Największe absurdy Gothica
Вставка
- Опубліковано 13 гру 2024
- Gothic to gra drewniana, ale też kochana. W dzisiejszym odcinku udowadniamy to przypominając kilka uroczych absurdów z kultowej gry.
✔ NASZ DRUGI KANAŁ: / tvgryplus
Znajdź też nas na:
Instagramie Gambrinusa: / grzegorz.bobrek
Instagramie Jordana:
/ yuielliot
Twitterze Heda: / hedgamer
Twitterze Arasza: / araszperskibard
Facebooku Kacpra: / pitala.kacper
Twitterze Elessara: / elessar90
Instagramie PanaMateusza: / tenpanmateusz
✔ FACEBOOK: / tvgrypl
Jordan to 100% Lester xD
No, ciągle naćpany...
Za chudy i nie kulawy:)
Od kiedy zacząłem oglądać TVGry widziałem w Jordanie Lestera xd
Zbyt zniewieściały na lestera
@Gigolo 69 oj Leser prawdziwe historie Gothicowe ;D
Sąsiedzi TVGry:
"Halina te dziwaki znowu kręcą porno"
Filip berakQWERTY najpierw te dziecko musiałoby się nauczyć składać zdania
@@berakfilip Składanie zdań często się przydaje.
XDDD
Halyna*
@@wiepancotoznaczytrappin6084 bo w
6:32 uciekają jakby gonił ich sam Beliar.
- Cześć, jestem...
- NIE OBCHODZI MNIE KIM JESTEŚ
Jaki przypadek że akurat ciebie znalazłem pod filmem z Gothica. Z 2 lata temu u ciebie go wygrałem na streamie :D
Cześć drwal
Cześć jestem tu nowy
masz dla mnie jakieś zadanie ?
Hej, ty!
Odcinek świetny ale w 8:57 Pan Mateusz idealnie odwzorował "zawinięcie" w biegu jakie robił Bezimienny. Brawo!
Też to zauważyłem. Lepiej tego nie można było zagrać.
Potwierdzam. Chyba mam brata
Bezimienny: * ma w ekwipunku 50 mieczy *
Też bezimienny: Nie ma wystarczającej siły, aby móc używać miecza w walce.
🆇🅳
XD
Brak poziomu do założenia zbroi albo broni jak by się nad tym zastanowić też jest dziwny, bo nie możesz wziąć do ręki miecza mimo że od np 100h latasz z wielkimi toporami 2 ręcznymi. Taki urok RPG, w Gothicu blokuja Cie tylko statystyki, ale w tych czasach już pewnie by wyglądało to inaczej
@Epox Player Ekwipunek w grach to tylko uproszczenie, by nie trzeba było chodzić do skrytki po broń i pancerze. Nie wyobrażam sobie zapitalania Geraltem do Corvo Bianco za każdym razem gdy chce zmienić swój miecz na inny.
Tu chodzi ze nie moze nim władać, władać za slaby zeby wladac a nie zeby nosic kurwa
ten uśmiech przy słowach "będą chciały mnie nabić na pal" jest niepokojący
kinky
( ͡° ͜ʖ ͡°)
jazda w czokapik
Lubi to
Tylko do połowy bo nikt nikomu źle nie życzy :)
Ah to machanie rękami z zaciśniętymi pięściami xD
im dłużej trenujesz, tym ciężej ci osiągnąć coś więcej, bo gdyby nie, to każdy po 2 latach siłowni by wyciskał 200kg na ławie
asapcycu Dokładnie, to oczywiste, a niektórzy "dalej nie znają odpowiedzi" :v
Dokładnie, jest coś takiego jak krzywa uczenia. Po pewnym czasie, nawet minimalny postęp wymaga znacznych nakładów pracy.
dokladnie, do 100kg dobijesz w 1 miesiac, do 200kg w kilka lat i im dalej tym jeszcze wiecej, zwiekszyc z 50kg do 100kg jest latwo, ale te same 50kg miedzy 200 a 250 to dla wielu juz niemozliwe mimo ze to jest te same 50kg i to jest dobre porownanie
Widocznie twórcy tego kanału jeszcze nie dorośli do rozwiązywania tak zawiłych zagadek.
Co w pierdolicie za głupoty w nauce wszystko zależy od IQ byli geniusze co w dzieciństwie władali kilkoma językami a jeśli chodzi o siłownię to genetyka genetyka plus powiedzmy dobre '' suple'' (:
1:47 W Gothiku nie ma fabularnego twistu z bezimiennością bohatera? A Smok Ożywieniec i jego "Nie mam imienia, podobnie jak Ty nie masz imienia", co sugeruje, że obaj są awatarami swoich bogów, ergo Bezimienny wcale nie jest człowiekiem, lecz został stworzony na jego podobieństwo? Oj, słabiutko, tvgry...
Co? Przecież Ożywieniec był reinkarnacją Śniącego!
Dokładnie
@@Marvolaukes tego akurat w żaden sposób nie idzie potwierdzić, chyba że ktoś z piranii kiedyś odpowie na to pytanie
slabiutko, po prostu ten glowny narrator w tym filmiku ma poziom spostrzezen na poziomie przedszkolaka
Tylko że śniący nie miał imienia, to ludzie nazwali śniący a orkowie krushak
Wiec wszystko się zgadza
3:46 jest taka reguła, że słabszy szybciej się uczy. To chcieli twórcy Gothica nam przekazać, iż im wyżej zajdziemy tym więcej będziemy musieli poświęcić dla dalszego doskonalenia naszego bohatera. ;)
+1 przecież zostanie mistrzem w jakiejś dziedzinie wymaga WIĘCEJ doświadczenia niż zostanie adeptem, logiczne
Oczywiście....poza tym podstawy łatwiej opanować niż stać się w czymś mistrzem, przecież teraz rekordy pobija się minimalnie ale to właśnie te minimalne rezultaty kosztują najwięcej wysiłku, jak można nazywać to absurdem o.0?!
Myślałem że to tylko ja rozumiem XD
To prawda bo jednak zaczęcie jakiejś dziedziny jest łatwiejsze niż zostanie w niej mistrzem
A może to po prostu chęć zbalansowania gry? Jak wspomniano wyżej, w GII szło zostać mistrzem we wszystkim. No i na co wydałbyś te dodatkowe PD z dodatku?AlsoJeśli mnie mózg nie myli, to absurdem nazwano w filmiku "zmianę" w systemie levelowania, po zainstalowaniu dodatku, nie sam system. Też głupio, ale inaczej.BTW Sam film to zawód: liczyłem na coś więcej niż problemy wyciągane z d*py. Np system podnoszenia w GII, jakoby ulepszony, sprawiał, że można było coś przypadkiem ukraść.
@@zadymek01 po Jordanie, którego uważam za wielkiego antyfana gothica, nie spodziewałbym się niczego szczególnego
tak do połowy to aburdy z czapy wzięte, w ogóle nie przeszkadzały ani nie wydawały się absurdalne jak na tamte lata, ale scenki rewelacja :D
Tamte ale patrz na teraz bo materiał jest teraz a nie kiedy gra wychodziła
Niektóre rozwiązania w grach nie muszą przeszkadzać, by być absurdami.
@@serper021 to że materiał jest teraz to nie znaczy że grę która powstała tamtych latach oceniać standardami które mamy teraz, nie sądzisz?
W sumie kwestia podwojonych punktów nauki w g2nk jest według mnie dosyć prosta, wraz z rosnącym stopniem zaawansowania umiejętności, jest ona cięższa do opanowania, stad większą trudność nauki danej umiejętności przez bohatera, co jest obrazowane poprzez zwiększona ilość wymaganych punktów do nauki danego skilla
JudeczoRRRo właśnie miałem to pisać ale wolałem zajrzeć do komentarzy bo wiedziałem ze ktoś to wytknie :)
@@mikoajminiewicz2457 lmao, też miałem napisać ale zajrzałem do komentarzy. TVGry czasamy naciąga tematy lub pomija proste odpowiedzi będąc jej świadomi, tylko po to by mogli pogadać jak dane rozwiązanie jest głupie i niewyjaśnione i dało się przeciągnąć filmik do 10 minut(jeśli filmik ma 10 min - można wstawiać więcej reklam).
Żaden to absurd według mnie.
@@garok2412 a mi się bardziej wydaje że jednak masz to że bardziej chodziło o zmianę systemu między podstawą a dodatkiem.
To faktycznie absurdalne, że stajesz się wrogiem publicznym, kiedy walniesz przypadkowego człowieka mieczem.
Też tego nie rozumiem, przecież jak idę Krakowskim Przedmieściem z Zweihänderem +5 przeciwko Sierotom to nikt mi nie zwraca uwagi, gdy przez przypadek zahaczę o przechodnia. Absurd. Nierealistyczne i w ogóle mało progresywne.
w karkowie tak jest,jak nie kibicujesz tej druzynie.
Ma to właśnie sens. Problemem w Gothicach nie jest zamysł, który jest bardzo dobry, tylko technikalia. W trakcie walki łatwo było sypnąć komuś przypadkowo, a także zdarzały się czasem jakieś przypadkowe odpały NPC, którzy atakowali nas bez powodu. To bardziej niedoróbka.
Kropolity! kto by się spodziewał...
Ah shit where... KOPROLITY!!!
Gestykulacja Heda
Przez chwile zapomniałem że to filmik
5:18 Aaa nie do końca jest to prawda, jednego hita wybaczają, a w walce niekiedy nawet kilka, jeżeli oddziela je jakiś odstęp czasowy
@Zwi@dowca Kiedy niby?
@Zwi@dowca ja miałem przeciwnie - jako mag pobiłem Sekoba (był opętany i mnie zaatakował). Gdy go ograbialem, przyszedł Balthasar i go zamordował
2:49 kończą się śmiać i lecą dalej z materiałem XD
1:44 w rozmowie z bezimiennym smokiem pada zdanie : "nie mam imienia, tak jak ty nie masz imienia" co jest jakimś tam twistem
4:04 po prostu w dodatku było więcej potworów a co za tym idzie więcej doświadczenia i żeby gra w 2 rozdziale nie była zbyt łatwa posłużono się takim rozwiązaniem
Na szczęście, w przeciwieństwie do Skyrima, w Wiedźminie można podpalić dziecko! :D
Można, zapalając beczkę w wiosce, która jest łatwopalna, a dzieci znajdą się w pobliżu.
@@Fabiosek1
Jak również za pomocą alternatywnego trybu znaku Igni.
3 wieśmin 3 najlepszy
killable children
Można też wrzucić noworodka do pieca xD
Gothic w tytule:
Wyświetlenia: stonks
0:45 Największe absurdy filmiku "Największe absurdy Gothica" W Gothicu rozmowa zawsze przebiega nie w więcej niż w dwie osoby.
czepiasz sie
Był taki moment w Gothic 2 NK kiedy Greg podczas rozmowy z Bezim odwrócił się w stronę Francisa i do niego coś powiedział a potem odwrócił się do beziego i rozmowa trwała dalej, więc można powiedzieć że był jeden jedyny dialog 3 osobowy w całej serii Gothic
@@_pitagoras_2924 Jeszcze kowal w 2 rozdziale w zamku w Górniczej Dolinie obracał się do drugiego i mówił ;D
@@_pitagoras_2924 było jeszcze pare
@@_pitagoras_2924 Ale mówienie do kogoś nie jest rozmową. To ograniczenie zajebiście widać w modzie mroczne tajemnice bo tam są rozmowy np w trójkę gdzie każda postać mówi. I wygląda to tak, że jedna osoba zaczyna rozmową z bezimiennym. I np mówi do niego, potem obraca się do tej osoby obok i mówi do niej. Dialog się kończy. Osoba stojąca obok zaczyna dialog z bezimiennym odwraca się do tej wcześniejszej i jej odpowiada. Nie są w stanie zainicjować dialogu między sobą więc używają bezimiennego jako punktu odniesienia.
Czego mi zabrakło:
- schowaj broń (chowa broń), spryciarz!
Gothic jest tak idealny że bugi też są idealne
On nie ma błędów on ma idealne eventy
W ghotic 2 jest bug przy wieży xardasa mozna wejsc do gurniczej doliny na początku gry
@@hubertfluder8626 to nie bug nawet xardas ci o tym mówi
Ale za odgrywanie scenek rodem z Gothica to wieczny szacun!
Co do zwiększania kosztów nauki na wyższe poziomy - ma to sens. Np. Jeżeli uczymy się grać na danym instrumencie, początki są stosunkowo łatwe. Pierwsze utwory fortepianowe opanowujemy w kilka - kilkanaście minut. Im dalej w las, tym ciężej, a co za tym idzie musimy w ćwiczenia włożyć więcej siły i czasu. I faktycznie by przejść przysłowiowo "na wyższy level" czasem potrzebujemy już nie dzień, dwa czy tydzień, a cały rok, czy nawet lata.
Szukałem takiego komentarza
Każdy wie że główny bochater nazywa się "Tunowy"
Ale z ciebie kretyn -_-
On się nazywa NowaTwarz
@@yodashi5 przedstawia się jako Tunowy , NowaTwarz to tylko przezwisko
@@_r4x4 a co z ...?
Bezi ma wiele imion np.
Tunowy
...
Nowa twarz
Tunowy, Nowatwarz, Hejty, Hej i wiele innych
Zrobiłem sobie przerwę od liczenia cegieł w khorinis żeby to obejrzeć
I ile ich tam jest xd?
@@iolpl7610 chłop chyba jeszcze liczy
Jak coś to czekamy na wynik
78172, niestety inni policzyli szybciej niż ja i bardzo serdecznie ich z tego miejsca pozdrawiam
Większość troche na siłę robiona. To że w grze nie opłaca się walczyć z grupami to akurat było świetne i dobrze opisywalo powiedzonko "Kiedy wrogów kupa i Herkulea dupa". Absurdem jest bardziej to, że w innych grach walki z grupami przeciwników są takie łatwe ;)
Już po tytule wiedziałem, że szykuje się cudowny odcinek...i się nie zawiodłem! :D Mistrzowskie umiejętności aktorskie, panowie! :D
te zwroty "Ty" zamiast imienia są pozytywne w budowaniu immersji
Też tak myślę, o to przecież im chodziło...
W sensie Pirani
Bytes
Nie, nie są. Wręcz przeciwnie, całkowicie z tej immersji wybijają jak nikt nie zwraca się do ciebie po imieniu i jest to sztucznie ukrywane.
@@kpt_Yossarian pacołui mnie w dupe
Ten moment kiedy nie słucham co mówisz tylko soundtracku i muszę cofnąć prawie półtorej minuty
Jak to jest być skrybą?
jak to jest być na skrybawce, Dobrze?
To ten moment, w którym musisz przestać jarać. ^^
8:20 Na początku Gothic'a BuryZenek w koloni spotyka myśliwego Drax'a, który za piwo mówi, że ścierwojady można ze stada wywabiać pojedynczo. Zaraz po wysłuchaniu jego słów można szybko sprawdzić tą strategię i przekonać się o jej skuteczności. Chyba naturalnym jest, że potem stosuje się ją wszędzie gdzie się da, również w kolejnych częściach gry.
3:47 - prosto... Idziesz na siłownie, dajesz rade wycisnąć 100 kg na ławeczce. Trenujesz, trenujesz i po pewnym czasie jesteś w stanie wycisnąć 200kg. Czy tyle samo czasu i wysiłku potrzeba, żeby dojść do 300 kg?
Żeby się nauczyć podstaw walki mieczem wystarczy kilka treningów. Żeby być mistrzem we władaniu nie wystarczy kilka kolejnych...
Różnica jest taka, że w gothicu czas spędzony na trening reprezentują punkty nauki.
1:42 No i ten swego rodzaju plot twist tutaj jest. W Gothicu I nie mamy pewności, czy Bezimienny ma jakieś imię, czy nie ma. Kilkukrotnie próbuje się przedstawić, ale nikogo to nie obchodzi. Dopiero tak naprawdę w Gothicu II mamy potwierdzenie, że tak - on nie posiada imienia, a dowiadujemy się o tym przy spotkaniu Smoka-Ożywieńca: "(...)nie mam imienia, tak jak Ty nie masz imienia(...)". Może to plot twist marny, ale też już nie przesadzajmy, że to zupełnie nie ma sensu.
3:46 Jak wytłumaczyć to, że nagle Bezimienny potrzebuje więcej PN, żeby się z czasem nauczyć być coraz lepszym? Bardzo łatwo, ale żeby to wiedzieć, to trzeba trochę w życiu potrenować nawet jakichś sportów walki. Niech za przykład posłuży boks. Opanowanie lewego prostego w boksie jest dość łatwe, ale żeby nauczyć się wyprowadzać sekwencje ciosów, np. lewy-prawy-lewy-prawy sierp, to już trzeba poświęcić na to znacznie więcej czasu. I te punkty nauki są właśnie taką trochę analogią do czasu - musisz po prostu nabierać doświadczenia, bo machać mieczem na lewo i prawo umie każdy po pewnie podstawowym treningu, ale już bycie mistrzem szermierki to kwestia praktyki. Ten system jest dobry i jak najbardziej racjonalny, a nie jest tylko zwykłym, sztucznym podniesieniem poziomu trudności. Zresztą, nawet nie trzeba się odnosić tylko stricte do sportów walki. Tak jest ze wszystkim - opanowanie alfabetu jest łatwe, ale już poprawne pisanie czy czytanie ze zrozumieniem, wymaga czasu. A co do innych aspektów, żeby wykazać, że levelowanie w Gothicu jest bez sensu, to XD. No tak, systemy progresu postaci w grach są umowne, kto by przypuszczał? Imo Gothicowy system jest najlepszy. Jako drugi bym wskazał Skyrimowy, czyli machasz mieczem - z czasem zaczniesz robić to coraz lepiej, ale i tam masz pewną umowność, bo możesz sobie potem wykupować perki, które nie muszą mieć nic wspólnego z konkretnym machaniem mieczem. A już np. taki system Wiedźmina to jest kompletnie nierealistyczny. Lewelujesz, wykupujesz perki czy talenty i elo. Możesz Geraltem zabijać tylko mieczem, a build sobie robić pod znaki i alchemię, no i gdzie tu sens? Gdzie logika? Już pomijam, że możesz się nauczyć tak po prostu rzeczy, które w Gothicu wymagałyby trenera.
5:18 No absurd, ale wynikający z ograniczeń silnika i pewnych reguł gry. Po prostu gracz musiał ponosić konsekwencje za swoje czyny, to dodawało realizmu świata i narzucało pewne ograniczenia. Absurdem też można nazwać to, że np. niektóre postacie w Gothicach były nieśmiertelne albo były takie, ale tylko do pewnego rozdziału. To też ma z punktu widzenia zasad gry, konkretną rolę. W końcu zabijając bezkarnie takie postacie, gracz mógłby utknąć w fabule.
7:40 No i gdzie tutaj jest ten absurd, bo nie rozumiem? Po prostu nie umiesz grać i tyle. To tak jakby mieć pretensje do Dark Souls, że jest trudne i twierdzić, że to jest po prostu absurdalne no i beka. Nie musisz wykorzystywać błędów AI, po prostu chcesz to robić, bo jesteś leniwą bułą i wygodniej Ci pokonać potwora bugiem niż nauczyć się walczyć. Jeśli te materiały, które tutaj wplatasz, to są nagrania z Twojej rozgrywki, to się nie dziwię, że dostajesz wpierdol na każdym kroku i grasz na Marvinie. Nie obwiniaj twórców czy gry za swoją nieudolność. XD Zobacz sobie parę speedrunów z Gothica i popatrz jak oni walczą.
9:09 Wskaż mi fragment w Gothicu, gdzie byłeś aż tak prowadzony za rączkę, bo ja sobie niczego takiego nie przypominam.
10:00 No to masz pretensję do gry, że Ci tłumaczy jak krowie na rowie, czy że nie tłumaczy wcale, bo nie rozumiem? No bo chwilę wcześniej w tym fragmencie z Panem Tadeuszem, to sugerowałeś jakby Gothic krok po kroczku pokazywał, co robić. No i ponownie - w czym tu jest absurd, gdzie? To jest po prostu kwestia sterowania. Taka decyzja o dość specyficznym sterowaniu wynikała z tego, że twórcy chcieli stworzyć grę, w którą można by było grać bez użycia myszki. Dlaczego? W sumie, to sam tego nie wiem, ale jakieś dziwne powody pewnie mieli. Może chcieli grę dostosować potem pod joysticki?
10:10 Tak prezentuje się Twoje tworzenie materiału na siłę, przypierdalanie się do niekiedy archaicznych mechanik czy kompromisów wynikających z zasad gry/silnika i nazywanie tego absurdami. Absurdem to jest ten materiał. A szkoda, bo można to było zrobić dobrze. Np. poprzez wytykanie dziwnych rozwiązań w fabule, lore czy nagłych zmianach charakterów postaci. Chcesz mieć absurd Gothica? Proszę, pierwszy z brzegu - Lee przez całe G2 mówi, jak to nie opuści Khorinis bez swoich najemników. Nawet jak dołączamy do jego ekipy i przynosimy mu list od Hagena, że ten może się zgodzić tylko na jego ułaskawienie, to Lee się oburza i mówi, że to pierdoli. Wystarczy, że podpierdalamy statek paladynom i nagle Lee się z nami zabiera, w dupie ma swoich ludzi i o nich zapomina. Tak naprawdę nawet nie mając gwarancji, że na Myrtanę popłynie, w końcu Bezi mówi o Dworze Irdorath. Inny absurd? Proszę bardzo - tylko Fortuno, Cor Angar i Lester z całej Sekty nie zostali opętani przez Beliara. Dlaczego? Bo tak. Gra w żaden sposób tego nie tłumaczy. Kolejny absurd? Król tworzy magiczną barierę dookoła Górniczej Doliny, można do niej wejść, nie można wyjść. Król się godzi na warunki więźniów, którzy zamiatają jego straż. I teraz to jest jasny sygnał dla orków, że wystarczy puścić małą armię do Doliny albo skontaktować się z orkami, którzy tam żyją i zamieść wszystkie te obozy i elo. Nie będzie dostaw rudy. Co robią orkowie? Siedzą na dupie i grzecznie czekają w mieście, aż Bezi do nich przyjdzie. Można było nawet jakiś mały garnizon postawić przy placu wymian i wtedy cały handel rudą jest zablokowany. Skoro król nie posyłał armii, żeby pokonała zbuntowanych więźniów, to najwyraźniej nie miał wystarczająco dużo sił, aby posłać ich tam w razie inwazji orków, prawda? No najwyraźniej nieprawda, bo zaraz po rozpierdoleniu bariery na Khorinis przybywa miliard paladynów i rycerzy. No to co jest? Takich absurdów czy niekonsekwencji albo nieprzemyślanych rzeczy jest więcej, ale żeby o tym wiedzieć, to trzeba w tego Gothica pograć i zrobić reaserch. A Żordan w Gothica nie grał albo tylko grindował - jak się ogląda Twoje materiały o tej grze, to po prostu to widać, że chuja masz, a nie pojęcie.
4:05 może dlatego, że dodatek wprowadza nową, nazwijmy to, "mapę", czy "świat", gdzie jest więcej mobów, przez co gra później byłaby za łatwa? Więcej expa > większy lvl > łatwiejsze kolejne rozdziały. Chyba da się to tym usprawiedliwić
Na dodatek ma to też logiczny sens, podstaw się łatwiej uczysz niż zaawansowanych rzeczy. Tym bardziej noc Kruka miała być wyzwaniem, a nie po prostu nową lokacją z darmowym expem
Tak, jestem fanem Gothica. Nie, nie uważam go za ideał. Tak, Gothic ma wady. Tak, nadal uważam (podkreślam uważAM) go za najlepszą grę ever. Nie, nie nabije Cie na pal (tylko naślę na ciebie Wrzoda xD).
Co do absurdów, to pragnę się nie zgodzić w kilku punktach
Absurd#1: No cóż, tu już jak co komu pasuje. Moim zdaniem ten brak imienia głównego bohatera nadawał trochę klimatu. Zresztą, ten brak imienia przekuł się w dość pocieszny pseudonim dla naszego herosa.
Absurd#2: W niektórych dialogach (zwłaszcza w Gothic 1 przy uczeniu się broni jedno/dwuręcznej) nasz nauczyciel daje nam wskazówki/opisuje jak należy posługiwać się danym atrybutem, więc tu niezbyt trafiony absurd. Co do zwiększonej ilości zapotrzebowania punktów nauki wraz z wzrostem umiejętności - za bardzo spojrzeliście w mechanikę. Gothic 1 i 2 (bez Nocy Kruka) są absurdalnie łatwymi grami jeśli już się wie co trzeba robić. I ta zmiana poziomu trudności (większe ceny punktów nauki za uczenie się) to sprawka fanów gry, którzy dali znać Piraniom, że Gothic 1/2 są zbyt proste.
Absurd#3: Dziwniejszym mi się wydaje spokojne zachowywanie się w obliczu potencjalnego zagrożenia (postać z wyciągniętym mieczem) niż moim zdaniem zdrowa reakcja w postaci groźby użycia środków przymusu bezpośredniego wobec niepokornego osobnika. Co do przypadkowego zaatakowania sojusznika podczas walki - welp, w Gothic 2 możesz uderzyć kogoś raz bez konsekwencji podczas gdy ta osoba walczy z kimś innym. Jak dla mnie to plus.
Absurd#4: No dobra, to rzeczywiście jest absurd - zwłaszcza jak wbiegasz do czyjejś chatki i po prostu kładziesz się do łóżka, a NPC nic nie może z tym zrobić, więc możesz przespać całą noc. To na plus!
Absurd#5: Ja bym powiedział bardziej na odwrót, absurdem jest to, iż w Gothicu I oraz II (zwłaszcza I) w poźniejszej fazie gry stajesz się na tyle potężny że grupa orków może cie siekać przed dłuższy czas, a ty możesz sobie z tego nic nie robić. A inne wydawało by się również groźne zwierzęta (np. Orkowe psy) zabierają swoim atakiem może 1% HP. Moim zdaniem początkowe "gnojenie" jest bardzo trafnym pomysłem. Natomiast odciąganie pojedynczego osobnika ze stada nie było exploitem, to była zamierzona mechanika (na co wskazuje dialog z Draxem, myśliwym w drodze z miejsca wymiany do Starego Obozu "Ścierwojady - tak nazywamy te wielkie ptaszyska - należy atakować jednego po drugim. Na szczęście łatwo odciągnąć jednego osobnika od reszty stada") i według mnie tylko dodaje uroku grze i tego poczucia bezsilności.
Absurd#6: Sterowanie, oj tak. Największy problem Gothica I dla nowych, jednak dla wyjadaczy często jest to zaleta. Zwłaszcza system walki, który MOIM zdaniem jest najlepszym system walki jak dotąd.
Plusiki za typowo Gothicową gestykulację podczas rozmów oraz przywiązanie do tekstów. Chłodny porter (Mroczny Paladyn) dla osoby, która się tym zajmowała, bo odwaliła kawał dobrej roboty!
No i standardowo, jest Gothic, jest łapka w górę ode mnie!
Zgadzam się w większości. Spoko zabawnie odegrane scenki z Gothica, ale prawie wszystkie absurdy mocno na siłę wciśnięte.
@@cesellolaromaa3341 Zgadzam się, jednak dla mnie podnoszenie przedmiotów nigdy nie było problemem. O wiele bardziej wolę taki system niż wciąganie w siebie przedmiotów bez żadnej animacji, albo wyciąganie ręki do przodu gdy chcesz podnieść monetę, i ta nagle teleportuje ci się do ręki. Fakt że ta teleportacja występowała też w Gothicu ale jednak zazwyczaj postać schylała się po coś. Szczególnie jak było małe.
Zgadzam się, ale ja nie mogę dać łapki w górę, bo dla mnie odcinek zrobiony na odwal się. Szczególnie absurd z zwiększonym kosztem - krzywa nauki jest obecna w prawdziwym świecie i ta mechanika jest świetna.
Wszystko co napisal to moje mysli po obejrzeniu materialu heh
sterowanie nie jest problemem przy używaniu myszki w trakcie gry, mechanika wyprowadzania ciosów jedna z lepszych jakie można odczuć, widać że gość który nazwał to absurdem grał w gothica chyba tylko na kodach
gra z 2001 roku i tak wygląda lepiej pod tym względem niż dzisiejsze
Nie
Ja uważam że rozwój postaci w gothicu jest jak dotąd najlepszy. W wiedźminie to była katastrofa, najgorsze w wiedźminie było to że mogłeś miec kurwa arcymistrzowski rynsztunek a i tak może cie wilk zajebac bo byl od ciebie o 5 lvli wyżej to jest kurwa absurd. W gothicu jak się stawało silniejszym to nawet grupa orków nie miała z Tobą szans i o to chodzi. Jak zle rozwiniesz postac to nawet to że masz 40 lvl nic ci nie pomoże w walce
no z tym łóżkiem było najlepsze jak gonił cię właściciel drąc japę, a ty od tak się kładłeś w jego łóżku i zasypiałeś kończąc spine i budząc się z gościem przy drzwiach jakby pomyślał "ty no w sumie jak już się położył to niech pośpi do rana..."
Ale plus był taki, że nie musiałeś za każdym razem szukać swojego łóżka, czy jakiegoś pustostanu;) Chodź realizm mocno na tym cierpiał.
Zniknęły... Wszystkie świątynie, tak? Jaaasne
o w morde likas ty tutaj?
Zrób odcinek jak chodzisz po miecie i walisz tekstami z gothic
Ty tutaj?
Całe świątynie
- Bezimienny? Mama też Cię tak nazywała?
- Mama nigdy nie zdradziła mi mojego prawdziwego imienia, że niby "ściśle tajne".
Cóż, mimo wszystko absurdy w już leciwych produkcjach nie są tak absurdalne jak w dzisiejszych.
Jordan to pseudo fan gothica, sprawdza na necie jak sie steruje, gra na kodach, czepia sie rzepy jak rzep psiego ogona. Niech Innos ma w opiece tych co nie mieli neta przy swoim pierwszym razie z gothicem :)
Ja nie miałem i jakoś ogarnąłem :P
Poza tym jest jeszcze instrukcja, ale kto by się tym przejmował.
@@MadJedfoxGornicza dolina rzadzi sie swoimi prawami, albo sobie radzisz albo stajesz sie pokarmem dla scierwojadow :)
@@sebastianjakubczyk6572 Otóż to :)
Jordan za każdym razem robiąc filmik z gothica używał tylko tych samych przykładów z wczesnych początków gry i stereotypów. Wkurwia mnie ten człowiek, nie raz jak go słuchałem to nie mogłem pogodzić się z myślą że śmie się on nazywać prawdziwym fanem gothica. teksty typu "no bo nie oszukujmy się, kto przeszedł gothica nie używajac chociaż raz marvina" albo gadanie że sterowanie jest złe czy inne bzdury powinny odbierać mu prawo do w ogóle robienia filmów o tej serii.
@@czowiek9771 amen
6:25 Jordan przecież to akurat był zamiar twórców gry by tam po dachach wejść :D
to, nawet w NK sa przedmioty na dachach w Khorinis, do klasztoru btw tez da sie wejsc skaczac po skalach
@@mariuszpudzianowski1743 Racja, Mariuszu
@Zwi@dowca A to prawda bo zeby wejsc bokiem to nie wystarczylo po prostu stanac przed straznikiem i strejfowac, byl potrzebny szereg innych dzialan jeszcze. Takie machlojki to sa w kazdej grze. Ogolnie lubie Jordana, ale ilekroc on sie o Gothicu wypowiada widac, ze nie ma pojecia. Zreszta sam mowil, ze nie udalo mu sie przejsc tej gry bez cheatow i niby kazdy tak gra wg niego :D
@Zwi@dowca Ale w takim klasztorze jak wszedłeś po skałach to mogłeś kupic klucz do bramy od maga. Więc byli świadomi, że taka alternatywna droga istniała. Skąd pewność, że magazyn nie został zaprojektowany w taki sam sposob swiadomie? Bez konkretnej wypowiedzi na ten temat któregoś z członków PB wszelkie teorie są równie prawdopodobne.
Może i parę absurdów w Gothic bylo, ale też i zalety. Dla mnie majstersztyk to było otwieranie zamków wytrychem :-)))
"Nie mam imienia, tak jak Ty nie masz imienia". Taki dialog był przed końcową walką ze Smokiem-Ożywieńcem w II części, więc tutaj bezimienność jako tako przydaje się do fabularnego twistu.
W razie gdyby ktoś dalej się zastanawiał nad znaczeniem tej kwestii, to Smok-Ożywieniec jest tak naprawdę Śniącym. Imienia Śniącego też nikt nie zna (co sprawia że ,,nie ma imienia". Śniący to imię nadane przez orków).
@@argoniek6801 Nie jest, to tylko fanowska teoria
Bezi ma imię, sytuacja ze smokiem ożywieńcem to paradoks, Bezi zawsze próbował sie przedstawić
@@Maruki2008 a może smok też chciał się przedstawić, tylko wszyscy zaczynali bo krzyczeć " O wielki, przeraźliwy smok"?
Bezi ma imię. Gdyby sam go nie znał, miał amnezję czy coś to ok, ale on nieraz próbuje się przedstawić. NPC za to sztucznie unikają powiedzenia jego imienia.
It's not a bug, it's a feature.
Dialogi jak na tamte czasy nie były drewniane, pamiętam, że właśnie klimat i te rozmowy dookoła "ludzie zawsze będą gadać" wyróżniał Gothica, dawał wrażenie, że świat żyje. W innych grach na tamten czas NPC stały w milczeniu cały dzień w jednym miejscu. Do podnoszenia przedmiotów nie potrzebowałem poradnika i jedyne, na co narzekałem w tym systemie było delete i page down do biegania na bok w trakcie walki. To wymagało dodatkowej dłoni.
Ten bieg, ta gestykulacja!!! ❤️
1:04 "Jesteśmy pod ścianą, atakują nas z czterech stron" a to ciekawe, że z czterech stron XD To chyba kolejny absurd, atakowania przez ściane XD
Wait what?? Większa liczba PN potrzebna do rozwoju absurdem? Przecież to jest proste i logiczne!!
Im dalej w las tym coś może być trudniejsze do opanowania, podstawy są proste ale do mistrzostwa potrzebne jest więcej wysiłku, wzrost liczby potrzebnych PN całkiem nieźle to odzwierciedla.
Ale tu chodzi o ilość wydawanych PN w NK w stosunku do podstawki a nie o system PN sam w sobie. Słuchaj trochę
@@penoprawnyobywatel6134
No właśnie nie, wiernie cytując:
"dlaczego bezimmieny nagle staje się debilem, i trudniej mu się uczyć"
No bo podstawy są prostrze od mistrzostwa, na litość Innosa.
Fenomen Gothica właśnie na tym polega, że mimo nie bycia grą dopracowaną i doskonałą potrafi wciągnąć na wiele godzin i zachęca do ponownych podejść (ponad 50 przejść jedynki, około 40 2NK na koncie i nie wykluczam ponownych podczas gdy nawet przy współczesnych AAA jest to max 3-4 przejścia). Odwołałbym się tu chyba do rozważań Jaskra na temat kobiet niezbyt ładnych a pięknych. Odsyłam do Google po całość.
Za wiele "absurdów" wymienionych w filmie kocham tę grę. Nabijać na pal nie będę, bo i rację przyznaję ich absurdalności, acz z pewnymi uwagami.
Zachowania NPC: Pomimo drewna i łatwego wyprowadzenia w pole NPC w Gothicu 1 i 2 i tak są jednymi z najżywszych AI jakie spotkałem w grach (dotyczy też Risena czy Elexa). Ich reakcje są dokładnie takie jak powinny być naturalnie kiedy ktoś, dajmy na to, wchodzi nam do mieszkania nieproszony czy wyciąga broń stojąc pół metra od nas. Większym absurdem jest ignorowanie tych zachowań przez większość gier nawet współczesnych z rzekomo znacząco bardziej rozwiniętą AI. A już cykl dobowy u prawie każdego NPC, wliczając tych bez jakiegokolwiek wpływu na fabułę? To chyba dopiero pierwszy Wiedźmin powtórzył to 6 lat po Gothicu. Dla mnie właśnie to tworzy imersję jeśli wracam o północy do miasta i nie mogę oddać quest-itemu ważnemu NPCowi, bo ten akurat śpi w prywatnych komnatach, do których wejść mi nie wolno.
Brak imienia faktycznie sięga rangi absurdu, ale dla mnie pozostaje przełamaniem czwartej ściany wobec wszystkich tych gier gdzie imię wybieramy a każdy NPC i tak nas tytułuje per "Ty" na starcie i per "zabójco orko-smoko-demono-dinozauro-mecha" od pierwszego pokonanego bossa dalej. Ergo, imię faktycznie nie ma znaczenia i nikogo nie interesuje jeśli jesteśmy protagonistą cRPGA innym niż Geralt z Rivii. Gier bez mówionych dialogów nie liczę, psują mi imersję znacznie bardziej niż bezimienny protagonista.
Sterowanie: faktycznie dziwne i początkowo nieintuicyjne, ale jeśli ktokolwiek grał w Gothica na laptopie w czasie długiej podróży pociągiem bez wątpienia doceni całkowitą niezależność od obecności myszki. Jedynym problemem dla mnie było, że podróż trwała za krótko, co to jest 5-10 godzin przy Gothicu :D A jak już się ogarnie to mamy przykład "hard to learn, easy to master". Zresztą, jak już ktoś w komentarzach pisał, w tamtych zamierzchłych czasach miast nachalnych oczojebnych samouczków były poręczne instrukcje, z których korzystało się wedle woli a nie przymusowo by w ogóle zacząć grę.
A bugi i exploity? W każdej grze jakieś znajdziemy, bo człowiek to istota zbyt kreatywna by nie znaleźć i nie wykorzystać nawet najmniejszych niedoskonałości.
Chyba sobie znów zagram w Gothica :)
Ten drugi punkt jest sensowny, ale z drugiej strony niekoniecznie, bo czepiając się tego, trzeba czepić się też innych gier, np. Wiedźmina 3, gdzie jest DOKŁADNIE TAK SAMO. Walczysz jedynie bronią białą, zdobywasz punkty i ulepszasz umiejętności odpowiedzialne za strzelanie z kuszy.
1. Zwięszone wymogi punktów nauki są związane z faktem iż wyższe poziomy umiejętności naturalnie wymagają włożenia większego wysiłku do wymasterowania.
2. W Gothic 1 i 2 nie ma "stunlocka", jeśli atakuje cie kilka przeciwników na raz, to i tak bez problemu możesz wyciągnąć miecz i nim machać, otrzymywane obrażenia w żaden sposób nie wpływają na możność/niemożność zadawania przez ciebie ciosów.
Grałem ostatnio w Wieśka 3, i na każdym kroku porównywałem go do Gothica. Zaskakująco obie serie mają wiele wspólnego ze sobą
Chyba żartujesz, GOTHIC nie dosrasta do pięt wieśminowi
@@mogilex2575 czy ja przewyższałem Gothica nad Wieśka? Nie, ja tylko zauważyłem że mają ze sobą wiele wspólnego, a konkretniej mówiąc, jako gatunek RPG i różnego rodzaju mechaniki są bardzo podobne.
Jestem turbofanem gothica. Ogrywam go co jakiś czas od kilkunastu lat. Jest to dla mnie bezapelacyjnie tytuł nr 1, który skradł moje serce i w pełni zgadzam się z tymi przypadkami absurdów, ale patrząc z perspektywy czasu dla mnie obecnie to nadaje dodatkowego uroku
większość tych absurdów powoduje że wracam do tej gry
najbardziej lubiłem sterowanie z 1 części
Ohh... Mamy tutaj konesera!
Szanuję
*Większość przyjacielu
Większość tych absurdów to nie absurdy a szukanie sposobu na kolejny filmik 10 min. Wymienili brak imienia bohatera, ktory jest wyjasniony fabularnie za absurd, uzali że reakcja npc na bieganie na nich z broną za absurd. No proszę cie
Kiedy wleciało podsumowanie odcinka, a w tle soundtrack z Gothica 3 , to aż mnie ciary przeszły. Tyle wspomnień , klepania godzinami z kuzynem gdzie orki przez ścianę ruin przebiegały i postacie latały. Kiedy szedłeś uwolnić Gorna i po zaciętej walce z Orkiem, Gorna magicznie nie było i nawet Reload nie pomagał. Mimo to do tej części mam największy sentyment. Nie zliczę ile razy przeszedłem części Gothica, tak Trójeczka na szczycie w serduszku.
3:58 może po prostu techniki robią się trudniejsze ? Przecież jakbyś się np matmy uczył to wiadomo, że ez są podstawy a potem jest trzy, cztery albo sto razy trudniej, no i tak samo jest w Gothicu gdy machasz mieczem jak cepem to łatwo się nauczyć podstaw ale żeby zostać mistrzem fechtunku trzeba o wiele więcej punktów doświadczenia wydać : P także ten absurd jest absurdem w filmie "Największe absurdy Gothica"
4:09 ta scena po prostu jest piękna. Gra aktorska na najwyższym poziomie jestem pełen podziwu! Każdemu życzę miłego dnia z uśmieszkiem :) !
2:24 Ejj nie wiem czemu ale w Gothicu nie wyglądało to tak absurdalnie xD
To przez grafikę
@@zyciowetematy8679 Pewnie. Panowie z tvgry nie zrobili materiału w 4k.
3:50 w zasadzie to powód jest absurdalnie prosty. W rzeczywistości na początku zawsze łatwiej uczyć się podstaw jakiejkolwiek zdolności, zdobycie mistrzostwa w jakiejkolwiek dziedzinie natomiast wymaga więcej dedykacji i specjalizacji. NK naprawia podstawowy problem podstawki czyli to, że przy odrobinie cierpliwości Bezi może stać się najpotężniejszym magiem w Khorinis, przy okazji nie ustępując najlepszym szermierzom i łucznikom. Osobiście nie jestem fanem archetypu bohatera alfa i omega i uważam, że rozwiązanie z NK jest dobre.
Nawet w NK dało radę zrobić maga który dobrze robi mieczem. Skupiamy się na kilku najważniejszych czarach i nie inwestujemy zbyt dużo w manę. Tym sposobem można zrobić sobie niezłą hybrydę. Ostatnim razem tak grałem i jak już się znalazło złoty środek to grało się całkiem fajnie :P
7:00 zamknięte pięsci muszą być :D
Zamknięte były moim zdaniem lepsze niż otwarte w 3 xD
2:49 ten powstrzymany śmiech ahahha
Dzisiaj wstałem o 12 i tak pomyślałem "dzisiaj wracam do G2 NK" ^^
To bedzie dobry dzień
Jak skończysz o 5 to się nie zdziw ;)
EJ ja tak samo pomyślałem tyle że wtedy gdy zobaczyłem powiadomienie tego filmu
Ja parę dni temu skończyłem
3:40 Ale tak to już jest, im dalej zabrniesz w jakiejś dziedzinie - tym więcej potrzeba włożyć wysiłku by postawić kolejny kroczek. Po krótkim treningu łatwo podnieść swoją siłę o tyle, by wycisnąć na ławeczce 10 kg więcej, lecz każde kolejne 10 kg będzie wymagało od nas dużo więcej treningu.
Gothic gra wszechczasów, moja ulubona z dzieciństwa :)
Mordo, te absurdy nadawały tego niepowtarzalnego klimatu grze. Czym byłby gothic bez odciągania pojedynczych bestii od stada lub skakania po dachach żeby wykraść jakieś przedmioty? To właśnie ta swoboda rozwiązywania problemów czyniła tę grę wyjątkową.
Wrzód. Absurdalnie realistyczna postać, zwłaszcza na rzecz wersji polskiego dubbingu. :D
Szanowny Kaftannie, jak Wrzód to nasz najlepszy przyjaciel w jedynce
Aaaaa, nie przypominaj. Całkowity wrzud
byłby lepszy jakby nie ginął w walce z byle ścierwojadem. Chodzenie z wrzodem trzeba było pakować kodami znaczy dać mu np zbroje magnata....
Nie mogę cię już niczego więcej nauczyć, jesteś za dobry!
Skonczyły się pomysły z wiedźminem, pora na gothica i szukanie pomysłow na siłe xD
Jordan jako Lester świetnie się prezentuje.
Kolega powiedział że nie lubi Gothica
Potrącił go samochód
Straciłem prawko :/
Akurat zwiększony koszt atrybutów jest dość logiczny bo wynika z tego, że nim bardziej coś poznajesz tym bardziej skomplikowanych rzeczy się uczysz.
Teraz zróbcie absurdy z Wiedźmina albo Skyrima ;)
Mnie tam nigdy nie raził brak imienia, wręcz przeciwnie, jest to dla mnie na tyle nieodczuwalne że podziwiam twórców za tak dobrze napisane dialogi
Co więcej mówienie nam 'na Ty' wg mnie tylko dodaje klimatu do gry w której mamy przecież do czynienia głównie z oprychami którzy mają gdzieś kulturę osobistą
Mi tam sterowanie w 1 wcale nie przeszkadzało. Przeszedłem Gothic 1 i 2 bez używania myszki :v CO dla mnie było normą a dla kumpla anomalią
+1
Ja poszedłem dalej i nawet nie używałem prawej ręki, tylko zawsze lewej i wszystko było cacy. Kiedyś widziałem mema coś w stylu, kiedy grasz w Gothica bez myszki i jest klawiatura z trzema dłońmi i stopami i zawsze się zastanawiałem, o co chodzi tym ludziom.
To musiałeś chyba grać stopami i rękami na raz XD
Ja zawsze gram w Gothica bez myszki
10:00 kurde... Staro się poczułem przy tym tekście. Ja w podstawówce jeszcze nie miałem neta. xD
I ten soundtrack z Gothica 3 ♥♥♥♥
ale wymieniają tylko dwie pierwsze części na poczatku :C
3:45 Na to jest akurat bardzo proste wytłumaczenie gdy dopiero zaczynamy coś ćwiczyć to przez pierwsze dni robimy bardzo szybki progres problem pojawia się gdy musimy przejść już przez pewną granicę/własny limit wtedy musimy poświęcić znacznie więcej czasu i wysiłku by choć nieco jeszcze się polepszyć
4:22 amatorzy muszą się patrzeć na pochwę aby w nią trafić chowając broń xd [edit] ten po prawej to wgl nawet nie dal rady jej schować od razu xd
Z treningiem w walce mieczem jest wszystko elegancko wyjaśnione. Żeby opanować walkę mieczem dwuręcznym w jakimś stopniu zaawansowania niezbędna będzie też wiedza w posługiwaniu się mieczem jednoręcznym i na odwrót. Dlatego przy osiągnięciu poziomu wojownika, a później poziomu mistrza koszt nauczenia się zdolności wzrasta bo automatycznie też uczymy się walki odmiennym stylem. Jeśli od początku rozdawałoby się punkty nauki równomiernie cały czas ich koszt byłby równy początkowym pięciu punktom. Oczywiście wychodzi na jedno i to samo ale mimo wszystko w grze to jest wyjaśnione, wydaje mi się, że przez jednego z nauczycieli z pierwszego rozdziału gry. Prawdopodobnie tą postacią jest Wulfgar.
Pan Mateusz świetnie odegrał Bezimiennego. I ten typowy gothicowy bieg. Kolejny cudowny absurd TVGry :)
To akurat kijowo zrobiony materiał, bo te mechaniki choć dziś przestarzałe to nie są wcale tak absurdalne. Chociaż by zwiększenie progu punktów nauki przy zdobywaniu umiejętności. Przecież jak zaczynasz się czegoś uczyć przeskok jest duży, potem dopiero progres zazwyczaj jest mniej odczuwalny. Nie mówiąc o tym, że w Gothicu później ćwicząc walkę powiedzmy bronią jednoręczna zyskiwałeś trochę skilla do broni dwuręcznej. Jeśli chodzi o sterowanie to ja nie miałem, aż takich problemów. Raczej skupiłbym się na takich absurdach jak noszenie pierdyliarda broni przy sobie. Dzisiaj mechanika udźwigu częściowo załatwia ten problem.
Ale za Gothica i tak łapa w górę xD
Kiedy jakiś materiał o machinimie z Gothica :(
Wdrapanie się przez mur/dachy do magazynu w Khorinis to była świetna opcja! Z tego co pamiętam, można było tam wyhaczyć sporo warte ciuchy.
Gothic to gra idealna, bez wad a tym bardziej absurdów ;D
Co do pierwszego, bezimienność daje mu takiego pazura, strasznie uwielbiam kiedy zwraca się do strażnika na zamku, "nie ważne kim jestem ważne skąd przychodzę". Myślę, że ta furtka jest bardzo dobra, żeby nie nadać jakiegoś durnego imienia jak jaki Beatrycze.
Co do drugiego, uczymy się u nauczycieli więc nie ma znaczenia w jaki sposób pozyskaliśmy doświadczenie. Doświadczenie można uznać jako kształcenie się w szkole życia, każda nowa przygoda przygotowuje go do dalszej drogi i potrafi pojąć więcej rzeczy oraz zrozumieć jakie umiejętności musi posiąść aby przetrwać. Gra jest RPG więc jednym bardziej rzeczywistym rozwiązaniem było by po prostu limit dzienny na naukę niezależny od PN, co tłumaczone było wyczerpującym treningiem na dzień, ale to śmierdzi zbędnym grańdem. A to że PN się zwiększają jest bardzo dobre, z czasem trudniejsze akrobatyczne sztuczki wymagają więcej wysiłku i talentu, oraz technika bojowa również wymaga by nad nią dłużej przysiąść. To da się logicznie wytłumaczyć a nawet powiem, że jest to bardziej realne niż bez tej mechaniki. Co do zwierzaków, to jest według mnie taktyka, nawet Drax mówi, że ścierwojady należy wyciągnąć jednego po drugim. Problem pojawia się, kiedy stosujemy to przy wilkach, które polują stadami, ale do tego kompetentni są tylko najzdolniejsi tropiciele i myśliwy świata Gothic'a. Jak sterowanie, tak sterowanie, nie ma jak się wykłócać, chociaż system walki z użyciem strzałek bardzo mi się podoba i można go wyśmienicie wymasterować, że duma pręży nasza klatę to wiadomo jakie są realia, szczególnie patrzą w wspomnienia z początku przygody
I te charakterystyczne ruchy rękami xD. Genialne! :D
Nawet ciekawy jest to odcinek o absurdach z gothica jedynie chce doprecyzować pewnie kwestie jakie w nim zawarliście. Główny bohater Gothica ma imię tylko że nikt nie wie jakie ono jest mimo że kilka razy próbował się przedstawić ale zawsze ktoś mu przerywał (np. rozmowa z Diegiem na początku gry Gothic 1). Smok ożywieniec(prawdopodobnie śniący pod inną postacią) w gothic 2 mówił że główny bohater nie ma imienia ale to było w sensie że nikt nie zna jego imienia tak samo jak smok ożywieniec mówił o sobie że też nie ma imienia gdyż imię Krushak nadali jemu orkowie natomiast imię Śniący ludzie z obozu na bagnie.
System rozwoju postaci w serii Gothic był dobry gdyż pozwalał poczuć różnicę w walce gdy stawało się silniejszym (np. 1 stopień walki bronią jednoręczną w Gothic 1 pozwalał walczyć jedną ręką wcześniej bezimienny broń taką trzymał w dwóch dłoniach.) A ta zmiana w rozwoju postaci w Gothic 2 noc kruka trochę podnosiła poziom trudności gry ale też pozwalała na bardziej przemyślany rozwój postaci (w podstawce jeśli się postarało to miało się postać rozwiniętą na maxa ze wszystkimi umiejętnościami wyuczonymi).
Akurat reakcja na wyciągniętą broń jest dobra gdyż dzięki temu wydaje się że świat jest bardziej żywszy i reaguje na poczynania głównego bohatera tak samo jak reakcja na wchodzenie ludziom do domów albo reakcja na próbowanie ich okraść. No a jeśli chodzi o strażnika w gothic 2 który był zaraz przy wejściu do khorinis to zawsze można było go uśpić przy pomocy zaklęcia snu kupionego u Ignaza z dzielnicy portowej.
Jeśli chodzi o przeciwników to na początku się odciągało jednego od pozostałych by wraz z czasem móc ich wszystkich pokonać bez tego. A potem znacznie później móc zrobić wielkie wyzwania jakie się stawiało się przed sobą np. zniszczenie wioski orków w Gothic 1 tzw. miasto orków(prawdziwe miasto orków miało być w oddzielnej lokacji ale niestety nie zostało wprowadzone do gry)albo całkowita eksterminacja orków wokół zamku w gothic 2 noc kruka przy pomocy jednoręcznego szponu beliara.
Zebranie 10 rzep w farmie lobarta mogło zmniejszyć cenę stroju farmera o 10 szt złota(by mieć jak największą obniżkę trzeba było zrobić wszystkie zadania na farmie oraz przy 1 rozmowie z lobartem powiedzieć że jest się za farmerami ) albo za to dostać 5 szt złota. Poza tym przecież nikt nie miał pojęcia kim jest główny bohater (poza tym wyglądał na biedaka). Sterowanie w gothicu było dobre a namierzanie przedmiotów intuicyjne strzałka w lewo lub w prawo + ctrl no a podnieść strzałka w górę + ctrl. No a na samym początku przed odpaleniem początku gry zwyczajnie się czyta sterowanie i tyle. Gorsze namierzanie przedmiotów było w morrowind jak się grało z widoku z 3 osoby bo tam by dobrze namierzyć dany przedmiot trzeba było przełączyć widok na pierwszoosobowy i tak za każdym razem zwłaszcza w misjach złodziejskich . No a z innej beczki grając w serię Gothic nie uświadczyłem wielkich bugów które uniemożliwiały przejście zadań natomiast w skyrimie wraz z dodatkami to musiałem kilka razy użyć kodów by ukończyć dane zadania (np. ciągle pojawiało się zadanie z miejscem nauki słowa od pewnego krzyku które już miałem nauczone ale nie dało się skończyć zadania a innym zadaniem był problem zadanie z kopalnią oraz to wcześniejsze). Twój wygląd Jordan jako członka obozu na bagnie jest wspaniały no a pana mateusza jako bezimienny świetny.
Jestem fanem Gothica i jakoś nie chcę cie nabić na pal bo poza tym że grałem w Gothic 1, Gothic 2 , Gothic 2 noc kruka , Gothic 3 , Gothic 3 zmierzch bogów, Gothic 3 początek a także w arcanie oraz jej dodatek upadek setariff(dobre gry ale nie gothic) to grałem też w całą serię risen a także w grę elex to grałem również w całą serię wiedźmin no i trzy części the elder scrolls (morrowind , oblivion, skyrim) oczywiście każda z tych gier została przeszła całkowicie przeze mnie i mi się podobała to jeszcze też grywam w inne gry ale zawsze to gothica co jakiś czas wrócę czy to do gothic 1 czy też gothica 2 wraz z dodatkiem.
Gothic
Powiem tak, to chyba najbardziej naciągany materiał, kocham Gothica, lubię waszą redakcję, i ogólnie miło się was słuchało, ogromny plus za na prawdę konkretne odwzorowanie ruchów z gry w waszych cinematicach. Kiedyś zjarałem się z kolegą i chodziliśmy po szkole naśladując Gothic. Najlepsze było naśladować zbugowane postacie xd
Ja nawet w G2 używam ctrl+strzałki w walce. Z myszki korzystam tylko, gdy chcę przesunąć kamerę.
A grałeś w ogóle bez myszki? 10/10
@@SadraxRio tak
ja wogóle nie używałem myszki podczas gry bo niby po co i tak dało się grać tylko klawiaturą.
Ja gram samą klawiaturą, chodzenie w bok mam na Z i X
@@xyzzy-dv6te ja jakoś miałem normalnie ustawione klawisze i tyle.
Absurdy Jordana. Gdy byłem pierwszy raz za barierą to nie znałem za bardzo innych podobnie rozwiniętych graficznie i jednocześnie fabularnie gier. Dziś inaczej się patrzy na G1 (G2NK postrzała się godnie). Na szczęście są mody :). Jordan chyba grał w Gothic'i od trójki :) dlatego narzeka na coś co było urokiem tej serii. Otwarty świat, poukrywane skarby, walka wymagająca kombinowania, doskonała fabuła, otoczenie reagujące na zachowanie gracza. Oto absurdy wg TVGRY. Plus w materiale za scenki, minus za nieznajomość tematu.
Jest Gothic, jest impreza!
-Wspomnieć o gothic'u w 2k20?
-Jest
1. Jakby jakieś cRPGi w tamtych czasach nie były drewniane xd
2. No naprawdę, zwykły running joke z imieniem, wielki mi absurd
3. Na siłę dowalanie się do świetnego systemu progresji - tak jakby jakikolwiek cRPG poza TESami miał wtedy rozwój nie oparty o dysponowanie PN
4. Ok, przy systemie walki nie powiedziałeś nawet gdzie jest ten "absurd". Bo biją cię potworki, jeśli podbiegasz do nich na pałę? GG noob.
5. W jedynce nie musisz używać ctrl i strzałek, można grać na myszy i WASD, no ale przecież nie zrobiłeś żadnego researchu do tego materiału.
Cały materiał to wymówka do przywalania się na siłę przez antyfana serii. Oj, szykuj się na roleplayowanie Azji Tuchajbejowicza xd
Jedyny plus to wstawki " filmowe".
Jeśli chodzi o ten zwiększający się koszt umięjętności w Nocy Kruka, to można to wytłumaczyć tym, że z biegiem czasu i nauki Rhobar III poznaje coraz bardziej skomplikowane sztuczki, które wymagają większego skupienia, doświadczenia i coraz bieglejszego umysłu, by móc się ich nauczyć. Proste jak budowa cepa : )
5:12 wydaje mi sie ze chodzi tu o gorna i akcje w nowej kopalni ci straznicy mnie tyle razy nie najebaly co jak bieglem z nim xD
O Ty draniu . Gothic to gra na której uczyłem się mówić . Mój tata to największy fan Gothic . ma wszystkie odsłony gry w wersji puydełkowe . To była pierwsza gra w którą grałem
Kolego brak imienia to jest akurat wytłumaczony pod koniec drugiego gothica podczas rozmowy ze smokiem ozywieńcem.
4:07 - Znamy. Gdyby pozostawić balans znany z podstawowej wersii G2 i nie wprowadzić utrudnień w dodatku, to po wyjściu z Jarkendaru bylibyśmy takimi koksami, że dalsza gra nie byłaby żadnym wyzwaniem. Elo!