Też chcesz być CHUDA?

Поділитися
Вставка
  • Опубліковано 29 вер 2024
  • Oto moja historia.
    Jeśli masz wrażenie, że całe życie jesteś na diecie i całe życie chcesz być chuda - to nie Twoja wina.
    Pamiętaj o subskrypcji mojego kanału, żeby nie przegapić nowych materiałów. 🔥 Możesz to zrobić tu: bit.ly/1NETB6n
    👉 Chcesz pomóc w rozwoju kanału? Możesz zostać wspierającym tu:
    / @codziennie_fit
    ❤️ dla wspierających przygotowane są dodatkowe atrakcje, między innymi:
    - specjalne emotikony
    - odznaki wspierających
    - przynajmniej 8 zamkniętych LIVE w roku,
    - wpływ na treści na kanale - wybór treningów i tematyki,
    - priorytetowe odpowiadanie na komentarze
    Tutaj możesz z kolei wesprzeć jednorazowo: streamelements...
    Matę z której korzystam podczas treningów znajdziecie tutaj:
    pl.moonholi.co... - z kodem rabatowym CODZIENNIEFIT15 złapiecie zniżkę -15%
    🔥 SUBSKRYBUJ, żeby być na bieżąco! : bit.ly/1NETB6n 🔥
    Instagram: / codziennie_fit
    Discord Drużyny Codziennie Fit: / discord
    Dołącz do naszej grupy: / codzienniefitzmarta
    Więcej ćwiczeń & zdrowych przepisów: codzienniefit.pl
    Polubmy się: / codzienniefit
    Muzyka z napisów końcowych:
    Song: Caro Giek feat. Sven Schwarz - Lines [Concordia Recordings]
    • Caro Giek feat. Sven S...

КОМЕНТАРІ • 587

  • @codziennie_fit
    @codziennie_fit  10 місяців тому +91

    Hej! Tak jak mówiłam, cały zarobek z tego filmu przeznaczam na Fundację KOSMOS dla dziewczynek. Film na ten moment zarobił 618 złotych i całą tą kwotę wpłaciłam dzisiaj na konto Fundacji :)

    • @zizuusiafu6399
      @zizuusiafu6399 10 місяців тому

    • @RascalV666
      @RascalV666 9 місяців тому

      Wez teraz zrozum jak latwo jest manipulowac czlowiekiem. System robi z ludzmi co chce:)

    • @joannaryczek1291
      @joannaryczek1291 7 місяців тому

    • @BlankaBielecka-rs6lh
      @BlankaBielecka-rs6lh 2 місяці тому

      Pani Marto bardzo bym chciała aby pani zobaczyła ten komentarz. Chciałbym podziękować pani za ten filmik, nawet nie wie pani jak bardzo mi się przydał! Mam 13 lat i właśnie takie myśli chodziły mi ostatnio po głowie, dokładnie tak jak opisała to pani w tym filmie! (Mimo tego że mam jak najbardziej odpowiednią wagę i jestem świadoma na temat zaburzeń odżywiania itd.) Jeszcze raz chcę pani podziękować❤

    • @euringeer6107
      @euringeer6107 Місяць тому

      Dlaczego wspierasz tylko dziewczynki? Niewiem czy wiesz ale chłopcy też bardzo często mają zaburzenia odżywiania.

  • @mariuqem8412
    @mariuqem8412 Рік тому +270

    Mam 30 lat i dokładnie te same odczucia co do tematu. Mogłabym jeszcze dodać porównywanie się na wfie, gdzie dziewczyny krępują się i niechętnie przebierają. Albo w rodzinie, kiedy ciągle słyszymy, że "Po świętach dieta.". I ciągłe niezadowolenie kobiet na swoją figurę. Jak słyszymy o tym od najmłodszych lat, trudno nie przesiąknąć. A młode dziewczyny, nastolatki, niesamowicie się przejmują. Teraz mam więcej kg niż wtedy, ale na spokojnie nad tym pracuję, bez spiny, w swoim tempie i podchodzę zdroworozsądkowo. Regularnie wracam do ruchu przez cały rok. Nie przejmuje się opinią innych, ale też ich nie spotykam, bo nie chodzę do szkoły, gdzie wszyscy wszystkich oceniają przez pryzmat wyglądu. Bardzo potrzebny film, dziękuję Marta!

    • @RzatM
      @RzatM Рік тому +1

      U mnie BIOTAD PLUS robi robote💪

  • @brainhiccup
    @brainhiccup 10 місяців тому +4

    Bardzo, ale to bardzo dziękuję Ci za ten filmik! Tak jak wielu osobom w komentarzach i mi pojawiły się łzy w oczach, bo dokładnie rozumiem o czym mówisz. O tym, że jestem za gruba, nie taka, że muszę zrzucić kilogramy, że tu fałdka, a tam za duże uda, że jestem niewystarczająca. Chyba nigdy nie zapomnę jak miałam z 15 lat i matka koleżanki powiedziała do mnie "a bo moja córka to jest taka chudzinka, a Ty to jesteś KAWAŁ BABY" - a ja trenowałam sztuki walki, 2 godziny, 5 razy w tygodniu. Gdzie moja waga była zupełnie normalna, a do tego moje ciało było zdrowe i silne. I pamiętam to jak dziś, mimo że minęło 20 lat! Nawet teraz myślę, ze jak schudnę kilka kilogramów, zmieszczę się w rozmiar XS lub pozbędę się jednej czy drugiej fałdki, to będę wreszcie szczęśliwa.
    Cieszę się, że znalazłam Twój kanał i mam nadzieję, ze moje zamurowane przekonania i wierzenia na temat wyglądu i wagi zaczną dzięki niemu kruszeć.
    Dziękuję jeszcze raz! ❤❤

  • @Luna-lo7tz
    @Luna-lo7tz Рік тому +66

    Oj zdecydowanie nie jesteś w tym sama. Raz nawet na Twoim spotkaniu autorskim, podeszłam do Ciebie i podziękowałam, że pomogłaś mi wyjść z zaburzeń odżywiania swoim zdrowym podejściem do diety i ćwiczeń.
    Te ciągłe myślenie o jedzeniu, odchudzaniu, intensywnych ćwiczeniach towarzyszyło mi przez około 4 lata. Najpierw bardzo schudłam, strasznie szybko, że moi rodzice nie zdążyli się połapać co się dzieje, dopóki nie przestałam dostawać okresu. Potem to już tylko wizyty u ginekolog, kłótnie, krzyki, chowanie jedzenia, wizyty i tak w kółko. Jak już teoretycznie z tego wyszłam, to pojawiły się wyrzuty sumienia i taka ciągła walka ze sobą. (Bo przecież ja lubiłam jeść, tylko wszystkie moje koleżanki były chude i były niejadkami! Od tego właśnie się zaczęło.) Dlatego w liceum nie jadłam obiadów tylko ciągle kanapki, po szkole biegałam, szłam na zajęcia dodatkowe, wracałam po 20 do domu i objadałam się, bo przecież po tak intensywnym dniu byłam po prostu głodna. Od tego, co ciekawe, uratował mnie lockdown. Bo byłam pod kontrolą rodziców i już ten obiad musiałam jeść i zaczęłam powoli przekonywać się, że w tym wszystkim można znaleźć równowagę, a sport może być naprawdę przyjemny, gdy nie ćwiczy się tylko intensywnych tabat z Ewą Chodakowską. Marta nauczyła mnie, że cardio, wzmacnianie trzeba po prostu przeplatać, a obiad smakuje przepysznie po treningu :) Dziękuję!
    PS jeszcze tak na marginesie dodam, że właśnie jestem niziutka po mam tylko 153, dlatego też zawsze marzyły mi się szczupłe nogi xD, ale teraz już to znaczenia. Jestem mała, ale zwinna 😁

    • @AF-gf5hm
      @AF-gf5hm 5 місяців тому

      Ja jest wysoka i całe życie miałam masywne uda. Nigdy nie będę miała chudych. Za to ile bym dała,żeby nie mieć żylaków na tych moich "grubych" nogach. 😢

  • @MagdaLena-iv5uw
    @MagdaLena-iv5uw 7 місяців тому +1

    W punkt. W tym roku skończę 30 lat, dobrze pamiętam "tamte czasy", blogi pro Ana, diety 500 kcal. Nigdy nie miałam problemu z wagą, nigdy też nie osiągnęłam idealnej, na tamte czasy, anorektycznej sylwetki, ale poczucie bycia niewystarczającą towarzyszy mi do dziś. Dziękuję za ten film ❤️

  • @khrynkiewicz
    @khrynkiewicz Рік тому +2

    Polecam książkę „Obsesja Piękna” Renee Engeln, jest dokładnie o tym - jak kultura kształtuje nas, kobiety, w sposób, gdzie ważne jest nasze ciało, jest ciągle oceniane przez innych i porównywane z nierealnymi, sztucznymi wzorcami. Mi zajęło ponad 30 lat, by pokochać siebie taką, jaka jestem i nie wpędzać się w kompleksy z powodu rzeczy, na które nikt nie zwraca uwagi. Tylu rzeczy wcześniej nie zrobiłam, bo wstydziłam się, jak będę wyglądać… Bardzo ważny temat i dziękuję, Marto, za takie szczere nagranie. Ściskam.

  • @ewa1084
    @ewa1084 Рік тому +1

    Jestem nastolatką z lat 80tych i co za tym idzie, wychowana na nieco innym kanonie piękna kobiety niż na samym początku XXI w. Niestety, bombardowana informacjami, zdjęciami ect. już jako dwudziestoparolatka zaczęłam popadać w kompleksy i starałam się dorównać ikonom świata artystycznego 😮 Na szczęście mój dojrzały umysł i akceptacja otoczenia sprawiły, że dałam sobie spokój z wyimaginowanymi problemami 😅 Całe szczęście że trafiłam na Twój kanał, bo już myślałam że każda trenerka fit dąży tylko do super chudosci😢 dzięki Marto, że jesteś taka NORMALNA, a zarazem WYJĄTKOWA❤❤❤

  • @monikakuczera5993
    @monikakuczera5993 7 місяців тому

    Dziękuję, że tworzysz takie filmy. Dziękuję za rozsądek. Pozdrawiam serdecznie ❤

  • @anitagrymulska8902
    @anitagrymulska8902 Рік тому +2

    Mam 36 lat, więc jestem trochę starsze od Ciebie, ale dorastając (bez internetu) miałam dokładnie to samo. Do tej pory mam problem z zaakceptowaniem swojej sylwetki, mimo że jestem drobna. Ostatnio zeszłam do wagi z czasów podstawówki (43 kg - przez problemy zdrowotne) mimo, że każda spotykana osoba mówiła, że wyglądam niezdrowo, ja byłam z siebie dumna i zadowolona, że tak może wyglądać kobieta po trzech ciążach. Ehhh... Nie wiem kiedy przyjdzie taki czas, że wreszcie będę mogła popatrzeć na siebie z większym dystansem.

  • @justynazajac587
    @justynazajac587 Рік тому +2

    Marteczka dziękuję bardzo za ten film, i Twoją odwage żeby się tym podzielić ❤

  • @paulinaruszkiewicz8260
    @paulinaruszkiewicz8260 Рік тому +1

    Sama się mierzę z tym wrednym głosikiem w swojej głowie... Natykałam się na te wszystkie blogi, ruch pro ana, motylki i inne cholerstwa. Pamiętam, że bardzo chciałam być tak chuda jak one, bo chude = lubiane, pożądane, zauważane... Przeraża mnie, jak wielki wpływ finalnie to na mnie wywarło, bo dopiero po latach zrozumiałam, że moje ciało jest piękne takim jakie jest. Tulę Cię mocno i dziękuję za ten film ❤

  • @kasia6225
    @kasia6225 Рік тому +2

    Ale niesamowity i istotny film ❣️❣️❣️ Marta, brawo, jesteś amazing ❣️❣️❣️

  • @MsGochaxd
    @MsGochaxd Рік тому +1

    Ojezu ile flashbacków mi się powłączało, jestem w tym samym wieku i sobie właśnie uswiadomiłam że też posyłam do jakiejś mózgowej piwnicy złe wspomnienia. Dzisiaj pamiętam młodą siebie z modelową sylwetką, bo taka była. Ale wtedy ... Ile razy ja byłam na diecie 1000 kcal, zaczynało sie od poźnej podstawowki przez całą gimbaze aż po początek średniej. Nawet mi sie teraz przypomniało ze kiedyś (okolo 16 r.ż.) przez pół roku nie dostawałam okresu, mama i gin nie wiedzieli dlaczego, no to teraz ja już chyba wiem... I te wszystkie fitinspiracje... No pojebane. Zupełnie o tym wszystkim zapomniałam. Dzięki za przypomnienie tych trudnych rzeczy, bo są częścią mnie, być może kiedyś będę miała córkę to będę mogła ją uchronić. Bo jak tak zerkam na instagramowe rolki to może jest trochę lepiej, ale jeszcze długa droga przed nami.

  • @ewaskowronska3681
    @ewaskowronska3681 Рік тому +1

    Ja dorastalam w latach 90 gdzie Internet raczkowal ale za to byla masa kolorowych magazynow typo Bravo czy Brawo Girl, Britney Spears z golym brzuchem itd. Zawsze bylam najwyzsza i najwieksza😅 i czulam ze bardzo odstaję od "kanonu". i cieszę się ze poruszasz ten temat bo warto uswiadamiac innych ile zlego robi nam kultura diet. Świetnie o tym tez pisze autorka książki Obsesja piękna. Dziękuję ci za ten film❤

  • @pysia6798
    @pysia6798 11 місяців тому

    Mam 17 lat od 12 roku życia mam zaburzenia odżywiania pomimo że moja waga przez cały czas jest prawidłowa. Nie potrafie powiedzieć dokładnie skąd mi sie to wzięło, nigdy nie interesowałam sie żadnymi artykułami itp dotyczącymi odżywiania ale zawsze w głowie miałam że musze schudnąć i że jem za dużo. Dopiero teraz gdy postanowiłam jeść zdrowo żeby jeszcze bardziej ułatwić temat odżywiania uświadomiłam sobie że zazwyczaj jem 400 kcal dziennie i szczerze dziwi mnie że jeszcze żyje po takim czasie gdzie moje jedzenie w ten sposób wygląda. Do tego wszyscy lekarze psychiatrzy z którymi miałam do czynienia bagatelizują całkiem temat z teraz staram sie z tym walczyć na własną ręke

  • @karolinazienkiewicz2376
    @karolinazienkiewicz2376 11 місяців тому

    Zdecydowanie nie jesteś sama. Bardzo mi otworzyłaś oczy. Siedziałam na tych stronach, zapisywałam sobie zdjęcia tych dziewczyn żeby były moją motywacją i czytałam każdą z tych książek. Bardzo się utożsamiam z tym co mówisz. Dziękuję ❤️

  • @sitowie
    @sitowie Рік тому +1

    dzieki Marta za ten film, mimo ze wywołał u mnie płacz… pamietam te blogi pro-ana, i te frustracje za młodu, ze nie mogę ważyć tak mało jak wszystkie dziewczyny dookoła (mimo prawidłowej masy ciała). teraz jako 32 letnia kobieta unikam ważenia się i liczenia kcal, bo wpadam w ten sam mechanizm co wtedy…. niestety zostaje to z nami na zawsze😢ściskam mocno❤️

  • @XMrtuniaX
    @XMrtuniaX 11 місяців тому

    Super, bardzo ważny temat poruszony w filmie ❣️

  • @inezkowalska2512
    @inezkowalska2512 Рік тому +2

    Zgadzam się ale... teraz za to idzie to w 2ga skrajną stronę a ,,ciało pozytywność,, chyba wymknęło się to z pod kontroli.. przynajmniej według mnie

  • @beatarykaa3052
    @beatarykaa3052 Рік тому +1

    Bardzo fajny temat. Słuchając pomyślałam o mojej córce z czasów szkoły średniej. Od czasu do czasu wspominała o chudych koleżankach z internatu, które się jeszcze odchudzają. I tu myślę, że ogromną rolę spełniają rodzice i relacje dzieci z nimi. Wytłumaczyłam córce, że jest w wieku, gdzie jej organizm rozwija się i kształtuje. Że musi jeść wszystko ale w odpowiedniejj ilości, żeby się nie objadała i unikała śmieciowego jedzenia, a figura dojrzeje w pięknym kształcie. I dokładnie tak się stało. A w szkole nauczyciele stawiali ją za przykład zdrowego młodego czlowieka

    • @asta7874
      @asta7874 Рік тому +1

      Moja córka ma 12lat i jest najszczuplejsza dziewczynka z klasy, drobna i nie wysoka i ona widzi już bardzo duże dziewczyny z biodrami i piersiami i też się porównuję. Tłumaczę jej że to geny. Moj mąż mega szczupły i moje dzieci wdaly się z figura do męża a jedza wszystko, fast food i słodycze, a szczupłe.

  • @mariapoczatek3636
    @mariapoczatek3636 Рік тому +1

    Nie jesteś w tym sama...
    U mnie było/jest: utożsamianie swojej wartości jako człowieka z poziomem osiągnięcia jakiegoś modelu ciała; problem z akceptacją naturalnie postępujących zmian (wiek, choroby, itp); ciągle porównywanie się do innych dziewczyn i nieustanne współzawodnictwo, przez co relacje są zatruwane zazdrością...
    Dziękuję, że o tym mówisz ❤ to ważny a zbyt rzadko poruszany temat!

  • @karolinaolbrys4723
    @karolinaolbrys4723 11 місяців тому

    W wieku 15 lat weszłam w ten świat "pro ana" ... dzis mam 28 i po kilku latach wyciszenia zaburzen odżywiania wrocilo.... mierze 178 i waze okolo 52 kilo , a waga ciągle idzie w dol. Dalabym wszystko zeby cofnąć się do czasow gimnazjum i nie zaczynac swojej pierwszej "niewinnej" diety, bo taka byla moda ... niestety wiele osob nie zdaje sobie sprawy jak powazna choroba jest ed, przez co boimy sie, a wrecz wstydzimy o tym mowic... niezależnie od wieku.

  • @itrilien
    @itrilien Рік тому +2

    Nie jesteś z tym sama. Jak teraz myślę o tym, co przechodziło w prasie lat 90-00, kiedy byłam dzieckiem i nastolatką... Nic dziwnego, że ciągle dążę do tego, żeby się odchudzić i mam wypaczony obraz samej siebie. Dopiero teraz, dzięki terapii (podjętej z niezwiązanych powodów), odblokowuje mi się w głowie opcja, że tak jak jest - jest ok.

  • @kandarayun
    @kandarayun 11 місяців тому

    W pewnym sensie miałam odwrotnie... W liceum miałam nadwagę, zdaje się dość sporą, ale tego nie widziałam... Dopiero później, kiedy przeglądałam zdjęcia z tego okresu dotarło do mnie jak okropnie wtedy wyglądałam... Serio było źle. Nieco wcześniej w gimnazjum też miałam z tym problem, więc zrobiłam sobie dietę 1000 cal. I kurcze jak ja pięknie wtedy wyglądałam, niestety przyszedł efekt jojo, który podłamał mnie psychicznie wywołuc we mnie reakcję "nigdy więcej, po co się tak męczyć, skoro to i tak..." Na bardzo głębokim poziomie. To nie było nigdy więcej w stylu "nigdy więcej nie pije... Do następnej imprezy" tylko coś co naprawdę głęboko we mnie zapadło i spowodowało blokadę na poziomie mentalnym. W każdym razie w liceum doszło do tego, że ktoś mnie zapytał czy próbowałam się odchodząc, a mama... Zmusiła mnie do jakieś dziwnej diety (oczywiście bez konsultacji z lekarzem, czy dietetykiem, bo wtedy się tak nie robiło) ludzie się ze mnie śmieli i ogólnie było do bani

  • @Mrs_Psychoo
    @Mrs_Psychoo 10 місяців тому

    Mam bardzo podobne kminy ostatnio
    Po ponad 10 latach użerania się z dietami, ćwiczeniami - istnym rollercoasterem emocjonalny który uzależniał moje poczucie własnej wartości od wahań wagi rzędu 2-3kg.
    Zal mi 14 letniej mnie która nienawidziła się tak bardzo z tego powodu :(
    Przez te 10 lat mierzylam 174-176cm z waga 59-63kg - czyli totalnie w normie, a dla mnie wciąż to było za dużo. (Bo przecież kobieta kończy sie na 50kg hehe :))
    Teraz mam zdrowszy azymut, dalej trenuje, ale bardziej bo chce byc sprawna, bo chce byc wygimnastykowana etc. Aczkolwiek i tak czasem sie łapie na tym zaburzonym myśleniu

  • @warzachew-w-kotle
    @warzachew-w-kotle Рік тому +1

    A propos książek, problemem jest też opisywanie bohaterek o zupełnie normalnej wadze tak, jakby były grube. Czytałam jakiś czas temu książkę (dla dorosłych i napisaną przez kobietę), w której była bohaterka, która była niedługo po porodzie i w tym momencie ważyła cztery kilo więcej niż przed ciążą, czyli miała 64 kg przy wzroście ponad 175 cm (już nie pamiętam dokładnej liczby). I była opisywana jak totalnie zapuszczony ulaniec. Zresztą ikoniczna bohaterka "z nadwagą", czyli Bridget Jones też wcale nie ważyła za dużo, bo oscylowała w okolicach 60 kg cały czas. I tak, chciałabym być chuda (ale ja akurat nie mam prawidłowej wagi). Swoją drogą, mnie bardzo siadło na łeb to przekonanie, że kobieta kończy się na 60 kg, bo zawsze mi było do tej granicy daleko. Miałam też znajomą, która była naprawdę chudziutka i bardzo pilnowała swojej wagi, ważyła się codziennie i jak tylko coś podskoczyło to od razu ćwiczyła albo się głodziła, bo uważała, że jeśli będzie ważyć więcej niż 50 kg to będzie tłuściochem.
    A co do tego o czym mówisz na końcu - jest na youtubie jedna trenerka, która swego czasu robiła filmiki, gdzie wytykała błędy w technice innych trenerek i pokazywała jak powinno się ćwiczyć poprawnie i też dostawała mnóstwo komentarzy, że pewnie zazdrości, bo nawet jeśli te inne trenerki robią źle, to przynajmniej wyglądają lepiej niż ona. Straszne to jest.

  • @monys07
    @monys07 Рік тому

    Dziękuję za ten film, dokładnie to są też moje doświadczenia. Pierwszy raz odchudzałam się chyba w wieku 12 lat i zawsze byłam przeświadczona że jestem gruba, mimo że wagę miałam w normie. Jedynie szybko rosłam, więc siłą rzeczy byłam większa niż koleżanki i dość szybko kupowałam ubrania z rozmiarówki damskiej. Ale wiadomo "byłam gruba" bo ważyłam najwięcej. Niestety wpędziło mnie to w takie przeświadczenie, że skoro nie jestem wystarczająco chuda to w sumie co za różnica jak zjem całą czekoladę czy paczkę chipsów. Niestety nadal to siedzi w mojej podświadomości i trudno mi to przezwyciężyć.

  • @TheHYBSable
    @TheHYBSable Рік тому

    Nie musisz się rozbierać 😉 masz całkowita racje i nie ma tu ani cienia przesady. Jesteśmy w zbliżonym wieku, wydaje mi się, że już wiele rzeczy przepracowałam z życia nastolatki, ale widzę, że wciąż sama ciagle z tymi przekonaniami walczę. Z poczuciem właśnie tej „nieidealności”. Przykład z ostatnich moich rozkmin - marzy mi się kurs instruktora Pailates i zgadnij, co mnie hamuje, żeby go zrobić, no właśnie to, że nie mam „idealnej sylwetki”… W ogóle myślę, że teraz młode dziewczyny maja jeszcze gorzej, bo to całe „body positive” jest o kant d..y rozbić, kiedy każda jest wręcz zalewana zdjęciami „idealnych” dziewczyn wiodących „idealne życie”. Raczej nie komentuje zbyt wiele, ale temat jest zbyt ważny, dobrze że go poruszasz.

  • @kasiap333
    @kasiap333 Рік тому +1

    Chce zapytać czy ktoś ma podobnie?
    Ciekawa sprawa, jestem w tym samym wieku, a ominęła mnie presja dietetyczną, po prostu nie zwracałam chyba na to uwagę. Chodziłam do szkoły muzycznej i moje życie kręciło się wokół tego, nie przejmowałam się jakoś bardzo swoją sylwetką. Od kiedy pamiętam, od jakiegoś 15 roku życia miałam oponkę. Niestety nie pamiętam żeby przez 15 lat życia ta opona ze mnie zeszła. Ale jakoś nie przejmowałam się.
    Natomiast w tym roku byłam przez chwilę w maleńkiej nadwadze, gdzieś lekko powyżej 25 BMI, czułam to, powiększyły mi się nogi, brzuch był większy niż zazwyczaj i wiedziałam trochę że mam parę grzeszków na sumieniu a z drugiej strony mam też niedoczynność tarczycy co mi trochę utrudnia życie bo ciągle mam wahania hormonalne. Więc wzięłam się za siebie - liczenie kalorii - pierwszy raz w życiu i ćwiczenia dla deficytu. Już od trzech miesięcy ćwiczę i zeszłam 2 kilogramy, plus zmniejszenie wymiarów. Jestem w normie. I czuję się nawet ok.
    ALE. Ciągle mi za mało. Jestem teraz w plateau. Wkurzam się, chcę więcej. Chce zejść jeszcze z 3-4 kg. Nigdy tak nie miałam. Wiem że muszę się obserwować bo krótka jest droga do problemów z odżywianiem.
    I to właśnie TERAZ! Teraz w wieku 30 lat.

    • @beegoodbee
      @beegoodbee Рік тому

      Hej! Ja mam podobnie, bo wychowywałam się w domu, gdzie nauka była ważniejsza od wyglądu, natomiast sport był marginelizowany (rodzice szybko przenieśli swoją niechęć i złe doświadczenia z W-Fu na dzieci 😅). Nie czułam również wielkiej presji ze strony najbliższego otoczenia, mimo że miałam nadwagę, co w tamtych czasach oznaczało, że "byłam" głupsza, brzydsza, nielubiana oraz skazana na porażkę. W dodatku w szkole średniej kolegowałam się z anorektyczką, co mocno dało mi do myślenia, ponieważ widziałam na własne oczy, jak z dnia na dzień wychodzi z choroby.
      Do prawdziwego dietetyka trafiłam trochę przypadkowo (moja siostra miała dużą nadwagę i miałyśmy wzajemnie motywować się do zmiany), ale nie ukrywam, że to była jedna z najlepszych decyzji w moim życiu i wcale nie chodzi o zrzucanie kilogramów. To właśnie wtedy nauczyłam się jeść. Dzięki diecie potrafię zaplanować sobie posiłki na cały dzień (nawet z uwzględnieniem pysznego batonika lub ciacha!), nie muszę obsesyjnie liczyć kalorii, pamiętam o zdrowych składnikach odżywczych, nie kupuję samych głupot w sklepie (to jeden z najlepszych sposobów na oszczędzanie), polubiłam się z gotowaniem... a przede wszystkim słucham mojego organizmu. Zawsze powtarzam osobom, które borykają się z wahaniami wagi, żeby zaczęły właśnie od wizyty u dietetyka (żadne diety z internetu). Myślę, że wtedy naprawdę można uchronić się przed ryzykiem bulimii lub niekontrolowanego odchudzania się.

  • @marutakatamiri4545
    @marutakatamiri4545 Рік тому

    Jestem z tago samego rocznika co Ty i patrząc z perspektywy czasu - uważam tak samo jak Ty. Byłam też osobą w miarę ,,dojrzałą" i jak usłyszałam o blogach proana, to wiedziałam, że to jest chore, ale czułam się realnie gorsza, że jestem za słaba i też tak nie potrafię. Przez porównywanie się, próby pseudodiet (to można jeść, a tego absolutnie nie, tu za dużo) nabawiłam się dodatkowo komupsywnego jedzenia i podejścia zero-jedynkowego (oczywiście to był jeden z wielu czynników)

  • @ameleczkakropeczka4023
    @ameleczkakropeczka4023 Рік тому

    Ja akurat z 2005r. I tak to jest prawda ,że chudość to było super i był to wyznacznik wartości a grubość wogóle nie była akceptowana i po mimo ,że czasy się zmieniły i zmnieniają to do dziś mam problem z akceptacją ciała

  • @nekami_
    @nekami_ Рік тому

    Mnie na szczęście (możne dlatego ze jestem trochę starsza) ominęło to w szkole. Możliwe, że dokuczano dziewczynom znacznie większym od przeciętnej ale nigdy nie spotkałam się z dokuczaniem, odchudzaniem itd. To przyszło dopiero trochę później, na studiach i po. Zaczęłam zauważać to, że różnie się od modelek/aktorek itd i przeszłam na pierszą w życiu dietę (dieta kopenhaska i potem ta z zupą kapuścianą, potem Dukan itd) I pewnie jak większość dziewczyn a jk popatrzę na zdjecia z okresu przed dietowego to chciałąbym być teraz tak szczupła jak wtedy 😅

  • @Oderoderuchte
    @Oderoderuchte Рік тому

    Ja bardzo dalej chcialabym wejsc w rozmiar S-XS, BMI miec ponizej 18, mam 162 cm wzrostu

  • @karolinakarolina7720
    @karolinakarolina7720 7 місяців тому

    100% prawdziwa prawda

  • @andziabed
    @andziabed Рік тому +142

    Jestem kilka lat starsza od Ciebie. Doskonale pamiętam wyścigi na odchudzanie. U mnie to się zaczęło w liceum (lata 2002-2005). W wakacje przed klasą maturalną odchudzałyśmy się z przyjaciółką najprostszą wówczas metodą - dietą 1000 kcal. Kiedyś nie było fitatu, a więc używałyśmy tabel kalorii i kalkulatora. Zdawałyśmy sobie codzienne relacje, która ile zjadła i szukałyśmy w sklepach serków wiejskich z najniższa liczbą kalorii. We wrześniu wróciłyśmy do szkoły dumne - ja schudłam 10 kg, ona 20. Pamiętam jak bardzo zabolał mnie fakt, że wszyscy z podziwem patrzyli na nią, a prawie nikt nie zauważył moich efektów. Nie było dla mnie ważne, że zatrzymał jej się okres, że wypadały włosy, a paznokcie trzeba ratować tipsami (OMG - takie były czasy). Potem obie zaliczyłyśmy efekt jojo, co mocno odbiło się na naszym samopoczuciu tuż przed maturą.
    Moim zdaniem warto przy tej okazji wspomnieć, że te wszystkie wzorce, o których mowa w filmie miały też wpływ na chłopaków, a dzisiejszych mężczyzn. Trudno dziś im się dziwić, że podobają im się szczupłe kobiety, skoro taki obraz został im zakodowany w czasach dojrzewania.
    Wspaniale, że są takie osoby w internecie, które poruszają te tematy, oswajają z nimi i sprawiają że człowiek nie czuje się sam. Jeżeli ktoś jeszcze nie zna - polecam podcast Marty z Moniką (dr lifestyle) "Od poniedziałku" - dużo tam tego rodzaju treści.
    A na zakończenie - Marta, dziewczyny - jest nas wiele, ofiar diet culture. Bądźmy dla siebie dobre!

  • @monikabrzozowska3088
    @monikabrzozowska3088 Рік тому +334

    Jak ja się cieszę, że w internecie są osoby takie jak Ty, którym zależy na zdrowiu i merytoryce a nie tylko na wyglądzie ❤️❤️❤️

    • @ukash-jf4dw
      @ukash-jf4dw Рік тому

      U mnie BIOTAD PLUS robi robote💪💪

  • @emilk__s
    @emilk__s Рік тому +96

    Z okresu nastoletniego pamiętam to poczucie, że jak schudnę, to... będę szczęśliwa. Wszystko się zmieni. Będę mieć super życie, będę piękna, będę ubierać się w te piękne ubrania, dopasowane, podkreślające sylwetkę, odsłaniające brzuch. WSZYSCY będą mnie lubić, będą komplementować, nikt już nie sprawi mi przykrości. To jest chyba największe kłamstwo, które, sama nie wiem... obiecujemy sobie same? Czy jest jakoś zakorzenione w tej kulturze diet? Może nie zawsze wprost, ale wbija się do głowy mocno. I potem to gigantyczne rozczarowanie, że ok, zawzięłam się, schudłam do wagi czy wymiarów które miały mnie satysfakcjonować... A tak na prawdę nic się nie zmieniło 😅 Poza tym, że ubrania są luźniejsze, a Ty musisz liczyć kalorie i pilnować się, żeby tę sylwetkę utrzymać. Na szczęście w dużej mierze udało mi się z tego wyjść, przede wszystkim dzięki Tobie, Marta ❤ I polubieniu treningów 😊 DZIĘKUJĘ!

    • @UsagiKimio
      @UsagiKimio 11 місяців тому +4

      ja dalej w to wierzę 👀

    • @whiteraven996
      @whiteraven996 11 місяців тому +3

      To nie jest prawda, od zawsze byłam drobna, szczupła, miałam niedowagę, taka genetyka, szybka przemiana metarii. Obecnie (27 lat) 157 cm, 42 kg i taką wagę mam jakoś od liceum. Nie zliczę ile razy w ciągu swojego życia słyszałam że mam anoreksję, lub byłam odgadywania że ją mam, zdziwienie że tyle potrafię zjeść. Ostatni raz we wrześniu na imprezie gościu wprost zapytał czy jem tylko waciki nasączone sokiem, absurd. Szczupłym i chudym można dowalać, jest społeczne przyzwolenie... kościotrup, wieszak, jak z Auschwitz itd.
      Mam depresję i zaburzenia lękowe, życie osoby szczupłej nie jest jak z bajki. I zapytajcie siebie samych, szczerze. Czy rzeczywiście te szupłe kobiety, nawet z waszego otoczenia, mają takie piękne życie o którym marzycie?

    • @izabelab5769
      @izabelab5769 8 місяців тому +1

      Mi mama wpoiła takie myślenie. Całe życie jest na różnych dietach. Zawsze żałowała sobie na ubrania, bo kupi jak schudnie, albo kupowała za małe żeby mieć motywację a potem okazywało się, że krój i tak jej nie pasuje.

  • @Weronika_Winnicka
    @Weronika_Winnicka Рік тому +83

    Myślę że każda dorastająca dziewczyna powinna obejrzeć ten film. Gdybym usłyszała to wszystko dwa-trzy lata wcześniej dziś nie miałabym takich problemów ze zdrowiem jakie mam, a które są efektem niewłaściwego i niezdrowego odchudzania. Dziękuję za ten film ❤

  • @littlepieces1000
    @littlepieces1000 Рік тому +63

    Bardzo bardzo potrzebne są filmy o takiej tematyce. Dziękuję Ci że go nagrałaś. Prawie się popłakałam pod koniec bo to jest prawda co mówisz. Dorastałam w podobnym okresie i ta nagonka na bycie chudą została gdzieś w mojej głowie. Mimo że moje ciało aktualnie wygląda chyba najlepiej w calym moim życiu, jestem sprawna i uwielbiam cwiczyc i sie ruszac o co nigdy wczesniej bym siebie nie posądzała to i tak dosc często pojawia sie w mojej głowie głos że jestem niewystarczająca. Idąc ulicą potrafię się ciągle porównywać że nie mam tak chudych nóg, mam za duży tyłek, że widać jakąś faldke jak siedze. To bardzo uprzykrza życie. Myślę ze to diet culture nadal jest trochę obecne wsrod ludzi, chociaż ta swiadomosc na szczescie wzrasta, to i tak jest to obecne w rozmowach, komentarzach, social mediach itd. Mam nadzieję ze za jakis czas pokocham swoje ciało takie jakie jest i bede chciala tylko tego zeby bylo zdrowe i sprawne a nie tylko chude. Takie filmiki bardzo pomagają. Dzięki! ❤

  • @dorotamarciniak9174
    @dorotamarciniak9174 Рік тому +60

    Niewystarczająco dobra.. niestety wiele z nas nieświadomie dźwiga to przeświadczenie przez wiele lat... dzięki Marta za ten film

  • @inbreeze2057
    @inbreeze2057 Рік тому +36

    Wcale tego nie wyolbrzymiasz, to był bardzo popularny i bardzo poważny problem tamtych lat. Pamiętam jak w podstawówce na wycieczce szkolnej nic nie jadłam na obiado-kolacji, a w nocy, kiedy wszyscy już spali przeglądałam na moim telefonie (jeszcze z klawiaturą) zdjęcia Anji Rubik właśnie z tymi podpisami w stylu "nothing tastes as good as skinny feels". Mimo że chodziłam do szkoły sportowej, miałam wiele godzin wf-u i treningów w tygodniu, przez co naturalnie byłam szczupłą dziewczyną, też się w to wszystko wkręciłam i zaczęłam obsesyjnie odchudzać. Myślałam zawsze, że MUSZĘ schudnąć, muszę mieć NIEDOWAGĘ, bo przecież to był wyznacznik sukcesu. Trwało to chyba razem 4-5 lat, potem (jak to zazwyczaj bywa w takich przypadkach) bardzo mocno przytyłam, miałam napady objadania itp. Dużo dziewczyn ma podobne historie. Blogi na tumblerze, pingerze, liczenie kalorii, diety 1000 kcal. Pamiętam nawet, jak robiłam jeden z Twoich pierwszych treningów na kanale, spalający 500 kcal. Z konsekwencjami mierzę się do dzisiaj. Na szczęście nie w formie fizycznej, ale bardzo mocno mi to oddziałowuje na psychikę. A najgorsze w tym wszystkim, jak patrzę na to z perspektywy czasu, było chyba podejście otoczenia, szczególnie rodziny. Pamiętam pierwsze święta, kiedy naprawdę mocno udało mi się schudnąć, miałam w końcu niedowagę i zachwytom nie było końca. Ciocie, babcia, kuzynki - wszyscy pytali jak mi się udało schudnąć, co jem, jak świetnie wyglądam. A później oczywiście komentarze: "No, mi też by się przydało." Później, kiedy już przytyłam, a dosam tylko że do NORMALNEJ jak na mój wiek wagi, mój ojciec wziął mnie "na słówko" i prosto w oczy zapytał "Czemu się tak spasłaś?". Teraz, już jako dorosła osoba jest mi bardzo przykro. A tym bardziej dlatego, że widzę moją mamę, ciocie i inne kobiety w rodzinie, które są wiecznie na diecie, wiecznie się odchudzają, wiecznie muszą zrzucić jakieś kilogramy. Mogę być tylko wdzięczna za to, że ja przynajmniej jestem świadoma tych problemów.

  • @klaudiakonarzewska1349
    @klaudiakonarzewska1349 Рік тому +60

    Popłakałam się oglądając ten filmik, bo w 100% się z nim utożsamiam. Bardzo potrzebny temat i dobrze wiedzieć, że inni też się z tym problemem mierzyli.

    • @rekawiczkidlakociczki1366
      @rekawiczkidlakociczki1366 Рік тому

      Uff czyli nie tylko mi łzy poleciały 😂 Niestety w Polsce ludzie nie boją się oceniać innych pod względem sylwetki. Myślę, że stąd ta presja, żeby wyglądać jak modelki,aktorki itp. Nie tylko w młodym wieku zdarzają się uszczypliwości dotykające naszej samooceny. Ja osobiście staram się odżywiać i ćwiczyć z rozsądkiem. Często się poddaje, ponieważ wiele czasu upływa zanim widzę pierwsze efekty, a potem sobie myśle, ze brakuje mi samodyscypliny i się obwiniam. I tak to się powtarza z każdym kolejnym podejściem.

    • @aleksandrajasiukajc1673
      @aleksandrajasiukajc1673 8 місяців тому

      Mnie również...

  • @joannacebo8598
    @joannacebo8598 Рік тому +46

    Ale to jest ważny film, uderzyło mnie to strasznie. Mam 25 lat, wszystko o czym mówisz było mi znane. Blogi pro Ana, motylki, byłam jedną z nich, pisałam dokładnie takie posty jak pokazałaś. Dieta 800, 500 kcal, liczenie każdej kalorii, łącznie z herbatą - chyba pisałam wtedy 2 kcal. Jedno jabłko na dzień? Są dużo, ale przecież to wystarczy, przecież tamte dziewczyny tak robią i są szczęśliwe. Chyba na pingerze miałam bloga, z tego co widziałam ta strona już nie istnieje. Miałam wtedy wrażenie że to jest takie zamknięte środowisko, wręcz elita, która wie więcej niż inni, i nikt inny nie ma o nas pojecia, to chyba dodatkowo nakręcało wszystkich. Papka z mózgu totalna. Wszystkie zdjęcia wychudzonych dziewczyn, które pokazałaś były moją inspiracją! Cassy i Effy ze skins - piękne bo takie chude! A te gwiazdy wychudzone i szokujące artykuły że ktoś przytył - to też wpływało chyba na dorosłych - moja mama, z tego co pamiętam, zawsze była na diecie. Nie raz wieczorem wolala zjeść jogurt czy płatki z mlekiem żeby tylko nie ten diaboliczny chleb! Tak, było to wszystko chore. Szkoda że wtedy nikt tego nie kontrolował. Oby "te czasy" i chore trendy nigdy nie wróciły. Dziękuję za ten film, wzruszył mnie bardzo.

    • @eliza2bebwjwjwn
      @eliza2bebwjwjwn 11 місяців тому +7

      Obawiam się ze powoli ten trend wraca. Z jednej strony demonizowanie body positivity, chudnąca na ozempiku kim kardashian. Pinterest zastępuje Tumblr, TikTok zastępuje blogi. Co prawda kanon się trochę zmienił i świat poszedł do przodu ale to powraca w nowej wersji pod postacią takich trendów jak „my name is bella hadid” gdzie dziewczyny pokazują swoje szczupłe sylwetki.

    • @ella.canna777
      @ella.canna777 8 місяців тому

      Dokładnie! W ogóle Skins tak okropnie wpłynęło na moją psychikę, od Cassie nauczyłam się jak udawać, że jem a nie jem (legendarna scena gdzie Sid przysiada się do niej na stołówce, a ona zaczyna wszystko kroić, mieszać i dużo paplać, po czym wstaje i odchodzi nie jedząc niczego). Popkultura tamtych czasów była okropnie przesiąknięta normalizacją zaburzeń odżywiania.

  • @mn-dl6ic
    @mn-dl6ic Рік тому +30

    Właśnie dlatego bardzo się cieszyłam jak trafiłam na Twój kanał - jako jedna z niewielu (jedyna?) nie mówisz podczas treningów o wąskiej talii, smukłych nogach i płaskim brzuchu tylko o sile i zdrowiu. Pamietam wszystkie rzeczy, które wymieniłaś, sama miałam konta na wielu motylkowych forach i płakałam przed lustrem. Chciałabym by już żadna dziewczynka tego nie doświadczyła.

  • @damszel.ka90
    @damszel.ka90 Рік тому +65

    Lata zaburzeń odżywiania. Od 19 roku życia. Stracona młodość, znajomości, ubogie życie zawodowe. Jedyny plus z całej sytuacji - zmusiło mnie to do ogromnej pracy nad sobą i samorozwoju, która trwa do dziś - mam 33 lata. Myślę, że po pewne tematy w życiu bym nie sięgnęła. Pozdrawiam dziewczyny!! ❤

  • @karolina.5359
    @karolina.5359 Рік тому +32

    Mam 27 lat i doskonale pamiętam furorę blogów pro-ana. Generalnie odkąd sięgam pamięcią byłam grubszym dzieckiem, a potem miałam nadwagę. Nie jest łatwo dorastać w przeświadczeniu, że jest się poza kanonem, gdzie większość ludzi zwraca na to uwagę. Schudłam w ciągu ostatnich 2 lat ok. 12 kg. Zawsze wydawało mi się, że wtedy będę szczęśliwa, że magicznie w głowie mi się coś przestawi, będę atrakcyjna, ułożę sobie życie i wgl. wszystko będzie jak w bajce, tylko no trzeba być szczupłym. Nie jestem szczupła, ale mimo wszystko zmiana jest widoczna i muszę powiedzieć, że żadne confetti nie wybuchło, niebo się nie rozstąpiła a ja wcale nie jestem przez to szczęśliwa, można się poczuć oszukanym...no i strach przed przytyciem... ale dużo pomogło mi przepracowanie syndromu ostatniej wieczerzy, jedzenia kompulsywnego, praca nad emocjami, dużo się nauczyłam o sobie i na pewno jestem bardziej świadoma. No i gdybym nie miała problemów z wagą to pewnie nie zaczęłabym ćwiczyć, nie odkryłabym tego, co lubię, szczególnie jogi. Och, my kobiety zmagamy się z wieloma demonami w naszych głowach. Życzę nam dużo samowrażliwości na swoje potrzeby i takiego zaopiekowania się tamtą małą dziewczynką, która zawsze w nas poniekąd będzie ;)

  • @Fejnee
    @Fejnee Рік тому +21

    Tak bardzo się cieszę, że u mnie w domu rodzinnym długo nie było internetu ani telewizji w stylu mtv, viva itd. Wtedy było mi przykro, czułam się "zacofana" ale z perspektywy czasu dziękuję moim rodzicom za to. Ominął mnie ten kult szczupłej sylwetki. Kiedy wchłaniały mnie te informacje o wychwalaniu szczupłego ciała byłam już pod koniec gimnazjum i miałam zgraną paczkę przyjaciół niezwracających uwagi na tak błahe sprawy jak sylwetka. Tym bardziej że nigdy nie należałam do tych szczupłych. Byłam i jestem pyzą i mimo aktywności fizycznej modelką z wybiegu nigdy nie zostanę 😄 Mam nadzieję, że społeczeństwo jest już na tyle świadome że zaczniemy promować zdrowy styl życia a nie konkretną sylwetkę. I działa to także w drugą stronę. Wmawianie komuś że otyłość jest bodypozytywnością i promowanie takiej sylwetki też jest zaburzeniem. Promujmy to co zdrowe, normalne i niedoskonałe.😀 A Ty Marto jesteś piękną kobietą z mega sylwetką 🤩 A ten cichy głosik z tyłu głowy to tylko ci, którzy zazdroszczą Ci tego co osiągnęłaś. Jesteś niesamowita ❤

  • @ewadabrowska-tkacz5457
    @ewadabrowska-tkacz5457 Рік тому +117

    Ostatnio oglądałam z siostrą „Dziennik Bridget Jones” i byłam zszokowana jak wmówiono wszytskim że to osoba z nadwagą mimo że w filmie było wspomniane że nosi rozmiar 36 i waży 56kg.. 😳 ona wcale nie wyglądała na grubą osobę na tych filmach!

    • @Kami1245-dr1di
      @Kami1245-dr1di 11 місяців тому +10

      Czytałam książkę i w niej w każdym dniu, był wzrost, ilość kcal (nawet max 800) waga i wgl wygląd

    • @magdalenaborek8350
      @magdalenaborek8350 7 місяців тому +8

      56 kg to nie ale jej waga wachala sie w przedziale 58-61 kg przy 165 cm wzrostu ale to wciąż jest przecież mało. 😮Być może była skinny fat, opuchnięta od niezdrowego jedzenia i alkoholu i nie miała wogóle mięśni stąd wyglądała na osobę lekko przy kości ważąc przy tym niewiele.

    • @Morphee89
      @Morphee89 6 місяців тому

      Mam 168 cm, ważę 62 kg i mam czasem wrażenie, że jest kulką...chociaż wcale tak nie jest...​@@magdalenaborek8350

    • @Oderoderuchte
      @Oderoderuchte 3 місяці тому +1

      Ja juz nie pije (z innych powodow alkoholu od ponad 1,5 roku) 162cm wzrostu 54kg I wygladam jakims cudem fatalnie, jem Malo I jestem duzo aktywna

    • @kobra123.
      @kobra123. 3 місяці тому +1

      Ta waga jest całkowicie w normie😮

  • @ch.antalle
    @ch.antalle Рік тому +37

    Jestem już dojrzałą kobietą, ale doskonale wiem, o czym mówisz, sama przez całe lata walczyłam z kultem ciała, pomimo że zawsze byłam szczupła. Takie głosy, jak ten, notabene na pewno wymagający odwagi, są w przestrzeni publicznej bardzo potrzebne. To jest chore, aby czyjąś wartość mierzyć głównie przez pryzmat kilogramów, jakby wszystko inne miało marginalne znaczenie. Mnie to na szczęście już niemal nie dotyczy, lubię się taką, jaka jestem i prawie w pełni akceptuję, ale ta mądrość przyszła z wiekiem. Mimo to bardzo dziękuję Ci za ten ważny film! 💚

    • @krwawokrwista
      @krwawokrwista 11 місяців тому +1

      Dobrze, że Ci lepiej.. ;(🧡

  • @monikacislak
    @monikacislak 8 місяців тому +13

    Marta, jesteś niesamowita! Widać, że wiele emocji kosztował Cię ten film. Nie dziwię się, ja dorastałam w latach 90 i też pamietam "tamte czas". Niestety to jaki nam mindfuck zrobiono to szok! Dziś duża część kobiet, które są już grubo po 30-tce dalej się meczy z tymi wszystkimi mitami, które nam do głowy włożono. To przerażające! Dziękuję za Twój film. Czas otwarcie mówić o tym problemie!

  • @aleksandrakaczmarek3016
    @aleksandrakaczmarek3016 Рік тому +18

    Mam 25 lat i dorastałam w takim samym poczuciu. Pamiętam jaka byłam siebie dumna gdy nie przekraczałam 500 kalorii dziennie. Dopiero gdy moja przyjaciółka zachorowała na anoreksję zdałam sobie sprawę, że zmierzam w tym samym kierunku i bardzo mną to wstrząsnęło. Parę ładnych lat zajęło mi wrócenie do normalnych reakcji z jedzeniem, a wciąż nie jest idealnie.

  • @25jasiek
    @25jasiek Рік тому +25

    Mam 37 lat. Odpowiedziałaś moją historię. Dziękuję ❤

  • @atramaj
    @atramaj Рік тому +28

    Jestem parę lat starsza, ale znam to wszystko o czym mówisz. I to, że czułam się słaba, nieudolna, bo nie umiałam być anorektyczką (nieistotne, że skończyłam z innymi zaburzeniami odżywiania - to tylko pogarszało sprawę) też znam i dziękuję Ci, że o tym powiedziałaś. Czułam się z tym sama.

    • @zaczarowanaanna7120
      @zaczarowanaanna7120 11 місяців тому

      Ja tak samo. Lata minęły, a u mnie do tej pory pojawia się myśl, że jestem za słaba, żeby wpaść w zaburzenia

  • @MiMejbi
    @MiMejbi Рік тому +7

    Jestem z rocznika 1996. Kiedy byłam w szkole podstawowej, pojawił się jakiś rządowy program dla dzieci i młodzieży, mający na celu walkę z otyłością. Zawsze byłam bardzo wysoka, nigdy superszczupła, ale zazwyczaj jednak normalna. Pamiętam, jak moja mama się wściekła, że pielęgniarka w szkole zakwalifikowała mnie do tego programu, a rodziców zmuszono do chodzenia ze mną do lekarzy i dietetyków, którzy absolutnie nie widzieli żadnego problemu w moim rozwoju. Wydaje mi się, ze ona mnie wtedy chciała chronić przed tym światem, który stale komunikuje, że nie jesteś wystarczająca. Ona rozumiała, że jej dziecko przybiera na wadze bo szybko rośnie i wierzyła, że to się wszystko w końcu samo unormuje.
    A ja? Zaczęłam wpadać na głupie pomysły, opierając je jeszcze dodatkowo na pobudkach religijnych. Chciałam być przykładną katoliczką, więc każdy Wielki Post i Adwent to był absolutny brak słodyczy i cukru, nawet w herbacie. To dało efekty! W następnym roku podkręciłam temat i w każdy piątek piłam tylko wodę i jadłam suchy chleb. W jeszcze kolejnym roku chciałam to rozszerzyć jeszcze o środy, szczerze mówiąc to chyba dlatego, że miarą udanego postu stał się dla mnie spadek wagi. W końcu trafiłam do szpitala przez rozstrój żołądka i odwodnienie, a ktoś dowiedziawszy się o przyczynie tego co się działo, ściągnął bardzo mądrego księdza, który skutecznie wybił mi z głowy kolejne takie próby.
    Na inne diety cud zawsze brakowało mi motywacji - chyba na szczęście.

  • @Beshauke
    @Beshauke Рік тому +16

    Mam 26 lat. Dzięki Tobie od dwóch lat udało mi się zacząć żyć zdrowiej i powoli zmieniać myślenie... Ale powoli. Bardzo powoli. Dopiero teraz widzę jak bardzo bagatelizowałam moje zaburzenia (bo w końcu "byłam gruba całe życie")... Moja historia jest zbyt długa, żeby nią tutaj przynudzać, ale mogę powiedzieć tylko jedno: boję się, że to nigdy do końca ze mnie nie wyjdzie. Strach, wyrzuty sumienia i ogromna nieakceptacja swojej "zewnętrznej powłoki"...
    Nie jesteś sama Marta. I każdx z Was nie jest samx. Ściskam mocno każdego, na kim kultura diet odcisnęła piętno. Dziękuję Ci za ten film, Marteczka 🥺❤

  • @Agifra
    @Agifra Рік тому +10

    Pamiętam te czasy. Jestem kilka lat starsza od Ciebie i ominęła mnie faza na serial "Hannah Montana" i blogi o anoreksji ale pamiętam modę na chlebki wasa. Jadłam je codziennie na kolację z białym twarożkiem wierząc, że od nich schudnę 😅 Zawsze lubiłam jedzenie więc anoreksja nie była dla mnie zagrożeniem. Poza tym wychodziłam z założenia, że wolę być najedzona i w dobrym humorze niż głodna i nieszczęśliwa. Pamiętam jednak ten vibe, że skoro nie potrafisz sobie czegoś odmówić/trzymać diety to jesteś słaba itp. Kłuło mnie to zawsze ale nie na tyle żeby działać wbrew sobie i się katować.

  • @katarzynasciborowska1706
    @katarzynasciborowska1706 Рік тому +20

    Bardzo ważny temat. Myślę, że opowiadasz o doświadczeniach wielu, wielu dziewczyn. Ja również z perspektywy czasu oceniam to jako straszną masakrę, ale też tam byłam. ❤

  • @marcelinab.9744
    @marcelinab.9744 Рік тому +9

    Brzmi jak moja historia, te same doświadczenia, te same odczucia.Mnie wpędziło to w anoreksję, z którą borykałam się parę lat. Dziś, kiedy jestem już po trzydziestce, jem wystarczająco, mam siłę na treningi, jestem "rozsadną" dorosłą kobietą, żoną, matką, jakies pozostałości z tych lat "młodzieńczych", z tego chorego świata nadal we mnie żyją - to rzeczywiście ogromne piętno, które trudno wymazać. Dzięki za ten film!

  • @magda9358
    @magda9358 Рік тому +8

    Ten fragment o książkach o zaburzeniach, że są romantyzowane - w punkt! W końcu ktoś to dostrzegł i powiedział na głos. Niejedna dziewczynka czytajaca książki zafascynowała się zaburzeniem właśnie przez te publikacje i próbowała na sobie. Bardzo doceniam odnotowanie tego punktu w filmie, serio.

  • @RyszaRys
    @RyszaRys Рік тому +11

    Film poruszający bardzo ważny i od tylu lat aktualny temat. Dziekuję, że miałaś odwagę go nagrać ❤ Mnie akurat nie dotknęły zaburzenia odżywiania ale zauważałam kult szczupłej sylwetki. Jedna sytuacja z mojego życia szczególnie utkwiła mi w głowie - moja koleżanka widząc dziewczynę mocno wychudzoną (była wręcz chorobliwie chuda) powiedziała, że też by chciała tak wyglądać. Dodam, że koleżanka sama była chuda. Chudsza ode mnie. Kiedy ona patrzyła z zachwytem na osobę prawdopodobnie chorą, ja się poczułam jak wieloryb.....

  • @1ulii
    @1ulii Рік тому +10

    Dziękuję za ten filmik! Super, że poruszyłaś ten temat bo on jest nadal bardzo aktualny! W tym roku kończę 30 lat i myślę, że jestem zdrowa mimo to, że mam trochę nadwagi (ale nad tym pracuję). Odkąd tylko pamiętam w szkole zawsze były zawody i porównywanie się - która dziewczyna jest szczuplejsza. Płaski tyłek, mały biust, duża luka pomiędzy nogami, wystające żebra czy kości biodrowe - to było to! Pamiętam jak w gimnazjum wystrzeliłam do góry, do 180cm wzrostu. Mega się znienawidziłam, był to duży kompleks. Byłam wysoka i szczupła ale nadal się porównywałam do niższych koleżanek. Chciałam ważyć tyle co one. Schudłam do 49kg... pewnego dnia zemdlałam w szkole. Tego dnia też zobaczyłam się z lekarzem i pani doktor powiedziała, że jestem niedożywiona i mam sporą niedowagę. Prawie się wprowadziłam w anoreksję... na szczęście zaprzestałam się głodować.

  • @grotoasica3987
    @grotoasica3987 Рік тому +9

    Dziękuję, że poruszasz takie tematy. Miałam 17 lat kiedy wpadłam w ortoreksje, potem anoreksję, na bulimii kończąc. Początkowo chciałam wyglądać lepiej, a dobrnęłam do myśli kiedy zastanawiałam się za ile czasu uda mi się zniknąć. Ogromną "zasługę" miały w tym te mroczne blogi z motylkami, pro ana, czerwone bransoletki- to była subkultura. Zatrzymany okres, osłabienie, i samopoczucie psychiczne szurające po dnie. Trwało to tylko rok, może 1,5. Ale uważałam na jedzenie jeszcze kolejne 3 lata. Wyciągnęly mnie z tego treningi, kiedy zrozumiałam, że lepsze ciało, to takie, które więcej może, a nie jest mniejsze.
    Wydawało mi sie, że nie pozostawilo to śladu na moim zdrowiu, a jednak 2 lata temu dentystka zapytała mnie wprost czy byłam kiedyś bulimiczką, po 10 latach od ostatniego ataku

  • @balancebyme8056
    @balancebyme8056 Рік тому +8

    Oj Marteczka, ale temat bombę poruszyłaś... oglądałam z gulem w gardle i łzami w oczach bo od 17 roku życia (a w tym roku miałam 40 urodziny) jestem ciągle na dietach i dążę do mniejszej wagi, lepszej sylwetki i biczuję się już tak długo. Co gorsza, to co powiedziałaś, że w nas to zostaje zdecydowanie się sprawdza, bo ja nie potrafię przestać, bo jak tylko odpuszczam to mega szybko przybieram na wadze i jestem w totalnie błędnym kole. Dopowiem jeszcze, że jak się zaczęłam odchudzać to wcale nie byłam gruba, przy wzroście 165cm ważyłam 62 kg. Pierwsza dieta zajęła mi 3 mce i szybki spadek do 52kg, gdzie jedynie wychowawczyni martwiła się, że zaczynam źle wyglądać a rówieśnicy prawili same komplementy, co tylko utwierdzało mnie w tym co robię. Już teraz jako dorosła i świadoma osoba, po terapi i latach pracy nad sobą wiem, że to wszystko u mnie zaczęło się w dzieciństwie, gdzie zakorzenił się we mnie schemat, że nie jestem wystarczająca (notabene jeszcze z tym pracuję i jest to.mega trudne). Myślę, że to jest bardzo złożony temat i mega się cieszę, że idzie nowe, że jest inne spojrzenie na tą tematykę, że jest dużo dobrej profesjonalnej darmowej wiedzy i pomocy dla młodych ludzi. Wszystkim życzę budowania własnej wartości I świadomego zarządzania swoimi emocjami, ale przede wszystkim świadomym wyborem treści, które przyjmujemy, bo to jest tak bardzo ważne. Sama zrobiłam dla siebie już dużo dobrego, ale efekt wiecznych diet sprawił, że teraz faktycznie mam sporą nadwagę, z którą nie potrafię sobie poradzić bo ciało i organizm nie reaguje już tak jak powinien, gdyby nie te wszystkie modne i mega obciążające diety i mordercze treningi. Teraz muszę być na diecie, żeby nie przytyć, a spadek minimalny wagi to często chwilowe osiągnięcie, gdzie kolokwialnie mówiąc światełko w tunelu okazuje się nadjeżdżającym pociągiem. Dużo miłości Kochani, tak do innych jak i przede wszystkim do siebie. Czas się ukochiwać i patrzeć na siebie z dumą 🙌 ja próbuję 🩷

  • @martaduluk1589
    @martaduluk1589 Рік тому +3

    Teraz to ,,promuja"nadwage jako body posivity.,tu jest problem.

  • @ruby.cinna.
    @ruby.cinna. Рік тому +13

    Cieszę się, że coraz częściej ten temat jest omawiany w Internecie. Ja sama do dziś, już z dużo większą świadomością zmagam się z wszystkimi starymi uczuciami odnośnie stwierdzenia „muszę być chudsza, żeby być bardziej atrakcyjna”. Zaburzenia odżywiania są ze mną od dobrych 5 lat, na szczęście już z dużo rzadszymi napadami, ale miałam moment w życiu gdzie przez 6 miesięcy nie miałam miesiączki, a więc moja gospodarka hormonalna była w strzępach tak samo jak moja psychika, a to dlatego, że w krótkim czasie straciłam sporo na wadze.
    Mam nadzieję, że pewnego dnia ludzie nie będą się oceniać przez pryzmat sylwetki i ja sama będę w pełni kochać siebie za to jaka jestem i jak wyglądam.

  • @agaczii974
    @agaczii974 Рік тому +11

    Bardzo ważny temat , dzięki za to że poruszasz takie tematy. czasami łapie się na takich myślach, chociaż już tyle wiem to gdzieś siedzi 🥹

  • @heypaczula
    @heypaczula 11 місяців тому +2

    Kiedyś była kultura diety, a dziś jest kultura zabiegów plastycznych :C. Nie oceniam tego, że jakaś osoba pragnie coś polepszyć w swoim wyglądzie i robi zabiegi plastyczne. To sprawa tych osób. Widzę jednak, że jest z tym tematem dokładnie tak samo jak z dietami te kilkanaście lat temu. Filtry na soc-mediach... przepiękne twarze otaczają nas na ig, tik toku, w tumbnailach na yt. I tutaj już nie tylko jest to wina pismaków, czy naszych pięknych aktorek i piosenkarek z napompowanymi ustami i porażonymi przez botox twarzami. Każda z nas dokłada swój grosz do takiej kultury. To smutne, że jakieś korpo ciągle żerują na kobiecych pragnieniach bycia lepszą wersją siebie.

  • @WeronikaKędzia
    @WeronikaKędzia 9 місяців тому +4

    uwielbiam twój kanał i to że o tym piszesz. To chyba najgorsze uczucie jak masz prawidłową wagę, ale nie masz "tej sylwetki" i czujesz, że po prostu nie jesteś wystarczająco silna. Co z tego, że trenujesz praktycznie codzinnie (teraz już zaczęłam normalnie trenować >

  • @EmiliaKurpisz
    @EmiliaKurpisz Рік тому +9

    Hej Marta! Dziękuję Ci za Twój film i podzielenie się swoją historią. Bardzo Cię podziwiam i uwielbiam z Tobą ćwiczyć, ponieważ mam wrażenie, że każdemu i każdej z nas oddajesz całe swoje serce. Twój film wiele mi uświadomił i pokazał, że nie tylko ja mam jakieś chore myślenie. Jako nastolatka zachorowałam na anoreksję i sama często motywowałam się podobnymi blogami pro-Ana. Miałam w głowie przeświadczenie, że im będę słabsza fizycznie i będę się gorzej czuła psychicznie, bo nie będę miała siły nawet na szczery uśmiech, to będę szczęśliwsza i silniejsza. Każdy dzień, kiedy dosłownie PRZETRWAŁAM na kawałku chleba był dla mnie ogromnym zwycięstwem, ale jak teraz o tym myślę, to właściwie się zastanawiam: zwycięstwem czego? Straciłam 5 lat swojego życia, a najgorsze jest to, że skrzywdziłam nie tylko siebie, ale także moich najbliższych. Zamiast cieszyć się beztroskim życiem nastolatki, ja wolałam zwijać się na łóżku z głodu i czekać, aż ktoś dostrzeże mój ból i stanę się dla kogoś wystarczająco ważna... Bo tak właśnie uważam. Kultura diety to z jednej strony moim zdaniem podążanie za wciąż nieosiągalnym ideałem, ale jest jeszcze druga strona medalu, która po prostu zakłada, że będąc szczupłym będziemy się dobrze czuli w towarzystwie, ba! - będziemy lepsze od innych, którzy dla przyjemności właśnie jedzą kawałek sernika... Twoja opowieść otwiera oczy, bo mimo że po leczeniu psychiatrycznym i terapii mogę powiedzieć, że dzięki Bogu od jakiejś połowy roku jestem zdrowa, to wciąż towarzyszy mi lęk i obawa przed zjedzeniem czegoś, co wydaje mi się '"anty-dietowe", ponieważ moja waga nie jest poniżej normy, a BMI wynosi (O ZGROZO!) 18.9... Dziękuję Ci Marta! Jesteś moim głosem rozsądku i światłem, które pokazuje, że moje myśli są naturalne, ale nie znaczy to, że są prawidłowe. Jesteś cudowna i dziękuję Ci, że jesteś tak wspaniałą osobą, która pomaga nam (tak wielu osobom), które też chciałyby zrobić coś aby czuć się dobrze, poćwiczyć, zjeść coś zdrowego, a nie koniecznie mają fundusze na trenera personalnego i dietetyka... Jesteś jedną z najlepszych, najmilszych i najzabawniejszych osób które (no, może nie osobiście) ale chociaż w małej cząstce znam i przebardzo lubię z Tobą spędzać czas! Jeszcze raz dziękuję!

  • @zuzannaszoomicka9839
    @zuzannaszoomicka9839 Рік тому +4

    Oj nie jesteś w tym sama. Pamietam te lata 2006-2016. Trafiło na podatny grunt. Szybko wpadłam w bulimię. Wszędzie podczas 10 letniego leczenia (od początku pomoc rodziców) byłam tym najgorszym, najbardziej beznadziejnym przypadkiem bez szans z najniższą wagą z jaką specjaliści mieli do czynienia i w najgorszym stanie.
    Skutki do dziś. Ale jednak żyję. Mam 26 lat, 3 letnią córkę i jestem mgr psychologii

  • @platynka2947
    @platynka2947 Рік тому +12

    Dzięki Marta! To musiało być trudne dla Ciebie mówić to wszystko publiczne. Ale jeszcze jedno jest trudne - mam tak samo… Teraz również mamy dziwne czasy - wszędzie hejt.
    Jeszcze raz dzięki - czas na przemyślenia! ❤

  • @alicjawiduch326
    @alicjawiduch326 Рік тому +6

    Bardzo Ci dziękuję za ten film!! Parę miesięcy temu słuchałam podcast-u na temat tego, że współcześni nastolatkowie przeżywają najgorszy moment w historii cywilizacji, jeśli chodzi o dbałość o sylwetkę. Chciałam wówczas napisać - mimo, że nie chcę nikomu ujmować cierpienia- iż problem jest w tej kulturze od naprawdę dawna. Nie napisałam nic ze wstydu. Trzeba jednak o tym mówić głośno, że pokolenie wychowywane w latach '90 i '00 było torpedowane w ówczesnych mediach tym, że najlepsza dieta to głodówka a najpiękniejsza sylwetka to ta, gdy biodrówki wiszą na kościach kulszowych a na dekolcie przebija mostek i górna partia żeber. A co z pokoleniem z lat '70 gdzie królowały chłopięce sylwetki. To ci ludzie wychowywali kolejne pokolenie w przekonaniu, że nie należy być szczupłym czy co gorsza w normie, trzeba być chudym. To taki "grzech pierworodny". Mam 36 lat, zawsze utrzymuje wagę lekko poniżej normy, moje koleżanki są na niekończących się nigdy dietach. Normalnym tematem towarzyskich spotkań jest nowy sposób na szczupła sylwetka. Temat zwykle zaraz schodzi na to, ile to która pozwoliła sobie za wiele z ciastem. Następnie każda chwyta za swoją skórę naciągając ją i próbując jak najlepiej zademonstrować jak obrosła w tłuszcz i potrzebuje szybkiej rady by móc to zrzucić. Przy tym wszystkim siedzą dzieci, kolejne pokolenie :( Kolejne pokolenie skoncentrowane nie na tym czy są zdrowi a na tym ile mają w biodrach.

  • @arluniek
    @arluniek Рік тому +8

    To ogromnie ważny temat i wcale nie przesadzasz. Ja też doskonale pamiętam te czasy, motylki i proana, diety w każdym magazynie, obsesja szczupłości. Zaburzenia odżywiania miałam 8 lat i wychodziłam z nich 4 lata. Dwie terapie, mnóstwo pracy nad sobą. Dzisiaj uważam się za zdrową osobę, nie katuję się, że zjadłam pizzę na kolację, jem czekoladę, jeśli mam na to ochotę, nie trenuję, kiedy nie mam siły, jednocześnie starając się ogólnie żyć zdrowo. Ale mówię to z perspektywy osoby z rozmiarem S przy 172 cm wzrostu. Czy jeśli przytyję to nadal będę taka zdrowa na umyśle? Nie wiem. Czasem czuję, że kto raz wdepnął w g*wno zaburzeń odżywiania, ten ma je gdzieś bardzo głęboko zaszyte już zawsze.

  • @monikastrempel2673
    @monikastrempel2673 Рік тому +7

    Dzięki za ten film 😍noszę rozmiar 40/42, nienawidziłam swojego wyglądu odkąd pamiętam mimo że nie jestem nawet gruba, mam od zawsze lekką nadwage, ale głowa "wie swoje" :(

  • @paulinasmyk3455
    @paulinasmyk3455 Рік тому +7

    Jak zaczęłam chodzić do gimnazjum a miałam chyba 13 lat bardzo nie lubiłam swojego ciała, czułam że jestem gruba, na "chama" ćwiczyłam byle schudnąć, jeść tez mało jadłam. Ciebie poznałam jakoś 2019r, wtedy czułam, że bije od Ciebie coś wyjatkowego. Nie trenujemy byle schudnąć, tylko być najlepsza wersja siebie. Ta przygoda trwa do dziś. Dzieki tobie zaczęłam akceptować siebie i nigdy bym sie nie spodziewała że pokocham sport ❤️Jesteś takim aniołem i pięknie przekazujesz treści dla naszej drużyny. I za to dziękuję ❣️

  • @katarzynao105
    @katarzynao105 Рік тому +6

    W punkt film
    Nawet nie wiesz o doświadczeniach ilu osób powiedziałaś ❤
    I to poczucie niewystarczajaco dobrej

  • @zanette_
    @zanette_ 10 місяців тому +4

    Długo zbierałam się, żeby obejrzeć do końca, bo to mocny materiał... Najbardziej rozwaliło mnie, jak powiedziałaś, że być może tylko Ty tak miałaś, a ja przez cały czas myślałam: o rany, przecież Ty mówisz o mnie i wszystkich moich koleżankach... Cieszę się, że dziś człowiek widzi już więcej i nie poddaje się (aż tak) tej presji.

  • @alak8956
    @alak8956 Рік тому +4

    Wartosciowy film. Widac, ze kosztowalo Cie emocjonalnie by nagrac ten odcinek. Jednak mysle, ze bylo warto :) Ja zdecydowanie wyczulam Twoja autentycznosc i kupuje ta historie w calosci. Zgadzam sie z Toba i z tym, ze w glowach wiekszosci (jesli nie wszytskich) dziewczyn tkwi przekonanie o byciu niewystarczajaca. Tak wielka wage przywiazuje sie do wygladu a tak mala do innych aspektow, osobowosci, charakteru.. Dobrze wiedziec, ze nikt nie jest z tym sam, moze wtedy otworza sie oczy tej wiekszosci i obalimy mity, ktore byly z nami od zawsze. Usciski i brawo za ten material :)

  • @rachela1355
    @rachela1355 Рік тому +5

    Super, że poruszasz ten temat !❤ ja jestem nieco starsza, ale ja miałam podobne przeżycie. Całą wartość swoją widziałam w szczupłej sylwetce, byle być chudsza jak "lubiane" dziewczyny. Ta zazdrość wewnętrzną. Ja jestem już przed 40, ale mimo terapii to jest temat który powraca , chociaż przeszłam też zajadanie stresu. Teraz już świadomie- też dzięki Twojemu kanałowi, ale mam wrażenie , że potem tego porównywania ciężko się pozbyć. Teraz tylko umiem sobie to wytłumaczyć. Super że obawiasz temat, niech jak najwięcej młodych to obejrzy! ❤❤

  • @Mielcuszek
    @Mielcuszek Рік тому +4

    Odchudzam się od 13 roku życia. Zawsze byłam klasowym odrzutkiem, bo pochodziłam z biednego domu. Kiedyś ktoś rzucił, że mnie nie lubi, bo jestem gruba. Zamknęłam się w sobie do końca. Starałam się nic nie jeść, udawałam, że nie jestem głodna rano, potem „zapominałam” drugiego śniadania, jadłam dopiero obiad o 16. Potem w weekendy rzucałam sie na jedzenie kiedy nikt nie widział, zaczęłam powoli tyć. W liceum zaczęłam ćwiczyć z Chodakowską. Pierwszy raz w życiu schudłam i któraś z koleżanek to zauważyła, połączyło się to z innymi faktami przez co zyskałam kilka koleżanek, ale moja głowa użala - hej patrz schudłaś i Cię lubią. Potem lata upadków i wzlotów, poważny upadek po tym jak wysiadła mi tarczyca. Potem zakochałam się w bieganiu. Bieganie zaczęło mi dodawać pewności siebie, ale do dziś potrafię chować się gdy jem coś słodkiego żeby mąż nie widział. Nigdy nie powiedział mi nic negatywnego na temat mojej wagi czy sylwetki, a jednak pożera mnie wstyd gdy kupię sobie kinderki i zjem je na raz 😢

  • @karollka2022
    @karollka2022 Рік тому +3

    Ja odchudzam sie całe życie. Teraz mam o wiele większą wiedzę i świadomość tego jak powinno to wyglądać. Przechodziłam przez różne fazy czy etapy odchudzania(głodzenia się) aby uzyskać efekt o ktorym zawsze marzylam. Oczywiście bez skutecznie. A wszystko zaczęło się chyba od szkoly podstawowej w której otoczenie dawało mi do zrozumienia, że jestem gruba i nic nie warta. Bardzo odbiło się to na mojej samoocenie i mialo wpływ na dorosłe życie.

  • @ewadygas9260
    @ewadygas9260 6 місяців тому +1

    😢 jestem w szoku. Nie miałam pojęcia, że tak wysportowane, lubiące aktywność fizyczną i pięknie wyglądające dziewczyny jak Ty, mogą myśleć o sobie dokładnie tak jak ja. Nigdy nie byłam szczupła, zawsze moje ciało było dla mnie wrogiem, przeszkadzało mi w spełnieniu marzeń, zniechęcało… i doprowadzało do wielu depresyjnych myśli. Ale ja nigdy nie byłam wysportowana, zawsze z nadwagą, zawsze walcząca z różnymi dietami i wyrzutami sumienia. Od dziecka kazano mi ćwiczyć, liczyć kalorie i nie cieszyć się jedzeniem ale uważać na każdy jego składnik. W efekcie, mając 33 lata, moje życie dzieli się na 2 etapy: ostrej determinacji i perfekcyjnego kontrolowania, a zaraz potem obżerania się i nie zwracania uwagi na absolutnie nic co by dotyczyło jakości i ilości jedzenia. Jestem wypalona energetycznie tym tematem i wściekła na to, ile w życiu tracę z powodu takiego zakodowania w moje głowie 🫤 Dziękuję Ci, że nagrałaś ten filmik. Dałaś mi do myślenia więcej niż nie jeden dietetyk czy inny lekarz specjalista ❤❤❤

  • @psychoturtle1335
    @psychoturtle1335 Рік тому +8

    Jeszcze kwestia komentarzy mężczyzn na temat kobiet. Facet musi mieć za co złapać, ale jednocześnie żeby nie była za chuda bo to już nie sexy. Że ta jest gruba a tamta ma za małe cycki, a ta "mało kobiecą" figurę. Wymienialnym duuuzo więcej ale nawet szkoda czasu na przytaczanie tego syfu. Nie generalizuję oczywiście mężczyzn, ale to spory problem który mocno ryje w głowach dziewczynom, szczególnie w szkole, bo tam dzieci/młodzież nie ma skrupułów.

  • @kete1e
    @kete1e 6 місяців тому +1

    Hej. Co myślisz o ludziach, którzy chodzą na siłkę chorzy? Mnie to osobiście najbardziej zniechęca do chodzenia na siłownię, bo jeżeli widzę, że ktoś przy mnie kaszle w zamkniętej powierzchni, to po prostu wychodzę. I od razu mówię, że to nie chodzi tylko o koronkę, ale też inne choroby przenoszone drogą kropelkową. 😢 Powinno się zwracać uwagę? Trochę mnie to smuci, bo ostatnio nawet mi się spodobało ćwiczenie poza domem, no ale chyba dam sobie z tym spokój, bo w Polsce trudno o szacunek do cudzego zdrowia...

  • @joannazagorska6363
    @joannazagorska6363 10 місяців тому +1

    Dokładnie pamietam okres dorastania, kiedy wpędziłam się w spore problemy z odżywianiem. Z 60 kg schudłam do 41 przy wzroście 167 przez pół roku. To liczenie kalorii, dziennik kiedy i co jadłam, poprawki „ostatni raz jesz lody„ , poczucie zimna nawet jak był upał, a najgorsza była samotność. Chyba nigdy nie była bardziej samotna jak w tym w tym okresie życia. A czego jest to wina? A no No np sieciówek które,lansowały sylwetki z biodrami jak u dziecka. Pamietam, ze kupienie jeansów to był jeden wielki płacz i poczucie ze siebie nienawidzę, jestem okropna i paskudna.
    I masz racje Marta, to zostaje na długo o ile nie na zawsze. Już chyba zawsze będę mieć w sobie kontrole, że mam ważyć max 63 kg i ani kilograma więcej bo siebie nie zaakceptuje takiej. Jakby to była moja jedyna rzecz, przez którą jestem wartością chociaż minęlo już myśle dobre 15 lat.
    A książki które pokazałaś, sama doskonale pamietam wiec jest nas na prawdę dużo z podobnymi doświadczeniami. Ba! To książki z biblioteki

  • @ulazor
    @ulazor Рік тому +4

    Zgadzam się Marta ze wszystkim co mówisz. To jest cholernie przykre i prawdziwe 😢 Dodam jeszcze, że tak jak sama zauważyłaś poniekąd ten kanon chudości się zmienia... ale powoli. Ile jest modelek +size? Jak łatwo przychodzi nam ocenianie ludzi tylko po wyglądzie? Co znaczy gruby? Gruby nie znaczy zaniedbany zawsze... może się boryka z jakąś chorobą. Piszę o tym, bo mam poczucie, że po za tym, że jest stereotyp chudej, wytrwałej dziewczyny, która "umie" o siebie zadbać, to po drugiej stronie są osoby "plus size" które za nie posiadanie rozmiaru 36 mogą zostać wyśmiane...

  • @kamilatarnowska5808
    @kamilatarnowska5808 11 місяців тому +1

    Nie, nie koloryzowalas nagrywając ten materiał. Pisałam pamiętnik o nazwie motylkowy świat, doprowadzalam się do Stanów od anorektycznych do otyłości. Cały Czas walczę...
    Naprawdę marzę o tym by poczuć się w swojej skórze dobrze, bez względu na rozmiar. Marzę, by to poczuć ale nie wiem czy to kiedyś nastąpi.
    Kamila, rocznik 1993.

  • @aniazahorska1146
    @aniazahorska1146 Рік тому +5

    Dzięki, Marta za ten film! ❤️ Cieszę się, że poruszasz ten temat, dla mnie jest bardzo ważny i w ogóle myślę, że takie treści są teraz bardzo potrzebne w internecie. Szczególnie, że mówisz też z perspektywy instruktorki fitness :)

  • @aleksandrasss5552
    @aleksandrasss5552 11 місяців тому +1

    Ja miałam zupełnie inaczej, byłam zawsze szczupła, bardzo szczupła, wyniki krwi, prawidłowe, jadłam dużo po prostu tak miałam.
    Jednak, byłam wyzywania przez większość ludzi, nawet obcych na ulicy zaczepiali mnie bym coś w końcu zjadła ze wyglądam jak szkieletor itp itp, miałam ogromne kompleksy z powodu szczupłych nóg, zima zakładałam dwie pary rajstop grubych pod spodnie by wyglądały na grubsze, a latem ciężko ki było się przestawić na odkryte nogi bo wtedy nie miałam jak zakryć tej chudości.
    W obie strony jest bardzo krzywdzące

  • @maszt86
    @maszt86 Рік тому +2

    Oj, to jest naprawdę gruby temat. Dla mnie czasy nastoletnie to byly lata 90te ale wtedy też kult szczupłego/chudego ciała był równie popularny. Wtedy wzorem były Britney Spears czy Christina Aguilera i one na początku kariery były naprawdę chude. Wszystkie czasopisma (Brawo, Popcorn, Yoy itp.) były przeładowanie sylwetkami pięknych modelek i świetnie wyglądających gwiad popkultury. No i oczywiście bardzo modne były wtedy krótkie t-shirty, które odsłaniały płaskie brzuchy. To był dla mnie straszny okres, ponieważ byłam dziewczyną nie chudą a normalną, dość szybko dostałam kształtów i czułam się z tym strasznie. Nie miałam smukłych nóg z przerwą między udami, a strasznie chciałam taką mieć 😅 A co do diet to również trafiałam na mnóstwo przykładów jak szybko schudnąć, gównie w jakichś gazetach, bo internet nie był tak powszechny. Teraz przypominam sobie jedną dietę, którą chciałam przetestować aby schudnąć i opierała się ona na strasznej monotonii, braku zbilansowana, coś w stylu: na śniadanie pieczywo chrupkie z szynką, na obiad dwa jajka i kawa a na kolację jogurt 😅. Tragedia, strasznie to się wszystko za mną ciągnęło ale na szczęście już nie walczę o to żeby mieć płaski brzuch czy chude nogi, bo wiem, że po prostu moje ciało jest inne i przede wszystkim chcę być zdrowa i sprawna na długie lata 😊

  • @premierwielkiegonarodu1901
    @premierwielkiegonarodu1901 7 місяців тому +1

    Mam 20lat i dokladnie tak samo wygladaly moje czasy dojrzewania, pozniej nawet duze kanaly na yt robily takie treści i romantyzowaly ed. Myślę że każda dziewczyna mniej lub bardziej się z tym stykała

  • @martolinia6
    @martolinia6 Рік тому +1

    W latch 90 w gazetach były takie " przepisy gwiazd" typu Angelina Jolie żeby trzymać wagę nic nie je cały dzień tylko pije wodę z łyżka syropu klonowego i szczypta chili 🤣🤣🤣 napewno sprawdzone info

  • @martatyras29
    @martatyras29 Рік тому +3

    Nie przesadzasz. Mając teraz 43 lata widzę, że za młodu wmawiano mi żeby być szczupłą, opaloną na skwar!!!!! blondynką.
    Teraz....że każda zmarszczka to już koniec świata.
    Świat, według mnie, się nie zmienił. Przeszedł tylko z jednego culture "diet culture" na inną- "anti anging culture".

  • @kladlat
    @kladlat 11 місяців тому +1

    piłam tylko kawę inke bez cukru by pozbyc się sadła. tak było u mnie 9 lat temu... niczego więcej nie jadłam i nie piłam. schudłam. fajnie. ale to było chore. myslalam ze skoro działa to najwazniejsze.

  • @agnieszkabrzozowska9003
    @agnieszkabrzozowska9003 Рік тому +4

    Hej Marta, totalnie nie jesteś sama. Ja mam tez swoją tego typu historie. Fajnie że dzielisz się swoją bo ta szczerość i prawda może nam dziewczynom/kobietom pomóc. (Tylko nie wiem czy te kanony szczupłości aż tak się teraz zmieniły, może trochę :)) Każdy przypadek zaburzeń odżywiania jest inny ale pod wieloma z nich kryje się głęboki problem z brakiem samoakceptacji, poczucia własnej wartości etc zbudowany na bazie tego co przeżyliśmy w dzieciństwie, w domu, z rodziną ale tez poza nim. Przez to, że tak jak Ty, Marta, zapominam to co złe, przetłumaczam sobie czyjeś zachowania, idealizuje ludzi itd długo nie widziałam, że to nie było tylko pragnienie bycia chudą, bo to było modne i sprawiało że czułam się lepsza - ale była to odpowiedź na elementarny brak samoakceptacji, nieszczęścia, strachu i wracającej w różnych stopniach depresji. Takie ogromne poczucie potrzeby aby być szczęśliwą i uciec od tego czym było np życie moich bliskich gdzie nie widziałam np aby moja mama była szczęśliwa etc… Jakbym nie poszła na terapie pewnie nigdy nie dostrzegałbym tego sama…
    I masz racje takie rzeczy ciągną się za człowiekiem latami a nie wiadomo czy kiedykolwiek znikną. Ale to że nie jesteśmy z tym same sprawia, że nie czujemy się tak samotne albo „nienormalne”. Dlatego dla Ciebie i innych dziewczyn chciałam napisać tu kilka zdań od siebie o sobie. Trzymajcie się Kochane - jesteście piękne zawsze, czy to plus czy minus pare kg. 🤗❤️

  • @kijuwa
    @kijuwa 11 місяців тому +1

    Jestem znacznie młodsza, mam jedynie 15 lat a i tak dotarły do mnie te wszystkie blogi i artykuły. To wszystko wciąż żyje, a internet nigdy nie zapomina.

  • @kzegiel
    @kzegiel Рік тому +4

    Wszystko o czym powiedziałaś przypomina mi moje nastoletnie lata - wszystkie kobiety w mojej rodzinie były na nieustannej diecie, od pewnego momentu słyszałam od najbliższych, żebym "coś ze sobą zrobiła"😢 jako dwunastolatka przez 2-3 tygodnie starałam się oprócz śniadania w szkole jeść tylko jedno jabłko i jeszcze chodzić na dodatkową godzinę WFu... W liceum blogi pro-ana i z ich inspiracji tabletki na kaszel popijane kawą zamiast posiłków. Za 2 tygodnie kończę 34 lata, po latach "diet" i restrykcji, dopiero ostatnie 2 lata to zmiana podejścia do odżywiania i aktywności, zmiana nawyków, a nie tylko chwilowa dieta odchudzająca. A mimo to, i mimo że pozbyłam się już ponad 20 nadmiarowych kilogramów, od czasu do czasu patrzę na siebie oczami nastoletniej mnie przez pryzmat moich "standardów" z tamtych czasów...

  • @paulinaszmuc908
    @paulinaszmuc908 Рік тому +9

    bardzo dobrze się Ciebie słucha! z chęcią posłuchałabym Twojego podcastu 😍
    a jeśli chodzi o samą treść to zdecydowanie się utożsamiam... pamiętam te mody na diety typu jedzenie głównie jaj albo jakiejś zupy z kapusty, blogi z przepisami na max 200-300 kcal, jakies squat albo plank challenge i tak dalej... najgorsze, że koleżanki "wspierały" albo "polecały" tego typu rzeczy i bylo to normalizowane, a miałyśmy tylko około 13-14 lat!

    • @sai6437
      @sai6437 Рік тому +1

      wydaje mi się, że taki podcast już powstał: www.youtube.com/@odponiedziaku3303/videos

    • @paulinaszmuc908
      @paulinaszmuc908 Рік тому

      @@sai6437 ooo super, dzięki! 😀

  • @dominikaleszko5312
    @dominikaleszko5312 10 місяців тому +2

    Cieszę się, że oglądnęłam ten filmik. Mam 21 lat i od dobrego roku walczę z takim myśleniem a konkretnie z tym czy jestem wystarczająco szczupła i piękna. Pomimo że na codzień próbuje normalnie funkcjonować i odżywiać się zdrowo (mam na myśli zbilansowaną dietę) czasami przyłapuje się na tym, że nieświadomie ucinam kalorie w swojej diecie tylko po go żeby szybciej schudnąć i być jak inne dziewczyny z ig. Oczywiście konsekwencją ucinania kalorii jest kompulsywne objadanie, które powoduje u mnie poczucie winy. Jest to niekończąca się przejażdżka kolejką z której nie mogę wysiąść.
    Mimo to cieszę że oglądnęłam twój filmik. Gdyż po przemyśleniu kilku spraw uświadomiłam sobie, że przecież na świecie nie istnieją tylko idealne dziewczyny ale też osoby,które jak ja, nie mają tej „silnej woli”.

  • @_mi_direccion6951
    @_mi_direccion6951 Рік тому +6

    Zabrzmi to dziwnie, ale jak byłam nastolatką chciałam być anorektyczką 😱 Jak dobrze, że mi się nie udało, co nie znaczy, że nie miałam epizodow głodówkowych...
    Dobrze, ze dorosłam i mi przeszło 🙈
    Ps.czytałam te same książki 😂

    • @zupapomidorowa8658
      @zupapomidorowa8658 Рік тому +2

      Miałam tak samo ale "byłam zbyt słaba" na głodówki. Smutne