Jako dziewięciolatka bawiłam się z „przyjacielem rodziny”. Dorosłym mężczyzną, który bywał u nas praktycznie codziennie. Moi rodzice byli na parterze, a my na piętrze się goniliśmy, łaskotaliśmy itd. Poczułam się niekomfortowo dopiero kiedy w zabawie zaczął ze mnie ściągać rajstopki. Wyrwałam się i uciekłam. Powiedziałam o tym rodzicom raczej narzekając na niego niż sugerując, że mógł mieć zamiary zrobić coś dalej, na nawet przez myśl mi nie przeszło, że to mogło być coś więcej niż, że poniosło go w zabawie. Za to reakcja moich rodziców była natychmiastowa. Już przenigdy nie zostawili mnie z nim sam na sam. Tak jak wielokrotnie mnie gdzieś podwoził tak wtedy na zawsze się to skończyło. Czułam że robią z igły widły i przesadzają. Czułam też że narobiłam mu kłopotów, a on przecież nic nie zrobił. Dzisiaj jestem im mega Wdzięczna za tę stanowczość. Nie ryzykowanie moim bezpieczeństwem… co to wogóle za pomysły żeby stary kawaler z dzieckiem małym się tak bawił…
Tak to powinno wyglądać, normalne dziecko o takim zdarzeniu zawsze powie rodzicom.Normalni rodzice tak właśnie reagują, a ojciec który ma jaja i jest prawdziwy facet to by jeszcze wpier temu zbokowi.
Jedne człowiek w tą, jeden w tamtą. Bardzo dobrze że rodzice na wszelki wypadek zabezpieczyli cię zamiast potraktować to infantylnie. Lepiej dmuchać na zimne bo traumy potrafią trwać do końca życia.
Dodam od siebie - trzeba uczyć dzieci, żeby bez strachu i obaw mówiły rodzicom o różnych chorych akcjach, jakie się wydarzyły. Gdy byłam małą dziewczynką miałam wujka pedofila. Nic nie powiedziałam rodzicom... Uczcie dzieci, żeby mówiły a potem nie wyśmiewajcie, nie mówcie, że sobie dziecko coś wymyśliło, że to niemożliwe. Możliwe, niestety. Druga moja uwaga z własnego życia - bałam się tego wujka, nie chciałam do niego jechać, nie chciałam, żeby mnie brał np. na barana, żeby brał na kolana. Ale rodzice uważali, że jestem nieśmiała i nie zwracali w ogóle uwagi na to, że nie chcę czegoś. Dziecko nawet bardzo małe nie jest głupie - jeśli nie lubi jakiejś osoby, widać, że się boi, że nie chce z nią kontaktu - jako rodzic uszanuj to i zamiast łamać siłą czy perswazją dziecko to zastanów się DLACZEGO dziecko tak reaguje. I wyciągnij wnioski. Nie bądź ślepy, rodzicu...
Ja powiedziałam mamie, ale nie uwierzyła, bo chodziło o jej ojca- mojego dziadka. Potem, gdy przyjeżdżał do nas w odwiedziny, kładła go ze mną do łóżka, co oczywiście wykorzystywał. Koszmar. Kiedy byłam już dorosła, moja matka wmawiała mi jakim to "dziadziuś" ( tak go nazywała) jest dobrym człowiekiem. No peany na jego cześć wyglaszała, a co ciekawe, tylko w mojej obecności, nigdy przy mojej siostrze, której nie tknął. Nie rozumiem tego fenomenu. A z matka mam bardzo ograniczony kontakt.
@@grakowal8947 Wyparcie, wmawia sobie że to się nie działo bo sprawia jej to, nie ma się co dziwić, ogromny dyskomfort. Jedno że jej ojciec to pedofil a drugie to że ignorowanie znaków sugerowałoby że "była złą matką" co też jest bolesne
Nie zawsze musi być to rodzic - nie każde dziecko ma dobry kontakt z rodzicem, nie każdy rodzic radzi sobie z byciem rodzicem, nie każdy rodzic będzie chciał pomóc swojemu dziecku. Warto edukować dzieci, aby wiedziały, gdzie się zgłosić poza rodzicem (np. szkoła, inne miejsca/instytucje - takie instytucje także nalezy edukować w danym temacie, aby traktowały sprawę poważnie). W Polsce dalej bardzo mały odsetek dzieci otrzymuje pomoc z powodu przemocy domowej, seksualnej, innej, a stereotyp mówi o tym, że każda rodzina jest dla swojego dziecka dobra, choć często tak nie jest.
Brakuje mi wśród komentarzy jednej uwagi. Trzeba przyznać, że Tym, którzy zamiast wykorzystywać dziecko, zgłosili się do poradni i przyznali do problemu należą się niesamowite wyrazy szacunku. Wymaga to przyznania się do tego, że jakaś naturalna dla osób z takimi zaburzeniami cząstka ich jest zdolna do skrzywdzenia drugiego człowieka. Do tego trzeba mieć duże pokłady odwagi i samokrytyki.
Warto dawać dziecku przestrzeń do sprzeciwu. Nie zmuszajmy aby ucałowało ciocie gdy nie chce, zawsze przytuliło babcie na powitanie, nie wpychajmy łyżeczki z posiłkiem na siłę. Jeśli złamiemy granice i nie pozwolimy maluchowi samostanowić o sobie, swoim ciele to jesteśmy na przegranej pozycji - ono nie będzie potrafiło sie sprzeciwić nawet jeśli poczuje dyskomfort, bo przecież tak ma być, dorosłych trzeba słuchać i już... tego mi zabrakło w tym co mówiła Pani specjalistka. Waro też moim zdaniem zwrócić uwagę że nie tylko obnażanie dzieci w miejscach publicznych, ale też nadmierny ekshibicjonizm w socjal mediach jest dużym polem do nakręcania się przez pedofili. Ileż to rodziców niedbale publikuje zdjęcia pociech gdy wypinają się przy domowym baseniku, albo są półnagie... zdjęć w sytuacjach, w których samych siebie by nie wrzucili bo mają w sobie coś zawstydzającego. Poza tym wywiad super, cieszę się że powstał i uważam że jest bardzo potrzebny.
Jak bardzo współczuję rodzicom ale przede wszystkim dziecku.Rodzicom bo w porę nie wykryli zagrożenia a dziecku bo stało się ofiarą . Oszust okłamuje samego siebie a później dopiero innych.POCZEKAJMY, przecież kiedyś popełnia błąd i sami w padną w pułapkę która zastawili na te dzieci lecz nie na ich rodziców a rodzice nie ustąpią,nie poddadzą się i dopna swego bo kochają swoje dzieci.Pedofil już jest przegrany.Jego intencja, jego myśl a później jego czyny.Ocal Boże pedofila od zemsty rodziców czyli ofiary a ofiarą jest ich dziecko.Napisze tak ,, Śmierć Profilom,, Amen
Co do pierwszej części komentarza o pozwoleniu dziecku na stawianie granic się zgadzam, to do drugiej części nie. Kolejny podany argument według mnie jest obarczaniem ofiary za to co się stało, a nie przestępcy, bo (spódniczka za krótka, portfel w tylnej kieszeni, telefon na widoku, brak koszuli latem) No totalnie nie.
Przetoczę tu swój własny przykład, ku przestrodze dla rodziców/opiekunów. Będąc w wieku ok. 10 lat bylam w takiej sytuacji z moim starszym kuzynem. Przyjeżdżałam na wakacje do coci na wieś, on mieszkał za ścianą u wujka. Chrześniak moich rodziców. Wspólne podworko, wspólne zabawy wszystkich dzieci. Zawsze jako rodzina wszyscy byliśmy ze sobą zżyci. Niestety nikt ze mną nie rozmawiał na takie tematy, a szkoda. A jednak mimo to czułam, ze coś może być nie tak, kiedy mój nastoletni kuzyn zaproponował mi zabawę w dom w jego pokoju. Do tej pory pamiętam wypowiedzine przez niego wyrażenie, że "bedziemy się tak bawić jak mąż z żoną". Dzięki własnemu dzieciecemu jeszcze instynktowi uniknęłam być może gwałtu. Do tej pory napawa mnie to wstrętem, choć minęło ponad 20 lat. Niech to bedzie przestrogą dla wszystkich rodziców, nie tylko mężczyźni mogą w ten sposób skrzywdzić, ale rownież i nastoletni chłopcy. Nie wolno tracić czujności nawet jesli chodzi o zabawę dzieci w rodzinie...
Strasznie niepokojące. Aż strach pomyśleć co wyrosło z takiego nastolatka. Jak dajmy na to 15 latek chce się "bawić jak mąż z żoną" z 10 latką, to się nie rozwija chyba prawidłowo. Nastoletnie smarki nie oglądają się za małymi dziewczynkami bez piersi, tylko za starszymi kobietami. Mojemu pierwszemu chłopakowi, jak miał 17 lat podobały się 30 latki. Jak sami są starsi to wolą młodsze, ale to nie jest ten wiek. Strach pomyśleć czy nie skrzywdził jakiegoś dziecka potem. Od siebie dodam, że też mi ta historia coś dziwnego przypomniała, dziwną zabawę z kuzynem, gdy byłam dzieckiem. Był tylko rok starszy, nie pamiętam co dokładnie się działo, ale przechodzi mnie teraz trochę obrzydzenie. Też doszło chyba do jakichś dziwnych kontaktów fizycznych, których nie rozumiałam i nie powinny się wydarzyć między dziećmi, nie powinny być przedmiotem "zabawy".
Słucham tego a potem patrzę na tych wszystkich bezmyślnych rodziców, którzy w mediach społecznościowych dokumentują każdą chwilę z życia swoich dzieci. To obrzydliwe, żeby tak szarżować ich dobrem dla lepszych wyświetleń i pieniędzy, zero myślenia
Dokładnie. Przyznam, że oglądałam kanał jednej samotnej matki z 3ą dzieci. Sympatyczna, normalna osoba. Jednak zastanawilo mnie, jak zaczęła krytykować sposób wychowywania przez innych rodziców. Np stwierdziła, że nie powinno zostawiać się młodszego rodzeństwa ze starszym, bo jeżeli już się "zrobiło" sobie dziecko to powinno się nim samemu zajmować itp. Pomyślałam sobie, że przecież ona wystawia codziennie swoje dzieci do sieci i to od urodzenia! Co za hipokryzja i nieodpowiedzialność...
Mam znajomą, która na fb udostępnia wszystkie chwile z życia rodzinnego. Nie jest żadną influencerką, nie zarabia na tym, po prostu lubi czuć się jak okoliczna gwiazda. Każdy wie jak się nazywają jej dzieci, do jakiego przedszkola chodzą, kiedy i z jakiego powodu były w szpitalu, z kim się przyjaźnią, jak spędzają weekendy, na jaki plac zabaw uczęszczają. Na podstawie tych informacji bez problemu można zdobyć zaufanie dziecka podając się, za znajomego rodziców.
Co wiecej, masa tych dzieci nie potrafi wyrazic na to zgody, moga w przyszlosci miec ogromne pretensje, i to sluszne (jeszcze gorsze jest umieszczanie takich zdjec, pomimo sprzeciwu dziecka, lub fotografowanie dziecka, gdy to wyraza sprzeciw, w ubraniach czy bez)
Moje dzieci są edukowane odnośnie "złego dotyku" adekwatnie do wieku...zawsze podczas przebierania na plaży są zakrywane ręcznikiem, uczę je chronienia swojej intymności..nie wyobrażam sobie inaczej
To raczej uczysz je tego, że nagość jest czymś złym, a zagrożenie czai się wszędzie. Kiedyś dzieci tak do 2 lat na plaży biegały nago, a dziewczynki w samych majtkach. Nie powodowało to ataków pedofilów.
@@jasminj8145Tylko że nie popadajmy już w skrajności. Dzieci nie można zamknąć w klatce aż do 18 roku życia bo a nuż jakiś zły człowiek będzie je oglądać. Różni zboczeńcy na basenach też obserwują i dorosłych i niestety najlepsze co można zrobić to zgłaszać podejrzane zachowania. A dzieci niech korzystają w spokoju z życia, po prostu należy mieć czujne oko.
@@0001jklKiedyś to znaczy kiedy? "Kiedyś" nie było internetu, youtube'a, kamer w teledonach... To, że o czymś się nie mówiło, nie znaczy, że nie istniało.
sama byłam 2 razy wykorzystana w dzieciństwie raz przez sąsiada raz przez wujka. sąsiad też był nieletni ja miałam 7 lat a on mówił mi że byłabym dobrą aktorką i czy nie chciałabym odegrać z nim jakichś scen które widział w filmach. wydaję mi się że wszyscy wiedzą o jakie filmy chodziło. bawił się też ze mną w "lekarza". zawsze przychodził do mojego domu a był sąsiadem, moi rodzice go znali więc go wpuszczali i wtedy się zaczynało, zawsze mówiłam mu "nie chcę, przestań", a on tylko dodawał że jak zrobię 'jeszcze to', to sobie pójdzie, oczywiście nigdy nie wychodził i wymuszał na mnie jeszcze więcej rzeczy. kazał mi grać jego żonę która wyświadcza mu przysługi. druga sytuacja była z wujkiem, bardzo go lubiłam i zawsze się z nim bawiłam on często kupował mi prezenty a jako że mieszka za granicą za każdym razem gdy przyjeżdżał do polski rodzice pozwalali zostawać mi na np. cały tydzień u dziadka gdzie on nocował. zawsze podnosił mnie od tylu za pachy a tak naprawdę kładł ręce na mojej klatce piersiowej, robił to bardzo często i zawsze mnie uciskał, a ja już wtedy zaczęłam się rozwijać. bałam się obok niego schylać i w ogóle iść przed nim bo zawsze klepał mnie po pupie. nigdy nie mogłam leżeć na brzuchu bo wtedy też mnie klepał. raz wszedł mi do łazienki ja krzyczałam żeby wyszedł a on stał i się wpatrywał przez dłuższą chwile później wyszedł śmiejąc się. chyba sytuacja która najbardziej zapadła mi w pamięć to wtedy gdy on leżał na łóżku a ja siedziałam na fotelu i rozmawialiśmy, on powiedział żebym usiadła na łóżku bo musi mi być na fotelu nie wygodnie, usiadłam, wtedy powiedział że 'co tak siedze na skraju' i dodał żebym się obok niego położyła więc tak zrobiłam. rozmawialiśmy i wtedy poczułam jego rękę na moim udzie. poczułam się bardzo niekomfortowo ale tego nie pokazałam bo wiadomo, to tylko wujek, moja rodzina, nie robi nic złego, to normalne. jego ręka zaczęła iść w górę i była po wewnętrznej stronie uda, zamarzłam ale starałam się mu odpowiadać, kiedy poczułam jak jego ręka wchodzi mi w spodenki i dotyka moich majtek przeraziłam się i powiedziałam szybko że muszę się pakować, bo był to dzień w którym miałam wracać do domu, dodałam też że mój tata, jego brat, zaraz przyjedzie, wydaję mi się że to go obudziło. boję się myśleć co by się stało gdybym nie wyszła z pokoju. był bardzo charyzmatyczny, wszyscy go lubili był pozytywny, zawsze żartował, kiedy powiedziałam moim rodzicom nie mogli uwierzyć, nikt się tego nie spodziewał, nie da się przewidzieć kto jest pedofilem a kto nie, nie zostawiajcie swoich dzieci samych, ja tego wujka bardzo lubiłam a jako iż zawsze był dla mnie super miły i kupował mi prezenty starałam się nie zwracać uwagi na to co mi robił. dodam też że częsta strategia pedofilów to właśnie przekupywanie dzieci prezentami, aby dzieci wyświadczyły im przysługe, to kupi im coś słodkiego itp, tylko żeby nikomu nie mówiły. uważajcie, wasze dziecko nie jest bezpieczne nawet u rodziny, u mnie NIKT nie spodziewał się że wujek coś takiego mógł zrobić, wszyscy go uwielbiali bo był charyzmatyczny, tacy ludzie często bardzo dobrze grają miłych i przyjaznych żeby zdobyć więcej zaufania i mieć łatwiejszy dostęp do dzieci.
@@666marq dzieci są bardzo naiwne. Zwłaszcza nie oswojone z tematem seksu. Myślą że jak rodzina to trzeba ufać i że to norma. Że tak powinno być. Potem nagle spada na nich cios jak poznają o co w ogóle chodzi
@@Olenka-ym4jv uwierzyli mi, pierwszy raz widziałam jak mój tata płacze i przytulił mnie a od dłuższego czasu tego nie robił, moja mama nie była w stanie nic powiedzieć bardzo ciężko jej się było pogodzić z tym i nawet przez chwilę przestała wierzyć w Boga bo zastanawiała się dlaczego takie cos przytrafiło się jej córce. Ale bardzo mnie wspierali, ciężko im było uwierzyć ale sami widzieli w jak bardzo złym stanie byłam (próba samobójcza) i nie wiedzieli dlaczego, wtedy dostali odpowiedź więc było to dla nich bardziej logiczne.
Przykład basenu przywołał u mnie wspomnienia , jak w podstawówce jeździliśmy na szkolne wycieczki na basen , najczęściej w ferie ( gmina dotowała szkolne półkolonie ). Zawsze mnie wtedy zastanawiało czemu jedna z nauczycielek tak bardzo lubiła nam ,,asystować'' w czasie jak się z kolegami przebieraliśmy czy to przed wejściem na basen czy już po. Koledzy i ja staraliśmy się wchodzić do kabin by się przebrać , lub przynajmniej używać ręcznika by się okryć , co było przez nauczycielkę kwitowane ,, co wy tacy wstydliwi'' . Czas na basenie mieliśmy określony , więc jak nauczycielka poganiała ,,bo musimy już iść'' , to część kolegów musiała na szybko przebrać się przy niej. Miałem 7-11 lat , czułem się wtedy zawstydzony , ale nikt nic nie mówił , nikt nic nie zgłaszał , bo to pani nauczycielka przecież była , widać że tak powinno być , ona nas ,, tylko pilnowała'', sprawdzała ,,jak sobie radzimy'' itd. Dopiero teraz tak zdałem sobie sprawę , że zawsze to tylko ona nas odwiedzała , mimo , że na wyjazdach na basen było więcej nauczycielek. Jak o tym pomyślę to dziwna sprawa , nikomu nie pomagała się przebierać czy coś , fizycznego kontakt z kimś nie miała , zawsze tylko sobie patrzyła.
Niestety myślę, że o cos na pewno chodziło... Nikt normalny na pewno nie czuję potrzeby bycia przy przebieraniu się dzieci, które są samodzielne i nie potrzebują żadnej pomocy
Istnieje coś takiego jak przemoc seksualna bierna... Nie trzeba dotykać, żeby krzywdzić. Oczywiście ciężko to ocenić, ale jeśli było więcej czynników, czy choćby to, że sama się zgłaszała do tego zajęcia... No to może wskazywać realnie na taką formę przemocy
@@katarzynastrach9600wcale nie tak ciezko ocenić. Trudniej pogodzić sie z myślą, ze tak, kobiety tez zdarzają się takie, i to niestety częściej niz ,,jedna na milion " Naszych synów tez trzeba strzec i uczyć obrony swoich granic.... Nie tylko naszych córek
Niesamowite jest to jak wziąłeś pod uwagę krytykę, która pojawiała się pod filmami sprzed paru miesięcy. Znowu każdy wywiad oglądam ze 100% uwagą jak tylko się pojawi. Ostatnie parę odcinków to majstersztyk, na bardzo ważne tematy, które ciężko jest poruszyć w odpowiedni sposób. Tobie się to udaje i chwała Ci za to.
Zwróciłabym jeszcze uwagę na to jak często rodzice wieszają na samochodach np. "Bartuś w aucie". Taki pedofil, który sobie upatrzył dziecko może tym bardziej je przekonać żeby poszło z nim bo będzie już znał imię dziecka co też może utwierdzić je że pewnie to ktoś bliski lub zna rodziców i nie ma czego się bać.
Mój syn miał 3,5 roku gdy próbowano go porwać w miejscu publicznym. Miły, sympatyczny, przystojny pan wziął go za rękę, proponując coś atrakcyjnego i syn z nimi poszedł. To cud, że znalazłam ich w morzu ludzi i odebrałam temu facetowi. Bardzo żałowałam, że wcześniej nie nauczyłam dziecka, żeby nie ufać nieznajomym. Róbcie to jak najwcześniej!
jak to się stało że nagle dziecko zaginęło w tłumie? a uczyć trzeba nie tylko nieufności do nieznajomych, a przede wszystkim samemu szanować jego granice, i że nawet kochanej cioci, (ba, mamy i taty) - nie musi całować na powitanie i siadać wujkowi "na kolanach". Bo to o molestowaniu przez najbliższych dziecko nikomu nie powie, bo ufa tej osobie.
Czytając komentarze przeraża mnie fakt ile osób miało styczność z pedofilami... chyba muszę zacząć doceniać swoje życie bo ja nigdy nie miałam takich sytuacji..współczuję naprawde wszystkim osobom które przeżyły coś takiego.
Też nie miałam nigdy styczności. Aczkolwiek jako dziecko byłam jak mały aniołek i dużo ludzi zaczepiali mamę i chciało dać pieniądze ot tak. Mama zawsze z nami rozmawiała i od niemowlęcia wiedzialysmy, że od obcych cukierków się nie bierze, nic się nie bierze. Moja mama była długo z nami w domu. Wydaje mi się, że dzieci są bardziej narażone, których matki szybko pracują, bo da nauczone spędzać czas z obcymi, a tym samym ufać obcym.
Uważam że temat nie został wyczerpany. Proponuję nakręcić cz.2 z policjantem, który siedzi w tym na codzień. Centralne Biuro Zwalczania Cyberprzestępczości posiada specjalną grupe specjalizującą się w ściganiu sprawców wykorzystywania seksualnego dzieci. W Polsce były przeprowadzane operacje antypedofilskie takie jak "Barbarossa" czy "Anastazja". Myślę że te osoby byłyby w stanie podać nam więcej szczegółowych informacji.
Przez ten temat zginęła dziennikarka Ewa Żarska ,która tydzień przed publikacją zebranych materiałów na nasze służby, posłów itp dziwnym trafem popełniła samobójstwo...
Temat bardzo ważny jednak niewyczerpany i tak na prawdę nie dowiedziałam się niczego ponad to co jest oczywiste i logiczne. Choć może tylko dla mnie. Jednak kolejny gość z tym głupim nawykiem potakiwania samemu sobie. Męczy mnie słuchanie kogoś kto co trzecie zdanie wtrąca ,,tak". Czuję się zmęczona takim odsłuchem.
Kiedyś słyszałam od terapeutki pracującej z takimi ludźmi że oni dokładnie wiedzą do którego dziecka podejdą, które jest niezaopiekowane przez rodziców i łatwiej je manipulować. Straszne..
Przecież to nic nowego, osoby które chcą wykorzystać innych, zazwyczaj wybierają na ofiary osoby podatne, naiwne, zbyt słabe by walczyć, obronić się, bojące się konfrontacji. Tacy ludzie nie chcą wyzwania, lecz mieć nad kimś kontrolę, przewagę. Logiczne jest, że jak chcesz wyłudzić pieniądze to zapewne zadzwonisz do jakiejś kochającej staruszki, a nie kogoś asertywnego i podejrzliwego.
Ta Pani kompletnie stracila dla mnie wiarygodnosc w 38:20 gdy stwierdzila ze upublicznianie wizerunku pedofila tylko pogorszy jego sytuacje zyciowa. No ciekawe ze jakos nie ma Pani takiej empatii w stosunku do dzieci ktorych zycie juz nigdy nie bedzie takie samo nawet po latach terapii. Jakos w USA dane o pedofilach sa publiczne i jako rodzic moge sprawdzic czy w okolicy w ktorej kupuje za ciezkie pipeniadze dom nie mieszka 5 zboczencow zagrazajacych mojemu dziecku.
gdyby wziasc ciebie i wstawic do jakiegos plemienia w afryce jak sobie poradzisz? jak bedziesz sie prozumiwiec i co pierwszo zrobisz? nie wiesz teraz pomysl ze ta osoba czuje sie tak samo oni nie wiedza nie zdaja sobie sprawy maja inne myslenie inaczej mozg dziala dociera to do twojej glowy ? oni nie sa normalni w wiekszosci sa chorzy NIKT ICH NIE TLUMACZY ale takie osobki jak ty nie beda im odbierac nadal ludzkich cech pluje na wasza udawana moralnosc w boga zapewne wierzysz? wiec przeczytaj co napsialas o bliznim
ua-cam.com/users/shortsOITwPKRb7Lo?si=tehcxtNyh6O8YEFE tu przykład skuteczniejszego sposobu. Nie trzeba kończyć psychologii. Podobno działa lepiej niż terapia z głaskaniem.👈🏻👍🏻
Widać, że Pani Ewa ma doświadczenie w zawodzie, dodatkowo bardzo przyjemnie się jej słucha. Prowadzacy zadaje trafne pytania i cała rozmowa jest naprawdę wartościowa. Myślę, że powinna iść w świat, żeby ludzie zrozumieli jak ważne jest zadbanie o bezpieczeństwo dzieci w internecie oraz w przestrzeni najbliższej rodziny.
mój kolega został wykorzystany przez lekarza w gabinecie jako dziecko, zachowajmy czujność. częstymi sytuacjami tez są nocowanki u kolegów/kolezanek z klasy. edukacja to podstawa.
Moja znajoma miała taką sytuację. Poszła do dentystki z synem kikuletnim. Czekała na wejście do gabinetu i poszła do toalety a syna zostawiła w korytarzu gdzie pracowała sekretarka. Wraca z toalety a syna nie ma. Okazało się, że sekretarka zabrała syna na rentgen. Matka była w szoku,bo wcześniej nic nie było mówione, że trzeba robić rentgen. Zrobiła straszną awanturę, ale została potraktowana za wariatkę, niestety...
Jak miałam ok 13 lat, to lekarz próbował mnie na siłę rozebrać. Nie uprzedził mnie wcześniej, co konkretnie będzie badał/ dotykał i w jakim celu. Dla niego było to normalne, że skoro jest lekarzem to ma prawo, kiedy chce zsunąć mi majtki i był wielce zaskoczony moim protestem( tym bardziej, że wtedy mój tata był w gabinecie i na to patrzył) Ogólnie nic się nie wydarzyło, krzywdy mi nie zrobił, dokończył inne badania i tak się skończyła wizyta. Jednak kilka lat później, jak zachorowałam na nerwicę to jednym z pierwszych objawów był strach przed czymś nagłym( nagły dźwięk, dotyk, nawet wypadnięcie dlugopisa z ręki powodowało, że podskakiwałam)
@@paulinakoscioek387 oburzające! Ja miałam z kolei kilka dwuznacznych uwag od ginekologa i osteopaty gdy byłam młoda. Do tej pory nie mieści mi się w głowie jak można się tak zachować.
Cieszę się, że zaczynamy o tym temacie mówić... Ludzie nie są świadomi zagrożeń i wstawiają sami zdjęcia swoich dzieci do internetu, a potem ktoś sobie to przechowuje w fapfolderze...
Myślę, że chyba duża część problemu tkwi w tym, że ludzie powierzchownie oceniają. Zobaczą jakieś ,,podejrzanie'' wyglądającego faceta na ulicy i mogą pomyśleć, że pedofil, a już uśmiechnięty, z pozoru poprawny społecznie członek rodziny który ma własną żonę i dzieci i dobrze płatną pracę podejrzeń za bardzo nie wzbudza, a to właśnie tacy cześciej dopuszczają się złych czynów wobec dziecka co zresztą wynika z tego wywiadu. Podobna sprawa z pracownikami publicznymi, większość rodzców nawet nie pomysli, że lekarz, przedszkolanka albo psycholog też moze mieć słonności pedofilskie i wykorzystać dzieci.
Najgorsze jest to, że jeśli komuś zależy to sam sobie może zrobić zdjęcie Twojemu dziecku. Sama nie dodaję zdjęcia dziecka do internetu, ale zabieram dziecko z miejsca publiczne- pedofil może czaić się na każdym rogu, wszyscy mają przy sobie telefony, jest monitoring. Skąd wiem, że pan który akurat ogląda nas na kamerach nie trzyma ręki pod stołem? :D Nigdy się tego nie dowiesz, dopóki nie spotka Cię to w fizycznym świecie. Możesz nie dodawać zdjęć dziecka do internetu ale oddać go pod opiekę dziadka pedofila, takie sytuacje są częstsze niż napastowanie przypadkowego dziecka z internecie.. Tu nie chodzi o zdjęcia, a o edukację dzieci, uświadamianie ich, stawianie granic.
Na swej drodze jako dziecko spotkałam 3 pedofilów. Uważam , że chronienie pedofila poprzez nie upublicznianie jego zdjęć jest absurdem. Żyjemy w czasach gdzie wszystko stoi na głowie. Państwo ma chronić społeczeństwo a nie pedofila. Społeczność powinna wiedzieć ,że w okolicy mieszka człowiek ,który jest niebezpieczny. Mówimy tu o bezbronnych dzieciach. Kiedyś publikowano zdjęcia i ludzie wiedzieli , że jest zagrożenie i mogli przed nim chronić dzieci
Dokładnie tak jak Pani pisze, powinien być jawny rejestr osób skazanych - nie chcesz być w rejestrze? nie popełniaj czynu zabronionego, nie chcesz żeby sąsiedzi wytykali cię palcami? - nie rób/nie krzywdź.
Sprawa kryminalna, zaginęło dziecko, istnieje prawdopodobieństwo porwania przed p*dofila. Policja sprawdza rejestr przestępców p*dofilnych na wolności i musi sprawdzić setki dewiantów na wolności z tylko jednej okolicy. Setki dewiantów na wolności. Kto na to pozwala? Rzygać się chce.
21:42 Mnie to zawsze bardzo dziwi, dlaczego rodzice nie założą dziecku (nawet bardzo małemu) kostiumu kąpielowego czy kąpielówek. Przecież te ubrania są szeroko dostępne w sprzedaży... A tak to nieświadomie wystawiają dzieci na niebezpieczeństwo... Przecież nawet codzienne majtki i podkoszulek będą u dzieci ok na plaży, nikt się z tego nie będzie śmiał...
od dziecka myślę, że rodzice pozwalający swoim dzieciom biegać bez niczego w miejscach publicznych są obrzydliwi i nieodpowiedzialni. Spotkanie nad Bałtykiem dzieci bez kąpielówek (czasem te dzieci nie są wcale małe!) przyprawia mnie o dreszcze. Chore.
Znam przypadek doroslego juz dzis mezczyzny wykorzystywanego przez dluzszy czas przez starsza krewną. Ta kobieta byla niepelnosprawna ruchowo, rodzice wysylali go do niej, zeby jej pomagal, ogarnial praktyczne spraey w domu. Wtedy dochodzilo do sytuacji wykorzystania, byl wtedy chlopakiem dopiero wchodzacym w okres dojrzewania. Ta kobieta byla tak podla, ze potrafila mu powiedziec, no popatrz na mnie, przeciez nikt ci nie uwierzy. Kiedy probowal sie wykrecac z tej pomocy, rodzice tobili mu wymowki, ze jest egoista, ze nie szanuje osoby skrzywdzonej przez los. Ten mezczyzna powiedzial to kiedys, pod wplywem alkoholu zwierzyl mi sie 1 raz i poprosil, zeby juz nigdy do tego nie wracac, sle chcial to komus w koncu powiedziec. Ma ponad 50 lat, jest mezem i ojcem 😢 Szanujcie swoje dzieci, sluchajcie ich. Jesli czegos nie chca, nie zmuszajcie, nie stosujcie szantazu emocjonalnego.
To jest dopiero zaraza. Niepełnosprawna ruchowo, potrzebuje kogoś do pomocy, ale molestować potrafi. Rodzice beznadziejni - dziecko nie ma obowiązku opiekować się jakąś krewną. Rozumiem, że chcieli go nauczyć odpowiedzialności czy empatii, ale wystarczyło z nim o tym porozmawiać: "Dlaczego nie chcesz tego robić? Czy sprawia ci to ból? Czy jest ona dla ciebie niemila?"
@@666marqTwoje twierdzenie jest nie tylko błędne, ale i szkodliwe. Przemoc nie jest zarezerwowana dla jednej grupy ludzi. Stereotypy, które wygłaszasz, są krzywdzące i ignorują fakt, że przemoc może pochodzić z każdej grupy społecznej. Warto spojrzeć na każdą sytuację indywidualnie, zamiast powielać uprzedzenia.
Szacunek za poruszenie wątku takich zaburzeń i zachowań i kobiet. Większość ludzi myśli, że ich to w ogóle nie dotyczy, co sprawia że ofiary kobiet oprawców są jeszcze bardziej osamotnione. Do tego słuszna uwaga, że to właśnie kobieta może też uprowadzić dziecko, bo kadra nauczycielska w przedszkolach i wczesnych latach szkoły podstawowej jest niemal całkowicie sfeminizowana, co sprawia że nie mieści nam się w głowie, że kobieta może w ten sposób skrzywdzić dziecko.
Trzeba być także uważnym na "zabawy" między dziećmi, szczególnie kiedy jest to interakcja dzieci starszych z młodszymi. Ja byłam ofiarą molestowania ze strony innych starszych dzieci i było to przedstawione jako "zabawa". Poczucie wstydu i upokorzenia towarzyszy do dzis. Nie tylko dorośli i nie tylko mężczyźni są zdolni do takich zachowań...
@@seaindieoae Nie będę tutaj zagłębiać się w dokładne mechanizmy psychologiczne, ale większości ofiarom molestowania czy generalnie przemocy seksualnej towarzyszy wstyd, dopóki się tego nie przepracuje ☺️
Podobnie. Istnieje coś takiego jak „cocsa” (child-on-child sexual abuse). Nie jestem dorosła, nie powiedziałam tego nikomu, bo nikt nie wziąłby tego poważnie. A czuje wstyd, gdy o tym mówię. Wiadomo, tutaj nikogo się nie ukarze, bo dzieci nie zawsze są świadome swojej seksualności i seksualności innych. Czasem oboje mogą myśleć, że jest to zabawa. Z tej nieświadomości swojego ciała, dwójka dzieci doświadczających czegoś takiego może stać się w tym samym czasie swoimi „ofiarami” i swoimi „oprawcami”
Również dzieci i chłopcy. Potwierdzam niestety swoim własnym doświadczeniem. Młodzi chłopcy już przejawiają dewiacje i przemoc, którą później widzimy u mężczyzn. Patologia ujawnia się wcześnie.
@@danielkowalski7527 żyje i dbam o bliskich a takie materiały są potrzebne żeby uświadomić niektóry ludzi jakie błędy popełniają, życie swoim życiem to jedno a nie zdawanie sobie sprawy z niektórych zagrożeń to drugie
Bardzo inteligentna kobieta, przede wszystkim dobrze zna realia i potrafi zwięźle i merytorycznie się wysłowić. Podziwiam, więcej takich osób na tym kanale.
@@pastakiwi1916 O Boże, tak! Śmieszne to słowo w tym kontekście, ale dokładnie tak samo pomyślałam. Słucham odcinków kiedy pracuję i co chwilę miałam myśl: "jeszcze jeden raz to powiesz i wyłączam" :D Powiedziała jeszcze wiele razy, ale dosłuchałam do końca. Irytujący nawyk, ale to prawda - potrafi się merytorycznie wypowiadać.
Ja nie zauważyłam żadnych powtórzeń się i ,cmokań’. Widocznie komentujący są nadwrażliwi. To mnie irytuje ;) czepianie się i wytykanie ludziom najmniejszych błędów.
Nie nagra tego bo z jednej strony to potrzebny temat ale on nie chce w komentarzach siedliska sfrustrowanych mizoginow którzy będą sobie tłumaczyć że zaostrzenie przepisów jest niepotrzebne bo kobiety nie mają nic do roboty tylko kogoś oskarżyć
Uczmy dzieci granic,poczucia intymności...kontra dorosłe życie, gdzie jeśli nie chcesz obnażać się przed obcymi ludźmi (np w saunie) to jesteś osobą nie wyzwoloną i rzekomo wstydzącą się swojego ciała,a nie po prostu mającą poczucie granic intymności.... Taka paranoja.😎
Prowadzący na poziomie - naprawdę wśród filmików czy podcastów czuć tutaj klasę oraz rozmienia istotę preprawadzajacą wywiad czy rozmowę. Pani terapeutka jest również świetną profesjonalistką - pozdrawiam i dziękuję za film ❤️🧡🍀
Kiedyś zwróciłam uwagę dziewczynie 27-letniej, że nie powinna udostępniać na Facebooku publicznie zdjęcia nagiego dziecka stojącego w baseniku na balkonie na tle widoku na osiedle (tak, wyraźnie było widać narządy), bo nie trafi to tylko do znajomych, ale na Dark web, gdzie spokojnie ogarną jaki jest adres tego mieszkania, a potem pozyskają inne informacje nt dziecka, np gdzie chodzi do przedszkola… odpowiedź: „ja jestem matką i wiem lepiej”… jprdl. To szybciej takich bezmyślnych ludzi przydałoby się wykastrować, żeby się nie rozmnażali, bo swoją głupotą krzywdzą własne dzieci… a przy okazji jak miałam z 20 lat to jakiś 8-latek robił mi zdjęcia przy bieliźnie i jak go nakryłam to uciekł…
O ludziach, którzy wrzucają takie zdjęcia od razu wiadomo, że są przygłupi. Nikt inteligentny nie postuje nagich zdjęć swojego dziecka, więc dotarcie do nich logicznymi argumentami jest często niemożliwe. Niestety.
Nie będę wdawać się w prywatne szczegóły, ale na podstawie życiowych doświadczeń moich i moich znajomych, jestem w szoku że tak niewiele kobiet ląduje w takich gabinetach. Że praktycznie nie ma kobiet zgłaszających swoje skłonności pedofilskie albo skazywanych za pedofilię. A jest mnóstwo takich które na to zasługują
Zgłosiłam na policję kogoś u kogo widziałam własnoręcznie wykonaną pornografię dziecięcą. I mimo zarekwirowania dóbr elektronicznych i znalezienia dowodów nie postawiono zarzutów prokuratorskich. Do dziś muszę tą osobę mijac na ulicy, właśnie urodziło sie temu panu dziecko. Jedyne co z tego mam to traumę.
Ostanio byłam z córką w przychodni i jakiś obcy facet,który też tam był chciał jej dać lizaka. Moja młoda oczywiście stanowczo odmówiła, a ja powiedziałam mu,że uczę, że pd obcych nic się nie bierze i się z nimi nie rozmawia...Facet był zdziwiony, może chciał dobrze, ale jestem mega dumna z mojej młodej,że robi to czego ją uczę. Musimy uświadamiać nasze dzieci, ich nieufność do takich "miłych" ludzi to połowa sukcesu, bo nigdy nie wiadomo jakie taki człowiek ma zamiary.
Może kupił dla własnych dzieci większą paczkę i widząc dzieciaka w potencjalnie stresującej sytuacji (wizyta lekarska) chciał mu sprawić małą przyjemność 🤷🏼♀️ Nie dajmy sie zwariować, nie każdy przyjazny gest w stronę dziecka ma drugie dno 🙄 Natomiast już sama reakcja dziecka - super!
@@megm8738 Czujnym tak, dlatego piszę, że reakcja dziecka była ok. Natomiast świrowanie tu w komentarzach, że "o matko, jakie to dziwne, po co w ogole dorosłemu lizaki, to chore, pedofil, hurr durr", na podstawie jednego, niepełnego, nieobiektywnego opisu sytuacji jest zwyczajnie głupie
"Nie publikujemy zdjęć takiego człowieka bo może sprowokować go to do popełnienia czynu" jeżeli ktoś już zostaje złapany choćby na prowokacji, to znaczy, że już raz spróbował. Dla niego to dziecko nie było wirtualne, tylko na prawdę się z kimś takim umówił, dążył do działania mającego na celu spełnienie swoich chorych zachcianek, których ewidentnie był świadom, i NIE zgłosił się na terapie.
NIGDY nie jest za wcześnie aby uświadamiać dziecko o zagrożeniach i jego prywatności. Trzeba to mówić od urodzenia, to jest dla mnie jako rodzica wręcz oczywiste. To tak jak nauka chodzenia lub siadania na nocnik, nie widzę żadnej różnicy. Co do łowców pedofili to moim zdaniem jest to właśnie prewencja, że zwyrodnialec powinien się zastanowić zanim coś zrobi i wiedzieć czym to grozi i że może być to nawet prowokacja. Jak ktoś ma nie równo pod kopułą to nikt mu nie broni iść i szukać pomocy, wręcz sam powinien to zrobić. Te czyny są tak złe, że jak ktoś się tego dopuszcza to później musi się liczyć z konsekwencjami. Tu nie ma miejsca na chwilę zapomnienia czy błąd. To jest zło w czystej postaci i kropka.
Nie podoba mi się też to uczenie dzieci bezwzględnego szacunku do starszych, że to dzieci są głupie i źle robią. A dorosłym , zwłaszcza starym trzeba pomagać na ulicy, uczynnym, bo inaczej niewychowany gówniarz. "Zawsze słuchaj starszych, nawet obcych". Zamiast budować niezależność, wysoką samoocenę, asertywność. Skoro rodzice wiedzę, że dorośli nie są aniołkami, to po co uczą postrzegania dorosłych jako elity, jako dobrych, dojrzałych ludzi, których źli, współcześni młodzi powinni naśladować. A potem dzieje się tragedię, bo dziecko zaufało. Od początku mówić że dorośli to nie są alfy i omegy z "dawnych, lepszych" czasów
@@lalalala-vf4vk zgadzam się, aczkolwiek chyba już się odchodzi od tego, mam 40 lat, pamiętam, że jak byłem dzieckiem tak właśnie było, teraz już chyba coraz mniej takiego wychowania, zmiana na plus👍
,,Żyjemy w takich a nie innych czasach" powiedziała pani. A ja chciałam napisać, że w moich czasach (lata 80, 90te) pedofilia była - mało tego - była poniekąd społecznie akceptowana. Mieszkałam w małym mieście, gdzie w autobusie grasował obmacywacz. Koleś po prostu ocierał się o dziewczynki - wszyscy o tym wiedzieli, wszyscy uważali za zabawne, kiedy my, dziewczynki, spierdzielałyśmy przed nim po całym autobusie. Nikt nie reagował. Grupa roboli kiedyś obsiadła mnie w autobusie, jeden z nich mówił na głos coś o wylizywaniu, podczas gdy jego koledzy rechotali. Miałam może z 12 lat, nierozwinięte, w ogóle nie wyglądałam na kobietę, tylko na dziecko. Ale to były inne czasy i na pewne rzeczy było przyzwolenie, więc proszę nie mówmy, że pedofilia to plaga TYCH czasów. Była zawsze, ale ludzie ją mieli po prostu w dupie.
Mi robole uliczni też zrobili traumę gdy byłam dzieckiem. Mam 30 lat i wciąż zmieniam trasę gdy idąc pieszo widzę roboli. Mężczyźni bardzo często dopuszczają się molestowania nieletnich i kobiet...
Sytuacja z mojego otoczenia. Pedofil skazany ,molestował swoją córkę, syna ,kuzynkę, żonę odurzał. Kara to 15 lat. Jak siedział, bo podobno został zwolniony,odwoływał się caly czas, przyznawał się tylko do posiadania tresci pornograficznych,na własny użytek!!!Żądał kilkuset tysiecy odszkodowania!!!W sądzie odgrażał sie świadkom, ze jak wyjdzie to sie zemści,żonie nie chciał dac rozwodu!! Do tego jeszcze Żądał nie wpisywania go do spisu pedofili.Dzieci i żona mają spore problemy psychiczne, a to on czuje się pokrzywdzony. Szok. Tylko izolacja,tak uważam. Bo nie wierzę, ze on sie zmieni.
znam historię, że nastolatka była gwalcona przez ojca i się zwierzyła komuś dorosłemu, sprawa poszła na policję, a matka szukała adwokata dla swojego mężusia 😵💫
Najgorsze co można zrobić swojemu molestowanemu, gwałconemu dziecku - nie uwierzyć. Może to głupi przykład, ale mój idol, piosenkarz w jednym zespole, był jako dziecko molestowany przez kolegę rodziców. Nie uwierzyli mu...@@pannakot1708
Słuchałam tego wywiadu jako mama dwójki dzieci.. bardzo mocny i pouczający, na pewno każdy rodzic powinien tego posłuchać. Historia pod koniec wywiadu mocno mnie zszokowała.. 🥺
Ku przestrodze....Miałam około 13lat jak wracałam w centrum miasta ze szkoły. Zawsze byłam empatycznym, wrazliwym dzieckiem, dlatego jak chodnikiem szedł niewidomy, (około 40letni) i prosił o pomoc, zgodziłam się naiwnie wziąć go pod rękę. Szlam tak z nim, pamiętam że się wypytywal o jakieś prywatne sprawy i po pewnym czasie wyczułam, że coś jest nie tak. Pamiętam, że jakiś czlowiek szedł z naprzeciwka i powiedział, żebym z nim nie szła, bo to oszust. Szokujące było to, że najpewniej sporo osób go kojarzyło w okolicy i on tak sobie bezkarnie działał. Na szczęście nic się nie stało, ale nie wiem czy komuś innemu nie stała się krzywda. Piszę to, bo wiele dzieci ma dobre serce i żeby rodzice byli wyczuleni też na takie opcje zachowań.
Ja miałam dokładnie taką samą sytuację tylko niewidomy to był dziadek tak koło 80 lekko. Ja nie byłam już dzieckiem ale miałam te 17 lat . Poprosił mnie o pomoc w przejściu przez ulicę chwycił mnie pod rękę ale tak blisko mocno , że aż przycisnął do swojego ciała. Przeszliśmy przez pasy ale on nadal mnie nie puszczał. Zagadywał niby po przyjacielsku żeby przeciągnąć ten moment dłużej . Czułam się strasznie nie komfortowo. I wtedy chwycił mnie za biust . To było tak wstrętne, że się wyrwałam i dałam niewidomemu struszkowi w ryja na środku ulicy 🥹 co Ci ludzie musieli sobie pomyśleć. Ale to był rodzaj impulsu . Tak jak raz w autobusie kiedy miałam wysiadać to starszy facet siedzący obok mnie złapał mnie za pośladki. Ta sama reakcja 😡 obrót i w ryja. Ale z pedofilem też miałam do czynienia. Miałam 10 lat a siostra 3 . Poszłam z nią na sanki do parku bo mocno śniegu napadało. Nagle zachciało jej się siku . Było koło 17 , niby wcześnie ale już się robiło ciemno. Więc znalazłam ustunnne miejsce w gęstych krzakach i podsadziłam ją do sikania. Bałam się, że nie wytrzyma i się posika w majtki i mama będzie zła. I kiedy ją trzymałam a ona siusiała to z tyłu za nami usłyszałam nagle trzask . Obróciłam się i pamiętam faceta starszego od moich rodziców bo też już siwy cały i masturbował się patrząc jak moja mała siostra sika. Szybko ją chwyciłam i uciekłyśmy. Powiedziałam mamie o tym i rodzice z sąsiadami poszli go szukać z latarlami ale już się zmył.
W USA tacy zwyrodnialcy nie mają lekko, gdyż publikuje się ich dane i zdjęcia na specjalnych portalach oraz informuje sąsiadów jak taki się wprowadzi obok. To pozwala na poinformowanie rodziców by byli baczni ze ktoś taki mieszka niedaleko. Jak można mieć tyle wyrozumiałości ( jak tu jest opowiedziane), dla kogoś kto się nigdy nie wyleczy z tak okropnego wynaturzenia. By tak naprawdę zabezpieczyć dziecko, to należy stworzyć jakieś hasło/słowo, które dziecko musi zapamiętać w razie gdyby obcy chciał zwieść dzieciaka przez jakieś kłamstwo, np. chodź ze mną bo twoja mama czeka i kazała aby cię zabrać, itp. Wówczas dzieciak zapyta: „A podała ci hasło?”. W ten sposób można uniknąć wiele złego.
@@carrieb.3045 W dialogu w filmie wynikało ze nie należy tak czynić by publikować dane tychże ludzi by I’m bardziej nie utrudniać życia. Odniosłam się do tego co było powiedziane.
@@carrieb.3045 Polski rejestr przestępców seksualnych jest mocno okrojony, sporo pedofilów i gwałcicieli nie zostało uwzględnionych w publicznej bazie.
@@carrieb.3045 ale wciąż nie działa tak jak w stanach, że odgórnie okolica jest informowana,że np. pedofil wprowadza się pod adres XYZ. U nas jak sama nie spradzisz w bazie pana Kowalskiego, to nikt nie wie, że pan Kowalski miał wyrok za pedofilię
Dzięki za ten reportaż. Od zawsze myślałam, że ze mną jest coś nie tak bo w każdym człowieku doszukuje czegoś złego. Nie umiem tego nawet wyjaśnić, a od kąd jestem matką to mam schize na punkcie bezpieczeństwa moich dzieci.
irytuje mnie bardzo przeświadczenie że mężczyźni są tylko pedofilami mi osobiście do głowy by coś takiego nie przyszło tak samo jak kwiestia którą pani poruszyło odnoście mężczyzny/ojca który wchodzi z dziewczynką do kabiny toalety albo kąpie swoje dziecko. Jestem tatą i swoje dziecko kąpie przebieram daje mu buziaki nieraz śpię razem z nim i dla mnie jest to naturalne mimo że podczas kąpieli dziecka mam pewne pohamowanie kiedy myje jego intymne części ciała ale to jest rzecz która musze zrobić jestem w końcu jego rodzicem. Dlatego takie stereotypy że tata nie może dziecka kąpać całować itp. jest bardzo krzywdzące przez co zapewne nie raz ojcowie wycofują się z procesu wychowania dzieci czego efektem są późniejsze konflikty rodzinne
Masz pe nis a - nosisz ze sobą narzędzie potencjalnego gwaltu - sam jestes sobie winien - lewicowe postrzeganie swiata w 21 wieku.... Nie dajmy się zwariować
Co gorsza, takie przekonanie napędza paranoje, że jeśli facet będzie się przyglądał jakiemuś dziecku - to na pewno jest pedofilem (a już na basenie, to w ogóle). Przy takim podejściu, nie udałoby mi się ostatnio wyciągnąć topiącej się małej dziewczynki. Sam mam trójkę dzieciaków i duże wyczulenie na obecność maluchów w wodzie.
Nigdy nie zapomnę rozmowy dwóch rodzin, która w zeszłe lato rozłożyła się na plaży - dwie matki, 4 dzieci poszła z ojcami po lody. Między kobietami wszedł podobny temat co tu omawiany po czym dzieci wróciły i jedna z kobiet zapytała córkę (może 3 lata) „czy jak przyjdzie obcy pan lub pani i zaprosi cię na lody to pójdziesz z tą osobą?” Na co dzieciak z całym przekonaniem powiedział TAK ! Każde pozostałe również przytaknęło
@@pawezanger8136Dlaczego dzbany? Po czym wnosisz? Temat wypłynął w rozmowie, skłonił je do refleksji i po reakcji dzieci pewnie zdały sobie sprawę, że to czas, żeby dzieci na takie rzeczy uczulać. Dzbanem to jest ktoś, kto wygłasza takie sądy bez podstaw xD
Szkoły też powinny brać udział w tej edukacji. Powinno być to z dziećmi omawiane na lekcjach. Powinna to robić jakaś terapeutka przygotowana merytorycznie.
Będąc dziewczynką, chyba 9-10-letnią miałam sytuację, że obcy facet na dworze rozdawał dzieciom cukierki. Jako jedyna z dzieci powiadomiłam mamę, a ona policję i okazało się, że w cukierkach były narkotyki. Faceta aresztowano. Najgorsze jednak było, że wszystkie dzieci z wyjątkiem mnie były ufne. Rodzice nigdy z nimi nie rozmawiali na takie tematy. Mi mama zawsze powtarzała, by od obcych niczego nie brać i z nikim się nie oddalać.
Bardzo dziękuję za ten wywiad. Wiele wymienionych tu sposobów ochrony dzieci nie przyszłoby mi nigdy do głowy. Dziękuję za zwrócenie na to tak dużej uwagi.
Uważam, że w Polsce nie ma kar odpowiednich dla pedofilów. Mam taką historię, kiedy miałam ok 10 lat razem z przyjaciółką chodziłyśmy sobie po okolicy. Zaczepił nas facet jadący na rowerze, który rzucił tekstem: ,Chcecie zobaczyć mnie nago? To chodźcie' po czym skręcił w pobliski lasek. Oczywiście uciekłyśmy od razu do domu. Jakieś 6 lat później kiedy byłam już nastolatką, siedziałam na ławce z 2 koleżankami tuż przed moim domem. Podjechał do nas znowu facet na rowerze i spytał czy nie chcemy zobaczyć jak sobie wali. Kiedy odmówiłyśmy parę razy, odjechał i zostawił nas w spokoju. I był to dokładnie ten sam typ! Te dwa wydarzenia dzieli dobre kilka lat, ale te dwa miejsca, w których się to stało dzieli może 300m. To oznacza, że ten s*urwiel od lat jeździ sobie tam na swoim rowerku i czuje się totalnie bezkarny. Ja z moją koleżanką dostałyśmy tylko ,propozycje' ale ciekawa jestem czy inne dzieci miały tyle samo szczęścia
@@annaexner2374 Z tego co kojarzę to chęć rozbierania się i masturbacji przed dziećmi jest zaburzeniem pedofilnym, z tego co mówi ta kobieta w wywiadzie 😉 tak jak zaznacza to ona, nie musi być to tylko bezpośrednia chęć kontaktu seksualnego z dzieckiem. A to, że nie było to zgłaszane na policję jest chyba oczywiste skoro wielu ludzi ma pogląd, że rozbieranie się przed kimś nieletnim, publicznie nie jest pedofilią 😂 nie rozumiem skąd tyle zrozumienia dla takich ludzi w naszym społeczeństwie? Może to zasługa kościoła katolickiego, który nie pociąga do żadnych konsekwencji swoich pedofili.... potem wydaje się to wszystkim bardziej ,normalne' niż być powinno
Miałam podobne doświadczenie ale ... ok. 50 lat temu, byłam z koleżanką w parku , jeździłyśmy na wrotkach, minął nas facet na rowerze i wjechał kawałek przed nami w krzaki, gdy mijałyśmy to miejsce facet ukazał nam się w całej krasie, bez spodni. Niewiele myśląc zaczęłyśmy uciekać( co było dość trudne na wrotkach i pod górkę) ale gość nie gonił nas. Jednak strachu się najadłam.
Pamiętam, kiedy byłem mały (6-7lat) wraz z bratem zostałiśmy uprowadzeni podczas zabawy na podwórku. Byliśmy pod opieką mamy oraz sąsiadki, to była chwila, mama pamięta jak dwrzi od auta, w którym byliśmy zamykały się. Facet kierował się w stronę lasu. Na szczęście zrobiliśmy takiego "dymu" w aucie, że facet nas zwyczajnie wyrzucił z auta. Znaliśmy drogę do domu wiec na szczęście nic nam się nie stało...to było w latach 90'.
Będąc jeszcze w gimnazjum miałam nauczyciela od angielskiego, który bardzo faworyzowal pewne dziewczyny. Zawsze dostawały dobre stopnie, łatwe pytania podczas odpytywania itp. I któregoś razu na angielskim nagrywal z nami filmiki - jakieś głupie parodie, w dwuznacznych sytuacjach. W tym samym roku w trakcie wakacji okazało się, że zg*alcil dziewczynę od nas ze szkoly, która chodziła do niego na korepetycje (miała poprawke z angielskiego), a nasze filmiki zostały przerobione na pornografie. Trzeba być czujnym na każdym kroku. My, jako nastolatkowie, sami się odczulilismy mimo że były wyraźne sygnały z jego strony. Łącznie z tym, że czasami na przerwie miał wzw*d na widok dziewczyn z dekoltem. Albo chodził i - jak to mówią - "bawił się kulami".
Jak tylko zobaczyłem miniaturkę i tytuł, od razu wiedziałem, że na pewno obejrzę. Dawno żaden filmik na tym kanale nie wciągnął mnie tak bardzo-momentami miałem ciarki. Warto uświadamiać i wgl ale okazuje się, że temat jest jeszcze bardziej złożony i skomplikowany niż przypuszczałem… 😐 to, że zawsze pozostaje przestrzeń, kiedy już nie da się bardziej doradzić, ani na pewno czemuś zapobiec, jest straszna.
Bardzo ciekawa rozmowa. Pozwolę sobie zamieścić moje przemyślenia: - nie rozumiem dlaczego leczenie farmakologiczne stosowane jest ze względu na skutki uboczne tylko w skrajnych przypadkach. Skutek uboczny nie stosowania takiej terapii to może być skrzywdzone dziecko, więc z dwojga złego lepiej żeby cierpiał sprawca, zwłaszcza że jest on świadomy, że popełnia czyn zabroniony, a więc sam taką sytuację na siebie ściąga - Przymusowa kastracja może by pomogła w połączeniu z zachętą do zgłaszania się po pomoc już na etapie gdy delikwent zauważy, że ma „nietypowe” preferencje. Kiedy doszedłby do takiej realizacji, to wiedziałby jakie dwie drogi przed nim stoją - zostawienie sprawy samej sobie i ryzykowanie kastracją vs. natychmiastowe zgłoszenie się po pomoc i możliwość zapobieżenia gorszego - Nie zgadzam się z chronieniem wizerunku takich sprawców. Według mnie w momencie gdy zdecydują się kogoś (zwłaszcza dzieci) skrzywdzić, sami odbierają sobie szansę na wszelkie współczucie ze strony społeczeństwa. Jednocześnie otoczenie takiego człowieka ma prawo do bycia ostrzeżonym, np. jeśli mój kolega z pracy jest skazanym gwałcicielem, to mam prawo to wiedzieć zanim sama zostanę z nim w biurze; jeśli sąsiad ma ciągoty do dzieci, to mam prawo o tym wiedzieć, aby móc dopilnować, by moje dzieci trzymały się z dala od niego. Nie ma możliwości by wilk był syty i owca cała, więc jeśli komukolwiek miałoby się odebrać jakieś prawo lub spowodować niedogodności, to zawsze powinno to dotknąć przestępcę, ponieważ to on (w przeciwieństwie do ofiary) ma kontrolę.
Rafale drogi, jestem czujny na wiele tematów związanych z moimi dziećmi, chodzenie toples (po domu nawet), "pan Cię zabierze" itd, wiem że to źle wygląda i niedobre synapsy się u dziecka łączą, a mam dwa takie małe kaszojady, więc zwracam na to uwagę... Ale mimo wszystko to co ta zacna pani przedstawia, mówiąc krótko ryje beret. Dzięki za dobry temat i fajną rozmowę!
Dobry temat, ale za łagodny! Czuje więcej zrozumienia tej terapeutki do tych sprawców niż do ofiar albo przyszłych ofiar. Mam takie wrażenie…ten temat ma być nagłaśniany!!!
Słyszałam o tym, że z nieco starszym już dzieckiem można ustalić pewnego rodzaju hasło, jakiekolwiek proste do zapamiętania słowo, na przykład "kaktus" które podaje się tylko zaufanym osobom. Jeśli ktoś zaczepi dziecko wkręcając kit, że jest znajomym taty przykładowo to wyłoży się kiedy dziecko zapyta o hasło, dzięki czemu będzie wiedziało że ten człowiek jest potencjalnie niebezpieczny i ma się od niego jak najszybciej oddalić i powiadomić o sytuacji rodziców bądź innego zaufanego dorosłego.
podstawa to wspaniała relacja z rodzicami ,żeby dziecko mogło swoim rodzicom wszystko powiedzieć , ja miałam taka relację z moją mamą i myslę że uchroniłam nie jedną osobę mówiąc mojej mamie o mężu jej koleżanki ...mama zareagowała itd
Temat przerażający i smutny jednocześnie. Stresuje mnie sama myśl o tym, jak bardzo dzieci są bezbronne. Gdzie można zgłosić podejrzenia (nie dowody - podejrzenia) ze ktoś może mieć takie skłonności? Jak reagować, ale ostrożnie? Reagować zanim coś się wydarzy?
@@grotesia 1. Zostanie zastraszony co dobrze zrobi mu na siłę woli aby się pilnował. 2. Jakby znaleźli u niego pornografię dziecięcą (mimo iż nic nie zrobił) to idzie w pasiak.
Gdy mialam 4 lub 5 lat i bylam na zakupach z tatą w galerii to usiadlam na ławce i czekalam na niego. Po chwili podszedl do mnie starszy facet, który mnie zaczepiał/próbował zagaic rozmowe. Czulam sie bardzo niezręcznie, nie moglam slowa wykrztusić z siebie.Niecałą chwile później mój tata jak zauważył tego mężczyzne podszedł i go przepędził. Na szczęście nic mi sie nie stało, lecz to nie zmienia faktu że takie sytuacje gdzie nieznajomi mogą próbowac zrobic krzywde lub próbowac zmanipulować dzieci mogą mieć miejsce wszędzie.
Ja pamiętam, jak mama nas wykąpała u ubierała, miałam wtedy 5 lat, a siostra 3, ojciec wtedy zapytał, czy mamy już pochwe, moja mama odparła, że tak, bo przecież to jest od urodzenia. Nie zastanawiała się skąd takie pytanie. Rok później ojciec, zaczął podczas pilnowania mnie, masować mnie po udzie, po brzuchu, następnie po pupie, po pochwie i sutkach, w końcu zaczął robić bardziej niemoralne rzeczy, a ja bałam się powiedzieć mamie, bo miałam w głowie, że się pokłócą i ojciec zrobi coś mamie bo jest nie obliczalny. Przez kolejne 11lat nie odezwałam się ani słowem. Aż w końcu nie wytrzymałam i powiedziałam mamie jak miałam 17lat co on robił mi przez te lata, odrazu poszliśmy zgłosić to do prokuratury. Ojciec popełnił przez to smaobojstwo, że strachu poniesienia konsekwencji. Cała rodzina z jego strony, obwiniała mnie i moją mamę o kłamstwo i że był nie winny, a odebrał sobie przez to życie. Później wyszło na jaw, że wykorzystywał też moje młodsze siostry. To jest straszne. Naprawdę to walka z tymi powracającymi myślami co on robił jest ciężka. Wszędzie wśród ludzi widzę, że ktoś ma złe intencje. Cały czas mam w głowie dlaczego on to robił i chciałabym, żeby poniósł za to karę, a nie tylko odebrał sobie życie.
Utulam. Tak po prostu , po ludzku i z miłością . Jeśli mogę podrzucić coś co działa (weżniesz bądź nie ,wiadomo ) ,ale wysyłam z miłością :warto zająć się tematem wewnętrznego dziecka . Jest wiele na internecie tych tematów. Plus zdaje sie ,ze bez terapii sie nie obejdzie . I dużo zadbania o siebie z czuloscia i dobrocią . Jesteś cudowna , ważna ,piękna i wystarczająca . Zawsze . Zycze z serca wewnetrznej ulgi ,spokoju ❤❤❤❤ szczescia i miłości .
To okropne, co Cię spotkało, mam podobne doświadczenia. Ale chyba najgorsza jest rodzina, która g... wie, ale nie chce stracić wizerunku i poza tym musi kogoś obwinić. Nie dziwię Ci się, że jesteś zawiedziona, że nie został ukarany... rozumiem Cię doskonale
"a nie TYLKO odebral sobie zycie' grzeje cie dziewczyno? Wykonal na sobie najwyzsza kare ktorej nawet w Polsce nie ma, a ty piszesz, ze to "tylko" odebralbie sobie zycia. Twoj ojciec to byl patologiczny zboczeniec, ale ty jak widac nie lepsza😲 Genow nie oszukasz
Bardzo ciekawe. Mam corke pr. 7 letnia i w.sumie nigdy nie rozmawiałam z nią na te tematy....ciągle traktuje ją jako malutką ...Po tym programie musze zacząć z nią omawiać trudne tematy.😢
Nie malutką a młody człowiek który uczy się świata oraz funkcjonowania w nim. I nie "te tematy" a seks i miejsca intymne. Kalek z dzieci nie róbcie 🤦♂
Z jednej strony martwię się o swoje dzieci z drugiej strony nie chce im życia ustawiać na jakieś społeczne lęki. Wszystkie zakazy i przestrogi przypominają mi problem gwałtów na kobietach i gdzie kobieta źle się ubrała, piła alkohol i nie była pod niczyja opieką i to była przyczyna. Tymczasem w rzeczywistości możesz myśleć że jesteś ostrożna, ale poprostu z znajdziesz w złym miejscu i czasie
najpierw udaj się do psychologa, na konsultacje jak taką rozmowę przeprowadzić. Bo skoro do tej pory nie poruszyłeś z córką tematu intymności to znaczy że z tobą też nikt o tym nie rozmawiał a co za tym idzie nie masz bladego pojęcia jak to zrobić. Najgorszy scenariusz: trauma lub wieczny strach dziecka po takiej rozmowie. Druga kwestia: chciałeś czekać z rozmową o miesiączce do momentu jak przyjdzie z płaczem i k rwią na bieliźnie?! Tak te tematy się łączą i powinny wynikać jedne z drugich, etapowo tak jak rozwija się dziecko. Rozmowa z 12 latką o bezpiecznym seksie nie będzie "na wyrost". Serio, idź do specjalisty, zrób listę, poczytaj poradniki pisane przez lekarzy, kup dla niej książkę o dorastaniu i to jeszcze przed Dniem dziecka :/
A co sądzicie o nowym trendzie jaki mam wrażenie zapanował wśród szkół i przedszkoli jakim jest prowadzenie facebookow placówek i zamieszczanie pierdyliarda zdjęć dzieci? Mam polubione kilka placówek z mojego miasta na facebooku, bo swego czasu szukałam miejsca do praktyk i jakoś tak zostawiłam swoje polubienia. Prawie codziennie widzę nowe posty tych placówek. Nie oglądam tych zdjęć intencjonalnie, nie przyglądam im się dokładnie, nie przykładam do tego dużej wagi - mimo to, dosłownie już kojarzę niektóre dzieci z wyglądu i wiem do której klasy chodzą... Dla mnie jest to dramat... To daje duże możliwości zdobycia informacji o dziecku, a co za tym idzie jego zaufania. Co za problem przyjść pod szkołę i powiedzieć dziecku "przecież jestem koleżanką mamy, no chodź chodź, mama kazała cie odebrać, no oczywiście, ze nie kłamie, z mamą twoją się przyjaźnie i wiem, że do 3C chodzisz i że wczoraj w kinie byłaś z klasą i coś tam jeszcze...". Strasznie to jest i bardzo niezrozumiałe dla mnie.
Ja też tego nie ogarniam.. sama nie jestem rodzicem, ale kilka razy wyświetliły mi się posty szkolne i byłam w szoku, że rodzice wyrażają na to zgodę. Hitem było jak na fb jednej z placówek były zdjęcia z wyborów szkolnej miss, gdzie w 3-składowym jury był ksiądz...
Mnie to też zadziwia. Przecież wystarczyłoby udostępniać zdjęcia szkolne w prywatnych grupach lub raz na miesiąc udostępniać pliki do pobrania dla rodziców. Jest tyle bezpiecznych form i możliwości.
@@eufouriax Pedofilia zaliczana jest do chorob, wiec chory nie moze byc karany za to, ze jest chory. Wszystkie drogi prowadza do zalegalizacji pedofili ktoregos poranka.
To ja odpowiem na ten komentarz. Złożyłam wniosek do pdkola i zaznaczyłam, że nie wyrażam zgody na udostępnianie zdjęć mojego dziecka na forum publicznym. Pani w sekretariacie mówiła "ale dziecko do każdego zdjęcia będzie musiało być odsuwane i zdjęcia będą publikowane na naszej stronie internetowej" każdy ma dostęp do tej strony, przewracała oczami tak żeby wyrzec na mnie wpływ i żebym podpisała zgodę na zdjęcia. Ludzie nie zdają sobie sprawy z powagi sytuacji i zagrożeń jakie czyhają na nasze dzieci. To powinno dotrzeć również do wszystkich placówek
36:45 tu sie z panią nie zgadzam, uważam, że takie osoby powinny być powszechnie znane aby można było ustrzec nasze dzieci, a bardzo często jest tak że takie osoby nie mają nawet wyroków zostają wypuszczani bez kary i czują sie bezkarni wiele razy oprawcy robili to po kilka razy z racji iż czuli sie bezkarni. Prawo w naszym kraju powinno bezwzględne dla takich ludzi.
W Stanach jak taki wprowadzi się w okolice, to zaraz wszyscy sąsiedzi (i zainteresowani), są powiadamiani. Jest specjalna strona internetowa, która pokazuje gdzie mieszka podejrzany typ, który dopuścił się takiego czynu.
No i są upubliczniane w Rejestrze Przestępców seksualnych ale po prawomocnym wyroku. Do tego momentu są osobami niewinnymi. Inna sprawa że ci łowcy od 7 boleści sami nie znają prawa bo rozmowa potencjalnego pedofila z wabikiem czyli osobą dorosłą nie jest przestępstwem. Jeśli mają dowodny miech zgłoszą na policję a nie robić szoł i dlatego potem wyrok: 2 m=ce prac społecznych.
18:36 moim zdaniem dziecko ma poczucie wstydu. Mówię o dziecku w wieki 1,5-2 lata. Mój syn spał w dzień. Przyszli do mnie goście. Syn obudził się i cieszył się z wizyty cioci. Kiedy chciał zrobić siusiu powiedziałam mu: tu masz nocniczek, sikaj. A on nie chciał. Wstydził się, mimo że znał te osoby, nagość przy nich była dla niego krępująca. I to mi się wydaje naturalne.
To zależy od dziecka, ale To zupełnie naturalne że kilkuletnie dzieci nie odczuwają skrępowania i chcą biegać na golasa. Nawet ten etap rozwoju nazywa się ekshibicjonizmem dziecięcym i też jest potrzebny, bo buduje relacje z ciałem. Jeśli rodzic wywołuje wstyd w dziecku, to pewnie pojawi się wcześniej, ale kosztem skrępowania swoim ciałem.
@@magdalenaliput81 Być może naturalne, nie przeczę. Jednak dziecko należy uczyć, że są "prywatne miejsca" oraz aktywności, które trzeba załatwiać prywatnie. I nie ma to nic z wywoływaniem wstydu, a z uczeniem, że powinniśmy wszyscy stawiać zdrowe granice.
@@MartaPyrchalaZarzycka ale ja nie mowie zeby nie uczyc dziecka tylko tylko o tekstach typu "to wstyd tak latac na golasa". Naprawdę jestem zmeczona rozmowami, w ktorych ludzie dorabiają sobie do wypowiedzi cos czego sie nie napisalo.
@@magdalenaliput81 To warto prezyzować swoje wypowiedzu, bo nikt nie umie czytać w myślach (a przynajmniej ja nei znam takich osób). Co do zdań "To wstyd biegać na golasa" - to się z Tobą zgadzam. ja uczę swojego syna, że to są jego prywatne miejsca i tylko on może je widzieć.
Zawsze jestem wściekła na rodziców którzy pozwalają dzieciom biegać nago po plaży lub się publicznie przebierać. Ja już od pierwszego pobytu na plaży zakładam synkowi kąpielówki. Rodzice ruszcie głową!!! Bardzo dobry wywiad. Dziękujemy
Na początku puszczałam moje roczne dziecko nago po plaży, ale później się zreflektowałam. Kiedy sama byłam dzieckiem, bardzo dużo dzieci biegało na golasa nad wodą i to było normalne. Teraz zauważyłam, że nikt tego nie robi i zaczęłam rozumieć przyczyny...
"Zostają z niczym.. popadają w depresję..." jakoś mi ich nie żal. A ich ofiary które mają często problemynpsychiczne do końca życia ? Depresję ? Próby samobójcze... ?
Tu nie chodzi o to, że żal sprawcy, bo popadnie w depresję, tu chodzi o to, że ktoś sfrustrowany, z depresją, co ma niewiele do stracenia szybciej popełni kolejne przestępstwa.
Tez mi nie zal. Rodzina sie od niego odizoluje? Super! Dzieci z jego rodziny beda bezpieczniejsze! Dziwne ze szerzenie ostroznosci na ten temat jest tak mile widziane ale juz wizerunek tej osoby nie. A moze to akurat opiekun mojego dziecka w przedszkolu, albo kuzyn przyjaciolki z ktorym sie czesto widuja moje dzieci.. nie robia tego w niewiedzy. Pornografia z nieba nie spada, to sa czyn za czynem i zlamanie prawa wielokrotnie co zwieksza prawdopodobienstwo ze posunie sie dalej. Taki czlowiek powinien byc izolowany ze spoleczenstwa a nie sie chowac. Tak samo jak inni przestepcy zaczynajac od oszustow i zlodzieji.
nigdy nie potrafilam zrozumiec tego, jak mozna pozwolic dziecku chodzić nago publicznie, niezaleznie od wieku. Wg mnie jest to niedopuszczalne. w dzisiejszym swiecie NICZEGO nie mozna byc Pewnym, nigdy nie wiadomo kto patrzy kto obserwuje. to samo dokladnie myślę o udostepnianiu zdjec/filmow dzieci online, nawet jesli sa to niewinne filmiki z wakacji. NIGDY nie wiesz kto patrzy, kto kopiuje, co potem z tym robi.
To nie tylko w dzisiejszym świecie. Moja mama jest ofiarą księdza pedofila. Lata 50te, duża wieś. Ksiądz do komunii kazał zaprowadzać dziewczynki w wieku 6ciu do 7iu lat. Spowiadał je tylko na plebanii (chłopcy mogli w kościele) i miały przychodzić w sukienkach. Na całe szczęście w dzisiejszym świecie jest już większa świadomość.
@@erniuk2228 i tez rówieśnicy dziecka mogą zobaczyć gdzieś na profilu matki kolegi i się nabijać potem. Ogólnie w każdych czasach to było chore. Też nie wiem po co robić takie zdjęcia swoim dzieciom.
Jak mialam 13 lat i wracalam sama o 19 w zimie ze szkoly tanca, nagle zatrzymalo sie auto i uchylilo szybe. Kierowca zaproponowal, ze jest ciemno i zimno to mnie do domu podwiezie. Z tylu widzialam jeszcze jednego faceta. Przypomnialam sobie slowa rodzicow, zeby nigdzie z nikim nieznanym nie chodzic. Do teraz mam przed oczami tego faceta siedzącego na tylnym siedzeniu, co on by mi zrobił 😢😢😢😢
Jako nastolatek chodziłem do tej Pani do klubu integracji społecznej we Włocławku, doznałem szoku gdy usłyszałem jej głos i zorientowałem się, że to ona. Jednak świat na prawdę jest mały.
Mam dysonans- odcinek na tak poważny, potrzebny temat trwa niecałe 45 minut. Wywiad ze striptizerką ponad 60minut. FB zareklamował mi ten odcinek raz, a tamten ze striptizerką był promowany tak intensywnie, że już miałam dość (reklama żadnego innego odcinka nie pojawiała mi się tak natarczywie jak tego wywiadu ze striptizerką - mam na myśli posty i rolki). Niemniej jednak rozmowa bardzo interesująca, pouczająca i poszerzająca horyzont. Zdecydowanie przydałoby się w tym obszarze przełamać tabu. Jeśli chodzi o liczne głosy w dyskusji publicznej mówiące o przymusowej kastracji, to odnoszę wrażenie, że ludzie identyfikują popęd z narządem i myślą, że osoba pozbawiona członka, automatycznie straci popęd.
Nie możesz wypić że ten materiał jest o 15min krótszy bo to dość normalne,w filmie z tancerką były poruszane tematy prywatne a więc można by było gadać nawet kilka godzin,tutaj Pani ekspert może mówić TYLKO ogólnikowo a zatem to normalne że ewentualne tematy będą bardziej ograniczone,zresztą to nie jest zasada że tematy poważniejsze muszą być bardziej promowane bo UA-cam to nie platforma do edukacji społeczeństwa,a jest to miejsce ogólnej rozrywki,do tego chyba starasz się strasznie umniejszyć tematowi tancerek,moim zdaniem to bardzo ciekawy film który pokazuje ta szarą strefę pracy i obnaża pewne idee jakie występują w temacie sexworkingu że niby to super kolorowa i świetna praca,co dzisiaj jest bardzo często poruszane np w temacie OnlyFansa,moim zdaniem te dwa filmy poruszają bardzo ważne tematy i każdy z nich daje coś do stołu z czego społeczeństwo może czerpać,nie ma co licytować się ile jaki film trwa minut bo to nie jest żadna zasada,oba filmy są potrzebne i ważne.
Członka nie ale kastracja jąder likwiduje popęd, nie wiesz jak kastruje się zwierzęta? I one mimo posiadania członka nie próbują już kopulować bo nie czują takiej potrzeby. Na ludzi działa tak samo, w końcu jesteśmy na poziomie biologicznym zwierzętami. Czegoś jeszcze nie rozumiesz?
czy nie zauwazyla pani ze dzis zbokow nie wolno obrazac bo sa uznani przez who za normalnych i widzimy dlatego tak krotko te gawedy i lamenty moga trwac
Psychoterapeuci po pierwsze przechodzą własną terapię, a po drugie mają superwizje, czyli dostają wsparcie innego, bardziej doświadczonego terapeuty w przyjrzeniu się własnym doświadczeniom w pracy z klientem/pacjentem. Taki "serwis" powinni mieć obowiązkowo wszyscy policjanci i inni pracujący "na pierwszej linii" z ciemną stroną realu (strażacy, kuratorzy, pracownicy medyczni i socjalni, rodzice zastępczy itd.). A cała tzw. mundurówka oraz wymiar sprawiedliwości i nauczyciele powinni regularnie (np. co 5 lat) przechodzić badania psychologiczne
Jeśli nie chcesz przeżyć tych emocji ,to proszę nie zastanawiaj się nad tym,bo może się okazać że one przyjdą do ciebie prędzej niż byś chciała...prawo przyciągania 😢
W Usa i Kanadzie podaja informacje i ujawniaja wizerunek takiej osoby.Wiadomo ze nie wywieszaja plakatow w galeriach handlowych ale w gazecie loklnej podana informacja.
Rozumiem, że konsekwentnie jesteś za publikowaniem wizerunków: mordercy- bo już zabił, złodzieja- bo znowu w galerii ukradnie, ba, przedsiębiorcy, co nie płacił faktur, bo jeszcze kolejną firmę znowu założy??
Kiedyś zwróciłam uwagę na plaży, gdy dziewczynka goła chodziła po plaży, wokół pełno ludzi, nie wiaodmo jakie by ktoś miał intencje, a pani mi powiedziala, że to ze mną cos nie tak, ze „seksualizuję” jej dziecko🤦♀️ a tylko zwróciłam uwagę kulturalnie, że tu są obcy ludzie i bezpieczniej by było, aby dziecko miało na sobie strój kąpielowy przynajmniej
Dodadam też coś z własnego przypadku. Moi rodzice zawsze powtarzali, że "starszych trzeba się słuchać". I jak moja starsza koleżanka, niby nie dorosłą (ona miała ok 10, ja 4, ale mi wtedy wydawała się bardzo dorosła.) zaprosiła mnie do siebie do domu i kazała ściągać ciuchy to posłusznie to robiłam. Bo przecież starszy wie lepiej i chce dla mnie dobrze.
jak powiedziała w 14min. zaproszona ekspert: "na statyst. dot. pedofilii wśród kobiet trzeba patrzec z przymróżeniem oka". Dzięki za przyponienie o tym filmie!
Miałam sytuacje jak mialam 11 lat i bawilam się nad stawkiem z koleżankami i jakiś rybak chciał, żebyśmy z nim poszly do lasu szukać żab i pamietam, ze caly czas nas namawiał i się na nas patrzył, nie chcial odpuścić i wkońcu stwierdziłyśmy, że wrócimy do domu, obrzydliwe. Na szczęście, żadna z nas z nim nie poszła.
Myślę, ze temat jest niewyczerpany. Same podstawowe, oczywiste fakty. Fajnie by bylo zrobić podobny wywiad, z kimś, kto jest w stanie podać więcej konkretów.
Mam tą samą refleksje. Niewyczerpany temat. MOCNE. ale pozostaje mi poczucie,że tak na prawdę jesteśmy bezsilni .nawet próbując maksymalnie chronić własne dzieci, możemy nie dostrzec zagrożenia.
Lucia Serrano "To jest Twoje ciało" - polecam Panu Prowadzącemu i wszystkim rodzicom małych dzieci - prosty przekaz gdzie są granice, że dziecko ma prawo powiedzieć nie, itd. Już w przedszkolu dzieci rozmawiają na takie tematy z rówieśnikami... także warto w domu od najmłodszych lat przekazywać tego typu treści adekwatne do wieku.
Mega dobry wywiad! Pamiętam jak miałam ok 10 lat i na topie był komunikator Gadu-Gadu. Jeden facet przysyłał mi zdjęcie swojego fiuta. Ja się zdziwiłam i zablokowałam ale nikomu nie powiedziałam bo nie miałam świadomości zamiarów. Nie wiedziałam co to jest... 😂 Dzieci powinny być świadome
A może pod tym wywiadem warto podpiąć jakieś linki by zarówno ofiary pedofilii jak i same osoby co myślą ze mogą mieć taki problem mogły o tym poczytać czy sie zgłosić na infolinie itp?
Z ta nagoscia wazny punkt, ale nie dlatego, ze pedofile obserwują, tylko dlatego, ze dziecko się uczy. Moja mama mnie kapała przy gościach normalnie albo zapraszała dzieci z podwórka, żeby zobaczyły jak się kapalam w wannie - pomimo iz wstydziłam się i płakałam, zawsze mi mówiła ze "dzieci to takie potworki, a jeszcze nie ludzie, więc trzeba najpierw zasłużyć żeby być traktowanym jak człowiek". Jak poszłam do przedszkola, to był taki chłopak, co najpierw nie pozwał mi skorzystać z toalety, bo byłam zawsze ostatnia dziewczynka - wolał innych chłopców i mnie dotykał. I potem zaczęłam się bać i zawsze sikałam do majtek w przedszkolu. A mama krzyczała, ze "masz już 4 lata, czemu się cofasz w rozwoju? przecież sikałaś do toalety już." Nigdy nie zapomnę, ze jak zrobiłam kupę, to pani intendentka wzięła mnie do wanny, w której zaczęła mnie myć, a inne dzieci przyszły umyć zęby. Było to chyba jedno z najgorszych doświadczeń życiowych. Do dzisiaj śni mi się w nocy, ze uciekam gdzieś naga w tłumie ludzi. I tam właśnie był ten chłopiec, który chciał zagrać ze mną w grę w lekarza- grę w która grał z nim wujek. I tam właśnie wtedy ten chłopiec widział mnie naga, bezbronna. Pewnego dnia pod nieobecność pani namówił innych chłopców (nie pamietam do końca jak to się stało, więcej wiem z zeznań świadków, którzy mi ta historie opowiadali już jako dorosłej, bo dużo cpalam i byłam w szpitalu psychiatrycznym i wtedy kilka osób z przedszkola się do mnie odezwało i powiedzieli "przykro nam, ze ciebie to spotkało" a ja pamiętałam jakiś napad, i ze chłopcy chcieli mnie zabić, ale nic więcej i jak oni zaczęli to mówić to to zaczęło się odświeżać) położyli mnie miedzy domki dla lalek, rozebrali i wkładali kredki i nogi od lalek wewnątrz mnie. Nie wiem dlaczego zawsze na terapii pojawia się złość na mamę, dużo większa niż na tego chłopca, bo nigdy nie powiedziałam nikomu o tym co działo się w przedszkolu, bo myślałam, ze tak już jest, ze jestem już ta gorsza, która można wszędzie dotknąć, rozebrać i nikt się mną nie przejmie. I szlam z tym schematem polowe dorosłości, i miałam wiele takich doświadczeń z mężczyznami, ze gdzieś z kimś poszłam, nie pomyślałam i w pewnym momencie czułam się już tak złe ze sobą i swoją seksualnością, ze pracowałam jako escortgirl przez pewien czas. Powiedzieli lekarze, ze to była mania, ale ja w to nie wierze, myślę, ze podstawa do tego byly doświadczenia z dzieciństwa. I co ciekawa ta "mania" zawsze przychodziła, jak tylko dotykałam tego tematu w rożnych formach terapuetycznych, taki jakby mechanizm obronny, ze skoro byłam tak bezbronna to teraz będę super cool nadczłowiekiem, żeby nikt już mnie skrzywdził. W każdym razie, jestem zła na mamę, bo zaczęło się od wanny w domu.
Może Twoja matka jest narcystyczna.. żaden normalny człowiek nie będzie dziecku wmawiać ze trzeba zasłużyć na to aby być dobrze traktowanym. Jedno jest pewne, nic z tego co się wydarzyło nie jest Twoja wina a Ty jesteś absolutnie w stu procentach wartościowym człowiekiem. Mam nadzieje, że przpracujesz te przykre doświadczenia ❤ buziaki
Arcyciekawy wywiad, bardzo ważny temat. Dziękuje za rozmowe i chcę tu pochwalic prowadzącego gdyż zadane pytania prawie były moimi pytaniami. Pozdrawiam 😊
Jako dziewięciolatka bawiłam się z „przyjacielem rodziny”. Dorosłym mężczyzną, który bywał u nas praktycznie codziennie. Moi rodzice byli na parterze, a my na piętrze się goniliśmy, łaskotaliśmy itd. Poczułam się niekomfortowo dopiero kiedy w zabawie zaczął ze mnie ściągać rajstopki. Wyrwałam się i uciekłam. Powiedziałam o tym rodzicom raczej narzekając na niego niż sugerując, że mógł mieć zamiary zrobić coś dalej, na nawet przez myśl mi nie przeszło, że to mogło być coś więcej niż, że poniosło go w zabawie. Za to reakcja moich rodziców była natychmiastowa. Już przenigdy nie zostawili mnie z nim sam na sam. Tak jak wielokrotnie mnie gdzieś podwoził tak wtedy na zawsze się to skończyło. Czułam że robią z igły widły i przesadzają. Czułam też że narobiłam mu kłopotów, a on przecież nic nie zrobił. Dzisiaj jestem im mega Wdzięczna za tę stanowczość. Nie ryzykowanie moim bezpieczeństwem… co to wogóle za pomysły żeby stary kawaler z dzieckiem małym się tak bawił…
Tak to powinno wyglądać, normalne dziecko o takim zdarzeniu zawsze powie rodzicom.Normalni rodzice tak właśnie reagują, a ojciec który ma jaja i jest prawdziwy facet to by jeszcze wpier temu zbokowi.
Za co jesteś im wdzięczna?że ty i rodzice mieliście nieuczesane myśli ❓️🤣
@@baba_jaga7967 ohh ktoś tutaj jest zły, ze dzieci nie sa głupie i coraz trudniej będzie wam się do nich dobierać.
Jedne człowiek w tą, jeden w tamtą. Bardzo dobrze że rodzice na wszelki wypadek zabezpieczyli cię zamiast potraktować to infantylnie. Lepiej dmuchać na zimne bo traumy potrafią trwać do końca życia.
To ja byłem, sorry za te rajtki ale jestem kolekcjonerem i to moje hobby, pozdrawiam gorąco
Dodam od siebie - trzeba uczyć dzieci, żeby bez strachu i obaw mówiły rodzicom o różnych chorych akcjach, jakie się wydarzyły. Gdy byłam małą dziewczynką miałam wujka pedofila. Nic nie powiedziałam rodzicom... Uczcie dzieci, żeby mówiły a potem nie wyśmiewajcie, nie mówcie, że sobie dziecko coś wymyśliło, że to niemożliwe. Możliwe, niestety. Druga moja uwaga z własnego życia - bałam się tego wujka, nie chciałam do niego jechać, nie chciałam, żeby mnie brał np. na barana, żeby brał na kolana. Ale rodzice uważali, że jestem nieśmiała i nie zwracali w ogóle uwagi na to, że nie chcę czegoś. Dziecko nawet bardzo małe nie jest głupie - jeśli nie lubi jakiejś osoby, widać, że się boi, że nie chce z nią kontaktu - jako rodzic uszanuj to i zamiast łamać siłą czy perswazją dziecko to zastanów się DLACZEGO dziecko tak reaguje. I wyciągnij wnioski. Nie bądź ślepy, rodzicu...
Dokładnie! Bardzo ważny komentarz.
Współczuję😢
Ja powiedziałam mamie, ale nie uwierzyła, bo chodziło o jej ojca- mojego dziadka. Potem, gdy przyjeżdżał do nas w odwiedziny, kładła go ze mną do łóżka, co oczywiście wykorzystywał. Koszmar. Kiedy byłam już dorosła, moja matka wmawiała mi jakim to "dziadziuś" ( tak go nazywała) jest dobrym człowiekiem. No peany na jego cześć wyglaszała, a co ciekawe, tylko w mojej obecności, nigdy przy mojej siostrze, której nie tknął. Nie rozumiem tego fenomenu. A z matka mam bardzo ograniczony kontakt.
@@grakowal8947 Wyparcie, wmawia sobie że to się nie działo bo sprawia jej to, nie ma się co dziwić, ogromny dyskomfort. Jedno że jej ojciec to pedofil a drugie to że ignorowanie znaków sugerowałoby że "była złą matką" co też jest bolesne
Nie zawsze musi być to rodzic - nie każde dziecko ma dobry kontakt z rodzicem, nie każdy rodzic radzi sobie z byciem rodzicem, nie każdy rodzic będzie chciał pomóc swojemu dziecku. Warto edukować dzieci, aby wiedziały, gdzie się zgłosić poza rodzicem (np. szkoła, inne miejsca/instytucje - takie instytucje także nalezy edukować w danym temacie, aby traktowały sprawę poważnie). W Polsce dalej bardzo mały odsetek dzieci otrzymuje pomoc z powodu przemocy domowej, seksualnej, innej, a stereotyp mówi o tym, że każda rodzina jest dla swojego dziecka dobra, choć często tak nie jest.
Brakuje mi wśród komentarzy jednej uwagi. Trzeba przyznać, że Tym, którzy zamiast wykorzystywać dziecko, zgłosili się do poradni i przyznali do problemu należą się niesamowite wyrazy szacunku. Wymaga to przyznania się do tego, że jakaś naturalna dla osób z takimi zaburzeniami cząstka ich jest zdolna do skrzywdzenia drugiego człowieka. Do tego trzeba mieć duże pokłady odwagi i samokrytyki.
Dokładnie!
Prawda!!!!!
Trzeba im jeszcze wynagrodzic za ta uwage-prosto na krzeslo elektryczne!!!!
@@DA-ln5kz Czyli nie chcesz aby tacy ludzie zgłaszali się do specjalisty strasząc ich krzesłem?
@@DA-ln5kz To jest zaburzenie z którym człowiek się rodzi, nie mają na nie wpływu XD
Warto dawać dziecku przestrzeń do sprzeciwu. Nie zmuszajmy aby ucałowało ciocie gdy nie chce, zawsze przytuliło babcie na powitanie, nie wpychajmy łyżeczki z posiłkiem na siłę. Jeśli złamiemy granice i nie pozwolimy maluchowi samostanowić o sobie, swoim ciele to jesteśmy na przegranej pozycji - ono nie będzie potrafiło sie sprzeciwić nawet jeśli poczuje dyskomfort, bo przecież tak ma być, dorosłych trzeba słuchać i już... tego mi zabrakło w tym co mówiła Pani specjalistka. Waro też moim zdaniem zwrócić uwagę że nie tylko obnażanie dzieci w miejscach publicznych, ale też nadmierny ekshibicjonizm w socjal mediach jest dużym polem do nakręcania się przez pedofili. Ileż to rodziców niedbale publikuje zdjęcia pociech gdy wypinają się przy domowym baseniku, albo są półnagie... zdjęć w sytuacjach, w których samych siebie by nie wrzucili bo mają w sobie coś zawstydzającego. Poza tym wywiad super, cieszę się że powstał i uważam że jest bardzo potrzebny.
Samosąd
Myślę, że Pani poruszyła jeszcze dwa ważne aspekty.
Pozdrawiam
Jak bardzo współczuję rodzicom ale przede wszystkim dziecku.Rodzicom bo w porę nie wykryli zagrożenia a dziecku bo stało się ofiarą . Oszust okłamuje samego siebie a później dopiero innych.POCZEKAJMY, przecież kiedyś popełnia błąd i sami w padną w pułapkę która zastawili na te dzieci lecz nie na ich rodziców a rodzice nie ustąpią,nie poddadzą się i dopna swego bo kochają swoje dzieci.Pedofil już jest przegrany.Jego intencja, jego myśl a później jego czyny.Ocal Boże pedofila od zemsty rodziców czyli ofiary a ofiarą jest ich dziecko.Napisze tak ,, Śmierć Profilom,, Amen
Według mnie materiału co najmniej na godzinę. Zdecydowanie za krótko.
Co do pierwszej części komentarza o pozwoleniu dziecku na stawianie granic się zgadzam, to do drugiej części nie. Kolejny podany argument według mnie jest obarczaniem ofiary za to co się stało, a nie przestępcy, bo (spódniczka za krótka, portfel w tylnej kieszeni, telefon na widoku, brak koszuli latem) No totalnie nie.
Przetoczę tu swój własny przykład, ku przestrodze dla rodziców/opiekunów.
Będąc w wieku ok. 10 lat bylam w takiej sytuacji z moim starszym kuzynem. Przyjeżdżałam na wakacje do coci na wieś, on mieszkał za ścianą u wujka. Chrześniak moich rodziców. Wspólne podworko, wspólne zabawy wszystkich dzieci. Zawsze jako rodzina wszyscy byliśmy ze sobą zżyci.
Niestety nikt ze mną nie rozmawiał na takie tematy, a szkoda. A jednak mimo to czułam, ze coś może być nie tak, kiedy mój nastoletni kuzyn zaproponował mi zabawę w dom w jego pokoju. Do tej pory pamiętam wypowiedzine przez niego wyrażenie, że "bedziemy się tak bawić jak mąż z żoną". Dzięki własnemu dzieciecemu jeszcze instynktowi uniknęłam być może gwałtu. Do tej pory napawa mnie to wstrętem, choć minęło ponad 20 lat.
Niech to bedzie przestrogą dla wszystkich rodziców, nie tylko mężczyźni mogą w ten sposób skrzywdzić, ale rownież i nastoletni chłopcy. Nie wolno tracić czujności nawet jesli chodzi o zabawę dzieci w rodzinie...
Jesteś normalna, bo dałaś radę.
Nom, 2 lata starszy brat mi firmował takie zabawy kiedy ja miałam 7
@@annamasiak9613Ale mam nadzieję że ostatecznie do niczego nie doszło z uwagi na jego wiek?
@@michabaszczyk7337 o co pytasz o młodszego ze starszych? Znękał mnie bardzo. Zależy co się liczy jako nic?
Strasznie niepokojące. Aż strach pomyśleć co wyrosło z takiego nastolatka. Jak dajmy na to 15 latek chce się "bawić jak mąż z żoną" z 10 latką, to się nie rozwija chyba prawidłowo. Nastoletnie smarki nie oglądają się za małymi dziewczynkami bez piersi, tylko za starszymi kobietami. Mojemu pierwszemu chłopakowi, jak miał 17 lat podobały się 30 latki. Jak sami są starsi to wolą młodsze, ale to nie jest ten wiek. Strach pomyśleć czy nie skrzywdził jakiegoś dziecka potem.
Od siebie dodam, że też mi ta historia coś dziwnego przypomniała, dziwną zabawę z kuzynem, gdy byłam dzieckiem. Był tylko rok starszy, nie pamiętam co dokładnie się działo, ale przechodzi mnie teraz trochę obrzydzenie. Też doszło chyba do jakichś dziwnych kontaktów fizycznych, których nie rozumiałam i nie powinny się wydarzyć między dziećmi, nie powinny być przedmiotem "zabawy".
Słucham tego a potem patrzę na tych wszystkich bezmyślnych rodziców, którzy w mediach społecznościowych dokumentują każdą chwilę z życia swoich dzieci. To obrzydliwe, żeby tak szarżować ich dobrem dla lepszych wyświetleń i pieniędzy, zero myślenia
Dokładnie. Przyznam, że oglądałam kanał jednej samotnej matki z 3ą dzieci. Sympatyczna, normalna osoba. Jednak zastanawilo mnie, jak zaczęła krytykować sposób wychowywania przez innych rodziców. Np stwierdziła, że nie powinno zostawiać się młodszego rodzeństwa ze starszym, bo jeżeli już się "zrobiło" sobie dziecko to powinno się nim samemu zajmować itp. Pomyślałam sobie, że przecież ona wystawia codziennie swoje dzieci do sieci i to od urodzenia! Co za hipokryzja i nieodpowiedzialność...
Ostatnio pojawiły się informację,że dzieci ich wizerunek i głos może zostać użyte nawet za kilka lat ...kredyt lub jakieś przeztępstwa.
Też tak uważam. Ogólnie na Facebooku nie powinno się upubliczniać prywatnego życia, w szczególności dzieci
Mam znajomą, która na fb udostępnia wszystkie chwile z życia rodzinnego. Nie jest żadną influencerką, nie zarabia na tym, po prostu lubi czuć się jak okoliczna gwiazda. Każdy wie jak się nazywają jej dzieci, do jakiego przedszkola chodzą, kiedy i z jakiego powodu były w szpitalu, z kim się przyjaźnią, jak spędzają weekendy, na jaki plac zabaw uczęszczają. Na podstawie tych informacji bez problemu można zdobyć zaufanie dziecka podając się, za znajomego rodziców.
Co wiecej, masa tych dzieci nie potrafi wyrazic na to zgody, moga w przyszlosci miec ogromne pretensje, i to sluszne (jeszcze gorsze jest umieszczanie takich zdjec, pomimo sprzeciwu dziecka, lub fotografowanie dziecka, gdy to wyraza sprzeciw, w ubraniach czy bez)
Moje dzieci są edukowane odnośnie "złego dotyku" adekwatnie do wieku...zawsze podczas przebierania na plaży są zakrywane ręcznikiem, uczę je chronienia swojej intymności..nie wyobrażam sobie inaczej
NIE MAM DZIECI NIE ZNAM SIĘ ALE BARDZO MĄDRE PODEJŚCIE
mam nadzieje, że zdajesz sobie sprawę ze oko pedofila karmi się nawet tym gdy dziecko biega na plaży w stroju plażowym. Oni są wszędzie i patrzą…
To raczej uczysz je tego, że nagość jest czymś złym, a zagrożenie czai się wszędzie. Kiedyś dzieci tak do 2 lat na plaży biegały nago, a dziewczynki w samych majtkach. Nie powodowało to ataków pedofilów.
@@jasminj8145Tylko że nie popadajmy już w skrajności. Dzieci nie można zamknąć w klatce aż do 18 roku życia bo a nuż jakiś zły człowiek będzie je oglądać. Różni zboczeńcy na basenach też obserwują i dorosłych i niestety najlepsze co można zrobić to zgłaszać podejrzane zachowania. A dzieci niech korzystają w spokoju z życia, po prostu należy mieć czujne oko.
@@0001jklKiedyś to znaczy kiedy? "Kiedyś" nie było internetu, youtube'a, kamer w teledonach... To, że o czymś się nie mówiło, nie znaczy, że nie istniało.
sama byłam 2 razy wykorzystana w dzieciństwie raz przez sąsiada raz przez wujka. sąsiad też był nieletni ja miałam 7 lat a on mówił mi że byłabym dobrą aktorką i czy nie chciałabym odegrać z nim jakichś scen które widział w filmach. wydaję mi się że wszyscy wiedzą o jakie filmy chodziło. bawił się też ze mną w "lekarza". zawsze przychodził do mojego domu a był sąsiadem, moi rodzice go znali więc go wpuszczali i wtedy się zaczynało, zawsze mówiłam mu "nie chcę, przestań", a on tylko dodawał że jak zrobię 'jeszcze to', to sobie pójdzie, oczywiście nigdy nie wychodził i wymuszał na mnie jeszcze więcej rzeczy. kazał mi grać jego żonę która wyświadcza mu przysługi. druga sytuacja była z wujkiem, bardzo go lubiłam i zawsze się z nim bawiłam on często kupował mi prezenty a jako że mieszka za granicą za każdym razem gdy przyjeżdżał do polski rodzice pozwalali zostawać mi na np. cały tydzień u dziadka gdzie on nocował. zawsze podnosił mnie od tylu za pachy a tak naprawdę kładł ręce na mojej klatce piersiowej, robił to bardzo często i zawsze mnie uciskał, a ja już wtedy zaczęłam się rozwijać. bałam się obok niego schylać i w ogóle iść przed nim bo zawsze klepał mnie po pupie. nigdy nie mogłam leżeć na brzuchu bo wtedy też mnie klepał. raz wszedł mi do łazienki ja krzyczałam żeby wyszedł a on stał i się wpatrywał przez dłuższą chwile później wyszedł śmiejąc się. chyba sytuacja która najbardziej zapadła mi w pamięć to wtedy gdy on leżał na łóżku a ja siedziałam na fotelu i rozmawialiśmy, on powiedział żebym usiadła na łóżku bo musi mi być na fotelu nie wygodnie, usiadłam, wtedy powiedział że 'co tak siedze na skraju' i dodał żebym się obok niego położyła więc tak zrobiłam. rozmawialiśmy i wtedy poczułam jego rękę na moim udzie. poczułam się bardzo niekomfortowo ale tego nie pokazałam bo wiadomo, to tylko wujek, moja rodzina, nie robi nic złego, to normalne. jego ręka zaczęła iść w górę i była po wewnętrznej stronie uda, zamarzłam ale starałam się mu odpowiadać, kiedy poczułam jak jego ręka wchodzi mi w spodenki i dotyka moich majtek przeraziłam się i powiedziałam szybko że muszę się pakować, bo był to dzień w którym miałam wracać do domu, dodałam też że mój tata, jego brat, zaraz przyjedzie, wydaję mi się że to go obudziło. boję się myśleć co by się stało gdybym nie wyszła z pokoju. był bardzo charyzmatyczny, wszyscy go lubili był pozytywny, zawsze żartował, kiedy powiedziałam moim rodzicom nie mogli uwierzyć, nikt się tego nie spodziewał, nie da się przewidzieć kto jest pedofilem a kto nie, nie zostawiajcie swoich dzieci samych, ja tego wujka bardzo lubiłam a jako iż zawsze był dla mnie super miły i kupował mi prezenty starałam się nie zwracać uwagi na to co mi robił. dodam też że częsta strategia pedofilów to właśnie przekupywanie dzieci prezentami, aby dzieci wyświadczyły im przysługe, to kupi im coś słodkiego itp, tylko żeby nikomu nie mówiły. uważajcie, wasze dziecko nie jest bezpieczne nawet u rodziny, u mnie NIKT nie spodziewał się że wujek coś takiego mógł zrobić, wszyscy go uwielbiali bo był charyzmatyczny, tacy ludzie często bardzo dobrze grają miłych i przyjaznych żeby zdobyć więcej zaufania i mieć łatwiejszy dostęp do dzieci.
Nawet sobie nie wyobrażam, ile Cię kosztowało podzielenie się tą historią.
Nawet dorosłe kobiety tak mają, że mężczyzna jest fajny jak kupuje prezenty. A potem wrzask, że pije, biję, a dla zgrywu nawet czasem zgwałci.
@@666marq dzieci są bardzo naiwne. Zwłaszcza nie oswojone z tematem seksu. Myślą że jak rodzina to trzeba ufać i że to norma. Że tak powinno być. Potem nagle spada na nich cios jak poznają o co w ogóle chodzi
A koniec końców jaka była reakcja Twoich rodziców?
@@Olenka-ym4jv uwierzyli mi, pierwszy raz widziałam jak mój tata płacze i przytulił mnie a od dłuższego czasu tego nie robił, moja mama nie była w stanie nic powiedzieć bardzo ciężko jej się było pogodzić z tym i nawet przez chwilę przestała wierzyć w Boga bo zastanawiała się dlaczego takie cos przytrafiło się jej córce. Ale bardzo mnie wspierali, ciężko im było uwierzyć ale sami widzieli w jak bardzo złym stanie byłam (próba samobójcza) i nie wiedzieli dlaczego, wtedy dostali odpowiedź więc było to dla nich bardziej logiczne.
Przykład basenu przywołał u mnie wspomnienia , jak w podstawówce jeździliśmy na szkolne wycieczki na basen , najczęściej w ferie ( gmina dotowała szkolne półkolonie ). Zawsze mnie wtedy zastanawiało czemu jedna z nauczycielek tak bardzo lubiła nam ,,asystować'' w czasie jak się z kolegami przebieraliśmy czy to przed wejściem na basen czy już po. Koledzy i ja staraliśmy się wchodzić do kabin by się przebrać , lub przynajmniej używać ręcznika by się okryć , co było przez nauczycielkę kwitowane ,, co wy tacy wstydliwi'' . Czas na basenie mieliśmy określony , więc jak nauczycielka poganiała ,,bo musimy już iść'' , to część kolegów musiała na szybko przebrać się przy niej. Miałem 7-11 lat , czułem się wtedy zawstydzony , ale nikt nic nie mówił , nikt nic nie zgłaszał , bo to pani nauczycielka przecież była , widać że tak powinno być , ona nas ,, tylko pilnowała'', sprawdzała ,,jak sobie radzimy'' itd. Dopiero teraz tak zdałem sobie sprawę , że zawsze to tylko ona nas odwiedzała , mimo , że na wyjazdach na basen było więcej nauczycielek. Jak o tym pomyślę to dziwna sprawa , nikomu nie pomagała się przebierać czy coś , fizycznego kontakt z kimś nie miała , zawsze tylko sobie patrzyła.
Podczas przebierania się dziecko (dorośli również) powinno być samo, a nie w obecności innych dzieci, a tym bardziej dorosłych.
Niestety myślę, że o cos na pewno chodziło... Nikt normalny na pewno nie czuję potrzeby bycia przy przebieraniu się dzieci, które są samodzielne i nie potrzebują żadnej pomocy
Istnieje coś takiego jak przemoc seksualna bierna... Nie trzeba dotykać, żeby krzywdzić. Oczywiście ciężko to ocenić, ale jeśli było więcej czynników, czy choćby to, że sama się zgłaszała do tego zajęcia... No to może wskazywać realnie na taką formę przemocy
@@katarzynastrach9600wcale nie tak ciezko ocenić.
Trudniej pogodzić sie z myślą, ze tak, kobiety tez zdarzają się takie, i to niestety częściej niz ,,jedna na milion "
Naszych synów tez trzeba strzec i uczyć obrony swoich granic.... Nie tylko naszych córek
To rola rodziców, żeby pokazywać, co to jest intymność, prywatność i ich naruszenie. Gdyby dziecko zgłosiło to rodzicom,a oni nagłośnili sprawę....
Niesamowite jest to jak wziąłeś pod uwagę krytykę, która pojawiała się pod filmami sprzed paru miesięcy. Znowu każdy wywiad oglądam ze 100% uwagą jak tylko się pojawi. Ostatnie parę odcinków to majstersztyk, na bardzo ważne tematy, które ciężko jest poruszyć w odpowiedni sposób. Tobie się to udaje i chwała Ci za to.
Zwróciłabym jeszcze uwagę na to jak często rodzice wieszają na samochodach np. "Bartuś w aucie". Taki pedofil, który sobie upatrzył dziecko może tym bardziej je przekonać żeby poszło z nim bo będzie już znał imię dziecka co też może utwierdzić je że pewnie to ktoś bliski lub zna rodziców i nie ma czego się bać.
Dobra uwaga, nigdy o tym nie pomyślałam
Jak sobie upatrzył to wystarczy, że podążając chwilę za rodzicami z dzieckiem usłyszy imię, nie przesadzajmy, że taka tabliczka może być zagrożeniem
Paranoja, jak czytamn niektóre komentarze to współczuje dzieciom.
Ja o tym przeczytałam jeszcze przed tym jak zostałam mamą i wydało mi się to bardzo logiczne, poza tym po co na naklejce samochodowej imię dziecka...?
Widziałem jak jakieś auto miało zamiast imienia dziecka rozrabiaka, brzdąc w aucie coś takiego
Mój syn miał 3,5 roku gdy próbowano go porwać w miejscu publicznym. Miły, sympatyczny, przystojny pan wziął go za rękę, proponując coś atrakcyjnego i syn z nimi poszedł. To cud, że znalazłam ich w morzu ludzi i odebrałam temu facetowi. Bardzo żałowałam, że wcześniej nie nauczyłam dziecka, żeby nie ufać nieznajomym. Róbcie to jak najwcześniej!
Pilnuje się dziecko !!
jak to się stało że nagle dziecko zaginęło w tłumie? a uczyć trzeba nie tylko nieufności do nieznajomych, a przede wszystkim samemu szanować jego granice, i że nawet kochanej cioci, (ba, mamy i taty) - nie musi całować na powitanie i siadać wujkowi "na kolanach". Bo to o molestowaniu przez najbliższych dziecko nikomu nie powie, bo ufa tej osobie.
Boziu, jak cudownie że Ci się udało odnaleźć dziecko!! Mam nadzieję, że porywacz jest skazany.
Ta chwila mogła zmienic twoje zycie w koszmar, mieliscie bardzo dużo szczescia
@@xsugarlucyx6107 co ty powiesz
Czytając komentarze przeraża mnie fakt ile osób miało styczność z pedofilami... chyba muszę zacząć doceniać swoje życie bo ja nigdy nie miałam takich sytuacji..współczuję naprawde wszystkim osobom które przeżyły coś takiego.
Też nie miałam nigdy styczności. Aczkolwiek jako dziecko byłam jak mały aniołek i dużo ludzi zaczepiali mamę i chciało dać pieniądze ot tak. Mama zawsze z nami rozmawiała i od niemowlęcia wiedzialysmy, że od obcych cukierków się nie bierze, nic się nie bierze. Moja mama była długo z nami w domu. Wydaje mi się, że dzieci są bardziej narażone, których matki szybko pracują, bo da nauczone spędzać czas z obcymi, a tym samym ufać obcym.
Uważam że temat nie został wyczerpany. Proponuję nakręcić cz.2 z policjantem, który siedzi w tym na codzień. Centralne Biuro Zwalczania Cyberprzestępczości posiada specjalną grupe specjalizującą się w ściganiu sprawców wykorzystywania seksualnego dzieci. W Polsce były przeprowadzane operacje antypedofilskie takie jak "Barbarossa" czy "Anastazja". Myślę że te osoby byłyby w stanie podać nam więcej szczegółowych informacji.
Pani pseudo psycholog z własnym garbem !
Przez ten temat zginęła dziennikarka Ewa Żarska ,która tydzień przed publikacją zebranych materiałów na nasze służby, posłów itp dziwnym trafem popełniła samobójstwo...
To trzeba by tez jakiegoś księdza wziąć do wywiadu, żeby ujawnił co się dzieje w środowisku
albo kogoś z twojej rodziny :) @@annarozej7853
Temat bardzo ważny jednak niewyczerpany i tak na prawdę nie dowiedziałam się niczego ponad to co jest oczywiste i logiczne. Choć może tylko dla mnie. Jednak kolejny gość z tym głupim nawykiem potakiwania samemu sobie. Męczy mnie słuchanie kogoś kto co trzecie zdanie wtrąca ,,tak".
Czuję się zmęczona takim odsłuchem.
Kiedyś słyszałam od terapeutki pracującej z takimi ludźmi że oni dokładnie wiedzą do którego dziecka podejdą, które jest niezaopiekowane przez rodziców i łatwiej je manipulować.
Straszne..
Tak, dlatego, że są bestiami i niczym zwierzę potrafią takie coś wyczuć.
Ew ktorego rodzice zezwola na takie zachowanie (czasami za oplata). I takie sytuacje sie zdarzaja
Przecież to nic nowego, osoby które chcą wykorzystać innych, zazwyczaj wybierają na ofiary osoby podatne, naiwne, zbyt słabe by walczyć, obronić się, bojące się konfrontacji. Tacy ludzie nie chcą wyzwania, lecz mieć nad kimś kontrolę, przewagę. Logiczne jest, że jak chcesz wyłudzić pieniądze to zapewne zadzwonisz do jakiejś kochającej staruszki, a nie kogoś asertywnego i podejrzliwego.
Nie powinniśmy żałować przestępców seksualnych. Nie ma zgody na krzywdę dzieci. Nie ma!
Ta Pani kompletnie stracila dla mnie wiarygodnosc w 38:20 gdy stwierdzila ze upublicznianie wizerunku pedofila tylko pogorszy jego sytuacje zyciowa. No ciekawe ze jakos nie ma Pani takiej empatii w stosunku do dzieci ktorych zycie juz nigdy nie bedzie takie samo nawet po latach terapii. Jakos w USA dane o pedofilach sa publiczne i jako rodzic moge sprawdzic czy w okolicy w ktorej kupuje za ciezkie pipeniadze dom nie mieszka 5 zboczencow zagrazajacych mojemu dziecku.
gdyby wziasc ciebie i wstawic do jakiegos plemienia w afryce
jak sobie poradzisz? jak bedziesz sie prozumiwiec i co pierwszo zrobisz?
nie wiesz
teraz pomysl ze ta osoba czuje sie tak samo
oni nie wiedza nie zdaja sobie sprawy maja inne myslenie inaczej mozg dziala dociera to do twojej glowy ?
oni nie sa normalni w wiekszosci sa chorzy NIKT ICH NIE TLUMACZY ale takie osobki jak ty nie beda im odbierac nadal ludzkich cech
pluje na wasza udawana moralnosc
w boga zapewne wierzysz?
wiec przeczytaj co napsialas o bliznim
dokładnie !!!
ua-cam.com/users/shortsOITwPKRb7Lo?si=tehcxtNyh6O8YEFE tu przykład skuteczniejszego sposobu. Nie trzeba kończyć psychologii. Podobno działa lepiej niż terapia z głaskaniem.👈🏻👍🏻
Dziękuję za ten głos rozsądku ♥️
Widać, że Pani Ewa ma doświadczenie w zawodzie, dodatkowo bardzo przyjemnie się jej słucha. Prowadzacy zadaje trafne pytania i cała rozmowa jest naprawdę wartościowa. Myślę, że powinna iść w świat, żeby ludzie zrozumieli jak ważne jest zadbanie o bezpieczeństwo dzieci w internecie oraz w przestrzeni najbliższej rodziny.
Ale pani Ewa po wizycie zwyroli idzie do domu i musi to odstawić żeby nie zwariować.
To nie jest łatwa sprawa !
mój kolega został wykorzystany przez lekarza w gabinecie jako dziecko, zachowajmy czujność. częstymi sytuacjami tez są nocowanki u kolegów/kolezanek z klasy. edukacja to podstawa.
Trzeba o tym mówić, bo tylko pedofilia wśród księży jest naglaśniana i ludzie mają klapki na oczach na inne środowiska.
Dlatego lepszy jest lekarz, ojciec który jest szorstki niemiły odpychający. To jest dobry sygnał w tym kontekście
Moja znajoma miała taką sytuację. Poszła do dentystki z synem kikuletnim. Czekała na wejście do gabinetu i poszła do toalety a syna zostawiła w korytarzu gdzie pracowała sekretarka. Wraca z toalety a syna nie ma. Okazało się, że sekretarka zabrała syna na rentgen. Matka była w szoku,bo wcześniej nic nie było mówione, że trzeba robić rentgen. Zrobiła straszną awanturę, ale została potraktowana za wariatkę, niestety...
Jak miałam ok 13 lat, to lekarz próbował mnie na siłę rozebrać. Nie uprzedził mnie wcześniej, co konkretnie będzie badał/ dotykał i w jakim celu. Dla niego było to normalne, że skoro jest lekarzem to ma prawo, kiedy chce zsunąć mi majtki i był wielce zaskoczony moim protestem( tym bardziej, że wtedy mój tata był w gabinecie i na to patrzył) Ogólnie nic się nie wydarzyło, krzywdy mi nie zrobił, dokończył inne badania i tak się skończyła wizyta. Jednak kilka lat później, jak zachorowałam na nerwicę to jednym z pierwszych objawów był strach przed czymś nagłym( nagły dźwięk, dotyk, nawet wypadnięcie dlugopisa z ręki powodowało, że podskakiwałam)
@@paulinakoscioek387 oburzające! Ja miałam z kolei kilka dwuznacznych uwag od ginekologa i osteopaty gdy byłam młoda. Do tej pory nie mieści mi się w głowie jak można się tak zachować.
Cieszę się, że zaczynamy o tym temacie mówić... Ludzie nie są świadomi zagrożeń i wstawiają sami zdjęcia swoich dzieci do internetu, a potem ktoś sobie to przechowuje w fapfolderze...
Były grupki pt. 'sexowne 15latki etc" zgłaszałem od razu ale masakra jak ludzie są głupi że wrzucają tam fotki
Myślę, że chyba duża część problemu tkwi w tym, że ludzie powierzchownie oceniają. Zobaczą jakieś ,,podejrzanie'' wyglądającego faceta na ulicy i mogą pomyśleć, że pedofil, a już uśmiechnięty, z pozoru poprawny społecznie członek rodziny który ma własną żonę i dzieci i dobrze płatną pracę podejrzeń za bardzo nie wzbudza, a to właśnie tacy cześciej dopuszczają się złych czynów wobec dziecka co zresztą wynika z tego wywiadu. Podobna sprawa z pracownikami publicznymi, większość rodzców nawet nie pomysli, że lekarz, przedszkolanka albo psycholog też moze mieć słonności pedofilskie i wykorzystać dzieci.
Najgorsze jest to, że jeśli komuś zależy to sam sobie może zrobić zdjęcie Twojemu dziecku. Sama nie dodaję zdjęcia dziecka do internetu, ale zabieram dziecko z miejsca publiczne- pedofil może czaić się na każdym rogu, wszyscy mają przy sobie telefony, jest monitoring. Skąd wiem, że pan który akurat ogląda nas na kamerach nie trzyma ręki pod stołem? :D Nigdy się tego nie dowiesz, dopóki nie spotka Cię to w fizycznym świecie. Możesz nie dodawać zdjęć dziecka do internetu ale oddać go pod opiekę dziadka pedofila, takie sytuacje są częstsze niż napastowanie przypadkowego dziecka z internecie.. Tu nie chodzi o zdjęcia, a o edukację dzieci, uświadamianie ich, stawianie granic.
Moim zdaniem powinien być zakaz publikowania zdjęć swoich czy cudzych dzieci na portalach społecznościowych
@@nanani_nananioraz również zakaz robienia kretyńskich dziubków
Dziękuję za ten odcinek. Jestem matką i do tej pory myślałam, że bardzo świadomą. A tymczasem... Wstrząsający i bardzo pouczający wywiad.
Na swej drodze jako dziecko spotkałam 3 pedofilów. Uważam , że chronienie pedofila poprzez nie upublicznianie jego zdjęć jest absurdem. Żyjemy w czasach gdzie wszystko stoi na głowie. Państwo ma chronić społeczeństwo a nie pedofila. Społeczność powinna wiedzieć ,że w okolicy mieszka człowiek ,który jest niebezpieczny. Mówimy tu o bezbronnych dzieciach. Kiedyś publikowano zdjęcia i ludzie wiedzieli , że jest zagrożenie i mogli przed nim chronić dzieci
Dokładnie tak jak Pani pisze, powinien być jawny rejestr osób skazanych - nie chcesz być w rejestrze? nie popełniaj czynu zabronionego, nie chcesz żeby sąsiedzi wytykali cię palcami? - nie rób/nie krzywdź.
Sprawa kryminalna, zaginęło dziecko, istnieje prawdopodobieństwo porwania przed p*dofila. Policja sprawdza rejestr przestępców p*dofilnych na wolności i musi sprawdzić setki dewiantów na wolności z tylko jednej okolicy. Setki dewiantów na wolności. Kto na to pozwala? Rzygać się chce.
21:42 Mnie to zawsze bardzo dziwi, dlaczego rodzice nie założą dziecku (nawet bardzo małemu) kostiumu kąpielowego czy kąpielówek. Przecież te ubrania są szeroko dostępne w sprzedaży... A tak to nieświadomie wystawiają dzieci na niebezpieczeństwo... Przecież nawet codzienne majtki i podkoszulek będą u dzieci ok na plaży, nikt się z tego nie będzie śmiał...
Tym bardziej, że teraz są takie jakby kombinezony, które chronią przed promieniowaniem UV
od dziecka myślę, że rodzice pozwalający swoim dzieciom biegać bez niczego w miejscach publicznych są obrzydliwi i nieodpowiedzialni. Spotkanie nad Bałtykiem dzieci bez kąpielówek (czasem te dzieci nie są wcale małe!) przyprawia mnie o dreszcze. Chore.
bo są głupi, po prostu
@@Soso_4775zgadzam się z tobą w 100% jako rodzic.
Jest to też jednak wiktymizowanie ofiary tak jak "krótka spódnica go sprowokowała"
Znam przypadek doroslego juz dzis mezczyzny wykorzystywanego przez dluzszy czas przez starsza krewną. Ta kobieta byla niepelnosprawna ruchowo, rodzice wysylali go do niej, zeby jej pomagal, ogarnial praktyczne spraey w domu. Wtedy dochodzilo do sytuacji wykorzystania, byl wtedy chlopakiem dopiero wchodzacym w okres dojrzewania. Ta kobieta byla tak podla, ze potrafila mu powiedziec, no popatrz na mnie, przeciez nikt ci nie uwierzy. Kiedy probowal sie wykrecac z tej pomocy, rodzice tobili mu wymowki, ze jest egoista, ze nie szanuje osoby skrzywdzonej przez los. Ten mezczyzna powiedzial to kiedys, pod wplywem alkoholu zwierzyl mi sie 1 raz i poprosil, zeby juz nigdy do tego nie wracac, sle chcial to komus w koncu powiedziec. Ma ponad 50 lat, jest mezem i ojcem 😢 Szanujcie swoje dzieci, sluchajcie ich. Jesli czegos nie chca, nie zmuszajcie, nie stosujcie szantazu emocjonalnego.
To jest dopiero zaraza. Niepełnosprawna ruchowo, potrzebuje kogoś do pomocy, ale molestować potrafi. Rodzice beznadziejni - dziecko nie ma obowiązku opiekować się jakąś krewną. Rozumiem, że chcieli go nauczyć odpowiedzialności czy empatii, ale wystarczyło z nim o tym porozmawiać: "Dlaczego nie chcesz tego robić? Czy sprawia ci to ból? Czy jest ona dla ciebie niemila?"
Po pierwsze kobieta, po drugie niepełnosprawna. Przecież wiadomo że krzywdzicielami są zawsze silni mężczyźni.
@@666marqTwoje twierdzenie jest nie tylko błędne, ale i szkodliwe. Przemoc nie jest zarezerwowana dla jednej grupy ludzi. Stereotypy, które wygłaszasz, są krzywdzące i ignorują fakt, że przemoc może pochodzić z każdej grupy społecznej. Warto spojrzeć na każdą sytuację indywidualnie, zamiast powielać uprzedzenia.
Szacunek za poruszenie wątku takich zaburzeń i zachowań i kobiet. Większość ludzi myśli, że ich to w ogóle nie dotyczy, co sprawia że ofiary kobiet oprawców są jeszcze bardziej osamotnione. Do tego słuszna uwaga, że to właśnie kobieta może też uprowadzić dziecko, bo kadra nauczycielska w przedszkolach i wczesnych latach szkoły podstawowej jest niemal całkowicie sfeminizowana, co sprawia że nie mieści nam się w głowie, że kobieta może w ten sposób skrzywdzić dziecko.
Trzeba być także uważnym na "zabawy" między dziećmi, szczególnie kiedy jest to interakcja dzieci starszych z młodszymi. Ja byłam ofiarą molestowania ze strony innych starszych dzieci i było to przedstawione jako "zabawa". Poczucie wstydu i upokorzenia towarzyszy do dzis. Nie tylko dorośli i nie tylko mężczyźni są zdolni do takich zachowań...
A dlaczego towarzyszy wstyd? Powinno być raczej odwrotnie
@@seaindieoae Nie będę tutaj zagłębiać się w dokładne mechanizmy psychologiczne, ale większości ofiarom molestowania czy generalnie przemocy seksualnej towarzyszy wstyd, dopóki się tego nie przepracuje ☺️
Podobnie. Istnieje coś takiego jak „cocsa” (child-on-child sexual abuse). Nie jestem dorosła, nie powiedziałam tego nikomu, bo nikt nie wziąłby tego poważnie. A czuje wstyd, gdy o tym mówię. Wiadomo, tutaj nikogo się nie ukarze, bo dzieci nie zawsze są świadome swojej seksualności i seksualności innych. Czasem oboje mogą myśleć, że jest to zabawa. Z tej nieświadomości swojego ciała, dwójka dzieci doświadczających czegoś takiego może stać się w tym samym czasie swoimi „ofiarami” i swoimi „oprawcami”
To nie byłą Twoja wina.
Również dzieci i chłopcy. Potwierdzam niestety swoim własnym doświadczeniem. Młodzi chłopcy już przejawiają dewiacje i przemoc, którą później widzimy u mężczyzn. Patologia ujawnia się wcześnie.
Ostatnia historia wstrząsnęłam mną. Oby ten wywiad niósł się przez YT i trafił do jak największej publiki.
Oby nie. Oby ludzie nie marnowali czasu na takie glupoty tylko zyli swoim życiem i uważnie dbali o bliskich.
@@danielkowalski7527głupoty?zastanów sie co piszesz
@@monikawaczkowska284 dokładnie żyj swoim życiem i uważnie dbaj o bliskich, napiszę drugi raz bez zastanowienia.
@@danielkowalski7527 żyje i dbam o bliskich a takie materiały są potrzebne żeby uświadomić niektóry ludzi jakie błędy popełniają, życie swoim życiem to jedno a nie zdawanie sobie sprawy z niektórych zagrożeń to drugie
Bardzo inteligentna kobieta, przede wszystkim dobrze zna realia i potrafi zwięźle i merytorycznie się wysłowić. Podziwiam, więcej takich osób na tym kanale.
może i potrafi zwięźle i merytorycznie się wysłowić, ale dodawanie ''tak" co kilka sekund sprawiło, że nie dałam razy obejrzeć wywiadu do końca...
@@pastakiwi1916 tak! I to irytujące cmokanie...
@@pastakiwi1916 O Boże, tak! Śmieszne to słowo w tym kontekście, ale dokładnie tak samo pomyślałam. Słucham odcinków kiedy pracuję i co chwilę miałam myśl: "jeszcze jeden raz to powiesz i wyłączam" :D Powiedziała jeszcze wiele razy, ale dosłuchałam do końca. Irytujący nawyk, ale to prawda - potrafi się merytorycznie wypowiadać.
Może to być spowodowane przez stres wywiadem
Ja nie zauważyłam żadnych powtórzeń się i ,cmokań’. Widocznie komentujący są nadwrażliwi. To mnie irytuje ;) czepianie się i wytykanie ludziom najmniejszych błędów.
Super rozmowa.
Proponuję kolejną: pracuję z osobami niesłusznie oskarżonymi o molestowanie/gwałt.
Nie nagra tego bo z jednej strony to potrzebny temat ale on nie chce w komentarzach siedliska sfrustrowanych mizoginow którzy będą sobie tłumaczyć że zaostrzenie przepisów jest niepotrzebne bo kobiety nie mają nic do roboty tylko kogoś oskarżyć
@@__.silence.__ Ale pierdolisz
@@nakklevar często i długo. zazdrościsz? 🤪
Uczmy dzieci granic,poczucia intymności...kontra dorosłe życie, gdzie jeśli nie chcesz obnażać się przed obcymi ludźmi (np w saunie) to jesteś osobą nie wyzwoloną i rzekomo wstydzącą się swojego ciała,a nie po prostu mającą poczucie granic intymności.... Taka paranoja.😎
Cholera moda na wystawianie swoich ciał w internecie! Ciał dzieci również! Właściwie to już wszystko jest na pokaz!
Prowadzący na poziomie - naprawdę wśród filmików czy podcastów czuć tutaj klasę oraz rozmienia istotę preprawadzajacą wywiad czy rozmowę.
Pani terapeutka jest również świetną profesjonalistką - pozdrawiam i dziękuję za film ❤️🧡🍀
znam temat i powiem, że jest średnią specjalistką.
Kiedyś zwróciłam uwagę dziewczynie 27-letniej, że nie powinna udostępniać na Facebooku publicznie zdjęcia nagiego dziecka stojącego w baseniku na balkonie na tle widoku na osiedle (tak, wyraźnie było widać narządy), bo nie trafi to tylko do znajomych, ale na Dark web, gdzie spokojnie ogarną jaki jest adres tego mieszkania, a potem pozyskają inne informacje nt dziecka, np gdzie chodzi do przedszkola… odpowiedź: „ja jestem matką i wiem lepiej”… jprdl. To szybciej takich bezmyślnych ludzi przydałoby się wykastrować, żeby się nie rozmnażali, bo swoją głupotą krzywdzą własne dzieci…
a przy okazji jak miałam z 20 lat to jakiś 8-latek robił mi zdjęcia przy bieliźnie i jak go nakryłam to uciekł…
O ludziach, którzy wrzucają takie zdjęcia od razu wiadomo, że są przygłupi. Nikt inteligentny nie postuje nagich zdjęć swojego dziecka, więc dotarcie do nich logicznymi argumentami jest często niemożliwe. Niestety.
A ja się nie bawię w pouczanie, tylko od razu zgłaszam za naruszenie zasad i tyle :)
@@efapaprocka272i o to chodzi, fb powinno to banować, kara czasowa na konto i tyle, ale niestety często mają to w dupie
@@jock4551 Bo to "szury", i "foliarze" sa.
Pedofile, też złodzieje, zachęcają dzieci do przestępstw za nagrodę, lub pod groźbą kary
Nie będę wdawać się w prywatne szczegóły, ale na podstawie życiowych doświadczeń moich i moich znajomych, jestem w szoku że tak niewiele kobiet ląduje w takich gabinetach. Że praktycznie nie ma kobiet zgłaszających swoje skłonności pedofilskie albo skazywanych za pedofilię. A jest mnóstwo takich które na to zasługują
Zazwyczaj opetane, ktore potrzebuja egzorcyzmow.
Zazwyczaj tylko jednego do wora i do jeziora
Znam osobiście, pracowałam z taką w przedszkolu i zgłosiłam problem. I to ja zostałam z przedszkola zwolniona.
Przyzwolenie kulturowe
Coś Ty. Nigdy żadnej nie poznałam.
Zgłosiłam na policję kogoś u kogo widziałam własnoręcznie wykonaną pornografię dziecięcą. I mimo zarekwirowania dóbr elektronicznych i znalezienia dowodów nie postawiono zarzutów prokuratorskich. Do dziś muszę tą osobę mijac na ulicy, właśnie urodziło sie temu panu dziecko. Jedyne co z tego mam to traumę.
Dobrze że zareagowałaś
moze warto nadal " obserwowac, lub po prostu zrobic wabik" wiesz gdzie mieszka, jak sie nazywa, droga juz krotka do tego.
nie nalezy czasem odpuszczac
Być może ten człowiek przynajmniej czuje strach przed złapaniem i nie dopuści się żadnego czyny. Miejmy nadzieję. Współczuje.
W wywiadzie Pani powiedziała, że nie można mieć nadziei, że się nie stanie tylko pewność.
@@danielkowalski7527 a jest jakaś różnica jeśli zdjęcia dotyczą dzieci?
Ostanio byłam z córką w przychodni i jakiś obcy facet,który też tam był chciał jej dać lizaka. Moja młoda oczywiście stanowczo odmówiła, a ja powiedziałam mu,że uczę, że pd obcych nic się nie bierze i się z nimi nie rozmawia...Facet był zdziwiony, może chciał dobrze, ale jestem mega dumna z mojej młodej,że robi to czego ją uczę.
Musimy uświadamiać nasze dzieci, ich nieufność do takich "miłych" ludzi to połowa sukcesu, bo nigdy nie wiadomo jakie taki człowiek ma zamiary.
W ogóle dziwna sytuacja. Po co facetowi lizak w przychodni? Sam je spożywa, jak czeka na przystanku?
Lepiej nie brać żadnych słodyczy od obcych. Tak jak w komentarzu wyżej - po co właściwie je miał i co może być w środku ...?
Może kupił dla własnych dzieci większą paczkę i widząc dzieciaka w potencjalnie stresującej sytuacji (wizyta lekarska) chciał mu sprawić małą przyjemność 🤷🏼♀️ Nie dajmy sie zwariować, nie każdy przyjazny gest w stronę dziecka ma drugie dno 🙄 Natomiast już sama reakcja dziecka - super!
@@Stefiiizzawsze lepiej być czujnym a nie głupim i łatwowierny a potem twierdzić w swojej naiwności że przecież pan był miły i nie wyglądał.....
@@megm8738 Czujnym tak, dlatego piszę, że reakcja dziecka była ok. Natomiast świrowanie tu w komentarzach, że "o matko, jakie to dziwne, po co w ogole dorosłemu lizaki, to chore, pedofil, hurr durr", na podstawie jednego, niepełnego, nieobiektywnego opisu sytuacji jest zwyczajnie głupie
Kolejna bardzo potrzebna rozmowa, dziękuję
"Nie publikujemy zdjęć takiego człowieka bo może sprowokować go to do popełnienia czynu" jeżeli ktoś już zostaje złapany choćby na prowokacji, to znaczy, że już raz spróbował. Dla niego to dziecko nie było wirtualne, tylko na prawdę się z kimś takim umówił, dążył do działania mającego na celu spełnienie swoich chorych zachcianek, których ewidentnie był świadom, i NIE zgłosił się na terapie.
NIGDY nie jest za wcześnie aby uświadamiać dziecko o zagrożeniach i jego prywatności. Trzeba to mówić od urodzenia, to jest dla mnie jako rodzica wręcz oczywiste. To tak jak nauka chodzenia lub siadania na nocnik, nie widzę żadnej różnicy.
Co do łowców pedofili to moim zdaniem jest to właśnie prewencja, że zwyrodnialec powinien się zastanowić zanim coś zrobi i wiedzieć czym to grozi i że może być to nawet prowokacja. Jak ktoś ma nie równo pod kopułą to nikt mu nie broni iść i szukać pomocy, wręcz sam powinien to zrobić. Te czyny są tak złe, że jak ktoś się tego dopuszcza to później musi się liczyć z konsekwencjami. Tu nie ma miejsca na chwilę zapomnienia czy błąd. To jest zło w czystej postaci i kropka.
Nie podoba mi się też to uczenie dzieci bezwzględnego szacunku do starszych, że to dzieci są głupie i źle robią. A dorosłym , zwłaszcza starym trzeba pomagać na ulicy, uczynnym, bo inaczej niewychowany gówniarz. "Zawsze słuchaj starszych, nawet obcych". Zamiast budować niezależność, wysoką samoocenę, asertywność. Skoro rodzice wiedzę, że dorośli nie są aniołkami, to po co uczą postrzegania dorosłych jako elity, jako dobrych, dojrzałych ludzi, których źli, współcześni młodzi powinni naśladować. A potem dzieje się tragedię, bo dziecko zaufało. Od początku mówić że dorośli to nie są alfy i omegy z "dawnych, lepszych" czasów
@@lalalala-vf4vk zgadzam się, aczkolwiek chyba już się odchodzi od tego, mam 40 lat, pamiętam, że jak byłem dzieckiem tak właśnie było, teraz już chyba coraz mniej takiego wychowania, zmiana na plus👍
@@krisweclawski140 tak tak. Również mam na myśli bardziej to jak poprzednie pokolenia były wychowywane
Dziękujemy.
,,Żyjemy w takich a nie innych czasach" powiedziała pani. A ja chciałam napisać, że w moich czasach (lata 80, 90te) pedofilia była - mało tego - była poniekąd społecznie akceptowana. Mieszkałam w małym mieście, gdzie w autobusie grasował obmacywacz. Koleś po prostu ocierał się o dziewczynki - wszyscy o tym wiedzieli, wszyscy uważali za zabawne, kiedy my, dziewczynki, spierdzielałyśmy przed nim po całym autobusie. Nikt nie reagował. Grupa roboli kiedyś obsiadła mnie w autobusie, jeden z nich mówił na głos coś o wylizywaniu, podczas gdy jego koledzy rechotali. Miałam może z 12 lat, nierozwinięte, w ogóle nie wyglądałam na kobietę, tylko na dziecko. Ale to były inne czasy i na pewne rzeczy było przyzwolenie, więc proszę nie mówmy, że pedofilia to plaga TYCH czasów. Była zawsze, ale ludzie ją mieli po prostu w dupie.
Dorośli zawsze powinni chronić dzieci.
Mi robole uliczni też zrobili traumę gdy byłam dzieckiem. Mam 30 lat i wciąż zmieniam trasę gdy idąc pieszo widzę roboli. Mężczyźni bardzo często dopuszczają się molestowania nieletnich i kobiet...
az mnie zemdliło.
Sytuacja z mojego otoczenia. Pedofil skazany ,molestował swoją córkę, syna ,kuzynkę, żonę odurzał. Kara to 15 lat. Jak siedział, bo podobno został zwolniony,odwoływał się caly czas, przyznawał się tylko do posiadania tresci pornograficznych,na własny użytek!!!Żądał kilkuset tysiecy odszkodowania!!!W sądzie odgrażał sie świadkom, ze jak wyjdzie to sie zemści,żonie nie chciał dac rozwodu!! Do tego jeszcze Żądał nie wpisywania go do spisu pedofili.Dzieci i żona mają spore problemy psychiczne, a to on czuje się pokrzywdzony. Szok.
Tylko izolacja,tak uważam.
Bo nie wierzę, ze on sie zmieni.
Izolacja i egzorcyzmy.
znam historię, że nastolatka była gwalcona przez ojca i się zwierzyła komuś dorosłemu, sprawa poszła na policję, a matka szukała adwokata dla swojego mężusia 😵💫
@@pannakot1708 obydwoje powinni ponieść karę - on za gwałty, ona za wsparcie dla gwałciciela i chęć jego chronienia!!
Najgorsze co można zrobić swojemu molestowanemu, gwałconemu dziecku - nie uwierzyć. Może to głupi przykład, ale mój idol, piosenkarz w jednym zespole, był jako dziecko molestowany przez kolegę rodziców. Nie uwierzyli mu...@@pannakot1708
@@pannakot1708 Masakra 😞
Słuchałam tego wywiadu jako mama dwójki dzieci.. bardzo mocny i pouczający, na pewno każdy rodzic powinien tego posłuchać. Historia pod koniec wywiadu mocno mnie zszokowała.. 🥺
Miałam podobnie! 😢
Ku przestrodze....Miałam około 13lat jak wracałam w centrum miasta ze szkoły. Zawsze byłam empatycznym, wrazliwym dzieckiem, dlatego jak chodnikiem szedł niewidomy, (około 40letni) i prosił o pomoc, zgodziłam się naiwnie wziąć go pod rękę. Szlam tak z nim, pamiętam że się wypytywal o jakieś prywatne sprawy i po pewnym czasie wyczułam, że coś jest nie tak. Pamiętam, że jakiś czlowiek szedł z naprzeciwka i powiedział, żebym z nim nie szła, bo to oszust. Szokujące było to, że najpewniej sporo osób go kojarzyło w okolicy i on tak sobie bezkarnie działał. Na szczęście nic się nie stało, ale nie wiem czy komuś innemu nie stała się krzywda. Piszę to, bo wiele dzieci ma dobre serce i żeby rodzice byli wyczuleni też na takie opcje zachowań.
Bardzo ważna informacja, dziękuję. Uświadomię swojego synka o takich sprawach i trickach.
Ja miałam dokładnie taką samą sytuację tylko niewidomy to był dziadek tak koło 80 lekko. Ja nie byłam już dzieckiem ale miałam te 17 lat . Poprosił mnie o pomoc w przejściu przez ulicę chwycił mnie pod rękę ale tak blisko mocno , że aż przycisnął do swojego ciała. Przeszliśmy przez pasy ale on nadal mnie nie puszczał. Zagadywał niby po przyjacielsku żeby przeciągnąć ten moment dłużej . Czułam się strasznie nie komfortowo. I wtedy chwycił mnie za biust . To było tak wstrętne, że się wyrwałam i dałam niewidomemu struszkowi w ryja na środku ulicy 🥹 co Ci ludzie musieli sobie pomyśleć. Ale to był rodzaj impulsu . Tak jak raz w autobusie kiedy miałam wysiadać to starszy facet siedzący obok mnie złapał mnie za pośladki. Ta sama reakcja 😡 obrót i w ryja.
Ale z pedofilem też miałam do czynienia. Miałam 10 lat a siostra 3 . Poszłam z nią na sanki do parku bo mocno śniegu napadało. Nagle zachciało jej się siku . Było koło 17 , niby wcześnie ale już się robiło ciemno. Więc znalazłam ustunnne miejsce w gęstych krzakach i podsadziłam ją do sikania. Bałam się, że nie wytrzyma i się posika w majtki i mama będzie zła. I kiedy ją trzymałam a ona siusiała to z tyłu za nami usłyszałam nagle trzask . Obróciłam się i pamiętam faceta starszego od moich rodziców bo też już siwy cały i masturbował się patrząc jak moja mała siostra sika. Szybko ją chwyciłam i uciekłyśmy. Powiedziałam mamie o tym i rodzice z sąsiadami poszli go szukać z latarlami ale już się zmył.
o tym nie pomyslalam. dziekuje za podzielenie się
W USA tacy zwyrodnialcy nie mają lekko, gdyż publikuje się ich dane i zdjęcia na specjalnych portalach oraz informuje sąsiadów jak taki się wprowadzi obok. To pozwala na poinformowanie rodziców by byli baczni ze ktoś taki mieszka niedaleko. Jak można mieć tyle wyrozumiałości ( jak tu jest opowiedziane), dla kogoś kto się nigdy nie wyleczy z tak okropnego wynaturzenia. By tak naprawdę zabezpieczyć dziecko, to należy stworzyć jakieś hasło/słowo, które dziecko musi zapamiętać w razie gdyby obcy chciał zwieść dzieciaka przez jakieś kłamstwo, np. chodź ze mną bo twoja mama czeka i kazała aby cię zabrać, itp. Wówczas dzieciak zapyta: „A podała ci hasło?”. W ten sposób można uniknąć wiele złego.
W polsce również baza danych przestępców seksualnych jest jawna
@@carrieb.3045 W dialogu w filmie wynikało ze nie należy tak czynić by publikować dane tychże ludzi by I’m bardziej nie utrudniać życia. Odniosłam się do tego co było powiedziane.
@@carrieb.3045 Polski rejestr przestępców seksualnych jest mocno okrojony, sporo pedofilów i gwałcicieli nie zostało uwzględnionych w publicznej bazie.
@@carrieb.3045 ale wciąż nie działa tak jak w stanach, że odgórnie okolica jest informowana,że np. pedofil wprowadza się pod adres XYZ. U nas jak sama nie spradzisz w bazie pana Kowalskiego, to nikt nie wie, że pan Kowalski miał wyrok za pedofilię
@@beatadeconti9095 Tam chodziło o udostępnianie tych danych bez procesu przez "łowców".
Dzięki za ten reportaż.
Od zawsze myślałam, że ze mną jest coś nie tak bo w każdym człowieku doszukuje czegoś złego.
Nie umiem tego nawet wyjaśnić, a od kąd jestem matką to mam schize na punkcie bezpieczeństwa moich dzieci.
To rozsądek.
irytuje mnie bardzo przeświadczenie że mężczyźni są tylko pedofilami mi osobiście do głowy by coś takiego nie przyszło tak samo jak kwiestia którą pani poruszyło odnoście mężczyzny/ojca który wchodzi z dziewczynką do kabiny toalety albo kąpie swoje dziecko. Jestem tatą i swoje dziecko kąpie przebieram daje mu buziaki nieraz śpię razem z nim i dla mnie jest to naturalne mimo że podczas kąpieli dziecka mam pewne pohamowanie kiedy myje jego intymne części ciała ale to jest rzecz która musze zrobić jestem w końcu jego rodzicem. Dlatego takie stereotypy że tata nie może dziecka kąpać całować itp. jest bardzo krzywdzące przez co zapewne nie raz ojcowie wycofują się z procesu wychowania dzieci czego efektem są późniejsze konflikty rodzinne
Masz pe nis a - nosisz ze sobą narzędzie potencjalnego gwaltu - sam jestes sobie winien - lewicowe postrzeganie swiata w 21 wieku....
Nie dajmy się zwariować
Nie wiedzialam, ze mezczyzna musi sie pohamowac widzac intymne czesci ciala ,
myslalam, ze to dotyczy tylko pedofilow.
Spotkalam kiedys pania doktor, ktora zezwalala na pedofilie na oddziale dzieciecym, na ktorym pracowala. Sama tez ma troche na sumieniu
nie jest sobie winien, jest rodzicem i ma prawo np kapac swoje dziecko, twoja logiką to każdy może być mordercą bo ma w domu nóż@@danielkowalski7527
Co gorsza, takie przekonanie napędza paranoje, że jeśli facet będzie się przyglądał jakiemuś dziecku - to na pewno jest pedofilem (a już na basenie, to w ogóle).
Przy takim podejściu, nie udałoby mi się ostatnio wyciągnąć topiącej się małej dziewczynki. Sam mam trójkę dzieciaków i duże wyczulenie na obecność maluchów w wodzie.
Nigdy nie zapomnę rozmowy dwóch rodzin, która w zeszłe lato rozłożyła się na plaży - dwie matki, 4 dzieci poszła z ojcami po lody. Między kobietami wszedł podobny temat co tu omawiany po czym dzieci wróciły i jedna z kobiet zapytała córkę (może 3 lata) „czy jak przyjdzie obcy pan lub pani i zaprosi cię na lody to pójdziesz z tą osobą?” Na co dzieciak z całym przekonaniem powiedział TAK ! Każde pozostałe również przytaknęło
Straszne. Takie matki to dzbany. Edukować! Umiejętnie tłumaczyć dzieciom że nikt nie może po za mamą ich dotykać.
@@pawezanger8136Dlaczego dzbany? Po czym wnosisz? Temat wypłynął w rozmowie, skłonił je do refleksji i po reakcji dzieci pewnie zdały sobie sprawę, że to czas, żeby dzieci na takie rzeczy uczulać. Dzbanem to jest ktoś, kto wygłasza takie sądy bez podstaw xD
Dziękuję za materiał, robisz potężna robotę od paru dobrych lat, jesteś niezwykły!😁
Edukowac, edukowac i jeszcze raz edukowac! Rodzicow, opiekunow i dzieci takze.
Szkoły też powinny brać udział w tej edukacji. Powinno być to z dziećmi omawiane na lekcjach. Powinna to robić jakaś terapeutka przygotowana merytorycznie.
Będąc dziewczynką, chyba 9-10-letnią miałam sytuację, że obcy facet na dworze rozdawał dzieciom cukierki. Jako jedyna z dzieci powiadomiłam mamę, a ona policję i okazało się, że w cukierkach były narkotyki. Faceta aresztowano. Najgorsze jednak było, że wszystkie dzieci z wyjątkiem mnie były ufne. Rodzice nigdy z nimi nie rozmawiali na takie tematy. Mi mama zawsze powtarzała, by od obcych niczego nie brać i z nikim się nie oddalać.
cuchnie fejkiem
A jaki narkotyk i w jakim celu by mial tam wkladac?
😂😂😂A smoki też tam były 😂? Znam. Takie bajki sam z dzieciństwa cukierki i narkotyki miejska legenda
Bardzo dziękuję za ten wywiad. Wiele wymienionych tu sposobów ochrony dzieci nie przyszłoby mi nigdy do głowy. Dziękuję za zwrócenie na to tak dużej uwagi.
Uważam, że w Polsce nie ma kar odpowiednich dla pedofilów. Mam taką historię, kiedy miałam ok 10 lat razem z przyjaciółką chodziłyśmy sobie po okolicy. Zaczepił nas facet jadący na rowerze, który rzucił tekstem: ,Chcecie zobaczyć mnie nago? To chodźcie' po czym skręcił w pobliski lasek. Oczywiście uciekłyśmy od razu do domu. Jakieś 6 lat później kiedy byłam już nastolatką, siedziałam na ławce z 2 koleżankami tuż przed moim domem. Podjechał do nas znowu facet na rowerze i spytał czy nie chcemy zobaczyć jak sobie wali. Kiedy odmówiłyśmy parę razy, odjechał i zostawił nas w spokoju. I był to dokładnie ten sam typ! Te dwa wydarzenia dzieli dobre kilka lat, ale te dwa miejsca, w których się to stało dzieli może 300m. To oznacza, że ten s*urwiel od lat jeździ sobie tam na swoim rowerku i czuje się totalnie bezkarny. Ja z moją koleżanką dostałyśmy tylko ,propozycje' ale ciekawa jestem czy inne dzieci miały tyle samo szczęścia
Baśnie tysiąca nocy
Ekscybicjonista nie jest pedofilem ani gwałcicielem. Może policji nie było to zglaszane.
@@annaexner2374 Z tego co kojarzę to chęć rozbierania się i masturbacji przed dziećmi jest zaburzeniem pedofilnym, z tego co mówi ta kobieta w wywiadzie 😉 tak jak zaznacza to ona, nie musi być to tylko bezpośrednia chęć kontaktu seksualnego z dzieckiem. A to, że nie było to zgłaszane na policję jest chyba oczywiste skoro wielu ludzi ma pogląd, że rozbieranie się przed kimś nieletnim, publicznie nie jest pedofilią 😂 nie rozumiem skąd tyle zrozumienia dla takich ludzi w naszym społeczeństwie? Może to zasługa kościoła katolickiego, który nie pociąga do żadnych konsekwencji swoich pedofili.... potem wydaje się to wszystkim bardziej ,normalne' niż być powinno
Miałam podobne doświadczenie ale ... ok. 50 lat temu, byłam z koleżanką w parku , jeździłyśmy na wrotkach, minął nas facet na rowerze i wjechał kawałek przed nami w krzaki, gdy mijałyśmy to miejsce facet ukazał nam się w całej krasie, bez spodni. Niewiele myśląc zaczęłyśmy uciekać( co było dość trudne na wrotkach i pod górkę) ale gość nie gonił nas. Jednak strachu się najadłam.
Ale czy wy to gdzieś zgłosiłyscie ? Powiadomiliscie rodziców?
Pamiętam, kiedy byłem mały (6-7lat) wraz z bratem zostałiśmy uprowadzeni podczas zabawy na podwórku. Byliśmy pod opieką mamy oraz sąsiadki, to była chwila, mama pamięta jak dwrzi od auta, w którym byliśmy zamykały się. Facet kierował się w stronę lasu. Na szczęście zrobiliśmy takiego "dymu" w aucie, że facet nas zwyczajnie wyrzucił z auta. Znaliśmy drogę do domu wiec na szczęście nic nam się nie stało...to było w latach 90'.
Będąc jeszcze w gimnazjum miałam nauczyciela od angielskiego, który bardzo faworyzowal pewne dziewczyny. Zawsze dostawały dobre stopnie, łatwe pytania podczas odpytywania itp. I któregoś razu na angielskim nagrywal z nami filmiki - jakieś głupie parodie, w dwuznacznych sytuacjach. W tym samym roku w trakcie wakacji okazało się, że zg*alcil dziewczynę od nas ze szkoly, która chodziła do niego na korepetycje (miała poprawke z angielskiego), a nasze filmiki zostały przerobione na pornografie. Trzeba być czujnym na każdym kroku. My, jako nastolatkowie, sami się odczulilismy mimo że były wyraźne sygnały z jego strony. Łącznie z tym, że czasami na przerwie miał wzw*d na widok dziewczyn z dekoltem. Albo chodził i - jak to mówią - "bawił się kulami".
Właśnie bardzo dobrze że pokazują zwyrodnialców. Niech rodzina i sąsiedzi wiedzą z kim mają do czynienia
Jak tylko zobaczyłem miniaturkę i tytuł, od razu wiedziałem, że na pewno obejrzę. Dawno żaden filmik na tym kanale nie wciągnął mnie tak bardzo-momentami miałem ciarki. Warto uświadamiać i wgl ale okazuje się, że temat jest jeszcze bardziej złożony i skomplikowany niż przypuszczałem… 😐 to, że zawsze pozostaje przestrzeń, kiedy już nie da się bardziej doradzić, ani na pewno czemuś zapobiec, jest straszna.
Straszny temat. Zero mam współczucia dla każdego kto się oddaje tym żądzom
Dziekuje, swietny i bardzo potrzebny wywiad
Bardzo ciekawa rozmowa. Pozwolę sobie zamieścić moje przemyślenia:
- nie rozumiem dlaczego leczenie farmakologiczne stosowane jest ze względu na skutki uboczne tylko w skrajnych przypadkach. Skutek uboczny nie stosowania takiej terapii to może być skrzywdzone dziecko, więc z dwojga złego lepiej żeby cierpiał sprawca, zwłaszcza że jest on świadomy, że popełnia czyn zabroniony, a więc sam taką sytuację na siebie ściąga
- Przymusowa kastracja może by pomogła w połączeniu z zachętą do zgłaszania się po pomoc już na etapie gdy delikwent zauważy, że ma „nietypowe” preferencje. Kiedy doszedłby do takiej realizacji, to wiedziałby jakie dwie drogi przed nim stoją - zostawienie sprawy samej sobie i ryzykowanie kastracją vs. natychmiastowe zgłoszenie się po pomoc i możliwość zapobieżenia gorszego
- Nie zgadzam się z chronieniem wizerunku takich sprawców. Według mnie w momencie gdy zdecydują się kogoś (zwłaszcza dzieci) skrzywdzić, sami odbierają sobie szansę na wszelkie współczucie ze strony społeczeństwa. Jednocześnie otoczenie takiego człowieka ma prawo do bycia ostrzeżonym, np. jeśli mój kolega z pracy jest skazanym gwałcicielem, to mam prawo to wiedzieć zanim sama zostanę z nim w biurze; jeśli sąsiad ma ciągoty do dzieci, to mam prawo o tym wiedzieć, aby móc dopilnować, by moje dzieci trzymały się z dala od niego. Nie ma możliwości by wilk był syty i owca cała, więc jeśli komukolwiek miałoby się odebrać jakieś prawo lub spowodować niedogodności, to zawsze powinno to dotknąć przestępcę, ponieważ to on (w przeciwieństwie do ofiary) ma kontrolę.
Biorąc pod uwagę ostatnią aferę pandora gate, to rzeczywiście daje do myślenia to pytanie i odpowiedź na samym początku wywiadu.
Rafale drogi, jestem czujny na wiele tematów związanych z moimi dziećmi, chodzenie toples (po domu nawet), "pan Cię zabierze" itd, wiem że to źle wygląda i niedobre synapsy się u dziecka łączą, a mam dwa takie małe kaszojady, więc zwracam na to uwagę... Ale mimo wszystko to co ta zacna pani przedstawia, mówiąc krótko ryje beret. Dzięki za dobry temat i fajną rozmowę!
kary dla przestępców są stanowczo za niskie, kary za przestępstwa np kradzież itp są wyższe niż za molestowanie dzieci, masakra!
I nic się nie zmienia. To jest najgorsze.
Sluchalas calego wywiadu? Bylo o karach...
Bo prawo ustanowili mężczyźni. Skoro zaś większość tego typu przestępców (s*ksualnych) to mężczyźni to po co mieliby strzelać samym sobie w kolano?
Dobry temat, ale za łagodny! Czuje więcej zrozumienia tej terapeutki do tych sprawców niż do ofiar albo przyszłych ofiar. Mam takie wrażenie…ten temat ma być nagłaśniany!!!
Słyszałam o tym, że z nieco starszym już dzieckiem można ustalić pewnego rodzaju hasło, jakiekolwiek proste do zapamiętania słowo, na przykład "kaktus" które podaje się tylko zaufanym osobom. Jeśli ktoś zaczepi dziecko wkręcając kit, że jest znajomym taty przykładowo to wyłoży się kiedy dziecko zapyta o hasło, dzięki czemu będzie wiedziało że ten człowiek jest potencjalnie niebezpieczny i ma się od niego jak najszybciej oddalić i powiadomić o sytuacji rodziców bądź innego zaufanego dorosłego.
Też dobry pomysł 🙂
podstawa to wspaniała relacja z rodzicami ,żeby dziecko mogło swoim rodzicom wszystko powiedzieć , ja miałam taka relację z moją mamą i myslę że uchroniłam nie jedną osobę mówiąc mojej mamie o mężu jej koleżanki ...mama zareagowała itd
Temat przerażający i smutny jednocześnie. Stresuje mnie sama myśl o tym, jak bardzo dzieci są bezbronne. Gdzie można zgłosić podejrzenia (nie dowody - podejrzenia) ze ktoś może mieć takie skłonności? Jak reagować, ale ostrożnie? Reagować zanim coś się wydarzy?
Każdy może wydawać się podejrzany. I Pani również.
Nawet jeżeli masz tylko podejrzenia, zawsze zgłaszaj na policję.
@@tomcioraj1464🤬🤦🤦🤦
posiadanie pewnych preferencji nie jest karalne, więc nic nie zrobisz takiej osobie.
@@grotesia 1. Zostanie zastraszony co dobrze zrobi mu na siłę woli aby się pilnował.
2. Jakby znaleźli u niego pornografię dziecięcą (mimo iż nic nie zrobił) to idzie w pasiak.
Gdy mialam 4 lub 5 lat i bylam na zakupach z tatą w galerii to usiadlam na ławce i czekalam na niego. Po chwili podszedl do mnie starszy facet, który mnie zaczepiał/próbował zagaic rozmowe. Czulam sie bardzo niezręcznie, nie moglam slowa wykrztusić z siebie.Niecałą chwile później mój tata jak zauważył tego mężczyzne podszedł i go przepędził. Na szczęście nic mi sie nie stało, lecz to nie zmienia faktu że takie sytuacje gdzie nieznajomi mogą próbowac zrobic krzywde lub próbowac zmanipulować dzieci mogą mieć miejsce wszędzie.
Ja pamiętam, jak mama nas wykąpała u ubierała, miałam wtedy 5 lat, a siostra 3, ojciec wtedy zapytał, czy mamy już pochwe, moja mama odparła, że tak, bo przecież to jest od urodzenia. Nie zastanawiała się skąd takie pytanie. Rok później ojciec, zaczął podczas pilnowania mnie, masować mnie po udzie, po brzuchu, następnie po pupie, po pochwie i sutkach, w końcu zaczął robić bardziej niemoralne rzeczy, a ja bałam się powiedzieć mamie, bo miałam w głowie, że się pokłócą i ojciec zrobi coś mamie bo jest nie obliczalny. Przez kolejne 11lat nie odezwałam się ani słowem. Aż w końcu nie wytrzymałam i powiedziałam mamie jak miałam 17lat co on robił mi przez te lata, odrazu poszliśmy zgłosić to do prokuratury. Ojciec popełnił przez to smaobojstwo, że strachu poniesienia konsekwencji. Cała rodzina z jego strony, obwiniała mnie i moją mamę o kłamstwo i że był nie winny, a odebrał sobie przez to życie. Później wyszło na jaw, że wykorzystywał też moje młodsze siostry. To jest straszne. Naprawdę to walka z tymi powracającymi myślami co on robił jest ciężka. Wszędzie wśród ludzi widzę, że ktoś ma złe intencje. Cały czas mam w głowie dlaczego on to robił i chciałabym, żeby poniósł za to karę, a nie tylko odebrał sobie życie.
Utulam. Tak po prostu , po ludzku i z miłością . Jeśli mogę podrzucić coś co działa (weżniesz bądź nie ,wiadomo ) ,ale wysyłam z miłością :warto zająć się tematem wewnętrznego dziecka . Jest wiele na internecie tych tematów. Plus zdaje sie ,ze bez terapii sie nie obejdzie . I dużo zadbania o siebie z czuloscia i dobrocią . Jesteś cudowna , ważna ,piękna i wystarczająca . Zawsze . Zycze z serca wewnetrznej ulgi ,spokoju ❤❤❤❤ szczescia i miłości .
To okropne, co Cię spotkało, mam podobne doświadczenia. Ale chyba najgorsza jest rodzina, która g... wie, ale nie chce stracić wizerunku i poza tym musi kogoś obwinić. Nie dziwię Ci się, że jesteś zawiedziona, że nie został ukarany... rozumiem Cię doskonale
"a nie TYLKO odebral sobie zycie' grzeje cie dziewczyno? Wykonal na sobie najwyzsza kare ktorej nawet w Polsce nie ma, a ty piszesz, ze to "tylko" odebralbie sobie zycia. Twoj ojciec to byl patologiczny zboczeniec, ale ty jak widac nie lepsza😲 Genow nie oszukasz
To nie była Twoja wina. Wszystko z Tobą w porządku. A wyrodny ojciec sam sobie wymierzył karę, szkoda tylko, że za łatwą. Nikogo już nie skrzywdzi.
Bardzo ciekawe. Mam corke pr. 7 letnia i w.sumie nigdy nie rozmawiałam z nią na te tematy....ciągle traktuje ją jako malutką ...Po tym programie musze zacząć z nią omawiać trudne tematy.😢
Koniecznie. Moja córka ma 4 lata i niedawno zaczęłam uczulać ją na te tematy.
7lat to juz na kurs samoobrony moze pojsc, zeby przypadkiem emocji przerazonej mamy nie zwiazala z tematem. Trzeba pozostac uwaznym i reagowac.
Nie malutką a młody człowiek który uczy się świata oraz funkcjonowania w nim.
I nie "te tematy" a seks i miejsca intymne.
Kalek z dzieci nie róbcie
🤦♂
Z jednej strony martwię się o swoje dzieci z drugiej strony nie chce im życia ustawiać na jakieś społeczne lęki. Wszystkie zakazy i przestrogi przypominają mi problem gwałtów na kobietach i gdzie kobieta źle się ubrała, piła alkohol i nie była pod niczyja opieką i to była przyczyna. Tymczasem w rzeczywistości możesz myśleć że jesteś ostrożna, ale poprostu z znajdziesz w złym miejscu i czasie
najpierw udaj się do psychologa, na konsultacje jak taką rozmowę przeprowadzić. Bo skoro do tej pory nie poruszyłeś z córką tematu intymności to znaczy że z tobą też nikt o tym nie rozmawiał a co za tym idzie nie masz bladego pojęcia jak to zrobić. Najgorszy scenariusz: trauma lub wieczny strach dziecka po takiej rozmowie. Druga kwestia: chciałeś czekać z rozmową o miesiączce do momentu jak przyjdzie z płaczem i k rwią na bieliźnie?! Tak te tematy się łączą i powinny wynikać jedne z drugich, etapowo tak jak rozwija się dziecko. Rozmowa z 12 latką o bezpiecznym seksie nie będzie "na wyrost". Serio, idź do specjalisty, zrób listę, poczytaj poradniki pisane przez lekarzy, kup dla niej książkę o dorastaniu i to jeszcze przed Dniem dziecka :/
A co sądzicie o nowym trendzie jaki mam wrażenie zapanował wśród szkół i przedszkoli jakim jest prowadzenie facebookow placówek i zamieszczanie pierdyliarda zdjęć dzieci?
Mam polubione kilka placówek z mojego miasta na facebooku, bo swego czasu szukałam miejsca do praktyk i jakoś tak zostawiłam swoje polubienia. Prawie codziennie widzę nowe posty tych placówek. Nie oglądam tych zdjęć intencjonalnie, nie przyglądam im się dokładnie, nie przykładam do tego dużej wagi - mimo to, dosłownie już kojarzę niektóre dzieci z wyglądu i wiem do której klasy chodzą... Dla mnie jest to dramat... To daje duże możliwości zdobycia informacji o dziecku, a co za tym idzie jego zaufania. Co za problem przyjść pod szkołę i powiedzieć dziecku "przecież jestem koleżanką mamy, no chodź chodź, mama kazała cie odebrać, no oczywiście, ze nie kłamie, z mamą twoją się przyjaźnie i wiem, że do 3C chodzisz i że wczoraj w kinie byłaś z klasą i coś tam jeszcze...". Strasznie to jest i bardzo niezrozumiałe dla mnie.
Ja też tego nie ogarniam.. sama nie jestem rodzicem, ale kilka razy wyświetliły mi się posty szkolne i byłam w szoku, że rodzice wyrażają na to zgodę. Hitem było jak na fb jednej z placówek były zdjęcia z wyborów szkolnej miss, gdzie w 3-składowym jury był ksiądz...
Mnie to też zadziwia. Przecież wystarczyłoby udostępniać zdjęcia szkolne w prywatnych grupach lub raz na miesiąc udostępniać pliki do pobrania dla rodziców. Jest tyle bezpiecznych form i możliwości.
@@eufouriax Pedofilia zaliczana jest do chorob, wiec chory nie moze byc karany za to, ze jest chory. Wszystkie drogi prowadza do zalegalizacji pedofili ktoregos poranka.
Zgadzam się w 100%, nie powinny takie praktyki mieć miejsca!
To ja odpowiem na ten komentarz. Złożyłam wniosek do pdkola i zaznaczyłam, że nie wyrażam zgody na udostępnianie zdjęć mojego dziecka na forum publicznym. Pani w sekretariacie mówiła "ale dziecko do każdego zdjęcia będzie musiało być odsuwane i zdjęcia będą publikowane na naszej stronie internetowej" każdy ma dostęp do tej strony, przewracała oczami tak żeby wyrzec na mnie wpływ i żebym podpisała zgodę na zdjęcia. Ludzie nie zdają sobie sprawy z powagi sytuacji i zagrożeń jakie czyhają na nasze dzieci. To powinno dotrzeć również do wszystkich placówek
36:45 tu sie z panią nie zgadzam, uważam, że takie osoby powinny być powszechnie znane aby można było ustrzec nasze dzieci, a bardzo często jest tak że takie osoby nie mają nawet wyroków zostają wypuszczani bez kary i czują sie bezkarni wiele razy oprawcy robili to po kilka razy z racji iż czuli sie bezkarni. Prawo w naszym kraju powinno bezwzględne dla takich ludzi.
W Stanach jak taki wprowadzi się w okolice, to zaraz wszyscy sąsiedzi (i zainteresowani), są powiadamiani. Jest specjalna strona internetowa, która pokazuje gdzie mieszka podejrzany typ, który dopuścił się takiego czynu.
No i są upubliczniane w Rejestrze Przestępców seksualnych ale po prawomocnym wyroku. Do tego momentu są osobami niewinnymi. Inna sprawa że ci łowcy od 7 boleści sami nie znają prawa bo rozmowa potencjalnego pedofila z wabikiem czyli osobą dorosłą nie jest przestępstwem. Jeśli mają dowodny miech zgłoszą na policję a nie robić szoł i dlatego potem wyrok: 2 m=ce prac społecznych.
Kazdy powinien o tym wiedziec, skoro zdolna jest do takich czynow niech ponosi tego konsekwencje. Egzekucja jest odpowiedzia
@@janix2 dokładnie tak samo sądzę o tej pseudo formacji....oni sporo mają za uszami ...
18:36 moim zdaniem dziecko ma poczucie wstydu. Mówię o dziecku w wieki 1,5-2 lata. Mój syn spał w dzień. Przyszli do mnie goście. Syn obudził się i cieszył się z wizyty cioci. Kiedy chciał zrobić siusiu powiedziałam mu: tu masz nocniczek, sikaj. A on nie chciał. Wstydził się, mimo że znał te osoby, nagość przy nich była dla niego krępująca. I to mi się wydaje naturalne.
To zależy od dziecka, ale To zupełnie naturalne że kilkuletnie dzieci nie odczuwają skrępowania i chcą biegać na golasa. Nawet ten etap rozwoju nazywa się ekshibicjonizmem dziecięcym i też jest potrzebny, bo buduje relacje z ciałem. Jeśli rodzic wywołuje wstyd w dziecku, to pewnie pojawi się wcześniej, ale kosztem skrępowania swoim ciałem.
@@magdalenaliput81 Być może naturalne, nie przeczę. Jednak dziecko należy uczyć, że są "prywatne miejsca" oraz aktywności, które trzeba załatwiać prywatnie. I nie ma to nic z wywoływaniem wstydu, a z uczeniem, że powinniśmy wszyscy stawiać zdrowe granice.
@@MartaPyrchalaZarzycka ale ja nie mowie zeby nie uczyc dziecka tylko tylko o tekstach typu "to wstyd tak latac na golasa". Naprawdę jestem zmeczona rozmowami, w ktorych ludzie dorabiają sobie do wypowiedzi cos czego sie nie napisalo.
@@magdalenaliput81 To warto prezyzować swoje wypowiedzu, bo nikt nie umie czytać w myślach (a przynajmniej ja nei znam takich osób).
Co do zdań "To wstyd biegać na golasa" - to się z Tobą zgadzam.
ja uczę swojego syna, że to są jego prywatne miejsca i tylko on może je widzieć.
Wniosek jest jeden. Nie mozna tracic czujności.
Zawsze jestem wściekła na rodziców którzy pozwalają dzieciom biegać nago po plaży lub się publicznie przebierać. Ja już od pierwszego pobytu na plaży zakładam synkowi kąpielówki. Rodzice ruszcie głową!!! Bardzo dobry wywiad. Dziękujemy
Myślę, że nie wyciągną wniosków nawet po przykrym fakcie.
To nie wystarczy, pdf nadal sobie może zmarszczyć freda. Musisz zakładać dziecku czador, inaczej nie da rady.
Na początku puszczałam moje roczne dziecko nago po plaży, ale później się zreflektowałam. Kiedy sama byłam dzieckiem, bardzo dużo dzieci biegało na golasa nad wodą i to było normalne. Teraz zauważyłam, że nikt tego nie robi i zaczęłam rozumieć przyczyny...
@@scott55246 ale wyciągną czikibansiora
"Zostają z niczym.. popadają w depresję..." jakoś mi ich nie żal. A ich ofiary które mają często problemynpsychiczne do końca życia ? Depresję ? Próby samobójcze... ?
Tu nie chodzi o to, że żal sprawcy, bo popadnie w depresję, tu chodzi o to, że ktoś sfrustrowany, z depresją, co ma niewiele do stracenia szybciej popełni kolejne przestępstwa.
@@terefere0 Moze chodzi o to zeby nie popadali, bo samobojstwo popelnia,
a sa tak dla systemu diabla niezbedni.
są dwie strony medalu. Zazwyczaj ofiara staje się oprawcą. Dodatkowo jest to zaburzenie na które nie ma leku a z którym muszą żyć.
Wiekszosc przestepcow ma zaburzenia a jednak sa prawnie karani.
“Czlowiek staje sie zly w warunkach ktore tworza zlo”.- Janusz Korczak.
Tez mi nie zal. Rodzina sie od niego odizoluje? Super! Dzieci z jego rodziny beda bezpieczniejsze! Dziwne ze szerzenie ostroznosci na ten temat jest tak mile widziane ale juz wizerunek tej osoby nie. A moze to akurat opiekun mojego dziecka w przedszkolu, albo kuzyn przyjaciolki z ktorym sie czesto widuja moje dzieci.. nie robia tego w niewiedzy. Pornografia z nieba nie spada, to sa czyn za czynem i zlamanie prawa wielokrotnie co zwieksza prawdopodobienstwo ze posunie sie dalej. Taki czlowiek powinien byc izolowany ze spoleczenstwa a nie sie chowac. Tak samo jak inni przestepcy zaczynajac od oszustow i zlodzieji.
nigdy nie potrafilam zrozumiec tego, jak mozna pozwolic dziecku chodzić nago publicznie, niezaleznie od wieku. Wg mnie jest to niedopuszczalne. w dzisiejszym swiecie NICZEGO nie mozna byc Pewnym, nigdy nie wiadomo kto patrzy kto obserwuje.
to samo dokladnie myślę o udostepnianiu zdjec/filmow dzieci online, nawet jesli sa to niewinne filmiki z wakacji. NIGDY nie wiesz kto patrzy, kto kopiuje, co potem z tym robi.
Zgadzam się z tobą
Racja, i też samo dziecko w późniejszym wieku raczej by nie chciało siebie zobaczyć całego nagiego na Fejsie czy gdzieś...
To nie tylko w dzisiejszym świecie. Moja mama jest ofiarą księdza pedofila. Lata 50te, duża wieś. Ksiądz do komunii kazał zaprowadzać dziewczynki w wieku 6ciu do 7iu lat. Spowiadał je tylko na plebanii (chłopcy mogli w kościele) i miały przychodzić w sukienkach. Na całe szczęście w dzisiejszym świecie jest już większa świadomość.
@@erniuk2228 i tez rówieśnicy dziecka mogą zobaczyć gdzieś na profilu matki kolegi i się nabijać potem. Ogólnie w każdych czasach to było chore. Też nie wiem po co robić takie zdjęcia swoim dzieciom.
Najgorsze są plaże nudystów.
Jak mialam 13 lat i wracalam sama o 19 w zimie ze szkoly tanca, nagle zatrzymalo sie auto i uchylilo szybe. Kierowca zaproponowal, ze jest ciemno i zimno to mnie do domu podwiezie. Z tylu widzialam jeszcze jednego faceta. Przypomnialam sobie slowa rodzicow, zeby nigdzie z nikim nieznanym nie chodzic. Do teraz mam przed oczami tego faceta siedzącego na tylnym siedzeniu, co on by mi zrobił 😢😢😢😢
I tak miałaś szczęście, że Cię do samochodu nie wciągnęli. Straszne, że szłaś sama i to tak późno.
na tą ostatnią historię nie byłem gotowy... mieszanka obrzydzenia, szoku, lęku... dla takiego "ojca" jedyna terapia to 9mm ołowiu.
Tak samo ...😢
A pRezydent takiego "tatusia" ulaskawił...
Popieram!!!
Bardzo to wszystko smutne, że w zasadzie dużo nie można zrobić ;(
Jako nastolatek chodziłem do tej Pani do klubu integracji społecznej we Włocławku, doznałem szoku gdy usłyszałem jej głos i zorientowałem się, że to ona. Jednak świat na prawdę jest mały.
Nareszcie taki materiał, dzięki
Mam dysonans- odcinek na tak poważny, potrzebny temat trwa niecałe 45 minut. Wywiad ze striptizerką ponad 60minut. FB zareklamował mi ten odcinek raz, a tamten ze striptizerką był promowany tak intensywnie, że już miałam dość (reklama żadnego innego odcinka nie pojawiała mi się tak natarczywie jak tego wywiadu ze striptizerką - mam na myśli posty i rolki).
Niemniej jednak rozmowa bardzo interesująca, pouczająca i poszerzająca horyzont. Zdecydowanie przydałoby się w tym obszarze przełamać tabu.
Jeśli chodzi o liczne głosy w dyskusji publicznej mówiące o przymusowej kastracji, to odnoszę wrażenie, że ludzie identyfikują popęd z narządem i myślą, że osoba pozbawiona członka, automatycznie straci popęd.
U mnie wywiad trwał 22 minuty, bo odtwarzałem z prędkością x2.
Czlonka i 🥚🥚, wtedy tak.
Nie możesz wypić że ten materiał jest o 15min krótszy bo to dość normalne,w filmie z tancerką były poruszane tematy prywatne a więc można by było gadać nawet kilka godzin,tutaj Pani ekspert może mówić TYLKO ogólnikowo a zatem to normalne że ewentualne tematy będą bardziej ograniczone,zresztą to nie jest zasada że tematy poważniejsze muszą być bardziej promowane bo UA-cam to nie platforma do edukacji społeczeństwa,a jest to miejsce ogólnej rozrywki,do tego chyba starasz się strasznie umniejszyć tematowi tancerek,moim zdaniem to bardzo ciekawy film który pokazuje ta szarą strefę pracy i obnaża pewne idee jakie występują w temacie sexworkingu że niby to super kolorowa i świetna praca,co dzisiaj jest bardzo często poruszane np w temacie OnlyFansa,moim zdaniem te dwa filmy poruszają bardzo ważne tematy i każdy z nich daje coś do stołu z czego społeczeństwo może czerpać,nie ma co licytować się ile jaki film trwa minut bo to nie jest żadna zasada,oba filmy są potrzebne i ważne.
Członka nie ale kastracja jąder likwiduje popęd, nie wiesz jak kastruje się zwierzęta? I one mimo posiadania członka nie próbują już kopulować bo nie czują takiej potrzeby. Na ludzi działa tak samo, w końcu jesteśmy na poziomie biologicznym zwierzętami. Czegoś jeszcze nie rozumiesz?
czy nie zauwazyla pani ze dzis zbokow nie wolno obrazac bo sa uznani przez who za normalnych i widzimy dlatego tak krotko te gawedy i lamenty moga trwac
Ja się zastanawiam jak można uprawiać taki zawód i jak zmienia się psychika po wieloletnim obcowaniu z tego typu doświadczeniami.
Psychoteraupeci nierzadko sami potrzebują terapii.
Psychoterapeuci po pierwsze przechodzą własną terapię, a po drugie mają superwizje, czyli dostają wsparcie innego, bardziej doświadczonego terapeuty w przyjrzeniu się własnym doświadczeniom w pracy z klientem/pacjentem. Taki "serwis" powinni mieć obowiązkowo wszyscy policjanci i inni pracujący "na pierwszej linii" z ciemną stroną realu (strażacy, kuratorzy, pracownicy medyczni i socjalni, rodzice zastępczy itd.). A cała tzw. mundurówka oraz wymiar sprawiedliwości i nauczyciele powinni regularnie (np. co 5 lat) przechodzić badania psychologiczne
Jeśli nie chcesz przeżyć tych emocji ,to proszę nie zastanawiaj się nad tym,bo może się okazać że one przyjdą do ciebie prędzej niż byś chciała...prawo przyciągania 😢
Pamiętam studentki resocjalizacji po praktykach z więźniami - miały dobry ubaw.
"nie ma ludzi zdrowych, są tylko tacy mieszczący się w normach społecznych"
W Usa i Kanadzie podaja informacje i ujawniaja wizerunek takiej osoby.Wiadomo ze nie wywieszaja plakatow w galeriach handlowych ale w gazecie loklnej podana informacja.
W usa mozna sobie sprawdzic na mapie zarejstrowanych w systemie pedofilow . Jest to przerazajace mapa swieci na czerwono .
super wywiad..powinni to oglądnąć wszyscy rodzice...świetny i potrzebny wywiad..
czemu chcesz zeby rodzice zajmowali sie pedofilią? lepiej żeby żyli swoim życiem i uważnie dbali o bliskich
@@danielkowalski7527walnij się w ten pusty caban
@@danielkowalski7527wtf gościu
*obejrzeć
@danielkowalski7527 i bardzo dobrze że będą się rodzice wami zajmować, niech się edukują
Nie zgadzam się z kwestią nieupubliczniania wizerunku- to się dzieje wtedy, kiedy ktoś JUŻ CZEGOŚ DOKONAŁ. Mógł myśleć wcześniej.
Też tak uważam. Wizerunek ZAWSZE w takiej sytuacji powinien być publiczny.
Oczywiście że publiczny. Zniszczył dziecku życie a mam wrażenie że chroni się go jak ofiarę.
Rozumiem, że konsekwentnie jesteś za publikowaniem wizerunków: mordercy- bo już zabił, złodzieja- bo znowu w galerii ukradnie, ba, przedsiębiorcy, co nie płacił faktur, bo jeszcze kolejną firmę znowu założy??
@@Simon7S7 naucz się czytać ze zrozumieniem. Wypowiadam się o pedofili.
@@kendiinka dokładnie. A ja ci zwracam uwagę byś była konsekwentna i zastosowała tą zasadę do innych przestępstw.
Rewelacyjny , rzeczowy wywiad. Bardzo fajnie się słuchało Pani psycholog. 👍🏼
Kiedyś zwróciłam uwagę na plaży, gdy dziewczynka goła chodziła po plaży, wokół pełno ludzi, nie wiaodmo jakie by ktoś miał intencje, a pani mi powiedziala, że to ze mną cos nie tak, ze „seksualizuję” jej dziecko🤦♀️ a tylko zwróciłam uwagę kulturalnie, że tu są obcy ludzie i bezpieczniej by było, aby dziecko miało na sobie strój kąpielowy przynajmniej
I miała rację
@@brednypacyfik spoko xD
@@brednypacyfik No chyba nie
Dodadam też coś z własnego przypadku. Moi rodzice zawsze powtarzali, że "starszych trzeba się słuchać". I jak moja starsza koleżanka, niby nie dorosłą (ona miała ok 10, ja 4, ale mi wtedy wydawała się bardzo dorosła.) zaprosiła mnie do siebie do domu i kazała ściągać ciuchy to posłusznie to robiłam. Bo przecież starszy wie lepiej i chce dla mnie dobrze.
Okazja czyni złodzieja. Polecam w tym temacie film "Sound of freedom". Tam właśnie kobieta rozpoczyna proces uprowadzenia.
WSZEDZIE blokują, gdzie mozna obejrzec?
Polecam bardzo ten film!!!
Ja polecam dokument Oczy diabła Vegi, jest mega wstrząsający...
@@womiwolnosci8465 na torrentach był
jak powiedziała w 14min. zaproszona ekspert: "na statyst. dot. pedofilii wśród kobiet trzeba patrzec z przymróżeniem oka".
Dzięki za przyponienie o tym filmie!
Miałam sytuacje jak mialam 11 lat i bawilam się nad stawkiem z koleżankami i jakiś rybak chciał, żebyśmy z nim poszly do lasu szukać żab i pamietam, ze caly czas nas namawiał i się na nas patrzył, nie chcial odpuścić i wkońcu stwierdziłyśmy, że wrócimy do domu, obrzydliwe. Na szczęście, żadna z nas z nim nie poszła.
Myślę, ze temat jest niewyczerpany. Same podstawowe, oczywiste fakty. Fajnie by bylo zrobić podobny wywiad, z kimś, kto jest w stanie podać więcej konkretów.
Mam tą samą refleksje. Niewyczerpany temat. MOCNE. ale pozostaje mi poczucie,że tak na prawdę jesteśmy bezsilni .nawet próbując maksymalnie chronić własne dzieci, możemy nie dostrzec zagrożenia.
@@joanitka18 Patrzec na kazdego samca jako potencjalne zagrozenie i nie wazne, ze to maz, wojek, brat, ojciec, dziadek.
@@teresamilczarek6505Feminizm wjechał za mocno
@@peter9158 Wszystko ma ++ i - -. Dlaczego mezczyzni sa bierni ?
@@teresamilczarek6505 Bo państwo znacjonalizowało usługi jakie świadczył mężczyzna. Dla chłopa nie ma nic w tym świecie.
Lucia Serrano "To jest Twoje ciało" - polecam Panu Prowadzącemu i wszystkim rodzicom małych dzieci - prosty przekaz gdzie są granice, że dziecko ma prawo powiedzieć nie, itd.
Już w przedszkolu dzieci rozmawiają na takie tematy z rówieśnikami... także warto w domu od najmłodszych lat przekazywać tego typu treści adekwatne do wieku.
Dziękuję 🙂
Temat przerażający a jednocześnie mega potrzebny...Polecam obejrzeć film "Sound of freedom" , który jest oparty na faktach.
Proszę o napisy🙏
Jestem Głuchą mamą. Ten materiał dla mnie jest ważny.
Pozdrawiam serdecznie.
Na pewno sa jakies narzedzia do tego. Poszukaj. Chatgpt ma opcje rozpoznawania glosu. Puszczaj po kawalku. Google translate tez ma taka opcje
Już są
Są już
@@dyplex9 Nie ma.
@@Thompsett Są, wystarczy włączyć
Mega dobry wywiad! Pamiętam jak miałam ok 10 lat i na topie był komunikator Gadu-Gadu. Jeden facet przysyłał mi zdjęcie swojego fiuta. Ja się zdziwiłam i zablokowałam ale nikomu nie powiedziałam bo nie miałam świadomości zamiarów. Nie wiedziałam co to jest... 😂
Dzieci powinny być świadome
A może pod tym wywiadem warto podpiąć jakieś linki by zarówno ofiary pedofilii jak i same osoby co myślą ze mogą mieć taki problem mogły o tym poczytać czy sie zgłosić na infolinie itp?
Z ta nagoscia wazny punkt, ale nie dlatego, ze pedofile obserwują, tylko dlatego, ze dziecko się uczy. Moja mama mnie kapała przy gościach normalnie albo zapraszała dzieci z podwórka, żeby zobaczyły jak się kapalam w wannie - pomimo iz wstydziłam się i płakałam, zawsze mi mówiła ze "dzieci to takie potworki, a jeszcze nie ludzie, więc trzeba najpierw zasłużyć żeby być traktowanym jak człowiek". Jak poszłam do przedszkola, to był taki chłopak, co najpierw nie pozwał mi skorzystać z toalety, bo byłam zawsze ostatnia dziewczynka - wolał innych chłopców i mnie dotykał. I potem zaczęłam się bać i zawsze sikałam do majtek w przedszkolu. A mama krzyczała, ze "masz już 4 lata, czemu się cofasz w rozwoju? przecież sikałaś do toalety już." Nigdy nie zapomnę, ze jak zrobiłam kupę, to pani intendentka wzięła mnie do wanny, w której zaczęła mnie myć, a inne dzieci przyszły umyć zęby. Było to chyba jedno z najgorszych doświadczeń życiowych. Do dzisiaj śni mi się w nocy, ze uciekam gdzieś naga w tłumie ludzi. I tam właśnie był ten chłopiec, który chciał zagrać ze mną w grę w lekarza- grę w która grał z nim wujek. I tam właśnie wtedy ten chłopiec widział mnie naga, bezbronna. Pewnego dnia pod nieobecność pani namówił innych chłopców (nie pamietam do końca jak to się stało, więcej wiem z zeznań świadków, którzy mi ta historie opowiadali już jako dorosłej, bo dużo cpalam i byłam w szpitalu psychiatrycznym i wtedy kilka osób z przedszkola się do mnie odezwało i powiedzieli "przykro nam, ze ciebie to spotkało" a ja pamiętałam jakiś napad, i ze chłopcy chcieli mnie zabić, ale nic więcej i jak oni zaczęli to mówić to to zaczęło się odświeżać) położyli mnie miedzy domki dla lalek, rozebrali i wkładali kredki i nogi od lalek wewnątrz mnie. Nie wiem dlaczego zawsze na terapii pojawia się złość na mamę, dużo większa niż na tego chłopca, bo nigdy nie powiedziałam nikomu o tym co działo się w przedszkolu, bo myślałam, ze tak już jest, ze jestem już ta gorsza, która można wszędzie dotknąć, rozebrać i nikt się mną nie przejmie. I szlam z tym schematem polowe dorosłości, i miałam wiele takich doświadczeń z mężczyznami, ze gdzieś z kimś poszłam, nie pomyślałam i w pewnym momencie czułam się już tak złe ze sobą i swoją seksualnością, ze pracowałam jako escortgirl przez pewien czas. Powiedzieli lekarze, ze to była mania, ale ja w to nie wierze, myślę, ze podstawa do tego byly doświadczenia z dzieciństwa. I co ciekawa ta "mania" zawsze przychodziła, jak tylko dotykałam tego tematu w rożnych formach terapuetycznych, taki jakby mechanizm obronny, ze skoro byłam tak bezbronna to teraz będę super cool nadczłowiekiem, żeby nikt już mnie skrzywdził. W każdym razie, jestem zła na mamę, bo zaczęło się od wanny w domu.
Może Twoja matka jest narcystyczna.. żaden normalny człowiek nie będzie dziecku wmawiać ze trzeba zasłużyć na to aby być dobrze traktowanym. Jedno jest pewne, nic z tego co się wydarzyło nie jest Twoja wina a Ty jesteś absolutnie w stu procentach wartościowym człowiekiem. Mam nadzieje, że przpracujesz te przykre doświadczenia ❤ buziaki
Przykro mi, że takie rzeczy Cię spotkały. Nie byłaś żadnym potworkiem. Po prostu człowiekiem zasługującym na prywatnośc od urodzenia.
Arcyciekawy wywiad, bardzo ważny temat. Dziękuje za rozmowe i chcę tu pochwalic prowadzącego gdyż zadane pytania prawie były moimi pytaniami.
Pozdrawiam 😊
Dziękuję za podjęcie tego tematu.
A propo plazy i nagich dzieci,ja osobiscie jestem przeciwna temu; jest to jednak miejsce publiczne