W pierwszej części Hitmana z 2000 roku. W jednej z misji trzeba było zabić przebrać się za negocjatora Triady. Jedyny biały człowiek w Triadzie. Why not? Seems legit.
Nie żeby coś, ale w Absolution właśnie przebranie nic nie dało, bo NPC rozpoznawało twarze. Trzeba było ukrywać się, żeby nie widzieli ryja. W poprzednich częściach też taki system był, ale różnie działał.
Ty się śmiejesz, a w mojej rodzinie jest autentyczna anegdotka na ten temat. Dziadek strasznie zdziwaczał w pewnym momencie swojego życia i z mięs chciał jeść *tylko* wieprzowinę. Jeśli na obiad byłoby co innego to by nie zjadł i jeszcze pewnie zrobił awanturę. Wiadomo, babcia nie miała ochoty na sprzeczki o tak trywialne rzeczy, ale z drugiej strony po jakimś czasie świnka jej się zdecydowanie przejadła. A że dziadek do gotowania i tak się nie mieszał, to niezliczoną liczbę razy na obiad były "schabowe" z kurczaka, "schab" z indyka czy inne tego typu wynalazki. I dziadek do śmierci nigdy się nie zorientował. Ze dwa razy było blisko, raz - niespodziewanie wszedł do kuchni i się zdziwił, że "to mięso takie białe", ale w ogóle nie drążył; dwa - po prawdziwych schabowych stwierdził, że "lepsze niż zwykle". :D
Bez oglądania mogę powiedzieć, że bez problemu. Ktoś oglądał filmik jak gość zakłada kamizelkę odblaskową, bierze drabinę pod pachę i wchodzi praktycznie wszędzie? Nikt nie wchodzi w drogę człowiekowi w uniformie
Dla mnie największym uproszczeniem jest to, że żaden z pracowników nie zapyta "Hej, nie kojarzę Cię, kim jesteś?", albo po prostu się nie zorientuje. Jesteś barmanem? Spoko, tylko obok Ciebie pracuje jeszcze jeden barman, a to jest dość mały bar. Jak ten gość może się nie zorientować, że dziś przez pół dnia pracował z Marianem, a teraz Marian gdzieś zniknął, a za ladą pomaga mu jakiś łysy koleś? XD Albo twoją przykrywką jest udawanie mechanika w teamie na wyścigach. Przecież w takim teamie każdy zna każdego, więc przebranie się w kostium mechanika nie ma sensu XD Już nie wspomnę o infiltrowaniu chińskiej mafii...
Ale właśnie tak było już od pierwszych części hitmana - że gdy przebierasz się za np budowlańca to inni budowlańcy mogą cię rozpoznać. Oczywiście jeśli im na to pozwolisz - bo gdy tylko migniesz gdzieś tam na horyzoncie między belkami to nikt nie będzie krzyczał "kim ty do cholery jestes?!" bo nikt nie chce zrobić z sb pośmiewiska. Inna sprawa że musiałbyś na siebie zwrócić uwagę, bo normalnie gdy w jakiejś restauracji sztab kucharzy pracuje, a tu przychodzi typ ubrany jak kelner i się pyta czy zamówienie dla gotowe, to żaden z nich cię nie zakwestionuje bo zwyczajnie nawet nie odnotują twojego wyglądu - typowy strój kelnera, typowy tekst kelnera który jest naciskany przez "szychę"... I to nawet gdy każdy kucharz zna każdego kelnera i tak cię nie zakwestionują. Udowodniły to już różne badania z instytutów amerykańskich - gdy człowiek jest czymś zajęty/na czymś skupiony, to nie odnotowuje reszty. Dla przykładu właśnie instytut w ohio robił badania na przykładzie kucharzy i kelnerów. Niby każdy każdego zna z imienia, nazwiska, wyglądu, głosu... a przy większym ruchu kucharze byli w stanie powiedzieć co przyrządzali i ile, ale nie byli w stanie powiedzieć który kelner odbierał zamówienie. Czemu? Bo skupiali się na tym co, jak i ile mają przyrządzić, a nie na tym który kelner co zabiera. Następnie w kilkunastu placówkach (innych, by poprzednie badania nie wywierały wpływu) podstawiano innego profesjonalnego kelnera. Paru kelnerów się zorientowało ale to tylko dlatego że akurat coś chcieli od tego "figuranta" (coś w stylu gdy ten wracał do kuchni to chcieli by przekazał kucharzom że mają zrobić dokładkę/dodatkową porcję) a nie znali jego imienia i to im podpadło. Aczkolwiek łyknęli bajeczkę że jest nowy, że powiedział że jak będzie się opieprzał to wyleci szybciej niż go zatrudnił... Oczywiście nie zadziała to samo w każdej sytuacji - tutaj szef miał akurat opinię "ostrego". W reszcie placówek nikt nawet nie mrugnął w związku z podstawionym kelnerem. Z kucharzy (mimo że wszyscy znali kelnerów!) nie zorientował się nikt. Ale to tez dlatego że figurant pojawiał się w kuchni na sekundę, zabierał tace i znikał. Do tego starczy znaleźć moment gdy jesteś po za linią wzroku, wstrzykujesz truciznę do kurczaka którego masz na tacy i doręczasz zamówienie, gratulacje, zatrułeś cel. Potem tylko idziesz do toalety, przebierasz się i wychodzisz z restauracji, a 10 minut później zlatuje się policja, lekarze, ale ciebie już dawno nie ma. Nikt na ciebie nie zwrócił uwagi, nikt nawet twojego rysopisu nie poda, jeśli nie było kamer to zabójstwo idealne. A teraz czas na parodię : 1) uciekasz przed policją, jestes ubrany w tenisówki, dżinsy, bluzę dresową z założonym kapturem. Uciekasz uliczkami, skręcasz... ściągasz kaptur, wyciągasz telefon, odwracasz się i spokojnie idziesz grzebiąc na telefonie. Wpadasz na policjantów, to ci tylko cię odepchną na bok, czy powiedzą "z drogi" i pobiegną dalej. Nawet gdy miałeś na sobie jaskrawą, krzykliwą, czerwoną bluzę. Udowodnione badaniami. Ludzie zwracają uwagę w takim przypadku na kaptur i twarz, przy czym po chwili pościgu kierują się tym że ktoś biegnie z naciągniętym kapturem. Bo przecież czemu uciekinier miałby się odwracać, spokojnie grać na telefonie i jeszcze wpadać na policjantów przed którymi próbował uciekać? 2) Przeciętny facet w przeciętnym stroju obsługuje klientów. Upuszcza pieniądze, schyla się, po czym podnosi, wkłada pieniądze do kasy, wydaje resztę i klient odchodzi. Ale facet który się podniósł był w ZUPEŁNIE INNYM STROJU. Nie zorientował się ŻADEN obsługiwany klient. Jednak co ciekawe : ewentualni klienci co stali w kolejce już zauważali podmianę. Byli to bliźniacy, ale to akurat szczegół, chodziło o zmianę całego stroju. Więc raczej zgaduję że dało by radę przy odpowiednio długim zbieraniu informacji :)
@@Larikalful We wszystkich przykładach podanych przez Ciebie ludzie nie zwracają uwagi na szczegóły, detale, bo ich to nie obchodzi/w tym miejscu pracuje mnóstwo osób, a poza tym nie mają czasu się rozejrzeć. Ale w drużynie naprawiającej samochód wyścigowy gdzie tych osób jest kilka i są zżyci lub w barze na peryferiach gdzie pracują 3 osoby i nagle jedna jest zastąpiona przez zupełnie inną, nierozpoznanie jest niemożliwe.
Już w pierwszej części szef strażników Lee Honga wyczuwał twoje przebranie na kilometr. W drugiej wszyscy byli niesamowicie podejrzliwi wobec ludzi w tym samym ubraniu i bardzo trudno jest np. przejść przez drzwi pilnowane przez dwóch "kolegów z pracy". W "Kontraktach" jest kilka misji, w których pracownicy wiedzą, że np. tylko jeden kucharz lub kelner może być przy danym stanowisku, więc jeżeli dasz się z faktycznym pracownikiem przyłapać w tym samym pokoju nosząc to samo ubranie, wszczynany jest alarm.
No i co gdyby się zapytali? "Jestem na zastępstwo, Marian nie mógł przyjść bo złamał nogę.", czy "Marian jest w kiblu, zaraz wróci, prosił żebym wpadł na chwilę do pomocy". Jeśli chodzi o wyscigi, to "Przysłał mmie szef, żebym dopilnował, że nic nie spierdolicie.", albo "Jestem nowy, miałem się tu stawić kilka minut temu, przepraszam za spóźnienie.". Najprawdopodobniej nikomu nie będzie się chciało sprawdzać, barman nie będzie miał czasu na sprawdzenie, czy jego kolega rzeczywiście siedzi w szpitalu w gipsie, podobnie jak nie wszyscy członkowie ekipy będą dzwonić do przełożonych, żeby się upewnić
Kod kreskowy chociaż już bardzo ikoniczny, to jednak niezbyt mądry. Tacy agenci powinni być nierozpoznawalni, czyli posiadać jak najmniej znamion i tatuaży, które mogłyby ich zdemaskować. Co do umiejętności hitmana. Pamiętajmy kim, albo czym on jest. Genetycznie zmodyfikowanym klonem, który przeszedł specjalistyczne treningi. Większość z nas dałaby się nabrać na dobre przebranie, a w wykonaniu takiego speca....gra pewnie jedynie upraszcza nieco te przebieranki ze względów technicznych. Mimo wszystko są momenty gdy jego obecność byłaby nie na miejscu. Np w ściśle tajnym laboratorium, do którego wstęp mają tylko 3 osoby, które się znają. W sytuacji gdy pojawia się nowa, zupełnie nieznana i robi coś spoza harmonogramu prac...podejrzane.
@@Marionekx nie przecież agent 47 zdradził ICA i jak myślisz ICA powiedzieli no dobra 47 wybaczamy ci ? A zresztą to bez różnicy bo spójrz na agenta 47 z absolution tamten wygląda na trochę starszego a w Hitman 2016-2018 agent 47 wygląda na 30 lat. Więc to się dzieje przed absolution.
ja zawsze miałem teorię taką, że jak zaprojektowany perfekcyjny zabójca, mógł posiadać jakieś telepatyczne zdolności, które podobnie jak w komiksie "Cień" mógł zaciemniać ludzkie umysły, tylko w tym przypadku byłoby to krótkotrwałe, powodując uczucie u osób które go zobaczyły, że jest "swój", ale im dłużej by się na nim skupiały tym to zaciemnienie słabło. To również wyjaśniałoby, czemu po misji ludzie nie mogli sobie przypomnieć jak on wyglądał ale też, jak bardzo ważne było by zabrać nagrania z kamer.
Oglądałem taki stary dokument. Totalnie randomowy gość koło 50 wystroil się w garnitur i na pewniaka wchodził w różne miejsca. Udało mu się nawet podejść do jakiegoś prezydenta, uścisnął mu dłoń i się zawinął. Nikt się nie zorientował że coś nie gra.
Pamiętam jak w pierwszym Hitmanie bawiły mnie misje w Hong Kongu - szczególnie ostatnia. Agent 47, biały i łysy, bez trudu wtapia się między ochroniarzy i członków Triady wyglądających jak stereotypowi Chińczycy. O ile do stroju tych pierwszych należały jeszcze okulary przeciwsłoneczne, tak krzykliwy "mundur" gangsterów był wręcz groteskowy. A już pomijam fakt, że równocześnie obsługa traktowała nas jako zwykłego klienta :D PS. a przy umiejętnościach - przypomina mi to, że Agent 47 to jednocześnie chyba najwybitniejszy poliglota w historii. Chiny, Japonia, Malezja, Chile, Włochy, Węgry, Rumunia, Francja, Rosja - wszędzie i ze wszystkimi dogaduje się bez problemów, nieważne czy może pozwolić sobie akurat na udawanie zagubionego turysty, czy wciela się w tubylca. To chyba jeden z największych talentów Tobiasa Riepera!
Jeszcze kwestia "strachu". Załóż kamizelkę odblaskową i naglę wiele rzeczy ci wolno. 2 Chłopaków to sprawdzało. Nikt nawet nie pytał kim są a weszli do kina i zoo za free. Na innym przykładzie raz z kumplem wbiliśmy na obce wesele. Co ktoś nas zaczepiał np od panny młodej mówiliśmy że jesteśmy od pana młodego jakąś daleką rodziną i na odwrót i piliśmy z nimi kilka godzin zanim się skumali o co chodzi :D
Kolejny świetny materiał, w starych Hitmanach było tak, że np po przebraniu się za strażnika inni strażnicy mogli rozpoznać nas po przyjrzeniu się. Fajny dodatek, bo jednak najczęściej wiemy z kim pracujemy.
Ooo. Jakie rozczulające są te ostatnie sceny gdy wstawiasz je w formie humorystycznej i pokazujesz swoje ułomności :D Więcej błędów i pomyłek panie idealny!
bez uproszczeń żadna gra komputerowa nie miałaby sensu!mnie osobiscie bawi w Hitman że jak komuś zabiera ubranie to zawsze jest ono w jego rozmiarze xD
Jesteś zdecydowanie najbardziej wartościowym twórcą na tym kanale. Marnujesz swój potencjał i umiętność przekazywania wiedzy odbiorcy. Żal patrzeć jak nagrywasz z takim HEDem (tak, wiem że to postać). Czas iść w swoją drogę panie mądry. Powodzenia
@@brejk96 Wiem, znam się na męskiej elegancji. Jednak w filmie prowadzący mówił, że sweter nie jest w stylu agenta 47. Tylko poprawiałem Jego błąd. Pozdrawiam.
A hitmana mogą rozpoznać niektórzy ludzie i jeśli di tego dojdzie podniosą alarm a jeśli to ochrona to wtedy wymierzą do AGENTA 47 i będą chcieli go aresztować.
Pytanie co z grupami zwartymi wewnętrznie? Co do Hitmana trudno mi powiedzieć, bo nie znam tytułu, ale kojarzę gry, gdzie to było ignorowane. Taki przykład z H&D 2, podczas pierwszej misji miałeś za zadanie zinfiltrować bazę Niemców, którzy sobie opracowywali tam silniki odrzutowe. Mogłeś próbować przejąc mundur niemiecki, co dawało świetny efekt, choć w rzeczywistości nie dałoby go prawie wcale. Dlaczego? Cóż, ochroną ów bazy zajmowała się nawet nie kompania, czyli kilkadziesiąt ludzi ciągle ze sobą przebywających, każdy nowy wzbudziłby zainteresowanie reszty, co skończyłby się dość szybkim zdemaskowaniem.
zapomniałeś wspomnieć o jednej dość istotnej rzeczy agent jest rzucany w misjach po całym świecie, więc możliwość spotkania go dwa razy przez zwykłego cywila i tym samym rozpoznania jest niemal niemożliwe
Skuteczność przebrań testowano w Pogromcach Mitów na Discovery. W testach wyszło, że współpracownicy nie rozpoznawali, że jeden z prowadząch udaje drugiego, póki nie stanęli odpowiednio blisko. :D
Kacper, błagam, zmień podkład do swoich filmów, bo o ile uważam Twoje materiały za najlepsze i najbardziej merytoryczne na całym kanale, o tyle od tego plumkania zaczynającego się w 2:46 już mi się ulewa.
- Jest jeszcze jeden element wiarygodności przebrań, a przynajmniej w niektórych przypadkach, to rotacja/ tymczasowość zatrudnienia. 47 odwiedza czasem lokalizacje gdzie ludzie są tam na kilka godzin lub razem se sobą od kilku dni. - Przygotowanie, agencja może wysłać specjalnie informację, że na czas wydarzenia zatrudnią paru nowych ludzi z dużym wyprzedzeniem, i ochrona już spodziewa się nowej twarzy. - Kolejnym atutem jest dystans miedzy misją A i B no kto ci spamięta gościa z kodem kreskowym z 2 końca świata, gdzie sztuką jest spamietać ledwo ludzi ze swojego pietra/wydziału. - Następny atut, Pan 47 nie istnieje... W sensie 99.99% ludzkiej populacji (w świecie Hitmana) nie wie kim jest 47 ledwo 0.05% może go zauważy 0.01% może komuś coś wspomnie gdzieś. Szansa, że ktoś skuma czaczę i jeszcze to przekaże do mijsca gdzie 47 będzie jutro i to dla właściwych ludzi by byli na to wrażliwi jest astronomicznie niska. Chyba, że mamy tu na myśli bardziej zorganizowaną grupe rząd lub kryminał. Np. misja gdzie mieliśmy załatwić Lee Honga.
100% prawdy , pracowałem w firmie gdzie byla gigantyczna rotacja pracowników ze wzgledu na specyfike branży. Jeśli szedłem pewnym krokiem do miejsc gdzie nie powinienem nikt mi nie przeszkadzał :P
Mnie zawsze bardziej zastanawiało jak to jest, że 47 wchodzi do jakiejś ekipy - czy to budowlańców, czy pracowników knajpy i nikt nie zwraca na niego uwagi a w realu jak się ktoś nowy pojawia to zawsze wszyscy go uważnie obserwują i widzą, że to "nowy"
Pracuje trochę z ludźmi ale to co mogę powiedzieć to by się ukryć wystarczy niewiele. Odrobinę ogarnąć temat miejsca do którego chcesz wejść. Musisz być odrobinę zdezorientowany, a w razie konfrontacji bezczelny i pewny siebie a wejdzie wszędzie. Nigdy wchodząc na dany teren strzeżony nie dbałem o przepustki ale jeśli jesteś odpowiednio pewny siebie i umiesz zagadać to nigdy nikt tego nie zweryfikuje. Widząc patrol zapytałem gdzie coś znaleźć bo szukam już od 30 min dostałem wskazówki a powinienem być zlegitymowany. Dlatego "legenda" to wszystko. Ja to akurat robię służbowo ale nie wiele trzeba by robić to prywatnie :)
Największym absurdem nie jest samo ogłuszanie, ale to, że przebranie zawsze pasuje, kogokolwiek się nie skroi z odzieży. Spodnie jak spodnie, może widzi jak Terminator, ale że buty zawsze dobre?
Ostatnio widziałem wycinek z artykułu mówiący o tym jak policja chciała uchwycić jakiegoś przestępce który zabarykadował się w domu i po 2 godzinach i 10 wystrzelonych pojemnikach z gazem łzawiącym zorientowała się, że ta osoba którą chcieli dorwać stała wraz z nimi i krzyczała do megafonu "poddaj się i wyjdź" xd
To wszystko ma ładne określenie - socjotechnika. Chyba najbardziej znany hacker Kevin Mittnick nie włamywał się do systemów telefonicznych zdalnie (w większości przypadków), ale przebierał się, używając fachowego żargonu po prostu wchodził do strzeżonych budynków i brał co chciał. Opisuje to w swojej ksiazce. W dzisiejszych czasach to ma również miejsce. Oszuści przejmując (lub upodabniając) adres mailowy prezesa firmy wysyła do księgowej prośbę o przelew kilkuset tysięcy a ona to robi. „Bo kto to miałby by być, jeśli nie on”.
Nawet nie wiem jak skomentować kolejny tak dobry material Kacpera xD. Ludzie którzy z wlasnej woli idą walczyć na wojnie - szacun(chociaz ich raczej mój komentarz nie obchodzi :p)
Hej hej hej... To nie do końca tak jest. Co prawda w nowych Hitmanach osoby nigdy się nie budząi mechanzim został uproszczony, ALE np w hitmanie 2 nawet ilosc PODANEGO CJLOROFORMU ustala kiedy wybudzi sie postac. Tak wiec po narkoryzowaniu delikwenta chloroformem tylko 2 sekundy, obudzi sie najprawdopodobnie nagi bez broni. W hitmanie Blood Money ma koniec misji mozemy miec odjęte punkty za tzw "świadka" kiedy osoba usypiana widziała naszą twarz....
To ostatnie to akurat nieprawda - w Blood Money możesz nawet kogoś uśpić przed lustrem (bardzo dobry przykładowy delikwent to żona Vinnie Sinistry) i nie będzie świadkiem. Jeżeli masz świadka przy osobie usypianej, to prawdopodobnie machałeś mu przed oczami strzykawką i ogółem zabrałeś się do roboty nieudolnie (47 normalnie trzyma ją za plecami, gdy nie jest w użyciu) albo widział cię ktoś inny (co nie jest bynajmniej dziwne, bo w Blood Money świadkami mogą być psy i wózek inwalidzki...)
Też byłem hitmanem. Mieszkam blisko domu kultury w którym wynajmowane była sala na imprezy tz 18. Miałem 25 lat zakładałem garnitur i legalnie wchodziłem na imprezy zamkniete. To były czasy
panie Kacprze niech pan zrobi filmik o żonglowaniu! Z tego co wiem to żonglowanie poprawia koncentracje, koordynacje psycho-ruchowom oraz inteligencje! Serio. No i jest dosyć trudne do nauki :)
Mnie zawsze śmieszył ten tatuaż z kodem kreskowym. Gdybym zobaczył kogoś z takim tatuażem na pewno bym go zapamiętał. To chyba nie jest zbyt pomocne w pracy platnego mordercy.
"Dlaczego nikt nie poznaje Hitmana w przebraniu?" Uwierzcie mi kiedy powiem, że wewnętrznie krzyczałem "A Rozgrzeszenie to co?!". We wspomnianym Rozgrzeszeniu, członkowie danej profesji w której ubraniu występował Hitman byli w stanie rozpoznać go i zareagować na to. Na przykład, jeśli przebrałeś się za ochroniarza, to woźni, elektrycy i tym podobni nie kwestionowali tego kim jesteś, ale inni ochroniarze doskonale wiedzieli że nie jesteś jednym z nich.
Ostatni Hitman w którym lubiłem kombinować z zabójstwami to blood money, teraz przeważnie jest to zbliżenie się do gościa kulka w łeb i ucieczka do wyjścia.
Uproszczenia dotyczące spostrzegania otoczenia bywają nazywane w psychologi "atrybucjami". :) A jeśli chodzi o Hitmana to agentów była przecież cała masa- to w końcu klony. W grze mogliby zatem występować różni agenci w różnych misjach, posiadający różne umiejętności. Dobierani byliby oni do misji właśnie ze względu na posiadane umiejętności... ale wtedy nie byłoby postaci 47.
W HitmanieTM 2016 jeśli jesteś przebrany za przedstawiciela jakiegoś zawodu to inni np. przedstawiciele danego zawodu zwracają na ciebie uwagę. Szczególnie dało mi się to we znaki jak przebierałem się za ochroniarzy. Jeśli mam inne przebranie to nie zwracają uwagi no chyba że jestem o coś podejrzany np. wcześniej zabiłem kogoś i trwa polowanie czy coś. Po prostu osoby pracujące w tym samym miejscu często się znają i jest to w grze. Ale to ciekawostka.
Odnośnie do przebrania, percepcji i pozostałych: metoda na wnuczka/kuriera/policjanta ciągle działa. Łatwo oszukać kogoś, kto się nie spodziewa, że będzie oszukany, bo kto to miałby być, jeśli nie ten za kogo się podaje.
Najlepszy był Sperman. Na co dzień pracujący z Lois, w okularach, przeciętniak. Po założeniu niebieskich rajtuzów z czerwoną pelerynką, nażeklowaniu włosów i bez pingli - NIE DO ROZPOZNANIA przez ukochaną Lois. Mistrz!
Jest też taki inny łysy Pan który często się przebiera i wszyscy się nabierają
On jest profesjonalnym aktorem nie zabójca
@@kacpisz4204 tego nie wiemy czy tylko aktorem...
Trap...
Nie jest zabójcą? To dlaczego jest wiele różnych znanych aktorek a aktor tylko jeden? (Ron Jeremy się nie liczy)... Podejrzane
Chodzi ci o tak wybitną postać jaką jest Pan generał Kuf Drahrepus?
Prawie bym nie wszedł w ten odcinek. Kacper dawaj siebie w miniaturce, żeby było wiadomo, że warto zajrzeć.
W pierwszej części Hitmana z 2000 roku. W jednej z misji trzeba było zabić przebrać się za negocjatora Triady. Jedyny biały człowiek w Triadzie. Why not? Seems legit.
O ile pamietam pozostali czlonkowie spotkania zwrocili na to uwage, ale hitman jakos dyplomatycznie z tego wybrnal :P
On był zklonowany z DNA chinczyka z mafii więc wiesz
@@kozakpotezny3708 Dokładnie tak było
@@chyzyzbik5623 co nie
Nie żeby coś, ale w Absolution właśnie przebranie nic nie dało, bo NPC rozpoznawało twarze. Trzeba było ukrywać się, żeby nie widzieli ryja. W poprzednich częściach też taki system był, ale różnie działał.
Ten film zmienił mój światopogląd od dziś będę sprawdzał czy schabowe to schabowe a nie mielone
Ty się śmiejesz, a w mojej rodzinie jest autentyczna anegdotka na ten temat. Dziadek strasznie zdziwaczał w pewnym momencie swojego życia i z mięs chciał jeść *tylko* wieprzowinę. Jeśli na obiad byłoby co innego to by nie zjadł i jeszcze pewnie zrobił awanturę. Wiadomo, babcia nie miała ochoty na sprzeczki o tak trywialne rzeczy, ale z drugiej strony po jakimś czasie świnka jej się zdecydowanie przejadła. A że dziadek do gotowania i tak się nie mieszał, to niezliczoną liczbę razy na obiad były "schabowe" z kurczaka, "schab" z indyka czy inne tego typu wynalazki. I dziadek do śmierci nigdy się nie zorientował. Ze dwa razy było blisko, raz - niespodziewanie wszedł do kuchni i się zdziwił, że "to mięso takie białe", ale w ogóle nie drążył; dwa - po prawdziwych schabowych stwierdził, że "lepsze niż zwykle". :D
@@MaryBluePL o stary 😀
Kocham odcinki wrzucane o 01:05 dobra idę spać dobranoc
dobranoc
Bra noc
Bez oglądania mogę powiedzieć, że bez problemu. Ktoś oglądał filmik jak gość zakłada kamizelkę odblaskową, bierze drabinę pod pachę i wchodzi praktycznie wszędzie? Nikt nie wchodzi w drogę człowiekowi w uniformie
Dlatego metoda na policjanta działa
Dla mnie największym uproszczeniem jest to, że żaden z pracowników nie zapyta "Hej, nie kojarzę Cię, kim jesteś?", albo po prostu się nie zorientuje. Jesteś barmanem? Spoko, tylko obok Ciebie pracuje jeszcze jeden barman, a to jest dość mały bar. Jak ten gość może się nie zorientować, że dziś przez pół dnia pracował z Marianem, a teraz Marian gdzieś zniknął, a za ladą pomaga mu jakiś łysy koleś? XD Albo twoją przykrywką jest udawanie mechanika w teamie na wyścigach. Przecież w takim teamie każdy zna każdego, więc przebranie się w kostium mechanika nie ma sensu XD Już nie wspomnę o infiltrowaniu chińskiej mafii...
Z tego copamietam niektorzy pracownicy maja biale kropki nad soba I wtedy oni cie wykryja zapytaja hej kimjestes nie kojarze cie
Ale właśnie tak było już od pierwszych części hitmana - że gdy przebierasz się za np budowlańca to inni budowlańcy mogą cię rozpoznać. Oczywiście jeśli im na to pozwolisz - bo gdy tylko migniesz gdzieś tam na horyzoncie między belkami to nikt nie będzie krzyczał "kim ty do cholery jestes?!" bo nikt nie chce zrobić z sb pośmiewiska. Inna sprawa że musiałbyś na siebie zwrócić uwagę, bo normalnie gdy w jakiejś restauracji sztab kucharzy pracuje, a tu przychodzi typ ubrany jak kelner i się pyta czy zamówienie dla gotowe, to żaden z nich cię nie zakwestionuje bo zwyczajnie nawet nie odnotują twojego wyglądu - typowy strój kelnera, typowy tekst kelnera który jest naciskany przez "szychę"... I to nawet gdy każdy kucharz zna każdego kelnera i tak cię nie zakwestionują.
Udowodniły to już różne badania z instytutów amerykańskich - gdy człowiek jest czymś zajęty/na czymś skupiony, to nie odnotowuje reszty. Dla przykładu właśnie instytut w ohio robił badania na przykładzie kucharzy i kelnerów. Niby każdy każdego zna z imienia, nazwiska, wyglądu, głosu... a przy większym ruchu kucharze byli w stanie powiedzieć co przyrządzali i ile, ale nie byli w stanie powiedzieć który kelner odbierał zamówienie. Czemu? Bo skupiali się na tym co, jak i ile mają przyrządzić, a nie na tym który kelner co zabiera. Następnie w kilkunastu placówkach (innych, by poprzednie badania nie wywierały wpływu) podstawiano innego profesjonalnego kelnera. Paru kelnerów się zorientowało ale to tylko dlatego że akurat coś chcieli od tego "figuranta" (coś w stylu gdy ten wracał do kuchni to chcieli by przekazał kucharzom że mają zrobić dokładkę/dodatkową porcję) a nie znali jego imienia i to im podpadło. Aczkolwiek łyknęli bajeczkę że jest nowy, że powiedział że jak będzie się opieprzał to wyleci szybciej niż go zatrudnił... Oczywiście nie zadziała to samo w każdej sytuacji - tutaj szef miał akurat opinię "ostrego". W reszcie placówek nikt nawet nie mrugnął w związku z podstawionym kelnerem. Z kucharzy (mimo że wszyscy znali kelnerów!) nie zorientował się nikt. Ale to tez dlatego że figurant pojawiał się w kuchni na sekundę, zabierał tace i znikał.
Do tego starczy znaleźć moment gdy jesteś po za linią wzroku, wstrzykujesz truciznę do kurczaka którego masz na tacy i doręczasz zamówienie, gratulacje, zatrułeś cel. Potem tylko idziesz do toalety, przebierasz się i wychodzisz z restauracji, a 10 minut później zlatuje się policja, lekarze, ale ciebie już dawno nie ma. Nikt na ciebie nie zwrócił uwagi, nikt nawet twojego rysopisu nie poda, jeśli nie było kamer to zabójstwo idealne.
A teraz czas na parodię :
1) uciekasz przed policją, jestes ubrany w tenisówki, dżinsy, bluzę dresową z założonym kapturem. Uciekasz uliczkami, skręcasz... ściągasz kaptur, wyciągasz telefon, odwracasz się i spokojnie idziesz grzebiąc na telefonie. Wpadasz na policjantów, to ci tylko cię odepchną na bok, czy powiedzą "z drogi" i pobiegną dalej. Nawet gdy miałeś na sobie jaskrawą, krzykliwą, czerwoną bluzę. Udowodnione badaniami. Ludzie zwracają uwagę w takim przypadku na kaptur i twarz, przy czym po chwili pościgu kierują się tym że ktoś biegnie z naciągniętym kapturem. Bo przecież czemu uciekinier miałby się odwracać, spokojnie grać na telefonie i jeszcze wpadać na policjantów przed którymi próbował uciekać?
2) Przeciętny facet w przeciętnym stroju obsługuje klientów. Upuszcza pieniądze, schyla się, po czym podnosi, wkłada pieniądze do kasy, wydaje resztę i klient odchodzi. Ale facet który się podniósł był w ZUPEŁNIE INNYM STROJU. Nie zorientował się ŻADEN obsługiwany klient. Jednak co ciekawe : ewentualni klienci co stali w kolejce już zauważali podmianę. Byli to bliźniacy, ale to akurat szczegół, chodziło o zmianę całego stroju.
Więc raczej zgaduję że dało by radę przy odpowiednio długim zbieraniu informacji :)
@@Larikalful We wszystkich przykładach podanych przez Ciebie ludzie nie zwracają uwagi na szczegóły, detale, bo ich to nie obchodzi/w tym miejscu pracuje mnóstwo osób, a poza tym nie mają czasu się rozejrzeć. Ale w drużynie naprawiającej samochód wyścigowy gdzie tych osób jest kilka i są zżyci lub w barze na peryferiach gdzie pracują 3 osoby i nagle jedna jest zastąpiona przez zupełnie inną, nierozpoznanie jest niemożliwe.
Już w pierwszej części szef strażników Lee Honga wyczuwał twoje przebranie na kilometr. W drugiej wszyscy byli niesamowicie podejrzliwi wobec ludzi w tym samym ubraniu i bardzo trudno jest np. przejść przez drzwi pilnowane przez dwóch "kolegów z pracy". W "Kontraktach" jest kilka misji, w których pracownicy wiedzą, że np. tylko jeden kucharz lub kelner może być przy danym stanowisku, więc jeżeli dasz się z faktycznym pracownikiem przyłapać w tym samym pokoju nosząc to samo ubranie, wszczynany jest alarm.
No i co gdyby się zapytali?
"Jestem na zastępstwo, Marian nie mógł przyjść bo złamał nogę.", czy "Marian jest w kiblu, zaraz wróci, prosił żebym wpadł na chwilę do pomocy".
Jeśli chodzi o wyscigi, to "Przysłał mmie szef, żebym dopilnował, że nic nie spierdolicie.", albo "Jestem nowy, miałem się tu stawić kilka minut temu, przepraszam za spóźnienie.".
Najprawdopodobniej nikomu nie będzie się chciało sprawdzać, barman nie będzie miał czasu na sprawdzenie, czy jego kolega rzeczywiście siedzi w szpitalu w gipsie, podobnie jak nie wszyscy członkowie ekipy będą dzwonić do przełożonych, żeby się upewnić
Kod kreskowy chociaż już bardzo ikoniczny, to jednak niezbyt mądry. Tacy agenci powinni być nierozpoznawalni, czyli posiadać jak najmniej znamion i tatuaży, które mogłyby ich zdemaskować. Co do umiejętności hitmana. Pamiętajmy kim, albo czym on jest. Genetycznie zmodyfikowanym klonem, który przeszedł specjalistyczne treningi. Większość z nas dałaby się nabrać na dobre przebranie, a w wykonaniu takiego speca....gra pewnie jedynie upraszcza nieco te przebieranki ze względów technicznych.
Mimo wszystko są momenty gdy jego obecność byłaby nie na miejscu. Np w ściśle tajnym laboratorium, do którego wstęp mają tylko 3 osoby, które się znają. W sytuacji gdy pojawia się nowa, zupełnie nieznana i robi coś spoza harmonogramu prac...podejrzane.
W rozgrzeszeniu odciął sobie ten kod kreskowy, ale niestety w hitman 1 powrócił :/
@@Marionekx Hitman 1 2016 jest przed rozgrzeszeniem
Rozgrzeszenie wydano w 2012 roku, a Hitmana 1 w 2016 xD
@@Marionekx nie przecież agent 47 zdradził ICA i jak myślisz ICA powiedzieli no dobra 47 wybaczamy ci ? A zresztą to bez różnicy bo spójrz na agenta 47 z absolution tamten wygląda na trochę starszego a w Hitman 2016-2018 agent 47 wygląda na 30 lat. Więc to się dzieje przed absolution.
Tamta gra to jest prquel a zresztą twórcy zapowiedzieli że będzie kontynuacja absolution
A ostatnio sami mówiliście że zarywać nocki to nie ładnie
Patron Polonyalı youtube izliyor mu?
natomiast BTJ ma atencyjny styl życia
A wpuszczać Imigrantów to ładnie?!
Chodzi o niby wywiad z hedem
ja zawsze miałem teorię taką, że jak zaprojektowany perfekcyjny zabójca, mógł posiadać jakieś telepatyczne zdolności, które podobnie jak w komiksie "Cień" mógł zaciemniać ludzkie umysły, tylko w tym przypadku byłoby to krótkotrwałe, powodując uczucie u osób które go zobaczyły, że jest "swój", ale im dłużej by się na nim skupiały tym to zaciemnienie słabło. To również wyjaśniałoby, czemu po misji ludzie nie mogli sobie przypomnieć jak on wyglądał ale też, jak bardzo ważne było by zabrać nagrania z kamer.
Obejrzałem, jak zwykle świetnie. Szkoda tylko, że nie było wspomniane o gościu który okrada banki przebrany za osoby w nich pracujące
Albo nasz rodak przebrany za murzyna :D
Tak właśnie się powinno realizować takie tematy. A nie 10 minut "śmiesznych scenek" w których wszyscy z redakcji przebierali by się za hitmana
Oglądałem taki stary dokument. Totalnie randomowy gość koło 50 wystroil się w garnitur i na pewniaka wchodził w różne miejsca. Udało mu się nawet podejść do jakiegoś prezydenta, uścisnął mu dłoń i się zawinął. Nikt się nie zorientował że coś nie gra.
Pamiętam jak w pierwszym Hitmanie bawiły mnie misje w Hong Kongu - szczególnie ostatnia. Agent 47, biały i łysy, bez trudu wtapia się między ochroniarzy i członków Triady wyglądających jak stereotypowi Chińczycy. O ile do stroju tych pierwszych należały jeszcze okulary przeciwsłoneczne, tak krzykliwy "mundur" gangsterów był wręcz groteskowy.
A już pomijam fakt, że równocześnie obsługa traktowała nas jako zwykłego klienta :D
PS. a przy umiejętnościach - przypomina mi to, że Agent 47 to jednocześnie chyba najwybitniejszy poliglota w historii. Chiny, Japonia, Malezja, Chile, Włochy, Węgry, Rumunia, Francja, Rosja - wszędzie i ze wszystkimi dogaduje się bez problemów, nieważne czy może pozwolić sobie akurat na udawanie zagubionego turysty, czy wciela się w tubylca. To chyba jeden z największych talentów Tobiasa Riepera!
On ze wszystkimi dogaduje się po angielsku. Podczas przyjęcia króla mięsa co było w Rumunii nawet jedna osoba do niego mówi: Głupi angol.
Nikt nie spodziewał się Hitmana przebranego za hiszpańską inkwizycję .
Ja jebeee...
Pierwszy raz sie nie spodziewałem, że to film od kacpra, a tu bardzo pozytywne zaskoczenie
27.11.2018, godzina 01:05
Specjalnie się obudziłem, żeby obejrzeć nowy film
To musisz mieć za dużo wolnego czasu.
Jeszcze kwestia "strachu". Załóż kamizelkę odblaskową i naglę wiele rzeczy ci wolno. 2 Chłopaków to sprawdzało. Nikt nawet nie pytał kim są a weszli do kina i zoo za free. Na innym przykładzie raz z kumplem wbiliśmy na obce wesele. Co ktoś nas zaczepiał np od panny młodej mówiliśmy że jesteśmy od pana młodego jakąś daleką rodziną i na odwrót i piliśmy z nimi kilka godzin zanim się skumali o co chodzi :D
Skąd wiedzieliście kto jest od panny młodej?
Zeby historyjka brzmiala fajnie.
@@jarlfenrir Słuchaliśmy "córciu itd" zwrotów "pijanych". A pijanego zawsze ugadasz :P
@Blaze R Za co? Że świętowaliśmy ich szczęśćie? Nawet własną flache przynieśliśmy.
@Blaze R Polecam zluzować szelki bo widocznie cisną i nie dotleniają mózgu. Jeżeli po 1 zdaniu sugerujesz że znasz całą historię to nieźle ;)
o teen mondry cos mondrego nagrał
Kolejny świetny materiał, w starych Hitmanach było tak, że np po przebraniu się za strażnika inni strażnicy mogli rozpoznać nas po przyjrzeniu się. Fajny dodatek, bo jednak najczęściej wiemy z kim pracujemy.
Nie wszyscy npc dają się nabrać, niektórzy mogą przejrzeć przebranie himana, mają białe kółko nad głową.
Panie Kacprze a pan umie żąglować
Nie wracaj do polityki plz i tak już dostatecznie rozjebalas Europę
ua-cam.com/video/zJZfuJdycGc/v-deo.html
Angela Merkel słyszałem w radiu że rozmawiałaś z Putinem XD
Niesamowicie klimatyczna gra i niezwykle mądry Kacper - cóż za połączenie! :D
Jesteś mistrz! Twój sposób narracji i kontaktu z widzem jest najlepszy! Aż chce się oglądać.
No dobra ale mówimy kurna o gościu który widzi przez ściany
Każdy materiał robiony przez Kacpra jest zawsze przedstawiony w ciekawy sposób, szanuję człowieka.
Jeden z najciekawszych w mojej opinii odcinków na kanale. ;D
Najlepsze materiały na tym kanale zawsze u Kacpra :D
To by tłumaczyło "nierozpoznawalność" Clarka Kenta.
W misji w Bangkoku, 47 masteruje kawałek, który później staje się hitem i słychać go w dalszych misjach. Aha, gra w nim na perkusji.
Nie, ale w sumie to są w Hitmanie ludzie którzy mają takie kółeczko nad głową i "pamiętają" wygląd swoich pracowników
bardzo dobry materiał jak zawsze. Widać, że realizatorzy nie tylko znają się na grach ale też poświęciły sporo czasu na analizę tematu! Super
Ooo. Jakie rozczulające są te ostatnie sceny gdy wstawiasz je w formie humorystycznej i pokazujesz swoje ułomności :D
Więcej błędów i pomyłek panie idealny!
bez uproszczeń żadna gra komputerowa nie miałaby sensu!mnie osobiscie bawi w Hitman że jak komuś zabiera ubranie to zawsze jest ono w jego rozmiarze xD
Jesteś zdecydowanie najbardziej wartościowym twórcą na tym kanale. Marnujesz swój potencjał i umiętność przekazywania wiedzy odbiorcy. Żal patrzeć jak nagrywasz z takim HEDem (tak, wiem że to postać). Czas iść w swoją drogę panie mądry. Powodzenia
Nowy temat na następny odcinek: "Dlaczego w serii GTA, po przemalowaniu pojazdu policja przestaje nad gonić"
Szkoda że nie jesteś głównym redaktorem. -.- Materiał jest bardzo rzetelny, i bardzo fajnie przedstawiony. Powinieneś częściej wrzucać materiały.
Kacper ja cię lubię bo ty mondry jesteś
xD
XD.EXE
Ale hitman czasami nosił sweter. Między innymi w misji treningowej oraz Pacjencie Zero.
ale takie sweterki tez potrafia byc dosyc eleganckie a takie kaszmirowe nie sa wcale tanie
@@brejk96 Wiem, znam się na męskiej elegancji. Jednak w filmie prowadzący mówił, że sweter nie jest w stylu agenta 47. Tylko poprawiałem Jego błąd. Pozdrawiam.
"No ale z 2 strony, tnie dobrze." xDDD Dobre!
A hitmana mogą rozpoznać niektórzy ludzie i jeśli di tego dojdzie podniosą alarm a jeśli to ochrona to wtedy wymierzą do AGENTA 47 i będą chcieli go aresztować.
Pytanie co z grupami zwartymi wewnętrznie? Co do Hitmana trudno mi powiedzieć, bo nie znam tytułu, ale kojarzę gry, gdzie to było ignorowane. Taki przykład z H&D 2, podczas pierwszej misji miałeś za zadanie zinfiltrować bazę Niemców, którzy sobie opracowywali tam silniki odrzutowe. Mogłeś próbować przejąc mundur niemiecki, co dawało świetny efekt, choć w rzeczywistości nie dałoby go prawie wcale. Dlaczego? Cóż, ochroną ów bazy zajmowała się nawet nie kompania, czyli kilkadziesiąt ludzi ciągle ze sobą przebywających, każdy nowy wzbudziłby zainteresowanie reszty, co skończyłby się dość szybkim zdemaskowaniem.
"Ludzkiej percepcji' I wchodzi ta piękna muzyka...awww
zapomniałeś wspomnieć o jednej dość istotnej rzeczy agent jest rzucany w misjach po całym świecie, więc możliwość spotkania go dwa razy przez zwykłego cywila i tym samym rozpoznania jest niemal niemożliwe
A mówiłem sobie ze dziś pójdę wcześniej spać...a znowu będę spał 3-4 godziny xD
A potem w szkole słyszysz "patrz to ten gość zombie"
czemu nikt się nie zastanawiał jak on się wciska w każde ubranie
Uwielbiam tą muzykę w tle. Jest bardzo charakterystyczna dla Cb Kacper. Super :)
"...no ale z drugiej strony tnie dobrze" w połączeniu ze sceną z gry rozwaliło mnie na łopatki ;)
Nie no, żeby pan mądry powiedział "unikalna" zamiast "unikatowa" w 0:19 to się nie spodziewałem. Unikalny to taki, co się go da uniknąć :)
Idealna pora na wrzucanie filmów
Skuteczność przebrań testowano w Pogromcach Mitów na Discovery. W testach wyszło, że współpracownicy nie rozpoznawali, że jeden z prowadząch udaje drugiego, póki nie stanęli odpowiednio blisko. :D
O, proszę, Kacper ogląda WIRED? Szanuję, dobry kanał.
Panie Kacper, jak zwykle najciekawsze i najlepiej zrobione filmy na tvgry! Szanuje!
(Oczywiście szacun też dla Arasza i innych, heh)
Kacper, błagam, zmień podkład do swoich filmów, bo o ile uważam Twoje materiały za najlepsze i najbardziej merytoryczne na całym kanale, o tyle od tego plumkania zaczynającego się w 2:46 już mi się ulewa.
Jak ten mądry coś powie to aż miło posłuchać
Uwielbiam to że nikt nie zauważa zmiany koloru skóry.
Z ciekawosci nawet obejrzalam ten dokument :)
- Jest jeszcze jeden element wiarygodności przebrań, a przynajmniej w niektórych przypadkach, to rotacja/ tymczasowość zatrudnienia. 47 odwiedza czasem lokalizacje gdzie ludzie są tam na kilka godzin lub razem se sobą od kilku dni.
- Przygotowanie, agencja może wysłać specjalnie informację, że na czas wydarzenia zatrudnią paru nowych ludzi z dużym wyprzedzeniem, i ochrona już spodziewa się nowej twarzy.
- Kolejnym atutem jest dystans miedzy misją A i B no kto ci spamięta gościa z kodem kreskowym z 2 końca świata, gdzie sztuką jest spamietać ledwo ludzi ze swojego pietra/wydziału.
- Następny atut, Pan 47 nie istnieje... W sensie 99.99% ludzkiej populacji (w świecie Hitmana) nie wie kim jest 47 ledwo 0.05% może go zauważy 0.01% może komuś coś wspomnie gdzieś. Szansa, że ktoś skuma czaczę i jeszcze to przekaże do mijsca gdzie 47 będzie jutro i to dla właściwych ludzi by byli na to wrażliwi jest astronomicznie niska. Chyba, że mamy tu na myśli bardziej zorganizowaną grupe rząd lub kryminał. Np. misja gdzie mieliśmy załatwić Lee Honga.
Uwielbiam takie materiały :D Najlepsze na kanale, jedne z najlepszych w internetach :3
100% prawdy , pracowałem w firmie gdzie byla gigantyczna rotacja pracowników ze wzgledu na specyfike branży. Jeśli szedłem pewnym krokiem do miejsc gdzie nie powinienem nikt mi nie przeszkadzał :P
00:01 Hey, v-sauce, Michael here 😉
Mnie zawsze bardziej zastanawiało jak to jest, że 47 wchodzi do jakiejś ekipy - czy to budowlańców, czy pracowników knajpy i nikt nie zwraca na niego uwagi a w realu jak się ktoś nowy pojawia to zawsze wszyscy go uważnie obserwują i widzą, że to "nowy"
Pracuje trochę z ludźmi ale to co mogę powiedzieć to by się ukryć wystarczy niewiele.
Odrobinę ogarnąć temat miejsca do którego chcesz wejść. Musisz być odrobinę zdezorientowany, a w razie konfrontacji bezczelny i pewny siebie a wejdzie wszędzie.
Nigdy wchodząc na dany teren strzeżony nie dbałem o przepustki ale jeśli jesteś odpowiednio pewny siebie i umiesz zagadać to nigdy nikt tego nie zweryfikuje. Widząc patrol zapytałem gdzie coś znaleźć bo szukam już od 30 min dostałem wskazówki a powinienem być zlegitymowany. Dlatego "legenda" to wszystko. Ja to akurat robię służbowo ale nie wiele trzeba by robić to prywatnie :)
To dobrze, że szanujesz osoby, które żonglują. Pozdrawiam ciepło.
Wow nowe powitanie. Tego to ja się nie spodziewałem.
To że powitanie musi zostać zmienione było wiadomo już od ostatniej wizyty u ortopedy.
[*] kolana
Niby Angela a jednak mówi jak facet "spodziewałem" hmmmm xd
@@simanko8436 Moim zdaniem jak na niemke to i tak tylko jeden błąd zrobiła, nie ma się co czepiać :)
Jak widzę taki tytuł filmu to jest ruletka - albo świetny odcinek z Kacprem albo jakiś średniawo - cienki odcinek reszty
Największym absurdem nie jest samo ogłuszanie, ale to, że przebranie zawsze pasuje, kogokolwiek się nie skroi z odzieży. Spodnie jak spodnie, może widzi jak Terminator, ale że buty zawsze dobre?
Ostatnio widziałem wycinek z artykułu mówiący o tym jak policja chciała uchwycić jakiegoś przestępce który zabarykadował się w domu i po 2 godzinach i 10 wystrzelonych pojemnikach z gazem łzawiącym zorientowała się, że ta osoba którą chcieli dorwać stała wraz z nimi i krzyczała do megafonu "poddaj się i wyjdź" xd
Jak zwykle super materiał. Kacper=jakość
Ten mądry znowu skacze
ten od gietea
To wszystko ma ładne określenie - socjotechnika. Chyba najbardziej znany hacker Kevin Mittnick nie włamywał się do systemów telefonicznych zdalnie (w większości przypadków), ale przebierał się, używając fachowego żargonu po prostu wchodził do strzeżonych budynków i brał co chciał. Opisuje to w swojej ksiazce. W dzisiejszych czasach to ma również miejsce. Oszuści przejmując (lub upodabniając) adres mailowy prezesa firmy wysyła do księgowej prośbę o przelew kilkuset tysięcy a ona to robi. „Bo kto to miałby by być, jeśli nie on”.
Kacper jak zawsze najlepiej :D
Nawet nie wiem jak skomentować kolejny tak dobry material Kacpera xD.
Ludzie którzy z wlasnej woli idą walczyć na wojnie - szacun(chociaz ich raczej mój komentarz nie obchodzi :p)
jak zawsze najlepsze materiały Kacper ;)
Hej hej hej... To nie do końca tak jest. Co prawda w nowych Hitmanach osoby nigdy się nie budząi mechanzim został uproszczony, ALE np w hitmanie 2 nawet ilosc PODANEGO CJLOROFORMU ustala kiedy wybudzi sie postac. Tak wiec po narkoryzowaniu delikwenta chloroformem tylko 2 sekundy, obudzi sie najprawdopodobnie nagi bez broni. W hitmanie Blood Money ma koniec misji mozemy miec odjęte punkty za tzw "świadka" kiedy osoba usypiana widziała naszą twarz....
To ostatnie to akurat nieprawda - w Blood Money możesz nawet kogoś uśpić przed lustrem (bardzo dobry przykładowy delikwent to żona Vinnie Sinistry) i nie będzie świadkiem. Jeżeli masz świadka przy osobie usypianej, to prawdopodobnie machałeś mu przed oczami strzykawką i ogółem zabrałeś się do roboty nieudolnie (47 normalnie trzyma ją za plecami, gdy nie jest w użyciu) albo widział cię ktoś inny (co nie jest bynajmniej dziwne, bo w Blood Money świadkami mogą być psy i wózek inwalidzki...)
Jak zwykle super materiał, dobra robota !
hitman jest jak Johny sins mistrz porno. Możliwe ze to jego OJCIEC!!
Japierdole co ty gadasz?
Hahahah w sumie tak- policjant, doktor, strażak czy nauczyciel. Łysy z brazers mistrz kamuflażu
@Mute Sasafras Raczej jest mistrzem "wtapiania się" w coś innego :P
1:26 - i tu kończy się odcinek - odpowiedź: "Bo tak wymyślili, napisali i zaprogramowali autorzy Hitmana." :).
Też byłem hitmanem. Mieszkam blisko domu kultury w którym wynajmowane była sala na imprezy tz 18. Miałem 25 lat zakładałem garnitur i legalnie wchodziłem na imprezy zamkniete. To były czasy
panie Kacprze niech pan zrobi filmik o żonglowaniu! Z tego co wiem to żonglowanie poprawia koncentracje, koordynacje psycho-ruchowom oraz inteligencje! Serio. No i jest dosyć trudne do nauki :)
Zajebiście ciekawy temat 🎩👌
Mnie zawsze śmieszył ten tatuaż z kodem kreskowym. Gdybym zobaczył kogoś z takim tatuażem na pewno bym go zapamiętał. To chyba nie jest zbyt pomocne w pracy platnego mordercy.
"Dlaczego nikt nie poznaje Hitmana w przebraniu?" Uwierzcie mi kiedy powiem, że wewnętrznie krzyczałem "A Rozgrzeszenie to co?!". We wspomnianym Rozgrzeszeniu, członkowie danej profesji w której ubraniu występował Hitman byli w stanie rozpoznać go i zareagować na to. Na przykład, jeśli przebrałeś się za ochroniarza, to woźni, elektrycy i tym podobni nie kwestionowali tego kim jesteś, ale inni ochroniarze doskonale wiedzieli że nie jesteś jednym z nich.
Robiłem sobię prezentację do późna i zostałem nagrodzony moją pracowitością przez twój film ;)
Ten mądry robi najlepsze filmy
Pan Johnny Sins, tak jak Hitman również opanował sztukę wcielania się w różnie postacie do perfekcji. Nawet łysinę mają podobną :)
Ostatni Hitman w którym lubiłem kombinować z zabójstwami to blood money, teraz przeważnie jest to zbliżenie się do gościa kulka w łeb i ucieczka do wyjścia.
Bardzo mi się spodobał materiał. :3
Kacper jak zwykle dobry materiał, brawo.
K***a Kacper jak ja uwielbiam twoje materiały xD najlepsze
Rozwiązanie tego problemu w serii Hitman istnieje od dość dawna - suit only.
Uproszczenia dotyczące spostrzegania otoczenia bywają nazywane w psychologi "atrybucjami". :) A jeśli chodzi o Hitmana to agentów była przecież cała masa- to w końcu klony. W grze mogliby zatem występować różni agenci w różnych misjach, posiadający różne umiejętności. Dobierani byliby oni do misji właśnie ze względu na posiadane umiejętności... ale wtedy nie byłoby postaci 47.
W HitmanieTM 2016 jeśli jesteś przebrany za przedstawiciela jakiegoś zawodu to inni np. przedstawiciele danego zawodu zwracają na ciebie uwagę. Szczególnie dało mi się to we znaki jak przebierałem się za ochroniarzy. Jeśli mam inne przebranie to nie zwracają uwagi no chyba że jestem o coś podejrzany np. wcześniej zabiłem kogoś i trwa polowanie czy coś. Po prostu osoby pracujące w tym samym miejscu często się znają i jest to w grze. Ale to ciekawostka.
Odnośnie do przebrania, percepcji i pozostałych: metoda na wnuczka/kuriera/policjanta ciągle działa. Łatwo oszukać kogoś, kto się nie spodziewa, że będzie oszukany, bo kto to miałby być, jeśli nie ten za kogo się podaje.
o tak, oooo tak! Kocham te filmy
mów mi do snu
do poczytania "Gangster. Prawdziwa historia agenta FBI, który przeniknął do mafii"
Najlepszy był Sperman. Na co dzień pracujący z Lois, w okularach, przeciętniak. Po założeniu niebieskich rajtuzów z czerwoną pelerynką, nażeklowaniu włosów i bez pingli - NIE DO ROZPOZNANIA przez ukochaną Lois. Mistrz!
W końcu odpowiedź na pytanie które mnie lata męczyło
Przecież w Hitman'ie jest coś takiego,że idziesz sobie w jakiś stroju a gości : "eee, nie nam Cię!" , "Nigdy Cię nie widziałem" ...