Jestem bardzo ciekaw co autor miał na myśli. Mińsk, ładny , spójny projekt jak na tę firmę. A panowie od WFM zrobili tania kopię taniej kopii. Jakby poza znaczkiem WFM nigdy, powtarzam nigdy nie widzieli motocykli tej marki jak i marek innych polskich motocykli. Totalna niespójność ideowa. Panowie wystarczyło spojrzeć na Jawę jak to się robi. Tu wystarczyło wywalić zadupek wstawić klasyczny błotnik, i zrobić zbiornik paliwa jak oryginał. Nawet boczki pod siedzeniem mogłyby zostać. Ale to tylko moje zdanie Wiem takie czasy były, tylko tym że takie czasy były chyba nam w krew weszło
Ma swój urok ;) Wg mnie inż. Gąsiorek nie chciał nostalgii i bardzo nawiązywać do przeszłości, chciał unowocześnić Mińska i nadać mu nowy charakter. Być może produkt odniósłby większy sukces gdyby bardziej nawiązywał do starej WFMki. Największym nawiązaniem oprócz logo to ten bordowy kolor, charakterystyczny dla starych WFM jaki był najpopularniejszy na nowych WFM.
Ale koszmar. 2007 i hamulec bębnowy z przodu. Zbiornik się rozpada od stania. I to jeszcze dwusów. Jak oni to w ogóle rejestrowali? To w ogóle ma homologację z takimi hamulcami i bez katalizatora?
W 2007 roku nie było jeszcze tak zaostrzonych norm spalania dla jednośladów i hamulce nie musiały mieć ABS. Honda w tym czasie wypuszczała jeszcze motocykle na gaźniku a ABS był za, dopłatą. Do tej pory nowe skutery dwusuwowe się sprzedają i tutaj raczej żadnej normy co do spalin nie ma.
Wysokie wymagania wynikające z przepisów, tzn. Właśnie np tarcza z przodu, katalizator, wtrysk itp spowodowały znaczący wzrost kosztów zaprojektowania i wdrożenia do produkcji czegoś nowego. Przez kilkadziesiąt lat małe motorki tego nie miały, były tanie i służyły ludziom, każdy był zadowolony oprócz pseudo ekologów, Unii i dużych koncernów.
Oryginalny Mińsk mi się bardziej podoba wizualnie, niż ta "WFM-ka".
Pracowałem w firmie Pronnar, jeszcze mają części na półkach, dzwonić i prosić o listę części.
Firma mjm produkowała kierownicę do Stara, Jelcza i Autosana po bodajże 98 roku
Jestem bardzo ciekaw co autor miał na myśli.
Mińsk, ładny , spójny projekt jak na tę firmę. A panowie od WFM zrobili tania kopię taniej kopii.
Jakby poza znaczkiem WFM nigdy, powtarzam nigdy nie widzieli motocykli tej marki jak i marek innych polskich motocykli. Totalna niespójność ideowa.
Panowie wystarczyło spojrzeć na Jawę jak to się robi.
Tu wystarczyło wywalić zadupek wstawić klasyczny błotnik, i zrobić zbiornik paliwa jak oryginał. Nawet boczki pod siedzeniem mogłyby zostać.
Ale to tylko moje zdanie
Wiem takie czasy były, tylko tym że takie czasy były chyba nam w krew weszło
Ma swój urok ;) Wg mnie inż. Gąsiorek nie chciał nostalgii i bardzo nawiązywać do przeszłości, chciał unowocześnić Mińska i nadać mu nowy charakter. Być może produkt odniósłby większy sukces gdyby bardziej nawiązywał do starej WFMki. Największym nawiązaniem oprócz logo to ten bordowy kolor, charakterystyczny dla starych WFM jaki był najpopularniejszy na nowych WFM.
Szkoda tylko bo wizualnie mogą być taki sam lub ładniejszy a wizualnie wyszedł gorzej. Teraz mamy 3 sprzedawców i tylko znaczki zmieniają.
są egzemplarze zarejestrowane jako wfm
Miałem WSKę z takim typem kierownicy.
Ale koszmar. 2007 i hamulec bębnowy z przodu. Zbiornik się rozpada od stania. I to jeszcze dwusów. Jak oni to w ogóle rejestrowali? To w ogóle ma homologację z takimi hamulcami i bez katalizatora?
W 2007 roku nie było jeszcze tak zaostrzonych norm spalania dla jednośladów i hamulce nie musiały mieć ABS. Honda w tym czasie wypuszczała jeszcze motocykle na gaźniku a ABS był za, dopłatą. Do tej pory nowe skutery dwusuwowe się sprzedają i tutaj raczej żadnej normy co do spalin nie ma.
Wysokie wymagania wynikające z przepisów, tzn. Właśnie np tarcza z przodu, katalizator, wtrysk itp spowodowały znaczący wzrost kosztów zaprojektowania i wdrożenia do produkcji czegoś nowego. Przez kilkadziesiąt lat małe motorki tego nie miały, były tanie i służyły ludziom, każdy był zadowolony oprócz pseudo ekologów, Unii i dużych koncernów.
Mińsk Białoruśka mać 😂
Ohyda, produkt motoropodobny.
Profanacja nazwy WFM.
Precz !!
arek.... ,,ohyda"😇
jak ohyda, nie znasz się
Można by było zamówić na zamówienie taki zbiornik wykonany z metalu i było by git a motorek ładny
Z jakiegoś powodu byli ukierunkowani na tworzywo i podobno mieli na koniec patent jak go definitywnie trwałe uszczelnić.
@@BartłomiejMarczak pewnie dlatego że jest to łatwiejsze w wykonaniu przy małej serii, nie potrzeba prasy matrycowej
Ciekawy temat. Pozdrawiam po latach:).
Ja również, w końcu pewnie gdzieś na siebie trafimy ;)
ok