Kto bardziej kręci? Komis czy prywatny sprzedawca? Sprawdzam!

Поділитися
Вставка
  • Опубліковано 19 жов 2024

КОМЕНТАРІ • 306

  • @motodoradca
    @motodoradca  4 роки тому +34

    To kto ma tu rację? Niestety 3 strona, bo część handlarzy sprzedaje auta nie jaki podmiot gospodarczy , a jako osoba indywidualna, bo jest mniejsza odpowiedzialność prawna - ale pamiętajmy : nieznajomość przepisów nie zwalnia nas z ich przestrzegania.

    • @matik01099
      @matik01099 4 роки тому

      dziwne ja nigdy się nie pytam po prostu zawsze jadę ze swoją umową gdzie jezt godzina itp i dalej przebieg itp i wpisuje i nigdy nie spotkałem sie z jakims oburzeniem

    • @Fullek
      @Fullek 4 роки тому

      Kupiłem u handlarza który sprzedał samochód jako osoba prywatna, nie odbiera listów poleconych z wezwaniem do uznania rękojmi na silnik który zaczął kopcić po wymianie oleju. Jedyna droga przez sąd, gdybym był konsumentem sprawa była by wygrania po powrocie listu, w sytuacji osoba prywatna - osoba prywatna nie ma 14 dniowego terminu na rozpatrzenia rękojmi więc musiał bym udowadniać swoje racje przed sądem - koszty mogły by przewyższyć wartość samochodu.

    • @xxxx8802
      @xxxx8802 4 роки тому +1

      @Dawid ile dałeś tyle przejechałeś ;) ja właśnie napisałem w komentarzach jak ludzie kupują auta, jak się auto kupuje oczami i za grosze to niestety jeździsz czym jeździsz. Po wymianie oleju nikt Ci tego nie uzna więc nawet szkoda reklamować albo co kolwiek robić nawet w sądzie nie wygrasz. sam miałem styczność z autohandlem więc wiem jakie auta handlarze sprowadzają. Ale może nie kupiłeś złego auta, tylko coś się rozwaliło, mógł byś napisać co to za auto jaki silnik i olej?

    • @Fullek
      @Fullek 4 роки тому +1

      @@xxxx8802 jestem tego świadom, Honda HrV z 99 roku 😁. Nie bardzo się przejmowałem przy zakupie bo auta z takiego rocznika za drogie nie są. Nie widzę problemu w tym że auto jest uszkodzone - naprawie i będzie git. Problemem jest to że handlarz zapewnia że silnik sprawny, przy zakupie zalany moto doktorem czy inną breją żeby nie kopciło. Jak dla mnie jest to ewidentnie nieuczciwe, wobec mnie i wobec innych sprzedających którzy próbują sprzedać samochód uczciwie

    • @xxxx8802
      @xxxx8802 4 роки тому +1

      @Dawid tak masz rację to jest nieuczciwe i tacy handlarze strasznie psują rynek, bo jak masz naprawdę fajne auto to też ciężko je sprzedać drożej bo ludzie szukają jak najtańszego w stanie "igła" jeśli to jest honda to one same z siebie już olej lubią😁 nie wiem czy już rozebrałeś ten silnik czy nie, ale jeśli nic narazie nie robiłeś to ja zaczął bym od pomiaru kompresji i jak w którymś cylindrze masz mniej a napewno, to włożył bym tam kamerę endoskopową, jak masz porysowany cylinder to szkoda zaczynać remont lepiej nowy motor wsadzić.

  • @Misqp
    @Misqp 4 роки тому +23

    Stan licznika to stan licznika, a przebieg to przebieg. To dwa różne pojęcia.
    Stan licznika to sobie komis zawsze może wpisać a fakturze bo do żadnej odpowiedzialności karnej go to nie pociągnie. Gdyby wpisylywali na umowie słowo w słowo przebieg: przykładowo 100kkm to już inna bajka.
    Sam w przypadku jednego z trzech moich wozów nie zgodził bym się na wpisanie przebiegu na umowie gdyż nie posiadam go od nowości, w Polsce jestem trzecim właścicielem wg. cepiku, a auto było importowane z Włoch. Gdyby ktoś chciał to bez wahania mogę zgodzić się na wpisanie stanu licznika.
    W przypadku pozostałych dwóch aut mógłbym wpisać na umowie przebieg bo to krajowe auta, które znam od nowości.
    Z drugiej jednak strony czasami jak o tym myślę to zastanawiam się czy taki zabieg nie mógłby być wykorzystany przez jakiegoś cfaniaka przeciwko mnie jako próba wyłudzania pieniędzy itp no bo przecież w tym kraju możliwe jest wszystko.

  • @tomaszmarzec1227
    @tomaszmarzec1227 4 роки тому +106

    No i nic nie wynika z tego filmu. Komis odbiera kilkanaście telefonów dziennie i cały czas słyszą to pytanie, więc mają wyuczoną śpiewkę. Osoby prywatne sprzedają auto raz na kilka lat najczęściej. Kupione zazwyczaj też bez potwierdzonego przebiegu i sami nie mają pewności czy jest kręcony czy nie, więc nic dziwnego, że mogą być niepewne przy takim pytaniu.

    • @JohnnyBravo42
      @JohnnyBravo42 4 роки тому +1

      Nie wiem. Dla mnie nie ma zadnego problemu. Jezeli wiem, ze nie kręciłem przebiegu to wpisujemy taki jaki jest. Po co tu w ogóle dyskutować.

    • @krystianzebut7496
      @krystianzebut7496 4 роки тому +5

      W sumie zgadzam się z dwoma stwierdzeniami waszymi. Po 1 jeśli kupiłem auto od kogoś kto potwierdził mi ten Przebieg na piśmie i nic z tym nie robiłem to nie widzę problemu. Gorzej jak nie wiem czy ktoś wcześniej nie kręcił tego przebiegu więc też nie chce brać na siebie odpowiedzialności za coś co ktoś mógł zrobić kiedyś. Teraz ciekawe jak wygląda taka sprawa gdy sprzedaje auto które kupiłem np. Rok temu z przebiegiem 200 tys teraz ma 220 tys. Rok temu nie dostałem pokwitowania przebiegu i 1.5 roku temu było np. 250 tys a Rok temu 200 i ja jestem pierwsza osoba która po skorygowaniu przebiegu zrobiła przegląd. Jak tutaj to udowodnić ? Trzeba byłoby mieć zdjęcia ogłoszenia najlepiej wydrukowane z dnia zakupu ale to też nie jest problem podrobic to. Ciekawa sytuacja bo tak naprawdę nawet można iść siedzieć za coś czego się nie zrobiło. Waldku wypowiedz się na ten temat :)

    • @jacekx3422
      @jacekx3422 4 роки тому

      I wszystko w temacie

    • @Odoxtoom
      @Odoxtoom 4 роки тому +2

      @@JohnnyBravo42 Bardzo prosty powod, kupiles od Pana A amochod z 250k przebiegu, przejezdziles 50k i sprzedajesz Panu B, od A nie miałeś wpisane na fakturze. Pan B po roku dowiaduje się, że auto nie ma 300k (jak obiecales) tylko 600k, bedziesz musial zwrocic kase (i dostac np. uszkodzone auto) bo zagwarantowales przebieg, jedyne co mozesz wtedy zrobic to pozwac Pana A i udowodnic, ze to on krecil, a nie Ty

    • @JohnnyBravo42
      @JohnnyBravo42 4 роки тому

      Odoxtoom jak kupujesz auto to nie sprawdzasz przebiegu? On byl wstaniesprawdzic ze samochod ma 600 a ty nie?...

  • @OrzelekPl123
    @OrzelekPl123 4 роки тому +175

    Wszyscy tak samo oszukują tylko w komisie bardziej profesjonalnie😄

    • @natanaelp4513
      @natanaelp4513 4 роки тому +1

      Dlatego ostatnio kupuję auta tylko od osób znajomych, których darzę zaufaniem ! Niestety nie są to auta marzeń, ale zawsze w dobrym i nieoszukane stanie ! 🤷🏻‍♂️

    • @Daniel...................
      @Daniel................... 4 роки тому +3

      @@natanaelp4513 w komisie często tego nie wiedzą, tamtego nie wiedzą :) NIGDY NIE KUPUJĘ W KOMISIE :) najlepiej auto kupić od pasjonata, ale wtedy trzeba zapłacić a większość woli po taniości z niemiec z przebiegiem 180tysięcy 20letnią furę XD

    • @tulaj_pieska
      @tulaj_pieska 4 роки тому

      @@natanaelp4513 Taaa, też kupiliśmy z partnerem auto od dobrego znajomego. Fakt, nie znaliśmy się, nie sprawdziliśmy auta, bo przecież to dobry znajomy, córkę 2-letnią tym autem woził... A potem u mechanika dowiedzieliśmy się, że cudem nie jechaliśmy jak flinstonowie bo podwozie auta było w takim stanie, że lada dzień by odpadło podczas jazdy. Podobne doświadczenia mam z rodziną. Może to tylko ja mam tak 💩 otoczenie, w każdym razie na zaufaniu już u nikogo nie bazuję.

  • @ManiekYTTV
    @ManiekYTTV 4 роки тому +8

    Film o przebiegu i jego kręceniu, ale ogólnie to zdecydowanie bardziej kręcą komisy. W lipcu kupiłem auto od prywatnej osoby będąc wcześniej w dwóch komisach. Powiem krótko to jakaś parodia. Komis jeden miał wystawić fakturę, a na miejscu okazało się że to auto żony wspólnika i będzie umowa na kwotę - 7000 niż uzgodniona. Komis dwa auto brata właściciela istna perełka w opisie z innym silnikiem, a właściciel nie miał kompletnie pojęcia co i kiedy w aucie było robione. Odnośnie perełki... auto okazało się niedbale naprawione po dzwonie. Po otwarciu tylnych prawych drzwi mym oczom ukazały się fale dunaju, opony załatwiane na szybko dwie sparciałe jedna nówka chyba z zapasu, a trzecia zupełnie inna. Dlaczego auto ma różne opony? Nie wiem, takie kupiłem. Hahaha.

  • @adrianburak3442
    @adrianburak3442 4 роки тому +114

    Może osoby prywatne boją sie ze licznik / przebieg byl juz niezgodny jak oni(2 /3 wlasciciel np.) kupowali ?

    • @motodoradca
      @motodoradca  4 роки тому +12

      Dlatego u nas nie ma odpowiedzialności za nic ;)

    • @MultiLucek
      @MultiLucek 4 роки тому +2

      Adrian Burak jeśli kupili takie auto już bez wpisania stanu licznika to mają „problem” . Gdyby mieli wpisany, to czego się bać ? 🤔

    • @patrykkosik9729
      @patrykkosik9729 4 роки тому +2

      Ja nam wpisany na fakturze, ba nawet ksiazke serwisowa mam - podrobioną oczywiscie. Niemcy cofneli u siebie licznik , bo auto mialo taki stan juz w ofercie. I co, mam sie zgadzac na wpisanie przebiegu?

    • @sorrygregory5032
      @sorrygregory5032 4 роки тому +2

      Kto kupy wali?

    • @PMR84
      @PMR84 4 роки тому +11

      Ja im się nie dziwię, kupili auto kilka lat temu kiedy nie było jeszcze odpowiedzialności karnej za cofanie liczników to mieli to w pupie czy przebieg był kręcony. Jeżeli następny właściciel odkryje, że tak było to oni mają w pierwszej kolejności policję na karku.

  • @rafam6159
    @rafam6159 4 роки тому +2

    Kupujemy auta używane - nie rzadko jak najtaniej i często są to trupy a najczęściej oczekiwania jak względem nowego. Ludzie przejmują się przebiegiem który i tak nie ma takiego znaczenia jeśli ktoś dba o auto i prowadzi regularny serwis.

  • @wonsz1922
    @wonsz1922 4 роки тому +3

    Kupowanie samochodu od kogoś prywatnego to w 80% Dramat, kręcenie i "nie znam się, nie wiem" w każdym możliwym temacie, gdy jechałem po swoje nie raz lub ze znajomymi pomóc zobaczyć czy wszystko ok. Dlaczego ten check świeci? "nie wiem już tak kupiłem nic się nie dzieje", "a tej wgniotki i pognitych drzwi na zdjęciach nie było, "panie to auto ma 15 lat ja nic nie ukrywam" ITD ITD po prostu dramat i naciąganie na każdym kroku. A jeszcze ton niektórych osób i buractwo nie zna granic, zachowanie takie jakbym im robił krzywdę i mieszał z błotem bo zadaję proste pytania.

    • @marekm6172
      @marekm6172 4 роки тому +1

      Zadawanie jakikolwiek pytań sprzedającemu jest bez sensu i tak prawdy nie powie.Należy obejrzeć samochód w spokoju bez zbędnych slów i dyskusji ,a następnie zaproponować swoją cene - i tyle

  • @MultiLucek
    @MultiLucek 4 роки тому +49

    Hm.. jestem osobą prywatną i zawsze przebieg wpisywałem w umowę, i tak samo jak kupowałem auta, to tak samo przebieg znajdował się na umowie. Tak samo jak godzina itp. Aż jestem zaskoczony, że to taki temat „tabu” 🤷‍♂️

    • @kukiluki119
      @kukiluki119 4 роки тому

      Kupowałem u handlarza, który sprzedaje auta ze Szwajcarii. Na fakturze wpisał całą treść ogłoszenia.

    • @zybizybi7367
      @zybizybi7367 4 роки тому +1

      No własnie, zawsze robiłem tak samo i nigdy nikt nie robił problemów z wpisaniem przebiegu na umowie. Nigdy nie myślałem, że ktoś może się na to nie zgodzić.

    • @MultiLucek
      @MultiLucek 4 роки тому

      Zybi Zybi też jestem zaskoczony 😳

    • @Maciej1486
      @Maciej1486 4 роки тому

      Dokładnie mam tak samo.

    • @gigaczad
      @gigaczad 4 роки тому +1

      Nie rozumiesz tematu, nie jest problemem spisanie przebiegu tylko jego zagwarantowanie, bo jeżeli nie masz auta od nowego to dlaczego masz zagwarantować jego przebieg?

  • @lechkotwica7945
    @lechkotwica7945 4 роки тому +6

    Mam 2 auta jedno od nowości i tu wpisałbym przebieg, a w drugim z komisu wpisałbym stan licznika.
    Skąd mam wiedzieć, że komis nie skręcił licznika ?

  • @krzychkrzych9324
    @krzychkrzych9324 4 роки тому +3

    Waldek, nagraj proszę odcinek o wieku kierowców. Jest ich sporo na drogach czy powinny być jakieś ograniczenia wiekowe, dodatkowe badania ? Co o tym myślisz. Pozdro !

  • @joldareytube
    @joldareytube 4 роки тому +1

    Witam.
    Kupiłem samochód kilka lat wstecz w komisie, wtedy 4 letni. Od chwili odebrania od sprzedawcy jak i pierwszych oględzin prowadzę dokumentację w postaci zdjęć,(data pozycja GPS) począwszy od placu komisowego, pierwszej rejestracji w kraju i przeglądu technicznego. Nawet posiadam kopię aukcji ze sprzedaży tego samochodu z wpisem również stanu licznika kilometrów. Akurat od roku w którym zakupiłem pojazd zaczął, obowiązywać wpis ewidencji stanu licznika na stacjach diagnostycznych, do chwili obecnej stan jest ewidencjonowany. Chcę go teraz go sprzedać. Nie jestem pewien czy przed kupnem nie było korekty licznika, nigdy nie sprawdzałem tego. Samochód był sprowadzony z Niemiec.
    Moje pytanie, kto ponosi odpowiedzialność, gdyby się okazało że kiedyś, przed moim nabyciem korekta jednak miała miejsce.
    Pozdrawiam
    .

    • @sumilidero
      @sumilidero 4 роки тому

      Wiadomo, im więcej papieru masz, tym du#a czystsza. Raczej byś się wybronił koniec końców bez problemu, ale ciągania po sądach przez lata by było ;)

  • @remithefox1598
    @remithefox1598 4 роки тому +3

    Nigdy nie kręciłem, ani nie zlecałem kręcenia licznika, ale gdybym zdecydował się sprzedać samochód również raczej nie zgodziłbym się wpisać przebiegu w umowie. Nie jestem pierwszym właścicielem samochodu i nie mogę być pewien, że nie miał cofanego licznika. Właściwie powiedziałbym nawet, że zdziwiłbym się, gdyby przebieg mojego samochodu był niezafałszowany. Wolałbym więc uniknąć sytuacji kiedy ktoś oddaje mi samochód powołując się na niezgodność towaru z umową kupna/sprzedaży mimo, że ewentualna niezgodność nie jest moją winą.

    • @jacekx3422
      @jacekx3422 4 роки тому

      Racja, ale na niezgodnosc nie da sie, bo to nie nowy towar kupiony w necie. Waldek wyjasnil, zapewne sadownie by trzeba, a to juz problematyczne, hamulec na drobnych cfaniaczkow.

    • @remithefox1598
      @remithefox1598 4 роки тому

      @@jacekx3422 Rozumiem, ale mimo to, tak czy siak ktoś jest w stanie zwrócić mi samochód z jednoczesnym żądaniem zwrotu pieniędzy, bo podpisałem umowę, która zawierała informację niezgodną ze stanem faktycznym, mimo, że podpisując ją nie wiedziałem, że tak na prawdę to ja, albo jeszcze wcześniejszy właściciel został oszukany kilka lat wcześniej. Sprzedając samochód wolałbym chyba poczekać na innego zainteresowanego, żeby spać nieco spokojniej, chociaż nie sądzę, żeby ktoś wpadł na pomysł sprawdzania czy samochód z >300tys. km ma autentyczny przebieg

    • @jacekx3422
      @jacekx3422 4 роки тому

      @@remithefox1598 Tak masz racje, roznie to bywa, choc raczej bardzo trudno by bylo dociec czy auto przed rejestracja w kraju bylo krecone (bo tak najczesciej sie dzieje) wiec jesli jestes pewien swojego przebiegu to raczej spokojnie, chyba, ze jestes 2-3 wlascicielem, oczywiscie mowimy o autach sciaganych z zagranicy

  • @grackobog1259
    @grackobog1259 4 роки тому +8

    Skąd osoby prywatne mogą wiedzieć, czy któryś z poprzednich właścicieli nie zmieniał stanu licznika? Sam bym nie wpisał czegoś takiego, gdyż nie mam 100% pewności, jeśli auta nie posiadam od nowości. Oczywiście ze stanem jaki wskazuje licznik nie miał bym problemu, aby wpisać, jednak ciężko mi ręczyć, że auto nigdy nie miało zmienionego stanu licznika.

    • @jaro931027
      @jaro931027 4 роки тому +1

      ale czy nikt tu nie rozumie, że przepis wszedł rok temu i nie ma znaczenia co było wcześniej? poza tym to dupochron w obie strony.

  • @micheldokumentalny3338
    @micheldokumentalny3338 4 роки тому +2

    nie ma bata, każdy autokomis wali w ciula, nie znam uczciwych handlarzy, a ci co się zarzekają że oni są uczciwi są najgorsi. Najlepiej sobie teraz szukać aut poflotowych od dużych operatorów. Auta krajowe z pełną historią, a przebiegi są spore bo prawdziwe

  • @Azirafal
    @Azirafal 4 роки тому +1

    Tak czysto na logikę: jeżeli sprzedajesz samochód to nie chcesz brać odpowiedzialności za ewentualne przekręcenie licznika przez poprzedniego właściciela. Jak dla mnie to takie pytanie nie ma sensu. Handlarz nie może mieć pewności, że np. importowane auto nie miało przekręconego licznika (zanim je kupił). Oczywiście nie zmienia to faktu, że sam również może to zrobić (i wielu robi). Osoba prywatna też nie chce odpowiadać za ewentualne przekręty poprzedniego sprzedawcy (a to może być auto z importu sprzedawane przez ten sam komis, który zgadza się na podanie stanu licznika).
    Pytanie powinno więc być zadane pierwszemu właścicielowi auta. Wtedy nie wyrażenie zgody mogłoby wzbudzić niepokój. Komis i tak zawsze powie że to osoba, która sprzedała im samochód przekręciła licznik. Tylko pewnie ich to nie zwolni z odpowiedzialności.

  •  4 роки тому +5

    ja zawsze od lat, jak sprzedawałem czy kupowałem auto to zawsze wpisywałem datę z godziną + przebieg (stan licznika)

  • @zawszedrugi3522
    @zawszedrugi3522 4 роки тому +1

    Dużo zależy jak pytanie było zadane. Gdy był kładziony mocno nacisk na to "czy podpiszą z przebiegiem" prywatne osoby mogą się wystraszyć że kupujący wie coś o czym oni nie są świadomi i/lub czują że kupiec chce ich w jakikolwiek sposób wykorzystać. Handlarze potrafią patrząc prosto w oczy mówić nieprawdę wiedząc że samo nawet przyłapanie na kłamstwie nic nie da bo trzeba jeszcze to udowodnić a nie wielu jest chętnych bawić się w sprawy sądowe a jeszcze mniej osób ma wiedzę prawniczą lub pieniądze na prawnika.
    Za pomoc prawną w przypadku ciągnika z remontem silnika "na sztukę" kupionego w komisie w którym sprzedają też samochody osobowe busy i koparki najtańsza oferta dla znajomego to 3600 płatne połowa przed połową po wygraniu sprawy. Do tego trzeba doliczyć koszty sądowe i np. biegłych. Wielu ludzi odpuścić sobie temat bo kasę trzeba i tak wydać a zwrot poniesionych kosztów jest nie stuprocentowo pewny i w bliżej nieokreślonym czasie.

  • @MrAntonSik
    @MrAntonSik 4 роки тому

    Trafiłem tu bo chcę coś sobie kupić i po oglądnięciu kilku odcinków tego kanału, aż się boję poszukiwać 4 kółek. Sub i kciuk - pozdrawiam.

  • @Sieradzak4
    @Sieradzak4 4 роки тому

    Dzięki Tobie Waldek jestem na bieżąco z przepisami bo w ogóle się tym nie interesuję. Przydał mi się Twój filmik o spisywaniu licznika przez policję na kontroli bo byłem już przygotowany. A w Piotrkowie to jeszcze długo tam chyba będą grzebać choć już oddali wiadukt na Sieradz 😁

  • @malin017
    @malin017 4 роки тому +5

    Dlaczego zakładasz wprost, że kto nie chce wpisać przebiegu, jest nieuczciwy? Prosty przykład: kupiłem auto z zachodu z przebiegiem ~200k km. Sprawdziłem w ASO - przebieg realny. Teraz jak sprzedaję, dlaczego mam świadczyć o uczciwości poprzedniego właściciela, kiedy nawet go nie znałem? Mogę wpisać przebieg, z jakim go nabyłem i z jakim sprzedaję, ale nie mogę deklarować niczego więcej! Dlaczego zakładasz, że jestem nie do końca uczciwy?

    • @jacekx3422
      @jacekx3422 4 роки тому +4

      Ja sadze wrecz odwrwotnie, ze to swiadczy poniekad o uczciwosci tych ludzi, nie chca wpisywac, gdyz nie wiedza do konca co bylo wczesniej, tak wiec nie chca wprowadzac kogos w blad.

  • @rydaPL
    @rydaPL 4 роки тому +4

    Sprzedając pojazd zawsze na umowie podaje stan licznika. Ale czy to jest jego przebieg? HGW przecież nie wiem. Kupuje pojazd używany i nie wiem co się z nim działo wcześniej.

  • @MrManiekk555
    @MrManiekk555 4 роки тому +3

    I tym właśnie różni się Waldek od Łysej pały że Waldek przedstawia wszystko patrząc na obie strony a łysa pała tylko na jedną stronę

    • @perun4428
      @perun4428 3 роки тому

      " Łysej pały" chodzi o miłośników 4 kółek?

  • @wiedzon7015
    @wiedzon7015 4 роки тому +2

    Jakieś ok. 10 lat temu ?... wielu moich znajomych - klientów WYMUSZAŁO wręcz na sprzedającym KOREKTĘ licznika ... < Bo ja nie bede sie za 2-3 lata bujał z licznikiem , jak bede SPRZEDAWAŁ ? >.

  • @Dawid-fs6ji
    @Dawid-fs6ji 4 роки тому +1

    Zacznijmy od tego, że handlarze nie chcą spisywać umowy. Sama faktura z VIN i przebiegiem. "Panie ja od 10 lat handluję i ani jednej umowy nie spisałem i nic panu nie podpiszę".

    • @neativ13
      @neativ13 4 роки тому

      Nie kupujesz i tyle

  • @telewlzor
    @telewlzor 4 роки тому +3

    też bym tak zrobił w przypadku używanego samochodu. Bo skąd mam wiedzieć czy poprzedni właściciel nie cofnął licznika?

  • @sumilidero
    @sumilidero 4 роки тому

    Ten wpisany przebieg też nic nie da...Powiedzmy, że kupiłeś auto, masz wpisane 200k na umowie; później sprzedajesz, na umowie wpisujesz przebieg, powiedzmy 250k. Za jakiś czas, okazuje się, że skręcone zostało 250k. Zarówno mogłeś kupić auto, które było skręcone z 450k na 200, albo sam najeździć 500k i skręcić do 250. Nie da się udowodnić kto kiedy skręcił. Zwłaszcza jak wyjdzie po czasie, gdzie miałeś wystarczająco długo samochód, żeby narobić kilometrów tyle, ile trzeba. Bo wiadomo, jak na drugi dzień po kupnie się okaże, że brakuje 200k, to na pewno w 1 dzień tylu nie wyjezdziłeś i nie skręciłeś. Ale jak się okaże gdzies po latach, to problem aktualny.

  • @xxxx8802
    @xxxx8802 4 роки тому +3

    Niestety ale dla ludzi przebieg to jakiś wyznacznik nie wiem "stanu auta?" Albo cholera wie czego, każdy patrzy tylko przebieg przebieg, mam osobiście auto na sprzedaż którego jestem pewien w 100% ma oryginalnie przebieg 240tys i jest to 1.4 80km benzyna. I powiem jedno, długo szukałem auta i byłem po nie jedno i widziałem w komisach samochody które miały Oryginalnie 150tys km tylko... ich stan techniczny był 10 razy gorszy niż mojego auta, a do tego te samochody po które byłem w komisie kosztowały tyle co złom w Niemczech, a nie auta które stoją tam z takimi przebiegami w dobrych komisach w naprawdę dobrym stanie.
    Ale ludzie na to nie patrzą bo przecież jak auto ma 150tys oryginalnie to napewno jest super. A jak wszystko zaczyna się psuć to dajecie opinie że ten model auta to szrot! ;) moje auto ma 240tys, poza serwisem tarcze klocki rozrząd świece oleje filtry, to w tym aucie nie było robione nic... (13lat auto) wydech oryginał, wahacze oryginał cała reszta zawiesenia także po za koncowkami drążków chyba tylko, i tam nie ma nawet najmniejszego luzu a auto13lat... Ja nawet jak odpalam silnik to on nawet nie mówię że odpala odrazu ale tak "lekko" tak by caly silnik był zwarty a nie "luzny" na obroty też skręca się chętnie chodzi naprawdę lepiej niż nie jedno auto po które byłem. I ja to auto sprzedaje i jest wystawione jakieś 3tys zł drożej niż oferty takich aut z Niemiec ktore są jeszcze e biedniejszej opcji wyposażenia ( u mnie jest full opcja) i wiecie co? Nie dzwoni NIKT. Bo każdy chce auto w idealnym stanie z przebiegiem najlepiej 150tys po polerce z Niemiec i jeszcze żeby było tańsze niż reszta ogłoszeń... Tak właśnie kupujecie auta. To jak wam sprzedać coś dobrego?? Skoro wy myślicie że Niemiec dobre auto to sprzedaje za 2/3 potem trzeba je opłacić jeszcze na nim zarobić w Polsce i to wszystko chcecie żeby było w cenie jednej z niższych w ogłoszeniach... sami sobie tak rynek twórzycie i jezdzicie szrotami chociaż tego nie przyznacie bo lepiej zwalić na to że to auto samo w sobie jest złym modelem... ma zły silnik... Albo jest nietrwały... a jakim cudem w takim razie np silniki 1.6 benzyna w Niemczech robią po 500-600tys bez dotyku i chodzą, a wasz ma 270tys i idzie do remontu? bo kupiliscie zajechanego trupa z Niemiec który 2lata stał na placu za 1500€ ;)

    • @dariuszjakubowski1173
      @dariuszjakubowski1173 4 роки тому

      Ale się napociłes haha , racje masz jak cholera . Znam wielu handlarzy i każde sprowadzone auto ma cofane liczniki z 500tys albo i lepiej na slynne 180.

    • @xxxx8802
      @xxxx8802 4 роки тому

      Ja nigdy takimi trupami się nie zajmowałem w sensie żebym handlował, ja znam się dobrze na autach i wyszukuje aut dla kogoś jeśli chce w Polsce prywatnie, zaczęło się tak po rodzinie znajomych, potem szukałem ich znajomym itp ;) ale też wyszukiwalem okazji czasem handlarzą( na zasadzie będziesz miał okazję to dzwoń) ja szukałem dogadałem cenę a oni tylko przyjechali lawetą pod adres zapłacili i wzięli a mi odpalali po parę stów;) I wiem czego handlarze szukają i czym oni handlują, i jaką oni kasę na tym mają. Ja nawet jak znalazłem naprawde fajne auto to z niego ztobili i tak trupa. Dla przykładu bylo audi a4 b6 1.8t panewka poszła wióry w silniku takie że turbine szlak trafił. Kupiona za 10.000zł super auto w S-line wystarczyło dobry silnik kupić wsadzic nowy rozrzad oleje filtry i za 16tys była by igiełka ale nie... oni wzięli płukanke do silnika te nafte przepłukali 3razy żeby pozbyć się opiłków, wrzucili nowe panewki tak na wał jak szło, kupili używana turbine z allegro, wypolerowali wyprali wnetrze, odnowili felgi i cena 18.900zł i to była jedna z niższych w ogłoszeniach... przebieg tylko 170tys jak pamiętam i on był oryginalny całe auto było oryginalne i fajne. Ktoś je kupił w ciągu paru dni nawet nie sprawdzali jej tylko 2razy miernikiem przelecieli i super fura 😂
      I to jedna z kilku historii, ja już dla takich osób aut nie szukam.
      Czasem jeśli ktoś poprosi to znajdę komuś prywatnie.
      Ale też ludzie o samochodach mają pojęcie zerowe niestety, np kupują diesla jakiegoś 1.9tdi 130km i mają ten przebieg 250tys oryginał i to auto jest drogie więc kupują bo fajne bo w końcu znaleźli oryginalne dobre auto które ma te 250tys i są pewni... No wszystko pięknie tylko za 20-30tys km odezwie się dwumas a za 50tys wtryski... I trzeba wrzucić ok 5tys na dzień dobry ;) bo ktoś wcześniej jeździł tym autem dobił do 250tys i wiedział że jeszcze rok i się zacznie sypać. I co i po cholerę patrzeć na przebieg? Jak można kupić diesla który ma 300tys ale ma zrobiony dwumas turbine po regeneracji i kosztuje jeszcze mniej... a dla silnika 1.9tdi nawet 500tys km to żaden problem.

    • @dariuszjakubowski1173
      @dariuszjakubowski1173 4 роки тому

      @@xxxx8802 ja nie mowie tu o trupach , są to auta z każdego rocznika czasem 2 letnie czasem i 10 . Gwarantuje ze nawet ty byś nigdy nie odgadł ani nie odnalazł ich faktycznego przebiegu . Są to auta miny gdzie jak wspominasz ludzie puja reputację danej marki bo zamiast autem co ma 180tys jeżdżą z przebiegiem 500tys i lepiej .

  • @michalekpl001
    @michalekpl001 4 роки тому +2

    Waldku! Absolutnie nie dziwię się osobom prywatnym, które nie chcą wpisywać przebiegu na umowie. Cholera wie co się działo z nastoletnim autem od Niemca z drugim, trzecim, czy nawet czwartym właścicielem w Polsce. Sam bym się na coś takiego nie zgodził, bo nie będę odpowiadał za coś czego nie jestem pewien. I proszę nie ujmuj uczciwości prywatnym sprzedającym z tej okazji. Oczywiście co innego auto mi znane, od nowości moje lub rodziny/znajomych. Wtedy przebieg chętnie wpiszę.

    • @motodoradca
      @motodoradca  4 роки тому

      Mialem w swoim zyciu ze 40 samochodów. Przy kazdej transakcji wpisuje

    • @fupidox5642
      @fupidox5642 4 роки тому +1

      @@motodoradca Nie dopiero od tego roku zaczęli zapowiadać sprawdzanie licznika na poważnie? No i jak sam napisałeś. Sprzedałeś oraz zakupiłeś dużo pojazdów, bawisz się w to i dosyć mocno w motoryzacji siedzisz. Przeciętny człowiek sprzedający samochód chce go po prostu sprzedać, żeby nie płacić już ubezpieczenia i przygarnąć jeszcze parę złotych do kieszeni. Oczywiście piszę tu względem handlu 10-15 letnimi samochodami.

    • @jaro931027
      @jaro931027 4 роки тому +1

      To ja kupie od ciebie auto bez spisanego stanu, cofnę, zatrzyma mnie policja i wyjdzie, że przebieg mniejszy niż poprzedni po czym powiem "no ale ja go kupiłem tydzień temu to poprzedni właściciel cofnął". Będziesz miał strasznie ciężko się wybronić :)

    • @michalekpl001
      @michalekpl001 4 роки тому

      @@jaro931027 Raczej Ty z taką opowieścią będziesz się miał problem wybronić 😅

    • @jaro931027
      @jaro931027 4 роки тому

      @@michalekpl001 słowo przeciw słowu, a to częściej przed sprzedażą się cofa licznik niż zaraz po sprzedaży więc wiesz :]

  • @ukipuki8497
    @ukipuki8497 4 роки тому

    Wpisanie przebiegu na umowie/fakturze powinno być obowiązkiem. Bez tego urząd nie powinien zarejestrować/przerejestrować pojazdu.

    • @johnpauliii1218
      @johnpauliii1218 4 роки тому

      A jak przebieg nie zgadza się ze stanem licznika to co wtedy?

  • @emcezet2515
    @emcezet2515 4 роки тому +1

    Czyli jak mój wujek ma w insigni na blacie 280tys. A był ostatnio na wymianie paru rzeczy u mechanika i w komputerze, poprzedni mechanik co kiedyś robił to auto zostawił przebieg 410tys
    Insignie ma od 7msc czyli moze się sądzić i to wygra? :o

  • @krzysztofmarek8582
    @krzysztofmarek8582 4 роки тому +1

    Ciekawy materiał Waldku. Z moich spostrzeżeń wynika że przynajmniej jeden z moich znajomych co roku przy większym przeglądzie auta prosił swojego mechanika o tzw. "korektę" licznika. Kiedy zwróciłem mu uwagę i zapytałem dlaczego to robi to usłyszałem że wiadomo mniejszy przebieg to później szybciej sprzeda itp. pytanie ile jest takich ludzi którzy właśnie tak działają? Ja w ubiegłym roku chciałem sprzedać drugie auto w domu. Rok 2003 benzyna hatchback mniejsza o markę. Auto miejskie segmentu B. Auto kupione z przebiegiem 90 tys Na te chwilę przebieg ok 160 tys km. Rocznie autem robione było ok 7 do 8 tys km. Dojazdy do pracy. Wszystkie naprawy robione na bieżąco części zamienne zakładane może nie z najwyższej półki ale też nie najsłabsze. I co? I dramat. Każdemu potencjalnemu klientowi mówiłem prawdę o całej historii auta o tym co było wymieniane kiedy i gdzie. I nie mogłem sprzedać auta. Sam nie wiem czego szukają kupujący czy wola być oszukiwani. Czy pełna historia podana na tacy odstrasza ludzi ?

    • @JohnnyBravo42
      @JohnnyBravo42 4 роки тому +1

      Tez kilka msc temu sprzedawalem samochod. Pomimo b.dobrego stanu ludzie dzwonili i pytali o dziwne rzeczy kompletnie nie mające sensu przy zwykłym 15 latku. Inni ogladali i krecili nosem czy przebieg prawdziwy... kogo obchodzi przebieg przy 1.9tdi. Teraz dziekuje Bogu, ze go nie sprzedalem i zostawilem bo dzielnie dowalilem 30tys km i nie dolozylem ani zł na naprawy. Pozdrawiam tych ogladających haha

    • @krzysztofmarek8582
      @krzysztofmarek8582 4 роки тому

      @@JohnnyBravo42 ja również nie sprzedałem i dzielnie się autko spisuje 🙂 Pozdrawiam 👍

    • @ManiekYTTV
      @ManiekYTTV 4 роки тому

      @@Bigos12 Owszem jest to podejrzane. 6500 dieslem rocznie? Po co kupować diesla robiąc takie przebiegi? Pewnie cały czas stał w ASO albo był odwijany z latarni. Pytań jest wiele. Ja lubię oglądać ogłoszenia aut w mojej okolicy i powiem Ci tak. Mój wydział komunikacji wydaje tablice za koleją... Widzę że ktoś sprzedaje auto które zarejestrował jakieś 3-5 miesięcy temu... dlaczego je już sprzedaje? Wszedł na minę? Takich ogłoszeń jest sporo.

    • @ManiekYTTV
      @ManiekYTTV 4 роки тому

      @@Bigos12 Już nie, kupiłem 6 tygodni temu.

  • @sebao.4794
    @sebao.4794 4 роки тому

    Waldek raz mówisz, że słowo kluczowe to "przebieg", a później radzisz wpisywać "stan licznika".

  • @przemysawtarka3976
    @przemysawtarka3976 4 роки тому

    A to nie jest czasem tak że jak komisy sprowadzają auta z zagranicy to cofają liczniki przed pierwszą rejestracja w kraju i potem dopiero jadą na stację diagnostyczna? Większość ogłoszeń z komisów już ma przygotowane papiery do rejestracji

  • @Galozal
    @Galozal 4 роки тому +2

    Gdybym mial auto od nowosci to bez problemu wpisalbym stan licznika kupującemu do umowy natomiast jezeli sprzedaje auto gdzie jestem juz ktoryms wlascicielem to nie wpiszę. Przecież to nie moja wina że ktoś mógł mnie oszukać. Jeżeli jestem 1 właścicielem w kraju bez problemu wpisalbym przebieg zaznaczając ze odpowiadam za jego wartość od momentu rejestracji w kraju

    • @jaro931027
      @jaro931027 4 роки тому

      i teraz kupujący cofa licznik po czym zatrzymuje go policja, wychodzi, że aktualna wartość jest mniejsza niż ta poprzednia na co kupujący stwierdza, że "ale ja go dopiero kupiłem to sprzedający cofnął :) Nie masz jak się bronić bo nie masz stanu w jakim go sprzedawałeś :)

    • @MateuszChomicki
      @MateuszChomicki 4 роки тому

      Otóż to. Masz pewność co do wskazania, więc możesz się pod tym podpisać. W innym przypadku trudno tego oczekiwać.

    • @stark_2991
      @stark_2991 4 роки тому

      @@jaro931027 Teraz to już nie przejdzie, bo przebieg jest spisywany przy każdej kontroli policyjnej i w SKP, więc musiałby Twój kupujący cofnąć o tyle, żeby nie przekroczyć ostatniego wpisu w ewidencji :)

  • @michalgodlewski
    @michalgodlewski 4 роки тому

    Teoretycznie komis dostaje samochód jaki dostaje i nie wie za wiele o jego historii. Co innego prywatny sprzedawca, właściciel, użytkownik, który osobiście ten samochód używał i wie co na pewno działo się przez pewien okres "życia" tego pojazdu.

  • @joannagoebiewska4081
    @joannagoebiewska4081 3 роки тому

    Dzięki za wiadomości

  • @krzysiek540
    @krzysiek540 4 роки тому

    Nie sprzedaję często samochodów bo raczej sporo lat je użytkuję ale zawsze wpisywała sam z siebie przebieg samochodu, datę oczywiście i godzinę sprzedaży aby nie było właśnie jakichś problemów z mandatem.

  • @marcin9373
    @marcin9373 4 роки тому

    Zamówiłem umowę u mecenasa umowę kupna sprzedaży wraz z listą fraz które trzeb wpisać i jal wpisać. I za każdym razem jak sprzedaje wpisuje stan licznika wraz z odpowiednim dopiskiem.

  • @kostekmax
    @kostekmax 4 роки тому +1

    Nie jestem wróżbitą Maciejem więc stan licznika bym wpisał ale przebiegu nie.

  • @hvnterblack
    @hvnterblack 4 роки тому

    Często odradzane jest zadawanie pytania "co może mi pan o tym aucie powiedzieć". Zwykle właśnie od niego zaczynam, poznaję człowieka (przynajmniej powierzchownie), staram się ocenić zarówno stan pojazdu jak i o właścicielu dowiedzieć się czy i kiedy kłamie. Plus mając dowód w ręku historiapojazdu.gov.pl i wiem w jaki przebieg ma wpisany w CEP. Jeśli zgadza się ze wskazaniem drogomierza to spokojnie nie grozi żadna odpowiedzialność. Jest jeszcze masa domorosłych handlarzyn, którzy uważają, że spoko jak będą udawać, że się tym nie zajmują, oni nic nie wiedzą, są osobą prywatną. Tacy w miażdżącej większości to najgorsze kręty. Komis z prawdziwego zdarzenia wie, że prawo obowiązuje i nie odwali jakiejś grubej maniany.

  • @mojamazda6449
    @mojamazda6449 4 роки тому

    Gdy ja sprzedawałem samochód firmowy to z własnej inicjatywy zawarłem informację o przebiegu w umowie (miałem go od nowości, więc wiedziałem, że nie kręciłem). Gdy kupowałem auto dla dziewczyny od osoby prywatnej to sprzedający miał wybór wpisujemy albo nie kupujemy.
    P.s. Fajna ciężarówka (lusterka). Masz pauzy i tacho? Jeździsz w przewozie? Myślałem, że wykonując przejazdy na potrzeby własnej działalności w jakimś promieniu od siedziby firmy można nie mieć tacho czy jakoś tak chyba kiedyś było. Czy nie?
    ..., a te osoby indywidualne to w znacznej mierze osoby "indywidualne" czyli najgorszy typ handlarza.

  • @peterslim85
    @peterslim85 4 роки тому +1

    A ja dziś byłem przy zakupie auta z komisu. Na fakturze będzie połowa wartości auta. Tablice będą niemieckie ale do zwrotu. Oczywiście z błędem w nr VIN. Jak nie chcemy kupować to nie musimy powoedzial sprzedawca.

    • @marekm6172
      @marekm6172 4 роки тому

      No i co odpowiedziałeś

    • @peterslim85
      @peterslim85 4 роки тому

      @@marekm6172 Byłem jako doradca. Auto zostało kupione. Technicznie było ok.

  • @Wyplacalni
    @Wyplacalni 4 роки тому +1

    Waldek, a jak ci się popsuje Elektroniczne lusterko? To co wtedy?
    A jak błotem?
    To będziesz ganial i czyścić kamery.
    Pozdro Waldek, dzięki za materiał.

  • @MG48161
    @MG48161 4 роки тому

    Jestem z okolic Piotrkowa. Korki akurat są straszne zwłaszcza na 91 z ptb na Radomsko. No ale cóż. Jak skończą remont trasy będzie dobrze

  • @filipgolis1238
    @filipgolis1238 4 роки тому

    Ciekawy film, choć jedną rzecz chciałbym zasygnalizować - konsument może odstąpić w ciągu 14 dni od umowy zakupu rzeczy używanej zawartej na odległość lub poza lokalem przedsiębiorstwa (wynika to z ustawy o prawach konsumenta, której art. 27 i nast. nie rozróżniają zakupów rzeczy nowych i używanych). Co więcej warto pamiętać, że jeżeli zakupi się samochód jako konsument (osoba prywatna) od przedsiębiorcy sprzedającego samochody i dokonało się tej czynności poza adresem, pod którym prowadzi działalność gospodarczą (np. umawiając się na parkingu centrum handlowego) co do zasady można od takiej umowy odstąpić (zrezygnować bez podania przyczyny) w ciągu 14 dni.

    • @filipgolis1238
      @filipgolis1238 4 роки тому

      @Bigos 12 zgadzam się, na odległość raczej nie kupuje się samochodów (w swoim komentarzu odniosłem się po prostu do ogólnej kwestii odstąpienia od umowy). Jeżeli natomiast chodzi o przykład zakupu używanego samochodu poza lokalem przedsiębiorstwa, jest on jak najbardziej realny, ponieważ spotkałem się z nim w praktyce zawodowej

  • @DraveS21
    @DraveS21 4 роки тому +1

    Tylko należy wziąć poprawkę na osoby indywidualne. Wiele osób nie zna się na przepisach, nie zna się na samochodach, tematy samochodów nie lezą w ich codziennych tematach i chcą mieć spokój a nie zastanawiać się po co komu taka informacja na umowie. Ja jestem osobą prywatną i kupuję samochody raz na kilka lat i nie wiem nawet którym właścicielem jestem a co dopiero czy mój przebieg jest na 100% właściwy i też bym nie wpisał przebiegu w umowę mimo, że z mojej strony nic nie było z nim grzebane bądź nie tak. Jak ktoś nie chce kupić to znajdzie się następny co kupi, po co ryzykować, że komuś się zachce udowadniać, że ktoś tam kiedyś grzebał w liczniku i jest on niepoprawny i ma w ogóle w tej sprawie się z nami kontaktować. Aczkolwiek mówimy tu o samochodach 10 lat +. Jeśli byłbym pierwszym właścicielem to bym mógł wpisać.

    • @motodoradca
      @motodoradca  4 роки тому

      Ale nieznajomosc przepisow nie zwalnia Cie z ich przestrzegania. To pierwsze slowa jakie uslyszysz na rozprawie sadowej

    • @DraveS21
      @DraveS21 4 роки тому +1

      @@motodoradca Oczywiście, że tak. Jednak przepisów jest tyle, że mało która osoba interesuje się i zna przepisy z każdej możliwej dziedziny. Najczęściej znamy tylko przepisy pobieżnie z dziedzin nie związanych z naszym codziennym życiem. A dla wiele osób samochód to zło konieczne potrzebne do przemieszczania tyłka do pracy i z powrotem z postojem w Lidlu i na stacji. Znają ogólne przepisy ale nie znają kruczków i boją się, że ktoś może chcieć jakiś wykorzystać przeciwko nim za pomocą takiej informacji. Zresztą prawo jest tak pisane by szary człowiek bez prawnika nie był praktycznie w stanie z niego w pełni korzystać i większość osób ma świadomość, że nawet jak przeczyta jakieś przepisy, to nie znaczy że interpretacja tych przepisów nie jest inna.

    • @DraveS21
      @DraveS21 4 роки тому +1

      Miesiąc temu kupiłem Hondę Civic VIII 2007. Ma 194k km. Serwisowany przez pierwsze 5 lat, robione nim do 20k km rocznie. Potem książka się urywa i jest nowy właściciel w Niemczech a potem sprowadzony do Polski i właścicielem staję się ja. Cepik wygląda sensownie i jest robione te ok 10 -15k km rocznie. Wnętrze jest w bardzo dobrym stanie i te 194k wygląda realnie. Ale nie mam 100% pewności, że przebieg jest faktyczny. Nawet jak mam 99% to nie wpiszę go na umowie przy sprzedaży. I większość osób prywatnych kupujących samochody tylko dla siebie są właśnie w takiej samej sytuacji.

    • @mateusz9870
      @mateusz9870 4 роки тому

      @@DraveS21 dokładnie. A ja ja mam 20letnie BMW do sprzedania w kraju pierwszy a w Niemczech nie pamiętam ale to było tak dawno że nie podpisze cyrografu hehehe wolę oddać na złom bo ludzie są oohohoo

  • @arbipl3798
    @arbipl3798 4 роки тому

    A jak faktycznie nie jestem w stanie zagwarantować przebiegu bo nie wiem co robił z pojazdem poprzedni właściciel? Co najwyżej zwróciłem uwagę na stan licznika przy kupnie, bardziej mnie interesowała faktyczna kondycja auta.
    Przecież w CEPIK-u można sprawdzić historię pojazdu i tam będzie pierwsza rejestracja w kraju oraz przegląd i stan licznika tyle i tyle, potem zmiana właściciela (na mnie) i kolejny przegląd stan licznika tyle i tyle i tak dalej kolejne przeglądy aż do sprzedaży przeze mnie pojazdu. Chyba to jest jakiś dowód/argument, że ja nie kręciłem?
    Gorzej jeżeli jest się pierwszym właścicielem pojazdu w kraju (kupienie sprowadzonego auta gotowego do rejestracji) bo wtedy stan licznika w CEPIK gromadzi się tylko na nasze konto.

  • @hollytomlc
    @hollytomlc 4 роки тому +1

    Waldek, a Ty jak sprzedajesz auto używane to wpisujesz przebieg? Jak by nie patrzeć wtedy też ryzykujesz, nie wiesz czy właściciel przed Tobą nie dokonał korekty, za którą Ty się będziesz tłumaczył. Nie piszę, że to jest dobre albo złe. Patowa sytuacja nieuregulowana odpowiednio prawnie.

    • @motodoradca
      @motodoradca  4 роки тому +2

      Tak zawsze wpisuje bo wiem tez co kupuje. Dlatego cel jest jeden... sprawdzajmy dobrze swoje auta przed zakupem.

    • @hollytomlc
      @hollytomlc 4 роки тому +2

      @@motodoradca święta racja. Lecz nie każdy się zna i w dodatku ma kogoś kto się zna. Waldku może inicjatywa? Zrobić jakąś beze (stronę) "znawców", których polecasz w danym regionie i których polecają inni użytkownicy.

  • @urobatt
    @urobatt 4 роки тому +1

    Moje autko obecny stan licznika 301 tys ale po podłupabniu w liczniku okazało się że jest cofnięty o 250 tyś hym niestety było to przed wprowadzeniem przepisów a gra nie warta świeczki

  • @rafaborawski5441
    @rafaborawski5441 4 роки тому

    Panie Waldku mam pytanie czy pan przy postoju w korku ciężarówka która pan jechał Actrosem wrzucam pan N. Bo na filmie pan stał cały czas na biegu , a w tym jest sprzeglo suche. Jest to skrzynia półautomatyczna .

  • @kapusniak2246
    @kapusniak2246 4 роки тому

    Dobry materiał, tylko gdzie ten przebiega wpisać przy zakupie może wydrukować sobie coś na wzór marka pojazdu, nr vin, przebieg, data spisania przebiegu, podpis sprzedającego

  • @KomUrczakPlay
    @KomUrczakPlay 4 роки тому +13

    no i teraz weź sprzedaj mojego seata ibize z 1998r 1.9tdi afn wersja gt z przebiegiem 5000km bo licznik się zeruje przy 300000km (co miało miejsce juz 2 raz)

    • @qb50n
      @qb50n 4 роки тому

      W Fordzie Transit z 89 licznik kończy się na 99K km. Co 100K nabija znowu od 1km :)

    • @BartoszAds
      @BartoszAds 4 роки тому

      Panie, toż to przy 5 tys. to nawet się nie dotarł jeszcze!

    • @MultiKuku100
      @MultiKuku100 4 роки тому

      Skoda fabia 1.2 z 2004 roku i 57000 i nikt nie chce kupic

    • @neativ13
      @neativ13 4 роки тому

      I teraz trafisz Na bagiete lub diagnoste co nie zna modelu, fajne problemy z niczego. Ciekawe

  • @mieczyslawm7093
    @mieczyslawm7093 4 роки тому

    Idzie te wszystkie możliwości krętactwa ukręcić, ale przecież nikomu to na rękę bo każdy przecież kręci a sam chciałby być uczciwie potraktowany.

  • @pat92062
    @pat92062 4 роки тому

    Poodwiedxaj komisy np. york w Toruniu. Zobacz na stronie jakie perełki a jak osobiście sprawdzisz same szroty które przegląu nie powinny przejść. Już lepiej zaufać osobie prywatnej.
    Odwiedziłem w życiu kilka komisów i nigdy więcej tam nie zajrzę.
    Chyba że mowa o niemieckich komisach.

  • @arkoization
    @arkoization 4 роки тому

    Ostatnio sprzedawałem moją starą polówke wystawiłem za 900zł jak stała tak wystawiłem przyjechało kilka osób i wyszukiwanie każdej wady w końcu sprzedałem ją za 600zł jakiemuś handlarzowi i jak zobaczyłem opis mojego samochodu który stworzył to miałem beke przez tydzień a wystawił ją za 1200zł :D

  • @andrzejandrzej8312
    @andrzejandrzej8312 4 роки тому

    Skoro silnik to część wymienna i nie jest na stałe przypisana do auta to w sumie przebieg nie ma znaczenia bo co on ma przedstawiać? Przebieg karoserii? Bo tylko tego teoretycznie nie mozna wymienić. Auto może mieć 100 tys a silnik włożony od takiego co ma z 600 i co to zmieni?

  • @MateuszChomicki
    @MateuszChomicki 4 роки тому

    Osoba prywatna raczej nie robiła dochodzenia po zakupie auta, czy przebieg wpisany jest tym uczciwym i zapewne przy zakupie gdzieś lampka się zapalić mogła, że coś mogło być kręcone, mało kto wierzy w wiarygodność przebiegu, ale ta osoba je kupiła i nim jeździ. Jeśli potencjalny kupiec takiego auta oczekuje wpisanie przebiegu, to w sumie normalnym jest, że sprzedający ma obawy, bo sam kupował kota w worku, bez przebiegu na swojej umowie i ma świadomość, że jak coś wyjdzie, to jego będą ściągać, a nie Helmuta. I osoba sprzedająca to zwykły laik, nie zna przepisów.

  • @MrMichalpg80
    @MrMichalpg80 4 роки тому

    jako osoba prywatna moge podac stan obecny oraz taki z jakim kupilem samochód kilka lat temu. I za ten przebieg odpowiadam. jezeli poprzedni wlasciciel cos kręcil to jego nalezy scigac i pociagnąc do ewentualnej odpowiedzianości.
    kilka lat temu kupilem samochód z kręconym licznikiem a po trzech latach jego uzytkowania natrafilem na naklejke serwisową z wymiany oleju - jakie bylo moje zdziwienie gdy okazalo za auto ma o 200tys wiecej (naklejka byla z wpisem ok 330 tys a gdy auto kupilem to mialo niby 140 tys) pozniej gdy sprzedawalem te auto z przebiegiem 280 tys mie mam zamiaru odpowiadac za czyjes przekrety (a rzeczywisty przebiej to bylo prawie pol miliona - notabene autko z taki przebiegiem nadal super smigalo i nie bylo z nim zadnych problemów)

  • @Rafa-qe6gv
    @Rafa-qe6gv 4 роки тому

    Ja tam wpisuję przebieg jak sprzedaję lub kupuję choć rzadko to robię.A co do oszustwa to moim zdaniem większa szansa jest od osoby prywatnej która posiada auto przynajmniej pare lat i auto które nie jest modne i jest mniej go na drogach.

  • @kamilzych7639
    @kamilzych7639 4 роки тому

    Waldek, dziwisz się prywatnym? Firma, to z założenia profesjonalista i musi gwarantować to co sprzedaje. Jak będę sprzedawał w tym roku mojego 18 letniego peżotini, to nie ma bata, abym zgodził się na "przebieg pojazdu". Nie mam wiedzy i umiejętności, aby to weryfikować. Auto importowane. Moge gwarantować to, ze ja go nie cofałem, ale to juz oznacza, że przebieg pojazdu jest nieweryfikowalny. Bedzie zgoda na wskazanie drogomierza lub stan licznika, bo to mi jako sprzedającemu daje bezpieczeństwo.

  • @Gelorks
    @Gelorks 4 роки тому

    Ale co się dziwić... Jestem osobą prywatną kupiłem samochód przykładowo 3 lata tu ze słynnym przebiegiem 180tys uzbierałem na lepszy nie kręciłem przebiegu serwisowalem jak należy wszystko było cacy a jak poprzedni właściciel cofnął go o kolejne 180tysi na granicy to Ja mam za to ponosić odpowiedzialność?

  • @pawelpawlowski7734
    @pawelpawlowski7734 4 роки тому

    Nigdy nie cofałem licznika, ale dopóki nie będzie ogólnoeuropejskiej bazy danych gdzie po vin spr przebieg auta. To polskie zakazy są nic nie warte. Bo auta na granicy lub jeszcze za granicą mają ustawiane przebiegi pod polskiego nabywcę. Potem taki Polak kupuje auto nie ma jak spr przebiegu, po paru latach sprzedaje i może pójść siedzieć za cofnięcie licznika przez jakiegoś handlarza.

  • @MariuszIskra
    @MariuszIskra 3 роки тому

    Co jeżeli nie chcą wpisać stan licznika, mam nie kupic? Nie rozumiem co wnosi taka sytuacja kiedy wszystko inne jest ok.

  • @Kamiloza
    @Kamiloza 4 роки тому

    Ja kupiłem natomiast sobie nie tak dawno małe autko do miasta Fiata Pandę z 2003 z przebiegiem 115kk. Jaki zdziw mnie wziął że sprzedawca dał mi książeczkę z udokumentowanym przebiegiem od pierwszego właściciela (kupione u dealera). Auto kupione za śmieszne pieniądze bo za 1 najniższą krajową. Zagazowane, serwisowane. Na umowie bez najmniejszego problemu wpisana data, przebieg auta bo właściciel był pewny przebiegu. Jednak zdarzają się też tacy uczciwi, pewni swojego auta ludzie którzy chłamu ci nie chcą opchnąć.

  •  4 роки тому +8

    Waldek, możesz powiedzieć sprawdzam w sprawie płonących Mercedesów?

    • @motodoradca
      @motodoradca  4 роки тому

      Ooo a nic nie wiem... glosno jest ostatnio o tym S... a co do pozaru to tylko slyszlaem o A klasie kolo Strykowa. A co nowego?

    •  4 роки тому +6

      @@motodoradca w kwietniu Mercedes w miejscowości Lwówek, albo na S3 koło Międzyrzecza Mercedes spalil się pół godziny po odbiorze z salonu. Pomijając już najsłynniejszy samozapłon z 2018r o którym Mercedes nie dał żadnego info o przyczynach. Brak gdziekolwiek wypowiedzi Mercedes w którejkolwiek ze spraw

  • @danielp.864
    @danielp.864 4 роки тому

    Waldo super gosc, proponuję zmienic styl na military. Klimaty moro 🤢

  • @Tianse17
    @Tianse17 4 роки тому +11

    6/16 myśli, że jeżdżą autem bez skręconego przebiegu. Stosunkowo i tak dużo :D

    • @JohnnyBravo42
      @JohnnyBravo42 4 роки тому +1

      Stosunkowo to nikogo nie obchodzi przebieg a stan faktyczny samochodu ale u nas to ludzie wola kupic gruza za 10 dolozyc 15 i miec swiadomosc ze licznik pokazuje 80tys.

    • @Andrzej_J
      @Andrzej_J 4 роки тому +2

      Może to są pierwsi właściciele

    • @mocnywklikaniu
      @mocnywklikaniu 4 роки тому

      @@JohnnyBravo42 Każde auto 200k+ to gruz, dobre pojechać w niedziele do mamusi na rosołek lub do biedronki po harnasia. Każdy, kto zarabia jeżdżąc wie, że auto przed 200k się sprzedaje, bo zaczynają się sypać jak domek z kart.

    • @JohnnyBravo42
      @JohnnyBravo42 4 роки тому +3

      Jurek G widocznie miales same takie 600-400...

    • @mocnywklikaniu
      @mocnywklikaniu 4 роки тому

      @@JohnnyBravo42A może ty nigdy nie jeździłeś autem z salonu i nie masz porównania?

  • @Tuffik
    @Tuffik 4 роки тому +1

    Mam dwa samochody, pierwszy kupiony od pierwszego właściciela (poleasingowe) 2014 rok - tutaj wpisać te 180 tys. mogę bez problemu. Mam też 18 letnie Pajero z przebiegiem 300tys gdzie jestem co najmniej 5 właścicielem i był sprowadzony w 2008 (mam go od pół roku) tutaj w żadnym wypadku patrząc na udrucone naprawy nie ręczyłbym za ten przebieg.

    • @jaro931027
      @jaro931027 4 роки тому

      sprzedajesz jako osoba prywatna, nie ręczysz za przebieg, to jest dla bezpieczeństwa obu stron, jak potem kupujący cofnie licznik i go sprawdzą po czym zwali na ciebie, że to ty cofnąłeś, na umowie brak stanu więc nie wiadomo kto cofał słowo przeciw słowu i ktoś w końcu za to zapłaci

  • @jakubek89
    @jakubek89 4 роки тому

    Ja tam nie oszukuje, mówię że auto obite z każdej strony to i pomalowane bo po stolicy jeździ, przynajmniej ładnie błyszczy a jak pyta ile pali to mówię że 7-8 a nie jak inni 5 bo zapierdalam cały czas w końcu prawko zabrane więc nie ma co stracić

  • @leborek1994
    @leborek1994 4 роки тому

    Pomagałem kolegom kupić ostatnio auta i na szczęście też nie było problemu z wpisaniem przebiegu.

  • @jacekx3422
    @jacekx3422 4 роки тому

    Ja sadze ze to swiadczy poniekad o uczciwosci tych ludzi (jak to u nas pewnie nie wszyscy ale czesc na pewno) , nie chca wpisywac, gdyz nie wiedza do konca co bylo wczesniej, tak wiec nie chca wprowadzac kogos w blad. Nie dajmy sie zwariowac, wiekszosc ludzi jest uczciwa a mendy sa w kazdej branzy

  • @84kominos
    @84kominos 4 роки тому

    Ja się wcale nie dziwię że prywatni sprzedający nie chcą wpisać stanu licznika. Sam bym nie wpisał skoro są takie konsekwencje, to jest kręcenie bata na siebie i branie odpowiedzialności za działania innych. No chyba że auto posiadał bym od nowości ale sądzę że chodzi tu o auta z wcześniejszą historią właścicieli. Jak ktoś ma ręczyć swoim podpisem za to że sam nie jest 100% pewny że w jego 10letnim Passacie z komisu był przebieg 100 tys??

  • @speex9172
    @speex9172 4 роки тому

    Ktoś mi wyjaśni dlaczego jest tak ważny prawdziwy nie kręcony przebieg, bo chyba nie można mieć problemów prawnych przez to bo urzędników interesują podatki a nie przebieg w samochodzie

  • @andrzejwozniak1960
    @andrzejwozniak1960 4 роки тому

    To wg mozna nie wpisac przebiegu na umowie? Ja co prawda kupowalem tylko od prywatnych osob, ale nigdy nie bylo problemu i nawet mi do glowy nie przyszło ze mozna nie wpisac przebiegu

  • @konradstankiewicz1195
    @konradstankiewicz1195 4 роки тому

    Temat rzeka, a ja mam pytanie z innej beczki 😁 jak Ci się jechało z tabletami zamiast lusterek?

  • @lol1368
    @lol1368 4 роки тому +1

    Waldus ale jak ja kupilem autko z takimprzebiegiem i nic z nim nie robilem nigdy sie prawdy nie dowiesz i szczeze ostatnia zecz jak biorę w polsi pod uwage to stan liczydla
    i jak chce go sprzedac dalej to mam zagwarantowac komus ze nie byl krencony ja nic z nim nie robilem a przedemna jak byl krencony i co mam se bata na siebie krecic moge wpisac stan liczydla ale zadnej odpowiedzialnosci za niego nie biore bo sam nie sprawdzam bo jak wyrzej prawdy w polsi sie nigdy nie dowiesz a zdarzalo sie nawet ze nowe cofane i co wtedy

  • @tomaszw9851
    @tomaszw9851 4 роки тому +1

    Jakie tak naprawde ma znaczenie ten przebieg jak auto jeździło po mieście stało często w korkach ruszało hamowało silnik cały czas pracował a 2 latało po autostradach długie odcinki przebieg wiadomo większy ale motogodziny pracy silnika i tu już rńżnica może byc niewielka a wręcz ten po mieście bd bardziej wyeksploatowany.

  • @koni2305
    @koni2305 4 роки тому

    Ja myślę, że osoby indywidualne obawiały się tego bo nie wiedzą co będziesz sprawdzał, a pewnie same nie są do końca świadome ile ten ich pojazd miał naprawdę kilometrów kiedy one go kupowały, a jeśli by Twoje sprawdzanie poszło na tyle daleko to mogliby zostać skazani za stan licznika przed swoim zakupem.
    Pytanie z innej beczki (kupiłem auto z USA) jak policja czy ktoś będzie spisywał stan licznika to będzie w milach czy będą przeliczać na kilometry (pomijam fakt że w tym aucie to można przestawić)?

    • @jaro931027
      @jaro931027 4 роки тому

      nie moga bo mogą ukarać tylko w czasie obowiązywania tych przepisów, nie ma znaczenia co było wcześniej.

  • @Jarulek
    @Jarulek 4 роки тому

    Jeśli ktoś jest którymś właścicielem to jak może gwarantować to, że przednim ktoś nie kręcił licznika.

  • @przemekgiera8971
    @przemekgiera8971 4 роки тому

    Ooo EdroTrans z Rybnika, pozdrawiam!

  • @kubaszawernoga672
    @kubaszawernoga672 4 роки тому

    Starą "jedynką" trzeba jechać Waldek i przez Piotrków a tamto dziadostwo omijać szeroko. ;)

  • @TheSzaryCzlowiek
    @TheSzaryCzlowiek 4 роки тому

    Ludzie patrzą na przebieg jak by to była jakaś ocena auta miałem kilka aut i też kilka sprzedałem i jeśli kupowałem nigdy nie patrzyłem ile tam jest ważna była ocena pracy i stanu silnika zawieszenia i karoserii a czy auto miało 150 tys czy blisko 400 co za różnica. Pracowałem w komisie i wiem jak te cyfry działają przykład auta kręcone z 300 ma 100 sprzedawały się mimo że to były szroty a mieliśmy już nie pamiętam ale jakiegoś dostarczaka stan idealny silnik po remoncie zawieszenie ideał blacha w średnim stanie ale auto koło 18 lat na liczniku koło 600 tys albo więcej i wiecie co po półtora roku stania i komentarzy "o panie to za ta cenę mogę mieć taki sam ale z 180 tys przebiegu " mój kolega go kupił auto mu służy do dziś i nigdy go nie zawiodło. Sam też ma jak to na cebulka przystało a6 z prawie 400 tys przebiegu i ona jak to się mówi "kropli oleju nie bierze" a silnik jest cały czas jak po umyciu tylko zakurzony więc przebieg to coś co świadczyć tylko może o użytkowniku i jego podejściu do auta a nie o zdrowiu i kondycji furmanki. Pozdrawiam :)

    • @andrzejandrzej8312
      @andrzejandrzej8312 4 роки тому +1

      W Pl raczej nie ma za bardzo zwracać na to uwagi bo kazdy ma 180tys. Nawet "bał" bym się kupić 10 letnie auto diesla z przebiegiem np 150tys.. Ostatnio szukałem dostawczaka, obejrzalem 4 sztuki i w sumie najlepszy technicznie okazał się z najwiekszym przebiegiem ponad 400 000, serwisowany, używany w firmie. Przez 3 lata zrobię nim ok 75tys i sprzedam więc nieistotne czy ma teraz 250 czy 400tys.. Mój znajomy ma t4 od nowości i ma już ponad milion km i dalej działa (jeździ sporo w trasy). Nie jedna t4 z 300 000 przebiegu wyglada jak gruz więc raczej serwis się liczy a nie stan licznika.

  • @nomen_omen
    @nomen_omen 4 роки тому

    jak krecony był licznik w niemczech przed granicą żadna regulacja tego nie poprawi.

  • @Konxjom
    @Konxjom 4 роки тому

    To z tym jest problem? Kilka aut kupowałem i pierwsze słyszę o takim ambarasie, że problem z wpisaniem przebiegu

  • @Piotrobuz
    @Piotrobuz 4 роки тому

    Moje pierwsze auto totalny trup i niby miał ponad 200 ale widać było że ktoś wcześniej dłubał w liczniku i umowie. Auto poszło na wrak-race więc who cares 🤣 Drugie auto kupiłem przy 127 tyś i sprzedałem przy 135 tyś i zapis o przebiegu był. Kolejne kupione auto od prywatnego użytkownika i było z wpisanym przebiegiem i jakoś problemu nie będzie z wpisaniem go na ewentualnej umowie sprzedaży bo co to zmieni...

  • @nieustraszony2518
    @nieustraszony2518 4 роки тому

    Ciekawy temat :)

  • @dominiktbg92
    @dominiktbg92 4 роки тому +3

    Jak się Waldku jeździ Actrosem? :)

  • @bogdanj4949
    @bogdanj4949 4 роки тому

    Czy handlarze uczciwsi bo wpiszą przebieg? Ja (osoba prywatna) przebieg bym mógł wpisać jak bym sprzedawał auto które było od nowości w moich rękach. Jeśli sprzedaję auto które kupiłem z drugiej, trzeciej ręki nie mam pewności czy poprzedni właściciel coś nie zaczarował! Takie podejście jest chyba uczciwe?

  • @ushiromawashi2
    @ushiromawashi2 4 роки тому

    sprawa taka że np: 10 lat temu kupilem auto od handlarza i teraz sprzedaje.. to nie wiem czy ten przeibieg jest w 100% prawdziwy.
    Sprzedam auto okaże się że kręcony i co mam odpowiadać?
    Dlatego też pewnie niektórzy się boją :)

  • @Pesymista2023
    @Pesymista2023 4 роки тому

    Swoją drogą jak kupujący pyta o autentyczność przebiegu to można od razu głupią odpowiedź walnąć: Panie a jak to sprawdzić? ;)

  • @bartoski-ag
    @bartoski-ag 4 роки тому +1

    niby ma byc 280km/h na autostradzie bez straty prawka prosze film na ten temat :) zobacz auto swiat

  • @radosawlorent2716
    @radosawlorent2716 4 роки тому +1

    O Piotrków moje miasto . Pozdrawiam

  • @marcint.2969
    @marcint.2969 4 роки тому

    to się tak da? żeby przebiegu na umowie nie było?

  • @krzysztof8954
    @krzysztof8954 4 роки тому

    Super program

  • @perun4428
    @perun4428 3 роки тому

    trochę nie dziwie im się w końcu nawet jak sam nic nie robił z przebiegiem to nie ma pewności czy poprzedni właściciele nic nie gmatwali

  • @humanworld6785
    @humanworld6785 4 роки тому

    Ale po co te wywody niżej :) kupuje się nowy samochód, co 7-8 lat i po 15 latach oddaje na złomowisko. W ten sposób ma sie 2 samochody jednocześnie i zawsze najstarszy maksymalnie 15 letni. pozdrawiam

  • @Marcin89998
    @Marcin89998 4 роки тому

    Bardzo proszę o odpowiedź, bezpiecznie jest kupić auto które pochodzi z instytucji państwowych jak również największych firm w polsce? Czy może lepiej od osoby prywatej? Niewiem czy to przypadek czy nie ale te pierwsze są tańsze na ogłoszeniach i trochę mnie to zastanawia 😏

    • @motodoradca
      @motodoradca  4 роки тому +2

      Najlepiej dobrze sprawdzic ;)

    • @Marcin89998
      @Marcin89998 4 роки тому

      @@motodoradca dzięki za odpowiedź, sprawdzę ale moja wiedza jest trochę ograniczona jeśli chodzi ogólnie o motoryzacje 🙂

  • @marcinm5830
    @marcinm5830 4 роки тому

    Kupuję auto z komisu z przebiegiem 200 tysięcy
    Jeżdżę dwa lata sprzedaje ma 220 tysięcy
    I po dwóch latach typ dzwoni który ode mnie kupił auto z pretensjami że 10 lat temu auto miało taki przebieg .
    No kurcze jestem 10 właścicielem nie znam chistori auta od nowości
    To jak mam odpowiadać skoro kupiłem z komisu z przebiegiem dwustu tysięcy ?

    • @sumilidero
      @sumilidero 4 роки тому +1

      No właśnie dlatego powinieneś mieć umowę, jak kupowałeś w tamtym komisie z wpisanym stanem licznika. Wtedy pokazujesz, kupiłem - było tyle i tyle. Policja wtedy idzie do kolejnego ogniwa, tj komisu, tam oni pokazuja, że kupili od niemca i było tyle i tyle. Itd. xD koniec końców nikt nic nie dojdzie, ale Ty będziesz czysty w międzyczasie.

  • @KIRD4F_Norbi
    @KIRD4F_Norbi 4 роки тому

    Widziałem cię, jak stałeś w korku, pozdrawiam z Piotrkowa Tryb.!