Warto dodać, że osobą współuzależnioną stajemy się nie tylko wtedy, gdy próbujemy ratować alkoholika, stajemy się nią za każdym razem, gdy próbujemy ratować każdą osobą uzależnioną od czegokolwiek. Stajemy się współuzależnionym również wtedy, kiedy jesteśmy w toksycznym, przemocowym związku. Byłam osobą współuzależnioną będąc w relacji z osobą narcystyczną. Przez lata był tylko on, jego potrzeby, jego pasje, jego zachcianki, jego nakazy i zakazy. Mnie w tym związku nie było.
A jak nazwać osoby które są w otoczeniu np bliskiej przyjaźni z osobą współuzależniona? Dopiero po czasie widzi kłamstwa, kradzieże i krycie? Bo ufała współuzależnionej?
Nie ma nic gorszego dla matki jak jej syn stacza się z dnia na dzień , dajesz serce, a otrzymujesz w zamian, gorycz i łzy, lęk który pozbawia snu ,ze stresu rak złośliwy Wrak człowieka, chodzę na terapię dla Współuzależnionych ,, mam nadzieję , że otworzę oczy i jak być mądrą matką, w tym strasznym problemie😢
ja ma córkę nastoletnią...od dwóch lat się stacza , dotknęła dna już nie raz, włącznie z utratą wszystkiego co miała w tym zdrowia prawie życia itd. chodzi na terapię ale na chwilę jest tylko dobrze , a później znowu idzie w dół...dopiero co przed chwilą 18 lat ukończyła , a od dwóch lat jest piekło
Jestem w takiej sytuacji od 10 lat , straciłam zdrowie , urodę , zaniedbuje wszystkie swoje potrzeby i td. Nie umiem sobie poradzić , strach prześladuje mnie na każdym kroku i w każdym momencie . Rozumiem Was kochane wspoluzaleznione matki . Szukam grupę wsparcia dka współuzależnionych rodziców w Warszawie , może ktoś poradzi gdzie szukać pomocy ?
@@alicjazkrainyczarow5969 Monar na Hożej, Karan na Grodzieńskiej, grupy Alanon, itd. Jakkolwiek nieprawdopodobnie to brzmi, można pomóc sobie i odzyskać równowagę, a w efekcie mądrze wspierać uzależnioną osobę. Bez uporządkowania siebie i zrozumienia swoich mechanizmów pomaganie w tej chorobie jest niejednokrotnie przeciwskuteczne.
Ja byłam uzależniona od kortyzolu i adrenaliny będąc ponad 30 lat z ukrytym Narcyzem. Jaki jest związek miedzy moimi chorobami autoimmunologicznymi, a moim małżeństwem odkrylam ponad pół roku temu. Potrzebowałam 15 lat, by znaleźć odpowiedź, o co tutaj chodzi, co on ze mną robi ? Musiał się juz bardzo pilnować, gdy stawialam granice i mówiłam wprost, co czuję. Teraz kiedy już wiem, jak mnie oszukiwał, manipulował zdecydowałam się na odejście i rozwód. Musiałam stanąć w prawdzie, po co mi to, wystarczy i teraz zadbam tylko o siebie. Czuję spokój w głowie i sercu. Musiałam sięgnąć dna rozpaczy i smutku, by podjąć taka decyzję. Podjęłam ja z miłości do siebie i do życia, które dla mnie jest bezcenne. ❤
Zazdroszczę. Z mężem da się wziąć rozwód, ale co zrobić, jeśli jest to dorosły syn? Gdzie uciec? Mieszkamy razem i ciągle mówi, że się wyprowadzi, ale na wiecznym gadaniu się kończy.
Nareszcie Michał ❤ slucham podkastow tylko z Tb. Uwielbiam Twoje podejście, sposob myślenia, rozkminki. Jestes mega gość i jeszcw ten głos dodatkowo. Malo tego przeszedles też dużo. Zawsze sie ciesze jak moge Cię posłuchać.
Arcytrudny materiał ale bardzo ważny. Świetnie poprowadzona rozmowa, czuję jej niedosyt! Przydałaby się druga część! Michał, gratuluję profesjonalego podejścia i delikatności w rozmowie. Aniu, gratuluję odwagi i wytrwałości! 💪💪💪
Przez alkoholizm mojego męża - rozwiedlismy się . Było ciężko , nasz syn miał zaledwie 2 lata - dziś już 19 lat 😌 . Do dziś nie mam litości gdy widzę pijanego mężczyznę. Czuje obrzydzenie i nie mam współczucia 😔
Moja mama uzalezniona od lekow, bardzo malo sie mowi w naszym kraju o jakichkolwiek innych uzaleznianiach niz tym od alkoholu. Jako mala dziewczynka biegalam jej do aptkeki po morfinę "bo ja bardzo boli (wszystko), zaczelo sie od przychodni leczenia bolu. W polskich zrodlach znalazlam bardzo malo histrorii z ktorymi moglabym znalesc wspolne mianowniki.
Terapia dla współuzależnionych, inaczej się nie da. Wiedza o mechanizmach picia, jak bardzo manipuluje alkoholik robi wszystko żeby obronić swoje picie... Boisz się samotności , boisz się że nie dasz rady, boisz się jak to będzie... ? Jak podejmiesz już decyzję o rozstaniu to tak jak by kajdany spadły ci z rąk i kula z nogi i te kilogramy na barkach. Wszystko w jednej chwili znika. I zdajesz sobie sprawę że nie chcesz już płakać, żyć w strachu i niepewności. Gdyby cię kochał nigdy by tego nie zrobił! Masz gdzieś co ta osoba zrobi - już się nie modlisz i nie boisz się że cię bedzie zdradzać. Nie boisz się o wakacje, święta, wieczory, wspólne wyjścia. Jeżeli mu/ jej naprawdę zależy to pójdzie po leczenie a jeżeli nie to idź swoją drogą
Moj Tata jest alkoholikiem. To jest koszmar zycie obok takiego czlowieka. Wiele razy obiecalem sobie go porzucic jak jest w ciągu ale to mój Ojciec jedyny jakiego mam i nie moge...
To samotna gorzka praca i nadludzki wysilek. Nie eoe kto nie przeszedl. Najgorsze ze wszystkiego jest jednak spoleczne wykluczenie i niesprawiedliwosc,kiedy to ja jestem postrzegana jako ta jedza,a on ten wspanialy zawsze czarujacy,uwielbiany przez panie i podziwiany przez panów niemalze jal bohater,bo po wielu latach jest AŻ trzezwy. Czasami myślę,ze warto przepic życie,zeby zostac takim powszechnie szanowanym facetem zaslugujacym na powszechne powazanie i szacunek. A ha? Z zacisnietymi ustami i gniewna twarzą(gdyz zawsze bez usmiechu i do boju),jestem raczej w niecheci acz raczej w powszechnej pogardzie. Nie zostawajcie z nimi pod zadnym pozorem. Uciekajcie! Chocby Wasze zycie do konca mialoby byc w samotnosci. To prawdziwa wolnosc,!
Pani Janino glownym elementem wyjscia ze wspoluzaleznienia jest uswiadomienie sobie ze jestesmy wspolwinni. Poniewaz wyrazilismy zgode na takie traktowanie, nie przerywalismy tego stanu. Osoby wspoluzaleznione wchodza w role ofiary - pani Nadal jest w tej roli...stad zlosc.
19 lat byłam z alkoholikiem. Przeprowadziłam się dla niego do jego małego miasteczka.i tu się zaczął mój koszmar. Jego rodzina widziała co się dzieje ale całą winę za jego pijaństwo przypisywano mnie. Nie wiedziałam co się dzieje za moimi plecami, obczerniano mnie aby jego chronić. Byłam tą złą. Zginął mając 3?promule, a matka nadal uważała, że to moja wina. Teraz po dwudziestu czterech latach mogę powiedzieć, że podniosłam się pod każdym względem ale z tego miasta muszę jednak się wyprowadzić. Tu zawsze będę tą zla
@@heksa złość jest pewnym etapem czasem zdrowym a kryjące środowisko może doprowadzić do depresji. Zgadzam się że współzależność się kreuje, a nie pada ofiarą. Takie postrzeganie daje nam sile by kreować niezależność. I szukac ludzi trzeźwo myślących a nie kryjących.
Warto dodać, że osobą współuzależnioną stajemy się nie tylko wtedy, gdy próbujemy ratować alkoholika, stajemy się nią za każdym razem, gdy próbujemy ratować każdą osobą uzależnioną od czegokolwiek. Stajemy się współuzależnionym również wtedy, kiedy jesteśmy w toksycznym, przemocowym związku. Byłam osobą współuzależnioną będąc w relacji z osobą narcystyczną. Przez lata był tylko on, jego potrzeby, jego pasje, jego zachcianki, jego nakazy i zakazy. Mnie w tym związku nie było.
A jak nazwać osoby które są w otoczeniu np bliskiej przyjaźni z osobą współuzależniona? Dopiero po czasie widzi kłamstwa, kradzieże i krycie? Bo ufała współuzależnionej?
Dokładnie jak u mnie. Ale już wystarczy - rozwód.
Nie ma nic gorszego dla matki jak jej syn stacza się z dnia na dzień , dajesz serce, a otrzymujesz w zamian, gorycz i łzy, lęk który pozbawia snu ,ze stresu rak złośliwy
Wrak człowieka, chodzę na terapię dla Współuzależnionych ,, mam nadzieję , że otworzę oczy i jak być mądrą matką, w tym strasznym problemie😢
Też mam takiego syna... koszmar
ja ma córkę nastoletnią...od dwóch lat się stacza , dotknęła dna już nie raz, włącznie z utratą wszystkiego co miała w tym zdrowia prawie życia itd. chodzi na terapię ale na chwilę jest tylko dobrze , a później znowu idzie w dół...dopiero co przed chwilą 18 lat ukończyła , a od dwóch lat jest piekło
Jestem w takiej samej sytuacji.Powodzenia.
Jestem w takiej sytuacji od 10 lat , straciłam zdrowie , urodę , zaniedbuje wszystkie swoje potrzeby i td. Nie umiem sobie poradzić , strach prześladuje mnie na każdym kroku i w każdym momencie . Rozumiem Was kochane wspoluzaleznione matki . Szukam grupę wsparcia dka współuzależnionych rodziców w Warszawie , może ktoś poradzi gdzie szukać pomocy ?
@@alicjazkrainyczarow5969 Monar na Hożej, Karan na Grodzieńskiej, grupy Alanon, itd. Jakkolwiek nieprawdopodobnie to brzmi, można pomóc sobie i odzyskać równowagę, a w efekcie mądrze wspierać uzależnioną osobę. Bez uporządkowania siebie i zrozumienia swoich mechanizmów pomaganie w tej chorobie jest niejednokrotnie przeciwskuteczne.
Ja byłam uzależniona od kortyzolu i adrenaliny będąc ponad 30 lat z ukrytym Narcyzem. Jaki jest związek miedzy moimi chorobami autoimmunologicznymi, a moim małżeństwem odkrylam ponad pół roku temu. Potrzebowałam 15 lat, by znaleźć odpowiedź, o co tutaj chodzi, co on ze mną robi ? Musiał się juz bardzo pilnować, gdy stawialam granice i mówiłam wprost, co czuję. Teraz kiedy już wiem, jak mnie oszukiwał, manipulował zdecydowałam się na odejście i rozwód. Musiałam stanąć w prawdzie, po co mi to, wystarczy i teraz zadbam tylko o siebie. Czuję spokój w głowie i sercu. Musiałam sięgnąć dna rozpaczy i smutku, by podjąć taka decyzję. Podjęłam ja z miłości do siebie i do życia, które dla mnie jest bezcenne. ❤
Zazdroszczę. Z mężem da się wziąć rozwód, ale co zrobić, jeśli jest to dorosły syn? Gdzie uciec? Mieszkamy razem i ciągle mówi, że się wyprowadzi, ale na wiecznym gadaniu się kończy.
Nareszcie Michał ❤ slucham podkastow tylko z Tb. Uwielbiam Twoje podejście, sposob myślenia, rozkminki. Jestes mega gość i jeszcw ten głos dodatkowo. Malo tego przeszedles też dużo. Zawsze sie ciesze jak moge Cię posłuchać.
Arcytrudny materiał ale bardzo ważny. Świetnie poprowadzona rozmowa, czuję jej niedosyt! Przydałaby się druga część!
Michał, gratuluję profesjonalego podejścia i delikatności w rozmowie.
Aniu, gratuluję odwagi i wytrwałości! 💪💪💪
Przez alkoholizm mojego męża - rozwiedlismy się . Było ciężko , nasz syn miał zaledwie 2 lata - dziś już 19 lat 😌 . Do dziś nie mam litości gdy widzę pijanego mężczyznę. Czuje obrzydzenie i nie mam współczucia 😔
Bardzo wartościowy materiał!
Dziekuje, za material. Mi jako osobie zyjacej obok alkoholika pomogly spotkania w grupie Al-ANon.
Moja mama uzalezniona od lekow, bardzo malo sie mowi w naszym kraju o jakichkolwiek innych uzaleznianiach niz tym od alkoholu. Jako mala dziewczynka biegalam jej do aptkeki po morfinę "bo ja bardzo boli (wszystko), zaczelo sie od przychodni leczenia bolu. W polskich zrodlach znalazlam bardzo malo histrorii z ktorymi moglabym znalesc wspolne mianowniki.
Terapia dla współuzależnionych, inaczej się nie da. Wiedza o mechanizmach picia, jak bardzo manipuluje alkoholik robi wszystko żeby obronić swoje picie... Boisz się samotności , boisz się że nie dasz rady, boisz się jak to będzie... ? Jak podejmiesz już decyzję o rozstaniu to tak jak by kajdany spadły ci z rąk i kula z nogi i te kilogramy na barkach. Wszystko w jednej chwili znika. I zdajesz sobie sprawę że nie chcesz już płakać, żyć w strachu i niepewności. Gdyby cię kochał nigdy by tego nie zrobił! Masz gdzieś co ta osoba zrobi - już się nie modlisz i nie boisz się że cię bedzie zdradzać. Nie boisz się o wakacje, święta, wieczory, wspólne wyjścia. Jeżeli mu/ jej naprawdę zależy to pójdzie po leczenie a jeżeli nie to idź swoją drogą
Bardzo wartościowa rozmowa!
A uzależnieni od nikotyny , ogromny problem .
Moj Tata jest alkoholikiem. To jest koszmar zycie obok takiego czlowieka. Wiele razy obiecalem sobie go porzucic jak jest w ciągu ale to mój Ojciec jedyny jakiego mam i nie moge...
Trzymaj się 😢 mam podobnie
To samotna gorzka praca i nadludzki wysilek. Nie eoe kto nie przeszedl. Najgorsze ze wszystkiego jest jednak spoleczne wykluczenie i niesprawiedliwosc,kiedy to ja jestem postrzegana jako ta jedza,a on ten wspanialy zawsze czarujacy,uwielbiany przez panie i podziwiany przez panów niemalze jal bohater,bo po wielu latach jest AŻ trzezwy. Czasami myślę,ze warto przepic życie,zeby zostac takim powszechnie szanowanym facetem zaslugujacym na powszechne powazanie i szacunek. A ha? Z zacisnietymi ustami i gniewna twarzą(gdyz zawsze bez usmiechu i do boju),jestem raczej w niecheci acz raczej w powszechnej pogardzie. Nie zostawajcie z nimi pod zadnym pozorem. Uciekajcie! Chocby Wasze zycie do konca mialoby byc w samotnosci. To prawdziwa wolnosc,!
Tak to jest😢
Pani Janino glownym elementem wyjscia ze wspoluzaleznienia jest uswiadomienie sobie ze jestesmy wspolwinni. Poniewaz wyrazilismy zgode na takie traktowanie, nie przerywalismy tego stanu. Osoby wspoluzaleznione wchodza w role ofiary - pani Nadal jest w tej roli...stad zlosc.
19 lat byłam z alkoholikiem. Przeprowadziłam się dla niego do jego małego miasteczka.i tu się zaczął mój koszmar. Jego rodzina widziała co się dzieje ale całą winę za jego pijaństwo przypisywano mnie. Nie wiedziałam co się dzieje za moimi plecami, obczerniano mnie aby jego chronić. Byłam tą złą. Zginął mając 3?promule, a matka nadal uważała, że to moja wina. Teraz po dwudziestu czterech latach mogę powiedzieć, że podniosłam się pod każdym względem ale z tego miasta muszę jednak się wyprowadzić. Tu zawsze będę tą zla
@@heksa złość jest pewnym etapem czasem zdrowym a kryjące środowisko może doprowadzić do depresji. Zgadzam się że współzależność się kreuje, a nie pada ofiarą. Takie postrzeganie daje nam sile by kreować niezależność. I szukac ludzi trzeźwo myślących a nie kryjących.
Ja juz coraz mniej sie usmiecham,wiecznie scisniete zeby
Mąż i tata alkoholik to tragedia dla całej rodziny
Blagam.muzyka w tle bardzo rozprasza.A temat bardzo "ciezki".DZiękuję
A może komentarz w drugą stronę.