Hebrajczycy liczyli dzień od zachodu słońca. I dzień - piątek do zachodu słońca. II dzień - od zachodu słońca w piątek do zachodu słońca w sobotę. III dzień - po zachodzie słońca w sobotę. Proste? Dla Hebrajczyka "po trzech dniach" oznaczało to samo, co dla nas "trzeciego dnia".
@@pawesajdek2284 Pascha jest również dniem szabatowym, były więc dwa dni szabatowe po kolei, czwartek był dniem zabijania baranka paschalnego i wieczorem zaczynał się szabat (świąteczny/wielki) ze względu na święto Paschy. Jezus umarł w czwartek gdy zabijano baranki paschalne. "Wtedy Żydzi, aby ciała nie zostały na krzyżu na szabat, ponieważ był dzień przygotowania (bo ten dzień szabatu był wielkim dniem ), prosili Piłata, aby połamano im golenie i zdjęto ich ." Jana 19:31 UBG "A pierwszego dnia po szabacie, rano, gdy jeszcze było ciemno, Maria Magdalena przyszła do grobu i zobaczyła kamień odwalony od grobowca." Jana 20:1 UBG Pierwszego dnia po szabacie (zwykłym) "Jak bowiem Jonasz był w brzuchu wieloryba trzy dni i trzy noce, tak Syn Człowieczy będzie w sercu ziemi trzy dni i trzy noce." Mateusza 12:40 UBG
Polaki chyba nie maja pojecia ze sa na poziomie 3 klas szkoly podcawowej jako tako nauczyli sie pisac a czytac ze zrozumieniem to masakra brak inteligecji i logicznego myslenia nie sa samowladni popychadla przez inne kraje ich nowa stolica New York rozkazy im daje, ,.zenada,,,,kolonia polinn nie posiadajaca wlasnej wlasnosci ,, nonstop 120 lat pod zaborem znow dzis jako czyjes parobki wciaz tak samo.. Po co marnuja i marnowali czas rok za rokiem aby dostac nic nie znaczace swiadectwa szkolne ? U obcych pracuja i od obcych wszystkie towary obcej produkcji kupuja. Nie maja pojecia kto ich wyrolowal cwanymi sztuczkami i teraz niby przyjaciel doji z kasy nie placi podatkow .tumani swoimi mediami .Poloakow od prawdy w Tv nie odgonisz jak swini od koryta,,Stragan handlowy ekranowy== nazywaja ze to jest telewizor.
W najstarszej wersji Ewangelii Marka nie ma nic o widzeniach/spotkaniach uczniów z zmartwychstałym Jezusem - to późniejsze interpolacje. Oryginalny tekst kończy się na odkryciu pustego grobu przez kobiety i koniec, zapada kurtyna. Możliwe, że sam widok pustego groba w połączeniu z dość powszechną wówczas wiarą w zmartwychstanie ciał (jedynie saduceusze się jej sprzeciwiali), dało to rezultaty, że uczniowie mocno uwierzyli, że ich ukochany nauczyciel zmartwychstał i wiara ta była tak mocna, że dawała im siłę przetrwać trudy i prześladowania. A późniejsze opowieści o spotkaniach zmartwychstałego z uczniami to już późny produkt drugiej połowy I wieku.
Trzeciego dnia łatwo wytłumaczyć, Żydzi liczyli dni od zachodu słońca, Jezus umarł to był pierwszy dzień, tego dnua zaczàł się po zachodzie drugi dzień, w sobotę po zmierzchu zaczął się trzeci dzień i właśnie tej nocy Jezus zmartwychwstał.
św. Augustyn powiedział: "A ja też nie wierzyłbym Ewangelii, gdyby autorytet Kościoła tego mi nie nakazywał" (Contra Faustum Manicheaum, XXV,1,3 - chociaż kogo to tutaj obchodzi - przyp. mój). Luter zajął w stosunku do tych sprzeczności postawę bardziej kapitulancką, dając swoim zwolennikom następującą instrukcję: "... jeżeli powstanie jakaś trudność co do Ksiąg Świętych i nie możemy jej rozwiązać, powinniśmy po prostu nie ruszać tej sprawy". Bez komentarza.. :)
Z tym liczeniem to jest tak: Rosjanie mówią - na trzecim przystanku, a na polski się to tłumaczy - na drugim przystanku. Więc dla Rosjan trzeciego dnia będzie w niedzielę, a dla nas w poniedziałek.
Dlaczego nie ma mowy o tym ze dzień u Żydów, rozpoczyna się po zachodzie słońca i trwa do kolejnego "naszego" dnia do zachodu słońca. Jeśli Jezus umarł w piątek przed szabatem, to mamy pierwszy dzień, następnie cały szabat (sobotę) i zmartwychwstanie na trzeci dzień (czyli od soboty wieczorem). Takie zrozumienie dnia, pozostało w jakiś sposób również w chrześcijaństwie, i dlatego świętujemy Wigilie, ponieważ, wieczór dnia poprzedzającego, był dla Żydów już tym dniem.
Dwa mocne założenia wypaczają obiektywizm wykładu: 1. zmartwychwstanie to (oczywiście) nie fakt (bo nie było widziane(:), 2. władza, wpływy i twórczość apostołów z natury polityczna. Widać to wyraźnie np. przy słowie optanomai (dał się widzieć) - no etymologicznie z tego słowa wcale nie wynika, że było to widzenie wewnętrzne albo że ktoś dawał się widzieć jednym, ale dla drugich był niewidzialny; dalej przy tych trzech dniach po śmierci - kiedy po prostu tak żydzi liczyli dni (po zachodzie już nowy); albo dlaczego tylko u Pawła jest wzmianka o ukazaniu się Jezusa Jakubowi - skoro inni o tym nie wspominaj - odpowiedź: bo Jakub to władza, ważna osoba,i „musiał” mieć jakieś ekstra widzenie (więc z tego powodu Paweł, gracz polityczny, mu je wymyślił)(; No chyba, że to nie jest nierzetelność, tylko faktycznie przedstawianie takiej wersji także ateuszy, marksistów i sceptyków. No ale jeśli tak, to jak dla mnie p. prof. nie zasygnalizował tego na początku dość wyraźnie, a mnie szkoda czasu na słuchanie dalej czegoś, co wygląda na jedynie osobistą antyewangelizację pod perwesyjnym płaszczykiem obiektywnego wykładu. Lubię słuchać i ateuszy i wierzących, jeżeli są szczerzy i wywalają we wszystkim kawę na ławę i są konsekwentni. Ten wykład pod tym względem irytuje, a w każdym razie niestety nie mam tyle czasu, żeby (ryzykować frustruację) i słuchać do końca (choć niestety może stracę, bo zapowiada się mimo wszystko ciekawie).
Piątek - pierwszy dzień (Jezus umarł) - żydzi nie liczą dnia 24H...od wschodu do zachodu, Sobota - drugi dzień, Niedziela - zmartwychwstanie (trzeci dzień). Jezus Zmartwychwstał, ale Ojciec go wskrzesił, wolą Ojca było powołanie Jezusa do życia w ciele...przynajmniej tak to rozumiem
Ale dlaczego "trzeciego dnia" jest dla wykładowcy niezrozumiałe? To nie jest za trzy dni, ale dosłownie "trzeciego dnia", czyli pierwszego dnia złożony do grobu, drugiego dnia leży w grobie, a trzeciego dnia zmartwychwstaje. O czym tu dyskusja?
No wlasnie. Piatek do zachodu slonca to pierwszy dzień. Potem noc + sobota do zachodu slonca to drugi dzień. I potem kolejna noc + niedziela to 3 dzień. Tak liczyli dni żydzi w tamtych czasach.
Fajne, ze wykład jest interaktywny, dziwi mnie jednak, że przy zakupie wonności niedzielnym porankiem nikt nie zaznaczył, ze Żydzi świętują w szabat, a nie niedzielnym porankiem.
Magdalena jako pierwsza pobiegla wczesnym rankiem w niedziele i zastala grob pusty. Nie jest to zaden dowod na to ze Jezus kilka minut wczesniej opuscil grob bo rownie dobrze mogl ten grob byc pusty 24 godziny
Przemienienie Panskie. Uzyskal cialo niesmiertelne bez wad czlowieczych. Bog przyszedl do nas jako czlowiek...po Zmartwychwstaniu przyodzial Boskosc..dlatego ciezko bylo go rozpoznac i my tez przy zmartwychwstaniu gdy Jezus powroci otrzymamy niesmiertelne ciala
Pan Paczos jest chyba głównym teologiem Francji. Nie dziwcie się więc temu co we Francji zobaczycie gdy tam pojedziecie. Z jednej strony powołuje się na bardzo stare księgi starotestamentowe a z drugiej konfrontuje je z jak to mówi: z pewną książką którą przeczytałem. Z drugiej armaty strzela gdy mówi że to dzieje Jezusa były opisane na potrzeby starego testamentu a nie to, że stary testament zapowiada przyjście mesjasza. Z problemem szczerego aż do bólu pana Paczosa całe życie zmagał się rabin Kaduri, a co stwierdził ostatecznie każdy chyba wie.
Lepiej, jak sądzę, wysłuchać obie części wykładu: historyczne oraz teologiczno-filozoficzne części. Wówczas łatwiej zrozumieć intencję jego wykładów. Ks.dr Krzysztof Paczos MIC prowadził niegdyś w Polsce katolickie wspólnoty "Droga do Emaus".
Hitchcock by tego nie wymyślił. Święci powstali w grobach tuż po śmierci Jezusa, ale wyszli z nich i poszli do miasta dopiero „po jego zmartwychwstaniu”. Co robili trzy dni - stali jak słupy i czekali?
Żydzi uznawali zmartwychwstanie tylko duszy i ciała razem, to jedność. Dlatego też zmartwychwstanie tylko duchowe nie mogło być prawdziwe. Widzieli nie zjawę a Zmartwychwstałego czyli całość człowieka duszę i ciało. Mała wzmianka jest o tym pod koniec tego wykładu. To bardzo ważna sprawa. Dziwne że naukowcy o tym zapominają. Może mają w tym interes.
Ciekawe,że ap Paweł w liście do Koryntian pomija świadectwo kobiet (głównie Marii Magdaleny) które były pierwsze świadkami którym ukazał się zmartwychwstały Jezus. Oczywiście relacje te mogły być nie znane Pawłowi lub z pewnych powodów pominięte.Biorąc pod uwagę różne rozbieżności w kwestii zmartwychwstania trudno jednoznacznie ukuć jedną spójną opowieść łącząc wszystkie te relacje tj.Pawłowe,synoptyczne i pozostałe.Gratuluję sceptycznego podejścia do tematu czego w dużej mierze brakuje...
Wypada zauważyć, że początkowo przepowiadanie Dobrej Nowiny do rozmaitych słuchaczy (różne ich krainy pochodzenia Partowie i Medowie, Elamici...) odbywało się ustnie. Zapisano je na prośbę tych rozmaitych wspólnot. Trochę prościej dla Rzymian, a dogłębniej z przytaczaniem Pism Starego Testamentu do Hebrajczyków.
Czy w piśmie jest napisane że Pan Jezus zmarł w piątek?, mowa o dniu przygotowania który miał miejsce przed świętami Żydzi świętowali nie tylko sobotę ale też inne święta takie jak święto przaśników.
Ja też bym chciał, żeby od piątku do niedzieli były trzy dni, ale nawet gdy mamy długi weekend to nadal coś mi się nie zgadza... ;-) Sformułowanie, że trzeciego dnia nie oznacza trzech dni, to już najwyższej klasy, czysta, spekulatywna teologia, lepiej nie komentować. ;-)
Prezentujesz, podobnie do wykładowcy, totalną ignorancję tego jak liczono odcinki czasu w Izraelu. Czytanie tekstów w oderwaniu od ich kontekstu kulturowego jest powszechnym grzechem sekciarzy, pseudonaukowców i liberalnych wrogów wszystkiego co związane z Panem Bogiem. Zapraszam do naszego kanału TeiStacja, sądzę że nie zmarnujesz czasu.
Też mi się to kiedyś nie zgadzało. Ale Izraelici jako pierwszy liczyli dzień trwający, czyli piątek. Sobota - drugi i niedziela - trzeci. "Trzeciego dnia" , a nie "po trzech dniach".
Apostoł Jan zobaczył chwałę Jezusa . Oto jak to opisał . Księga Objawienia 1 : 12 - 17 ,, ... I odwróciłem się, aby zobaczyć, co za głos ze mną mówił, a odwróciwszy się, ujrzałem siedem złotych świeczników i pośród świeczników kogoś podobnego do syna człowieczego, odzianego w szatę sięgającą do stóp i przepasanego przez piersi złotym pasem. A jego głowa i włosy były białe jak biała wełna, jak śnieg, a jego oczy jak ognisty płomień; a jego stopy były podobne do czystej miedzi, gdy się żarzy w piecu, a jego głos był jak odgłos wielu wód. I miał w swej prawej ręce siedem gwiazd, a z jego ust wychodził ostry, długi miecz obosieczny, a jego oblicze było jak słońce, gdy świeci w swej mocy. A gdy go ujrzałem, upadłem u jego stóp jak martwy ... ,,
To, że sa różnice, które wyglądają na sprzeczności nie oznacza, że świadkowie zaprzeczają sobie ale że mówią z innych punktów widzenia, wybierają wydarzenia ważne dla nich i prowadzą narrację potwierdzającą wartość ich doświadczeń i przesłania. PUSTY GRÓB to nie świadectwo zmartwychwstania, ale dobre pytanie: co się stało z Jezusem po śmierci? Mógł go ktoś ukraść. Mógł zmartwychwstać. Ale kto to rozstrzygnie? Tylko ŚWIADKOWIE. Nie mam mowy aby dobrym świadkiem był człowiek, który "spotkał" Jezusa w wizji, bo niby skąd wie, że to Jezus? A skąd inni mają mu wierzyć, że nie postradał zmysłów, że nie fantazjuje, że nie widział demona? Skąd wiedziałby że to ten sam Jezus skoro nie znał go za życia? Wręcz 100% zgodność jest podejrzana w najwyższym stopniu o zmowę! Zobaczcie, że takiego stopnia synoptyczności jaki występuje w 3 ewangeliach nie da się wytłumaczyć inaczej jak tylko "zmową" - wyuczonymi formułkami w powszechnym obiegu albo istnieniem jakiegoś Zbioru Mów Chrystusa, który zaginął podobnie jak Księga Wojen Jahwe. Tak czy inaczej różnice świadczą o pełnym zaufaniu Kościoła do pisarzy ewangelii. Jak mogliby przedstawić ewangelie światu wiedząc, że rzeczywiście sa sprzeczne?! Jeśli chodzi o Pawła to widać, że powołuje się on na jakiś znany i utrwalony tekst wyznania, gdzie nie liczą się artefakty ale świadectwa świadków. Co więcej pawłowe ujęcie szeregu świadków wskazuje na system, gdzie na czele stoi Piotr - Opoka, a dalej Dwunastu. To odbiorcy Nauki i Tradycji ale również Władzy Pana nad całą trzodą. Wspierają ich pomniejsi świadkowie spośród tych 500. Godnym zaufania świadkiem zmartwychwstania został Cadyk Jakub i jego judaizujący apostołowie. Pomimo tego, że Jakub nie wierzył aż mu się Jezus ukazał po zmartwychwstaniu, to jednak stanął na czele Dwunastu. Jego apostołowie stanowią dla Pawła nie lada problem. Paweł nie dał więc przykładu opierania się na wizjach, co uczyniłby powołując się najpierw na swoje doświadczenia. Ale on zrobił inaczej. Powołał się na chrześcijańskie autorytety religijne, na ludzi którzy widzieli nie wizje nie aniołów ale samego Zmartwychwstałego Pana - jedli z nim, rozmawiali, uczyli sie od Niego nawet PO zmartwychwstaniu.
Temat żywy w USA. Ależ przecież to nie ma znaczenia... Kto wierzy ten wie, i nie potrzebuje dowodów. Całun turyński jest dowodem. Wiara jest wystarczająca. W Stanach temat jest żywy, no właśnie... Czy ten temat ma być żywy, czy wiara? Jezus zmartwychwstał. Amen
Nauka ma za zadanie dociekać faktów. To czy fakty szkodzą wierze to inna sprawa. Ja wolę myśleć, że nie i dlatego jestem ich ciekawy. Mało co wydaje mi się równie żałosne, jak chrześcijanin, który stara się zatkać oczy i uszy, żeby wiary nie stracić.
Dusza i cialo sa smiertelne..bank...czytaj Biblii a nie modlicie sie czasem " i przyjdzie sadzic zywych i umarlych" to jska niesmiwrtelnosc...chodzi ci o te pseudo dusze ktore soe ukazuja snia...to nie dusze to upadle anioly szatan ktory jest tu na ziemi
Nie rozumiem, jak można słuchać takiego bełkotu, niezrozumiałe naciągane tłumaczenie, mącenie prawdy, ciągłe podważanie prawdy, przemycanie nieprawdy.....Biblia to tekst natchniony i prawdziwy, po co to przelewanie" ....pustego w próżne"...
Strasznie męczący wykład w którym męczy się pan i męczy pan widzów. Zbyt wiele wątków przedstawionych w chaosie. W zmartwychwstanie albo się wierzy albo się nie wierzy i tyle wystarczy i na tym zasadza się teologia.
@@marekmiszkiel8617 II wojna była konieczna, bo liberalni oportuniści nie nauczyli się niczego z I wojny światowej i nadal bredzili o tym jak to człowiek jest dobry. Lepiej skorzystaj z tych bolesnych lekcji i zajmij się swoją grzesznością. Jeśli nie rozwiążesz problemu swoich win przed śmiercią, to los Twój jest nie do pozazdroszczenia! Tu masz ściągę www.ma-sens.pl/dowiedziec-sie/5-co-czyni-chrzescijaninem
Gdzie jest medrzec? Gdzie badacz tego, co doczesne? Czyz nie uczynil Bog glupstwem madrosci swiata?....Bog wybral wlasnie to co glupie w oczach swiata, aby zawstydzic medrcow.... To oczywiscie cytaty z fragmentow wspomnianych "listow Pawlowych"...
Mętlik pętlik! Włączyłem na 19 min. tego "wykładu" . Współczuję mu....Tak chyba czuje się ktoś, kto je po kolei wszystkoo co jest na suto zastawionym stole, dobre czy zepsute....np. halucynacje Pawła i jemu podobnych biorą się z ich wyrzutów sumienia....Proroctwa nie są proroctwami spełnionymi, tylko cytatami np. Izajasza, bo o męce Chrystusa już zapomniano gdy spisywano Ewangelie i jej opis jest właściwie konfabulacją, wymysłem...A to jest pokłosie słuchania tego TYLKO przez 5 MINUT!...Znane skądinąnd rojenia etatowych niedowiarków. Każdy absurd jest dobry, byle tylko by się nadawał do znieczulenia (usprawiedliwienia) sumienia odrzucającego w przewrotnym akcie niewiary Jezusa, niewiary zatracającej człowieka.
Święte słowa 👋🏾😈,,złota prawda,jedyna prawdziwa,-👁️oświecenie objawione,,/Craig vs Hitchens(Biola University)#Grzegorz Roman(religie/historia/Watykan)#Marcin Majewski i Krzysztof Król(znaki/pismo-hebrajski/analiza/tłumaczenia#wersje/biblie)
"Największy z was niech będzie waszym sługą. Kto się wywyższa, będzie poniżony, a kto się poniża, będzie wywyższony." Czyż ksiądz Paczos zasługuje na krytykę postępując ewangelicznie, hm?
. hmm. Czy ks. Paczos postępuje ewangelicznie? Za sam wygląd pastora a nie księdza nie jest w stanie przekonać mnie do siebie. Przy czym nie jestem osobą, która ocenia ludzi po wyglądzie. Chodzi jednak o to, że Ksiądz, który unika sutanny daje sygnał światu, że nie traktuje z szacunkiem własnego powołania. Jakby mówił Chrystusowi "będę służył Tobie lecz na moich warunkach, tak żeby na ulicy nie widzieli, że do Ciebie Panie naleze". Oczywiście wizualny obraz dopełnia miałka filozofia i powątpiewanie w historyczność Pana Jezusa.
@@aniabadzio3579 Ależ wręcz przeciwnie! Ksiądz właśnie zajmuje się historycznością Jezusa czego Kościół (nie dziwię się) unika. Ten materiał jest stary. Proponuję wywiad z innym księdzem, Eligiuszem Piotrowskim który niedawno odbył się na kanale "Skądinąd"
> Życie i śmierć to nie przypadki, Ten który stworzył życie - JEZUS CHRYSTUS - Ten ma moc nad śmiercią aby ją pokonać - zmarli zmartwychwstaną - jedni do życia wiecznego a drudzy na sąd - mówi o tym m.,in 5 rozdział Ewangelii Jana. _______________GOOGLE : niemożliwości teorii ewolucji ,-- CUDA WIARY ATEIZMU ,-- młody wiek ziemi lektor ,-- DALEKO OD RZYMU BLISKO BOGA ,-- forum imitacja antychrysta zasiądzie w 3 świątyni ?! ,-- FORUM WIECZNE ŻYCIE NA ODNOWIONEJ PLANECIE m a r ana Tha
JEZELI PAN prowadzi wyklady to studenci nic z tego wiedziec nie beda. TOTALNY HAOS PRZEKAZU. Współczuje tym ludziom .jak oni pózniej egzaminy maja zdawac po takim szarpanym wykladzie☹👎☹
Trudno wytłumaczyć coś co spisali ludzie o inteligencji dzisiejszych dzieci z podstawówki , to byli ludzie prymitywni więc nie da się tego logicznie wytłumaczyć ani zbytnio tym przejmować .
@@tadek3530 Za to twoja "wiedza" pochodzi oczywiście z osobistej wiary. Tobie się coś "wydaje" i chcesz przymuszać innych, by wierzyli w to samo, bez żadnych argumentów. Ludzie wierzyli w "coś" na długo przed Chrystusem, co świadczy o pewnej właściwości ludzkiego mózgu, nic więcej. Upieranie się, że wiara chrześcijańska to jedyna, prawdziwa wiara - to dowód pychy i głupoty.
@@lukiduki7195 oczywiscie ze jedna Jezus powiedzial :" JA JESTEM DROGA PRAWDA I ZYCIEM. NIKT NIE PRZYJDZIE DO OJCA MEGO JAK PRZEZE MNIE" wiec nie ma innej drogi
Przypominam że zmartwychwstanie było bardzo popularne i "historycznie, naukowo" udowodnione. Tysiące ludzi zmartwychwstało zgodnie z "naukowo i historycznie udowodnionym" zapisem Ewangelii św. Mateusza 27,52-53. „Groby się otworzyły i wiele ciał Świętych, którzy umarli, zmartwychwstało. I wyszedłszy z grobów po Jego zmartwychwstaniu, weszli oni do Miasta Świętego (Jeruzalem) i ukazali się. Czekam na opisy historyków potwierdzające historię Mateusza. Tysiące osób musiało widzieć tych zmartwychwstałych i jak zareagowały ich rodziny w mieście? Niestety zatkało wszystkich kakao i zamilkli.
Najmocniejszy dowód dał Jan, mówiąc o sobie w trzeciej osobie: „A wiemy, że jego świadectwo jest prawdziwe”. Popatrzmy. Wyprzedził Piotra w biegu do grobu. Dobiegł pierwszy i…nie wszedł, przepuścił Piotra. To po co gnał? Nadszedł Piotr, wszedł do grobu, „ujrzał leżące płótna oraz chustę, która była na Jego głowie, leżącą nie razem z płótnami, ale oddzielnie zwiniętą na jednym miejscu”.>/i> Jan mówi, co widzi Piotr, więc musiał to najpierw sam zobaczyć. Kiedy - skoro twierdzi, że wszedł do grobu po nim i dopiero wtedy „ujrzał i uwierzył”? - Pisał wiele lat później - mówi Święty. - Włożył w Piotrową głowę to, co sam zobaczył. Co za różnica, że zobaczył po nim, skoro zobaczył to samo. - A po co swoje widzenie wkładać w cudzą głowę? Nikt cudzymi oczami nie patrzy, więc mówienie, co inny widzi, słyszy, myśli - to nie dokument, ale smarkata beletrystyka. - Z nieczystą myślą - mówię. - Otóż to. Jan nie przez skromność się chowa za kolegę, choć go wyprzedził w biegu. - Był młodszy, to wyprzedził - mówi Święty. - I relacjonując po kilkudziesięciu latach niesamowitą sytuację, ze szczegółami pamięta głupią chustę - że nie razem z płótnami, że oddzielnie, że zwinięta. - Mówił, co widział - Albo: co chciał, żeby inni widzieli. Skąd wie, że chusta była „na Jego głowie”, skoro pisze, że grzebali ciało Józef i Nikodem, i nie wspomina, by przy tym był ktoś jeszcze? Noc jest najlepsza dla złodziei i oszustów, więc nie przypadkiem powstanie z martwych odbyło się po cichu w nocy, a nie trzeciego dnia przy świadkach. Gdyby zabity Jezus wyszedł z grobu w obecności wrogów i sprzymierzeńców w biały dzień - to byłoby dopiero świadectwo! Ale nie wyszedł, bo cud polegał na wyniesieniu ciała i pochowaniu w innym miejscu. Może leży do dziś. Parę rzeczy wskazuje na to, że Jan był wykonawcą. Przy wynoszeniu ciała w nocy coś można przeoczyć, dlatego wyprzedził Piotra, żeby sprawdzić. Po co nam wtyka szczegół, że nie wszedł pierwszy? Nie po to, by ukryć, że właśnie wszedł, zrobił porządek z chustą, która spadła przy wynoszeniu? Porządne zwinięcie miało sugerować, że nie spadła, że zmartwychwstały Jezus sam zdjął, ładnie złożył. Grzebalne płótna też zdjął i poszedł nago? Dokąd - do hotelu? Równie logicznie jest z kamieniem: u Jana jest odsunięty od grobu. Bóg, który przekroczył granicę życia tam i z powrotem, przenikał przez zamknięte drzwi, przez kamień przeniknąć nie potrafił? Bo żeby wejść do grobu i wynieść ciało, trzeba było kamień odsunąć - to jasne. Krótko mówiąc: pan Jan wykonał mistyfikację zwaną zmartwychwstaniem. Nie był za mądry, więc w pisanej po wielu latach opowiastce tak starał się swoją rolę ukryć, że niechcąco odkrył.
@@marekmiszkiel8617 gdybyś sobie przeczytał apokalipsę Jana i to odpowiednio(zorozumienie symboli itp.), zrozumiałbyś, że paruzja nastąpi wtedy kiedy Kościół się wykruszy, głowa umarła(Jezus) i ciało(kościoł) też musi umrzeć:) do paruzji jeszcze długo nam brakuję patrząć na opis Apokalipsy; nawracaj się:)
Hebrajczycy liczyli dzień od zachodu słońca.
I dzień - piątek do zachodu słońca.
II dzień - od zachodu słońca w piątek do zachodu słońca w sobotę.
III dzień - po zachodzie słońca w sobotę.
Proste? Dla Hebrajczyka "po trzech dniach" oznaczało to samo, co dla nas "trzeciego dnia".
No tak, ale jak rozumieć "po trzech dniach zmartwychwstanie"? Bo trzeciego dnia, ok. Ale PO trzech dniach?
@@pawesajdek2284 Pascha jest również dniem szabatowym, były więc dwa dni szabatowe po kolei, czwartek był dniem zabijania baranka paschalnego i wieczorem zaczynał się szabat (świąteczny/wielki) ze względu na święto Paschy. Jezus umarł w czwartek gdy zabijano baranki paschalne.
"Wtedy Żydzi, aby ciała nie zostały na krzyżu na szabat, ponieważ był dzień przygotowania (bo ten dzień szabatu był wielkim dniem ), prosili Piłata, aby połamano im golenie i zdjęto ich ."
Jana 19:31 UBG
"A pierwszego dnia po szabacie, rano, gdy jeszcze było ciemno, Maria Magdalena przyszła do grobu i zobaczyła kamień odwalony od grobowca."
Jana 20:1 UBG
Pierwszego dnia po szabacie (zwykłym)
"Jak bowiem Jonasz był w brzuchu wieloryba trzy dni i trzy noce, tak Syn Człowieczy będzie w sercu ziemi trzy dni i trzy noce."
Mateusza 12:40 UBG
Merytoryczne- dziękuję, że przedstawia Pan różne interpretacje. Cenne.
Polaki chyba nie maja pojecia ze sa na poziomie 3 klas szkoly podcawowej jako tako nauczyli sie pisac a czytac ze zrozumieniem to masakra brak inteligecji i logicznego myslenia nie sa samowladni popychadla przez inne kraje ich nowa stolica New York rozkazy im daje, ,.zenada,,,,kolonia polinn nie posiadajaca wlasnej wlasnosci ,, nonstop 120 lat pod zaborem znow dzis jako czyjes parobki wciaz tak samo.. Po co marnuja i marnowali czas rok za rokiem aby dostac nic nie znaczace swiadectwa szkolne ? U obcych pracuja i od obcych wszystkie towary obcej produkcji kupuja. Nie maja pojecia kto ich wyrolowal cwanymi sztuczkami i teraz niby przyjaciel doji z kasy nie placi podatkow .tumani swoimi mediami .Poloakow od prawdy w Tv nie odgonisz jak swini od koryta,,Stragan handlowy ekranowy== nazywaja ze to jest telewizor.
W najstarszej wersji Ewangelii Marka nie ma nic o widzeniach/spotkaniach uczniów z zmartwychstałym Jezusem - to późniejsze interpolacje. Oryginalny tekst kończy się na odkryciu pustego grobu przez kobiety i koniec, zapada kurtyna. Możliwe, że sam widok pustego groba w połączeniu z dość powszechną wówczas wiarą w zmartwychstanie ciał (jedynie saduceusze się jej sprzeciwiali), dało to rezultaty, że uczniowie mocno uwierzyli, że ich ukochany nauczyciel zmartwychstał i wiara ta była tak mocna, że dawała im siłę przetrwać trudy i prześladowania. A późniejsze opowieści o spotkaniach zmartwychstałego z uczniami to już późny produkt drugiej połowy I wieku.
Bzdura JA LI
Mowil o tym, a hak bylo naprawdę to hipotezy
Trzeciego dnia łatwo wytłumaczyć, Żydzi liczyli dni od zachodu słońca, Jezus umarł to był pierwszy dzień, tego dnua zaczàł się po zachodzie drugi dzień, w sobotę po zmierzchu zaczął się trzeci dzień i właśnie tej nocy Jezus zmartwychwstał.
Serdeczności ślę z drogi, drogi życia. ;)
św. Augustyn powiedział: "A ja też nie wierzyłbym Ewangelii, gdyby autorytet Kościoła tego mi nie nakazywał" (Contra Faustum Manicheaum, XXV,1,3 - chociaż kogo to tutaj obchodzi - przyp. mój). Luter zajął w stosunku do tych sprzeczności postawę bardziej kapitulancką, dając swoim zwolennikom następującą instrukcję: "... jeżeli powstanie jakaś trudność co do Ksiąg Świętych i nie możemy jej rozwiązać, powinniśmy po prostu nie ruszać tej sprawy". Bez komentarza.. :)
Z tym liczeniem to jest tak: Rosjanie mówią - na trzecim przystanku, a na polski się to tłumaczy - na drugim przystanku. Więc dla Rosjan trzeciego dnia będzie w niedzielę, a dla nas w poniedziałek.
"Najstarszą z nich, ewangelię św. Jana" :D (08:05) :)
Szukałem tego wykładu jakieś 8 lat xd
Dlaczego nie ma mowy o tym ze dzień u Żydów, rozpoczyna się po zachodzie słońca i trwa do kolejnego "naszego" dnia do zachodu słońca. Jeśli Jezus umarł w piątek przed szabatem, to mamy pierwszy dzień, następnie cały szabat (sobotę) i zmartwychwstanie na trzeci dzień (czyli od soboty wieczorem). Takie zrozumienie dnia, pozostało w jakiś sposób również w chrześcijaństwie, i dlatego świętujemy Wigilie, ponieważ, wieczór dnia poprzedzającego, był dla Żydów już tym dniem.
Aaa
Zgadza się. Było dokładnie tak jak piszesz. Nie wiem czego właściwie ten wykład ma dowodzić. Mowa ciężka, jestem w połowie, może się coś rozjaśni...
To że każdy film o 2 wojnie światowej jest inny nie znaczy że nie było 2 wojny światowej .
Ale w żadnym filmie Niemcy nie uderzają na Francję jako pierwszą.
Nie musieli uderzać bo Francja się sama zwasalila @@piotrmaniawski930
@@piotrglowicki5507 Bez przesady😊
Właśnie że przesada . Policja francuska łapała Żydów i oddawała w ręce niemieckich władz okupacyjnych.@@piotrmaniawski930
A teraz przymusowa relokacja.
Dwa mocne założenia wypaczają obiektywizm wykładu: 1. zmartwychwstanie to (oczywiście) nie fakt (bo nie było widziane(:), 2. władza, wpływy i twórczość apostołów z natury polityczna. Widać to wyraźnie np. przy słowie optanomai (dał się widzieć) - no etymologicznie z tego słowa wcale nie wynika, że było to widzenie wewnętrzne albo że ktoś dawał się widzieć jednym, ale dla drugich był niewidzialny; dalej przy tych trzech dniach po śmierci - kiedy po prostu tak żydzi liczyli dni (po zachodzie już nowy); albo dlaczego tylko u Pawła jest wzmianka o ukazaniu się Jezusa Jakubowi - skoro inni o tym nie wspominaj - odpowiedź: bo Jakub to władza, ważna osoba,i „musiał” mieć jakieś ekstra widzenie (więc z tego powodu Paweł, gracz polityczny, mu je wymyślił)(; No chyba, że to nie jest nierzetelność, tylko faktycznie przedstawianie takiej wersji także ateuszy, marksistów i sceptyków. No ale jeśli tak, to jak dla mnie p. prof. nie zasygnalizował tego na początku dość wyraźnie, a mnie szkoda czasu na słuchanie dalej czegoś, co wygląda na jedynie osobistą antyewangelizację pod perwesyjnym płaszczykiem obiektywnego wykładu. Lubię słuchać i ateuszy i wierzących, jeżeli są szczerzy i wywalają we wszystkim kawę na ławę i są konsekwentni. Ten wykład pod tym względem irytuje, a w każdym razie niestety nie mam tyle czasu, żeby (ryzykować frustruację) i słuchać do końca (choć niestety może stracę, bo zapowiada się mimo wszystko ciekawie).
Widać jak jesteśmy różnorodni szkoda ale i to jest piękne.
Piątek - pierwszy dzień (Jezus umarł) - żydzi nie liczą dnia 24H...od wschodu do zachodu, Sobota - drugi dzień, Niedziela - zmartwychwstanie (trzeci dzień). Jezus Zmartwychwstał, ale Ojciec go wskrzesił, wolą Ojca było powołanie Jezusa do życia w ciele...przynajmniej tak to rozumiem
Ale dlaczego "trzeciego dnia" jest dla wykładowcy niezrozumiałe? To nie jest za trzy dni, ale dosłownie "trzeciego dnia", czyli pierwszego dnia złożony do grobu, drugiego dnia leży w grobie, a trzeciego dnia zmartwychwstaje. O czym tu dyskusja?
No wlasnie. Piatek do zachodu slonca to pierwszy dzień. Potem noc + sobota do zachodu slonca to drugi dzień. I potem kolejna noc + niedziela to 3 dzień. Tak liczyli dni żydzi w tamtych czasach.
Nawet dzis Kościół troche tak liczy dni bo np. w sobotę wieczorem na mszy czyta się Ewangelie niedzielną.
Brawo dla ksiedza za brak sciemniania
Fajne, ze wykład jest interaktywny, dziwi mnie jednak, że przy zakupie wonności niedzielnym porankiem nikt nie zaznaczył, ze Żydzi świętują w szabat, a nie niedzielnym porankiem.
Magdalena jako pierwsza pobiegla wczesnym rankiem w niedziele i zastala grob pusty. Nie jest to zaden dowod na to ze Jezus kilka minut wczesniej opuscil grob bo rownie dobrze mogl ten grob byc pusty 24 godziny
Mnie zastanawia dlaczego uczniowie nie rozpoznawaniu Jezusa po zmartwychwstaniu??
Przemienienie Panskie. Uzyskal cialo niesmiertelne bez wad czlowieczych. Bog przyszedl do nas jako czlowiek...po Zmartwychwstaniu przyodzial Boskosc..dlatego ciezko bylo go rozpoznac i my tez przy zmartwychwstaniu gdy Jezus powroci otrzymamy niesmiertelne ciala
@@tadek3530już je mamy, duchowe
Pan Paczos jest chyba głównym teologiem Francji. Nie dziwcie się więc temu co we Francji zobaczycie gdy tam pojedziecie. Z jednej strony powołuje się na bardzo stare księgi starotestamentowe a z drugiej konfrontuje je z jak to mówi: z pewną książką którą przeczytałem. Z drugiej armaty strzela gdy mówi że to dzieje Jezusa były opisane na potrzeby starego testamentu a nie to, że stary testament zapowiada przyjście mesjasza. Z problemem szczerego aż do bólu pana Paczosa całe życie zmagał się rabin Kaduri, a co stwierdził ostatecznie każdy chyba wie.
Glowny teolog gdzie bo miszkam tu 20 lat i pierwszy raz slysze
Lepiej, jak sądzę, wysłuchać obie części wykładu: historyczne oraz teologiczno-filozoficzne
części. Wówczas łatwiej zrozumieć intencję jego wykładów. Ks.dr Krzysztof Paczos MIC prowadził niegdyś w Polsce katolickie wspólnoty "Droga do Emaus".
Zmartwychwstał z ciałem, przecież Tomasz wkłada palce w rany Jezusa...
Musiało boleć
A w szabat wolno grzebać trupy ??
Hitchcock by tego nie wymyślił. Święci powstali w grobach tuż po śmierci Jezusa, ale wyszli z nich i poszli do miasta dopiero „po jego zmartwychwstaniu”. Co robili trzy dni - stali jak słupy i czekali?
Nikt ich nie widzial
Żydzi uznawali zmartwychwstanie tylko duszy i ciała razem, to jedność. Dlatego też zmartwychwstanie tylko duchowe nie mogło być prawdziwe. Widzieli nie zjawę a Zmartwychwstałego czyli całość człowieka duszę i ciało. Mała wzmianka jest o tym pod koniec tego wykładu. To bardzo ważna sprawa. Dziwne że naukowcy o tym zapominają. Może mają w tym interes.
Albo wierzymy ludziom żyjącym w 1 wieku albo wierzymy ludziom z 21 wieku .
Kochać Jezusa Chrystusa to obowiązek - Matka Maryja .
Szerzymy Słowo Boże za darmo - Jezus Chrystus.
O dostosowaniu nowego Testamentu do Starego pisałjuz i mowil śp. biskup John Shelby Spong
Ciekawe,że ap Paweł w liście do Koryntian pomija świadectwo kobiet (głównie Marii Magdaleny) które były pierwsze świadkami którym ukazał się zmartwychwstały Jezus. Oczywiście relacje te mogły być nie znane Pawłowi lub z pewnych powodów pominięte.Biorąc pod uwagę różne rozbieżności w kwestii zmartwychwstania trudno jednoznacznie ukuć jedną spójną opowieść łącząc wszystkie te relacje tj.Pawłowe,synoptyczne i pozostałe.Gratuluję sceptycznego podejścia do tematu czego w dużej mierze brakuje...
Wypada zauważyć, że początkowo przepowiadanie Dobrej Nowiny do rozmaitych słuchaczy (różne ich krainy pochodzenia Partowie i Medowie, Elamici...) odbywało się ustnie. Zapisano je na prośbę tych rozmaitych wspólnot. Trochę prościej dla Rzymian, a dogłębniej z przytaczaniem Pism Starego Testamentu do Hebrajczyków.
Jak mogły być znane skoro są bofajze w 1 ewangelii z wielu lat po Pawle
Tych dwóch francuskich pastorów było przy grobie 2000 lat temu i im wierzcie .
No i juz.Fachowiec wypowiedzial sie.
Czy w piśmie jest napisane że Pan Jezus zmarł w piątek?, mowa o dniu przygotowania który miał miejsce przed świętami Żydzi świętowali nie tylko sobotę ale też inne święta takie jak święto przaśników.
Ja też bym chciał, żeby od piątku do niedzieli były trzy dni, ale nawet gdy mamy długi weekend to nadal coś mi się nie zgadza... ;-) Sformułowanie, że trzeciego dnia nie oznacza trzech dni, to już najwyższej klasy, czysta, spekulatywna teologia, lepiej nie komentować. ;-)
Prezentujesz, podobnie do wykładowcy, totalną ignorancję tego jak liczono odcinki czasu w Izraelu. Czytanie tekstów w oderwaniu od ich kontekstu kulturowego jest powszechnym grzechem sekciarzy, pseudonaukowców i liberalnych wrogów wszystkiego co związane z Panem Bogiem. Zapraszam do naszego kanału TeiStacja, sądzę że nie zmarnujesz czasu.
Też mi się to kiedyś nie zgadzało. Ale Izraelici jako pierwszy liczyli dzień trwający, czyli piątek. Sobota - drugi i niedziela - trzeci. "Trzeciego dnia" , a nie "po trzech dniach".
Apostoł Jan zobaczył chwałę Jezusa . Oto jak to opisał . Księga Objawienia 1 : 12 - 17
,, ... I odwróciłem się, aby zobaczyć, co za głos ze mną mówił, a odwróciwszy się, ujrzałem siedem złotych świeczników i pośród świeczników kogoś podobnego do syna człowieczego, odzianego w szatę sięgającą do stóp i przepasanego przez piersi złotym pasem. A jego głowa i włosy były białe jak biała wełna, jak śnieg, a jego oczy jak ognisty płomień; a jego stopy były podobne do czystej miedzi, gdy się żarzy w piecu, a jego głos był jak odgłos wielu wód. I miał w swej prawej ręce siedem gwiazd, a z jego ust wychodził ostry, długi miecz obosieczny, a jego oblicze było jak słońce, gdy świeci w swej mocy. A gdy go ujrzałem, upadłem u jego stóp jak martwy ... ,,
Jakiś zapętlony ten wykład,...
A co z " CAŁUNEM TURYŃSKIM " ?
O jej.prosze do rzeczy jak najszybciej😊.Bo Pan nas zanudzi.
LIsty Deutero - Trito Pawłowe? Wpływ teologii liberalnej - rozumiemy. Nie kupujemy.
Ale mota😮 kiepski dydaktyk😊
zadne wariatki panie paczos grobu pilnuja zolnierze
To, że sa różnice, które wyglądają na sprzeczności nie oznacza, że świadkowie zaprzeczają sobie ale że mówią z innych punktów widzenia, wybierają wydarzenia ważne dla nich i prowadzą narrację potwierdzającą wartość ich doświadczeń i przesłania.
PUSTY GRÓB to nie świadectwo zmartwychwstania, ale dobre pytanie: co się stało z Jezusem po śmierci? Mógł go ktoś ukraść. Mógł zmartwychwstać. Ale kto to rozstrzygnie? Tylko ŚWIADKOWIE. Nie mam mowy aby dobrym świadkiem był człowiek, który "spotkał" Jezusa w wizji, bo niby skąd wie, że to Jezus? A skąd inni mają mu wierzyć, że nie postradał zmysłów, że nie fantazjuje, że nie widział demona? Skąd wiedziałby że to ten sam Jezus skoro nie znał go za życia?
Wręcz 100% zgodność jest podejrzana w najwyższym stopniu o zmowę! Zobaczcie, że takiego stopnia synoptyczności jaki występuje w 3 ewangeliach nie da się wytłumaczyć inaczej jak tylko "zmową" - wyuczonymi formułkami w powszechnym obiegu albo istnieniem jakiegoś Zbioru Mów Chrystusa, który zaginął podobnie jak Księga Wojen Jahwe. Tak czy inaczej różnice świadczą o pełnym zaufaniu Kościoła do pisarzy ewangelii. Jak mogliby przedstawić ewangelie światu wiedząc, że rzeczywiście sa sprzeczne?!
Jeśli chodzi o Pawła to widać, że powołuje się on na jakiś znany i utrwalony tekst wyznania, gdzie nie liczą się artefakty ale świadectwa świadków. Co więcej pawłowe ujęcie szeregu świadków wskazuje na system, gdzie na czele stoi Piotr - Opoka, a dalej Dwunastu. To odbiorcy Nauki i Tradycji ale również Władzy Pana nad całą trzodą. Wspierają ich pomniejsi świadkowie spośród tych 500.
Godnym zaufania świadkiem zmartwychwstania został Cadyk Jakub i jego judaizujący apostołowie. Pomimo tego, że Jakub nie wierzył aż mu się Jezus ukazał po zmartwychwstaniu, to jednak stanął na czele Dwunastu. Jego apostołowie stanowią dla Pawła nie lada problem.
Paweł nie dał więc przykładu opierania się na wizjach, co uczyniłby powołując się najpierw na swoje doświadczenia. Ale on zrobił inaczej. Powołał się na chrześcijańskie autorytety religijne, na ludzi którzy widzieli nie wizje nie aniołów ale samego Zmartwychwstałego Pana - jedli z nim, rozmawiali, uczyli sie od Niego nawet PO zmartwychwstaniu.
Skoro szaty pozostaly w grobie to Jezus powinien ukazywav sie nagi.
CHAPEAU BAS
dobre.
Temat żywy w USA. Ależ przecież to nie ma znaczenia... Kto wierzy ten wie, i nie potrzebuje dowodów. Całun turyński jest dowodem. Wiara jest wystarczająca. W Stanach temat jest żywy, no właśnie... Czy ten temat ma być żywy, czy wiara? Jezus zmartwychwstał. Amen
nauka bez Ducha nie zbuduje w nas chrześcijańskiego charakteru. Dla nieutwierdzonych w wierze tylko zaszkodzi.
+Damian Sportuje dokladnie
Nauka ma za zadanie dociekać faktów. To czy fakty szkodzą wierze to inna sprawa. Ja wolę myśleć, że nie i dlatego jestem ich ciekawy.
Mało co wydaje mi się równie żałosne, jak chrześcijanin, który stara się zatkać oczy i uszy, żeby wiary nie stracić.
Duch to połączenie braku wiedzy, inteligencji i strachu.
Mówisz niczym talib buahaha
Wykresy na temat……….??? Smieszne
Chrystus nie umarł na krzyżu bo dusza jest nieśmiertelna a ciało z prochu powstało i w proch się obraca .
Wacław Tokarz Oj
Z j. greckiego Chrystus czyli namaszczony, inaczej Mesjasz, jak zaświadczają Dzieje Apostolskie umarł na krzyżu.
Dusza i cialo sa smiertelne..bank...czytaj Biblii a nie modlicie sie czasem " i przyjdzie sadzic zywych i umarlych" to jska niesmiwrtelnosc...chodzi ci o te pseudo dusze ktore soe ukazuja snia...to nie dusze to upadle anioly szatan ktory jest tu na ziemi
Nie rozumiem, jak można słuchać takiego bełkotu, niezrozumiałe naciągane tłumaczenie, mącenie prawdy, ciągłe podważanie prawdy, przemycanie nieprawdy.....Biblia to tekst natchniony i prawdziwy, po co to przelewanie" ....pustego w próżne"...
kafas to skała? hmmm...
Albo 'kefas - kamyk'.
Strasznie męczący wykład w którym męczy się pan i męczy pan widzów. Zbyt wiele wątków przedstawionych w chaosie. W zmartwychwstanie albo się wierzy albo się nie wierzy i tyle wystarczy i na tym zasadza się teologia.
Bóg zapłać za Pana słowa, za dużo tej matematyki, z Bogiem
A ja uważam, że swietny wyklad. Cały cykl slucham juz chyba 3 raz i za każdym razem odkrywam coś nowego. To nie jest łatwe do przekazania
Ty zwodzicielu...
Jezus Chrystus powraca będziecie zawstydzeni.
Miał powrócić w I wieku. Zapomniał.
@@Tomasz_Kowalski nigdy tego nie powiedział,zmyslasz
@@czymaszzyciewieczne2674 Wynika to z treści nowego testamentu, głównie listów apostolskich. Jesteś ignorantką.
A podczas drugiej wojny światowej chorował ?
@@marekmiszkiel8617 II wojna była konieczna, bo liberalni oportuniści nie nauczyli się niczego z I wojny światowej i nadal bredzili o tym jak to człowiek jest dobry. Lepiej skorzystaj z tych bolesnych lekcji i zajmij się swoją grzesznością. Jeśli nie rozwiążesz problemu swoich win przed śmiercią, to los Twój jest nie do pozazdroszczenia! Tu masz ściągę www.ma-sens.pl/dowiedziec-sie/5-co-czyni-chrzescijaninem
Gdzie jest medrzec? Gdzie badacz tego, co doczesne? Czyz nie uczynil Bog glupstwem madrosci swiata?....Bog wybral wlasnie to co glupie w oczach swiata, aby zawstydzic medrcow.... To oczywiscie cytaty z fragmentow wspomnianych "listow Pawlowych"...
w Piśmie Świętym nic do niczego nie pasuje i nic się nie zgadza. Obok 12 profesorów. Mówi były zakonnik, Ciekawe:)
Mętlik pętlik!
Włączyłem na 19 min. tego "wykładu" . Współczuję mu....Tak chyba czuje się ktoś, kto je po kolei wszystkoo co jest na suto zastawionym stole, dobre czy zepsute....np. halucynacje Pawła i jemu podobnych biorą się z ich wyrzutów sumienia....Proroctwa nie są proroctwami spełnionymi, tylko cytatami np. Izajasza, bo o męce Chrystusa już zapomniano gdy spisywano Ewangelie i jej opis jest właściwie konfabulacją, wymysłem...A to jest pokłosie słuchania tego TYLKO przez 5 MINUT!...Znane skądinąnd rojenia etatowych niedowiarków. Każdy absurd jest dobry, byle tylko by się nadawał do znieczulenia (usprawiedliwienia) sumienia odrzucającego w przewrotnym akcie niewiary Jezusa, niewiary zatracającej człowieka.
Zmartwychwstanie: ua-cam.com/video/cQagPn79JDU/v-deo.html
Przynudzanie ateistów.Trzeciego dnia ..itd..Słabiutki ten wykładzik.
Święte słowa 👋🏾😈,,złota prawda,jedyna prawdziwa,-👁️oświecenie objawione,,/Craig vs Hitchens(Biola University)#Grzegorz Roman(religie/historia/Watykan)#Marcin Majewski i Krzysztof Król(znaki/pismo-hebrajski/analiza/tłumaczenia#wersje/biblie)
Szkoda czasu na pierdoły.
Święte słowa.
To bajka wymyślona przez księży aby mieć władze nad ciemniakami. Wybór należy do ciebie
Ja wybieram Jezusa Chrystusa :-) a księży przynajmniej w takim współczesnym rozumieniu, w tamtych czasach nie było
Ksiądz? W koszulinie w kratę? A gdzie duma i godność kapłańska? Biedny to człowiek, który nie wierzy w to co robi.
"Największy z was niech będzie waszym sługą. Kto się wywyższa, będzie poniżony, a kto się poniża, będzie wywyższony."
Czyż ksiądz Paczos zasługuje na krytykę postępując ewangelicznie, hm?
. hmm. Czy ks. Paczos postępuje ewangelicznie? Za sam wygląd pastora a nie księdza nie jest w stanie przekonać mnie do siebie. Przy czym nie jestem osobą, która ocenia ludzi po wyglądzie. Chodzi jednak o to, że Ksiądz, który unika sutanny daje sygnał światu, że nie traktuje z szacunkiem własnego powołania. Jakby mówił Chrystusowi "będę służył Tobie lecz na moich warunkach, tak żeby na ulicy nie widzieli, że do Ciebie Panie naleze". Oczywiście wizualny obraz dopełnia miałka filozofia i powątpiewanie w historyczność Pana Jezusa.
@@aniabadzio3579 Ależ wręcz przeciwnie! Ksiądz właśnie zajmuje się historycznością Jezusa czego Kościół (nie dziwię się) unika.
Ten materiał jest stary. Proponuję wywiad z innym księdzem, Eligiuszem Piotrowskim który niedawno odbył się na kanale "Skądinąd"
Co za brednie... Jak może dorosły człowiek mówić o historyczności zmartwychwstania...
Atomów i fotonów albo grawitacji też nikt nie widział .
? Ze co ze fotonów nikt nie widzial ?? Wystarczy poczytac, a nawet są filmy
O smoku wawelskim nie słyszałeś . Wystarczy poczytać.
Wicie, rozumicie. Wyłączam!!!
Człowiek ma tylko jedno życie - szanujcie to - bo po śmierci możecie się bardzo zdziwić że raju nie ma !!! Raj istnieje tylko dla naiwnych !!!
Jeżeli nic nie ma, to nawet nie będzie owego zdziwienia. A nawet pamięci nie będzie, że kiedyś cokolwiek było.
Człowiek ma tylko jedno życie - szanujcie to - bo po śmierci możecie się bardzo zdziwić, że raj istnieje !!!
Tak zgadzam się, jest 1 życie, wieczne.
To powinno byc zakazane... jak i komentarze niektore... ciemnota ludu gwarancja cudu, gorzej jak sa z tego wyklady pseudonaukowe...
>
Życie i śmierć to nie przypadki, Ten który stworzył życie - JEZUS CHRYSTUS - Ten ma moc nad śmiercią aby ją pokonać - zmarli zmartwychwstaną - jedni do życia wiecznego a drudzy na sąd - mówi o tym m.,in 5 rozdział Ewangelii Jana. _______________GOOGLE : niemożliwości teorii ewolucji ,-- CUDA WIARY ATEIZMU ,-- młody wiek ziemi lektor ,-- DALEKO OD RZYMU BLISKO BOGA ,-- forum imitacja antychrysta zasiądzie w 3 świątyni ?! ,-- FORUM WIECZNE ŻYCIE NA ODNOWIONEJ PLANECIE
m
a
r
ana Tha
JEZELI PAN prowadzi wyklady to studenci nic z tego wiedziec nie beda. TOTALNY HAOS PRZEKAZU. Współczuje tym ludziom .jak oni pózniej egzaminy maja zdawac po takim szarpanym wykladzie☹👎☹
CHAOS!
,,,
dla mnie to refleksje biblijne a nie historyczne, wszystko oparte na tekstach biblijnych.
Trudno wytłumaczyć coś co spisali ludzie o inteligencji dzisiejszych dzieci z podstawówki , to byli ludzie prymitywni więc nie da się tego logicznie wytłumaczyć ani zbytnio tym przejmować .
Powiadam ci jestes gorzej nierozumny jak ci apostolowie...mieli madrosc Boza a ty moze wyuczona wiedze...ze szkoly..ktora czest klamstwem jest
@@tadek3530 Za to twoja "wiedza" pochodzi oczywiście z osobistej wiary. Tobie się coś "wydaje" i chcesz przymuszać innych, by wierzyli w to samo, bez żadnych argumentów. Ludzie wierzyli w "coś" na długo przed Chrystusem, co świadczy o pewnej właściwości ludzkiego mózgu, nic więcej. Upieranie się, że wiara chrześcijańska to jedyna, prawdziwa wiara - to dowód pychy i głupoty.
@@lukiduki7195 nie..moja wiedza pochodzi z Pisma Swietego ktore czytam od 3 lat i slucham wykladow. Polecam i Tobie gdyz wiele mozna sie nauczyc
@@lukiduki7195 oczywiscie ze jedna Jezus powiedzial :" JA JESTEM DROGA PRAWDA I ZYCIEM. NIKT NIE PRZYJDZIE DO OJCA MEGO JAK PRZEZE MNIE" wiec nie ma innej drogi
@epegeiro
Przypominam że zmartwychwstanie było bardzo popularne i "historycznie, naukowo" udowodnione. Tysiące ludzi zmartwychwstało zgodnie z "naukowo i historycznie udowodnionym" zapisem Ewangelii św. Mateusza 27,52-53.
„Groby się otworzyły i wiele ciał Świętych, którzy umarli, zmartwychwstało. I wyszedłszy z grobów po Jego zmartwychwstaniu, weszli oni do Miasta Świętego (Jeruzalem) i ukazali się.
Czekam na opisy historyków potwierdzające historię Mateusza.
Tysiące osób musiało widzieć tych zmartwychwstałych i jak zareagowały ich rodziny w mieście?
Niestety zatkało wszystkich kakao i zamilkli.
Najmocniejszy dowód dał Jan, mówiąc o sobie w trzeciej osobie: „A wiemy, że jego świadectwo jest prawdziwe”. Popatrzmy.
Wyprzedził Piotra w biegu do grobu. Dobiegł pierwszy i…nie wszedł, przepuścił Piotra. To po co gnał? Nadszedł Piotr, wszedł do grobu, „ujrzał leżące płótna oraz chustę, która była na Jego głowie, leżącą nie razem z płótnami, ale oddzielnie zwiniętą na jednym miejscu”.>/i> Jan mówi, co widzi Piotr, więc musiał to najpierw sam zobaczyć. Kiedy - skoro twierdzi, że wszedł do grobu po nim i dopiero wtedy „ujrzał i uwierzył”?
- Pisał wiele lat później - mówi Święty. - Włożył w Piotrową głowę to, co sam zobaczył. Co za różnica, że zobaczył po nim, skoro zobaczył to samo.
- A po co swoje widzenie wkładać w cudzą głowę? Nikt cudzymi oczami nie patrzy, więc mówienie, co inny widzi, słyszy, myśli - to nie dokument, ale smarkata beletrystyka.
- Z nieczystą myślą - mówię.
- Otóż to. Jan nie przez skromność się chowa za kolegę, choć go wyprzedził w biegu.
- Był młodszy, to wyprzedził - mówi Święty.
- I relacjonując po kilkudziesięciu latach niesamowitą sytuację, ze szczegółami pamięta głupią chustę - że nie razem z płótnami, że oddzielnie, że zwinięta.
- Mówił, co widział
- Albo: co chciał, żeby inni widzieli. Skąd wie, że chusta była „na Jego głowie”, skoro pisze, że grzebali ciało Józef i Nikodem, i nie wspomina, by przy tym był ktoś jeszcze? Noc jest najlepsza dla złodziei i oszustów, więc nie przypadkiem powstanie z martwych odbyło się po cichu w nocy, a nie trzeciego dnia przy świadkach. Gdyby zabity Jezus wyszedł z grobu w obecności wrogów i sprzymierzeńców w biały dzień - to byłoby dopiero świadectwo! Ale nie wyszedł, bo cud polegał na wyniesieniu ciała i pochowaniu w innym miejscu. Może leży do dziś. Parę rzeczy wskazuje na to, że Jan był wykonawcą. Przy wynoszeniu ciała w nocy coś można przeoczyć, dlatego wyprzedził Piotra, żeby sprawdzić. Po co nam wtyka szczegół, że nie wszedł pierwszy? Nie po to, by ukryć, że właśnie wszedł, zrobił porządek z chustą, która spadła przy wynoszeniu? Porządne zwinięcie miało sugerować, że nie spadła, że zmartwychwstały Jezus sam zdjął, ładnie złożył. Grzebalne płótna też zdjął i poszedł nago? Dokąd - do hotelu? Równie logicznie jest z kamieniem: u Jana jest odsunięty od grobu. Bóg, który przekroczył granicę życia tam i z powrotem, przenikał przez zamknięte drzwi, przez kamień przeniknąć nie potrafił? Bo żeby wejść do grobu i wynieść ciało, trzeba było kamień odsunąć - to jasne. Krótko mówiąc: pan Jan wykonał mistyfikację zwaną zmartwychwstaniem. Nie był za mądry, więc w pisanej po wielu latach opowiastce tak starał się swoją rolę ukryć, że niechcąco odkrył.
Jezus Chrystus powraca będziecie zawstydzeni.
Zapomniał wrócić. W niebie mu lepiej.
To wraca jakieś dwa tysiące lat , było by ciekawie bo jeszcze nikt z tamtąd nie wrócił .
@@marekmiszkiel8617 gdybyś sobie przeczytał apokalipsę Jana i to odpowiednio(zorozumienie symboli itp.), zrozumiałbyś, że paruzja nastąpi wtedy kiedy Kościół się wykruszy, głowa umarła(Jezus) i ciało(kościoł) też musi umrzeć:) do paruzji jeszcze długo nam brakuję patrząć na opis Apokalipsy; nawracaj się:)