Nowy Avatar pokaże, na jakim jesteśmy etapie jeżeli chodzi o efekty specjalne. Co do filmów, które są kiepskie (patrz aktualny Marvel) to nie tylko wina słabych efektów specjalnych ale bylejakości w ogóle
Avatar Camerona nie jest taśmociągiem jak marvel. Nawet jak fabularnie będzie kaszaną jak oryginał (niuansów jak w Księżniczce Mononoke to tam nie ma w ogóle) to chociaż technicznie się obroni
@@paulinagabrys8874 Niby tak, ale mają być 4 części więc to całkiem sporo. Poza tym filmy Camerona nigdy nie były wybitne fabularnie a ich siła to perfekcjonizm z jakim Cameron podchodzi do swoich dzieł oraz emocje jakie wywołują. Ja zawsze oglądam filmy Camerona pełen napięcia i z dreszczykiem :)
To że CGI w marvelach wygląda jak wygląda to wina samego Marvela. Oni tak popędzają ludzi od efektów że zwyczajnie się nie wyrabiają co do dopieszczenia efektów. Jak dla mnie to twórcy CGI powinni zrobić strajk jeszcze większy niż scenarzyści w 2006 roku. Bo tak się nie da i tyle. Sama uważam że tylko mieszanka efektów praktycznych z CGI/ekranami jest najlepszym artystycznie wyborem. Bo serio, wolę znowu obejrzeć starego Spider-Mana od Raimiego, bo tam Tobi ma prawdziwy kostium, miasto żyło i kręcono na lokacji, czyli w Nowym Jorku. A w hollandowym Pajączku... Wszysto jest zrobione przez kąkuter, aż dziw że Holland jest prawdziwy
@@wiktorm555 chciałbyś. Dla mnie niesławny Green Lantren ma lepsze CGI niż nowe marvele po 2018. Ludzie, przecież nawet kostiumy w nowych marvelach to komputer. A pamiętam, że w starych Iron Manach to był kostium/w większości kostium
Ostatnio widziałam filmik gdzie Tom Holland w jednej ze scen miał się pocałowac z Zendaya'ą nie wiem czy to prawda ale podobno sama Zendaya w tej scenie była komputerowo xD jeśli to prawda to szczyt po prostu, po co zatrudniać w takim razie aktorów skoro za film będą odpowiedzialni już tylko cgi'owcy xD
Hollywood wraca do korzeni, kiedyś produkowali się filmy masowo w hangarach bo to było tanie i teraz też produkuje się masowo filmy w hangarach... Różnica jest tylko taka że kiedyś tło trzeba było namalować na papierze a teraz w komputerze... 😅
3 oko Strange'a wygląda jak zrobione przez nastolatka na Paintcie na 10min przed wysłaniem do kina. Tak złego, bijącego po oczach i wyglądającego na totalną amatorkę CGI nie widziałem już dawno.
@@gryficowa Autorowi chodzi o to że w paincie możesz skopiować np oko strange i wsadzić mu na czoło trochę rozciągnięte i będzie podobny efekt w 10 min.
Władca pierścieni nigdy się nie starzeje i to jest coś. Hobbit najgorszej wygląda trzecia część gdzie cała bitwa to efekt specjalny a w pierwszym i drugim był Stary dobry Gollum i Smok.
Właśnie sam nie zgadzam się z tym, że efekty specjalne we Władcy się zestarzały. Jedyne co mi się rzuciło w oczy, to że rzeczywiście są widoczne na rozpadających się schodach przy Khazad-Dum, ale poza tym nic jakoś mnie w oczy nie kole, a oglądam tę trylogię co roku - i co roku jest to niezwykle przyjemna lektura filmowa.
Mnie w obecnych filmach chyba najbardziej razi wkomponowanie aktorów z tłem. Nie wiem czy z wiekiem zmieniło się to jak patrze na filmy ale teraz strasznie razi mnie jak w nowych produkcjach aż bije po oczach to jak aktor wyróżnia się na tle green/blue screena.
Od 1999? Nie zgodzę się. Moim zdaniem wyż efektów komputerowych był w okolicach 2005 roku w tytułach takich jak np. King Kong, który do dziś wygląda świetnie.
To nie CGI wygląda gorzej, to tylko niektóre tanie efekty wyglądają źle i niszczą postrzeganie reszty obrazu. Obecnie pewnie większość scen robi się na green screenach bo tak jest taniej niż jechać na lokacja, a tę i tak by trzeba później poprawiać. Problem z CGI jest taki, że jak jest zrobione dobrze to go nie widać, za to jak choć minimalnie odstaje od reszty to przestajemy wierzyć w to co widać na ekranie.
Błagam, nie mówcie że ta scena na początku z Black Widow naprawdę jest częścią filmu 💀 Już dawno nie jestem z Marvelem na bieżąco i jak widzę czasami te perełki CGI to aż boli xD
Nie zgadzam się z początkowym przykładem odnośnie skakania Legolasa po spadających kamieniach, to że ta scena się tam pojawiła zależy od scenariusza, i jeśli scenariusz zakładał taką scenę to CGI odpowiada tylko za jej efekt wizualny, a nie czy jest ona zgodna z prawami fizyki. Idąc takim tokiem myślenia nie moglibyśmy tworzyć smoków czy innych postaci fantastycznych bo nie znamy ich cech i tego jak prawa fizyki by na nie wpływały bo postacie te po prostu nie istnieją.
Akurat co do jakości CGI w Jurassic World nie można mieć żadnych zarzutów. Zostało zrobione na prawdę realistycznie. Jednak co do nadużywania tej opcji w pełni się zgadzam. Fajny film
"(...) czy też walka Czarnej Pantery, która pod względem wizualnym trzyma poziom nollywoodzkiego kina." - prędzej przyrównałbym przytoczoną scenę do gry komputerowej z okolic 2008 roku, ale OK.
Obecnie nad CGI w jednym filmie pracuje wiele różnych zespołów, jako kontrahenci 3rd party, które zapewne nawet nie wiedzą o swoim istnieniu. Nic więc dziwnego, że później w danej scenie, tło jest zarąbiste, a już inny element razi po oczach swoim amatorstwem (wynikłym najprawdopodobniej z braku czasu).
w 99 % producenci i rezyserzy nie przejmuja sie dobrym CGI bo i tak robione sa dla dzieci i mlodzierzy ktorzy nie maja dzis wysokich wymagan.Taka tasmowka
Co innego nakręcić porządnie dopieszczone filmy (patrz: Lotr, stary Jurassic Park), a co innego produkować taśmowo kolejne blockbustery (patrz: Marvel). A nowe odcinki Parku to tylko odcinane kuponów, jak brakuje pomysłu na coś nowego.
Jedyne dobre CGI które przychodzi mi na myśl z ostatniego czasu to seria Sonic the Hedgehog (PL - Sonic: Szybki jak Błyskawica) Nie pamiętam kiedy byłem na jakimkolwiek seansie aż tak podekscytowany CGI jak w scenie odkrycia Świątyni Głównego Szmaragdu z drugiej części albo finalna walka
Nie wiedzą jak zrobić trzecie oko? Tak, jak u stwora z Labiryntu Fauna. Bez kanalika łzowego, po prostu okrągłą gałkę, bardziej kojarzącą się z cyklopem. Może wyglądać to będzie creepy, ale wydaje mi się, że przekopiowane na środek czoła za pomocą stampa oko wygląda jeszcze gorzej. I mówię to jako concept artist.
Jak to mówię od dawna Jakoś od 2012 roku nadeszły czasy - tanio, szybko, byle jak. Branża filmowa zaczęła coraz częściej polegać na gotowcach, automatyce, skryptach. Zawód, Montażysty, Animatora, Grafika przestaje być taki cool, finansowo jak i artystycznie.
Moim zdaniem dobre CGI jest jeszcze w serii Godzilla (monsterverse), widoczny jest fakt, że produkcja trwa, w przeciwieństwie do filmów Marvela. Czas na przygotowanie to ok 3/4 lata, a w MCU jak wspomniane było w materiale kilka miesięcy.
Co do CGI Moon Knighta. Transformacja stroju to animacja pochodząca z aplikacji do animacji lego. Jest darmowa na google play. Wiem to bo takiego używałem.
@@gryficowa Mówimy o czymś, co trwa 12 minut i nie ma 1000 sposobów na oglądanie, a tylko 1. Co w tym takiego trudnego? Błąd nie wyniknął z winy youtube'a, a montażysty, więc gdyby poświęcił 7 minut przed wrzuceniem, to by ten błąd zaważył.
Polecam obejrzeć Pearl Harbor z 2001 a najnowszą odsłonę. Jak wielka jest przepaść miedzy tymi filmami pod względem realistycznych efektów specjalnych. Nowa część wygląda jak trailer z gry.
Określenie CGI stało się tym samym co Auto-tune w muzyce - wszyscy narzekający ich używają, mało kto rozumie czym są i jak działają. To zaczyna męczyć.
Dzisiejsze filmy są kiepskie nie tylko pod względem CGI, ale również fabularnym. Szkoda czasu na większość tego chłamu, Z resztą te blockbustery to w większości nakręcone na nowo stare marki, bo producenci nie mają żadnych pomysłów na cokolwiek. To, co nam dzisiaj serwują, to po prostu dno. Jedynie szkoda mało popularnych filmów, które są kręcone z głową i mają ciekawą fabułę, gdzie nawet jeśli pojawiają się niedoróbki ze strony CGI, to nawet tego nie widać. Niedawno przerzuciłem się na kino hiszpańskie i powiem wam, że to zupełnie inny poziom, od amerykańskiego śmietnika. Tutaj w końcu czuję, że bohaterowie nie są skończonymi idiotami, nieśmiertelnymi badassami, a fabuła nie jest przewidywalna, jak korki uliczne w godzinach szczytu.
Dlaczego oparles się tylko na tym hobicie który wygląda bardzo dobrze w porównaniu do wszystkiego innego co wychodzi w obecnych czasach a nie na tych wszystkich obrzydliwych cgi ujęciach nie naturalnych efektach które mamy w obecnym kinie. Zmiana składu w tvfilmy daje o sobie znać pod względem jakości
Masz rację według mnie, Aczkolwiek w "Hobbicie" najbardziej mi przeszkadzała scena gdy legolas wyjeżdżał z miasta na jeziorze, to było najbardziej oczoj*bne
Hajs się zgadza, więc po co się męczyć. Ludzie płacą za tandetę to tandetę dostają, przecież te wszystkie filmy to gnioty, do których scenariusz można napisać w 15 min, fabuła na poziomie Rambo 3.Tandeta zalewa świat.
@@leokardia_jaroz zawsze wolałem książkę Hobbita od Władcy Pierścieni. LOTR był dla mnie zbyt skupiony na głębokiej fabule i powolny - wolałem szybkią i prostą historię Bilba. Obejrzałem film i BARDZO mi się spodobał, więc byłem zdziwiony, gdy usłyszem o hejcie jaki filmy dostały. Oczywiście, filmy Władcy są nie do przebicia, ale Hobbit był najbliżej dorównania mu. Był pięknym arcydziełem, tak jak książka.
W razie czego Orki z majorki a Orkowie z LOTR :D Generalnie coś jest nie tak z tym materiałem, Thor z 2012, w 6:48 plansza końcowa z jakiegoś filmu na youtube. Merytorycznie jak najbardziej, ale brakuje dopieszczenia :/
Były niezłe, ale przesadzone. To zresztą nie zawsze wina samych efektów, częściej scenariusza. Widać, że był na siłę rozciągany by starczyć na trzy części, a tam gdzie brakowało materiału wsadzano jakieś sekwencje akcji. No i w tych miejscach najbardziej widać, że trudno zrobić sensowne CGI, jeśli sama scena większego sensu nie ma.
CGI wygląda coraz gorzej, bo jest nadużywane. Większość scen kręci się na geen screenie, dochodzi do takich absurdów, że aktorzy nie mają kostiumów a sceny nie mają dekoracji. Przy takiej ilości efektów nie ma czasu, ludzi ani pieniędzy na dopracowanie każdego.
Kiedyś filmy powstawały wiele lat i zapadały w pamięć a teraz, teraz powstają w trzy miesiące a nawet tyle nie siedzą w głowie sztuczyzna bije bardzo z nowoczesnego kina
Sceny z legolasem skaczącym po kamieniach raczej nie pasują kiedy mówi się o złej fizyce w filmach ponieważ elfy w uniwersum Tolkiena, byly ponadprzecietnie lekkie, co pozwalało im na takie manewry.
Trzeci oko winno być hologramem. Kurczę to nie jest tak że nie potrafią. Bo Arcane od Netflixa było genialne i myślę, że na seans kinowy by się nadawało
Ten film to kawał świetnej roboty. Przeciwieństwo tych wspomnianych kiepskich cgi robionych na szybko. Widać ciężka i sumienna prace, która została w niego włożona. Taka drobna uwaga będąc podziękowaniem za świetny materiał!
Trzeba też pod uwage wziąść budżet filmu/serialu. Głupie jest porównywanie CGI np. Avatara z kwotą kilkudziesięciu milionów i serialu Marvela za np. 2 miliony lub mniej.
W Star Wars masz praktycznie obecnie robione 3-4 seriale Live Action które są robione przez zupełnie odrębne zespoły i zarządzane są jedynie przez 2 ludzi (Filoni i Favreau) więc masz pewną spójność, a jak coś nie wypala to przesuwają premierę o kilka miesięcy i jest dobrze. Jedyne co przy okazji robią to 2-3 seriale animowane które też są odgórnie zarządzane przez tych samych ludzi. Natomiast sytuacja w marvelu wygląda tak że robią 5 filmów i 5 seriali na raz których nawet na później nie przesuwają bo chcą jak najszybciej zarobić pieniędze. Sytuacja w dc natomiast wygląda tak że ich CGI jest na dobrym poziomie, ale tylko tak długo jak nie przybliżysz lub nie spowolnisz filmu
@@KupiecKorzenny_EmhyrVarEmreis ale jednak w Star Wars czuć, że choć trochę serca wkładają w tą wartość wizualną. Zaś w MCU czy DC w ogóle tego nie widzie. W DC jedynie w produkcjach niezależnych jak Joker czy The Batman, które są cudowne
Ostatnio oglądałem filmiki jak sztuczna inteligencja tworzy obrazy . I jesteśmy tylko kilka kroków od przejęcia albo pomocy do stworzeniu efektów specjalnych ,albo całych filmów . Wszystko zależy od szefów . 🤔
@@amber_person Nie XD tylko prawda bo to nie tak że USA tworzy same dobre filmy. Większość jest przeciętna ale tworzy się ich tyle że zawsze znajdzie się dużo perełek.
zgaduję przed obejrzeniem materiału, że chodzi o cięcia kosztów produkcji oraz, że po co się z czymś męczyć, jak przecież "wszystko" da się zrobić za pomocą CGI
Slumberland i Spirited - dwie nowe produkcje w ktorych najwiekszy problem to green screen ktory po prostu widac, aktorzy odklejeni od tła i to w momentach gdy mozna bylo zrobic wiecej realnej scenerii... ale po co, taniej zrobic wszystko na zielono.
Akurat Multiverse of Madness nie jest najlepszym przykładem - bez kitu jedynym słabym cgi jakie zauważyłem to nieszczęsne oko, które jednak aż tak nie przeszkadza ze względu na horrową konwencję. Śmiem również przypomnić, że w tym samym filmie mieliśmy przelot przez uniwersa, który wyglądał bajecznie😍 Nie wspominając o w zasadzie jakiejkolwiek scenie z Wandą❤️
Tak się kończy robienie filmów na akord. Gdy jeszcze kilka lat temu MCU wypuszczał 2 filmy do roku, to mieli więcej mocy przerobowej i czasu na dopieszczenie detali. Dziś wydając 3 seriale i 3 filmy brakuje rąk do pracy (co nawet w She Hulk zostało wspomniane), a to przekłada się na mniej czasu, większy stres i gorszą jakość. Sami jesteśmy sobie tego poniekąd winni, bo przymykając oko na te elementy filmu, dajemy znać twórcą, że mogą sobie na to pozwolić, tym samym z każdą kolejną produkcją, ta granica przyzwolenia jest pomalutku przesuwana. Osobiście czekam na Awatara 2, aby porównać jak CGI wypadnie w produkcji która miała ponad 10 lat na dopracowanie. Jeśli jakość i fabuła będą niżej niż w cz1, nie zamierzam nawet iść na cz3.
Mówisz o wyjątkach, ale spółka, która ma za sobą dobre filmy ze świetnymi efektami zaczyna się staczać pod względem właśnie tych efektów, gdyż w filmie chcą mieć ich jak najwięcej w krótkim czasie i niskim kosztem tak jak mówiłeś. Tu nie ma usprawiedliwienia dla nich. Tworzą dużo filmów i seriali, przez co coraz więcej jest zwyczajnych gniotów bez pomysłów. Taka jest moja opinia, ale jeśli chodzi o filmy Marvela to te które wyczekiwałem zawiodły mnie i chyba albo zacznę oglądać stare czas i od początku, albo muszę znaleźć inny gatunek filmowy dla siebie. Chociaż spróbuję ich usprawiedliwić tym że mimo wszystko ostatnie czasy nie należały do najłatwiejszych pod względem przede wszystkim produkcji i liczę w dalszym ciągu że postawią poprzeczkę wysoko jak dawniej
Też to zauważyłem że trylogia Lotr o niebo lepiej wygląda niż trylogia Hobbit w Hobbicie CGI tak bije po oczach że już chyba trylogia prequeli Gwiezdnych Wojen była lepsza 😂
To prawda że nowe filmy wyglądają coraz bardziej plastikowo. Nie wiem czy jakikolwiek nowy film marvela będzie się dobrze oglądać po 20 latach od premiery. A Władce Pierścieni cały czas ogląda się jak świeży film.
Iron Man zaraz będzie miał 15 lat. Dalej wygląda baaaardzo dobrze. Z resztą tak jak reszta filmów MCU do 4 fazy poza kilkoma wyjątkami jak np Black Panther + z 4 fazy Eternals i Shang-Chi wyglądają również bardzo dobrze
Bo w starszych marvelach, tak samo jak we Władcy kostiumy były prawdziwe. Teraz (mam na myśli ostatniego Spider-Mana) to nawet maska nie jest prawdziwa, miasto nie jest prawdziwe, nawet niebo nie jest prawdziwe. Dziwię się że aktorów zostawiono...
Zgadzam się w 100 procentach. 4:00 Pamiętam jak byłem na tym nowym torze kilka miesięcy temu a według cyferki w prawym dolnym rogu jest 2012. Trochę długo ten film był w kinach XD
20 lat temu, efekty specjalne tak nie raziły po oczach, ponieważ wszystko oglądało się na 32 calowych kineskopach o rozdzielczości maksymalnie HD. Obecnie telewizory mają powyżej 50 cali i rozdzielczość 4K, a tu widać każdą niedoróbkę. Ot cała filozofia ;)
Problemem jest kompletny brak treści we współczesnych filmach. Tych bzdur po prostu nie da się oglądać, nawet gdyby miały najlepsze efekty. Kino skończyło się 20 lat temu.
Nowy Avatar pokaże, na jakim jesteśmy etapie jeżeli chodzi o efekty specjalne. Co do filmów, które są kiepskie (patrz aktualny Marvel) to nie tylko wina słabych efektów specjalnych ale bylejakości w ogóle
Jak tylko Cameron wejdzie (niezależnie czy film wyjdzie całościowo zajebiście albo kijowo ale jedno będzie) to Marvel powinien odrobić prace domową.
@@tropiciel12345 Ołówki? ,,I make this Pencil disapear TADA! This Magic gone"
Avatar Camerona nie jest taśmociągiem jak marvel. Nawet jak fabularnie będzie kaszaną jak oryginał (niuansów jak w Księżniczce Mononoke to tam nie ma w ogóle) to chociaż technicznie się obroni
@@paulinagabrys8874 Niby tak, ale mają być 4 części więc to całkiem sporo. Poza tym filmy Camerona nigdy nie były wybitne fabularnie a ich siła to perfekcjonizm z jakim Cameron podchodzi do swoich dzieł oraz emocje jakie wywołują. Ja zawsze oglądam filmy Camerona pełen napięcia i z dreszczykiem :)
To CGI z czarnej wdowy wygląda jak to z absurdów.
To że CGI w marvelach wygląda jak wygląda to wina samego Marvela. Oni tak popędzają ludzi od efektów że zwyczajnie się nie wyrabiają co do dopieszczenia efektów. Jak dla mnie to twórcy CGI powinni zrobić strajk jeszcze większy niż scenarzyści w 2006 roku. Bo tak się nie da i tyle. Sama uważam że tylko mieszanka efektów praktycznych z CGI/ekranami jest najlepszym artystycznie wyborem. Bo serio, wolę znowu obejrzeć starego Spider-Mana od Raimiego, bo tam Tobi ma prawdziwy kostium, miasto żyło i kręcono na lokacji, czyli w Nowym Jorku. A w hollandowym Pajączku... Wszysto jest zrobione przez kąkuter, aż dziw że Holland jest prawdziwy
(Co do ostatniego zdania.) Nie na długo.
@@wiktorm555 chciałbyś. Dla mnie niesławny Green Lantren ma lepsze CGI niż nowe marvele po 2018. Ludzie, przecież nawet kostiumy w nowych marvelach to komputer. A pamiętam, że w starych Iron Manach to był kostium/w większości kostium
@@paulinagabrys8874 chodziło mi o to, że Tom Holland jeszcze jest prawdziwy.
Ostatnio widziałam filmik gdzie Tom Holland w jednej ze scen miał się pocałowac z Zendaya'ą nie wiem czy to prawda ale podobno sama Zendaya w tej scenie była komputerowo xD jeśli to prawda to szczyt po prostu, po co zatrudniać w takim razie aktorów skoro za film będą odpowiedzialni już tylko cgi'owcy xD
Kiedyś sceny CGI były dodatkiem do filmu. Dziś film jest dodatkiem do efektów komputerowych.
To samo powiedzial w filmie
@@Rave_Etherメ zapomniał wziąć w "cudzysłów"
Hollywood wraca do korzeni, kiedyś produkowali się filmy masowo w hangarach bo to było tanie i teraz też produkuje się masowo filmy w hangarach... Różnica jest tylko taka że kiedyś tło trzeba było namalować na papierze a teraz w komputerze... 😅
3 oko Strange'a wygląda jak zrobione przez nastolatka na Paintcie na 10min przed wysłaniem do kina. Tak złego, bijącego po oczach i wyglądającego na totalną amatorkę CGI nie widziałem już dawno.
Ktoś tu nie używał painta XD
Tu gimp bardziej pasuje, nie paint
@@gryficowa W Paintcie ledwo gumką działa
@@Pawlixus To fakt, nie ma też przezroczystego tła
Ok, istnieją też inne odmiany painta, ale ewidentnie autorowi chodziło o tego standardowego painta
@@gryficowa Autorowi chodzi o to że w paincie możesz skopiować np oko strange i wsadzić mu na czoło trochę rozciągnięte i będzie podobny efekt w 10 min.
Według mnie wygląda ok XD
Władca pierścieni nigdy się nie starzeje i to jest coś. Hobbit najgorszej wygląda trzecia część gdzie cała bitwa to efekt specjalny a w pierwszym i drugim był Stary dobry Gollum i Smok.
Właśnie sam nie zgadzam się z tym, że efekty specjalne we Władcy się zestarzały. Jedyne co mi się rzuciło w oczy, to że rzeczywiście są widoczne na rozpadających się schodach przy Khazad-Dum, ale poza tym nic jakoś mnie w oczy nie kole, a oglądam tę trylogię co roku - i co roku jest to niezwykle przyjemna lektura filmowa.
@@wilczekwrocawski892 Ja to oglądam co parę dni jak jest, i jakoś nie widzę żeby było jakieś za bardzo słabe
uwielbiam to jak wszystko w hobbicie odstaje jakościowo od smoka który wygląda po prostu idealnie
@@owoc8260 Najlepszy smok w historii kina. Jak dla mnie nawet GoT się chowa
@@wilczekwrocawski892 Lotr starzeje się z godnością. Choć dla mnie absolutnie się nie zestarzał.
Mnie w obecnych filmach chyba najbardziej razi wkomponowanie aktorów z tłem. Nie wiem czy z wiekiem zmieniło się to jak patrze na filmy ale teraz strasznie razi mnie jak w nowych produkcjach aż bije po oczach to jak aktor wyróżnia się na tle green/blue screena.
Jednym z nielicznych złych, ale dobrych CGI będzie "Kto zabił kapitana Alexa?"
Nie, proszę... Mam nadzieję, że ludzie kupują ich filmy nadal.
Lepsza rozrywka niż hollywood xD
Mnie to zawsze zastanawiało jak to było że filmy od 1999 do około 2012 wyglądały pięknie
Od 1999? Nie zgodzę się. Moim zdaniem wyż efektów komputerowych był w okolicach 2005 roku w tytułach takich jak np. King Kong, który do dziś wygląda świetnie.
wy wogóle widzieliście filmy teraz?
Ja bym powiedział że piękne CGI się zaczęło od Terminatora 2 czyli 1991
@@KupiecKorzenny_EmhyrVarEmreis oo tak ! terminator 2 to jest dopiero dopieszczone arcydzieło, a w jedynce wgl szielet t800 jest prawdziwy
To nie CGI wygląda gorzej, to tylko niektóre tanie efekty wyglądają źle i niszczą postrzeganie reszty obrazu.
Obecnie pewnie większość scen robi się na green screenach bo tak jest taniej niż jechać na lokacja, a tę i tak by trzeba później poprawiać.
Problem z CGI jest taki, że jak jest zrobione dobrze to go nie widać, za to jak choć minimalnie odstaje od reszty to przestajemy wierzyć w to co widać na ekranie.
Thor Love and Thunder wyszedł w 2022 a nie 2012. Literówka, ale rzuca się w oczy, bo jest za każdym razem, gdy tytuł pojawia się w ramce ;)
Błagam, nie mówcie że ta scena na początku z Black Widow naprawdę jest częścią filmu 💀 Już dawno nie jestem z Marvelem na bieżąco i jak widzę czasami te perełki CGI to aż boli xD
Nie zgadzam się z początkowym przykładem odnośnie skakania Legolasa po spadających kamieniach, to że ta scena się tam pojawiła zależy od scenariusza, i jeśli scenariusz zakładał taką scenę to CGI odpowiada tylko za jej efekt wizualny, a nie czy jest ona zgodna z prawami fizyki. Idąc takim tokiem myślenia nie moglibyśmy tworzyć smoków czy innych postaci fantastycznych bo nie znamy ich cech i tego jak prawa fizyki by na nie wpływały bo postacie te po prostu nie istnieją.
Dokladnie, argumenty z czapki nie na miare tego kanału...
Akurat co do jakości CGI w Jurassic World nie można mieć żadnych zarzutów. Zostało zrobione na prawdę realistycznie. Jednak co do nadużywania tej opcji w pełni się zgadzam. Fajny film
2:17
Aragorn i Gimli bezczeszczą kosci Poległych, rok 2022 trzeciej ery, koloryzowane
Prawda. Ten design ludzko wyglądająco trzeciego oka jest odpychający
Tutaj warto wspomnieć jak dobrze wykonano kostium Blackbolta w sequela Doktora Strange'a, który w pełni został stworzony w CGI.
Thor miłość i grom z 2012 ?? Chyba wkradł się błąd.
bo tvgry i podrzędne mu kanały coraz bardziej schodzi na psy
@@aytee_papi oj tam, chłopu się w pośpiechu cyferki miejscami zamieniły, a Ty od razu robisz raban 🙂
Montarzyscie cyferki się pomyliły.
10:26 nawet w tym porównaniu pomylił się gościu i źle dopasował sceny filmowe do tytułów
Jeśli mam być szczery to dawno jakiś odcinek tv filmy mnie aż tak nie zaciekawił.
Dobra robota! Gratuluję i dziękuję za materiał
Po prostu twórcy chcą uniknąć doliny niesamowitości XD
"(...) czy też walka Czarnej Pantery, która pod względem wizualnym trzyma poziom nollywoodzkiego kina." - prędzej przyrównałbym przytoczoną scenę do gry komputerowej z okolic 2008 roku, ale OK.
Obecnie nad CGI w jednym filmie pracuje wiele różnych zespołów, jako kontrahenci 3rd party, które zapewne nawet nie wiedzą o swoim istnieniu. Nic więc dziwnego, że później w danej scenie, tło jest zarąbiste, a już inny element razi po oczach swoim amatorstwem (wynikłym najprawdopodobniej z braku czasu).
w 99 % producenci i rezyserzy nie przejmuja sie dobrym CGI bo i tak robione sa dla dzieci i mlodzierzy ktorzy nie maja dzis wysokich wymagan.Taka tasmowka
Poziom produkcji filmowych spadł nie tylko CGI ale to w sumie dobry przykład
Oszczędzają bo świat sie kończy. Za kilka lat będzie Orwell. Nie muszą sie martwić o wizerunek bo to wiedzą.
Od 6:47 jest plansza końcowa oryginalnego filmu z którego bez uznania autorstwa zakoszono urywki.
Co innego nakręcić porządnie dopieszczone filmy (patrz: Lotr, stary Jurassic Park), a co innego produkować taśmowo kolejne blockbustery (patrz: Marvel). A nowe odcinki Parku to tylko odcinane kuponów, jak brakuje pomysłu na coś nowego.
Jedyne dobre CGI które przychodzi mi na myśl z ostatniego czasu to seria Sonic the Hedgehog (PL - Sonic: Szybki jak Błyskawica)
Nie pamiętam kiedy byłem na jakimkolwiek seansie aż tak podekscytowany CGI jak w scenie odkrycia Świątyni Głównego Szmaragdu z drugiej części albo finalna walka
Nie wiedzą jak zrobić trzecie oko? Tak, jak u stwora z Labiryntu Fauna. Bez kanalika łzowego, po prostu okrągłą gałkę, bardziej kojarzącą się z cyklopem. Może wyglądać to będzie creepy, ale wydaje mi się, że przekopiowane na środek czoła za pomocą stampa oko wygląda jeszcze gorzej. I mówię to jako concept artist.
Jak to mówię od dawna
Jakoś od 2012 roku nadeszły czasy - tanio, szybko, byle jak.
Branża filmowa zaczęła coraz częściej polegać na gotowcach, automatyce, skryptach.
Zawód, Montażysty, Animatora, Grafika przestaje być taki cool, finansowo jak i artystycznie.
Moim zdaniem dobre CGI jest jeszcze w serii Godzilla (monsterverse), widoczny jest fakt, że produkcja trwa, w przeciwieństwie do filmów Marvela.
Czas na przygotowanie to ok 3/4 lata, a w MCU jak wspomniane było w materiale kilka miesięcy.
Widzowie muszą mieć na co ponarzekać, inaczej czują niedosyt.
Smutne ale prawdziwe bo taka natura człowieka. Bycie podłym w każdej możliwej szansie.
Nie, ludzie to debile i większość nie zauważy jaki szajs im wcisnęli i będą się zachwycać
Co do CGI Moon Knighta. Transformacja stroju to animacja pochodząca z aplikacji do animacji lego. Jest darmowa na google play. Wiem to bo takiego używałem.
Podasz nazwę?
06:47 - ktoś zapomniał wywalić outro z innego filmiku na YT? :P
Przydałoby się oglądać to co się wyrenderuje przed wrzuceniem
Łatwo się mówi XD
Uwierz mi, nawet twórcy gier nie zawsze są świadomi, czy ich gra działa w 100%
@@gryficowa gdzie gra, a gdzie filmik na youtubie
@@gryficowa Mówimy o czymś, co trwa 12 minut i nie ma 1000 sposobów na oglądanie, a tylko 1. Co w tym takiego trudnego?
Błąd nie wyniknął z winy youtube'a, a montażysty, więc gdyby poświęcił 7 minut przed wrzuceniem, to by ten błąd zaważył.
Naprawdę się czasami zastanawiam, czy reżyserzy w ogóle oglądają swoje filmy przed wydaniem.
@@JN-lq5kx Bo wcale nawet w wysokobudżetowych filmach nie ma żadnych wpadek, co nie?
Polecam obejrzeć Pearl Harbor z 2001 a najnowszą odsłonę. Jak wielka jest przepaść miedzy tymi filmami pod względem realistycznych efektów specjalnych. Nowa część wygląda jak trailer z gry.
Określenie CGI stało się tym samym co Auto-tune w muzyce - wszyscy narzekający ich używają, mało kto rozumie czym są i jak działają. To zaczyna męczyć.
Lotr to arcydzielo. Obejrzalem cala trylogie z 10 razy minimum.
Narzeka na efekty specialne a fabuła teraz to dopiero dno.
Seria Transformers - "Coś tam widzę... Biją się." Starszy wyjątek potwierdza regułę.
Dzisiejsze filmy są kiepskie nie tylko pod względem CGI, ale również fabularnym. Szkoda czasu na większość tego chłamu, Z resztą te blockbustery to w większości nakręcone na nowo stare marki, bo producenci nie mają żadnych pomysłów na cokolwiek. To, co nam dzisiaj serwują, to po prostu dno. Jedynie szkoda mało popularnych filmów, które są kręcone z głową i mają ciekawą fabułę, gdzie nawet jeśli pojawiają się niedoróbki ze strony CGI, to nawet tego nie widać. Niedawno przerzuciłem się na kino hiszpańskie i powiem wam, że to zupełnie inny poziom, od amerykańskiego śmietnika. Tutaj w końcu czuję, że bohaterowie nie są skończonymi idiotami, nieśmiertelnymi badassami, a fabuła nie jest przewidywalna, jak korki uliczne w godzinach szczytu.
Dlaczego oparles się tylko na tym hobicie który wygląda bardzo dobrze w porównaniu do wszystkiego innego co wychodzi w obecnych czasach a nie na tych wszystkich obrzydliwych cgi ujęciach nie naturalnych efektach które mamy w obecnym kinie. Zmiana składu w tvfilmy daje o sobie znać pod względem jakości
Masz rację według mnie, Aczkolwiek w "Hobbicie" najbardziej mi przeszkadzała scena gdy legolas wyjeżdżał z miasta na jeziorze, to było najbardziej oczoj*bne
it's evolving, just backwards
Hajs się zgadza, więc po co się męczyć. Ludzie płacą za tandetę to tandetę dostają, przecież te wszystkie filmy to gnioty, do których scenariusz można napisać w 15 min, fabuła na poziomie Rambo 3.Tandeta zalewa świat.
Hobbit nie wygląda aż tak źle, szczególnie, gdy się go porówna z nowym Rings Of Power.
Chociaż i tak było widać, że chcieli Hobbita zrobić bardzo w stylu Władcy Pierścieni, kiedy historia jest dobra w swej prostocie.
Akurat wygląd to najmniejszy problem tego arcydzieła
@@leokardia_jaroz zawsze wolałem książkę Hobbita od Władcy Pierścieni. LOTR był dla mnie zbyt skupiony na głębokiej fabule i powolny - wolałem szybkią i prostą historię Bilba. Obejrzałem film i BARDZO mi się spodobał, więc byłem zdziwiony, gdy usłyszem o hejcie jaki filmy dostały. Oczywiście, filmy Władcy są nie do przebicia, ale Hobbit był najbliżej dorównania mu. Był pięknym arcydziełem, tak jak książka.
@@igiczw6315 pisząc "arcydzieło" miałem na myśli Ring of Pałer
@@leokardia_jaroz a to przepraszam, myślałem że mówisz o Hobbicie, i już byłem gotowy wyjść z moich bagien i się kłócić XD
Czasmi się zastanawiam dlaczego niekture starsze filmy mają lepsze efekty niż te nowe z większym budżetem
Nigdy nie rozumiałem tego przyp...czepiania się do tego skakania Legolasa w hobbicie....
W razie czego Orki z majorki a Orkowie z LOTR :D
Generalnie coś jest nie tak z tym materiałem, Thor z 2012, w 6:48 plansza końcowa z jakiegoś filmu na youtube. Merytorycznie jak najbardziej, ale brakuje dopieszczenia :/
jak dla mnie to efekty w hobbicie nie były takie złe mi się akurat podobały ale pewnie jestem w mniejszości
Też tak uważam, jedynie bitwa pieciu armii jest tragiczna.
Były niezłe, ale przesadzone. To zresztą nie zawsze wina samych efektów, częściej scenariusza. Widać, że był na siłę rozciągany by starczyć na trzy części, a tam gdzie brakowało materiału wsadzano jakieś sekwencje akcji. No i w tych miejscach najbardziej widać, że trudno zrobić sensowne CGI, jeśli sama scena większego sensu nie ma.
@@aleksanderzaremba9695 a mi akurat chodziło głównie o bitwę pięciu armii Gdzie podobały mi się bardzo armia krasnali i elfów :)
Dajcie spokój z fizyką w Hobbicie...To kwestia Legolasa, on zakrzywia prawa fizyki od dawna
Scena z Jurassic Park i Jurassic World jest przemieszana. Sceny z World są w Parku i na odwrót :-) Nie sądzę aby sceny ze Spinozaurem były w World :-)
Jakby naprawdę wysadzali budynki mosty, zabijali ludzi to by było realistyczne. A tak jak używają CGI to oszukują widzą, a oszustwo nie popłaca.
CGI wygląda coraz gorzej, bo jest nadużywane. Większość scen kręci się na geen screenie, dochodzi do takich absurdów, że aktorzy nie mają kostiumów a sceny nie mają dekoracji. Przy takiej ilości efektów nie ma czasu, ludzi ani pieniędzy na dopracowanie każdego.
Kiedyś filmy powstawały wiele lat i zapadały w pamięć a teraz, teraz powstają w trzy miesiące a nawet tyle nie siedzą w głowie sztuczyzna bije bardzo z nowoczesnego kina
To nie zależy tylko od tego kiedy to było zrobione, ale też kto to robił, jak, i czy chciało im się robić to dokładnie itp.
Sceny z legolasem skaczącym po kamieniach raczej nie pasują kiedy mówi się o złej fizyce w filmach ponieważ elfy w uniwersum Tolkiena, byly ponadprzecietnie lekkie, co pozwalało im na takie manewry.
Trzeci oko winno być hologramem. Kurczę to nie jest tak że nie potrafią. Bo Arcane od Netflixa było genialne i myślę, że na seans kinowy by się nadawało
Ten film to kawał świetnej roboty. Przeciwieństwo tych wspomnianych kiepskich cgi robionych na szybko. Widać ciężka i sumienna prace, która została w niego włożona. Taka drobna uwaga będąc podziękowaniem za świetny materiał!
Trzeba też pod uwage wziąść budżet filmu/serialu. Głupie jest porównywanie CGI np. Avatara z kwotą kilkudziesięciu milionów i serialu Marvela za np. 2 miliony lub mniej.
CGI wygląda coraz gorzej bo się nie przykładają.
Co ci się stało z mikrofonem?
Jak to jest, że CGI w serialach Star Wars wygląda znacznie lepiej niż w wysokobudżetowych kinowych filmach MCU i DCEU? 😅
Nie DCEU tylko DC Cinematic Universe
W Star Wars masz praktycznie obecnie robione 3-4 seriale Live Action które są robione przez zupełnie odrębne zespoły i zarządzane są jedynie przez 2 ludzi (Filoni i Favreau) więc masz pewną spójność, a jak coś nie wypala to przesuwają premierę o kilka miesięcy i jest dobrze. Jedyne co przy okazji robią to 2-3 seriale animowane które też są odgórnie zarządzane przez tych samych ludzi.
Natomiast sytuacja w marvelu wygląda tak że robią 5 filmów i 5 seriali na raz których nawet na później nie przesuwają bo chcą jak najszybciej zarobić pieniędze.
Sytuacja w dc natomiast wygląda tak że ich CGI jest na dobrym poziomie, ale tylko tak długo jak nie przybliżysz lub nie spowolnisz filmu
@@KupiecKorzenny_EmhyrVarEmreis ale jednak w Star Wars czuć, że choć trochę serca wkładają w tą wartość wizualną. Zaś w MCU czy DC w ogóle tego nie widzie. W DC jedynie w produkcjach niezależnych jak Joker czy The Batman, które są cudowne
Tak to już jest, efekty komputerowe zawsze będą tańsze i szybsze w wykonaniu niż pieczołowicie wykonane makiety i modele.
Obecnie mamy za dużo zielonego ekranu, a za mało fizycznej scenografii i charakteryzacji. Ot, cała tajemnica ;).
0:16 to wygląda jak filtr na snapie ahahahahahaahah
Ostatnio oglądałem filmiki jak sztuczna inteligencja tworzy obrazy . I jesteśmy tylko kilka kroków od przejęcia albo pomocy do stworzeniu efektów specjalnych ,albo całych filmów . Wszystko zależy od szefów . 🤔
Można robić super filmy bez CGI. Krzyżacy to super film z czasów PRL do którego wiele Hollywoodzkich produkcji się nie umywa
XDDD
@@amber_person Nie XD tylko prawda bo to nie tak że USA tworzy same dobre filmy. Większość jest przeciętna ale tworzy się ich tyle że zawsze znajdzie się dużo perełek.
Wielka zagadka rozwiązana, dzięki!
zgaduję przed obejrzeniem materiału, że chodzi o cięcia kosztów produkcji oraz, że po co się z czymś męczyć, jak przecież "wszystko" da się zrobić za pomocą CGI
Co powiecie na temat technologii Volume wykorzystanej w serialu 1899 ?
Moim zdaniem robi mega robote, lepiej to wygląda niż niejedne sceny cgi
Sprawienie żeby trzecie oko wyglądało naturalnie wymagało by dosłownie przebudowania całej czaszki postaci
na czas kilku minut na ekranie
Trzecie oko u Strange'a wygląda jak wjebane na szybko w jakimś Gimpie
Slumberland i Spirited - dwie nowe produkcje w ktorych najwiekszy problem to green screen ktory po prostu widac, aktorzy odklejeni od tła i to w momentach gdy mozna bylo zrobic wiecej realnej scenerii... ale po co, taniej zrobic wszystko na zielono.
„To ewoluuje, tylko w tył.”
~Pewdiepie~
Nie żeby coś ale nie wiedziałem że thor love and thunder był już w 2012 roku hehe... (4:02) lub jurrasic park powinno być odwrotnie (10:28)
Najlepszym CGI jak na swoje czasy to moim zdaniem Transformers 1
Akurat Multiverse of Madness nie jest najlepszym przykładem - bez kitu jedynym słabym cgi jakie zauważyłem to nieszczęsne oko, które jednak aż tak nie przeszkadza ze względu na horrową konwencję. Śmiem również przypomnić, że w tym samym filmie mieliśmy przelot przez uniwersa, który wyglądał bajecznie😍 Nie wspominając o w zasadzie jakiejkolwiek scenie z Wandą❤️
to co ostatnimi czasy robi disney to żenada
Kurde jeszcze niedawno sobie rozmyślałem dlaczego efekty są gorsze niż kiedyś
Tak się kończy robienie filmów na akord. Gdy jeszcze kilka lat temu MCU wypuszczał 2 filmy do roku, to mieli więcej mocy przerobowej i czasu na dopieszczenie detali. Dziś wydając 3 seriale i 3 filmy brakuje rąk do pracy (co nawet w She Hulk zostało wspomniane), a to przekłada się na mniej czasu, większy stres i gorszą jakość.
Sami jesteśmy sobie tego poniekąd winni, bo przymykając oko na te elementy filmu, dajemy znać twórcą, że mogą sobie na to pozwolić, tym samym z każdą kolejną produkcją, ta granica przyzwolenia jest pomalutku przesuwana.
Osobiście czekam na Awatara 2, aby porównać jak CGI wypadnie w produkcji która miała ponad 10 lat na dopracowanie. Jeśli jakość i fabuła będą niżej niż w cz1, nie zamierzam nawet iść na cz3.
Mówisz o wyjątkach, ale spółka, która ma za sobą dobre filmy ze świetnymi efektami zaczyna się staczać pod względem właśnie tych efektów, gdyż w filmie chcą mieć ich jak najwięcej w krótkim czasie i niskim kosztem tak jak mówiłeś. Tu nie ma usprawiedliwienia dla nich. Tworzą dużo filmów i seriali, przez co coraz więcej jest zwyczajnych gniotów bez pomysłów. Taka jest moja opinia, ale jeśli chodzi o filmy Marvela to te które wyczekiwałem zawiodły mnie i chyba albo zacznę oglądać stare czas i od początku, albo muszę znaleźć inny gatunek filmowy dla siebie. Chociaż spróbuję ich usprawiedliwić tym że mimo wszystko ostatnie czasy nie należały do najłatwiejszych pod względem przede wszystkim produkcji i liczę w dalszym ciągu że postawią poprzeczkę wysoko jak dawniej
co tak cicho nagrany materiał ? musialem dać dzwiek na 70% gdzie normalnie mam na 20%
Też to zauważyłem że trylogia Lotr o niebo lepiej wygląda niż trylogia Hobbit w Hobbicie CGI tak bije po oczach że już chyba trylogia prequeli Gwiezdnych Wojen była lepsza 😂
To prawda że nowe filmy wyglądają coraz bardziej plastikowo. Nie wiem czy jakikolwiek nowy film marvela będzie się dobrze oglądać po 20 latach od premiery. A Władce Pierścieni cały czas ogląda się jak świeży film.
Iron Man zaraz będzie miał 15 lat. Dalej wygląda baaaardzo dobrze. Z resztą tak jak reszta filmów MCU do 4 fazy poza kilkoma wyjątkami jak np Black Panther + z 4 fazy Eternals i Shang-Chi wyglądają również bardzo dobrze
Bo w starszych marvelach, tak samo jak we Władcy kostiumy były prawdziwe. Teraz (mam na myśli ostatniego Spider-Mana) to nawet maska nie jest prawdziwa, miasto nie jest prawdziwe, nawet niebo nie jest prawdziwe. Dziwię się że aktorów zostawiono...
super materiał
Te 3 oko to po prostu jest budżetowa wersja w photoshop wklejone 😂. Nie wiecie ze USA lubi oszczędzać na produkcji?
6:50 Fajną koncepcję trzeciego oka ma Mushoku Tensei gdzie jest to czerwony kamień na czole
Miniaturka nie jest najlepsza, ale film ma racje
5:37 2012!! A i 6:47 Widać że Wy też jesteście zmęczeni ludziska😂
Aż się wierzyło za dzieciaka, że Andy Serkis grający Smeagol'a/Gollum'a wyglądał tak naprawdę :D Nie wiem, od czego to zależy...
Zgadzam się w 100 procentach. 4:00 Pamiętam jak byłem na tym nowym torze kilka miesięcy temu a według cyferki w prawym dolnym rogu jest 2012. Trochę długo ten film był w kinach XD
20 lat temu, efekty specjalne tak nie raziły po oczach, ponieważ wszystko oglądało się na 32 calowych kineskopach o rozdzielczości maksymalnie HD. Obecnie telewizory mają powyżej 50 cali i rozdzielczość 4K, a tu widać każdą niedoróbkę. Ot cała filozofia ;)
A wszystko chodzi o mamonę i czas.
Pamiętam jak byłem w kinie na Warcrafcie , to była piękna robota, orki jak żywe :)
10:29 Powinno być na odwrót.
Problemem jest kompletny brak treści we współczesnych filmach. Tych bzdur po prostu nie da się oglądać, nawet gdyby miały najlepsze efekty. Kino skończyło się 20 lat temu.
Marvel ciśnie animatorów tak że nie mają czasu by coślepszego zrobić
Może po prostu za bardzo jesteśmy zapatrzeni w USA. Francja miewa ciekawe filmy np. te od Luca Bessona. Są filmy Kurosawy o samurajach
4:01 kurde ten thor już taki stary jest? xd
W pierwszym Jurassic World było akurat dobrze zrobione dopiero następne części spartoliły sprawę
Ale przynajmniej wróciły efekty praktycznie.
Bardzo dobry materiał!
jak to, przecież władca pierścieni sprzed ponad 20 lat też był w 48 fps. a przynajmniej pamiętam, że były takie seanse w multikinie