Ta kobieta jest niesamowicie świadoma siebie oraz swojej roli w relacjach. Podchodzi niestronniczo wypowiada się nie obwiniajac tylko jednej strony. Uważam że warto jest jej posłuchać.
Boże, dlaczego dopiero teraz mówi się o tym? W latach 80-90tych byłam z tym problemem absolutnie sama jako dziecko. Wiedziałam, że coś jest nie tak, a nikt tego wtedy nie definiował. Dziękuję
Do tej pory się mało o tym mówi 90% osób współuzależnionych czyli dda+patrner alkohlika itd trafia na terapie w otwartych dziennych ośrodkach psychiatrycznych obok osób z depresją, nerwicą, borderline, osobamni po utracie bliskiej osoby itp przypadkami. Już wiele terapii przeszedłem bo akurat cierpię na zaburzenia lękowie i na każdej terapii muszę uświadamiać osoby dda, że są dda. Bo jedyne co wiedzą, to, że są dziećmi alkohlików, ale na tym sie na ta wiedza kończy i nigdy nie zostaje poszerzona na terapi psychirtaczynej. A wzorowy przykład dda na terapii to typowa dziewczyna która sama opiekuje się dzieckiem, bo mąż alkoholik uciekł a sama go chciała bo taki był ojciec. Do tego owa dziewczyna sama wszystkow domu ogarnie i jeśli powiesz jej, że wykonuje męskie prace to zrobi minę jakbyś jej na głowę nasrał. Osoba taka ma często dużo różnych zaburzeń i zniekształceń poznawczych o których bardzo często dowiaduje się dopiero na terapii.
Jedna z lepszych rozmów na tym kanale!!! Ania wspaniale słucha, naprowadza, wspiera a Ewa jak torpeda ciśnie temat do przodu, rozjaśnia i składa puzzle w całość! Wspaniale spotkanie!
bardzo fajny wywiad. Podziwiam Panią Ewę za ciężar jaki udźwignela nie poddając się . Człowiek całe życie się uczy na błędach a każdy z nich po części nas umacnia . Osobiście wychowywalem się w latach 90siatych i alkohol nie był nigdy obcy. Wszystko co Pani opowiedziała to zapewne większości ludzi którzy już są dorośli a wychowywali się w latach 80 90 tego doświadczyli . Bardzo istotna i zarazem super sprawa że są terapie dla dzieci i dorosłych dzieci którzy wychowywali się przy takim rodzinnym klimacie . Ciężko jest żyć z osobą uzależniona czy to od alkoholu hazardu i innych używek trzeba naprawdę poświęcić mnóstwo czasu ale co więcej własnego zdrowia psychicznego by starać się jej pomóc taka osoba nie ma świadomości że ciągnie na dno kogoś komu na niej zależy . Przez taką miłość zazwyczaj tracimy to na czym nam zależało większości marzenia plany itp. Czasem jeśli już nic nie potrafimy zrobić najlepszą metodą jest odejście mimo iż jest to ciężkie to tylko dzięki takiemu wyjściu jesteśmy w stanie się uwolnić bo życie toczy się dalej człowiek całe życie nosi swój bagaż doświadczeń ale lepiej by do niego nie dokładać by był nam lżejszy. Wsparcie Pani syna to wielka motywująca kwestia w Pani życiu . Życzę dużo zdrowia szczęścia ❤👏 i ogromne brawa dla Pani . Należą się . 😊 😎♠️📿
Mądra , doświadczona, dobrze przeterapeutyzowana i piękna kobieta. Jej postawa budzi nadzieję dla wszystkich którzy CHCĄ o siebie zawalczyć. SZACUNEK. PODZIĘKOWANIE za DOBRE ŚWIADECTWO❤️
Ja dorastałam w domu gdzie nigdy nie było alkoholu . Nigdy nie widziałam moich rodziców pijących. Moja bardzo “ normalna “ bardzo powszechnie lubiana i szanowana mama , w domowych pieleszach potrafiła urządzić emocjonalne piekło . BEZ picia, BEZ nałogów. Zupełnie na trzeźwo
Doskonale to rozumiem moja matka robiła piekło w domu zniszczyła mnie i Ojca natomiast bratu pozwalała na czynienie zła Potem to on źle traktował swojego syna A moja matka wszystkich ze sobą wzbudzała w rodzinie Zresztą nie tylko w rodzinie i robiła z nas winnych a z siebie ofiarę i to też z pozoru normalna rodzina Chciałabym z panią porozmawiać jeśli to możliwe proszę o kontakt
Bardzo mądry wywiad. Ewcia dzięki Tobie bardzo dużo zrozumiałam jeżeli chodzi o alkoholizm mojego ojca i problemy w moim domu i dowiedziałam sie dużo o hipnoterapii, która pomogła już niejednej osobie z grona moich znajomych. Dziękuję
Bardzo ważna rozmowa. Ale chyba najważniejsze to co wybrzmiało na samym końcu, żeby przyjrzeć się swojemu poczuciu krzywdy ... i zrobić kolejny krok do przodu. Z tym zostanę po tym podcaście .
❤❤❤❤❤❤ Ta kobieta prowadzi mnie ku dobremu! Dziękuję Wam wszystkim! Do tego depresja- polecam posłuchać Farbowania Życia i teraz Życia bez farbowania Gośki Serafin. Wyjechałam z mężem (Belgiem) do BE a jednak cały czas mam potrzebę słuchania o Waszych doświadczeniach. To ja: multi-kulti jedynaczka z pokolenia na pokolenie. Hardcore goni hardcore. A jednak dzięki Wam wychodzę z sideł DDA , z DD….. 😢 Nie poddajè siè i chylę przed Wami czoła. Van harte Bedankt. Ti’s ikke- Jo VDB.
Ciężko mi tego słuchać jako DDA i DDD. Musialam dzielić film na kilka części i robić przerwy. Wywołuje to we mnie takie emocje, wspomnienia powracają, widzę też moje schematy. Oby więcej takich rozmów bez lukru. Bardzo wartościowe treści. Dziękuję za świetny materiał.
Bardzo ciekawy wywiad. Dziękuję za poruszenie ważnego tematu. Sama jestem DDA i DDD. Do dziś mam traumę z tego powodu. Pomógł mi zrozumieć moje lęki i wiem, że nie jestem z tym sama, nie tylko ja mam taki problem. Dziękuję ❤❤❤❤
Bardzo interesująca rozmowa. Aniu, wielkie brawa dla Ciebie, że zadajesz ciekawe pytania, a przede wszystkim za to, że potrafisz słuchać. Pozwalasz swoim rozmówcom dokończyć wypowiedź, świadczy to o Twojej wysokiej kulturze. Czekam na następne rozmowy 👏😊
Dzisiaj po wielu latach mogę zgodzić się i potwierdzić, że to odoby wdpółuzależnione bardziej krzywdza dxieci. Tak było u mnie. Matka rozwiodła się dopiero jak już wogóle nie dawał na życie i zdradzał ją jawnie nawet ze swoją kuzynką. Ja miałam 12 lat byłam najmłodsza i stałam się opiekunką mamy. Połowa życia upłynęła mi w chory sposób. Dopiero wiedza i terapia a teraz takie programy pozwalają mi całkowicie się zmienić chociaż powiem że cały czas muszę być czujna i pracować nad sobą jak i mężemDDA. Dziękuję panią za ten wywiad .
Jestem DDA, obydwoje rodziców pijących, ojciec prawdziwy drań, najprawdziwszy. (Oprócz "gnojenia" psychicznego nas-czyli mnie i rodzeństwa- Nierzadko dochodziło również do rękoczynów na mamie). Niedawno nareszcie wyprowadziłam sie z tego przeklętego domu, wynajmując mieszkanie daleko od nich. I przez lata widząc jak alkohol niszczy moją rodzinę (z samobójstwem mojego młodszego brata włącznie), znienawidziłam go i sama nie piję...a jeśli już się zdarzy, to naprawdę sporadycznie, bo nawet mi nie smakuje. Zatem chyba jestem w grupie tych "szczęśliwców", którzy nie poszli w ślady za swoimi rodzicami-alkoholikami. Niestety to traumatyzujące "doświadczenie" nie przeszło bez echa, gdyż odbiło się to na moim zdrowiu psychicznym...ciągle borykam się z depresją, anhedonią i nerwicą lękową, które towarzyszą mi odkąd tylko pamiętam. A przebywanie z innymi ludźmi jest dla mnie koszmarem.
Jestem DDA i wspołuzależniona. Bardzo skrzywdziłam moją córkę. Jest już dorosła ale boryka się z depresją. Obudziłam się i nie pozwalam już mężowi, hazardziście i alkoholikowi, robić jej psychicznej krzywdy. Po ponad 30 latach małżeństwa złożyłam pozew o rozwód.
Mam wrażenie, ze zgodnie z definicja alkoholika podana w rozmowie, 90 procent ludzi jest alkoholikami... Pani Ewa jest fantastyczna! Niesamowicie silna osoba, która dużo przeszła! Powodzenia drodze do spokoju.
I prawdą jest, ze jesteśmy osaczani przez alkohol. Faktycznie proponuja go nawet na paznokciach! Nie mowie juz o spotkaniach towarzyskich. Nawet jak się przyjedzie autem, to wszyscy rzucają sie, żeby zamowic Ci ubera. Choroba 21 wieku....
Niesamowicie silna osoba, która dużo przeszła! po co to piszesz? nie dosc ze nie znasz jej personalnie to jeszcze slodzisz po co wy kobiety sie podbudowujecie wszedzie xd
Jako facet z ddd i zapewne z lekkiego dda, mogę powiedzieć że kobiety lubią trochę dziwnych, trochę mrocznych, trochę niedostępnych facetów. Wychowałem sie w domu gdzie nie było czułości. Dopiero będąc w związku odkryłem np jak bardzo przyjemne jest przytulanie. Wydaje mi się, że nie jestem toksykiem. Musiałem nauczyć sie od kobiet to czego nie mogłem zaobserwować w domu. Trafić na fajną kobietę, która ma w sobie wrażliwość, dobrą ciepłą energie to coś naprawdę ważnego. Ze mna jest tak, że jak doświadczyłem tego co dobrego to już chciałem iść z tym dalej. Dużo samokontroli, samoświadomości -jakie i dlaczego podejmuje takie wybory . Myślę że przez to, że tego nie zaznałem, chyba się po prostu bałem, wzorce....
Ale się spłakałam 😭 Odeszłam od męża, który mnie rujnował kiedy syn miał 5 lat, a córka 7 miesięcy. Przez rok przed decyzją pracowałam na terapii nad ogromnym poczuciem winy. Wiem co czułaś. Jesteśmy silne 💪 Da się to osiągnąć odpowiednim przygotowaniem. Nie żałuję ❤️
@@wusiek ewidentnie pan go nie wysłuchał dokładnie. Alkoholicy otaczają mnie od dziecka. Nie robiła bym z nich ofiar które trzeba usprawiedliwiać bo ta żoną to ona tak gada.. no tak gada że on musi pic. Pani się tu opiera na swoim jednym przypadku bo miała bogate życie i to się posypało. Fajnie... Ale niech opowie o sobie a nie wrzuca wszystkich do jednego worka. To tak w ogóle nie działa.. Proszę sobie sięgnąć do informacji o zaburzeniach psychicznych i braku dopaminy który powoduje różne nałogi.
@@emkadub trzeba bylo z mezem isc na terapie RAZEM i starac sie mu pomoc nie odchodzic jak jest niewygodnie a w ogole jakim cudem z nim bylas i dalas sobie zrobic dzieci chyba bedzie ta sama spiewka ze sama nie wiesz co czulas xd generalnie to twoja wina bo widzialy galy co braly wybralas swiadomie a on najwidoczniej ma problem wiec po czesci nieswiadomie to robi xd
Świetna rozmowa. Jestem po ukończeniu oddziału terapii dziennej (DDA i choroba alkoholowa - od 3m-cy trzeźwa) i cholernie ciężko niektóre zależności wyjaśnić mężowi. Teraz mam co podesłać, dziękuję! P.S. Oby więcej wywiadów z Panią Ewą, bo widać, że zna się na temacie i dobrze opowiada. Pozdrawiam! ☀
Mój stary to alkus. Nie dość że pijak to głupi jak but z lewej nogi . Nie rozum a emocje nim kierują . A że emocje do dupy to o on do dupy . Póki żyła matka było w miarę ok. Stary przyszedł napierdolony. Matka była kawał baby , odrazu stary dostawał wpierdol . Teraz się z tego śmiejemy z rodzeństwem .ale to śmiech przez łzy . Matka zmarła na raka kiedy miałem 22 lata . Najstarszy . Jestem najstarszy . Najmłodszy brat miał 4 lata . Kolejny 10 . 14. Siostra 15 . No i brat 20 . No i najgłupsze dziecko do wychowania z problemami mój stary . Dupa nie chlop. To co myśmy z nim przeżyli to najgorszemu wrogowi nie życzę . Zara ktos napiszę że trzeba było się wynieść . Tak i zostawić małe dzieci staremu na pastwę losu. Nienawidzę tego puszczanego pijaka który ma problem sam z sobą . Ale jest jakiś plus . Ja i rodzeństwo aczujemy awers do alkoholu . Sami abstynencji . Żadno nie utrzymuje kontaktu ze starym . Choć ten jak zwykle spadł na cztery łapy Trafiła mu się Ukrainka która dba o niego , ale w zamian sprowadziła tu swoją córkę i jej dzieci . Stary spedza teraz święta z nową rodzina . A my wszyscy solidarnie brzydko mówiąc huj na niego kładziemy .
Jestem córką obojga rodziców DDA , nie było w domu alkoholu . Jestem uzależniona trzeźwa od 4 lat. Weszłam w uzależnienie przez współuzależnienie . Teraz jest dobrze ale rodzice nadal próbują zatruć mi życie w dobrej wierze wg nich … cóż zawsze tak było że miałam wrażenie że próbują wchłonąć moje życie . Sami mówili i mówią że mną sterowali i próbowali wysterować na „ normalność „ która była bardzo mocno nakreślona i nie była elastyczna. Za moje ucieczki i zachowanie zawsze było zwalane na złe towarzystwo. Nikt nie pomyślał że z jakiegoś powodu uciekam z tego idealnego domu
Ehh zaprzepaściłem swój 4 letni związek, bo arogancko myślałem, że trudne dzieciństwo jedynie sprawi, że będę silniejszy. Dopiero po wszystkim dowiedziałem się o terminie DDA i wszystkim co się z tym wiąże. Trzymajcie się wszyscy i dbajcie o siebie ✌️
Łatwo mówić odejdź. Trudniej zrobić. Jeżeli masz wokół siebie osoby, które pomogą ci to odejdziesz. Jeżeli masz pieniądze to odejdziesz. Jeżeli masz pieniądze aby płacić za terapię to odejdziesz. Moja teściowa 40 lat już żyje z alkoholikiem. To co ona przeszła to nie da sie opisać. Nikt jej nie chciał pomóc. Jej rodzina była i jest bardzo wierząca. Wmawiali jej ,że po ślubie kościelnym nie może zostawić męża. Jego rodzina robiła wszystko żeby nie zostawiła go bo to by oznaczało ,że wróci do domu rodzinnego. Mieszkali na końcu wsi w polu. Nie było świadków jego awantur. Policjanci przyjeżdzający na interwencje to byli jego koledzy. Klepali go po plecach aby się uspokoił. W wieku 40 lat straciła ze stresu zęby a on potrafił trzymając w rękach garnek ze wrzątkiem straszył ją ,żę obleje jej twarz. Zanim policja przyjechała to on już posprzątał i siedział spokojnie tv oglądał. Próbowała odejść ale musiała wracać aby dzieci miały gdzie spać. Możesz mieć chęci odejść ale jak nie masz możliwości to nie odejdziesz. Tak umożliwiała mu picie ,żyjąc z nim. Nie mogła nie pracować nie spłacać samej długów bo by była bezdomna i głodowała z dziećmi.\Wszystko robiła ,tylko żeby dzieci miały co jeść i gdzie spać.
Matka, która żyła w innych czasach, albo pracowała, albo nie. Matka, której wstyd byłoby przed ludźmi- bo rozwód, bo samotna matka. Taka była mentalność ludzi. Z drugiej strony matka, która widziała przed ślubem za kogo wychodzi. Małżonek nie stał się przecież alkoholikiem po założeniu obrączki. Matka osoba, która miała nadzieje, że on zmieni się po ślubie, po urodzeniu dzieci. Swoją drogą, dziwi mnie fakt, że kobiety, które widzą problem partnera i czują, że chcą odejść rodzą tym ludziom następne dzieci. Nie zawsze tak jest ale jednak jest tak często
@@patelniadokotleta9234 w większości przypadków jest tak, że kobiety wiedzą z kim się wiążą , potem czekają na poprawę bo może gdy będą dzieci. Po prostu chcą mieć kogoś, co jest zrozumiałe. Jednak tkwienie w przemocy niczym nie można usprawiedliwić .
U mnie alkoholu nie było aż tak mocno u rodziców raczej okazjonalnie ale ojciec był chory na schizofrenię paranoidalną . Dzieciństwo to był horror , np co noc chowałam noże pod swoją poduszkę z szuflady w kuchni bo bałam się że ojciec nas pozabija . Pamiętam jak w nocy w pokoju chodził od ściany do okna z rękami z tyłu , na głos Radio Maryja i strach w głowie co on zrobi jak zasnę . A to tylko jeden przykład z wieku przeżyć .
Nasi starzy po latach chlania dostali stanów psychotycznych, które później przerodzily się w schizofrenię paranoidalną. Zycie z takimi wariatami to najgorsze piekło. To tak, jakby przetrwać 20 lat najgorszego więzienia albo obozu koncentracyjnego. Jeżeli ktoś to przetrwał, o ile przetrwał, to przetrwa juz wszystko.
4:20 - Pani gość opowiada, że w sumie każdy habitat jest dysfunkcyjny, albo przynajmniej jakieś 90% - jakby wynikało z opisu. Żyła złota dla psycholoszek, proponuję trochę przedefiniować "DDD" - "Dorosłe dzieci z domów".
46:47 styl lekowy to ja tylko ja bardziej jestem DDD, alkohol byl sporadycznie ale bylo traumatycznie. mam też diagnoze borderline I zaleznej. Ja od lat prowadze zeszyty gdzie wylewam tam caly emocjonalny syf. Juz 13 lat zycia tam jest. Sie smieje ze moze ksiazke kiedys wydam.
Ja mam takie wrażenie, że żony alkoholików, które boją się 24/7, odreagowują na dzieciach. Jak dziecko coś zrobi aby zwrócić na siebie uwagę, to matka zawsze uzna, że to specjslnie, bo dziecko jest złośliwe... I wpierdol...
Jestem z domu dla i ddd, byłam w długim związku z osobą, która jest alkoholikiem, ja jestem osobą nie pijącą bez skłonności alkoholowych. Nie dałam się wciągnąć w picie towarzyskie, które często przeistacza się w nałóg. Dlatego niszczył mnie innymi sposobami. Po tym związku doszłam do wniosku, że nie chciałabym spędzić życia orbitując wokół takiego "partnera" Jestem wolna, czasem wychodzę na randki i niestety spotykam na swojej drodze alkoholików udających, że nie piją lub osoby deklarujące, że zakończyły przygodę z alkoholem. Nie chcę nigdy sprawdzać czy mówią prawdę i kończę znajomość.
Coraz bardziej rozumiem dlaczego pewien zawod nazywa się DYKTATOR MODY,taka moda i nie masz wyjscia,po prostu dyktatura.Moze to od dykty jednak pochodzi.Poza tym ,kobieta przrszla potęzną pracę,to orka pracowac nad sobą
Ciekawy i wartościowy wywiad. Choć razi mnie zrzucanie winy na ofiarę (temu, że partner pije, nie jest winna partnerka; to jego decyzja) oraz mówienie o leczeniu psychiatrycznym jak o "braniu leków jak cukierki" (powtarzanie takich stereotypów może zniechęcić ludzi do korzystania z pomocy specjalistów, co np. w przypadku depresji może skończyć się śmiercią). Ale ogólnie dobry wywiad, dzięki.
To nie jest zrzucanie winy tylko wzięcie odpowiedzialności za swoje krzywdy i przyjrzenie się co jest we mnie do uleczenia że przyciąga alkoholika? To daje mi sprawczość. Popracuję nad swoimi ranami, schematami - nie przyciągnie mnie (podświadomie!) do osoby uzależnionej Co do leków to niestety tak jest, że masa ludzi bierze tabletki jak cukierki i liczy że to rozwiąże problem, a niestety źródło problemu trzeba przepracować na terapii WSPOMAGAJĄC się lekami, a nie się na nich opierać. To nie jest powielanie żadnych stereotypów, tylko mądre zachęcenie do tego żeby oprócz leków podejść przede wszystkim do terapii 😊
kobiecy mechanizm obronny oskarzyc kogos a potem szukac pocieszenia u innch kobiet u ktoryc ten sam problem wystepuje nadal oskarzajac kogos a nie siebie gdyz tak wygodniej
@@annakowalska2648 to sa komentarze nie posty mniej facebooka zreszta co ci do tego ile i z kim pisze? mam prawo pisac co chce tym bardziej swoja interpetacje swiata i to co widze ciekawe jaki ty masz w tym biznes zeby mi tego zakazywac zacznij od siebie
Rozmowa i większość miłych doznań w życiu stawia człowieka z patologicznej rodziny na nogi. A człowiek taki z dystansem musi podejść do ludzi i świata. Trzeba uzewnętrzniać swoje emocje.
Kto jej tak nagadał ,że ona jest winna? Toksyk terapełta. No a co to za normalny partner przed którym trzeba ukrywać że się robi terapię i prawojazdy ??? Ona błaga że chce do psychiatryka, on na nią pluje i wychodzi z domu- kto kogo prowokuje? No napewno nie ona! Ona błaga o pomoc, a on ????
Super odcinek przypadkowo potwierdzajacy red pila Jak przeszla przez zycie z bad boyami jadac na karuzeli emocjonalnej I teraz dopiero jakas stabilnosc. Dla chejterow pomimmo przeboiegu zycia red pilowego szacun za wyjscie z "nalogu". No I hipnoterapia to podastawa duza wiedza wyplywajaca z doswiadczenia...
A czy dysfunkcją może być toksyczny starszy brat który cały czas zwracał uwagę młodszemu bratu że ten coś źle robi ( nawet źle chleb masłem smaruje ), mówię to o sytuacji w której starszy brat w 90 % słów które skierował podczas całego życia do młodszego brata to była krytyka
Dziecko alkoholika jest ofiarą, lub bohaterem broniącym np matkę zwykle. Dziecko alkoholika jest stygmatyzowanie i ciężko mu w ogóle się odnaleźć w społeczeństwie; pracy. Podobnie jest z dzieckiem odrzucanym przez matkę. Niechcianemu jest trudniej żyć .., nie udaje się wiele spraw życiowych, tak jakby jest ofiarą . Zdarzają się sukcesy wśród takich osób, czy powodzenie..w ogólnym tego słowa znaczeniu. Dziecko alkoholika - Joanna b.
@@TheXesor wręcz przeciwnie, on istnieje Jezus powiedział że, jeśli chcemy za nim podążać będziemy nieśli jego krzyż. Ten który wytrwa do końca otrzyma nagrodę w postaci życia wiecznego. Musimy zdać sobie sprawdzę że, to życie jest bardzo ulotne, nikt nie zna dnia i godziny, i że, czeka nas coś lepszego po drugiej stronie. Tylko wtedy te cierpienia które nas spotykają maja sens
Smutne, że te dzieci na zawsze skrzywdzone przez tych którzy dali im życie, nie mają na to żadnego wpływu dopóki nie mogą/chcą odejść z piekła które ich wychowało.
Osoba współuzależniona robi większą krzywdę dziecku niż uzależniony...Mocne, mądre, głośno wybrzmialo.
Ta kobieta jest niesamowicie świadoma siebie oraz swojej roli w relacjach. Podchodzi niestronniczo wypowiada się nie obwiniajac tylko jednej strony. Uważam że warto jest jej posłuchać.
Jaka mądra kobieta! wyniosła ze swoich doświadczeń i z terapii maksymalnie ile się dało, takie mam wrażenie..
Boże, dlaczego dopiero teraz mówi się o tym?
W latach 80-90tych byłam z tym problemem absolutnie sama jako dziecko. Wiedziałam, że coś jest nie tak, a nikt tego wtedy nie definiował.
Dziękuję
Badzmy wdzieczne ze sie mowi,czas juz nieistoty ,wazne ze sie mowi i ta ulga w srodku.
niestety o pewnych rzeczach się wcześniej nie mówiło :(
To prawda . Pozdrawiam 🤗
Do tej pory się mało o tym mówi 90% osób współuzależnionych czyli dda+patrner alkohlika itd trafia na terapie w otwartych dziennych ośrodkach psychiatrycznych obok osób z depresją, nerwicą, borderline, osobamni po utracie bliskiej osoby itp przypadkami.
Już wiele terapii przeszedłem bo akurat cierpię na zaburzenia lękowie i na każdej terapii muszę uświadamiać osoby dda, że są dda. Bo jedyne co wiedzą, to, że są dziećmi alkohlików, ale na tym sie na ta wiedza kończy i nigdy nie zostaje poszerzona na terapi psychirtaczynej.
A wzorowy przykład dda na terapii to typowa dziewczyna która sama opiekuje się dzieckiem, bo mąż alkoholik uciekł a sama go chciała bo taki był ojciec.
Do tego owa dziewczyna sama wszystkow domu ogarnie i jeśli powiesz jej, że wykonuje męskie prace to zrobi minę jakbyś jej na głowę nasrał.
Osoba taka ma często dużo różnych zaburzeń i zniekształceń poznawczych o których bardzo często dowiaduje się dopiero na terapii.
Materiał niesamowity dla mnie. Pani z bagażem doświadczeń cennych i ciężkich jak złoto. Pozdrawiam serdecznie.
Jedna z lepszych rozmów na tym kanale!!! Ania wspaniale słucha, naprowadza, wspiera a Ewa jak torpeda ciśnie temat do przodu, rozjaśnia i składa puzzle w całość! Wspaniale spotkanie!
😊
potwierdzam, gość super❤😊
Slazaczka 😊
Na UA-cam ❤❤❤ super
Potwierdzam. 1.5 godziny ale każda minuta niezwykle cenna, a na koniec jest żal, że to już koniec rozmowy.
bardzo fajny wywiad. Podziwiam Panią Ewę za ciężar jaki udźwignela nie poddając się . Człowiek całe życie się uczy na błędach a każdy z nich po części nas umacnia . Osobiście wychowywalem się w latach 90siatych i alkohol nie był nigdy obcy. Wszystko co Pani opowiedziała to zapewne większości ludzi którzy już są dorośli a wychowywali się w latach 80 90 tego doświadczyli . Bardzo istotna i zarazem super sprawa że są terapie dla dzieci i dorosłych dzieci którzy wychowywali się przy takim rodzinnym klimacie . Ciężko jest żyć z osobą uzależniona czy to od alkoholu hazardu i innych używek trzeba naprawdę poświęcić mnóstwo czasu ale co więcej własnego zdrowia psychicznego by starać się jej pomóc taka osoba nie ma świadomości że ciągnie na dno kogoś komu na niej zależy . Przez taką miłość zazwyczaj tracimy to na czym nam zależało większości marzenia plany itp. Czasem jeśli już nic nie potrafimy zrobić najlepszą metodą jest odejście mimo iż jest to ciężkie to tylko dzięki takiemu wyjściu jesteśmy w stanie się uwolnić bo życie toczy się dalej człowiek całe życie nosi swój bagaż doświadczeń ale lepiej by do niego nie dokładać by był nam lżejszy. Wsparcie Pani syna to wielka motywująca kwestia w Pani życiu . Życzę dużo zdrowia szczęścia ❤👏 i ogromne brawa dla Pani . Należą się . 😊
😎♠️📿
Mądra , doświadczona, dobrze przeterapeutyzowana i piękna kobieta. Jej postawa budzi nadzieję dla wszystkich którzy CHCĄ o siebie zawalczyć. SZACUNEK. PODZIĘKOWANIE za DOBRE ŚWIADECTWO❤️
Pani Ewo jest pani bardzo odważną kobietą ale piękna ta odwaga dziękuję za tą rozmowę
Ja dorastałam w domu gdzie nigdy nie było alkoholu . Nigdy nie widziałam moich rodziców pijących. Moja bardzo “ normalna “ bardzo powszechnie lubiana i szanowana mama , w domowych pieleszach potrafiła urządzić emocjonalne piekło . BEZ picia, BEZ nałogów. Zupełnie na trzeźwo
takie z pozoru idealne rodziny są najgorsze nikt się nie spodziewa niczego złego jakby dziecko próbowało szukać pomocy nikt nie uwierzy
Można się uzależnić od robienia najbliższym emocjonalnego piekła.
Doskonale to rozumiem moja matka robiła piekło w domu zniszczyła mnie i Ojca natomiast bratu pozwalała na czynienie zła Potem to on źle traktował swojego syna A moja matka wszystkich ze sobą wzbudzała w rodzinie Zresztą nie tylko w rodzinie i robiła z nas winnych a z siebie ofiarę i to też z pozoru normalna rodzina Chciałabym z panią porozmawiać jeśli to możliwe proszę o kontakt
Moja matka to samo, okrutna bestia w domu, a na zewnątrz miła.
U mnie tak samo w domu rodzinnym . Oboje rodziców to nie leczone DDA
Bardzo mądry wywiad. Ewcia dzięki Tobie bardzo dużo zrozumiałam jeżeli chodzi o alkoholizm mojego ojca i problemy w moim domu i dowiedziałam sie dużo o hipnoterapii, która pomogła już niejednej osobie z grona moich znajomych. Dziękuję
Bardzo ważna rozmowa. Ale chyba najważniejsze to co wybrzmiało na samym końcu, żeby przyjrzeć się swojemu poczuciu krzywdy ... i zrobić kolejny krok do przodu. Z tym zostanę po tym podcaście .
Piekny bardzo wartosciowy wywiad, sluchalam z zaciekawieniem caly czas, bardzo ciekawy gosc i wspanialy przekaz z zyciowych lekcji, pozdrawiam 😊
Swietna rozmowa, same wazne i konkretne rzeczy. Ogromna metamorfoza Ewy od czasów spotkania u Sekielskiego
Widzialam rozmowe tej Pani u Sekielskiego. Warto obejrzec dwie i zobaczyc jej niesamowita przemiane. Jest Pani cudowna ❤
❤❤❤❤❤❤ Ta kobieta prowadzi mnie ku dobremu! Dziękuję Wam wszystkim! Do tego depresja- polecam posłuchać Farbowania Życia i teraz Życia bez farbowania Gośki Serafin. Wyjechałam z mężem (Belgiem) do BE a jednak cały czas mam potrzebę słuchania o Waszych doświadczeniach. To ja: multi-kulti jedynaczka z pokolenia na pokolenie. Hardcore goni hardcore. A jednak dzięki Wam wychodzę z sideł DDA , z DD….. 😢 Nie poddajè siè i chylę przed Wami czoła. Van harte Bedankt. Ti’s ikke- Jo VDB.
ja rownież widziałam obie rozmowy, ogromna zmiana 👏
Ile lat dzieli ta rozmowa?
@@kamilkobza5462 niespełna dwa lata między pierwszym sekielskim a ta rozmowa. Druga rozmowa u sekielskiego była okolo roku po pierwszym odcinku.
#nabitawbutelke
Ciężko mi tego słuchać jako DDA i DDD. Musialam dzielić film na kilka części i robić przerwy. Wywołuje to we mnie takie emocje, wspomnienia powracają, widzę też moje schematy.
Oby więcej takich rozmów bez lukru.
Bardzo wartościowe treści.
Dziękuję za świetny materiał.
Bardzo ciekawy wywiad. Dziękuję za poruszenie ważnego tematu. Sama jestem DDA i DDD. Do dziś mam traumę z tego powodu. Pomógł mi zrozumieć moje lęki i wiem, że nie jestem z tym sama, nie tylko ja mam taki problem. Dziękuję ❤❤❤❤
Super Wazny temat w Polsce jeden z wazniejszych ❤❤❤❤ duzo ludzi nie zdaje sobie sprawę ze maja problem DDA
Nie ma przemocy fizycznej lub psychicznej. Przemoc to przemoc. Poza tym, jesteście Panie obie mądre i dzielne. Dziękuję za merytoryczną rozmowę.
po co wy kobiety slodzicie sobie jakims sa modre i dzielne
bez kitu czujecie sie gorsze
Super wartosciowa Audycja.Dziekuje za otwartosc. Bardzo piekna , sympatyczna i dojrzala kobieta. Mòj Komplement.
Bardzo potrzebna rozmowa, Aniu dziękuję ❤ Jestem dda, zgadzam się ze wszystkim co mówi Ewa. Bardzo ciężkie jest życie z tym syndromem.
😊
Boskie istotki, jestem wam głęboko wdzięczna 🙏🤍
Mnóstwo miłości oraz spełnienia dla was 💥🌹💚
Bardzo trudno mi się to słucha, ale bardzo pouczający program🙏🏻
Bardzo interesująca rozmowa. Aniu, wielkie brawa dla Ciebie, że zadajesz ciekawe pytania, a przede wszystkim za to, że potrafisz słuchać. Pozwalasz swoim rozmówcom dokończyć wypowiedź, świadczy to o Twojej wysokiej kulturze. Czekam na następne rozmowy 👏😊
😊
Wspanialy wywiad dla mnie, pewnie rakich osob jest wiele i zrozumienie czym sa nasze problemy jest b.wazne
Świetna rozmowa...serdecznie Wam dziękuję dziewczyny 🥰
Dzisiaj po wielu latach mogę zgodzić się i potwierdzić, że to odoby wdpółuzależnione bardziej krzywdza dxieci. Tak było u mnie. Matka rozwiodła się dopiero jak już wogóle nie dawał na życie i zdradzał ją jawnie nawet ze swoją kuzynką. Ja miałam 12 lat byłam najmłodsza i stałam się opiekunką mamy. Połowa życia upłynęła mi w chory sposób. Dopiero wiedza i terapia a teraz takie programy pozwalają mi całkowicie się zmienić chociaż powiem że cały czas muszę być czujna i pracować nad sobą jak i mężemDDA. Dziękuję panią za ten wywiad .
Bardzo dużo prawdy, pozdrawiam serdecznie 😊
Trudny temat, sama sie z tym bardzo utożsamiam, ale swietnie sie was sluchalo ❤️
Dzieki. Bardzo dużo dala mi ta rozmowa.
❤
Jestem DDA, obydwoje rodziców pijących, ojciec prawdziwy drań, najprawdziwszy. (Oprócz "gnojenia" psychicznego nas-czyli mnie i rodzeństwa- Nierzadko dochodziło również do rękoczynów na mamie). Niedawno nareszcie wyprowadziłam sie z tego przeklętego domu, wynajmując mieszkanie daleko od nich. I przez lata widząc jak alkohol niszczy moją rodzinę (z samobójstwem mojego młodszego brata włącznie), znienawidziłam go i sama nie piję...a jeśli już się zdarzy, to naprawdę sporadycznie, bo nawet mi nie smakuje. Zatem chyba jestem w grupie tych "szczęśliwców", którzy nie poszli w ślady za swoimi rodzicami-alkoholikami. Niestety to traumatyzujące "doświadczenie" nie przeszło bez echa, gdyż odbiło się to na moim zdrowiu psychicznym...ciągle borykam się z depresją, anhedonią i nerwicą lękową, które towarzyszą mi odkąd tylko pamiętam. A przebywanie z innymi ludźmi jest dla mnie koszmarem.
Jak ja Ciebie rozumiem. Przeszedłem to samo piekło.
współczuje...
Ja to samo
Jestem DDA i wspołuzależniona. Bardzo skrzywdziłam moją córkę. Jest już dorosła ale boryka się z depresją. Obudziłam się i nie pozwalam już mężowi, hazardziście i alkoholikowi, robić jej psychicznej krzywdy. Po ponad 30 latach małżeństwa złożyłam pozew o rozwód.
Dziękuję za ten wywiad 🙏
Bardzo mądry, skłaniający do przemyśleń i refleksji ale też dodający otuchy Naprawdę miło się słuchało 🥰
Mam wrażenie, ze zgodnie z definicja alkoholika podana w rozmowie, 90 procent ludzi jest alkoholikami... Pani Ewa jest fantastyczna! Niesamowicie silna osoba, która dużo przeszła! Powodzenia drodze do spokoju.
Na szczęście należę do tych 10%
I prawdą jest, ze jesteśmy osaczani przez alkohol. Faktycznie proponuja go nawet na paznokciach! Nie mowie juz o spotkaniach towarzyskich. Nawet jak się przyjedzie autem, to wszyscy rzucają sie, żeby zamowic Ci ubera. Choroba 21 wieku....
Niesamowicie silna osoba, która dużo przeszła!
po co to piszesz?
nie dosc ze nie znasz jej personalnie to jeszcze slodzisz
po co wy kobiety sie podbudowujecie wszedzie xd
Jako facet z ddd i zapewne z lekkiego dda, mogę powiedzieć że kobiety lubią trochę dziwnych, trochę mrocznych, trochę niedostępnych facetów. Wychowałem sie w domu gdzie nie było czułości. Dopiero będąc w związku odkryłem np jak bardzo przyjemne jest przytulanie. Wydaje mi się, że nie jestem toksykiem. Musiałem nauczyć sie od kobiet to czego nie mogłem zaobserwować w domu. Trafić na fajną kobietę, która ma w sobie wrażliwość, dobrą ciepłą energie to coś naprawdę ważnego. Ze mna jest tak, że jak doświadczyłem tego co dobrego to już chciałem iść z tym dalej. Dużo samokontroli, samoświadomości -jakie i dlaczego podejmuje takie wybory . Myślę że przez to, że tego nie zaznałem, chyba się po prostu bałem, wzorce....
Proszę kontynuować otwarcie się na dobro w Pana życiu tak trzymać
lubia ale potem obwiniaja ich o to ze z nimi spaly
@@TheXesorjakie to ma znaczenie?
@@decimus_1 takie ze nie biora odpowiedzialnmosci za wlasne czyny i zrzucaja je na innych przez co nie uczal sie
@@TheXesor tak ma dużo ludzi, moim zdaniem nie ma się czym przejmować
Ewke sledze od dawna ,uwielbiam,super babka
Ale się spłakałam 😭 Odeszłam od męża, który mnie rujnował kiedy syn miał 5 lat, a córka 7 miesięcy. Przez rok przed decyzją pracowałam na terapii nad ogromnym poczuciem winy. Wiem co czułaś. Jesteśmy silne 💪 Da się to osiągnąć odpowiednim przygotowaniem. Nie żałuję ❤️
No. To według tej pani to twoja wina 😂 powinnaś iść na terapię i zrozumieć męża 😂
Słucham tego i mnie krew zalewa
@@emkadubewidentnie nic Pani nie zrozumiała z tego podcastu 🤦🏽♀️
@@wusiek ewidentnie pan go nie wysłuchał dokładnie.
Alkoholicy otaczają mnie od dziecka. Nie robiła bym z nich ofiar które trzeba usprawiedliwiać bo ta żoną to ona tak gada.. no tak gada że on musi pic.
Pani się tu opiera na swoim jednym przypadku bo miała bogate życie i to się posypało. Fajnie... Ale niech opowie o sobie a nie wrzuca wszystkich do jednego worka.
To tak w ogóle nie działa..
Proszę sobie sięgnąć do informacji o zaburzeniach psychicznych i braku dopaminy który powoduje różne nałogi.
sile osoby nie daja sie gnoic i silne osoby nie mowia ze sa silne
@@emkadub trzeba bylo z mezem isc na terapie RAZEM i starac sie mu pomoc
nie odchodzic jak jest niewygodnie
a w ogole jakim cudem z nim bylas i dalas sobie zrobic dzieci
chyba bedzie ta sama spiewka ze sama nie wiesz co czulas xd
generalnie to twoja wina bo widzialy galy co braly
wybralas swiadomie
a on najwidoczniej ma problem
wiec po czesci nieswiadomie to robi xd
Cudowna rozmowa. A południowy akcent rozmówczyni to coś pięknego❤
Bardzo ważny temat.Ciekawa i potrzebna rozmowa.Świetnie się tego słucha i łatwo tą wiedzę przyswoić.Wiele dzięki temu zrozumiałam.Dziękuję Dziewczyny!
Dziękujemy ♥
Świetny temat i rozmowa z Panią Ewą❤️
Dziękuje za ten filmik. Najlepszy na tym kanale, pozdrawiam
Niesamowita rozmowa,dziekuje za nia,super babki i super energia.
♥
Polecam posłuchać pana Roberta Rutkowskiego
Najlepszy podcast na który mogłam trafić , otworzyło mi to szerzej oczy i jestem teraz bardziej świadoma wszystkiego , dziękuję obu Paniom z całego ❤
Świetna rozmowa. Jestem po ukończeniu oddziału terapii dziennej (DDA i choroba alkoholowa - od 3m-cy trzeźwa) i cholernie ciężko niektóre zależności wyjaśnić mężowi. Teraz mam co podesłać, dziękuję! P.S. Oby więcej wywiadów z Panią Ewą, bo widać, że zna się na temacie i dobrze opowiada. Pozdrawiam! ☀
Dużo się dowiedziałam na swój temat Dziękuję ❤
Mój stary to alkus.
Nie dość że pijak to głupi jak but z lewej nogi .
Nie rozum a emocje nim kierują .
A że emocje do dupy to o on do dupy .
Póki żyła matka było w miarę ok.
Stary przyszedł napierdolony.
Matka była kawał baby , odrazu stary dostawał wpierdol .
Teraz się z tego śmiejemy z rodzeństwem .ale to śmiech przez łzy .
Matka zmarła na raka kiedy miałem 22 lata .
Najstarszy .
Jestem najstarszy .
Najmłodszy brat miał 4 lata . Kolejny 10 . 14. Siostra 15 . No i brat 20 .
No i najgłupsze dziecko do wychowania z problemami mój stary .
Dupa nie chlop.
To co myśmy z nim przeżyli to najgorszemu wrogowi nie życzę .
Zara ktos napiszę że trzeba było się wynieść . Tak i zostawić małe dzieci staremu na pastwę losu.
Nienawidzę tego puszczanego pijaka który ma problem sam z sobą .
Ale jest jakiś plus . Ja i rodzeństwo aczujemy awers do alkoholu .
Sami abstynencji .
Żadno nie utrzymuje kontaktu ze starym . Choć ten jak zwykle spadł na cztery łapy
Trafiła mu się Ukrainka która dba o niego , ale w zamian sprowadziła tu swoją córkę i jej dzieci .
Stary spedza teraz święta z nową rodzina .
A my wszyscy solidarnie brzydko mówiąc huj na niego kładziemy .
Dziękuję. To też o mnie ehh - polecam rowniez prace na programie 12 kroków
dziękuję za tak szczere wyznania, podziwiam samoświadomość ❤
Bardzo dobrze zrobiłaś. Jedyny sposób na ogarniecie
Dziękuję za tą rozmowę.
Dziękuję bardzo potrzebna rozmowa ❤❤
♥
Jestem córką obojga rodziców DDA , nie było w domu alkoholu . Jestem uzależniona trzeźwa od 4 lat. Weszłam w uzależnienie przez współuzależnienie . Teraz jest dobrze ale rodzice nadal próbują zatruć mi życie w dobrej wierze wg nich … cóż zawsze tak było że miałam wrażenie że próbują wchłonąć moje życie . Sami mówili i mówią że mną sterowali i próbowali wysterować na „ normalność „ która była bardzo mocno nakreślona i nie była elastyczna. Za moje ucieczki i zachowanie zawsze było zwalane na złe towarzystwo. Nikt nie pomyślał że z jakiegoś powodu uciekam z tego idealnego domu
Jesteś przepiękna Aniu
Swietna rozmowa
Swietna rozmowa dziekuje
Super Rozmowa : mega ważne tematy, święte Was się Panie słuchało i oglądało. Dziękuję 🤝🙂
Dziękuję bardzo za wartościową rozmowę ❤
Super rozmowa
dziekuje za szczerosc
Genialny materiał 👍👋
♥
Tez tak uważam
Bardzo lubię te podkasty! ❤Aniu bije takie ciepło od Ciebie uspokajasz głosem, powodzenia oby tak dalej😘
Dobrzy jesteście.
Super wywiad, dziekuje❤
Tak, szukajmy
pomocy we własnym zakresie i na swój sposób ❤
Joanna Bura
Wspaniała 😍 Pani Ewo, słuchałam Panią u Marka Sekielskiego, przeogromny progres - gratuluję. Świetna rozmowa 👍🏻
Dzięki💚
1:15:50 o matko, tak bardzo tak... Dziękuję.
Bardzo mocne, bardzo adekwatnie nazwane ❤
Ehh zaprzepaściłem swój 4 letni związek, bo arogancko myślałem, że trudne dzieciństwo jedynie sprawi, że będę silniejszy. Dopiero po wszystkim dowiedziałem się o terminie DDA i wszystkim co się z tym wiąże. Trzymajcie się wszyscy i dbajcie o siebie ✌️
Dziękuję Pani za film
Bardzo przydatne byłyby linki/ kontakt do osób, które są terapeutami, z którymi przeprowadzasz rozmowy 😊
Świetny i rozjaśniający wywiad , prowadząca na 6👍👍👍
Mocne
Super rozmowa💜Pełna emocji 🙏❤️
Łatwo mówić odejdź. Trudniej zrobić. Jeżeli masz wokół siebie osoby, które pomogą ci to odejdziesz. Jeżeli masz pieniądze to odejdziesz. Jeżeli masz pieniądze aby płacić za terapię to odejdziesz. Moja teściowa 40 lat już żyje z alkoholikiem. To co ona przeszła to nie da sie opisać. Nikt jej nie chciał pomóc. Jej rodzina była i jest bardzo wierząca. Wmawiali jej ,że po ślubie kościelnym nie może zostawić męża. Jego rodzina robiła wszystko żeby nie zostawiła go bo to by oznaczało ,że wróci do domu rodzinnego. Mieszkali na końcu wsi w polu. Nie było świadków jego awantur. Policjanci przyjeżdzający na interwencje to byli jego koledzy. Klepali go po plecach aby się uspokoił. W wieku 40 lat straciła ze stresu zęby a on potrafił trzymając w rękach garnek ze wrzątkiem straszył ją ,żę obleje jej twarz. Zanim policja przyjechała to on już posprzątał i siedział spokojnie tv oglądał. Próbowała odejść ale musiała wracać aby dzieci miały gdzie spać. Możesz mieć chęci odejść ale jak nie masz możliwości to nie odejdziesz. Tak umożliwiała mu picie ,żyjąc z nim. Nie mogła nie pracować nie spłacać samej długów bo by była bezdomna i głodowała z dziećmi.\Wszystko robiła ,tylko żeby dzieci miały co jeść i gdzie spać.
Straszna historia. Przerażające.
Oglądałam już tą Panią,mądra i piękna kobieta😊
Matka powinna odejść, a nie męczyć dziecko przy pijaku myśląc że się odmieni.
Ale jak jest współuzależniona?
Matka tez jest DDA,i skopiowała swoj model domu. Proste !
Matka, która żyła w innych czasach, albo pracowała, albo nie. Matka, której wstyd byłoby przed ludźmi- bo rozwód, bo samotna matka. Taka była mentalność ludzi.
Z drugiej strony matka, która widziała przed ślubem za kogo wychodzi. Małżonek nie stał się przecież alkoholikiem po założeniu obrączki.
Matka osoba, która miała nadzieje, że on zmieni się po ślubie, po urodzeniu dzieci.
Swoją drogą, dziwi mnie fakt, że kobiety, które widzą problem partnera i czują, że chcą odejść rodzą tym ludziom następne dzieci. Nie zawsze tak jest ale jednak jest tak często
@@patelniadokotleta9234 w większości przypadków jest tak, że kobiety wiedzą z kim się wiążą , potem czekają na poprawę bo może gdy będą dzieci. Po prostu chcą mieć kogoś, co jest zrozumiałe. Jednak tkwienie w przemocy niczym nie można usprawiedliwić .
@@joannaannamaria6142 zgadzam się na sto procent.
Dzieci kat 80 tych i wstecz to prawie wszystkie są DDA i DDD
U mnie alkoholu nie było aż tak mocno u rodziców raczej okazjonalnie ale ojciec był chory na schizofrenię paranoidalną . Dzieciństwo to był horror , np co noc chowałam noże pod swoją poduszkę z szuflady w kuchni bo bałam się że ojciec nas pozabija . Pamiętam jak w nocy w pokoju chodził od ściany do okna z rękami z tyłu , na głos Radio Maryja i strach w głowie co on zrobi jak zasnę . A to tylko jeden przykład z wieku przeżyć .
Nasi starzy po latach chlania dostali stanów psychotycznych, które później przerodzily się w schizofrenię paranoidalną. Zycie z takimi wariatami to najgorsze piekło. To tak, jakby przetrwać 20 lat najgorszego więzienia albo obozu koncentracyjnego. Jeżeli ktoś to przetrwał, o ile przetrwał, to przetrwa juz wszystko.
W toksycznych rodzinach z epoki prl nie tylko bywa schizofrenia.... a nawet niezdiagnozowany wczesniej autyzm u doroslego alkoholika....
Bardzo ciekawy gość. Dziękuję
dziekuje
4:20 - Pani gość opowiada, że w sumie każdy habitat jest dysfunkcyjny, albo przynajmniej jakieś 90% - jakby wynikało z opisu. Żyła złota dla psycholoszek, proponuję trochę przedefiniować "DDD" - "Dorosłe dzieci z domów".
46:47 styl lekowy to ja tylko ja bardziej jestem DDD, alkohol byl sporadycznie ale bylo traumatycznie. mam też diagnoze borderline I zaleznej. Ja od lat prowadze zeszyty gdzie wylewam tam caly emocjonalny syf. Juz 13 lat zycia tam jest. Sie smieje ze moze ksiazke kiedys wydam.
Ja mam takie wrażenie, że żony alkoholików, które boją się 24/7, odreagowują na dzieciach.
Jak dziecko coś zrobi aby zwrócić na siebie uwagę, to matka zawsze uzna, że to specjslnie, bo dziecko jest złośliwe... I wpierdol...
mechanizm obronny
wiele kobiet uzywa mechanizmow przez co nie widzi u siebie winy
Jestem z domu dla i ddd, byłam w długim związku z osobą, która jest alkoholikiem, ja jestem osobą nie pijącą bez skłonności alkoholowych. Nie dałam się wciągnąć w picie towarzyskie, które często przeistacza się w
nałóg. Dlatego niszczył mnie innymi sposobami. Po tym związku doszłam do wniosku, że nie chciałabym spędzić życia orbitując wokół takiego "partnera"
Jestem wolna, czasem wychodzę na randki i niestety spotykam na swojej drodze alkoholików udających, że nie piją lub osoby deklarujące, że zakończyły przygodę z alkoholem. Nie chcę nigdy sprawdzać czy mówią prawdę i kończę znajomość.
Można to wytłumaczyć , w ten sposób ... przypomina to syndrom PSD , czyli syndrom żołnierza w okopach....
Coraz bardziej rozumiem dlaczego pewien zawod nazywa się DYKTATOR MODY,taka moda i nie masz wyjscia,po prostu dyktatura.Moze to od dykty jednak pochodzi.Poza tym ,kobieta przrszla potęzną pracę,to orka pracowac nad sobą
Ciekawy i wartościowy wywiad. Choć razi mnie zrzucanie winy na ofiarę (temu, że partner pije, nie jest winna partnerka; to jego decyzja) oraz mówienie o leczeniu psychiatrycznym jak o "braniu leków jak cukierki" (powtarzanie takich stereotypów może zniechęcić ludzi do korzystania z pomocy specjalistów, co np. w przypadku depresji może skończyć się śmiercią). Ale ogólnie dobry wywiad, dzięki.
To nie jest zrzucanie winy tylko wzięcie odpowiedzialności za swoje krzywdy i przyjrzenie się co jest we mnie do uleczenia że przyciąga alkoholika?
To daje mi sprawczość.
Popracuję nad swoimi ranami, schematami - nie przyciągnie mnie (podświadomie!) do osoby uzależnionej
Co do leków to niestety tak jest, że masa ludzi bierze tabletki jak cukierki i liczy że to rozwiąże problem, a niestety źródło problemu trzeba przepracować na terapii WSPOMAGAJĄC się lekami, a nie się na nich opierać. To nie jest powielanie żadnych stereotypów, tylko mądre zachęcenie do tego żeby oprócz leków podejść przede wszystkim do terapii 😊
kobiecy mechanizm obronny
oskarzyc kogos
a potem szukac pocieszenia u innch kobiet u ktoryc ten sam problem wystepuje nadal oskarzajac kogos a nie siebie
gdyz tak wygodniej
@@TheXesor skończ już bo widzę ten komentarz pod każdym postem tutaj. Zacznij od siebie!
@@annakowalska2648 to sa komentarze nie posty
mniej facebooka
zreszta co ci do tego ile i z kim pisze?
mam prawo pisac co chce tym bardziej swoja interpetacje swiata i to co widze
ciekawe jaki ty masz w tym biznes zeby mi tego zakazywac
zacznij od siebie
❤❤
Mądra śliczna kobieta.
To że sięga się po alkohol w obliczu trudności świadczy o braku dojrzałości emocjonalnej
oraz braku wiedzy i świadomości
Rozmowa i większość miłych doznań w życiu stawia człowieka z patologicznej rodziny na nogi. A człowiek taki z dystansem musi podejść do ludzi i świata. Trzeba uzewnętrzniać swoje emocje.
Kto jej tak nagadał ,że ona jest winna? Toksyk terapełta. No a co to za normalny partner przed którym trzeba ukrywać że się robi terapię i prawojazdy ??? Ona błaga że chce do psychiatryka, on na nią pluje i wychodzi z domu- kto kogo prowokuje? No napewno nie ona! Ona błaga o pomoc, a on ????
Moja historia i też stwierdzam że mój były narcyz to moĵ tata.
❤
Super odcinek przypadkowo potwierdzajacy red pila Jak przeszla przez zycie z bad boyami jadac na karuzeli emocjonalnej I teraz dopiero jakas stabilnosc. Dla chejterow pomimmo przeboiegu zycia red pilowego szacun za wyjscie z "nalogu". No I hipnoterapia to podastawa duza wiedza wyplywajaca z doswiadczenia...
Na czym polega hipnoterapia ?❤
♥️♥️♥️
,,Bóg lubi / pomaga tym którzy sami sobie pomagają."
Serio ⁉️
A czy dysfunkcją może być toksyczny starszy brat który cały czas zwracał uwagę młodszemu bratu że ten coś źle robi ( nawet źle chleb masłem smaruje ), mówię to o sytuacji w której starszy brat w 90 % słów które skierował podczas całego życia do młodszego brata to była krytyka
Dziecko alkoholika jest ofiarą, lub bohaterem broniącym np matkę zwykle. Dziecko alkoholika jest stygmatyzowanie i ciężko mu w ogóle się odnaleźć w społeczeństwie; pracy.
Podobnie jest z dzieckiem odrzucanym przez matkę. Niechcianemu jest trudniej żyć .., nie udaje się wiele spraw życiowych, tak jakby jest ofiarą . Zdarzają się sukcesy wśród takich osób, czy powodzenie..w ogólnym tego słowa znaczeniu.
Dziecko alkoholika - Joanna b.
Ja tez jestem dzieckiem alkoholika ale jestem też dzieckiem Boga i nie jestem juz żadna ofiara. Joanna C😉
@@Jca-y3m obecnie ja też już nie jestem ofiarą, ale uraz został. Mógł wcześniej Bóg interweniować ....🤔
no to daje wam to do myslenia ze bog nie istnieje prawda ?
@@TheXesor wręcz przeciwnie, on istnieje Jezus powiedział że, jeśli chcemy za nim podążać będziemy nieśli jego krzyż. Ten który wytrwa do końca otrzyma nagrodę w postaci życia wiecznego. Musimy zdać sobie sprawdzę że, to życie jest bardzo ulotne, nikt nie zna dnia i godziny, i że, czeka nas coś lepszego po drugiej stronie. Tylko wtedy te cierpienia które nas spotykają maja sens
Smutne, że te dzieci na zawsze skrzywdzone przez tych którzy dali im życie, nie mają na to żadnego wpływu dopóki nie mogą/chcą odejść z piekła które ich wychowało.
Połowa ludzi, którzy dorastali w latach '90 i na początku dwutysiecznych w Polsce to DDA albo DDD.
albo xd