Cześć! Dzięki. Masz rację! Kurczę, przy każdym materiale, po jego obejrzeniu, przychodzi do głowy sto pomysłów co należałoby poprawić. Planuję nowe filmy, No ale doba ma tylko 24h i jeszcze spać trzeba :) Dzięki za komentarz i bardzo słuszną uwagę. Pozdrawiam Piotrek
Nie rozumiem tego jak bardzo ludzie plują jadem w komentarzach. Każdy ma swój sposób. Manewr ma być bezpieczny, jasny (komendy dla załogi), na spokojnie i ma się zakończyć powodzeniem. Nie ma sensu się tak pieklić ludzie :)
Ja też nie rozumiem. Ale mam to gdzieś. Z przyjemnością obejrzałbym metody tych co tak krytykują (czasami bez sensu, bez podstaw wiedzy). Niestety nie udało mi się nic zobaczyć na ich profilach. Dzięki za dobre słowo. Pozdrawiam Piotrek Lewandowski
@@MorkaPl PO to zostawiłeś komentarze aby komentowali. A jakośc kometarzy widać po ich tresci.., wiec jesli ktos chce sie kompromitowac to dajcie mu do tego prawo:))
A manewr, którym się chwalisz musi byc perfekcyjny SZKOLNY, egzaminacyjny CELUJĄCY. Owszem manewr perfekcyjny wymaga wyszkolonej i zdyscyplinowanej zalogi i jeszcze jak materiał dydaktyczny musi być dobrze sfilmowany aby był czytelny. Tu do renomowanej szkoły powiem, że noblesse oblige:)))
Fajny filmik. Szkoda, że takie januszowate komentarze. Komendy są od tego, żeby załoga wiedziała co i kiedy zrobić, a nie dlatego, że tak ktoś napisał w podręczniku. Manewr w zasadzie zakończył się na oparciu się dziobem o keję i wrzuceniu wsteka. Tyle odstawienia rufy zwykle wystarczy, żeby odejść na wstecznym.
Dzięki za dobre słowo. Z komentarzami, to już się przyzwyczailiśmy. Taki urok chyba wodniaków, że się strasznie mądrują. Nie należy się przejmować :) Miłego dnia, pozdrawiam i stopy wody Piotr Lewandowski
@@MorkaPl Kazdy, kto ma pojęcie oceni i jakość komentarzy, wiec głupie komentarze same sie kompromituja:))) A pokazywac trzeba perfekcyjne manewry i oczywiscie skomentowane. I komendy musza być słyszalne w filmie. Macie przecież świetne filmiki z manewrów motorowodnych. Tu wcale dużo nie trzeba aby zrobić dobry materiał dydaktyczny. Wasz dorobek Was zobowiązuje:)))
Sporo ostatnio sie pojawilo podobnych filmów. Tu PT Autor nie bał sie komentarzy i słusznie bo to jest film z pierwszym manewrem który nie budzi watpliwości. Bo to powazna szkoła.
@@MorkaPl Nie masz co dziekować. Po prostu zrobione świetnie ale i tu trzeba sie przyczepić, bo bania powinna być przed szpringiem a do ochrony dziobu wystarczyłby wtedy mały/zwykły odbijacz. Często są zamieszczane filmiki z nawet poprawnymi manewrami ale słabo sfilmowane, przez co manewry sa nieczytelne. Tu faktycznie widok z lotu ptaka bardzo pomógłby. Potrzebny jest też komentarz jak ster patrzy jaka komenda na silnik. Czyli komendy na ster i silnik. Może dodatkowo animacja wyjaśniająca zasade manewru?
A jednak dopatrzyłem sie błedu. Skipper oddaje szpring i cume rufowa. Akceptowalne jeśli nie ma ludzi do tego. Ale uruchomienie silnika przed ich oddaniem grozi ich wkręceniem w śrubę. Tu najpierw oddajemy wszystko poza szpringiem dziobowym. Balon przed szpringiem Ster ZERO wolno naprzód... Po odklejeniu. Silnik STOP szpring dziobowy oddaj silnik wstecz i to pól lub cała WSTECZ. Załoga miała niesklarowane cumy, co groziło zaplątaniem.
W profesjonalnym odejściu robi się tak... 1. pierwszą zrzucamy rufową (robi to skipper) kopie lekko w przód. ster zero, lub lekko na lewo. 2. jako druga idzie head line, robi to samodzielnie osoba z dziobu. bo po to ma duble line. A fendery przywiązuje się . 3. ostatni idzie szpring... wystarcza max dwie osoby. reszta obiera ziemniaki...
@@MorkaPl Jeszcze jedno co mi się "rzuciło" to sternik nie powinien iść wstecz, dopóki szpring nie jest zrzucony. Bo zrzucającemu możne się cuma gdzieś zaczepić, zahaczyć i będzie kłopot.
Pływam od 40 lat beż papierów/bez nauki w necie bo telefonów było też mało To jak utrudniacie sobie życie w dzisiejszych czasach to szok Pływam tylko w kraju
Ściąganie lin, tak jak w tym przypadku, zanim końcuwka przejdziecie przez cumownicę. Zły nawyk. Jesli lina zablokuje się, w najlepszym porządku poparzone dłonie.
Materiał fajny. Moja uwaga jest tylko taka,aby przygotowywac do oddania lub luzowania zawsze KRÓTSZE końce cum lub szpringów. Pozdrawiam.
Cześć!
Dzięki. Masz rację! Kurczę, przy każdym materiale, po jego obejrzeniu, przychodzi do głowy sto pomysłów co należałoby poprawić.
Planuję nowe filmy, No ale doba ma tylko 24h i jeszcze spać trzeba :) Dzięki za komentarz i bardzo słuszną uwagę.
Pozdrawiam
Piotrek
Nie rozumiem tego jak bardzo ludzie plują jadem w komentarzach. Każdy ma swój sposób. Manewr ma być bezpieczny, jasny (komendy dla załogi), na spokojnie i ma się zakończyć powodzeniem. Nie ma sensu się tak pieklić ludzie :)
Ja też nie rozumiem. Ale mam to gdzieś.
Z przyjemnością obejrzałbym metody tych co tak krytykują (czasami bez sensu, bez podstaw wiedzy). Niestety nie udało mi się nic zobaczyć na ich profilach.
Dzięki za dobre słowo.
Pozdrawiam
Piotrek Lewandowski
@@MorkaPl PO to zostawiłeś komentarze aby komentowali. A jakośc kometarzy widać po ich tresci.., wiec jesli ktos chce sie kompromitowac to dajcie mu do tego prawo:))
A manewr, którym się chwalisz musi byc perfekcyjny SZKOLNY, egzaminacyjny CELUJĄCY. Owszem manewr perfekcyjny wymaga wyszkolonej i zdyscyplinowanej zalogi i jeszcze jak materiał dydaktyczny musi być dobrze sfilmowany aby był czytelny. Tu do renomowanej szkoły powiem, że noblesse oblige:)))
@@maciejwiercinski2616 - trzeba będzie poprawić, teraz lepsze możliwości (drony) i doświadczenia więcej :)
Fajny filmik. Szkoda, że takie januszowate komentarze. Komendy są od tego, żeby załoga wiedziała co i kiedy zrobić, a nie dlatego, że tak ktoś napisał w podręczniku. Manewr w zasadzie zakończył się na oparciu się dziobem o keję i wrzuceniu wsteka. Tyle odstawienia rufy zwykle wystarczy, żeby odejść na wstecznym.
Dzięki za dobre słowo. Z komentarzami, to już się przyzwyczailiśmy. Taki urok chyba wodniaków, że się strasznie mądrują. Nie należy się przejmować :)
Miłego dnia, pozdrawiam i stopy wody
Piotr Lewandowski
@@MorkaPl Kazdy, kto ma pojęcie oceni i jakość komentarzy, wiec głupie komentarze same sie kompromituja:))) A pokazywac trzeba perfekcyjne manewry i oczywiscie skomentowane. I komendy musza być słyszalne w filmie. Macie przecież świetne filmiki z manewrów motorowodnych. Tu wcale dużo nie trzeba aby zrobić dobry materiał dydaktyczny. Wasz dorobek Was zobowiązuje:)))
Sporo ostatnio sie pojawilo podobnych filmów. Tu PT Autor nie bał sie komentarzy i słusznie bo to jest film z pierwszym manewrem który nie budzi watpliwości. Bo to powazna szkoła.
Dzięki!
I tak będzie trzeba zrobić nowy, teraz są świetne możliwości, drony, 4K itp.
Ale pomalutku, pomalutku.
Pozdrawiam
Piotrek
@@MorkaPl Nie masz co dziekować. Po prostu zrobione świetnie ale i tu trzeba sie przyczepić, bo bania powinna być przed szpringiem a do ochrony dziobu wystarczyłby wtedy mały/zwykły odbijacz. Często są zamieszczane filmiki z nawet poprawnymi manewrami ale słabo sfilmowane, przez co manewry sa nieczytelne.
Tu faktycznie widok z lotu ptaka bardzo pomógłby. Potrzebny jest też komentarz jak ster patrzy jaka komenda na silnik. Czyli komendy na ster i silnik. Może dodatkowo animacja wyjaśniająca zasade manewru?
A jednak dopatrzyłem sie błedu. Skipper oddaje szpring i cume rufowa. Akceptowalne jeśli nie ma ludzi do tego. Ale uruchomienie silnika przed ich oddaniem grozi ich wkręceniem w śrubę. Tu najpierw oddajemy wszystko poza szpringiem dziobowym. Balon przed szpringiem Ster ZERO wolno naprzód... Po odklejeniu. Silnik STOP szpring dziobowy oddaj silnik wstecz i to pól lub cała WSTECZ. Załoga miała niesklarowane cumy, co groziło zaplątaniem.
W profesjonalnym odejściu robi się tak...
1. pierwszą zrzucamy rufową (robi to skipper) kopie lekko w przód. ster zero, lub lekko na lewo.
2. jako druga idzie head line, robi to samodzielnie osoba z dziobu. bo po to ma duble line. A fendery przywiązuje się .
3. ostatni idzie szpring...
wystarcza max dwie osoby. reszta obiera ziemniaki...
Dzięki za szczegółowy opis!
@@MorkaPl Jeszcze jedno co mi się "rzuciło" to sternik nie powinien iść wstecz, dopóki szpring nie jest zrzucony. Bo zrzucającemu możne się cuma gdzieś zaczepić, zahaczyć i będzie kłopot.
@@krzysztofw2746 - słuszna uwaga, tylko nie traktowałbym tego jak regułę. Zależy od sytuacji. Tutaj jak najbardziej masz rację.
@@MorkaPl Zasada ze statków. 30 sekund na pełne zrzucenie i wciągniecie cum na pokład, nikogo nie zbawi. Patrze na to z perspektywy dużych cum.
@@krzysztofw2746 - "malucha" w 30 sekund to wiaterek może zdmuchnąć na keję. To bardzo dużo czasu.
Pływam od 40 lat beż papierów/bez nauki w necie bo telefonów było też mało
To jak utrudniacie sobie życie w dzisiejszych czasach to szok
Pływam tylko w kraju
Życzę dalszych 40 lat żeglugi.
Ale kto utrudnia sobie życie? To, że plywasz długo świadczy, że jednak cos umiesz, wiec nie pochwalaj nieuctwa.
Ściąganie lin, tak jak w tym przypadku, zanim końcuwka przejdziecie przez cumownicę. Zły nawyk. Jesli lina zablokuje się, w najlepszym porządku poparzone dłonie.
Dzięki za uwagi.
przecież tam są dwa szpringi dziobowe, a nie ma cumy dziobowej - co najwyżej naciągany brest dziobowy.
Z tej perspektywy może to być tak widoczne. Jednak jest jeden szpring i jedna cuma. Blisko jej do brestu, ale jednak to dalej cuma.
@@MorkaPl A jesli nawet brest to, co z tego????
Jeden szpring dziobowy na biegowo, wiec podwójnie.