Bardzo lubię słuchać twoje potłuczone historię Aga pozdrawiam 44 lata👍🏻👍🏻👍🏻👍🏻👍🏻👍🏻👍🏻👍🏻👍🏻👍🏻👍🏻👍🏻👍🏻👍🏻👍🏻👍🏻👍🏻👍🏻👍🏻👍🏻👍🏻👍🏻👍🏻👍🏻👍🏻👍🏻👍🏻👍🏻😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊
Bardzo podobna sytuacja jak u mnie .Przez kilkanaście lat ufałam ,byłam naiwna i głupia a mój mąż oszukiwał ,pił ,był zaborczy i zawsze obiecywał poprawę.Odeszłam z synami po 16 - stu latach .Jestem teraz szczęśliwą rozwódką.Jest ze mną Pan Bóg i moi synowie ❤ Teraz wiem ,że żyję .
Należę do pokolenia "wcześniej urodzonych" więc z trudem ogarniam tą internetową technikę, do wizyt w wirtualnym świecie służy mi jedynie stacjonarny komp więc trudno słuchać "historii" zajmując się czymś innym. Aktualnie siedzę z herbatą przed komputerem i słucham jakimi dziwnymi nieraz drogami prowadzi ludzi Nasz Pan. Pozdrawiam ojca i całą rodzinę Langusty, która teraz w tym pandemicznym świecie często zastępuje mi normalne kontakty z rodziną.
Słuchałam rekolekcji Ojca Adama , tych wcześniejszych. Odniosłam wrażenie , że ja jako. ta ,, wcześniej urodzona" miałam w swoim czasie pogląd na miłość zupełnie nieadekwatny do prawdziwej Miłości, tej o jakiej mówił w swych rekolekcjach Ojciec Adam. Wysoko cenie to, że w dzisiejszych czasach młodzi ludzie mają okazję czerpać wiedzę i zgodnie z nią postepować. We wspomnianej historii Kasia , która w swej rodzinie otrzymała piękne wychowanie , jednak zabrakło jej świadomości aby nie robić ze swego chlopaka- Boga. Dlatego moim skromnym zdaniem tak potoczyła się jej historia. Być może, że moja ocena zabrzmi trochę dziwnie - a może nie? 🌿
Słucham historii potłuczonych w słuchawkach i lecą mi łzy... Trwam w ciężkim okresie życia... Już brakuje sił, nawet na słowa. Proszę Boga sercem o to by dał mi jeszcze trochę wiary... Wiary że razem damy sobie radę i pokonamy te problemy. Dotyka mnie niesamowita samotność i walczę z depresja, próbuje znowu wrócić do Boga, do mojego tatusia, który kiedyś przytulał mnie to serca a dziś ciężko mi z nim rozmawiać i tak myślę... Czy moja historia nadaje się do potłuczonych czy rozbitych... Z Bogiem ❤️
Bóg to wszystko może wyprostować, wiem bo sama byłam na dnie rozpaczy, wolałam do Boga a on mnie wysłuchał dziś wszystko się ułożyło. Wierzę, że w Twoim życiu też tak będzie, tylko ufaj Panu on jest przy Tobie ♥️
Gabi... ON wciąż Ciebie przytula.. ON JEST... Nie daj sobie wmówić tego kłamstwa że sobie gdzieś poszedł. ON ZAWSZE Będzie z TOBĄ Gabi.. Napisz swoją historię
Słucham siedząc obok mojego bardzo chorego męża i karmię go, a trochę sam próbuje jeść. Po wielu latach małżeństwa patrzę na mojego ukochanego i dziękuję Panu Bogu, że możemy jeszcze ze sobą być w tym trudnym doświadczeniu.
Miałam podobną historię. On z trudnym dzieciństwem. Miałam poczucie że muszę mu pomóc, rozumieć jego zagubienie w życiu bo nikt nie pokazał mu jak prawdziwie kochać i dobrze traktować kochającą go osobę. Wyprostowałam mu życie , zapewniłam spokojny dom do którego chce się wracać. Okazało się że nie takie jednak życie mu się podoba, że nie może być za spokojnie. Zniszczył mi psychikę, zaczęłam wątpić w dobre intencje innych. Boję się związać z kimkolwiek innym. I chyba tak zostanie. Minęło prawie 2 lata i ciągle podświadomie boje się bólu który znów mogłabym przeżywać. Ale ciągle się za niego modlę. Może odnajdzie kiedyś dobrą drogę. Jednego jestem pewna, nie przy mnie. Nie chcę być ,jak Ojciec powiedział, instytucją charytatywną. Jakże jestem wdzięczna za historie które tu słyszę. Trzeba umieć pomagać ale nie pozwalać się wykorzystywać. Dziękuję Kasiu za opowiedzenie twojej historii
Opowiedziałaś historię również mojego życia, mnie dojście do takich wniosków zajęło wiele lat, ciągle walczyłam, ale okazało się, że tylko ja. Trzymaj się cieplutko i nie poddawaj się w końcu słoneczko i dla Ciebie zaświeci 💗
Najtrudniej jest odciąć się od osoby którą się kocha, ja kiedyś pokochałem złą osobę, doprowadziłem do wielu zniszczeń w moim życiu. Udało mi się odciąć, ale przez 2 lata ciągle myślami byłem nie tam gdzie trzeba. Po 10 latach przypadkiem się spotkaliśmy i pogadaliśmy, okazało się że jest naprawdę złą osobą i wszelka miłość mi wtedy uleciała.
Drogi Ojcze Adamie słucham historii leżąc w łóżku i to niestety z covidem. Nie bardzo mogę czytać czy oglądać TV ale mogę słuchać historii, Ojca kazań i nauk. Bardzo mi pomaga Ojca obecność w tej izolacji, w tym czasie samotności. Proszę o modlitwę i błogosławieństwo . Ela
Trzymaj się Ela, też przez to niedawno przechodziłam, tylko że ja niewiele z tamtych dni pamiętam. Dbaj o siebie i walcz o zdrowie. Mam nadzieję, że nie jesteś w tym całkiem sama🙏💕
Witam serdecznie. Slucham tych pięknych historii od początku, Dzisiejszą o Kasi, co oczy zgubiła wysłuchałam z większą uwagą, dlatego, że dotyka ona bardzo trudnych relacji w związku. Mam na imię Jola i z mężem w tym roku będziemy obchodzić naszą 30 rocznicę ślubu. Piszę o tym dlatego, ze całkiem niedawno zrozumiałam jak bardzo trudne dla mnie są relacje między mną i mężem. Przykład Kasi przedstawia, jak ważne jest to aby mieć oczy szeroko otwarte i umieć w porę dostrzec prawdę i zawiązać się z "prawdziwym" człowiekiem, a nie z naszym wyobrażeniem o nim. Wiele razy zadawałam sobie pytanie: gdzie ja miałam oczy?..... no tak, mówi się, że widziały gały co brały....... to prawda!!! i choć dostrzegałam na poczatku naszej znajomości pewne oznaki tego jakim jest człowiekiem, to wtedy niestety dostrzegałam tylko to co chciałam widzieć......że jest dobry, religijny (co niedzielę obowiązkowo kościół, modlitwa), itp i takie tam.......Od kiedy zaczęłam słuchać i oglądać "Langustę", pomyślałam, że mój mąż też mógłby posłuchać tego razem ze mną, bo czułam, że to może pomóc poprawić nasze relacje - niestety myliłam się. No cóż, okazało się, że to nie jego bajka..... Na tym zakończę, bo w przeciwnym razie w komentarzu napisałabym swoją historię potłuczoną :D Dziękuję bardzo o. Adamie za wszystkie historie, które czytasz, a zwłaszcza, za komentarze - sa piękne, ważne i bardzo pokrzepiające, a zwłaszcza (tak myslę) dla ludzi młodych, przed, którymi jeszcze wiele lat pieknego, dobrego i spełnionego życia. Pozdrawiam serdecznie - z Bogiem
Dzisiejszą historie słucham na sali poporodowej po stoczeniu najcięższej bitwy z w moim życiu. Było warto! Moja śliczna córeczka Hania jest ze mną. I chce przekazać każdej matce na świecie - jesteś WIELKA i ogromny szacunek 💪🏻
Ojcze Adasiu, dziewczęta bardzo często tak postępują jak Kasia. Myślalam, że to wiąże się z trudnym dzieciństwem, brakiem ojca. Okazuje się, że nie. Pragnienie bycia kochaną sprawia, że my kobiety gubimy oczy... i rozum. Zapominamy o sobie. Dziękuję, Ojcze.
Miałam dobre dzieciństwo, mam cudownego, kochającego ojca. Jednak dzisiaj mam 30 lat i jestem... potłuczona. Rozbita na milion kawałków i nie mogę dojść do siebie
@@karolinazaklika1805 Kochana dasz radę. Przerabiałam to...Tak bardzo pragniemy miłości, szacunku, że jesteśmy w stanie absolutnie wszystko wybaczyć. Żeby otrzymać choć malutką odrobinę miłości( szczególnie kiedy w naszym dzieciństwie nie doświadczyłyśmy tego) Karolinko, małymi kroczkami staniesz na nogi. A kiedy to się w końcu stanie. Weźmiesz w końcu głęboki oddech. I zrozumiesz co to znaczy znowu oddychać. Ściskam Cię bardzo mocno. Trzymaj się kochana.
Dziękuję bardzo za tak miłe komentarze, nie spodziewałam się:) Pani Krystyno, jesli ma Pani ochotę, może Pani pomodlić się w mojej intencji, aby terapia zadziałała i żeby było mi dane założyć rodzinę, bardzo o tym marzę.
Słuchając tej historii uderzyła mnie opisana tu reakcja jej mamy, gdy Kasia wróciła do domu rodzinnego. Mam wrażenie, że było to dramatem dla tej mamy, że wesele trzeba odwołać i pewnie wstyd przed rodziną i otoczeniem był dla niej ważniejszy niż fakt, który powinien być powodem do radości, że córka jeszcze przed ślubem wyszła na szczęście z fatalnego związku. Niestety, to jest chyba głównym powodem tego, że często brniemy w takie głupie związki, bo wychodząc z nich możemy spotkać się z niezrozumieniem a nawet ostracyzmem najbliższych. Dlatego jak ślepe ćmy trzymamy się często takich złudnych ludzi, którzy wydają się być naszym jedynym światłem. Chwała Panu, Kasiu, że wyciągnął cię z tego związku.
Taka historia jak moja trochę, tylko ja próbowałam zmieniać faceta przez 30 lat dopiero odszedł, a ja zaczynam życie w pojedynkę, no mając ukochane dorosłe dzieci i wnuki, jednak Kasiu miałaś szczęście naprawdę, że nie poślubiłaś tego faceta, masz szansę zbudować piękny związek dużo mądrzejsza, dużo roztropniejsza, bądź szczęśliwa!!!!
To też moja historia. Ja próbuje zmienić męża 28 lat. Jestem ta druga, matka pierwsza. Uczę i pokazuje jak być dobrym, odpowiedzialnym człowiekiem wobec dzieci.On stosuje przemoc wobec syna chociaż syn studia skończył i pracuje.Ja też nie mam taty, bo zginął tragicznie dwa lata temu w wypadku. Wiem jak to jest, ale mój tata wiedział jakiego mam męża i nieraz słuchał kłótni i pomagał mnie i dzieciom. Tak Kasiu dobrze, że nie wzięłaś slubu i nie masz z nim dzieci. Życzę powodzenia i wiary w Boga. Szczesliwego i dobrego życia.
Wiem, że żartem Patryk to napisane, mam nadzieję, że nasz " Kasiorek " na żartach się zna . :) Po maturze , Kasiu jestem prawie tyle ile masz teraz Ty lat. Komentarz mój krótki. Z całego serca życzę ,identycznej, prostej szczerej jak Ty Kasiu, drugiej ..... połówki . : ) Pozdrawiam Kasię i ...i do spania, bo jutro nowe dla wszystkich nas wyzwania. Z Bogiem . : )
Oj jaka Potłuczone jest moja historia. Tak bardzo kochałam a po 27 latach usłyszałam że się wypaliło, że synowie są dorośli i sobie poradzą. Zostałam sama z ogromnym bólem i w dalszym ciągu z niepogodzeniem się tego. Minął rok a boli jeszcze bardziej. Błagam Boga każdego dnia o cud.
Ojcze, ja też zgubiłam oczy i serce. I bylam ślepa. Dziękuję za tę historię. Kasiu zgadzam się z ojcem. U mnie jest katastrofa w małżeństwie ale na szczęście Bóg mnie składa. Z Bogiem🙏
Zadowolona poszłam zmywać naczynia, bo tylko z ojca głosem jest to przyjemne. I się popłakałam, po raz pierwszy na historii potłuczonej. Oj Kasia.. choć z zupełnie innego domu, ma moje serce i niestety, moją naiwność...
Slucham tej histori w Walentynkowy wieczor moja kochana zona daleko (jest w sanatorium dopiero 3 dni a bedzie 3 tygodnie), lza mi sie kreci ,krew mi sie burzy i jest mi bardzo wstyd za Bartka ktory nie wiele wie jak kocha mezczyzna. Dzieki Kasiu za Twoja opowiesc , zycze spotkania prawdziwego faceta.🤗🖐🙋♂️
Bogusia Życzę Tobie Kasiu wszystkiego najlepszego i żebyś w swoim życiu znalazła mądrego i dobrego mężczyznę i nigdy nie blagaj na kolanach o miłość raczej miej do siebie szacunek i godność pamiętaj zawsze że jesteś kobietą i nie ponizaj siebie dla miłości a wtedy będzie Tobie o wiele łatwiej.
Kurcze, całe szczęście, że on odszedł! Bo ja w czymś takim tkwiłam 16 lat... Niektóre kobiety są ślepe 🙄 trzeba umieć kochać mądrze, ale najpierw pokochać siebie!
Kasiu w odróżnieniu od Ciebie, u mnie wszystko się "dobrze" skończyło , jestem sama w związku, sama wychowuje dzieci, skazałam się, na życie przy człowieku niedojrzałym. Raduj się dziewczyno, jest ciężko teraz, ale masz szansę na lepsze. Słuchaj Pana Jezusa, trzymaj się Go za rękę, On poprowadzi. Tak jak Ty miałaś siłę wstać, tak i ja mam siłę iść z Panem Jezusem wszystko możliwe. Trzymaj się i nie puszczej ręki naszego Pana.
Jestem jak Kasia i choć sporo starsza, wcale nie mądrzejsza. Wielką miłość, która miała być ,,na zawsze".niemal nie przypłaciłam życiem..Teraz walczę o każdy dzień dla siebie i swojej córki, a Ojciec w tym pomaga codziennym czytaniem Słowa, vlogami, Historiami Potłuczonymi. Wiele Ojcu zawdzięczam, to, że trzymam się jeszcze Boga, wiary a przez to i życia jest również Twoją Adaśku Kochany zasługą.
Tulę Ciebie Olu i twoją najwspanialszą córeczkę❤. Wiem, że z Bogiem zwyciężysz w każdy dzień.... Ufam, że Miłosierny Jezus, Źródło Najwspanialszej Miłości pomoże Ci skleić Twoje zranione, rozdarte 💔
Już nie pierwszy raz słucham Ojca z młodszą siostrą. Właśnie dowiedziałyśmy się że na osiedlu nie ma wody. Zaraz idziemy z rodziną do beczkowozu. W ruch idą garnki, miski i wiadra. Pozdrawiamy :-) Zosia z Jadzią
Słucham w sztokcholmskim metrze. Wracam ze Mszy Św. Jestem szczęśliwa bo mój znajomy wrócił z Polski i przywiózł mi książę Ojca „Plaster miodu” Będzie wieczor walentynkowy z Szustakiem. Tyle dobrego na dzisiaj❤️❤️❤️❤️
Droga Kasiu, ja Twoja historia jest mi bliska, aż serce mi scisnelo,, gdzieś tam na dnie mojego serca wróciły wspomnienia, ale całe szczęście, że to już bardzo daleka przeszłość, Bóg dał mi szanse na nowy związek mam cudownego synka i wspaniałego faceta, czego i Tobie życzę, zapewniam Cie i wierzę, że będziesz szczęśliwa, miej oczy szeroko otwarte , pozdrawiam
Drogi Ojcze Adasiu, bardzo dziękuję za tą historie. Jest ona tak na prawde o Nas wszystkich, o ludzkich słabościach, tęsknocie, poszukiwaniu miłości. Dla Ojca może się wydawać ,, Kasia,, trochę naiwna, ale dla kobiet jest to pewna forma świadectwa. Jak bardzo kazdy z nas potrzebuje Miłości, nie zawsze patrząc na jej cene. Pozdrawiam Ojca Serdecznie Ewa.
Słuchając tej i innych „Historii potłuczonych” od razu nasuwa mi się „tu okuniewska” i jej podcast „ja i moje przyjaciółki idiotki”. Okuniewska zupełnie odczarowała moje idealizowanie związku, zrozumiałam różne swoje życiowe tragifarsy, ale też spojrzałam na siebie łagodnym okiem. Nie jesteśmy same/sami! A te wszystkie głupoty robimy, bo kochamy i chcemy być kochani... Dzięki Ci Boże, że stworzyłeś Adasia i Okuniewską! Z nimi życie jest łatwiejsze ;)
Słucham tej historii nocą bo nie mogę zasnąć. I wraca moje życie , niestety mój związek został zbudowany na wyobrażeniu , a teraz cierpię z tego powodu , bo nie byłam w stanie w odpowiednim momencie jakoś zareagować . Tak się starałam że aż się pogubiłam , a teraz mąż , dzieci mają mi to za złe. Może kiedyś opiszę swoją historię i może ktoś mi wtedy powie gdzie i kiedy popełniłam blędy. Czasami tak bardzo brak mi siły.
Słucham całą Langustę w samochodzie podczas podróży do i z pracy. W jedną stronę jakieś 60km. Jak jadę z córką to też słuchamy "Pana księdza" :) Najbardziej śmiać mi się chce jak Ojciec błogosławi i trzeba się przeżegnać. Czesto to wypada u mnie gdy zaczynam lub kończę manewr wyprzedzania :) z boku może to wyglądać nieco dziwnie :)
Mam nadzieję że Kasiu kiedyś to odsluchasz ,odczytasz .Życzę Ci takiej miłości jaka miałaś w domu ..posłuchaj co mówi ojciec Adam sama prawda ....Wiesz że gdybyś Ty była z takim człowiekiem takich ran w sercu miałabyś milion ...Zapisuje ten odcinek wspaniały przekaz. Jakbym słuchała o sobie lat ponad 20 temu....Dziękuję księdzu za te ważne slowa
Jest piąta rano, robię mężowi kanapki do pracy z kotletem i serem. Jest mroźno, mąż będzie zadowolony z takich pyszności. Historia sprawia, że ta wczesna pora jest miła. Dziękuję za piękną historię. Niech Bóg błogosławi.💖 🙂
Kaśka Kaśka Kaśka... ciesz się dziewczyno, że to się skończyło - moja historia tak bardzo podobna do Twojej trwała 22 lata - teraz żyj pełną piersią!! Życie przed Tobą - z takim doświadczeniem będzie już tyko pięknie ❤ z Bogiem🙂
A ja słucham historii podczas wieczornej kąpieli i dotarło do mnie, że zbudowaliśmy związek na podobnie nieodpowiedniej relacji. Mimo wielu trudnych rozstań powracaliśmy do siebie i stworzyliśmy 4 osobową rodzinkę. Może kiedyś o tym napiszę bo to nieźle potłuczone 20 lat naszego życia. Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za Ojca słowa, które budują każdy mój dzień.
Ojcze Adamie, mam 72 lata jestem żoną, matką i babcią 4 wnucząt, kobietą po przejściach, ale od 3 miesięcy słucham i oglądam Twoich audycji co się tylko da. Rano "wstawaki" obowiązkowo a potem co mi się wyświetli w komórce. Teraz "Potłuczone historie", które mnie tak wciągają, że zostawiłam książki z biblioteki a wzięłam Biblię i na przemian czytam i słucham Ojcze Twoich pouczających przekazów. Dziękuję, że jesteś, że poznałam dzięki Tobie blog 'Pogłębiarka - Daniela Wojdy MEDYTACJA. Bóg z Tobą Ojcze Adamie. 🙏
Dziękuję Ci ojcze, że nadałeś Bohaterce Kasia. Mam nieco więcej lat, historia która rozwaliła mi życie w niektórych aspektach się różni, jestem na dużo wcześniejszym etapie po rozstaniu... Ale dziękuję za pocieszenie, że druga miłość nawet na mnie jeszcze czeka.
Jak ja Sie ciesze ze Ksiedzu powrocil. Bez Ksiedza ciezko mi sie zasypialo. Od jakiegos czasu historie potluczone byly dla mnie Jak dobranocka. Umyta, wybalsamowana, w lozeczku. Czasami po szczegolnie takich ciezkich dniach, milo bylo posluchac takich histori, dajacych nadzieje ze jutro bedzie lepiej, I ze zycie jest dobre. Nie zostawiaj Juz nas ! ! Z Bogiem, Bernadka F;)
Niesamowita historia tej pieknej Kasi, ktora tak samo jak ja pragnela kochac i byc kochana. Dlatego tak slepo ufala bo pragnela swego niby ukochanego. Chetnie bym Ją poznal i moze kiedys pookochal. Mysle, ze mamy wiele wspolnego. Pozdr serdecznie Oj. Adasiu tzw "Szutello" ;) i wszystkich Was. Niepelnosprawny Łuki z D.P.S Kombatant w Ciechanowie.
Słucham tej historii leżąc w łóżku, bo akurat choruję. Słucham i bardzo żałuję, że w swoim (dosyć długim życiu) nie spotkałam nikogo takiego jak Ty, Ojcze Adamie. Mam duuużo lat za sobą i dużo błędów. Załuję, że nigdy nie było obok mnie nikogo kto pomógłby mimoteirzyc oczy. Miałam je szeroko zamknięte. Dziś he już otworzyłam, ale niestety za późno. Choruję na SM. Leżę sama. Mój mąż ma nowe życie. Mimo wszystko życzę mu szczęścia. . A Tobie Ojcze serdecznie dziękuję, za to że jesteś i wspierasz młodych i starych. Bądź zawsze. Z Panem Bogiem
A ja słucham szykując się do pracy ( pracuję w Domu Dziecka, mam nocny dyżur). Słucham i beczę , bo historia Kasi jest bardzo podobna do mojej. Mi zajęło prawie cztery lata, żeby się ogarnąć i zacząć normalnie żyć. Pomogleś mi O.Adasiu bardzo , twoje vlogi, plastry miodu, nieszczęśni i inne. Bardzo Ci dziękuję, przyblizyłeś mnie do Taty. Pozdrawiam i ściskam Ciebie O.Adasiu, wszystkie Langustki i Langustów 😁
Kasiu obys nigdy więcej nie wróciła do tego człowieka Dziekujj Bógu ze nie wzielas slubu i ze jestes wolna i po tym wszystkim madra kobieta Życzę Ci aby to doświadczenie pomoglo znales Ci osobe ktora cie pokocha tak jak ty potrafisz kochac
Najbardziej w tych komentarzach podoba mi sie ta różńorodność osobowosci, sytuacji: jeden buja romatycznie w obłokach, inna osoba pragmatycznie przygotowuje posiłki-to cos slodkiego, to jakies miesko, to obiad, to sniadanie, innA ktos wykonuje zabiegi kosmetyczne (depilacja), ktos inny "opatruje" swoje rany na sercu lub ciele szukajac otuchy. Poezja i Proza, Radość i Ból, a wszystko to wypełnia Duch Boży - takie to piękne.
Oglądam Ojca i pije herbatkę meliske , proszę o modlitwę żeby się wszystko udało , bo jutro mam mały zabieg stopy po prostu stary uraz się odezwał ,kosteczka się trochę uszkodziła co przeszkadza w chodzeniu. będę mieć czyszczenie . Wiem że nie mam się czego bać ale nigdy nie miałam żadnego zabiegu. Więc proszę o modlitwę będzie mi lżej
A ja planowałem posłuchać z żoną przed spaniem. Niestety żona już śpi obok mnie a szczeniak na którego nie chciałem się zgodzić abyśmy go wzięli do naszego domu, wchodzi mi w tej chwili na głowę. 😊 Pozdrawiam.
Kasiu przeszłam podobną drogę do Twojej. Bardzo dziękuję Ci za odwagę, za podzielenie się swoim bólem. Myślę , że Bóg wpisuje nam takie historie byśmy zrozumieli Jego cierpienie. I pewnie On w tym naszym cierpieniu też jest i prowadzi , bo zawsze prowadzi do Siebie. Może faktycznie trzeba najpierw nauczyć się kochać Boga, by cała ta reszta miała sens. Niech Dobry Jezus Ci błogosławi siłą duszy i ciała. Życzę Ci mądrego kochającego męża. A Bogu Wielkie dzięki za Ciebie .Pa.
Kochany ojcze Adamie. Słucham potłuczone historie od początku. I tak jak ktoś skomentował przesłuchiwałam je jak była prerwau mnie w moim domku zaraziłam nimi moje córki Hankę (8lat)i Milenę (10lat) oraz czasem syna który też się do nas dołącza. Ojcze moje marzenie to wypić z Tobą pyszną kawę i pogadać o życiu i o Panu Bogu. Ta historia to tak jakby moja którą Ci wysłałam, heeh może i ona będzie odczytana. Ja swoje oczy odnalazam. Cieszę się że jesteś dajes mi nadzieję otuchę dajesz cząstkę siebie a do tego dzielisz się wszystkim co dobre. Bóg zapłać ❤️❤️❤️
Piekna historia. Łzy leciały mi z oczu, słuchając . Przypominała troszkę moje życie. Tacy ludzie wyrywając nam serce, potrafią narobić wiele złego. Trzeba im jednak wybaczyć i sobie oczywiście. Iść do przodu. Życie toczy się dalej. Z Bogiem w sercu💗
Kochana "Kasiu" zgadzam się z ojcem Adamem. Ten ból minie, a Ty napiszesz kolejny rozdział swojego życia, tym razem szczęśliwszy. Jestes dojrzalsza, mądrzejsza. Pokochaj siebie i bądź odważna😘 Wiem, co piszę. Przeżyłam podobną historię. Zostałam porzucona hmmm... prawie przed ołtarzem... publicznie... Trudne to było, ale w sercu czułam, że to dla mnie najlepsze. Włożyłam ogrom pracy w dźwiganie się. Udało się😊 Dziś mam kochanego męża, dwóch wspaniałych synów. Tobie też się uda! Wierzę w to! Powodzenia❤️
Ojcze Adamie ja słucham tych historii szyjąc książeczke sensoryczną dla mojej dwu i pół letniej wnuczki Jadzieńki. Robię te książkę i slucham z przyjemnością mam nadzieję że Jadwiga będzie się fantastycznie bawić. Pozdrawiam serdecznie. KASIU otwórz oczy życie jest piękne!!!!! Życzę dużo miłości.
Beata Grzeszczuk, pozdrawiam ojcze Adamie, kocham słuchać tych potłuczonych historii w środku nocy, przysypiając, telefon prawie wypada mi z ręki i dojrzewam by sama napisać swoją historię. Tak swoją drogą ostatnio sklejałam glinianego anioła, który się potłukł. Stwierdziłam, że potłuczony anioł pasuje idealnie do mojej rodziny i jej potłuczonych niesamowitych historii.
To wcale nie jest historia że złym zakończeniem. Co nas nie zabije to nas wzmocni. Teraz silniejsza i mądrzejsza, z podniesioną głową idź przed siebie. Bóg jest z Tobą i dawno ma plan na Twoje życie, na pewno dobry i piękny. 😍❤😇😘
Nie myśl Kasiu że Ty jesteś jedyna tak naiwna ale jest nas dużo więcej, chcemy kochać, chcemy być kochane. Myślę że naukę wyciągniesz z Twojej historii i jeszcze będziesz szczęśliwa. Trzymaj się. Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. ❤️
Kasienko życzę Ci spotkania na swojej drodze tej jednej i jedynej miłości. Wzruszylam się słuchając Twojej historii. Myślę,że najlepsze co mogło się stać to,że Bartek w końcu odszedł i nie wierzę w jego nagła przemianę. Pozdrawiam serdecznie i życzę Ci wszystkiego co najlepsze.
A ja dopiero dziś odpaliłam tę historię czyli w piątkowy poranek wracając z najlepszej piekarni w mieście. Jesteście ciekawi co kupiłam? Chlebek, którego by mi zabrakło do wykonania okruchowego zadania Ojca Adama. Ja wielki łasuch podjęłam to wyzwanie!!! Sama jestem w szoku. Jak to się stało Duchu Święty? Dziękuję !!!
Słuchałam sprawdzając sprawdziany pisane przez moich uczniów... Jest mi tak strasznie smutno i przykro, że tak wielu z nich oszukuje, chociaż w nauczanie wkładam całe serce i naprawdę potrafię zrozumieć liczne trudności sytuacji. Normalności wróć.
Niech się Pani nie martwi, napewno są też tacy uczniowie( nawet w mniejszości, to jednak są ), co nie piszą sprawdzianów spisując odpowiedzi np. z podręcznika. Pozdrawia maturzystka
Ja słucham leżąc w łóżku i próbując w środku nocy zasnąć bo zawsze w tedy się budzę i mój odruch to w tył zwrot i do salonu po telefon,który się tam ładuje. Ojciec też w każdej historii potłuczonej (osobom, które je wysyłają także dziękuję) pomoga mi zrozumieć bardziej moje życie. Pozdrawiam Ojca serdecznie!
Kasiu kochałaś prawdziwie całym sercem miałaś je na dłoni , nie wstydź się swojej miłości jesteś dobrym człowiekiem ,a dobry Bóg wskaże Ci drogę ❤️❤️❤️❤️🙏
Słucham tej historii zapłakana w ciemnym pokoju po bolesnym rozstaniu w walentynki.. Jest piątek a od wg mnie najgorszego dnia minęło 5 dni.. Straszny tydzień a w pracy nie mogłam znaleźć sobie miejsca. Tę historię wysłała mi koleżanka widząc w jakim jestem stanie.. Ojcze, chciałabym Ci podziękować za odczytanie tej historii i Twój komentarz. Dałeś mi nadzieję, że mimo wszystko jestem warta szczęścia i że warto żyć. Dziękuję
Słucham tego w Niedzielę, sprzątam kuchnie relaksując się po wysłaniu projektu na studiach po kilku długich dnia pracy nad nim, utknąłem właśnie w Szkocji u mojego brata z całą jego rodzina, a miałem tu być tylko na święta ale potem lockdown wziął i przyszedł :)) Filip
No w końcu! Pół Polski na to czekało;) Kasiu... Tu Kasia. Twoja historia potłuczona taka bliska-w poniedziałek prowadziłam program/rozmowę o stracie dziecka. Wspieram. Modlitewnie też.
Ojcze Adamie, urodziłam się w pierwszej połowie poprzedniego wieku ale z wielką przyjemnością słucham Ojca i zastanawiam się jak krętymi drogami kroczy nasze życie. W tych mało przyjemnym czasie , kiedy brak jest bliskości bardzo Ci za to dziękuję. Niech dobry Bóg zawsze Cię błogosławi
Matko, mam wrazenie jakbym poniekąd słuchała o swojej historii, wiadomo szczegóły są inne ale rozumiem uczucia Kasi.. Sciskam wszystkich, szczególnie Kasie!
Piękna historia. Tzn dramatyczna, ale dzięki temu piękna. Otwierająca oczy mnie (choć ja już jestem po takim głupim zwiazku) jak i wielu innym. Dużo zła się czai, ale też dzięki temu mogą powstawać takie czy podobne historie. Powodzenia Kasiu, Gosiu, Marto itd.....
Kasiu, bardzo ale to bardzo dziękuję Ci za to świadectwo. Po raz pierwszy popłakałam się słuchając Historii Potłuczonych, bo to historia w dużej mierze również o mnie. Zgadzam się ze wszystkim, co powiedział na końcu Ojciec Adam. Ja przekonałam się, że nie warto tracić siebie, swoich wartości i wiary na rzecz związku. To wszystko musi iść w parze. Ściskam Cię mocno i życzę prawdziwej miłości, która na pewno nadejdzie w odpowiednim czasie.
Ja po południu pooglądałam Bollywoodzkiego gniota (kocham je haha), oczywiście romantycznego. Zjadłam przepysznego sernika i poszłam na Mszę. Nie przejmuje się tym, że dzisiaj walentynki, nie ma czym 😁 zaraz wypiję pepsi zero i będę robić testy na prawko. Ale najpierw potłuczone historie Edit: rozkleiłam się totalnie. Bo ja bez takiej historii nie potrafię zaufać drugiemu człowiekowi a co dopiero stworzyć relację. Kasiu trzymaj się. Chciałabym cie teraz bardzo mocno przytulić.
Tak bardzo rozumiem potłuczona historię Kasi. Tak bardzo wierze że przed nią życie pełne prawdziwej Miłości i do Boga i do człowieka. Dobrze Ojciec Szustak zauważył ze to nie do końca jej wina, lecz po prostu życiowy błąd. Oby jak najmniej takich w życiu ale często nie da się ich uniknąć..to jest jakaś tajemnica. Dlaczego? Dopiero po jakim czasie widzimy sens tego błędu i jakie rzeczy się dzieją przez ten błąd i pomimo tego błędu. Warto zaufać Bogu, że ma Moc wyprowadzić nas do pragnień nie obarczonych błędem. Warto zaufać. A mówię to ja też potłuczona i kiedyś zakochana w człowieku, w którego "zainwestowałam" całą swoją pierwszą choć już nie młodą miłość, a który oszukał, zdradził, cóż... nie kochał...był tylko słabym człowiekiem... Obecnie od 12 lat już w szczęśliwym, odpowiedzialnym, fajnym związku, pełnym zaufania i zwykłego bycia razem na dobre i na niedobre czasy. Bóg nie pozwoli się nam potłuc tak abyśmy nie mogli wstać i pragnąc dalej. On sam wlewa w nasze serce te potrzebę kochania. Nigdy się nie poddawajcie. Szukajcie i znajdujcie bo znajdziecie. Szukajcie i dajcie się odnajdywać. Kochajcie i dajcie się kochac.
Jest godz. prawie 23 jestem mocno zmęczona, a muszę ugotować, choć zupę na obiad dla rodziny 😉 Słucham histori, żeby mi się chciało... 😊 Pozdrawiam Ojcze Adamie i dziękuję za to, że jesteś 🙂
Historia Kasi ogromnie mnie poruszyła, z tego też względu, że od lat pomagam takim osobom jak Kasia, których jest na prawdę ogromnie dużo. Pozwalają przekraczać wszystkie swoje granice i pomiatać sobą w imię źle pojętej miłości.....skąd ta naiwność? Oby serce Kasi nie zamknęło się na innych ludzi.
Kasiu , Bartka odejście to dla Ciebie błogosławieństwo . Jeśli teraz tego nie widzisz, to kiedyś to zrozumiesz . Przytulam mocno . Niech Ci Bóg Błogosławi .
Piękna historia i bardzo trudna jednak uczy mądrości zyciowej bo człowiek nie chce być sam potrzebuje drugiego człowieka dlatego też popełnia się błędy tkwi się w dziwnych relacjach dopiero po czasie nabiera się rozumu ważne zeby miec.Jesusa w sercu bo to dzięki Bogu mamy siłę podnieść się miłego dnia langustki
A ja słucham tej historii i idę na halę Goryczkową z nartami w plecaku. Dziękuję Ci ojcze Adamie za to co robisz i za te historie. Pozdrawiam serdecznie.
A ja słucham jedząc białą czekoladę z suszonymi malinami .Kasiu nie mam słów słuchając twojej historii serce się z ciska jak ty pragnęłaś miłości 😟Nie poddawaj się. ...... No i tabliczka czekolady zniknęła 😞
Słucham historii w Kuchnii. Robię kiszonki z selera naciowego, pomidorów w kefirze i czerwonej cebuli paście miso. Wzruszyłem się podwójnie: przy krojeniu cebuli i przy słuchaniu historii. Dziękuje „Kasiu”!
Bardzo lubię słuchać twoje potłuczone historię Aga pozdrawiam 44 lata👍🏻👍🏻👍🏻👍🏻👍🏻👍🏻👍🏻👍🏻👍🏻👍🏻👍🏻👍🏻👍🏻👍🏻👍🏻👍🏻👍🏻👍🏻👍🏻👍🏻👍🏻👍🏻👍🏻👍🏻👍🏻👍🏻👍🏻👍🏻😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊
Twoje historie potłuczone bardzo mnie wzruszają pozdrawiam Aga 44 lata
Bardzo podobna sytuacja jak u mnie .Przez kilkanaście lat ufałam ,byłam naiwna i głupia a mój mąż oszukiwał ,pił ,był zaborczy i zawsze obiecywał poprawę.Odeszłam z synami po 16 - stu latach .Jestem teraz szczęśliwą rozwódką.Jest ze mną Pan Bóg i moi synowie ❤ Teraz wiem ,że żyję .
Należę do pokolenia "wcześniej urodzonych" więc z trudem ogarniam tą internetową technikę, do wizyt w wirtualnym świecie służy mi jedynie stacjonarny komp więc trudno słuchać "historii" zajmując się czymś innym. Aktualnie siedzę z herbatą przed komputerem i słucham jakimi dziwnymi nieraz drogami prowadzi ludzi Nasz Pan. Pozdrawiam ojca i całą rodzinę Langusty, która teraz w tym pandemicznym świecie często zastępuje mi normalne kontakty z rodziną.
Maria zycze tobie milego wieczoru 🥰🥰
@@alicja5102 Serdecznie dziękuję i odwzajemniam życzenia
Serdecznie pozdrawiam Mario🙂
@@danutab2399 Wzajemnie
Słuchałam rekolekcji Ojca Adama , tych wcześniejszych. Odniosłam wrażenie , że ja jako. ta ,, wcześniej urodzona" miałam w swoim czasie pogląd na miłość zupełnie nieadekwatny do prawdziwej Miłości, tej o jakiej mówił w swych rekolekcjach Ojciec Adam. Wysoko cenie to, że w dzisiejszych czasach młodzi ludzie mają okazję czerpać wiedzę i zgodnie z nią postepować.
We wspomnianej historii Kasia , która w swej rodzinie otrzymała piękne wychowanie , jednak zabrakło jej świadomości aby nie robić ze swego chlopaka- Boga. Dlatego moim skromnym zdaniem tak potoczyła się jej historia. Być może, że moja ocena zabrzmi trochę dziwnie - a może nie? 🌿
Słucham historii potłuczonych w słuchawkach i lecą mi łzy... Trwam w ciężkim okresie życia... Już brakuje sił, nawet na słowa. Proszę Boga sercem o to by dał mi jeszcze trochę wiary... Wiary że razem damy sobie radę i pokonamy te problemy. Dotyka mnie niesamowita samotność i walczę z depresja, próbuje znowu wrócić do Boga, do mojego tatusia, który kiedyś przytulał mnie to serca a dziś ciężko mi z nim rozmawiać i tak myślę... Czy moja historia nadaje się do potłuczonych czy rozbitych...
Z Bogiem ❤️
Bóg to wszystko może wyprostować, wiem bo sama byłam na dnie rozpaczy, wolałam do Boga a on mnie wysłuchał dziś wszystko się ułożyło. Wierzę, że w Twoim życiu też tak będzie, tylko ufaj Panu on jest przy Tobie ♥️
❤️
Gabi... ON wciąż Ciebie przytula.. ON JEST...
Nie daj sobie wmówić tego kłamstwa że sobie gdzieś poszedł.
ON ZAWSZE Będzie z TOBĄ Gabi..
Napisz swoją historię
Słucham siedząc obok mojego bardzo chorego męża i karmię go, a trochę sam próbuje jeść. Po wielu latach małżeństwa patrzę na mojego ukochanego i dziękuję Panu Bogu, że możemy jeszcze ze sobą być w tym trudnym doświadczeniu.
❤️❤️❤️
Rena zycze wam duzo milosci, aby bylo wszystko dobrze ❤❤
@@alicja5102 dziękuję 💕
@@sylwiad9328 Sylwuś,💕
❣❣
Miałam podobną historię. On z trudnym dzieciństwem. Miałam poczucie że muszę mu pomóc, rozumieć jego zagubienie w życiu bo nikt nie pokazał mu jak prawdziwie kochać i dobrze traktować kochającą go osobę. Wyprostowałam mu życie , zapewniłam spokojny dom do którego chce się wracać. Okazało się że nie takie jednak życie mu się podoba, że nie może być za spokojnie. Zniszczył mi psychikę, zaczęłam wątpić w dobre intencje innych. Boję się związać z kimkolwiek innym. I chyba tak zostanie. Minęło prawie 2 lata i ciągle podświadomie boje się bólu który znów mogłabym przeżywać. Ale ciągle się za niego modlę. Może odnajdzie kiedyś dobrą drogę. Jednego jestem pewna, nie przy mnie. Nie chcę być ,jak Ojciec powiedział, instytucją charytatywną. Jakże jestem wdzięczna za historie które tu słyszę. Trzeba umieć pomagać ale nie pozwalać się wykorzystywać. Dziękuję Kasiu za opowiedzenie twojej historii
Nie bój się i trzymaj się mocno Jezusa ❤
Opowiedziałaś historię również mojego życia, mnie dojście do takich wniosków zajęło wiele lat, ciągle walczyłam, ale okazało się, że tylko ja. Trzymaj się cieplutko i nie poddawaj się w końcu słoneczko i dla Ciebie zaświeci 💗
Współczuję i wiem jaki to ból tak zostać skrzywdzonym bo dajemy dobro a ono jakby przepada
Nikogo na siłę nie da się uszczęśliwić. Trafiłaś widać na energetycznego pasożyta. Ja też.
Najtrudniej jest odciąć się od osoby którą się kocha, ja kiedyś pokochałem złą osobę, doprowadziłem do wielu zniszczeń w moim życiu. Udało mi się odciąć, ale przez 2 lata ciągle myślami byłem nie tam gdzie trzeba. Po 10 latach przypadkiem się spotkaliśmy i pogadaliśmy, okazało się że jest naprawdę złą osobą i wszelka miłość mi wtedy uleciała.
Drogi Ojcze Adamie słucham historii leżąc w łóżku i to niestety z covidem. Nie bardzo mogę czytać czy oglądać TV ale mogę słuchać historii, Ojca kazań i nauk. Bardzo mi pomaga Ojca obecność w tej izolacji, w tym czasie samotności. Proszę o modlitwę i błogosławieństwo . Ela
O Boze, Ela zycze tobie szybkiego powrotu do zdrowia 🤗🤗🤗🤗🤗
Trzymaj się Ela, też przez to niedawno przechodziłam, tylko że ja niewiele z tamtych dni pamiętam. Dbaj o siebie i walcz o zdrowie. Mam nadzieję, że nie jesteś w tym całkiem sama🙏💕
Elu dużo zdrowia Ci życzę, trzymaj się dbaj o siebie.
Życzę dużo sił i zdrowia.
+
Szybkiego powrotu do zdrowia 🤗🙏🙏🙋♂️🌹
Najlepszy okulista na swiecie Adam Szustak....nawet "slepemu"wzrok przywroci...Bog Zaplac Ojcze🙏♥️
Dobrze jest przejrzec na oczy...
Tak 😍💚
Witam serdecznie. Slucham tych pięknych historii od początku, Dzisiejszą o Kasi, co oczy zgubiła wysłuchałam z większą uwagą, dlatego, że dotyka ona bardzo trudnych relacji w związku. Mam na imię Jola i z mężem w tym roku będziemy obchodzić naszą 30 rocznicę ślubu. Piszę o tym dlatego, ze całkiem niedawno zrozumiałam jak bardzo trudne dla mnie są relacje między mną i mężem. Przykład Kasi przedstawia, jak ważne jest to aby mieć oczy szeroko otwarte i umieć w porę dostrzec prawdę i zawiązać się z "prawdziwym" człowiekiem, a nie z naszym wyobrażeniem o nim. Wiele razy zadawałam sobie pytanie: gdzie ja miałam oczy?..... no tak, mówi się, że widziały gały co brały....... to prawda!!! i choć dostrzegałam na poczatku naszej znajomości pewne oznaki tego jakim jest człowiekiem, to wtedy niestety dostrzegałam tylko to co chciałam widzieć......że jest dobry, religijny (co niedzielę obowiązkowo kościół, modlitwa), itp i takie tam.......Od kiedy zaczęłam słuchać i oglądać "Langustę", pomyślałam, że mój mąż też mógłby posłuchać tego razem ze mną, bo czułam, że to może pomóc poprawić nasze relacje - niestety myliłam się. No cóż, okazało się, że to nie jego bajka..... Na tym zakończę, bo w przeciwnym razie w komentarzu napisałabym swoją historię potłuczoną :D Dziękuję bardzo o. Adamie za wszystkie historie, które czytasz, a zwłaszcza, za komentarze - sa piękne, ważne i bardzo pokrzepiające, a zwłaszcza (tak myslę) dla ludzi młodych, przed, którymi jeszcze wiele lat pieknego, dobrego i spełnionego życia. Pozdrawiam serdecznie - z Bogiem
Bardzo współczuję
Ogarniam modlitwą
Dzisiejszą historie słucham na sali poporodowej po stoczeniu najcięższej bitwy z w moim życiu. Było warto! Moja śliczna córeczka Hania jest ze mną. I chce przekazać każdej matce na świecie - jesteś WIELKA i ogromny szacunek 💪🏻
Gratulacje z okazji narodzin córeczki.
Ojcze Adasiu, dziewczęta bardzo często tak postępują jak Kasia. Myślalam, że to wiąże się z trudnym dzieciństwem, brakiem ojca. Okazuje się, że nie. Pragnienie bycia kochaną sprawia, że my kobiety gubimy oczy... i rozum. Zapominamy o sobie. Dziękuję, Ojcze.
Miałam dobre dzieciństwo, mam cudownego, kochającego ojca. Jednak dzisiaj mam 30 lat i jestem... potłuczona. Rozbita na milion kawałków i nie mogę dojść do siebie
@@karolinazaklika1805 Kochana dasz radę. Przerabiałam to...Tak bardzo pragniemy miłości, szacunku, że jesteśmy w stanie absolutnie wszystko wybaczyć. Żeby otrzymać choć malutką odrobinę miłości( szczególnie kiedy w naszym dzieciństwie nie doświadczyłyśmy tego) Karolinko, małymi kroczkami staniesz na nogi. A kiedy to się w końcu stanie. Weźmiesz w końcu głęboki oddech. I zrozumiesz co to znaczy znowu oddychać. Ściskam Cię bardzo mocno. Trzymaj się kochana.
@@karolinazaklika1805 Jak mogę pomóc?
Dziękuję bardzo za tak miłe komentarze, nie spodziewałam się:) Pani Krystyno, jesli ma Pani ochotę, może Pani pomodlić się w mojej intencji, aby terapia zadziałała i żeby było mi dane założyć rodzinę, bardzo o tym marzę.
@@karolinazaklika1805 Oczywiście, ale proszę dać znać, jak się już dobrze ułoży. Powodzenia życzę z calego serca.
Słuchając tej historii uderzyła mnie opisana tu reakcja jej mamy, gdy Kasia wróciła do domu rodzinnego. Mam wrażenie, że było to dramatem dla tej mamy, że wesele trzeba odwołać i pewnie wstyd przed rodziną i otoczeniem był dla niej ważniejszy niż fakt, który powinien być powodem do radości, że córka jeszcze przed ślubem wyszła na szczęście z fatalnego związku. Niestety, to jest chyba głównym powodem tego, że często brniemy w takie głupie związki, bo wychodząc z nich możemy spotkać się z niezrozumieniem a nawet ostracyzmem najbliższych. Dlatego jak ślepe ćmy trzymamy się często takich złudnych ludzi, którzy wydają się być naszym jedynym światłem. Chwała Panu, Kasiu, że wyciągnął cię z tego związku.
Taka historia jak moja trochę, tylko ja próbowałam zmieniać faceta przez 30 lat dopiero odszedł, a ja zaczynam życie w pojedynkę, no mając ukochane dorosłe dzieci i wnuki, jednak Kasiu miałaś szczęście naprawdę, że nie poślubiłaś tego faceta, masz szansę zbudować piękny związek dużo mądrzejsza, dużo roztropniejsza, bądź szczęśliwa!!!!
Uhm, napisałam coś podobnego :) Pozdrawiam i życzę dużo siły :-) Oraz zdrowia :)
To też moja historia. Ja próbuje zmienić męża 28 lat. Jestem ta druga, matka pierwsza. Uczę i pokazuje jak być dobrym, odpowiedzialnym człowiekiem wobec dzieci.On stosuje przemoc wobec syna chociaż syn studia skończył i pracuje.Ja też nie mam taty, bo zginął tragicznie dwa lata temu w wypadku. Wiem jak to jest, ale mój tata wiedział jakiego mam męża i nieraz słuchał kłótni i pomagał mnie i dzieciom.
Tak Kasiu dobrze, że nie wzięłaś slubu i nie masz z nim dzieci. Życzę powodzenia i wiary w Boga. Szczesliwego i dobrego życia.
@@ewelinaes8520 7
Aż nie może się nadziwić, jak to jest chcieć zmieniać faceta przez 30 lat!
Życzmy "Kasi" aby nie zamieniła się w głaz, którego najszczerszą miłością nie uda się ruszyć 👍
Wiem, że żartem Patryk to napisane, mam nadzieję, że nasz " Kasiorek " na żartach się zna . :)
Po maturze , Kasiu jestem prawie tyle ile masz teraz Ty lat.
Komentarz mój krótki. Z całego serca życzę ,identycznej, prostej szczerej jak Ty Kasiu, drugiej ..... połówki . : )
Pozdrawiam Kasię i ...i do spania, bo jutro nowe dla wszystkich nas wyzwania.
Z Bogiem . : )
Dobrze ojcze, ze przeczytales to opowiadanie, niech bedzie przestrogą dla tysięcy, niestety tysiecy kobiet.
Nie tylko kobiet... niektórzy faceci też tak potrafią kochać...
Kasiu, Bóg jest z Tobą i On Cię poprowadzi. Pozdrawiam ❤🤗
Oj jaka Potłuczone jest moja historia. Tak bardzo kochałam a po 27 latach usłyszałam że się wypaliło, że synowie są dorośli i sobie poradzą. Zostałam sama z ogromnym bólem i w dalszym ciągu z niepogodzeniem się tego. Minął rok a boli jeszcze bardziej. Błagam Boga każdego dnia o cud.
Od piekła jak naidalei
Nie jesteś sama.
U mnie minęło prawie 5 lat i nadal boli równie mocno, a nawet bardziej. Ściskam.
Dziś moi kochani rodzice obchodzili 61 rocznicę ślubu , zrobiłam uroczysty , obiad, posprzątałam i teraz w nagrodę słucham historii potłuczonych,
😄♥️🌹
Chwała Panu Bogu, że tak to się skończyło. Toksyczne relacje potrafią trzymać ludzi na uwięzi całe życie.
Ojcze, ja też zgubiłam oczy i serce. I bylam ślepa. Dziękuję za tę historię. Kasiu zgadzam się z ojcem. U mnie jest katastrofa w małżeństwie ale na szczęście Bóg mnie składa. Z Bogiem🙏
Ojcze Adasiu micze nogi w wodzie z solą morską i zaraz będę opcinac paznokcie i masować nogi. Do pedikiurzystki teraz nie chodzę boję się
,, cowida,,😕
Zadowolona poszłam zmywać naczynia, bo tylko z ojca głosem jest to przyjemne. I się popłakałam, po raz pierwszy na historii potłuczonej. Oj Kasia.. choć z zupełnie innego domu, ma moje serce i niestety, moją naiwność...
Slucham tej histori w Walentynkowy wieczor moja kochana zona daleko (jest w sanatorium dopiero 3 dni a bedzie 3 tygodnie), lza mi sie kreci ,krew mi sie burzy i jest mi bardzo wstyd za Bartka ktory nie wiele wie jak kocha mezczyzna. Dzieki Kasiu za Twoja opowiesc , zycze spotkania prawdziwego faceta.🤗🖐🙋♂️
Bogusia Życzę Tobie Kasiu wszystkiego najlepszego i żebyś w swoim życiu znalazła mądrego i dobrego mężczyznę i nigdy nie blagaj na kolanach o miłość raczej miej do siebie szacunek i godność pamiętaj zawsze że jesteś kobietą i nie ponizaj siebie dla miłości a wtedy będzie Tobie o wiele łatwiej.
@@wiesawlasek7043 chyba poszlo do innego adresata mam na imie Edward. Pozdrawiam 🤗🖐🤝
Kurcze, całe szczęście, że on odszedł! Bo ja w czymś takim tkwiłam 16 lat... Niektóre kobiety są ślepe 🙄 trzeba umieć kochać mądrze, ale najpierw pokochać siebie!
Kasiu w odróżnieniu od Ciebie, u mnie wszystko się "dobrze" skończyło , jestem sama w związku, sama wychowuje dzieci, skazałam się, na życie przy człowieku niedojrzałym. Raduj się dziewczyno, jest ciężko teraz, ale masz szansę na lepsze. Słuchaj Pana Jezusa, trzymaj się Go za rękę, On poprowadzi. Tak jak Ty miałaś siłę wstać, tak i ja mam siłę iść z Panem Jezusem wszystko możliwe. Trzymaj się i nie puszczej ręki naszego Pana.
Jestem jak Kasia i choć sporo starsza, wcale nie mądrzejsza. Wielką miłość, która miała być ,,na zawsze".niemal nie przypłaciłam życiem..Teraz walczę o każdy dzień dla siebie i swojej córki, a Ojciec w tym pomaga codziennym czytaniem Słowa, vlogami, Historiami Potłuczonymi. Wiele Ojcu zawdzięczam, to, że trzymam się jeszcze Boga, wiary a przez to i życia jest również Twoją Adaśku Kochany zasługą.
Tulę Ciebie Olu i twoją najwspanialszą córeczkę❤. Wiem, że z Bogiem zwyciężysz w każdy dzień.... Ufam, że Miłosierny Jezus, Źródło Najwspanialszej Miłości pomoże Ci skleić Twoje zranione, rozdarte 💔
"Kasiu" całym sercem jestem z Tobą. ❤️
Już nie pierwszy raz słucham Ojca z młodszą siostrą. Właśnie dowiedziałyśmy się że na osiedlu nie ma wody. Zaraz idziemy z rodziną do beczkowozu. W ruch idą garnki, miski i wiadra. Pozdrawiamy :-)
Zosia z Jadzią
Zruinowane zycie przez patola
Słucham w sztokcholmskim metrze. Wracam ze Mszy Św.
Jestem szczęśliwa bo mój znajomy wrócił z Polski i przywiózł mi książę Ojca „Plaster miodu”
Będzie wieczor walentynkowy z Szustakiem.
Tyle dobrego na dzisiaj❤️❤️❤️❤️
Pozdrawiam z Hamburga 🤗🖐🙋♂️👍
Beata zycze wam super wieczoru🥳🥳🥳🥳❤❤
Czyli najlepsze towarzystwo z możliwych 👍 dobrej lektury👌ja dziś w nocy kończę "Nocnego złodzieja" też się składa, że Szustaka 😀
Droga Kasiu, ja Twoja historia jest mi bliska, aż serce mi scisnelo,, gdzieś tam na dnie mojego serca wróciły wspomnienia, ale całe szczęście, że to już bardzo daleka przeszłość, Bóg dał mi szanse na nowy związek mam cudownego synka i wspaniałego faceta, czego i Tobie życzę, zapewniam Cie i wierzę, że będziesz szczęśliwa, miej oczy szeroko otwarte , pozdrawiam
Drogi Ojcze Adasiu, bardzo dziękuję za tą historie. Jest ona tak na prawde o Nas wszystkich, o ludzkich słabościach, tęsknocie, poszukiwaniu miłości. Dla Ojca może się wydawać ,, Kasia,, trochę naiwna, ale dla kobiet jest to pewna forma świadectwa. Jak bardzo kazdy z nas potrzebuje Miłości, nie zawsze patrząc na jej cene. Pozdrawiam Ojca Serdecznie Ewa.
Dziękuję za historię.
Błogosławionego tygodnia a wszystkich, którzy mieli podobne historie w swoim życiu niech Bóg prowadzi!
Słuchając tej i innych „Historii potłuczonych” od razu nasuwa mi się „tu okuniewska” i jej podcast „ja i moje przyjaciółki idiotki”. Okuniewska zupełnie odczarowała moje idealizowanie związku, zrozumiałam różne swoje życiowe tragifarsy, ale też spojrzałam na siebie łagodnym okiem. Nie jesteśmy same/sami! A te wszystkie głupoty robimy, bo kochamy i chcemy być kochani... Dzięki Ci Boże, że stworzyłeś Adasia i Okuniewską! Z nimi życie jest łatwiejsze ;)
Jestem nad jeziorem i włączyłem właśnie tę historię.
Słucham tej historii nocą bo nie mogę zasnąć. I wraca moje życie , niestety mój związek został zbudowany na wyobrażeniu , a teraz cierpię z tego powodu , bo nie byłam w stanie w odpowiednim momencie jakoś zareagować . Tak się starałam że aż się pogubiłam , a teraz mąż , dzieci mają mi to za złe. Może kiedyś opiszę swoją historię i może ktoś mi wtedy powie gdzie i kiedy popełniłam blędy. Czasami tak bardzo brak mi siły.
Witam 💞🤗💞 Wzruszyłam się 😪🤭😪 Trzymaj się "Kaśka" i nie gub już oczu 🙏💗🙏 Szczęść Boże
Słucham całą Langustę w samochodzie podczas podróży do i z pracy. W jedną stronę jakieś 60km. Jak jadę z córką to też słuchamy "Pana księdza" :) Najbardziej śmiać mi się chce jak Ojciec błogosławi i trzeba się przeżegnać. Czesto to wypada u mnie gdy zaczynam lub kończę manewr wyprzedzania :) z boku może to wyglądać nieco dziwnie :)
Nasze czasem mocno potłuczone serca, często potrafią znieść więcej, niż nam się wydaje... ♥️Dobrego wieczoru i spokojnej nocy dla wszystkich 💙🕊️🙏
Dobrej i błogosławionej nocy z Bogiem i Maryją dla Ciebie i twoich bliskich❤
Mam nadzieję że Kasiu kiedyś to odsluchasz ,odczytasz .Życzę Ci takiej miłości jaka miałaś w domu ..posłuchaj co mówi ojciec Adam sama prawda ....Wiesz że gdybyś Ty była z takim człowiekiem takich ran w sercu miałabyś milion ...Zapisuje ten odcinek wspaniały przekaz. Jakbym słuchała o sobie lat ponad 20 temu....Dziękuję księdzu za te ważne slowa
Jest piąta rano, robię mężowi kanapki do pracy z kotletem i serem. Jest mroźno, mąż będzie zadowolony z takich pyszności. Historia sprawia, że ta wczesna pora jest miła. Dziękuję za piękną historię. Niech Bóg błogosławi.💖 🙂
Kaśka Kaśka Kaśka... ciesz się dziewczyno, że to się skończyło - moja historia tak bardzo podobna do Twojej trwała 22 lata - teraz żyj pełną piersią!! Życie przed Tobą - z takim doświadczeniem będzie już tyko pięknie ❤ z Bogiem🙂
Jest przyzwoita trafił dopiekla
A ja słucham historii podczas wieczornej kąpieli i dotarło do mnie, że zbudowaliśmy związek na podobnie nieodpowiedniej relacji. Mimo wielu trudnych rozstań powracaliśmy do siebie i stworzyliśmy 4 osobową rodzinkę. Może kiedyś o tym napiszę bo to nieźle potłuczone 20 lat naszego życia. Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za Ojca słowa, które budują każdy mój dzień.
Ojcze Adamie, mam 72 lata jestem żoną, matką i babcią 4 wnucząt, kobietą po przejściach, ale od 3 miesięcy słucham i oglądam Twoich audycji co się tylko da. Rano "wstawaki" obowiązkowo a potem co mi się wyświetli w komórce. Teraz "Potłuczone historie", które mnie tak wciągają, że zostawiłam książki z biblioteki a wzięłam Biblię i na przemian czytam i słucham Ojcze Twoich pouczających przekazów. Dziękuję, że jesteś, że poznałam dzięki Tobie blog 'Pogłębiarka - Daniela Wojdy MEDYTACJA. Bóg z Tobą Ojcze Adamie. 🙏
Dziękuję Ci ojcze, że nadałeś Bohaterce Kasia. Mam nieco więcej lat, historia która rozwaliła mi życie w niektórych aspektach się różni, jestem na dużo wcześniejszym etapie po rozstaniu... Ale dziękuję za pocieszenie, że druga miłość nawet na mnie jeszcze czeka.
Niech Miłosierny Jezus i najtroskliwsza mateczka Maryja pomoże ukoić i posklejać Twoje rozdarte serce 💔 i otworzyć na nową dużo wspanialsze miłość. ❤
Jak ja Sie ciesze ze Ksiedzu powrocil. Bez Ksiedza ciezko mi sie zasypialo. Od jakiegos czasu historie potluczone byly dla mnie Jak dobranocka. Umyta, wybalsamowana, w lozeczku. Czasami po szczegolnie takich ciezkich dniach, milo bylo posluchac takich histori, dajacych nadzieje ze jutro bedzie lepiej, I ze zycie jest dobre. Nie zostawiaj Juz nas ! ! Z Bogiem, Bernadka F;)
Niesamowita historia tej pieknej Kasi, ktora tak samo jak ja pragnela kochac i byc kochana. Dlatego tak slepo ufala bo pragnela swego niby ukochanego. Chetnie bym Ją poznal i moze kiedys pookochal. Mysle, ze mamy wiele wspolnego. Pozdr serdecznie Oj. Adasiu tzw "Szutello" ;) i wszystkich Was. Niepelnosprawny Łuki z D.P.S Kombatant w Ciechanowie.
Słucham tej historii leżąc w łóżku, bo akurat choruję. Słucham i bardzo żałuję, że w swoim (dosyć długim życiu) nie spotkałam nikogo takiego jak Ty, Ojcze Adamie. Mam duuużo lat za sobą i dużo błędów. Załuję, że nigdy nie było obok mnie nikogo kto pomógłby mimoteirzyc oczy. Miałam je szeroko zamknięte.
Dziś he już otworzyłam, ale niestety za późno. Choruję na SM. Leżę sama. Mój mąż ma nowe życie. Mimo wszystko życzę mu szczęścia. .
A Tobie Ojcze serdecznie dziękuję, za to że jesteś i wspierasz młodych i starych. Bądź zawsze.
Z Panem Bogiem
A ja słucham szykując się do pracy ( pracuję w Domu Dziecka, mam nocny dyżur). Słucham i beczę , bo historia Kasi jest bardzo podobna do mojej. Mi zajęło prawie cztery lata, żeby się ogarnąć i zacząć normalnie żyć. Pomogleś mi O.Adasiu bardzo , twoje vlogi, plastry miodu, nieszczęśni i inne. Bardzo Ci dziękuję, przyblizyłeś mnie do Taty. Pozdrawiam i ściskam Ciebie O.Adasiu, wszystkie Langustki i Langustów 😁
Kasiu obys nigdy więcej nie wróciła do tego człowieka Dziekujj Bógu ze nie wzielas slubu i ze jestes wolna i po tym wszystkim madra kobieta Życzę Ci aby to doświadczenie pomoglo znales Ci osobe ktora cie pokocha tak jak ty potrafisz kochac
Najbardziej w tych komentarzach podoba mi sie ta różńorodność osobowosci, sytuacji: jeden buja romatycznie w obłokach, inna osoba pragmatycznie przygotowuje posiłki-to cos slodkiego, to jakies miesko, to obiad, to sniadanie, innA ktos wykonuje zabiegi kosmetyczne (depilacja), ktos inny "opatruje" swoje rany na sercu lub ciele szukajac otuchy. Poezja i Proza, Radość i Ból, a wszystko to wypełnia Duch Boży - takie to piękne.
Oglądam Ojca i pije herbatkę meliske ,
proszę o modlitwę żeby się wszystko udało , bo jutro mam mały zabieg stopy po prostu stary uraz się odezwał ,kosteczka się trochę uszkodziła co przeszkadza w chodzeniu. będę mieć czyszczenie . Wiem że nie mam się czego bać ale nigdy nie miałam żadnego zabiegu. Więc proszę o modlitwę będzie mi lżej
🤗🙏🖐👍🤝
A ja planowałem posłuchać z żoną przed spaniem. Niestety żona już śpi obok mnie a szczeniak na którego nie chciałem się zgodzić abyśmy go wzięli do naszego domu, wchodzi mi w tej chwili na głowę. 😊 Pozdrawiam.
😂
Kasiu przeszłam podobną drogę do Twojej. Bardzo dziękuję Ci za odwagę, za podzielenie się swoim bólem. Myślę , że Bóg wpisuje nam takie historie byśmy zrozumieli Jego cierpienie. I pewnie On w tym naszym cierpieniu też jest i prowadzi , bo zawsze prowadzi do Siebie. Może faktycznie trzeba najpierw nauczyć się kochać Boga, by cała ta reszta miała sens. Niech Dobry Jezus Ci błogosławi siłą duszy i ciała. Życzę Ci mądrego kochającego męża.
A Bogu Wielkie dzięki za Ciebie .Pa.
Kochany ojcze Adamie. Słucham potłuczone historie od początku. I tak jak ktoś skomentował przesłuchiwałam je jak była prerwau mnie w moim domku zaraziłam nimi moje córki Hankę (8lat)i Milenę (10lat) oraz czasem syna który też się do nas dołącza. Ojcze moje marzenie to wypić z Tobą pyszną kawę i pogadać o życiu i o Panu Bogu. Ta historia to tak jakby moja którą Ci wysłałam, heeh może i ona będzie odczytana. Ja swoje oczy odnalazam. Cieszę się że jesteś dajes mi nadzieję otuchę dajesz cząstkę siebie a do tego dzielisz się wszystkim co dobre. Bóg zapłać ❤️❤️❤️
Słucham z moim 9-letnim synem. "Mamo, to jednak metafora te zgubione oczy u Kasi."
Ale mądry chłopczyk!
Och chciałbym mieć takie zauroczenie Kasiu może miałem ?
Piekna historia. Łzy leciały mi z oczu, słuchając . Przypominała troszkę moje życie. Tacy ludzie wyrywając nam serce, potrafią narobić wiele złego. Trzeba im jednak wybaczyć i sobie oczywiście. Iść do przodu. Życie toczy się dalej. Z Bogiem w sercu💗
Komentarze super❤️like them. Ja slucham historii potluchonych, zawsze jak tylko sie pojawiaja. Ludzie jestescie przepiekni.🤲🌻
🤗🖐👍🤝
Jestem owocem
podobnego związku.
Z Panem Bogiem Kasiu,
przytulam Cię mocno ❤
Kochana "Kasiu" zgadzam się z ojcem Adamem. Ten ból minie, a Ty napiszesz kolejny rozdział swojego życia, tym razem szczęśliwszy. Jestes dojrzalsza, mądrzejsza. Pokochaj siebie i bądź odważna😘
Wiem, co piszę. Przeżyłam podobną historię. Zostałam porzucona hmmm... prawie przed ołtarzem... publicznie... Trudne to było, ale w sercu czułam, że to dla mnie najlepsze. Włożyłam ogrom pracy w dźwiganie się. Udało się😊 Dziś mam kochanego męża, dwóch wspaniałych synów. Tobie też się uda! Wierzę w to! Powodzenia❤️
Ojcze Adamie ja słucham tych historii szyjąc książeczke sensoryczną dla mojej dwu i pół letniej wnuczki Jadzieńki. Robię te książkę i slucham z przyjemnością mam nadzieję że Jadwiga będzie się fantastycznie bawić. Pozdrawiam serdecznie. KASIU otwórz oczy życie jest piękne!!!!! Życzę dużo miłości.
A ja słucham razem z moim kochanym kotem i herbatą 🥰
Kotka zrezygnowała a ja jednak zostaje i słucham do końca 🕊️
Z Bogiem ♥️
Też słucham razem z moją szarą kotką Olu, a herbatę juz niestety zdążyłem wypić ale i tak słucham do końca :) Z Bogiem :)
Też słuchałam z kotką na kolanach a obok jeszcze 3 😸😻🐈
@@JOHNYGUNSpoland 😍♥️
@@Docia1906 cała kocia rodzinka 😍🥰
Beata Grzeszczuk, pozdrawiam ojcze Adamie, kocham słuchać tych potłuczonych historii w środku nocy, przysypiając, telefon prawie wypada mi z ręki i dojrzewam by sama napisać swoją historię. Tak swoją drogą ostatnio sklejałam glinianego anioła, który się potłukł. Stwierdziłam, że potłuczony anioł pasuje idealnie do mojej rodziny i jej potłuczonych niesamowitych historii.
Piękna i wzruszającą historia.Pozdrawiam Ciebie Kochana Kasiu😊😊i oczywiście Ojca Adama 😊😊Szczęść Boże 😊😀
Siedzę przy porannej kawie. Zajadam się pomarańczą i słucham...
Czekałem na historie. Cały dzień pozdrawiam
I ja, i ja
Ja tezzzzzz
@@agnieszkaniemczynowska1804 9
To wcale nie jest historia że złym zakończeniem. Co nas nie zabije to nas wzmocni. Teraz silniejsza i mądrzejsza, z podniesioną głową idź przed siebie. Bóg jest z Tobą i dawno ma plan na Twoje życie, na pewno dobry i piękny. 😍❤😇😘
Nie myśl Kasiu że Ty jesteś jedyna tak naiwna ale jest nas dużo więcej, chcemy kochać, chcemy być kochane. Myślę że naukę wyciągniesz z Twojej historii i jeszcze będziesz szczęśliwa. Trzymaj się. Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. ❤️
Dziękuję za to świadectwo! 🙏
Szczęść Boże. Jakbym słyszała swoją historię. Może bez błagania żeby został. Teraz modlę się o " oczy". Z Panem Bogiem.
Masz je Aniu ,coraz wyrazniejsze💪💪🤗🤗
Leżę w łóżku już szykuję się do snu, ale podcastu nie mogłem odpuścić.
Kasienko życzę Ci spotkania na swojej drodze tej jednej i jedynej miłości. Wzruszylam się słuchając Twojej historii. Myślę,że najlepsze co mogło się stać to,że Bartek w końcu odszedł i nie wierzę w jego nagła przemianę. Pozdrawiam serdecznie i życzę Ci wszystkiego co najlepsze.
A ja dopiero dziś odpaliłam tę historię czyli w piątkowy poranek wracając z najlepszej piekarni w mieście. Jesteście ciekawi co kupiłam? Chlebek, którego by mi zabrakło do wykonania okruchowego zadania Ojca Adama. Ja wielki łasuch podjęłam to wyzwanie!!! Sama jestem w szoku. Jak to się stało Duchu Święty? Dziękuję !!!
Słuchałam sprawdzając sprawdziany pisane przez moich uczniów... Jest mi tak strasznie smutno i przykro, że tak wielu z nich oszukuje, chociaż w nauczanie wkładam całe serce i naprawdę potrafię zrozumieć liczne trudności sytuacji. Normalności wróć.
Niech się Pani nie martwi, napewno są też tacy uczniowie( nawet w mniejszości, to jednak są ), co nie piszą sprawdzianów spisując odpowiedzi np. z podręcznika.
Pozdrawia maturzystka
Ja słucham leżąc w łóżku i próbując w środku nocy zasnąć bo zawsze w tedy się budzę i mój odruch to w tył zwrot i do salonu po telefon,który się tam ładuje.
Ojciec też w każdej historii potłuczonej (osobom, które je wysyłają także dziękuję) pomoga mi zrozumieć bardziej moje życie.
Pozdrawiam Ojca serdecznie!
Kasiu kochałaś prawdziwie całym sercem miałaś je na dłoni , nie wstydź się swojej miłości jesteś dobrym człowiekiem ,a dobry Bóg wskaże Ci drogę ❤️❤️❤️❤️🙏
Dziękuję dziękuję Ojcu za wybranie tej historii.
Słucham tej historii zapłakana w ciemnym pokoju po bolesnym rozstaniu w walentynki.. Jest piątek a od wg mnie najgorszego dnia minęło 5 dni.. Straszny tydzień a w pracy nie mogłam znaleźć sobie miejsca. Tę historię wysłała mi koleżanka widząc w jakim jestem stanie.. Ojcze, chciałabym Ci podziękować za odczytanie tej historii i Twój komentarz. Dałeś mi nadzieję, że mimo wszystko jestem warta szczęścia i że warto żyć. Dziękuję
wysyłam do Ciebie mnóstwo pozytywnych myśli, damy radę!
Słucham tego w Niedzielę, sprzątam kuchnie relaksując się po wysłaniu projektu na studiach po kilku długich dnia pracy nad nim, utknąłem właśnie w Szkocji u mojego brata z całą jego rodzina, a miałem tu być tylko na święta ale potem lockdown wziął i przyszedł :)) Filip
Dziękuję za tą historię. Biorę odpowiedzialność za swoje życie. Mam nadzieję że Bóg mi w tym pomoże. Proszę o modlitwę za mnie.
No w końcu! Pół Polski na to czekało;)
Kasiu... Tu Kasia. Twoja historia potłuczona taka bliska-w poniedziałek prowadziłam program/rozmowę o stracie dziecka. Wspieram. Modlitewnie też.
Tak! Ja na to czekałam, jak dobrze, że tą historię usłyszałam i komentarz ojca Adama.
Ojcze Adamie, urodziłam się w pierwszej połowie poprzedniego wieku ale z wielką przyjemnością słucham Ojca i zastanawiam się jak krętymi drogami kroczy nasze życie. W tych mało przyjemnym czasie , kiedy brak jest bliskości bardzo Ci za to dziękuję. Niech dobry Bóg zawsze Cię błogosławi
Nie wierzę słucham po raz kolejny i ..wiem wrócę jeszcze nie raz ....z całego serca Dziękuję za te historie potluczone.....
Teraz czekam na te odcinki jak kiedys na niedzielne odcinki Niewolnicy Isaury czy Beverly Hills 90210 😄
😂
Takkkk to prawda🙂
Matko, mam wrazenie jakbym poniekąd słuchała o swojej historii, wiadomo szczegóły są inne ale rozumiem uczucia Kasi.. Sciskam wszystkich, szczególnie Kasie!
Piękna historia. Tzn dramatyczna, ale dzięki temu piękna. Otwierająca oczy mnie (choć ja już jestem po takim głupim zwiazku) jak i wielu innym. Dużo zła się czai, ale też dzięki temu mogą powstawać takie czy podobne historie. Powodzenia Kasiu, Gosiu, Marto itd.....
Kasiu, bardzo ale to bardzo dziękuję Ci za to świadectwo. Po raz pierwszy popłakałam się słuchając Historii Potłuczonych, bo to historia w dużej mierze również o mnie. Zgadzam się ze wszystkim, co powiedział na końcu Ojciec Adam. Ja przekonałam się, że nie warto tracić siebie, swoich wartości i wiary na rzecz związku. To wszystko musi iść w parze. Ściskam Cię mocno i życzę prawdziwej miłości, która na pewno nadejdzie w odpowiednim czasie.
Dokładnie tak!!! Nigdy nie rezygnujcie z Boga dla drugiego człowieka!!!
Ja po południu pooglądałam Bollywoodzkiego gniota (kocham je haha), oczywiście romantycznego. Zjadłam przepysznego sernika i poszłam na Mszę. Nie przejmuje się tym, że dzisiaj walentynki, nie ma czym 😁 zaraz wypiję pepsi zero i będę robić testy na prawko.
Ale najpierw potłuczone historie
Edit: rozkleiłam się totalnie. Bo ja bez takiej historii nie potrafię zaufać drugiemu człowiekowi a co dopiero stworzyć relację.
Kasiu trzymaj się. Chciałabym cie teraz bardzo mocno przytulić.
💞 Dla samotnych
Drogi ojcze Adasiu słuchałem tej historii potłuczonej razem z moją kochaną mamą jedząc pyszne naleśniki pozdrawiam
Tak bardzo rozumiem potłuczona historię Kasi. Tak bardzo wierze że przed nią życie pełne prawdziwej Miłości i do Boga i do człowieka. Dobrze Ojciec Szustak zauważył ze to nie do końca jej wina, lecz po prostu życiowy błąd. Oby jak najmniej takich w życiu ale często nie da się ich uniknąć..to jest jakaś tajemnica. Dlaczego?
Dopiero po jakim czasie widzimy sens tego błędu i jakie rzeczy się dzieją przez ten błąd i pomimo tego błędu. Warto zaufać Bogu, że ma Moc wyprowadzić nas do pragnień nie obarczonych błędem. Warto zaufać. A mówię to ja też potłuczona i kiedyś zakochana w człowieku, w którego "zainwestowałam" całą swoją pierwszą choć już nie młodą miłość, a który oszukał, zdradził, cóż... nie kochał...był tylko słabym człowiekiem...
Obecnie od 12 lat już w szczęśliwym, odpowiedzialnym, fajnym związku, pełnym zaufania i zwykłego bycia razem na dobre i na niedobre czasy.
Bóg nie pozwoli się nam potłuc tak abyśmy nie mogli wstać i pragnąc dalej. On sam wlewa w nasze serce te potrzebę kochania.
Nigdy się nie poddawajcie. Szukajcie i znajdujcie bo znajdziecie. Szukajcie i dajcie się odnajdywać.
Kochajcie i dajcie się kochac.
Jest godz. prawie 23 jestem mocno zmęczona, a muszę ugotować, choć zupę na obiad dla rodziny 😉 Słucham histori, żeby mi się chciało... 😊 Pozdrawiam Ojcze Adamie i dziękuję za to, że jesteś 🙂
Słucham w poniedziałkową noc. Załamana po dwóch niezdanych egzaminach w sesji. Szukając spokoju. Z nadzieją na poprawę obu :)
❤️
Historia Kasi ogromnie mnie poruszyła, z tego też względu, że od lat pomagam takim osobom jak Kasia, których jest na prawdę ogromnie dużo. Pozwalają przekraczać wszystkie swoje granice i pomiatać sobą w imię źle pojętej miłości.....skąd ta naiwność? Oby serce Kasi nie zamknęło się na innych ludzi.
A ja słucham wykonując ćwiczenia rozciągające po bieganiu🏃🏽♀️❤️ Dziś pierwszy raz był ze mną mój młodszy brat Mati😍 Pozdrawiamy
Kasiu , Bartka odejście to dla Ciebie błogosławieństwo . Jeśli teraz tego nie widzisz, to kiedyś to zrozumiesz .
Przytulam mocno . Niech Ci Bóg Błogosławi .
Piękna historia i bardzo trudna jednak uczy mądrości zyciowej bo człowiek nie chce być sam potrzebuje drugiego człowieka dlatego też popełnia się błędy tkwi się w dziwnych relacjach dopiero po czasie nabiera się rozumu ważne zeby miec.Jesusa w sercu bo to dzięki Bogu mamy siłę podnieść się miłego dnia langustki
A ja słucham tej historii i idę na halę Goryczkową z nartami w plecaku. Dziękuję Ci ojcze Adamie za to co robisz i za te historie. Pozdrawiam serdecznie.
Siedzę przy butelce Piwniczanki i słucham Twego głosu, Ojcze Adamie- jaki kojący i spokojny głos!
Na zdrowie 🤗🤗🤗
Dziękuję za historię 💝🌹💖🌟😇
A ja słucham jedząc białą czekoladę z suszonymi malinami .Kasiu nie mam słów słuchając twojej historii serce się z ciska jak ty pragnęłaś miłości 😟Nie poddawaj się. ...... No i tabliczka czekolady zniknęła 😞
W pracy napięta atmosfera więcej słuchawki na uszy i słucham sobie
Dzięki Bogu że jest taka możliwość
I taki nam miły Ojciec
Słucham historii w Kuchnii. Robię kiszonki z selera naciowego, pomidorów w kefirze i czerwonej cebuli paście miso. Wzruszyłem się podwójnie: przy krojeniu cebuli i przy słuchaniu historii. Dziękuje „Kasiu”!