Wideo próbujące uczciwie i na spokojnie podejść do serialu Velma
Вставка
- Опубліковано 14 бер 2023
- Partnerem materiału jest NordVPN
Skorzystaj z linku ▶️ nordvpn.com/lukaszstelmach by dostać 2-letni plan i 4 cztery miesiące GRATIS z dużym rabatem
Zacznij wspierać kanał na YT:
/ @lstelmach89
…albo na Paymedia: www.paymedia.pl/lstelmach89
Zapytania biznesowe: lstelmach89@gmail.com
#velma #hbomax #felieton
--
🎬Główny kanał: / lstelmach89
📹Drugi kanał: / Łukaszstelmach2
📺Napisy Końcowe: napisykoncowe.pl
👤Facebook: / lstelmach89
👥Grupa: / 1937312829829049
🐦Twitter: / lstelmach89
📷Instagram: / lstelmach89
🎮Twitch: / lstelmach89
--
Produkcja: Łukasz Stelmach
Muzyka: freemusicarchive.org/music/Chr...
Wideo należy do mnie. Wszelkie wykorzystane w ramach prawa cytatu materiały należą do ich prawowitych właścicieli.
--
Główny kanał: / lstelmach89
Zadaj mi ważne pytanie: ask.fm/ihbd
Oficjalna strona: ihbd.arhn.eu/
Facebook: / ihbdarhneu
Instagram: / lstelmach89
Twitter: / lstelmach89 - Фільми й анімація
"NordVPN, polecam i pozdrawiam" - Łukasz Stelmach. 2023
▶nordvpn.com/lukaszstelmach - skorzystaj z tego linku by dostać 2-letni plan i 4 cztery miesiące GRATIS z dużym rabatem (można też wpisać po prostu kod LUKASZSTELMACH przy rejestracji)
Najgorszą wadą tego serialu jest widoczna niechęć albo nawet nienawiść (xd) do głównych bohaterów. Szczególnie do biednego Freda 😥😥
Brakuje mi tylko wspomnienia o odcinku Supernatural, w którym bohaterowie trafiają do odcinka Scooby Doo. W odcinku ferajna zderzona zostaje z prawdziwą przemocą i lekkim napastowaniem Daphne. Ogólnie ciekawie się to oglądało.
A celowo nie wspominałem, bo to technicznie nie jest odcinek Scooby'ego, tylko Supernatural :)
Idąc tym tropem zróbmy z nich bande marsjan i godzille zamiast scoobiego i nadal nie będzie żadnego problemu xD
Jeśli czarnoskórzy ludzie to dokładnie to samo co Marsjanie dla Ciebie, to myślę, że masz poważny problem
Kurcze, podobnie byłam zaintrygowana wersją Scooby-Doo dla starszych widzów, bo koncept ma potencjał. No ale niestety... Velma jest naprawdę bardzo, bardzo słaba. Zwłaszcza rzuca się w oczy kwestia ewidentnej niechęci twórców do marki.
Mnie by się marzyła jeszcze odważniejsza wersja Mystery Incorporated, w której autorzy mogliby pójść na całego, zwłaszcza w kwestii zagadek - zarówno kryminalnych jak i nadnaturalnych, w zależności na co by postawili.
Mystery incorporated to najlepszy serial o scooby’m jaki oglądałem i nie pogardziłbym trzecim sezonem albo nowym serialem w takim stylu
"..na spokojnie podejść do serialu ""Velma"" xDD
Problem tego serialu nie jest zmiana koloru skóry czy też orientacji
Główna wada to główna bohaterka z jej przemądrzaniem, rasizmem, szowinizmem i wiecznym przekonaniu o posiadaniu racji
Każdą inną postać dałoby radę dobrze ograć: Fred i jego późne dojrzewanie z próbą narzucenia toksycznych wzorców? Fabuła sama się pisze
Ale Velma zachowuje się absurdalnie i za rzadko otoczenie reaguje na wredną jedzą tak jak powinno
I to beznadziejne ogranie poczucia humoru
Ktoś umiera, wszyscy są w szoku, jeden nawet wymiotuje, a co robi protagonistka? Trzęsie dupą
Ale ona ma być taka. Ja jestem ze szkoły gdzie główny bohater musi być jakiś a nie sympatyczny. Reszta ekipy jest słusznie oburzona na to co robi Velma po śmierci wiadomo kogo a ta se śpiewa i tańczy "rozwiązałam śledztwo yeah" jakby nigdy nic. Ona chyba przypadkowo jest też parodią Muska i tych wszyskich innych co mają za nic innych. Chociaż Velma pod tym względem ma jakiś progres
@@paulinagabrys8874 ja nie mam z tym problemu, boli mnie że za słabo w to idą
Fred zaczyna cenić kobiece wnętrza, w dobrze ogranym żarcie to na widok Velmy zacząłby wymiotować a nie się zachwycać bo ona ma paskudny charakter
To że ładne dziewczyny po niej jadą za narzucanie im kobiecych wzorców jest super i powinno być tego więcej
@@wojciechgrzywacz3768 dziewczyny to jadą po Velmie za to że chce chce z nich zrobić stereotypowe nerdzice. Taki odwrócy Kopciuszek w high school. Generalnie Velma jest tam krytykowana za zmienianie kogoś wbrew jego woli i życie w jakimś zaprzeczeniu jak np. jednoczesny chrush do Freda i Daphne.
ależ to było smooth z tą reklamą, aż ją obejrzałam z szacunku dla tego zabiegu xD
zgadzam się w 100 procentach
Nie oglądałem i pewnie nie obejrzę. Zwyczajnie szkoda czasu na tę produkcję. Pewnie 2 sezon przejdzie już prawie bez echa bo ludziom nawet nie będzie się chciało na niego narzekać (chyba że twórcy dokonają cudu i zrobią coś dobrego).
A mnie się marzy taki serial / film w stylu scooby doo na wyspie zombie tylko jeszcze bardziej podkręcony. Ten mroczny klimat i ogólnie animacja czy to z ww filmu czy pierwszych serii i bardziej na poważnie- w stylu horroru np… No bo umówmy się te pierwsze serie naprawdę miały swój wyjątkowy klimat.
Jest takie coś ale w formie komiksu. Nazywa się Scooby Apocalypse.
Jak zaczęło grać to intro to uderzyła we mnie nostalgia i te wszystkie momenty kiedy oglądałem te pierwsze seriale ze Scoobiego. Byłem pochłaniaczem o tego stopnia, że oglądałem nie tylko kreskówki, filmy pełno metrażowe i aktorskie ale również zbierałem różnego rodzaju merch, komiksy i gazetki. Nie oglądałem tylko "Be cool Scooby doo" i tej "Velma", ale myślę że to z wiadomych względów. Pamiętam nawet te dziwne short odcinki będące crossoverami ze znanymi osobami. Miałem z tego dosłownie wszystko i starałem się śledzić to na bieżąco. Jezus Maria, jak ja kocham tą serię.
16:54 - To niestety ogólny problem wielu animowanych seriali dla dorosłych, kopie Family Guy i ich nieśmiesznego humoru i przede wszystkim odpychających postaci...
Dokładnie. Amerykanie non stop mielą taki styl i podejście bo się sprzedaje i jest tanie jak barszcz. O ile Bojack, Simpsonowie, South Park czy Rick i Morthy się obroniły fabularnie/komediowo tak 90% tego barachła jest do zaorania. Aż dziw bierze że Harley Quinn i Niezwyciężony powstali w stylu amerykańskiej kreskówki superhero sprzed 15 lat. O wiele bardziej tematycznie przemawia do mnie japońska Aggretsuko niż amerykański Bojack, bo w tym pierwszym mamy więcej problemów zwyczajnego dorosłego w przedziale wiekowym 25-30 lat. I żeby nie było, tam też mamy porornie niepasujący styl (kawaii, czyli słodkie zwierzątka) i różne odpały ale jednak Retsuko to zwyczajna pracownica jakich wiele, gdzie taki Bojack to aktor-ćpun z willą. Ostatnio sami Japończycy coraz częściej ekranizują w formie animowanej swoje komiksy obyczajowe. Zwyczajnie pracujące kobiety przed 30-stką są niezagospodarowanym rynkiem. Tego brakuje mi w animacjach dla dorosłych z Zachodu. Za mało codziennych problemów, za dużo ekstremy. To już Flintstonowie, prawdopodobnie pierwszy popularny serial animowany dla dorosłycn ma więcej z codziennycn problemów niż American Dad kiedykolwiek.
moim zdaniem fajną parodią takich młodych detektywów (+ superbohaterów) jest serial venture bros. i szkoda ze velma nie poszła w tę stronę choć trochę
Tam nawet jest parodia Scooby Doo .
historia fanily guy w ramach odcinka na kanale swietny pomysl
Będzie może twa opinia o Oskarach tegorocznych disney w tym roku ni zdobył Oskara za animacje
Powiem tak moim zdaniem ten serial miał potencjał ale twórcy postanowili go zmarnować i zrobić z niego kolejne popłuczyny po Rick and Morty(Które samo się już przejadło) ale i tak nie jest to najgorszy twór z serii Scooby Doo jaki widziałem.
Edit: Plus moim zdaniem "Velma" stoi w dziwny rozkroku pomiędzy poważnym serialem w stylu Bojacka Horsemana a po prostu wulgarną komedią bez żadnych zahamowani w stylu Paradise PD.
Dokładnie. To trochę jak z Perswazjami z Dakotą Johnson. Niby beka zmieszana z Feabag i Brigertonami ale drugą nóżką prawilna wersja. Velma 2023 ma to samo, dramat rodzinny był całkiem spoko ale ta wulgarność strasznie mi to psuła
Tak szczerze dla mnie Velma jest problemem nie dlatego, że to nie Scooby doo. W końcu mogę wrócić sobie chociażby do ukochanej przeze mnie Brygady Detektywów lub powyć wraz z KISS czy Eko Wiedźmami. Ba, mam gdzieś ich kolor skóry, bo często sama żartowałam z przyjaciółmi, że śmiesznie by było, jakby Fred został Azjatą, bo może częściej dzięki temu by coś wnosił. Więc podeszłam do Velmy na totalnym luzie, no bo skoro były seriale, gdzie przykładowo był tylko Scooby i Kudłaty, to czemu miałoby nie być serialu gdzie jest reszta obsady, ale bez psa.
U mnie problem z tym serialem leży gdzieś indziej. A mianowicie w tej masie żartów, które mają wyśmiewać stereotypy rasowe i seriali, ale po pierwszym odcinku miałam je głęboko, bo te żarty się nie zmieniają i są rzucane w tonach. Bo haha Fred to bananowy, biały dzieciak tak nieporadny jak ja w wieku czterech lat, bo Daphne to typowa popularna laska, bo Velma to typowy brzydki kujon, którego nikt nie lubi, bo Norvile to najbardziej typowy simp, bo kolor skóry, bo seksualizacja, bo faceci, bo typowe popularne dziewczyny i tak w kółko macieju aż do porzygu. Owszem, mnie na początku śmieszyło... W pierwszym odcinku. Ale jak przez cały czas nic, ale to dosłownie nic się nie zmienia, bo ciągle rzucają tym samym, to się człowiekowi nudzi i czuje niesmak. I dosłownie tych żartów jest tyle i tak mnie zmiotły po setnym razie, że jak skończyłam w końcu oglądać, to zapomniałam, że tam była jakaś zagadka, że wyjaśniło się jak Daphne została adoptowana, że Velma znalazła mamę, że mama Freda to zabójca. Zapomniałam, bo dosłownie o czym myślałam, to to co zjem, że muszę posprzątać, że muszę przygotować jedzenie dla piesków. Dosłownie się wyłączyłam, bo wiedziałam, że żarty się nie zmienią, więc nie czułam potrzeby, aby oglądać uważnie. A ten serial składa się tylko z żartów i gdzieś w tle jest fabuła. A jeśli serial składa się tylko z żartów, które się nie zmieniają przez wszystkie odcinki, to nie będzie on dobry.
Czy będzie follow up do tego w postaci materiału o nowym winnie the pooh? to też jest jakby nie patrzeć reinkarnacja znanej marki
Moim pierwszym kontaktem z tą serią był film z samurajem. Bajką dzieciństwa to nie była dla mnie, ale jest to fajna serią ( pomijam Velmę, ten nowy serial) . Wolę osobiście TMNT z 2003 r sezony 1-5.
W sumie Żółwie też mają różne podejścia. Mamy komiksowy gore oryginał, potem kreskówkę dla dzieci, te stare filmy aktorskie, potem najlepszą inkarnację z 2003 roku (pozdrawiam) a potem te trzy cosie z Nickelodeon, które mnie nie interesują
@@paulinagabrys8874 Pozdrawiam, na wzajem. Żółwie 2003 miały najbardziej podejście w stylu ,,no dobra mamy jakieś dziedzictwo ale wszystko prawie zrobimy po swojemu". To pozwoliło na świetny sezon pierwszy, średni sezon drugi, świetny sezon 3 jednak to ten sezon z pozwoleniem na mrok nieświadomie zaczął kopać swój grób, mam na myśli mój ulubiony sezon 4 gdzie mamy np, masakra zmutowanego żołnierza w odcinku 4, odcinek 8 gdzie umiera kotek, casy i april i cały ark depresyjny Leonarda. Te rzeczy uczyniło to pamiętnym serialem, ale spowodowało absurd że sezon szósty został wydany przed piątym bo sponsorzy (twórcy zabawek) bali się odbioru rodziców na takie tematy, jako że już w pierwszym sezonie była dekapitacja, sezon 5 został wydany pomiędzy produkcją siódmego i w nim widać pośpiech, brak odcinkó gdzie można było by rozwinąć innych bohaterów a tam dołącza ich sporo, chociaż wciąż jest to lepszy sezon od 6 i 7 które nie były złe ale znacznie gorsze niż inne, chociaż ostatni odcinek jest pamiętliwy. Na temat filmu nie mogę się wypowiedzieć bo choć oglądałem go kilka razy, nigdy nie obejrzałem starych żółwi więc nie wiem jak się wypowiedzieć. Jeśli chce ci się oglądać, to głębiej na ten temat, można obejrzeć w tym sklejonym filmie od J's Reviews
The Rise and Fall of the 2003 TMNT | Complete Series Retrospective. Jest oczywiście po angielsku.
Chyba wszyscy mamy to wspomnienie o Scooby Doo Where are you? 😁😉
Velma tak jak mówisz jest po prostu słaba jako narracja.
Niby jest Velma ale tam nie ma naszego doga niemieckiego a Kudłaty to czarnoskóry, który lubi swoje prawdziwe imię i wątki często z znikąd wyciągane, bez jakiegoś sensu, gdyby chociaż wątki miały jakiś logiczny sens lub rozwój, a to co pokazała Velma to kompletny brak logiki
O dokładnie to to to!!
Aż nabrałem ochoty na retrospektywę Scooby-Doo w Twoim wykonaniu :)
Taaak. To by było super.
Już ten filmik ma więcej wspolnego z materiałem źródłowym:
ua-cam.com/video/uQ_HNPjMJbA/v-deo.html
Łuuuuki, jak Ty mnie zaimponowałeś w tym momencie.
Szkoda, bo serial mógłby być czymś w stylu "Scooby-Doo i Tajemnica Domu Mayersów" czy Scooby-Doo i Zagadka Ulicy Wiązów" czyli tak jakby Scooby gang ale w wersji horrorowej. Zamiast tego...
No żarty nie są śmieszne i w ogóle serial nie jest godny polecenia. Ale chociaż Pański materiał stoi na najwyższym poziomie
Czy Velma jest w mojej ocenie słabą próbą wprowadzenia Scooby Doo na nowo? Tak.
Czy zamierzam hatewatch całość i nabijać temu serialowi oglądalność? Nie.
Myślę, że w kontekście prób nadania marki Scooby doo formy dla dorosłych warto wspomnieć również o fanowskiej serii "Mystery Incorporated", która działa na UA-cam. Aktualnie wyszedł jeden odcinek, po którym widać, że twórcy garściami czerpią ze schematu Riverdale, ale chcą opowiedzieć ciekawą historię w oparciu o archetypy postaci z oryginalnego SD. Nie jest to nic odkrywczego, ale w perspektywie serialu Velma, jak również ostatniego live action w formie "Daphne i Velma" z 2018 roku (co zostało wypuszczone w 2018 roku, acz jest to najnowszy film live action marki) można zauważyć tendencję, że Warner Bros nie chce robić ambitnego kina, czy serialu a formę, która ma zniechęcać, co jest o tyle dobre marketingowo, że wiele osób to ogląda albo z ciekawości albo dla tzw. beki. Wiele seriali animowanych dla dorosłych są anulowane, a Velma dostanie kolejny sezon ze względu na oglądalność i prawdopodobnie to będzie ostatni. Uważam, że jest to przykre dla całego przemysłu animacji bo dalej uważa się, że jak coś jest rysowane to nie jest godne uwagi. Świadczą o tym choćby Oscary i wypowiedzi prowadzących (na przykład rok temu była narracja, że poszczególne osoby widziały tylko Encanto, bo w końcu Disney i dzieciaki nalegały by to zobaczyć, co w mojej opinii jest wielką ignorancją dla tej formy przedstawiania historii).
Na Zachodzie generalnie mamy postrzeganie animacji jako gatunku a nie formy sztuki. Przynajmnjej u nas są kręcone dobre filmy fabularne. Co jest zabawne, bo w takiej Japonii gdzie mamy totalny roztrzał animacji, ich produkcje aktorskie to kaszana absolutna, pod każdym możliwym względem. Jakim cudem powstał tam Drive my Car to ja nie wiem. Nawet Koeeda spieprzył z ojczyzny do Korei Południowej i tam nakręcił Baby Bookers. W Japonii w większości seriali i filmów grają celebryci nie mający pojęcia o grze aktorskiej. Tam prawie każdy popularny film to taki M-misfit (taki remake paździerz zrobiony w Polsce gdzie grają tiktokerzy i youtuberzy). To już jechanie po polskich paździerzach nie przystoi. Bo nasze chały są o wiele lepiej zagrane niż te z Japonii. Chyba jedyni prawdziwi aktorzy tam to ci głosowi i ci na emigracji. Pod tym względem Korea już dawno ich zmiotła jak Godzilla.
VPNy są tylko po to by oglądać zagraniczne programy :P
Dziękuje za materiał. W końcu ktoś na polskim (i chyba światowym) yt zwrócił uwagę jak uniwersum Scooby Doo jest różnorodne pod każdym względem. Velma 2023 ma dużo wad ale na na pewno nie jest nią inna formuła. Na internetach jest raczej stara fanowska grafika skupiająca chyba wszyskie inkarnacje postaci ze Scooby Doo. I to pokazuje jak bardzo nie istnieje szablon tych postaci. A co do bardziej dla dorosłych wersji Scooby Doo, mi prywatnie marzy się serializacja komiksu Scooby Apocalypse. A ten komiks to science fiction horror, będącym swoistym miksem The Last of Us, Generatora Rexa i nawet ma pewne elementy anime. Scooby jest psim cyborgiem, wszyscy są tam dorośli, tworzą nam się dwie pary, krew się leje, ludzie giną, dzieci się rodzą i generalnie to jest jakiś słodko-gorzki Cowboy Bebop ale na postapokaliptycznej Ziemii made in the USA.
A co do Velmy, uważam że ten serial jest bardziej parodią Riverdale ale w skórce Scooby Doo. Coś jak Goku w Fortnite ale głupiej i gorzej. I żeby nie było, ja nie lubię tycj wszyskich amerykańskich kreskówek dla dorosłych. One wszyskie są robione na jedno kopyto i wizualnie i tematycznie są takimi kserami jak anime isekai gdzie główny bohater bez grama osobowości zostaje zabity przez ciężarówkę, trafia to jakiegoś fantasylandu i na dzień dobry dostaje harem niewiast, gdy w Stanach mamy seks, flaki i przeklinanie, bo tak.
Jednak Velma ma jakiś potencjał, mamy chociaż to śledztwo i de facto serial wyśmiewa swoją lewicową bańkę w postaci Velmy ale też i tę wrogą na prawicy. Pod względem wizualnym, jest o wiele lepiej niż w typowym krapiszczu ze swojego gatunku pokroju Paradise PD. Są cienie, ciekawe kąty kamery jakaś zabawa formą. Szału nie ma ale nie jest źle.
Generalnie Velma 2023 nie jest jakaś wybitna ale na tak zmasowany hejt też nie zasługuje. Skoro dostaliśmy Kiss-Doo i WWE-Doo to czemu nie może istnieć Riverdale-Doo?
Velma.2023 nie jest w moim top 3 seriali o Scoobym. I raczej nie będzie. Pierwszy jest Wyluzuj Scooby Doo (jakoś bardziej wolę parodię od oryginału, obejrzałam tak Shreka a on ostro jechał po filmach z czasu renesansu Disneya z lat 90-tych), potem oryginał razem z Co nowego u Scooby'ego (tym swoistym remakiem z przed 20 lat) i trzecim jest Kudłaty i Scooby Doo na tropie.
I mała prośba/zapytanie. Czy będzie materiał o tym jak niesprawiedliwe jest ocenianie To nie wypanda względem Kota w butach 2? Ten pierwszy to świetny Pixar (choć wizualnie nie wygląda na Pixara), traktujący o relacji córka-matka i o tworzeniu własnej odrębności względem rodziny. Względem a nie przeciw rodzinie jak twierdzą hejterzy. To nie wypanda jest de facto obyczajówką z elementami fantasy, i z tego powodu nie może być porównana z akcyjnym przygodówko-dramatem jakim jest Kot w Butach 2. Czysto tematyczne lepszym chłopcem do bicia by pokazać jak Kot w Butach "wielką animacją jest", jest Naprzód albo Dziwny Świat gdzie są i akcja i przygoda.
Ej no! Fred ma charakter, a raczej jego zarysy. Ale to wciąż zarysy i ba, dzięki temu to tak świetna postać. Szkoda, że coraz bardziej zidiacaja jego postać...
No nie wiem. Chyba nie powinno się bajki dla dzieci zmieniać w filmy dla dorosłych. Jeszcze jakiś dzieciak, super fan scoobiego który będzie chciał obejrzeć wszystko z tymi postaciami, będzie chciał coś takiego zobaczyć. Tyle dobrą decyzją było nie dawanie Scoobiego do tego tworu i nie sygnowanie tą marką serialu. No ale nadal to są te postacie i należy to dzieło do całej franczyzy, tego już nie zmienimy.
Ale jeśli już koniecznie trzeba nawet z bajki dla dzieci zrobić serial dla "dorosłego" widza, to można zrobić to inaczej. Inspirować się oryginalnym dziełem, ale odciąć grubą krechą to co jest stworzone dla młodszego widza. Może być jakaś druga ekipa młodocianych detektywów, którzy już nie są tacy grzeczni. Praktycznie zerowe powiązanie i można tworzyć coś nowego, a nie próbować wybić się na już popularnej marce
Ale o to chodzi - fani kreskówki w większości już dawno są dorośli a ten serial jedyne czym może zwabić to atakiem na nostalgię. Gdyby stworzono postaci od nowa to pewnie nikt by nawet nie zauważył, że taka "produkcja" istnieje
@@omnivore6607 fani kreskówki cały czas dochodzą. Nie mówimy tu o (wymień jakąkolwiek kreskówkę z lat 70, która dziś jest już nie emitowana) tylko o Scooby Doo, dużej Marce która nadal jest żywa a kolejne jego iteracje powstają. Oczywiście są filmy w których wraz z widzem dorasta także i dzieło, np. Harry Potter. Ale Scooby to nie tego typu seria, tam w każdej wersji serial nie zmieniał diametralnie swojego targetu wiekowego (zawsze operował w kategorii familijne) i wszystko z Scoobym możesz włączyć nawet 7 latkowi. Oprócz Velmy, i tu jest pies pogrzebany (biedny Scooby)
Czy produkcja tylko inspirowana Scoobym została by zauważona? Gdyby była dobra, uważam że, Tak! Jak coś jest jakościowe to po prostu się sprzedaje, proste. Zawsze, tak było, nie potrzeba co chwile, wszystko podpinać pod jakoś markę, żeby została w ogóle zauważona. Nie wiem, skąd wielu bierze taki wniosek, w końcu wszystko od czegoś zaczynało, to normalne, że na popularność trzeba sobie zapracować, a nie pod płaszczykiem znanej marki możesz tworzyć swoje wypociny (na ciebie patrzę Wiedźmin od Netlflix)
Zresztą nie trzeba daleko szukać, Rick i Morty jest inspirowane bohaterami z Powrotu do Przeszłości i tam zaczął się pomysł. Jakoś nie wielu ludzi o tym pamięta, ponieważ RiM stworzył już swoją własną markę i tożsamość. Serial dla dorosłych inspirowany Scoobym, także mogł być znany. Wystarczy zrobić coś jakościowego, co się przyjmie
@@mhkage9104 Nie pisałeś wcześniej, że mówisz o aktualnych widzach. Pisałeś ogólnie, więc od marki startującej w latach 70 u.w. można założyć, że duża część fanów to dorośli, mimo, że nowe wersje kręcone są dla dzieci z różnych przedziałów wiekowych.
Trochę zmieniasz wydźwięk mojego komentarza - piszę, o omawianym serialu. Ten nie ma nic do zaoferowania poza użyciem znanych postaci. Ten konkretny serial jest denny i nawet z trailerów to się wylewało.
W znaczeniu ogólnym to można podać seriale czy filmy adaptujące lub luźno wzorowane, które niosą pewną wartość jako samodzielne dzieła. ten serial z HBO nic takiego nie ma. Tu nawet nie ma wypocin - po prostu serial o obrażaniu wszystkiego i wszystkich a głównie widzów...
@@omnivore6607 a to tak zgadzam się. Ten Serial byłby denny nie ważne czy jest powiązany z marką Scooby Doo, czy nie. Gdyby tylko ktoś bardziej kompetentny się za to zabrał to serial mógł by okazać się dobry.
Mi bardziej chodzi o to, czy w ogóle tworzenie serialu dla dorosłego widza, na podstawie bajki dla dzieci, to dobry pomysł? Moim zdaniem, raczej nie. Nie ważne że ludzie wychowani na pierwszych iteracjach są już dorośli. Samo przez to że to jest ta sama marka, te same postacie, narażasz młodego fana na chęć sprawdzenia tego kawałka uniwersum które uwielbia. No i trochę przez to odbierana jest niewinność tej marki, gdzie jak dotąd każdy mógł obejrzeć wszystko.
Tak samo odwrotna sytuacja, czyli np. serial dla dzieci w uniwersum Wiedźmina? Myślisz że to był by dobry pomysł? Moim zdaniem, zdecydowanie nie!
Zapominasz że prawdopodobnie ty sam/a albo twoi koledzy za dziecka oglądali Simpsonów/South Park/Włatcy Móch czy inne takie za dzieciaka. Więc trochę argument z czapy. Czy dzieci powinny to oglądać? Nie bardzo ale raczej to obejrzą tak jak masę innego i gorszego barachła tworzonego po 2015 roku jak Gumball, Kicia Rożek, Wujek Dobra Rada, Kornisz i Fistach czy inne takie
Materiał podobał mi się niezmiernie, ale muszę przyznać, że korzystanie z oryginalnej ksywki Kudłatego mierziło mnie o wiele bardziej, niż bym się tego mógł spodziewać.
Wait what? Zmienili kolor skóry postaciom żeby były podobne do osób dubbingujacych? XD
Tak, oraz dodam że, nie wiem kiedy ale chyba 2 3 lata temu był bum że, *jak to że biali dubbingują czarne postacie*
I przez to jeden aktor z Family guy pożegnał się z swoią rolą.
Niestety więcej nie powiem, bo jestem leniem który nie chcę szukać, ale jeżeli ciebie zainteresował to na pewno znajdziesz informacje
Ps. Nie jestem zadowolony tak jak TY który to czytasz, bo zamiast zrobić research to leniwie opierałem się na swoich wspomnienia.
Ten serial nie jest taki znowu zły,jest mega nachalny,ale nie jest taki znowu najgorszy. Czy żarty są chamskie i seksistowskie? Tak. Ale ja widzę w tym cel,pokazanie tego że z jednej strony ludzi mają regularną bekę z czarnoskórych albo kobiet ale mówią ,,Ej bez przesady, to tylko żart" a tutaj jest to odwrócone i widać po co. Jest to mało subtelne ale jednak ciekawe w jakimś stopniu. Przynajmniej taka jest moja opinia
Coś w tym jest. I byłoby dobre gdyby nie przesyt meta humoru w dwóch pierwszych odcinkach. Nie wiem czy było to planowane ale w Velmie odbywa się i swoim i obcym
Wydaje mi się, że Scooby pojawi się w kolejnych odcinkach Velmy- jako zmutowany wilkołak seryjny morderca, który podczas dokonywania morderstw podśpiewuje sobie "Strangers in the Night" Sinatry- i to właśnie on okaże się głównym antagonistą- w końcu to w tej piosence po raz pierwszy pojawiły się wyscatowane słowa "Scooby Dooby Doo".
PS: Jeśli HBOMax chce przyciągnąć dorosłych miłośników kreskówek, to niech wrzucą stare klasyki CN, takie jak Chojrak czy Krowa i Kurczak lub animacje Amblin pokroju Tiny Toons (Przygody Animków), Pinky i Mózg lub Animaniaków- choć Ci ostatni mogą tak łatwo się tam nie pojawić ze względu na skomplikowaną sytuację z prawami autorskimi, odkąd to nowa seria trafiła na Hulu. To dziwne, że tych wszystkich klasycznych pozycji tam nie ma, gdyż w ten może i wtórny sposób przyciągnęliby na swoją strone choćby i taką nostalgiczną widownię- Disney całkiem nieźle to rozgrywa, odwracając przy tym uwagę niektórych widzów od wypuszczanych w ostatnim czasie bardzo takich sobie originali.
Ja gdy usłyszałem że powstaje taka produkcja to zaniepokoiłem się i zastanwiam po co to oczyiwście nie oglądałem tego czegoś .
Będzie jakiś film z recenzją na temat nowego Krzyka?
Jak będzie w dystrybucji domowej, to zrobię sobie maraton wszystkich i coś będzie
@@lstelmach89 o tak czekam na retrospektywę serii jak za dawnych czasów ❤
Paradise PD jest zajebiste.... do wódeczki z monsterkiem :V Tak samo jak Velma. Śmieszne ale szkodzi na wątrobę i nery :V Czemu nikt nie recenzuje filmów podczas stanu upojenia? Takie Drunk history tylko o filmach. Było by zabawnie jak by widz też się nastukał. Taka 4-ta gęstość :V
Ps. Fred nie jest pustym naczyniem. Zna się na pułapkach czyli jest złotą rączką ze specjalizacją w fizyce praktycznej :V Musi też być dobrym matematykiem bo trzeba wyliczyć np. jak coś leci i gdzie upada, stopień naprężenia lin i takie tam. Po za tym jako jedyny jest silny a to znaczy że dba o siebie. ale nieee biały i umięśniony to od razu pusty ...precz z rasizmem! XD To tak jak by powiedzieć że Dafne jest pustą lalą. Szerzej trzeba patrzyć.
Ale zamiłowanie do pułapek to nie jest cecha charakteru xD I bycie pustym naczyniem nie jest niczym złym, jest wygodnym narzędziem dla scenarzystów, którzy mogą.mu dopisywać bardzo różne umiejętności, hobby czy cechy charaktery
Dobra, to kto poleci co obejrzeć z tej franczyzy? :) Zerknąłem na HBOMax bez vpna i widzę, że dostępu do klasycznych odcinków nie ma, tylko nowe odświezone wersje, ale jakoś mnie odrzuca (szczególnie brzez brak kultowej czołówki).
Z rzeczy dostępnych na HBO Max, jeśli chodzi o seriale to Scooby Doo i zgadnij kto jest bardzo inspirowane klasycznym New Scooby-Doo Movies, znajdź sobie odcinek z udziałem jakiegoś celebryty, którego znasz lub lubisz i oglądaj :) Z filmów mogę polecić Scooby-Doo! Pora księżycowego potwora, odchodzi od klasycznego schematu, ale to Scooby + BioShock + Alien, wszystko w jednym filmie xD
@@lstelmach89 Dziękuję, Łukaszu
Z seriali obowiązkowo Brygada Detektywów, zdecydowanie najlepsza wersja. Nie ma co prawda na polskim HBO Max, ale wszystkie odcinki z polskim dubbingiem są dostępne na CDA.
Z seriali (które nie są i tak dostępne legalnie bo "HBO Max skupia się na nowych produkcjach") to polecam Co nowego u Scooby'ego (czyli remake oryginalnej formuły z 2002 roku), Szczeniak zwany Scooby doo (też remake oryginału ale z młodszymi wersjami bohaterów), Wyluzuj Scooby Doo (dostępny na Max, świetna samoświadoma autoparodia Scooby Doo) i Kudłaty i Scooby Doo na tropie (najbardziej odbiegająca od "szablonu" pdorukcja z SD)
Ja bym chętnie zobaczył film gdzie scooby ponownie spotyka upiorzyce ze szkoły upiorów. Byłaby to okazja by zobaczyć te ikoniczne dziewczyny w bardziej dopracowanej animacji (dać im też jeszcze więcej charakteru) oraz mogły też poznać Freda, Daphne i Velmę. A jakie wy macie pomysły na tego typu film?
witam kiedy cos o Destiny ?
Zaraz, jak to Seth McFarlane nie tworzy już FG, OD KIEDY?!
Gdzieś tak od 10. sezonu
Słowo na dziś to inkarnacja.
No Łukaszu,przeszedłeś dziś samego siebie... od filmów,do gier,aż do kreskówek,teraz pora na komiksy,ogromny szacunek bo twój kanał idzie w coraz lepszą stronę,wiele można się nauczyć od ciebie rzeczy,i to jest najpiękniejsze,dla mnie jesteś najlepszym recenzentem filmowym na YT, dlatego gdy kiedyś cię spotkam na ulicy,postawię jakieś dobre Piwo rzemieślnicze,co do piwa,zrobisz recenzje najlepszych z najlepszych tego alkoholu? Myślę że coś takiego byłoby naprawdę dobry materiał, tymbardziej że to są twoje zainteresowania,co więcej na swoim drugim kanale odpakowywujesz statuetki z gier, dlatego uważam że takowy materiał byłby dla ciebie idealny. Nie słuchaj tych którzy powiedzą że piwo to że ty pewnie pijesz i tak dalej,jesteś rozsądny, dlatego myślę że ten kanał zasługuje na 5 gwiazdek na rotten tomatoes 😎... Brawo,i czekam na więcej.
piofli też zrobił film o velma
Dla mnie jako osoby która wychowywała się na Scooby Doo i zna tą markę jak własną kieszeń ten serial był jak splunięcie w twarz. Przykre że moja ukochana marka ma teraz w swoim „CV” najgorzej oceniany serial w historii… I kolor skóry też jest tu problemem, gdyby przez 50 lat te postaci były czarnoskóre, a nagle w Velmie zrobionoby z nich białasów dalej czuł bym że tak nie powinno być. Wizerunki tych bohaterów są tak ikoniczne , że nie powinno sie tego zmieniać, a jeżeli chcieli inaczej to było stworzyć nowe postaci i nie podpinać się pod marke Scooby Doo dla zwiekszenia oglądalności. Postaciom możesz zmienić charakter, orientacje ale kolor skóry to o krok za daleko, tyle.
"Postaciom możesz zmienić charakter, orientacje ale kolor skóry to o krok za daleko, tyle."
What xD
@@lstelmach89 chodzi mi o to że każdy wie jak wygląda Velma, Daphne, Kudłaty itd. Zmienianie tego bez żadnego powodu poza wywołaniem kontrowersji jest słabe
No ale wygląd tych postaci był zmieniany nie raz na potrzeby produkcji, która akurat podchodziła do tego materiału jakoś inaczej. Sure, oryginalne wizerunki są klasyczne i zawsze będzie się do nich wracać, ale właśnie dlatego istnieje duża przestrzeń, żeby je jakos reinterpretować.
@@piorun3715 panie, ty chyba nie widziałeś Be Cool Scooby-Doo. Jak to dostało premierę (a jest miliard razy lepsze niż Velma) to ludzie dostali takiej piany że nie wiem. A tam mamy lekko sarkastycznego Kudłatego, mocno sarkastycznego Scooby-Doo (trochę jak ten pies z American Dad ale PG-13), zwariowaną Daphne, cyniczno-przemądrzałą Velmę i mega perfekcyjnego Freda. A to wszystko w stylistyce przypominającej American Dad, która w moich oczach jest okropna ale w tym serialu była nawet całkiem całkiem
@@paulinagabrys8874 dostali piany na ustach bo postaci najbardziej w histori serii odbiegały od klasycznych wersji będąc jakimiś imo nieśmiesznymi parodiami z paskudną animacją. W Velmie już totalnie pojechali bo jedyne co łączy bohaterów tego tworu z ich starymi wersjami to imiona XD
7:55 z udziałem dobrze nam znanej piątki wścibskich dzieciaków i psa - Czwórki : p
Brawo
Mi przeszkadza wiele rzeczy. Kolor skóry Velmy i Kudłatego przede wszystkim
Kolor skóry to nie jest problem. Ten serial jest po prostu źle napisany, a kolor skóry postaci nie ma tu żadnego znaczenia.
Idealnie to ująłeś: te postaci są nowymi bohaterami. Jak dla mnie problemem jest to, że te postaci są zbyt dalekie od swoich pierwowzorów. Rozumiem dodanie czegoś do postaci, gdy ta cecha nie była wcześniej określona, ale nie zmianę. Najbardziej rozjechano tutaj Shaggyego, który już nie jest Shaggym. Zmiana koloru skóry to tylko wierzchołek góry lodowej, i żeby było jasne, pomijam tu zupełnie kwestie rasowego pierdololo o które ludzie lubią się napinać. Chodzi o sam fakt zmiany cechy, która dla danej postaci była już ustalona.
Shaggy ma zmieniony wygląd, zmieniony charakter bo przecież z przygłupiego ciamajdy stał się racjonalnym inteligentem, i ma nawet zmienione imię. Imię! Shaggy już nawet formalnie przestał być Shaggym i stał się Norvillem. Te nowe postaci są naprawdę spoko, problem w tym że to nie jest już Scooby Gang, bo są zbyt inne niż pierwowzory. O ile w przypadku Freda zmiany są ok, bo napełniono puste naczynie, w przypadku Velmy i Daph da się je jakoś wytłumaczyć nie odcinając się od tego co było poprzednio w tej franczyzie, to z Shaggyego została tylko koszulka...
No i brak Scoobyego jednak pozostawia jakiś niesmak. Rozumiem zmianę konwencji, do której niekoniecznie pasowałby gadający pies, jednak mimo wszystko liczyłem na to, że w ostatnim odcinku zobaczymy scenę po napisach, w której ktoś znajdzie małego szczeniaczka :)
Shaggy miał oficjalnie na imię Norvill jeszcze we wcześniejszych wersjach, ale tam był też potomkiem rodziny szlacheckiej (w oryginalnej serii w odcinku z wampirem krzyczał, że jego błękitna krew może mu nie smakować)
@@omnivore6607 wiedziałem że miał na imię Norville, nie wiedziałem, że był potomkiem rodziny szlacheckiej. Tyle, że on był cały czas znany jako Shaggy, a to imię nie pada ani raz przez dziesięć odcinków...
Kurde, mega mnie zaskoczyłeś swą obszerna wiedzą o Scooby Doo i jej wszystkimi wersjami. Szczerze mi zaimponowałeś
Szczerze równie dobrze pasowałby na tytuł tego serialu "Scooby Doo, uśpienie" idealnie by pasowało do stylu tego serialu/gównaGłównym problemem tu jest to że twórcy stworzyli ten serial tylko po to by stworzyć coś kontrowersyjnego i najlepiej się to uda jak będzie się żerować na znanej marce. Bo nie ważne co mówią, byle by mówili...
Przepraszam, ale nie mogę się powstrzymać: aż strach pomyśleć jak by Ci mogła zaimponować w tym temacie wikipedia ;)
@@PoisNERDS przepraszam, ale nie moge się powstrzymać (chodzi o to że poruszył te wszystkie wersje zamiast powiedzieć w jednym zdaniu po prostu ze wszystkie serie są różne... tylko głupi by pomyślał ze on by to wszystko obejrzał... to jest z jakieś 100 różnych wersji...
@@kubaignistry2910 a widzisz, wydaje mi się że mógł spokojnie obejrzeć większość, skoro to była jego ulubiona seria od najmłodszych lat to nie widzę w tym niczego zaskakującego to jest spora liczba odcinków/filmów, ale na przestrzeni lat wcale już tak to nie wygląda. Sam nie jestem wielkim fanem, lubiłem tę animację jak kilkanaście innych, ale mam wrażenie że z tych serii do 2000 widziałem większość jak nie wszystkie odcinki (o specjalnych czy pełnometrażowych nie mówię), bo pod koniec okresu kiedy jeszcze oglądałem sobie "kreskówki" to trafiając na Scooby-Doo (nie ważne która seria), trafiałem na odcinek który już widziałem. A było tego pewnie nie więcej jak 200 podstawowych odcinków wszystkich serii... ale do rzeczy, pozwoliłem sobie na ten żart, bo uważam że ilość info przedstawiona w materiale, w mojej opinni, nie odbiega od solidnego researchu materiału do filmu na YT, nawet dla kogoś kto nie jest fanem serii... po prostu to jest standard żebym obejrzał materiał a nie jakieś cuda....
@@PoisNERDS ja sama oglądałam chyba wszyskie serie Scooby-Doo a satelitę w domu miałam od 2006 roku. Więc jestem potwierdzeniem że da się pamiętać różnorodność Scooby-Doo tylko z oglądania w dzieciństwie na CN, Polsacie i Tv4 (tam widziałam Scooby-Doo i Kiss)
Witam Ichabodzie
Widzę że miałeś nie przyjemność z tym tworem co mistrzowsko niszczy nam pamięć o Scooby'm doo. Można by rzec że dwa aktorskie filmy to arcydzieła kinematografii przy tym czymś.
Pozdrawiam i pytanie:
Nie męczy cię już ta harówka? Czy nie na to czekałeś cały ten czas? Na koniec gry?"
Pozdro dla kumatych
Po pierwsze - Scoobym Doo
Po drugie - dwa filmy aktorskie to owszem są arcydzieła kinematografii
@@grzegorzbaranowski7148 arcydzieła kinematografii przy tym czymś
Serial wogóle nie przyciąga do oglądania. Sam fakt zmiany stylu postaci ich etniczności itp. Nie jest jakimś wielkim problemem samym w sobie. Problemem jest jego agresywne nawet i bym powiedział propagowanie politycznej poprawności. I można oczywiście mnie skrytykować bo bazuje tylko na fragmentach odcinków i zwiastunach (choć z tego co się dowiedziałem od osób co obejrzały serial to jest tak samo) to serial popełnia błąd obecnego kina. Sam fakt zmiany karnacji czy pochodzenia traktują jako cechę charakteru. To nieco uprzedmiatawia postacie i propaguje zachowania. Bo mamy Velme i Norville'a tutaj jako postacie nieprzyjemne i używające z innej etnicznosci lub np. Simon Aumar z DnD który był świetna postacią i kolor skóry aktora wogole kiedy definiował postaci a wręcz zdaje się że zaspokoiło potrzebę wielu ludzi na prezentacje w popkulturze
To o czym piszesz nie ma absolutnie nic wspólnego z "polityczna poprawnością"
Jak miło posłuchać kogoś mądręgo. Podchodzę do tego serialu jak po prostu czegoś innego nie patrząc na inne wersje universum. Nie trzeba oglądać ciągle tego samego i trzeba coś odświerzyć
I tak jak wspomniałeś, dziwi mnie fakt, że humor jest taki jak w większości nowych kreskówek dla dorosłych i ludzie jakoś je uwielbiają, choć nie są nawet zabawne i ciekawe
No nie da się na "Velmę"patrzeć jak na coś innego skoro ten twór co chwilę obraża inteligencję widza, rzucając mu prosto w twarz teksty o tym jaki to jest inny, i że przełamuje i obśmiewa wszelkie konwencje.
jakim cudem można podejść do tego jak do czegoś innego, skoro (jak zauważył autor materiału) w tym serialu nie ma punktów zaczepienia żadnych, a jednak tym się reklamowali...
Nie potrafię sobie wmówić że oglądam Velmę, Freda itp. którzy jednak wizualnie czerpią z oryginałów, ale są zupełnie czymś innym.
Napiszę to co już wielu pewnie przede mną: można zrobić serial o zupełnie nowych postaciach i wtedy też nie ogląda się ciągle tego samego, ale... marketingowo się to nie zgadza, ot co...
Łukasz, a widziałeś tą fanowską animację, tam zawarty jest pomysł, który moim zdaniem byłby świetny: ua-cam.com/video/Cjm9PzM-hJM/v-deo.html&t
Nie dość że Łukasz ciekawie zaprezentował tą całą nietuzinkową (a to mało powiedziane! Bo za tym serialem kryje się dużo, dużo ciekawych smaczków, także treści ukrytych przez twórców, tak sądzę) specyfikę serialu animowanego pt. "Velma", to znalazło się w tym materiale także to cenne geekowskie spojrzenie na to, co ukształtowało Uniwersum Scooby-Doo przez dziesiątki lat, i co paradoksalnie doprowadziło do powstania takiego koszmarka, jakim jest według wielu "Velma". Na wszystkie scoobychrupki tego świata, ironiczne według naszych narzekań odnośnie jest to, że twórcy "Velmy" dają zielone światło drugiemu sezonowi tej bardzo ,,edgy" produkcji. I to jest intrygujące. Przebrnąłem przez "Wyluzuj, Scooby-Doo", to chyba jakoś ogarnę "Velmę". 😊
Ja akurat naprawdę lubię Be Cool, Scooby Doo, odcinki imo były naprawdę zabawne a i jakoś nie przeszkadza mi redesign postaci
@@lstelmach89 Tak, ja również ,,kupiłem" nie miłosiernie ten serial. Podbił moje gusta maksymalnie. Podczas oglądania "Be Cool" czułem się maksymalnie wyluzowany, a jednocześnie dostawałem Scooby'ego w nowej stylistyce. No i bomba. :P
@@hubabz bo Be Cool jest faktycznie samoświadomym i wyśmiewającym szablon Scoobym.
To zdecydowanie najlepszy materiał na temat "Velmy", jaki widziałem! Dziękuję za niego i miło spędzone, przy nim 20 minut. 🙃
Mam tylko wtf z reklamą. Ten serial jest dostępny w Polsce, na cda np xd
Nie jest tam legalnie, to spiracona wersja, równie dobrze możesz napisać, że przecież jest na torrentach xD
Łukasz ale jak ty masz być obiektywny skoro w prywatnym życiu podzielasz dość dużo postaw które są przedstawione w tym serialu a które dla ogółu społeczeństwa nie są kwestią okej.
Obiektywna to jest co najwyżej encyklopedia
Mnie dziwią wasze emocje. Ja mam to gdzieś czy kudłaty będzie czarny, czy będzie kobietą. Nowe wersje, nowe wariacje nie odbierają mi tekstów oryginalnych. Żaden świat nie zostaje "opluty" przez jego przetwarzanie. Nie chcę w kółko i w kółko oglądać tego samego, ale równocześnie z przyjemnością obejrzałbym coś nawiązującego do lubianej za dzieciaka kreskówki. Nie wiem, dlaczego niby miałbym przywiązywać taką wagę do tego, czy kudłaty zawsze będzie przedstawiany jako osoba biała? Wychowałem się na scoobym, ale podobne pretensje są mi dalekie. W serialu The Last of Us wiele postaci znanych z gry było granych przez aktorów innej rasy - wpłynęło to na jakość serialu? No nie. Wpłynęło to na wierność, z jaką serial oddaje wydarzenia z gry? Też nie. To aspekt nieznaczący.
Zdecydowanie większą dla mnie zmianą konwencji jest, chociażby przedstawianie bohaterów jako dzieci - co miało miejsce, a wcale nie wiąże się z podobnymi kontrowersjami - czyżby dlatego, że akurat za tą zmianą nie stała "poprawność polityczna"? :V
Serial Velma mógłby być rewelacyjny, gdyby został rewelacyjnie wykonany. Nie był. Nie jestem już dzieckiem i nie oglądam kreskówki z 20 wieku, którą oglądałem, gdy miałem 8 lat. Chciałbym serial ze znajomymi bohaterami, ale dostosowany dla dorosłych, a to już samo w sobie byłoby ogromną zmianą, przy której fakt, że Kudłaty jest czarnoskóry wydaje się skrajnie nieistotny - ba, ten fakt wydaje mi się nieistotny ogółem i nie potrafię zrozumieć wagi, jaką do niego przywiązujecie.
Niby w jaki sposób zmiana rasy pokazuje brak szacunku do postaci i pierwowzoru? Że nie pozostaje się wiernym jakiejś nieistotnej z jej cech? Tożsamość postaci jako osób białych w serialu nigdy nie miała znaczenia - tak jak, chociażby miałby to znaczenie w przypadku Hitlera, czy królowej imperium kolonialnego. Stąd tez zrównywanie tych przypadków jest nie na miejscu.
Ja nie miałbym problemu stricte, z tym że czarnoskóry aktor mógłby zagrać mnie w mojej biografii. Problem mógłby leżeć z wiarygodnością przedstawienia moich doświadczeń, które byłyby zupełnie odmienne, gdybym dorastał w Polsce jako osoba czarnoskóra. To byłby problem, a nie to, że przedstawiając mnie jako osobę czarnoskórą, twórcy wyrażaliby do mnie brak szacunku - bo niby dlaczego? Nie jestem osobą, która w swojej białości widzi jakąś wartość, którą by mi odbierali, portretując mnie jako czarnoskórego. Byłoby mi to obojętne, dopóki nie przeinaczaliby znaczących faktów z mojego życia. Nie uważam natomiast, że osoby czarnoskóre dorastające w Polsce miałyby aż tak łatwe dzieciństwo, jak miałem ja i to w tym widziałbym zgrzyt, bo te doświadczenia trzeba by zmodyfikować, by pasowały do czarnoskórego bohatera. Postaci fikcyjnych w większości podobne problemy nie dotyczą - szczególnie że nie są one związane z wydarzeniami historycznymi, których nie można modyfikować tak jak fikcyjne linie fabularne.
Moja konkluzja jest taka, że wcale nie przeszkadza wam to, że dzieło zmienia pierwowzór. Przeszkadza wam motywacja twórców leżąca za tymi zmianami. Zamiast pisać na temat tego, jak Velma zmienia tożsamości postaci, ich osobowości, motywacje, relacje, ale i cały koncept to piszecie o zmianach ich rasy - co jest pierdołą w porównaniu do tego, na ilu płaszczyznach serial odchodzi od pierwowzoru. Gdyby za zmianami nie leżałaby znienawidzona przez was "poprawność polityczna", to nie pisalibyście podobnych komentarzy.
Nie rozumiem też, dlaczego tak bardzo bolą was modyfikacje pierwowzorów, kiedy nikt nigdy nie obiecywał wam, że nowe dzieła będą kopiować to, co już doskonale znamy. To wasza wina, że wiążecie z nimi niczym nieuzasadnione oczekiwania. Tym bardziej uważam to za wyjątkowo niezrozumiałe, kiedy jako osoba dorosła nie chciałbym kolejnego serialu dla dzieci. Rozumiem natomiast krytykę związaną z tym, że zmiany się komuś nie podobają - ale to ich konsekwencje powinno się oceniać, a nie motywację leżącą za nimi. Krytyka typu "nie podoba mi się zmiana rasy postaci, ponieważ w oryginale była biała" jest absurdalna, bo co w związku z tym? Wy nie macie problemu ze zmianą i jej następstwami, a za stojącą za nią motywacją tj. poprawnością. Gdyby serial praktycznie niczym nie różniłby się od uwielbianego pierwowzoru oprócz rasy postaci, to też byście go krytykowali. Najlepsze jest to, że wcale nie braku zmian oczekujecie - bo też wątpię, byście w wolnym czasie oglądali wszystkie starsze odcinki Scoobiego. Chcielibyście, by dokonywano zmian mniej i bardziej istotnych, ale by te wam się podobały. W tym, żeby postaci miały taką rasę, jak zawsze miały - dlaczego? Bo macie problem z poprawnością samą w sobie, a nie jej realnymi konsekwencjami. Jakby ktoś zmienił rasę postaci z czarnej na białą, to cieszylibyście się, że ktoś w końcu utarł tym "woke people" nosa, nawet jeżeli kontekst kulturowy whitewashingu jest wam dobrze znany.
Dopiero kiedy poprawność wpływa na jakość dzieła, można mówić o jej szkodliwym działaniu. Inaczej macie problem po prostu z tym, że ktoś chciał, by dana postać reprezentowała jakąkolwiek grupę mniejszościową, której ta reprezentacja się przyda. To samo ma miejsce w przypadku Małej Syrenki - i w dupie macie to, że czarnoskóre dziewczynki cieszą się na widok księżniczki, która wygląda tak jak one, skoro Ariel w animacji była biała i z tej racji już zawsze biała musi być, nawet jeżeli kolor jej skóry nie miał żadnego wpływu na jej historię, a sama adaptacja nie wymazuje oryginału i "reprezentacji was" - tj osób białych, o których niedoreprezentowanie raczej się martwić nie musicie.
Wydaje mi się że taki hejt na jakikolwiek zmianę formuły to pokłosie kultury nerdowskiej. Ja to widzę i w Scooby-Doo i w Dragon Ballu i w Gwiezdnych Wojnach i w MCU itp. Fani traktują te dzieła jak własną własność, która nigdy nie była ich. Oni są stroną bierną. Gdy fan chcący "oddać hołd" bez grama własnego pomysłu tworzy blockbuster to wychodzi na 110% kaszana. Tak jest z każym filmem Abramsa, tak wyszło z Player One i tak jest z Maverickiem, którego ratują zdjęcia, trochę lepsza historia i nie bycie filmem superhero. A tak, Maverick jest strawzliwie odtwórczy, że dziw bierze że jest nominowany do nagród jaki oddzielny film. Dobre filmy od fanów to te mające pomysł na siebie, gdzie oddanie hołdu to smaczek a nie treść. Tak było z Indianą Jonesem (mało kto oglądał te wszyskie przygodówki z lat 30-tych do lat 50-tych oglądanych przez Spielberga i Lucasa), tak jest z nowym Jumanji, Strażnikami Galaktyki czy Blade Runnerem 2049..
Kiedyś oglądałem regularnie ten kanał, a teraz to myślałem, że już się tu nic nie pojawia. Ten materiał mi youtube zasugerował, a na przykład o Antmanie nie. Bezsensu to jest, kiedyś łatwiej było oglądać to co się lubi niż teraz z tymi algorytmami. Tak czy siak fajnie że dalej coś robisz, pozdrawiam.
Nikt nie prosił o film o Scoobym, ale każdy potrzebował dzięki Luk.
jak ja sie ciesze, ze nalezysz do tej waskiej grupy tworcow, ktorzy merytorycznie opowiedzieli o tej serii
Jak to Fred nie ma charakteru. Przecież Fred to himbo
Raczej nigdy tego nie oglądane ale to dlatego że kreskówki dla dorosłych są dla mnie słabe nieśmieszne jak każdy wychwala Rick and morty to ja po jednym sezonie miałam ochotę usunąć sobie pamięć
Dla mnie niepojęte jest jak bardzo ludzie przywiązują wagę do zmian wprowadzanych w dziełach, które są dla nich ważne - najczęsciej wiążą się z dzieciństwem czy istotnym przeżyciem później w życiu. Ta gadka o kalaniu pamięci o Scoobym, opluwaniu materiału źrodłowego... no ludzie, Scooby doo to banalna kreskówka o dzieciakach i psie, która akurat leciała w TV kiedy dana osoba była dzieckiem. Oryginalna kreskówka nadal jest, można ją sobie odpalać nawet 50 razy dziennie. Teraz ktoś zrobił inna wersję. Jest słaba, albo i nie jest słaba. Zawiera spore zmiany, nie pierwsze, nie ostatnie. I co? I nic. Niech mi ktoś wyjaśnie czemu nie można po prostu olać jej istnienia, jeśli ktoś woli pamiętać starszą wersję.
@@gamerkamodnisia1691 Mam ochotę zapytać tych ludzi: "czy poprawność polityczna jest teraz w tym pokoju?" Przecież to jest jakaś obsesja. Jest masa słabych filmów czy seriali, zawsze takie były. Teraz mamy inny rynek, mamy dostep do wszystkiego, więc może bardziej się to zauważa. No ale: skąd pewność, że dana twórczość jest słaba własnie przez "poprawność polityczną", a nie np. chęć twórców do odcinania kuponów od kolejnych live action, zamiast wymyślania oryginalnych fabuł?
@@psychogumi3600 No tak, ale czemu to źle? Tacy ludzie istnieją, przez dekady byli kompletnie niewidoczni dla mediów. To że teraz sa widoczni to chyba dobrze? A jesli nie, to dlaczego nie? Bo pomijając jakość fabuł czy postaci, to właśnie tego typu zmiany są najbardziej krytykowane. Zmiany charakteru czy wyglądu względem oryginalnych filmów czy książek są oczywiście komentowane, ale daaaleko im do wzburzenia na zmianę rasy/orientacji.
@@gamerkamodnisia1691 "chore", "na siłę", "zawsze"... podczas gdy w każdym serialu masz prawdopodobnie max jedną taką postać na dziesiątki "zwykłych". To nie jest problem z tymi postaciami, to jest problem z tobą. Jesteś na tyle zafiksowana na tym, żeby takie rzeczy zauważać, że widzisz je wszędzie. Postać białego heteroseksualnego protagonisty jest przezroczysta, "normalna". Każda inna to już "poprawność polityczna", tyczy się to kobiet, gejów, osób trans, a nawet czarnych czy azjatów. Niesamowite.
@@gamerkamodnisia1691 bo wedlug ciebie ta postać MUSI być biała i hetero. Zastanów czemu masz z tym aż taki problem. Serio. Cześć ludzi (pewnie ta których znasz/oglądasz, bo każdy z nas jest w bańce) się tym denerwuje. Cześć innych się cieszy. A części jest to obojętne, o ile dany film/serial jest w porządku. A ty? Już teraz się martwisz, że ci wsadzą czarnego geja do dzieła, które jeszcze nie istnieje. To jest dopiero chochoł.
@@psychogumi3600 aktualnie nadal procent postaci, zwłaszcza głównych, granych przez kogoś niebialego/niehetero jest minimalny. Czy to się zmieni? Może. Dla mnie to jak najbardziej na plus. Ja chcę ciekawej popkultury, im większa różnorodność, tym wiecej możliwości.
Ja nie uważam siebie za wielkiego fana Scoobiego ale również go oglądałem za dzieciaka. Jednak dla mnie to... to coś jest karykaturą, abominacją... niczym próba zrobienia nowego utworu na podstawie starego jednak jedyne co wychodzi to kakofonia która sprawia że uszy krwawią. W dodatku żadnej postaci mam wrażenie że tutaj nie da sie lubić a kiedy żadnej postaci nie lubisz (aka nie czujesz jakiejkolwiek sympati) to po co chcesz oglądać i marnować czas? Moja odpowiedź? Nie chcesz i odczuwasz do tego jedynie wstręt.
Podobają mi się twoje wnioski.
te cos zwane "velma" to gowno, po co marnować czas i się o tym wypowiadać xD hahah
Dużym problemem w przypadku takich produkcji "poprawnych politycznie" jest to, że twórcy często sami w wywiadach i zwiastunach nakręcają hejt. Albo inaczej - próbują się reklamować tym, że ich produkcja robi coś kontrowersyjnego dla osób konserwatywnych.
I tak zamiast przedstawiania bohaterów czy nowych pomysłów twórcy kierują uwagę odbiorców na kolor skóry czy orientację. Innymi słowy często próbują się reklamować kontrowersją, a nie jakością.
Świetnym przykładem jest pierwszy teaser Małej syrenki. Jest paskudny, ciemny, nic się na nim nie dzieje. Jedynym punktem, który ma przyciągnąć uwagę widza jest twarz głównej aktorki. Bo nawet nie syrenki, bo jej nie widać za dobrze. Dlaczego nie zachęcić nas kolorowym światem? Dlaczego nie skupić się na Syrence, która cokolwiek ciekawego robi?
Jestem przekonany, że osoby decyzyjne (ludzie którzy zjedli zęby w tej branży) wiedzieli, że taki układ teasera wywoła natychmiastową burzę.
Podobnie z krasnoludami w RoP. To chyba najlepszy punkt serialu, ich postacie wyszły świetnie. Natomiast w wywiadach ciągle przewijał się wątek koloru skóry, braku brody i zmian/potrzeby świeżego spojrzenia na temat. Co było bzdurą, bo paradoksalnie są one całkiem wierną adaptacją klasycznych tolkienowskich krasnoludów.