Buddyzm w 10 minut
Вставка
- Опубліковано 21 вер 2024
- Polecam buddyjski kanał Sasana.pl: / sasanapl
►► Oceniając i komentując wspierasz kanał!
/ niewiemalesiedowiem
Grupa na fb - / 364513057448001
WESPRZYJ PROJEKT: patronite.pl/n...
/ niewiemalesiedowiemoff...
/ alewiem
CEO -- Mateusz Kucharek
Prowadzący/Czyta -- Wojciech Wróbel
Korektor tekstu -- Rajfał Styczyński
Tło kanału -- figuredrawingdotinfo.blogspot.it
Źródła:
sasana.pl
Muzyka tle:
/ julasbeats
/ julasbeats
/ julas-beats
Autor kanału nie rości sobie żadnych praw do zdjęć/grafik zawartych w tym filmie. Materiały wykorzystane w ramach dozwolonego użytku, w celu umożliwienia widzom lepszego zrozumienia przedstawianych informacji. W sprawach dot. praw autorskich proszę o kontakt pod adresem: kucharkuchar11@gmail.com
Piszcie jaki następny nurt filozoficzny chcecie zobaczyć [:
poproszę o konfujoniźmie :)
Tozależyzm bym zaproponował, ziomeczku
Filozofia Stryja Iroh'a [:
Epikureizm
Islam
Można? Można!! Bez kłamstwa i obłudy, bez wyimaginowanych postaci w chmurach, bez kasy na tacy, skupić się tylko na tym co w życiu ważne. Wszystkim życzę dużo miłości i zrozumienia dla drugiej osoby ❤️
Według Einsteina buddyzm jest religią przyszłości.
Tak
@@evelineewelajna1569 nie satanizm a zwykłą głupote. Człowiek jest przeznaczony do życia. A buddyści zdaje się szukają śmierci
Polski kościół jest ciężki
Sama religia fchuj ciekawa
W dharmicznej Azji było niewolnictwo, a z kości ofiar (na szczęście martwych) tworzono instrumenty i naczynia. Ich życie było wyceniane złotem albo stosem słony. Religia, dająca autorytet kapłanom i mnichom jako ludziom, którzy ponoć wiedzą najlepiej, jaka jest wola siły wyższej, ułatwia kontrolę nad ludem.
Od 35 ciu lat , staram się czynić jak najmniej głupstw .Długo dryfowalem poprzez życie niczym łupina rzucona w wodny odmęt .Gdy zbliżałem się do ateizmu , czułem pewien niedosyt; mam przezyć to życie jedynie .....jedząc ,wydalając i obłakanczo galopując za kolejnymi pragnieniami które przypiminają picie słonej wody ? O nie , rzekłem do siebie .Jedzenie i wydalanie nie są kresem i sensem mego życia .Długo błakałem się po rozmaitych grupach trzymając się jednak z daleka od wyznawców " Boga " , gdzie jego rzekoma wszechdobroć , jest nie do pogodzenia z Oceanem cierpienia wokół Nas i stanowi jeden z największych bolesnych absurdów z jakimi dane było mi się zetknąć .Zrozumiałem ,iż to ja jestem architektem swego życia i albo zachowuję się bezmyślnie niczym dureń , lamentując potem dlaczego " nic mi nie wychodzi " a moje życie jest jedynie absurdalną i pełną cierpienia - pomyłką .
Czy jestem " lepszy " od osoby , która nie jest zainteresowana Dharmą Buddy ? Nie sądzę .To że staram się być jak najmniej uciążliwy dla innych , nie oznacza że nie popełniam błędów i głupstw .Dobrze ,że przynajmniej jestem ich świadom .....
Gdybym nie trafił na Buddyzm , byłbym zapewne zblazowanym i zgorzkniałym hedonistą i materialistą , desperacko galopującym za kolejnymi nietrwalymi życiowymi " fajerwerkami " .
Ja odnalazłem buddyzm .Ktoś inny spotkał siedemdziesiątą piątą kobietę .Kto sensowniej przeżywa życie ? Ja , czy on ?
Odpowiedzi na to pytanie jest tyle " ile głów " .Staram się ,podkreślam staram się - czynić jak najmniej głupot ,obserwować i analizować, co jestem w stanie w sobie zmienić a z czym " niezmienionym " wyniosą mnie na cmentarz .Kimkolwiek jesteś ; życzę Ci wszelkiego dobra .OM .
Postanowił odnaleźć drogę do szczęścia więc zostawił żonę 😃😃😃
zrobił to żeby wielu ludzi miało lepsze życie heh
☯️
rozwalił system
@Komar w Bursztynie jakim naukom ziomuś? nadal uważam że nauka jest zajebista i nie ma żadnych bogów itp. ale uważam że jeżeli to zrobił to zrobił to dla innych ludzi, i tyle . Ale jak czegoś nie rozumiem to mi wytłumacz
coś w tym jest
REWELACJA. Skondensowane, konkretne. Takie proste a tak skomplikowane do wdrożenia. POLECAM.
Medytacja jest kluczem.
Szkoda zamykać się na jedną religie. Warto wziąć z KAŻDEJ to co NAJLEPSZE, a następnie stworzyć na ich podstawie swój kodeks moralny, który ukierunkuje nas na poprawę życia w każdym jego aspekcie.
(indywidualnym, społecznym itd.)
Ale te religie/ filozofie są sprzeczne to co masz na myśli?
@@MrsMagdalenaKamila no tak ale tu chodzi tylko o niektóre rzeczy z każdej religii czyli też pewnie te, które sobie nie zaprzeczają.
Na tym polega ruch newageowy
To się nazywa "cherry picking"
@@MrsMagdalenaKamila
Tak, ale każda religia ma swoje:
-zwyczaje (medytacja w buddyzmie, święta spajające więzi rodzinne -Boże Narodzenie).
-przykazania (nie zabijaj, nie cudzołóż) etc.
Na tej podstawie możesz ułożyć swój zbiór zasad i zachowań, biorąc z każdej to, co najlepsze.
Jednocześnie ZOSTAWIAJĄC w spokoju WIERZENIA danej religii, które nie jestem w stanie ani udowodnić, ani im zaprzeczyć, jak na przykład:
-czy po śmierci trafiam do nieba, czy reinkarnuje.
-czy był Jezus, czy może inny wysłannik Boży.
To miałem na myśli, zdrówka!.
Jestem w ,, pełni" buddystą od roku, moje życie stało się lepsze, pełniejsze szacunku do innych, i zadowolenia. Jakiś czas wcześniej, byłem buddystą tylko od czasu do czasu, aż do dnia, w którym podczas medytacji, poczułem najlepsze uczucie w życiu, przerwałem medytację, i płacząc, miałem wrażenie że wszystko wiem i kocham cały świat, nie czułem też ,ja", cieżko to nawet opisać, nie była to jednak też dopaminowa euforia. Wtedy zrozumiałem że coś w tym jest, a ta filozofia, w przeciwieństwie do religii, mówi prawdę. Te uczucie czułem w życiu jeszcze trzy razy, za każdym razem było to coś piękniejszego niż wszystkie inne przyjemności np. seks.
Wiem o czym piszesz też tak miałem😊 pozdrawiam
@@ninko2099ppp podziel się swoim doświadczeniem, niech więcej osób się o tym dowie.
Ciężko oddać to w pełni. Zaznaczam że nie jestem buddystą . Uważam że ten stan jest niezależny od wyznawanej wiary i że każdy może go zaznać wyrzucając ze swojego umysłu zbędne śmieci. Medytując w ciszy i skupiając się na tu i teraz z zamkniętymi oczami nie raz pojawiało się u mnie światło przed oczami tak jakby ktoś świecił mi żarówką w oczy przy zamkniętych powiekach. Rozchodziło się to po całym ciele. Był błogi spokój relaks i poczucie jedności z wszechświatem, bogiem, istnieniem(jak kto woli). Po takich doświadczeniach postrzeganie codzienności całkowicie się zmienia na lepsze. Ja byłem bardziej otwarty na innych ludzi i na przyrodę. Oświecenie oświeceniem ale ten stan nie jest dany raz na zawsze trzeba praktykować.
No i faktycznie jest to uczucie lepsze niż sex ale uwierz że sex po takiej medytacji osiąga chyba swoją pełnie
Epifania
Innymi slowy. Jesli doznajac czegos przyjemnego badz nieprzyjemnego, umysl bierze rzeczy takimi, jakie sa, cierpienei nie istnieje. Kiedy doswiadczamy smutku, ale nie pragniemy, by minal, dalej go odczuwamy, ale nie sprawia nam bolu. Smutem moze wrecz ubogacac, i tak sie wlasnie czesto dzieje. Doswiadczajac czegos zlego, zazwyczaj wyciagamy z tego wnioski, ktore nas ubogacaja. Kiedy doswiadczamy radosci, ale nie pragniemy zeby trwal w nieskonczonosc, ani zeby potegowal, odczuwamy radosc nie tracac spokoju ducha. Musimy akceptowac rzeczywistosc taka jaka jest, bez pragnien oraz pozadan. Radosc to radosc, smutek to smutek, bol to bol. Budda wypracowal szereg technik medytacyjnych aby ten efekt osiagnac i nie jest to proste. Technike te maja na celu zogniskowac uwage na aktualnym doswiadczaniu oraz unikaniu pozadan i uludy. Pokazywal swoim uczniom jak powstrzymac sie od zabijania, kradziezy, rozwiazlosci, gdyz takie postepowanie prowadzi i podsyca zar pragnienia(wladzy, zmyslowych przyjenosci, bogacwa. Kiedy ow zar zostanie wygaszony, w jego miejsce wstapi stan doskonalego wygaszenia (nirwana). Ci ktorzy doswiadczyli nirwany, wyzbyli sie cierpienia. Doswiadczaja pelni rzeczywistosci, taka jaka jest bez uludy i iluzji.
Klikając w ten film byłem sceptyczny, spodziewałem się kolejnego uproszczenia i jakiegoś opisu popbuddyzmu.. A tu szok, świetna i rzetelna robota!
Dzięki za współpracę - sadhu! Dobra robota!
:)
Wstyd się przyznawać do współpracy. Przecież ten film niczego nie tłumaczy
Komentarz osoby praktykującej 10+ lat. Chciałbym poprawić pare nieścisłości oraz niewłaściwe informacje :) Proszę o przypięcie. :)
1) Buddyzm nie ma nic wspólnego z "budhi" ani filozofią przebudzenia (choć nie powiem może to być dobry chwyt marketingowy za taką "mistyczną" i "niewiadomym" przebudzeniem). Buddyzm i buddysta pochodzą od słowa "Bhauddhayā" czyli od osoby chcącej skończyć proces stawania się i odrodzenia (Paticca Samupadda). Buddysta nic nie chce przebudzać, a zgasnąć w Nibbanie.
2) Buddyzm nie jest filozofia ani religią. Buddyzm jest nauką tym jak działa umysł, jak działa życie i jak się w nim poruszać aby nie sprawiać sobie cierpienia, uczy, że sprawianie cierpienia nieopłaca się na długim dystansie bo człowiek przez drodze po trupach nie osiągnie tego co chciałby osiągnąć tą drogą. Pokazuje inną droge w życiu. :)
3) "Buddha" nie znaczy "przebudzony". Budda pochodzi od terminu "Bhavauddha" czyli osoba, która znalazła klucz do przerwania cierpienia, zatrzymania procesu odrodzenia j/w. "przebudzenie" to bardzo niejasny termin, a w Buddyzmie nie interpretuje się kluczowych terminów ogólnikowo :)
4) Budda nie był człowiekiem! Bycie człowiekiem jest reprezentowane przez pewen mechanizm tego co się dzieje w głowie człowieka, bóstwa czy czegokolwiek innego. Umysł Buddy nie rozumuje ani nie widzi rzeczywistości tak jak człowiek jednak potrafi się do ludzkiej (i nie tylko) natury odnosić. (Dona Sutta)
5) Budda nie mówił, że idąc w jego ślady staniesz się Buddą. Człowiek praktykujący Buddyzm nie stanie się Buddą, a Arahantem - różnica jest diametralna.
6) Rytuały w buddyzmie nie są wyrażem szacunku, ani niczym takim - jest to niebuddyjski aspekt kulturowy, który nie musi istnieć i w buddyzmie de facto nie istnieje, wszelkie formy rytualistyki są wytworem kulturowym (ie. ignorancji) przed którymi Budda przestrzegał - to trochę głębszy temat bo trzeba by było wyjaśnić "dlaczego?" ale suma sumarum. Rytuał nie ma nic wspólnego z Buddyzmem i jego praktyką.
7) Buddyzm nie mowi o rozwijaniu zdolności intelektualnych aby poznać nature życia, aktualnie odwrotnie - nature istnienia, życia można poznać wyrabiając ponad-intelektualne umiejętności tzw. "Panna". Podczas praktyki buddyjskiej i poprawnej medytacji (bhavana) człowiek doświadcza ponad-naturalnych stanów, w których intelekt inaczej funkcjonuje (nieporównywalnie do psychodelików, chociaż bardzo osób błędnie łączny te dwie rzeczy).
8) 5:27 Błędne tłumaczenie Metta Sutty.
9) 5:44 W Buddyzmie są dwie ścieżki, tego świata (lokiya) i do Nibbany (lokuttara). Poprawie powinno być Lokiya = wszystkie religie są bardzo podobne na tym poziomie, oparte na medytacji (niebuddyjskiej czyli nie bhavana, która jest eksluzywnie buddyjska), moralnosci i jakąś formą wiary czy kultywowanie wyobrażeń, który powoduje pozytywny stan umysłu (na chwile). Oraz Lokuttara czyli droga do Nibbany, która jest tylko i wyłącznie praktykowana w Buddyzmie.
10) Nie ma żadnych rodzajów Buddyzmu, Theravada/Mahayana/Varjana powstały w wyniku zmieszania się różnych kultur, wyobrażeń i innych religii czy praktyk - nie jest to nauka Buddy, a nauka osób, które Buddyzmem się inspirowały do stworzenia własnych nurtów błędnie określane Buddyzmem. :)
11) Niewłaściwe wytłumaczenie 4 szlachetnych prawd: Życie nie jest cierpieniem, życie może być przyjemne (amisa sukha). Aktualnie wiara, że życie jest cierpieniem prowadzi do negatywnego stanu umysłu i myśli depresyjnych, które uniemożliwiają rozwój w znaczeniu buddyjskim. Pierwsza szlachetna prawda mówi o tym, że cierpienie (czyli narodziny) mogą zostać wyeliminowane - Budda nie mówi o cierpieniu doczesnym (dukha) gdy mówi o cierpieniu w kontekście szlachetnych prawd (Dukkha). Druga przyczyna to nie przywiązanie, a pragnienia ale to nie jest dobre słowo ani tłumaczenie, oryginalne słowo to "sankhara" i sięga znacznie głębiej niż chęć tego czy tamtego - sugestia, że "zmodyfikuj swoje chcenie" jest właście niebuddyjskie bo Budda wspominał, że takie podejście jest niemożliwe do zrealizowania. Reszte też trzeba by było poprawić, ale rozumiem też, że staramy się zmieścić jak najwięcej w jak najmniejszym czasie - zostawił bym informacje, że jest to wiadomość mocno uproszczona albo jakiś odnośnik czy aneks, że to wymaga głębszego zajrzenia w temat bo może spowodować niepełne lub błędne zrozumienie.
Dzięki za przeczytanie. :)
Czy jest jakaś strona w necie którą byś polecił ?
Za dużo czytania, za mało praktyki ;) ;) Prawie wszystko co napisałeś to opinie, etykiety i jakaś inna forma spojrzenia na rzeczywistość. Nie mówię, że błędna - ale, że inna - już parę razy spotkałem się z takim podejściem, sam mam dość kontrowersyjne spojrzenie na Karmę i Reinkarnację - przyziemne, nie metafizyczne. Natomiast - Buddyzm choć nie miał być religią ani filozofią to nią jest. W sensie każda religia jest jakąś filozofią. Natomiast to jest religia, bo jest szereg wierzeń - dużo opiera się o wiarę, dlatego to religia. Natomiast jak sam pewnie wiesz, budda raczej polecał doświadczać niż wierzyć, oraz sprawdzać i wątpić. Uważam, że buddyzm powinien wychodzić w jak największym stopni z twoich własnych doświadczeń, przemyśleń, analiz - z ciebie a nie z zewnątrz. Dobrze jest czasem czymś się zainspirować, coś przeczytać żeby sprawdzić czy to działa jednak to wewnętrzna praca jest kluczem - albo przynajmniej jakaś równowaga między wiedzą książkową a doświadczeniem. Zdarzało mi się już pisać z ludźmi którzy chyba zamiast buddystów chcieli zostać Buddologami - bo znali takie pojęcia i całą tą otoczkę, ale nie rozumieli tak naprawdę nic, tylko powtarzali mądre słowa w obcym języku :P Dlatego pozwoliłem sobie na ten żarcik na początku, z tym że więcej praktyki mniej czytania ;) Tak naprawdę - myślę, że powinna być pewna równowaga a może nawet przewaga praktyki na czytaniem i szukaniem na zewnątrz
Gorąco polecam kapitalne świadectwo, o człowieku, który poświęcił wszystko by znaleźć prawdę, doszedł na sam szczyt: O.Joseph Marie Verlinde - [ okultyzm a chrześcijaństwo ] - świadectwo nawrócenia
@@krzysztofcristero4710 Hej, to świadctwo nie ma za bardzo wspólnego z nauką i praktyką buddyjską :)
@@rafakryczka4125 Rozumiem że ktoś może mieć taki pogląd lub podejście do tego jednak z takim poglądem i podejściem nie zrealizuje Nibbany - jeżeli ją sobie stawia za cel :)
Nazwa buddyzm pochodzi od słowa "Buddy", które znaczy ziomek.
*That's, rough buddy*
XDD
Język angielski zaistniał daleko później po śmierci Buddy :)
@@zw9195 Ale mówić Buddy do ziomka to jest swietna mantra (afirmacja) :D
@@zw9195 r/whoosh
Świetny pomysł na przedstawienie w mega pigułce tak szerokiego pojęcia. Bravo 🍀
W czterech szlachetnych prawdach jest napisane, że istnieje cierpienie i istnieje droga wyjścia z cierpienia. Mówienie, że życie jest cierpieniem bardzo przeinacza i zmienia cały sens.
Dokladnie. 4 szlachetne prawdy to absolutne podstawy. A mówią ze ISTNIEJE CIERPIENIE, ISTNIEJE PRZYCZYNA CIERPIENIA, ISTNIEJE KONIEC CIERPIENIA I DROGA DO JEGO ZAKONCZENIA.
Żyć znaczy cierpieć
Tajemnica najwieksza to Duch Święty. Budda wielkim czlowiekiem byl ale my nie potrzebujemy guru. Wszystko za darmo, z łaski. @@luckylukas3506
Oczywiście, ale czego się spodziewać po buddyzmie w pigułce. Najnowsze badania językowe wskazują iż Buddzie nie chodziło o cierpienie tylko pewien "zgrzyt" jakiego doświadcza w życiu większość ludzi pozbawionych wiedzy. Życie to nie żadne cierpienie, no chyba że ktoś chce tak swoje postrzegać..
@@Homo.sapiens.sapiens2001 tylko jeśli tak to interpretujesz
Bardzo dziękuję. To niezwykle potrzebny film. W mojej ocenie znakomity dla ludzi chcących dowiedzieć się podstaw o Buddyzmie w 10 minut :) Pozdrawiam.
Tak Sasana, również polecam!
mała poprawka, Budda mówił "w życiu jest cierpienie" a nie że życie to cierpienie,
Chrześcijaństwo, bo mimo iż dużo osób może dobrze je znać, to przez to jak zachowują się ludzie podający się się za katolików, mogą mieć zniekształcone wyobrażenie o chrześcijaństwie.
Serduszko dla tego pana
@@pogromcacebuli6725 to nie problem
@@pogromcacebuli6725 dziwna ta kultura hindusów
Czemu ludzie podający się za katolików a nie np. protestantów?
@@mefastoplay507 w naszej, zachodniej, kulturze deminujących odłamem jest katolicyzm, dlatego, jako jedna z najstarszych form chrześcijaństwa, stał się dla nas jego synonimem. W Rosji natomiast często się mówi o cerkwi jako o chrześcijaństwie - analogicznie
Bardzo fajny materiał!
Wszystko co potrzebne jest tu zawarte, podstawy i ogólny zarys tej filozofii. Przedstawione jest to w taki sposób, że znasz podstawy i czujesz niedosyt, pragniesz zdobywać wiedzę i zgłębiać temat. Dzięki wielkie za ten film!
Pięknie wytłumaczone i prosto . Dziękuję ❤
Świetne video, wiele się nauczyłem. Dzięki wielkie:)
Zrozum kontekst. Buddyzm to stan takiej swiadomosci duszy i ciała kiedy nie jesteś samolubnym skurwysynem i nawet przez myśli Ci nie przejdzie zeby czerpać korzyści ze swoich pragnień. To wlasnie teraz nam potrzeba spokoju duszy medytacjii i uwolnienia sie od wczesniejs ego zycia. Glupie czy mądre napisze to.
Nie spodziewałem się sasany tutaj. Polecam ten kanał, dużo tam mądrości. A następny odcinek mógłby być o sufiźmie.
A nie można po prostu spokojnie żyć, zgodnie ze swoim sumieniem. Potrzeba matka wynalazku tego nie możemy się wyzbyć. To co kiedyś wydawało się ekstrawaganckie dziś test niezbędne, przykład : zamek do drzwi, chusteczki c higieniczne, prąd, internet, samochód, telefon. Podejście do wiary zmienia się, ale podejście do miłości i sumienia nie traci na wartości. Pozdrawiam fajny materiał 👌👍👍👍👍
Dobrze kombinujesz - masz zadatki na bycie nowym przebudzonym :)
Nie ma "potrzeby", to nie ma "istnienia". Buddyzm nie zaprzecza temu.
Ani pieniądze Ani miłość nie jest potrzebna by być kimś
Dokładnie. Masz wszystko to co powinieneś, ale o tym nie wiesz :)
nie zgodzę się - bez miłości człowiek traci fundament życiowy (szczególnie, gdy chodzi o brak miłości do siebie); nie da się bez niej funkcjonować w pełni szczęśliwie, a tym bardziej rozwijać się w człowieczeństwie
Wydaje Ci sie 🤣
Buddyzm nie dla wszystkich a dla tych co chca to zrozumiec po swojemu
SUPER piękne opracowanie
Bardzo trafnie w krótkim filmie opisany buddyzm.❤🙏❤
Podział pojawiający się w okolicy szóstej minuty jest nietrafny. Prawidłowo powinno być drzewko, na którym od buddyzmu odchodzą theravada i mahajana, która następnie dzieli się na wadżrajanę, zen, Szkołę Czystej Krainy itd. Jogaczara ma się tak do buddyzmu jak, uproszczając, tomizm lub augustynizm do chrześcijaństwa. W theravadzie też można oczywiście wyróżnić różne nurty np. "leśną tradycję".
Bardzo wartościowy materiał. Niech wszystkie istoty będą szczęśliwe!
To niemożliwe na logikę :)
@@dariuszkowalski3164 Ludzie, którzy praktykują buddyzm wiedzą, że zarówno Gautama jak i inni oświeceni mówią o reinkarnacji jako podstawa. Nadaje to głęboki sens czterem szlachetnym prawdom, bo gdyby cierpienie ustało w momencie śmierci to nie byłoby tematu i wszyscy byśmy grzecznie czekali na swój koniec starając się cieszyć życiem. Stety lub niestety śmierć to tylko wygaszenie świadomości w tym ciele i zależnie od stanu umysłu i karmy to odradzamy się w kolejnym życiu. Dzieje się zjawisko takie jak w tym eksperymencie z fizyki kwantowej w którym kiedy nie ma obserwatora to cząsteczki stają się falą, potencjałem i kiedy znajdzie się nośnik to dostraja się świadomość z tym obiektem np. płodem ludzkim. No, ale nie tylko, bo jak łatwo się domyśleć to mamy cały Wszechświat, nieskończenie wiele czasu i wszystko co do tej pory istniało i dopiero się stanie w przyszłości. Według tego co przekazywał uczniom Buddha to każdy z nas przeżył tyle żyć, że z naszej krwi wypełniło by się wszystkie oceany Ziemi, z kości najwyższe szczyty, a z łez rzeki i jeziora. To oczywiście taka alegoria, aby zobrazować to, że jest to niezliczona ilość, która dotyczy zarówno tego Wszechświata jak i poprzednich. Wiem, że brzmi to absurdalnie i nie musimy w to wierzyć. Tylko jak zaczniesz sam praktykować medytację to dostrzeżesz ogromny wpływ na swój sposób postrzegania i zaczniesz zauważać, że nauki przekazywane przez tego kolesia sprzed 2500 lat są tak ponadczasowe i prawdziwe. Uczysz się obsługi samego siebie. Zaczynasz dostrzegać skąd jest cierpienie i że przyczyną nie jest świat zewnętrzny, a twoje nawykowe reagowanie na to. Do tego co spisali jego uczniowie w Suttach jest niepojęte. To był faktycznie człowiek, który osiągnął perfekcję i wykroczył poza ludzką egzystencję, a ci co za nim podążają też tego dokonali. W Polsce są organizowane kursy 10cio dniowe Vipassana. Ja od tego zacząłem tak naprawdę medytację. Wcześniej totalnie nie rozumiałem tego i nie byłem wstanie wytrzymać 10ciu minut. Teraz potrafię komfortowo usiedzieć godzinę. Jest to bardzo trudne na początku. Przypomina najgorsze tortury, ale kiedy odpuszczamy to przestajemy wczuwać się w ten ból i potok myśli. Dzięki temu zmienia się moje życie, bo odzyskałem kontrolę. Dlatego wierzę w to co mówią mnisi, którzy praktykują dużo dłużej i intensywniej. U mnie w kilka miesięcy zaszły tak ogromne zmiany przez poznanie siebie i otaczającej mnie rzeczywistości. Do bycia szczęśliwym każdy ma prawo, bo każdemu mogło się zdarzyć zbłądzić i krzywdzi on, bo sam cierpi. To szaleństwo jakim jest Samsara, niekończący się krąg narodzin i śmierci, kiedyś się skończy. Każdy w końcu wyzwoli się od cierpienia, bo mamy na to nieskończenie wiele czasu. Poważni ludzie nauki dzisiaj wierzą w to, że żyjemy w jakimś komputerze - hipoteza symulacji. Także to co głosił Budda i mnisi to mnie zbytnio nie szokuje i czekam, aż po przez własną praktykę też to poznam.
"Kiedy więc umysł był skoncentrowany, oczyszczony, jasny, nieskalany, pozbawiony splamień, giętki, plastyczny, stabilny i osiągnął niewzruszoność, nakierowałem go na wiedzę przypominania sobie swych przeszłych żywotów. Wspominałem rozmaite przeszłe życia: jedno życie, dwa (...) setki tysięcy, wiele eonów kosmicznego skurczu i kosmicznej ekspansji (...)
Skierowałem go na wiedzę dotyczącą przemijania i ponownego pojawiania się istot. Ujrzałem - dzięki boskiemu oku, oczyszczonemu i przewyższającemu ludzkie - jak istoty przemijają i ponownie wracają i dostrzegałem, w jaki sposób były lepsze czy gorsze, piękne lub brzydkie, szczęśliwe lub nieszczęśliwe zgodnie ze swoją karmą (...).
Niewiedza została zniszczona; pojawiła się wiedza; ciemność została rozproszona; pojawiło się światło - tak to się dzieje z kimś, kto jest uważny, żarliwy i zdecydowany. Ale przyjemne doznania, które w ten sposób powstały, nie rozpraszały mego umysłu ani nie pozostawały.
Skierowałem uwagę na przeszkody umysłu. Dostrzegłem, w jaki sposób powstają: To jest cierpienie... to jest przyczyna cierpienia... to jest ustanie cierpienia... to jest droga prowadząca do ustania cierpienia (...)"
Budda Siakjamuni, Maha-Saccaka Sutta
Klasa film 1 klasa
Pierwsza prawd mówi o tym, że życie jest cierpieniem. Żyć znaczy cierpieć. / ale od tych "dobrych" cierpień "pożądanych", które musimy znosić i stawiać czoła według głosiciela /.
Druga prawda głosi, że przyczyną wszelkiego cierpienia jest przywiązanie. / porzućmy zatem wszyscy wszystko, uszczęśliwmy się. / więc czy warto się przywiązywać do celu jakie ma życie *cierpienia, ale chyba chodzi o te nie pożądane przez głosiciela /
Trzecia zasada mówi nam, że jeśli olejemy uczucia.. niezadowolenia, gniewu to pozbędziemy się dwóch pierwszych zasad niosąc pomoc innym. / Po co nieść pomoc innym.. nieszczęśliwym, niezadowolonym, przecież wystarczy, że odrzucą uczucia i niech żyją uczuciem przywiązania cierpienia do chwil.., ale chyba nie tych o których chodzi głosicielowi. /
Czwarta zasada nieskończonego nie istnieje. / Nic się nie rusza, niczego nie zmienia i zasad. / chyba nie tych co objawił głosicie./
Właściwie Fajna fajerka.
Odrzućmy boski gniew i ludzkie pożądanie, a znów na ziemi raj nastanie.
@@marianojszewska9956 Raju to nie bardzo, ale może nieco mniej piekiełek..
Dobre wprowadzenie do tematu :D
Mistrz Siddhartha Gautama urodził się w Nepalu a nie w Indiach. Urodził się w drodze gdy jego matka byla w podrozy do swoich krewnych w Lumbini. Pare dni po porodzie zmarła.
"Mówi się o nich cztery, ponieważ tyle właśnie ich jest"
A to ci niespodzianka!
Akurat dla katolików może to być niespodzianka. U nich to tak nie działa.
to ile jest bogów w tym całym chrzescijanstwie
ja się opierniczam całymi dniami, rozmyślając o sensie istnienia i o tym, że po co mam pracować skoro niczego nie potrzebuję do szczęścia... a jak zgłodnieję to idę na miasto żebrać - chyba jestem mnichem buddyjskim
Zmieniam wiarę na buddyzm
Buddyzm nie wymaga zmiany wiary
@@gabrielschwarz8761w niektórych aspektach wymaga ;)
Człowiek, który opuścił żonę i dziecko jest człowiekiem niewiarygodnym.
prawdziwy buddyzm można tylko praktykować
Gdyby zamiast tego Katolicyzmu u nas byłby Buddyzm świat byłby o wiele lepszym miejscem....
Zajefajne te emotki😄
Mnie żadni bożkowie z materii jakoś nie są potrzebni,aby mieć szacunek do siebie i do istot...
Chrześcijaństwo w 10 minut
Islam w 10 minut
Hermeneutyka w 10 minut
Personalizm w 10 minut
Życie w 10 minut..Niemożliwe..
@@JackNormal777 życie w 10 minut. Jesteś tylko po to by dać cię jako ofiarę na wielkim posągu molocha
Hermeneutyka albo hermetyzm. Nie ma czegoś takiego jak hermeutyka.
@@istotazyjaca5915 Brednie. :)
@@adamnowak2137 racja, mała literówla
Dziękuję ❤.
"Mówi się o nich cztery, bo są cztery.. Szlachetne - bo prowadzą do szlachetności. Prawdziwe - bo są prawdą." Litości! Rozumiem, prosty wykład, ale to już jest śmieszne.
Uważasz że ten opis wyczerpuje temat aż za bardzo? To nawet nie jest wierzchołek góry lodowej. 😋😋
@@soda64 Uważam, że to jest lekcja na poziomie średnio rozgarnietego czterolatka. Masło maślane.
@@kaja4966 sam Budda mówił, że tych prawd i nauk nie warto brać na wiarę, nawet nie można, a powinno się je samemu wdrożyć i zobaczyć czy działają.
buddyzm może być atrakcyjną filozofią dla Polaków/Europejczyków, ale pod względem zbawienia (ratunku od grzechu i jego konsekwencji) tylko jest jedna Droga - Jezus Chrystus.
Świetnie przygotowany materiał :-)
Super
A może Epikureizm? Dzięki za to co robisz ❤
❤❤❤
Na szczęście nie każdy buddysta się tak kłania.
Są rzeczy które można robić przez całe życia i nadal dają satysfakcję i szczęście oraz się nie nudzą, buddyści uczą się żyć bez pragnień co da im szczęście innym pragnienie daje szczęście, każdy ma swoją ścieżkę.
Co za głupoty. Buddyści nie uczą się żyć bez pragnień (trafiliby do wariatkowa), tylko uczą się nie przywiązywać do swoich pragnień, tak jak bezwiednie robi to większość ludzi.
Jedyny kierunek bez agresji i obludy atudiowalam dla soebie ma duzo madrosci
Jedyny może nie ale jeden z nielicznych
Przeciez ten film niczego nie wyjaśnia. Nie ma slowa o reinkarnacji, nie ma wyjasnienia czym jest oświecenie i co dzieje po smierci z osobą która osiągnęła nirwanę. Pamietam ze kiedyś ogladalem filmy na tym kanale ale dalem sobie spokoj bo autor nie mial pojecia o temacie który starał sie wyjaśnić. Ten film pokazuje ze nic sie nie zmienilo.
Twój kanał jest genialny!!! Oglądam już od 1 miesiąca i dowiedziałem się bardzo dużo ciekawych rzeczy. Oby tak dalej :)
Trochę z nadinterpretowałeś ten cytat z listu św. Pawła do Koryntian. Pisał On przede wszystkim w pewnym kluczu. Miłość najpierw do Boga, Chrystusa - zbawiciela, a z niej wynikająca miłość do bliźniego. Ale jaka miłość? Czysta, niepożądliwa, szczera i oddana. Korynt było miastem wyjątkowo rozpustnym przez port i grecką kulturę. Dlatego kontekst listu jest bardzo ważny. Stwierdzenie że w liście do koryntian i w poemacie o miłości, chodzi tylko o miłość przyziemną, względem drugiego człowieka, jest potężnym niezrozumieniem całego listu, do którego analizy zachęcam.
Nazwa buddyzm pochodzi od słowa buddyń i oznacza budyń, czyli bez napiny, wyspać się, poleżeć, a jak co to potem się zobaczy...
Nie walczyłem, ponieważ chrześcijanie chcą głosić swoją religię, szczegół jest taki, kiedy stają się intensywne, jeśli nie chcę słyszeć wezwania twojej religii, nie bądź intensywny, uważaj się za spełnionego, już zrobiłeś to, o co prosi cię religia do zrobienia, nie chcesz narzucać swojej religii na siłę!
Jeżeli byś mógł to to samo o islamie poprosimy
I wspaniałym jego podejściu do kobiet ukazującym właściwe ich miejsce w każdej sytuacji. Jestem za!
Śmiem wątpić. Koran vs Biblia . Islam mówi że Tora i Ewangelia mówi prawdę. Nie wierzysz wpisz i sprawdź sam
@Alpha Chad BadBoy
Nie najpotezniejsza ale druga w kolejności
Ma rygor, owszem ale to o to chodzi.. w chrześcijańskiej wierzę wszystko opiera się na wolności, nie na Religi, a wierze i z serca wychodzi wszystko co dobre a nie z zaślepionego posłuszeństwa.
Nie nawołuje do wojny i zabijania inni wiercone hmmmm.. Imiami głosza innego :)
@Alpha Chad BadBoy Jestem ciekaw, co się stanie gdy islam zacznie walczyć z LGBT w Europie.
Niech buddyści odnajdą siebie i spokój ☸️🏞️
Masz ig czy cos? Chcesz mnie bardziej wprowadzic w buddyzm? Ciekawi mnie to strazznie
Z perspektywy osoby wyznającej buddyzm, bardzo dobry odcinek
A jak z praktyką jeśli można spytać ?
@@kacpern8492 czasem napisanie pozytywnego komentarza czy powiedzenie kilku miłych słów do bliskich osób to lepsza praktyka niż godziny medytacji. Mam nadzieję, że odpowiedź satysfakcjonująca, miłego dnia :)
@@marcyssnow4018Wielcy Nauczyciele zen mówią : 5 minut praktyki jest więcej warte niż mielenie jęzorem :)
@@dariuszkowalski3164 po pierwsze dodawanie uśmiechniętej minki po złośliwej wiadomości nie jest fajnie i mogłoby komuś sprawić przykrość, powinieneś to przemyśleć podczas swojej praktyki, po drugie wolę theravadę od mahajany czy zen
Och, ach ! "Mielenie jęzorem" jest złośliwe ?! Jacy to teraz ci buddyści przewrażliwieni. Ja tylko cytuję Nauczycieli, kolego.@@marcyssnow4018
Bardzo spodobał mi się ten filmik 🤗 Zostawiam like i sub 😜
Był tak dobry i współczujący że zostawił własną rodzine
@@MISSMARPLE-ep2ly Jezus był dorosłym facetem który ,, wyleciał z gniazda” i żył po swojemu przecież każdy kiedyś opuszcza rodziców. A on zostawił żonę i własne dziecko to trochę inna sytuacja
@Magh Lych czuł jak ciebie ojciec zostawi ale będziecie mieli z matką kupę kasy to jest dobrze
Ludzie, nie macie ważniejszych problemów??? xD mitologie nt Buddy sa kompletnie nieistotne z punktu widzenia nauk buddyjskich. Nauki te to prawdopodobnie najwieksza skarbnica wiedzy z zakresu filozofii i rozwoju umysłu. Kandziur to 100 tomów uporządkowany w 1000 ksiąg. Do tego jeszcze większy zbior zwany Tendziur zawierający konentarze do nauk. To jest ważne - spuścizna z której mogą korzystać kokejne pokolenia. Wszystkiego dobrego wszystkim :)
Jak zostawiał to był jeszcze głupi :)
@@luckylukas3506Widać po twojej surowości że Cię ojciec zostawił..
Dziękuje za taką religie masz być biedny chory i zarazem szczęśliwy ze cię ktoś wykorzystuje dymasz za grosze i nie stać cię żeby wyżywić rodzine. Tylu wieży w tego budę a i tak każdy robi co chce. Podziały na sekty ludzi i podludzi No super. Miłość do drugiego człowieka tak jest tam rozwinięta ze aż strach. Już nie wspomnę o wszechobecnej biedzie i seks turystyce. Wow. Był sobie buda mądry człowiek który nie potrafił przekazać swojej wiedzy to samo było z narodem wybranym chodził biedny Mojżesz po pustyni 40 lat z debilami i niczego ich nie nauczył. Chciwość ludzka nie zna granic tak jak dziś Putin 6 kobiet zamek pieniędzy w brud, własny naród klepie biedę to jeszcze mu się zachciało Ukrainy bo mu mało. Masakra
Kocham Buddę
serfecznie dziekuje
Fajne! Proszę o kolejne filozofie / religie... w 10 minut.
Chrześcijaństwo to to samo. Tylko inaczej wyjaśnione. To jak inny sposób, technika obliczeń w matematyce. Kiedyś do tego dojdziecie. Choć obydwie nie są złe. Złe jest postrzeganie jak same to uczą
No ładnie zaczął się ten buddyzm, tak to i ja bym może potrafił. Opuścić żonę z małym dzieckiem!? Ciekawe czy oni potem też zostali jego naśladowcami czy może przeklinali do końca życia. A jeszcze ciekawsze czy o tym epizodzie wiedzieli jego uczniowie i czy go w tym naśladowali.
Sidartha Guatama byl ksieciem ksiestwa. On i jego rodzina mieli w brod wszystkiego. Ojciec po przepowiedni co do losu syna, praktycznie wiezil go w palacu ze wszystkimi ekscesami. Kilka razy sie wymnknal i rzeczywistosc go znokautowala. Po takich ciosach nie byl juz soba tj ojcem, mezem, synem. Napewno na pastwe losu ich nie zostawil.
Zostali jego naśladowcami bo nie mieli nic do gadania. Wszyscy tu chyba zapominają że Indie to państwo kastowe i patriarchalne..
Dziękuję
Toznacz że Jedai są inspirowani buddyzmem
Bo to przygotowania NWO pod religię przyszłości. Zapomnieli tylko że każdy przymus obrzydza podmiot przymusu..
Nie wiem czy to przeczytasz po takim czasie ale dość mocno nie dopowiedziałeś 1. i 2. szlachetnej prawdy. Cierpienie istnieje i ma 3 rodzaje: to kontakt z nielubianym, rozłączenie z lubianym i istnienie podziału na lubiane i nielubiane, które tworzy przestrzenne oganiczenia zakrywające odczucie pełnej mocy oświecenia przy którym każde inne doświadczenie jest blade. Przyczyną cierpienia są 3 ruchy uważności: awersja, lgnięcie i otępienie; i sztywne poglądy. Kombinacje tych trzech ruchów dają 5 grup uczuć gdzie porządanie można dopiero rozbić na skąpstwo i przywiązanie. To tak w dużym skrócie xD
Chciałbym taką serie o najważniejszych religiach świata
Czyli o:
Chrześcijaństwie
Judaizmie
Islamie
Buddyzmie
Hinduizmie
Taoizmie
Konfucjoniźmie
Sikhiźmie
?
O taoiźmie już jest
chyba o najpopularniejszych i najwiekszych, dla kazdego wyznawcy jego religia jest najwazniejsza i jedyna prawdziwa
@@klimens6686 Ale najważniejszych w sensie takich co najbardziej wpłynęły na losy świata=największe i najpopularniejsze
@@XYZ-uk1ue nom
Dziękuję.
Dzieki temu kanałowi staje się mądzrzejszy i lepszy. Dobra Robota
Super!❤
Moze i nie jestem buddystą, ale bądźmy szczerzy... Patrząc obiektywnie, niezależnie od wyznania, wiary... Buddyzm, to najrozsądniejsza z religii, to jest prawdziwa religia miłości,4 szlachetne prawdy, czyż nie są prawdami? Tak jak mówię...Obiektywnie, jest to religia jak najbardziej możliwa, "realna ", czy ktoś jest w stanie się ze mną nie zgodzić?
Einstein powiedział, że jeśli istnieje religia mogąca sprostać wyzwaniom nauki to jest nią buddyzm
@@lewsalonowy W pełni się zgadzam z tym stwierdzeniem, niezależnie od tego, czy to rzeczywiście jego słowa, czy to ktoś wykorzystał jego sławę, i włożył swoje przemyślenie w jego usta. I tak czy siak, zdanie to jest jak najbardziej prawdziwe, a przynajmniej również tak to widzę.
Witam. Buddyzm ma swoich wyznawców jak tu słyszę więc tak czy inaczej słał się religią a wszystko to i tak ma wspólny mianownik =egregor=demiurg.
Może film o tym dlaczego nie warto porównywać się z innymi (bo byli w tej dziedzinie kiedyś na tym samym etapie co my) i jak radzić sobie z frustracją płynącą z tego, że porównujemy się z innymi
Pozdro ^^
Niepopularna opinia: warto porównywać się z innymi bo tym sposobem się rozwijamy (nawet jeśli czujemy frustracje), a całe społeczeństwo idzie do przodu
@@Sofia-wv5sr a ja uważam, że lepiej porównywać się z sobą ale z wczoraj.
Zapewne też zależy od charakteru i dziedziny w której formie lepiej będzie się funkcjonować
Porównujesz się niewłaściwie - poza mądrzejszymi od siebie, musisz zacząć dostrzegać głupszych..
@@dariuszkowalski3164 a co wynika z tego poza budowaniem poczucia wyższości?
Chyba nie zrozumiałeś - chodzi tylko o to że zawsze znajdziesz wokół siebie ludzi mądrzejszych i głupszych od siebie. Nie ma więc najmniejszych powodów by się wywyższać czy poniżać. Ale po twoich wpisach widać że Ty jesteś wyraźnie niedopieszczony. Niestety - nie dopieścisz się próbując się wywyższać, jeśli nie masz ku temu podstaw (poczucie własnej wartości) czy kompetencji (osiągnięć w dowolnej dziedzinie). @@max_robak_mrowki
Dostosowac sie do roznych warunkow kulturowych.
Ciekawie powiedziane
Może odcinek o tym dlaczego po 21 godzinie człowiek bardziej rozmyśla o wszystkim i zaczyna mieć różne pomysły w głowie? , gdzie w przeciągu całego dnia nawet by o tym nie pomyślał
Chciałem tak tylko przypomnieć wszystkim , że JEZUS JEST PANEM !
No wiemy, KOBIETĄ nie jest.
Ajahn Brahm
Buddyzm jest religią, choć bez Boga.
Jest religią, bo daje wskazania do osiągnięcia rzeczy transcendentalnych - oświecenia i swojej prawdziwej natury. Można od strony filozoficznej nic nie rozumieć, ale praktykować medytację buddyjską i doznać oświecenia.
Na jego bazie powstają filozofie, czyli logiczne systemy myślowe tłumaczące rzeczywistość.
Nie zgodzę się, że buddyzm jest filozofią. Natomiast istnieje filozofia buddyjska, tak samo jak filozofia chrześcijańska.
Buddyzm jest indywidualistyczny - buddysta idzie do zbawienia, (nirwany) poprzez doskonalenie samego siebie. Chrześcijaństwo natomiast jest społecznościowe - chrześcijanin idzie do zbawienia poprzez dobre uczynki wobec innych ludzi (oraz poprzez wiarę w Boga)
Niekoniecznie. Protestantyzm niewiele robi sobie z kwestii uczynków, podobnie kalwinizm i większość nurtów chrześcijaństwa, która kładą nazbyt wielki nacisk na Augustyńską naukę o łasce.
@@adamnowak2137 słuszna uwaga. Marcin Luter (a po nim inni protrstańci) uznawał, że człowiek jest zbawiony tylko dzięki wierze. Trzeba tu jednak przytoczyć samą Biblię: "Wiara bez uczynków jest martwa" [Jk, 2, 14-26]. Ten Luter w swojej Biblii usunął.
Islam,objety tajemnica,💜
O innych wysoko rozwiniętych istotach, WRI, którzy żeś li tu na ziemię z własnej woli, aby dać wskazówki ludziom, jak żyć w Krolestwie Niebieskim, czyli w Niebie na Ziemi. Jeszua, Krishna...
Sufizm proszę.
7:20 Ideologia Jedi :) Nie należy się przywiązywać kropka w kropkę :)
Jedi byli wzorowani na mnichach buddyzmu
Poznałem paru buddystów wszyscy ci ludzie są bardzo życzliwi i wyrozumiali
A co do tych pokłonów to są ćwiczenia fizyczne otwierające czakramy (chyba tak to tłumaczyli)
Czakry
Udawali ! tak naprawdę modlą się do diabła , a mam na to dowód film Cejrowskiego na YouTubie "buddyzm ."
Wszystkie pokłony w dowolnym rodzaju buddyzmu znaczą zawsze jedno i to samo : wyrażasz szacunek prawdziwej (oświeconej) naturze istot żyjących. Dlatego w niektórych klasztorach zen na ołtarzu zamiast posągu Buddy stało lustro.
XD@@ewaewa4694
Bardzo ciekawa realigia. Jestem zaciekawiony czy ma swoje ciemne strony jak np. Chrzescijanstwo czy islam ? Moze odcinek o tym ?
Nie nie ma
Ma, dla większości ludzi jest to bardzo trudna praktyka (bo by być buddystą trzeba praktykować). Buddysta bez praktyki nie istnieje - tam nie ma jak w polskim katolicyzmie "wierzący niepraktykujący" :)
Jejciu czekałam na taki film!!! :0
polecam stary film Cejrowskiego o buddyźmie
mówi o tym czego tu nie ma
Panie co jest kurde, my w Polsce jesteśmy A Tu takich rzeczy nie wolno propagować. XD
Prawda.
Chciałam dodać że istnieją dwa "rodzaje" buddyzmu ten który jest głównie wyznawany przez hindusów i ten który jest głównie wyznawany przez Japończyków różnią się od siebje głównie bogami . Ale uważam ,że przydało by się o tym wspomnieć :)
To w buddyźmie jest jakiś bóg
@@XYZ-uk1ue znaczy nie do końca wiem jak to jest w przypadku buddyzmu tego bardziej indyjskiego ale w japońskim jest główny Bóg czyli Budda i pełno podbogów jak i yōkai czyli takie duchy . Ogólnie mówiąc jest wielobóstwo .
Hindusi wyznają hinduizm, który w uogólnieniu jest dla buddyzmu tym, czym judaizm dla chrześcijan. W Japonii normalnym jest, że jedna osoba może wyznawać kilka religii, ale z żadną się nie utożsamiać (obok buddyzmu mają oni shintō). To jest jeden buddyzm, tylko "sąsiadujące" religie się różnią.
@@TakiGosc427 sorka , pomyliło mi się , przepraszam za błąd .
Ale jest to dużo bardziej skomplikowane są między innymi 7 bogów szczęścia w tym taki "grubasek" który często jest nazywany buddą ale to jest hotei czyli mnich który przybył z Chin na początku ery akka (nie do końca jestem pewna jak się era nazywała więc nie bójcie za to )
Ciekawe 🧐. Zagłębię się w temat
Pls, zrób odcinek o Sikhiźmie bo to ciekawa religia moim zdaniem.
Film ma głębokie niedopowiedzenia, szczególnie w porównaniu z chrześcijaństwem. Celem buddyzmu nie jest miłość, a jedynie walka z cierpieniem. Miłość ma ograniczony charakter zaangażowania w którym nie można się udzielć w pełni że względu na cierpienie jakie doświadczamy przez nie. Miłość jak głoszą buddyści to słuchanie nauk Buddy. Nirwana to ostateczny cel dochodzi się do niej przez obojętność.
Chyba mówisz o zakochaniu
Zrób to samo z islamem
😂😂😂 By głowę ucięli Islam to debilism
@@kasiapyrzanowska6671 I to samo z Polskim katolicyzmem