🤡Autorzy vs negatywne recenzje (i dlaczego nie korzystamy z Threads) 🤡- Booktalk #23
Вставка
- Опубліковано 19 бер 2024
- ⚜️ Witaj na naszym kanale! ⚜️
🐉ZAMÓWCIE PIEŚŃ O PŁOMIENIACH I MROKU:🐉
bit.ly/PoPiM
Zostań wspierającym kanału:
/ @bestselerki
☎️Wpadajcie na Discorda: / discord
💌 KONTAKT💌 bestselerki@gmail.com
👩❤️👩 GRUPA WIDZÓW👩❤️👩
💎 Diamentowe Alpaki 💎
/ 357204161382014
🔷 FACEBOOK🔷 💙 - Bestselerki
🔶 INSTAGRAM🔶 📸 - bestselerki
📸 - naomimoriare
📸 - mrscardale
📕 LUBIMY CZYTAĆ📕
lubimyczytac.pl/profil/14178/c...
lubimyczytac.pl/profil/1690316...
📕 GOODREADS📕 / anna
/ marta
Wszystkie prawa zastrzeżone © 2022, Marta Gajewska i Anna Bartłomiejczyk - Bestselerki
Filmik obejrzany na raz. Bardzo ciekawa dyskusja i przemyślenia. Mnie naszły jeszcze dwie myśli w temacie: 1. Jeśli autor książki zastosuje się do wskazówek recenzentów lub czytelników (np. co do fabuły) to czy nadal jest to jego indywidualne dzieło. Szczególnie wtedy gdy sam miał na rozwiązanie danej fabuły pierwotnie inny pomysł; 2. Skąd podejście u recenzentów, że jeśli autor książki nie czyta recenzji swoich dzieł to nie szanuje recenzentów i czytelników? Przy innych dziełach kulturowych takie zjawisko chyba nie istnieje. Twórcy raczej skupiają się na ogólnym odbiorze przez społeczeństwo np. odsłuchy piosenek, liczba widzów w kinach itp.. Pozdrawiam 😃
Marta podobał mi się twój rzeczowy i logiczny wywód. Gdyby autor słuchał wszystkich rad "znawców" to by zwariował, poza tym autor ma prawo chronić swój dobrostan psychiczny i nie ma żadnego obowiązku czytać cudzych opinii na temat swojej twórczości. Osobiście uważam, że oznaczanie twórców pod własnymi krytycznymi recenzjami to forma przemocy.
36:00
Ja gdzieś wychodzę z założenia, że oznaczam twórców w recenzjach i opiniach, niezależnie od tego, czy jest są one pozytywne, czy nie. Nie wynika to z tego, że chcę przykuć uwagę samego autora, tylko bardziej "ułatwić" drogę innym osobom, które szukają opinii o danej książce, bo a nuż, zainteresuje kogoś, co mam do powiedzenia.
edit: obejrzane na jednym posiedzeniu
Obejrzane na jednym posiedzeniu. Wolna sobota, szydełko w dłoń i mogę was słuchać i słuchać 😊
robię dokładnie tak samo! właśnie trzymam szydelko🥰
Obejrzane na raz! Super, że się o tym wypowiedziałyście
Obejrzałam na raz. Mnie ta aplikacja zniechęciła różnymi dyskusjami ludzi, którzy próbowali wynaleźć koło na nowo i udawać, że byli w tym jakkolwiek innowacyjni. Nie jest to zdecydowanie platforma dla mnie, byłam tam dosłownie przez chwilę, a zdążyła mi podnieść ciśnienie 😅
Weszło na raz, uwielbiam długie pogadanki!
Uważam, że konstruktywna krytyka jest wartościowa, także dla autora. Czytanie bezsensownego hejtu mogą sobie odpuścić, niestety w bookmediach mało jest faktycznie merytorycznych treści. Warto oddzielać to co jest subiektywną opinią, a co jest obiektywnie słabe. Myślę, że autor nie powinien zamykać się tylko na dobre opinie, choć podchodzić do wszystkich z dystansem. Opinia czytelników też jest przecież ważna.
Bardzo dobry film i doceniam zwłaszcza to, że macie perspektywę z kilku różnych punktów widzenia, autorek, recenzentek i zjadaczek książek :D Mocno się z Wami zgadzam, czy można oznaczać osoby autorskie? Można, to wolny kraj :D Czy wypada? To kwestia sporna, ja uważam, że no tak średnio, bądźmy szczerzy, krytyki też trzeba umieć udzielać i nie każda myśl musi być dzielona z autorem niczym obrazek przedszkolaka z mamusią. Jeśli komuś bardzo zależy na tym, żeby udzielać rad autorom, to zawsze można zostać edytorem, ale to chyba zbyt duży wysiłek dla Maćka spod Konina :p Dla niego i im podobnym poleciłabym scenę z The menu, gdzie krytyk-amator sam staje za garnkiem z dość ciekawym rezultatem, tak ku refleksji i przestrodze ;p
Obejrzałam na raz chociaż trochę oszukałam bo robiłam obiad 😅
Fajna dyskusja, uwielbiam Was oglądać 🥰
Przesłuchałem na jednym posiedzeniu.
Z opiniami jest jak z dupą. Każdy ma własną. Kiedyś myślałem, że jak jakaś książka jest słaba to wystarczy wziąć recenzje negatywne, poprawić i będzie lepsza. Tylko... Że właśnie nie jest to takie proste. Każdy szuka czego innego w książkach, jednemu podoba się kwiecisty styl, drugi lubi prosty i tak dalej. Wyjątek stanowią elementy ktore powtarzają się w recenzjach, wtedy faktycznie można myśleć o jakichś zmianach. Nie mam zwyczaju oznaczania autorów w recenzjach, bo na Instagramie mam może z dwq zdjęcia książek, z pozytywną opinią i oznaczeniem autorów. Chciałem ich oznaczyć, bo miałem cel, by wesprzeć ich twórczość, pokazać że zrobili dobrą robotę. Negatywne opinie zostawiam na goodreads dla innych czytelników.
Mi się bardzo podoba Wasze porównanie tego tematu z malarstwem/rysunkiem/muzyką - wiadomo, że każdy hejter mówi "ja bym to lepiej zrobił" xD to zrób, proszę bardzo :D
No i patrząc na obraz/słuchając muzyki nikt nie mówi, że coś jest błędem.
Myślę, że każdy, kto tworzy coś artystycznego robi to, bo jemu się to podoba - jeśli też komuś innemu to super, ale to jego dzieło i jemu ma się podobać. Nie rozumiem tych pretensji do autora czemu zrobił coś tak a tak.
Obejrzałam na raz i szczerze czasem się gubiłam XD ale tak czy siak się dobrze was słucha
O mamo, zostawię sobie odcinek do sprzątania w weekend, uwielbiam booktalki ❤
Ja obejrzałam na raz, ale w sumie słucham też stanowo, a jej filmy to potrafią być w sumie 4h. Film super, jako że chwilowo mam drame pod eventem, to jestem o wiele bardziej w stronę nie oznaczania, bo mam dość sprawdzania fb co 30 sekund przy każdym pignięciu
Dla mnie nie istnieje od was za długi film 😆😉 Jak widzę kokosy coś koło godziny, to jestem dosłownie w siódmym niebie hihi
Pozdrawiam cieplutko ☺️
Obejrzałem na raz!🙌
Obejrzałam na raz, zdążyłam sie wyszykować na osiemnastkę 💪💪💪
Obejrzałam na raz podczas szykowania się na studia🤌 jak zawsze super!!!
Obejrzane na raz, w tle podczas pracy 😄
Obejrzałam na raz, do gotowania. Czuję się dumna że dałam radę 😅
Fajnie oglądało się na raz 😂 ja ogólnie oznaczam tylko przy pozytywnych reckach, bo mam takie toxic myślenie, że może zrobię komuś dzień 🙈 threads jest w ogóle dziwnym tworem, brzmi jak threats i chyba bardziej by pasowało do tej aplikacji 😂
Obejrzałam (a raczej przesłuchałam) na raz w trakcie malowania.
Nie korzystam z threads, nie słyszałam wcześniej o tej "dramie" i pierwsze, o czym pomyślałam w temacie oznaczania autorów w recenzjach, to robienie sobie reklamy, bo może autor albo wydawnictwo udostępni u siebie nasze konto. Ale widzę, że to grubsza sprawa 😅
Obejrzałam na raz, standardowo do sprzątania 😂
Obejrzałam cały film na raz 😊
Obejrzałam na raz podczas robienia zdjęć produktom do sklepu :p
Obejrzałam całość na raz 😁
obejrzalam na raz do sprzatania
A ja powiem tylko, że cała dyskusja (w całokształcie, nie mówię konkretnie o Waszym filmie) to żywy przykład tego, o czym jest Yellowface, co mówię jako fanka tej książki. Im bardziej siedzę w bookmediach i rynku książki, tym bardziej to widzę.
Chociaż chyba jakimś cudem udało mi się tak wytresować algorytm, że na moim feedzie na Threadsach jest serio miło xD
Piękna anegdota na koniec 🤌🏼
Nie ma nic lepszego od waszego długiego odcinka na wieczór dziewczyny ;3 ps: film obejrzany za jednym posiedzeniem..
Obejrzałam na raz ale ja z Waszymi filmami zazwyczaj mam tak że jak już włączam to leci do końca bo jak przerwę to gubię wątek i mi później trudniej się wkręcić w dyskusje
Obejrzałam na raz, ale wyszywałam w trakcie - nie wiem, czy się liczy. 😅 Plus przybijam Annie piątkę w tym cudownie wyzwalającym, rodzącym się z czasem poczuciu, że moja opinia nie ma znaczenia w skali wszechświata!
Jestem debiutującą w tym roku autorką i nic mnie tak nie stresuje, jak przyszłe recenzje mojej powieści, ale dzięki waszym słowom jest mi jakoś lżej i spokojniej. :D Prawdą jest, że nie dogodzimy każdemu, jeden woli taką literaturę, inny taką, jeden woli taki zabieg fabularny, a drugi z kolei nienawidzi go całym sercem. Trzeba to zrozumieć.
Halo, Aga, gratulacje! :D Co to będzie?
Nie wiem o co chodzi, przecież to idealny film do sprzątania 😂😂
Daję znać - obejrzałam.
~ pozdrawiam Magda z Konina XD
Obejrzałam na raz do przesadzania kwiatków ❤
Obejrzałam na raz robiąc bezy ale chyba będę musiała obejrzeć jeszcze raz bo trochę odpływałam ( jednak nie mam podzielnej uwagi)
Uważam, że barwione brzegi są bez sensu i sztucznie podwyższają ceny książek. Dodatkowo mocno barwią dłonie. NIE dla barwionych brzegów!
Moim zdaniem to oznaczanie jest bez znaczenie w sensie jeżeli jakiś autor interesuje się odbiorem swojego działa i chce z tego wyciągnąć jakieś wnioski np. co wychodzi mu dobrze a co źle to to zrobi i odwrotnie jeżeli jakiś autor ma kompletnie gdzieś odbiór swojego działa to i tak go zignoruje nawet jeśli żuci się mu nim w twarz.
Edit: I żeby nie był nie uważam że czytanie wszelkich recenzji swojego dzieła ani ich ignorowanie jest czymś złym czy dobrym.
Jeżeli autor nie ma gdzieś swojej książki to znajdzie każdą dotyczącą jej recenzję i bez oznaczania. Ale wątpię, by zechciał przeczytać wszystkie recenzje, w których jest oznaczony - szybko doszedłby do wniosku, że są to sprzeczne uwagi, jednemu A się podobało, a inny A nienawidził. Pewnie chcesz podbudować siebie myślą, że naprowadzasz autora na dobrą ścieżkę, hehe. Jeżeli chcesz to robić, to zostań redaktorem.
@@lagadema16 Sądzę że żaden człowiek fizycznie nie jest w stanie przeczytać wszystkich recenzji/opinii na temat swojego działa.
@@raksogajson8321 I z tego powodu tym bardziej nie ma sensu znakować autora.
@@lagadema16 No tak.
Obejrzałam na raz zamiast pisać magisterkę.
Nie w pełni się zgadzam, ale rozumiem waszą opinię. Wydaje mi się, że najpiękniej byłoby, gdyby ludzie nie brali wszystkiego tak poważnie. Kwestie gustów wszelkiej maści nie są rangi spraw "życia i śmierci", więc nie wiem po co ciągle te spory.
Życzę wszystkim spokoju i dystansu, bo padniecie od nerwicy jak się będziecie tak wszystkim przejmować
Pozdrawiam❤
19:01 - 19:23 W samo sedno :)
Z tymi opiniami na temat książek to najlepiej tylko chwalić bo jakakolwiek opinia mniej pochlebna jest odbierana jako „hejt”. Znam Autorkę 5-6 książek, które jakoś specjalnie nie są rozpowszechniane , która wszystkie książki krytykuje, wyśmiewa i daje wielkie rady, których sama nie preferuje u siebie.
Czy naprawdę nasze opinie mają jakieś znaczenie? Najbardziej poczytne książki mają jednocześnie słabe recenzje. To daje do myślenia. (*50 Twarzy Greya, Zmierzch, Szklany Tron, Rodzina Monet...).
16:30 miałam okazje Was spotkać 2 razy i zamienić kilka zdań, raz na WTK a raz na Warszawskich Targach Fantastyki jak Kuang była, ja stałam wkolejce po autograf Wy wychodziłyście ze spotkania i za każdym razem miałam wrażenie, że gadam z kumpelami, wydaje mi się, że pozwalacie nam sie tak poczuć bo mogłybyście stworzyc taki troche dydtans być niby miłe, ale nie do końca.
Pamietam, że jak po tych sptkaniach oglądałam Wasze filmiki to miałam takie,o łał spotkałam te laski więc juz nie jestem dla nich w 100% anonimowa, wiedzą o moim ostnienu 😂
Ps. Jestescie tak samo miłe jak na filmach
Ps. Obejrzałam prawie na raz, bo z przerwą na kuriera, ale gdyby nie on to by było na raz
Co do pytania kto obejrzał ten filmik na raz: It's me. Choć nie jestem pewna czy to się liczy bo słuchałam tego jak podcastu jednocześnie grając w minecraft xd. A co do samego filmu mam bardzo podobną opinię jeśli chodzi o ogół, aczkolwiek ja jako osoba pisząca jestem strasznie ciekawa wszelkich opinii, a nawet tym bardziej tych negatywnych, bo z założenia są one bardziej szczere i nieugrzeczniane. Dlatego też łatwo w śród nich rozróżnić zwykłych hejterów a osoby konstruktywne, a przy pozytywnych opiniach rzadziej jestem wstanie ocenić czy dana osoba naprawdę tak twierdzi, czy na przykład nie chce aby było mi przykro.
1,5h na raz przy pracy i było bardzo przyjemnie
obejrzałam na raz ❤
Obejrzałam na raz! I d e a l n i e pracuje mi się do waszego gadania, trzymałabym was na live byle mi dobrze praca wchodziła 😂😂 Ale zgadzam się totalnie ze wszystkim powiedzianym w filmie - potrzeba zostawiania komentarzy szczególnie niekonkretnych, a negatywnych to w większości postWattpadowe zachowanie z którym każdy piszący na tamtej platformie się spotykał. A Threads? Jest dla mnie zbyt randomowy, chaotyczny i zachowuje się zbyt jak twitter/x, co mnie już z początku odrzuca...
Obejrzałem całość na raz🙆♂️ w autobusie mi się już nie nudziło
Crazy girl melduje się😂🙋♀️
obejrzałam na raz, szkoda było pauzować, bo tak ciekawy temat :3
Obejrzałam na raz, ale leciało w czasie pracy, więc nie wiem czy się liczy🤭. Chociaż podejrzewam, że jeśli bym oglądała w czasie wolnym to też bym obejrzała na raz 😆.
Ja obejrzałam na raz!
Leci ❤ za Tivolta
Czy będziecie robić recenzje 2 tomu Fourt Wing?
obejrzałam na raz :D
Obejrzałam na raz, ale to pewnie dlatego, że oglądam wszystkie filmy na yt na 1.75, bo każdy dla mnie za wolno gada.
Na raz ❤️❤️
Bardzo mi w tym temacie wszystko jedno.
❤
Nie mogę napatrzeć się na Martę w tym odcinku. Zaliczyła tak duży glow up. ❤❤
Dziękuję Fagacie za to, że mogę teraz słyszeć nazwę swojego miasta w tak ciekawej dyskusji ❤ Obejrzane na raz i to z przyjemnością
Marta co to masz za rozświetlacz na twarzy bo wygląda NIESAMOWICIE
Cookie z benefitu ☺️☺️
Jestem ciekawa, czy chcielibyście, żeby u was w biurze, ktoś rozesłał po mailingu "Twój ostatni projekt musieliśmy we trzy osoby poprawiać, zmarnowany potencjał i mnóstwo błędów, nie wiem, jakim cudem szef klepnął ci ten projekt. Przemyśl to #JanKowalski, jesteśmy z tobą!". Ludzie, którzy piszą negatywne recnezje i oznaczają autora, czekają na dramę, rozgłos i zwyczajnie chcą się podbudować tym, że dokopali autorowi. Dorosnijcie, wasza opinia to tylko WASZA opinia, po co zaczepiać Bogu ducha winnego autora i zawracać mu głowę waszymi wypocinami? Autor, któremu zależy, znajdzie recenzje dotyczące swojej ksiązki i bez waszego czarnego marketingu.
Albo wychodzisz rano z domu i sąsiadka krzyczy za Tobą, że robisz ortografy w mailach służbowych, a kasjerka podczas zakupów stwierdza, że zna wiele lepszych przedstawicielek zawodu X od Ciebie...
❤❤❤
Poszło na raz haha
Ja się zgadzam, co do tego, że nie powinniśmy oznaczać autorów przy negatywnej opinii. Cześć słuchaczy / czytelników, która natrafi na taką recenzję nawet się z nią dobrze nie zaznajomi, ale zobaczy TAG i nazwisko autora zostanie zapamiętane z wykrzyknikiem. To raz. Dwa, jak same twierdziłyście w jednym booktalku, autor nie powinien wdawać się w dyskusję z niezadowolonymi czytelnikami, a i też nie powinien przejmować się specjalnie recenzjami, bo kazdy ma inny gust, a czesc negatywnych recenzji wynika też z czystej złośliwości lub dziwnych oczekiwań czytelnika ("Dla mnie takie 3/10, za mało przemocy"). Co więc takie oznaczenie da autorowi, poza tym, że zdołuje go i przysporzy mu negatywnego marketingu?
Ja obejrzałam na raz ale na przyśpieszeniu 1,5 haha
Moje tempo 1,75 😂
Ja mam tylko pytanie: dlaczego zawsze są dwie strony, a nie ma nic pomiędzy? I co to w ogóle za bezsens? W sensie, nie obrażam Was, dziewczyny tylko ta dyskusja jest dla mnie totalnie bezsensu. Jeśli jest to krytyka konstruktywna, a nie hejt, to bez sensu się wykłócać xdd
Zerojedynkowość social mediów? Coś z gatunku 'moja opinia jest najmojsza i tylko to się liczy' trochę w kombinacji z tym, że percepcję trochę szlag trafił. Bo tak jak dziewczyny mówiły - redaktorzy i recenzenci wewnętrzni zrobią swoje przed publikacją i pewne rzeczu na tym etapie już są nieruszalne, a potem to już książka (czy jakakolwiek inna forma) zyskuje własne życie. Tylko, że zamiast skupić się na odczuwaniu z własnej perspektywy szuka się gdzieś na siłę 'wspólnego' schematu i wychodzi próba narzucania tego reszcie świata, z autorami włącznie.
@@mw8687 I co w związku z tym? Xd
@@becianeqqqbb3015 realnie rzecz biorąc - pojedynczymi komentarzami świata nie zmienimy, ale jak dla mnie jest (z braku lepszego słowa) smutnym, że gdzieś w tym wszystkim zatracają się właśnie te opinie, które są pomiędzy skrajnościami i potem wychodzi burza o w zasadzie absolutnie cokolwiek. Brakuje często niestety konstruktywnej części całej dyskusji i tak samo gdzieś po drodze ginie granica między "mi się to coś nie podobało", a "to MUSI być inaczej bo ja chcę inaczej" :/
@@mw8687 Dokładnie o to mi chodzi. A może i świata nie zmienimy, ale zawsze warto uświadamiać, że są inne drogi niż skrajności 😉 Mądre słowa ❤️
Dobra, to ja od razu pozwolę sobie jeszcze odpowiedzieć : ) Mam wrażenie, że my tu jesteśmy właśnie bardzo pomiędzy. Żadna z nas nie uważa, że coś jest jednoznacznie "złe" albo "dobre", " w porządku" albo "nie w porządku". Jak to w literaturze, odpowiedzi często nie ma, ale są mętne i właśnie niejednoznaczne. Są autorzy, którzy będą doceniać wspomniane oznaczenia, inni nie będą czytać opinii na swój temat w social mediach. Tak jak niektórzy zauważają, narzucanie swojej ("swojszej") opinii jest w dyskursie internetowym zauważalne, nie tylko przy tej dyskusji. Używanie stwierdzenia, że "są dwie strony medalu" jest oczywiście bardzo robocze, jeśli tego tyczy się Twoja uwaga. I żeby było jasne, ja również teraz nie chcę nikogo atakować, widzę to właśnie jako fajną kontynuację normalnej konwersacji na jakiś temat :) Uściski / anna
Na raz drogie Panie 😁😂
no ja