Bardzo wartościowy materiał! Bardzo trafiło do mnie to, że taki alkoholik zabiera codziennie małe rzeczy, dlatego nie orientujemy się o tym od razu. Faktycznie, u mnie było tak, że co parę dni wkurzalam się popijaniem, bez jakiś ciągów, bez zasypiania pod klatką etc, ale właśnie miałam focha dwa dni, np nie robiłam posiłków, herbaty, a potem to się rozchodziło po kościach. Nawet to zabieranie małych kwot to u mnie nie była metafora. Jednak dopiero duże rzeczy mnie otrzezwily i poczucie, że stoję parę lat w miejscu, jak w takim bagnie, tak jak Pani powiedziała: miałam coraz lepsza sytuację, chodziłam po podwyżki, żeby na dwójkę starczyło, ale to ja ciągnęłam ten wózek. Zdecydowałam się odejść, co jest moim najtrudniejszym życiowym doświadczeniem i faktycznie, zamieniłam rollercoaster na spokój i uczę się życia trochę na nowo. A to też jest trudne aby odnaleźć się w zwykłych, mniejszych emocjach, bo często brakuje tego "haju" emocjonalnego.
Bardzo wartosciowy material. Mam kilka kolezanek, ktore maja takie zycie. Kiedys taka para mnie odwiedzila - na 3 dni..Przezylam traume, wiedzialam , ze to tylko 3 dni. Zyc w takim czyms latami 😞 Ta moja kolezanka dostaje takie patyczki ..jakis wyjazd , blyskotke, kwiatuszka… U mnie- on skacowany rano lezy , chce spac … tekst w jej strone „ w domu lazi, tu lazi…a ona „ kawe ci zrobilam kochanie“ Caly czas chodzi na palcach , caly czas w napieciu…Dyrektorka przedszkola, z dobra praca… Jego teksty do mnie „ nie masz w domu telewizora, nie masz faceta … nie jest ci smutno?“ Jego tekst „ ja jestem z mojej zony zadowolony bardzo“ Jej natychmiastowa odpowiedz „ ja tez jestem zadowolona z mojego meza“ Mialam ciagle wrazenie ,ze ona sie go boi. Maja dorosle dziecko , jakis dom..Trwa to 30 lat. Dla mnie jest to niewyobrazalne..moj ojciec pil . Nie zyje . Zyje w pojedynke od zawsze ( 47 lat) SPOKOJ jest bezcenny. Spacery, czytanie ksiazek, kontakt ze zwierzetami., praca , podroze .
Ja to zawsze mówiłam, że mam w domu "skarb" - nic tylko zakopać ! Po 10 latach odeszlam z dwojka dzieci. 4.5 miesiąca wolności i ucze sie żyć na nowo. Dziewczyny spokój jest bezcenny !
Dzien dobry! Dziekuje za swietny material. Bardzo tez prosze o cos na ten temat o rodzicach, zwlaszcza matkach, na ten temat. Wydaje mi sie, ze poczucie winy wtedy jest inne z powodu wszystkich przekazow kulturowych. Pozdrawiam serdecznie, swietny kanal
Chciałabym odnieść się do prawie ostatniego zdania Julii o tym żeby podnosić swoją wartość przez umawianie się ze sobą na coś i realizowanie tego że to podbija moją wartość. Uważam że to może być ryzykowne, bo czasem nie zrobienie czegoś jest podyktowane właśnie szacunkiem do samego siebie i troską o samego siebie bo na przykład nie mam już na to dzisiaj siły brak zrealizowania sobie zadanych zadań morze doprowadzić do właśnie przekonania że Jestem beznadziejna skoro nawet sama siebie nie potrafię zmotywować kropka Wolałabym żyć w świecie w którym Kochamy siebie samych dlatego że jesteśmy i dlatego że jesteśmy siebie warci z powodu samego istnienia a nie dlatego że coś nam się udało zrealizować Bardzo dziękuję za porównanie o małych kradzieżach a także za całą treść o emocjonalnym funkcjonowaniu osoby uzależnionej Iza opisanie w jakich obszarach taka osoba żyje wysokofunkcjonująca a gdzie funkcjonuje nisko bardzo mi to obrazuje pewne rzeczywistości
Jestem troche w podobnej sytuacji. U mnie ponad 30 lat. Probuje stawiac granice wiec nie mam juz patyczkow. Walczę o wydostanie sie z tego szamba. Przyklad wagi wywołał u mnie ścisk gardła i ból brzucha.
Zapisz się na najnowszy bezpłatny webinar 3 października 2024 i odbierz prezenty wewnatrz-relacji.pl/webinar-wstyd-zapisy/
Bardzo wartościowy materiał! Bardzo trafiło do mnie to, że taki alkoholik zabiera codziennie małe rzeczy, dlatego nie orientujemy się o tym od razu. Faktycznie, u mnie było tak, że co parę dni wkurzalam się popijaniem, bez jakiś ciągów, bez zasypiania pod klatką etc, ale właśnie miałam focha dwa dni, np nie robiłam posiłków, herbaty, a potem to się rozchodziło po kościach. Nawet to zabieranie małych kwot to u mnie nie była metafora. Jednak dopiero duże rzeczy mnie otrzezwily i poczucie, że stoję parę lat w miejscu, jak w takim bagnie, tak jak Pani powiedziała: miałam coraz lepsza sytuację, chodziłam po podwyżki, żeby na dwójkę starczyło, ale to ja ciągnęłam ten wózek. Zdecydowałam się odejść, co jest moim najtrudniejszym życiowym doświadczeniem i faktycznie, zamieniłam rollercoaster na spokój i uczę się życia trochę na nowo. A to też jest trudne aby odnaleźć się w zwykłych, mniejszych emocjach, bo często brakuje tego "haju" emocjonalnego.
Bardzo wartosciowy material.
Mam kilka kolezanek, ktore maja takie zycie. Kiedys taka para mnie odwiedzila - na 3 dni..Przezylam traume, wiedzialam , ze to tylko 3 dni. Zyc w takim czyms latami 😞
Ta moja kolezanka dostaje takie patyczki ..jakis wyjazd , blyskotke, kwiatuszka…
U mnie- on skacowany rano lezy , chce spac … tekst w jej strone „ w domu lazi, tu lazi…a ona „ kawe ci zrobilam kochanie“ Caly czas chodzi na palcach , caly czas w napieciu…Dyrektorka przedszkola, z dobra praca…
Jego teksty do mnie „ nie masz w domu telewizora, nie masz faceta … nie jest ci smutno?“
Jego tekst „ ja jestem z mojej zony zadowolony bardzo“
Jej natychmiastowa odpowiedz „ ja tez jestem zadowolona z mojego meza“ Mialam ciagle wrazenie ,ze ona sie go boi.
Maja dorosle dziecko , jakis dom..Trwa to 30 lat.
Dla mnie jest to niewyobrazalne..moj ojciec pil . Nie zyje .
Zyje w pojedynke od zawsze ( 47 lat) SPOKOJ jest bezcenny.
Spacery, czytanie ksiazek, kontakt ze zwierzetami., praca , podroze .
Ja to zawsze mówiłam, że mam w domu "skarb" - nic tylko zakopać ! Po 10 latach odeszlam z dwojka dzieci. 4.5 miesiąca wolności i ucze sie żyć na nowo. Dziewczyny spokój jest bezcenny !
Robi Pani świetną robotę. Pozdrawiam serdecznie 🥰
To będzie moja biblia. Waga cudowna. Będę Pani słuchać codziennie.
Pozdrawiam serdecznie Pani Julio ❤
Dosłuchałam do końca teraz. 😊 Dziękuję i pozdrawiam, Pani Julio. ❤️🌹
Dzien dobry! Dziekuje za swietny material. Bardzo tez prosze o cos na ten temat o rodzicach, zwlaszcza matkach, na ten temat. Wydaje mi sie, ze poczucie winy wtedy jest inne z powodu wszystkich przekazow kulturowych. Pozdrawiam serdecznie, swietny kanal
Chciałabym odnieść się do prawie ostatniego zdania Julii o tym żeby podnosić swoją wartość przez umawianie się ze sobą na coś i realizowanie tego że to podbija moją wartość. Uważam że to może być ryzykowne, bo czasem nie zrobienie czegoś jest podyktowane właśnie szacunkiem do samego siebie i troską o samego siebie bo na przykład nie mam już na to dzisiaj siły brak zrealizowania sobie zadanych zadań morze doprowadzić do właśnie przekonania że Jestem beznadziejna skoro nawet sama siebie nie potrafię zmotywować kropka Wolałabym żyć w świecie w którym Kochamy siebie samych dlatego że jesteśmy i dlatego że jesteśmy siebie warci z powodu samego istnienia a nie dlatego że coś nam się udało zrealizować
Bardzo dziękuję za porównanie o małych kradzieżach a także za całą treść o emocjonalnym funkcjonowaniu osoby uzależnionej Iza opisanie w jakich obszarach taka osoba żyje wysokofunkcjonująca a gdzie funkcjonuje nisko bardzo mi to obrazuje pewne rzeczywistości
@@jagnaromanowska4730 w pełni się zgadzam :)
Jestem troche w podobnej sytuacji. U mnie ponad 30 lat. Probuje stawiac granice wiec nie mam juz patyczkow. Walczę o wydostanie sie z tego szamba.
Przyklad wagi wywołał u mnie ścisk gardła i ból brzucha.
Widać
Wszystko ok