Historie potłuczone [#47] O Amelii, co małżeństwo rozbiła
Вставка
- Опубліковано 13 лис 2021
- Historie potłuczone to opowieści o córkach i synach Boga, pięknych i brzydkich, świętych i grzesznych, szczęśliwych i na skraju rozpaczy. To opowieści o drodze, którą idzie się do nieba i o zakrętach i chaszczach, które spychają do piekła. To opowieści o ludziach po prostu. Czyli o nas.
Muzyka: Kai Engel: Brand New World, freemusicarchive.org/music/Ka...
________________________________________
Aby nas wesprzeć kliknij tu
→ patronite.pl/langustanapalmie
→ bit.ly/Subskrybuj_Languste
♡ Historie potłuczone
Anchor → anchor.fm/langusta-na-palmie
Spreaker → www.spreaker.com/show/histori...
Spotify → spoti.fi/2NVIRHb
Apple → apple.co/2ZIPQZv
Google Podcasts → bit.ly/2OlBWH
♡ Pismo Święte:
Anchor → anchor.fm/langusta-na-palmie
Spreaker → www.spreaker.com/show/przeczy...
Spotify → spoti.fi/34nZwLr
Apple → apple.co/33zdwCV
Google Podcasts → bit.ly/3nmaZUc
Strona z kalendarzem o. Adama:
→ www.langustanapalmie.pl
Można nas również znaleźć na Facebooku:
→ / langustanapalmie
Twitterze:
→ / langustapalmowa
Instagramie:
→ / langustanapalmie
Zapraszamy.
![Historie potłuczone [#48] O Basi, co Pawła zjadła](http://i.ytimg.com/vi/5z8357kOSbA/mqdefault.jpg)
![Historie potłuczone [#48] O Basi, co Pawła zjadła](/img/tr.png)
![Historie potłuczone [#118] O Staśku, co się z mostu nie rzucił](http://i.ytimg.com/vi/H2jIpZJ49g0/mqdefault.jpg)
Słucham tej historii i mimo, że minęło już kilka lat odkąd jestem sama i myślałam, że uporałam się z bólem po zdradzie, bo ja jestem z tej drugiej strony, to łzy same mi lecą.... mój mąż jest z tą drugą, a ta osoba dumna jest, że jest z nią a nie ze mną. Nasze małżeństwo trwało 17 lat i mamy dwóch dorosłych synów, a ja nie wyobrażam sobie, że moglabym niestety komuś znowu zaufać jak tylko Panu Bogu. Bo tylko dzięki Niemu daję radę iść każdego dnia do przodu. Pozdrawiam i dziękuję Ojcze Adamie też za Ciebie.
Bycie z czyims mężem , to powod do wstydu , żalu i smutku , nie do domu...
Nie do dumy
Słucham szydełkując cichutko czapkę... i dziękuję Bogu za mojego męża. Za nasze małżeństwo, za piękny czas narzeczeństwa, za czystość przed ślubem, za naszych dwóch Urwisów... tak wiele mi się udało, tak wiele otrzymałam.
Jak dobrze że są takie piękne małżeństwa, niech Bóg wam błogosławi
Zazdro❤
Jak bardzo jestem wdzięczna mojej mamie, babciom, prababci, że powtarzały mi już od dziecka, że na cudzej krzywdzie, cudzych łzach swojego szczęścia się nie zbuduje. Nie byłabym w stanie być w czymś takim nawet przez chwilę, bo świadomość tego, że jestem przyczyną czyjegoś cierpienia byłaby dla mnie samej cierpieniem nie do zniesienia. I naprawdę wiem co gadam - nie raz otarłam się w życiu o podobne okoliczności i za każdym razem odwracałam się po prostu na pięcie zamykając, odcinając wszelkie możliwe drogi kontaktu. I nie - wcale nie było to łatwe, bolało - czasami nawet dość mocno, ale wiedziałam, że nie ma innego sposobu jak tylko natychmiastowe chirurgiczne cięcie. Ale tak "straight away" - bez żadnych "ostatnich spotkań w celu wyjaśnienia" i tym podobnych pierdół. Tylko, że to wymaga absolutnej, czasami wręcz brutalnej szczerości z samym sobą, żeby natychmiast prawidłowo rozpoznać własne PRAWDZIWE intencje i motywy, które nami kierują i zdusić je w zarodku.
Aha - ilekroć ktokolwiek usłyszy o rozpadającym się, nieszczęśliwym małżeństwie czy związku, to proponuję poprosić o nr tel. do męża/żony w celu upewnienia się, że oni są tego samego zdania😜 Ponadto wychodzę z założenia, że nawet jeśli między dwojgiem ludzi jest źle, to w pierwszej kolejności powinni zabrać się za naprawę swojej relacji, bo nawet jeśli jest tylko promil szans na tę naprawę - to może zdarzyć się cud. Gorzej jak w to wlezie w ubłoconych buciorach ktoś trzeci - najczęściej jest wtedy przysłowiowym gwoździem do trumny. Każdemu, komu się wydaje, że to co przeżywa, to piękna lecz nieszczęśliwa miłość proponuję uruchomić wyobraźnię i zobaczyć siebie w roli... gwoździa do trumny. Polecam też zapoznanie się z bardzo fajnym, szczerym wywiadem, którego udzieliła Olga Frycz. To co wydawało się jej "piękną miłością" dzisiaj nazywa po imieniu - haniebnym romansem.
,,Miałaś być obłędna, a nie obłąkana....., a Ty miałeś być ogierem, a nie ogrem "......🤷♀️
Pierwszy raz nie dotrwałam do końca historii.
Jestem tą zdradzoną żona i matką....
Ja też jestem zdradzona żona i matką trudno się tego bardzo słucha wszystko się przypomina moje małżeństwo nie przetrwało
@@renatap9486 moje też nie przetrwało...moje dziecko nie miało nawet roku kiedy tatuś się bawił...
Nawet o.Adam wcale nie przejął się Izą a przecież Ona " oberwała " najbardziej- tak myślę bo tych dwoje myślało tylko o własnych
" interesach " , zakochaniach itp
Smutne że ksiądz zobaczył w tym- jak to się wyraził " coś dobrego "
Tulę was dziewczyny, bądźcie silne ❤❤👋
@@ELZA780 takie kobiety są tylko silniejsze💪 dziękuję za miłe słowa, uściski 🥰
… ja tez nie dałam rady słuchać dalej biednej Amelii…
Słucham HP leżąc obok swojego niepełnosprawnego synka . On już śpi . A ja czuwam przy nim i słucham . To Adaś . Nie mówi , ma autyzm i wiele innych chorób . Kocham go najbardziej na świecie . Jest dzielny . Dziś , tak jak od 4 lat był na Mszy Św , dedykowanej właśnie chorym dzieciom . Dziękujemy za HP , CNN , Ojcowską mądrość i wszystko , dziękujemy również ks Stanisławowi za serce i cotygodniowe Eucharystie ❤️
Kochana Aleksandro.
Również mam syna z autyzmem. Ma 19 lat.
Nie mogłam sobie wymarzyć lepszego dziecka. Jest wspaniały!!!
Ściskam Was mocno.❤
Będzie dobrze😊
Niech Bóg nad Wami czuwa, Tobie da siłę, a Twojemu synkowi pomoże❤❤❤
A ja słucham kolejny raz HP w dniu swoich 38 urodzin leżąc obok śpiącej już żony którą bardzo kocham i za wszystko jej dziękuję a szczególnie za dwie córki które mi urodziła
100lat, wszystkiego najlepszego, Bożego błogosławieństwa-bo wtedy wszystko masz🙏🏽🙌🏽
Piszę po cichu, by nie budzić żony, oczywiście błogosławię i żonę🙏🏽🙌🏽🌹💝
Wszystkiego dobrego🙏🌸piękne słowa wdzięczności i miłości.
L
Cp7p
Mocne i Piękne
„Żaden człowiek nie jest całym twoim światem” - z tymi słowami wychodzę dziś. Bardzo mądre! 🙌🏻 dziękuję.
Bardzo mnie ta historia dziś poruszyła wszystko mi przypomniała ja jestem ta żona matka zdradzona moje małżeństwo nie przetrwało 😢
Wiem co czujesz… niestety ☹️
Mnie zdradzil z moja koleżanką po 5 latach związku byli ze soba 2 lata a ja bylam glucha i slepa bo ufalam a jak sie dowiedzial to serce mi peklo Zniszczyli mnie ja juz nigdy nie bede taka sama
Bardzo ci wspóczuje,wiem co czujesz ,bo ja też jestem w takiej sytuacji
Doświadczyłam podobnej historii. Zdradził nas dwóch synów Antosia i Frania oraz mnie z 19- latka. Ona dobrze wiedziała że ma rodzinę, dzieci żonę. Kolega mu gratulował, nawet uczeń jego który jest organistą. Żona dowiaduje się ostatnia, coś w tym jest... 12 lat małżeństwa, 14 znajomości. Teraz pozew o rozwód i stwierdzanie nieważności małżeństwa oraz walka i szybki podziałajatku, bo jemu się spieszy. Życie zaskakuje, boleśnie ale W Imię Boże i do przodu. Gdyby nie Nowenna Pompejańska i modlitwa o Cud to bym tego nie udźwignęła ❤️
Wiem co czujesz mam tak samo😢
Jak szatan nas "pięknie" oszukuje, niestety. Dobrze, że Pan Bóg zawsze czuwa, zawsze czeka, zawsze jest.
Zrezygnowała z rodziny wypral mózg zmienił torzsamosc
Ile ja słyszałam takich historii...że żona go nie rozumie, że wcale ze sobą nie śpią. 🤪
To ja. Ja nie rozumiem mojego Męża i nie śpię z nim. Nie jestem w stanie, wiedząc, co robi...
Nooo ta naiwność poraża…
Mnie mąż też "nie rozumie i razem ..." po 30 latach małżeństwa. Ma w pracy 20 lat młodszą, a że głupia... to nie ma znaczenia ☹
@@jacekbielonko8879 no strasznie to musi boleć i taka obrzydłość że stale o tym myślisz i różne scenariusze masz w głowie to co się wydarzyło , co mogło się wydarzyć. Chciałoby się 'wysiąść' z obecnego życia i dać sobie spokój...bezsilność i pustka. Brrrr!
@@jacekbielonko8879
A skąd wiesz, że głupia?
Jaka ta historia trudna.Rozrywa serce na kawałki.😢
Byłam kiedyś właśnie taka żona i podobnej historii doświadczyłam 😢. Odcisnęło na mnie ogromne piętno i nigdy tego nie zapomnę . Nikomu tego nie życzę .
Przykryłem śpiącą córkę pościelą z hipopotamami, pozmywałem stos kolorowych, bambusowo-platiskowych naczyń, a teraz przy akompaniamencie HP zbieram różowe ciuszki z suszarki. TEAM DAD DO BOJU! :)
Też zbieram różowe ciuszki od roku...to najlepsza rzecz jaką mi się przydarzyła...pozdrawiam Cię
Dobrze że mamy kogoś kto wyciąga z naszych potłuczonych historii dobro nawet jeśli nikt tego dobra nie widzi. Boże życie bez Ciebie nie ma sensu. Kiedyś myślałam tak jak Amelia, nie wyobrażałam sobie życia bez męża. Dzięki Bogu teraz nie wyobrażam sobie życia bez Boga, choć błądzę, upadam, kaprysze i grymaszę, On jest! Kocha! Dźwiga! Poprawia mi koronę, bierze za rękę i idzie ze mną dalej. Kocham Cię Jezu całym potłuczonym serduchem.
Właśnie wróciłam z randki, na której nie pojawił się chłopak, z którym się umówiłam. Mam już 32 lata, ale się nie poddaję w szukaniu męża. Włączyłam YT i akurat 2min temu dodane historie potłuczone ❤️
Mam nadzieję, że pojawi się tu więcej historii np o późnej miłości, żeby dać mi więcej nadziei...
Może lepiej, że nie przyszedł,
Jesteś warta lepszego, silnego ramienia 👍
Dokładnie, zgadzam się z przedmówczynią.
@@gabrielag2958 @Magdalena 29 ❤️❤️❤️
Skoro nie przyszedł, to nie zasługuje na Ciebie. Nie warto rzucać się na byle co, bo za rogiem czeka prawdziwe szczęście. Wszystko ma swój czas, tylko trochę cierpliwości.
Wierzę, że znajdziesz Tego Jedynego :) Trzymaj się 💚
Tym razem słucham HP robiąc kulki z bibuły. Pani w przedszkolu wszystkim rodzicom i dzieciom zadała pracę domową na weekend polegającą na wykonaniu kulek z bibuły do pewnego projektu. Jest po 21, dzieci śpią a ja się zakulkuje po same uszy. Żeby było śmieszniej dodam, że to ja jestem tą panią 😁 a córka jest w mojej grupie przedszkolnej. No cóż, skoro jestem również rodzicem to jak wszyscy to wszyscy, praca domowa i sprawiedliwość musi być. Pozdrawiam 😊
Proszę o modlitwę w intencji wyjścia z uzależnienia mojej córki Klaudii . Pozdrawiam langustawą rodziną . Mam nadzieje że kiedyś wyślę Ojcu moją historie potłuczoną
Anetka Ufaj 🙏🙏🙏
A ja jestem Izą z tej historii.. Nasza Amelia wiedziała o 15 latach małżeństwa i dwójce dzieci..
Dzięki Ameli dowiedziałam się jednak sporo o sobie. Spadła na mnie jak huragan i wybuchła we mnie nienawiść. Pochłonęła mnie,. wirująca, dynamiczna, siejąca spustoszenie, czarna otchłań żywej nienawiści. Nie wyobrażałam sobie nawet, że takie coś można doświadczać! Ja pokorną, cicha "dobra", mila osoba zostałam pochłonięta przez potężną siłę zniszczenia. To było straszne. . Podobnie niewyobrażalnego stanu doświadczyłam tylko z powodu śmierci naszego pierwszego dziecka. Nie wiedziałam, ze taka opętująca nienawiść wogole jest możliwa! Czułam, że jak dam jej upust, to mnie opęta, pochłonie na lata i huraganem bedxie niszczyc życie moje, moich dzieci i .wszysich związanych z ta historią...
Pewnego dnia doświadczyłam ciepła i jakiegoś oswiecenia; zrozumiałam że nie mam wpływu na drugiego człowieka, że nie muszę kontrolować, wspinać się...- i odpuściłam... klatka się otworzyła... A ja poczułam WOLNOŚĆ i spokój.. Wiem ze to dzięki Bozej Łasce.
Nie znam zakończenia tej historii. Uczę się ufac, że Pan Bóg zawsze mnie złapie. Gdy wraca mrok nienawiści- oddaje go Panu, proszę, by odmienił moje serce i zabrał lęk. Bardzo pomaga też błogosławienie osób od których doznaję krzywdy lub których się boję. Bez Pana Boga nie wiem gdzie i w jakim stanie byłabym dzisiaj. Mocno doświadczałam i doświadczam Jego obecności i pomocy. Bardzo ważna jest wierność Bogu w modlitwie budujące siłę relacji z Nim.. Bliska relacja to tarcza i spokój i odwagą w ufności. Bez wierność Bogu niezauważalne zaczyna się sypać.
Uczę się wierności
Przypomniało mi się wszystko.... jestem właśnie taką zranioną żoną. Można wybaczyć ale nie można zapomnieć a strach że to wróci ciągle jest, ale ufam Bogu i wierzę że z Nim dam radę wszystko przetrwać. On był cały czas ze mną
Życzę siły
Jest nas dużo więcej. I aby Bóg dał nam siłę, by to wszystko wybaczyc 😪😪😪
Podobnie i ja.
Właśnie pobiłam pokrywkę od 22 letniej brytfanki, którą moi rodzice dostali w prezencie ślubnym. Cała kuchnia w szkle... W smutku włączyłam you tube, a tu nowy odcinek i cały smuteczek uleciał pod wpływem Ojca głosu. Dziękuję ❤️
Ps. Historie potłuczone są lekiem na potłuczoną pokrywę😂😂😂
Jakże podobna historia do mojej, choć od Amelki dzieli mnie jakieś 40 lat. Odnośnie "dorwania" telefonu męża przez Izę, to z całą pewnością Pan Bóg zadziałał. U mnie było podobnie. Gdyby żona nie "dorwała " się do mojego telefonu, nie wiem gdzie byłbym dzisiaj. Dzięki temu przyszło opamiętanie. Po ludzku, przegrałem życie, ale zyskałem szansę na nowe... z Panem Bogiem.
Żona wybaczyła? Zbudowaliście nowe życie na Bogu?
@@biaafrezja4625 😔
Dziś odsluchuje historii i łzy płyną jak oszalałe.Taka Amelka jest teraz w życiu mojego męża.Ten ból,serce rozbite i tyle cierpienia odbiera oddech i chęć do życia. Schemat poznania podobny portal
Oboje żonaci.Dwa małżeństwa po 30 latach rozbite.Odkrycie zdrady było porażeniem. Od dwóch miesięcy wyprowadza się i nie może się wyprowadzić. Pomyślałam o rozwodzie ale muszę trwać w tym uwiklaniu poniewaz mąż mial dwa wypadki.Dwa razy stracil przytomność w ciężarówce .Wszystko się wali ale myślę że pan Bóg przygotowuje mnie na coś jeszcze cięższego.Dorosle córki są w szoku i w cierpieniu.Teraz jeździ bezczelnie na randki a ja ogromnie cierpię. Najgorsze jest to że mówi że kocha nas obydwie.Chory ,potluczony czlowiek.Prosze o modlitwę choć sama zawierzylam panu Bogu. Ale najgorsza jest nienawiść do tej kobiety i żal że nie zawalczyla o swoje małżeństwo tylko wpakowała się w moje.
To straszne… ale życzę ci z całego serca żebyś znalazła pocieszenie w Sercu Jezusa i Maryi.
Dlatego też uważam że postawa Amelki jej czyny powinny być nazwane po imieniu: zło i grzech ciężki śmiertelny! Nie nie osadzam jej bo nie jestem sama bez grzechu ale nie nigdy przenigdy nie mogłabym zrobić czegoś podobnego bo jest to straszna podłość i straszny grzech.
Hmm "muszę trwać w związku bo mąż miał dwa wypadki..."? Tzn.? Nie może pracy zmaleźć czy Ty jesteś na jego utrzymaniu?
Wcześniej HP i innych filmów słuchałem nocami, gdy żona zasypiała z naszą córką a ja sprzątałem kuchnię i pichciłem jakiś obiad na kolejny dzień. Odkąd jednak Bóg obdarował nas dwójką kolejnych córeczek padam z nimi na materacu w salonie i w zasadzie nie wiem czy to ja je czy one mnie usypiają. teraz mam taki jeden dzień w tygodniu gdy zostaje dłużej w pracy, i gdy jest już trochę spokojniej zakładam słuchawki i przy akompaniamencie wysokociśnieniowych pomp słucham HP właśnie i wycinam kołnierze kompensatora do wozów strażackich.
A ja słucham tej historii po urodzinowym spotkaniu z rodziną. Teraz spotykam się z drugą: Langustową. Obie bardzo kocham i na obie mogę zawsze liczyć. Dzięki Ci Ojcze za to, że są Targi Intencji, czytanie Pisma Świętego i miejsce, takie jak to, byśmy się mogli lepiej poznawać. Pozdrawiam Ciebie Ojcze, wszystkich słuchaczy i cieszę się, że Was mam! :)
Pozdrawiam Cię serdecznie. 💙💙💙Dobrze, że jesteś!
@@bozenaagnieszka Dziękuję Ci bardzo!! Ja też się cieszę, że Ty jesteś z nami! Niech Cię Pan strzeże i zawsze Ci błogosławi!
W poszukiwaniach stosowalam jedna modlitwę: Boże oddaje Ci tą relacje Ty wiesz wszystko o mnie i o tym drugim człowieku. Jeśli ta relacja poprowadzi do dobra to pobłogosław ją a jeśli nie to zakoncz to jak najszybciej. Amen
I dzięki Ci Panie za to że odpowiedziałeś na moją modlitwę!!!!! Wychwalam Cie Boże!!!!
Szkoda czasu na byle jakie relacje gdy w tym czasie mozna poznać Kogoś i stworzyć z Nim coś pięknego :))))
Ja pozwolę sobie zwrócić się do Amelii: napisałaś, że masz wątpliwości czy w dzisiejszym świecie faceci chcący budować związek oparty na czystości istnieją. Otóż zapewniam Cię, że tak i jestem przekonany, że trafisz na takiego, który zaakceptuje to co było i pokocha Cię prawdziwą miłością, bo zasługujesz na nią! Pozdrawiam i dziękuję za Twoją HP!
A skąd to przekonanie ? Przecież wcale nie musi się tak zdarzyć.
Ps. Daj namiary na takich facetów;)
😊😊😊
😊😊😊😊
Slucham tej historii sprzatając po kilku zmianach gosci,jak to u nas w niedzielę. Siadlam wlasnie padnięta zastanawiajac się, czy napisac moją,mocno potluczoną historię, ale wciąż nie mam odwagi.
Moze wkrótce...
Słucham tej historii obmyślając tort dla mojej wkrótce pełnoletniej córki. Tak bym chciała, żeby ją ominęły krzywdy, nieszczęśliwe związki, rozczarowania. Wiem, że to niemożliwe, ale to przecież moja kochana córeczka :) Często powierzam ją Tacie i wiesz co, Ojcze Adasiu? Za tydzień będziemy u Was, na Zielonej i przez Wasze, Dominikańskie ręce znów ją powierzę i całą naszą rodzinę :)
Ja tylko swoje trzy grosze wtrace :) jako rodzic może pani uchronić córkę chociażby przed wpakowaniem się w toksyczne związki. Ludzie głodni miłości i uwagi biegną za wszystkim. Tak więc niech pani uczy córkę poczucia własnej wartości i przede wszystkim miłości bezwarunkowej do samej siebie. To ja uchroni przed wieloma rozczarowaniami :)
Tak jak w historiach O. Adama, te historie dzieją się bo chłopak jest w stanie tak dziewczynę ugadac pięknymi słowami i gestami że wiąże ona swoją wartość z jego osobą więc kiedy on ją odrzuca ona leci za nim, bo jak to przecież byłam ta wspaniała jedyna, a nagle jestem nikim? Niech pani nauczy córkę aby nie wiązała swojej wartości z tym co ktoś o niej mówi lecz aby sama znała swoją wartość. Niech pani kocha ją bezwarunkowo i pokazuje że na taką miłość właśnie zasługuje, nie że "zasłuży" na miłość jeśli będzie ładnie wyglądać, lub jeśli będzie taka czy siaka, tylko taka jaka jest, piękna córka Najwyższego, zasługuje na bezwarunkowa miłość i troskę.
W ramach pisania komentarzy na temat tego, co właśnie robimy... ja zaproponuję coś, co niech każdy zrobi - pomódlmy się za zdradzających (o opamiętanie i wierność) oraz za zdradzonych...
Jakbym słuchała o sobie. Dziękuję.
Dzień dobry :) a ja dziś słucham w poniedziałkowe południe, w szpitalu, na oddziale covidowym, po zrobieniu swojej pracy, podczas 2 śniadania. Pozdrawia Was i Ojca Adasia fizjoterapeutka E. Proszę o modlitwę w mojej intencji i pacjentów chorych i cierpiących ❤️🧡
Historie bardzo często towarzyszą mi i mojej czteroletniej córce gdy jedziemy w niedzielę do kościoła. Mamy na to 1,5 godziny. Co tydzdzien pokonujemy prawie 80km żeby dotrzeć na polska mszę i o dziwo droga ta nigdy nam się nie dłuży dzięki historią potłuczonym i muzyce Owcy, która poznałyśmy też dzięki ojcu. Bóg zapłać za to umilenie drogi.
Owca super!
Tobprawda te piosenki są bardzo kojące
Bardzo utożsamiam się z tą historią. Może nigdy między nami nie doszło do fizyczności, ale igral moimi emocjami. Nagrywanie piosenek, listy, opowiadanie o jedności dusz
Kiedy oświadczył się jej, mi powiedział, że niestety musiał. Po półtora roku od ślubu przyszedł pijany pod mój dom, byłam przerażona. Jedyne co powiedział to że mnie kocha i zawsze będzie kochał... I z tym mnie zostawił. Teraz kiedy stałam się kobietą, dorosłam, wiem jedno współczuję jego żonie, relacja z narcyzem jest bardzo trudna.
Jesteś mądrą kobietą, życzę Ci wszystkiego co najlepsze
Relacji z narcyzem nie ma i nigdy nie bylo
Mój związek, już 8 letni, też zaczął się od zdrady... Co prawda to był "tylko" pocałunek, ale dobrze wiedziałam, że ten mężczyzna jest w związku. Było 10 dni do świąt, powinien szukać prezentu dla Niej, a on mnie całował. Dwa dni się nie widzieliśmy, emocje trochę opadły, powiedziałam mu, że to nie ma sensu, żeby ratował swój związek. A on - od razu go zakończył, żeby być ze mną. Źle mi z tym było. Bardzo źle. I jemu też. Jeszcze przez jakiś czas utrzymywał kontakt z Jej rodziną, bo czuł się za nią odpowiedzialny, ale nigdy nie próbował do Niej wrócić. Sytuacja była jasna dla wszystkich. A my powoli budowaliśmy razem coś pięknego. Wytrwaliśmy w czystości do ślubu, mimo, że on z Panem Bogiem to nie bardzo. Ale zrobił to dla mnie. Teraz mąż śpiewa kołysanki naszemu dwuletniemu synkowi, a ja kołyszę na rękach drugiego, urodzonego we wrześniu. Bóg pomógł nam z czegoś złego zbudować dobro. Nie wiem, co bym zrobila, gdyby mój mąż okazał się takim samym człowiekiem jak ten, z którym związała się Amelia. Zostałabym? Czy dałabym się zwodzić? Na szczęście nie muszę się nad tym zastanawiać. Amelii życzę, żeby poznała kogoś, kto pokocha ją naprawdę.
Ale jeżeli Twój mąż nie był w związku małżeńskim z tamtą kobietą,to chyba nie możesz mówić, że zbudowaliscie swój na czymś złym.Poprostu Ty byłaś dla niego ,a nie tamta.😉😊
@@iwona5757 tamten związek mojego męża nie był udany, nie miał szans przetrwać, co nie znaczy że to, co zrobiliśmy było dobre. Ktoś został skrzywdzony i tego cofnąć się nie da myśeniem, że ostatecznie wyszło na dobre.
@@magosm4002 myślę,że rozstania są wpisane w życie i wiadomo,że bolą.Ale widocznie tak miało być
Ojcze Adamie - Twoje dzisiejsze komentarze są wyrwanez moich ust 🙂Zdrada - to zło dla każdej ze stron. Wie to tylko ten, kto jej doświadczył. Amen 🙏
Zawsze tak się składa ze wszystkie osoby krzyczące o czystości do ślubu rozbijają malzenstwa i to z dzieci Związki z dziećmi się ratuje za krzywdę dzieci zawsze się płaci nawet jak to się wypiera
Amelko.. dziękuję za to wyznanie..
Ojcze Adasiu.. dziękuję za komentarz! Bardzo, ale to bardzo mnie ujął i otworzył mi oczy!!
To jest wspaniałe że są takie historie które nas uczą i ostrzegają przed takimi ludźmi. Bądźmy przede wszystkim blisko Boga i to właśnie Jego pytajmy o wszystko a On na pewno nam odpowie . Ufajmy Bogu nazemu tatusiowi, który nas kocha nade wszystko i zawsze jest przy nas. Jezu Ufam Tobie Błogosławieństwa Bożego
Ojcze- mężczyźni kochają "zażarcie" A kobiety "zawzięcię" bardzo podoba mi się ten cytat z Pani Katarzyny M. Pozdrawiam
Też go lubię 😉
Dobre!
Ojcze Adasiu 😊
Jest poniedziałek rano, a ja słucham tej historii piorąc, sprzątając i wypruwając zamek z ulubionej sukienki... robię to wszystko prawie jednocześnie, to się nazywa wielozadaniowość 😆😅 A prawdę mówiąc jest to mój ostatni "tydzień wolności" gdyż po bardzo długiej przerwie (prawie 7-letniej) wracam do pracy i jestem w lekkim szoku, ile spraw muszę załatwić i ogarnąć przed startem w nowy rozdział... I tu błagam o wsparcie w modlitwie 🙏😇 Wiem, że sama nie dam rady ruszyć z tego miejsca...
Z Panem Bogiem życzę pięknego dnia dla Ojca i wszystkich Langustowiczów ❤️ Pozdrawiam serdecznie Agnieszka 🙋🏼♀️🌷
Ojcze Adamie dziękuję że pomaga ojciec mi przetrwać noc jak co noc.godzina 24.30 bo wtedy mam kryzys spania. Wkładam słuchawki do uszu i odpalam H. P. 😊 I tak do 3 rano. Włączam siebie na,, auto pilota,, i sortuje paczki na lotnisku w największej sortowni paczek w Europie.
Słuchając tych wszystkich historii potłuczonych i ciepłego pełnego miłości i pozytywizmu głosu daje rade pokonać kejną ciężką noc💪. Mało tego coraz bardziej czuje się zintegrowana z tą całą wspaniałą grupą ludzi. Boże jak ja ci dziękuję❤️ że tych,, potłuczonych,, ludzi jest więcej i nie jestem sama. Może kiedyś ojcze odważę się wysłać swoją historię chociaż wątpię w to aby ojciec ją przeczytał. Bo faceci nie lubieją długo czytać. Ja lubię się rozpisywać a mam 46 lat więc Oj.. Oj.. Oj... A przeżyć tyle że by chyba na 3 życia wystarczyło..... Więc tylko bardzo serdecznie wszystkich potłuczonych pozdrawiam i życzę siły 💪
A tobie ojcze Adamie cudowny człowieku❤️który pokazujesz mi że Bóg nie jest taki srogi i że kocha też tych słabych grzesznych i pogubionych życzę cierpliwości do nas wszystkich pogubionych i potłuczonych. ❤️Pozdrawiam Joanna. 🤗😊
Dziękuję Ojcze Adamie. 💙Dziękuję Amelio za Twoją historię. 💙
Cześć M właśnie słucham tej historii . Coś mi to przypomina .
Nie chcę do tego wracać. Było . Trudno przychodzi wspomnienie które nie było zgodnie z wolą BOGA Ojca AMEN
Dzięki za pomoc i muzykę która dostarcza uczuć które towarzyszą nam od dłuższego czasu. Pozdrawiam Ciepło good evening. Dobrego pasterza przy sobie. Udanego weekendu.
JESTEM zadowolona z tego że Jesteś 👼
Słucham, ale niby mam pustkę. Znowu muszę zaczynać od nowa. Jestem nawrocona, ale odkąd to się stało to ciągła hiperbola. Raz jestem blisko Pana Boga i znowu daleko. Teraz jestem na etapie pustki, ale nadal wierzę. Też szukałam bliskości i miłości, a teraz kiedy chce być tylko sama to pokusy. Tak jakby faceci mieli jakieś radary i wiedzą, że chce być sama i żyć w czyscosci nagle zaczynają się interesować. Moja wiara jest ponad to.
Dziękuję za slowa histori szalonej pełnej fastynacji , tak czesto bywa to w zyciu , jest to trudne , myślę ze osoby zranione wpadaja w taki kompot - koniec pozytywny ale trudny - to lekcja pokory madrosci i życia z Panem
I wreszcie niedziela i wreszcie historie potłuczone!!!! A ja właśnie dokańczałam robienie własnego różańca. Spodobał mi się różaniec ojca Adasia i tak mnie to zainspirowało, że postanowiłam wykonać swój własny. Tym bardziej że ten który miałam jeszcze od pierwszej komunii świętej prawie się rozlatywał. Cieszę się zawsze na te historie, które są takie pouczające pa paaaa wszystkim 😇♥️💚😍
Witam słucham dziękuję bardzo Ojczulku 🕊️🌹🙏🕊️
Przeżywam podobną historię, tyle że to żona konczy małżeństwo, z bogiem na ustach. Rezygnuje z rodziny dla wlasnego, egoistycznego dobra. Odbiera synowi ojca, ucieka "gdzieś", do "kogoś". Plackiem w kościele leży co niedziela, twierdzi, że to za namową ducha świętego się dzieje....Abstrakcja, koszmar...
Jesteśmy tylko ludźmi i upadamy 🤷🏻♀️straszne to jest ale wierze ze będzie u Ciebie jeszcze wszystko dobrze ❤
Gdybyśmy wiedzieli jak bardzo Bóg naprawdę nas kocha bylibyśmy szczęśliwi każdego dnia ❤
Uwielbiam HP🥰Ojcze Adamie dziękuję i niech Pan Bóg Ci błogosławi🙏
Dziękuję ojcze Adasiu byłam dziś na konferencji ice Kraków było super jestem szczęśliwa że mogłam przyjechać i zobaczyć na żywo taki cudny prezent na Święta sprawiły mi córki sama je wychowywałam ale mam najwspanialsze córki na świecie i jestem z nich dumna a teraz słucham historii potłuczonych dziękuję i pozdrawiam ojca serdecznie choć miałam nadzieję to zrobić osobiście
My kobiety jesteśmy bardzo nieodporne na czary..Ja omal 2 małżeństw nie rozbiłam rozpaczliwie poszukując akceptacji i dowartościowania..teraz wiem że to można znaleźć tylko w relacji z Bogiem.
Moja córeczka tak samo się "Szustaczy" 😂 od czasów w brzuchu. Teraz od porodu już 4 miesiące. Mamy też Biblię dla dzieci i chociaż może jeszcze nie rozumie co mama czyta i opowiada, to obrazki bardzo jej się podobają i w ten oto sposób rozwija się duchowo, sensorycznie, bo ogląda kolorowe obrazki, osłuchuje się z nowymi słowami i ćwiczy koncentrację, wiec lepszego treningu być nie może. Jej tata jeździ w delegację, więc codziennie najpierw słyszy i widzi przez messenger jego, a później słuchamy z ojcem kolejnych rozdziałów Pisma. Obie z maleńką Zosią dziękujemy. ❤
Nie mogłam w lepszym momencie trafić na ten odcinek...
Dziękuję. Pozdrawiam z Londynu.
Przekupił żonkę tanim tekstem o epizodzie. Ale taka ci-pa jak Kamil zrobiłaby to samo Tobie za parę lat Amelko.
Wygląda na to, że był z Tobą Bóg. Dziękuję księdzu za historie PRAWDZIWE!
Bardzo bardzo mnie poruszyła ta historia. Rozumiem Cię, Amelio, na każdym jej etapie. Jesteś silna i zarazem wrażliwa. Dziękuję, że podzieliłaś się swoją historią❣️
Amelko realizuj się ♥️♥️jesteś niezwykle wrażliwa i mądra młoda Kobieta ♥️przytulam mocno♥️
A ja słucham HP w niedzielne popołudnie sklejając z liter zestawy sylab dla mojej 25 osobowej klasy 1. 25osóbx24literyx6samoglosek.... I tak od 36 lat.... Jak ja kocham swoją robotę!
Jeśli o mnie chodzi, chłopak lat 28, słucham pod koniec listopada Historii Potłuczonych, jeżdżąc do pracy autobusem i siedząc samemu w domu. W niektórych momentach, kiedy słucham słów opowiadanych historii, aż mnie coś w środku zatrzęsie i czasami oczy zaczynają się pocić. Te historie potrafią dotknąć bardzo dogłębnie czegoś, tam w środku mnie. Przypominam sobie, że przecież tak naprawdę nie jestem taki zły i nigdy nie chciałem być takim człowiekiem.
A dodatkowo, wysłuchane historie zachęcają mnie, aby samemu coś od siebie napisać i podesłać ojcu Adamowi.
Pozdrawiam z Kujawsko-pomorskiego, obecnie pokrytego pierwszym śniegiem pod koniec roku 2021.
Lepiłam wieczorem pierogi ruskie na obiad na kolejny dzien i tak mnie wciągnęła historia Amelki ,że nie wiem kiedy ponad 40 minut zleciało.Amelko mam nadzieję,iż teraz znajdziesz gościa, który będzie Cię naprawdę kochał i szanował
17 lat małżeństwa, mąż poznał inną, młodszą wiekiem i ciałem. Jego odpowiedź na moje pytanie czemu? powaliła mnie na kolana: bo ona jest dziewicą🙊🙈🙉ja niestety nią już nie byłam bo mamy dwoje dzieci. Szok, brak słów...
Chore, moim zdaniem potrzebna mu terapia, bo jego motywy nie są normalne, a wynikają chyba z jakichś zaburzeń. Jak można powiedzieć tak matce swoich dzieci... Ściskam mocno ❤️
Jesteśmy już po rozwodzie od 12 lat. Nie widział nic złego w tym co robili oboje
@@monikagowacka2644 Ehh, bardzo Ci współczuję 😓 Nie wyobrażam sobie nawet jak się czułaś. Oboje muszą mieć brak empatii...
Monika Ty jesteś najpiękniejsza....jesteś Mamą wspaniałej dwójki dzieci!!!!! KOCHANĄ CÓRKĄ BOGA!!!!! A to co uslyszałaś to wymysł chorego zagubionego i nieszczęśliwego człowieka....jestem z Tobą 😘🌷
O rany,ale pacan🤦♀️sorry ale musiałam to napisać .Moniko niech Pan Bóg Ci błogosławi 🙏
Buziole Amelko!!!!🤗 Dziękuję O.Adasiu 🤗
A Ja słucham leżąc namiętnie z Adasiem z łóżku .Mój mąż też ma na imię Adaś.,😂słucham na słuchawce na spółkę z mężem bo leży z nami jeszcze Janek i Maciej i pies 🐕 . Gęstość zaludnienia zmusza nas do słuchawek bo inaczej przy dzieciakach się nie da.Jedno jest pewne , jest nam ciepło tak na "kupce".Ps .mamy więcej łóżek i pomieszczeń ale dzieci są bardzo rodzinne 😂
Jak ja znam takie rodzinne leżakowanie. U mnie oprócz męża jeszcze 3 dzieci i jakoś nie zanosi się na zmianę tej sytuacji.
Właśnie wysłuchałam hp porządkując swoją damską torebkę.
Damska torebka jest po to by mieć, niekoniecznie znależć to czego się szuka!
Skończyły się hp .Torebka uporządkowana.
Ciekawa historia ku przestrodze,byłam zdradzaną żoną,więc wiem czym to pachnie! Na szczęście nie było portali,telefonów itp. Trudniej było mężowi o kontakt. Szybko sąsiedzi " nadawali w różny sposób!!! On od 26 lat nie żyje i cieszę się, że nie było wtedy takiej techniki!
O.Adamie dziękuję za to co robisz. Ściskam.
Babcia seniorka.
Słucham płacząc... bo kroję cebulę. Będzie mielone! Niech no tylko drzemka córki trwa w najlepsze, to zdążę zrobić obiad obiema rękami! :)
Historie potluczone czytane przez ojca oddaja naprawde dobry klimat. Wchodze tu na nie ostatnio bo tez cos sie stluklo w moim zyciu a to jakos pomaga, jakby sie nie bylo z tym sam. Wpadlem na nie dosc przypadkowo ale od tamtej pory wracam. Rozne zycia, rozne historie i wpada mi taka mysl : Kazdy z nas sie potlukl w zyciu i potlucze jeszcze nieraz, dobrze ,ze te stluczone kawalki mozna poskladac a z langusta jakos tak lzej. Pozdrawiam sluchaczy :)
Dziękuję, Bóg zapłać!
i proszę o modlitwę .. o ł pokuty i nawrócenia dla mnie, mojej siostry jej córek ,( jedna z nich będzie miała 16te ur zaraz..) ,męża .., Anety B.. ł wiary & nawrócenia dla niej ..
Ta historia doprowadziła mnie do łez bądź mocna kochana Amelko moc w słabość się doskonali
To moja najulubieńsza historia 💔
Słucham na poprawę nastroju jestem dzisiaj kłębkiem nerwów. Zawinęłam się w kocyk jak buritto zamknęłam oczy i wsiąkam cała historie😀
Przez ta trzecią i w mojej rodzinie były problemy...mój dziadek co prawda był w separacji z babcią ale napatoczyła się ta trzecią i niestety już nie wrócili do siebie ale moi rodzice zgodnie twierdzą że gdyby nie to rodzina byłaby nadal kompletna. Ostatnio wśród moich przyjaciół i znajomych słyszę o rozwodach i jestem przerażona jak wiele ich w moim otoczeniu i to wcale nie zawsze przez zdradę...takie czasy, że jak coś się psuje to wolimy nowe niż naprawić to co się zepsuło...przykre. Amelio, piękne imię masz...dobrze że wróciłaś do Boga, z Nim będzie łatwiej. A wierz mi, lepiej być samej do końca życia niż wejść w niewłaściwa relacje do końca życia...mówię to z doświadczenia szczególnie moich bliskich, bo w moim małżeństwie jestem szczęśliwa od prawie już 8 lat.
Szczęść Boże. Nie wiem ile tygodni zabierałem się za pisanie komentarza ale w końcu się udało 😅 Korzystam z chwili przerwy przed odjazdem mojego pociągu z Gdyni do Helu, który prowadzę (jestem maszynistą). Towarzyszysz mi, ojcze praktycznie we wszystkim co robię np sprzątanie czy inne ogarnianie różnych obowiązków domowych. Jesteś wszędzie gdzie jeżdżę od Krakowa (jeżdżę po całej Polsce na symulatory samolotów pasażerskich) po Hel (mieszkam w woj. pomorskim ale nie w Helu😅). Dziękuję Ci za Twoje poświęcenie i za wszystko co robisz. Wspieram modlitwą. Paaaa 😀
Serdeczne pozdrowienia. Bóg zapłać.
Telepatia ... Cały dzień jakiś zaganiany, aż tu nagle do głowy wpada myśl - niedziela dzisiaj, będzie HP 😊Odpalam UA-cam a tu nowy odcinek dodany 3 minuty temu 💃😄
Piękne podsumowanie tej całej historii bez krytyki ze zrozumieniem tak potrafi tylko prawdziwie kochający człowiek :)
Kochani, pomódlcie się za mnie. Chyba straciłam wiarę. Tak po prostu, na mszy św.; za dużo rozkminiania w ciągu dnia.... Jednak mam wielką nadzieję, że to wszystko, w co wierzycie (i ja wierzyłam, a teraz wątpię) jest prawdą. Ale nie wiem...
🙏🌸
Nie daj się Kochana! Nie daj się!
Dzięki wielkie wszystkim, ❤️
Uwielbiam Ojca komentarze, w stylu "yhm, no tak, no na pewno"
💚👍🙋♂️🙂😉Witajcie i pozdrawiam. No odnajduję się w tej historii ale to dawne czasy.. A co do świata modelingu to rzeczywiście trzeba uważać, mam znajomego i jak opowiadał to nie jest tak kolorowo podobnie zresztą kreuje się rzeczywistość w mediach społecznościowych.. Powodzenia🙂
Dzięki za dopowiedzenie o Radiu 😉
Uwielbiam te wasze nadsyłane historie i uwielbiam komentarze Ojca. 💛❤️🧡🖤💜💙💚
Czekam z utęsknieniem razem z Adasiem na Mocno Stronniczych :) Wszystkiego dobrego Ojcze Adamie
Ręce mi opadły... Jak można być tak........
Życie jest zeszytem w którym dwie strony zostały już zapisane przez Boga.
Pierwsza strona to narodziny, a ostatnia to śmierć.
Środkowe strony są puste. Zapisz je uśmiechem i miłością do ludzi, a ciąg dalszy nastąpi w niebie...
Pięknie powiedziane :)
Szczęść Boże. Słucham historii ucząc się do jutrzejszego sprawdzianu z biologii 😩 słucham hp od dawna ale pierwszy raz postanowiłam napisać komentarz. Byłabym wdzięczna za przeczytacie go w „top 5”, aby moja mama również słuchając hp miała milą niespodziankę. Pozdrawiam ❤️
….dobrze kochana Amelio , że „wróciłaś „ teraz będzie już tylko lepiej …uwierz mi! Wiem co mówię , jestem z Tobą 😘dzięki ojcze Adamie , ze czytasz o Nas 😘
Głos ojca Adama świetnie nadawałby się do radia :) szczególnie do audycji nocnych ;) idealny radiowy głos :)
Znowu nie wiem , dobry Boże gdzie się kończy prawda w moim życiu, a tak nie chcę Cię ranić i obrażać. Nikogo nie chcę ranić, a szczególnie tych , których kocham. Amen
Słuchałam HP wracając z rodziną z Gdańska. Byliśmy z mężem i naszymi córkami na krótkim odpoczynku. To były wspaniałe rodzinne 3 dni. Dziś podziękowałam za ten czas na mszy w Bazylice Mariackiej, potem zjedliśmy pyszny obiadek z deserem no i w drogę w okolice Warszawy. Pozdrawiam cieplutko Wszystkich słuchających HP oraz Ciebie Ojcze Adasiu. Jutro zobaczę Cię na żywo w Warszawie na Już się nie wstydzę ☺️
Ciesze sie ze odpoczeliscie w moim ukochanym Gdansku. Pozdrawiam z Monachium.🤗🤗🤗🤗🤗
Ja słucham HP podczas rzucania palenia papierosów i na razie mi się udaje. Proszę trzymajcie za mnie kciuki,bo pośladki ściś na ięte
A ja robię już trzecie podejście do tej historii... HP słucham zwykle w łóżku tuż przed zaśnięciem. Ot taki sposób na wyciszenie :) Zwykle zasypiam dopiero po odsłuchaniu nagrania, ale teraz mam bardzo intensywny czas, że jak tylko moja głowa poczuje poduszkę, a ucho głos O. Adama to w ciągu kilku minut zasypiam... A taka jestem ciekawa tej historii! Może dziś się uda ;)
Znów nic z tego... 🙄 Nadrabiam rano, zbierając się do pracy i mam nadzieję teraz nie zasnąć, bo byłoby słabo 😄
Dziwne
Jak mozna zasnac przy takich emocjach
👏 się poryczałam... 😭 Też lubię gorzką czekoladę i to bardzo... generalnie słucham HP w wyrku ale jeszcze mam różaniec.. pozdrawiam ❤️+
Dziękuję za kolejny podcast! Dzisiaj słucham go do snu. Wykończona po całym dniu nauki do matury 🥵 Trzymajcie się wszysy ciepło ♥️
Szczesc Boze. Slucham HP w poniedzialkowy poranek zbijajac kalorie ,pot cieknie niemilosiernie jak dobrze ze Twoj glos rekompensuje ten caly wysilek i lagodzi glos upadanjacych kropel na posadzke .Wielkie dzieki Amelko za Twoja opowiesc na HP🤗🙏🖐🕊
No i mi się "zaistniało" w HP dzięki żonie Radka , za co ogromnie dziękuję .Bo wspomniała, że jedna z komentujących napisała o tym dlaczego Radek nie pozwolił położyć tych już sławnych stóp na siedzeniu
😄😄😄 znaczy jeden z powodów I chyba to o mnie chodziło.
A dziękuję, bo to wzbudowało we mnie zaufanie do mojej "capacità di giudizio " . Zaraz sprawdzę jak po polsku. Więc , dziękuję, bo w tym tygodniu miałam "walkę o swoje" zakończoną zwycięstewkiem .Walkę delikatną "o swoje" , bo musiałam raczej przekonać pokojowo i z pozycji "vulnerabilità" o słuszności mojego postrzegania i wyboru, ale było trudno ,naprawdę trudno.
No i odniosłam jeszcze i inne zwycięstewko, tym razem sama nad sobą, bo podczas dzisiaj słuchania w pewnym momencie mi się pojawiło wzruszenie i płacz i jednoczesny wysiłek "nie płaczemy " i nie było "płaczemy"
😊😊😊
A tak w ogóle to jestem tutaj , bo w pewnym momencie dnia wjechały mi HP do głowy , aż popatrzyłam która godzina i była 17 i mało minutek po. Nie słuchałam od razu , bo wtedy nie było czasu. No to wdzięczność za "wjechanie" mi powiadomienia do głowy
💙💙💙
EDIT
capacità di giudizio - ocena sytuacji
vulnerabilità - wrażliwość, bezbronność
Po dniu urodzinowym mile spędzonym, podziękowaniu Bogu na Eucharystii za 39 lat życia. Zabieram się do odsłuchiwania cotygodniowych historii potłuczonych. Dziękuję Ojcze Adamie za to, że po prostu JESTEŚ🤗
Słucham, słucham i myślę sobie; jak dobrze że przynajmniej takich problemów NIE MAM 🤭🤭🤭
Moje doświadczenie i poznanie Ojca super czas dopiero 2 miesiące temu poznałam Langustę i codziennie słucham wszystkich historii i tego cudownego głosu wspaniałego Ojca !
Dziękuje za to co robisz to wielka łaska od Boga
Amelia, jeszcze jedna rzecz przed Tobą. Wydaje mi się, że zwalczyłaś objawy, ale przyczyny dalej tam są. Fajnie, gdyby się już nigdy nie powtórzyła sytuacja taka lub podobna. Ale tu jeszcze jest coś do zrobienia. Żebyś nie cierpiała. I żeby już nie skrzywdzić nikogo innego.
Zastanawiało Cię, dlaczego nie byłaś w stanie tego skończyć, chociaż próbowałaś i rozwalało Cię to na kawałki? Dlaczego akurat taki tytuł tej historii? Dlaczego wybrałaś takie zajęcie dla siebie? I czemu ten chłopak był po tym poprzednim?
Wydaje mi się, że nie wierzysz w swoją wartość. Bardzo mocno. Może dlatego tak skupiałaś się nauce i życiu zgodnie z zasadami rodziców? Może nie czułaś, że tata Cię kocha? Że jesteś niewystarczająco dobra? Może dlatego chłopak Cię zdradził, ale nie czułaś, że to powód, żeby to skończyć i znaleźć kogoś, kto Cię nie skrzywdzi? Może nie czułaś, że zasługujesz na więcej i w pewien sposób to normalne, że cierpisz, bo nie jesteś warta czegoś lepszego? Może nie byłaś w stanie odejść od tego drugiego właśnie dlatego, że z kimś był i właśnie dlatego, że cierpiałaś? Kto bardziej jest w stanie udowodnić, że jesteś warta miłości, niż ktoś, kto wybiera Ciebie ponad kogoś innego? Może czułaś się nawet bardziej kochana, niż gdyby wybrała Cię była wolna osoba. Dlaczego akurat zdanie o nic nie znaczącym epizodzie wybrzmiało dwa razy i tak Cię dotknęło? Może dlatego modeling, bo tam może poczujesz się piękna i w pewien sposób warta miłości?
Super, że wyprostowałaś tę sytuację. Że miałaś odwagę się skonfrontować z tym. Że idziesz dalej.
Wydaje Ci się, że on był cierpiący i biedny. I to pewnie prawda. Ale też był niedojrzały. Mimo fajnych rzeczy, naraził Ciebie na ogromny stres i cierpienie. Osoba, która naprawdę kocha, nie robi tego drugiej osobie. Chyba, że bardziej myśli o sobie. Gdyby był facetem, to by załatwił sprawy jak mężczyzna - zakończył coś, jeśli jego zdaniem jest fatalne, skonfrontował się z sytuacją. Poniósł konsekwencje. Jak dorosła osoba. Nie jak tchórz, który coś ukrywa, bo się boi i chowa się w spódnicę innej. Można się bać. Ale też trzeba stawiać czoła, tak jak Ty też poszłaś uregulować swoje sprawy. Do obrazu jaki masz, dodaj też drugą stronę medalu - bardzo niedojrzałego człowieka, który naraził Cię na bardzo trudne położenie. Gdyby dbał o Twoje dobro, to tak by to nie wyglądało.
Ale to nie koniec historii. Wydaje mi się, że dalej gdzieś w środku masz to poczucie, że nie jesteś tak naprawdę warta miłości. I masz nie do końca przepracowane poczucie winy, choć zrobiłaś ważny krok w tym kierunku wymagający odwagi. Jednak obie te rzeczy są niebezpiecznym ładunkiem, który trzeba zdetonować świadomie, żeby nie doprowadziły do kolejnych sytuacji. Może być tak, że za jakiś czas znajdziesz kogoś, kto albo będzie zdradzał Ciebie czy krzywdził w inny sposób, a Ty podświadomie będziesz sądziła, że na to zasługujesz za cały ból, jaki spowodowałaś innym. W innym scenariuszu znajdujesz fajnego chłopaka, który nigdy Cię nie zdradzi, możesz na niego liczyć, nie ucieka, jest przy Tobie, ale jednak okaże się, że nie czujesz bliskiej więzi z nim, bo bardziej skupiłaś się na tym, żeby czuć się bezpiecznie i nikogo nie skrzywdzić, niż na tym, żeby świadomie wybrać drugą osobę, z którą możesz być blisko i działać dla jego szczęścia.
Życzyłabym Ci, żeby nic z tego się nie wydarzyło. Żeby tak było, to musiałabyś poczuć, że siebie kochasz. Niezależnie od faceta, niezależnie od rodziców, niezależnie od akceptacji w modelingu, niezależnie od wszystkiego. Faceci to zakłócają, bo nie słyszysz siebie samej, siebie dziecka. Musiałabyś się pozbyć poczucia winy, żeby nie karać samej siebie wchodząc w inne trudne sytuacje. Psychoterapia może pomóc. Mnóstwo pracy. I życzę Ci, byś do takiego stanu doszła, że w dłuższej samotności usłyszysz wyraźnie siebie, spokój w klatce piersiowej przy spokojnym oddechu i czułe głaskanie siebie po głowie. Powiesz sama sobie: "Kocham Cię. Ja Cię nigdy nie opuszczę. Nigdy Cię nie skrzywdzę. Zawsze będę przy Tobie. Będę Cię chronić. Jesteś kochaną dziewczyną. Będę o Ciebie dbać, żebyś była szczęśliwa."
...dobrze, że na te aspekty zwróciłaś uwagę! Jest w tym ogromna mądrość i... doświadczanie życiowe!
Najtrafniejszy komentarz!
Uuuuuuuuuuuu......... ależ elaborat.....
preludium do pracy doktorskiej 🙆
Spoko, dużo trafnych uwag ✌
Cudny komentarz
Ale się wzruszyłam 😢, w tym co piszesz jest cześć która mnie dotyczy.Kochajmy siebie, odkryjmy siebie, zobaczmy siebie ❤❤❤
Miałam podobną historię i Bóg naprawdę jest najwspanialszy na świecie, zabrał wszystko. Zostało tylko suche wspomnienie. Amelko pomódl się za Kamila i Izę, poproś o naprawę tego co zostało zniszczone, ponieważ nie jesteś w stanie zrobić tego sama. Pan Jezus na pewno pomoże:)
Słucham, słucham i tak się zastanawiam, czy kochanka mojego męża choć przez chwilę myślała o mnie. A wiedziała o mnie doskonale, bo to ja przyprowadziłam ja do własnego domu.
Pewnie nie. Zresztą, ratowała przecież mojego biednego, nieszczęśliwego męża, który przez 17 lat czekał nieszczęśliwy na swoją wybawicielke ...
O kurczę, tak bardzo Ci współczuję :( jak bardzo musiałaś przeżywać słuchanie tej historii!
Ta historia jest też testem dla mnie - ze wstydem przyznaję, że ciężko mi współczuć i rozumieć bohaterkę, tak bardzo nienawidzę zdrady...
Też jestem w takiej sytuacji
Bardziej obwiniasz kochanke
Maz niewiniatko?
@@markmarch5225 absolutnie nie, oboje są siebie warci. Komentarz brzmi tak a nie inaczej, ponieważ odnosi się do tej konkretnej historii.
Słuchałam, zapisując całą stronę pamiętnika słowem "umieram", bo sypię się cała od dawna pod wieloma względami. Mam trochę podobną sytuację do bohaterki, bo jestem w relacji, którą powinnam ruszyć w którąś stronę, zadbać o nas, a nie mam siły, miotam się między lękami. W grudniu zaczynam kolejną terapię po latach i może coś ruszy, ale codziennie rozważam powrót do leków, bo nie mam siły pracować, a muszę się jakoś utrzymać.
No, ale dziękuję za te Potłuczone Autorom i ojcowi Adamowi :) Uwielbiam ich słuchać i brać coś sobie. W ogóle planuję też poprosić któregoś dominikanina z Warszawy o rozmowę, polecacie kogoś? Zraziłam się do spowiedzi po nieprzyjemnej sytuacji, ale potrzebuję jej.
I zapraszam na mój podcast ,,Ropusze Opowieści", jest na youtube.
Skoro relacja nie rusza, to może to nie ta relacja?