotonów *(elementarnych cząstek materii)* przez szczeliny (strzela się pojedynczymi fotonami w kierunku płytki, na której przestrzeliny po fotonach układają wzór, lecz pomiędzy ów płytką a działem fotonowym jest umieszczona płyta *(z materiału nie przepuszczającego fotony)* z dwiema ustawionymi obok siebie szczelinami i gdy:
1. Gdy włączane są urządzenia pomiarowe, *NIE* ingerujące w eksperyment, które rejestrują przez, którą szczelinę przelatują fotony, na płytce z przestrzelinami układają się dwa paski (z ów przestrzelin) równolegle za szczelinami na płycie.
2. Gdy ów urządzenia pomiarow są wyłączone na płytce z przestrzelinami układa się kilka pasków (z ów przestrzelin) w wzór interferencyjny, czyli w taki sam wzór, który by powstawał gdyby na miescu działa fotonowego powstawała prosta fala kierująca się równolegle w kierunku płyty z dwiema szczelinami.
*OBSERWACJA:*
*1.* pojedynczy foton wystrzeliwany przy *wyłączonych* rejestratorach po wystrzeleniu rozszczepia się co najmniej na dwa fotony po czym interferuje sam ze sobą.
*2.* pojedynczy foton wystrzeliwany przy *włączonych* rejestratorach nie rozszczepia się po czym przelatuje przez jedną z szczelin jeżeli w nią trafi, w przeciwnym wypadku nie dolatuje do płytki z przestrzelinami.
*WNIOSEK:* akt postrzegania materii determinuje ją do zachowywania się w sposób przewidywalny, uporządkowany.)
Dlatego właśnie stwierdziłem, że człowieka nie tworzą same cząstki materii ale jeszcze energia determinująca cząstki materii do układania się.
A energia nie znika tylko zmienia swój nośnik, a zdaje się, na podstawie obserwacji, że wszystko w wszechświecie aby było kompletne musi mieć dwa przeciwstawne bieguny (tak jak jedną kulę tworzą dwie przeciwstawne półkulę, górna i dolna), więc wg mnie logiczne jest to i bardziej prawdopodobne od tezy przeciwnej, że z chwilą śmierci ów energia (życie, świadomość) nie znika tylko przedostaje się na drugi, jakby biegun (półkulę) wszechświata.
(z bieguna ograniczoności, gdzie pisała sobie historię, na biegun nieograniczoności gdzie będzie mogła żyć w dostatku i o ile będzie zadowolona z swojej historii, na którą złożyła się *KAŻDA* decyzja, którą w życiu dokonała, czy wybrała dobro czy zło, żyć w szczęściu)
A namawianie do praktycznie zbędnych czynności uważam, że się nie opłaca ponieważ wg mnie to zbieranie złej historii, której najprawdopodobniej się będzie żałować.
Wg mnie lepiej wszystko przemyślać i w cokolwiek (mi również) nie wierzyć. Aby ktokolwiek nie oszukał. Aby nie żałować tego co się zrobiło.
Wg mnie lepiej *ZAWSZE(!)* przekładać rozum ponad uczucia.
Okej wszystko fajnie tylko pierwsze zdanie jest błędne. Akt obserwacji jest zahaczony w skrawku czasoprzestrzeni w której jest wykonany (czyli 3D+czas). W splątaniu nic nie dzieje się poza czasoprzestrzenią a po prostu obiekt splątany to taka moneta która jest rozdzielona (jedna moneta, nie 2 tak jak powiedział pan na początku). Dlatego jak ja mierze i mam orła to wiem co ma mój kompan gdzieś daleko - reszkę, bo to jedyna inna możliwość. Co nie zmienia faktu, że mój kompan nie wie co ma póki sam nie zmierzy w swojej własnej czasoprzestrzeni. I potem porównujemy nasze pomiary klasycznie (znów, czasoprzestrzeń wymagana) i wiemy czy było splątanie czy nie.
Bardzo ciekawy kanał
oooo jestem bardzo zaskoczony... cały czas myślałem, że polega to na tym, że jeśli na jednej orzeł to i na drugiej orzeł, a jeśli na jednej reszka to i na drugiej reszka. a co np. z kostką do gry? co jest na drugiej, jeśli na pierwszej jest szóstka?? a co jeśli weźmiemy po uwagę coś o tysiącu możliwości??
Wszystko fajnie, tylko niech ktoś w końcu wytłumaczy, czym jest ten kwantowy "pomiar"?
"Mierzę" (cokolwiek to znaczy) foton - czy można sprawdzić, czy ten foton nie był przypadkiem przed chwilą zmierzony? Czym się różni foton zmierzony od niezmierzonago w sensie praktycznym?
@Norbert Rybarczyk No dobra. Ale jak w takim razie mogę mieć pewność, że foton nie był już "walony" (vel "zmierzony")?
A transmisja fotonu w ośrodku materialnym? Przecież ten co "wchodzi" to nie jest ten sam, co "wychodzi". Splątanie jednak nie ginie? Dziwne...
@@iamweasel_ bo jak jest splatany to ten 2 zmieni swoj stan po pomiarze tego pierwszego
@Norbert Rybarczyk No dobra, ale skąd założenie że foton zmierzony zawsze się "zepsuje", a nie losowo np. akurat do stanu takiego jaki powinien mieć - i co, wtedy nie będzie śladu!
@Norbert Rybarczyk Cóż, to wszystko fajnie przy założeniu, że splątanie faktycznie istnieje. Na razie nie ma żadnych praktycznych zastosowań. Ale zobaczymy - może ja po prostu nie potrafię przyswajać absurdalnych i nielogicznych spraw, ale jak się okażą prawdziwe, to jakoś to "przegryzę".
No i są jeszcze "wieści" w gazetach że udało się "teleportować" jakąś informacje - ale to jest przecież jawnie sprzeczne z teorią.
@Norbert Rybarczyk Są też interpretacje kwantówki bez tak dziwacznych założeń i przewidywań, ale jakoś uczepili się tej najbardziej dziwacznej - kopenhaskiej.
Nie dziwie się, że wielu wybitnych fizyków ma do niej zastrzeżenia, z których największe chyba to uzależnienie kolapsu funkcji falowej od świadomości obserwatora.
To jest takie niefizyczne, że aż budzi niesmak.
Lektor jakby z programu " SONDA ". Prowadzonego przez Panów Kurka i Kamińskiego !
5:20 Dlaczego 'albo'? Nie można 'lub'? ;) (nie można mieć i satelity, i światłowodu itd...?)
Super ❤
Jeśli przejmie się taki sygnał i nada go natchmiast w tej samej polaryzacji to i tak nikt nie wykryje podsłuchu.Poza tym po co przejmować fotony jak można zaszyć podsłuch w zwykłych komponentach elektronicznych.
W jaki niby sposób odtworzysz precyzyjnie wagi kombinacji liniowej stanów w superpozycji ? W tym wszystkim nie liczy się jedynie wysyłana cząstka ale również baza w której te cząstki będzie się mierzyć.
@@Mgaak To właśnie przez to że okłamuje się ludzi że odbierane są pojedyńcze fotony a nie miliardy , przy czym tylko trochę ponad 60% przenosi efekt splątania , czyli przeciwną polaryzację. Dodatkowo tak naprawdę to wiemy że w jednym kierunku wysyłane są fotony o przeciwnej polaryzacji niż w drugą stronę .To jedynie fizyka kwantowa każe nam wyłączyć myślenie i założyć że posiadają oba stany aż do pomiaru.
Prawdziwie kosmiczny odcinek.
A nie można dwóch splątanych fotonów wysyłać z satelity w dwa miejsca na ziemi.. wtedy nawet satelicie nie trzeba ufać, bo on by nie wiedział co gdzie poszło.. informacja losowa ale jedna strona na podstawie swojej informacji domyśliłaby się co ma druga..
Czyli generalnie komunikacja bedzie wygladala jak dotychcczas z predkoscia swiatla lub mniejsza, natomiast jedynie klucz szyfrowania wysylany jest kwantowo w celu bezpieczenstwa. Ja liczylem na to ze cala komunikacja bedzie kwantowa
niestety nie ma takiej opcji w praktyce. Ten podcast dużo wyjaśnia w tej materii ua-cam.com/video/CdrmJ7DInac/v-deo.html
To dopiero początek nowej drogi
@@nomen_omen nigdy nie mow nigdy ... juz wiele razy w histori mowiono ze czegos sie nie da a sie dalo ....zreszta nawet nie potrafimy polaczyc mechaniki klasycznej z kwantowa czy nawet nie wiemy z czego sklada sie wszechswiat w 90 %.....
@@mirek190przesłuchaj materiał ktory poleciłem
Broniarz a co to takiego „cała komunikacja”? Niestety prawa fizyki są nieubłagane, nawet taka mityczna komunikacja kwantowa podlega prawom szczególnej teorii względności. Dużo bardziej obiecujący jest kwantowy komputer ale tez ciągle przyszłość.
Czyli jednak da się przekroczyć prędkość światła. Otacza nas wymiar którego na ten moment nie jesteśmy w stanie pojąć
Prowadzący Bogumił szkolił się chyba u Bogusława. Wołoszańskiego Bogusława :)
Chińscy naukowcy stworzyli pierwszą na świecie zintegrowaną kwantową sieć komunikacyjną, łącząc światłowody na Ziemi z dwoma satelitami. Dzięki temu byli w stanie przesłać klucz kwantowy przez cały kraj na łączną odległość 4600 kilometrów. O swoim osiągnięciu poinformowali na łamach Nature.Pozdrawiam
...program jak najbardziej OK, ale i tak brakuje mi SONDY...
@Astronarium - świetna robota z programem, może dodalibyście napisy w języku angielskim pod waszymi filmami? Dobrze jest się dzielić wiedzą międzynarodowo
Wiele odcinków ma napisy. Uzupeniamy sukcesywnie.
14:56 widząc ten kod już wiem dlaczego potrzeba im komputerów kwantowych....
Telefony Blackberry były w wielu krajach zabronione bo nie można było ich podsłuchiwać :-)
Telefon nie ma nic wspólnego, tylko transmisja
Wszystko pomylone.
Pomieszanie z poplątaniem .
Kluczoowym pytaniem jest czy jesli zmienimy stan jednego ze splatanych elektronow czy ten drugi electron zareaguje odwrotnym stamen. Tylko w takim przypadku jesli odpowiemy twierdzaco na to pytanie mozemy mowic o kwantowym przesylaniu informacji. Nie chodzi tu o dokonanie pomiaru lecz dokonanie zmiany stanu.
Tak! To jest właśnie informatyka kwantowa. Bramki mają tutaj za zadanie obracać stan kwantowy kubitów (obiektów które liczą) będących w superpozycji.
Pytanie jaki jest faktyczny realny zasięg w takim kosmosie ? Czy za każdą informacją jest przesyłany foton czy jeden foton jest wysyłany i wtedy następuje stałe połączenie między nadawcą a odbiorcą? Jaka jest możliwa ilość danych w przeciągu sekundy ? Czy nada się to na zastępstwo światłowodu jako nowa generacja internetu ? Czy dałoby się to wykorzystać do pobierania ogromnych ilości danych w krótkim czasie i załóżmy grać w gry typu multiplayer bez opóźnień ?
W zasadzie, nawet bez czasu - natychmiastowo! Stąd dzisiejszy Nobel!
Pan w 5:00 minucie mówiąc o kryptografii mówi o łańcuchu bloków zwanych z kryptowalut takich jak Bitcoin? Dobrze rozumem że fizyka kwantowa i łańcuch bloków jest sprzężony??
Pozdrawiam
Raczej nie.
Ale tematy powiązane terminem "kryptografia".
A co z szybkością przekazywania danych? Czy taka komunikacja kwantowa nie jest szybsza od klasycznej komunikacji?
Już daje lajka za samego lektora. Ależ go uwielbiam..
Fotony różni tylko wielkość. nie posiadają żadnych innych stanów je różniących. Wszystkie są w takim samym stanie.
A polaryzacja np.?
@@wd62831
Wow, coś nowego. Możesz coś o tym, jakieś źródło.
@@mietek-kulka może zajrzyj do jakiegoś podręcznika fizyki...
@@mietek-kulka Jest wiele publikacji naukowych, książek, potwierdzonych eksperymentalnie, że fotony jednak czymś się od siebie różnią. Najłatwiej możesz to zaobserwować w kinie, gdy oglądasz film 3D(3-dimension, czyli 3 wymiary na 2 wymiarowym obrazie). Jeżeli ściągniesz okulary 3D widzisz zlepek dwóch obrazów mocno zniekształcony (te okulary po prostu są polaryzacyjne, przepuszczają tylko fotony dla nich "przystosowane"). Z kolei jak zdecydujesz się założyć okulary, to dziwnym trafem do prawego oka trafiają fotony przeznaczone tylko dla niego, a do lewego analogicznie. Poczytaj jak realizowany jest film 3D i wszystko Ci się rozświetli
@@OrangutanJa
Polaryzacja wynika z właściwości przestrzeni.
Fotony nic na ten temat nie wiedzą.
Czy idziesz w prawo, czy w lewo, jesteś taki sam.
Czy splątanie fotonów umożliwiałoby natychmiastową komunikację niezależnie od odległości?
Nie. Stan fotonu jest nieznany przed sprawdzeniem.
Co w przypadku gdy informacja zostanie przechwytana a wygenerowana zostanie dokładna jej kopia w stronę właściwego odbiorcy?
no to teraz kwantowe radio i podsłuchujmy obcych xD nowe intro i stary prowadzący? wystrzelić go w kosmos!! hehe nie no żart super odcinek!
12:05 widać zainteresowanie głównych mediów...
I znowu..nazywamy niezwykłym coś, co fizyce teoretycznej jest znane do 80-90 lat...kolejne spóźnienie technologii względem modelu matematycznego.
Ciekawe nowe intro :)
To jest tylko "kodowanie kwantowe" a nie komunikacja kwantowa. Przez komunikacje kwantową rozumiałem przez to że takim łazikiem na marsie można by sterować na żywo z pominięciem opóźnień łącza radiowego.
Kaziu, to, że Ty coś jakoś rozumiesz, nie znaczy, że coś takie jest. Przykro mi. Nie można się komunikować z pominięciem przestrzeni (bo tego oczekujesz) bo nie można teleportować informacji (i nie, teleportacja kwantowa to nie jest teleportacja jaką znamy z filmów). ALE gdyby ktoś odkrył sposób na tworzenie stabilnych wormholi to dałoby się zrobić to czego oczekujesz.
@@Mgaak Nazwali to teleportacją bo to chwytliwa nazwa przyciągająca uwagę, pobudzająca wyobraźnię nie mająca nic wspólnego z tym co znamy ze startreku. Im większy szum tym więcej pieniędzy na badania.
o co to za fajny kanał :o
:O przecież takie szyfrowane wiadomości nie do złamania to koszmar dla policji, detektywów, hackerów i... rządu ;)
Zajebiście, ciekawe kiedy wejdzie do użytku publicznego? Czy może wyciszą sprawę/technologię? :[
Zastanawia mnie, dlaczego tylko klucz kryptograficzny ma być przesyłany za pomocą splątania kwantowego, a nie cała wiadomość?
Bo w drugim pudełku zawsze już była wiadomość, o którą nam chodzi, skoro mowa o splataniu :)
Trochę tu poplątali splątanie ze superpozycją kota Schroedingera.
Treści studia były konsultowane z występującymi w programie fizykami.
Niczego nie zrozumiałem ☹️
Joo tysz
Slyszalem teorię że materia nie obserwowana zamienia się na energię w okresie nie obserwacji. Energia ponownie się materializuje gdy zaczyna być obserwowana. Czy to jest teoria możliwa?
To jest jedna z interpretacji, nie ma definitywnego potwierdzenia.
@@Mgaak ale jeżeli tak jest to jest dopiero numer.
Splątanie kwantowe nie zabezpieczy przed deszyfracją nie uprawniona.
Super
Mogą być dwa orły przecież. W tym eksperymencie chodziło o parę rękawiczek: lewa, prawa.
Chyba, że ktoś ma dwie lewe ręce.
Czy lewa czy prawa.dla wszystkich tak samo wazna
14:53 - Czy oni to piszą w Pascalu? Dobrze, że nie w COBOLU (bo powinni w Fortranie) (sic!).
Jezyk programowania nie ma tu kompletnie zadnego znaczenia. To co oni tam pisza to jest kod dla mikrokontrolerow sterujacych praca soczewek i silnikow krokowych.
@@powerzx: Tak, zdaję sobie z tego sprawę. Być może mój komentarz był nieco zbyt prześmiewczy w odbiorze. Generalnie nigdzie narzędzia nie mają takiego znaczenia jak produkowane przez nie rozwiązania. Jednak w środowisku zainteresowanych używane narzędzia bardzo mocno świadczą o wielu sprawach. Na wideo wolałbym zobaczyć źródła w assemblerze albo lepiej w ogóle w kodzie maszynowym. ;-)
@@powerzx To, co mieliśmy okazję widzieć, to nawet nie jest kod dla kontrolera. To jest sam kontroler, albo jakaś jego część. Język to VHDL (język opisu sprzętu) - programując w nim, tworzysz bramki, liczniki, rejestry, przerzutniki, enkodery, pamięci, multipleksery, itp, itd. Dopiero te rzeczy połączone razem stworzą np. jakieś CPU, i dopiero na nim będzie można uruchomić klasyczny kod pisany w czymś "ludzkim"
Powodzonka
Między 14tą a 22gą minuta nic nie rozumiem 😖
w sumie wsłuchuje się w ten przedział czasowy i zdecydowanie materiał jest na tyle trywialny, że średnio ogarnięty gimnazjalista jest w stanie 90% z tego zrozumieć. Właśnie na duży plus, że nakręcili filmik na tyle prosty, że dosłownie każdy nie związany z tematem może w pełni zrozumieć zamysł tej "Komunikacji kwantowej".
bo to jest pseudonaukowy bełkot.
Fizycy mają to do siebie, że bardzo lubią przesadzać na temat możliwości tego nad czym pracują. W materiale tylko mowa o jednej składowej kryptografii czyli wymianie klucza w bezpieczny sposób. Nie jest poruszony temat jak wygenerować taki w pełni losowy klucz, a to jest bardzo istotne z punktu widzenia bezpieczeństwa. Już sama informacja co taki zaszyfrowany strumień może zawierać dużo daje. Przykładowo jeśli jest to zaszyfrowana wideo-rozmowa to możemy oczekiwać w strumieniu ramek określonego typu kontenera. Co oznacza, że znamy jak wygląda odkodowany 1-5% strumienia, a tym 1-5% użytego klucza. Jeśli losowość klucza jest niska np. jest to jakiś generator pseudolosowy (w poważnej kryptografii to się nie zdarza!), to nawet tak niewielki fragment klucza wystarczy, by odtworzyć wiadomość.
Mówimy tutaj cały czas o świecie komputerów kwantowych, które rozprawiają się w mig ze wszystkimi klasycznymi metodami kryptografii.
Jak uzyskać prawdziwą losowość? No to jest bardzo trudne zagadnienie. Problem jest taki, że wszechświat zdaje się funkcjonować w przewidywalny sposób, według wzorów które odkrywamy. Być może w przyszłości będziemy w stanie tworzyć takie sieci neuronowe, że będą mogły odtworzyć ciągi uznawane obecnie za w pełni losowe?
Kwantowa komunikacja rozwiązuje tylko i wyłącznie problem wymiany klucza, ale to nic nie da, jeśli nie będziemy w stanie wygenerować takiego, którego nie da się złamać.
Oznacza to, że nikt nie będzie musiał podsłuchiwać, wystarcza sama zaszyfrowana wiadomość, która będzie przekazywana tradycyjnymi metodami.
Chodzi mi po prostu o to, że omawiana w materiale technologia nie zakończy kryptograficznego wyścigu zbrojeń. Po prostu kryptografia wejdzie na inny poziom, zmieniając wektory ataku.
Zresztą zły dobór kluczy czy parametrów algorytmów szyfrujących czynił najlepsze znane algorytmy szyfrujące trywialnymi do złamania. Ot chociażby jak złamano PS3. W kodzie zamiast generatora liczb losowych, ktoś zostawił metodę, która zwracała stałą liczbę za każdym razem. Co pozwoliło wyliczyć klucze prywatne z prostego równania.
Trochę inną przypadłość miało Wii, gdzie był błąd ze sprawdzaniem podpisu. Funkcja działała na jakiejś formie stringa zamiast na binarnym formacie. W efekcie wystarczyło przetestować kombinacje 256 znaków na końcu wykonywalnej binarki, by przeszła test podpisu.
Takie przykłady można mnożyć, a szukanie słabości jakiegokolwiek rozwiązania zaczyna się od czynnika ludzkiego. Nie inaczej będzie z szyfrowaniem kwantowym, ale zbiegnie się to w czasie coraz większego udziału AI. Sieci neuronowe będą próbowały łamać jak i będą usprawniać zabezpieczenia i usuwając błędy czynnika ludzkiego. Ciekawe czasy się zapowiadają.
Komputery kwantowe będą generować prawdziwie losowe liczby - co prawda ostatnie (2019) osiągnięcia Google w tej kwestii pozostawiają wiele do życzenia ale rozwój w tym kierunku ciągle ma miejsce. Generowanie klasyczne jak sam piszesz już teraz jest przestarzałe bo można znaleźć na nie obejście.
Chętnie posłuchałbym kolejnych wywiadów z dr hab. Marcinem Pawłowskim.
Tak Marcin Pawłowski to bardzo mądry i sympatyczny człowiek miałem przyjemność z nim studiować fizykę w latach 2001-2006 na PG
juz zabieram sie za ogladanie
4:33 oooo Pan Norek hehe
Kurdeeeee, dlaczego podawać przykład z monetami który jest totalnie nieintuicyjny - znacznie lepsze do tego są 2 kulki, czerwona i niebieska bo tutaj nie ma dwuznaczności, tutaj nikt nie może zapytać co wymusiło obrót monety. Od ogółu do szczegółu, dopiero potem przejść do superpozycji stanów i takiego splątania.
doskonale pozdrawiam
silnik krokowy "made in germany" ... :/
Nauka przekracza wszelkie bariery, to bez znaczenia jakiej produkcji jest komponent. Ważne, że dochodzi do współpracy ludzi, nieważne jakiej narodowości, religii i orientacji, wszyscy jesteśmy ziemianami.
@@micham3963 i po co te wtyki dot. orientacji i religii? Silnik to on czy ona? 😰 Nie zrozumiałeś komentarza, chodzi o wykorzystywanie 100% potencjału polskiej myśli technologicznej, polskich produktów i aparatury. Poza tym przy tak wrażliwej kwestii jak informacja, w tym informacja o charakterze rangi państwowej czy militarnej, chyba nie powinna znaleźć się w rękach jakichkolwiek innych służb. I to taka nowatorska technologia. Nie sądzisz?
@@travelatnight a to jakiś problem że istnieją różne religie i orientacje? nie opłaca się produkować wszystkiego samemu jak istnieją już sprawdzone i tańsze opcje
@@micham3963 j.w.
Merytorycznie super i niezwykle ciekawe ale puszczanie w filmie po kilka razy tych samych animacji to średni pomysł :/ Szybko zniechęca do oglądania.
To bardzo zły pomysł, niestety to się rozpowszechniło i coraz częściej to widzę, nawet w programach informacyjnych, gdzie w kółko leci to samo zapętlone, po 10 czy 20 razy.
Pała za "to nie tylko teoria" i wrócicie do starej czołówki.
"...splątanie kwantowe to nie tylko teoria" - słowo teoria zostało tutaj użyte w znaczeniu koncepcji, pomysłu. Gdyby Pan Bogumił powiedział, że "to nie tylko teoria NAUKOWA", wtedy można byłoby to uznać za błąd, ponieważ jak wiadomo i do tego zapewne piłeś, teoria naukowa jest to coś udowodnionego i pewnego. Zresztą samo splątanie nie jest teorią naukową, a raczej pojęciem dotyczącym teorii naukowej jaką jest mechanika/fizyka kwantowa, więc wydaje mi się że twórcy nawet nie myśleli o tym co zasugerowałeś.
@@Suszipapa Pała za wymądrzanie się.
Oczywiście, że wiadomo o co chodziło panu Bogumiłowi, ale wystarczyło żeby zamiast słowa teoria była hipoteza i już by nie było kontrowersji, a w programie mającym w założeniu być naukowym takie kwiatki są nie do przyjęcia.
@@arturmachnicki3579 E, Panie belfer, wyluzuj Pan. Właśnie wyjaśniłem, dlaczego żadna pała się nie należy, a mam wrażenie to Ty się próbujesz wymądrzać starając się doszukać błędu tam gdzie go nie ma.
@@Suszipapa A teoria nie jest z zasady teorią naukową? Przecież mówimy np. "teoria ewolucji", a nie "teoria naukowa ewolucji".
Może i czepianie się, ale potem słyszy się różne durne wypowiedzi, że coś jest tylko teorią i nie ma dostatecznych dowodów.
@@gosiaj5671 Z tego co wiem to teoria jest pojęciem szerszym niż teoria naukowa. A przez takich krzewicieli wiedzy jak kolega powyżej dzieciaki używają wymiennie teoria z hipotezą.
Czegoś chyba nie zrozumiałem. Chcecie tworzyć komunikację kwantową za pomocą 2 splątanych fotonów na odległość maks 400km z prędkością światła. Przecież już mamy technologię światłowodową a to i tak jest mizerna prędkość w skali kosmicznej. Foton splątany to coś jak + i - w jednym. Ty masz plus ja minus coś jak telefon z dwóch kubków i sznurka. Komunikacja powinna być natychmiastowa bez jakichkolwiek opóźnień. Dokładając pośredników w postaci satelity kończy się splątanie. ua-cam.com/video/cY1D7tK5XFM/v-deo.html
chris15939 komunikacja „powinna być”? No to zrób aby była ....
Wydaje mi się, że to o czym mówisz nie jest możliwe. Nie prześlesz informacji dzięki splontaniu kwantowym. Będziesz wiedzieć natychmiast, że jedna cząsteczka ma taki a nie inny stan jak zbadacz pierwszą, ale nie jest to dla nasz przydatne bo one przyjmują losowo te stany. W tym odcinku była mowa o zabezpieczeniu informacji.
10 MPLN ? To śmiesznie mało.
To nie jest komunikacja kwantowa, nazwe te chyba nadano w celach marketingowych - co nie dziwi, bo w dobie obecnej nauki naukowcy (niestety) musza tez umiec "sprzedac" badania, zeby jakis urzedas przydzielil na nie fundusze.
A czego oczekiwałeś od tego terminu ?
BZDURA we wprowadzeniu do odcinka p.Radajewskiego . Eksperyment myślowy dot. kota Szredingera jest związany z superpozycją fotonów a nie ze splątaniem kwantowym. Wielki minus. panie Radajewski podejrzewałem, że jest pan tylko redaktorem a nie człowiekiem nauki. Fizykowi takie bzdury przez krtań nie przeszły. ASTRONARIUM: wstyd.
Brawo za spostrzegawczość
No to w takim razie wina astronomów - czyli również mnie - odpowiadających za program, a nie Bogumiła. Wydawało nam się, ze to dobre odniesienie do pop-kot-kultury
@Norbert Rybarczyk Całkowicie się zgadzam.
*ra wa* Ja myślałem, że ten eksperyment dotyczy funkcji falowej kota ;)
@Norbert Rybarczyk No nie! To jest produkcja telewizyjna i przeznaczona przede wszystkim do telewizji. A tam "przychodzi" każdy.
Wszystko fajnie ale nie powinno być tak że jest ta metoda nie blokuje podsłuchiwania a jedynie możesz się dowiedzieć czy ktoś to robi... Trochę słabo
Super, ale tytuł troche klikbajtowy