Tak mi się przypomniało, że gdzieś czytałem o trakturze pneumatycznej, która byłaby wykonana w jeszcze inny sposób niż Pan opowiada. Eliminowałoby to opóźnienie wynikające z konieczności napełnienia się przewodu otwierającego wentyl w wiatrownicy powietrzem po naciśnięciu klawisza. Chodzi o to, że w przewodach łączących zawór klawisza z wentylem wiatrownicy cały czas jest ciśnienie zamykające ten wentyl. W momencie wciśnięcia klawisza ciśnienie w przewodzie spada i otwiera się wentyl prawdopodobnie przez sprężynę i wtedy piszczałka gra.
Wiem że są tak jak by ciśnieniowe i podciśnieniowe, jednak na kilku organach których grałem z trakturą pneumatycznoą, zawsze było minimalne opóźnienie.
Świetne ;D Ja jestem na razie na etapie budowy klawiatury. Klawisze wystrugałem sobie już jakiś czas temu, została kwestia ich zawieszenia. Chyba pokuszę się na zrobienie traktury pneumatycznej, bo wydaje mi się najciekawsza. Można w ten sposób zbudować różnego rodzaju superoktawy lub suboktawy i przy jednym zainstalowanym głosie uzyskać całą piramidę 8' 4' i 2'. Oczywiście należy wtedy dobudować trochę więcej tych najwyżej brzmiących piszczałek aby superoktawa działała na wszystkich klawiszach :)
Przy trakturze pneumatycznej można organy ciągle rozbudowywać. Ja też ciągle coś poprawiam, ale w pierwszej kolejności przebuduję wiatrownicę, mam problem w niej z równością podawania powietrza, co sprawia poważny problem ze strojnością.
To może też być z powodu miechu. Za nim pan w wiatrownica coś robi trzeba sprawdzić ciśnienia powietrzu kiedy organy potrzebuje ich dużo. Tak na prawde wydaje mi sie że śilnik w odkurzaczu może być na to za mało. A może Pan spróbuje z dmujawca do piec węglowe. Niektóre są małe i nie drogi, a na pewno są ciszej niż tę w odkurzacza.
@@Jorge_Organero1684 powietrza mam dostateczną ilość, wiem że to problem wiatrownicy, ja ją zbudowałem troszkę nie fachowo, mam za płytkie korytka do piszczałek i powietrze ma ograniczone dojście nawet gdy bym go dał nie wiem ile. Silnik z odkurzacz daje radę spokojnie nawet mam w nim obniżone obroty, tylko trudno go wytłumić 🙁
@@Kramuz Dmuchawa do pieca MplusM WPA 160 BP-W2 powinna spokojnie dać radę, ponieważ ma 630 Pa czyli w przeliczeniu na mmH2O to 64 z hakiem mm słupa wody :)
Nierówna klawiatura dodaje temu instrumentowi uroku. Czekam na odcinek, w którym będzie opowieść jak się stroi piszczałki. Domyślam się, że trzeba bardzo precyzyjnie ustawić pojemność rury, albo modyfikować jakoś samą wargę. Poczekam, zobaczę :)
A nie rozważał Pan sterowania obrotami silnika za pomocą położenia miechu? Np. gdy miech jest pełny, można zamiast zamykać zasuwę, zmniejszyć obroty silnika. Wtedy gdy nic nie gramy, w miechu jest powietrze, silnik kreci się na minimalnych obrotach i jest cicho. Dopiero jak 'damy w palnik' to silnik się rozkręci żeby dać dużo powietrza. Ale wtedy instrument jest na tyle głośny, że to już nie przeszkadza?
No nie brałem pod uwagę takiej opcji, musiało by być płynne sterowanie silnika, jest to możliwe (np. potencjometr suwakowy spięty z wiekiem miecha) u mnie jest narazie konstrukcja klasyczna jak w organach dużych. Musiał bym to prze eksperymentować, ale pomysł ciekawy. Pozdrawiam
@@Kramuz Bardziej bym widział PWM sterowany z jakiegoś optycznego czujnika położenia miecha. Silnik szczotkowy będzie pięknie chodził i na napięciu stałym chopowanym PWMem Potencjometr przy tej mocy to by jeszcze efekty świetlne i zapachowe dawał :p Druga opcja to sterowanie grupowe na triaku, żeby nie prostować bez sensu. Kiszka, żeby to tak wyło jak nie gra... a może uda się uniknąć kupowania silników za gazillion cebulionów. No i najważniejsze: Gratuluję doprowadzenia konstrukcji do stadium grającego. Mi często brakuje determinacji w dociąganiu projektów do końca... :(
Widziałem konstrukcje, które miały normalne wiatrownice, piszczałki, miech i dmuchawę, a sterowanie zaworami było elektroniczne m.in. przez system midi. W jakimś sensie jest to pozytyw, czy organy. Cała produkcja dźwięku jest jednak tradycyjna.
Ja nie jestem organmistrzem, i nie znam tych szczegółów, ale uważam że nie można żadnego instrumentu (mówię teraz o organach) zostawić na zmarnowanie, szczególnie instrumentów zabytkowych. Serce boli jak takie instrumenty niszczejá, bo np. nie ma funduszy na naprawę, czy odbudowę. Ale te akurat organy na pewno będą odrestaurowane, a to wielki i przepiękny instrument. Pozdrawiam
Tak na serio fantastyczny program Jestem ciekaw czy jest w Polsce rynek Na takie(meble) Cause chcialem miec fortepian taki czarny lsniacy tylko miejsca brakuje Tutaj gdzis mieszkam widze wielokrotnie jak Ludzie pozbywaja sie fortepianow pianin Bywaja organy elektroniczne zwykle wyjete z kosciola bo muzyka dzis inna Czy jest na takie cos rynek?
Różny rozmiar jest, teraz dokładnie nie pamiętam wymiarów musiał bym pomierzyć. Tam gdzie większe rury to i większe wentyle, no i przy mniejszych jest mniejszy rozmiar. Są trzy wymiary.
łe panie toszto by smigalo na arduino szwagier mowil, albo malinjie i by bylo prosci i dokładni. z prosta klawiatura i bez recznie zrobionych przekladni mechaniznych.
Ja od Reduktora 🦊🦊🦊 pozdrawiam 😄
Pozdrawiam
ja też
Podziwu godna jest pasja i zasób wiedzy Pana Ryszarda.
Pozdrawiam i czekam na następne odcinki.
Pozdrawiam
Rychu jesteś The Best... musze to zobaczyć na własne zdziwione oczy
Zapraszam
I znów słucham z przyjemnością
Szanowny Pan jest niesamowitym odkryciem. Pokazuje Pan, że na UA-cam nigdy nie jest za późno. Chyba sam tu wrócę z filmami.
Pozdrawiam serdecznie!
Pozdrawiam 👍
Bardzo elegancko i merytorycznie jak przystało na prawdziwego mistrza w tej dziedzinie
Rysiu potrafisz pięknie opowiadać😊Widać ze robisz to z pasja.Pozdrawiam
Pozdrawiam Tadzik
Cóż tu dużo pisać. Jak zwykle ciekawy film od pasjonata. Czekamy na więcej!
Jak zwykle - pięknie, podziwiam, powodzenia, dziękuję!
Pozdrawiam
Świetne!
Panie Ryszardzie cały czas mnie Pan zaskakuje swoją wiedzą i umiejętnościami. Świetny materiał.
Dziękuję i pozdrawiam 🙂
Tak mi się przypomniało, że gdzieś czytałem o trakturze pneumatycznej, która byłaby wykonana w jeszcze inny sposób niż Pan opowiada. Eliminowałoby to opóźnienie wynikające z konieczności napełnienia się przewodu otwierającego wentyl w wiatrownicy powietrzem po naciśnięciu klawisza. Chodzi o to, że w przewodach łączących zawór klawisza z wentylem wiatrownicy cały czas jest ciśnienie zamykające ten wentyl. W momencie wciśnięcia klawisza ciśnienie w przewodzie spada i otwiera się wentyl prawdopodobnie przez sprężynę i wtedy piszczałka gra.
Wiem że są tak jak by ciśnieniowe i podciśnieniowe, jednak na kilku organach których grałem z trakturą pneumatycznoą, zawsze było minimalne opóźnienie.
Witam, skierował mnie tutaj Reduktor. Bardzo fajne filmy, zwłaszcza te o Jolanie i Defilu. Pozdrawiam.
Pozdrawiam
Super. Przybyłem z Reduktora Szumu i następny sub do kolekcji wartościowych kanałów. :)
Pozdrawiam
Wspaniały materiał. Dziękuję.
Świetne ;D Ja jestem na razie na etapie budowy klawiatury. Klawisze wystrugałem sobie już jakiś czas temu, została kwestia ich zawieszenia. Chyba pokuszę się na zrobienie traktury pneumatycznej, bo wydaje mi się najciekawsza. Można w ten sposób zbudować różnego rodzaju superoktawy lub suboktawy i przy jednym zainstalowanym głosie uzyskać całą piramidę 8' 4' i 2'. Oczywiście należy wtedy dobudować trochę więcej tych najwyżej brzmiących piszczałek aby superoktawa działała na wszystkich klawiszach :)
Przy trakturze pneumatycznej można organy ciągle rozbudowywać. Ja też ciągle coś poprawiam, ale w pierwszej kolejności przebuduję wiatrownicę, mam problem w niej z równością podawania powietrza, co sprawia poważny problem ze strojnością.
To może też być z powodu miechu. Za nim pan w wiatrownica coś robi trzeba sprawdzić ciśnienia powietrzu kiedy organy potrzebuje ich dużo. Tak na prawde wydaje mi sie że śilnik w odkurzaczu może być na to za mało. A może Pan spróbuje z dmujawca do piec węglowe. Niektóre są małe i nie drogi, a na pewno są ciszej niż tę w odkurzacza.
@@Jorge_Organero1684 powietrza mam dostateczną ilość, wiem że to problem wiatrownicy, ja ją zbudowałem troszkę nie fachowo, mam za płytkie korytka do piszczałek i powietrze ma ograniczone dojście nawet gdy bym go dał nie wiem ile. Silnik z odkurzacz daje radę spokojnie nawet mam w nim obniżone obroty, tylko trudno go wytłumić 🙁
Dmuchawy do pieców sprawdzałem, one mają dobrą wydajność ale trochę małe ciśnienie góra do 30mm słupa wody, ja mam ustawione na 70 mm.
@@Kramuz Dmuchawa do pieca MplusM WPA 160 BP-W2 powinna spokojnie dać radę, ponieważ ma 630 Pa czyli w przeliczeniu na mmH2O to 64 z hakiem mm słupa wody :)
Nierówna klawiatura dodaje temu instrumentowi uroku. Czekam na odcinek, w którym będzie opowieść jak się stroi piszczałki. Domyślam się, że trzeba bardzo precyzyjnie ustawić pojemność rury, albo modyfikować jakoś samą wargę. Poczekam, zobaczę :)
Zapraszam i pozdrawiam 🎹
A nie rozważał Pan sterowania obrotami silnika za pomocą położenia miechu? Np. gdy miech jest pełny, można zamiast zamykać zasuwę, zmniejszyć obroty silnika. Wtedy gdy nic nie gramy, w miechu jest powietrze, silnik kreci się na minimalnych obrotach i jest cicho. Dopiero jak 'damy w palnik' to silnik się rozkręci żeby dać dużo powietrza. Ale wtedy instrument jest na tyle głośny, że to już nie przeszkadza?
No nie brałem pod uwagę takiej opcji, musiało by być płynne sterowanie silnika, jest to możliwe (np. potencjometr suwakowy spięty z wiekiem miecha) u mnie jest narazie konstrukcja klasyczna jak w organach dużych. Musiał bym to prze eksperymentować, ale pomysł ciekawy. Pozdrawiam
@@Kramuz Bardziej bym widział PWM sterowany z jakiegoś optycznego czujnika położenia miecha. Silnik szczotkowy będzie pięknie chodził i na napięciu stałym chopowanym PWMem Potencjometr przy tej mocy to by jeszcze efekty świetlne i zapachowe dawał :p Druga opcja to sterowanie grupowe na triaku, żeby nie prostować bez sensu. Kiszka, żeby to tak wyło jak nie gra... a może uda się uniknąć kupowania silników za gazillion cebulionów. No i najważniejsze: Gratuluję doprowadzenia konstrukcji do stadium grającego. Mi często brakuje determinacji w dociąganiu projektów do końca... :(
Czy organy posiadające gniazdko midi zamiast klawiatury i elektrycznie sterowane wentory można nazwać Pozytywem Organowym?
Widziałem konstrukcje, które miały normalne wiatrownice, piszczałki, miech i dmuchawę, a sterowanie zaworami było elektroniczne m.in. przez system midi. W jakimś sensie jest to pozytyw, czy organy. Cała produkcja dźwięku jest jednak tradycyjna.
A co Pan sądzi o odbudowie organów w kościele św Elżbiety we Wrocławiu?
Ja nie jestem organmistrzem, i nie znam tych szczegółów, ale uważam że nie można żadnego instrumentu (mówię teraz o organach) zostawić na zmarnowanie, szczególnie instrumentów zabytkowych. Serce boli jak takie instrumenty niszczejá, bo np. nie ma funduszy na naprawę, czy odbudowę. Ale te akurat organy na pewno będą odrestaurowane, a to wielki i przepiękny instrument. Pozdrawiam
Dzien dobry ja jak kolega
reduktor mnie zaprosil
gdzie jest kawa?
Zapraszam i pozdrawiam
@@Kramuz dzieki
ale gdzie jes kawa I castka
@@czependoza ☕🍰 a może być torcik do kawy ? 😀
@@Kramuz Tort oczywisci
Tak na serio fantastyczny program
Jestem ciekaw czy jest w Polsce rynek
Na takie(meble)
Cause chcialem miec fortepian taki czarny lsniacy tylko miejsca brakuje
Tutaj gdzis mieszkam widze wielokrotnie jak
Ludzie pozbywaja sie fortepianow pianin
Bywaja organy elektroniczne zwykle wyjete z kosciola bo muzyka dzis inna
Czy jest na takie cos rynek?
Jakiej średnicy są otwory w wiatrowinicy?
Różny rozmiar jest, teraz dokładnie nie pamiętam wymiarów musiał bym pomierzyć. Tam gdzie większe rury to i większe wentyle, no i przy mniejszych jest mniejszy rozmiar. Są trzy wymiary.
A najmniejszy otwór ile ma ?
@@KcperK4dzio-yn6nw ok 6mm
Niskie tony tak słabo grają, czy mikrofon do pupy?
Mikrofony dobre (Shure 81) 2 szt tam nie ma całej oktawy piszczałek 🙁
łe panie toszto by smigalo na arduino szwagier mowil, albo malinjie i by bylo prosci i dokładni. z prosta klawiatura i bez recznie zrobionych przekladni mechaniznych.