Są single również na 33 obroty jak i maxi single na 45 obrotów. Miałem Fryderyka i takiego Pioneer a zgadzam się z przedstawioną opinią. Fryderyk przenosił pracę silnika na igłę i to było słychać
Polskie sprzęty osiągają tak wysokie ceny , ponieważ wielu nabywców podchodzi do tego z sentymentem kiedyś miałem chce teraz mieć, a że mnie stać to zapłacę pomimo ,że jest dużo fajniejszego sprzętu ...
Autorewers w gramofonach to jest możliwość zmiany kierunku obracania się płyty do tyłu. Taką funkcję mają niektóre gramofony dla D-Jejów do miksowania i specjalnych efektów.
Fryderyk ok, ale Adam lub Daniel jest fajniejszy, oczywiście wkładkę z igłą zamienić na AT ,Ortofon lub na jaką kogo stać.Fajny filmik, Puławy Pozdrawiają.
Bywają małe płyty o prędkości 33 RPM (czyli EP-ki) jak i duże o prędkości 45 RPM (maxi single), więc automatyczne ustawianie prędkości odtwarzania byłoby bezzasadne.
To co jest teraz obecnie to wszechobecny plastik. Kupiłem niedawno nowy gramofon i rozpacz! Co z tego ze lepsze wkładki jak mechanika bazarowa. Stare polskie gramofony miały kluczowe elementy z metalu i wykonane bardzo dokładnie (napęd ramienia). Dlatego też mają swoją cenę.
Miałem gramofon Daniel. Jego mankamenty. Transformator sieciowy zbyt głośny. Silniczek napędowy produkcji Silmy miał zbyt duże drgania własne [licencja japońska]. Ale jak zwykle w zakładach pod zarządem komuny trudno było utrzymać właściwe parametry. Produkowano szajs. Wkładki Mf 100 i pochodne były tragiczne. Ja w swoim używałem Shure 44. Problemy z obrotami. Ale to wynikało ,że kontrola obrotów za pomocą neonówki wpiętej do sieci za czasów komuny sprawiała kłopoty. Wynikało to z tego, że częstotliwość prądu w sieci oscylowała między 48-50Hz. Chociaż 50Hz to była rzadkość. Pracowałem w laboratorium gdzie stale monitorowaliśmy ten parametr O napięciu nie wspomnę. Z reguły poniżej 220V. Ale to były czasy tak zwane Gierkowskie. Komuna rżnęła nas na wszystkim. Mimo wszystko Daniel był dużym osiągnięciem konstruktorów Foniki. Aha paski napędowe wykonane z gumy jak ją nazywaliśmy kartoflanej. Szybko się rozciągały. No i cena z kosmosu ale ludzie kupowali jak ciepłe bułeczki. Gdyby podzespoły osiągały założone przez konstruktorów Foniki parametry to byłby to bardzo dobry wyrób.
Reapet w gramofonach to nie jest auto-rewers tylko zwykle powtarzanie jednej strony plyty. Np Denon DP47F ma duzo innych funkcji . autorewers, autorevers «funkcja w magnetofonie polegająca na automatycznym odtwarzaniu drugiej strony kasety po skończeniu się pierwszej»
To jest zrozumiałe że gramofon nie ustawia obrotów automatycznie! Jak ktoś ma dużo płyt to wie że były też single winylowe o dużej średnicy (jak tradycyjny LP) ale na obroty 45. Gdyby było automatyczne ustawienie obrotów to taki singiel grałby z prędkością 33 obr./min czyli praktycznie bez sensu. Dla przykładu mam singiel Sandry z nieśmiertelnym utworem "Maria Magdalena". To jest normalna duża płyta na 45 obr./min ale na każdej stronie jest tylko jeden utwór muzyczny.
Nie uważam żeby odtwrzanie jednej płyty w koło jest bzdurą, zajebista sprawa zwłaszcza jak jesteśmy biedni i mamy jedną płytę która jest nasza ulubiena a nie ciągle odpalać to samo. Osobiście uważam za niezłą funkcje.
A ja wybrałbym Technicsa z ramieniem zamocowanym w pokrywie górnej. Tam nie ma tradycyjnego ramienia ale serwomechanizm poruszający wkładkę prostopadle do płyty. Są różne modele z różnym stopniem automatyzacji. Niestety bardzo trudno obecnie kupić.
Nie zgodze sie ze po odsluchu stwierdzil pan ze pionier czy onkyo jest lepsze od Daniela Bo to przeciez jest kwestia wkladki i igly. Jezeli od mechanicznej strony gramofon jest w 100% sprawny to czy to nasz czy "zachodni" bedzie gral tak samo.
SUPER sprzęt !
Są single również na 33 obroty jak i maxi single na 45 obrotów. Miałem Fryderyka i takiego Pioneer a zgadzam się z przedstawioną opinią. Fryderyk przenosił pracę silnika na igłę i to było słychać
Polskie sprzęty osiągają tak wysokie ceny , ponieważ wielu nabywców podchodzi do tego z sentymentem kiedyś miałem chce teraz mieć, a że mnie stać to zapłacę pomimo ,że jest dużo fajniejszego sprzętu ...
👍👍👍 OK. mówisz, że sprzęt zachodni gra dużo lepiej, ale to igła jest wyznacznikiem sygnału.
To nie jest gramofon z AutoRewersem. To jest po prostu gramofon z funkcją Repeat.
Autorewers w gramofonach to jest możliwość zmiany kierunku obracania się płyty do tyłu. Taką funkcję mają niektóre gramofony dla D-Jejów do miksowania i specjalnych efektów.
Dziękuje .
Fryderyk ok, ale Adam lub Daniel jest fajniejszy, oczywiście wkładkę z igłą zamienić na AT ,Ortofon lub na jaką kogo stać.Fajny filmik, Puławy Pozdrawiają.
Bywają małe płyty o prędkości 33 RPM (czyli EP-ki) jak i duże o prędkości 45 RPM (maxi single), więc automatyczne ustawianie prędkości odtwarzania byłoby bezzasadne.
To co jest teraz obecnie to wszechobecny plastik. Kupiłem niedawno nowy gramofon i rozpacz! Co z tego ze lepsze wkładki jak mechanika bazarowa. Stare polskie gramofony miały kluczowe elementy z metalu i wykonane bardzo dokładnie (napęd ramienia). Dlatego też mają swoją cenę.
Miałem gramofon Daniel. Jego mankamenty. Transformator sieciowy zbyt głośny. Silniczek napędowy produkcji Silmy miał zbyt duże drgania własne [licencja japońska]. Ale jak zwykle w zakładach pod zarządem komuny trudno było utrzymać właściwe parametry. Produkowano szajs. Wkładki Mf 100 i pochodne były tragiczne. Ja w swoim używałem Shure 44. Problemy z obrotami. Ale to wynikało ,że kontrola obrotów za pomocą neonówki wpiętej do sieci za czasów komuny sprawiała kłopoty. Wynikało to z tego, że częstotliwość prądu w sieci oscylowała między 48-50Hz. Chociaż 50Hz to była rzadkość. Pracowałem w laboratorium gdzie stale monitorowaliśmy ten parametr O napięciu nie wspomnę. Z reguły poniżej 220V. Ale to były czasy tak zwane Gierkowskie. Komuna rżnęła nas na wszystkim. Mimo wszystko Daniel był dużym osiągnięciem konstruktorów Foniki. Aha paski napędowe wykonane z gumy jak ją nazywaliśmy kartoflanej. Szybko się rozciągały. No i cena z kosmosu ale ludzie kupowali jak ciepłe bułeczki. Gdyby podzespoły osiągały założone przez konstruktorów Foniki parametry to byłby to bardzo dobry wyrób.
Reapet w gramofonach to nie jest auto-rewers tylko zwykle powtarzanie jednej strony plyty. Np Denon DP47F ma duzo innych funkcji . autorewers, autorevers «funkcja w magnetofonie polegająca na automatycznym odtwarzaniu drugiej strony kasety po skończeniu się pierwszej»
To jest zrozumiałe że gramofon nie ustawia obrotów automatycznie! Jak ktoś ma dużo płyt to wie że były też single winylowe o dużej średnicy (jak tradycyjny LP) ale na obroty 45. Gdyby było automatyczne ustawienie obrotów to taki singiel grałby z prędkością 33 obr./min czyli praktycznie bez sensu. Dla przykładu mam singiel Sandry z nieśmiertelnym utworem "Maria Magdalena". To jest normalna duża płyta na 45 obr./min ale na każdej stronie jest tylko jeden utwór muzyczny.
Mitsubishi LT-30 to najlepszy gramofon na swiecie. Jedyny w ktorym "bierny sygnal" nie przenosi sie na glosniki.
Nie uważam żeby odtwrzanie jednej płyty w koło jest bzdurą, zajebista sprawa zwłaszcza jak jesteśmy biedni i mamy jedną płytę która jest nasza ulubiena a nie ciągle odpalać to samo. Osobiście uważam za niezłą funkcje.
To nie jest autorevers bo płyta się nie odwraca na drugą stronę. To poprostu repeat
A ja wybrałbym Technicsa z ramieniem zamocowanym w pokrywie górnej. Tam nie ma tradycyjnego ramienia ale serwomechanizm poruszający wkładkę prostopadle do płyty. Są różne modele z różnym stopniem automatyzacji. Niestety bardzo trudno obecnie kupić.
Prędkości raczej nie powi ien zmienia automatycznie,mam w swojej kolekcji płyty duże nagrane w 45obr i analogicznie single w 33.pozdr.
Jest szansa kupić jakiś w porządku gramofon dla nowicjusza do 500 zl? :/ Pisze pytanko ponieważ filmik ma już rok :P
Nie zgodze sie ze po odsluchu stwierdzil pan ze pionier czy onkyo jest lepsze od Daniela Bo to przeciez jest kwestia wkladki i igly. Jezeli od mechanicznej strony gramofon jest w 100% sprawny to czy to nasz czy "zachodni" bedzie gral tak samo.