Pozwól, że zrobię minimalny upgrade Twojego pomysłu: 1. Jako popychacz świetnie sprawdza się łuska 9mm ale koniecznie z pociskiem włożonym odwrotnie (czubkiem do środka, całkowicie schowanym w łusce). Taki popychacz nie kaleczy formatowanych łusek i nie odkształca się nawet po kilkudziesięciu przepchnięciach. No i każdy ma z czego go zrobić :) 2. Wewnątrz matrycy na górze znajduje się gwint. W czasie formatowania dwie łuski są wewnątrz matrycy, a ta aktualnie formatowana pcha je do góry od spodu. Czasami najwyższa łuska zahacza rantem o gwint a my napieramy, co prowadzi do zniszczenia górnej łuski, a czasami również pozostałych (prasy też szkoda bo siły są spore). Z tego powodu warto zrobić ze sztywnej folii z okładki na dokumenty tulejkę od samej góry do dołu wnętrza matrycy. W uzupełnieniu do filmu podaję również typ matrycy na której sprawdziłem działanie metody: LEE 90807 FACTORY CRIMP DIE kal. 9mm Makarov UWAGA: Na wątłych prasach progresywnych takich jak np. auto breach lock pro, łuski koniecznie należy najpierw zaformatować standardową matrycą 9x19, później natłuścić i dopiero później próbować tej metody, bo w przeciwnym wypadku szybciej tłok się wygnie, niż łuska przejdzie przez matrycę :) Sebastian pozdrawiam i jeszcze raz dziękuję za Twoje innowacyjne pomysły. Czekam na kolejne :)
Łoł, super. Dzięki wielkie za to że podzieliłeś się swoimi pomysłami. To właśnie taka współpraca owocuje w rozwój naszej pasji. Dziękuję i pozdrawiam. 👍🖐 ps. Pozwolę sobie przypiąć Twój komentarz, bo jest bardzo cenny, mam nadzieję że nie Masz nic przeciwko 😉
@@AlbinGwiazda Równolegle wpadłem na ten sam pomysł, włożony odwrotnie pocisk idealnie wpasował się w łuskę i cały zestaw doskonale sprawdza się przy przepychaniu :) Nie mam pojemniczka z zestawu Bulge Buster, w moim przypadku sprawdza się krótka, około 15 centymetrowa plastikowa rurka - identyczna średnicą jak z dozownika łusek LEE - wchodzi w matrycę do samego dna. Na szczycie rurki przykleiłem pojemniczek o średnicy około 10cm i wysokości ok. 15cm, tak że wylot rurki znajduje się w jego górnej części. Wypychane łuski spadają na dno, po przepchaniu kilkudziesięciu sztuk zdejmuję go z prasy z całym talerzem - prasa to Lee Value Turret - i jedziemy dalej. Do tej pory przepchałem jakieś 500 łusek, popsułem jeden popychacz :)
Cześć, już kiedyś trafiłem na Twój filmik, zresztą suba i tak mam, ale dopiero dziś dla spokoju duszy i komory zaopatrzyłem się w rzeczoną matrycę :) Pracuję głównie na raz strzelonych NXach, ale z racji posiadania kilku wiader typowego mixu wolę mieć w zanadrzu takie ostateczne rozwiązanie. Co prawda mojemu USP jest wszystko jedno co zjada, ale przygotowując typową tarczówkę do krótkiej komory Shadow, warto przygotować sobie partię "fabrycznych i odbulgowanych" łusek. Pozdrawiam serdecznie.
Za dzisiejszy patent sam osobiście bym Ci 1000👍dał😀 Miałem podobną sytuację z 45ACP w 911 ale tam problemem był kształt pocisku. W przymierze ok a co któraś sztuka blokowała się w komorze choć u kolegów latało. Problem rozwiązany po wymianie kształtu pocisku choć nawyk sprawdzania amunicji na zawody w wyjętej lufie pozostał do dziś 😁
Zamiast zdemontowanej lufy można używać specjalnych przymiarów do nabojów, są dostępne w sklepach, niedrogie. A sam pomysł z przeciskaniem łusek przez matrycę od Makarova genialny. McGyver by się nie powstydził.
Cześć, popyhacz jest od matrycy kalibrującej Lee .32 ale każdy tokarz Ci zrobi podobny za tzw. piwko 😉 Miło mi że doceniasz moją pracę. Dziękuję i pozdrawiam, Sebastian. 🖐
Myślę że dobrym sposobem byłoby wykonanie precyzyjnej tulei przez tokarza, przymocowanie jakiegoś lejka i po prostu wrzucanie każdej łuski jak nie przeleci to znaczy że ma wadę i wtedy formatujemy.
Każda ingerencja mechaniczna osłabia łuskę. Pytanie jes inne: Wolisz osłabić łuskę ale mieć pewność że pistolet zadziała prawidłowo, czy mieć nadzieję że jak pujdziesz na strzelnicę to napewno sobie postrzelasz i nie dojdzie do zacięcia broni?
Ja miałem dokładnie to samo z moim xdm 9x19. Zrobiłem sobie partię 100 kulek i przy 40-którejś po strzale było zacięcie. Popełniłem błąd dopychając ręcznie zamek no bo i owszem nabój odpalił, ale łuski za nic w świecie nie dało się wyciągnąć, a od nieudanych prób w końcu pazur wyciągu zniszczył kryzę. Pomógł mi kolega, który miał grube wyciory do CP. Pomyślałem sobie wtedy, że może to przypadek i strzelałem dalej, aż tu nagle znowu zacięcie z tą różnicą, że tym razem w lufie utkwił nabój którego nie dało się ani wyciągnąć ani dopchnąć. Pół godziny walczyłem z zamkiem i nie byłem w stanie ręcznie cofnąć zamka. Pomogło bicie o kant drewnianego stołu krawędzią gdzie jest sprężyna oporopowrotna i za którymś tam uderzeniem w koncu pocisk wyskoczył. Przez tą sytuację darowałem sobie elaboracje 9x19, ale widzę że nie wszystko stracone. Dzięki :)
Jest sposób by już na etapie formatowania łuski Parabellum sprawdzać łuski w sprawdzianie naboju. Jeżeli łuska po formatowaniu nie wchodzi do wzorca to ją odrzucamy a wszystkie, które wpadają bez problemu są O. K. Później możemy odrzucone łuski formatować w matrycy Makarowa. a nie wszystkie jak sugeruje autor. Mniej pracy a pewność co do łusek dobrych nieoceniona. Pozdrawiam. M.
@@AlbinGwiazda nie ogarnia. W pierwszej chwili myślałem, że matryca jest winna. Niestety zmiana matrycy nie pomaga. Ta sama przypadłość co w 9mm. Spęczanienie blisko denka łuski. Problem, rzadko się pojawia w platformie AR czy AK ale już z Grotem A1 prawie każdy blokowała zamek.
Nie wiem ile tysiecy lusek z 9 - tki odstrzelilem, sam a ile przytargalem ze strzelnicy i sformatowalem ale cos takiego do tej pory mi sie nie przytrafilo. Jakiej firmy jest ta luska ? Pozdro
Radek, bardzo zaciekawiła mnie Twoja odpowiedź. Zapytam o twoją opinię bo jestem jeszcze przed kupnem matryc: Myślisz, że jest szansa na ustawienie matrycy Dillon nr 1- factory format +odspłonkowanie w prasie progresywnej Lee (Auto Breech Lock Pro) tak, aby uzyskać taki efekt jak Ty? Nie miałem tej matrycy w rękach, więc pytam doświadczonego praktyka :)
Ciekawe. Nie wiedziałem, że po wyjściu z matrycy formatującej łuska może być nadal spuchnięta. Ja i tak robię plunk test każdej kupionej amunicji reelaborowanej. Akurat sprawdzam czy pocisk nie jest za płytko osadzony i nie dotyka do gwintu. Na ~1000 przebadanych nie zdarzyło mi się żeby nabój nie przeszedł, ale czytałem o przypadku zaelaborowanie 9x19 w łuskę makarowa :) Trzeba uważać.
W zestawie lee bulge costam pisze, jest napisane, ze oni nie robia do 9x19 bo budowa luski... akurat mnie dzisiaj naszło bo se przypomniałem o czyms takim...
Lee factry crimp formatuje dolną część łuski. Jest elementem formatujacym przy rym zestawie "bulp" Ale na klocku odpuść sobie elaboracje 10mm auto. Ten kaliber jest w usa znany z tego że potrafi klocka rozerwać na elaborce przez bardzo głęboki wślizg.
Ja też miałem podobny problem przy elaborce. Na starej CZ 85 jadła co jej się dało. Kilka tyś przewalone przez nią i nie było problemu. Kupiłem nowy pistolet i nagle taki sam problem. Po załadowaniu już nie można rozładować. Trzeba wystrzelić. A jak nie można było odstrzelić to używałem takiego sposobu co kolega. Czyli chwytasz mocno za zamek i uderzasz w rękojeść - jest to standardowe działanie w tego typu sytuacji. Przeszedłem na amunicję fabryczną i problem zniknął. Ta tania elaborka nie jest czymś super celnym i powtarzalnym. Do treningu dynamicznego spoko. A do tarczy już gorzej. Swoje doświadczenia opieram na 2 markach elaborki.
Moje tanfoglio ma wyjebane na te specznienia i i tak działa ale na klocku myślałem że będę musiał naboj wybijac mlotkiem :D wystarczy matryca lee factory crimp i po problemie
Witaj, moja CZ też ma sporą komorę i większość takich spęcznień łyka bez problemu. Sytuacja o której opowiadałem na początku filmu też wydarzyła się w Glocku, ale ja wolę dmuchać na zimne i będę wszystkie łuski (bez sprawdzania) przepuszczał przez matrycę FC. Tak dla św. spokoju. Pozdrawiam.
@@AlbinGwiazda Tylko ja używam factory crimp do 9x19 i to wystarcza. Do lubrykacji nie polecam oleju do broni. On niewiele daje. Formuła skopiowana z opakowania jednego z wiodących środków do lubrykacji: stosunek 1:10 lanolina bezwodna i izopropanol :) można psikać, można wylać na gąbeczkę i turlać, a po wyschnięciu izopropanolu prasę obsługujemy 1 palcem :D
@@AlbinGwiazda Ja przepuszczam gotowa amo przez Makarov 9mm . Jest to bezpieczne bo pin-popychacz jest na srodku nawiercony i nie naciska na splonke, ale pomysl z odwruceniem kolejnosci czyli najpierw Makarov a potem sizing die 9mm Luger jest ciekawy i napewno daje psychiczny komfort. Ciekawy film, czekam na nastepny. Pozdrawiam.
@@georgewojcik3635 witaj, ja wiem że można, tylko nie chciałem tego pokazać bo zaraz znalazoby się kilku troli i zrobiliby burzę. (Już to przerabiałem w odcinku o modyfikacji spustu w CZ 557) Dzięki za komentarz i pozdrawiam Sebastian.
Ale fajnie się oglądało. 😀👍Masz niesamowitą wiedzę. 💪 Z przyjemnością zostawiamy sub i łapkę. W wolnej chwili zapraszamy do nas. Nagrywamy z humorem. Może Wam się spodoba?
Pozwól, że zrobię minimalny upgrade Twojego pomysłu:
1. Jako popychacz świetnie sprawdza się łuska 9mm ale koniecznie z pociskiem włożonym odwrotnie (czubkiem do środka, całkowicie schowanym w łusce). Taki popychacz nie kaleczy formatowanych łusek i nie odkształca się nawet po kilkudziesięciu przepchnięciach. No i każdy ma z czego go zrobić :)
2. Wewnątrz matrycy na górze znajduje się gwint. W czasie formatowania dwie łuski są wewnątrz matrycy, a ta aktualnie formatowana pcha je do góry od spodu. Czasami najwyższa łuska zahacza rantem o gwint a my napieramy, co prowadzi do zniszczenia górnej łuski, a czasami również pozostałych (prasy też szkoda bo siły są spore). Z tego powodu warto zrobić ze sztywnej folii z okładki na dokumenty tulejkę od samej góry do dołu wnętrza matrycy.
W uzupełnieniu do filmu podaję również typ matrycy na której sprawdziłem działanie metody: LEE 90807 FACTORY CRIMP DIE kal. 9mm Makarov
UWAGA: Na wątłych prasach progresywnych takich jak np. auto breach lock pro, łuski koniecznie należy najpierw zaformatować standardową matrycą 9x19, później natłuścić i dopiero później próbować tej metody, bo w przeciwnym wypadku szybciej tłok się wygnie, niż łuska przejdzie przez matrycę :)
Sebastian pozdrawiam i jeszcze raz dziękuję za Twoje innowacyjne pomysły. Czekam na kolejne :)
Łoł, super. Dzięki wielkie za to że podzieliłeś się swoimi pomysłami. To właśnie taka współpraca owocuje w rozwój naszej pasji. Dziękuję i pozdrawiam. 👍🖐 ps. Pozwolę sobie przypiąć Twój komentarz, bo jest bardzo cenny, mam nadzieję że nie Masz nic przeciwko 😉
@@AlbinGwiazda Równolegle wpadłem na ten sam pomysł, włożony odwrotnie pocisk idealnie wpasował się w łuskę i cały zestaw doskonale sprawdza się przy przepychaniu :) Nie mam pojemniczka z zestawu Bulge Buster, w moim przypadku sprawdza się krótka, około 15 centymetrowa plastikowa rurka - identyczna średnicą jak z dozownika łusek LEE - wchodzi w matrycę do samego dna. Na szczycie rurki przykleiłem pojemniczek o średnicy około 10cm i wysokości ok. 15cm, tak że wylot rurki znajduje się w jego górnej części. Wypychane łuski spadają na dno, po przepchaniu kilkudziesięciu sztuk zdejmuję go z prasy z całym talerzem - prasa to Lee Value Turret - i jedziemy dalej. Do tej pory przepchałem jakieś 500 łusek, popsułem jeden popychacz :)
Pierwszy raz oglądam. Widać, że chłop lubi to. 👍👍👍😁😜
To prawda, lubię to jak Azor schab 😛 Dzięki wielkie, miło że zajrzałeś.
Hejka Sebastianie! Jak zawsze miło posłuchać! Like30> Pozdrawiam serdecznie!
Dzięki i wzajemnie:)
Cześć, już kiedyś trafiłem na Twój filmik, zresztą suba i tak mam, ale dopiero dziś dla spokoju duszy i komory zaopatrzyłem się w rzeczoną matrycę :) Pracuję głównie na raz strzelonych NXach, ale z racji posiadania kilku wiader typowego mixu wolę mieć w zanadrzu takie ostateczne rozwiązanie. Co prawda mojemu USP jest wszystko jedno co zjada, ale przygotowując typową tarczówkę do krótkiej komory Shadow, warto przygotować sobie partię "fabrycznych i odbulgowanych" łusek. Pozdrawiam serdecznie.
Witaj kolego, cieszę się że znalazłeś coś dla siebie. Zapraszam częściej i pozdrawiam. 🖐
Za dzisiejszy patent sam osobiście bym Ci 1000👍dał😀 Miałem podobną sytuację z 45ACP w 911 ale tam problemem był kształt pocisku. W przymierze ok a co któraś sztuka blokowała się w komorze choć u kolegów latało. Problem rozwiązany po wymianie kształtu pocisku choć nawyk sprawdzania amunicji na zawody w wyjętej lufie pozostał do dziś 😁
Witaj, miło że doceniasz. Cieszę się jak moje filmy Komuś się przydadzą. Pozdrawiam.
Zamiast zdemontowanej lufy można używać specjalnych przymiarów do nabojów, są dostępne w sklepach, niedrogie. A sam pomysł z przeciskaniem łusek przez matrycę od Makarova genialny. McGyver by się nie powstydził.
Wiem, ale nie mam ;)
Mialem o tym napisać ale widzę że już HogHunter47 o tym wspomniał.
A ja mam taki przymiar ;)
Ciekawy film Pozdrawiam
Pomysł genialny. Dzięki! Od czego przysposobiłeś taki fajny popychacz??
Cześć, popyhacz jest od matrycy kalibrującej Lee .32 ale każdy tokarz Ci zrobi podobny za tzw. piwko 😉 Miło mi że doceniasz moją pracę. Dziękuję i pozdrawiam, Sebastian. 🖐
Myślę że dobrym sposobem byłoby wykonanie precyzyjnej tulei przez tokarza, przymocowanie jakiegoś lejka i po prostu wrzucanie każdej łuski jak nie przeleci to znaczy że ma wadę i wtedy formatujemy.
Owszem to jest niezły pomysł, jednak mnoży czynności. Wolę nie segregować i się nie zastanawiać, puszczam wszystko jak leci i wiem że będą OK.
@@AlbinGwiazda a to nie nazywa się przymiar wzorcowy ? po drugie odstrzelone luski moga nie wejsc z powody wygiecia wyzej ktore poprawia sam format
Czy ta czynność osłabia łuske ?
Każda ingerencja mechaniczna osłabia łuskę. Pytanie jes inne: Wolisz osłabić łuskę ale mieć pewność że pistolet zadziała prawidłowo, czy mieć nadzieję że jak pujdziesz na strzelnicę to napewno sobie postrzelasz i nie dojdzie do zacięcia broni?
Ja miałem dokładnie to samo z moim xdm 9x19. Zrobiłem sobie partię 100 kulek i przy 40-którejś po strzale było zacięcie. Popełniłem błąd dopychając ręcznie zamek no bo i owszem nabój odpalił, ale łuski za nic w świecie nie dało się wyciągnąć, a od nieudanych prób w końcu pazur wyciągu zniszczył kryzę. Pomógł mi kolega, który miał grube wyciory do CP. Pomyślałem sobie wtedy, że może to przypadek i strzelałem dalej, aż tu nagle znowu zacięcie z tą różnicą, że tym razem w lufie utkwił nabój którego nie dało się ani wyciągnąć ani dopchnąć. Pół godziny walczyłem z zamkiem i nie byłem w stanie ręcznie cofnąć zamka. Pomogło bicie o kant drewnianego stołu krawędzią gdzie jest sprężyna oporopowrotna i za którymś tam uderzeniem w koncu pocisk wyskoczył. Przez tą sytuację darowałem sobie elaboracje 9x19, ale widzę że nie wszystko stracone. Dzięki :)
Witaj, cieszę się że mogę pomóc. Elaboruj i strzelaj, pozdrawiam i zapraszam częściej na mój kanał.
Jest sposób by już na etapie formatowania łuski Parabellum sprawdzać łuski w sprawdzianie naboju. Jeżeli łuska po formatowaniu nie wchodzi do wzorca to ją odrzucamy a wszystkie, które wpadają bez problemu są O. K. Później możemy odrzucone łuski formatować w matrycy Makarowa. a nie wszystkie jak sugeruje autor. Mniej pracy a pewność co do łusek dobrych nieoceniona. Pozdrawiam. M.
Jaką średnicę wejściową ma Pana matryca? Mam w rękach tą matrycę do makarowa (ale w czarnym pudełku) i średnica to 9,80 i chyba trochę za mało...?
Cześć, moja też ma 9, 80 Ważne żeby to była matryca Crimp.
Spróbowałem usunąć spęcznienia łuski tą metodą ale łuska blokuje się na kowadełku w matrycy.
Co to jest kowadełko?
@@AlbinGwiazda Chodziło mi o kryzę. 😄😁
@@taz7565 Spoko, dobrze nasmarowana przechodzi ;)
Czy podobną matryce lub podobny sposób w 223 ktoś stosuje?
Cześć, niestety nie wiem bo nie zgłębiałem tematu. A matryca FL nie ogarnia?
@@AlbinGwiazda nie ogarnia. W pierwszej chwili myślałem, że matryca jest winna. Niestety zmiana matrycy nie pomaga. Ta sama przypadłość co w 9mm. Spęczanienie blisko denka łuski. Problem, rzadko się pojawia w platformie AR czy AK ale już z Grotem A1 prawie każdy blokowała zamek.
@@krzysiekwieczorek3720 A może rozwiązaniem jest matryca small base ?
@@AlbinGwiazda Widziałem do Roll Sizera wymienne płytki pod 9mm i pod 223 ale cena skutecznie zniechęca. Sprawdzę temat small base.
Nie wiem ile tysiecy lusek z 9 - tki odstrzelilem, sam a ile przytargalem ze strzelnicy i sformatowalem ale cos takiego do tej pory mi sie nie przytrafilo. Jakiej firmy jest ta luska ?
Pozdro
Cześć Andy7, teraz nie powiem bo już dawno jej nie mam, ale uwierz mi że się zdarza 😉
Jezeli mowisz, ze sie zdarza, to dlaczego mialbym w to nie wierzyc ? Pozdro !
Fajny filmik. Miałem podobny problem z łuskami 9 mm . Musiałem tylko porządnie przestawić matrycę nr 1 od (dillona) i problem zniknął.
To fajnie że udało Ci się ta załatwić regulacją matrycy. 😉
Radek, bardzo zaciekawiła mnie Twoja odpowiedź. Zapytam o twoją opinię bo jestem jeszcze przed kupnem matryc: Myślisz, że jest szansa na ustawienie matrycy Dillon nr 1- factory format +odspłonkowanie w prasie progresywnej Lee (Auto Breech Lock Pro) tak, aby uzyskać taki efekt jak Ty? Nie miałem tej matrycy w rękach, więc pytam doświadczonego praktyka :)
@@gregorymychair9554 przepraszam że odpowiadam aż teraz, nie mam prasy lee ale wg mnie się uda.
Ciekawe. Nie wiedziałem, że po wyjściu z matrycy formatującej łuska może być nadal spuchnięta. Ja i tak robię plunk test każdej kupionej amunicji reelaborowanej. Akurat sprawdzam czy pocisk nie jest za płytko osadzony i nie dotyka do gwintu. Na ~1000 przebadanych nie zdarzyło mi się żeby
nabój nie przeszedł, ale czytałem o przypadku zaelaborowanie 9x19 w łuskę makarowa :) Trzeba uważać.
To prawda, elaboracja to nie żarty. 😉
W zestawie lee bulge costam pisze, jest napisane, ze oni nie robia do 9x19 bo budowa luski... akurat mnie dzisiaj naszło bo se przypomniałem o czyms takim...
A ja pokazałem że można 😉
A jak rozwiązać taki problem z łuskami innych kalibrów. Na przykład łuska 10 mm Auto strzelona z Glocka 20.
Niestety nie wiem, nie mam tego kalibru i nie zagłębiałem się w tematykę.
Lee factry crimp formatuje dolną część łuski. Jest elementem formatujacym przy rym zestawie "bulp"
Ale na klocku odpuść sobie elaboracje 10mm auto. Ten kaliber jest w usa znany z tego że potrafi klocka rozerwać na elaborce przez bardzo głęboki wślizg.
Co to sie dzis stalo ze nie bylo powiadomienia🤔😱Pozdrawiam 👋
Pojęcia nie mam, ale Ty już trzeci jesteś. Chyba algorytmy YT mnie banują 🤔
Pozdrawiam
Pozdrawiam i ja.
Ja też miałem podobny problem przy elaborce.
Na starej CZ 85 jadła co jej się dało. Kilka tyś przewalone przez nią i nie było problemu.
Kupiłem nowy pistolet i nagle taki sam problem. Po załadowaniu już nie można rozładować. Trzeba wystrzelić. A jak nie można było odstrzelić to używałem takiego sposobu co kolega. Czyli chwytasz mocno za zamek i uderzasz w rękojeść - jest to standardowe działanie w tego typu sytuacji. Przeszedłem na amunicję fabryczną i problem zniknął.
Ta tania elaborka nie jest czymś super celnym i powtarzalnym. Do treningu dynamicznego spoko. A do tarczy już gorzej.
Swoje doświadczenia opieram na 2 markach elaborki.
Tak jest jak piszesz, dla tego ja sam elaboruję. Dzięki za komentarz. Pozdrawiam.
Moje tanfoglio ma wyjebane na te specznienia i i tak działa ale na klocku myślałem że będę musiał naboj wybijac mlotkiem :D wystarczy matryca lee factory crimp i po problemie
Witaj, moja CZ też ma sporą komorę i większość takich spęcznień łyka bez problemu. Sytuacja o której opowiadałem na początku filmu też wydarzyła się w Glocku, ale ja wolę dmuchać na zimne i będę wszystkie łuski (bez sprawdzania) przepuszczał przez matrycę FC. Tak dla św. spokoju. Pozdrawiam.
@@AlbinGwiazda Tylko ja używam factory crimp do 9x19 i to wystarcza. Do lubrykacji nie polecam oleju do broni. On niewiele daje. Formuła skopiowana z opakowania jednego z wiodących środków do lubrykacji: stosunek 1:10 lanolina bezwodna i izopropanol :) można psikać, można wylać na gąbeczkę i turlać, a po wyschnięciu izopropanolu prasę obsługujemy 1 palcem :D
@@Oculi_tui_vitare Dziękuję za przepis, na pewno spróbuję. Pozdrawiam.
@@AlbinGwiazda Ja przepuszczam gotowa amo przez Makarov 9mm . Jest to bezpieczne bo pin-popychacz jest na srodku nawiercony i nie naciska na splonke, ale pomysl z odwruceniem kolejnosci czyli najpierw Makarov a potem sizing die 9mm Luger jest ciekawy i napewno daje psychiczny komfort. Ciekawy film, czekam na nastepny. Pozdrawiam.
@@georgewojcik3635 witaj, ja wiem że można, tylko nie chciałem tego pokazać bo zaraz znalazoby się kilku troli i zrobiliby burzę. (Już to przerabiałem w odcinku o modyfikacji spustu w CZ 557) Dzięki za komentarz i pozdrawiam Sebastian.
Ale fajnie się oglądało. 😀👍Masz niesamowitą wiedzę. 💪 Z przyjemnością zostawiamy sub i łapkę. W wolnej chwili zapraszamy do nas. Nagrywamy z humorem. Może Wam się spodoba?
Dzięki, zasubskrybowałem i w wolnej chwili pooglądam. Pozdrawiam.
Świetny odcinek 👌 zostawiamy suba i łapkę w górę 😁 wpadnij do nas na kanał 😅👍
A dziękuję, już śmigam 😀
Nie cmokamy , w słuchawkach jest to nie do słuchania . Zastanówcie się na tym lub sami sobie to po słuchajcie .
Ok. postaram się zapamiętać, a jak to wszystkie uwagi a treść i wiedza jaką przekazałem jest wartościowa, to wypada podziękować i dla zasięgu dać 👍
mierzyć łuski do 9mm to niezły masochizm
Ale nie zmierzona może doprowadzić do zacięcia broni. 😉
Niby taka błahostka a jak potrafi umilić życie.