📣Konsultacje wnętrzarskie. Chcesz ze mną porozmawiać, skonsultować swój projekt. Masz dylematy, niejasności, nie wiesz jak urządzić mieszkanie, czy jakie kolory i materiały zastosować? Jak tak, to zapraszam na konsultacje wnętrzarskie. Więcej szczegółów i możliwość rezerwacji znajdziesz pod tym adresem: mareksuchocki.pl/konsultacje-wnetrzarskie/ Tu znajdziecie ebook który napisałem na temat urządzenia łazienki mareksuchocki.pl/lp-ebook/, oraz, a może przede wszystkim zapoznajcie się z kalkulatorem kosztów remontu łazienki + ebook i umowy. Kalkulator jakiego nie znacie. Sam podpowiada, co jeszcze musisz zakupić wybierając daną pozycję :) mareksuchocki.pl/lp-kalkulator/ Zapraszam Was na mój Instagram :) instagram.com/aw_aranzacja_wnetrz/ i TikTok @aranzacjawnetrz
To oznacza tyle, że ludzie, którzy wybierają tego typu rzeczy za mało się w życiu nasprzątali. Ja jak oglądam coś do domu, czy to sprzęt czy kafelki, to zawsze "ale jak to sprzątać?" jest moją pierwszą myślą.
@@projektantwnetrz Przekręcić taką gałkę jeśli dłonie są trochę niedołężne. mam zespół cieśni nadgarstka i te gałki to koszmar, szczególnie w poźniejszym wieku np przy artretyźmie
Jak gdzieś były u znajomych też mnie wkurzały, a już nie daj Boże pokremować się po kąpieli i za kilkanaście minut trzeba wyjść z pokoju np. siusiu, przekopane😜
Baaardzo lubię Pana słuchać. Projektant nie tylko "żeby wyglądało", ale też żeby dało się w tym mieszkać, żyć normalnie, aby nie być niewolnikiem ścierki... Super! Biorę sobie do serca pańskie rady i konstatuję, że w znajomych mi mieszkaniach wszystko to się potwierdza...
@@projektantwnetrz super .Wiem po sobie iż mimo że uwielbiam sprzątać .Można powiedzieć za bardzo lubię .😄tak grzecznie . Nie mam tych urządzeń co w odcinku .Ale jak odwiedzam tych co nie lubią sprzątać widzę to co pan opowiada .Ale oni tego nie widzą w końcu dom jest dla mnie a nie odwrotnie .Kłucilabym się z tym stwierdzeniem bo ja uwielbiam jak jest czysto .😃👍pozdrawiam
A propos kabiny prysznicowej, to zasada po prostu jest jedna - im bardziej rozbudowana i najeżona gadżetami kabina, tym ciężej ją utrzymać w czystości.
Tak spotkałam się z takim "przepychem" ,ale jak chciałam iść pod prysznic to zastanawiałam się czy skorzystać bo taki był syf. Taka kabina jeszcze dla osób które nie dbają o czystość to siedlisko bakterii i jest wręcz niebezpieczne dla zdrowia.
Pezede mną szósta przeprowadzka i obecnie remont mieszkania. Stawiałam zawsze na pierwszym miejscu uzytecznośc wszystkiego i praktycznośc na codzień. Czyli: normalne klamki, krany i wszelkie inne dodatki. Wszystkie wymysły modowe i czary mary na piloty, to tylko trend modowy, ale czy praktyczny? Dobrze sie Pana słucha .
Jak robiłem wykonczenie pierwszego mieszkania to niezle szalalem. Jakies kucia posadzek, peszle przez pół domu na jakies kable, prysznic na podwyzszeniu z szybą, generalnie dużo roboty dla niepotrzebnych rozwiązań. Teraz jestem na etapie wykonczeniowki domu i wszystko prosto i uzytkowo. Normalny prysznic, w ktorym moge sie zamknac, musi byc wanna, bez zadnego zbednego kucia po scianach, prosto i uzytecznie, bez modowych wynalazkow.
Z uwagami o schodach zgadzam się 100% Jeszcze dodam że otwarte schody to śmiertelna pułapka dla małych zwierzaków-czasami nie wyhamują w biegu i przelatują przez dziurę! Weterynarze o tym ostrzegają i o bujanych fotelach które miażdżą łapki, ogony, a czasami zgniotą na smierć albo sparaliżują… dowiedziałam się o tym wiele lat od weterynarza i również o tym czytałam
Otwarte schody to pułapka nawet na ludzi, wyobraz sobie, że wlasciciel idzie po nich poślizgnie się, (bo tego typu upadki zaliczamy na prostej drodze, a co dopiero na schodach), a noga np na wysokości goleni utknie w tej dziurze a cale cialo poleci w przeciwnym kierunku. Zlamanie moze nawet otwarte, gwarantowane jak w banku.
Super odcinek, kilka rzeczy tutaj jest, na które bym nie wpadła :) a propos gałek w drzwiach, to jeżeli ktoś ma kota, który potrafi otwierać drzwi a nie chcemy, zeby wchodził do jakiegoś pomieszczenia, na przykład spiżarni albo sypialni, to można rozważyć za i przeciw. Nie przepadam za gałkami, ale w pewnych przypadkach działają. Tak, mam kota :) Super porada z jacuzzi, słyszałam podobną opinię od innych projektantów też, że takie wanny są też okropnie głośne i wprowazają w drgania cały budynek. Siedzenie w startującym odrzutowcu nie jest jakoś bardzo relaksujące. Mam czarny i szklany piekarnik i czarną płytę indukcyjną, szklaną i 100 procent poparcia dla opinii o czarnych szklanych urządzeniach. Gdybym miała jeszcze taką lodówkę, to bym chyba rzuciła to wszystko i wyjechała w Bieszczady (żartuję, i tak pojadę w Bieszczady :). Z innych jeszcze rzeczy to dizajnerskie postmodernistyczne meble, na których nie wiadomo jak siedzieć i raczej są niezbyt wygodne oraz za głębokie sofy, na których nie da się wygodnie oprzeć.
@@mayamyu każdy dopasowuje meble do siebie :) ja jestem nikczemnego wzrostu ledwie odstającego od ziemi :) Majster mi w domu zainstalował wc lekko za wysoko i potrzebuję drabinki. True story.
Też nie przepadam za gałkami zamiast klamek, ale jak mi pies właził notorycznie do sypialni, gnieździł się w łóżku, a potem udawał, że to nie on - wymieniłam klamkę na gałkę i już nie mam tego problemu :)
Pod tym względem może być to dobre rozwiązanie. Mogło by się sprawdzić też do małych dzieci, które już nauczyły się chodzić i nie chcemy by nam wywędrowały na schody itp. W domu, w którym obecnie mieszkam są właśnie gałki w drzwiach. Ale w swoim domu na pewno zrezygnuję z gałek. Teraz strasznie się z nimi męczymy - mają twarde sprężyny, że spoconą dłonią nie idzie ich otworzyć, a co dopiero lekko tłustą np. po kremie.
Haha u nas ta sama sytuacja. Mam gałkę do łazienki i pokoi. Inaczej musiałabym pogodzić się z ciągłym towarzystwem olbrzyma ;). I nie mam na myśli męża….
Bardzo ciekawy film. Do samego końca trzymał mnie w napięciu i czekałam, czy mam u siebie jakiś „błąd” 😜 Okazuje się, że jestem bardzo pragmatyczna (dla niektórych leniwa), bo nie lubię sprzątać. Ale lubię mieć porządek. Dlatego unikam rzeczy niepraktycznych i trudnych do utrzymania czystości. To dotyczy nawet ubrań, które trzeba prasować - szkoda czasu i wysiłku. Dziękuję za odcinek i pozdrawiam 👋
Też jestem pragmatykiem,, i uważam że wszystko co proste i mało skomplikowane samo się obroni. Np krany na foto-chyba by mnie szlag trafił od ciągłego wymuszania strumienia wody. Klamki proste, galkom mówię nie, jedyna rzacz która źle przemyślałam to azurowe schody. - teraz ma przyjść Stolarz i coś wymyślimy. Ale schody u mnie mają 150 cm szerokości i nie Mo problemu przy wchodzeniu we dwie osoby. Jestem też zadowolona, bo w sypialni nie mam żyrandola, raz światła boczne wystarczają, a dwa nie muszę skakać po drabinie żeby go wyczyścić. Dywanom mówię nie, nie chce mi się ich ciągle odkurzać, podłogę ogarnę w parę minut i nie zatrzymują kurzu. Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego dnia 👋🤗🍀
@@mariaradwan-pytlewska1295 A ja mam odwrotnie: uwielbiam odkurzać a nie cierpię zmywać podłóg, dlatego prawie wszędzie mam dywany (oprócz kuchni i przedpokoju, bo to niepraktyczne) po za tym lubię jak jest miękko pod kapciami i ciepło, bo czasem chodzę na boso, by stopa odpoczęła.
moja żona wymyśliła do domu blaty lakierowane.... czarne....w kuchni... i teraz mamy podkładki na całym blacie. Czyli blatu nie widać bo się rysuje. A podkładek zdjąć nie można bo się porysuje. Masakra ale nie wiem czy z kuchnią...
Super odcinek! Bardzo przydatne i praktyczne rady. Szklo w domu toleruje jedynie w postaci zastawy stolowej ewentualnie bibelotow. Szklane schody czy barierki to porazka. O gustach sie nie dyskutuje, ale oprocz tego, ze sa zupelnie niepraktyczne, to jeszcze wnetrze nie wyglada przytulnie. Niestety czesto moda bierze gore nad zdrowym rozsadkiem i wlasnym "dobrym smakiem". Pozdrawiam serdecznie i zycze niekonczacych sie inspiracji do kolejnych filmow.
Puchaty dywan miałam w sypialni 2 dni😄 Nie dało się otworzyć i zamknąć drzwi😃 Włosie blokowało otwieranie i zamykanie🤭 Szybko zwinęłam i oddałam teściowej😉 Więcej grzechów nie pamiętam🙃
Dzień dobry Panie Marku. Zawsze z zainteresowaniem oglądam i słucham tego co nam Pan przekazuję. Wszystko co Pan akurat mówi to 100%racji.Lubie ogladac nowoczesne wnętrza, ale niestety jak coś mi się podoba to od razu pytania-z czego to jest, oglądam że wszystkich stron jak to się sprawdzi w praktyce. Ale co ciekawe, napatrzę się wracam do domu, znowu oglądam katalogi i co - ja jestem praktykiem. Ktoś mi mówi robisz remont to "zrób sprzęt w inoxie" a ja nigdy. Mam sprzęt biały i jestem zadowolona, bo mimo że biały to jest mi go łatwiej utrzymać w czystości niż w innym kolorze. Kabina z radiem i masażerem - też uważam że totalna porażka, mam tak samo jak Pan radio w łazience i jest git., szklane schody to tylko na pokaz.-uwazam że są bardzo niebezpieczne, białe futrzaki nie praktyczne, co z tego że ładne-ale nie praktyczne, małe umywalki-tak jak Pan mówi tylko do opłukania rąk.. Mam taką - ale tylko w ubikacji, natomiast w łazience mam 2-ie umywalki 60x100 i jestem mega zadowolona.itd,itp.Super ze Pan dzieli się z nam swoimi uwagami. Dzielę się nimi że swoimi dzieciakami, które są na etapie małych remoncik ów., wiec zawsze im coś podeślę. Jeszcze raz stokrotne dzięki. Pozdrawiam bardzo, bardzo serdecznie życzę Panu jak i wszystkim oglądającym miłej soboty i do następnego spotkania. 👍👍👍👍👍🤗🍀
wszystkie uwagi są bardzo słuszne , dziękuję za praktyczne , mądre i życiowe rady i uwagi życzę zdrowia i siły w mądrym urządzaniu ludzkich " gniazdek "
Wszystko w punkt... choć akurat z czarna lodówką się nie zgodzę. Miałam srebrna i ją doczyścić to był jakiś koszmar. Do zabudowanych lodówek nigdy się nie przekonam, tak jak i do białych. Aktualnie mamy czarną i owszem - palcuje się, ale myje się ją z ogromną łatwością - ściereczka viledy i dwie minuty pracy 😊
Kabina zamknięta z hydromasażem stoi u nas w domku drewnianym. Domek szkielet, na zewnątrz półbal a od środka deski. Aby nie kafelkować łazienki czy inaczej kombinować stanęła właśnie taka kabina. W tym wypadku same zalety (poza wyglądem bo ten jest jaki jest): nie trzeba kafli ani zabezpieczać dodatkowo drewna. Kabina ma również "sufit" a w nim wentylator - podłączony do kawałka rury wentylacyjnej wyprowadzonej na zewnątrz co daje zupełny brak pary czy innej wilgoci po prysznicu w łazience. Z funkcji masażu nikt nigdy nie skorzystał. Radio i oświetlenie jest fajne. Lustro jak Pan wspomniał bezużyteczne ale nikt tego po nim nie oczekiwał (i tka było). Za to obecnie dla rodziców wygodne jest siedzisko wbudowane w jej rogu. No i deszczownica tam zdaje się działać lepiej niż ta u nas w mieszkaniu (nie kapie po prysznicu). Gałki były u rodziców w czasach słusznie minionej epoki. Boazeria i drewniane toczone gałki. Byly we wszystkich drzwiach poza wnętrzem łazienki i toalety (kuchnia nigdy drzwi nie miała) i nigdy nie było problemu z otwieraniem. Nie mam pojęcia jakim lakierem tato je zabezpieczył ale nie było kłopotu z utrzymaniem ich czystości. Za to mieliśmy wówczas czarne płytki na podłodze w łazience i toalecie. Wyglądały jak szklane (nie mam pojęcia cóż to za materiał był) i jak były czyste to genialnie. Niemniej ja tą podłogę ledwo pamiętam - nawet w czasie gdy trudno było o materiały to rodzice bardzo szybko zorganizowali terakotę i ta została z nami na dłużej.
plastki są bardziej wygodne, nie musisz malować, specjalnie o nie dbać, raczej się nie wypaczają, ale drewno to drewno, widać i czuć różnicę, jak dla mnie warte ceny i wysiłku
Blat akrylowy ma moja ciocia z Niemiec i narzeka na to ja osobiście kocham blaty z drewna bo są piękne i tworzą taki ciepły domowy klimat jak dla mnie :D Ogólnie kocham dużą ilość drewna w domu i stare meble 👀
Mój biały dywan z bardzo krótkim włosiem (z długim nienawidzę jeszcze bardziej, bo nie da się tego odkurzyć) nadawał się do wyrzucenia po roku. Lubię stąpać po dywanach, ale odkurzać to, trzepać czy prać to nie moja bajka. To samo firanki i obrusy... Jak idę do mamy, to w domu jest ciemno (okna przysłonięte), unosi się dużo kurzu (w dywanach i chodnikach pewnie mieszka kilka armii roztoczy), a w całej szafie nie ma jednego obrusa, na którym nie byłoby plamy. Potem wracam do siebie i co widzę: dużo światła, piękny błyszczący parkiet i gładki, drewniany blat stołu. Po co nam te szmaty w mieszkaniach? Kobiety! Spędzacie pół życia na ich odkurzanie, pranie, prasowanie, a i tak nigdy idealnie nie da się ich wyczyścić w domowych warunkach. Ilekroć idę do mamy, pytam: po co?
Dywany czy firanki są po to, żeby było przytulniej i ciszej :) Może i trzeba je czyścić, ale eliminują echo, poprawiają izolację termiczną (dlatego kiedyś często dywany pojawiały się na ścianach) i akustyczną. Gdy z nich zrezygnujemy w mieszkaniu, jest duża szansa, że będziemy słyszeć, jak sąsiad odstawia kubek na blat w kuchni.
lebski facet, rady z zycia wziete. Mnie bardzo podobala sie wypowiedz o kabinie prysznicowej. Wiadomo, ze producenci wciskaja bajery, dlatego wiecej takich jak pan Marek a uchronimy sie przed nieprzemyslanymi wydatkami.
Znajomi mają taką czarną szklaną lodówkę, z dystrybutorem wody i kostek lodu na drzwiach. Po miesiącu zachwytów znajoma mnie pyta czy mam jakiś pomysł jak kamienny osad z półki pod tym dystrybutorem usunąć bo wiadomo że zawsze coś skapnie na nią, nie chce się nikomu tego wytrzeć i efekt nieciekawy. Woda nawet niezbyt twarda swoje na szkle zadziała gdy odparuje. A film jak zwykle super Panie Marku! Pozdrawiam!
Mam taką super-hiper kabinę prysznicową z głębokim brodzikiem 😁 kupiona ze względu na małe wnuki żeby mogły usiąść i się wykąpać (mała łazienka 2m kwadratowe wanna się nie mieści) i powiem tak ,masażer do stóp używany może raz,bicze wodne ze dwa razy ,radio się drze żeby coś usłyszeć a lustro paruje 😀😀 w tym roku planuje remont a wnuki przylatują raz do roku jakoś przeżyją te dwa tygodnie u babci 😀😀
Haha, u nas tesciowa to samo zrobiła, ze wzgledu na wnuki tez 🙈 po pol roku wywalila, wstawila prysznic na miare do wnęki a wnuki myją sie po prostu w dużej misce, polecam 😀
Mój brat ma taki prysznic. W jego przypadku, to nie żałowali z żoną takiego wyboru, bo dzieci całe dzieciństwo taplały się w "wannie", którą dodatkowo można było przymknąć - więc było cieplutko. Jedna teraz jak już dzieci są starsze będą zmieniać na standardowy prysznic :)
A ja powiem o tym nieszczęsnym prysznicu z innej strony. Mianowicie utrzymanie go w czystości, przy tych ciemnych elementach dosłownie doprowadzało mnie do szału. W masażerach i tych wszystkich bajerach zbierał się syf który śmierdział tak że nie szło wytrzymać. To wszystko ciekło zalewało łazienkę i stawało się mało stabilne. W domu w których było 5 osób nie sprawdziło się wcale i wyglądało dobrze przez może dwa miesiące do czasu aż nie wyszły ślady po mydle i kamień który nie był do usunięcia. Wymieniona została po roku, a kupiona była ta najdroższa z możliwych żeby posłużyła.
Ja mam dwie rzeczy- białe listwy przypodlogowe( jak się zniszczą wymieniam na drewnopodobne). Kurz widać codziennie. Bateria umywalkowa chromowana- po każdym użyciu trzeba polarować, bo inaczej wygląda jak nie myta przez miesiąc
Miałam taką kabinę prysznicową bo mąż się chciał , i to z ciemną szybą z tyłu a wyczyścić to dziadostwo to był wyczyn. Całe szczęście mu to się przejadło.
Nic z tej listy w moim posiadaniu. Nie zdarzyłam nabyć. 😁 Na fotokomórkę mam dozownik do płynu do naczyń i mydła, z bateriami. Przetrzeć szmatką te ustrojstwa bez każdorazowego uruchomienia to wyczyn. 😁 Trzeba baterie najpierw wyjąc. Dzięki za film. Pozdrawiam.
Z tych wszystkich cud pomysłów też kiedyś wpadłam na ten nr 1 i skusiła mnie kabina z biczami...śmiechu to było warte, zero pożytku, zaraz się zakamienilo a ciemne ściany ciężko było utrzymać w czystości. Radio nie powiem o dziwo działało beż zarzutów . To był mój najgłupszy zakup łazienkowy w historii. Zaraz po zbyt dużej wannie, którą w porywie fantazji zamontowałam w dużej łazience...napełnienie jej pochłania masę ciepłej wody i na pewno drugi raz bym takiej nie zamontowała .
Proszę mi wyjaśnić taką jedną rzecz: Dlaczego nikt nie projektuje kuchni tak aby była równocześnie estetyczna i funkcjonalna? A dokładnie chodzi mi o miksery, sokowirówki, dehydratory itp AGD. Nie mówię o malutkiej kuchni ale o przeciętnym metrażu. Ja codziennie używam przeróżne udogodnienia 21-go wieku i mam tylko 2 wybory: albo dźwigać codziennie te ciężkie maszyny, albo kuchnie wyglada jak sklep sprzętu AGD Nie cierpię takiej wystawy ale potrzebuje mieć wszystko na zawołanie a nie łamać sobie kręgosłupa. Myślę że AGD kuchenne podąża z czasem ale projektowane kuchni utknęło w 20-tym wieku…
@@mariaradwan-pytlewska1295 no właśnie chodzi mi o to myk! Ja nie chcę robić myk myk co kilka minut-chcę mieć zawsze podłączone i gotowe na zawołanie tak jak espresso maszynę… Niektóre sprzęty ważą ponad 10 kg-to nie takie myk myk… przynajmniej dla mnie. Projektanci kuchni nie biorą tego pod uwagę…
@@gosiar-b2487 w wielu??? To ja chyba żyję pod kamieniem 😅 gdyby to rozwiązanie było tak popularne to przez tyle lat powinnam je była zobaczyć… widziałam mnóstwo nowych domów i wszystkie kuchnie podobne… Mam nadzieję zobaczyć takie rozwiązania na tym kanale!
@@barbaralesiak5464 A ja właśnie planuje jak się ich pozbyć. Dom jest stosunkowo nowy bo mieszkamy w nim tylko 3 lata, ale ja przez ten czas znienawidziłam te balustrady jak nic innego. Przy dwójce dzieci i jasnej klatce schodowej na tych balustradach widać nie tylko każdy odbity palec, ale też każdy pyłek kurzu. Ja osobiście serdecznie nie polecam szklanych balustrad.
Znajoma zrobiła sobie białe drzwi i czarne gałki. Wygląda ładnie. Utknęłam w łazience, bo miałam szalony problem z wyjściem. Do tego przedpotopowe wlaczniki - takie które trzeba przekręcić - łokciem światła nie zapalisz.
1. Plus kabiny z hydromasażem jest taki, że jeżeli prysznic to jest jedyna forma żeby się umyć w takiej łazience to praktycznie nie potrzebujemy płytek wcale. Takie kabiny najczęściej są zamknięte z każdej strony, lub z pominięciem sufitu. Ma to rozwiązanie sporo minusów, z użytkowania w hotelach i u znajomych zauważyłem, że bardzo łatwo je zapuścić kamieniem, szczególnie dysze do hydromasażu. Grzyb też bardzo lubi wszelkie zakamarki takiej kabiny. Mnie osobiście odrzuca powierzchnia do sprzątania. 2. Jakiekolwiek schody w materiale i kolorze takim w którym łatwo widać zabrudzenia, lub/i zarysowania... no po prostu nie. 3. Gałki do drzwi jestem w stanie zrozumieć jeżeli one są stałe i takie drzwi się tylko pcha, lub ciągnie do siebie. Najgorsze na świecie są przekręcane gałki zastępujące zwykłe klamki. Oj ile w życiu coś takiego mi napsuło życia. Dawniej, kiedy byłem małym dzieckiem to w drzwiach wyjściowych z mieszkania mój ojciec zamontował właśnie takową gałkę, ponieważ zwykła klamka się jakoś zepsuła. Nie umiałem sensownie otworzyć takich drzwi. Pomijając sytuację, że można mieć mokre, czy tłuste ręce, w 80% przypadków udawało mi się je otworzyć, ale czasem po prostu naturalnie nie potrafiłem tego przekręcić. Kilkukrotnie jako ostatnia osoba wychodząca z domu nie byłem w stanie dotrzeć na lekcję, bo po prostu nie mogłem wyjść z domu. Moim zdaniem takie klamki są tylko "fajne" jak ktoś ma dużą dłoń, poza tym to tylko zagrożenie w sytuacji pożaru. Zbanować gałki! 4. Puchate dywany to pułapka i na pewno koszmar dla alergików. Na pewno są super wygodne dla stopy, ale bardzo kiepsko się je utrzymuje. Z jakiegoś powodu (z mojego doświadczenia) najczęściej takie dywany stosują osoby które mają psy/koty, a wtedy taki dywan wymaga jeszcze więcej uwagi. Ludzie są różni, jedni nie zwracają uwagi na sierść swoich pupuli, a drudzy aż nadto pucują całe mieszkanie. Ja wiem natomiast jedno, na pewno będę unikał odwiedzin u takiej osoby, u której z takiego dywanu złapałem takie ilości brudu, że nie byłem w stanie doprać skarpetek i spodni. Miałem też sytuację, że u znajomych na takim dywanie zbiłem szkło... biedni przez rok się męczyli co róż wyciągając skrawki szkła ze stóp, aż w końcu całkiem się pozbyli dywanu. 5. Małe umywalki to mój koszmar :D Ja jestem z tych rodzajów "kaczorów" co jak się myją, to wszystko wokoło też musi się umyć ze mną, więc jestem na nie. Poza tym bardzo często ludzie nie potrafią dobrać odpowiedniej baterii do wybranej umywalki i nawet jak się puści strumień wody na pusto to woda i tak chlapie wokoło... Najczęściej coś takiego spotykam w galeriach handlowych i restauracjach. Ludzie kupują baterie na ślepo nie patrząc na ich długość. 6. Kręcone schody to koszmar w każdym wydaniu. Ma to tylko sens tylko w przypadku jakiejś małej sypialni na piętrze, lub jakiegokolwiek innego skromnego pomieszczenia. Wszystko co związane z wnoszeniem mebli to koszmar i nawet małe rozłożone meble będą problematyczne we wnoszeniu, i będą wymagały przynajmniej dwóch osób. Użytkowanie takich schodów nie jest lepsze, szczególnie polecam śniadania do łóżka na takim pięterku ;> To powinno być rozwiązanie stosowane tylko w przypadku braku możliwości wykonania innego typu schodów. 7. Fotokomórka i wszelkie te zbliżeniowe detektory ruchu w baterii to zbędny bajer i najczęściej więcej przeszkadza niż daje korzyści. Niemal w 107% przypadków użycia wyłączy się zanim skończymy wykonywać daną czynność, lub będzie dalej puszczać wodę przez kilka sekund jak już skończymy. Do tego część z tych rozwiązań kiepsko się ma do karnacji skóry, gdzie osoba z ciemniejszą karnacją czasem jest "gorzej wykrywana" od np. albinosa. Także uważajcie, bo po wakacjach w ciepłych krajach wasze bajery mogą was już nie lubić ;> Nie zapomnijcie także, że takie rozwiązanie wymaga jeszcze dostarczenia zasilania z sieci. 8. Dla mnie duży minus akrylu to głównie fakt, że często takie rozwiązania idą w pełny połysk, co ma ten sam problem jak schody. Dodatkowo wykorzystanie akrylu ma bardzo duże znaczenie od zastosowanej masy akrylowej. Sam akryl to nie jest 100% jeden materiał/minerał, występuje wiele odmian akrylu. Nie jest on odporny na długotrwałą ekspozycję na wilgoć, więc bardzo bym uważał w zastosowaniach wokoło zlewów, gdzie możemy dużo chlapać i nie wycierać dokładnie powierzchni. Meble akrylowe zazwyczaj trzeba też cyklicznie impregnować. Ogólnie bardzo dobrze trzeba znać dany produkt od strony technologicznej żeby nie wpaść na minę. 9. Tzw. Jacuzzi ten sam problem co prysznice + jeszcze łatwiej o grzyb jeżeli rurki nie zostaną prawidłowo doprowadzone. Kluczowe jest aby ta woda nigdzie nie stała jeżeli nie jest to używane. 10. Szklane lodówki... połysk po prostu nie.
Mamy wannę z hydromasażem, działa bez zarzutu od 8 lat, była droga i system kanalików działa super, nic nie śmierdzi...ale.... mimo wszystko to jest moja zmora. Hydromasaż trzeba regularnie czyścić, do czyszczenia napełnia się całą wannę wodą, całą wannę trudniej się czyści bo ma te "metalowe" elementy hydromasażu. A z hydromasażu po początkowym dwumiesięcznym zachwycie skorzystaliśmy dosłownie kilka razy.
Dodał bym zlewozmywaki z konglomeratów i innych kamieni. Przy normalnym korzystaniu wymagają czyszczenia co drugi dzień, i to nie byle czym bo w wynajmowanym przez nas domu osady schodzą tylko przy perswazji wybielaczem. I od razu w temacie: kształt. Przy kwadratowym resztki muszę ganiać po rogach żeby spłynęły, w poprzednim okrągłym było to znacznie prostsze.
Nie zgodzę się, mam czarny, kwadratowy zlew z granitu. Myję go płynem do naczyń i konserwuję zwykłym olejem rzepakowym. Nie mam z nim żadnego problemu.
O właśnie! Kwadratowy zlewozmywak z ostrymi rogami. U mnie w pracy po remoncie zainstalowano taki. Już po 1-2 dniach po remoncie było widać, że to pomyłka, bo nie dało się wypłukać okruszków i innych śmieci, które wlazły "do kąta", o doczyszczeniu już nie wspominając. Po kilku dniach zlew wymieniono na normalny z zaokrąglonymi rogami.
Od 2 lat użytkuję czarny zlewozmywak z konglomeratu i nie zamieniłabym go na inny. Przestrzegano mnie, że z czasem się odbarwi od resztek jedzenia i wyblaknie. Na szczęście nic takiego się nie wydarzyło. Jeżeli chodzi o czyszczenie, to codziennie przecieram wodą z płynem do naczyń, a raz na pół roku czyszczę gruntownie, czyli napuszczam gorącej wody i dodaję tabletkę do zmywarki. Zostawiam na godzinę i gotowe.
Czarna blyszczaca lodowka to nie problem :) mam taka, brudzi sie tylko w 2 miejscach, wiec wytarcie to jakies 3 sekundy :) plus oczywiscie, jesli sie uzywa uchwytow/zaglebien do otwierania, to sie w ogole nie brudzi od palcow :)
Jak zwykle świetny odcinek. Gratuluje logicznego i praktycznego podejścia do wszystkiego co w domu potrzebne . Moja łazienka ma 180×200 cm zmieściło się wszystko co trzeba i kabina prysznicowa z hammamem😁 i radiem używamy wszystko. Mąż chciał bardzo czarną kabine( były takie modne) ale w ceny nie było sprzątaczki więc musiał się zgodzić na białą. Jestem za tym aby do szklanych schodów i płytek na wysoki połysk i itp. dołączane były sprzątaczki😁
Bardzo dziękuję, heh...chyba mam wrodzona mądrość projektanta 😉 bo rzeczywiście stawiam na praktyczne rozwiązania ;) kabina z bajerami , zbędna, gałki w kuchni? Nieeee , bateria na fotokomórkę? Po co 🤭 dywanik włochaty? Mam :)) ale tylko na krześle Ghost , pełni raczej funkcje dekoracyjna w pokoju 😇ze wszystkim się zgadzam Marku💪świetny odcinek👏 i czekam na kolejny. Pozdrawiam.
Moi rodzice bardzo sobie cenią, mieli wannę, mieli zwykły prysznic. Jak kupili prysznic z sauna i radiem byli zachwyceni. Większy brodzik pozwala im na wykąpanie wnuków jak w wannie. Mogą sobie usiąść w saunie, mama codziennie włącza radio nawet jak się nie kupią. Akurat maja łazienkę tak jakby na środku mieszkania u ta muzyka się rozchodzi po całym mieszkaniu. Ale wiadomo punkt widzenia zależy od punktu siedzenia, a o gustach się nie dyskutuje.
@@OCEAN_OF_FOXES to nie jest budynek jakości XXI wieku gdzie wszystko słychać plus nie mówię o włączaniu muzyki na maksa. Radio nie musi być głośno żeby dźwięk się ładnie rozchodził.
@@kajapikor1008 rozchodzi się właśnie dlatego, że łazienka jest pudełkiem rezonansowym, dźwięk odbija się od płytek, nie jest wygłuszony dywanami czy zasłonami... W budynku z każdego wieku od momentu upowszechnienia łazienek i toalet w środku budynku wentylacja biegnie przez cały pion i dlatego wszystko słychać. Najgorzej właśnie w wielkiej płycie która z XXI wieku nie jest. Na przenoszenie dźwięków ma wpływ mnóstwo rzeczy, także metoda wylewania stropów i większość instalacji. Ale akurat w łazienkach w jednym pionie w budynkach wielopiętrowych nie da się zrobić tak, by były akustycznie wygłuszone.
Pewnie, że będę😀, mnie się wydaje, że większość właśnie takich już się pozbyłam, ale może nie, czekam z niecierpliwością, jestem baaardzo ciekawa co powiesz🙊
Marek jedno pytanie do specjalisty - jaki jest sens budowania schodów np nad kanapą/salonem etc, kiedy stopnie są otwarte i wszystko kurz brud kłaki piasek który na niesiesz na schody póżniej spada na przestrzeń pod schodami... widziała taki myk kilka raz i zawsze miałam nieodparte wrażenie że to strasznie niehigieniczne, ale może się mylę ?
Czasami nie ma wyjscia, mieszkam w UK domy malutkie i o tyle o ile kurzy sie to fakt, ale nie jest to az tak tragiczne jak sie moze wydawac schody mamy jakby posrodku living roomu z jednej stroby sofy z drugiej kawalek od schodow stol, i naprawde nie jest zle, malo tak naprawde spedzamy czasu na gorze do sypialni rano i na wieczor kurs czasami dzieci pojda w ciagu dnia wiekszosc dnia spedzamy na dole wiec sie az tsk nie unosi ten kurz
Z czarną lodówką się nie zgodzę. Mamy już od kilku lat i sprawdza sie świetnie. Jest gładka przez co wszytkie zabrudzenia z niej łatwo i szybko schodzą- 10 sekund i jest czysta. Po gotowaniu trzeba przetrzeć każdą lodówkę, a przy tej przynajmniej nie muszę się wysilać, żeby uniknąć smug, jak to było w przypadku srebrnej lodówki. Przez ciemny kolor nie wyróżnia się (mamy ciemne fronty), więc nie jest wielkim "klocem", który jako pierwszy rzuca w oczy przy wejściu. Nie palcuje sie bardziej niż srebrne. A jak kogoś razi każdy mały odcisk to niezależnie od koloru rozwiązaniem jest lodówka z uchwytami. W przeciwieństwie do białej nie ma ryzyka, że się odbarwi, czy to ze względu na mijające lata czy zabrudzenia- to ważne dla miłośników curry (kurkuma) czy innych barwiących przypraw. ;)
Też mam takie lusterka małe naklejki na kafelkach pod wanno-przysznicem, właśnie po to by nałożyć maseczkę błotną lub umyć peelingiem buzię, czy to jestem pod prysznicem czy w wannie z gorącą wodą, polecam 👍
Wlasnie odkrylam ten kanal - jest swietny! Co do galek w drzwiach to mam, ale faktycznie powoli, stopniowo, przy okazji jakichs remontow czy tez zmiany zamkow, wymieniam je na zwykle klamki. Nie lubie ich, bo jestem zarazkofobem, a zeby przekrecic ta galke to musze ja chwycic reka 😀 Juz nie wspomne ze przy dzieciach one czesto sie lepia od tych slodkich lapek. A im bardziej ozdobne tym gorzej to dziala.
Ja miałam przez jakiś czas meble kuchenne czarne w połysku w wynajmowanym mieszkaniu.. Ta ścierka uratowała mi życie.. nie zamienię na nic innego... używam do tej pory 😁 boska jest! 😍
Tak, w którymś z komentarzy wspomniałam o magicznej ściereczce, jedna jest taka czerwona ze specjalnego włókna, by doprowadzić do połysku a druga chyba z mikrofibry i tu już jest zatrzęsienie kolorów. Tą fioletową delikatną też mam ale używam do codziennych prac, nie do szkła.
Bardzo dobrze! Ludzie powinni być otwarci i komunikować swoje pragnienia, marzenia-to ułatwia innym zadanie i daje im więcej przyjemności. Obdarowanie kogoś powinno sprawiać radość a nie być zródłem stresu.
1. Kabina wolnostojąca - jak najbardziej się zgadzam. Każda w ofercie to jednorazówka. Wymiana oświetlenia, zaworu, uszczelki nie ma szans, bo takie rzeczy zużywają się po kilku latach a producent ma już nowe produkty z nowym oprzyrządowaniem. Sprzątanie w takiej kabinie masakra - za dużo zakamarków. Wszędzie połączenia silikonowe a nie daj boże pojawi się grzyb. Najważniejsze: taka kabina posiada mieszacz który oddaje do sieci wodę ciepłą lub zimną w zależności od ciśnienia co powoduje cofanie wody w wodomierzach, dlatego w budynkach wielorodzinnych powinny być zamontowane koniecznie zawory zwrotne przy wodomierzach. Wentylatory są montowane w kabinach więc jakiś procent wilgoci wywiewa na zewnątrz jednak to nie to samo co zwykła. Radio jeśli można to tak nazwać lipa, słucham muzyki ze smartfona poza kabiną. Plus tej kabiny taki że można ją przesuwać ale po co? Jeśli odpływ zrobiony z rury harmonijkowej to cały bród gromadzi się w niej. Posiadam tą kabinę i nie polecam. 2. Schody szklane - zgadzam się z opinią. Poza tym otwarte schody to szukanie wypadku dla zwierzaka lub człowieka. 3. Gałka - plusy i minusy jak kto chce. 4. Puchaty dywan - jak wynajmowaliśmy mieszkanie taki był tylko nie biały. Stwierdziliśmy że przydałoby się go wyprać bo strach po nim chodzić. Przyjechała profesjonalna firma i profesjonalnym sprzętem wyprała. Syf który wydobywał się z niego przez 2 tygodnie nie dał nam spać. Do śmieci i w porozumieniu z właścicielką kupiliśmy zwykły dywan. Nigdy więcej takich dywanów. 5. Mam małą łazienkę ale cale szczęście zmieściła się umywalka 50. Może dlatego że wymieniłem duży kaloryfer aluminiowy na mały miedziany o takiej samej mocy. 6. Kręcone schody - ciekawe i bym nawet na to nie wpadł. Dzięki za argumenty. 7. Baterie na fotokomórkę - nie zgadzam się. O ile w kuchni montaż takiej baterii to bez sensu bo używamy wody tyle ile musimy to w łazience/ubikacji to aż się prosi. W blokowisku to jedna bateria, w domku jednorodzinnym to przeważnie 2 (3) takie baterie. Każda bateria ma zasilanie bateryjne/akumulatorowe na ok. 1-2 lata (9V). Jak ktoś idzie w Smart Home to tylko taka. To co ma ta bateria to wypłukiwanie co zadany cykl gromadzących się bakterii co zwykła bateria nie ma chyba że zrobimy to ręcznie. Zmiana temperatury wody - przełącznikiem na baterii. Minus - wysoka cena. Wywodząc wypowiedź: czy w samochodzie to jest jakiś wielki problem obniżyć szybę w oknie? Po co klimatyzacja chociaż każdy kupuje z tym samochód? 8. Blat z akrylu - zgadzam się, mam konglomerat, kiepski ale gorące naczynia prosto z kuchenki gazowej zdarzało się na nim postawić i nic. Przejechanie nożem zostawia ślad ale papier ścierny w ruch i nie widać. Produkt polski trochę tandetnie wykonany (5 mm konglomeratu reszta to płyta MDF) ale po 18 latach daje radę. 9. Wanny z hydromasażem - zgadzam się. Ciężko wypłukać szlam z kanalików- opinia mojego sąsiada. Poza tym mieszacz jak w pkt.1. zawory zwrotne. 10. Szklane drzwi od lodówki - nie znam, zapamiętam argumenty. Podsumowując: uczymy się na swoich błędach ale uczmy się na błędach także innych bo szkoda naszego życia. Ze swojego doświadczenia: przy nowym mieszkaniu/domu stawiałbym na praktyczność a nie na wygląd. Czyli primo łatwo można utrzymać dom w czystości, np. fugę w kuchni zastosowałem epoksydową i żałuję że taką samą nie zrobiłem w łazience. Od nowości nie straciła koloru i ubytków a traktuję ją chemią bez litości - trzeba tylko odpowiedniego fachowca.
W łazience moich rodziców była taka kabina z 10lat. Faktycznie z biczy wodnych i innych dodatków nie korzystaliśmy. Natomiast radio w kabinie to był hit i to rzecz za którą tęsknię do dziś. Dodatkowo taka kabina jest "zamknięta" i jest w niej cieplutko. Jednak minusów było znacznie więcej ;)
A jak się zamknie drzwi w łazience przy gorącej kąpieli to nie jest ciepło? Zresztą ja zawsze mam uchylone lekko drzwi, by nie zasłabnąć i by grzyba w łazience nie było.
Ha, ha, ha, akurat zgadzam sie z Panem w 100% w kwestii praktyczności. Bardzo życiowe info Pan wrzuca. Po gałkach ręce jeżdżą jak po lodowisku... Zapach w wannach z hydromasażem rzeczywiście bywa.. hm... zaskakujący. Szkło, szczególnie czarne dobre jest dla tych, co bardzo lubią pucować (rozumiem, bo są rzeczy, które lubię czyścić dla samej przyjemności trzymania w dłoniach ulubionych rzeczy) albo tych, którym odciski wszelakie na szkle nie przeszkadzają. Miałam remont w kuchni i przez kilkanaście tygodni myłam garnki w... umywalce. Gdybym miała 20 centymetrową, zapłakałabym się na śmierć. Kran na fotokomórkę w marketach często bywa i boli, że nie mogę wyłączyć i woda się marnuje.
Oglądam kolejny filmik i w zasadzie mój dom jest idealny, nie udało mi się popełnić błędów pokazanych w filmikach. A nawet mam większość pozytywów wymienionych.
Nie kupiłam czarnej lodówki bo właśnie palcowanie mnie dobijało, kontakty mam na takiej wysokości żeby móc wyłączyć i włączyć łokciem przy zajętych obu rękach, pomieszczenia nie są wielkie tylko po prostu normalne, na oknach mam rolety rzymskie w naturalnym kolorze płótna lnianego, kolory neutralne, manewruje dodatkami typu poszewki na poduchy, osłonki doniczek ale ceramiczne bądź naturalne gliniane, jeden fotel jest żółty a reszta szara, itd Wielu osobom może się wiele rzeczy nie podobać ale to mój dom, ja się w nim dobrze czuje, mnie jest w nim dobrze. I chyba to na tym polega.
Dla mnie istnieje tylko jeden powód posiadania gałki w drzwiach. Mieliśmy psa boksera, który łapą otwierał drzwi do pokoju i dosłownie wszystko demolował😆 Zamontowaliśmy gałkę tylko od zewnętrznej strony drzwi i skończyło się buszowanie. Polecam wszystkim ale fakt wiele razy kląłem pod nosem, bo sam nie mogłem ich otworzyć.😂 Jednak wole to niż nadgryziona sofa i poprzewracane kwiatki po powrocie z pracy😏
Stara lodówka była biała i sie nie brudziła, teraz nowa zajebista z dozownikiek wody, kostksrką side to side, kolor tskie szczotkowane aluminium ale też się palcuje pomimo że nie czarna.
Wraca do łask drewno i ja wiem dlaczego. Można w tym lodówki do zabudowy i co bądź schować, nie palcuje się, płynem do szyb spryskać można , przetrzeć i ma się porządek. ;-) A od kostarki do lodu wolę foremki silikonowe- mozna w ich robic lody, kostki, czekoaldki, a nawet kostki do gotowania typu rosołowe z ziół. I działają jak padnie elektronika/ zasilanie nawet poza lodówką. ;-) Jedyna fajna funkcja w lodówce dla mnie to dobra regulacja mocy chłodzenia i samorozmrażanie. A poza tym to naprawdę lodówka ma mieć wysoką klasę energooszczędną, a nie masę nowoczesnych wodotrysków.
@@agatastaniak7459 Ja też nie rozumiem po co komu te dodatkowe gadżety. Mrożonego i tak nie można pić, bo załatwi się gardło. Zwłaszcza jak ktoś na codzień używa w pracy głosu.
Bardzo dobry odcinek. Leci lajk. Tak czyń! Punktuj bezlitośnie niepraktyczne sprzęty i rozwiązania - są one bowiem dzięki wyglądowi wabikiem na klienta, lecz przy tym są też marnowaczami czasu życia (lub pieniędzy jeśli wynająć kogoś do sprzątania). :) Jak ktoś chce zachować spokój wewnętrzny, a ten jest ważny do kreatywnej pracy i skutecznego wypoczęcia, to nie może co chwilę wkurzać się podświadomie lub świadomie bo się skusił na nieprzemyślane sprzęty w domu. Trzeba się szanować i lubić siebie. A nie katować dyskomfortem. :D Może to nie jest takie oczywiste, ale dokładasz swoją cegiełkę do tego, aby ludziom było przyjemniej, spokojniej i bardziej komfortowo.
Lubię takie dyskusje. :) Nie ze wszystkim się zgadzam. Kabina z hydromasażem- kupiłam mieszkanie już z taka kabiną. Podchodziłam do tego jak Ty sceptycznie. I okazało się że przy moim spiętym karku i kłopotach z kręgosłupem są super. Światełka zbedne, ale jeśli nie robisz full remontu z nową instalacją elektryczną radio się przydaje ;) Kabina z hydromasażem jest czasami uzasadniona. Szklane schody, szklana umywalka, wszędobylskie lustra, Lustro nad płyta kuchenną, nad umywalką- tragedia, zawsze uprzedzam klientów, ale jeśli ktoś ma sprzątaczkę, to sie tym nie przejmuje :) Puchaty dywan- są puchate dywaniki do prania w pralce. Wygodniejsze rozwiązanie :) mała umywalka- zgadzam się że to ważne w łazience, ale w mikro WC, które jest dodatkowym pomieszczeniem, czasami to jedyne rozwiązanie. kręcone schody- zgadzam się że maja wiele minusów i takich bym nie zaprojektowała jako schdów na pietro. Ale na małą antresolę gdzie nie ma duzych mebli, mogą się sprawdzić. bateria na fotokomórkę- mówi się tu często o oszczędności wody. Przy dzieciaczkach które lubią wodą się bawić jest to pewne rozwiazanie, ale również drażni mnie ten mechanizm. Rzeczywiście chyba bardziej sprawdza się w miejscach publicznych gdzie obecnie duże znaczenie ma ograniczenie dotykania po innych osobach. Czyli galerie handlowe, biura, korporacje, restauracje itp. blaty akrylowe- czy to cos innego niż innego niż kompozyt? Chetnie się dowiem więcej. wanna z hydromasażem- duże zużycie wody, konieczność stosowania dezynfekcji, czarne szklane lodówki- szkło jest ogólnie trudne w utrzymaniu w nieskazitelnym połysku. Wszędzie gdzie się chlapie i dużo dotyka nie jest ono dobrym rozwiązaniem :) #efektwow #poradawsamosedno
Panie Marku mam taką baterie i w moim przypadku sprawdzą się super. Mam psa boksera, który uwielbia pić wodę bezpośrednio z kranu i to rozwionzało mi problem czekania aż skończy pić żeby zakręcić wypływ wody. Pozdrawiam
Mam jeden z Pana punktów z listy. Malutką umywalkę w łazience. Co do jej niepraktyczności zgadzam się w 100%. Można w niej umyć tylko ręce. Jak myję twarz to cała podłoga jest zachlapana + zachlapana bateria. Wyprać można parę skarpetek nic więcej.
Drogi Marku, lubię bicze szkockie, ale tych z paneli i kabin nie miałam okazji wypróbować! Natomiast schody szklane - dla samobójców, przecież z tego spada się lepiej niż ze zjeżdżalni !.... Schody kręcone - samobójstwo ( patrz wyżej).Szalone schody wykreśliłam od razu- mam szorstkie betonowe i drewniane( nielakierowane!!!!!)Gałki przetestowałam na windzie...no niestety. Mnie się ślizga dłoń. Bardzo podobał mi się dywan włochacz, ale lubię panować nad sytuacją, a tu...poza tym, ze pięknie wygląda i jest super mięciutki- ból i zgrzytanie zębów. Umywalka =misa o śr. ok.45 cm- nie umyjesz głowy, ale reszta ok. Kran na fotokomórkę- na dworcu - to ma sens, w domu w ogóle. Akrylowe cokolwiek - nie! W domu chciałam mieć wannę narożną - dlatego się zdecydowałam na akryl- i mam narożny ból głowy- cholernie trudno domyć wodę zażelazioną ( na wszystkim, ale akrylu nie można wyszorować proszkiem.)Każda lodówka się brudzi. Mam matowy metalik- mniej widać-fakt ! Podsumowując - wkręciłam się we włochacza i wannę akrylową! Starczy nieszczęść! Pozdrawiam!
Puchaty jasny dywan bardzo chciałam, ale przekonały mnie kwestie praktyczne i dużo opinii o tym, jak często one się "odpuchowiają" (wiem, nie ma takiego słowa) z czasem, i stwierdziłam, że lepiej odpuścić i kupić inny :)
Moją największą pomyłką był narożnik z poduchami. Wygląda pięknie, przypuszczam, że użytkując go wyłącznie z mężem nie widziałabym problemu. Niestety mamy 2 małych dzieci... tu zaczynają się schody. Poduszki są rozrzucane po całym domu, służą jako elementy bazy, pojazdy, zjeżdżalnie, leżaki itd. Poodpadały przez to wszystkie guziki, a same poduszki wyglądają po dwóch latach użytkowania jakby przetrwały tornado. Nigdy więcej, póki dzieci nie osiągną pełnoletności.
Może powie pan o praktycznych rozwiązaniach w domu przy małych dzieciach? Np farba do ścian TYLKO odporna na ścieranie 😂 i inne tego typu rzeczy:) a co do gałki w drzwiach kiedyś miałam bo mi sie podobała, ni uja nie polecam … ogólnie ladnie wyglada ale właśnie z mokrymi rękami czy brudnymi nie da rady tym ruszyć, później zamek sie blokował na dodatek i znów zmieniliśmy na zwykła. Na początku było fajne później masakra. Puchaty dywan również :) dałam taki do pokoju córki 2 lata, na dodatek biały 😅 wylądował na śmietniku cały pomalowany mazakami ale i wcześniej nim był w kolorach tęczy regularne czyszczenie go było męczące… Teraz ma dywan piankowy łatwy do utrzymania czystości. Biay puszek tylko ładnie wyglądał w pierwszych tygodniach…
Otóż to ! "Niewolnicy własnego domu".. w punkt! Film stresujacy ale zdałam na 5- 😅 niczego z tych rzeczy/rozwiązań nie mam i nie planuję mieć 😊 aleee.. myślę, że każdy ma jakieś swoje: "wiem, że to jest koszmarne w utrzymaniu ale tak strasznie mi się podoba"..i takie dylematy mam przy budowie domu. Mamy piękne duże okno 8m z widokiem na cały ogród..alee.. kupiłam Karchera (żałuję, że tak długo odkładałam zakup) a po przepowadzce kupię robota do mycia okien (jestem świadoma, że jedynie odświeża a nie myje..ale to zawsze jakaś pomoc) i w miarę rozsądku lubię myć okna 😅🤪 do tego mamy okna antracytowe z obu stron 😂 ale u nas to nie kwestia mody.. kochamy szarości, czerń, biel, ciemne zielenie i granaty.. i to od wieeeelu lat. Za to nie skusimy się na: 1. błyszczącą podłogę. 2. Wolnostojącą wannę (z uwagi na wielkość łazienki i brak możliwości latania z mopem do okoła), 3. Dywany z długim "włosiem" (bo można w nich znaleźć zeszłoroczną kanapkę 😂). Z błędów które ja widzę u innych to: 4. zlew i zmywarka zaraz obok, po lewej stronie u osób praworęcznych 😅 jako praworeczna, prawą rekę mam silniejszą i ruch odłożenia patelni na prawo jest bardziej naturalny; 5. Zlew kuchenny zaraz przy narożu blatów..albo lekko wsunięty w naroże.. a do tego mały; 6. Za niski stolik przy kanapie w salonie; 7. Montaż zwykłych drzwi (pokojowych, płycinowych) w przejściu do garażu, bo wygladają ładniej.. koleżance po roku mieszkania drzwi się rozleciały, połowa skrzydła została w rekach, a raczej na głowie. Takie drzwi nie zniosą różnicy temperatur między garażem, a domem.. u siebie zastosuję drzwi techniczne.. ale przed nimi w wiatrołapie będzie duże lustro przesuwane (kiedy idą goście zasuwam lustro.. drzwi nie widać, a na codzień zapewne razić w oczy nas nie będą 😇). 8. Duża ilość otwartych regałów i półek.. kocham.. ale trzeba mieć odpowiednią ilość ładnych rzeczy do wyeksponowania, a sztuką jest aby nie wywołać efektu bałaganu. 9. Jedna wysoka wnęka na drewno przy kominku wykonana z g-k.. do tego biała, malowana farbą. Takiej wnęki nie uzupełni się do sufitu, bo nikt nie bedzie latać po drabinę aby wyciągnąć drewno do kominka. Do tego przy wyciąganiu ściany się rysują i budzą. Moja psychika mi mówi że tam też zbiera się kurz, a pająki mają tam raj.. wyciągać to wszystko aby wyprowadzić lokatorów do ogrodu..o zgrozo 🙄
Ciekawy pomysł z tym przesuwnym lustrem dla ozdoby 👍 A lewą rękę proponuję ćwiczyć, wtedy prawa półkula częściej pracuje. Mimo, że jestem praworęczna, kubek z herbatą przy klawiaturze mam zawsze z lewej strony i jeszcze nie udało mi się jej zrzucić sięgając po myszkę 😉
@@mayamyu 😅 od 7 lat odkładam naczynia na lewą stronę.. szału dostaję 🤪 ale to z ćwiczeniem lewej ręki to święta prawda.. ja lubię to robić w pracy 😆 w domu wolę ogarniać wszystko szybko 😅
@@kosmetycznyfronesis6825 U mnie zaczęło się od złamanej prawej ręki w wieku 17 lat. Zaczęłam wtedy wszystko robić lewą. Nawet trochę pisać. Do tej pory włosy myję głównie lewą a prawa trzyma słuchawkę pod prysznicem, mogę się czesać obiema rękoma, to samo z noszeniem zakupów, ponoszeniem garów, mieszaniem. Zauważyłam że IQ i EQ mi wzrosło
@@mayamyu wooow.. 😍 dobrze wiedzieć, że to nie tylko teoria 😁 U mnie znowu złamana lewa.. i uszkodzone ścięgno przez co nie jest w 100% sprawna i nie zawsze mogę jej ufać. Mimo wszystko.. mózg obumiera tylko wtedy gdy jest bezczynny więc każda forma jego treningu działa na plus 🥰😘
@@kosmetycznyfronesis6825 Ścięgno do dwóch trzech lat się zrasta. Tylko trzeba zacząć ćwiczyć stopniowo tą część ciała, rozciągać i podnosić lekkie ciężary. Mi pękło ścięgno w barku, nie mogłam nawet pisać na klawiaturze. Trzeba było unieruchomić a potem z czasem się zrastało na nowo plus kisiele galaretki itp. teraz nawet nie pamiętam że kiedyś tam miałam kontuzję 😄
Chętnie byśmy zobaczyli te 2 mkw łazienki, zaciekawił nas Pan jak Pan to wszystko tam upchnął. Myślę, że do mirkołazienek i do Wc fajną opcją jest umywalka montowana na rezerwuarze sedesu. Albo umywalka montowana na pralce, tylko trzeba znaleźć magiczny syfon, nie wiem czy u nas do dostania. Obie opcje rzadko się u nad widuje, a za granicą i owszem. Szkoda, bo czasami przydałoby się nam wykorzystanie tych możliwości. Co do niepraktycznych rzeczy to dodałabym piękne, ale niestety bardzo trudne w utrzymaniu czarne (o złotych nie wiem) baterie umywalkowe itd oraz czarne umywalki, muszle Wc. Poza tym gres na wysoki połysk -smugi i białe fugi. Ale o tym już Pan zrobił film o ile dobrze pamiętam. Dodałabym jeszcze meble na tak niskich nóżkach, że odkurzacz tam nie ma dojścia, a kurz wygodnie się zbiera. Aaa, czarne i wenge meble- kurz
Kiedyś brałam prysznic w kabinie z biczami i bajerami. Kabina była mała 70-80 cm szerokości. Jestem wysoka więc ogolenie nóg to było wyzwanie w takiej wąskiej kabinie 😅 Ciągle obijam się tam lokciami i kolanami. Nie mówiąc już o tym że tam po chwili nie ma czym oddychać i zdarzało mi się otwierać drzwi prysznicowe na chwile żeby zaczerpnąć powietrza.... Straszne 🙄
@@kashacz koleś pewnie z tych, którzy żyją w złudzeniu, że kobieta to android i ma wyglądać jak modelki prezentujące bieliznę z zawsze idealnie gładką bezwłosą skórą, ale broń boziu, żeby stosowała jakieś zabiegi kosmetyczne pozwalające uzyskać tę idealną gładkośc, bo to takie "tfu". Ciekawe, czy gość kiedyś dorośnie? :D
📣Konsultacje wnętrzarskie. Chcesz ze mną porozmawiać, skonsultować swój projekt. Masz dylematy, niejasności, nie wiesz jak urządzić mieszkanie, czy jakie kolory i materiały zastosować? Jak tak, to zapraszam na konsultacje wnętrzarskie. Więcej szczegółów i możliwość rezerwacji znajdziesz pod tym adresem: mareksuchocki.pl/konsultacje-wnetrzarskie/
Tu znajdziecie ebook który napisałem na temat urządzenia łazienki mareksuchocki.pl/lp-ebook/, oraz, a może przede wszystkim zapoznajcie się z kalkulatorem kosztów remontu łazienki + ebook i umowy. Kalkulator jakiego nie znacie. Sam podpowiada, co jeszcze musisz zakupić wybierając daną pozycję :) mareksuchocki.pl/lp-kalkulator/
Zapraszam Was na mój Instagram :) instagram.com/aw_aranzacja_wnetrz/ i TikTok @aranzacjawnetrz
Generalnie nie polecam kabin prysznicowych które rzekomo mają ułatwić czyszczenie... Właściwie je utrudniają
@@ewelinadobrosz6644 Mówisz o tych powłokach?
Listwy oświetleniowe przy suficie zmieniające kolor jak w najgorszym klubie...te listwy chyba są już wszędzie. Listwy - koszmarki.
@@izabe2204 dobrze i ładnie zrobione oświetlone podwieszane sufity są i będą modne. Naprawdę ładnie to wygląda
@@izabe2204 Masz rację. Powiesiłem taką listwę w salonie, żeby wkurzyć żonę. Udało się :-). Potem zamieniłem na ciepłą białą.
To oznacza tyle, że ludzie, którzy wybierają tego typu rzeczy za mało się w życiu nasprzątali. Ja jak oglądam coś do domu, czy to sprzęt czy kafelki, to zawsze "ale jak to sprzątać?" jest moją pierwszą myślą.
W punkt!
mam tak samo 👍
Dokładnie. Ja po sprzątaniu w pracy już się wyleczyłam z kilku kafelek. Te błyszczące... koszmar
Ja tez.
W temacie gałek - mokre ręce można wytrzeć w ręcznik, prawdziwa zabawa zaczyna się gdy ręce przed chwilą nasmarowaliśmy kremem do rąk ;)
😂
@@projektantwnetrz Przekręcić taką gałkę jeśli dłonie są trochę niedołężne. mam zespół cieśni nadgarstka i te gałki to koszmar, szczególnie w poźniejszym wieku np przy artretyźmie
Jak gdzieś były u znajomych też mnie wkurzały, a już nie daj Boże pokremować się po kąpieli i za kilkanaście minut trzeba wyjść z pokoju np. siusiu, przekopane😜
To bardzo praktyczne w przedszkolu, dzieci nie wyjdą same z sali. Ja sama mam czasem problem
o to to, wtedy muszę przez ubranie otwierać, inaczej jest to niemożliwe :D
Baaardzo lubię Pana słuchać. Projektant nie tylko "żeby wyglądało", ale też żeby dało się w tym mieszkać, żyć normalnie, aby nie być niewolnikiem ścierki... Super! Biorę sobie do serca pańskie rady i konstatuję, że w znajomych mi mieszkaniach wszystko to się potwierdza...
bardzo mi miło. Dziękuję
Gdy słyszę "szklane schody" widzę chiński szklany most, po którym ludzie chodzą na czworaka. Ja też bym tak po nich wchodziła.
P Marku a może zrobi Pan film o praktycznych urządzeniach meblach dla tych którzy nie lubią sprzątać lub są wygodni .😀😀😀
Coś podobnego już miałem, ale na pewno będzie aktualizacja ua-cam.com/video/6W51FIcmhg4/v-deo.html
@@projektantwnetrz super .Wiem po sobie iż mimo że uwielbiam sprzątać .Można powiedzieć za bardzo lubię .😄tak grzecznie .
Nie mam tych urządzeń co w odcinku .Ale jak odwiedzam tych co nie lubią sprzątać widzę to co pan opowiada .Ale oni tego nie widzą w końcu dom jest dla mnie a nie odwrotnie .Kłucilabym się z tym stwierdzeniem bo ja uwielbiam jak jest czysto .😃👍pozdrawiam
@@elzbietazastawna5103 Oj, ja też lubię, nawet bardzo jak jest czysto :)
Kup sobie drugą zmywarkę, nie tracisz czasu na przekładanie naczyń, jedna jest na brudne, z drugiej bierzesz czyste 😂
Pozwolę sobie coś dodać.... w takim przypadku polecam MINIMALIZM ...super sposób na utrzymanie porządku 😜
A propos kabiny prysznicowej, to zasada po prostu jest jedna - im bardziej rozbudowana i najeżona gadżetami kabina, tym ciężej ją utrzymać w czystości.
Tak spotkałam się z takim "przepychem" ,ale jak chciałam iść pod prysznic to zastanawiałam się czy skorzystać bo taki był syf. Taka kabina jeszcze dla osób które nie dbają o czystość to siedlisko bakterii i jest wręcz niebezpieczne dla zdrowia.
Podoba mi się pomysł na odcinek o meblach, kolorach blatów i innych, które wspierają domownika, aby nie był "niewolnikiem swojego mieszkania".
Galki w drzwiach szafy sa bardzo dobre i praktyczne oraz latwo takie drzi otworzyc bokiem przedramienia, bo galka wystaje-sprawdzilam przed chwila...
Fotokomorka w kranie sluzy do tego by kranu nie dotykac...w dobie covida ma to pewne plusy...
Pezede mną szósta przeprowadzka i obecnie remont mieszkania. Stawiałam zawsze na pierwszym miejscu uzytecznośc wszystkiego i praktycznośc na codzień. Czyli: normalne klamki, krany i wszelkie inne dodatki. Wszystkie wymysły modowe i czary mary na piloty, to tylko trend modowy, ale czy praktyczny? Dobrze sie Pana słucha .
Praktyczne rady
Jak robiłem wykonczenie pierwszego mieszkania to niezle szalalem. Jakies kucia posadzek, peszle przez pół domu na jakies kable, prysznic na podwyzszeniu z szybą, generalnie dużo roboty dla niepotrzebnych rozwiązań. Teraz jestem na etapie wykonczeniowki domu i wszystko prosto i uzytkowo. Normalny prysznic, w ktorym moge sie zamknac, musi byc wanna, bez zadnego zbednego kucia po scianach, prosto i uzytecznie, bez modowych wynalazkow.
.. krawatów nie wiąże i nie zachodzi w ciążę... 🤣😅😆
Kocham Pana poczucie humoru 🥰
😊🙈
Nic dodać nic ująć. Nie mam żadnej z wymienionych rzeczy i na żadną nie wydałabym kasy.
Z uwagami o schodach zgadzam się 100%
Jeszcze dodam że otwarte schody to śmiertelna pułapka dla małych zwierzaków-czasami nie wyhamują w biegu i przelatują przez dziurę! Weterynarze o tym ostrzegają i o bujanych fotelach które miażdżą łapki, ogony, a czasami zgniotą na smierć albo sparaliżują… dowiedziałam się o tym wiele lat od weterynarza i również o tym czytałam
Otwarte schody to pułapka nawet na ludzi, wyobraz sobie, że wlasciciel idzie po nich poślizgnie się, (bo tego typu upadki zaliczamy na prostej drodze, a co dopiero na schodach), a noga np na wysokości goleni utknie w tej dziurze a cale cialo poleci w przeciwnym kierunku. Zlamanie moze nawet otwarte, gwarantowane jak w banku.
@@brakslow5131 albo małe dzieciaki z wyobraźnią i pomysłami…
Tylko nie to :( ludzkie pomysły to czasem zmora dla bezbronnych stworzeń (małych dzieci, zwierząt)
A pająki?
@@jankos4910 a pająki co! 😂
Zdecydowanie- funkcjonalność przede wszystkim 🤗 Dlatego uważnie ogladam, zapisuję, ale dla pewności wrocr w jeszcze raz już przy urządzaniu domu 😁👌
Super odcinek, kilka rzeczy tutaj jest, na które bym nie wpadła :) a propos gałek w drzwiach, to jeżeli ktoś ma kota, który potrafi otwierać drzwi a nie chcemy, zeby wchodził do jakiegoś pomieszczenia, na przykład spiżarni albo sypialni, to można rozważyć za i przeciw. Nie przepadam za gałkami, ale w pewnych przypadkach działają. Tak, mam kota :) Super porada z jacuzzi, słyszałam podobną opinię od innych projektantów też, że takie wanny są też okropnie głośne i wprowazają w drgania cały budynek. Siedzenie w startującym odrzutowcu nie jest jakoś bardzo relaksujące. Mam czarny i szklany piekarnik i czarną płytę indukcyjną, szklaną i 100 procent poparcia dla opinii o czarnych szklanych urządzeniach. Gdybym miała jeszcze taką lodówkę, to bym chyba rzuciła to wszystko i wyjechała w Bieszczady (żartuję, i tak pojadę w Bieszczady :). Z innych jeszcze rzeczy to dizajnerskie postmodernistyczne meble, na których nie wiadomo jak siedzieć i raczej są niezbyt wygodne oraz za głębokie sofy, na których nie da się wygodnie oprzeć.
Wielkie dzięki za opinię. O takich meblach mówiłem w poprzednim odcinku o niepraktycznych rzeczach :)
A ja lubię głębokie sofy, bo jestem wysoka i mam długie nogi 😁
@@mayamyu każdy dopasowuje meble do siebie :) ja jestem nikczemnego wzrostu ledwie odstającego od ziemi :) Majster mi w domu zainstalował wc lekko za wysoko i potrzebuję drabinki. True story.
Ma Pan rację podpisuję się pod całą dziesiątką. Pozdrawiam
Wielkie dzięki :)
Też nie przepadam za gałkami zamiast klamek, ale jak mi pies właził notorycznie do sypialni, gnieździł się w łóżku, a potem udawał, że to nie on - wymieniłam klamkę na gałkę i już nie mam tego problemu :)
W tej sytuacji rozwiązanie genialne w swojej prostocie
Pod tym względem może być to dobre rozwiązanie. Mogło by się sprawdzić też do małych dzieci, które już nauczyły się chodzić i nie chcemy by nam wywędrowały na schody itp. W domu, w którym obecnie mieszkam są właśnie gałki w drzwiach. Ale w swoim domu na pewno zrezygnuję z gałek. Teraz strasznie się z nimi męczymy - mają twarde sprężyny, że spoconą dłonią nie idzie ich otworzyć, a co dopiero lekko tłustą np. po kremie.
Ja mam takiego sprytnego kota. Klamka leży na komodzie obok drzwi :)
Haha u nas ta sama sytuacja. Mam gałkę do łazienki i pokoi. Inaczej musiałabym pogodzić się z ciągłym towarzystwem olbrzyma ;). I nie mam na myśli męża….
W zamian masz podrapane drzwi i futryny. Niestety wyuczonych u psa nawyków łatwo nie wytępisz.
Szklane schody--kooooszmar!! Odkryłam Pana przypadkiem i bardzo lubię słuchac:) konkrety i spokojnie,bez nacisków powiedziane:)
bardzo mi miło. Dziękuję
Proponuję temat: piękne i praktyczne ;)
Mądrego aż miło posłuchać 😉
A takie opinie super czytać ☺
Bardzo dobre, konkretne porady... Sprawdzone👍miło się ogląda i słucha 👍👍👍🙋
Dziękuję 😊
Znajomy kupił kabinę z radiem, taką mega drogą. Ale okazało się że radio nie łapie fal, bo mieszka na wiosce w dołku.
To się chłopak wykosztował 😁
U mnie radio działa, ale z hydromasażu po 3 latach zostało mi hydro. Jeszcze z rok wytrzymam, ale zwykły prysznic to jest to.
Znajomy mógłby polaczyc radio w kabinie z telefonem, jeśli ma internet w telefonie może słuchać radia.
Bardzo ciekawy film. Do samego końca trzymał mnie w napięciu i czekałam, czy mam u siebie jakiś „błąd” 😜
Okazuje się, że jestem bardzo pragmatyczna (dla niektórych leniwa), bo nie lubię sprzątać. Ale lubię mieć porządek. Dlatego unikam rzeczy niepraktycznych i trudnych do utrzymania czystości. To dotyczy nawet ubrań, które trzeba prasować - szkoda czasu i wysiłku.
Dziękuję za odcinek i pozdrawiam 👋
Również dziękuję. Widzę, że możemy sobie podać ręce :)
Też jestem pragmatykiem,, i uważam że wszystko co proste i mało skomplikowane samo się obroni. Np krany na foto-chyba by mnie szlag trafił od ciągłego wymuszania strumienia wody. Klamki proste, galkom mówię nie, jedyna rzacz która źle przemyślałam to azurowe schody. - teraz ma przyjść Stolarz i coś wymyślimy. Ale schody u mnie mają 150 cm szerokości i nie Mo problemu przy wchodzeniu we dwie osoby. Jestem też zadowolona, bo w sypialni nie mam żyrandola, raz światła boczne wystarczają, a dwa nie muszę skakać po drabinie żeby go wyczyścić. Dywanom mówię nie, nie chce mi się ich ciągle odkurzać, podłogę ogarnę w parę minut i nie zatrzymują kurzu. Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego dnia 👋🤗🍀
@@mariaradwan-pytlewska1295 A ja mam odwrotnie: uwielbiam odkurzać a nie cierpię zmywać podłóg, dlatego prawie wszędzie mam dywany (oprócz kuchni i przedpokoju, bo to niepraktyczne) po za tym lubię jak jest miękko pod kapciami i ciepło, bo czasem chodzę na boso, by stopa odpoczęła.
@@mayamyu dywany i wykładziny dodają też przytulności pomieszczeniu :)
@@FrykaS. tak
moja żona wymyśliła do domu blaty lakierowane.... czarne....w kuchni... i teraz mamy podkładki na całym blacie. Czyli blatu nie widać bo się rysuje. A podkładek zdjąć nie można bo się porysuje. Masakra ale nie wiem czy z kuchnią...
Zależy z czego ten blat. Rodzice mają i po latach jedynie lekko zmatowiał. Trzyma się idealnie, podkładkami nikt nigdy sobie głowy nie zaprzątał.
😊😊😊
Super materiał i super podejście. Nie ma to, jak szczera, bezpośrednia, uzasadniona opinia. Tak trzymać! 🙂
Dziękuję
To prawda wszystko w uzyciu sie sprawdza,ja mieszkam w USA i tu sie nie robi tak bardzo na pokaz jak w Polsce ♥️, dzieki za ciekawy program.
Pozdrawiam
Zgadzam się, że to wszystko ładnie wygląda, ale tylko w pierwszych dniach użytkowania.
Pozdrawiam serdecznie.
Również Pozdrawiam
Bardzo cenne i praktyczne porady, dziękuję,
Bardzo mi miło. Dziękuję
Moje buble.
1. jasne plytki w polysku w korytarzu.
2. kwadratowa umywalka w lazience, bez spadku katastrofa
dorzuć jeszcze strukturalną tapetę... Jeny, jak ona syfnie wygląda, po przejechaniu paznokciem... Zwłaszcza jak w domu są dzieci...
Super odcinek! Bardzo przydatne i praktyczne rady. Szklo w domu toleruje jedynie w postaci zastawy stolowej ewentualnie bibelotow. Szklane schody czy barierki to porazka. O gustach sie nie dyskutuje, ale oprocz tego, ze sa zupelnie niepraktyczne, to jeszcze wnetrze nie wyglada przytulnie. Niestety czesto moda bierze gore nad zdrowym rozsadkiem i wlasnym "dobrym smakiem". Pozdrawiam serdecznie i zycze niekonczacych sie inspiracji do kolejnych filmow.
Puchaty dywan miałam w sypialni 2 dni😄 Nie dało się otworzyć i zamknąć drzwi😃 Włosie blokowało otwieranie i zamykanie🤭 Szybko zwinęłam i oddałam teściowej😉 Więcej grzechów nie pamiętam🙃
Taaa, teściowej. Lepiej powiedz, że od razu był taki plan 😁
@@projektantwnetrz 🤩🤫
A teściowa niech się męczy😂🤣😆👍
A teściowa niech się męczy 😂🤣😆👍
Dzień dobry Panie Marku. Zawsze z zainteresowaniem oglądam i słucham tego co nam Pan przekazuję. Wszystko co Pan akurat mówi to 100%racji.Lubie ogladac nowoczesne wnętrza, ale niestety jak coś mi się podoba to od razu pytania-z czego to jest, oglądam że wszystkich stron jak to się sprawdzi w praktyce. Ale co ciekawe, napatrzę się wracam do domu, znowu oglądam katalogi i co - ja jestem praktykiem. Ktoś mi mówi robisz remont to "zrób sprzęt w inoxie" a ja nigdy. Mam sprzęt biały i jestem zadowolona, bo mimo że biały to jest mi go łatwiej utrzymać w czystości niż w innym kolorze. Kabina z radiem i masażerem - też uważam że totalna porażka, mam tak samo jak Pan radio w łazience i jest git., szklane schody to tylko na pokaz.-uwazam że są bardzo niebezpieczne, białe futrzaki nie praktyczne, co z tego że ładne-ale nie praktyczne, małe umywalki-tak jak Pan mówi tylko do opłukania rąk.. Mam taką - ale tylko w ubikacji, natomiast w łazience mam 2-ie umywalki 60x100 i jestem mega zadowolona.itd,itp.Super ze Pan dzieli się z nam swoimi uwagami. Dzielę się nimi że swoimi dzieciakami, które są na etapie małych remoncik ów., wiec zawsze im coś podeślę. Jeszcze raz stokrotne dzięki. Pozdrawiam bardzo, bardzo serdecznie życzę Panu jak i wszystkim oglądającym miłej soboty i do następnego spotkania. 👍👍👍👍👍🤗🍀
Dziękuję i również pozdrawiam
wszystkie uwagi są bardzo słuszne , dziękuję za praktyczne , mądre i życiowe rady i uwagi życzę zdrowia i siły w mądrym urządzaniu ludzkich " gniazdek "
Dziękuję
Hahaha" krawatów nie wiąże i nie zachodzi w ciążę "😆 😆 😆
😁 Ale pewnie zacznie. Normalnie wszystko po za tym zrobi ;)
@@projektantwnetrz, że niby będą małe kabinki prysznicowe? 😁😄
@@irisbj35 Haha. Kto wie, kto wie :)
Marku, jak zwykle pozytywna energia i dobre porady.
Dziękuję
Bardzo dobry pomysł. Szanowne Panie, to na prawdę warto uważnie wysłuchać. No chyba, że macie pracowników lub służbę 😁😉😀
👍
Wszystko w punkt... choć akurat z czarna lodówką się nie zgodzę. Miałam srebrna i ją doczyścić to był jakiś koszmar. Do zabudowanych lodówek nigdy się nie przekonam, tak jak i do białych. Aktualnie mamy czarną i owszem - palcuje się, ale myje się ją z ogromną łatwością - ściereczka viledy i dwie minuty pracy 😊
kazdy swoje chwali . czarne to tylko buty ktore latwo wypastowac . nigdy nic czarnego fo domu
@@jolakuleszo1013 no widzisz...a ja nie cierpię bieli w domach :))
Kabina zamknięta z hydromasażem stoi u nas w domku drewnianym. Domek szkielet, na zewnątrz półbal a od środka deski. Aby nie kafelkować łazienki czy inaczej kombinować stanęła właśnie taka kabina. W tym wypadku same zalety (poza wyglądem bo ten jest jaki jest): nie trzeba kafli ani zabezpieczać dodatkowo drewna. Kabina ma również "sufit" a w nim wentylator - podłączony do kawałka rury wentylacyjnej wyprowadzonej na zewnątrz co daje zupełny brak pary czy innej wilgoci po prysznicu w łazience. Z funkcji masażu nikt nigdy nie skorzystał. Radio i oświetlenie jest fajne. Lustro jak Pan wspomniał bezużyteczne ale nikt tego po nim nie oczekiwał (i tka było). Za to obecnie dla rodziców wygodne jest siedzisko wbudowane w jej rogu. No i deszczownica tam zdaje się działać lepiej niż ta u nas w mieszkaniu (nie kapie po prysznicu).
Gałki były u rodziców w czasach słusznie minionej epoki. Boazeria i drewniane toczone gałki. Byly we wszystkich drzwiach poza wnętrzem łazienki i toalety (kuchnia nigdy drzwi nie miała) i nigdy nie było problemu z otwieraniem. Nie mam pojęcia jakim lakierem tato je zabezpieczył ale nie było kłopotu z utrzymaniem ich czystości.
Za to mieliśmy wówczas czarne płytki na podłodze w łazience i toalecie. Wyglądały jak szklane (nie mam pojęcia cóż to za materiał był) i jak były czyste to genialnie. Niemniej ja tą podłogę ledwo pamiętam - nawet w czasie gdy trudno było o materiały to rodzice bardzo szybko zorganizowali terakotę i ta została z nami na dłużej.
Bym chciała komentarz o oknach drewniane czy plastik,i farby , jakie na sufit ,a jakie na ściany
plastki są bardziej wygodne, nie musisz malować, specjalnie o nie dbać, raczej się nie wypaczają, ale drewno to drewno, widać i czuć różnicę, jak dla mnie warte ceny i wysiłku
Prze plastikach trzeba po kilkunastu latach całkowicie wymienić uszczelkę
Blat akrylowy ma moja ciocia z Niemiec i narzeka na to ja osobiście kocham blaty z drewna bo są piękne i tworzą taki ciepły domowy klimat jak dla mnie :D
Ogólnie kocham dużą ilość drewna w domu i stare meble 👀
Czy blat akrylowy to to samo co epoksydowy??
Mój biały dywan z bardzo krótkim włosiem (z długim nienawidzę jeszcze bardziej, bo nie da się tego odkurzyć) nadawał się do wyrzucenia po roku. Lubię stąpać po dywanach, ale odkurzać to, trzepać czy prać to nie moja bajka. To samo firanki i obrusy... Jak idę do mamy, to w domu jest ciemno (okna przysłonięte), unosi się dużo kurzu (w dywanach i chodnikach pewnie mieszka kilka armii roztoczy), a w całej szafie nie ma jednego obrusa, na którym nie byłoby plamy. Potem wracam do siebie i co widzę: dużo światła, piękny błyszczący parkiet i gładki, drewniany blat stołu. Po co nam te szmaty w mieszkaniach? Kobiety! Spędzacie pół życia na ich odkurzanie, pranie, prasowanie, a i tak nigdy idealnie nie da się ich wyczyścić w domowych warunkach. Ilekroć idę do mamy, pytam: po co?
Dokładnie mam to samo - jedyna "szmata którą mam to ściereczki w kuchni:) Nienawidze firanek, obrusów, bieżników itd
Dywany czy firanki są po to, żeby było przytulniej i ciszej :) Może i trzeba je czyścić, ale eliminują echo, poprawiają izolację termiczną (dlatego kiedyś często dywany pojawiały się na ścianach) i akustyczną. Gdy z nich zrezygnujemy w mieszkaniu, jest duża szansa, że będziemy słyszeć, jak sąsiad odstawia kubek na blat w kuchni.
lebski facet, rady z zycia wziete. Mnie bardzo podobala sie wypowiedz o kabinie prysznicowej. Wiadomo, ze producenci wciskaja bajery, dlatego wiecej takich jak pan Marek a uchronimy sie przed nieprzemyslanymi wydatkami.
Dziękuję
Bardzo praktyczne rady i ciekawie Pan przedstawia np. o łazience Pozdrawiam 🤗👍
Znajomi mają taką czarną szklaną lodówkę, z dystrybutorem wody i kostek lodu na drzwiach. Po miesiącu zachwytów znajoma mnie pyta czy mam jakiś pomysł jak kamienny osad z półki pod tym dystrybutorem usunąć bo wiadomo że zawsze coś skapnie na nią, nie chce się nikomu tego wytrzeć i efekt nieciekawy. Woda nawet niezbyt twarda swoje na szkle zadziała gdy odparuje. A film jak zwykle super Panie Marku! Pozdrawiam!
Waciki nasączone octem, bezpiecznie i wszystko schodzi.
@@Miejskileszcz Dziękuję za poradę. Przekażę znajomym,napewno się przyda! Pozdrawiam!
Mam taką super-hiper kabinę prysznicową z głębokim brodzikiem 😁 kupiona ze względu na małe wnuki żeby mogły usiąść i się wykąpać (mała łazienka 2m kwadratowe wanna się nie mieści) i powiem tak ,masażer do stóp używany może raz,bicze wodne ze dwa razy ,radio się drze żeby coś usłyszeć a lustro paruje 😀😀 w tym roku planuje remont a wnuki przylatują raz do roku jakoś przeżyją te dwa tygodnie u babci 😀😀
No właśnie. Bardzo Ci dziękuję za ta opinię. tak coś czułem, że tak z tymi kabinami jest
Haha, u nas tesciowa to samo zrobiła, ze wzgledu na wnuki tez 🙈 po pol roku wywalila, wstawila prysznic na miare do wnęki a wnuki myją sie po prostu w dużej misce, polecam 😀
@@joannabrzeczkowska4276 Dla wnuków wszystko :)
Mój brat ma taki prysznic. W jego przypadku, to nie żałowali z żoną takiego wyboru, bo dzieci całe dzieciństwo taplały się w "wannie", którą dodatkowo można było przymknąć - więc było cieplutko. Jedna teraz jak już dzieci są starsze będą zmieniać na standardowy prysznic :)
A ja powiem o tym nieszczęsnym prysznicu z innej strony. Mianowicie utrzymanie go w czystości, przy tych ciemnych elementach dosłownie doprowadzało mnie do szału. W masażerach i tych wszystkich bajerach zbierał się syf który śmierdział tak że nie szło wytrzymać. To wszystko ciekło zalewało łazienkę i stawało się mało stabilne. W domu w których było 5 osób nie sprawdziło się wcale i wyglądało dobrze przez może dwa miesiące do czasu aż nie wyszły ślady po mydle i kamień który nie był do usunięcia. Wymieniona została po roku, a kupiona była ta najdroższa z możliwych żeby posłużyła.
Super rada o gałkach w drzwiach! Osoby starsze oraz z porażeniami/niedowładami ręki też nie będą sobie w stanie z nimi poradzić.
Dziękuję
Ja mam dwie rzeczy- białe listwy przypodlogowe( jak się zniszczą wymieniam na drewnopodobne). Kurz widać codziennie. Bateria umywalkowa chromowana- po każdym użyciu trzeba polarować, bo inaczej wygląda jak nie myta przez miesiąc
O, to jest dobry pomysł. Polecasz kolorową, czy lepiej typu szczotkowany metal?
@@marzi_kat zwykłą, najzwyklejszą chinszczyzne z Castoramy albo obi- kolor bez znaczenia.Ta obecna jest z cersanitu.
@@nataliakrzyskow1646 czytałem że najmniej brud widać na białych bateriach
Witam ! Miałam kiedyś kabinę z tymi bajerami 😀ale już nie mam 😉i jestem zadowolona 👍
A używałaś te "bajery"?
@@projektantwnetrz No właśnie nie ! 😀Tylko więcej sprzątania miałam 🤔😉
Miałam taką kabinę prysznicową bo mąż się chciał , i to z ciemną szybą z tyłu a wyczyścić to dziadostwo to był wyczyn. Całe szczęście mu to się przejadło.
Panie Marku, Pan to umie zrobić dzień i wyleczyć z głupich pomysłów (dywan i dzieci na pokładzie) ♥️
Pozdrawiam
Szykuję się do kupna mieszkania, te filmi są bardzo pomocne :) Dziękuję Panu :)
Dziękuję
Nic z tej listy w moim posiadaniu. Nie zdarzyłam nabyć. 😁 Na fotokomórkę mam dozownik do płynu do naczyń i mydła, z bateriami. Przetrzeć szmatką te ustrojstwa bez każdorazowego uruchomienia to wyczyn. 😁 Trzeba baterie najpierw wyjąc. Dzięki za film. Pozdrawiam.
Z tych wszystkich cud pomysłów też kiedyś wpadłam na ten nr 1 i skusiła mnie kabina z biczami...śmiechu to było warte, zero pożytku, zaraz się zakamienilo a ciemne ściany ciężko było utrzymać w czystości. Radio nie powiem o dziwo działało beż zarzutów .
To był mój najgłupszy zakup łazienkowy w historii.
Zaraz po zbyt dużej wannie, którą w porywie fantazji zamontowałam w dużej łazience...napełnienie jej pochłania masę ciepłej wody i na pewno drugi raz bym takiej nie zamontowała .
Proszę mi wyjaśnić taką jedną rzecz:
Dlaczego nikt nie projektuje kuchni tak aby była równocześnie estetyczna i funkcjonalna?
A dokładnie chodzi mi o miksery, sokowirówki, dehydratory itp AGD. Nie mówię o malutkiej kuchni ale o przeciętnym metrażu.
Ja codziennie używam przeróżne udogodnienia 21-go wieku i mam tylko 2 wybory: albo dźwigać codziennie te ciężkie maszyny, albo kuchnie wyglada jak sklep sprzętu AGD
Nie cierpię takiej wystawy ale potrzebuje mieć wszystko na zawołanie a nie łamać sobie kręgosłupa.
Myślę że AGD kuchenne podąża z czasem ale projektowane kuchni utknęło w 20-tym wieku…
Blat ukryty :) W wielu amerykańskich realizacjach jest zastosowany. Wysuwany blat, zamknięty za drzwiczkami ;)
Ja sprzęt trzymam zaraz na półkach pod blatem, więc jak coś robię to tylko wyciągam na blat, a potem myk do szafki.
Są takie urządzenia do zabudowy że się na zawiasie chowają pod blat
@@mariaradwan-pytlewska1295 no właśnie chodzi mi o to myk! Ja nie chcę robić myk myk co kilka minut-chcę mieć zawsze podłączone i gotowe na zawołanie tak jak espresso maszynę… Niektóre sprzęty ważą ponad 10 kg-to nie takie myk myk… przynajmniej dla mnie. Projektanci kuchni nie biorą tego pod uwagę…
@@gosiar-b2487 w wielu??? To ja chyba żyję pod kamieniem 😅 gdyby to rozwiązanie było tak popularne to przez tyle lat powinnam je była zobaczyć… widziałam mnóstwo nowych domów i wszystkie kuchnie podobne…
Mam nadzieję zobaczyć takie rozwiązania na tym kanale!
Do całkowicie niepraktycznych rzeczy, dorzucam szklane balustrady na schody, utrzymać te balustrady w czystości to "mission impossible".
fakt. zapraszam do pierwszego docinka o niepraktycznych rzeczach ua-cam.com/video/hpga1_jpNOM/v-deo.html
Mam szklane wypełnienie balustrady na schodach i nie zamieniłabym na inne.
@@barbaralesiak5464 A ja właśnie planuje jak się ich pozbyć. Dom jest stosunkowo nowy bo mieszkamy w nim tylko 3 lata, ale ja przez ten czas znienawidziłam te balustrady jak nic innego. Przy dwójce dzieci i jasnej klatce schodowej na tych balustradach widać nie tylko każdy odbity palec, ale też każdy pyłek kurzu. Ja osobiście serdecznie nie polecam szklanych balustrad.
Znajoma zrobiła sobie białe drzwi i czarne gałki. Wygląda ładnie. Utknęłam w łazience, bo miałam szalony problem z wyjściem. Do tego przedpotopowe wlaczniki - takie które trzeba przekręcić - łokciem światła nie zapalisz.
Bardzo ciekawy filmik i ciekawe sugestie. Dziękuję:)
bardzo mi miło. Dziękuję
1. Plus kabiny z hydromasażem jest taki, że jeżeli prysznic to jest jedyna forma żeby się umyć w takiej łazience to praktycznie nie potrzebujemy płytek wcale. Takie kabiny najczęściej są zamknięte z każdej strony, lub z pominięciem sufitu. Ma to rozwiązanie sporo minusów, z użytkowania w hotelach i u znajomych zauważyłem, że bardzo łatwo je zapuścić kamieniem, szczególnie dysze do hydromasażu. Grzyb też bardzo lubi wszelkie zakamarki takiej kabiny. Mnie osobiście odrzuca powierzchnia do sprzątania.
2. Jakiekolwiek schody w materiale i kolorze takim w którym łatwo widać zabrudzenia, lub/i zarysowania... no po prostu nie.
3. Gałki do drzwi jestem w stanie zrozumieć jeżeli one są stałe i takie drzwi się tylko pcha, lub ciągnie do siebie. Najgorsze na świecie są przekręcane gałki zastępujące zwykłe klamki. Oj ile w życiu coś takiego mi napsuło życia. Dawniej, kiedy byłem małym dzieckiem to w drzwiach wyjściowych z mieszkania mój ojciec zamontował właśnie takową gałkę, ponieważ zwykła klamka się jakoś zepsuła. Nie umiałem sensownie otworzyć takich drzwi. Pomijając sytuację, że można mieć mokre, czy tłuste ręce, w 80% przypadków udawało mi się je otworzyć, ale czasem po prostu naturalnie nie potrafiłem tego przekręcić. Kilkukrotnie jako ostatnia osoba wychodząca z domu nie byłem w stanie dotrzeć na lekcję, bo po prostu nie mogłem wyjść z domu. Moim zdaniem takie klamki są tylko "fajne" jak ktoś ma dużą dłoń, poza tym to tylko zagrożenie w sytuacji pożaru. Zbanować gałki!
4. Puchate dywany to pułapka i na pewno koszmar dla alergików. Na pewno są super wygodne dla stopy, ale bardzo kiepsko się je utrzymuje. Z jakiegoś powodu (z mojego doświadczenia) najczęściej takie dywany stosują osoby które mają psy/koty, a wtedy taki dywan wymaga jeszcze więcej uwagi. Ludzie są różni, jedni nie zwracają uwagi na sierść swoich pupuli, a drudzy aż nadto pucują całe mieszkanie. Ja wiem natomiast jedno, na pewno będę unikał odwiedzin u takiej osoby, u której z takiego dywanu złapałem takie ilości brudu, że nie byłem w stanie doprać skarpetek i spodni. Miałem też sytuację, że u znajomych na takim dywanie zbiłem szkło... biedni przez rok się męczyli co róż wyciągając skrawki szkła ze stóp, aż w końcu całkiem się pozbyli dywanu.
5. Małe umywalki to mój koszmar :D Ja jestem z tych rodzajów "kaczorów" co jak się myją, to wszystko wokoło też musi się umyć ze mną, więc jestem na nie. Poza tym bardzo często ludzie nie potrafią dobrać odpowiedniej baterii do wybranej umywalki i nawet jak się puści strumień wody na pusto to woda i tak chlapie wokoło... Najczęściej coś takiego spotykam w galeriach handlowych i restauracjach. Ludzie kupują baterie na ślepo nie patrząc na ich długość.
6. Kręcone schody to koszmar w każdym wydaniu. Ma to tylko sens tylko w przypadku jakiejś małej sypialni na piętrze, lub jakiegokolwiek innego skromnego pomieszczenia. Wszystko co związane z wnoszeniem mebli to koszmar i nawet małe rozłożone meble będą problematyczne we wnoszeniu, i będą wymagały przynajmniej dwóch osób. Użytkowanie takich schodów nie jest lepsze, szczególnie polecam śniadania do łóżka na takim pięterku ;> To powinno być rozwiązanie stosowane tylko w przypadku braku możliwości wykonania innego typu schodów.
7. Fotokomórka i wszelkie te zbliżeniowe detektory ruchu w baterii to zbędny bajer i najczęściej więcej przeszkadza niż daje korzyści. Niemal w 107% przypadków użycia wyłączy się zanim skończymy wykonywać daną czynność, lub będzie dalej puszczać wodę przez kilka sekund jak już skończymy. Do tego część z tych rozwiązań kiepsko się ma do karnacji skóry, gdzie osoba z ciemniejszą karnacją czasem jest "gorzej wykrywana" od np. albinosa. Także uważajcie, bo po wakacjach w ciepłych krajach wasze bajery mogą was już nie lubić ;> Nie zapomnijcie także, że takie rozwiązanie wymaga jeszcze dostarczenia zasilania z sieci.
8. Dla mnie duży minus akrylu to głównie fakt, że często takie rozwiązania idą w pełny połysk, co ma ten sam problem jak schody. Dodatkowo wykorzystanie akrylu ma bardzo duże znaczenie od zastosowanej masy akrylowej. Sam akryl to nie jest 100% jeden materiał/minerał, występuje wiele odmian akrylu. Nie jest on odporny na długotrwałą ekspozycję na wilgoć, więc bardzo bym uważał w zastosowaniach wokoło zlewów, gdzie możemy dużo chlapać i nie wycierać dokładnie powierzchni. Meble akrylowe zazwyczaj trzeba też cyklicznie impregnować. Ogólnie bardzo dobrze trzeba znać dany produkt od strony technologicznej żeby nie wpaść na minę.
9. Tzw. Jacuzzi ten sam problem co prysznice + jeszcze łatwiej o grzyb jeżeli rurki nie zostaną prawidłowo doprowadzone. Kluczowe jest aby ta woda nigdzie nie stała jeżeli nie jest to używane.
10. Szklane lodówki... połysk po prostu nie.
Podsumuję jeszcze siebię tutaj jako team anty połysk, żeby było jawnie wiadomo.
Wystarczy że okna po umyciu się błyszczą 😜
Mamy wannę z hydromasażem, działa bez zarzutu od 8 lat, była droga i system kanalików działa super, nic nie śmierdzi...ale.... mimo wszystko to jest moja zmora. Hydromasaż trzeba regularnie czyścić, do czyszczenia napełnia się całą wannę wodą, całą wannę trudniej się czyści bo ma te "metalowe" elementy hydromasażu. A z hydromasażu po początkowym dwumiesięcznym zachwycie skorzystaliśmy dosłownie kilka razy.
Dodał bym zlewozmywaki z konglomeratów i innych kamieni. Przy normalnym korzystaniu wymagają czyszczenia co drugi dzień, i to nie byle czym bo w wynajmowanym przez nas domu osady schodzą tylko przy perswazji wybielaczem. I od razu w temacie: kształt. Przy kwadratowym resztki muszę ganiać po rogach żeby spłynęły, w poprzednim okrągłym było to znacznie prostsze.
Nie zgodzę się, mam czarny, kwadratowy zlew z granitu. Myję go płynem do naczyń i konserwuję zwykłym olejem rzepakowym. Nie mam z nim żadnego problemu.
👍👍👍👍👍🍀👋
O właśnie! Kwadratowy zlewozmywak z ostrymi rogami. U mnie w pracy po remoncie zainstalowano taki. Już po 1-2 dniach po remoncie było widać, że to pomyłka, bo nie dało się wypłukać okruszków i innych śmieci, które wlazły "do kąta", o doczyszczeniu już nie wspominając. Po kilku dniach zlew wymieniono na normalny z zaokrąglonymi rogami.
To chyba normalne czyścić zlew wybielaczem? Zlewy z emalii też tak się czyściło.
Od 2 lat użytkuję czarny zlewozmywak z konglomeratu i nie zamieniłabym go na inny. Przestrzegano mnie, że z czasem się odbarwi od resztek jedzenia i wyblaknie. Na szczęście nic takiego się nie wydarzyło. Jeżeli chodzi o czyszczenie, to codziennie przecieram wodą z płynem do naczyń, a raz na pół roku czyszczę gruntownie, czyli napuszczam gorącej wody i dodaję tabletkę do zmywarki. Zostawiam na godzinę i gotowe.
Witaj.Jak zwykle extra filmik i żarcik się znalazł.Super.👏👏👏👍👍👍👍Wszystkie wymienione rzeczy nie kupiłabym.Masz 100% racje. Pozdrawiam z Belfastu.🤗🤗🤗🤗
Dziękuję. Również Pozdrawiam
Mam biały puchaty dywan ale tylko w okolicach świąt Bożego Narodzenia 😁 potem trzepie,zwijam i do następnego roku 😉 Mój kotek uwielbia puchate dywany.
Mam czarną lodówkę. Dokładnie taką jak na zdjęciu. Dość często muszę ją polerować, bo widać każdy najmniejszy ślad. Proch też.
Czarna blyszczaca lodowka to nie problem :) mam taka, brudzi sie tylko w 2 miejscach, wiec wytarcie to jakies 3 sekundy :) plus oczywiscie, jesli sie uzywa uchwytow/zaglebien do otwierania, to sie w ogole nie brudzi od palcow :)
Dokładnie, u mnie cała rodzina „nauczona” otwierania, nawet przy małych dzieciach nie ma problemu, zwykła szmatka raz dwa i po sprawie
@@klaudiazietek5619 „rodzina nauczona” wytresowana 👍
W końcu ktoś kto powiedział poprawie Jacuzzi (włoskie nazwisko założycieli), bravo :)
Jak zwykle świetny odcinek.
Gratuluje logicznego i praktycznego podejścia do wszystkiego co w domu potrzebne .
Moja łazienka ma 180×200 cm
zmieściło się wszystko co trzeba i kabina prysznicowa z hammamem😁 i radiem używamy wszystko.
Mąż chciał bardzo czarną kabine( były takie modne)
ale w ceny nie było sprzątaczki więc musiał się zgodzić na białą.
Jestem za tym aby do szklanych schodów i płytek na wysoki połysk i itp. dołączane były sprzątaczki😁
Bardzo dziękuję, heh...chyba mam wrodzona mądrość projektanta 😉 bo rzeczywiście stawiam na praktyczne rozwiązania ;) kabina z bajerami , zbędna, gałki w kuchni? Nieeee , bateria na fotokomórkę? Po co 🤭 dywanik włochaty? Mam :)) ale tylko na krześle Ghost , pełni raczej funkcje dekoracyjna w pokoju 😇ze wszystkim się zgadzam Marku💪świetny odcinek👏 i czekam na kolejny. Pozdrawiam.
Moi rodzice bardzo sobie cenią, mieli wannę, mieli zwykły prysznic. Jak kupili prysznic z sauna i radiem byli zachwyceni. Większy brodzik pozwala im na wykąpanie wnuków jak w wannie. Mogą sobie usiąść w saunie, mama codziennie włącza radio nawet jak się nie kupią. Akurat maja łazienkę tak jakby na środku mieszkania u ta muzyka się rozchodzi po całym mieszkaniu. Ale wiadomo punkt widzenia zależy od punktu siedzenia, a o gustach się nie dyskutuje.
Mieszkania? 😱 To sąsiedzi też muszą mieć wesoło.
@@OCEAN_OF_FOXES to nie jest budynek jakości XXI wieku gdzie wszystko słychać plus nie mówię o włączaniu muzyki na maksa. Radio nie musi być głośno żeby dźwięk się ładnie rozchodził.
@@kajapikor1008 rozchodzi się właśnie dlatego, że łazienka jest pudełkiem rezonansowym, dźwięk odbija się od płytek, nie jest wygłuszony dywanami czy zasłonami... W budynku z każdego wieku od momentu upowszechnienia łazienek i toalet w środku budynku wentylacja biegnie przez cały pion i dlatego wszystko słychać. Najgorzej właśnie w wielkiej płycie która z XXI wieku nie jest. Na przenoszenie dźwięków ma wpływ mnóstwo rzeczy, także metoda wylewania stropów i większość instalacji. Ale akurat w łazienkach w jednym pionie w budynkach wielopiętrowych nie da się zrobić tak, by były akustycznie wygłuszone.
@@OCEAN_OF_FOXES Zgadzam się, ja w łazience słyszę każdego sąsiada, czy to z góry, czy z dołu czy z boku
hihihihihi podpisuję się obiema rękami pod tym co Pan powiedział ....dobre .....serdecznie pozdrawiam
Dzięki :)
Pewnie, że będę😀, mnie się wydaje, że większość właśnie takich już się pozbyłam, ale może nie, czekam z niecierpliwością, jestem baaardzo ciekawa co powiesz🙊
No zobaczymy :)
Super podpowiedzi, jestem pewna , że się przydadzą bo niebawem będę od nowa urządzać dom 🏡
Dziękuję. Pozdrawiam
Marek jedno pytanie do specjalisty - jaki jest sens budowania schodów np nad kanapą/salonem etc, kiedy stopnie są otwarte i wszystko kurz brud kłaki piasek który na niesiesz na schody póżniej spada na przestrzeń pod schodami... widziała taki myk kilka raz i zawsze miałam nieodparte wrażenie że to strasznie niehigieniczne, ale może się mylę ?
Sensu nie ma, po prostu ktoś nie pomyślał 😅
@@karoka3647 dokładnie, bezmyślnośc
Zgadza się racja w 100%
Czasami nie ma wyjscia, mieszkam w UK domy malutkie i o tyle o ile kurzy sie to fakt, ale nie jest to az tak tragiczne jak sie moze wydawac schody mamy jakby posrodku living roomu z jednej stroby sofy z drugiej kawalek od schodow stol, i naprawde nie jest zle, malo tak naprawde spedzamy czasu na gorze do sypialni rano i na wieczor kurs czasami dzieci pojda w ciagu dnia wiekszosc dnia spedzamy na dole wiec sie az tsk nie unosi ten kurz
Z czarną lodówką się nie zgodzę. Mamy już od kilku lat i sprawdza sie świetnie. Jest gładka przez co wszytkie zabrudzenia z niej łatwo i szybko schodzą- 10 sekund i jest czysta. Po gotowaniu trzeba przetrzeć każdą lodówkę, a przy tej przynajmniej nie muszę się wysilać, żeby uniknąć smug, jak to było w przypadku srebrnej lodówki. Przez ciemny kolor nie wyróżnia się (mamy ciemne fronty), więc nie jest wielkim "klocem", który jako pierwszy rzuca w oczy przy wejściu. Nie palcuje sie bardziej niż srebrne. A jak kogoś razi każdy mały odcisk to niezależnie od koloru rozwiązaniem jest lodówka z uchwytami. W przeciwieństwie do białej nie ma ryzyka, że się odbarwi, czy to ze względu na mijające lata czy zabrudzenia- to ważne dla miłośników curry (kurkuma) czy innych barwiących przypraw. ;)
Ja mam lustro pod prysznicem 😁 (zwykłe przyklejone do ściany), bardzo je lubię i systematycznie używam (maseczka czy pilling twarzy 👍).
Mam z ikei na przyssawkę)))
Też mam takie lusterka małe naklejki na kafelkach pod wanno-przysznicem, właśnie po to by nałożyć maseczkę błotną lub umyć peelingiem buzię, czy to jestem pod prysznicem czy w wannie z gorącą wodą, polecam 👍
Wlasnie odkrylam ten kanal - jest swietny! Co do galek w drzwiach to mam, ale faktycznie powoli, stopniowo, przy okazji jakichs remontow czy tez zmiany zamkow, wymieniam je na zwykle klamki. Nie lubie ich, bo jestem zarazkofobem, a zeby przekrecic ta galke to musze ja chwycic reka 😀 Juz nie wspomne ze przy dzieciach one czesto sie lepia od tych slodkich lapek. A im bardziej ozdobne tym gorzej to dziala.
bardzo mi miło. Dziękuję
No i odkręcić taka gałkę jak się ma posmarowane ręce ;)
W Gdańsku w galerii Medison są takie szklane schody... Boje się po nich chodzić 😂
O tak! Ja tak samo! 🙈
Mam czarna szklaną lodówkę 😊 i wszystkim pisiadaczom polecam fioletowa ściereczkę vileda - baaardzo ułatwia życie 😊
Ja miałam przez jakiś czas meble kuchenne czarne w połysku w wynajmowanym mieszkaniu.. Ta ścierka uratowała mi życie.. nie zamienię na nic innego... używam do tej pory 😁 boska jest! 😍
Dziękuję. Pewnie się przyda
Potwierdzam, używam jej od paru lat. Niepozorna, ale niezwykle praktyczna. Mam czarną lodówkę, z tą ściereczką ogarniam to.😁
Tak, w którymś z komentarzy wspomniałam o magicznej ściereczce, jedna jest taka czerwona ze specjalnego włókna, by doprowadzić do połysku a druga chyba z mikrofibry i tu już jest zatrzęsienie kolorów. Tą fioletową delikatną też mam ale używam do codziennych prac, nie do szkła.
Jestem do tego stopnia praktyczna ,że każdy kto chce mi prezent kupić to wie ,że musi to być coś praktycznego.
No to ciekawe, czy coś z listy się trafi :)
Ze mną jest tak samo,
Na prezenty przynoszą bony
podarunkowe😁
Znalem takiego super praktycznego goscia, nawet jego pies mial na imie "wiertarka". :)
Bardzo dobrze! Ludzie powinni być otwarci i komunikować swoje pragnienia, marzenia-to ułatwia innym zadanie i daje im więcej przyjemności.
Obdarowanie kogoś powinno sprawiać radość a nie być zródłem stresu.
Ja od niemęza na urodziny zażyczyłam sobie szlifierkę makity. Jemu zaś podarowałam wyrzynarkę do kompletu 😁
1. Kabina wolnostojąca - jak najbardziej się zgadzam. Każda w ofercie to jednorazówka. Wymiana oświetlenia, zaworu, uszczelki nie ma szans, bo takie rzeczy zużywają się po kilku latach a producent ma już nowe produkty z nowym oprzyrządowaniem. Sprzątanie w takiej kabinie masakra - za dużo zakamarków. Wszędzie połączenia silikonowe a nie daj boże pojawi się grzyb. Najważniejsze: taka kabina posiada mieszacz który oddaje do sieci wodę ciepłą lub zimną w zależności od ciśnienia co powoduje cofanie wody w wodomierzach, dlatego w budynkach wielorodzinnych powinny być zamontowane koniecznie zawory zwrotne przy wodomierzach. Wentylatory są montowane w kabinach więc jakiś procent wilgoci wywiewa na zewnątrz jednak to nie to samo co zwykła. Radio jeśli można to tak nazwać lipa, słucham muzyki ze smartfona poza kabiną. Plus tej kabiny taki że można ją przesuwać ale po co? Jeśli odpływ zrobiony z rury harmonijkowej to cały bród gromadzi się w niej. Posiadam tą kabinę i nie polecam.
2. Schody szklane - zgadzam się z opinią. Poza tym otwarte schody to szukanie wypadku dla zwierzaka lub człowieka.
3. Gałka - plusy i minusy jak kto chce.
4. Puchaty dywan - jak wynajmowaliśmy mieszkanie taki był tylko nie biały. Stwierdziliśmy że przydałoby się go wyprać bo strach po nim chodzić. Przyjechała profesjonalna firma i profesjonalnym sprzętem wyprała. Syf który wydobywał się z niego przez 2 tygodnie nie dał nam spać. Do śmieci i w porozumieniu z właścicielką kupiliśmy zwykły dywan. Nigdy więcej takich dywanów.
5. Mam małą łazienkę ale cale szczęście zmieściła się umywalka 50. Może dlatego że wymieniłem duży kaloryfer aluminiowy na mały miedziany o takiej samej mocy.
6. Kręcone schody - ciekawe i bym nawet na to nie wpadł. Dzięki za argumenty.
7. Baterie na fotokomórkę - nie zgadzam się. O ile w kuchni montaż takiej baterii to bez sensu bo używamy wody tyle ile musimy to w łazience/ubikacji to aż się prosi. W blokowisku to jedna bateria, w domku jednorodzinnym to przeważnie 2 (3) takie baterie. Każda bateria ma zasilanie bateryjne/akumulatorowe na ok. 1-2 lata (9V). Jak ktoś idzie w Smart Home to tylko taka. To co ma ta bateria to wypłukiwanie co zadany cykl gromadzących się bakterii co zwykła bateria nie ma chyba że zrobimy to ręcznie. Zmiana temperatury wody - przełącznikiem na baterii. Minus - wysoka cena. Wywodząc wypowiedź: czy w samochodzie to jest jakiś wielki problem obniżyć szybę w oknie? Po co klimatyzacja chociaż każdy kupuje z tym samochód?
8. Blat z akrylu - zgadzam się, mam konglomerat, kiepski ale gorące naczynia prosto z kuchenki gazowej zdarzało się na nim postawić i nic. Przejechanie nożem zostawia ślad ale papier ścierny w ruch i nie widać. Produkt polski trochę tandetnie wykonany (5 mm konglomeratu reszta to płyta MDF) ale po 18 latach daje radę.
9. Wanny z hydromasażem - zgadzam się. Ciężko wypłukać szlam z kanalików- opinia mojego sąsiada. Poza tym mieszacz jak w pkt.1. zawory zwrotne.
10. Szklane drzwi od lodówki - nie znam, zapamiętam argumenty.
Podsumowując: uczymy się na swoich błędach ale uczmy się na błędach także innych bo szkoda naszego życia. Ze swojego doświadczenia: przy nowym mieszkaniu/domu stawiałbym na praktyczność a nie na wygląd. Czyli primo łatwo można utrzymać dom w czystości, np. fugę w kuchni zastosowałem epoksydową i żałuję że taką samą nie zrobiłem w łazience. Od nowości nie straciła koloru i ubytków a traktuję ją chemią bez litości - trzeba tylko odpowiedniego fachowca.
W łazience moich rodziców była taka kabina z 10lat. Faktycznie z biczy wodnych i innych dodatków nie korzystaliśmy. Natomiast radio w kabinie to był hit i to rzecz za którą tęsknię do dziś. Dodatkowo taka kabina jest "zamknięta" i jest w niej cieplutko. Jednak minusów było znacznie więcej ;)
Radio może być bez tego :)
@@projektantwnetrz grunt żeby było w kabinie, bo jak się szczelnie zamkniesz, puścisz wodę to mało co słychać z zewnątrz :)
Polecam dowolny nieduży głośniczek na Bluetooth i problem braku muzyki w łazience rozwiązany :p
A jak się zamknie drzwi w łazience przy gorącej kąpieli to nie jest ciepło? Zresztą ja zawsze mam uchylone lekko drzwi, by nie zasłabnąć i by grzyba w łazience nie było.
Wszystkie Pana filmy są interesujące. Brawo 👍👍👍🌹🌹🌹😄😊♥️
😊
Bardzo dobrze się Pana słucha :) Można prosić o więcej zdjęć w programach?
Ha, ha, ha, akurat zgadzam sie z Panem w 100% w kwestii praktyczności. Bardzo życiowe info Pan wrzuca. Po gałkach ręce jeżdżą jak po lodowisku... Zapach w wannach z hydromasażem rzeczywiście bywa.. hm... zaskakujący. Szkło, szczególnie czarne dobre jest dla tych, co bardzo lubią pucować (rozumiem, bo są rzeczy, które lubię czyścić dla samej przyjemności trzymania w dłoniach ulubionych rzeczy) albo tych, którym odciski wszelakie na szkle nie przeszkadzają. Miałam remont w kuchni i przez kilkanaście tygodni myłam garnki w... umywalce. Gdybym miała 20 centymetrową, zapłakałabym się na śmierć. Kran na fotokomórkę w marketach często bywa i boli, że nie mogę wyłączyć i woda się marnuje.
Mam szafę z pasem czarnego szkła i nie ma brudu, palców, może dlatego, że otwiera się z boku.
Oglądam kolejny filmik i w zasadzie mój dom jest idealny, nie udało mi się popełnić błędów pokazanych w filmikach. A nawet mam większość pozytywów wymienionych.
U mnie podobnie 🙃
Super. Brawo TY
Brawo 💪
Nie kupiłam czarnej lodówki bo właśnie palcowanie mnie dobijało, kontakty mam na takiej wysokości żeby móc wyłączyć i włączyć łokciem przy zajętych obu rękach, pomieszczenia nie są wielkie tylko po prostu normalne, na oknach mam rolety rzymskie w naturalnym kolorze płótna lnianego, kolory neutralne, manewruje dodatkami typu poszewki na poduchy, osłonki doniczek ale ceramiczne bądź naturalne gliniane, jeden fotel jest żółty a reszta szara, itd Wielu osobom może się wiele rzeczy nie podobać ale to mój dom, ja się w nim dobrze czuje, mnie jest w nim dobrze. I chyba to na tym polega.
Jak zwykle cenne porady.
Zawsze czekam na Pana nowe filmiki👍
Bardzo mi miło. Dziękuję
Dla mnie istnieje tylko jeden powód posiadania gałki w drzwiach. Mieliśmy psa boksera, który łapą otwierał drzwi do pokoju i dosłownie wszystko demolował😆 Zamontowaliśmy gałkę tylko od zewnętrznej strony drzwi i skończyło się buszowanie. Polecam wszystkim ale fakt wiele razy kląłem pod nosem, bo sam nie mogłem ich otworzyć.😂 Jednak wole to niż nadgryziona sofa i poprzewracane kwiatki po powrocie z pracy😏
Jak wyglada łazienka 2 m2 z pralka kabina umywalka i toaleta ?
Stara lodówka była biała i sie nie brudziła, teraz nowa zajebista z dozownikiek wody, kostksrką side to side, kolor tskie szczotkowane aluminium ale też się palcuje pomimo że nie czarna.
Połysk jest fajny, ale na wystawie 😄
Wraca do łask drewno i ja wiem dlaczego. Można w tym lodówki do zabudowy i co bądź schować, nie palcuje się, płynem do szyb spryskać można , przetrzeć i ma się porządek. ;-) A od kostarki do lodu wolę foremki silikonowe- mozna w ich robic lody, kostki, czekoaldki, a nawet kostki do gotowania typu rosołowe z ziół. I działają jak padnie elektronika/ zasilanie nawet poza lodówką. ;-) Jedyna fajna funkcja w lodówce dla mnie to dobra regulacja mocy chłodzenia i samorozmrażanie. A poza tym to naprawdę lodówka ma mieć wysoką klasę energooszczędną, a nie masę nowoczesnych wodotrysków.
@@agatastaniak7459 Ja też nie rozumiem po co komu te dodatkowe gadżety. Mrożonego i tak nie można pić, bo załatwi się gardło. Zwłaszcza jak ktoś na codzień używa w pracy głosu.
Bardzo dobry odcinek. Leci lajk. Tak czyń! Punktuj bezlitośnie niepraktyczne sprzęty i rozwiązania - są one bowiem dzięki wyglądowi wabikiem na klienta, lecz przy tym są też marnowaczami czasu życia (lub pieniędzy jeśli wynająć kogoś do sprzątania). :) Jak ktoś chce zachować spokój wewnętrzny, a ten jest ważny do kreatywnej pracy i skutecznego wypoczęcia, to nie może co chwilę wkurzać się podświadomie lub świadomie bo się skusił na nieprzemyślane sprzęty w domu. Trzeba się szanować i lubić siebie. A nie katować dyskomfortem. :D Może to nie jest takie oczywiste, ale dokładasz swoją cegiełkę do tego, aby ludziom było przyjemniej, spokojniej i bardziej komfortowo.
Dziękuję 😊
Lubię takie dyskusje. :) Nie ze wszystkim się zgadzam.
Kabina z hydromasażem- kupiłam mieszkanie już z taka kabiną. Podchodziłam do tego jak Ty sceptycznie. I okazało się że przy moim spiętym karku i kłopotach z kręgosłupem są super. Światełka zbedne, ale jeśli nie robisz full remontu z nową instalacją elektryczną radio się przydaje ;) Kabina z hydromasażem jest czasami uzasadniona.
Szklane schody, szklana umywalka, wszędobylskie lustra, Lustro nad płyta kuchenną, nad umywalką- tragedia, zawsze uprzedzam klientów, ale jeśli ktoś ma sprzątaczkę, to sie tym nie przejmuje :)
Puchaty dywan- są puchate dywaniki do prania w pralce. Wygodniejsze rozwiązanie :)
mała umywalka- zgadzam się że to ważne w łazience, ale w mikro WC, które jest dodatkowym pomieszczeniem, czasami to jedyne rozwiązanie.
kręcone schody- zgadzam się że maja wiele minusów i takich bym nie zaprojektowała jako schdów na pietro. Ale na małą antresolę gdzie nie ma duzych mebli, mogą się sprawdzić.
bateria na fotokomórkę- mówi się tu często o oszczędności wody. Przy dzieciaczkach które lubią wodą się bawić jest to pewne rozwiazanie, ale również drażni mnie ten mechanizm. Rzeczywiście chyba bardziej sprawdza się w miejscach publicznych gdzie obecnie duże znaczenie ma ograniczenie dotykania po innych osobach. Czyli galerie handlowe, biura, korporacje, restauracje itp.
blaty akrylowe- czy to cos innego niż innego niż kompozyt? Chetnie się dowiem więcej.
wanna z hydromasażem- duże zużycie wody, konieczność stosowania dezynfekcji,
czarne szklane lodówki- szkło jest ogólnie trudne w utrzymaniu w nieskazitelnym połysku. Wszędzie gdzie się chlapie i dużo dotyka nie jest ono dobrym rozwiązaniem :)
#efektwow #poradawsamosedno
U nas wanna z masażem to hit, żałujemy tylko, że nie kupiliśmy z termostatem bo woda szybko stygnie i trzeba robić dolewki
Panie Marku mam taką baterie i w moim przypadku sprawdzą się super.
Mam psa boksera, który uwielbia pić
wodę bezpośrednio z kranu i to rozwionzało mi problem czekania aż
skończy pić żeby zakręcić wypływ
wody.
Pozdrawiam
Niestety pies zużywa niepotrzebnie dużo wody To raczej nie rozwiooonnnzało problemu
Mam jeden z Pana punktów z listy. Malutką umywalkę w łazience. Co do jej niepraktyczności zgadzam się w 100%. Można w niej umyć tylko ręce. Jak myję twarz to cała podłoga jest zachlapana + zachlapana bateria. Wyprać można parę skarpetek nic więcej.
Drogi Marku, lubię bicze szkockie, ale tych z paneli i kabin nie miałam okazji wypróbować! Natomiast schody szklane - dla samobójców, przecież z tego spada się lepiej niż ze zjeżdżalni !.... Schody kręcone - samobójstwo ( patrz wyżej).Szalone schody wykreśliłam od razu- mam szorstkie betonowe i drewniane( nielakierowane!!!!!)Gałki przetestowałam na windzie...no niestety. Mnie się ślizga dłoń. Bardzo podobał mi się dywan włochacz, ale lubię panować nad sytuacją, a tu...poza tym, ze pięknie wygląda i jest super mięciutki- ból i zgrzytanie zębów. Umywalka =misa o śr. ok.45 cm- nie umyjesz głowy, ale reszta ok. Kran na fotokomórkę- na dworcu - to ma sens, w domu w ogóle. Akrylowe cokolwiek - nie! W domu chciałam mieć wannę narożną - dlatego się zdecydowałam na akryl- i mam narożny ból głowy- cholernie trudno domyć wodę zażelazioną ( na wszystkim, ale akrylu nie można wyszorować proszkiem.)Każda lodówka się brudzi. Mam matowy metalik- mniej widać-fakt ! Podsumowując - wkręciłam się we włochacza i wannę akrylową! Starczy nieszczęść! Pozdrawiam!
Może spróbuj sok z limonki lub z cytryny, zalej na noc. Zobacz jaki efekt.
Puchaty jasny dywan bardzo chciałam, ale przekonały mnie kwestie praktyczne i dużo opinii o tym, jak często one się "odpuchowiają" (wiem, nie ma takiego słowa) z czasem, i stwierdziłam, że lepiej odpuścić i kupić inny :)
Bardzo lubię Pana wypowiedzi ,są bardzo praktycze
Dziękuję
Moją największą pomyłką był narożnik z poduchami. Wygląda pięknie, przypuszczam, że użytkując go wyłącznie z mężem nie widziałabym problemu. Niestety mamy 2 małych dzieci... tu zaczynają się schody. Poduszki są rozrzucane po całym domu, służą jako elementy bazy, pojazdy, zjeżdżalnie, leżaki itd. Poodpadały przez to wszystkie guziki, a same poduszki wyglądają po dwóch latach użytkowania jakby przetrwały tornado. Nigdy więcej, póki dzieci nie osiągną pełnoletności.
u nas to samo :D domki z poduszek, chodzenie po oparciu. I poduszki wiecznie powgniatane :/
Ale pomyślcie jakie dzieci będą miały wspaniałe wspomnienia z dzieciństwa 🤗
Pamiętam z dzieciństwa bitwę na te poduszki z narożnika, tyle że za PRL-u wszystko było robione z wytrzymałych materiałów 😄
Może powie pan o praktycznych rozwiązaniach w domu przy małych dzieciach? Np farba do ścian TYLKO odporna na ścieranie 😂 i inne tego typu rzeczy:) a co do gałki w drzwiach kiedyś miałam bo mi sie podobała, ni uja nie polecam … ogólnie ladnie wyglada ale właśnie z mokrymi rękami czy brudnymi nie da rady tym ruszyć, później zamek sie blokował na dodatek i znów zmieniliśmy na zwykła. Na początku było fajne później masakra. Puchaty dywan również :) dałam taki do pokoju córki 2 lata, na dodatek biały 😅 wylądował na śmietniku cały pomalowany mazakami ale i wcześniej nim był w kolorach tęczy regularne czyszczenie go było męczące… Teraz ma dywan piankowy łatwy do utrzymania czystości. Biay puszek tylko ładnie wyglądał w pierwszych tygodniach…
Jestem niemodna. 🙃 Nie mam (i nigdy nie chciałam mieć) żadnej z tych rzeczy. 😊
Monika. Taką nie modę to ja lubię ;)
@@projektantwnetrz 😄
Otóż to ! "Niewolnicy własnego domu".. w punkt! Film stresujacy ale zdałam na 5- 😅 niczego z tych rzeczy/rozwiązań nie mam i nie planuję mieć 😊 aleee.. myślę, że każdy ma jakieś swoje: "wiem, że to jest koszmarne w utrzymaniu ale tak strasznie mi się podoba"..i takie dylematy mam przy budowie domu. Mamy piękne duże okno 8m z widokiem na cały ogród..alee.. kupiłam Karchera (żałuję, że tak długo odkładałam zakup) a po przepowadzce kupię robota do mycia okien (jestem świadoma, że jedynie odświeża a nie myje..ale to zawsze jakaś pomoc) i w miarę rozsądku lubię myć okna 😅🤪 do tego mamy okna antracytowe z obu stron 😂 ale u nas to nie kwestia mody.. kochamy szarości, czerń, biel, ciemne zielenie i granaty.. i to od wieeeelu lat. Za to nie skusimy się na: 1. błyszczącą podłogę. 2. Wolnostojącą wannę (z uwagi na wielkość łazienki i brak możliwości latania z mopem do okoła), 3. Dywany z długim "włosiem" (bo można w nich znaleźć zeszłoroczną kanapkę 😂). Z błędów które ja widzę u innych to: 4. zlew i zmywarka zaraz obok, po lewej stronie u osób praworęcznych 😅 jako praworeczna, prawą rekę mam silniejszą i ruch odłożenia patelni na prawo jest bardziej naturalny; 5. Zlew kuchenny zaraz przy narożu blatów..albo lekko wsunięty w naroże.. a do tego mały; 6. Za niski stolik przy kanapie w salonie; 7. Montaż zwykłych drzwi (pokojowych, płycinowych) w przejściu do garażu, bo wygladają ładniej.. koleżance po roku mieszkania drzwi się rozleciały, połowa skrzydła została w rekach, a raczej na głowie. Takie drzwi nie zniosą różnicy temperatur między garażem, a domem.. u siebie zastosuję drzwi techniczne.. ale przed nimi w wiatrołapie będzie duże lustro przesuwane (kiedy idą goście zasuwam lustro.. drzwi nie widać, a na codzień zapewne razić w oczy nas nie będą 😇). 8. Duża ilość otwartych regałów i półek.. kocham.. ale trzeba mieć odpowiednią ilość ładnych rzeczy do wyeksponowania, a sztuką jest aby nie wywołać efektu bałaganu. 9. Jedna wysoka wnęka na drewno przy kominku wykonana z g-k.. do tego biała, malowana farbą. Takiej wnęki nie uzupełni się do sufitu, bo nikt nie bedzie latać po drabinę aby wyciągnąć drewno do kominka. Do tego przy wyciąganiu ściany się rysują i budzą. Moja psychika mi mówi że tam też zbiera się kurz, a pająki mają tam raj.. wyciągać to wszystko aby wyprowadzić lokatorów do ogrodu..o zgrozo 🙄
Ciekawy pomysł z tym przesuwnym lustrem dla ozdoby 👍 A lewą rękę proponuję ćwiczyć, wtedy prawa półkula częściej pracuje. Mimo, że jestem praworęczna, kubek z herbatą przy klawiaturze mam zawsze z lewej strony i jeszcze nie udało mi się jej zrzucić sięgając po myszkę 😉
@@mayamyu 😅 od 7 lat odkładam naczynia na lewą stronę.. szału dostaję 🤪 ale to z ćwiczeniem lewej ręki to święta prawda.. ja lubię to robić w pracy 😆 w domu wolę ogarniać wszystko szybko 😅
@@kosmetycznyfronesis6825 U mnie zaczęło się od złamanej prawej ręki w wieku 17 lat. Zaczęłam wtedy wszystko robić lewą. Nawet trochę pisać. Do tej pory włosy myję głównie lewą a prawa trzyma słuchawkę pod prysznicem, mogę się czesać obiema rękoma, to samo z noszeniem zakupów, ponoszeniem garów, mieszaniem. Zauważyłam że IQ i EQ mi wzrosło
@@mayamyu wooow.. 😍 dobrze wiedzieć, że to nie tylko teoria 😁 U mnie znowu złamana lewa.. i uszkodzone ścięgno przez co nie jest w 100% sprawna i nie zawsze mogę jej ufać. Mimo wszystko.. mózg obumiera tylko wtedy gdy jest bezczynny więc każda forma jego treningu działa na plus 🥰😘
@@kosmetycznyfronesis6825 Ścięgno do dwóch trzech lat się zrasta. Tylko trzeba zacząć ćwiczyć stopniowo tą część ciała, rozciągać i podnosić lekkie ciężary. Mi pękło ścięgno w barku, nie mogłam nawet pisać na klawiaturze. Trzeba było unieruchomić a potem z czasem się zrastało na nowo plus kisiele galaretki itp. teraz nawet nie pamiętam że kiedyś tam miałam kontuzję 😄
Czekam z niecierpliwością do 20:00! Jestem pewna, że połowę tych rzeczy znajdę u siebie w mieszkaniu 😅
Zobaczymy zobaczymy ;)
Chętnie byśmy zobaczyli te 2 mkw łazienki, zaciekawił nas Pan jak Pan to wszystko tam upchnął.
Myślę, że do mirkołazienek i do Wc fajną opcją jest umywalka montowana na rezerwuarze sedesu. Albo umywalka montowana na pralce, tylko trzeba znaleźć magiczny syfon, nie wiem czy u nas do dostania. Obie opcje rzadko się u nad widuje, a za granicą i owszem. Szkoda, bo czasami przydałoby się nam wykorzystanie tych możliwości.
Co do niepraktycznych rzeczy to dodałabym piękne, ale niestety bardzo trudne w utrzymaniu czarne (o złotych nie wiem) baterie umywalkowe itd oraz czarne umywalki, muszle Wc.
Poza tym gres na wysoki połysk -smugi i białe fugi.
Ale o tym już Pan zrobił film o ile dobrze pamiętam.
Dodałabym jeszcze meble na tak niskich nóżkach, że odkurzacz tam nie ma dojścia, a kurz wygodnie się zbiera.
Aaa, czarne i wenge meble- kurz
Masz czarny kran w kuchni, w ogóle nie widać jakiegoś brudu, przecieram sporadycznie, jest matowy.
Robi sie aktualnie, lecz pokarzę zdjęcia w zakładce społeczności
@@projektantwnetrz 👏
Kiedyś brałam prysznic w kabinie z biczami i bajerami. Kabina była mała 70-80 cm szerokości. Jestem wysoka więc ogolenie nóg to było wyzwanie w takiej wąskiej kabinie 😅 Ciągle obijam się tam lokciami i kolanami. Nie mówiąc już o tym że tam po chwili nie ma czym oddychać i zdarzało mi się otwierać drzwi prysznicowe na chwile żeby zaczerpnąć powietrza.... Straszne 🙄
To babki depilują się w kabinach , tfu .
@@ebskigosc5391 w kabinach, umywalkach, wannach - wszędzie tam gdzie jest odpływ,
ciekawe gdzie Ty się golisz! na gazetę? ;P
@@kashacz koleś pewnie z tych, którzy żyją w złudzeniu, że kobieta to android i ma wyglądać jak modelki prezentujące bieliznę z zawsze idealnie gładką bezwłosą skórą, ale broń boziu, żeby stosowała jakieś zabiegi kosmetyczne pozwalające uzyskać tę idealną gładkośc, bo to takie "tfu". Ciekawe, czy gość kiedyś dorośnie? :D
@@dorincarnadine7758 to chyba ten typ, którego matka chodzi z chaszczami tu i tam ;)