Mega ciekawy podcast. To że ludzie mogą czuć się gorzej przez htz ze względu na za małą ilość hormonów a nie za dużą to mega nowość dla mnie. Zazdro wszyscy którzy mają p. Alicję za swojego lekarza! 20 lat lekarze lawirowali u mnie między pcos a niewiadomo czym, podejrzewam u siebie od jakiegoś czasu raczej niedoczynność osi HPO i tutaj właśnie dowiaduje się ze to tak powszechny problem!
był taki okres w moim życiu, kiedy stosowałem tabletki antykoncepcyjne, ale z uwagi na niepożądane skutki uboczne musiałam z niej zrezygnować. odkryłam wtedy cyclotest mysense, który stosuję jako metodę antykoncepcji, bowiem pozwala mi on mieć kontrolę nad tym, kiedy mam dni płodne :))
Zazwyczaj medycyna mnie bardzo zawodziła Ale jeżeli chodzi o tabletki anty to jest to zdecydowanie coś co odmieniło moje życie i los kobiet w mojej rodzinie. Do tej pory z babki prababki przechodziły na każdą jak klątwa krwotoczne miesiączki i to wszystko rozwiązuje nagle ta jedna mała tableteczka. Żałuję że nie zaczęłam brać wcześniej.
@@asiafretless4864 nigdy nie dogodzisz każdemu, dlatego lekarze powinni się zabrać do roboty i pracować z tymi pacjentami A nie przepisać i nara. Aktualnie właśnie walczę z takimi zamkniętymi umysłami na ortopedii bo ja jestem pacjentem, który nie pasuje do terapii i nie odpowiada na leczenie na które odpowiadają prawie wszyscy no i biedni muszą nad tym myśleć.
Mam diafragmę Caya już od dłuższego czasu i jestem zadowolona. Przy pigułkach anty moje libido było zerowe. Odstawiłam i zabezpieczam się tylko mechanicznie - mam libido i skuteczną antykoncpcję
Ciekawe, osobiście u mnie tabletki to była porażka. Podejmowałam próby leczenia PMS, obfitych i trądziku tabletkami przed 30stką. Skutki uboczne były nie do zaakceptowania. Teraz stoję w obliczu menopauzy i mam nadzieję, że ogarnę to bez tabletek. Ale pewności nie mam. Z zasłyszanych opowieści znajomych reakcja na antykoncepcję czy terapię hormonalną wydaje się być kwestią wysoce indywidualną. Fajny temat, konkretnie omówiony jak dla mnie. Dzięki 💪👍
2 роки тому+1
To prawda, z pewnością nie jest to temat zero-jedynkowy, każdy jest inny, a farmakologia nigdy nie jest obojętna. Dzięki za podzielenie się swoją historią! :)
Wydaje mi się, że lekarze zbyt rzadko przeprowadzają wywiad z pacjentką przed przepisaniem tabletek. Mi nie dopasowali dwa razy pigułek, więc się zniechęcilam do tej formy antykoncepcji. A z mechanicznej metody jestem zadowolona, używam błony dopochwowej Caya
Mi lekarka całkowicie zrujnowała hormony. Bez badań hormonalnych dała mi tabletki niby na PCOS, w trakcie zniknęła mi miesiączka i teraz za granicą zmagam się ze skutkami. Lekarze powinni przestać przepisywać leki na wszystko, zwłaszcza bez przeprowadzenia odpowiednich badań. Szkoda, że obudziłam się za późno...
Ja przestalam zazywac tabletki prawie pol roku temu, wystarczy przeczytac ulotke i wyraznie widzimy mozliwe skutki uboczne a jest ich wiele... powoli wraca mi libido
2 роки тому
A z ciekawości - lekarz jakoś zareagował na informację, że tabletki spowodowały spadek libido?
Lajk poszedł (jak zwykle 😉) Pytanie do Alicji Wyniki badań (40 latek, trening siłowy mocno amatorsko, od urodzenia natural) Testosteron całkowity 33.2 nmol/l (8.54-29) Estradiol 54.1 pg/ml (11.3-43.2) Prolaktyna 17.3 ng/ml (4.04-15.2) SHBG 52.7 nmol/l (18.3-54.1) TSH 1.51 (0.27-4.2) Wit d 26.7ng/l (dramat wiem. Ładuje obecnie spore dawki aby się odbić) LH i FSH nie robiłem Mam się czymś przejmować i iść do endokrynologa? Samopoczucie marne, huśtawka nastrojów, motywacji brak, problemy z koncentracją i pamięcią. Do endokrynologa czy psychiatry?😉 Dzięki i pozdawiam Was obie.
Domyślam sie ze masz troszke tkanki tluszczowej. Odstaw cukry i zminimalizuj węglowodany, nie sluchaj sie "guru" kulturystycznych węgle nie sa Ci az tak potrzebne. Dodaj do diety wiecej zdrowych tłuszczy w tym oczywiscie mega 3. Pozdro
@@CortlanGK chyba pudło Mój body fat na poziomie 10%. Jestem na low carbie (80-150g węgli) dziennie. Białka 2g na kgmsc. Oliwy jem po 50-80g dziennie. Awokado, orzechy, pestki itp. Omega 3 w suplach plus jedna spora porcja tłustej ryby w tygodniu.
@@CortlanGK po prostu wysoka aromatyzacja z „jakiegoś” powodu. Twaróg połtłusty 250g dziennie. Muszę ogarnąć sen i głowę oraz wit d to wtedy może estro zleci.
Super rozmowa,dziękuję i czekam na więcej 😊 Pytanie mam jakie widełki i w którą stronę lepiej żeby szły progesteron i estradiol w okresie okołomenopauzalnym🤔
@@Dyndzia No po zakrzepie i tak nie mogę brać tabletek i od lat jestem na antykoagulantach, więc się martwię. Mam nadzieję że jakoś lekko przejdę. A co to za dieta? Tego i tak jestem ciekawa bo i bez menopauzy by się przydało trochę zrzucić.
@@Dyndzia no to uważaj... Na oddziale onkologicznym leżały sobie panie w różnym wieku... I wiesz co bylo ich cecha wspólną? Wszystkie brały leki hormonalne. Do wizyty kontrolnej(6miesiecy) już było późno żeby operacyjnie coś usuwać. Nie musisz wierzyć🤪 Może komuś uratuje życie tym co tu napisałem. Od hormonów spieprzać jak najdalej...niestety konowały przepisują jak landrynki niczego nie badając. Potem może trochę nerwowi sa..bo dużo zmian...skąd się wzięły? Nie ich problem. Dalej to problem onkologów. Pzdr😀
teraz i tak jest super jeśli chodzi o antykoncepcję bo tabletki są bardzo nowoczesne i nie mają już tylu skutków ubocznych co jeszcze kilka lat temu. ja mam te z estetrolem - drovelis a one nie mają wpływu na masę ciała
Nie uznaje antykoncepcji hormonalnej w przypadku zapobiegania ciąży ze względu na masę skutków ubocznych. Natomiast w przypadku dużych problemów zdrowotnych jak najbardziej. W sumie fajna rozmowa, dobre podejście lekarki i bdb to wszystko wyjaśnila. Widać, że patrzy na przyczyny a nie właśnie nalepianie plastra. Nawet jeśli ktoś chce stosować antykoncepcje hormonalną tylko aby zapobiegać ciąży a będzie monitorowana taka kobieta, miała badania też może być ok. Niestety wiemy, że większość ginekologów wypisuje tabsy na za przeproszeniem "pałę" bez żadnych badan później itd.
Ja mam dobrego lekarza. Czuwa nad moim zdrowiem. Badania wykonuje i cały czas się troszczy. Ja musze brać bo mi pomagają. Trafione leki żadnych skutków ubocznych.
Właśnie... A czy antykoncepcja nie ma czasami działania wczesnoporonnego? Czy w tej sytuacji nie doszło już czasem do poczęcia, do powstania życia? Czy te metody nie ingerują w ludzkie życie? ----------- "Korzekwa-Kaliszuk zaznaczyła, że tzw. tabletka "dzień po" "może działać na dwa sposoby". "Jedno z tych działań to jest rzeczywiście działanie antykoncepcyjne, czyli takie, które zapobiega poczęciu dziecka. Jednak jeśli do poczęcia już doszło, albo dojdzie do niego mimo zastosowania pigułki - a jest to możliwe - wówczas działanie pigułki polega na utrudnieniu przemieszczania się już zapłodnionej komórki jajowej i powoduje zmiany w błonie śluzowej do macicy, które uniemożliwiają jej zagnieżdżenie się" - powiedziała". Jeśli tak, to do czynienia mamy z aborcją farmakologiczną. Czy tak samo czasem nie działa antykoncepcja hormonalna - pigułki / tabletki (szczególnie dwuskładnikowe) - a także wkładki domaciczne, tzw. "spirala"? Antykoncepcja hormonalna przede wszystkim hamuje jajeczkowanie. Następne etapy działania antykoncepcyjnego to zagęszczenie śluzu w szyjce macicy, spowolnienie ruchów perystaltycznych w jajowodach oraz hamowanie wzrastania błony śluzowej, która wyściela jamę macicy. Te działania mają utrudnić przemieszczanie się plemników, zapłodnienie albo, jeśli już do niego dojdzie, uniemożliwić zagnieżdżenie się zarodka w macicy. W ten sposób dochodzi do bardzo wczesnego poronienia, którego kobieta nawet sobie nie uświadamia. Mówi się też, że z czasem organizm kobiety uodparnia się na hormony i pewne inne procesy i dochodzi do działania wczesnoporonnego. "Wiemy natomiast, że zdarza się począć i szczęśliwie urodzić dziecko kobietom, które aktualnie przyjmują antykoncepcję doustną. Jak to możliwe? Pierwotny mechanizm działania antykoncepcji ma na celu wstrzymanie owulacji. Wtórny powoduje zmiany w błonie śluzowej macicy, które czynią ją mniej receptywną (gotową na przyjęcie i zagnieżdżenie zarodka). Jeśli oba mechanizmy zawiodą, możliwe jest poczęcia i ciąża. Co jednak, jeśli zawiedzie mechanizm pierwotny (dojdzie do owulacji), a wtórny działa? Tabletki antykoncepcyjne a działanie wczesnoporonne W tym mechanizmie (który opisują podręczniki farmakologii, jak i sam producent) możliwe jest działanie wczesnoporonne. Istnieją dowody uzasadniające hipotezę, że skuteczność doustnych leków antykoncepcyjnych w pewnym stopniu zależy od ich efektów drugorzędowych, czyli tych już po zapłodnieniu. Jednakże nie ma wystarczających danych ilościowych do potwierdzenia tego efektu ani jego jednoznacznego wykluczenia, a zarazem chyba wszyscy rozumiemy, że badania, w których grupa kobiet miałaby sprawdzać efekt wczesnoporonny, są głęboko nieetyczne i niemożliwe. Biorąc to wszystko pod uwagę, zgodnie z wyrażeniem świadomej zgody, pacjenci powinni być poinformowani o takim ryzyku. Po udanej implantacji antykoncepcja hormonalna nie wpływa negatywnie na rozwój płodu, stąd twierdzenia, że tabletki nie mają wpływu na ciążę. Jest to jednak pewne manipulowanie samym terminem ciąży, który w zależności od interpretacji różnych przestawicieli środowiska medycznego rozumie się albo jako czas od poczęcia do porodu lub też jako czas od zagnieżdżenia zarodka w jamie macicy do porodu" Co do tzw. "spirali" - "wkładki obojętne wywołują przede wszystkim stan zapalny śluzówki macicy - endometrium. Stan ten działa plemnikobójczo i w tym dopatruje się ich podstawowego działania. Są one mniej skuteczne niż wkładki z miedzią lub hormonalne, dlatego też stosuje się je coraz rzadziej. Wskaźnik ciąż dla tego typu wkładek wynosi 3 proc. Oprócz powyższego efektu, każda wkładka (zarówno z kategorii obojętnych, miedzianych, jak i hormonalnych) ma także działanie antynidacyjne. Jeśli zapytamy lekarza, co to właściwie znaczy, najczęściej usłyszymy bardzo naukowo brzmiące zdanie: „Antynidacyjne to znaczy uniemożliwiające implantację zapłodnionej komórki jajowej w endometrium”. I właściwie nadal niewiele będziemy wiedzieć… Powiedzmy więc językiem bardziej zrozumiałym: „implantacja” to zagnieżdżenie, „w endometrium”, czyli w śluzówce jamy macicy. Trudniej będzie wyjaśnić, co oznacza określenie „zapłodniona komórka jajowa”, ponieważ w istocie rzeczy nie o zapłodnioną komórkę jajową tu chodzi. Po zapłodnieniu komórka jajowa w ciągu kilku godzin zaczyna się dzielić. Powstają dwie komórki, cztery itd. I wtedy w języku medycznym nie nazywa się ich już „zapłodnioną komórką jajową”, tylko po prostu zarodkiem. A każda kobieta oczekująca dziecka wie, że to po prostu mały (bardzo mały!) człowiek. Zatem spirala nie dopuszcza do zagnieżdżenia dziecka w jamie macicy, co powoduje jego obumarcie. Spirala ma więc działanie wczesnoporonne!" Dla mnie jest to bardzo wątpliwe moralnie i kontrowersyjne. Podchodzę do tego z dystansem i sporą dozą sceptycyzmu. Jestem nieufna wobec takich rozwiązań. Sądzę, że nie należy ryzykować - mimo wszystko. To wielka niewiadoma i ogromna niepewność. Trudno powiedzieć czy i w jakiej dokładnie sytuacji tak to zadziała. To ryzyko jednak istnieje
Cos czuje ze pora wziac sie za siebie i byc moze jest nadzieja - od lat stosuje "na oko" dobrane HTZ systen sequi a samopoczucie pozostawia wiele do zyczebia - szkoda, ze ciezko znalezc lekarza z Pani podejsciem
Zależy od osoby. Jednym będzie ciężej, innym łatwiej, a jeszcze inni nie zauważą różnicy. Jestem na anty od 2 lat i w przeciągu ostatniego 1,5 roku schudłam 25kg. Żeby schudnąć musisz mieć deficyt kaloryczny. Zdarzają się cięższe przypadki, które wymagają innych zabiegów czy zaleceń, ale to mniejszość
Wysłuchałam i nie wysunelam takiego wniosku jak Pani . Może warto wysłuchać jeszcze raz ...z rozmowy można wyciągnąć raczej wniosek by dbać o swoje hormony i robić wszystko by zachować je w jak najlepszym zdrowiu w sposób naturalny , ale w sytuacjach gdy już nie ma innej możliwości nie bać się tylko kontrolować dawki i znaleźć odpowiedniego swiadomego lekarza który nas w tym poprowadzi .
2 роки тому
Możliwe, że rozmowa jest zagmatwana , ale też może być tak, że nie każdy słuchał ją uważnie, skoro Pani powyżej wyniosła z niej to, co w niej dokładnie jest :)
@ Używa Pani wyświechtanego zarzutu " czytaj ze zrozumieniem" Proszę zapoznać się szerzejz opiniami na dyskutowany temat w polskich realiach.Odsyłam też do wywiadu z chorą na raka piersi p.Anną Puślecką, która mówi o łykaniu jak dropsów tabletek antykoncepcyjnych, bez zadnych badań. Hormonalna terapia zastępcza jak i stosowanie tabl.antykoncepcyjnych to czynniki raka piersi. Dzisiaj p.doktor mówi o nowoczesnych lekach, 20 lat temu tez tak mówiono..... A skutki będą takie same. Ofiarami są kobiety, tłumy w szpitalach onkologicznych😔 Nie twierdzę, że w/w czynniki są jedynymi ale mają znaczny wpływ na tę chorobę. Mówią o tym prawie wszystkie badania przeprowadzane w USA, Danii dot właśnie leków nowej generacji gdzie jest mniejsza dawka estrogenu, niestety wcale nie zmniejszają ryzyka raka piersi. Proszę podać uczciwie badania które wskazują na dobrodziejstwo stosowania w/w metod pod kątem zachorowalności na ten rodzaj nowotworu. Pozdrawiam!
2 роки тому+1
@@elasroka9876 bardzo chętnie zaproszę na kanał innego specjalistę z tej dziedziny, który będzie wspierał Pani tezę, jeśli taki jest - chętnie zaproszę, aby poznać inną perspektywę. Jeśli ma Pani taką osobę, poproszę o podesłanie nazwiska na kontakt@formanazycie.pl :)
Bardzo ładna pani Doktor. Jednak jej męski głos chyba świadczy ze sama ma problem z hormonami. Nie podoba mi się kiedy mówi "nie wiem". Zawężanie specializacji do samych hormonów świadczy o płytkim myśleniu.
@@cocinella822 jest wręcz odwrotnie. wiedzę i inteligencję trzeba mieć ;) choć wystarczy podstawowa wiedza z biologii na temat drugorzędowych cech płciowych charakterystycznych dla testosteronu, czyli tutaj przykładowo obniżony głos, jak u tej Pani. nikt nikogo przecież nie krytykuje, jedynie stwierdzamy fakt, że w hormonach coś musi być nie halo....... ;)
@@martak.7127 tak, specjalista na podstawie barwy głosu usłyszanej na YT wystawia diagnozę odnośnie stanu gospodarki hormonalnej brzmiącą "nie halo". Specjaliści z zakresu "komedia". @Norbert Pasista, słyszałeś takie powiedzenie że jak ktoś jest od wszystkiego to jest do niczego?
Nie pozwólcie tak gluoim ludzia się wypowiadać publicznie. Tragedia że tacy ludzie wogole są i sie wypowiadają. Totalne głupoty ta pani mowi i lepiej niech sie uciszy bo ktoś na tym może stracić na zdrowiu
Рік тому+1
Taki komentarz nic nie wnosi. Jeśli masz konkretne zarzuty merytoryczne - wskaż je wraz z dowodami na poparcie swoich tez. Inaczej taki zarzut nie ma sensu.
A czy antykoncepcja nie ma czasami działania wczesnoporonnego? Czy w tej sytuacji nie doszło już czasem do poczęcia, do powstania życia? Czy te metody nie ingerują w ludzkie życie? ----------- "Korzekwa-Kaliszuk zaznaczyła, że tzw. tabletka "dzień po" "może działać na dwa sposoby". "Jedno z tych działań to jest rzeczywiście działanie antykoncepcyjne, czyli takie, które zapobiega poczęciu dziecka. Jednak jeśli do poczęcia już doszło, albo dojdzie do niego mimo zastosowania pigułki - a jest to możliwe - wówczas działanie pigułki polega na utrudnieniu przemieszczania się już zapłodnionej komórki jajowej i powoduje zmiany w błonie śluzowej do macicy, które uniemożliwiają jej zagnieżdżenie się" - powiedziała". Jeśli tak, to do czynienia mamy z aborcją farmakologiczną. Czy tak samo czasem nie działa antykoncepcja hormonalna - pigułki / tabletki (szczególnie dwuskładnikowe) - a także wkładki domaciczne, tzw. "spirala"? Antykoncepcja hormonalna przede wszystkim hamuje jajeczkowanie. Następne etapy działania antykoncepcyjnego to zagęszczenie śluzu w szyjce macicy, spowolnienie ruchów perystaltycznych w jajowodach oraz hamowanie wzrastania błony śluzowej, która wyściela jamę macicy. Te działania mają utrudnić przemieszczanie się plemników, zapłodnienie albo, jeśli już do niego dojdzie, uniemożliwić zagnieżdżenie się zarodka w macicy. W ten sposób dochodzi do bardzo wczesnego poronienia, którego kobieta nawet sobie nie uświadamia. Mówi się też, że z czasem organizm kobiety uodparnia się na hormony i pewne inne procesy i dochodzi do działania wczesnoporonnego. Co do tzw. "spirali" - "wkładki obojętne wywołują przede wszystkim stan zapalny śluzówki macicy - endometrium. Stan ten działa plemnikobójczo i w tym dopatruje się ich podstawowego działania. Są one mniej skuteczne niż wkładki z miedzią lub hormonalne, dlatego też stosuje się je coraz rzadziej. Wskaźnik ciąż dla tego typu wkładek wynosi 3 proc. Oprócz powyższego efektu, każda wkładka (zarówno z kategorii obojętnych, miedzianych, jak i hormonalnych) ma także działanie antynidacyjne. Jeśli zapytamy lekarza, co to właściwie znaczy, najczęściej usłyszymy bardzo naukowo brzmiące zdanie: „Antynidacyjne to znaczy uniemożliwiające implantację zapłodnionej komórki jajowej w endometrium”. I właściwie nadal niewiele będziemy wiedzieć… Powiedzmy więc językiem bardziej zrozumiałym: „implantacja” to zagnieżdżenie, „w endometrium”, czyli w śluzówce jamy macicy. Trudniej będzie wyjaśnić, co oznacza określenie „zapłodniona komórka jajowa”, ponieważ w istocie rzeczy nie o zapłodnioną komórkę jajową tu chodzi. Po zapłodnieniu komórka jajowa w ciągu kilku godzin zaczyna się dzielić. Powstają dwie komórki, cztery itd. I wtedy w języku medycznym nie nazywa się ich już „zapłodnioną komórką jajową”, tylko po prostu zarodkiem. A każda kobieta oczekująca dziecka wie, że to po prostu mały (bardzo mały!) człowiek. Zatem spirala nie dopuszcza do zagnieżdżenia dziecka w jamie macicy, co powoduje jego obumarcie. Spirala ma więc działanie wczesnoporonne!" Dla mnie jest to bardzo wątpliwe moralnie i kontrowersyjne. Podchodzę do tego z dystansem i sporą dozą sceptycyzmu. Jestem nieufna wobec takich rozwiązań. Sądzę, że nie należy ryzykować - mimo wszystko. To wielka niewiadoma i ogromna niepewność. Trudno powiedzieć czy i w jakiej dokładnie sytuacji tak to zadziała. To ryzyko jednak istnieje. Bo przecież nie wiemy jak to może zadziałać. To wątpliwe działanie. To jest niebezpieczne i nie ma 100% pewności, że wszystko jest dobrze. A kobieta stosująca takie metody może nawet sobie tego nie uświadamiać, może nie mieć świadomości, nie zdawać sobie sprawy z tego, co mogło się wydarzyć... Większość ludzi chyba nie ma pojęcia jak to wszystko działa. Lepiej "dmuchać na zimne" i zrezygnować z tego...
Mega ciekawy podcast. To że ludzie mogą czuć się gorzej przez htz ze względu na za małą ilość hormonów a nie za dużą to mega nowość dla mnie. Zazdro wszyscy którzy mają p. Alicję za swojego lekarza! 20 lat lekarze lawirowali u mnie między pcos a niewiadomo czym, podejrzewam u siebie od jakiegoś czasu raczej niedoczynność osi HPO i tutaj właśnie dowiaduje się ze to tak powszechny problem!
był taki okres w moim życiu, kiedy stosowałem tabletki antykoncepcyjne, ale z uwagi na niepożądane skutki uboczne musiałam z niej zrezygnować. odkryłam wtedy cyclotest mysense, który stosuję jako metodę antykoncepcji, bowiem pozwala mi on mieć kontrolę nad tym, kiedy mam dni płodne :))
Zazwyczaj medycyna mnie bardzo zawodziła Ale jeżeli chodzi o tabletki anty to jest to zdecydowanie coś co odmieniło moje życie i los kobiet w mojej rodzinie. Do tej pory z babki prababki przechodziły na każdą jak klątwa krwotoczne miesiączki i to wszystko rozwiązuje nagle ta jedna mała tableteczka. Żałuję że nie zaczęłam brać wcześniej.
To miałaś szczęście że tak u Ciebie zadziałało. Większości kobiet niestety robią krzywdę przez lata.
@@asiafretless4864 nigdy nie dogodzisz każdemu, dlatego lekarze powinni się zabrać do roboty i pracować z tymi pacjentami A nie przepisać i nara. Aktualnie właśnie walczę z takimi zamkniętymi umysłami na ortopedii bo ja jestem pacjentem, który nie pasuje do terapii i nie odpowiada na leczenie na które odpowiadają prawie wszyscy no i biedni muszą nad tym myśleć.
Mnie pomagają biorę pół roku. Dzięki nim wiem że żyje. Wszystkie badania w normie. Wreszcie funkcjonuje normalnie.
Mam diafragmę Caya już od dłuższego czasu i jestem zadowolona. Przy pigułkach anty moje libido było zerowe. Odstawiłam i zabezpieczam się tylko mechanicznie - mam libido i skuteczną antykoncpcję
Oo i nawet Doktor Alicja . ❤
Ciekawe, osobiście u mnie tabletki to była porażka. Podejmowałam próby leczenia PMS, obfitych i trądziku tabletkami przed 30stką. Skutki uboczne były nie do zaakceptowania. Teraz stoję w obliczu menopauzy i mam nadzieję, że ogarnę to bez tabletek. Ale pewności nie mam.
Z zasłyszanych opowieści znajomych reakcja na antykoncepcję czy terapię hormonalną wydaje się być kwestią wysoce indywidualną. Fajny temat, konkretnie omówiony jak dla mnie. Dzięki 💪👍
To prawda, z pewnością nie jest to temat zero-jedynkowy, każdy jest inny, a farmakologia nigdy nie jest obojętna. Dzięki za podzielenie się swoją historią! :)
Super odcinek 😊💪
Świetny materiał
Wydaje mi się, że lekarze zbyt rzadko przeprowadzają wywiad z pacjentką przed przepisaniem tabletek. Mi nie dopasowali dwa razy pigułek, więc się zniechęcilam do tej formy antykoncepcji. A z mechanicznej metody jestem zadowolona, używam błony dopochwowej Caya
Mi lekarka całkowicie zrujnowała hormony. Bez badań hormonalnych dała mi tabletki niby na PCOS, w trakcie zniknęła mi miesiączka i teraz za granicą zmagam się ze skutkami.
Lekarze powinni przestać przepisywać leki na wszystko, zwłaszcza bez przeprowadzenia odpowiednich badań. Szkoda, że obudziłam się za późno...
Ja przestalam zazywac tabletki prawie pol roku temu, wystarczy przeczytac ulotke i wyraznie widzimy mozliwe skutki uboczne a jest ich wiele... powoli wraca mi libido
A z ciekawości - lekarz jakoś zareagował na informację, że tabletki spowodowały spadek libido?
Każde leki mają skutki uboczne. Nawet witaminy. Wszystko zależy od organizmu. Ja czuję się super.
Lajk poszedł (jak zwykle 😉)
Pytanie do Alicji
Wyniki badań (40 latek, trening siłowy mocno amatorsko, od urodzenia natural)
Testosteron całkowity 33.2 nmol/l (8.54-29)
Estradiol 54.1 pg/ml (11.3-43.2)
Prolaktyna 17.3 ng/ml (4.04-15.2)
SHBG 52.7 nmol/l (18.3-54.1)
TSH 1.51 (0.27-4.2)
Wit d 26.7ng/l (dramat wiem. Ładuje obecnie spore dawki aby się odbić)
LH i FSH nie robiłem
Mam się czymś przejmować i iść do endokrynologa?
Samopoczucie marne, huśtawka nastrojów, motywacji brak, problemy z koncentracją i pamięcią.
Do endokrynologa czy psychiatry?😉
Dzięki i pozdawiam Was obie.
Domyślam sie ze masz troszke tkanki tluszczowej. Odstaw cukry i zminimalizuj węglowodany, nie sluchaj sie "guru" kulturystycznych węgle nie sa Ci az tak potrzebne. Dodaj do diety wiecej zdrowych tłuszczy w tym oczywiscie mega 3. Pozdro
@@CortlanGK chyba pudło
Mój body fat na poziomie 10%. Jestem na low carbie (80-150g węgli) dziennie. Białka 2g na kgmsc. Oliwy jem po 50-80g dziennie. Awokado, orzechy, pestki itp. Omega 3 w suplach plus jedna spora porcja tłustej ryby w tygodniu.
@@dlugas1982 hmmm w takim razie dziwny tak wysoki estradiol i prolaktyna. Moze za duzo nabiału?
@@CortlanGK po prostu wysoka aromatyzacja z „jakiegoś” powodu. Twaróg połtłusty 250g dziennie. Muszę ogarnąć sen i głowę oraz wit d to wtedy może estro zleci.
Wow ❤️. Więcej takich specjalistów jak Pani Doktor. Jestem pod wielkim wrażeniem ❤️
mialam z nimi same problemy, głównie z problemami krążeniowymi na nogach, dlatego wybieram wkładkę Caya
Super rozmowa,dziękuję i czekam na więcej 😊
Pytanie mam jakie widełki i w którą stronę lepiej żeby szły progesteron i estradiol w okresie okołomenopauzalnym🤔
A co z kurczakiem zagrodowym? Staram się kupować tylko taki albo z zielonych ferm.
Po tabletkach antykoncepcyjnych miałam zakrzep w płucach. Koleżanka przytyła 25 kilo. To nie dla nas. Az się boję menopauzy.
Dzięki tabletkom nie odczuwam menopauzy i nie przytyłam. Jestem na diecie Karniwora, na niej nie da się przytyć 😁
@@Dyndzia No po zakrzepie i tak nie mogę brać tabletek i od lat jestem na antykoagulantach, więc się martwię. Mam nadzieję że jakoś lekko przejdę. A co to za dieta? Tego i tak jestem ciekawa bo i bez menopauzy by się przydało trochę zrzucić.
@@Dyndzia da się przytyć:) pozdrawiam
@@Dyndzia no to uważaj... Na oddziale onkologicznym leżały sobie panie w różnym wieku... I wiesz co bylo ich cecha wspólną? Wszystkie brały leki hormonalne. Do wizyty kontrolnej(6miesiecy) już było późno żeby operacyjnie coś usuwać.
Nie musisz wierzyć🤪
Może komuś uratuje życie tym co tu napisałem. Od hormonów spieprzać jak najdalej...niestety konowały przepisują jak landrynki niczego nie badając. Potem może trochę nerwowi sa..bo dużo zmian...skąd się wzięły? Nie ich problem. Dalej to problem onkologów.
Pzdr😀
A ja schudłam.
teraz i tak jest super jeśli chodzi o antykoncepcję bo tabletki są bardzo nowoczesne i nie mają już tylu skutków ubocznych co jeszcze kilka lat temu. ja mam te z estetrolem - drovelis a one nie mają wpływu na masę ciała
Nie uznaje antykoncepcji hormonalnej w przypadku zapobiegania ciąży ze względu na masę skutków ubocznych. Natomiast w przypadku dużych problemów zdrowotnych jak najbardziej. W sumie fajna rozmowa, dobre podejście lekarki i bdb to wszystko wyjaśnila. Widać, że patrzy na przyczyny a nie właśnie nalepianie plastra. Nawet jeśli ktoś chce stosować antykoncepcje hormonalną tylko aby zapobiegać ciąży a będzie monitorowana taka kobieta, miała badania też może być ok. Niestety wiemy, że większość ginekologów wypisuje tabsy na za przeproszeniem "pałę" bez żadnych badan później itd.
Ja mam dobrego lekarza. Czuwa nad moim zdrowiem. Badania wykonuje i cały czas się troszczy. Ja musze brać bo mi pomagają. Trafione leki żadnych skutków ubocznych.
Czytacie ulotki tych antykoncepcyjnych środków?
Właśnie... A czy antykoncepcja nie ma czasami działania wczesnoporonnego? Czy w tej sytuacji nie doszło już czasem do poczęcia, do powstania życia? Czy te metody nie ingerują w ludzkie życie? ----------- "Korzekwa-Kaliszuk zaznaczyła, że tzw. tabletka "dzień po" "może działać na dwa sposoby". "Jedno z tych działań to jest rzeczywiście działanie antykoncepcyjne, czyli takie, które zapobiega poczęciu dziecka. Jednak jeśli do poczęcia już doszło, albo dojdzie do niego mimo zastosowania pigułki - a jest to możliwe - wówczas działanie pigułki polega na utrudnieniu przemieszczania się już zapłodnionej komórki jajowej i powoduje zmiany w błonie śluzowej do macicy, które uniemożliwiają jej zagnieżdżenie się" - powiedziała".
Jeśli tak, to do czynienia mamy z aborcją farmakologiczną. Czy tak samo czasem nie działa antykoncepcja hormonalna - pigułki / tabletki (szczególnie dwuskładnikowe) - a także wkładki domaciczne, tzw. "spirala"? Antykoncepcja hormonalna przede wszystkim hamuje jajeczkowanie. Następne etapy działania antykoncepcyjnego to zagęszczenie śluzu w szyjce macicy, spowolnienie ruchów perystaltycznych w jajowodach oraz hamowanie wzrastania błony śluzowej, która wyściela jamę macicy. Te działania mają utrudnić przemieszczanie się plemników, zapłodnienie albo, jeśli już do niego dojdzie, uniemożliwić zagnieżdżenie się zarodka w macicy. W ten sposób dochodzi do bardzo wczesnego poronienia, którego kobieta nawet sobie nie uświadamia. Mówi się też, że z czasem organizm kobiety uodparnia się na hormony i pewne inne procesy i dochodzi do działania wczesnoporonnego. "Wiemy natomiast, że zdarza się począć i szczęśliwie urodzić dziecko kobietom, które aktualnie przyjmują antykoncepcję doustną. Jak to możliwe? Pierwotny mechanizm działania antykoncepcji ma na celu wstrzymanie owulacji. Wtórny powoduje zmiany w błonie śluzowej macicy, które czynią ją mniej receptywną (gotową na przyjęcie i zagnieżdżenie zarodka). Jeśli oba mechanizmy zawiodą, możliwe jest poczęcia i ciąża. Co jednak, jeśli zawiedzie mechanizm pierwotny (dojdzie do owulacji), a wtórny działa?
Tabletki antykoncepcyjne a działanie wczesnoporonne
W tym mechanizmie (który opisują podręczniki farmakologii, jak i sam producent) możliwe jest działanie wczesnoporonne. Istnieją dowody uzasadniające hipotezę, że skuteczność doustnych leków antykoncepcyjnych w pewnym stopniu zależy od ich efektów drugorzędowych, czyli tych już po zapłodnieniu. Jednakże nie ma wystarczających danych ilościowych do potwierdzenia tego efektu ani jego jednoznacznego wykluczenia, a zarazem chyba wszyscy rozumiemy, że badania, w których grupa kobiet miałaby sprawdzać efekt wczesnoporonny, są głęboko nieetyczne i niemożliwe.
Biorąc to wszystko pod uwagę, zgodnie z wyrażeniem świadomej zgody, pacjenci powinni być poinformowani o takim ryzyku. Po udanej implantacji antykoncepcja hormonalna nie wpływa negatywnie na rozwój płodu, stąd twierdzenia, że tabletki nie mają wpływu na ciążę. Jest to jednak pewne manipulowanie samym terminem ciąży, który w zależności od interpretacji różnych przestawicieli środowiska medycznego rozumie się albo jako czas od poczęcia do porodu lub też jako czas od zagnieżdżenia zarodka w jamie macicy do porodu"
Co do tzw. "spirali" - "wkładki obojętne wywołują przede wszystkim stan zapalny śluzówki macicy - endometrium. Stan ten działa plemnikobójczo i w tym dopatruje się ich podstawowego działania. Są one mniej skuteczne niż wkładki z miedzią lub hormonalne, dlatego też stosuje się je coraz rzadziej. Wskaźnik ciąż dla tego typu wkładek wynosi 3 proc. Oprócz powyższego efektu, każda wkładka (zarówno z kategorii obojętnych, miedzianych, jak i hormonalnych) ma także działanie antynidacyjne. Jeśli zapytamy lekarza, co to właściwie znaczy, najczęściej usłyszymy bardzo naukowo brzmiące zdanie: „Antynidacyjne to znaczy uniemożliwiające implantację zapłodnionej komórki jajowej w endometrium”. I właściwie nadal niewiele będziemy wiedzieć… Powiedzmy więc językiem bardziej zrozumiałym: „implantacja” to zagnieżdżenie, „w endometrium”, czyli w śluzówce jamy macicy. Trudniej będzie wyjaśnić, co oznacza określenie „zapłodniona komórka jajowa”, ponieważ w istocie rzeczy nie o zapłodnioną komórkę jajową tu chodzi. Po zapłodnieniu komórka jajowa w ciągu kilku godzin zaczyna się dzielić. Powstają dwie komórki, cztery itd. I wtedy w języku medycznym nie nazywa się ich już „zapłodnioną komórką jajową”, tylko po prostu zarodkiem. A każda kobieta oczekująca dziecka wie, że to po prostu mały (bardzo mały!) człowiek. Zatem spirala nie dopuszcza do zagnieżdżenia dziecka w jamie macicy, co powoduje jego obumarcie. Spirala ma więc działanie wczesnoporonne!"
Dla mnie jest to bardzo wątpliwe moralnie i kontrowersyjne. Podchodzę do tego z dystansem i sporą dozą sceptycyzmu. Jestem nieufna wobec takich rozwiązań. Sądzę, że nie należy ryzykować - mimo wszystko. To wielka niewiadoma i ogromna niepewność. Trudno powiedzieć czy i w jakiej dokładnie sytuacji tak to zadziała. To ryzyko jednak istnieje
Może Mnie nie szkodzą, ale wprowadziły rewolucię w moim organiźmie.
Cos czuje ze pora wziac sie za siebie i byc moze jest nadzieja - od lat stosuje "na oko" dobrane HTZ systen sequi a samopoczucie pozostawia wiele do zyczebia - szkoda, ze ciezko znalezc lekarza z Pani podejsciem
Alicja YT o Cb się pyta. Wrzuć coś na swój kanał.
Siła
Na antykoncepcji jest bardzo trudno schudnąć, więc nie wiem czy to takie realne dla kobiet mających problemy z wagą.
Zależy od osoby. Jednym będzie ciężej, innym łatwiej, a jeszcze inni nie zauważą różnicy. Jestem na anty od 2 lat i w przeciągu ostatniego 1,5 roku schudłam 25kg. Żeby schudnąć musisz mieć deficyt kaloryczny. Zdarzają się cięższe przypadki, które wymagają innych zabiegów czy zaleceń, ale to mniejszość
Ja schudłam.
Antykoncepcja dobra na wszystko🤣🤣🤣co za brednie!!!
Ani ta rozmowa, ani wypowiedzi Alicji nie prowadzą do takich wniosków.
Wysłuchałam i nie wysunelam takiego wniosku jak Pani . Może warto wysłuchać jeszcze raz ...z rozmowy można wyciągnąć raczej wniosek by dbać o swoje hormony i robić wszystko by zachować je w jak najlepszym zdrowiu w sposób naturalny , ale w sytuacjach gdy już nie ma innej możliwości nie bać się tylko kontrolować dawki i znaleźć odpowiedniego swiadomego lekarza który nas w tym poprowadzi .
Możliwe, że rozmowa jest zagmatwana , ale też może być tak, że nie każdy słuchał ją uważnie, skoro Pani powyżej wyniosła z niej to, co w niej dokładnie jest :)
@ Używa Pani wyświechtanego zarzutu " czytaj ze zrozumieniem" Proszę zapoznać się szerzejz opiniami na dyskutowany temat w polskich realiach.Odsyłam też do wywiadu z chorą na raka piersi p.Anną Puślecką, która mówi o łykaniu jak dropsów tabletek antykoncepcyjnych, bez zadnych badań.
Hormonalna terapia zastępcza jak i stosowanie tabl.antykoncepcyjnych to czynniki raka piersi.
Dzisiaj p.doktor mówi o nowoczesnych lekach, 20 lat temu tez tak mówiono.....
A skutki będą takie same.
Ofiarami są kobiety, tłumy w szpitalach onkologicznych😔
Nie twierdzę, że w/w czynniki są jedynymi ale mają znaczny wpływ na tę chorobę. Mówią o tym prawie wszystkie badania przeprowadzane w USA, Danii dot właśnie leków nowej generacji gdzie jest mniejsza dawka estrogenu, niestety wcale nie zmniejszają ryzyka raka piersi.
Proszę podać uczciwie badania które wskazują na dobrodziejstwo stosowania w/w metod pod kątem zachorowalności na ten rodzaj nowotworu.
Pozdrawiam!
@@elasroka9876 bardzo chętnie zaproszę na kanał innego specjalistę z tej dziedziny, który będzie wspierał Pani tezę, jeśli taki jest - chętnie zaproszę, aby poznać inną perspektywę. Jeśli ma Pani taką osobę, poproszę o podesłanie nazwiska na kontakt@formanazycie.pl :)
Bezzzzzzz sensu 😴💤😪😪💤💤😪💤😪💤😪
Wygląda jak facet sorry .
Bardzo ładna pani Doktor. Jednak jej męski głos chyba świadczy ze sama ma problem z hormonami. Nie podoba mi się kiedy mówi "nie wiem". Zawężanie specializacji do samych hormonów świadczy o płytkim myśleniu.
no ewidentnie testosteron wyższy :D
Osoby ktore oceniaja glos kogos, to sa osoby o plytkim mysleniu. Zero inteligencji, typowi wiesniacy bez studiow!
@@cocinella822 jest wręcz odwrotnie. wiedzę i inteligencję trzeba mieć ;) choć wystarczy podstawowa wiedza z biologii na temat drugorzędowych cech płciowych charakterystycznych dla testosteronu, czyli tutaj przykładowo obniżony głos, jak u tej Pani. nikt nikogo przecież nie krytykuje, jedynie stwierdzamy fakt, że w hormonach coś musi być nie halo....... ;)
@@martak.7127 tak, specjalista na podstawie barwy głosu usłyszanej na YT wystawia diagnozę odnośnie stanu gospodarki hormonalnej brzmiącą "nie halo". Specjaliści z zakresu "komedia". @Norbert Pasista, słyszałeś takie powiedzenie że jak ktoś jest od wszystkiego to jest do niczego?
Nie pozwólcie tak gluoim ludzia się wypowiadać publicznie. Tragedia że tacy ludzie wogole są i sie wypowiadają. Totalne głupoty ta pani mowi i lepiej niech sie uciszy bo ktoś na tym może stracić na zdrowiu
Taki komentarz nic nie wnosi. Jeśli masz konkretne zarzuty merytoryczne - wskaż je wraz z dowodami na poparcie swoich tez. Inaczej taki zarzut nie ma sensu.
A czy antykoncepcja nie ma czasami działania wczesnoporonnego? Czy w tej sytuacji nie doszło już czasem do poczęcia, do powstania życia? Czy te metody nie ingerują w ludzkie życie? ----------- "Korzekwa-Kaliszuk zaznaczyła, że tzw. tabletka "dzień po" "może działać na dwa sposoby". "Jedno z tych działań to jest rzeczywiście działanie antykoncepcyjne, czyli takie, które zapobiega poczęciu dziecka. Jednak jeśli do poczęcia już doszło, albo dojdzie do niego mimo zastosowania pigułki - a jest to możliwe - wówczas działanie pigułki polega na utrudnieniu przemieszczania się już zapłodnionej komórki jajowej i powoduje zmiany w błonie śluzowej do macicy, które uniemożliwiają jej zagnieżdżenie się" - powiedziała".
Jeśli tak, to do czynienia mamy z aborcją farmakologiczną. Czy tak samo czasem nie działa antykoncepcja hormonalna - pigułki / tabletki (szczególnie dwuskładnikowe) - a także wkładki domaciczne, tzw. "spirala"? Antykoncepcja hormonalna przede wszystkim hamuje jajeczkowanie. Następne etapy działania antykoncepcyjnego to zagęszczenie śluzu w szyjce macicy, spowolnienie ruchów perystaltycznych w jajowodach oraz hamowanie wzrastania błony śluzowej, która wyściela jamę macicy. Te działania mają utrudnić przemieszczanie się plemników, zapłodnienie albo, jeśli już do niego dojdzie, uniemożliwić zagnieżdżenie się zarodka w macicy. W ten sposób dochodzi do bardzo wczesnego poronienia, którego kobieta nawet sobie nie uświadamia. Mówi się też, że z czasem organizm kobiety uodparnia się na hormony i pewne inne procesy i dochodzi do działania wczesnoporonnego. Co do tzw. "spirali" - "wkładki obojętne wywołują przede wszystkim stan zapalny śluzówki macicy - endometrium. Stan ten działa plemnikobójczo i w tym dopatruje się ich podstawowego działania. Są one mniej skuteczne niż wkładki z miedzią lub hormonalne, dlatego też stosuje się je coraz rzadziej. Wskaźnik ciąż dla tego typu wkładek wynosi 3 proc. Oprócz powyższego efektu, każda wkładka (zarówno z kategorii obojętnych, miedzianych, jak i hormonalnych) ma także działanie antynidacyjne. Jeśli zapytamy lekarza, co to właściwie znaczy, najczęściej usłyszymy bardzo naukowo brzmiące zdanie: „Antynidacyjne to znaczy uniemożliwiające implantację zapłodnionej komórki jajowej w endometrium”. I właściwie nadal niewiele będziemy wiedzieć… Powiedzmy więc językiem bardziej zrozumiałym: „implantacja” to zagnieżdżenie, „w endometrium”, czyli w śluzówce jamy macicy. Trudniej będzie wyjaśnić, co oznacza określenie „zapłodniona komórka jajowa”, ponieważ w istocie rzeczy nie o zapłodnioną komórkę jajową tu chodzi. Po zapłodnieniu komórka jajowa w ciągu kilku godzin zaczyna się dzielić. Powstają dwie komórki, cztery itd. I wtedy w języku medycznym nie nazywa się ich już „zapłodnioną komórką jajową”, tylko po prostu zarodkiem. A każda kobieta oczekująca dziecka wie, że to po prostu mały (bardzo mały!) człowiek. Zatem spirala nie dopuszcza do zagnieżdżenia dziecka w jamie macicy, co powoduje jego obumarcie. Spirala ma więc działanie wczesnoporonne!"
Dla mnie jest to bardzo wątpliwe moralnie i kontrowersyjne. Podchodzę do tego z dystansem i sporą dozą sceptycyzmu. Jestem nieufna wobec takich rozwiązań. Sądzę, że nie należy ryzykować - mimo wszystko. To wielka niewiadoma i ogromna niepewność. Trudno powiedzieć czy i w jakiej dokładnie sytuacji tak to zadziała. To ryzyko jednak istnieje. Bo przecież nie wiemy jak to może zadziałać. To wątpliwe działanie. To jest niebezpieczne i nie ma 100% pewności, że wszystko jest dobrze. A kobieta stosująca takie metody może nawet sobie tego nie uświadamiać, może nie mieć świadomości, nie zdawać sobie sprawy z tego, co mogło się wydarzyć... Większość ludzi chyba nie ma pojęcia jak to wszystko działa. Lepiej "dmuchać na zimne" i zrezygnować z tego...