0:40 Honda Civic VI 1:38 Audi A3 8L 2:38 Peugeot 206 GTI 3:45 Citroen C2 VTS 4:47 Audi TT 5:48 Volvo C70 6:54 Toyota Celica 7:47 Ford Fiesta ST 8:45 Mazda MX-5 10:03 BMW E46 11:23 Ford Mustang IV 12:43 Toyota MR2 13:49 Ford Focus ST MK2
Na pewno nie tylnonapędowe na pierwsze auto, zdajesz na przednionapędowym i dopiero się uczysz, a opanowanie tylnonapędowe dzieci trudniej opanują, wypadki to potwierdzają.
@@iBlackLagoon Ja zaczynałem od tylnopędów i kiedyś na takich się zdawało. A tylnopęd nie taki straszny jak go malują, nie wiem czy jest ktoś tak sprytny by nie opanować najsłabszego e46 czy starego merca w dieslu
Debilna propozycja na pierwszą furę, ani to bezpieczne, a większość części z Ameryki sprowadzać co dla świeżo upieczonego kierowcy jest debilną propozycją. No i "Takiego mustanga spokojnie kupicie do 30 tyś zł." - szkoda że na OTOMOTO jest jeden jedyny egzemplarz który pokazano w materiale, sami nie znaleźli innych egzemplarzy więc wkleili 4.6 i 4.9 w 12:35 - jest jeden jedyny egzemplarz na otomoto, powinno to zapalić żarówkę w idiotycznej głowie autora filmu że to nie jest dobra propozycja na pierwszą furę, ale ch*j będzie co wkleić na miniaturkę filmu - propozycja na miano idioty :)
@@Spasm975 dwa lata temu jak kupowałem mojego to na olx było ok 8 sztuk, mój kosztował 26 tys, a części można znaleźć na polskich stronach, oczywiście nie wszystkie, ale tak jak piszesz, dla początkującego kierowcy to nie jest dobra opcja, napęd na tył,większość egzemplarzy brak abs, brak kontroli trakcji, świeży kierowca nie poradzi sobie z takim autem, wystarczy popatrzeć ile mustangi mają wypadków. Ten Mustang to było moje 5 auto, ale fajnie się w zimę jeździło na najtańszych oponach wielosezonowych:-)
Ja poszedłem w mx-5 nb. Naprawdę fajny stan, głowne komponenty śmigają bez zarzutu, silnik chodzi równo, biegi się wbijają tak 👌Za to dużo rzeczy co mogę porobić samemu i się czegoś nauczyć. No jednak problemem ta jazda w zimie będzie ale jestem gotów się z tym liczyć dla tak pięknego samochodu, co mi szkodzi przez ten miesiąc jak trochę napada autobusem do szkoły czy później na studia zajechać.
Te mustangi sn95 to są genialne auta. Ok może jeszcze nie są klasykami i trochę jeszcze będą musiały na to miano poczekać...ale... Ja wróżę im podobny los co poprzednikowi foxbody... Wspaniałe są ❤🔥
Debilna propozycja na pierwszą furę, ani to bezpieczne, a większość części z Ameryki sprowadzać co dla świeżo upieczonego kierowcy jest debilną propozycją. No i "Takiego mustanga spokojnie kupicie do 30 tyś zł." - szkoda że na OTOMOTO jest jeden jedyny egzemplarz który pokazano w materiale, sami nie znaleźli innych egzemplarzy więc wkleili 4.6 i 4.9 w 12:35 - jest jeden jedyny egzemplarz na otomoto, powinno to zapalić żarówkę w idiotycznej głowie autora filmu że to nie jest dobra propozycja na pierwszą furę, ale ch*j będzie co wkleić na miniaturkę filmu - propozycja na miano idioty :)
Myślę że już zaczynają być traktowane jak klasyki i lawinowo rośnie ich ilość na polskich drogach. Jak szukałem swojego to przez ok 6 miesięcy na otomoto były z 3szt jakiś zajazdów...
Moja pierwsza bryka to Toyota Starlet EP91 z 1997 r. Silnik 1.3 75 KM wolnossąca. Niby mało, ale przy mniej niż tonie masy jest rakietą i mało pali. Plus się nie psuje, a jak się zadba o progi to nie skoroduje. Ponad 10 lat temu rozbiłem swoją po miesiącu od odebrania prawka - maska, pas przedni, reflektor, zbiornik płynu do spryskiwaczy, chłodnica i wiatrak chłodnicy plus malowanie maski za 2 tysiące wtedy? Dzisiaj pewnie byłoby to ponad 6 koła. No wspaniałe auto
„Moja” pierwsza szczała to Yariska pierwszej generacji. Nie planowałem jej nawet kupować bo zawsze twierdziłem ze Yariska to babskie autko. Ale że znajomy miał na sprzedaż (a wiem ze w rodzinie dbali o samochody), cena atrakcyjna a w domu faktycznie drugie autko zrobiłoby robotę to stwierdziłem ze biere. Obecnie sluzy przede wszystkim mamie, małe, czerwone, idiotoodporne (serio, wymienia się tylko to co się zużyje, 3 lata bez żadnych większych awarii) i przestronne w środku (mam 190 i jeżeli nikt za mną nie siedzi to miejsca na nogi multum, nad głową tez na spokojnie). Polecam każdemu kto chce autko które nie zrujnuje portfela i nie zajmie dużo miejsca przy parkowaniu 💪🏻
Ja lubię samochody, ale kompaktowe sedany/fiftbacki, ewentualnie combi, więc niewiele z dobrych propozycji na pierwsze auto akurat dla mnie tutaj się znalazło. Nawiasem mówiąc ty wymieniłeś auta dla ludzi, które nie lubią samochody, lecz samochody sportowe.
@@rafaukasz110 no to nie ma co się zepsuć 👍🙂 brachol miał E36 w sedanie 2.5 na vanosie właśnie na żeliwnym 🙂 miał oryginalną szpere 25% 🙂 kurde jak to fajnie jeździło🙂 ja jeździłem 4 lata E46 bez awarii ale miałem już 2.5 na podwójnym vanosie no i aluminium blok 🙂 silnik super jedynie trzeba uważać na temperaturę 😅
Miałem Peugeota 206... Belka to rzeczywiście było utrapienie, raz wymieniona, za 3 lata znowu dawała o sobie znać... I ta cudowna elektryka - kierunkowskazy działały jak chciały (jak przestały 'klikać', trzeba było wajchę w odpowiednią stronę 'docisnąć'), długie światła potrafiły się same wyłączyć podczas jazdy, tak samo jak przeciwmgielne, czasem sam z siebie gasł kilka razy podczas trasy i wtedy szarpał przy zmianie biegów, jeśli nie była wykonana w stylu rajdowca... No ale potem sam się "naprawiał" 😂 Nigdy nie można było przewidzieć, co się z tym autem, poniekąd już dwudziestoletnim, stanie, ale na zawsze będzie w moim sercu i pamięci, bo od listopada mam nowe auto 😁
Moim zdaniem warto by było wspomnieć o Opel Corsa z 2007 z silnikiem 1.4. Posiadam to auto od ponad roku i na ten moment nic się zepsuło, pali bardzo mało i nie wygląda najgorzej. Polecam, fajne auto dla początkującego kierowcy do 10k ;)
Moim pierwszym autem w 2013/14 roku była Alfa Romeo 147 1,6twinspark (120km, wolnossąca benzyna). Ale to było wspaniałe auto! Mimo że obecnie mam Brere, to uważam że jeździła milion razy lepiej i dawała więcej funu. Szkoda tylko że zgniła i panewki wyszły bokiem po zerwaniu paska rozrządu 😅
Moje pierwsze auto to Mitsubishi Lancer SE AWC sprowadzone z Kanady. W wieku 28 lat udało mi się spełnić swoje marzenie motoryzacyjne. Do tej pory jeździłem samochodem, który był od wielu lat w mojej rodzinie, lecz jako właściciel to właśnie Mitsubishi jest moim pierwszym autem.
MR2 MY99-07 posiadały silnik 1.8 z Celicy a nie 2.0, ogólnie jednostka 1ZZ była też w lotusie elise 2L jednostka znajdowała się w poprzedniej generacji i był to pancerny 3S
nie każdy 3s jest taki świetny jak go malują. 3s-ge (oraz GTE) rev2 (najczęściej występujący w celica V oraz mr2 sw20 do 94) ma wadę na pierścieniach i auto bierze coraz więcej oleju i traci moc Nie znam silnika który by przejechał więcej niż 240tys i nie wymagał remontu (auta też nie miały prostego życia, bo to auta sportowe i były swego czasu relatywnie tanie) 3s-ge (oraz GTE) rev3 (celica 6 oraz mr2 sw20 po 94) były już poprawione i naprawdę nie wymagają jakiś większych prac niż eksploatacja. (mr2 sw20 jest dużo mniej z tym silnikiem niż z rev2, celica VI w wersji 2.0 ma rev3) 3s-ge rev4 beams (silnik posiadał pojedyncze vvti) był tak naprawdę świetnym silnikiem (mr2 sw20 97-99 tylko na japonie/celica VI prawdopodobnie też tylko na japonie posiadały tak zwany red top 200km i manual, toyota caldina 190km z automatem która wychodziła również tylko na japonie miała tak zwany grey top na którego bazie zrobiono wersje GTE która jeździła w caldinie ale tez w corolli rajdowej) 3s-ge rev5 beams Black top (silnik posiadał podwójne vvti) był montowany w toyota altezza 210km i szedł na japonie Nie licząc celicki VI to większość aut dostaniesz z rev2, które niestety nie było najlepsze. Jak to się mówi na forum mr2, najlepszą opcją na naprawę rev2 jest swap na rev3.
Jako właściciel Miaty NB 1.90m wzrostu która w ostatnie 4 miesiące zrobiła 7tys. KM nie zgadzam się że nie da się miatką robić tripów. Da się i to bardzo klimatycznych 😅 Dla wysokich osób - Szukajcie polifta z racji na bardziej "kubełkowe" fotele i szykujcie się na zmianę kierownicy na mniejszą średnicę. Poza tym 1.6 open diff też lata bokiem tylko sprzęgło będzie bardziej obrywać ew. Swap 1.8 kosztuje ok. 2.7tys. + robocizna a blacharka straszna nie jest bo dla najczęstszych miejsc rdzy (podłużnice przód oraz nadkola tył) można spokojnie dostać reparaturki za grosze. Poza tym zajebisty odcinek, pzdr✌️
A ode mnie polecam Alfę 156 pełny polift, piękny i unikalny wygląd, 1.9 JTD 150 konne jest zajebiste a 8v niezawodne w 100%, jest w miarę praktyczne i posiada niesamowite właściwości jezdne jak za tą cenę, prowadzi się bardzo pewnie, mało pali, jest dobrze wyposażone i silnik można bardzo fajnie kręcić :D. Wbrew pozorom wcale nie laweciary, największą bolączką jest rdza i oryginalne zawieszenie ciężko wytrzymuje nasze drogi, a przynajmniej wytrzymywało bo u mnie nic nie bije :D
No i oczywiście w kontrze do Audi TT - Alfa Romeo GT, co prawda jedynym rozsądnym silnikiem będzie diesel, a diesel w coupe nie każdemu pasuje, ale JTD nie brzmi jak padnięty ciągnik a 2.4 (rzędowa 5) potrafi świetnie brzmieć, ale to już trochę jednostka specjalnej troski
Ja kupiłem w marcu na pierwsze alfę 147 polifta z 1.6 120km, co może dla niektórych może nie być zbyt dobrym wyborem, ale nie narzekam. Auto super się prowadzi, silniczek całkiem żwawy. Bardzo przyjemne autko, mogę szczerze polecić, jak na pierwsze dla mnie jest naprawdę świetne.
Praktycznie w każdym budżecie można wsadzić jakaś Alfę. 147 do 5tys (pierwsza furka, 1.9jtd 140km na prawdę robi robote w tym aucie), do 10tys GT w jtd też się znajdzie ale te auta faktycznie mają jeszcze bolączki swoje. Do 30tys Mito na wypasie z 1.4 170km Multiair (może być drogo przy naprawie multiairu, tak to części z Fiatów za grosze) lub 1.4 T-Jet 155km które będą zapierdalać jak złe, tak samo do 30tys dostaniesz co prawda najbiedniejszą Giuliette z 2.0jtd 170km/jakimś słabszym t-jetem ale jest to już fajny dupowóz, lub jak faktycznie się chce fajne autko to może się dorwie 159 z 1.75tbi 200km.
@@ShaggyPR0teoretycznie tak ale ciężko znaleźć alfę GT do 10tys z całymi progami i fajnym stanie z silnikiem 1.9jtd a 147 to jedynie przedlift i też do roboty
Moim pierwszym autem był właśnie C2 vts i świetnie je wspominam. Zero problemów z elektryką czy korozją ale za to polecam zwrócić uwagę na skrzynię biegów bo była ona za słaba do tej mocy auta i potrafiło zmielić jej tryby co w połączeniu z mało precyzyjnym wybierakiem powoduje że próbując wbić 3 bieg możemy go przypadkiem stracić bezpowrotnie a koszt naprawy skrzyni to jakieś 1,5/2tys i niby można wrzucić wytrzymalszą skrzynię od peugeota 206 s16 właśnie ale to wymaga całej masy przeróbek. Plusem jest jeszcze to że C2 bardzo chętnie przyjmuje dodatkowe konie mechaniczne i wystarczy zrobić dolot wylot wałki i mapę żeby dodać mi 30 koni ekstra
Polecam wszystkim Hondę Civic VI na pierwsze auto. Kupiłem za 3500 z przebiegiem 236. Przez 2 lata nie licząc części eksploatacyjnych jedyne co wymieniłem to wysprzeglik który kosztował 70zl. Jak sarnę trafiłem to lampe ma lokalnym szrocie znalazłem za 30zł. Małe, zwinne, lekkie, ekonomiczne i nawet pakowne jak na rozmiar. Naprawdę wam mega polecam
Posiadam Celice VII od 8 lat. Uważam, że to jest fajny samochód który ciężko spotkać na drogach. Jak mówisz o eksploatacji to jednak nie do końca się z tobą zgodzę. Dostać części karoserii w dobrym stanie? Dramat. Słyszałem, że poduszki silnika lub skrzyni niedostępne. Musiałem wymienić tuleje wahacza. Jest tylko jedna dostępna w zwykłych sklepach motoryzacyjnych. Kupiłem cały wahacz. Tuleje okazały się tak miękkie, że pod łyżką się uginały. Postanowiłem zamontować dedykowane poliuretany to okazało się, że nowy wahacz który kupiłem ma większą średnicę na tuleje. Ale auto ogólnie się nie psuje tylko jak już coś to jednak może być problem z dostępnością części odpowiedniej jakości.
A ja moge polecić alfe 156 z 1.9 pod maską, fajny wyglad zadowalajace osiągi, nie psuje się to praktycznie wcale i genialnie sie prowadzi. Do 6k kupicie cos naprawde w dobrym stanie. Tylko kupowac polifty! Przedlifty mialy problemy z elektryką i rdzą.
Ja polecam od siebie Saaba 9-3 w turbobenzynie,szybki,przyjemny w prowadzeniu i bezawaryjny nie zawiódł mnie nigdy,aczkolwiek trzeba o niego dbać by dosyć spore koszty utrzymania się nie podwoiły
Fajne autka - zabawki... A może odcinek o tanich w zakupie i oszczędnych terenówkach typu: Mitsubishi Pajero Pinin, Subaru Justy, Daihatsu Terios, Suzuki Samurai czy Polski Fiat Panda Cross?? W cenach od 5.000 do 30.000zł.
Moje pierwsze i nadal aktualne chociaz remontowane to Pajero 2 2.5td krotkie, po dziadku mi zostało. Aktualny Grand Cherokee II 4.7 i za niedługo remont😅. Przyszłym będzie Dodge Ram II 5.9 lub Dodge Ram IV 5.7
Gość poleca Mustanga 3.0 który jest jeden jedyny egzemplarz na otomoto (w 12:35 nawet wkleił 4.6 i 4.9 a miało być 3.0), w dodatku w serwisach nikt go nie zna, części nie ma i trzeba sprowadzać z USA o ile w ogóle je dostaniecie - to 1.8T to pikuś - przynajmniej go naprawisz, mustanga może stać w trawce i pół roku a sprowadzone części będą zawsze kosztować 3-4 razy więcej niż powinny :)
12:07 Podajesz moc 190KM a przedlift ma 150KM. Wszystkie Sn mają problemy z korozją i nie nadają się na daily zimą w Polsce. Miałem ich 8. Dobre bezwypadkowe V8 to 10k usd. W przedliftach 1994-1998 idzie UPG. Polifty V6 są całkiem spoko jednak z uwagi na nadchodzące SCT bym się w to nie ładował. Większość egzemplarzy jest zajechana i handlarze tylko windują ceny. Sprzedełem ładną i bezwypadkową sztuję za 8k. Pojawiła się później do remontu za 10 by teraz po dwóch dzwonach , dziurawej podłodze skoczyć na 15k. Skrzynia T5 sypie się w GT ale do manualnego 3.8 styka. :)Pozdrawiam serdecznie.
@@szejterr515 to zależy czego szukasz. Ja kupuję Volvo lub auta z USA. 20k na niezłe Volvo z AWD wystarczy. Auta z USA bym za tyle nie brał. Można za 22 -25 trafić mustanga SN polift ale trzeba uważać. Sebring coupe jest też spoko. Eclipse kupić też można w fajnym stanie ale to z mechanikiem tylko...bo masa oszustów jest..
@@szejterr515 tak jak pisałem to zależy czy szukasz auta ze sportowymi osiągami czy aby wyglądało a nie masz zniżek na większą pojemność. Do 20k kupisz 407 coupe z 3.0 V6 da się znegocjować spokojnie. To już ładnie chodzi i jeździłem takim kiedyś ścigając się na ćwiartkę to ma odejście....Warto jednak zauważyć, że starsze sportowe auta mają tyle mocy co nowe hatchbacki więc jest jak jest. Można kupi focusa w mocniejszej budzie z silnikiem 2.3 z USA.
Mój pierwszy samochód BMW E36 , Posiadałem go przez 6 lat i do końca jeździł :) teraz Mam Chevroleta Cruza od 4 lat z którego jestem mega zadowolony i Chevroleta Camaro VI od 1.5 roku którego używam jako dayli , wbrew pozorom całkiem praktyczny samochód :)
@@Wheelwithit Zgadza się :) między innymi dzięki twojemu filmikowi z waszej wyprawy wybrałem właśnie Camaro a nie Dodgea czy Mustanga :) Szacun za pamięć :) pozdrawiam
Moim zdaniem mało docenianym autem jest Skoda Fabia 1,9TDI VRS bardzo fajny samochód lekki,mały i ma moc 130 koni na podstawie + program do 200koni i mozna powiedzieć ze to leci a na zakrętach tez bardzo fajny
Moim pierwszym autem (którym nadal jeżdżę) jest Volvo V50 2.0d, z uwagi na potrzebę zakupu combolota (przewożenie różnych sporych i ciężkich zeczy oraz wyjazdy na wakacje z dziewczyną) I szczerze mogę polecić bez zawahania V50 mimo że diesel 136km to jakoś tam się odpycha przez fajny moment obrotowy, części nie są bardzo drogie a i nie psuje się bardzo. :D
Kupiłem kompota za 4k. 316ti nie pordzewialy od spodu a w sumie zjedzona tylko tyłna klapa ;) Ja tam jestem zadowolony i przód nawet może się podobać ;) Chociaż ja będę robił SWAP przodu na poliftowego sedana z mpakowym zderzakiem przód, a reszta mpakiem z kompota ;)
Ogolnie to troche sie zgadzam, troche sie nie zgadzam. Uwazam ze nawet jak ktos kocha motoryzacje to nie powinien na pierwsze auto kupowac tylnego napedu. Lepiej kupic cokolwiek slabego z przednim napedem, pojezdzic te pol roku i wtedy mozna rozwazac dopiero tyl naped. W sumie to pol roku to dla mnie dalej za malo ale powiedzmy ze to takie absolutne minimum. Jakbym kupil moje aktualne auto na pierwsze to pewnie dawno bym sie zwyczajnie albo zabil albo mocno rozj... Nawet takie e46/mx5 jak przyjdzie zima to dla nowego kierowcy jest to zdecydowanie strzal w stope. Wydaje mi sie ze bezpieczniej dla osoby bez doswiadczenia jest kupic 300 konny przedni naped anizeli 150 konny tylny. Dodatkowo: dla kazdego kto rozwaza tylny naped, naprawde polecam pojechac na kurs na plycie poslizgowej (swoim autem oczywiscie).
Wiesz są osoby który wszystko szybciej łapią i pewność siebie zdobywają szybciej więc zależy to od osoby niektórzy potrzebują 5 miesięcy tak jak ty a niektórzy potrzebują mniej albo nawet i więcej
@@7Apollo7 najczesciej ci ktorzy mysla ze szybko lapia, z takimi najczesciej jest dokladnie na odwrot. Ogolnie wedlug statystyk ktore kiedys widzialem to jeden z gorszych momentow w zyciu kierowcy jest taki: zalozmy pierwsze 3msc jezdza bezpiecznie bo sie boja, potem mysla ze "juz sie nauczyli" i ten strach przestaje tak dominowac a nagle okazuje sie ze jednak im umiejetnosci brakuje. Te 5 miesiecy to byla jakas wartosc przykladowa, rownie dobrze moglbym powiedziec 2 lata, szczerze to blizej wlasnie 2 lat niz 5 miesiecy bym optowal. Z drugiej strony jak ktos ma auto/prawko 5msc/2 lata/ 20 lat to tez o niczym nie swiadczy jak w owym okresie przejechal 100km. Podkreslam po raz drugi - kazdy przypadek bedzie inny, osoba starsza, ze spokojniejszym temperamentem szybciej powinna wsiasc do tylnego napedu niz 20 latek ktory sie slini na widok E46 i jara sie driftem. Mysle ze w miare bezpieczna granica byloby powiedziec ze przed kupnem tylnego napedu trzeba spelnic warunki: 1) wiedziec ze ma sie glowe ktora do tego dojrzala 2) przejechac chociaz 40k km przednim napedem 3) miec mozliwosc finansowa utrzymania tego auta, najczesciej tylne napedy sa w autach usportowionych/wyzszej klasy itd, naprawa i utrzymanie ich kosztuje zdecydowanie wiecej
Polecam peguota 206 zwykłego za 2,500-3000 zł. Jest bardzo prosty w pojeździe, sprzęgła praktycznie nie czuć, typowe kontroli od świateł i td. Jest bardzo lekko przez co gorzej się klei ale potrafi dać trochę mocy. Idzie rozpędzić go do 140 nawet. Auto bardzo tanie jeśli chodzi o części. Mało awaryjny Jedyny minus to belka tylnia która lubi się "złamać" ale na pierwsze auto nie ma co wydawać kupy kasy tylko zaznajomić się z drogą. Drugie auto dopiero jest wydatkiem i dokladaniem się
Fajny pomysł na film, spoko się oglądało. Szkoda tylko że... wszystkie auta wpisują się w kategorię - sportowy/szybki/zadziorny, a szczerze nie zgadzam się z tym że "lubi samochody = lubi jeździć szybko, poszaleć". Moim pierwszym autem był i nadal jest Mercedes 190D i wolę go o stokroć bardziej niż rodzinny daily driver E90 325i. Można powiedzieć, że uformował moje upodobania motoryzacyjne. Moim marzeniem jest Citroen BX. Może jestem jakiś dziwny... XD
Po drugie szaleć jak bandyta da się nawet Yarisem 1.0, Seicentem 0.9, Golfem, Polo itd prawie każdym autem da się siać postrach jadąc ponad 100 w zabudowanym
bardzo fajny materiał, ale moim zdaniem brakowało tutaj Mercedesa CLK W208 z 2.3 Kompresor, który jest wytrzymałym motorem, nieźle jedzie, bo ma blisko 200 koni mechanicznych, Nm też nie brakuje, jedynie przyczepić można się do blacharki, bo potrafi rdzewieć Edit: Prowadzi się on również bardzo dobrze, nie jak łódż jak przystało na Mercedesy bez AMG, a daje bardzo dużo frajdy z tego jak jeździ, jeszcze automatyczne pancerne skrzynie, w których biegi można zmieniać ręcznie góra dół
Co Ty za gruzy proponujesz?... Mi na pierwszą fure w 2010r rodzice kupili imprezę sti z salonu, przecież takim gównem to nikt nie chciałby się pokazać 🤦 oczywiście robie sobie jaja żeby poddenerwowac ludzi xD moja pierwsza fura to prelude 4g polift, która zjadła wszystkie moje oszczednosci i zarobione pieniądze z okresu 2008-2013 xDDD warto było! 🥰
Moje pierwsze auto Mx5 nbfl 1.8 146km z torsenem. Rdzewiało od patrzenia, z pod silnika trzeba było dolewać litr na 1k km bo kosztował mnie grosze ale ją kochałem. Jak ktoś faktycznie chce auto które się prowadzi i lubi motoryzacje a też się nauczyć czegoś to polecam z całego serca ale jeśli ktoś liczy na rodzynka w małych pieniądzach i nie lubi jak w aucie co chwile trzeba coś zrobić albo patrzeć na rudą to odradzam
0:41 HONDA CIVIC VI 1:40 AUDI A3 8L 2:39 PEUGEOT 206 GTI/S16 3:42 CITROEN C2 VTS 4:48 AUDI TT 8N 5:49 VOLCO C70 6:56 TOYOTA CELICA VII 7:48 FORD FIESTA ST150 8:45 MAZDA MX-5 10:03 BMW E46 11:24 FORD MUSTANG IV 12:45 TOYOTA MR2 III 13:52 FORD FOCUS ST MK2
Super materiał uwielbiam was oglądać gdy jest trochę czasu do zabicia. A tak w ogóle- proszę abyś był szczery- czy robiąc miniaturę i nazwe filmu unspirowałeś się filmem donut media "top 11 best first cars (for people who likes cars)"?
Moje pierwsze auto to VW Golf 2 z '89 roku. Autp super poza tym że nie miał nic w wyposażeniu. Ale przynajmniej nie rdzewiał. Drugie oraz trzecie auto to Hyundai Coupe. Pierwszy z silnikiem 1.6 105koni z 2006 roku (FL1) a drugi i obecnie to (FL2) z 2007 roku z silnikiem 2.7 V6. Nie dziwię sie że nie ma tego auta w tym filmie bo kolega z filmu nim gardzi ale polecam zdecydowanie HC zamiast Celici VII. Dźwięk V6 jest świetny a koszty utrzymania są śmiesznie niskie.
proponuje podobny raking aut,dla osób które już mają doświadczenie z autami kilka ciekawych propozycji,dodm że miałem takie auta jak e30 cabrio e38,e39,e34,a4b5,a3 8l mercedes też był w202 mazda jakaś była ford sierra także miałem ich kilka ale były one kupowane niekiedy poniżej cen rynkowych było róznie,najlepsze z tych aut to e39 z mojego doświadczenia a obecnie brałbym prawdopodobnie coś z vw lub audi w dieslu jako auto na codzień a na drugie powiedzmy ciekawego klasyka fajne e38 by robiło robote pozdrawiam
Na tej liście brakuje czegoś terenowego. Jest sporo tanich terenówek którymi nie jedne bezdroża można podbić, choćby Opel Frontera B czy Suzuki Vitara. Niedrogie w zakupie i utrzymaniu samochody, bardzo dzielne terenowo, z szeroką gamą gratów do modyfikacji, nadające się właściwie do każdego typu offroadu. Frontera nadaje się na rajdy przeprawowe, na rajdy szybkościowe, na wyprawy, na piaski, błota, skałki i do lasu, na pojechanie na grzyby i na ryby i jako auto na co dzień. A Suzuki to właściwie połowa aut startujących w rajdach przeprawowych w Polsce i takie Vitary regularnie wygrywają nawet i z potężnymi zmotami za setki tysięcy.
Jako dumny posiadacz c70 o oznaczeniu 2.4(2.5 l tak naprawde) z czystym sercem mogę je polecić auto jest wygodne i daje fun z jazdy , jedyne na co warto się prygotować to dość drogie części i ciężko dostępne części modyfikacyjne :D
Właśnie się rozglądam za STkiem, bo chciałbym się przesiąść ze zwykłego focusa. Jak w nim wyglada wygłuszenie? Bo w zwykłym focusie jest mocno przeciętnie
@@Zigi69420 tak samo. Jest głośno, do tego średnio wygodnie. Ale to nie ważne. Przy niższych prędkościach to nawet zaleta, bo bardziej słychać tego wqrwionego terriera pod maską. ;) Mając do dyspozycji także bmw x5, 5, alfę Brerę i coś tam jeszcze, po kilku km przejechanych foką miałem wrażenie jakbym siedział w puszce po coli. ... Ale jak wspomniałem - to wszystko, jest mało istotnym szczegółem. Bardzo dobrze to auto wspominam i szczerze polecam. :)
*moment przed 250km/h wielki pan w mustangu wymiękł, albo nie miał już czym deptać (mogło to być 2.3). Szkoda, bo z dziewczyną jechał i mocno próbował coś udowodnić. Golf 6 gti też coś tam spod świateł próbował, ale nie dał rady ostatecznie. Nawet dość szybko "odpadł". O drugim takim gti nie wspominam, bo zrobiłem je też e91 2.0d 163@210km. Kobita. ;) Leon 1.8t zrobiony na 230km - wciągnięty nosem. Wiele podobnych wspomnień mam związanych z tym autem, choć jego przyspieszenie nie jest jakaś ultra mocną stroną. Za to prowadzenie w zakrętach - bajka. Najlepsze pod tym względem fwd, jakim jechałem.
@@Zigi69420 a, no i żre "dużo". 14-17 w mieście mi wychodziło, czyli tyle co w w163 4.0d biturbo, z tym że Foką jeździłem w stylu zgodnym z jej przeznaczeniem. Raz zrobiłem próbę ile spali najmniej, wyszło 10.9/100, ale tym autem nie da się tak jeździć. Auto szwajcar, stan naprawdę wzorowy, na hamowni kolejnemu właścicielowi wypluł 224km, także nie zwalać na "zajechanie egzemplarza". No, ale to też szczegół. Fun z jazdy rekompensuje to z nawiązką. ;)
Polecam też citroena c4 vts, jak się wspomniało o c2. Tak jak francuzy to elektronika potrafi się niedobrze zachowywać, ale oprócz tego bardzo fajne autko, ruda nie bierze, silniki pancerne i dużo dają frajdy. Skrzynia biegów może byc nietypowa bo 1 bieg jest bardzo długi, a reszta krótka. Silnik 2.0 daje 177 kunia więc można troche poupalać :)
Wszystko pięknie, ale mowisz o Peugeocie 206 gti/s16 a srebrny egzemplarz pokazany na nagraniu, to wersja RC z silnikiem o mocy 177km, różni się ona wnetrzem, zawieszeniem, ma odrobine inne zderzaki oraz 17calowe koła no i najważniejsze do 10k to raczej ciezko jest ją dorwać
@@krystianczapkowicz3115 spalanie poniżej 10 litrów przy spokojnej jeździe, w lato da się zejść do 8,5 litra. Za ubezpieczenie zapłaciłem w zeszłym roku ledwie 400 zł. Rzadko się psuje, raczej wymieniam to, co muszę, ale niestety ma już swoje lata, więc przymykam oko. Części nie są jakieś drogie, porównywalne z innymi autami o podobnych pojemnościach.
A3 1.8t miałem na pierwsze auto, bajeczny samochód to był jak chodzi o bezawaryjność i podejrzanie dobrze się zbierał jak na 150 🧐 zamieniłem na rozpierdolone 325Ci e46 składane z trzech 👌 błędy młodości …
Moim pierwszym autem był #GolfIV mk4, miałem go rok i miałem możliwość na codzień jedzić #R32, ale nie było moje (nie rodziców), a w 2016 roku kupiłen nowe z salony #AudiS4 3.0l V6.
@hector8892 Przedewszystkim dla mnie najważniejsze aby auto dla mnie nie było upalane. (Chciałbyś drogi kolego przezyć swój pierwszy raz z nie dziewicą?) Kolejna rzecz, że mieszkacie koło 8 tyś. km robie. Poczuć, że kiedyś taki człowiek jak ty odkupi ode mnie, a jak chcesz upalać to kup sobie 50-siąt letniego #Warburga i sobie nim jak debil lataj pod #Tesco wmawiając sobie, że jest to drift. Polak Polakowi Wilkiem, ale widać, że jesteś jak jak #Anakin ty zakuty łbie.
@@Spasm975 Tu sie akurat nie zgodzę bo sam posiadam dwie sztuki w tym jedna w podletnku LPG. Auta całkowicie bezproblemowe. Chyba, że usterkami nazywami wymiane żarówki raz w roku czy spalone podświetlenie pokręteł od klimy
Moim pierwszym samochodem był Golf VI 1.6 TDI DSG ( combo jeżeli chodzi o koszta przy awarii skrzyni lub układu wtryskowego ), teraz jest A4 B7 2.0 TDI 140KM BPW 8v które jest właśnie poddawane lekkiemu "tjuningowi" a dokładniej będą zregenerowane profesjonalnie pompki, większe turbo, większy IC i plany na ok. 200KM. Samochód robi sporo km w trasie.
to się w ogóle opłaca zeby samochód warty 16-23k poddawać takim zabiegom? Chyba więcej byś zyskał jakbyś sprzedał i kupił coś innego, albo nawet to samo A4 tylko z mocniejszym silnikiem
@@Spasm975 a miałbym pewność kupując co innego że nie będę musiał ładować? Po prostu zostanie ze mną do końca swoich dni a mało kilometrów robić nie będzie. Robię ją dla siebie żeby bez problemu pokonywać trasy nawet i 1000km+. Te zabiegi w dalszym ciągu są tańsze niż naprawa układu CR w nowszych dieslach które są delikatne, więc jak dla mnie się opłaca...
@@morfil3025 Ok, w porządeczku, tak pytam z ciekawości :) Nie mów że zostanie do końca swoich dni bo jakbyś zmienił robotę na taką w której byś zarabiał 2 razy tyle co teraz to napewno byś się rozglądał za czymś innym :P to nie docinka tylko wiem po sobie że przy każdym zakupionym samochodzie mówiłem że zostanie ze mną na zawsze, w sumie przy motocyklach też - no i tak 2 motocykle już poszły jak i 2 samochody xD
@@Spasm975 zostanie, kiedyś zmieni rolę na samochód do zadań specjalnych. Wożenie psów, rzeczy na budowę/do domu, przejazd do pracy czy do sklepu gdzie szkoda samochodu na te parkingi. Nie będzie mi się kalkulowało sprzedawać tak doinwestowanego samochodu więc jakiś pomysł na niego zawsze znajdę. Mało nie zarabiam a jakoś nie zbyt chcę jak na razie nowszy samochód, czekam na etap gdy będzie moja psychiczna potrzeba nowego, bezpiecznego samochodu a Audi zostanie jako wóz dla mnie do wyżej wymienionych celów, aktualnie po części służy do tego Passat 🤣
Moje pierwsze autko które jest ze mną prawie od 3 lat to corsa D 1.3cdti Ekonomiczne tanie w utrzymaniu całkiem dobrze wyposażone dosyć młode i najważniejsze dla mnie mało palące ja polecam :D
Osobiscie teraz na daily kupilam sobie v70 2.4 t awd, który przez 19 lat ponad był serwisowany w aso. Wyniósł mnie 10 500 szukajac dobrej budy i silnika. Ciężko znaleźć coś w tej cenie co jest tak praktyczne ma tyle mocy i naped na 4 koła. Dodatkowo silniki są pancerne w volvo z tamtych lat o ile ktoś ich nie upalał i dbał o nie. Stan blacharski jest znacznie lepszy niż w takich golfach 5 czy nawet nowszych popularnych jeździdełkach.
Nie ma problemu z pękającymi tulejami w silnikach Volvo tylko problem że nie ma kontrolki od poziomu płynu chłodniczego. Puści wąż brak płynu silnik przegrzany i tuleja leci... lub zaniedbany układ chłodzenia.
Moim zdaniem dobrą propozycją jest Citroën c5. Bardzo wygodne i ciekawe auto. Z silników to dobre jest 2.0 w przed lifcie ma chyba 136 koni, po pierwszym lifcie 140 (całkiem to jeździ). Z wad to elektronika która ma dużo błędów , z zalet zawieszenie które jest bardzo trwałe, komfort, " Prestiż" W wersji athena ( skóra itd) , dobrze się prowadzi, trochę ma też możliwości terenowych ( napęd tylko na przód , ale zawieszenie można podnieść). Wersja kombi bardzo pojemna , miejsca tyle że bez problemu zmniścisz nawet taczkę jak złożysz składaną w parę części kanapę. To auto może się podobać z powodu wygląd, no nie porywa, ale jest dosyć ciekawie zaprojektowany i może się podobać.innymi minusami to np: - drogi zakup auta, drogie części, wcześniej wspomniana elektronika, średnie osiągi ( nie są złe, ale szału niema) ( 2.0 - 140 km np).
Poza tym naprawdę to auto da się lubić, a z serwisem nie powinno być problemu, części są i normalnie za połowę ceny merca, bmki, czy audicy mamy naprawdę dobrą limuzynę.
Trochę smutno że na początku filmu na przebitkach bylo widać imprezę, a w zestawieniu już nie. Praktycznie w każdym tym budżecie od 10k jest coś do wyrwania, z tym ze te w lepszym stanie zaczynają sie od 20k. Szkoda bo za wlasnie te 20-25k da sie wyrwać imprezy z motorami 2.0b od 125 do 160km z różnych generacji. A to właśnie te motory są najbardziej pancerne z całej gamy boxerów, oczywiście tylko w benzynie. Nie dolega im praktycznie nic, oprocz tego że podczas zakupu warto zajrzeć na kielichy z tyłu, bo lubią pocałować podsufitkę. Ruda bierze tylko jak stoi kilka lat w krzakach, a tak poza tym to nic strasznego. Eksploatacja 30-50% droższa niż w innych autach ale dla charakterystyki pracy, elastyczności i dźwięku tych silników warto sie zastanowić.
Audi TT jest bardzo praktyczne!! Wyprowadzałam się nią dwa razy i raz jechałam zapakowaną na dwa miesiące do Holandii tylko trzeba poświęcić czasu na układanie rzeczy.
Trochę za późno... przynajmniej dla mnie. Zdałem prawko 31 maja, i kupiłem mini coopera z 1.6 dieslem (hdi) i absolutnie jestem z niego zadowolony. Pozdrawiam!
Moim pierwszym, i jak na razie jedynym autem jest Nissan Sunny B12 Coupe z lat 90 i z racji braku posiadania prawa jazdy chciałbym zobaczyć materiał o np. rodzinie takich Nissanów Sunny jakie są ich wady zalety dane techniczne i czy są warte uwagi inwestowania w nich pieniędzy czasu i serca
Ja jako pierwszy samochód miałem Passata b5 1997 z silnikiem 1.8T 150 km super samochód ogólnie ale mój egzemplarz był bardzo zaniedbany przez poprzedniego właściciela i trafił na złom ogólnie w budżecie nawet do 7k złotych można znaleźć bardzo zadbane egzemplarze
0:40 Honda Civic VI
1:38 Audi A3 8L
2:38 Peugeot 206 GTI
3:45 Citroen C2 VTS
4:47 Audi TT
5:48 Volvo C70
6:54 Toyota Celica
7:47 Ford Fiesta ST
8:45 Mazda MX-5
10:03 BMW E46
11:23 Ford Mustang IV
12:43 Toyota MR2
13:49 Ford Focus ST MK2
Dzięki
Dzięki
Na pewno nie tylnonapędowe na pierwsze auto, zdajesz na przednionapędowym i dopiero się uczysz, a opanowanie tylnonapędowe dzieci trudniej opanują, wypadki to potwierdzają.
@@iBlackLagoon Ja zaczynałem od tylnopędów i kiedyś na takich się zdawało. A tylnopęd nie taki straszny jak go malują, nie wiem czy jest ktoś tak sprytny by nie opanować najsłabszego e46 czy starego merca w dieslu
brakuje e36 :D
Miałem Mustanga z 1999. Genialne auto. Teraz kupiłem mustanga z 2006 roku, nie przenosi tak w czasie jak mój były zielony konik
Debilna propozycja na pierwszą furę, ani to bezpieczne, a większość części z Ameryki sprowadzać co dla świeżo upieczonego kierowcy jest debilną propozycją.
No i "Takiego mustanga spokojnie kupicie do 30 tyś zł." - szkoda że na OTOMOTO jest jeden jedyny egzemplarz który pokazano w materiale, sami nie znaleźli innych egzemplarzy więc wkleili 4.6 i 4.9 w 12:35 - jest jeden jedyny egzemplarz na otomoto, powinno to zapalić żarówkę w idiotycznej głowie autora filmu że to nie jest dobra propozycja na pierwszą furę, ale ch*j będzie co wkleić na miniaturkę filmu - propozycja na miano idioty :)
@@Spasm975 dwa lata temu jak kupowałem mojego to na olx było ok 8 sztuk, mój kosztował 26 tys, a części można znaleźć na polskich stronach, oczywiście nie wszystkie, ale tak jak piszesz, dla początkującego kierowcy to nie jest dobra opcja, napęd na tył,większość egzemplarzy brak abs, brak kontroli trakcji, świeży kierowca nie poradzi sobie z takim autem, wystarczy popatrzeć ile mustangi mają wypadków. Ten Mustang to było moje 5 auto, ale fajnie się w zimę jeździło na najtańszych oponach wielosezonowych:-)
@@Spasm975do 30k może i kupisz takiego mustanga ale z V6
Nie jest szybki ale za to dużo pali
Chcemy więcej takich materiałów fajnie się oglądało :3
Ja poszedłem w mx-5 nb. Naprawdę fajny stan, głowne komponenty śmigają bez zarzutu, silnik chodzi równo, biegi się wbijają tak 👌Za to dużo rzeczy co mogę porobić samemu i się czegoś nauczyć. No jednak problemem ta jazda w zimie będzie ale jestem gotów się z tym liczyć dla tak pięknego samochodu, co mi szkodzi przez ten miesiąc jak trochę napada autobusem do szkoły czy później na studia zajechać.
Jako pierwsze auto mialem Renault 19. Wygodne welury, dobre prowadzenie i nie bylo za mocne 1.7 benzyna. Też wspominam z nostalgią
Czekam na drugą część🔥
Dokładnie team BIOTAD PLUS💪💪
0:54 super liczby 💀
Pozdrawiam serdecznie montażystę
XDDD faktycznie fajne liczby
C70 z filmu to moja sztuka 😁 wycięty tylko końcowy tłumik.
Świetny materiał, potrzebujemy części drugiej!
Te mustangi sn95 to są genialne auta. Ok może jeszcze nie są klasykami i trochę jeszcze będą musiały na to miano poczekać...ale... Ja wróżę im podobny los co poprzednikowi foxbody... Wspaniałe są ❤🔥
Debilna propozycja na pierwszą furę, ani to bezpieczne, a większość części z Ameryki sprowadzać co dla świeżo upieczonego kierowcy jest debilną propozycją.
No i "Takiego mustanga spokojnie kupicie do 30 tyś zł." - szkoda że na OTOMOTO jest jeden jedyny egzemplarz który pokazano w materiale, sami nie znaleźli innych egzemplarzy więc wkleili 4.6 i 4.9 w 12:35 - jest jeden jedyny egzemplarz na otomoto, powinno to zapalić żarówkę w idiotycznej głowie autora filmu że to nie jest dobra propozycja na pierwszą furę, ale ch*j będzie co wkleić na miniaturkę filmu - propozycja na miano idioty :)
Myślę że już zaczynają być traktowane jak klasyki i lawinowo rośnie ich ilość na polskich drogach. Jak szukałem swojego to przez ok 6 miesięcy na otomoto były z 3szt jakiś zajazdów...
Moja pierwsza bryka to Toyota Starlet EP91 z 1997 r. Silnik 1.3 75 KM wolnossąca. Niby mało, ale przy mniej niż tonie masy jest rakietą i mało pali. Plus się nie psuje, a jak się zadba o progi to nie skoroduje. Ponad 10 lat temu rozbiłem swoją po miesiącu od odebrania prawka - maska, pas przedni, reflektor, zbiornik płynu do spryskiwaczy, chłodnica i wiatrak chłodnicy plus malowanie maski za 2 tysiące wtedy? Dzisiaj pewnie byłoby to ponad 6 koła. No wspaniałe auto
Moim pierwszym samochodem była Alfa Romeo 33 1,7 z boxerem pod maską ❤ Cudowny dzwiek i prowadzenie... Kupiłem za 750zł... to byly czasy ❤
Miałem takiego na oku ale z walniętym rozrządem gość chciał 3 tysiaki za niego
„Moja” pierwsza szczała to Yariska pierwszej generacji. Nie planowałem jej nawet kupować bo zawsze twierdziłem ze Yariska to babskie autko. Ale że znajomy miał na sprzedaż (a wiem ze w rodzinie dbali o samochody), cena atrakcyjna a w domu faktycznie drugie autko zrobiłoby robotę to stwierdziłem ze biere. Obecnie sluzy przede wszystkim mamie, małe, czerwone, idiotoodporne (serio, wymienia się tylko to co się zużyje, 3 lata bez żadnych większych awarii) i przestronne w środku (mam 190 i jeżeli nikt za mną nie siedzi to miejsca na nogi multum, nad głową tez na spokojnie). Polecam każdemu kto chce autko które nie zrujnuje portfela i nie zajmie dużo miejsca przy parkowaniu 💪🏻
Ja lubię samochody, ale kompaktowe sedany/fiftbacki, ewentualnie combi, więc niewiele z dobrych propozycji na pierwsze auto akurat dla mnie tutaj się znalazło. Nawiasem mówiąc ty wymieniłeś auta dla ludzi, które nie lubią samochody, lecz samochody sportowe.
Ja tam dalej jeżdżę moim pierwszym samochodem... Ford Crown Victoria Police Interceptor 2009r. 4.6L V8
+1
Super
Pierwsze auto - E34 z pancernym 2.5 na żeliwnym bloku. Nostalgia 😌
z vanosem czy bez ? :)
@@martostestuje182 bez :)
@@rafaukasz110 no to nie ma co się zepsuć 👍🙂 brachol miał E36 w sedanie 2.5 na vanosie właśnie na żeliwnym 🙂 miał oryginalną szpere 25% 🙂 kurde jak to fajnie jeździło🙂 ja jeździłem 4 lata E46 bez awarii ale miałem już 2.5 na podwójnym vanosie no i aluminium blok 🙂 silnik super jedynie trzeba uważać na temperaturę 😅
Świetna lista, wiele z tych samochodów brałem pod uwagę przy zakupie swego pierwszego, w MR2 silnik ma 1.8l - taka mała uwaga
Miałem Peugeota 206... Belka to rzeczywiście było utrapienie, raz wymieniona, za 3 lata znowu dawała o sobie znać... I ta cudowna elektryka - kierunkowskazy działały jak chciały (jak przestały 'klikać', trzeba było wajchę w odpowiednią stronę 'docisnąć'), długie światła potrafiły się same wyłączyć podczas jazdy, tak samo jak przeciwmgielne, czasem sam z siebie gasł kilka razy podczas trasy i wtedy szarpał przy zmianie biegów, jeśli nie była wykonana w stylu rajdowca... No ale potem sam się "naprawiał" 😂 Nigdy nie można było przewidzieć, co się z tym autem, poniekąd już dwudziestoletnim, stanie, ale na zawsze będzie w moim sercu i pamięci, bo od listopada mam nowe auto 😁
Miałem Peugeota 206-stkę S16
136km
Byłem w szoku jak to auto się zbierało
Dosłownie z każdych obrotów niczym auto z turbo przy spalaniu Maks 10l
Moim zdaniem warto by było wspomnieć o Opel Corsa z 2007 z silnikiem 1.4. Posiadam to auto od ponad roku i na ten moment nic się zepsuło, pali bardzo mało i nie wygląda najgorzej. Polecam, fajne auto dla początkującego kierowcy do 10k ;)
Moim pierwszym autem w 2013/14 roku była Alfa Romeo 147 1,6twinspark (120km, wolnossąca benzyna). Ale to było wspaniałe auto! Mimo że obecnie mam Brere, to uważam że jeździła milion razy lepiej i dawała więcej funu. Szkoda tylko że zgniła i panewki wyszły bokiem po zerwaniu paska rozrządu 😅
a wystarczyło znaleźć w jtd 150km i alfisti by dalej jeździła :D
Moje pierwsze auto to Mitsubishi Lancer SE AWC sprowadzone z Kanady. W wieku 28 lat udało mi się spełnić swoje marzenie motoryzacyjne. Do tej pory jeździłem samochodem, który był od wielu lat w mojej rodzinie, lecz jako właściciel to właśnie Mitsubishi jest moim pierwszym autem.
MR2 MY99-07 posiadały silnik 1.8 z Celicy a nie 2.0, ogólnie jednostka 1ZZ była też w lotusie elise
2L jednostka znajdowała się w poprzedniej generacji i był to pancerny 3S
nie każdy 3s jest taki świetny jak go malują.
3s-ge (oraz GTE) rev2 (najczęściej występujący w celica V oraz mr2 sw20 do 94) ma wadę na pierścieniach i auto bierze coraz więcej oleju i traci moc
Nie znam silnika który by przejechał więcej niż 240tys i nie wymagał remontu (auta też nie miały prostego życia, bo to auta sportowe i były swego czasu relatywnie tanie)
3s-ge (oraz GTE) rev3 (celica 6 oraz mr2 sw20 po 94) były już poprawione i naprawdę nie wymagają jakiś większych prac niż eksploatacja. (mr2 sw20 jest dużo mniej z tym silnikiem niż z rev2, celica VI w wersji 2.0 ma rev3)
3s-ge rev4 beams (silnik posiadał pojedyncze vvti) był tak naprawdę świetnym silnikiem (mr2 sw20 97-99 tylko na japonie/celica VI prawdopodobnie też tylko na japonie posiadały tak zwany red top 200km i manual, toyota caldina 190km z automatem która wychodziła również tylko na japonie miała tak zwany grey top na którego bazie zrobiono wersje GTE która jeździła w caldinie ale tez w corolli rajdowej)
3s-ge rev5 beams Black top (silnik posiadał podwójne vvti) był montowany w toyota altezza 210km i szedł na japonie
Nie licząc celicki VI to większość aut dostaniesz z rev2, które niestety nie było najlepsze.
Jak to się mówi na forum mr2, najlepszą opcją na naprawę rev2 jest swap na rev3.
Jako właściciel Miaty NB 1.90m wzrostu która w ostatnie 4 miesiące zrobiła 7tys. KM nie zgadzam się że nie da się miatką robić tripów. Da się i to bardzo klimatycznych 😅 Dla wysokich osób - Szukajcie polifta z racji na bardziej "kubełkowe" fotele i szykujcie się na zmianę kierownicy na mniejszą średnicę. Poza tym 1.6 open diff też lata bokiem tylko sprzęgło będzie bardziej obrywać ew. Swap 1.8 kosztuje ok. 2.7tys. + robocizna a blacharka straszna nie jest bo dla najczęstszych miejsc rdzy (podłużnice przód oraz nadkola tył) można spokojnie dostać reparaturki za grosze. Poza tym zajebisty odcinek, pzdr✌️
A ode mnie polecam Alfę 156 pełny polift, piękny i unikalny wygląd, 1.9 JTD 150 konne jest zajebiste a 8v niezawodne w 100%, jest w miarę praktyczne i posiada niesamowite właściwości jezdne jak za tą cenę, prowadzi się bardzo pewnie, mało pali, jest dobrze wyposażone i silnik można bardzo fajnie kręcić :D. Wbrew pozorom wcale nie laweciary, największą bolączką jest rdza i oryginalne zawieszenie ciężko wytrzymuje nasze drogi, a przynajmniej wytrzymywało bo u mnie nic nie bije :D
No i oczywiście w kontrze do Audi TT - Alfa Romeo GT, co prawda jedynym rozsądnym silnikiem będzie diesel, a diesel w coupe nie każdemu pasuje, ale JTD nie brzmi jak padnięty ciągnik a 2.4 (rzędowa 5) potrafi świetnie brzmieć, ale to już trochę jednostka specjalnej troski
Ja kupiłem w marcu na pierwsze alfę 147 polifta z 1.6 120km, co może dla niektórych może nie być zbyt dobrym wyborem, ale nie narzekam. Auto super się prowadzi, silniczek całkiem żwawy. Bardzo przyjemne autko, mogę szczerze polecić, jak na pierwsze dla mnie jest naprawdę świetne.
Praktycznie w każdym budżecie można wsadzić jakaś Alfę. 147 do 5tys (pierwsza furka, 1.9jtd 140km na prawdę robi robote w tym aucie), do 10tys GT w jtd też się znajdzie ale te auta faktycznie mają jeszcze bolączki swoje. Do 30tys Mito na wypasie z 1.4 170km Multiair (może być drogo przy naprawie multiairu, tak to części z Fiatów za grosze) lub 1.4 T-Jet 155km które będą zapierdalać jak złe, tak samo do 30tys dostaniesz co prawda najbiedniejszą Giuliette z 2.0jtd 170km/jakimś słabszym t-jetem ale jest to już fajny dupowóz, lub jak faktycznie się chce fajne autko to może się dorwie 159 z 1.75tbi 200km.
@@ShaggyPR0teoretycznie tak ale ciężko znaleźć alfę GT do 10tys z całymi progami i fajnym stanie z silnikiem 1.9jtd a 147 to jedynie przedlift i też do roboty
Fajny odcinek
Ten wybór już za rok 😂
Chyba skusze się na 3 propozycje 👌
Ja sobie zakupiłem teraz Audi A3 8L 1.9 TDI 101KM.. Jeździ ładnie i bardzo fajny samochód na pierwszy. Ma swoją moc i jest bardzo zwinny.
Moim pierwszym autem był właśnie C2 vts i świetnie je wspominam. Zero problemów z elektryką czy korozją ale za to polecam zwrócić uwagę na skrzynię biegów bo była ona za słaba do tej mocy auta i potrafiło zmielić jej tryby co w połączeniu z mało precyzyjnym wybierakiem powoduje że próbując wbić 3 bieg możemy go przypadkiem stracić bezpowrotnie a koszt naprawy skrzyni to jakieś 1,5/2tys i niby można wrzucić wytrzymalszą skrzynię od peugeota 206 s16 właśnie ale to wymaga całej masy przeróbek. Plusem jest jeszcze to że C2 bardzo chętnie przyjmuje dodatkowe konie mechaniczne i wystarczy zrobić dolot wylot wałki i mapę żeby dodać mi 30 koni ekstra
Polecam wszystkim Hondę Civic VI na pierwsze auto. Kupiłem za 3500 z przebiegiem 236. Przez 2 lata nie licząc części eksploatacyjnych jedyne co wymieniłem to wysprzeglik który kosztował 70zl. Jak sarnę trafiłem to lampe ma lokalnym szrocie znalazłem za 30zł. Małe, zwinne, lekkie, ekonomiczne i nawet pakowne jak na rozmiar. Naprawdę wam mega polecam
Posiadam Celice VII od 8 lat. Uważam, że to jest fajny samochód który ciężko spotkać na drogach. Jak mówisz o eksploatacji to jednak nie do końca się z tobą zgodzę. Dostać części karoserii w dobrym stanie? Dramat. Słyszałem, że poduszki silnika lub skrzyni niedostępne. Musiałem wymienić tuleje wahacza. Jest tylko jedna dostępna w zwykłych sklepach motoryzacyjnych. Kupiłem cały wahacz. Tuleje okazały się tak miękkie, że pod łyżką się uginały. Postanowiłem zamontować dedykowane poliuretany to okazało się, że nowy wahacz który kupiłem ma większą średnicę na tuleje. Ale auto ogólnie się nie psuje tylko jak już coś to jednak może być problem z dostępnością części odpowiedniej jakości.
A ja moge polecić alfe 156 z 1.9 pod maską, fajny wyglad zadowalajace osiągi, nie psuje się to praktycznie wcale i genialnie sie prowadzi. Do 6k kupicie cos naprawde w dobrym stanie. Tylko kupowac polifty! Przedlifty mialy problemy z elektryką i rdzą.
Ja polecam od siebie Saaba 9-3 w turbobenzynie,szybki,przyjemny w prowadzeniu i bezawaryjny nie zawiódł mnie nigdy,aczkolwiek trzeba o niego dbać by dosyć spore koszty utrzymania się nie podwoiły
fajnie, acz.... mam prośbę na taką mocno nietypową listę.... pierwsze auto dla.... Wysokich Ludzi...
Fajne autka - zabawki... A może odcinek o tanich w zakupie i oszczędnych terenówkach typu: Mitsubishi Pajero Pinin, Subaru Justy, Daihatsu Terios, Suzuki Samurai czy Polski Fiat Panda Cross?? W cenach od 5.000 do 30.000zł.
Moje pierwsze i nadal aktualne chociaz remontowane to Pajero 2 2.5td krotkie, po dziadku mi zostało. Aktualny Grand Cherokee II 4.7 i za niedługo remont😅. Przyszłym będzie Dodge Ram II 5.9 lub Dodge Ram IV 5.7
Moja pierwsza fura to... Trabant 601. Zwiedziłem nim Polskę od Zakopanego po Hel.😢 To se ne wrati...
😂 ja też A później kupilem BMW E38 3.0d
@@puszek84 Taka beemka przy trabancie to statek kosmiczny
Tylko że przy wymianie rozrządu w 1.8T będzie dużo drożej bo jest z tyłu drugi łańcuszek, co skutkuje większymi kosztami
Racja znam ten ból kieszeni
Stać cie na 1.8t stać i na rozrząd
Groszowe sprawy w porównaniu do innych modeli audi i łańcuszka z napinaczem nie wymieniasz przy każdej wymianie paska
Gość poleca Mustanga 3.0 który jest jeden jedyny egzemplarz na otomoto (w 12:35 nawet wkleił 4.6 i 4.9 a miało być 3.0), w dodatku w serwisach nikt go nie zna, części nie ma i trzeba sprowadzać z USA o ile w ogóle je dostaniecie - to 1.8T to pikuś - przynajmniej go naprawisz, mustanga może stać w trawce i pół roku a sprowadzone części będą zawsze kosztować 3-4 razy więcej niż powinny :)
Jak zobaczyłem c70 az mi się cieplutko na serduszku zrobiło ❤
12:07 Podajesz moc 190KM a przedlift ma 150KM. Wszystkie Sn mają problemy z korozją i nie nadają się na daily zimą w Polsce. Miałem ich 8. Dobre bezwypadkowe V8 to 10k usd. W przedliftach 1994-1998 idzie UPG. Polifty V6 są całkiem spoko jednak z uwagi na nadchodzące SCT bym się w to nie ładował. Większość egzemplarzy jest zajechana i handlarze tylko windują ceny. Sprzedełem ładną i bezwypadkową sztuję za 8k. Pojawiła się później do remontu za 10 by teraz po dwóch dzwonach , dziurawej podłodze skoczyć na 15k. Skrzynia T5 sypie się w GT ale do manualnego 3.8 styka. :)Pozdrawiam serdecznie.
Hej, jakie autko byś polecał do 20k z całkiem niezłą mocą dla dwudziestolatka?
@@szejterr515 to zależy czego szukasz. Ja kupuję Volvo lub auta z USA. 20k na niezłe Volvo z AWD wystarczy. Auta z USA bym za tyle nie brał. Można za 22 -25 trafić mustanga SN polift ale trzeba uważać. Sebring coupe jest też spoko. Eclipse kupić też można w fajnym stanie ale to z mechanikiem tylko...bo masa oszustów jest..
@@Toma_Warszawa a coś bardziej sportowego?
@@Toma_Warszawa też zastanawiałem się nad is200 ale trochę mułowaty się wydaje, albo audi tt
@@szejterr515 tak jak pisałem to zależy czy szukasz auta ze sportowymi osiągami czy aby wyglądało a nie masz zniżek na większą pojemność. Do 20k kupisz 407 coupe z 3.0 V6 da się znegocjować spokojnie. To już ładnie chodzi i jeździłem takim kiedyś ścigając się na ćwiartkę to ma odejście....Warto jednak zauważyć, że starsze sportowe auta mają tyle mocy co nowe hatchbacki więc jest jak jest. Można kupi focusa w mocniejszej budzie z silnikiem 2.3 z USA.
A gdzie twój ulubiony Hyundai Coupe?
Mój pierwszy samochód BMW E36 , Posiadałem go przez 6 lat i do końca jeździł :) teraz Mam Chevroleta Cruza od 4 lat z którego jestem mega zadowolony i Chevroleta Camaro VI od 1.5 roku którego używam jako dayli , wbrew pozorom całkiem praktyczny samochód :)
Czy nie pisałeś przypadkiem do mnie jak kupowałeś swoje Camaro, a ja planowałem sprzedawać swoje? :D
@@Wheelwithit Zgadza się :) między innymi dzięki twojemu filmikowi z waszej wyprawy wybrałem właśnie Camaro a nie Dodgea czy Mustanga :) Szacun za pamięć :) pozdrawiam
Cześć a co powiedział byś o Volvo s60 z silnikiem 2.0T albo 2.4 pierwszej generacji?
Moim zdaniem mało docenianym autem jest Skoda Fabia 1,9TDI VRS bardzo fajny samochód lekki,mały i ma moc 130 koni na podstawie + program do 200koni i mozna powiedzieć ze to leci a na zakrętach tez bardzo fajny
Moim pierwszym autem (którym nadal jeżdżę) jest Volvo V50 2.0d, z uwagi na potrzebę zakupu combolota (przewożenie różnych sporych i ciężkich zeczy oraz wyjazdy na wakacje z dziewczyną) I szczerze mogę polecić bez zawahania V50 mimo że diesel 136km to jakoś tam się odpycha przez fajny moment obrotowy, części nie są bardzo drogie a i nie psuje się bardzo. :D
Kupiłem kompota za 4k.
316ti nie pordzewialy od spodu a w sumie zjedzona tylko tyłna klapa ;)
Ja tam jestem zadowolony i przód nawet może się podobać ;)
Chociaż ja będę robił SWAP przodu na poliftowego sedana z mpakowym zderzakiem przód, a reszta mpakiem z kompota ;)
Ogolnie to troche sie zgadzam, troche sie nie zgadzam. Uwazam ze nawet jak ktos kocha motoryzacje to nie powinien na pierwsze auto kupowac tylnego napedu. Lepiej kupic cokolwiek slabego z przednim napedem, pojezdzic te pol roku i wtedy mozna rozwazac dopiero tyl naped. W sumie to pol roku to dla mnie dalej za malo ale powiedzmy ze to takie absolutne minimum. Jakbym kupil moje aktualne auto na pierwsze to pewnie dawno bym sie zwyczajnie albo zabil albo mocno rozj... Nawet takie e46/mx5 jak przyjdzie zima to dla nowego kierowcy jest to zdecydowanie strzal w stope. Wydaje mi sie ze bezpieczniej dla osoby bez doswiadczenia jest kupic 300 konny przedni naped anizeli 150 konny tylny. Dodatkowo: dla kazdego kto rozwaza tylny naped, naprawde polecam pojechac na kurs na plycie poslizgowej (swoim autem oczywiscie).
Wiesz są osoby który wszystko szybciej łapią i pewność siebie zdobywają szybciej więc zależy to od osoby niektórzy potrzebują 5 miesięcy tak jak ty a niektórzy potrzebują mniej albo nawet i więcej
@@7Apollo7 najczesciej ci ktorzy mysla ze szybko lapia, z takimi najczesciej jest dokladnie na odwrot. Ogolnie wedlug statystyk ktore kiedys widzialem to jeden z gorszych momentow w zyciu kierowcy jest taki: zalozmy pierwsze 3msc jezdza bezpiecznie bo sie boja, potem mysla ze "juz sie nauczyli" i ten strach przestaje tak dominowac a nagle okazuje sie ze jednak im umiejetnosci brakuje.
Te 5 miesiecy to byla jakas wartosc przykladowa, rownie dobrze moglbym powiedziec 2 lata, szczerze to blizej wlasnie 2 lat niz 5 miesiecy bym optowal. Z drugiej strony jak ktos ma auto/prawko 5msc/2 lata/ 20 lat to tez o niczym nie swiadczy jak w owym okresie przejechal 100km. Podkreslam po raz drugi - kazdy przypadek bedzie inny, osoba starsza, ze spokojniejszym temperamentem szybciej powinna wsiasc do tylnego napedu niz 20 latek ktory sie slini na widok E46 i jara sie driftem. Mysle ze w miare bezpieczna granica byloby powiedziec ze przed kupnem tylnego napedu trzeba spelnic warunki:
1) wiedziec ze ma sie glowe ktora do tego dojrzala
2) przejechac chociaz 40k km przednim napedem
3) miec mozliwosc finansowa utrzymania tego auta, najczesciej tylne napedy sa w autach usportowionych/wyzszej klasy itd, naprawa i utrzymanie ich kosztuje zdecydowanie wiecej
Moje pierwsze auto bmw 218km. Stabilniejszym autem nie jeździłem 😅
Polecam peguota 206 zwykłego za 2,500-3000 zł. Jest bardzo prosty w pojeździe, sprzęgła praktycznie nie czuć, typowe kontroli od świateł i td. Jest bardzo lekko przez co gorzej się klei ale potrafi dać trochę mocy. Idzie rozpędzić go do 140 nawet. Auto bardzo tanie jeśli chodzi o części. Mało awaryjny
Jedyny minus to belka tylnia która lubi się "złamać" ale na pierwsze auto nie ma co wydawać kupy kasy tylko zaznajomić się z drogą. Drugie auto dopiero jest wydatkiem i dokladaniem się
W 10 części szybkich i wściekłych śmieli się z mustanga foxbody, mi natomiast się on bardzo podoba
Fajny pomysł na film, spoko się oglądało. Szkoda tylko że... wszystkie auta wpisują się w kategorię - sportowy/szybki/zadziorny, a szczerze nie zgadzam się z tym że "lubi samochody = lubi jeździć szybko, poszaleć". Moim pierwszym autem był i nadal jest Mercedes 190D i wolę go o stokroć bardziej niż rodzinny daily driver E90 325i. Można powiedzieć, że uformował moje upodobania motoryzacyjne. Moim marzeniem jest Citroen BX. Może jestem jakiś dziwny... XD
tak. Jesteś dziwny xd
Witaj w klubie, też lubię klasyki, stare Mercedesy zwłaszcza w dieslu , lubię auta ale niekoniecznie sportowe
Po drugie szaleć jak bandyta da się nawet Yarisem 1.0, Seicentem 0.9, Golfem, Polo itd prawie każdym autem da się siać postrach jadąc ponad 100 w zabudowanym
Mi się bardzo spodobał ten Mustang 4 generacji😮
bardzo fajny materiał, ale moim zdaniem brakowało tutaj Mercedesa CLK W208 z 2.3 Kompresor, który jest wytrzymałym motorem, nieźle jedzie, bo ma blisko 200 koni mechanicznych, Nm też nie brakuje, jedynie przyczepić można się do blacharki, bo potrafi rdzewieć
Edit:
Prowadzi się on również bardzo dobrze, nie jak łódż jak przystało na Mercedesy bez AMG, a daje bardzo dużo frajdy z tego jak jeździ, jeszcze automatyczne pancerne skrzynie, w których biegi można zmieniać ręcznie góra dół
Co Ty za gruzy proponujesz?... Mi na pierwszą fure w 2010r rodzice kupili imprezę sti z salonu, przecież takim gównem to nikt nie chciałby się pokazać 🤦 oczywiście robie sobie jaja żeby poddenerwowac ludzi xD moja pierwsza fura to prelude 4g polift, która zjadła wszystkie moje oszczednosci i zarobione pieniądze z okresu 2008-2013 xDDD warto było! 🥰
Właśnie rodzice kupili a to są auta bardziej takie że sam jak byś miał sobie kupić pierwsze auto
Czytaj do końca 😁
Honda prelude jest fajna ponieważ to jest pół sport a pół auto na co dzień
A ja kocham hondy
@@DejwidMonatana XDDD pomysłowy epitet, skisłem xD
Słowo klucz w 2010!
Moje pierwsze auto Mx5 nbfl 1.8 146km z torsenem. Rdzewiało od patrzenia, z pod silnika trzeba było dolewać litr na 1k km bo kosztował mnie grosze ale ją kochałem. Jak ktoś faktycznie chce auto które się prowadzi i lubi motoryzacje a też się nauczyć czegoś to polecam z całego serca ale jeśli ktoś liczy na rodzynka w małych pieniądzach i nie lubi jak w aucie co chwile trzeba coś zrobić albo patrzeć na rudą to odradzam
0:55 - piękna liczba top 10 :)
0:41 HONDA CIVIC VI
1:40 AUDI A3 8L
2:39 PEUGEOT 206 GTI/S16
3:42 CITROEN C2 VTS
4:48 AUDI TT 8N
5:49 VOLCO C70
6:56 TOYOTA CELICA VII
7:48 FORD FIESTA ST150
8:45 MAZDA MX-5
10:03 BMW E46
11:24 FORD MUSTANG IV
12:45 TOYOTA MR2 III
13:52 FORD FOCUS ST MK2
A ja już siódmy rok jeżdżę moim pierwszym autem - zieloną ośmiozaworową Asterką G 1.6. Dbam, nie sprzedam. Co najwyżej dokupię coś jeszcze
Super materiał uwielbiam was oglądać gdy jest trochę czasu do zabicia. A tak w ogóle- proszę abyś był szczery- czy robiąc miniaturę i nazwe filmu unspirowałeś się filmem donut media "top 11 best first cars (for people who likes cars)"?
Mega odcinek, do 20k można na spokojnie jeszcze tutaj wsadzić corolle TS e12 z 192 konnym silnikiem. pOzdro
Teraz trochę ciężko o niezajechanego TSa w tej kasie. Trzeba troszkę dołożyć
Moje pierwsze auto to VW Golf 2 z '89 roku. Autp super poza tym że nie miał nic w wyposażeniu. Ale przynajmniej nie rdzewiał.
Drugie oraz trzecie auto to Hyundai Coupe. Pierwszy z silnikiem 1.6 105koni z 2006 roku (FL1) a drugi i obecnie to (FL2) z 2007 roku z silnikiem 2.7 V6. Nie dziwię sie że nie ma tego auta w tym filmie bo kolega z filmu nim gardzi ale polecam zdecydowanie HC zamiast Celici VII. Dźwięk V6 jest świetny a koszty utrzymania są śmiesznie niskie.
Zrób szczegółowe filmik o subarakach a tym bardziej o legency 4 i wzwyż.
Moim pierwszym był VW Golf Mk 1, czerwony, 3 drzwi, 1.6 benzyna i 5 biegowy manual. Rok później była już Honda CRX ED9
proponuje podobny raking aut,dla osób które już mają doświadczenie z autami kilka ciekawych propozycji,dodm że miałem takie auta jak e30 cabrio e38,e39,e34,a4b5,a3 8l mercedes też był w202 mazda jakaś była ford sierra także miałem ich kilka ale były one kupowane niekiedy poniżej cen rynkowych było róznie,najlepsze z tych aut to e39 z mojego doświadczenia a obecnie brałbym prawdopodobnie coś z vw lub audi w dieslu jako auto na codzień a na drugie powiedzmy ciekawego klasyka fajne e38 by robiło robote pozdrawiam
Na tej liście brakuje czegoś terenowego. Jest sporo tanich terenówek którymi nie jedne bezdroża można podbić, choćby Opel Frontera B czy Suzuki Vitara.
Niedrogie w zakupie i utrzymaniu samochody, bardzo dzielne terenowo, z szeroką gamą gratów do modyfikacji, nadające się właściwie do każdego typu offroadu.
Frontera nadaje się na rajdy przeprawowe, na rajdy szybkościowe, na wyprawy, na piaski, błota, skałki i do lasu, na pojechanie na grzyby i na ryby i jako auto na co dzień.
A Suzuki to właściwie połowa aut startujących w rajdach przeprawowych w Polsce i takie Vitary regularnie wygrywają nawet i z potężnymi zmotami za setki tysięcy.
Teraz żeby kupić civica vi to trzeba się trochę naszukać bo mało już ich zostało ;p
Jako dumny posiadacz c70 o oznaczeniu 2.4(2.5 l tak naprawde) z czystym sercem mogę je polecić auto jest wygodne i daje fun z jazdy , jedyne na co warto się prygotować to dość drogie części i ciężko dostępne części modyfikacyjne :D
Foka mk2 st - wziąłem na handel i....
Na pół roku stał się moim daily.
Kocham, uwielbiam.
Właśnie się rozglądam za STkiem, bo chciałbym się przesiąść ze zwykłego focusa. Jak w nim wyglada wygłuszenie? Bo w zwykłym focusie jest mocno przeciętnie
@@Zigi69420 tak samo.
Jest głośno, do tego średnio wygodnie.
Ale to nie ważne.
Przy niższych prędkościach to nawet zaleta, bo bardziej słychać tego wqrwionego terriera pod maską. ;)
Mając do dyspozycji także bmw x5, 5, alfę Brerę i coś tam jeszcze, po kilku km przejechanych foką miałem wrażenie jakbym siedział w puszce po coli.
... Ale jak wspomniałem - to wszystko, jest mało istotnym szczegółem. Bardzo dobrze to auto wspominam i szczerze polecam. :)
*moment przed 250km/h wielki pan w mustangu wymiękł, albo nie miał już czym deptać (mogło to być 2.3).
Szkoda, bo z dziewczyną jechał i mocno próbował coś udowodnić.
Golf 6 gti też coś tam spod świateł próbował, ale nie dał rady ostatecznie. Nawet dość szybko "odpadł".
O drugim takim gti nie wspominam, bo zrobiłem je też e91 2.0d 163@210km. Kobita. ;)
Leon 1.8t zrobiony na 230km - wciągnięty nosem.
Wiele podobnych wspomnień mam związanych z tym autem, choć jego przyspieszenie nie jest jakaś ultra mocną stroną.
Za to prowadzenie w zakrętach - bajka.
Najlepsze pod tym względem fwd, jakim jechałem.
@@Zigi69420 a, no i żre "dużo".
14-17 w mieście mi wychodziło, czyli tyle co w w163 4.0d biturbo, z tym że Foką jeździłem w stylu zgodnym z jej przeznaczeniem.
Raz zrobiłem próbę ile spali najmniej, wyszło 10.9/100, ale tym autem nie da się tak jeździć.
Auto szwajcar, stan naprawdę wzorowy, na hamowni kolejnemu właścicielowi wypluł 224km, także nie zwalać na "zajechanie egzemplarza".
No, ale to też szczegół. Fun z jazdy rekompensuje to z nawiązką. ;)
@@WisniaWRC Z tym się licze, ale zainteresował mnie jeden egzemplarz gazem, choć nie za bardzo wiem jak te 2.5T sobie będzie z nim radzić.
A można prosić o odcinek z tej serii ale z autami bardziej rodzinnymi i chodzi mi tylko o to aby pojazdy były 5 drzwiowe?
Opel astra h też jest fajną opcją do 15 tysi 2.0 turbo może średnio ale 1.6 turbo juz fajnie :D
Polecam też citroena c4 vts, jak się wspomniało o c2. Tak jak francuzy to elektronika potrafi się niedobrze zachowywać, ale oprócz tego bardzo fajne autko, ruda nie bierze, silniki pancerne i dużo dają frajdy. Skrzynia biegów może byc nietypowa bo 1 bieg jest bardzo długi, a reszta krótka. Silnik 2.0 daje 177 kunia więc można troche poupalać :)
Wszystko pięknie, ale mowisz o Peugeocie 206 gti/s16 a srebrny egzemplarz pokazany na nagraniu, to wersja RC z silnikiem o mocy 177km, różni się ona wnetrzem, zawieszeniem, ma odrobine inne zderzaki oraz 17calowe koła no i najważniejsze do 10k to raczej ciezko jest ją dorwać
Moje ulubieńce z filmiku:
1: Foka ST
2: Mr2
3: Fiesta st150
Polecam jeszcze swifta sporta albo yarisa ts mk1/2
Lista spoko ale "moje faworyty" to chyba nie jest po polsku
@@mortiferum87 poprawione xd
Można jeszcze wspomnieć o citroenie saxo vts
Mój pierwszy wóz, był włoski, czerwony, dwudrzwiowy, z silnikiem umieszczonym z tyłu i napędem na tylną oś... ;) Tak, to było Ferrari 126p :)
Jeśli chodzi o Celicę, to polecam szóstą generację. Mam prawie 3 lata i po prostu kocham to auto, a i koszty utrzymania też nie są jakieś duże. 😀
ile placisz?
@@krystianczapkowicz3115 spalanie poniżej 10 litrów przy spokojnej jeździe, w lato da się zejść do 8,5 litra. Za ubezpieczenie zapłaciłem w zeszłym roku ledwie 400 zł. Rzadko się psuje, raczej wymieniam to, co muszę, ale niestety ma już swoje lata, więc przymykam oko. Części nie są jakieś drogie, porównywalne z innymi autami o podobnych pojemnościach.
Moją pierwszą furą jest Clio pierwszej generacji które wychaczyłech za 3k
Mówi o Peugeot 206 z silnikiem 2.0 136km a na wstawkach pokazuje RC z silnikiem 2,0 ale 177km 😅
A3 1.8t miałem na pierwsze auto, bajeczny samochód to był jak chodzi o bezawaryjność i podejrzanie dobrze się zbierał jak na 150 🧐 zamieniłem na rozpierdolone 325Ci e46 składane z trzech 👌 błędy młodości …
Trzeba było dać focusa MK1 st170
Moim pierwszym autem był #GolfIV mk4, miałem go rok i miałem możliwość na codzień jedzić #R32, ale nie było moje (nie rodziców), a w 2016 roku kupiłen nowe z salony #AudiS4 3.0l V6.
@hector8892 Przedewszystkim dla mnie najważniejsze aby auto dla mnie nie było upalane. (Chciałbyś drogi kolego przezyć swój pierwszy raz z nie dziewicą?)
Kolejna rzecz, że mieszkacie koło 8 tyś. km robie.
Poczuć, że kiedyś taki człowiek jak ty odkupi ode mnie, a jak chcesz upalać to kup sobie 50-siąt letniego #Warburga i sobie nim jak debil lataj pod #Tesco wmawiając sobie, że jest to drift.
Polak Polakowi Wilkiem, ale widać, że jesteś jak jak #Anakin ty zakuty łbie.
Moje pierwsze auto to Omega B kombi 2.0 8v ❤ w pięknym butelkowy kolorze
Trochę dziwię się że w e46 nie wpomniałeś o M43 i M52B20 to też są przecież dobre silniki
Przy 206 i C2 zdecydowanie brakuje Clio II ;) 1.6 16V robi robote a z 2.0 clio niszczy wszystkie małe popierdzielaczki
Tylko że to clio notorycznie się psuje - miałem dwa w rodzinie, jedno z 1.6 właśnie, nowy miesiąc nowa usterka taki samochód.
@@Spasm975 Tu sie akurat nie zgodzę bo sam posiadam dwie sztuki w tym jedna w podletnku LPG. Auta całkowicie bezproblemowe. Chyba, że usterkami nazywami wymiane żarówki raz w roku czy spalone podświetlenie pokręteł od klimy
Szymon jak możesz polecać A3 1.8T skoro wiadomo że tylko ropa daje kopa 😂
Gratuluje drugiego miejsca w DMP 👏
Moim pierwszym samochodem był Golf VI 1.6 TDI DSG ( combo jeżeli chodzi o koszta przy awarii skrzyni lub układu wtryskowego ), teraz jest A4 B7 2.0 TDI 140KM BPW 8v które jest właśnie poddawane lekkiemu "tjuningowi" a dokładniej będą zregenerowane profesjonalnie pompki, większe turbo, większy IC i plany na ok. 200KM.
Samochód robi sporo km w trasie.
to się w ogóle opłaca zeby samochód warty 16-23k poddawać takim zabiegom? Chyba więcej byś zyskał jakbyś sprzedał i kupił coś innego, albo nawet to samo A4 tylko z mocniejszym silnikiem
@@Spasm975 a miałbym pewność kupując co innego że nie będę musiał ładować?
Po prostu zostanie ze mną do końca swoich dni a mało kilometrów robić nie będzie.
Robię ją dla siebie żeby bez problemu pokonywać trasy nawet i 1000km+.
Te zabiegi w dalszym ciągu są tańsze niż naprawa układu CR w nowszych dieslach które są delikatne, więc jak dla mnie się opłaca...
@@morfil3025 Ok, w porządeczku, tak pytam z ciekawości :) Nie mów że zostanie do końca swoich dni bo jakbyś zmienił robotę na taką w której byś zarabiał 2 razy tyle co teraz to napewno byś się rozglądał za czymś innym :P to nie docinka tylko wiem po sobie że przy każdym zakupionym samochodzie mówiłem że zostanie ze mną na zawsze, w sumie przy motocyklach też - no i tak 2 motocykle już poszły jak i 2 samochody xD
@@Spasm975 zostanie, kiedyś zmieni rolę na samochód do zadań specjalnych.
Wożenie psów, rzeczy na budowę/do domu, przejazd do pracy czy do sklepu gdzie szkoda samochodu na te parkingi.
Nie będzie mi się kalkulowało sprzedawać tak doinwestowanego samochodu więc jakiś pomysł na niego zawsze znajdę.
Mało nie zarabiam a jakoś nie zbyt chcę jak na razie nowszy samochód, czekam na etap gdy będzie moja psychiczna potrzeba nowego, bezpiecznego samochodu a Audi zostanie jako wóz dla mnie do wyżej wymienionych celów, aktualnie po części służy do tego Passat 🤣
Szkoda że nie wspomniałeś o wadzie olejowej Celicy 7 :)
Moje pierwsze autko które jest ze mną prawie od 3 lat to corsa D 1.3cdti
Ekonomiczne tanie w utrzymaniu całkiem dobrze wyposażone dosyć młode i najważniejsze dla mnie mało palące ja polecam :D
Ja tam najprawdopodobniej bede miec albo 206-tke 1.1 albo corolle e11 z jakimkolwiek silnikiem
Osobiscie teraz na daily kupilam sobie v70 2.4 t awd, który przez 19 lat ponad był serwisowany w aso. Wyniósł mnie 10 500 szukajac dobrej budy i silnika. Ciężko znaleźć coś w tej cenie co jest tak praktyczne ma tyle mocy i naped na 4 koła. Dodatkowo silniki są pancerne w volvo z tamtych lat o ile ktoś ich nie upalał i dbał o nie. Stan blacharski jest znacznie lepszy niż w takich golfach 5 czy nawet nowszych popularnych jeździdełkach.
Nie ma problemu z pękającymi tulejami w silnikach Volvo tylko problem że nie ma kontrolki od poziomu płynu chłodniczego. Puści wąż brak płynu silnik przegrzany i tuleja leci... lub zaniedbany układ chłodzenia.
Może jakieś top 10 youngtimerow?
Fajny wybór tez by był Mercedes w208 z 3.2 pod maska
troche duzo pali jak na pierwsze auto ale fajnie smiga
Na pierwsze polecam Hyundaia Coupe 2004, albo 2007 z V6. Części śmiesznie tanie, auta bezawaryjne i piękne. Trzeba jedynie liczyć się z korozją
Myślę że kwestia "piękna" jest bardzo wątpliwa xd
Moim zdaniem dobrą propozycją jest Citroën c5. Bardzo wygodne i ciekawe auto. Z silników to dobre jest 2.0 w przed lifcie ma chyba 136 koni, po pierwszym lifcie 140 (całkiem to jeździ). Z wad to elektronika która ma dużo błędów , z zalet zawieszenie które jest bardzo trwałe, komfort, " Prestiż" W wersji athena ( skóra itd) , dobrze się prowadzi, trochę ma też możliwości terenowych ( napęd tylko na przód , ale zawieszenie można podnieść). Wersja kombi bardzo pojemna , miejsca tyle że bez problemu zmniścisz nawet taczkę jak złożysz składaną w parę części kanapę. To auto może się podobać z powodu wygląd, no nie porywa, ale jest dosyć ciekawie zaprojektowany i może się podobać.innymi minusami to np: - drogi zakup auta, drogie części, wcześniej wspomniana elektronika, średnie osiągi ( nie są złe, ale szału niema) ( 2.0 - 140 km np).
Poza tym naprawdę to auto da się lubić, a z serwisem nie powinno być problemu, części są i normalnie za połowę ceny merca, bmki, czy audicy mamy naprawdę dobrą limuzynę.
Mazda 6 mk1 też dobry wybór z wad to rdza, z plusów silniki i wygląd
W TOP10 strasznie dużo pozycji w wyszukiwarce wyskoczyło 💛
Trochę smutno że na początku filmu na przebitkach bylo widać imprezę, a w zestawieniu już nie.
Praktycznie w każdym tym budżecie od 10k jest coś do wyrwania, z tym ze te w lepszym stanie zaczynają sie od 20k. Szkoda bo za wlasnie te 20-25k da sie wyrwać imprezy z motorami 2.0b od 125 do 160km z różnych generacji. A to właśnie te motory są najbardziej pancerne z całej gamy boxerów, oczywiście tylko w benzynie.
Nie dolega im praktycznie nic, oprocz tego że podczas zakupu warto zajrzeć na kielichy z tyłu, bo lubią pocałować podsufitkę. Ruda bierze tylko jak stoi kilka lat w krzakach, a tak poza tym to nic strasznego. Eksploatacja 30-50% droższa niż w innych autach ale dla charakterystyki pracy, elastyczności i dźwięku tych silników warto sie zastanowić.
Moim pierwszym autem był Ford Mondeo MK1
A Pierwszym zarejestrowanym na mnie to Ford Mustang 2012 3.7 🤠
Wiecej takich odcinków ale teraz do 60 tys na pierwsza furę
Audi TT jest bardzo praktyczne!! Wyprowadzałam się nią dwa razy i raz jechałam zapakowaną na dwa miesiące do Holandii tylko trzeba poświęcić czasu na układanie rzeczy.
Trochę za późno... przynajmniej dla mnie. Zdałem prawko 31 maja, i kupiłem mini coopera z 1.6 dieslem (hdi) i absolutnie jestem z niego zadowolony. Pozdrawiam!
Czy szyby się opuszczają przy otwieraniu drzwi i domykają się przy zamykaniu?
Moim pierwszym, i jak na razie jedynym autem jest Nissan Sunny B12 Coupe z lat 90 i z racji braku posiadania prawa jazdy chciałbym zobaczyć materiał o np. rodzinie takich Nissanów Sunny jakie są ich wady zalety dane techniczne i czy są warte uwagi inwestowania w nich pieniędzy czasu i serca
Ja jako pierwszy samochód miałem Passata b5 1997 z silnikiem 1.8T 150 km super samochód ogólnie ale mój egzemplarz był bardzo zaniedbany przez poprzedniego właściciela i trafił na złom ogólnie w budżecie nawet do 7k złotych można znaleźć bardzo zadbane egzemplarze