Kluczowym w tej sprawie jest to, ze wina powinna być udowodniona ponad wszelka wątpliwość. Przykre, ze facet siedzi mimo, ze tego nie udowodniono, niezależnie od tego czy ja zabił czy nie
Mnie trochę zszokowało kiedy Aga powiedziała, coś w stylu, że to, że nie ma dowodów na winę męża, nie przesądza o jego niewinności. Kurcze, nie ma dowodów, że Aga nie zabiła i nie zjadła piętnastu bezdomnych ale to o niczym nie świadczy. Choć na szczęście kilka razy powtórzyła też, że jej zdaniem więcej świadczy o jego niewinności. Ale jednak to pierwsze, co napisałem, też zostało powiedziane...
@@aniolstrus Ja to zrozumiałam inaczej - to, ze nie ma dowodów faktycznie nie znaczy ze na pewno jest niewinny - z tym się zgadzam. Aga nie powiedziała przecież ze to oznacza ze powinien siedzieć. Zrozumiałam to tak, ze nie ma dowodów ani na winę ani na niewinność co nie ma związku z tym czy powinien siedzieć czy nie bo to odrębna kwestia
@@Obscuoli Ty nie masz dowodów na moją niewinność ale prosiłbym żebyś nie mówiła o mnie, że w takim razie to w sumie nie wiadomo co ze mną nie tak. Nie, nie, to chyba najbardziej podstawowa z zasad, należy udowodnić winę, a nie niewinność.
@@aniolstrus facet został skazany prawomocnym wyrokiem sadu. O nim rozmawiamy. Przecież nie pisze o Tobie. Poza tym nigdzie nie napoisalam, ze jest winny.
Jako, że dałem 140-stą łapkę w górę, pragnę nadmienić, że jeśli chodzi o odcinki na kanale Pani Agnieszki, to spokojnie można według nich oddzierać karteczki z kalendarza :)Wstaję, od razu idę po kawę, kiedy wracam wchodzę na YT i pierwsze co widzę u Pani Agnieszki film :), a co to oznacza? A to oznacza, że jest niedziela, a ja mogę się delektować filmem i kawą :) Jak, kto woli, można też ustawiać datę w telefonie, biorąc pod uwagę dzień wstawienia filmu :)
Dziękuję za ten odcinek. Na podstawie zebranych dowodów, też uważam, że mąż jest niewinny. A jeśli stan nie chce być pozywany za niewłaściwie przeprowadzone dochodzenie, to może niech wykonują swoją pracę lepiej? Przecież to nie jest kwestia jednego śledczego czy jednego urzędnika - przy tej sprawie pracowało wiele osób. Podziwiam faceta, że nie poszedł na ugodę i obstaje przy swoim, mimo że przez to siedzi dłużej. Życzę mu, żeby te badania DNA udało się przeprowadzić i rzucić trochę więcej światła na sprawę.
Kiedyś zdarzyło mi się zasnąć w wannie. Kiedy się przebudziłam i chciałam wynurzyć, moje włosy (długie i gęste) stały się tak ciężkie, że trudno było mi to zrobić. Zakrztusiłam się wodą, jednak udało mi się złapać oddech. Jeżeli Sarah straciła przytomność na dłużej, uważam że nie jest wykluczone, że utopiła się sama.
Jestem w szoku, ze skazano go na podstawie tak wątłych dowodów. Rozszczep podniebienia, wargi, wady serca to jak najbardziej markery wad genetycznych. Do tego problemy z płodnością. Wystarczyłoby zrobić badanie WES.
7 lat temu mój małżonek przestał oddychać nad ranem, nawet nie wybudzając się ze snu. Resuscytacja, a następnie dłuuga reanimacja pomogła mu powrócić do świata żywych. Później okazało się, że ma wadę serca, o której wcześniej nie wiedział. Gdyby nie udało się go uratować również mogłabym być podejrzewana, gdyż od razu wykluczono zawał, zator, udar... W historii opowiedzianej przez Agę mogło nie dojść do morderstwa. W tym przypadku nie skazałabym męża, za mało dowodów. Dziwne zasypianie Sary może wskazywać na chorobę i wypadek w wannie.
Gdyby twój mąż, wtedy( nieszczęśliwie) zmarł, to autopsja wykazałaby, że miał wadę serca, zawał, udar i to byłby wtedy powód jego śmierci. Są substancje, których już po dwóch godzinach wykryć absolutnie nie można. Fajnie, że napisałaś. Pozdrawiam.
@@rapanuja03 Nie, to nie jest wskazówką. Ale, jak połączysz wszystkie fakty i spróbujesz określić chrakter tego mężczyzny( taki mały psychologiczny portret), to rozwiązanie tej zagadki nie jest trudne. Dziękuję, że napisałaś. Pozdrawiam.
Witam! Dla mnie motyw wanny wydał się idiotyczny. Przecież każdy z nas dotyka jej kiedy się kąpie, myje, wyciera. A nawet gdyby to oskarżony mieszkał w tym domu i korzystał z łazienki …
Ja w kwestii narkolepsji, bo mam przyjemność mieć diagnozę od ponad 10 lat. Usypianie podczas rozmowy, w miejscach publicznych jak bar czy właśnie w wannie to dla mnie normalka. Interesujące schorzenie, mam szczęście mieć dość lekki przypadek i częściej moje 'drzemki' wywołują zabawne niż nieprzyjemne sytuacje, ale każdy ma inaczej. Są dwa typy narkolepsji - z katapleksją lub bez. Katapleksja to nagła utrata napięcia mięśniowego spowodowana silnymi emocjami. Są różne stopnie nasilenia: niektórym jedynie opadają powieki i szczęka przy śmiechu, inni mogą się nawet przewrócić gdy się wystraszą. Jeśli bardzo intensywny, napad katapleksji może być łatwo pomylony z padaczką, z tą różnicą że przy katapleksji jest się zupełnie świadomym otoczenia. Prościej: wiesz co się dzieje ale nie masz kontroli nad swoim ciałem. Jeśli Sara faktycznie miała narkolepsję, to przy uśnięciu w wannie na pewno zbudziłaby sie gdyby się osunęła niżej do wody, ba, najpewniej obudziłoby ją wychłodzenie wody (dlatego wolę prysznice, obudzenie się w zimnej wodzie jest mega nieprzyjemne). Chyba że miała kataplesję... Mam naprawdę szczerą nadzieję, że nie to było powodem śmierci Sary, bo byłaby to okropna śmierć. Wahania poziomu cukru też mogą doprowadzić do takiego częstego 'spanka' ale przed diagnozą narkolepsji powinno być to wykluczone.
Mi zawsze rodzice mówili, żebym się nie zamykała w łazience, ani nie brała zbyt gorącej kąpieli, bo jak zasłabnę, to się utopię. Przecież wodą wystarczy się zachłysnąć i już jest za późno.🤷♀
Witam, naprawdę nie wiem co się wydarzyło ,ale uważam się nie przekonana że zabił, napewno nie skazała bym go na podstawie tych dowodów,jak zwykle dziękuję za bardzo profesjonalne przedstawienie sprawy
Mnie ta senność Sary skojarzyła się z wahaniami poziomu cukru we krwi. Wtedy może się zdarzyć utrata przytomności i nie sądzę żeby ocknęła się w momencie gdy omdlała zsunęła się pod wodę.
Dla mnie brzmi w dużej mierze jak insulinooporność, której często towarzyszy hipoglikemia. Do tej pory mało który lekarz pierwszego kontaktu potrafi to porządnie zdiagnozować.
Jeśli chodzi o śmieć w kąpieli to słyszałam o dwóch przypadkach: koleżanka mojej mamy zmarła w wannie w czasie gorącej kąpieli. Dziewczyna miała wtedy okres. A drugi: moja kuzynka wróciła z jakiego wyjazdu i zmęczona po podróży poszła się kąpać. Woda się lała, a ona zasnęła. Dobrze, że do łazienki weszła jej babcia, bo mogło się to źle skończyć
Przewlekłe zmęczenie i bóle głowy mogą być objawem jakichś problemów neurologicznych, np stwardnienia rozsianego. A SM jest ciężko zdiagnozować, niektórzy czekają na diagnozę kilka lat. No i żeby je znaleźć to się robi różne specjalistyczne badania, więc na zwykłej wizycie raczej się tego nie wyłapie. Ja też jestem non stop senna, i mogę zasnąć gdziekolwiek, a pierwszy raz gdy trafiłam do szpitala to z powodu uporczywego bólu głowy i właśnie choruję na SM. Tak mi się skojarzyło :)
Dziękuuujeeemyyy 😚 Towoja systematyczność,poziom przygotowania materiału,sposób przedstawiania wydarzeń zasługują na podkastowego Nobla!Ja wiem,że "za dziękuje kowal konia nie podkuje" dlatego ze wstydem spuszczam głowę jako jedna z wielu tylko słuchaczek.Trochę ciężko na razie z finansami ale jak szczęśliwie dożyjemy kolejnego roku bardzo bym chciała dołożyć do pochwał jakąś zasłużoną gratyfikację.Zasługujesz na to jak niewielu twórców.Przesyłam moc uścisków z zimowej stolicy Polski (o dziwo dzisiaj faktycznie spełniającej wszystkie kryteria-pada pada śnieg...).Dla wszystkich Agomaniaków pozdrowienia i miłego słuchania z piciu w garści - dzisiaj (z uwagi na pogodę) góralska herbatka jak najbardziej usprawiedliwiona ba-nawet wskazana 😁🤗
Aga Rojek: "jestem bardzo ciekawa co wy myślicie o sprawie" Internauci: "my myślimy o sprawie, że w niedzielę o 8 rano jest film od Agi" Takie oryginalne i wiele wnoszące do sprawy przemyślenia. I tak tydzień w tydzień sto osób...
@@aniolstrus poza tematyką odcinka, która jest oczywista w swojej kategorii, można po prostu lubić danego twórcę i mu to okazać w komentarzu. Proponuje się trochę rozluźnić, bo takie napinanie się to niezdrowe jest 🤣
@@ale_sylwia zawsze jestem rozluźniony kiedy zaczynam czytać komentarze, bo zawsze na Wii w nie liczę na to że ludzie będą to mieli coś do powiedzenia o sprawie, jakieś przemyślenia, jakieś inne informacje, jakieś teorie, wnioski. I pozostaje taki rozluźniony nawet wtedy kiedy po raz siedemnasty kolejna osoba uświadamia mnie w niedzielę, że jest niedziela, rano, że jest rano i kiedy czytając komentarze pod nowym filmem po raz siedemnasty czytam komentarz, że jest nowy film. Mimo tego wciąż jestem rozluźniony. Ale kiedy trzydziesta osoba wciąż informuje mnie jaki jest dzień tygodnia, a w dodatku, że wróciła z psem, zrobiła kawę, śniadanie i siku, to sorry, faktycznie tracę cały luz
Kto nigdy nie był w takiej sytuacji, że dzwonił na służby, i nie wie, jak człowiek się wtedy czuje i jak czasem absurdalnie zachowuje i gada, ten nie powinien oceniać takich sytuacji. Bazując też na jednej z sytuacji że swojego życia to tak, jestem w stanie uwierzyć, że z powodu bólu głowy, jakiegoś nagłego złego samopoczucia możnaby się samemu utopić.
Za oknem śnieg a ja klasycznie słucham podcastu pijąc gorącą herbatę o smaku owoców leśnych 😊 Zgodzę się z Tobą, że gdy dochodzi do dziwnej śmierci, nietypowej to należy przyjrzeć się najbliższym a w tym przypadku mężowi. Często to właśnie mąż wpada na pomysł pozbycia się żony. Ile było takich ,, geniuszy " zbrodni to trudno zliczyć. Jednak podejście na zasadzie szukania dowodów pod wybranego przez siebie podejrzanego jest po prostu złe. Dziękuję za Twoją pracę 🖤 PS Obejrzałam ,, Północ w ogrodzie dobra i zła " i ten film ma swój urok. Zwłaszcza pewna Pani ;)
Witaj nowy, niedzielny poranku - z kawą i w doborowym towarzystwie Aneksowiczów 😀🖐☕️. Aga - dziękuję za Twoją pracę 🙏. Pięknej niedzieli dla wszystkich!
Jak najbardziej można stracić przytomność w wannie i się nie obudzić. Moja kuzynka miała taki wypadek. Nie przeżyła. Funkcjonariusze z PZU robili wszystko, by nie wypłacić odszkodowania, bo "może ktoś jej pomógł".
Kurcze, ciężko stwierdzić czy to On czy nie, ale w porównaniu do innych spraw wygląda na to, że nie....straszne to jeśli stracił żonę i jeszcze siedzi a jest niewinny...
@@iwonasowa1255 są ludzie ,ktorzy po stracie nigdy nie wiążą się z kims innym,inni po paru miesiacach a jeszcze inni po paru latach.Zalezy od osobowości, nie nam oceniać
@@iwonasowa1255 Nie aż tak szybko. Poza tym siedział w zamknięciu, jeśli niesłusznie skazany, nawet nie wyobrażam sobie jak bardzo bezsilny, załamany, samotny musi być taki człowiek, nic dziwnego, że wchodził w relacje, skoro tylko one odrywały go od paskudnej codzienności.
@@iwonasowa1255 Serio nie mogłaś się powstrzymać? Strasznie łatwo tak pierdząc sobie w fotel z komórką w łapie wydawać surowe osądy. Ale w sumie co ci zależy, można sobie bezkarnie obrzucać kogoś błotem, bo przecież jest się znaffcą, skoro obejrzało się godzinny podcast o sprawie, to można wydać surowe i jedynie słuszne osądy
U mnie parę lat temu na boisku w czasie meczu zmarł nagle piłkarz po prostu upadł na murawę i już nie wstał, okazało się że facet miał jakąś wadę serca o której nikt nie wiedział, musiałby przejść specjalne badania aby ją wykryć.
@Melody Niee, 22, ale fakt na plaży, na słońcu jak 30😉ale noce chłodne, a centralnego nie mamy tutaj, więc zamarzam i marzę już o Warszawie i ciepłych kaloryferkach😘
Sądzę że on tego nie zrobił.A z pewnością błędem jest skazywac człowieka na podstawie poszlak i widzimisię. Nawet jeśli byłby winny. W co ja nie wierzę. Miłej niedzieli dla wszystkich a dla naszej kochanej Agi szczegolnie.
Bardzo często mam migreny i to takie, że wyjęte mam z życia czasem dwa dni, lekarze też nie potrafią pomoc. Ale do rzeczy często przy migrenie biorę kąpiel i nalewam tyle wody że jestem w stanie zanurzyć się cała i kładę się tak by tylko było jak wystawać nos ponad wodę. To przynosi ulgę w bólu, więc nie dziwi mnie że Sara mogła zrobić to samo
Sorry i moze troche nie na temat ale u nas w radiu byl kiedys wywiad z jakas tam zasluzona kobieta ktora miala podobne migreny, latami leczyla sie fizycznie i psychicznie ale nic nie pomoglo. W wieku okolo 58 lat odstawila tabletki antykoncepcyjne bo juz nie potrzebowala i migreny ustaly jak reka odjal. Oczywiscie nie musi to byc regula ale taki wlasnie miala przypadek.
@@Zbigniew816 szczęściara z niej, ja nie mam już czego odstawić. A mam migreny takie, że tracę kontakt z bazą, drętwieją mi ręce, zataczam się. Też się zaczęłam zastanawiać, co by było gdyby...
52:08 nie było żadnych dowodów , mój brat który ma rozrusznik serca biorąc kąpiel miał trzykrotne zadziałanie rozrusznika co świadczy ze chore serce może na gorąca kąpiel zareagować , Sara mogła mieć chore o czym nie wiedziała skoro w dzieciństwie miała szmery
Moja mama zawsze mnie przestrzegała przed zasnięciem w wannie, a że lubiłam długie kąpiele i relaks w wannie, potrafiła zapukać do mnie sprawdzic "czy żyję". Podobno to stąd, że kiedyś jej znajoma tak utonęła. Brała gorącą kąpiel i zasnęła, niestety topiąc się. Może nie jest to żaden dowód, moze nawet to po prostu miejska legenda, ale uwazam, że nie jest to niemożliwe. No i samo to, że wiele osob (w tym ja ;) ) kąpie się w naprawde gorącej wodzie, robi się wręcz sauna. Przecież to "idealne warunki" żeby zasłabnąć. A jeśli ktoś cierpi na zaburzenia pracy serca, jakies kardiomiopatie, zaburzenia hormonalne, to takie warunki jak najbardziej mogą spowodowac zasłabnięcie. Nie mówiąc o wylewie czy udarze. Skandal, że tego nie sprawdzono. Doktor G powinna przeprowadzić sekcję, na pewno odkrylaby co zaszło ;)
Przyznam szczerze, że jak słyszałam jak Sarah zasypiała w na prawdę dziwnych miejscach, to od razu przyszła mi do głowy narkolepsja, o której tez wspomniałaś. Kiedyś bodajże na tiktoku dziewczyna z tą przypadłością udostępniła film, na którym widać jak sama zasypia przy stoliku, nad piwem, w otoczeniu znajomych, po czym budzi się po chwili i wraca do „żywych” jak gdyby nigdy nic i zachowuje się zupełnie normalnie. Ta kwestia czy by się nie obudziła… Myślę, że jest to możliwe - mogła się ocknąć, ale być w szoku co się dzieje i w panice nie mogła się ratować, być może była lekko otumaniona i miała spóźnione ruchy, może ta niezidentyfikowana wada serca spowodowała omdlenie i woda jej nie ocuciła. Ewidentnie był jakiś problem skoro potrafiła zasnąć z niczego np. w knajpie. Dosyć słabe dowody względem męża i to dziwi, że go skazali, kiedy w innych sprawach, przy lepszych dowodach nikt nie zostaje oskarżony. Osobiście sama słyszałam może o 2 przypadkach z mojego otoczeniach, w których ktoś utopił się w wannie. Jedna na pewno miała atak serca i nie był w stanie wezwać pomocy, zwłaszcza gdy woda dostała się do płuc. Tutaj tez mogło być podobnie. Sarah sie zakrztusiła, nie mogła oddychać, była w szoku i ciężko jej było sie wynurzyć. Oczywiście to są tylko spekulacje, ale sprawa jest bardzo przykra.
Chlopak zostal skazany chyba troche za szybko. Nie dokonano wielu podstawowych testow, ktore w jakis sposob moglyby przesadzic o jego winie. Mama stwierdzila, ze Sarah nie miala zadnych dolegliwosci, chociaz jej znajomi i wspolpracownicy twierdzili cos zupelnie innego. Kremacja ciala rowniez odbyla sie troche za szybko, jednym slowem wiele istotnych faktow zostalo zupelnie pominietych I zaniedbanych, nie jest wiec wykluczone, ze maz siedzi zupelnie niewinnie, tylko dlatego, ze ktos od razu przesadzil o jego winie.
Moja mama kiedyś była tak zmęczona po pracy, że zasnęła w wannie. Ale co innego zasnąć a co innego się utopić...myślę, że jednak jest możliwe zachłyśnięcie wodą...
Ja regularnie zasypiam w wannie, ciepła woda plus zmęczenie po pracy i spanko gotowe.. Wydaje mi się że mogłaby się utopić jeśli cierpiała na narkolepsje.. Często napadom snu towarzyszy paraliż senny i utoniecie gotowe
Aga, nie wiem na ile instalacje gazowe są popularne w innych krajach, ale ja miałam podobną sytuację. Poszłam wziąć kąpiel i straciłam przytomność w wannie. Winnym okazał się być tlenek węgla. Na mojej klatce piersiowej również był ogromny siniak, jak i rozcięcie, mimo braku resuscytacji. Równie dobrze mógł on powstać przy np. wyciąganiu z wanny. Z drugiej strony wydaje mi się, że przecież przyczyn utraty przytomności może być wiele i mogą one być bardziej "proste" niż np. przewlekła choroba.
U mnie podobna sytuacja. Kiedy wstawałam z wanny zasłabłam i się przewróciłam. Od tej pory już nie biorę długich kąpieli w gorącej wodzie. Nie rozumiem jak można skazać męża w takiej sytuacji, nie potrzeba wiele żeby stracić przytomność w wannie...
@@justynagrechuta7635 No tak, ale stracic przytomnosc w wannie to jeszcze dlugo nie to samo co utonac w wannie. Same sie uratowalyscie czy ktos wam pomogl?
@@Zbigniew816 w moim przypadku do utonięcia brakowało kilka minut, woda znajdowała się już w moich płucach i byłam wyciągana spod wody. Zachłystowe zapalenie płuc trzeba było leczyć szpitalnie. Gdyby nie interwencja osoby z rodziny, której nie odpowiedziałam na wołanie byłabym już martwa- właśnie z powodu utonięcia, mimo, że w momencie który jeszcze pamiętam wody w wannie wcale nie było dużo (rodzina nie była z tych bogatych i wodę się oszczędzało, lanie całej wanny nigdy nie wchodziło w grę). I w przypadku utraty przytomności w wannie wcale nie jest daleko by utonąć. Wystarczy, by wody było tyle by można było zanurzyć głowę. Drobna kobieta w pozycji siedzącej w wannie w takim momencie po prostu zsuwa się jak szmaciana lalka.
@@nataliag3561 , Dzieki ze podzielilas sie swoja historia i rzeczywiscie dramatyczne chwile ale i wspaniale ze kochajaca rodzina zawsze czuwala nad Twoim bezpieczenistwem, az milo posluchac i tak jest tez praktycznie we wszystkich normalnych rodzinach tego swiata i u nas tez tak bylo, poniewaz takie zachowania mamy juz w sobie zakodowane i jak tylko byla chwilka ciszy podczas kapieli albo woda przestala pluskac to zawsze ktos pytal zwyczajowo "zyjesz ?" Na szczescie nigdy nie doszlo do wypadku ale i to wlasnie mam na mysli, "nigdy nie doszlo do wypadku!" A tutaj, dziewczyna ma problemy ze zdrowiem, pomaga sobie kapiela a facet oglada mecz albo gra na kompie i ma gdzies co sie dzieje z zona. Moim zdaniem malo wiarygodne i jak sie takie zachowanie dobrze przeanalizuje to obok calego szeregu innych poszlak, mozna go takze zinterpretowac jako tylko wymyslone usprawiedliwienie na swoja niewinnosc.
Witam Aga już kiedyś słyszałam ten podcast ale odsłucham z wielką przyjemnością w wykonaniu twoim 💙pozdrawiam serdecznie ciebie oraz wszystkich wiernych słuchaczy :-)💪
Uwielbiam twoje podcasty, są świetne pod każdym względem, ale zastanawiam się czy mogłabyś rozważyć serie zaginięć w parkach narodowych ?:) Są ciekawe a ty napewno zrobiłabyś je najlepiej (。◕‿◕。)
@@joannakomandzik2057 ten gościu jest takim foliarzem że nawet nie sprawdza faktów - bo to co podaje Paulides to bywa... Że się mocno rozmija z rzeczywistością. Strome wzgórza nie do zdobycia okazują się być zwykłymi górkami, ludzie co to zniknęli bez śladu okazują się być odnalezieni i cali - no ale jak coś nie pasuje mu do tezy to tego nie ma ;)
Hmmm...interesujący przypadek🤔 ponad wszelką wątpliwość nie została udowodniona wina więc zgadzam się - skazanie niesłuszne. Dzięki Aga❤️! Śnieżnej niedzieli Wszystkim 🌨️☕❄️☃️
Brak motywu. Bo umòwmy się, że oglądanie stron dla dorosłych i nawet awantura z tego powodu to żaden motyw. Brak też udowodnienia winy ponad wszelką wątpliwość. Wg mnie facet siedzi za niewinność.
Mozliwe ze w ich zwiazku nagromadzilo sie duzo nierozwiazanych problemow ktore skumulowaly sie na tyle ze zaczelo sie od niewinnych filmikow a skonczylo na tym wlasnie tragicznym wydarzeniu.
Przez kilka lat zasypiałam prawie wszędzie. Badałam krew, byłam u psychiatry. Okazało się, że norma tsh dla młodych kobiet jest inna niż dla reszty ludzi. I pomimo bycia w normie, można mieć niedoczynność tarczycy, która powoduje dużą senność
Zdecydowanie uważam, że wina nie została udowodniona ponad wszelka watpliwość. Odmowa przeprowadzenia testów DNA jest oburzajaca i dowodzi, że wymiar sprawiedliwości bynajmniej sprawiedliwościa się nie przejmuje. Znam podobny przypadek: mój kolega i sasiad utonał w wannie. Miał 27 lat i mieszkał sam w małym mieszkaniu w PRL-owskim bloku,. Wykluczono udział osób trzecich. Kolega nie używał narkotyków ani alkoholu. Był praktycznym, racjonalnym i poukładanym młodym mężczyzna. Jego niespodziewana šmierč była szokiem dla wszystkich, którzy go znali. Być może zasłabł w wannie podczas goracej kapieli - nie wiadomo dokładnie co się stało tuż przed śmiercia, ale przyczyna śmierci było utonięcie. Do dzisiaj nie mogę się z tego otrzasnać, choć minęło już ponad 25 lat…
Co za dziwna sprawa. Faktycznie wygląda na to, że dowody przeciwko Ryanowi są bardzo słabe, a wymiar sprawiedliwości nigdy nie lubi przyznawać się do pomyłki. I to interpretowanie każdego najdrobniejszego szczegółu dokładnie tak, jak pasuje policji... Nie wygląda to przekonująco. Zgadzam się, że on może być winny, ale nie zostało to udowodnione. Dzięki za przedstawienie tej historii.
Ja dawno temu pracowalam w salonie slubnym. I niestety zdazyla sie taka sytuacja ze konczylam suknie slubna do trumny, bo przyszla panna mloda zmarla w wannie. To bylo zatrucie jakims bezwonnym gazem, utonela w wannie podczas kapieli tydzien przed slubem. Nigdy tego nie zapomne straszna tragedia. Jedna z moich kolezanek w tedy miala tez taka zytuacje ze zima napila sie czerwonego wina i zrobila sobie goraca kapiel. I w ktoryms momecie podczas kapieli poczula ze jej cialo staje sie bezwladne i traci przytomnosc. Zdazyla krzyknac po meza ktory bawil sie z coreczka. I on w ostatniej chwili wyciagna ja z wanny. Glowe miala juz pod woda. Straszne.
Nie jakimś a czadem. Raczej trudno o jakiś inny gaz, chyba że no ślubny odsiaduje aktualnie wyrok. Bo skąd inny bezwonny gaz w łazience, chyba że łazienkę projektował H.H. Holmes. I serio co roku się gada o tym czadzie a ludzie nadal nie kumają. Jak masz podgrzewacz wody na gaz to obok powinien wisieć czujnik czadu. Takoż w kuchni jak masz gaz (choćby z butli). Czad nie ma zapachu. Gaz może mieć - jak się tam doda odpowiedniej chemii, ale też często go nie ma. Albo ma bardzo słaby. A przy zatruciu i tak już tego nie czujesz...
Miałam niemal identyczną sytuację z tym winem, najpierw się napiłam, potem wzięłam kąpiel. Jakąś godzinę później zaczęłam mieć plamki przed oczami, a swój głos słyszałam 3 razy głośniej i dudnił mi w głowie. Zmierzyłam ciśnienie i tak wysokiego jeszcze nigdy nie miałam. Tylko dzięki babci pielęgniarce nie wylądowałam w szpitalu. W życiu bym nie pomyślała, że niewinna na pozór przyjemność może tak się skończyć. Kilka dni temu terma nie chciała zapalić ciepłej wody, czekałam zbyt długo, bo gaz już wydostał się na tyle, że choć go poczułam, to trwało to najwyżej 4 sekundy i wzięłam raptem 2 wdechy, a i tak resztę dnia przeleżałam z nudnościami, bólem głowy i poczuciem jakbym miała zemdleć.
Dziwna sprawa. Czy był choć jeden twardy dowód wskazujący na winę męża, bez żadnych wątpliwości czy subiektywnych interpretacji. Moim zdaniem winny czy nie to nie zostało to udowodnione ponad wszelką wątpliwość co dla mnie czyni go niesłusznie skazanym. Dziękuję za kolejny odcinek 😚
Policjanci to tez sa, z racji wykonywania swojego zawodu, mozna powiedziec, dobrymi psychologami a wielu z nich to stare wygi co sprawce poznaja juz po "zapachu" (kretactwo, manipulacja, charakterystyczne slowne przepychanki i inne mniejsze lub wieksze zachowania wskazujace na wine sprawcy) . Mozliwe ze go rozszyfrowali a poszlak bylo wystarczajaco duzo aby go skazac. Jezeli wszystkie puzzle ulozyly sie w jedna calosc a wiele na to wskazuje, to znaczy ze zrobili dobra robote.
@@Zbigniew816 Absolutnie się nie zgadzam. Są takie sprawy nawet w Polsce, gdzie śledczy dokładnie wiedzą kto jest sprawcą jednak nie są w stanie nic zrobić ponieważ nie ma żadnego twardego dowodu a każda wątpliwość rozpatrywana jest na korzyść podejrzanego. W tej akurat sprawie to nie były nawet poszlaki tylko interpretacje zmieniające się w zależności od tego, która strona się wypowiada. Powtórzę się- wina powinna być udowodniona ponad wszelką wątpliwosc a tu według mnie nie zostało to zrobione. Doświadczenie psychologiczne nawet najlepszych śledczych to trochę za mało.
@@monikas1303 Zgadzam sie ze samo doswiadczenie to jeszcze nie wszystko ale bardzo pomocne, co w polaczeniu z materialem dowodowym w postaci sekcji zwlok, przyczyna smierci, roznych niescislosci w wypowiedziach oskarzonego, zeznania swiadkow, etc., stworzylo obraz tego wydarzenia, dodatkowo bylo chyba trzykrotnie rozpatrywane, wiec chyba jednak sprawiedlliwosci stalo sie zadosc. Ale oczywiscie nie upieram sie bo sprawa nie jest latwa i jak doswiadczenie uczy bardzo czesto zdarza sie popelniac bledy.
@@Zbigniew816 Te "stare wygi" kierujące się "zapachem" są przeważnie odpowiedzialne za wyroki skazujące niewinnych ludzi. Jak się zaprą, że ktoś jest winny, to będą dopasowywać dowody pod z góry przyjętą tezę. Dobrzy detektywi nazywają to "tunelowym widzeniem". Policjant zbiera dowody, analizuje je i patrzy, dokąd prowadzą. "Intuicyjny" partacz upatruje se winnego, a potem tak interpretuje ślady i poszlaki, żeby tą winę potwierdzić. I ignorują wszystko, co do tej winy nie pasuje. Dlatego nawet w tak oczywistych przypadkach jak Trójka z Memphis, gdzie ewidentne jest, że skazano niewinnych ludzi, pracujący przy sprawie detektywi dalej idą w zaparte, że złapali właściwe osoby.
@@Zbigniew816 Możliwe, że policjanci mają głęboko w d...e kto jest winny, w statystykach winny czy niewinny skazany wygląda tak samo. Nie słyszałem żeby w cywilizowanym systemie prawnym sąd brał pod uwagę "węch" policjantów. Sorry ale to trochę głupie...
Aga jak zawsze w niedzielę niezawodna z ciekawą i świetnie przedstawioną sprawą. A co do sprawy to moim zdaniem mąż nie jest winny. Sama dawniej tak mocno zasypiałam w wannie, że mąż pewnego razu był zdecydowany wyważyć drzwi, bo na pukanie i pokrzykiwania bardzo długo nie reagowałam. Dodam że często budziłam się w chłodnej wodzie, choć zaczynałam kąpiel w bardzo ciepłej, bo w wannie miałam zawsze bardzo mocny sen.
No tak, ale mimo mocnego snu nie utonelas, tak ze niczego wlasciwie to nie dowodzi a raczej wrecz przeciwnie, wskazuje na czyjas wine poniewaz jak widac sam sen w wannie jest bezpieczny i nie prowadzi do smierci ;)
@@barbaradomagaa4713 tak i tutaj nalezaloby sprawdzic co wykazala sekcja zwlok, tzn. co bylo przyczyna smierci. Czy wlasnie, jak mowisz, slabe serce, chorobliwe zasypianie, etc. czy utoniecie. Byc moze umknelo to mojej uwadze ale z tego co zrozumialem, sekcja zwlok wykazala ze przyczyna byla woda w plucach czyli utoniecie a nie wlasnie jakies inne problemy ze zdrowiem. Wiec jezeli utoniecie i ze samoistnie raczej trudno jest sie utopic, to tak jak juz wyzej napisalem, musial jej ktos "pomoc", co w polaczeniu z roznymi niescislosciami w wypowiedziach oskarzonego, zeznania swiadkow, etc., wskazywaloby wlasnie na jej meza. Ale nie upieram sie bo tak jak ta sprawa zostala przedstawiona, wszystko jest mozliwe.
zespół Edwardsa - objawy: rozszczep podniebienia, wady serca (mogą powodować zmęczenie i zasypianie), malformacje w obrębie naczyń krwionośnych (np. tetniak w mózgu, powodujący ucisk i bóle głowy - ciepłe kąpiele powodowały obniżenie ciśniania i zmniejszenie ucisku w głowie - zmniejszenie bólu głowy - i jednoczesnie mogło powodować zasypianie). Ewentualny tętniak mógł też wtedy pęknąć (gdy bolała ją wtedy głowa lub potem, w wannie), powodując wylew do mózgu, co nie zostało sprawdzone, bo nie było skecji. Nikt też nie zwrócił uwagi na to, czy źrenice były roszerzone, co sugerowałoby wylew.
Jeszcze zapomniałam - niżej osadzone uszy i cofnięty podbródek - też objawy charakterystyczne dla zespołów genetycznych (np. zespół Edwardsa) - pooglądajcie sobie zdjęcia dzieci z tym zespołem. W późniejszym wieku, takie objawy mogą być słabiej widoczne niż w dzieciństwie (długie włosy, makijaż itp.) Zresztą, skoro dało się zrobić operację, to wada była dość mała. U niektórych - z większą wadą - się nie da.
Podziwiam za to(za bieganie, z rana czy nie z rana, u mnie to by było coś co ktoś kazałby mi robić za karę, szczerze podziwiam🎉) 💥😃pozdrawia INTROWERTYK🙃😁 U mnie film, książka kawa🖤
Ta sprawa była też przedmiotem programu "Reasonable Doubt" na C&I - to program, gdzie na prośbę rodziny uważającej, że bliski jest niewinnie skazany, zespół ekspertów jeszcze raz bada sprawę - na sam koniec informują do czego doszli. I tutaj kompletnie nie udało się znaleźć dowodów na niewinność Ryana. Sprawdzili wszystko dokładnie raz jeszcze i rozmawiali z nim osobiście, i bardzo słabo to wypadło, kluczył, nie potrafił odpowiedzieć na proste pytania, pojawiło się multum nieścisłości. Na sam koniec powiedzieli bratu Ryana (który zgłosił tę sprawę do programu), żeby po prostu porozmawiał z bratem. Był to taki zawoalowany przekaz: poproś brata, żeby w końcu powiedział prawdę.
Kluczowym w tej sprawie jest to, ze wina powinna być udowodniona ponad wszelka wątpliwość. Przykre, ze facet siedzi mimo, ze tego nie udowodniono, niezależnie od tego czy ja zabił czy nie
Mnie trochę zszokowało kiedy Aga powiedziała, coś w stylu, że to, że nie ma dowodów na winę męża, nie przesądza o jego niewinności.
Kurcze, nie ma dowodów, że Aga nie zabiła i nie zjadła piętnastu bezdomnych ale to o niczym nie świadczy. Choć na szczęście kilka razy powtórzyła też, że jej zdaniem więcej świadczy o jego niewinności. Ale jednak to pierwsze, co napisałem, też zostało powiedziane...
@@aniolstrus Ja to zrozumiałam inaczej - to, ze nie ma dowodów faktycznie nie znaczy ze na pewno jest niewinny - z tym się zgadzam. Aga nie powiedziała przecież ze to oznacza ze powinien siedzieć. Zrozumiałam to tak, ze nie ma dowodów ani na winę ani na niewinność co nie ma związku z tym czy powinien siedzieć czy nie bo to odrębna kwestia
@@Obscuoli Ty nie masz dowodów na moją niewinność ale prosiłbym żebyś nie mówiła o mnie, że w takim razie to w sumie nie wiadomo co ze mną nie tak.
Nie, nie, to chyba najbardziej podstawowa z zasad, należy udowodnić winę, a nie niewinność.
@@aniolstrus facet został skazany prawomocnym wyrokiem sadu. O nim rozmawiamy. Przecież nie pisze o Tobie. Poza tym nigdzie nie napoisalam, ze jest winny.
Pani jest niesamowita z tą systematycznością ♥️
No wstajesz ,kawa i Aga
Jako, że dałem 140-stą łapkę w górę, pragnę nadmienić, że jeśli chodzi o odcinki na kanale Pani Agnieszki, to spokojnie można według nich oddzierać karteczki z kalendarza :)Wstaję, od razu idę po kawę, kiedy wracam wchodzę na YT i pierwsze co widzę u Pani Agnieszki film :), a co to oznacza? A to oznacza, że jest niedziela, a ja mogę się delektować filmem i kawą :) Jak, kto woli, można też ustawiać datę w telefonie, biorąc pod uwagę dzień wstawienia filmu :)
Myślę, że facet jej nie zabił.
Dziękuję za początek niedzieli.
Jak zwykle super podcast.
Pozdrawiam serdecznie
Szczególnie że się przyznał i opowiedział o tym ?
@@Em-ne9lb to o niczym nie świadczy. Inni idą w zaparte. A są mordercami
Dziękuję za ten odcinek. Na podstawie zebranych dowodów, też uważam, że mąż jest niewinny. A jeśli stan nie chce być pozywany za niewłaściwie przeprowadzone dochodzenie, to może niech wykonują swoją pracę lepiej? Przecież to nie jest kwestia jednego śledczego czy jednego urzędnika - przy tej sprawie pracowało wiele osób. Podziwiam faceta, że nie poszedł na ugodę i obstaje przy swoim, mimo że przez to siedzi dłużej. Życzę mu, żeby te badania DNA udało się przeprowadzić i rzucić trochę więcej światła na sprawę.
Dzień dobry 😊♥️ aneksowicze pogodnego dnia pozdrawiam ciepło i serdecznie 😊 mroźny ten poranek brrr 😁ale jest cieplutka kawa 😊
Kiedyś zdarzyło mi się zasnąć w wannie. Kiedy się przebudziłam i chciałam wynurzyć, moje włosy (długie i gęste) stały się tak ciężkie, że trudno było mi to zrobić. Zakrztusiłam się wodą, jednak udało mi się złapać oddech. Jeżeli Sarah straciła przytomność na dłużej, uważam że nie jest wykluczone, że utopiła się sama.
Jestem w szoku, ze skazano go na podstawie tak wątłych dowodów. Rozszczep podniebienia, wargi, wady serca to jak najbardziej markery wad genetycznych. Do tego problemy z płodnością. Wystarczyłoby zrobić badanie WES.
7 lat temu mój małżonek przestał oddychać nad ranem, nawet nie wybudzając się ze snu. Resuscytacja, a następnie dłuuga reanimacja pomogła mu powrócić do świata żywych. Później okazało się, że ma wadę serca, o której wcześniej nie wiedział. Gdyby nie udało się go uratować również mogłabym być podejrzewana, gdyż od razu wykluczono zawał, zator, udar... W historii opowiedzianej przez Agę mogło nie dojść do morderstwa. W tym przypadku nie skazałabym męża, za mało dowodów. Dziwne zasypianie Sary może wskazywać na chorobę i wypadek w wannie.
Gdyby twój mąż, wtedy( nieszczęśliwie) zmarł, to autopsja wykazałaby, że miał wadę serca, zawał, udar i to byłby wtedy powód jego śmierci.
Są substancje, których już po dwóch godzinach wykryć absolutnie nie można.
Fajnie, że napisałaś.
Pozdrawiam.
Otóż to,też bym go nie skazała...
@@magdalenabiala7193 to czy by wykazała wcale nie jest takie oczywiste.
@@rapanuja03 Nie, to nie jest wskazówką.
Ale, jak połączysz wszystkie fakty
i spróbujesz określić chrakter tego mężczyzny( taki mały psychologiczny portret), to rozwiązanie tej zagadki nie jest
trudne.
Dziękuję, że napisałaś.
Pozdrawiam.
@@rapanuja03 po to jest autopsja i jest to proste do określenia
Witam! Dla mnie motyw wanny wydał się idiotyczny. Przecież każdy z nas dotyka jej kiedy się kąpie, myje, wyciera. A nawet gdyby to oskarżony mieszkał w tym domu i korzystał z łazienki …
Moja.tesciowa miala narkolepsje,usypiala w sekunde a sen byl tak mocny,ze raz usypiajac na poduszce wygrzewajacej doznala oparzen .
Ja w kwestii narkolepsji, bo mam przyjemność mieć diagnozę od ponad 10 lat. Usypianie podczas rozmowy, w miejscach publicznych jak bar czy właśnie w wannie to dla mnie normalka. Interesujące schorzenie, mam szczęście mieć dość lekki przypadek i częściej moje 'drzemki' wywołują zabawne niż nieprzyjemne sytuacje, ale każdy ma inaczej. Są dwa typy narkolepsji - z katapleksją lub bez. Katapleksja to nagła utrata napięcia mięśniowego spowodowana silnymi emocjami. Są różne stopnie nasilenia: niektórym jedynie opadają powieki i szczęka przy śmiechu, inni mogą się nawet przewrócić gdy się wystraszą. Jeśli bardzo intensywny, napad katapleksji może być łatwo pomylony z padaczką, z tą różnicą że przy katapleksji jest się zupełnie świadomym otoczenia. Prościej: wiesz co się dzieje ale nie masz kontroli nad swoim ciałem. Jeśli Sara faktycznie miała narkolepsję, to przy uśnięciu w wannie na pewno zbudziłaby sie gdyby się osunęła niżej do wody, ba, najpewniej obudziłoby ją wychłodzenie wody (dlatego wolę prysznice, obudzenie się w zimnej wodzie jest mega nieprzyjemne). Chyba że miała kataplesję... Mam naprawdę szczerą nadzieję, że nie to było powodem śmierci Sary, bo byłaby to okropna śmierć. Wahania poziomu cukru też mogą doprowadzić do takiego częstego 'spanka' ale przed diagnozą narkolepsji powinno być to wykluczone.
Mi zawsze rodzice mówili, żebym się nie zamykała w łazience, ani nie brała zbyt gorącej kąpieli, bo jak zasłabnę, to się utopię. Przecież wodą wystarczy się zachłysnąć i już jest za późno.🤷♀
Witam,, dziękuję, miłej niedzieli
Witam wszystkich .Kawa zrobiona, kciuk w górę i słucham.... Aga dziękuję serdecznie za Twoją pracę
Hej, hej! Wpadłam do sekcji komentarzy tylko po to, żeby powiedzieć wszystkim dzień dobry! 🙂 I od razu zamieniam się w słuch 🖤
Dzień dobry wszystkim 🤗
Dziękuję 🥀
🤗🤗🤗
Dziękuję i pozdrawiam
Witam, naprawdę nie wiem co się wydarzyło ,ale uważam się nie przekonana że zabił, napewno nie skazała bym go na podstawie tych dowodów,jak zwykle dziękuję za bardzo profesjonalne przedstawienie sprawy
Agunia, dziękuję ❤️ Pozdrawiam z białego Krakowa :*
Dzień dobry z osiedla Krowodrza 😊
Dzien dobry Aneksowicze!!!😁
U mnie mrozny, ale piekny poranek.
Dziekuje Aga za Twoja prace🌹🤗
Dzięki, to najbardziej zbędna informacja tego dnia
Dzień dobry piękny dniu ☺️
Miłega dnia z Agą i oczywiście z kawą
Intuicja mi podpowiada, że niewinny.
Dziękuję bardzo Aguś.
Mnie ta senność Sary skojarzyła się z wahaniami poziomu cukru we krwi. Wtedy może się zdarzyć utrata przytomności i nie sądzę żeby ocknęła się w momencie gdy omdlała zsunęła się pod wodę.
Stąd piana w ustach też. Przy niskim poziomie cukru też tak się dzieje. Czy jednak nie wyszłoby to w pośmiertnych testach?
@@aleksandrat.5058 Sekcja zalezy od tego co zalożą,chociaż zawsze twierdzi się że każda jest przeprowadzona właściwie...
Dla mnie brzmi w dużej mierze jak insulinooporność, której często towarzyszy hipoglikemia. Do tej pory mało który lekarz pierwszego kontaktu potrafi to porządnie zdiagnozować.
Jeśli chodzi o śmieć w kąpieli to słyszałam o dwóch przypadkach: koleżanka mojej mamy zmarła w wannie w czasie gorącej kąpieli. Dziewczyna miała wtedy okres. A drugi: moja kuzynka wróciła z jakiego wyjazdu i zmęczona po podróży poszła się kąpać. Woda się lała, a ona zasnęła. Dobrze, że do łazienki weszła jej babcia, bo mogło się to źle skończyć
Ja słyszałam nawet o kilku śmierciach w wannie, ale przyczyną był albo piecyk gazowy, albo suszarka.
@@annat7653 albo zaczadzenie
Pozdrawiam Cię Aga i jeszcze raz dziękuję za Twoją pracę dla nas. Uściski z Warszawy.
Kciuk od samego początku za to że nieustannie mam czego słuchać w poranki niedzielne 🙂👍 dzięki Aga
Dzień dobry, udanej niedzieli życzę.
Przewlekłe zmęczenie i bóle głowy mogą być objawem jakichś problemów neurologicznych, np stwardnienia rozsianego. A SM jest ciężko zdiagnozować, niektórzy czekają na diagnozę kilka lat. No i żeby je znaleźć to się robi różne specjalistyczne badania, więc na zwykłej wizycie raczej się tego nie wyłapie.
Ja też jestem non stop senna, i mogę zasnąć gdziekolwiek, a pierwszy raz gdy trafiłam do szpitala to z powodu uporczywego bólu głowy i właśnie choruję na SM. Tak mi się skojarzyło :)
Dziękuuujeeemyyy 😚 Towoja systematyczność,poziom przygotowania materiału,sposób przedstawiania wydarzeń zasługują na podkastowego Nobla!Ja wiem,że "za dziękuje kowal konia nie podkuje" dlatego ze wstydem spuszczam głowę jako jedna z wielu tylko słuchaczek.Trochę ciężko na razie z finansami ale jak szczęśliwie dożyjemy kolejnego roku bardzo bym chciała dołożyć do pochwał jakąś zasłużoną gratyfikację.Zasługujesz na to jak niewielu twórców.Przesyłam moc uścisków z zimowej stolicy Polski (o dziwo dzisiaj faktycznie spełniającej wszystkie kryteria-pada pada śnieg...).Dla wszystkich Agomaniaków pozdrowienia i miłego słuchania z piciu w garści - dzisiaj (z uwagi na pogodę) góralska herbatka jak najbardziej usprawiedliwiona ba-nawet wskazana 😁🤗
ten moment, gdy w niedzielę o 8 rano wchodzisz na yt, bo wiesz, że czeka tam nowy film od Agi.
Aga Rojek: "jestem bardzo ciekawa co wy myślicie o sprawie"
Internauci: "my myślimy o sprawie, że w niedzielę o 8 rano jest film od Agi"
Takie oryginalne i wiele wnoszące do sprawy przemyślenia. I tak tydzień w tydzień sto osób...
@@aniolstrus poza tematyką odcinka, która jest oczywista w swojej kategorii, można po prostu lubić danego twórcę i mu to okazać w komentarzu.
Proponuje się trochę rozluźnić, bo takie napinanie się to niezdrowe jest 🤣
@@ale_sylwia zawsze jestem rozluźniony kiedy zaczynam czytać komentarze, bo zawsze na Wii w nie liczę na to że ludzie będą to mieli coś do powiedzenia o sprawie, jakieś przemyślenia, jakieś inne informacje, jakieś teorie, wnioski. I pozostaje taki rozluźniony nawet wtedy kiedy po raz siedemnasty kolejna osoba uświadamia mnie w niedzielę, że jest niedziela, rano, że jest rano i kiedy czytając komentarze pod nowym filmem po raz siedemnasty czytam komentarz, że jest nowy film. Mimo tego wciąż jestem rozluźniony.
Ale kiedy trzydziesta osoba wciąż informuje mnie jaki jest dzień tygodnia, a w dodatku, że wróciła z psem, zrobiła kawę, śniadanie i siku, to sorry, faktycznie tracę cały luz
Witam wszystkich słuchaczy Agę , dzięki Aga za filmik.
Witam Agę i wszystkich słuchaczy.
Kto nigdy nie był w takiej sytuacji, że dzwonił na służby, i nie wie, jak człowiek się wtedy czuje i jak czasem absurdalnie zachowuje i gada, ten nie powinien oceniać takich sytuacji. Bazując też na jednej z sytuacji że swojego życia to tak, jestem w stanie uwierzyć, że z powodu bólu głowy, jakiegoś nagłego złego samopoczucia możnaby się samemu utopić.
Jak zwykle niezawodna. Zabieram się za słuchanie.
Dzień dobry ❤ uwielbiam te niedzielne poranki z Agą i kubkiem kawy 😊
Dziękuje. Dobrego dnia 😊
Dobrego dnia wszystkim Aneksowiczom ⛄🌨️😀
Witam wszystkich serdecznie 😎
Za oknem śnieg a ja klasycznie słucham podcastu pijąc gorącą herbatę o smaku owoców leśnych 😊
Zgodzę się z Tobą, że gdy dochodzi do dziwnej śmierci, nietypowej to należy przyjrzeć się najbliższym a w tym przypadku mężowi. Często to właśnie mąż wpada na pomysł pozbycia się żony. Ile było takich ,, geniuszy " zbrodni to trudno zliczyć. Jednak podejście na zasadzie szukania dowodów pod wybranego przez siebie podejrzanego jest po prostu złe.
Dziękuję za Twoją pracę 🖤
PS Obejrzałam ,, Północ w ogrodzie dobra i zła " i ten film ma swój urok. Zwłaszcza pewna Pani ;)
Witaj nowy, niedzielny poranku - z kawą i w doborowym towarzystwie Aneksowiczów 😀🖐☕️. Aga - dziękuję za Twoją pracę 🙏. Pięknej niedzieli dla wszystkich!
Bardzo intrygująca sprawa , dająca do myślenia.. Dziękuję Aga
Jak najbardziej można stracić przytomność w wannie i się nie obudzić. Moja kuzynka miała taki wypadek. Nie przeżyła. Funkcjonariusze z PZU robili wszystko, by nie wypłacić odszkodowania, bo "może ktoś jej pomógł".
Kurcze, ciężko stwierdzić czy to On czy nie, ale w porównaniu do innych spraw wygląda na to, że nie....straszne to jeśli stracił żonę i jeszcze siedzi a jest niewinny...
No nie wiem czy dla niego takie straszne że stracił żonę, skoro wskoczył tak szybko w Nowy zwi@zek.
@@iwonasowa1255 są ludzie ,ktorzy po stracie nigdy nie wiążą się z kims innym,inni po paru miesiacach a jeszcze inni po paru latach.Zalezy od osobowości, nie nam oceniać
@@iwonasowa1255 Nie aż tak szybko. Poza tym siedział w zamknięciu, jeśli niesłusznie skazany, nawet nie wyobrażam sobie jak bardzo bezsilny, załamany, samotny musi być taki człowiek, nic dziwnego, że wchodził w relacje, skoro tylko one odrywały go od paskudnej codzienności.
@@iwonasowa1255 Serio nie mogłaś się powstrzymać? Strasznie łatwo tak pierdząc sobie w fotel z komórką w łapie wydawać surowe osądy.
Ale w sumie co ci zależy, można sobie bezkarnie obrzucać kogoś błotem, bo przecież jest się znaffcą, skoro obejrzało się godzinny podcast o sprawie, to można wydać surowe i jedynie słuszne osądy
@@JayJay-xi1xq Nie siedział w zamknięciu, wyszedł za kaucją po zatrzymaniu, a na każdą sprawę stawał z wolnej stopy.
I niedziela staje się piękniejsza.... dziękuję Aga i pozdrawiam z zaśnieżonego Podhala 😍☃️❄️
Dzisiaj był artykuł o Pani, która weszła do łazienki, dostała zatoru płucnego i umarła. Też zaczęło się od bólu głowy. Więc różnie to może być.
U mnie parę lat temu na boisku w czasie meczu zmarł nagle piłkarz po prostu upadł na murawę i już nie wstał, okazało się że facet miał jakąś wadę serca o której nikt nie wiedział, musiałby przejść specjalne badania aby ją wykryć.
Ściskam z Tel Awiwu i wysłucham wieczorem ❤
@Melody Niee, 22, ale fakt na plaży, na słońcu jak 30😉ale noce chłodne, a centralnego nie mamy tutaj, więc zamarzam i marzę już o Warszawie i ciepłych kaloryferkach😘
@@Olinkush ale raczej nie marzysz o warszawskich rachunkach:)
@@daveniaful mamy dobrą spółdzielnię, płacimy tylko trochę więcej, ale dom to dom😉
Dzień dobry w niedzielę 🙂 Kawka zrobiona, piesek wybawiony, słuchamy 🙂
Dzień dobry w grudniowy śnieżny poranek. Pozdrawiam serdecznie 🥰
Sądzę że on tego nie zrobił.A z pewnością błędem jest skazywac człowieka na podstawie poszlak i widzimisię. Nawet jeśli byłby winny. W co ja nie wierzę. Miłej niedzieli dla wszystkich a dla naszej kochanej Agi szczegolnie.
Piciu już jest. Zabieram się za słuchanie. Dziękuje Aguś❤
Bardzo często mam migreny i to takie, że wyjęte mam z życia czasem dwa dni, lekarze też nie potrafią pomoc. Ale do rzeczy często przy migrenie biorę kąpiel i nalewam tyle wody że jestem w stanie zanurzyć się cała i kładę się tak by tylko było jak wystawać nos ponad wodę. To przynosi ulgę w bólu, więc nie dziwi mnie że Sara mogła zrobić to samo
Sorry i moze troche nie na temat ale u nas w radiu byl kiedys wywiad z jakas tam zasluzona kobieta ktora miala podobne migreny, latami leczyla sie fizycznie i psychicznie ale nic nie pomoglo. W wieku okolo 58 lat odstawila tabletki antykoncepcyjne bo juz nie potrzebowala i migreny ustaly jak reka odjal. Oczywiscie nie musi to byc regula ale taki wlasnie miala przypadek.
@@Zbigniew816 szczęściara z niej, ja nie mam już czego odstawić. A mam migreny takie, że tracę kontakt z bazą, drętwieją mi ręce, zataczam się. Też się zaczęłam zastanawiać, co by było gdyby...
52:08 nie było żadnych dowodów , mój brat który ma rozrusznik serca biorąc kąpiel miał trzykrotne zadziałanie rozrusznika co świadczy ze chore serce może na gorąca kąpiel zareagować , Sara mogła mieć chore o czym nie wiedziała skoro w dzieciństwie miała szmery
Chyba jestem dziś pierwsza.Pozdrawiam Agnieszko Ciebie iwszystkich wspòlsluchaczy
Moja mama zawsze mnie przestrzegała przed zasnięciem w wannie, a że lubiłam długie kąpiele i relaks w wannie, potrafiła zapukać do mnie sprawdzic "czy żyję". Podobno to stąd, że kiedyś jej znajoma tak utonęła. Brała gorącą kąpiel i zasnęła, niestety topiąc się. Może nie jest to żaden dowód, moze nawet to po prostu miejska legenda, ale uwazam, że nie jest to niemożliwe. No i samo to, że wiele osob (w tym ja ;) ) kąpie się w naprawde gorącej wodzie, robi się wręcz sauna. Przecież to "idealne warunki" żeby zasłabnąć. A jeśli ktoś cierpi na zaburzenia pracy serca, jakies kardiomiopatie, zaburzenia hormonalne, to takie warunki jak najbardziej mogą spowodowac zasłabnięcie. Nie mówiąc o wylewie czy udarze. Skandal, że tego nie sprawdzono. Doktor G powinna przeprowadzić sekcję, na pewno odkrylaby co zaszło ;)
Miłego dnia wszystkim
Dziękuję i pozdrawiam.
Witam wszystkich 😘 kawka jest i lecimy 🤘
Oczywiście że można zasnąć lub zasłabnąć w wannie i się utopić! Sama o mało tak nie zginęłam będąc jeszcze bardzo młodą osobą.
Czekałam i się doczekałam😁Dziękuję za twoją pracę😍
Przyznam szczerze, że jak słyszałam jak Sarah zasypiała w na prawdę dziwnych miejscach, to od razu przyszła mi do głowy narkolepsja, o której tez wspomniałaś. Kiedyś bodajże na tiktoku dziewczyna z tą przypadłością udostępniła film, na którym widać jak sama zasypia przy stoliku, nad piwem, w otoczeniu znajomych, po czym budzi się po chwili i wraca do „żywych” jak gdyby nigdy nic i zachowuje się zupełnie normalnie. Ta kwestia czy by się nie obudziła… Myślę, że jest to możliwe - mogła się ocknąć, ale być w szoku co się dzieje i w panice nie mogła się ratować, być może była lekko otumaniona i miała spóźnione ruchy, może ta niezidentyfikowana wada serca spowodowała omdlenie i woda jej nie ocuciła. Ewidentnie był jakiś problem skoro potrafiła zasnąć z niczego np. w knajpie. Dosyć słabe dowody względem męża i to dziwi, że go skazali, kiedy w innych sprawach, przy lepszych dowodach nikt nie zostaje oskarżony. Osobiście sama słyszałam może o 2 przypadkach z mojego otoczeniach, w których ktoś utopił się w wannie. Jedna na pewno miała atak serca i nie był w stanie wezwać pomocy, zwłaszcza gdy woda dostała się do płuc. Tutaj tez mogło być podobnie. Sarah sie zakrztusiła, nie mogła oddychać, była w szoku i ciężko jej było sie wynurzyć. Oczywiście to są tylko spekulacje, ale sprawa jest bardzo przykra.
Chlopak zostal skazany chyba troche za szybko. Nie dokonano wielu podstawowych testow, ktore w jakis sposob moglyby przesadzic o jego winie. Mama stwierdzila, ze Sarah nie miala zadnych dolegliwosci, chociaz jej znajomi i wspolpracownicy twierdzili cos zupelnie innego. Kremacja ciala rowniez odbyla sie troche za szybko, jednym slowem wiele istotnych faktow zostalo zupelnie pominietych I zaniedbanych, nie jest wiec wykluczone, ze maz siedzi zupelnie niewinnie, tylko dlatego, ze ktos od razu przesadzil o jego winie.
Nie ma pewności do tego co się stało i to jest dramat jeżeli skazano niewinnego człowieka.
Może Sarah miała narkolepsję? Edit: oo, jedna z hipotez. Dzięki Aga za kolejny odcinek
Dziękuję Aga. Pozdrawiam i życzę miłej i spokojnej niedzieli... 😘
Moja mama kiedyś była tak zmęczona po pracy, że zasnęła w wannie. Ale co innego zasnąć a co innego się utopić...myślę, że jednak jest możliwe zachłyśnięcie wodą...
Ja regularnie zasypiam w wannie, ciepła woda plus zmęczenie po pracy i spanko gotowe.. Wydaje mi się że mogłaby się utopić jeśli cierpiała na narkolepsje.. Często napadom snu towarzyszy paraliż senny i utoniecie gotowe
Aga, nie wiem na ile instalacje gazowe są popularne w innych krajach, ale ja miałam podobną sytuację. Poszłam wziąć kąpiel i straciłam przytomność w wannie. Winnym okazał się być tlenek węgla. Na mojej klatce piersiowej również był ogromny siniak, jak i rozcięcie, mimo braku resuscytacji. Równie dobrze mógł on powstać przy np. wyciąganiu z wanny. Z drugiej strony wydaje mi się, że przecież przyczyn utraty przytomności może być wiele i mogą one być bardziej "proste" niż np. przewlekła choroba.
U mnie podobna sytuacja. Kiedy wstawałam z wanny zasłabłam i się przewróciłam. Od tej pory już nie biorę długich kąpieli w gorącej wodzie. Nie rozumiem jak można skazać męża w takiej sytuacji, nie potrzeba wiele żeby stracić przytomność w wannie...
@@justynagrechuta7635 No tak, ale stracic przytomnosc w wannie to jeszcze dlugo nie to samo co utonac w wannie. Same sie uratowalyscie czy ktos wam pomogl?
@@Zbigniew816 w moim przypadku do utonięcia brakowało kilka minut, woda znajdowała się już w moich płucach i byłam wyciągana spod wody. Zachłystowe zapalenie płuc trzeba było leczyć szpitalnie. Gdyby nie interwencja osoby z rodziny, której nie odpowiedziałam na wołanie byłabym już martwa- właśnie z powodu utonięcia, mimo, że w momencie który jeszcze pamiętam wody w wannie wcale nie było dużo (rodzina nie była z tych bogatych i wodę się oszczędzało, lanie całej wanny nigdy nie wchodziło w grę). I w przypadku utraty przytomności w wannie wcale nie jest daleko by utonąć. Wystarczy, by wody było tyle by można było zanurzyć głowę. Drobna kobieta w pozycji siedzącej w wannie w takim momencie po prostu zsuwa się jak szmaciana lalka.
@@nataliag3561 , Dzieki ze podzielilas sie swoja historia i rzeczywiscie dramatyczne chwile ale i wspaniale ze kochajaca rodzina zawsze czuwala nad Twoim bezpieczenistwem, az milo posluchac i tak jest tez praktycznie we wszystkich normalnych rodzinach tego swiata i u nas tez tak bylo, poniewaz takie zachowania mamy juz w sobie zakodowane i jak tylko byla chwilka ciszy podczas kapieli albo woda przestala pluskac to zawsze ktos pytal zwyczajowo "zyjesz ?" Na szczescie nigdy nie doszlo do wypadku ale i to wlasnie mam na mysli, "nigdy nie doszlo do wypadku!" A tutaj, dziewczyna ma problemy ze zdrowiem, pomaga sobie kapiela a facet oglada mecz albo gra na kompie i ma gdzies co sie dzieje z zona. Moim zdaniem malo wiarygodne i jak sie takie zachowanie dobrze przeanalizuje to obok calego szeregu innych poszlak, mozna go takze zinterpretowac jako tylko wymyslone usprawiedliwienie na swoja niewinnosc.
Już tęskniłam.Pozdrawiam Ciebie I sluchaczy
Uczyłam dziś od 8.00 do 17.00. I bardzo się cieszyłam na ten Twój podcast. Piękne dzięki:)
Dziękuję bardzo 🤗🍀🌺🌺🍀🌹❤️
Niedziela, kawka i Aga Rojek ♥️♥️♥️ pozdrawiam z Jeleniej Góry.
Uwielbiam Twoje opowieści. Piciu mam już przed rozpoczęciem słuchania.
Witam Aga już kiedyś słyszałam ten podcast ale odsłucham z wielką przyjemnością w wykonaniu twoim 💙pozdrawiam serdecznie ciebie oraz wszystkich wiernych słuchaczy :-)💪
Dzięki Aga :) udanej niedzieli, jesteś super :)
Uwielbiam twoje podcasty, są świetne pod każdym względem, ale zastanawiam się czy mogłabyś rozważyć serie zaginięć w parkach narodowych ?:) Są ciekawe a ty napewno zrobiłabyś je najlepiej (。◕‿◕。)
A Dębową Chatkę znasz? Tam jest cała seria Missing 411. Aczkolwiek u Agi też bym chętnie posłuchała 🙂
@@joannakomandzik2057 dzięki za polecenie. Nie miałam pojęcia o tym kanale,a chętnie posłucham .
@@joannakomandzik2057 ten gościu jest takim foliarzem że nawet nie sprawdza faktów - bo to co podaje Paulides to bywa... Że się mocno rozmija z rzeczywistością. Strome wzgórza nie do zdobycia okazują się być zwykłymi górkami, ludzie co to zniknęli bez śladu okazują się być odnalezieni i cali - no ale jak coś nie pasuje mu do tezy to tego nie ma ;)
@@IwonaKlich dobrze wiedzieć- dzięki za ostrzeżenie 😝
@@rudalisica816 tylko weź ppd uwagę to, co napisane powyżej.
Hmmm...interesujący przypadek🤔 ponad wszelką wątpliwość nie została udowodniona wina więc zgadzam się - skazanie niesłuszne.
Dzięki Aga❤️! Śnieżnej niedzieli Wszystkim 🌨️☕❄️☃️
Brak motywu. Bo umòwmy się, że oglądanie stron dla dorosłych i nawet awantura z tego powodu to żaden motyw. Brak też udowodnienia winy ponad wszelką wątpliwość. Wg mnie facet siedzi za niewinność.
Mozliwe ze w ich zwiazku nagromadzilo sie duzo nierozwiazanych problemow ktore skumulowaly sie na tyle ze zaczelo sie od niewinnych filmikow a skonczylo na tym wlasnie tragicznym wydarzeniu.
Przez kilka lat zasypiałam prawie wszędzie. Badałam krew, byłam u psychiatry. Okazało się, że norma tsh dla młodych kobiet jest inna niż dla reszty ludzi. I pomimo bycia w normie, można mieć niedoczynność tarczycy, która powoduje dużą senność
Zdecydowanie uważam, że wina nie została udowodniona ponad wszelka watpliwość. Odmowa przeprowadzenia testów DNA jest oburzajaca i dowodzi, że wymiar sprawiedliwości bynajmniej sprawiedliwościa się nie przejmuje. Znam podobny przypadek: mój kolega i sasiad utonał w wannie. Miał 27 lat i mieszkał sam w małym mieszkaniu w PRL-owskim bloku,. Wykluczono udział osób trzecich. Kolega nie używał narkotyków ani alkoholu. Był praktycznym, racjonalnym i poukładanym młodym mężczyzna. Jego niespodziewana šmierč była szokiem dla wszystkich, którzy go znali. Być może zasłabł w wannie podczas goracej kapieli - nie wiadomo dokładnie co się stało tuż przed śmiercia, ale przyczyna śmierci było utonięcie. Do dzisiaj nie mogę się z tego otrzasnać, choć minęło już ponad 25 lat…
Co za dziwna sprawa. Faktycznie wygląda na to, że dowody przeciwko Ryanowi są bardzo słabe, a wymiar sprawiedliwości nigdy nie lubi przyznawać się do pomyłki. I to interpretowanie każdego najdrobniejszego szczegółu dokładnie tak, jak pasuje policji... Nie wygląda to przekonująco. Zgadzam się, że on może być winny, ale nie zostało to udowodnione. Dzięki za przedstawienie tej historii.
Aga podzielam Twoje zdanie , jeśli chodzi o winę męża , sprawa nie wyczerpała wszystkich możliwości jej zbadania przez służby
Ja dawno temu pracowalam w salonie slubnym. I niestety zdazyla sie taka sytuacja ze konczylam suknie slubna do trumny, bo przyszla panna mloda zmarla w wannie. To bylo zatrucie jakims bezwonnym gazem, utonela w wannie podczas kapieli tydzien przed slubem. Nigdy tego nie zapomne straszna tragedia. Jedna z moich kolezanek w tedy miala tez taka zytuacje ze zima napila sie czerwonego wina i zrobila sobie goraca kapiel. I w ktoryms momecie podczas kapieli poczula ze jej cialo staje sie bezwladne i traci przytomnosc. Zdazyla krzyknac po meza ktory bawil sie z coreczka. I on w ostatniej chwili wyciagna ja z wanny. Glowe miala juz pod woda. Straszne.
Nie jakimś a czadem. Raczej trudno o jakiś inny gaz, chyba że no ślubny odsiaduje aktualnie wyrok. Bo skąd inny bezwonny gaz w łazience, chyba że łazienkę projektował H.H. Holmes.
I serio co roku się gada o tym czadzie a ludzie nadal nie kumają. Jak masz podgrzewacz wody na gaz to obok powinien wisieć czujnik czadu. Takoż w kuchni jak masz gaz (choćby z butli). Czad nie ma zapachu. Gaz może mieć - jak się tam doda odpowiedniej chemii, ale też często go nie ma. Albo ma bardzo słaby. A przy zatruciu i tak już tego nie czujesz...
Miałam niemal identyczną sytuację z tym winem, najpierw się napiłam, potem wzięłam kąpiel. Jakąś godzinę później zaczęłam mieć plamki przed oczami, a swój głos słyszałam 3 razy głośniej i dudnił mi w głowie. Zmierzyłam ciśnienie i tak wysokiego jeszcze nigdy nie miałam. Tylko dzięki babci pielęgniarce nie wylądowałam w szpitalu. W życiu bym nie pomyślała, że niewinna na pozór przyjemność może tak się skończyć.
Kilka dni temu terma nie chciała zapalić ciepłej wody, czekałam zbyt długo, bo gaz już wydostał się na tyle, że choć go poczułam, to trwało to najwyżej 4 sekundy i wzięłam raptem 2 wdechy, a i tak resztę dnia przeleżałam z nudnościami, bólem głowy i poczuciem jakbym miała zemdleć.
Dzień dobry!
Zajebiście! Kolejny podcast. Dziękuję!
Hej ☕💝🎀🎁🎄🏡 miłej niedzieli wszystkim 💋
Oczywiście ze miły bo z Tobą
Dzień dobry Aga!
Dziwna sprawa. Czy był choć jeden twardy dowód wskazujący na winę męża, bez żadnych wątpliwości czy subiektywnych interpretacji. Moim zdaniem winny czy nie to nie zostało to udowodnione ponad wszelką wątpliwość co dla mnie czyni go niesłusznie skazanym. Dziękuję za kolejny odcinek 😚
Policjanci to tez sa, z racji wykonywania swojego zawodu, mozna powiedziec, dobrymi psychologami a wielu z nich to stare wygi co sprawce poznaja juz po "zapachu" (kretactwo, manipulacja, charakterystyczne slowne przepychanki i inne mniejsze lub wieksze zachowania wskazujace na wine sprawcy) . Mozliwe ze go rozszyfrowali a poszlak bylo wystarczajaco duzo aby go skazac. Jezeli wszystkie puzzle ulozyly sie w jedna calosc a wiele na to wskazuje, to znaczy ze zrobili dobra robote.
@@Zbigniew816 Absolutnie się nie zgadzam. Są takie sprawy nawet w Polsce, gdzie śledczy dokładnie wiedzą kto jest sprawcą jednak nie są w stanie nic zrobić ponieważ nie ma żadnego twardego dowodu a każda wątpliwość rozpatrywana jest na korzyść podejrzanego. W tej akurat sprawie to nie były nawet poszlaki tylko interpretacje zmieniające się w zależności od tego, która strona się wypowiada. Powtórzę się- wina powinna być udowodniona ponad wszelką wątpliwosc a tu według mnie nie zostało to zrobione. Doświadczenie psychologiczne nawet najlepszych śledczych to trochę za mało.
@@monikas1303 Zgadzam sie ze samo doswiadczenie to jeszcze nie wszystko ale bardzo pomocne, co w polaczeniu z materialem dowodowym w postaci sekcji zwlok, przyczyna smierci, roznych niescislosci w wypowiedziach oskarzonego, zeznania swiadkow, etc., stworzylo obraz tego wydarzenia, dodatkowo bylo chyba trzykrotnie rozpatrywane, wiec chyba jednak sprawiedlliwosci stalo sie zadosc. Ale oczywiscie nie upieram sie bo sprawa nie jest latwa i jak doswiadczenie uczy bardzo czesto zdarza sie popelniac bledy.
@@Zbigniew816 Te "stare wygi" kierujące się "zapachem" są przeważnie odpowiedzialne za wyroki skazujące niewinnych ludzi. Jak się zaprą, że ktoś jest winny, to będą dopasowywać dowody pod z góry przyjętą tezę. Dobrzy detektywi nazywają to "tunelowym widzeniem". Policjant zbiera dowody, analizuje je i patrzy, dokąd prowadzą. "Intuicyjny" partacz upatruje se winnego, a potem tak interpretuje ślady i poszlaki, żeby tą winę potwierdzić. I ignorują wszystko, co do tej winy nie pasuje. Dlatego nawet w tak oczywistych przypadkach jak Trójka z Memphis, gdzie ewidentne jest, że skazano niewinnych ludzi, pracujący przy sprawie detektywi dalej idą w zaparte, że złapali właściwe osoby.
@@Zbigniew816 Możliwe, że policjanci mają głęboko w d...e kto jest winny, w statystykach winny czy niewinny skazany wygląda tak samo. Nie słyszałem żeby w cywilizowanym systemie prawnym sąd brał pod uwagę "węch" policjantów. Sorry ale to trochę głupie...
Aga jak zawsze w niedzielę niezawodna z ciekawą i świetnie przedstawioną sprawą. A co do sprawy to moim zdaniem mąż nie jest winny. Sama dawniej tak mocno zasypiałam w wannie, że mąż pewnego razu był zdecydowany wyważyć drzwi, bo na pukanie i pokrzykiwania bardzo długo nie reagowałam. Dodam że często budziłam się w chłodnej wodzie, choć zaczynałam kąpiel w bardzo ciepłej, bo w wannie miałam zawsze bardzo mocny sen.
No tak, ale mimo mocnego snu nie utonelas, tak ze niczego wlasciwie to nie dowodzi a raczej wrecz przeciwnie, wskazuje na czyjas wine poniewaz jak widac sam sen w wannie jest bezpieczny i nie prowadzi do smierci ;)
@@Zbigniew816 ale ona miała kłopoty z sercem i mogła zasłabnąć, to zasypianie na żadanie też nietypowe, tak sądzę
@@barbaradomagaa4713 tak i tutaj nalezaloby sprawdzic co wykazala sekcja zwlok, tzn. co bylo przyczyna smierci. Czy wlasnie, jak mowisz, slabe serce, chorobliwe zasypianie, etc. czy utoniecie. Byc moze umknelo to mojej uwadze ale z tego co zrozumialem, sekcja zwlok wykazala ze przyczyna byla woda w plucach czyli utoniecie a nie wlasnie jakies inne problemy ze zdrowiem. Wiec jezeli utoniecie i ze samoistnie raczej trudno jest sie utopic, to tak jak juz wyzej napisalem, musial jej ktos "pomoc", co w polaczeniu z roznymi niescislosciami w wypowiedziach oskarzonego, zeznania swiadkow, etc., wskazywaloby wlasnie na jej meza. Ale nie upieram sie bo tak jak ta sprawa zostala przedstawiona, wszystko jest mozliwe.
NIedzielny poranek, kawka czeka, chusta się robi... idealnie
zespół Edwardsa - objawy: rozszczep podniebienia, wady serca (mogą powodować zmęczenie i zasypianie), malformacje w obrębie naczyń krwionośnych (np. tetniak w mózgu, powodujący ucisk i bóle głowy - ciepłe kąpiele powodowały obniżenie ciśniania i zmniejszenie ucisku w głowie - zmniejszenie bólu głowy - i jednoczesnie mogło powodować zasypianie). Ewentualny tętniak mógł też wtedy pęknąć (gdy bolała ją wtedy głowa lub potem, w wannie), powodując wylew do mózgu, co nie zostało sprawdzone, bo nie było skecji. Nikt też nie zwrócił uwagi na to, czy źrenice były roszerzone, co sugerowałoby wylew.
Jeszcze zapomniałam - niżej osadzone uszy i cofnięty podbródek - też objawy charakterystyczne dla zespołów genetycznych (np. zespół Edwardsa) - pooglądajcie sobie zdjęcia dzieci z tym zespołem. W późniejszym wieku, takie objawy mogą być słabiej widoczne niż w dzieciństwie (długie włosy, makijaż itp.) Zresztą, skoro dało się zrobić operację, to wada była dość mała. U niektórych - z większą wadą - się nie da.
U mnie standard, najpierw 7 km biegiem, potem Aga. Miłej niedzieli wszystkim!
Podziwiam za to(za bieganie, z rana czy nie z rana, u mnie to by było coś co ktoś kazałby mi robić za karę, szczerze podziwiam🎉) 💥😃pozdrawia INTROWERTYK🙃😁
U mnie film, książka kawa🖤
Aga przed pracą i dzień staje się lepszy ❤
Jakoś nie wierzę w winę męża Sarah, ale może być różnie. Dziękuje za podcast, jak zwykle świetny, pozdrawiam ❤
Cześć Aga.Kawa zrobiona i zaczynam sluchanie.Dziekuje bardzo za Twoja prace.Pozdrawiam Aneksowiczow.Milej niedzieli.☕💕
O jes! Jeees! Nareszcie nowy odcinek, ile można czekać 😄🙋🏻♂️
Dziękuję za wspólną niedzielę i pozdrawiam z zasypanego podkarpacia :)
Ta sprawa była też przedmiotem programu "Reasonable Doubt" na C&I - to program, gdzie na prośbę rodziny uważającej, że bliski jest niewinnie skazany, zespół ekspertów jeszcze raz bada sprawę - na sam koniec informują do czego doszli. I tutaj kompletnie nie udało się znaleźć dowodów na niewinność Ryana. Sprawdzili wszystko dokładnie raz jeszcze i rozmawiali z nim osobiście, i bardzo słabo to wypadło, kluczył, nie potrafił odpowiedzieć na proste pytania, pojawiło się multum nieścisłości. Na sam koniec powiedzieli bratu Ryana (który zgłosił tę sprawę do programu), żeby po prostu porozmawiał z bratem. Był to taki zawoalowany przekaz: poproś brata, żeby w końcu powiedział prawdę.
Jest niedziela - jest Aga Rojek 🥰
Jesteś po prostu Cudowna ❤️