Fajną opcją Tarpana była opcja przesuwania grodzi, aby dostosować nadwozie do potrzeb. Albo bardziej na przewóz osób lub dostawę towarów. Dla rolników to było to niezłe założenie. Szkoda, że Honker przyszedł zbyt późno. A sam Tarpan, to była "samoróbka", czyli warsztat.
Ten Tarpan pięknie się zachował, przód przypomina trochę Range Rovera z lat 70 tych. Ale najbardziej ciekawi mnie atrapa chłodnicy, bo wygląda jak zrobiona z sita do przesiewania piasku na budowie 😄
Bo to robił ten sm producent. Tyle, że raz na metkach naklejał etykietę atrapa chłodnicy a jutro dla odmiany naklejał to samo, ale z nadrukiem sito do piasku. taki ichni wynalaek racjonalizatorski.
@@YankRR91 No przecież tak napisałem, to po co powtarzasz po mnie? Napisz coś nowego, czego nie wiem, to będzie git. I nie stawiaj sam sobie łapek, bo to głupio wygląda.
I mimo, że potrafił zaskoczyć dziwnymi awariami zawsze dojechał do celu. Można go było naprawić młotkiem i śrubokrętem. A najśmieszniejsze, że jeżdżąc koło komina potrafił się zepsuć, a kilkuset kilometrową trasę do NRD czy w Bieszczady robił bezawaryjnie. Żeby tylko nie gnił jak podupczony. Mieliśmy go od nowości, zaraz został zakonserwowany, potem była ta operacja powtarzana a i tak po 6 latach trzeba mu było robić blacharkę.
Sam desing Tarpana jest naprawdę spoko i zmiana felgi na taką jak w niemieckim prospekcie robi z niego przepiękny samochód. Szkoda tylko że nie było tam lepszej jakości i 3 silników do wyboru czyli Andoria 2.4 i 2.4TD oraz 2.0 z Poloneza.
Mnie się zawsze podobał ten z paką, jeszcze w zielonym i z tym bajeranckim napisem na boku 239D. Mhmmm ale się marzyło o takim w podstawówce, a ten dźwięk perkinsa ;-D
Pozdrawiam pracuję jako rewident na posterunku Warszawa Praga dziś jak jechałem na próbę widziałem was jak niedaleko od tego miejsca nagrywaliście ujęcia z tym Tarpanem
@@marcomarco5056 nie rozumiem oco ci chodzi mam posterunek w wagonowni na Golędzinowskiej i wczoraj w niedzielę koło 13 jechałem srebrną skodą kombi na próbę hamulca pociągu do Tłuszcza i jadąc mijałem go jak nagrywał odcinek
Tarpan był moim marzeniem z dzieciństwa. Właśnie w tym niebieskim malowaniu. I nadal mi się podoba ten wynalazek pasowany butem. Za dzieciaka pamiętam starą fabrykę w Antoninku jak się pociągiem jechało z tymi tarpanami na dachu. Te auta miały potencjał rozwojowy niestety sojusznicy zrobili wszystkiego żeby w Polsce nie było nic lepszego niż u nich...
Mój ojciec miał kiedyś podobny, niebieski podajże z 2 litrowym benzyniakiem czy jakoś. Zawsze mi się podobał zwłaszcza jazda z tyłu jako gówniarz ;) Tarpan ma coś w tym wyglądzie.. Zawsze mi się kojarzył z fajnym terenowym pickupem. Jakbym miał więcej hajsu to bym złapał jakiś egzemplarz i go porządnie odpicował. Kiedyś miałem takie marzenie..
Pamiętam czas, kiedy sąsiad miał Tarpana, też w niebieskim, tylko młodszą wersję. Bardzo mi się ta linia podobała. I nic się nie zmieniło. ;) Dalej uważam, że ma w coś w sobie. Pozdrawiam! :)
Witam, powiem tak... Zacząłem oglądać was od niespełna dwóch miesięcy i zaraz was zasubskrybowałem i do teraz likuje każde wasze filmiki, od razu tez poczułem w sercu miłość do tego miejsca. To co robicie to jest.. no to jest nie do opisania, prawdziwa pasja, można nazwać to nawet patriotyzmem, dlatego ze ocalacie polską motoryzację. Moim marzeniem jest przyjechać do muzeum na Żeraniu i zrobić sobie zdjęcie z Panem Panie Robercie. Jeszcze raz chciałem bardzo Pana i Pańską ekipę pozdrowić. To co robicie napewno nie idzie na marnę, a myślę nawet że to bardziej zachęca nas Polaków i maniaków polskiej motoryzacji do rozwijania swojej wiedzy o tej jakże pięknej działalności Polskiej (oczywiście mam na myśli Fabrykę Samochodów Osobowych), która niestety już nie działa, lecz bardzo pociesza mnie to, że działa teraz jako muzeum i można ujrzeć w tym miejscu cuda polskiej motoryzacji. P.S Jak zawsze film wykonany 10/10. Chciałem jeszcze dodać że moim ulubionym samochodem dzięki wam stał się FSO Polonez czy to Caro czy Borewicz. To tez jest jedno z moich marzen aby mieć ten samochód w swoim posiadaniu. Jestem w wieku nastoletnim a już zbieram pieniądze i oglądam Polonezy, zastanawiam się nawet nad zakupem gadżetów z waszej strony internerowej. Pozdrawiam was serdecznie!
2:45 Osobiście woziłem żukiem nie całe dwie tony po rozłożeniu tylko piura, ale też dopinalem przyczepkę na którą kładłem drugie tyle, co prawda v max to było 70 to długim rozpędzie i na płaskim. S21 w gazie dawał radę na trasie z Kolna do Warszawy ;) czyli tak około 200km w jedną stronę
Żuk "seria", tylko zmienione odboje ma resorach na te ze Stara, 2 tony węgla z kopalni do klienta, dystans max 15 kilometrów. Szybciej czuł wzniesienie, niż ja je zobaczyłem. Ale dojechał. Prędkość to pikuś, gorzej było wyhamować taki pojazd. Dlaczego brałem dwie tony, a nie 2x po tonie? Bo czasem stało się pod kopalnią dobę, czasem więcej i byłoby to nieopłacalne stać dwa razy.
Ze swojej młodosci pamiętam te auta już głównie z pod bazarów , gdzie to jeszcze lokalni handlarze z pod Warszawy dowozili nimi towar na handel. Jako szczyle z podstawówki zawsze sie podśmiewalismy że brzydszych aut nie ma :)
Na międzynarodowej stronie "Samochody w filmach" właśnie pojawiło się potwierdzenie, że Tarpany eksportowano do Albanii. W albańskim filmie z 1980 r. 'Në çdo stinë' stoi zaparkowany na ulicy i ma albańską tablicę.
Tarpana pamiętam jako podnośnik koszowy z dieslem perkinsa głowie uzywany do wymian zarowek w latach 80 w oprawach ORZ-6 i pochodnych a czasem nawet w niedobitkach opraw ulicznych na świetlówki będących na terenach przemysłowych a sama jazda w koszu mega przeżycie tarpan byl samochodem do wszystkiego po wymianach dorabialo sie podcinajac gałęzie i jak wiedzialo sie gdzie jest sad to można bylo na kraść jabłek wiśni
To znaczy, że po tych waszych Katowicach jeżdził nie tyle bordowy tarpan z przodem od lamosa, raczej jeździł lanos z dupą od tarpana! Proste - bo oba były cudne! Jak to w Katowicach. Takie ni w pi, ni w dupe dziobany, nie? 🤣😂😉
@@adamjunak1566 a pamiętasz z podobnego okresu 2005-2007 bordowego forda sierre przerobionego na monster trucka ? Z tyłu na klapie miała drabinkę prowadzącą na dach a na dachu koło zapasowe. Często ją można było spotkać na ul. Sokolskiej
Stylistycznie Tarpan nie był taki brzydki, no może koła były trochę za małe w stosunku do nadwozia, ale ogólnie linię miał solidną, mocną, widać było że to pojazd do pracy. Jego problemem była jakość wykonania, a nie wygląd.
Polacy umieli projektować ładne i funkcjonalne samochody. Przecież nawet wyśmiewana "skarpeta" w latach 50., gdy powstała, wyglądałaby zupełnie normalnie na dowolnym europejskim parkingu, była też jak na swoją wielkość zupełnie pojemna i miała przyzwoity bagażnik, a przy tym modną wówczas linię nadwozia. Tarpan też wpisywał się w modę we wczesnych latach 70. kiedy rządziły kanciaste kształty, a pomysł na nadwozie 3 + 3 + mała paka lub 3 + duża paka był całkiem fajny i praktyczny. Jaka szkoda, że nasi inżynierowie nie mieli możliwości zmierzyć się jak równy z równym z zagranicznymi kolegami, bo kraj był zniszczony wojną i biedny, a do tego panował ów popieprzony ustrój ciągłych niedoborów i przerostu kacapskiej ideologii nad zdrowym rozsądkiem.
Tarpan był ceniony za to że ... był. Wadą były słabe silniki - ledwo dychały załadowane towarem. Był zrobiony z marszu. Grzechem też było niedopracowanie wszędzie widoczne. Sam zamysł był trafiony. Kiedy się na niego patrzy z daleka samochód ten znacznie zyskuje. Jak malarstwo klasyczne.
Pamiętam jak byłem dzieckiem to w pierwszej połowie lat 90' na moim podwórku stał tarpan z drewnianą skrzynią i żurawiem a jego właściciel często podpinał pod niego przyczepkę. Był oliwkowo zielony a jego właściciel miał firmę budowlaną. Tak czy inaczej w tamtym czasie bardzo podobało mi się to auto i odbierałem go właśnie jak polskiego pickupa 🙂
Witam jeździłem Tarpanem z silnikiem Perkins , z silnikiem Fiata 125 p a także z silnikiem dolniakiem ,były też różne zabudowy ,w jednym Tarpanie były tylne błotniki tylna klapa od Żuka ,mówi pan że jak by się dało tylne błotniki drewniane ? To ja miałem podłogę z drewna 👍 Pozdrawiam
Był strasznie wykonany, był wolny, miał ciekawe rozwiązania (przesuwana kanapa) ale był dla rolników z PRL tym czym jest dla rolników z USA Ford serii F. Miałem okazję jeździć jako pasażer Tarpanem będąc nastolatkiem w latach 80-tych. Chętnie przejechałbym się teraz jako kierowca.
Dziadek kupił nowego Tarpana w 1985 roku. Miał silnik Żuka. Fajna duża kabina na 3 osoby i chyba tylko tyle z plusów. Dużo głośniejszy w środku jak Żuk zbierał się podobnie, miał krótszą pakę jak Żuk największą bolączka Tarpanów to rdza. Po 5 latach użytkowania progów nie było, była dziura w podłodze i kabina tak się rozlazla że drzwi się nie domykały.
Jestem pozytywnie zaskoczony 24:16 że nie musisz cały czas machać kierownicą żeby nie wyjechać poza białe linie. Tego bym się po Tarpanie nie spodziewał 😊👍Wygląda na to że układ kierowniczy nie ma luzów tzn. pewno ma, ale bardzo małe 👌👍✌
WITAM CALA EKIPE MUZEUMSKARBNARODU PODZIWIAM Ps.Pracowalem pod koniec lat 80tych w FSR ANTONINEK Pamietam na blacharni gumowy mlotek a na warsztacie reczne gwintowanie plytek albo produkcja linek do tylnych klap TARPANA POZDRAWIAM
U mnie na gospodarstwie rodzice mieli Tarpana, wersja 3 osobowa z dużą paką. Nie wiem który rocznik bo był kupiony używany ale z kierownicą z Fiata lub Poloneza
Oprócz niedokładnego spasowania elementów nie widzę w Tarpanie nic dziwnego, przypomina mi amerykańskie pick-upy z lat 70-tych jak Ford F 100, Chevy czy wczesny Dodge Ram
mi się ten tarpan podoba sporo bardziej niż gdyby był w perfekcyjnym stanie, takie auta jak są na zlotach w pełni wypicowane i wyremontowane za komuny były tylko przez pierwszych pare lat od zakupu i na prospektach na ulicy sie spotykało takie samochody jak ten tarpan. także ja widzę w tych autach na których życie odcisneło piętno czasami większe walory muzealne niż w pełni wypicowany eksponat myślę że więcej emocji u odwiedzającego wywoła właśnie taki eksponat a co do błotników z drewna to ziomeczek ma drewniany zderzak w polonezie, działa? działa amortyzuje? jak najbardziej pewnie nawet lepiej niż orginał z gumy (belka zderzaka jest metalowa orginał)
Kolejny fajny odcinek. Mieliśmy takiego w żółtym kolorze. jedyne co miło wspominam to fakt, że wygodnie się siedziało, 5 czy 6 osób luźno. Ale silnik i właściwości jezdne tego wynalazku to szkoda gadać. Pozdrawiam serdecznie.
Tata miał Tarpana z 1983 roku (prawie od nowości) , później miał Żuka z 1985 ,tarpan mimo że był starszy sprawiał mimo wszystko wrażenie bardziej komfortowego , gruba kierownica , niższa pozycja za kierownicą , czerwona tapicerka , brak tej dużej pokrywy na silnik i takie pierdółki jak chromowane klamki , ramiona wycieraczek z jakiegoś stopu udającego chrom to wszystko sprawiło że wydawał się lepszy od żuka 😉 Rzeczywiście rolnikom się przydawał , tata woził nim owce , jagnięta , welnę na skup , prosięta na targ , niestety raz jeden przywiózł też kiszonkę z liści buraczanych co znasakrowało podlogę na pace ...
Najbrzydszy samochód to może być nowy mercedes CLS patrząc od tyłu czy nowe elektryczne suvy bmw, ten jest prosty i nawet uroczy, nie zbiera się na wymioty jak się na to patrzy
Ten egzemplarz z filmu został zakupiony odemnie kilka lat temu. Z żalem musiałem się z nim pożegnać mój ojciec nim jeździł dbał o niego i o dziwo został wykorzystany w filmie Johnny o księdzu Kaczkowskim. Jak patrzę na ten film przypominają mi się czasy dzieciństwa. Woziliśmy nim wszytko i wszystkich😀. Ciekawostka było to że mój ojciec woził nim trumny na pogrzebach 😀 kiedyś nie było firm pogrzebowych. Briało się co było. Jak jeździliśmy po wsi każdy się oglądał za nim jako ciekawostke motoryzacyjna.
Przecież juz przed wojną produkowaliśmy samochody, więc "era samochodów osobowych rozpoczęła się w Polsce" duzo wczesniej, niż w 51 roku. Wtedy co najwyżej mogła się rozpocząć w okresie PRL
Jak tak można o Tarpanie. Jest to jedno z moich ulubionych samochodów z dzieciństwa. Pamiętam jak wracałem nim na pace. I te kontrolki na desce w żywych kolorach, których brakowało w maluchu jakim wtedy jeździliśmy.
Pamiętam jak z ojcem za gówniarza tym jechałem. Co prawda był to 237 ale było super. Kolor ten jasno-zielony. Jest to auto, które ma wiecej wad niż zalet ale chciałbym pomimo jak to określił MOTOBIEDA jakość pasowania stopami.
Mam zagwozdkę, która może wydawać się niecodzienna, a mianowicie, jakiej długości wycieraczki pasują do Tarpana , ponieważ nigdzie nie mogę uzyskać takiej informacji. Ktoś może wie?
Centralnie sterowana gospodarka po polsku: produkujmy w dwóch różnych fabrykach dwa różne pojazdy o identycznej konstrukcji i przeznaczeniu. A dlaczego nie? No to jeszcze ulepmy trzeci wóz. Bo tak.😂
Jako młody 20 latek chorowałem na Tarpana. Teraz mam już 50 i Tarpana dalej nie mam😭. Posiadam drugie swoje marzenie Ladę Nivę. Ale pytanko. Można coś bliżej o Tarpanie z dieslem Perkinsa. Model 239d bodajże. Widziałem swego czasu nie jeździłem i nie wiele o nim wiem. Pozdrawiam
Nie masz czego żałować. Miałem jak budowałem dom 1998-2002, a sam pojazd był z 1991r.Ilość awarii jaką miałem w tym pojeździe, po prostu nie jestem w stanie zliczyć. Zamiast, organizować i finansować budowę to naprawiałem grata, a do tego był jeszcze problem z częściami. Do przeniesienie napędu nic nie pasowało z benzynowego Tarpana, a wszystko co z silnikiem to jeździłem po sklepach rolniczych i mechaników z kółka rolniczego, bo ci od benzyniaków nie chcieli się podjąć grzebania w Perkinsie. pzdr.
Łoo, panie! Ten typ - z warszawowsko-syrenowską kolumną kierownicy i kierownicą - dawał najwięcej poczucia jazdy "prawie jak samochodem osobowym". :D Mnie się takim jeździło przyjemniej niż późniejszym (bodaj od 1978 roku), z żukowską kolumną, bo tam już miałem kierownicę pod brodą :/. Podsumowanie Tarpana w jednym zdaniu - konstruktorzy mieli świetne pomysły, ale zepsute przez g^%$#@ne wykonanie nadwozia.
11:36 "Lampy" to określenie szerokie. Chodzi zapewne o kierunkowskazy (i chyba te biała część to chyba zdublowane światło pozycyjne) bo można odnieść błędne wrażenie, że mowa o reflektorach głównych które są z Warszawy.
Narzekacie na wygląd tarpana. Po pierwsze był to samochód użytkowy, nie osobówka. Popatrzcie na inne auta tego typu sprzed 50 lat. Który był ładny? Land Rover? Już nie wspomnę aut z demoludów, jak np barkas. Moim zdaniem większa szkarada niż Tarpan . Problemem było fatalne wykonanie i jakość podzespołów. Już kiedyś pisałem, że moim zdaniem lepiej się tym jeździło niż żukiem. Był bardziej "osobowy" . A np. przesuwana gródź to genialny pomysł. Aż się dziwię, że nikt tego nie skopiował. Potrzebujesz osobówki- cyk i masz auto 6 osobowe. Potrzebujesz większej paki- cyk i masz pickupa . W tarpanie rodziców nie było takich problemów z przesuwaniem jak na filmie. Kilka sekund i gotowe. Nawet za karawan czasem robił dzięki temu patentowi.
A propos przeładowania to już w czasie tak zwanego reketu w Związku Radzieckim uciekaliśmy przed motocyklistami na czeskich jawach którzy chcieli od nas dolary za to żebyśmy mogli dalej jechać mimo że numery były dyplomatyczne i wtedy ten polski stary Fiat już po pierwszym remoncie silnika z przebiegiem 140 000 km i przyczepką na której było ponad pół tony i pół tony w samochodzie spokojnie przekracza 140 km/h a tyle żadna Jawa nie pojechała
Tak bo musieliśmy mieć Warszawę bo zablokowano nam licencję na Fiata 508 i na jeszcze jakąś ciężarówkę też fiatowską druga licencja podobna kwestia jak z silnikami DOHC dla Dużych Fiatów i polonezów w końcu lat 70
Fajną opcją Tarpana była opcja przesuwania grodzi, aby dostosować nadwozie do potrzeb. Albo bardziej na przewóz osób lub dostawę towarów. Dla rolników to było to niezłe założenie.
Szkoda, że Honker przyszedł zbyt późno. A sam Tarpan, to była "samoróbka", czyli warsztat.
Ten Tarpan pięknie się zachował, przód przypomina trochę Range Rovera z lat 70 tych. Ale najbardziej ciekawi mnie atrapa chłodnicy, bo wygląda jak zrobiona z sita do przesiewania piasku na budowie 😄
Bo to robił ten sm producent. Tyle, że raz na metkach naklejał etykietę atrapa chłodnicy a jutro dla odmiany naklejał to samo, ale z nadrukiem sito do piasku. taki ichni wynalaek racjonalizatorski.
@@YankRR91 No przecież tak napisałem, to po co powtarzasz po mnie? Napisz coś nowego, czego nie wiem, to będzie git.
I nie stawiaj sam sobie łapek, bo to głupio wygląda.
Miałem osobiście identycznego tylko w zielonym kolorze. Zawsze mi się ten samochód podobał i nie zmieniłem zdania do dzisiaj :)
Dokładnie piękny jest, taki prosty,męski utylitarny
I mimo, że potrafił zaskoczyć dziwnymi awariami zawsze dojechał do celu.
Można go było naprawić młotkiem i śrubokrętem.
A najśmieszniejsze, że jeżdżąc koło komina potrafił się zepsuć, a kilkuset kilometrową trasę do NRD czy w Bieszczady robił bezawaryjnie.
Żeby tylko nie gnił jak podupczony. Mieliśmy go od nowości, zaraz został zakonserwowany, potem była ta operacja powtarzana a i tak po 6 latach trzeba mu było robić blacharkę.
Piękny samochód i pewnie takie same wspomnienia.
Sam desing Tarpana jest naprawdę spoko i zmiana felgi na taką jak w niemieckim prospekcie robi z niego przepiękny samochód. Szkoda tylko że nie było tam lepszej jakości i 3 silników do wyboru czyli Andoria 2.4 i 2.4TD oraz 2.0 z Poloneza.
Mnie się zawsze podobał ten z paką, jeszcze w zielonym i z tym bajeranckim napisem na boku 239D. Mhmmm ale się marzyło o takim w podstawówce, a ten dźwięk perkinsa ;-D
Motobieda i Złomnik to takie fastfoody wśród kanałów motoryzacyjnych. Muzeum Skarb Narodu i Jan Garbacz to z kolei wykwintne kolacje dla koneserów.
Nie wrzucaj Złomnika do jednego wora z motobiedą bo motobieda to zwykły pozer...
Czasami wystarczy lepiej się ubrać, umyć, wyczesać i nie seplenić
Kto z nas nie lubi kebaba….złomnik rulezzz!
Pozdrawiam pracuję jako rewident na posterunku Warszawa Praga dziś jak jechałem na próbę widziałem was jak niedaleko od tego miejsca nagrywaliście ujęcia z tym Tarpanem
Na Biotad Plus lecimy?
@@marcomarco5056 nie rozumiem oco ci chodzi mam posterunek w wagonowni na Golędzinowskiej i wczoraj w niedzielę koło 13 jechałem srebrną skodą kombi na próbę hamulca pociągu do Tłuszcza i jadąc mijałem go jak nagrywał odcinek
Brał bym takiego Tarpana jak Reksio szynkę :)
Dla mnie ten samochód jest naprawdę ok 👍
Tarpan był moim marzeniem z dzieciństwa. Właśnie w tym niebieskim malowaniu. I nadal mi się podoba ten wynalazek pasowany butem. Za dzieciaka pamiętam starą fabrykę w Antoninku jak się pociągiem jechało z tymi tarpanami na dachu. Te auta miały potencjał rozwojowy niestety sojusznicy zrobili wszystkiego żeby w Polsce nie było nic lepszego niż u nich...
Mój ojciec miał kiedyś podobny, niebieski podajże z 2 litrowym benzyniakiem czy jakoś. Zawsze mi się podobał zwłaszcza jazda z tyłu jako gówniarz ;) Tarpan ma coś w tym wyglądzie..
Zawsze mi się kojarzył z fajnym terenowym pickupem. Jakbym miał więcej hajsu to bym złapał jakiś egzemplarz i go porządnie odpicował. Kiedyś miałem takie marzenie..
Pamiętam czas, kiedy sąsiad miał Tarpana, też w niebieskim, tylko młodszą wersję. Bardzo mi się ta linia podobała. I nic się nie zmieniło. ;) Dalej uważam, że ma w coś w sobie.
Pozdrawiam! :)
Witam, powiem tak... Zacząłem oglądać was od niespełna dwóch miesięcy i zaraz was zasubskrybowałem i do teraz likuje każde wasze filmiki, od razu tez poczułem w sercu miłość do tego miejsca. To co robicie to jest.. no to jest nie do opisania, prawdziwa pasja, można nazwać to nawet patriotyzmem, dlatego ze ocalacie polską motoryzację. Moim marzeniem jest przyjechać do muzeum na Żeraniu i zrobić sobie zdjęcie z Panem Panie Robercie. Jeszcze raz chciałem bardzo Pana i Pańską ekipę pozdrowić. To co robicie napewno nie idzie na marnę, a myślę nawet że to bardziej zachęca nas Polaków i maniaków polskiej motoryzacji do rozwijania swojej wiedzy o tej jakże pięknej działalności Polskiej (oczywiście mam na myśli Fabrykę Samochodów Osobowych), która niestety już nie działa, lecz bardzo pociesza mnie to, że działa teraz jako muzeum i można ujrzeć w tym miejscu cuda polskiej motoryzacji.
P.S Jak zawsze film wykonany 10/10. Chciałem jeszcze dodać że moim ulubionym samochodem dzięki wam stał się FSO Polonez czy to Caro czy Borewicz. To tez jest jedno z moich marzen aby mieć ten samochód w swoim posiadaniu. Jestem w wieku nastoletnim a już zbieram pieniądze i oglądam Polonezy, zastanawiam się nawet nad zakupem gadżetów z waszej strony internerowej.
Pozdrawiam was serdecznie!
2:45 Osobiście woziłem żukiem nie całe dwie tony po rozłożeniu tylko piura, ale też dopinalem przyczepkę na którą kładłem drugie tyle, co prawda v max to było 70 to długim rozpędzie i na płaskim. S21 w gazie dawał radę na trasie z Kolna do Warszawy ;) czyli tak około 200km w jedną stronę
Żuk "seria", tylko zmienione odboje ma resorach na te ze Stara, 2 tony węgla z kopalni do klienta, dystans max 15 kilometrów. Szybciej czuł wzniesienie, niż ja je zobaczyłem. Ale dojechał. Prędkość to pikuś, gorzej było wyhamować taki pojazd. Dlaczego brałem dwie tony, a nie 2x po tonie? Bo czasem stało się pod kopalnią dobę, czasem więcej i byłoby to nieopłacalne stać dwa razy.
Ze swojej młodosci pamiętam te auta już głównie z pod bazarów , gdzie to jeszcze lokalni handlarze z pod Warszawy dowozili nimi towar na handel. Jako szczyle z podstawówki zawsze sie podśmiewalismy że brzydszych aut nie ma :)
Posiadałem Tarpana z silnikiem 1500 z fiata dobrze go wspominam Robert dziękuję za materiał pozdrawiam
Tyś chyba bardzo zgłodniał, bo pozjadałes wszystkie kropki, nie uczyli u ciebie na wsi o kropkach i przecinkach? 🤣
Przesuwana ściana grodziowa,mistrzostwo świata:))))
Na międzynarodowej stronie "Samochody w filmach" właśnie pojawiło się potwierdzenie, że Tarpany eksportowano do Albanii. W albańskim filmie z 1980 r. 'Në çdo stinë' stoi zaparkowany na ulicy i ma albańską tablicę.
Tarpana pamiętam jako podnośnik koszowy z dieslem perkinsa głowie uzywany do wymian zarowek w latach 80 w oprawach ORZ-6 i pochodnych a czasem nawet w niedobitkach opraw ulicznych na świetlówki będących na terenach przemysłowych a sama jazda w koszu mega przeżycie tarpan byl samochodem do wszystkiego po wymianach dorabialo sie podcinajac gałęzie i jak wiedzialo sie gdzie jest sad to można bylo na kraść jabłek wiśni
Kilkanaście lat temu po Katowicach jeździł bordowy tarpan z przodem od Lanosa, komicznie to wyglądało 😃
To znaczy, że po tych waszych Katowicach jeżdził nie tyle bordowy tarpan z przodem od lamosa, raczej jeździł lanos z dupą od tarpana! Proste - bo oba były cudne! Jak to w Katowicach. Takie ni w pi, ni w dupe dziobany, nie? 🤣😂😉
to musiało być mocne
W Rybniku na początku lat 90tych jeździł Tarpan z bardzo ładnie dopasowanym przodem z Mercedesa W123, tzw Beczki. Był czerwony i wyglądał zjawiskowo.
Pamietam tego z Katowic 😁
@@adamjunak1566 a pamiętasz z podobnego okresu 2005-2007 bordowego forda sierre przerobionego na monster trucka ? Z tyłu na klapie miała drabinkę prowadzącą na dach a na dachu koło zapasowe. Często ją można było spotkać na ul. Sokolskiej
uwielbiam tarpany więcej !!! :)
Stylistycznie Tarpan nie był taki brzydki, no może koła były trochę za małe w stosunku do nadwozia, ale ogólnie linię miał solidną, mocną, widać było że to pojazd do pracy. Jego problemem była jakość wykonania, a nie wygląd.
Polacy umieli projektować ładne i funkcjonalne samochody. Przecież nawet wyśmiewana "skarpeta" w latach 50., gdy powstała, wyglądałaby zupełnie normalnie na dowolnym europejskim parkingu, była też jak na swoją wielkość zupełnie pojemna i miała przyzwoity bagażnik, a przy tym modną wówczas linię nadwozia. Tarpan też wpisywał się w modę we wczesnych latach 70. kiedy rządziły kanciaste kształty, a pomysł na nadwozie 3 + 3 + mała paka lub 3 + duża paka był całkiem fajny i praktyczny. Jaka szkoda, że nasi inżynierowie nie mieli możliwości zmierzyć się jak równy z równym z zagranicznymi kolegami, bo kraj był zniszczony wojną i biedny, a do tego panował ów popieprzony ustrój ciągłych niedoborów i przerostu kacapskiej ideologii nad zdrowym rozsądkiem.
Mój tata miał tarpana i pamiętam, że jako dzieciak przesuwałem bez problemu tylną ścianę i ją ryglowałem. Może on już był lepiej dopracowany 😅
Piekny klasyk spod Wlodawy sadzac po tablicach. Sporo jeszcze takiego sprzetu w tych okolicach wrasta.
Tarpan był ceniony za to że ... był. Wadą były słabe silniki - ledwo dychały załadowane towarem. Był zrobiony z marszu. Grzechem też było niedopracowanie wszędzie widoczne.
Sam zamysł był trafiony. Kiedy się na niego patrzy z daleka samochód ten znacznie zyskuje. Jak malarstwo klasyczne.
Tarpan w odcieniu cargowskiej stonki❤
Ja czekam na jakiś specjalny odcinek o samochodach rajdowych fso i wgl o obrso
Nasz własny, polski suv-coupe-pickup. Prekursor segmentu crossoverów. ;)
Fajny Tarpan Robert jak zwykle fajny materiał
Miałem okazję siedzieć w takim Tarpanie w latach 90-tych. To był wynalazek.
wciąż ładniejszy od 99% innych SUV-ów...
miłe oglądanie przy kawie
To jest najpięknieszy samochód świata 🥰🥰🥰🥰
To jest ciekawa forma syndromu sztokholmskiego
Pamiętam jak byłem dzieckiem to w pierwszej połowie lat 90' na moim podwórku stał tarpan z drewnianą skrzynią i żurawiem a jego właściciel często podpinał pod niego przyczepkę. Był oliwkowo zielony a jego właściciel miał firmę budowlaną. Tak czy inaczej w tamtym czasie bardzo podobało mi się to auto i odbierałem go właśnie jak polskiego pickupa 🙂
mi się tarpan podoba, mógł bym jeździć
Witam jeździłem Tarpanem z silnikiem Perkins , z silnikiem Fiata 125 p a także z silnikiem dolniakiem ,były też różne zabudowy ,w jednym Tarpanie były tylne błotniki tylna klapa od Żuka ,mówi pan że jak by się dało tylne błotniki drewniane ? To ja miałem podłogę z drewna 👍
Pozdrawiam
Sądząc po tablicy CHT kresy wschodnie🙂 dawne województwo chełmskie, powiat wlodawski
Był strasznie wykonany, był wolny, miał ciekawe rozwiązania (przesuwana kanapa) ale był dla rolników z PRL tym czym jest dla rolników z USA Ford serii F. Miałem okazję jeździć jako pasażer Tarpanem będąc nastolatkiem w latach 80-tych. Chętnie przejechałbym się teraz jako kierowca.
No i się zakochałem w Tarpanie
Może odcinek:
"Podróż za jeden uśmiech"
Zajechanie na przykład, tym tarpanem nad Polskie morze,Mazury, Góry 👋
Graty dają radę 👍
Bardzo fajny patent z tą ściana grodziową przesuwaną, trochę smaru i chodziłoby to lepiej choć itak działa a wóz ma swoje lata.
A skusiliście tym kalendarzem !
Dziadek kupił nowego Tarpana w 1985 roku. Miał silnik Żuka. Fajna duża kabina na 3 osoby i chyba tylko tyle z plusów.
Dużo głośniejszy w środku jak Żuk zbierał się podobnie, miał krótszą pakę jak Żuk największą bolączka Tarpanów to rdza. Po 5 latach użytkowania progów nie było, była dziura w podłodze i kabina tak się rozlazla że drzwi się nie domykały.
Jestem pozytywnie zaskoczony 24:16 że nie musisz cały czas machać kierownicą żeby nie wyjechać poza białe linie. Tego bym się po Tarpanie nie spodziewał 😊👍Wygląda na to że układ kierowniczy nie ma luzów tzn. pewno ma, ale bardzo małe 👌👍✌
Niewielkie luzy w układzie kierowniczym, są wręcz wymagane.
Jak Tarpan miał wszystkie detale ogarnięte przy przedniej osi, to całkiem zgrabnie trafiał w czarne. :D
WITAM CALA EKIPE MUZEUMSKARBNARODU PODZIWIAM
Ps.Pracowalem pod koniec lat 80tych w FSR ANTONINEK
Pamietam na blacharni gumowy mlotek a na warsztacie reczne gwintowanie plytek albo produkcja linek do tylnych klap TARPANA
POZDRAWIAM
U mnie na gospodarstwie rodzice mieli Tarpana, wersja 3 osobowa z dużą paką. Nie wiem który rocznik bo był kupiony używany ale z kierownicą z Fiata lub Poloneza
Super dużo rzeczy się dowiedziałem z tego filmu nawet że pierwsze tarpany miały silniki dolnozaworowe pierwszy raz słyszałem.Pozdrawiam
Oprócz niedokładnego spasowania elementów nie widzę w Tarpanie nic dziwnego, przypomina mi amerykańskie pick-upy z lat 70-tych jak Ford F 100, Chevy czy wczesny Dodge Ram
Jak byłem w muzeum zapomniałem spytać czy w tarpanie grill nie jest czasem kratką z kiosku ruchu xD
Mam jakiś sentyment do Tarpanów. Nigdy nie miałem ale je lubię
Jak tak zmrużyć oczy po trzech drinkach jak ja teraz to nawet przypomina Lamborghini LM 002
A mnie się tarpan podobał szczególnie kombi
Super odcinek
pomijam jakość, ale pierwsze tarpany w tym nadwoziu zawsze mi sie podobały. Nawet bym zaryzykował ze ma taki amerykanski lekko styl.
Na praktykach w 2002 mieliśmy identycznego. Prędkość maksymalna 70 km/h oczywiście z wiaduktu, a pod 40 😅😅
Ta półautomatyczna grodź była z pewnością inspiracją do filmu Transformers.
Miałem właśnie pytać o kalendarz, biorę w ciemno :D
Tarpan najpiękniejszy samochód świata...
mi się ten tarpan podoba sporo bardziej niż gdyby był w perfekcyjnym stanie, takie auta jak są na zlotach w pełni wypicowane i wyremontowane za komuny były tylko przez pierwszych pare lat od zakupu i na prospektach na ulicy sie spotykało takie samochody jak ten tarpan. także ja widzę w tych autach na których życie odcisneło piętno czasami większe walory muzealne niż w pełni wypicowany eksponat myślę że więcej emocji u odwiedzającego wywoła właśnie taki eksponat
a co do błotników z drewna to ziomeczek ma drewniany zderzak w polonezie, działa? działa amortyzuje? jak najbardziej pewnie nawet lepiej niż orginał z gumy (belka zderzaka jest metalowa orginał)
Witam w roku 1988 rodzice kupili tarpana w kolorze pomarańczowym z plandeką ojciec woził nim po 2tony ładunku. Pozdrawiam
Mi się podoba, taki Polski Tesla Cybertruck .
I to jest prawidłowy stan tarpana.
Nie jest brzydki, ja go bronić będę :)
Na tarpanie wzorował się Elon Musk projektująć tesle cybertruck
Kolejny fajny odcinek. Mieliśmy takiego w żółtym kolorze. jedyne co miło wspominam to fakt, że wygodnie się siedziało, 5 czy 6 osób luźno. Ale silnik i właściwości jezdne tego wynalazku to szkoda gadać. Pozdrawiam serdecznie.
Tata miał Tarpana z 1983 roku (prawie od nowości) , później miał Żuka z 1985 ,tarpan mimo że był starszy sprawiał mimo wszystko wrażenie bardziej komfortowego , gruba kierownica , niższa pozycja za kierownicą , czerwona tapicerka , brak tej dużej pokrywy na silnik i takie pierdółki jak chromowane klamki , ramiona wycieraczek z jakiegoś stopu udającego chrom to wszystko sprawiło że wydawał się lepszy od żuka 😉
Rzeczywiście rolnikom się przydawał , tata woził nim owce , jagnięta , welnę na skup , prosięta na targ , niestety raz jeden przywiózł też kiszonkę z liści buraczanych co znasakrowało podlogę na pace ...
Najbrzydszy samochód to może być nowy mercedes CLS patrząc od tyłu czy nowe elektryczne suvy bmw, ten jest prosty i nawet uroczy, nie zbiera się na wymioty jak się na to patrzy
No nie nawet powiedzenie o plandece spalił...😅🤣🙂😂
Ten egzemplarz z filmu został zakupiony odemnie kilka lat temu. Z żalem musiałem się z nim pożegnać mój ojciec nim jeździł dbał o niego i o dziwo został wykorzystany w filmie Johnny o księdzu Kaczkowskim. Jak patrzę na ten film przypominają mi się czasy dzieciństwa. Woziliśmy nim wszytko i wszystkich😀. Ciekawostka było to że mój ojciec woził nim trumny na pogrzebach 😀 kiedyś nie było firm pogrzebowych. Briało się co było. Jak jeździliśmy po wsi każdy się oglądał za nim jako ciekawostke motoryzacyjna.
Przecież juz przed wojną produkowaliśmy samochody, więc "era samochodów osobowych rozpoczęła się w Polsce" duzo wczesniej, niż w 51 roku. Wtedy co najwyżej mogła się rozpocząć w okresie PRL
taki szczegół Antoninek to Poznań ;) od 1940 roku a Antoninek/Zielniniec to określenie jak Wilanów czy Wawer
Jak tak można o Tarpanie. Jest to jedno z moich ulubionych samochodów z dzieciństwa. Pamiętam jak wracałem nim na pace. I te kontrolki na desce w żywych kolorach, których brakowało w maluchu jakim wtedy jeździliśmy.
U mnie w gospodarstwie rodzice mieli Tarpana, wersja z paką z plandeką
Dodatkiem do tego odcinka proponuję obejrzeć na Vod lub na UA-cam film pt. Dobić Tarpana.
Pamietam jak zulem wozilo sie dwie tony zlomu i tylko bycze jajaja byly dokladane😂lamaly sie ramy jak zapalki😁to byly czasy
Tarpan z mojego miasta, nawet go kiedyś widziałem na parkingu xd
Pamiętam jak z ojcem za gówniarza tym jechałem. Co prawda był to 237 ale było super. Kolor ten jasno-zielony. Jest to auto, które ma wiecej wad niż zalet ale chciałbym pomimo jak to określił MOTOBIEDA jakość pasowania stopami.
Ja jechałem "musztardowym" :)
Eee tam by się zmieścił jeszcze trzeci rząd siedzeń i byłby piękny minivan.
Mi się dobrze jeździło Tarpanem
Jeździłem Tarpanem, ale na Andorii😊
Oglądam film "Napad " a tam właśnie ten Tarpan czy się mylę ? 😊
Rodzice mieli takiego. Kolor pomarańczowy.
Mam zagwozdkę, która może wydawać się niecodzienna, a mianowicie, jakiej długości wycieraczki pasują do Tarpana , ponieważ nigdzie nie mogę uzyskać takiej informacji. Ktoś może wie?
Centralnie sterowana gospodarka po polsku: produkujmy w dwóch różnych fabrykach dwa różne pojazdy o identycznej konstrukcji i przeznaczeniu. A dlaczego nie? No to jeszcze ulepmy trzeci wóz. Bo tak.😂
Chodzilo o to by ludzie mieli miejsca pracy. A ze praca ich nie powodowala zysku to bylo absolutnie nieistotne
Ciekawy odcinek o Tarpanie 233
W latach "90 ulubiony samochód przemytników. Dwie przegrody, a pomiędzy nimi tona towaru. Wiele domów wybudował w ten sposób.
Jako młody 20 latek chorowałem na Tarpana. Teraz mam już 50 i Tarpana dalej nie mam😭. Posiadam drugie swoje marzenie Ladę Nivę. Ale pytanko. Można coś bliżej o Tarpanie z dieslem Perkinsa. Model 239d bodajże. Widziałem swego czasu nie jeździłem i nie wiele o nim wiem. Pozdrawiam
Nie masz czego żałować. Miałem jak budowałem dom 1998-2002, a sam pojazd był z 1991r.Ilość awarii jaką miałem w tym pojeździe, po prostu nie jestem w stanie zliczyć. Zamiast, organizować i finansować budowę to naprawiałem grata, a do tego był jeszcze problem z częściami. Do przeniesienie napędu nic nie pasowało z benzynowego Tarpana, a wszystko co z silnikiem to jeździłem po sklepach rolniczych i mechaników z kółka rolniczego, bo ci od benzyniaków nie chcieli się podjąć grzebania w Perkinsie. pzdr.
@@mariopl4848 . Nie spodziewałem się niczego innego😜. Niema euforii do żadnego postkomunistycznego auta.
@@paweo5297 W tym samym mniej więcej czasie w pracy przesiadłem się do nowego Lublina.Czułem się jak Mercedesie.
Łoo, panie! Ten typ - z warszawowsko-syrenowską kolumną kierownicy i kierownicą - dawał najwięcej poczucia jazdy "prawie jak samochodem osobowym". :D Mnie się takim jeździło przyjemniej niż późniejszym (bodaj od 1978 roku), z żukowską kolumną, bo tam już miałem kierownicę pod brodą :/. Podsumowanie Tarpana w jednym zdaniu - konstruktorzy mieli świetne pomysły, ale zepsute przez g^%$#@ne wykonanie nadwozia.
11:36 "Lampy" to określenie szerokie. Chodzi zapewne o kierunkowskazy (i chyba te biała część to chyba zdublowane światło pozycyjne) bo można odnieść błędne wrażenie, że mowa o reflektorach głównych które są z Warszawy.
Narzekacie na wygląd tarpana.
Po pierwsze był to samochód użytkowy, nie osobówka.
Popatrzcie na inne auta tego typu sprzed 50 lat. Który był ładny? Land Rover?
Już nie wspomnę aut z demoludów, jak np barkas.
Moim zdaniem większa szkarada niż Tarpan .
Problemem było fatalne wykonanie i jakość podzespołów.
Już kiedyś pisałem, że moim zdaniem lepiej się tym jeździło niż żukiem. Był bardziej "osobowy" .
A np. przesuwana gródź to genialny pomysł. Aż się dziwię, że nikt tego nie skopiował. Potrzebujesz osobówki- cyk i masz auto 6 osobowe. Potrzebujesz większej paki- cyk i masz pickupa .
W tarpanie rodziców nie było takich problemów z przesuwaniem jak na filmie. Kilka sekund i gotowe.
Nawet za karawan czasem robił dzięki temu patentowi.
No w polsce nic sie nie oplaca zawsze krytyka i to sie dzieje i dzialo nie tylko samochody
A propos przeładowania to już w czasie tak zwanego reketu w Związku Radzieckim uciekaliśmy przed motocyklistami na czeskich jawach którzy chcieli od nas dolary za to żebyśmy mogli dalej jechać mimo że numery były dyplomatyczne i wtedy ten polski stary Fiat już po pierwszym remoncie silnika z przebiegiem 140 000 km i przyczepką na której było ponad pół tony i pół tony w samochodzie spokojnie przekracza 140 km/h a tyle żadna Jawa nie pojechała
Czy ten tarpan zagrał ostatnio w filmie "Johnny"??? 😊
Tak
@@MuzeumSkarbNarodu 👍
Mój wuja miał takiego samego Tarana :P
W 1967 rządził Gomułka.
Skoro Tarpan jest brzydki, to co powiedzieć o Fordzie Ka albo o Kii Soul...
Kadrowanie na początku, z wykorzystaniem odbicia w kałuży -rewelacja. O Tarpanie się nie wypowiadam. Kolega miał, i wspominanie tego boli.
mnie sie tarpan podoba
Witam a co się dzieje z Lublinem nr 1 ?
Tak bo musieliśmy mieć Warszawę bo zablokowano nam licencję na Fiata 508 i na jeszcze jakąś ciężarówkę też fiatowską druga licencja podobna kwestia jak z silnikami DOHC dla Dużych Fiatów i polonezów w końcu lat 70
tak patrzę, prowadzący się wierci - jak w ulicy sezamkowej, no to super, wołam karaluchy i moje szczury na senas och byłym domku...