Ja bym powiedział o szybkim przekazywaniu informacji. Gdy mamy tylko kilka produktów wyuczamy się schematów. Często dopytujmy się o szczegóły. Przed zakupem po czytajmy o samochodzie. Zapiszmy pytania na kartce. I zadawajmy pytania. Ale nie "cwaniakujmy". Pamiętam jak ja kupowałem swój nowy samochód. W jednym salonie poczułem się jak intruz do zadawałem za dużo pytań (a na prawdę chciałem wiedzieć jak najwięcej o szczegółach). Za to w drugim już było inaczej. Do tej pory w tym drugim jak przyjeżdżam na przegląd, to się czuję jak VIP. Nawet czasem sprzedawca przyjdzie i się zapyta co u mnie. Choć miał dużo klientów. To za te szczegółowe pytania mnie zapamiętał. I to pozytywnie.
Koleżanka latała z mężem po salonach i szukała auta. W jednym rozważali zakup z jakimś tam rabatem. Sprzedawcza z kolei nakręcał makaron na uszy, że zamiast z promocji to jakoś inaczej i wtedy wyjdzie taniej. Więc koleżanka wyjęła kalkulator i zaczęła wszystko liczyć. Okazało się, że w proponowanym wariancie zapłaciłaby dokładnie tyle ile kosztuje auto bez promocji i zapytała się, jak to jest, że nie może się doliczyć by było taniej? Sprzedawcza wstał i poszedł do szefa, wziął urlop na żądanie i tyle go było widać :) Liczy się jako 12 trik?
*Waldku, a zrobisz dla nas jakiś odcinek pogadankowy z aktualnej sytuacji aut używanych sprowadzanych od naszych sąsiadów z Reichu? Jak to wygląda w kwestii liczny zakażeń,ograniczeń oraz temat gorący - utopione samochody z Niemic,Belgii,Holandii i jak nie wbić się na minę :) Pozdrawiam i miłego korzystania ze słonecznych dni :D*
tam prawie zawsze bedzie mina, chyba że samemu sprowadzisz. Praktycznie zawsze sprowadzone mają albo historię wypadkową albo skręcony licznik albo topielec. Ostatnio kumpel kupił śliczne autko przebieg 95kkm, po miesiącu okazało się, że prawdziwy przebieg to 550kkm. A autko wyglądało extra.
Waldek to co dzieje się teraz w Niemczech Belgii chodzi mi o powodzie to większość tych zaginionych aut przyjedzie do Polski zrób odcinek jak poznać takie auto żeby nie wpaść na mine
Słyszałem ze teraz gdy Niemiec weźmie odszkodowanie za powódź to automatycznie masz wbijane w dowód ze auto jest popowodziowe , ale tylko słyszałem od znajomego co zajmuję sie sprowadzaniem samochodów
@@stalkers6929 tak zalanych gdzie elektronika ginie (nawet zamknięty samochód ma napięcie podawane do modułów) to nie da się łatwo naprawić. Jeśli woda zalała tylko boczki drzwi, dywaniki, fotele to janusze już to biera na handlowanie. Jeszcze w przypadku zalania silnika, woda mogła się dostać do silnika czyli rdza od środka.
@@stalkers6929 da się go wizualnie ogarnąć sam kiedyś utopiłem samochód w zimę w jeziorze Jedyna rzecz jaka się zepsuła to czujnik od abs-u ale to była Carina E a nie dzisiejsze wynalazki, zatem jak będzie jakieś droższe wypasione auto to opłaci się komuś je doprowadzić do używalności jeśli kupi na przykład za 1000 €
12 rada przed zakupem auta na kredyt lub leasing warto zapytać o ofertę w swoim banku. Sam jakiś czas temu kupowałem auto i mimo że w salonie sam leasing był niżej oprocentowany to GAP był bardzo wysoko wyceniony. Po ustaleniu ceny i dogadaniu szczegółów poprosiłem o rozmowę z Panią zajmującą się leasingami ponieważ cena mi odpowiada ale mam lepsza ofertę leasingu w moim banku. Pan bardzo się zdziwił że można mieć lepszą ofertę ale będąc w dziale finansowania i okazało się że zamiast płacić GAP w ratach (to wychodziło prawie 4 tysiące) mogłem zapłacić jednorazowo niecałe 2 tysiące. Oczywiście nie powiedziano mi tego przy negocjacjach przedstawiając ofertę dopiero przy dalszej negocjacji i to po pokazaniu na papierze oferty z mojego banku. :)
A co się dzieje w przypadku np kradzieży po kilku miesiącach użytkowania? Nie znam dobrze tematu ale wyobrażałem sobie, że jak są raty miesięczne za GAP to od momentu zdarzenia już się ich nie płaci no bo za co. Płacąc jednorazowo za np 3 lata, rozumiem że nadwyżka przepada?
Osobiście uczulam na dokładne sprawdzenie umowy przed podpisaniem oraz zawarcie konfiguracji samochodu jako załącznik do umowy, w tedy mamy pewność, że autko będzie mieć to co zamówiliśmy bo czekając 6 miesięcy mało kto będzie pamiętać co zamówił. Obecnie salony tworzą umowy nawet wbrew prawu, np zapis dotyczący naprawy auta, jeżeli zostanie uszkodzone w trakcie transportu tylko, że auto naprawione nie jest pełnowartościowe i powinien być dodatkowy rabat czy jakieś akcesoria typu komplet kół itp. a obecne zapisy nie dają nam możliwości podjęcia rozmowy w takim przypadku. Dodatkowo często salony oszukują tworząc umowę zmieniają wartość wynegocjowaną na wyższą lub nie uwzględniają pełnego wyposażenia. Miałem tak już 2 razy zamawiając Volvo w salonie. Za pierwszym nie doliczyli mi kół 19'' za 2500zł a za drugim przy podliczaniu zwiększyli wartość o 1000zł. Oczywiście jak to mówili przez przypadek.
@@kanyenkekanyenke1419 i gdzie indziej usłyszysz to samo ... srowid tak namieszał że praktycznie niewiele aut jest od ręki - jak konfigurujesz to niestety - trzeba czekać - a ze powiedzieli 6 miesiecy - trzeba dołozyc kolejne 3 do 6 ...
@@kanyenkekanyenke1419 no tak ... najczęsciej bylo to 2-3 miesiące - pierwszy szok był jak w Skodzie na Kodiaq-a po premierze byly terminy 9-11 miesiecy ... ale obecna sytuacja jest dramatyczna ... nie tylko w osobówkach - na cięzarówke do odbioru w tym roku - już nie ma szans
Serwisowanie. Na przykładzie KIA RIO 1.2 +LPG. Z moim wkładem (ok. 70%) i konfiguracją policzyli mi 310zł raty + Mały serwis 700zł, duży 1400zł naprzemiennie co roku + serwis gazu co roku 250zł + ubezpeiczenie (pakiet) 2400zł. Gwarancja obejmuje 7 lat, więc przez te 7 lat miałbym u nich to robić. Policzmy: -Serwisy w sumie 7000zł (4 małe, 3 duże) -gaz w sumie 1750zł (7 przeglądów) -ubezpieczenie w sumie: 16800zł (7x2400zł) Sumarycznie, koszty ukryte to 25550zł czyli rocznie 3650, czyli miesięcznie dodatkowo 304zł. CZYLI: Realny miesięczny koszt tego nowego samochodu to 614zł + paliwo. Dwa razy więcej niż sama rata. Może nie jest to jakieś naciąganie czy oszustwo, natomiast warto zwrócić na to uwagę, bo ktoś mógłby policzyć sobie samą ratę, a później się zdziwić, że jednak go nie stać na nowy samochód. Ostatecznie kupiłem samochód używany bez kredytu.
Nowy samochód szyty na miarę. Zamówione BMW, 3 miesiące oczekiwania. Po 3 miesiącach, jeszcze miesiąc 2 trzeba poczekać. Po pół roku, no niestety nie wyprodukujemy tego samochodu, koronawirus, brak komponentów itp. Skoda, dokładnie taka sama historia, tylko tam miały być 4 miesiące oczekiwania i po tym czasie powiedzieli że niewiadomo kiedy i czy wogóle wyprodukują, przeprosili i od razu zaproponowali zwrot zaliczki (bardzo ważne aby to nie był zadatek). Po tych doświadczeniach, nowy samochód biorę tylko z tych stojących na placu (nie zarejestrowanych na salon). A co do historii tego stojącego samochodu, to się zgadzam. Wszystko trzeba sprawdzić.
Mnie zawsze dziwi że sprzedawcy w salonach nie znają się na autach, nie są pasjonatami motoryzacji, znają tylko suche dane, a jak zaczniesz porównywać z innymi markami to już wogóle tracą wszelkie argumenty
Wszędzie tak jest. Pójdziesz do sklepu z lodówkami to sprzedawcy często gówno o nich wiedzą. U nas zatrudnia się zwykle nie fachowców w danej branży tylko pierwszego lepszego po znajomości
Ludzie, bobtakim by trzeba płacić krocie. A poza tym ten czlowiek to ma byc w pierwszej kolejności handlowiec. Sprzedawca. I to sprawdzają podczas zatrudnienia, bo wiedzy ogolnej szerokiej z zakresu znajomości wielu aut roznych marek to pewnie i dyrektor salonu nie ma, uwierzcie na slowo.
Napisz to jeszcze trzydzieści osiem tysięcy razy żeby więcej osób rzygało tym waszym zepsutym mercedesem... Żeby nie było - nie bronię mercedesa, jestem po stronie poszkodowanego ale walkowanie tego tematu pod każdym filmem od dawna jest już nudne
@@GembekQ Według mnie to trzeba wałkować. Sytuacja ta pokazuje jak się ma polski motoryzacyjny yt. Zachar, Marek Drives, Autowizja i ci wszyscy inni boją się zabierać głosu, bo nie dostaną aut do testów, a niby są tacy niezależni i lepsi od tych z TV. Moto Doradca pewnie też boi się zabrać głosu, bo przecież są różne układy i układziki...
Tam są dwie steony medalu wypłynelo wewnetrzne pismo Mercedesa ktore rzuca inne swiatło na sprawe i jezeli to jest prawda Co mercedes robił w tej sprawie to szacunek.... Za postawe
To ja może dam radę jako przedstawiciel tych złych sprzedawców... Czasy są tak abstrakcyjne ze szkoda gadać... samochodów nie ma, zazwyczaj jeśli coś jest na magazynie i jest atrakcyjna (nie abstrakcyjna) specyfikacja sprzedaje się w przeciągu kilku dni. Dla przykłady mój salon który co roku mógł się pochwalić sprzedażą w czołówce salonów w Polsce na placu ma UWAGA 7 sztuk. Czasy oczekiwania na wymarzona specyfikacje 4/5 miesięcy nie wspomnę ze jeśli jakiś element doposażenia ma restrykcje może się wydłużyć nawet dwukrotnie. (Mam kilku klientów którzy na swoje samochody czekają od początku roku). Wiec jeśli drogi kliencie chcesz kupić samochód jeszcze w tym roku zamawiaj już TERAZ, bo w przypadku kosztów potrzebnych na koniec roku możesz się mocno zdziwić 😉
Pozwolę sobie jeszcze jedno dopowiedzieć... conajmniej raz w kwartale dostajemy pismo zaczynające się od słów: „ w związku z nagłym wzrostem cen surowców... podwyżka inflacyjna na modele X Y oraz Z na każdy samochód zamówiony od dnia jutrzejszego wynosi 1/2/3%...” Stwierdzenie taniej to już było, jak najbardziej na miejscu 😅
Nie tak strasznie dawno temu, kiedy moja żona nie była jeszcze moją żoną, kupiła "nowe" auto z salonu. Miało właśnie 3 miesiące ale podobno stało i nie jeździło. Okazało się po kolejnych 3 miesiącach, że było składane z dwóch bo spadło z lawety. Natychmiastowa likwidacja leasingu i cofnięcie umowy ale niesmak pozostał.
Sprawdzajcie specyfikację samochodu który odbieracie z zamówieniem w ręce . Odbierałem 3 samochody z salonu 1 raz się nie zgadzało nie pamiętam czego zabrakło ale to zawsze nasze pieniądze
Ja nie chce się wypowiadać czy to celowe czy jest tyle zamówień że się mylą ale patrząc na ilość wyposażenia które można dokupić czy zmienić nie trudno jest coś przeoczyć dlatego zawsze jechałem jako osoba tak zwana trzecia zeby spojrzeć na to jak to mówił waldek bez emocji ma chłodno
Zgadza się. Każdy może się pomylić, nawet salon- fabryka. Tata zamawiał czerwonego dostawczaka, a przyjechał biały... Na papierach czerwony, w zamówieniu czerwony, a co przyjechało to już się okazało przy odbiorze. Powiem tylko, że dodali kilka „gratisów” w ramach rekompensaty.
Mój ojciec miał akcję jak zamawiał Forda Transita Customa Sport. Zamawiał z homologacją na trzy osoby, a przyszło auto dwuosobowe, z dwoma fotelami, odpowiednią ilością nawiewów klimy itp itd. xD Akcja z 2019r. Czekał na auto chyba 5 m-cy, a łącznie to już chyba z 8.
Dokładnie. Miesiąc temu miałem podobną akcje. "Jak zdecyduje się Pan na auto do środy, to załapie się Pan na produkcje tego koloru za miesiąc. Inaczej kolejne 2 miesiące trzeba będzie czekać".
Samochody z jazd probnych sa jeszcze ok, zazwyczaj sprzedawca jest obecny, jednak ja mialem samochod na weekend. Ale gorzej jak sprzedawany jest samochod ktory byl oferowany jako zastepczy, a salon zataja i sprzedaje jako z jady probnej. W moim miescie byl sprzedawany taki samochod, juz z usuniętymi naklejkami. Znalem go po nr rejestracyjnym i sam widzialem jak taki samochod jezdzil po lesie pełnym ogniem.... ilu użytkownikow go katowalo nikt nie wie, ale jedno jest pewne, ze wtopa niezla....
Byłem w salonie Renault ogladac Clio 1.0 przebieg 200km. Mówię do sprzedawcy że chce zobaczyć jak chodzą te 3 cylindry na zimnym. On wsiada, odpala i gaz do 4k-5k obrotów żeby jak najszybciej go rozgrzać żeby nie czuć wibracji. Dziękuje za taki samochód ktory na dotarciu jest tak katowany
@@dminee a to dobre, podejżewam ze w każdej marce sprzedawca na więcej niż powinien, gdyż wiadomo ze zalezy mu na sprzedazy. Sam mialem samochod na weekend ale z przebiegiem ok 2000km. Widomo chcialem wyprobowac auto ale w granicy rozsądku, ale wątpie ze wszyscy szanują czyjąś własność
Sprzedajemy kilkanaście samochodów zastępczych w roku. Gwarancja 7 lat- w żadnym jeszcze nigfy nie było problemu z silnikiem i tym podobnych ld kilku lat.
@@transportwszelaki9472 mozliwe ze tak jest, ja sie tu w komentarzu odniosłem do konkretnego samochodu z ktory służyl jako zastępczy w salonie skody w moim mieście. Nie wszystkie samochody musza byc zle przez użytkownikow traktowane.
Akcja - początek lipca. W pierwszej rozmowie auto już w PL w trakcie zabudowy i wydanie na koniec miesiąca. Druga (w tym samym dniu) pojawia się przerwa wakacyjna u producenta zabudów i termin max do połowy sierpnia. Trzecia, podpisanie umowy (dzień później), niespodzianka w umowie, wydanie październik. Czyżby liczenie na to, że klient się tak napalił, że ten minimum miesiąc opóźnienia nie zrobi mu różnicy?! Inni od razu oferowali połowę a raczej koniec sierpnia. Ta sama procedura, czy byli choć trochę bardziej uczciwi? Polecam dojść w kilku miejscach do momentu podpisu pod zamówieniem. Czasem te parę kilometrów dojazdu nie ma znaczenia.
@@michastunt229 paranoja dla osób które faktycznie nie mogą wykazać źródła dochodu takiej gotówki :) zawsze istnieje możliwość małego kredytu aby wykazać zakup w ramach zobowiązania
Miałem historię z odbiorem nowego auta( z poprz rocznika ). Na dzień dobry oferta telefoniczna z salonu ale ok 300 km od nas za cene x. Po wizycie w salonie blisko miejsca zamieszkania cena ( juz po promocjach ) o 5 tyś wyższa. Kupno za gotówkę. Po tekstach ze cena w innym salonie niemożliwa w końcu zaoferowali tę samą ofertę. W międzyczasie telefon z salonu z ofertą ubezpieczenia ale po zapoznaniu się podziękowałem i zrobilem osobno. Przy odbiorze auta jakie zdziwienie ze ubezpieczenie nie jest brane u nich , ze taki super rabat byl warunkowany wykupieniem polisy u nich i że oni mi w takiej sytuacji auta nie wydadzą. Po ponad godzinnych przepychankach powiedziałem że potwierdzają mi pismo że odstępuję od kupna auta i musza mi oddac kasę + koszty rejestracji i ubezpieczenia albo dzwonie przy nich na policję o przywłaszczenie pojazdu. Dopiero łaskawie auto wydali. Krótko po tym namówiłem szefa aby nie brać zamowienia 10 aut do firmy z tego salonu. Mina sprzedawcy ( akurat tego samego co nie chciał mi wydać auta bezcenna) .
Chciałbym zobaczyć filmik dotyczący radzenia sobie z polskimi drogami tzn. jak radzić sobie z uszkodzeniami samochodu spowodowanymi stanem naszych dróg przykładowo powyginanymi felgami, czy da się jakoś odzyskać pieniądze, gdy przez przypadek wjadę w dziurę i coś sobie uszkodzę w samochodzie.
Dlaczego mówią że elektryki są przejściowe to znaczy że z jakieś 10 lat będą produkowane i więcej już nic z tego nie będzie ta technologia się nie rozwinie może trochę tak ale jak kupię auto elektryczne i będę ciągną kampera to nie mam tyle wolnge żeby tyle czasu stać i ładować auto bo za nim dojadę urlop mi się skończy.
@@DonSalieri181 idź w nowym aucie odblokuj oprogramowanie, te czasy się skończyły w autach po 2010 roku często aby coś odblokować potrzebny jest moduł.
Ja kupiłem nowe auto w salonie i musiałem czekać aż je wyprodukują, a mimo to gwarancja biegła już 3 miesiące przed odebraniem go... Diler chciał się załapać na premie sprzedażowa...
A po co panu/pani taki mocny silnik, ten mniejszy też spokojnie daje radę, a jaki oszczędny! (znaczy nikt go nie chce bo nie jedzie i trzeba się pozbyć bo zalega na placu).
Naprawialem 2 lata temu 3letne auto które właściciel kupił jako pokazowe, zrobił nim od nowości około 15tys plus 5tys na salonie około. Nie wiem czy to właściciel czy właśnie salonowe jazdy testowe tak wykonczyly silnik.... Dawno nie widziałem tak równomiernie i tak bardzo wytartych wałków, panewek oraz spalonej i zdartej do nitow tarczy sprzęgła.... Znam właściciela, wiem jak jezdzi i nie wydaje mi się by to on się do tego przyczynił. Ale mogę się mylić. PS nie zapomnę miny gościa w salonie gdy na powrocie z roboty znajomy wstąpił do salonu zapytać o auto które żona sobie wybrała. Do najbliższego salonu mamy około 80km więc korzystając z okazji wstapilismy. Po montażu chłodni więc jak wygladalismy każdy sobie może wyobrazić😂 gość popatrzył na nas z byka i olał totalnie. W końcu wkur..... Mój kumpel ryknąl na niego z tekstem panie sprzedajesz czy nie bo godzina mojego czasu kosztuje 200zl. Była krótka piłka wybrał co chciał, w dwóch zdaniach, przejął tak inicjatywę że facet nie usiłował nawet dyskutować, powiedział że jak dorzuca zimowki na alufelgach to go weźmie jak nie to nie kupuje. Gość dołożył, poszli do biura coś tam wypelnili i pojechaliśmy do domu 😂 Nie wiem co było lepsze widok zdominowane sprzedawcy przez klienta czy jego mina gdy do salonu weszło dwóch ucmoruchanych roboli 🤣
Nie oceniam ale ogólnie przyjście w jakiejś sprawie niezaleznie gdzie powinno mieć jakieś standardy. Nie robiliście wrażenia do poprowadzenia rozmowy i nie dziwię się reakcji handlowca. Aspekt ubrania czy brudu jest też kwestia szacunku do drugiej osoby. Obstawiam że gdyby to ten sprzedawca był usmarany, brudny itp. to też nie chcielibyście z nim rozmawiać.
@@dizel41 teoretycznie tak ale to sprzedawca miał w interesie sprzedać auto. Kolega mógł kupić lub nie. Nie zawsze jest możliwość żeby się przebrać a bezsens em jest dokładać sobie 160km drogi tylko dlatego że mamy na sobie spodnie robocze i okute buty.
Waldku ale mi zrobiłeś dzień. Na Malince nauczyłem się pływać (widzę, że raczej dużo się tam zmieniło), to było miejsce gdzie codziennie jeździłem z ciocią i wujkiem kiedy odwiedzałem ich na wakacje
W moim przypadku takim "trikiem" był szybki termin produkcji, którym handlowiec chciał przyspieszyć podjęcie przeze mnie decyzji o zakupie samochodu nowego i podjęcie decyzji o podpisaniu zamówienia. Sprzedawca tak nawijał makaron na uszy, że już w zasadzie samochód wjeżdża na taśmę produkcyjną, że mu uwierzyłem. Swój dotychczasowy samochód wobec tego wystawiłem w ogłoszeniu do sprzedaży. Sprzedałem go bardzo szybko, bo zazwyczaj sprzedaję łakome kąski, a za chwilę się okazało, że mój nowy pojazd wcale tak szybko się nie wyprodukuje :( Niby tylko miesiąc/półtora obsuwy, ale dla mnie to jak wieczność. I to frustrujące czekanie na datę produkcji nieco popsuło radość z zakupu nowego samochodu.
"Jeżeli założy pan instalację lpg u nas, to zachowa pan gwarancję" - nie wskażę który salon fiata taki kit mi wcisnął. Gwarancja przepada, pozostaje jedynie gwarancja salonu, a gdy serwis przy tym salonie jest niezbyt rozgarnięty to w przypadku poważniejszych problemów z autem zostaje się na lodzie.
Kupiłem nowe auto kia sportage 1.6 crdi mild hybrid awd black edycja w tym roku nie miałem żadnych negatywnych odczuć normalna rozmowa dwa razy po godzinie jeździłem na jazdach testowych sam gdzie chciałem i jak chciałem nie namawiano mnie na żadne dodatki zbędne choć teraz dobrał bym pakiet plus za 7 tyś że skóra wentylowaną kanapą i coś tam jeszcze kia Zielona Góra polecam
Historia z Opola.Mowie do dilera MAM 2LITROWEGO PASSATA 140 KONI I CHCIAŁBYM NOWEGO PASSATA ALE O WIEKSZEJ MOCY.Diler podprowadza mnie pod Passata z silnikiem 1,2 albo 1,4 (nie pamiętam dokładnie) i mocy 105 koni i zaczyna zachwalać.Jeszcze raz powtorzyłem czego szukam A on dalej swoje gada.Poprosiłem aby mi przestał przeszkadzać bo sam sobie pooglądam i poczytam. Obrażony odszedł bez słowa
Co w przypadku, gdy zamawiamy auto, płacimy zadatek, zamawiamy np wersję 1.5 silnik benzynowy, natomiast produkcja przedłuża się do 4-5 miesięcy wchodzą nowe normy i auto przyjeżdza w innej wersji silnikowej, ponieważ zamawiane 1.5 jest już niedostępne? Np. 1.0?
Ja sadze ze tez bym się skupił jak Waldek mówił z jednym odcinku od nośnie np czy auto było drugi raz malowane czy bylo uszkodzone obrysowanie podczas transportu o ile idzie to tak zweryfikować
Brak luster lub kanału żeby obejrzeć nowe auto od spodu 🤣 właśnie stoję koło lory na parkingu wiezie nowe hondy jedna z nich stojąca na gorze ma wgnieciony wydech i dużą cześć progu nawet rdza już się pojawia 😄 pozdrawiam
Bardziej jako ciekawostki. Mama kupujac Fiata Pande. Musiała dopłacić za dywaniki i czujniki parkowania mimo,że były w samochodzie. Syn znajomego ojca kupił nowe BMW. Po zerwaniu łańcucha sewis stwierdził wine właściciela. Opinia rzeczoznawcy wina materiałowa łańcucha. Reklamacja-nieuznana.
12 trik "Z tego co mi wiadomo to pojazdy z kolejnej dostawy będą o minimum 7% droższe - zresztą zapewne sami państwo wiecie co się dzieje z cenami materiałów budowlanych? - taki samochód to w głównej mierze stal, a ta jak wiadomo podrożała ostatnio i to o ponad 100%" "Absolutnie nie zamierzam państwa namawiać na zakup tego pojazdu, który to już tak naprawdę został wstępnie zarezerwowany przez pana, który na dniach wpłaci za niego zadatek. Z tego co mi powiedział klient to nasz samochód wyszedł w zakupie ponad 2000 zł taniej względem konkurencji, a zjeździł on w poszukiwaniu takiego samego jak widoczny tu model pojazdu całe nasze województwo i jeszcze 4 ościenne"
Jesli auto nowe w salonie ma byc w polowie grudnia do odbioru to jesli sprzedawca chce przelozyc odbior na za 3 tygodnie czyli po nowym roku czy mozna negocjowac cene? Jesli tak to jak myslicie ile? A moze juz nie da rady nic negocjowac pobwplacie zaliczki?
Ja bylem umowiony z dealerem zeby zobaczyc auto jak zjezdza z lawety i tak sie stalo. Bmw torun stanelo na wysokosci zadania i bylem gdy auto przyjechalo z transportu
A ja się tak zastanawiam czy jak będzie zakaz sprzedaży aut spalinowych w Europie to prywatny import chyba dalej będzie możliwy? Bo skoro klient chce auto spalinowe a nie elektryczne bo przecież jest wolność wyboru to mu takie auto chyba sprowadzą...
Cześć, szkoda, że dopiero teraz wpadłem na ten film. Szukałem nowego samochodu i jako zadowolony posiadacz Octavii 3 po raz pierwszy stwierdziłem, że zostanę przy marce. Mój wybór padł na Kodiaqa RS FL. jednakże zapał minął z uwagi na brak akceptowalnego rabatu a także nieakceptowalny czas (wręcz nieprzewidywalny) oczekiwania na nowe auto. Straciłem sporo czasu czytając o tym i owym na forach nt. tego samochodu. Przez przypadek trafiłem w maju na ogłoszenie w otomoto nowego samochodu z salonu Volvo XC60 w wersji Core z AWD. Z uwagi na brak czasu nie przeglądałem informacji w necie na forach użytkowników Volvo tylko posiłkowałem się testami wersji Core i Plus zarówno w Internecie jaki w czasopiśmie Motor (test z maja 2023 wersji Core). Z uwagi na fakt, że auto niestety zostało już sprzedane sprzedawca zaproponował całkowicie nowy model do konfiguracji z przyzwoitym rabatem i bardzo dobrym terminem realizacji. Wybrałem B5 AWD Plus oraz wszystkie dodatkowe pakiety. Nie padło ze strony sprzedawcy nawet małe hasełko, że czegoś może brakować. Niestety dopiero po podpisaniu umowy znalazłem czas na przeglądanie forum i ze zgrozą dowiedziałem się, że nie jest montowany system BLIS a co za tym idzie dodatkowe 2 systemy wspomagające wyjazd tyłem z parkingu czy reagujące na możliwą kolizję z tyłu. Samochód nie jest kupiony w leasing tylko na osobę fizyczną a co za tym idzie chciałbym go użytkować minimum 10-12 lat. Czy w związku z nie ujawnieniem tego faktu przed sprzedawcę mogę wystąpić o dodatkowy rabat czy wręcz odmówić przyjęcia takiego samochodu bez utraty zaliczki?
Ostatnio jak byłem w salonie i gość na jeździe próbnej mi mówi że używki nie opłaca się kupować bo to jest jakieś 10-20 tys taniej to już lepiej nowe wziąć. Jak dojechaliśmy z powrotem do salonu i zrobił wyliczenie na nowe + sprawdził jakie mają używane na stanie to wyszło 60k różnicy xDD
Waldku a co myślisz o wyprzedaży rocznika? Sam tak kupiłem nowe auto, nie chcę wchodzić w szczegóły, ale okazja było ogromna, cenowa jak i to, że chodziło i limitowaną edycję auta. Rok prawie stał nikt nie brał, więc sprzedajemy o wieeeeele taniej? Z autem wszystko ok, tylko tak się zastanawiam, czy cena była tak niska, bo już prawie rok od produkcji minął? Wiesz coś o tym?
Ja odbierałem samochód w Kwietniu,ale jak to ma znaczenie,jego data produkcji to również Kwiecień ale rok przed moim odbiorem. Kupiłem pod koniec Marca*(edytowałem, bo wpisałem Maj).
handlarz w kia zastosował na mnie taki trik że nie chciał mi dać rabatu bo powiedział że tak się dobrze sprzedają i takoe chodliwe są i ten trik zadziałał tak że kupiłem Toyotę a on do tej pory wysyła mi maile z ofertami
Ja na aucie zamawianym podemnie (monte carlo) na samych negocjacjach w salonie utargowałem 7 tysięcy i dodatkową rozszerzoną gwarancję, także warto rozmawiać i zebrać kilka ofert. Pozdrawiam
@@jaceknowak9992 No zależy od samochodu, łatwiej jest utargować 12 czy tam 10 tysięcy na aucie wartym 150 000 niż 5 tysięcy na aucie wartym 70 tysięcy. Podejrzewam że mówisz o jakimś droższym modelu niż 308 :)
@@MrMusiol Zależy od tego jaką dana marka prowadzi politykę cenową. Są marki gdzie rabat należy się każdemu i nikt nie kupił nigdy samochodu w cenie katalogowej. Są też takie gdzie rabat jest tylko na wyprzedaż rocznika, dla klientów flotowych, grup zawodowych itd.
Miesiąc temu kupiłem nowy samochód. Po godzinie jazdy od salonu, zauważyłem że samochód został mi sprzedany przebiegiem 80 km. Co ciekawe samochód wcześniej nie mógł jeździć po drogach publicznych bo nie był zarejestrowany. Zadzwoniłem do sprzedawcy a ten powiedział mi że niekiedy zdarzają się testy producenta. Czy to prawda?
Ze 3 tygodnie temu zacząłem kupować nówkę z salonu, Model upatrzony i skonfigurowany przed wejściem. Jazda próbna i sprzedawca rzuca tekstem "no właśnie dokładnie taki do nas jedzie zapraszam do punktu finansowania, już teraz zaraz natychmiast"... wzieliśmy ofertę, pojechaliśmy do innego salonu zobaczyć kombiaka (w pierwszym nie mieli). Przy okazji zapytaliśmy o cenę, na starcie parę stówek niższa. Jedziemy do salonu numer 3, siadamy i mówimy panu sprzedawcy, chcemy to to i to, możemy poczekać na produkcję, ile nas to może kosztować? I tak pan numer 3 sprzedał auto :D A trikiem jest że salony bardzo nie chcą wypuścić konkretnego i zdecydowanego klienta.
Serio to jest dla ciebie trik? Że sprzedawca nie chce łatwo wypuścić klienta bez sprzedaży? Przecież to jest logiczne, nikt tam nie siedzi tylko i wyłącznie po to, żeby zadowalać klientów, ale również żeby ZAROBIĆ.
Ja słyszałem o sytuacji ze salon dał klientowi samochód osobowy tak jak by gratis za zakup kilkunastu ciężarówek . Samochód zamiast rabatu na ciężarówki
Patrząc na deficyt samochodów, problemu produkcyjne, słabnącą wartość złotówki to w skrócie mówiąc codzienność. W kilka miesięcy ceny potrafiły podskoczyć o kilka tys.
raz miałem nieprzyjemny posmak, gdy chciałem wybrać kolor samochodu, powiedziano mi, że jest tylko szary dostępny po czym na kosztorysie oczywiście była linia "kolor na życzenie klienta". ale to dość dawno było, może już tak nie robią :)
Najlepszy trik jaki widzialem to na stronie aso cena auta 165tys, ide do tego salonu i stoi z ceną 212tys. Pytam czemu taka cena jak na stronie maja 165, to mi mowi ze sie pomylilem, ze zle mowie it itp, on moze oczywiscie dac super rabat na 190. Wyciagam tele, wchodze na steone i mu pokazuje jak byk 165tys, facio teoche sie zmieszal, widac bylo ,ze o tym wie, tzn wczesniej byla gadka, ze na stronie maja aktualne ceny😂 Ale wyposazenie takie sobie i zostal w ASO😂😂😂
Waldku czy mogę Cię prosić o nagranie materiału na temat najmu długoterminowego z wykupem. Nie mam możliwości wzięcia leasingu i kredytu. Na co uważać przy podpisaniu umowy z wlaścicielem auta. Pozdrawiam!
11:50 VW Rybnik. Sprzedawca - Nie zejdziemy z ceny ale damy przegląd po roku. -Ok. Przyjeżdżamy po roku. - Panie, tylu klientów, że nie pamiętam. I cyk 1700 zł lżej.
Ja zamiast zejść o 1 tys przy aucie wybrałem full link w seacie. Prawdopodobnie salon na tym wyszedł lepiej, ale funkcja była mi naprawdę potrzebna a dzięki temu mam to oryginalne a jakbym chciał to kupić to zapłaciłbym podobnie.
@@KrzysieknPlOfficial zastanawiałem sie do Ateca czy Yanosik by dobrze na tym chodził i jak jest ze słuchaniem muzyki w tym samym czasie podczas mówienia a zdarzeniach i kierunkach radio przycisza?
@@16lukaszsek Ja mam w leonie full linka - jako jeden z "gratisów" przy zakupie. Gdybym nie miał na pewno bym za to dopłacił, na dużym wyświetlaczu nawigacja googlowa czy yanosik super sprawa. Szkoda że pomimo wirtualnego kokpitu i cyfrowych zegarów nawigacja z full linka nie pojawia się przed kierowcą między zegarami właśnie - tak jak to jest z fabryczną nawigacją, ale podsumowując full link + iphone + seat leon = zadowolenie.
Witam. Waldku, odstawiłem ostatnio auto do warsztatu w celu likwidacji szkody z OC sprawcy, miałem również otrzymać auto zastępcze na czas naprawy, jednak mój ubezpieczyciel bo przez niego miałem zgłoszoną szkodę, nie chce mi podstawić auta tłumacząc się że nie mają w moim segmencie B wolnych auta do wypożyczenia. Powiedzieli mi również że jeśli chcę to mogę we własnym zakresie poszukać a oni opłacą fv za to auto. Obdzwoniłem wszystkie pobliskie wypożyczalnie w rejonie i każdy tłumaczy się tym samym. Auto mam ubezpieczone z pełnym pakietem jednak nie mogę z niego skorzystać, czy mogę coś w tej sprawie jeszcze zrobić? Pozdrawiam Michał,
@@SerMihu88 to ich obowiązek żeby załatwili auto zastępcze, mecz tak długo aż nie załatwia nawet z innego województwa (wtedy płacą wypożyczalni za podstawienie samochodu)
Sztuczka jest przy zakupie ratalnym badz leasing. Dodatek do auta za 10000zl ktory nam jest calkowicie zbedny a sprzedawca pomija ta cene i mowi ze to tylko 33zl miesiecznie itp
Kupiłem dwa nowe auta w ciągu ostatnich 4 lat. VW i BMW. W obydwóch salonach czułem się, jakbym był brakującym klockiem tetrisowym w układance planu sprzedażowego i z uporem wciskali sedany, gdzie ja chciałem suvy. Gdyby nie to że żona się uparła na te marki, to nie wiem czy bym nie poszedł do konkurencji.
Bardzo fajna miejscóweczka!!! W takich pięknych okolicznościach przyrody, poruszony ciekawy temat. W najbliższej przyszłości nie przydadzą się mi te porady, bo niestety nie stać mnie na auto z salonu 😔. Przynajmniej po tym materiale mam ochotę odwiedzić Zgierz, bo plener zachęca. 😋 Pozdrowionka Waldek!!!
@@winio437 Pracuje i to nie wyobrazasz sobie jak dużo. Tylko mam rodzinę i kredyty, a życie w Polsce nie jest tanie. Pytanie do Ciebie. Pracujesz czy ktoś Cię utrzymuje?
Ja bym powiedział o szybkim przekazywaniu informacji. Gdy mamy tylko kilka produktów wyuczamy się schematów. Często dopytujmy się o szczegóły. Przed zakupem po czytajmy o samochodzie. Zapiszmy pytania na kartce. I zadawajmy pytania. Ale nie "cwaniakujmy". Pamiętam jak ja kupowałem swój nowy samochód. W jednym salonie poczułem się jak intruz do zadawałem za dużo pytań (a na prawdę chciałem wiedzieć jak najwięcej o szczegółach). Za to w drugim już było inaczej. Do tej pory w tym drugim jak przyjeżdżam na przegląd, to się czuję jak VIP. Nawet czasem sprzedawca przyjdzie i się zapyta co u mnie. Choć miał dużo klientów. To za te szczegółowe pytania mnie zapamiętał. I to pozytywnie.
12 trik : Pana samochód będzie wcześniej bo inny klient zrezygnował, tylko trzeba troche dopłacić.
Koleżanka latała z mężem po salonach i szukała auta. W jednym rozważali zakup z jakimś tam rabatem. Sprzedawcza z kolei nakręcał makaron na uszy, że zamiast z promocji to jakoś inaczej i wtedy wyjdzie taniej. Więc koleżanka wyjęła kalkulator i zaczęła wszystko liczyć. Okazało się, że w proponowanym wariancie zapłaciłaby dokładnie tyle ile kosztuje auto bez promocji i zapytała się, jak to jest, że nie może się doliczyć by było taniej?
Sprzedawcza wstał i poszedł do szefa, wziął urlop na żądanie i tyle go było widać :)
Liczy się jako 12 trik?
Dziękujemy za odwiedziny ;)
:o
*Waldku, a zrobisz dla nas jakiś odcinek pogadankowy z aktualnej sytuacji aut używanych sprowadzanych od naszych sąsiadów z Reichu? Jak to wygląda w kwestii liczny zakażeń,ograniczeń oraz temat gorący - utopione samochody z Niemic,Belgii,Holandii i jak nie wbić się na minę :) Pozdrawiam i miłego korzystania ze słonecznych dni :D*
👍
tam prawie zawsze bedzie mina, chyba że samemu sprowadzisz. Praktycznie zawsze sprowadzone mają albo historię wypadkową albo skręcony licznik albo topielec. Ostatnio kumpel kupił śliczne autko przebieg 95kkm, po miesiącu okazało się, że prawdziwy przebieg to 550kkm. A autko wyglądało extra.
@@Lukasz111xyz masz 100% racji
Waldek to co dzieje się teraz w Niemczech Belgii chodzi mi o powodzie to większość tych zaginionych aut przyjedzie do Polski zrób odcinek jak poznać takie auto żeby nie wpaść na mine
Słyszałem ze teraz gdy Niemiec weźmie odszkodowanie za powódź to automatycznie masz wbijane w dowód ze auto jest popowodziowe , ale tylko słyszałem od znajomego co zajmuję sie sprowadzaniem samochodów
Ale czy samochód po powodzi da się wyprać. A co z elektroniką zegary i tp. Muł syf itp.
@@stalkers6929 tak zalanych gdzie elektronika ginie (nawet zamknięty samochód ma napięcie podawane do modułów) to nie da się łatwo naprawić. Jeśli woda zalała tylko boczki drzwi, dywaniki, fotele to janusze już to biera na handlowanie. Jeszcze w przypadku zalania silnika, woda mogła się dostać do silnika czyli rdza od środka.
@@stalkers6929 da się go wizualnie ogarnąć sam kiedyś utopiłem samochód w zimę w jeziorze Jedyna rzecz jaka się zepsuła to czujnik od abs-u ale to była Carina E a nie dzisiejsze wynalazki, zatem jak będzie jakieś droższe wypasione auto to opłaci się komuś je doprowadzić do używalności jeśli kupi na przykład za 1000 €
Handlarz w okolicy Grudziądza ma już 4 takie auta z tym wpisem...
Wreszcie odcinek trochę dłuższy niż 2 zdania. Waldek rób właśnie takie 10-15 minutowe.
"Salony samochodowe go nienawidzą..."
Tyle lat minęło a ty Waldku trzymasz cały czas ten sam wysoki poziom! Tak trzymaj :)
12 rada przed zakupem auta na kredyt lub leasing warto zapytać o ofertę w swoim banku. Sam jakiś czas temu kupowałem auto i mimo że w salonie sam leasing był niżej oprocentowany to GAP był bardzo wysoko wyceniony. Po ustaleniu ceny i dogadaniu szczegółów poprosiłem o rozmowę z Panią zajmującą się leasingami ponieważ cena mi odpowiada ale mam lepsza ofertę leasingu w moim banku. Pan bardzo się zdziwił że można mieć lepszą ofertę ale będąc w dziale finansowania i okazało się że zamiast płacić GAP w ratach (to wychodziło prawie 4 tysiące) mogłem zapłacić jednorazowo niecałe 2 tysiące. Oczywiście nie powiedziano mi tego przy negocjacjach przedstawiając ofertę dopiero przy dalszej negocjacji i to po pokazaniu na papierze oferty z mojego banku. :)
A co się dzieje w przypadku np kradzieży po kilku miesiącach użytkowania? Nie znam dobrze tematu ale wyobrażałem sobie, że jak są raty miesięczne za GAP to od momentu zdarzenia już się ich nie płaci no bo za co. Płacąc jednorazowo za np 3 lata, rozumiem że nadwyżka przepada?
powierdzam. W toyocie chr rata 1 tys., a po wzieciu kredytu na taki sam okres w moim banku, rata 600 zl i kredyt splacony w ciagu 2 lat.
Osobiście uczulam na dokładne sprawdzenie umowy przed podpisaniem oraz zawarcie konfiguracji samochodu jako załącznik do umowy, w tedy mamy pewność, że autko będzie mieć to co zamówiliśmy bo czekając 6 miesięcy mało kto będzie pamiętać co zamówił.
Obecnie salony tworzą umowy nawet wbrew prawu, np zapis dotyczący naprawy auta, jeżeli zostanie uszkodzone w trakcie transportu tylko, że auto naprawione nie jest pełnowartościowe i powinien być dodatkowy rabat czy jakieś akcesoria typu komplet kół itp. a obecne zapisy nie dają nam możliwości podjęcia rozmowy w takim przypadku.
Dodatkowo często salony oszukują tworząc umowę zmieniają wartość wynegocjowaną na wyższą lub nie uwzględniają pełnego wyposażenia. Miałem tak już 2 razy zamawiając Volvo w salonie. Za pierwszym nie doliczyli mi kół 19'' za 2500zł a za drugim przy podliczaniu zwiększyli wartość o 1000zł. Oczywiście jak to mówili przez przypadek.
Trzeba się szybko decydować bo będzie pan czekał 6 miesięcy na auto.
na moje bmw 6 miesięcy oczekiwania :/
@@repudiatethecrowd z miejsca bym podziękował i wyszedl
@@kanyenkekanyenke1419 i gdzie indziej usłyszysz to samo ... srowid tak namieszał że praktycznie niewiele aut jest od ręki - jak konfigurujesz to niestety - trzeba czekać - a ze powiedzieli 6 miesiecy - trzeba dołozyc kolejne 3 do 6 ...
@@krisdepalma4707 mimo wszystko to za długo.
@@kanyenkekanyenke1419 no tak ... najczęsciej bylo to 2-3 miesiące - pierwszy szok był jak w Skodzie na Kodiaq-a po premierze byly terminy 9-11 miesiecy ... ale obecna sytuacja jest dramatyczna ... nie tylko w osobówkach - na cięzarówke do odbioru w tym roku - już nie ma szans
Oby kolejnych rocznic było więcej od 2 lat oglądam a zobaczyłem wszystkie
Serwisowanie. Na przykładzie KIA RIO 1.2 +LPG. Z moim wkładem (ok. 70%) i konfiguracją policzyli mi 310zł raty + Mały serwis 700zł, duży 1400zł naprzemiennie co roku + serwis gazu co roku 250zł + ubezpeiczenie (pakiet) 2400zł. Gwarancja obejmuje 7 lat, więc przez te 7 lat miałbym u nich to robić. Policzmy:
-Serwisy w sumie 7000zł (4 małe, 3 duże)
-gaz w sumie 1750zł (7 przeglądów)
-ubezpieczenie w sumie: 16800zł (7x2400zł)
Sumarycznie, koszty ukryte to 25550zł czyli rocznie 3650, czyli miesięcznie dodatkowo 304zł.
CZYLI:
Realny miesięczny koszt tego nowego samochodu to 614zł + paliwo. Dwa razy więcej niż sama rata. Może nie jest to jakieś naciąganie czy oszustwo, natomiast warto zwrócić na to uwagę, bo ktoś mógłby policzyć sobie samą ratę, a później się zdziwić, że jednak go nie stać na nowy samochód. Ostatecznie kupiłem samochód używany bez kredytu.
Nowy samochód szyty na miarę. Zamówione BMW, 3 miesiące oczekiwania. Po 3 miesiącach, jeszcze miesiąc 2 trzeba poczekać. Po pół roku, no niestety nie wyprodukujemy tego samochodu, koronawirus, brak komponentów itp. Skoda, dokładnie taka sama historia, tylko tam miały być 4 miesiące oczekiwania i po tym czasie powiedzieli że niewiadomo kiedy i czy wogóle wyprodukują, przeprosili i od razu zaproponowali zwrot zaliczki (bardzo ważne aby to nie był zadatek). Po tych doświadczeniach, nowy samochód biorę tylko z tych stojących na placu (nie zarejestrowanych na salon). A co do historii tego stojącego samochodu, to się zgadzam. Wszystko trzeba sprawdzić.
Mnie zawsze dziwi że sprzedawcy w salonach nie znają się na autach, nie są pasjonatami motoryzacji, znają tylko suche dane, a jak zaczniesz porównywać z innymi markami to już wogóle tracą wszelkie argumenty
Dlatego nie ma sensu z nimi w ogóle rozmawiać.
Wszędzie tak jest. Pójdziesz do sklepu z lodówkami to sprzedawcy często gówno o nich wiedzą. U nas zatrudnia się zwykle nie fachowców w danej branży tylko pierwszego lepszego po znajomości
Bo o innych markach nie mogą wspominać ......... pracują w tym salonie więc o konkurencji i lepszych autach cisza...... temu muszą milczeć.
Dokładnie... sprzedawca w Toyocie kompletnie nie wiedział czym.jest mild hybrid. Twierdził, że przez to nie będę mógł po jakimś czasie wycofać autem 🤨
Ludzie, bobtakim by trzeba płacić krocie. A poza tym ten czlowiek to ma byc w pierwszej kolejności handlowiec. Sprzedawca. I to sprawdzają podczas zatrudnienia, bo wiedzy ogolnej szerokiej z zakresu znajomości wielu aut roznych marek to pewnie i dyrektor salonu nie ma, uwierzcie na slowo.
Zwlasza salon Mercedesa w Warszawie pracuje na renomę, gdy sprzedaje auto za ponad milion złotych
Napisz to jeszcze trzydzieści osiem tysięcy razy żeby więcej osób rzygało tym waszym zepsutym mercedesem...
Żeby nie było - nie bronię mercedesa, jestem po stronie poszkodowanego ale walkowanie tego tematu pod każdym filmem od dawna jest już nudne
@@GembekQ Według mnie to trzeba wałkować. Sytuacja ta pokazuje jak się ma polski motoryzacyjny yt. Zachar, Marek Drives, Autowizja i ci wszyscy inni boją się zabierać głosu, bo nie dostaną aut do testów, a niby są tacy niezależni i lepsi od tych z TV. Moto Doradca pewnie też boi się zabrać głosu, bo przecież są różne układy i układziki...
Zaraz będzie ten co parę filmów wcześniej tak zażarcie bronił tego salonu w komentarzach :P
Renoma jest na + i na - mersedes zapracował na renomę i nazwę merkibel
Tam są dwie steony medalu wypłynelo wewnetrzne pismo Mercedesa ktore rzuca inne swiatło na sprawe i jezeli to jest prawda Co mercedes robił w tej sprawie to szacunek.... Za postawe
Ale zmodernizowali Malinkę. Dziękuje Waldku za pokazanie jej ;) Miałem 20 min z kapcia z rodzicami do nie.
zapraszamy na Malinkę
@ będę za jakieś dwa/trzy tygodnie ;)
To ja może dam radę jako przedstawiciel tych złych sprzedawców...
Czasy są tak abstrakcyjne ze szkoda gadać... samochodów nie ma, zazwyczaj jeśli coś jest na magazynie i jest atrakcyjna (nie abstrakcyjna) specyfikacja sprzedaje się w przeciągu kilku dni.
Dla przykłady mój salon który co roku mógł się pochwalić sprzedażą w czołówce salonów w Polsce na placu ma UWAGA 7 sztuk.
Czasy oczekiwania na wymarzona specyfikacje 4/5 miesięcy nie wspomnę ze jeśli jakiś element doposażenia ma restrykcje może się wydłużyć nawet dwukrotnie. (Mam kilku klientów którzy na swoje samochody czekają od początku roku).
Wiec jeśli drogi kliencie chcesz kupić samochód jeszcze w tym roku zamawiaj już TERAZ, bo w przypadku kosztów potrzebnych na koniec roku możesz się mocno zdziwić 😉
Pozwolę sobie jeszcze jedno dopowiedzieć... conajmniej raz w kwartale dostajemy pismo zaczynające się od słów: „ w związku z nagłym wzrostem cen surowców... podwyżka inflacyjna na modele X Y oraz Z na każdy samochód zamówiony od dnia jutrzejszego wynosi 1/2/3%...” Stwierdzenie taniej to już było, jak najbardziej na miejscu 😅
@@szymonxyz6637 a potem przychodzi klient i "ale jak to? Miesiąc temu było taniej."
Nie tak strasznie dawno temu, kiedy moja żona nie była jeszcze moją żoną, kupiła "nowe" auto z salonu. Miało właśnie 3 miesiące ale podobno stało i nie jeździło. Okazało się po kolejnych 3 miesiącach, że było składane z dwóch bo spadło z lawety. Natychmiastowa likwidacja leasingu i cofnięcie umowy ale niesmak pozostał.
Sprawdzajcie specyfikację samochodu który odbieracie z zamówieniem w ręce .
Odbierałem 3 samochody z salonu 1 raz się nie zgadzało nie pamiętam czego zabrakło ale to zawsze nasze pieniądze
A ja tez i 3 razy sie nie zgadzalo, nawet raz reflektory byly zwykle zamiast LEDOWE.
Ja nie chce się wypowiadać czy to celowe czy jest tyle zamówień że się mylą ale patrząc na ilość wyposażenia które można dokupić czy zmienić nie trudno jest coś przeoczyć dlatego zawsze jechałem jako osoba tak zwana trzecia zeby spojrzeć na to jak to mówił waldek bez emocji ma chłodno
Zgadza się. Każdy może się pomylić, nawet salon- fabryka. Tata zamawiał czerwonego dostawczaka, a przyjechał biały... Na papierach czerwony, w zamówieniu czerwony, a co przyjechało to już się okazało przy odbiorze. Powiem tylko, że dodali kilka „gratisów” w ramach rekompensaty.
Kolor to pół biedy nam zabrakło aktywnego tempomatu i zwykle oświetlenie zamiast led matrix
Mój ojciec miał akcję jak zamawiał Forda Transita Customa Sport. Zamawiał z homologacją na trzy osoby, a przyszło auto dwuosobowe, z dwoma fotelami, odpowiednią ilością nawiewów klimy itp itd. xD Akcja z 2019r. Czekał na auto chyba 5 m-cy, a łącznie to już chyba z 8.
12. Presja czasu tylko dzisiaj
Bo juz inny po to auto jedzie... czyli podobnie jak w uzywkach ;)
Juz inny jedzie zamowic z konfiguratora haha.
Ale tak niestety jest z większością samochodów.
Dokładnie. Miesiąc temu miałem podobną akcje. "Jak zdecyduje się Pan na auto do środy, to załapie się Pan na produkcje tego koloru za miesiąc. Inaczej kolejne 2 miesiące trzeba będzie czekać".
Widziałem Cie w Miedzyzdrojach ale już nie podchodziłem żeby nie przeszkadzać :D Pozdrawiam!
Samochody z jazd probnych sa jeszcze ok, zazwyczaj sprzedawca jest obecny, jednak ja mialem samochod na weekend. Ale gorzej jak sprzedawany jest samochod ktory byl oferowany jako zastepczy, a salon zataja i sprzedaje jako z jady probnej.
W moim miescie byl sprzedawany taki samochod, juz z usuniętymi naklejkami. Znalem go po nr rejestracyjnym i sam widzialem jak taki samochod jezdzil po lesie pełnym ogniem.... ilu użytkownikow go katowalo nikt nie wie, ale jedno jest pewne, ze wtopa niezla....
Byłem w salonie Renault ogladac Clio 1.0 przebieg 200km. Mówię do sprzedawcy że chce zobaczyć jak chodzą te 3 cylindry na zimnym. On wsiada, odpala i gaz do 4k-5k obrotów żeby jak najszybciej go rozgrzać żeby nie czuć wibracji. Dziękuje za taki samochód ktory na dotarciu jest tak katowany
@@dminee a to dobre, podejżewam ze w każdej marce sprzedawca na więcej niż powinien, gdyż wiadomo ze zalezy mu na sprzedazy. Sam mialem samochod na weekend ale z przebiegiem ok 2000km. Widomo chcialem wyprobowac auto ale w granicy rozsądku, ale wątpie ze wszyscy szanują czyjąś własność
Sprzedajemy kilkanaście samochodów zastępczych w roku. Gwarancja 7 lat- w żadnym jeszcze nigfy nie było problemu z silnikiem i tym podobnych ld kilku lat.
@@transportwszelaki9472 mozliwe ze tak jest, ja sie tu w komentarzu odniosłem do konkretnego samochodu z ktory służyl jako zastępczy w salonie skody w moim mieście. Nie wszystkie samochody musza byc zle przez użytkownikow traktowane.
Akcja - początek lipca. W pierwszej rozmowie auto już w PL w trakcie zabudowy i wydanie na koniec miesiąca. Druga (w tym samym dniu) pojawia się przerwa wakacyjna u producenta zabudów i termin max do połowy sierpnia. Trzecia, podpisanie umowy (dzień później), niespodzianka w umowie, wydanie październik. Czyżby liczenie na to, że klient się tak napalił, że ten minimum miesiąc opóźnienia nie zrobi mu różnicy?! Inni od razu oferowali połowę a raczej koniec sierpnia. Ta sama procedura, czy byli choć trochę bardziej uczciwi? Polecam dojść w kilku miejscach do momentu podpisu pod zamówieniem. Czasem te parę kilometrów dojazdu nie ma znaczenia.
12. Wchodzisz do salonu, mówisz poproszę samochód, wykładasz gotówkę i zadowolony wyjeżdżasz z salonu 😀
I na nastepny dzien skarbowka wpqda na kontrole by potwierdzić skad gotowka i czy nie z prania ;)
@@motodoradca To jest paranoja żeby człowiek obawiał się po prostu kupić auto
@@michastunt229 paranoja dla osób które faktycznie nie mogą wykazać źródła dochodu takiej gotówki :) zawsze istnieje możliwość małego kredytu aby wykazać zakup w ramach zobowiązania
@@motodoradca nie przesadzaj
Miałem historię z odbiorem nowego auta( z poprz rocznika ). Na dzień dobry oferta telefoniczna z salonu ale ok 300 km od nas za cene x. Po wizycie w salonie blisko miejsca zamieszkania cena ( juz po promocjach ) o 5 tyś wyższa. Kupno za gotówkę. Po tekstach ze cena w innym salonie niemożliwa w końcu zaoferowali tę samą ofertę. W międzyczasie telefon z salonu z ofertą ubezpieczenia ale po zapoznaniu się podziękowałem i zrobilem osobno. Przy odbiorze auta jakie zdziwienie ze ubezpieczenie nie jest brane u nich , ze taki super rabat byl warunkowany wykupieniem polisy u nich i że oni mi w takiej sytuacji auta nie wydadzą. Po ponad godzinnych przepychankach powiedziałem że potwierdzają mi pismo że odstępuję od kupna auta i musza mi oddac kasę + koszty rejestracji i ubezpieczenia albo dzwonie przy nich na policję o przywłaszczenie pojazdu. Dopiero łaskawie auto wydali. Krótko po tym namówiłem szefa aby nie brać zamowienia 10 aut do firmy z tego salonu. Mina sprzedawcy ( akurat tego samego co nie chciał mi wydać auta bezcenna) .
Zrób Waldek filmik o autach popowodziowych już były zdjęcia jak zjeżdżają na lawetach z Niemiec
Chciałbym zobaczyć filmik dotyczący radzenia sobie z polskimi drogami tzn. jak radzić sobie z uszkodzeniami samochodu spowodowanymi stanem naszych dróg przykładowo powyginanymi felgami, czy da się jakoś odzyskać pieniądze, gdy przez przypadek wjadę w dziurę i coś sobie uszkodzę w samochodzie.
Nie
12: "Niemiec płakał jak sprzedawał" ...chyba ze śmiechu 😂
Choć to raczej tyczy się używanych aut 😉👍
Dlaczego mówią że elektryki są przejściowe to znaczy że z jakieś 10 lat będą produkowane i więcej już nic z tego nie będzie ta technologia się nie rozwinie może trochę tak ale jak kupię auto elektryczne i będę ciągną kampera to nie mam tyle wolnge żeby tyle czasu stać i ładować auto bo za nim dojadę urlop mi się skończy.
W Polsce nie występuje amortyzacja. Używane czy nowe wszystko drożeje 😆
zrób taki odcinek negocjując ubezpieczenia, bo też można manewrować przy kupowaniu całych pakietów
A może kilka słów co zrobić jak salon nie dotrzymuje umowy, lub chcą nam wcisnąć nowe auto po dziwnych naprawach, bądź uszkodzone?
Zapomniales o tym ze czasem dane akcesorium lub element jest po prostu w standardzie a kit sie wciska ze zostanie dolozone
Np doświetlanie zakrętów - często kwestia odblokowania w oprogramowaniu.
@@DonSalieri181 idź w nowym aucie odblokuj oprogramowanie, te czasy się skończyły w autach po 2010 roku często aby coś odblokować potrzebny jest moduł.
12. Chłodna głowa, nie napalać się tak na konkretne auto
Ja kupiłem nowe auto w salonie i musiałem czekać aż je wyprodukują, a mimo to gwarancja biegła już 3 miesiące przed odebraniem go... Diler chciał się załapać na premie sprzedażowa...
po tym filmiki w końcu się wybrałem na Malinkę po remoncie :)
A po co panu/pani taki mocny silnik, ten mniejszy też spokojnie daje radę, a jaki oszczędny! (znaczy nikt go nie chce bo nie jedzie i trzeba się pozbyć bo zalega na placu).
Naprawialem 2 lata temu 3letne auto które właściciel kupił jako pokazowe, zrobił nim od nowości około 15tys plus 5tys na salonie około. Nie wiem czy to właściciel czy właśnie salonowe jazdy testowe tak wykonczyly silnik.... Dawno nie widziałem tak równomiernie i tak bardzo wytartych wałków, panewek oraz spalonej i zdartej do nitow tarczy sprzęgła.... Znam właściciela, wiem jak jezdzi i nie wydaje mi się by to on się do tego przyczynił. Ale mogę się mylić.
PS nie zapomnę miny gościa w salonie gdy na powrocie z roboty znajomy wstąpił do salonu zapytać o auto które żona sobie wybrała. Do najbliższego salonu mamy około 80km więc korzystając z okazji wstapilismy. Po montażu chłodni więc jak wygladalismy każdy sobie może wyobrazić😂 gość popatrzył na nas z byka i olał totalnie. W końcu wkur..... Mój kumpel ryknąl na niego z tekstem panie sprzedajesz czy nie bo godzina mojego czasu kosztuje 200zl. Była krótka piłka wybrał co chciał, w dwóch zdaniach, przejął tak inicjatywę że facet nie usiłował nawet dyskutować, powiedział że jak dorzuca zimowki na alufelgach to go weźmie jak nie to nie kupuje. Gość dołożył, poszli do biura coś tam wypelnili i pojechaliśmy do domu 😂
Nie wiem co było lepsze widok zdominowane sprzedawcy przez klienta czy jego mina gdy do salonu weszło dwóch ucmoruchanych roboli 🤣
Nie oceniam ale ogólnie przyjście w jakiejś sprawie niezaleznie gdzie powinno mieć jakieś standardy. Nie robiliście wrażenia do poprowadzenia rozmowy i nie dziwię się reakcji handlowca. Aspekt ubrania czy brudu jest też kwestia szacunku do drugiej osoby. Obstawiam że gdyby to ten sprzedawca był usmarany, brudny itp. to też nie chcielibyście z nim rozmawiać.
@@dizel41 teoretycznie tak ale to sprzedawca miał w interesie sprzedać auto. Kolega mógł kupić lub nie. Nie zawsze jest możliwość żeby się przebrać a bezsens em jest dokładać sobie 160km drogi tylko dlatego że mamy na sobie spodnie robocze i okute buty.
Jak żona wybierała to w porządku
Waldku ale mi zrobiłeś dzień. Na Malince nauczyłem się pływać (widzę, że raczej dużo się tam zmieniło), to było miejsce gdzie codziennie jeździłem z ciocią i wujkiem kiedy odwiedzałem ich na wakacje
zapraszamy ponownie
W moim przypadku takim "trikiem" był szybki termin produkcji, którym handlowiec chciał przyspieszyć podjęcie przeze mnie decyzji o zakupie samochodu nowego i podjęcie decyzji o podpisaniu zamówienia. Sprzedawca tak nawijał makaron na uszy, że już w zasadzie samochód wjeżdża na taśmę produkcyjną, że mu uwierzyłem. Swój dotychczasowy samochód wobec tego wystawiłem w ogłoszeniu do sprzedaży. Sprzedałem go bardzo szybko, bo zazwyczaj sprzedaję łakome kąski, a za chwilę się okazało, że mój nowy pojazd wcale tak szybko się nie wyprodukuje :( Niby tylko miesiąc/półtora obsuwy, ale dla mnie to jak wieczność. I to frustrujące czekanie na datę produkcji nieco popsuło radość z zakupu nowego samochodu.
"Jeżeli założy pan instalację lpg u nas, to zachowa pan gwarancję" - nie wskażę który salon fiata taki kit mi wcisnął. Gwarancja przepada, pozostaje jedynie gwarancja salonu, a gdy serwis przy tym salonie jest niezbyt rozgarnięty to w przypadku poważniejszych problemów z autem zostaje się na lodzie.
Kupiłem nowe auto kia sportage 1.6 crdi mild hybrid awd black edycja w tym roku nie miałem żadnych negatywnych odczuć normalna rozmowa dwa razy po godzinie jeździłem na jazdach testowych sam gdzie chciałem i jak chciałem nie namawiano mnie na żadne dodatki zbędne choć teraz dobrał bym pakiet plus za 7 tyś że skóra wentylowaną kanapą i coś tam jeszcze kia Zielona Góra polecam
Historia z Opola.Mowie do dilera MAM 2LITROWEGO PASSATA 140 KONI I CHCIAŁBYM NOWEGO PASSATA ALE O WIEKSZEJ MOCY.Diler podprowadza mnie pod Passata z silnikiem 1,2 albo 1,4 (nie pamiętam dokładnie) i mocy 105 koni i zaczyna zachwalać.Jeszcze raz powtorzyłem czego szukam A on dalej swoje gada.Poprosiłem aby mi przestał przeszkadzać bo sam sobie pooglądam i poczytam. Obrażony odszedł bez słowa
10:51 Tak wyglądał Waldek jak był mały 😁
3:30 ja dostałem przedłużona gwarancje i udało się wynegocjować jescze spory rabat. Było to 2 lata temu, teraz pewnie nie byłoby tak łatwo:/
Co w przypadku, gdy zamawiamy auto, płacimy zadatek, zamawiamy np wersję 1.5 silnik benzynowy, natomiast produkcja przedłuża się do 4-5 miesięcy wchodzą nowe normy i auto przyjeżdza w innej wersji silnikowej, ponieważ zamawiane 1.5 jest już niedostępne? Np. 1.0?
Niemożliwe, prawo nie działa wstecz jeśli tak by się stało to z miejsca pewnie dostałbyś lepszy model.
Ja se nowego noe kupie bo mnie nie stać.... Choć gdybym odkładal 20 lat to może jakies sandero bym miał.
Ja sadze ze tez bym się skupił jak Waldek mówił z jednym odcinku od nośnie np czy auto było drugi raz malowane czy bylo uszkodzone obrysowanie podczas transportu o ile idzie to tak zweryfikować
Cześć Waldek, pozdrawiam serdecznie ✌️
cześć! :) :)
Brak luster lub kanału żeby obejrzeć nowe auto od spodu 🤣 właśnie stoję koło lory na parkingu wiezie nowe hondy jedna z nich stojąca na gorze ma wgnieciony wydech i dużą cześć progu nawet rdza już się pojawia 😄 pozdrawiam
może to moja :/ do odbioru w sierpniu... ehm
@@jaro931027 raczej nie bo to w Austrii kierunek Włochy😃
Bardziej jako ciekawostki.
Mama kupujac Fiata Pande. Musiała dopłacić za dywaniki i czujniki parkowania mimo,że były w samochodzie.
Syn znajomego ojca kupił nowe BMW. Po zerwaniu łańcucha sewis stwierdził wine właściciela. Opinia rzeczoznawcy wina materiałowa łańcucha. Reklamacja-nieuznana.
12 trik "Z tego co mi wiadomo to pojazdy z kolejnej dostawy będą o minimum 7% droższe - zresztą zapewne sami państwo wiecie co się dzieje z cenami materiałów budowlanych? - taki samochód to w głównej mierze stal, a ta jak wiadomo podrożała ostatnio i to o ponad 100%" "Absolutnie nie zamierzam państwa namawiać na zakup tego pojazdu, który to już tak naprawdę został wstępnie zarezerwowany przez pana, który na dniach wpłaci za niego zadatek. Z tego co mi powiedział klient to nasz samochód wyszedł w zakupie ponad 2000 zł taniej względem konkurencji, a zjeździł on w poszukiwaniu takiego samego jak widoczny tu model pojazdu całe nasze województwo i jeszcze 4 ościenne"
Nieźle, ale początek tej wypowiedzi to prawda. Późniejsze zdania to już niestety typowy Mirek :-)
Jesli auto nowe w salonie ma byc w polowie grudnia do odbioru to jesli sprzedawca chce przelozyc odbior na za 3 tygodnie czyli po nowym roku czy mozna negocjowac cene? Jesli tak to jak myslicie ile? A moze juz nie da rady nic negocjowac pobwplacie zaliczki?
Dzięki tobie się dowiedziałem co się zmieniło na malince XD
Warto by przemierzyć miernikiem lakieru przed odbiorem. Niestety po kolizyjne też się mogą zdarzyć.
12. Wchodzi nowa norma euro, ostania szansa na auto z tym silnikiem. To akurat nie jest trik.
Ja bylem umowiony z dealerem zeby zobaczyc auto jak zjezdza z lawety i tak sie stalo. Bmw torun stanelo na wysokosci zadania i bylem gdy auto przyjechalo z transportu
paranoja??
I jak nazwaliście samochód ?
@@zbyleq ale co jak nazwaliscie?
A ja się tak zastanawiam czy jak będzie zakaz sprzedaży aut spalinowych w Europie to prywatny import chyba dalej będzie możliwy? Bo skoro klient chce auto spalinowe a nie elektryczne bo przecież jest wolność wyboru to mu takie auto chyba sprowadzą...
"I cyk 6 rano rano leżaczki zajęte kurłaaa.... osiem sztuk dla każdego po dwa i na śniadanie" kto zna ten lajkuje ! :D
Cześć, szkoda, że dopiero teraz wpadłem na ten film. Szukałem nowego samochodu i jako zadowolony posiadacz Octavii 3 po raz pierwszy stwierdziłem, że zostanę przy marce. Mój wybór padł na Kodiaqa RS FL. jednakże zapał minął z uwagi na brak akceptowalnego rabatu a także nieakceptowalny czas (wręcz nieprzewidywalny) oczekiwania na nowe auto. Straciłem sporo czasu czytając o tym i owym na forach nt. tego samochodu. Przez przypadek trafiłem w maju na ogłoszenie w otomoto nowego samochodu z salonu Volvo XC60 w wersji Core z AWD. Z uwagi na brak czasu nie przeglądałem informacji w necie na forach użytkowników Volvo tylko posiłkowałem się testami wersji Core i Plus zarówno w Internecie jaki w czasopiśmie Motor (test z maja 2023 wersji Core). Z uwagi na fakt, że auto niestety zostało już sprzedane sprzedawca zaproponował całkowicie nowy model do konfiguracji z przyzwoitym rabatem i bardzo dobrym terminem realizacji. Wybrałem B5 AWD Plus oraz wszystkie dodatkowe pakiety. Nie padło ze strony sprzedawcy nawet małe hasełko, że czegoś może brakować. Niestety dopiero po podpisaniu umowy znalazłem czas na przeglądanie forum i ze zgrozą dowiedziałem się, że nie jest montowany system BLIS a co za tym idzie dodatkowe 2 systemy wspomagające wyjazd tyłem z parkingu czy reagujące na możliwą kolizję z tyłu. Samochód nie jest kupiony w leasing tylko na osobę fizyczną a co za tym idzie chciałbym go użytkować minimum 10-12 lat. Czy w związku z nie ujawnieniem tego faktu przed sprzedawcę mogę wystąpić o dodatkowy rabat czy wręcz odmówić przyjęcia takiego samochodu bez utraty zaliczki?
Ostatnio jak byłem w salonie i gość na jeździe próbnej mi mówi że używki nie opłaca się kupować bo to jest jakieś 10-20 tys taniej to już lepiej nowe wziąć.
Jak dojechaliśmy z powrotem do salonu i zrobił wyliczenie na nowe + sprawdził jakie mają używane na stanie to wyszło 60k różnicy xDD
Przyznać się, kto też ziewał? XD
Też się zaraziłem 😜
Rok produkcji, a data pierwszej rejestracji
Najwięcej można zyskać kupując kilkuletni zadbany samochód niż nowy z salonu z tymi wszystkimi bajerami i rabatami.
Waldku a co myślisz o wyprzedaży rocznika? Sam tak kupiłem nowe auto, nie chcę wchodzić w szczegóły, ale okazja było ogromna, cenowa jak i to, że chodziło i limitowaną edycję auta. Rok prawie stał nikt nie brał, więc sprzedajemy o wieeeeele taniej? Z autem wszystko ok, tylko tak się zastanawiam, czy cena była tak niska, bo już prawie rok od produkcji minął? Wiesz coś o tym?
To zależy... czasem sie oplaca. Ale jak masz na wyprzedaży odbiór auta w listopadzie
Zdecydowanie lepszym okresem zakupu auta oczywiście w „ normalnych czasach „ są wakacje ;)
Ja odbierałem samochód w Kwietniu,ale jak to ma znaczenie,jego data produkcji to również Kwiecień ale rok przed moim odbiorem. Kupiłem pod koniec Marca*(edytowałem, bo wpisałem Maj).
@@jezdzacykonnowesoyosioekkr5547 w wakacje jest mały ruch i można wynegocjować jeszcze lepsze rabaty. Jest również film na YT na ten temat.
Może o to chodziło. Chociaż do wakacji, jeszcze trochę wtedy było.
A jak wygląda samo płacenie za auto? Reszta kwoty przy odbiorze? Zawsze przelew czy tez gotówka?
handlarz w kia zastosował na mnie taki trik że nie chciał mi dać rabatu bo powiedział że tak się dobrze sprzedają i takoe chodliwe są i ten trik zadziałał tak że kupiłem Toyotę a on do tej pory wysyła mi maile z ofertami
Ja na aucie zamawianym podemnie (monte carlo) na samych negocjacjach w salonie utargowałem 7 tysięcy i dodatkową rozszerzoną gwarancję, także warto rozmawiać i zebrać kilka ofert. Pozdrawiam
W Peugeot spokojnie wyciągniesz 12tyś.
@@jaceknowak9992 No zależy od samochodu, łatwiej jest utargować 12 czy tam 10 tysięcy na aucie wartym 150 000 niż 5 tysięcy na aucie wartym 70 tysięcy. Podejrzewam że mówisz o jakimś droższym modelu niż 308 :)
@@MrMusiol Nie o Peugeot 2008 Allure pac 100 km dodatkowo tylko grzane fotele , przygotowanie koła zapasowego, opony całoroczne, za 87700zł
@@MrMusiol Zależy od tego jaką dana marka prowadzi politykę cenową. Są marki gdzie rabat należy się każdemu i nikt nie kupił nigdy samochodu w cenie katalogowej. Są też takie gdzie rabat jest tylko na wyprzedaż rocznika, dla klientów flotowych, grup zawodowych itd.
Miasto powinno Ci podziękować za reklamę tej miejscówki.
Pozdro z Rudunek, właśnie idę z córką na Malinkę. :)
pozdrawiamy :)
Miesiąc temu kupiłem nowy samochód. Po godzinie jazdy od salonu, zauważyłem że samochód został mi sprzedany przebiegiem 80 km. Co ciekawe samochód wcześniej nie mógł jeździć po drogach publicznych bo nie był zarejestrowany. Zadzwoniłem do sprzedawcy a ten powiedział mi że niekiedy zdarzają się testy producenta. Czy to prawda?
Normalna sprawa związana z kontrola np emisji spalin. Nic nadzwyczajnego nie ma się czym stresować
Tak, to się zdarza. Żadna wada.
Teraz pójdzie sprzedaż Daci zobaczysz Walduś 🖐️🖐️🖐️
Generalnie to każdy każdego chce wykręcić.
Wydymać
@@kiler530 To samo,jeden uj ciotkę ganiał.
@@kiler530 wyr'''chac
Z pierwszej łapanki jesteś? Co z tego że się zapytasz I tak cię będą chcieli wykręcić.Równie dobrze możesz prosić lisa i niewchodzenie do kurnika.
Oferujemy wspaniale auto terenowe .. tymczasem to SUV 1.0 benzyna z napędem na przód
Ze 3 tygodnie temu zacząłem kupować nówkę z salonu, Model upatrzony i skonfigurowany przed wejściem. Jazda próbna i sprzedawca rzuca tekstem "no właśnie dokładnie taki do nas jedzie zapraszam do punktu finansowania, już teraz zaraz natychmiast"... wzieliśmy ofertę, pojechaliśmy do innego salonu zobaczyć kombiaka (w pierwszym nie mieli). Przy okazji zapytaliśmy o cenę, na starcie parę stówek niższa.
Jedziemy do salonu numer 3, siadamy i mówimy panu sprzedawcy, chcemy to to i to, możemy poczekać na produkcję, ile nas to może kosztować?
I tak pan numer 3 sprzedał auto :D
A trikiem jest że salony bardzo nie chcą wypuścić konkretnego i zdecydowanego klienta.
Serio to jest dla ciebie trik? Że sprzedawca nie chce łatwo wypuścić klienta bez sprzedaży? Przecież to jest logiczne, nikt tam nie siedzi tylko i wyłącznie po to, żeby zadowalać klientów, ale również żeby ZAROBIĆ.
@@czarnawdowa1074 owszem, bo robiony nieumiejętnie denerwuje;)
@@MrFoalooke i co to ma wspólnego z trikiem?
Moto Doradca to dobry doradca
Ja słyszałem o sytuacji ze salon dał klientowi samochód osobowy tak jak by gratis za zakup kilkunastu ciężarówek . Samochód zamiast rabatu na ciężarówki
Gdzie masz wędkę ? Warto mieć ze sobą miernik lakieru.
Cena samochodu na ekspozycji
"Ja kosztuje tyle, a mam np:
klime
nawigacje
ksenony
el. szyby
czujniki parkowania
kamere cofania/360
opony zimowe
to już jest parodia, że trzeba szybko wstać by zdążyć się zrelaksować
12- ty trick; Warto kupić teraz bo po nowym roku będzie podwyżka.
U mnie w Volkswagenie już trzecia podwyżka w tym roku, jak nie czwarta ;)
Patrząc na deficyt samochodów, problemu produkcyjne, słabnącą wartość złotówki to w skrócie mówiąc codzienność. W kilka miesięcy ceny potrafiły podskoczyć o kilka tys.
To nie żaden trik, to prawda.
Dlaczego w beemce po takim czasie zamknęły się lusterka?
Piękny product placement 👍
Prawie niezauważalny 😀
Niemal niewidoczny. Ciekawe czy ludzie zostali wyproszeni na czas nagrania
raz miałem nieprzyjemny posmak, gdy chciałem wybrać kolor samochodu, powiedziano mi, że jest tylko szary dostępny po czym na kosztorysie oczywiście była linia "kolor na życzenie klienta". ale to dość dawno było, może już tak nie robią :)
Najlepszy trik jaki widzialem to na stronie aso cena auta 165tys, ide do tego salonu i stoi z ceną 212tys. Pytam czemu taka cena jak na stronie maja 165, to mi mowi ze sie pomylilem, ze zle mowie it itp, on moze oczywiscie dac super rabat na 190. Wyciagam tele, wchodze na steone i mu pokazuje jak byk 165tys, facio teoche sie zmieszal, widac bylo ,ze o tym wie, tzn wczesniej byla gadka, ze na stronie maja aktualne ceny😂 Ale wyposazenie takie sobie i zostal w ASO😂😂😂
Waldku czy mogę Cię prosić o nagranie materiału na temat najmu długoterminowego z wykupem. Nie mam możliwości wzięcia leasingu i kredytu. Na co uważać przy podpisaniu umowy z wlaścicielem auta. Pozdrawiam!
11:50 VW Rybnik. Sprzedawca - Nie zejdziemy z ceny ale damy przegląd po roku. -Ok. Przyjeżdżamy po roku. - Panie, tylu klientów, że nie pamiętam. I cyk 1700 zł lżej.
Jest takie powiedzenie: na gębę to jest krem Nivea :) w maździe dostałem na papierze rabat serwisowy 1000 zł i było ok :)
Ja zamiast zejść o 1 tys przy aucie wybrałem full link w seacie. Prawdopodobnie salon na tym wyszedł lepiej, ale funkcja była mi naprawdę potrzebna a dzięki temu mam to oryginalne a jakbym chciał to kupić to zapłaciłbym podobnie.
a używasz to jako nawigacji z telefonu jeśli tak to jak to sie sprawdza i w jakim aucie ?
@@16lukaszsek Ibiza z 2018. Najlepsze co może być jeśli chodzi o nawigację i system multimedialny. to było to warte wzięcia.
@@KrzysieknPlOfficial zastanawiałem sie do Ateca czy Yanosik by dobrze na tym chodził i jak jest ze słuchaniem muzyki w tym samym czasie podczas mówienia a zdarzeniach i kierunkach radio przycisza?
@@16lukaszsek Ja mam w leonie full linka - jako jeden z "gratisów" przy zakupie. Gdybym nie miał na pewno bym za to dopłacił, na dużym wyświetlaczu nawigacja googlowa czy yanosik super sprawa. Szkoda że pomimo wirtualnego kokpitu i cyfrowych zegarów nawigacja z full linka nie pojawia się przed kierowcą między zegarami właśnie - tak jak to jest z fabryczną nawigacją, ale podsumowując full link + iphone + seat leon = zadowolenie.
@@ukasz7056 dzięki Panowie akurat za tydzień jadę na przegląd to sobie zamówie :)
12. Bajerowanie klienta do takiego stopnia że przepłaci na zakupie a salon zarobi więcej na marży
Witam wszystkich 😀 dziś 4 oglądamy Waldka 👍
zapraszam :)
Witam. Waldku, odstawiłem ostatnio auto do warsztatu w celu likwidacji szkody z OC sprawcy, miałem również otrzymać auto zastępcze na czas naprawy, jednak mój ubezpieczyciel bo przez niego miałem zgłoszoną szkodę, nie chce mi podstawić auta tłumacząc się że nie mają w moim segmencie B wolnych auta do wypożyczenia. Powiedzieli mi również że jeśli chcę to mogę we własnym zakresie poszukać a oni opłacą fv za to auto. Obdzwoniłem wszystkie pobliskie wypożyczalnie w rejonie i każdy tłumaczy się tym samym. Auto mam ubezpieczone z pełnym pakietem jednak nie mogę z niego skorzystać, czy mogę coś w tej sprawie jeszcze zrobić? Pozdrawiam Michał,
Niech ubezpieczyciel załatwia segment C jeśli nie umieją załatwić B
@@bubeue mają gdzieś klientów, ale kasę płać na czas za ubezpieczenie,
@@SerMihu88 to ich obowiązek żeby załatwili auto zastępcze, mecz tak długo aż nie załatwia nawet z innego województwa (wtedy płacą wypożyczalni za podstawienie samochodu)
Sztuczka jest przy zakupie ratalnym badz leasing. Dodatek do auta za 10000zl ktory nam jest calkowicie zbedny a sprzedawca pomija ta cene i mowi ze to tylko 33zl miesiecznie itp
Dzień dobry Waldek
Siema siema!
@@motodoradca jak tam środa mija
@@cyganeirocyga jak to jak sroda dzień loda.
Opłaca się wziąć leasing na osobe prywatną? (Salon Audi - Audi A3 Limuzyna)
a3 limuzyna ? daj spokój nazwa pasuje jak świni siodło .
Kupując nowe auto zawsze tracimy i to sporo .... Więc wolę auta używane
Za używane płacisz czasem poszukiwania, ryzykiem i nerwami. Także nie ma nic za darmo :)
Kupiłem dwa nowe auta w ciągu ostatnich 4 lat. VW i BMW. W obydwóch salonach czułem się, jakbym był brakującym klockiem tetrisowym w układance planu sprzedażowego i z uporem wciskali sedany, gdzie ja chciałem suvy. Gdyby nie to że żona się uparła na te marki, to nie wiem czy bym nie poszedł do konkurencji.
Bardzo fajna miejscóweczka!!! W takich pięknych okolicznościach przyrody, poruszony ciekawy temat. W najbliższej przyszłości nie przydadzą się mi te porady, bo niestety nie stać mnie na auto z salonu 😔. Przynajmniej po tym materiale mam ochotę odwiedzić Zgierz, bo plener zachęca. 😋 Pozdrowionka Waldek!!!
Popracuj trochę
@@winio437 Pracuje i to nie wyobrazasz sobie jak dużo. Tylko mam rodzinę i kredyty, a życie w Polsce nie jest tanie. Pytanie do Ciebie. Pracujesz czy ktoś Cię utrzymuje?
@@jacekosuch1130 Połowicznie
Witam Panie Waldku, pozdrawiam.
Witam ;)