Muszę przyznać że jechałem na jednym z dwóch najbardziej nietypowych rowerów. Drugim był własnoręcznie składany na ramie trekkingowej, rower mojego towarzysza Patryka :)
Gratulacje z ukończenia ciężkiego wyzwania. Pierwsze koty za płoty, a kolejne maratony kuszą i czekają. W końcu jakiś normalny ziomal, który mówi jak jest prawdę o kurtkach membranowych. Mam dokładnie te same doświadczenia z nimi i to nie z jakimiś Crivit z Lidla, ale z bardzo znanymi firmowymi markami. Nie ma to jak porządna i prawdziwie wodoodporna super pakowna kurteczka. Zrób koniecznie taki odcinek o twoich doświadczeniach z różnymi kurtkami.
Brawo i to podwójne 😁😁😉😉👍👍🍀🍀.Za ukończenie wyścigu i za zmieszczenie się w limicie 😉😉👍👍🍀🍀 Liczę że dalej też będziesz startował i kontuzje nie będą cię męczyć, noga będzie nabierać siły i będziesz zajmował coraz lepsze miejsca ☘☘🍀🍀👍👍
Gratulacje za wytrwałość i ukończenie maratonu bez względu na wynik :) poza tym bardzo fajny i rzeczowy film dla osób które planują swoje pierwsze ultra maratony. Czekam z niecierpliwością na relację z wyścigu :)
Będziemy sobie przekazywać ostatnią pozycję jak sztafetę ;) Tyle że ja w przyszłym roku chyba spróbuję dla odmiany innych imprez, chociaż bardzo mi szkoda, ale wszystkich nie dam rady...
Dzieki za filmik, super fajnie sie ogladalo. O ile opis zabranych ciuchow i przyrzadow toaletowych wzbudzal (serdeczny) usmiech, o tyle przy elektro sprzecie, to nawet Adam rzucal mi komentarzami: "tego wlasnie szukalem" ;) juz szykuje popcorn na glowna relacje i nie moge sie doczekac na premiere :)
Wielkie gratulacje za wynik. Taki komentarz od Was to coś świetnego, może nawet się okaże że będę miał jakiś mały wkład w Wasze wyposażenie ;) Chciałem napisać "cegiełkę dołożyć" ale się źle z wiezionym ciężarem kojarzy :D Widać że z elektroniką to ja mam dużo więcej wiedzy i doświadczenia niż z jazdą ultra :D
Kolejny świetny odcinek- dzięki! Z rogów Accenta/ zamienników Promaxa korzystam są znakomite. Mały tip/ propozycja- może przy filmach z omówieniem akcesoriów, możesz podłączać linki do opisu- szczególnie do tego co naprawe polecasz, dzieki
Gratulacje dla Ciebie za ukończenie trudnego maratonu 🌞 Super przygotowales się do maratonu . Ja bym nic nie zmieniał zwłaszcza że maraton odbył się w trudnych warunkach atmosferycznych . Dzięki za kolejny super film . Czekamy na kolejne spotkanie . Trzymaj się zdrowo . Chicago 🇵🇱🚵♂️
Dzięki za dzielenie się Twoim doświadczeniem i kapitalną relację. Mam 3 takie wiatrówki z" D". Na deszcz, nawet słaby to one się w ogóle nie nadają. Przemakają szybko rękawy i cała wiatrówka. O szerokiej siatce wzdłuż krzyża nie wspomnę. Używam jako typowej, leciutkiej wiatrówki i by być lepiej widocznym. (Były czarne i w kolorze żóltym - kanarkowym.)
@@WstalSprzedKompa RainCut to nie wiem co to takiego - sprawdzę. Na deszcz mam grubsze bluzy - są deszczoodporne, nawet ładne, z kieszeniami - lubię zamykane na zamki błyskawiczne, nie lubię rzepów jak Ty pokrzyw ;) Co do mojej ulubionej to granatowa z sieci na "D", która od wewnątrz ma od razu niebieski polar. -Super sprawa :) Zachowuje się jak niezniszczalna od kilku lat. Ma dwie zewnętrzne kieszenie zapinane na rzepy niestety i jakby uszyte wbrew logice i kierunkowi ręki gdy do nich sięgać. Nie wiem czemu tak ktoś to wymyślił. Materiał bluzy jest mocny, lekki, bluza na zespolony kaptur, który nie przeszkadza i nie raz się przydał. Ważne że wygodny i nie ogranicza widoczności. Bluzę można zapiąć wysoko, co chroni przed wyziębieniem/przewianiem szyję kaptury i daje miłe poczucie komfortu. Słowem: dobrze, mądrze skrojona. Szyja jest dobrze chroniona. Gdy robi się chłodniej, ubieram dodatkowo cienki komin z polaru na szyję - sięga po brodę. Mam kilka. Szybko schną, ważą tyle, co nic. 1 ma ściągacz, więc może robić za czapkę. Tylko, że wolę kominy bez ściągaczy. Do tego czapka z cienkiego polaru (lub czasem inna), dotąd kasku nie używałem. Na dłonie najlepiej sprawdzają mi się cienkie rękawice polarowe. (Mówię o temp. ok. 10°C.) (Gdy zimą wsiadam do wyziębionego auta, używam takich samych.) Innych nie chcę... Testowałem różne - żadne nie przebiły w komforcie i wygodzie polarowych z sieci na "A". Kosztowały śmieszne pieniądze. Były granatowe, czarne szare i popielate. W tych samych kolorach były kominy i czapki. Kupiłem zestaw na próbę j b. szybko jeszcze 4 takie komplety. Ad rem: krój bluzy którą tak lubię i zachwałam umożliwia wysoką osłonę szyi. (Kwestia podciągnięcia wysoko zamka, który sam się nie przesuwa - faaajnie.) Kaptur przydaje się i nie wkurza obecnością. Tę bluzę ortalionową? z wyściółką polarową, b. lubię używać wczesną wiosną, wiosną, jesienią i późną jesienią. (Nie jeżdżę gdy temp. spadnie poniżej 10°C i w brzydką (deszczową) czy mocno wietrzną pogodę. Chyba, że po lesie, bo tam nie wieje. - Fajnie wiosna, gdy pojawiać się zaczynają liście, ostro świeci słońce, widać przylaszczki, a później zawilcowe łąki.l, co jest oznaką cieplejszej pogody - nadchodzącego lata. Ad. bluzy l która opisuję to: jest lekka, ma kaptur, rzadko idzie się w niej spocić, w odróżnieniu od wielu zachwalanych patentów... Da się pod nią ubrać co zechcę. Lubię lekko: T-shirt, czasem cieńszy polar zapinany na całej długości z przodu, ze stójką i zakrywający krzyż. (Średnio grube i grube jakoś mi się nie sprawdzają.) Warto taką bluzę mieć na włóczęgi r. jak ta, co opisałeś, gdy nagle temp. spada. Bluza była tania. Materiał ma po obu stronach przyjemny w dotyku. Łatwo się pierze, szybko schnie. To najbardziej użyteczna i lubiana przeze mnie bluza ochronna na r. jaką mam. Co bym w niej zmienił? -Krój z tyłu - powinna być dłuższa i lepiej zakrywać/chronić krzyż, jak to robią bluzy z pewnej znanej sieci na "M". Kieszenie boczne nie powinny być takie, że najłatwiej sięgać prawą ręką do lewej i lewą do prawej ;) :) A wszyte normalnie i dałbym wodoszczelne zamki w miejsce rzepów. Z tyłu na wysokości bioder didalbym kieszeń, prawie na całej szerokości talii I wtedy bby to klasa bluza na r. czy/i piesze wędrówki. Szkoda, że producenci zrezygnowali z 2 czy 4 dziurek pod pachami jako prostej, a skutecznej wentylacji. Co prawda czasem wstawiają siateczki na zamkach, ale nie jest to rozwiązanie dla mnie wygodne w korzystaniu. Już wiele lat temu zrezygnowali z wentylacji dziurkowej pod pachami. Szkoda. Duży błąd. Na szczęście, w sklepie na "L" nabyłem cęgi wraz zestawrm metalowych elementów do samodzielnego montażu. :)
Cześć. Na wstępie gratuluję wytrwałości. Bardzo zaciekawił mnie temat używanych membran, które tak wszyscy zachwalają. Posiadam dwie markowe kurtki i nie ukrywam że nie czuje super efektu "wow" Czekam na obiektywny filmik który chcesz zrealizować i mam nadzieję że szybko to nastąpi.
Chodzę po górach od kilkunastu lat. Nie tylko polskich. "Moda" na membrany już jakieś 10 lat temu opuściła turystów w takiej np. Szwajcarii, u nas wciąż marketking wciska je jako najlepsze rozwiązanie na wszystko. Nie ma czegoś takiego jak "oddychanie", dawne typy membran jeszcze tak działały ale były bardzo ciężkie. Teraz działają tak, że żeby wilgoć odprowadzić na zewnątrz, musi się ona najpierw skroplić na wnętrzu kurtki czy buta. Im bardziej "oddychająca" membrana, tym mniej wodoszczelna, a marketing wciska że jest na odwrót. Kumulacją mojej irytacji była kurtka Adidas za 1200zł z najnowszą wówczas (2 lata temu) generacją membran GTX, która pozostawiona na balkonie na oparciu krzesła na deszczu, namokła cała jak mokra ścierka. Co roku producenci obiecują, że tym razem to już, ta to już naprawdę działa, tym razem rewelacja - czyli co, poprzednie generacje jednak nie działały? :D Mam na mailu oficjalną odpowiedź polskiego dystrybutora butów Meindl (buty za 1200zł...) który oznajmia mi, że zimowe skórzane buty z membraną są wodoodporne w śniegu i deszczu jedynie przez 20 minut, bo tak stanowi - cytowana przez nich - polska norma dotycząca membran. W reklamie produktu brzmiało to "nieco" inaczej... Kupowałem te kurtki jak glupi, mamiony przez innych i marketing. Jak miałem kurtkę za 200 zł, to słyszałem że taka tania to nie może działać. To potem były za 400, 600, 700, 1200, 1700zł... Przy tej ostatniej też usłyszałem że "takie parametry to niczego nie gwarantują i czego ja się spodziewałem". To może niech producent z góry napisze, że żeby to działało i nie przemakało, to trzeba min. 3000 zł wydać? :D Jeśli membrana by działała, to po co kurtki by się powlekało DWR? Sami producenci przyznają że membrana przestaje działać bo się zapycha po przemoczeniu kurtki jeśli ta nie ma warstwy DWR odpychającej wodę. To po co w ogóle membrana w niej? :D Mam swoje doświadczenia, przemyślenia, testy i wiedzę zdobywaną latami po tym jak się zainteresowałem jak to właściwie działa, może zimą będę miał czas zebrać to w film.
@@WstalSprzedKompa Dzięki wielkie za wyczerpującą informacje. Uważam że masz rację patrząc na twoje zakupowe "doświadczenie". Jednak marketing i piękne hasła producentów potrafią omamić człowieka. Warto jednak załączyć wstrzemięźliwość poszperać/wypytać się osób które zjadły zęby w tych tematach i później nie żałować zakupów. Pozdrawiam
@@WstalSprzedKompa Zamiast "membrany" polecam składany parasol ;) lub taki ~ortalionowy?/ stożek z kapturem z Decathlonu. A'la poncho ;) Ma wycięcia na ręce i chroni nawet kolana. Minusem chyba tylko będzie opór powietrza.
@@WstalSprzedKompa Nie testowałem, ale w sieciówce na "D" są peleryny przeciwdeszczowe, poncha turystyczne i inne (Forclaz, Solognac, Quechua). Niedrogie, bo już od 40 zł. Sporo tego. Lwia część oferty jest poniżej 90 zł/szt. (Są i droższe.) W razie zeźlenia się na którąś w trasie, można ją porzucić, oddać, zostawić na miejscu noclegu lub ostatecznie zrobić wiatę dla psa :) Ad. bluz p.deszczowych to większość nie odprowadza dostatecznie potu na zewnątrz. Wożę więc albo wiatrówkę (nie chroni przed deszczem, może ociupinkę) lub coś z solidniejszego materiału i takie, by mi zakrywało krzyż. W ub. roku widziałem w "D" dużą reklamę poncha z kapturem - na miejski rower i patent mi się b. spodobał, z uwagi, że chroni nawet kolana. Mieszczuchem, da radę w tym, w deszcz, pedałować. Jak i czy dobrze się sprawuje to nie wiem. W Action, niedawno też coś widziałem. W ub. roku, kupiłem w "D" (do pracy), białą, rozciągliwą pelerynę z kapturem. Gdy zaskoczyła mnie tęga ulewa, w moment ubrałem i wcale pod nią nie zmokłem, ani nie czułem, że tj. termos... Super... Woda też od wewnątrz po nim nie ściekała... Wożę go zatem w aucie. Polecam z czystym sumieniem, bo to dobra rzecz. Jeśli nie usunąłem metki z opakowania, jutro sprawdzę i podam, co mi się sprawdzło najlepiej ze wszystkich p. deszczowych patentów. Ponadto tj. dość lekkie :)
Super wynik, że w ogóle udało się dojechać :) Miejscami Ciebie śledziłem na trackerze i trzymałem kciuki. Raz chyba w nocy byłeś w "Miejsce do odpoczynku Gospodarka Leśna" (albo coś podobnego), robiłeś tam przerwę i się zastanawiałem czy będziesz nocował :)
Genialna sprawa! Od niedawna Cię oglądam świetnie się Ciebie słucha 👍 mógłbyś wysłać jakiś link firmy apik?nie wiem czy dobrze usłyszałem...ale chętnie wspomogą Polską firmę odzieżową 😅 i mam nadzieję, że do zobaczenia na szlaku 🤘💪Peace
Gratulacje! Super uwaga o osobnej torbie na kwaterę i power bank też super. Co do dętki to są jeszcze zwykłe dętki w wersji light. Nie zauważyłem mniejszej trwałości względem zwykłych - jeżdżę na dętkach- a zajmują o połowę mniej miejsca i są lżejsze - warto odessać/ wycisnąć powietrze przy składaniu. (np Continental MTB 28/29 Light ). Czy kolimator w Convoyu znacząco poprawia rozkład światła?
Przerost błony maziowej kolana z zapaleniem - tak się to fachowo nazywa. Przyczyną było prawdopodobnie wyziębienie na deszczu. 2 miesiące rehabilitacji, ćwiczeń, zabiegi laserem, mnóstwo determinacji i jest znowu dobrze :D Kupiłem wodoodporne spodnie biegowe, bardzo lekkie żeby więcej do czegoś takiego nie dopuścić. Podczas nocnej burzy na Robinsonadzie spisały się super. Dzięki że pytasz!
sporo dobrych pomysłów w Twoim przygotowaniu...czy ten stelaż pod torbę podsiodłową jest z kompletu zakupionego razem z podsiodłówką czy Twoj wynalazek?
Tak, to komplet. Jestem z tego bardzo bardzo zadowolony, całość z torbą waży mniej więcej tyle ile inne podsiodlowki, wczoraj jechałem pół nocy w burzy i wodoodporność 100%, praktyczność też - w trudnych warunkach i zmęczeniu łatwo się odpina i sięga do środka, na dziurach gdzie innym się torby luzowaly ja zapomniałem że są takie problemy.
gratulacje ukończenia :) tak informacyjnie mistrzu, mierzyłeś może FTP? jaki poziom? ja w 2023 planowałbym wystartować, ale dopiero zaczynam przygodę z kolarstwem na poważnie, więc będzie to dla mnie zawsze jakiś wyznacznik do treningów, dzięki!
Ważę bardzo mało więc więcej powie Ci, że mam stosunek FTP do masy to ok. 3 waty na kilogram, czyli niewiele. Przez zimę będę pracował nad polepszeniem.
Ciężko to podsumować, szczerze mówiąc :) Zależy co wliczyć, prawie nic z tego, oprócz jedzenia i wpisowego i paliwa na dotarcie na start, noclegu, nie kupiłem specjalnie na ten maraton, to są głównie rzeczy które używam na różne okazje.
I tak się zastanawiam nad tymi rogami. Mam na zewnątrz kierownicy, zintegrowane z chwytami, ale nieszczególnie mi odpowiadają. Chcę zamontować do wewnątrz kiery. Gdybyś miał wybrać jedne z tych na kierownicy, to które byś zostawił, które lepiej Ci się sprawdzają?
Gratuluję determinacji i ukończenia ultra : ) Jeden fragment filmu musiałem 2 razy powtarzać... wysłałeś sobie paczkę na wcześniej zarezerwowaną kwaterę?
@@marcinlas479 Odpowiem Ci tak jak organizator, jak do tego podchodzą: "może i nie mieści się to w formule samowystarczalności, ale mamy to w dupie" :) Wokół tej samowystarczalności narosło już moim zdaniem za dużo oczekiwań i mitów, zwłaszcza z rezerwowaniem noclegów jest cyrk i ściema. Dlatego np. na imprezach Rezerwatu Przygody czy na Robinsonadzie można rezerwować noclegi przed, to też jest element taktyki czy wiesz jak rozłożyć swoje siły i dojechać do określonych punktów czy jedziesz ile dasz radę i dopiero szukasz.
Nooo od GOTHICA TRAIL przebyłeś dłuuugą drogę i to w dobrym kierunku!... i nie chodzi mi bynajmniej o sprzęt:) To teraz czekamy na samą relację (ze zdobywania Rudaw nocą zwłaszcza) HIHI
niektórzy uważają sudocrem za świętokradztwo i że powinno używać się tylko chamois, ja tam używam jednego i drugiego i uważam że dobrze nawzajem sie uzupełniają. Na darmo ktoś tego nie wymyslił do odleżyn otarć i odparzeń. Przy porządnym zatarciu ratuje dupsko i odkaża
Rower i cały sprzęt poezja , szacunek za przejechanie całego wyścigu 💪👏 .
Muszę przyznać że jechałem na jednym z dwóch najbardziej nietypowych rowerów. Drugim był własnoręcznie składany na ramie trekkingowej, rower mojego towarzysza Patryka :)
Gratulacje z ukończenia ciężkiego wyzwania. Pierwsze koty za płoty, a kolejne maratony kuszą i czekają.
W końcu jakiś normalny ziomal, który mówi jak jest prawdę o kurtkach membranowych. Mam dokładnie te same doświadczenia z nimi i to nie z jakimiś Crivit z Lidla, ale z bardzo znanymi firmowymi markami. Nie ma to jak porządna i prawdziwie wodoodporna super pakowna kurteczka. Zrób koniecznie taki odcinek o twoich doświadczeniach z różnymi kurtkami.
Brawo i to podwójne 😁😁😉😉👍👍🍀🍀.Za ukończenie wyścigu i za zmieszczenie się w limicie 😉😉👍👍🍀🍀 Liczę że dalej też będziesz startował i kontuzje nie będą cię męczyć, noga będzie nabierać siły i będziesz zajmował coraz lepsze miejsca ☘☘🍀🍀👍👍
Dziękuję!
Super robota, wielki szacun!
Dziękuję!
Gratulacje ukończenia ,bądź co bądź dość trudnego ultra , kibicuję i czekam na następne relacje z ultramaratonów!
Gratulacje za wytrwałość i ukończenie maratonu bez względu na wynik :) poza tym bardzo fajny i rzeczowy film dla osób które planują swoje pierwsze ultra maratony. Czekam z niecierpliwością na relację z wyścigu :)
Hejooo....za rok pojadę i ja będę ostatni, tymczasem pilnie ćwiczę i zbieram wyposażenie. :) Tnx za porady.
Będziemy sobie przekazywać ostatnią pozycję jak sztafetę ;) Tyle że ja w przyszłym roku chyba spróbuję dla odmiany innych imprez, chociaż bardzo mi szkoda, ale wszystkich nie dam rady...
No no widzę że konkretnie wyspałeś z przed kompa ;). Powodzenia
Dzieki za filmik, super fajnie sie ogladalo. O ile opis zabranych ciuchow i przyrzadow toaletowych wzbudzal (serdeczny) usmiech, o tyle przy elektro sprzecie, to nawet Adam rzucal mi komentarzami: "tego wlasnie szukalem" ;) juz szykuje popcorn na glowna relacje i nie moge sie doczekac na premiere :)
Wielkie gratulacje za wynik. Taki komentarz od Was to coś świetnego, może nawet się okaże że będę miał jakiś mały wkład w Wasze wyposażenie ;) Chciałem napisać "cegiełkę dołożyć" ale się źle z wiezionym ciężarem kojarzy :D Widać że z elektroniką to ja mam dużo więcej wiedzy i doświadczenia niż z jazdą ultra :D
Kolejny świetny odcinek- dzięki! Z rogów Accenta/ zamienników Promaxa korzystam są znakomite. Mały tip/ propozycja- może przy filmach z omówieniem akcesoriów, możesz podłączać linki do opisu- szczególnie do tego co naprawe polecasz, dzieki
Witam, bardzo dobry pomysł z tym materiałem o przygotowaniu.
Gratulacje za ukończenie tego maratonu.
Relacja bardzo mi się podoba.
Pozdrawiam
Dzięki!
Gratulacje dla Ciebie za ukończenie trudnego maratonu 🌞 Super przygotowales się do maratonu . Ja bym nic nie zmieniał zwłaszcza że maraton odbył się w trudnych warunkach atmosferycznych . Dzięki za kolejny super film . Czekamy na kolejne spotkanie . Trzymaj się zdrowo . Chicago 🇵🇱🚵♂️
Dzięki za dzielenie się Twoim doświadczeniem i kapitalną relację. Mam 3 takie wiatrówki z" D". Na deszcz, nawet słaby to one się w ogóle nie nadają. Przemakają szybko rękawy i cała wiatrówka. O szerokiej siatce wzdłuż krzyża nie wspomnę. Używam jako typowej, leciutkiej wiatrówki i by być lepiej widocznym. (Były czarne i w kolorze żóltym - kanarkowym.)
Wiatrówka na deszcz to nie, ale przeciw wiatrowi to nawet w ziemie przy -10 uzywam. Natomiast RainCut sprawdza mi się rewelacyjnie.
@@WstalSprzedKompa RainCut to nie wiem co to takiego - sprawdzę. Na deszcz mam grubsze bluzy - są deszczoodporne, nawet ładne, z kieszeniami - lubię zamykane na zamki błyskawiczne, nie lubię rzepów jak Ty pokrzyw ;)
Co do mojej ulubionej to granatowa z sieci na "D", która od wewnątrz ma od razu niebieski polar. -Super sprawa :) Zachowuje się jak niezniszczalna od kilku lat. Ma dwie zewnętrzne kieszenie zapinane na rzepy niestety i jakby uszyte wbrew logice i kierunkowi ręki gdy do nich sięgać. Nie wiem czemu tak ktoś to wymyślił. Materiał bluzy jest mocny, lekki, bluza na zespolony kaptur, który nie przeszkadza i nie raz się przydał. Ważne że wygodny i nie ogranicza widoczności. Bluzę można zapiąć wysoko, co chroni przed wyziębieniem/przewianiem szyję kaptury i daje miłe poczucie komfortu. Słowem: dobrze, mądrze skrojona. Szyja jest dobrze chroniona. Gdy robi się chłodniej, ubieram dodatkowo cienki komin z polaru na szyję - sięga po brodę. Mam kilka. Szybko schną, ważą tyle, co nic. 1 ma ściągacz, więc może robić za czapkę. Tylko, że wolę kominy bez ściągaczy. Do tego czapka z cienkiego polaru (lub czasem inna), dotąd kasku nie używałem. Na dłonie najlepiej sprawdzają mi się cienkie rękawice polarowe. (Mówię o temp. ok. 10°C.) (Gdy zimą wsiadam do wyziębionego auta, używam takich samych.) Innych nie chcę... Testowałem różne - żadne nie przebiły w komforcie i wygodzie polarowych z sieci na "A". Kosztowały śmieszne pieniądze. Były granatowe, czarne szare i popielate. W tych samych kolorach były kominy i czapki. Kupiłem zestaw na próbę j b. szybko jeszcze 4 takie komplety.
Ad rem: krój bluzy którą tak lubię i zachwałam umożliwia wysoką osłonę szyi. (Kwestia podciągnięcia wysoko zamka, który sam się nie przesuwa - faaajnie.) Kaptur przydaje się i nie wkurza obecnością. Tę bluzę ortalionową? z wyściółką polarową, b. lubię używać wczesną wiosną, wiosną, jesienią i późną jesienią. (Nie jeżdżę gdy temp. spadnie poniżej 10°C i w brzydką (deszczową) czy mocno wietrzną pogodę. Chyba, że po lesie, bo tam nie wieje. - Fajnie wiosna, gdy pojawiać się zaczynają liście, ostro świeci słońce, widać przylaszczki, a później zawilcowe łąki.l, co jest oznaką cieplejszej pogody - nadchodzącego lata.
Ad. bluzy l która opisuję to: jest lekka, ma kaptur, rzadko idzie się w niej spocić, w odróżnieniu od wielu zachwalanych patentów... Da się pod nią ubrać co zechcę. Lubię lekko: T-shirt, czasem cieńszy polar zapinany na całej długości z przodu, ze stójką i zakrywający krzyż. (Średnio grube i grube jakoś mi się nie sprawdzają.)
Warto taką bluzę mieć na włóczęgi r. jak ta, co opisałeś, gdy nagle temp. spada. Bluza była tania. Materiał ma po obu stronach przyjemny w dotyku. Łatwo się pierze, szybko schnie. To najbardziej użyteczna i lubiana przeze mnie bluza ochronna na r. jaką mam. Co bym w niej zmienił? -Krój z tyłu - powinna być dłuższa i lepiej zakrywać/chronić krzyż, jak to robią bluzy z pewnej znanej sieci na "M". Kieszenie boczne nie powinny być takie, że najłatwiej sięgać prawą ręką do lewej i lewą do prawej ;) :) A wszyte normalnie i dałbym wodoszczelne zamki w miejsce rzepów. Z tyłu na wysokości bioder didalbym kieszeń, prawie na całej szerokości talii
I wtedy bby to klasa bluza na r. czy/i piesze wędrówki.
Szkoda, że producenci zrezygnowali z 2 czy 4 dziurek pod pachami jako prostej, a skutecznej wentylacji. Co prawda czasem wstawiają siateczki na zamkach, ale nie jest to rozwiązanie dla mnie wygodne w korzystaniu. Już wiele lat temu zrezygnowali z wentylacji dziurkowej pod pachami. Szkoda. Duży błąd. Na szczęście, w sklepie na "L" nabyłem cęgi wraz zestawrm metalowych elementów do samodzielnego montażu. :)
Cześć. Na wstępie gratuluję wytrwałości. Bardzo zaciekawił mnie temat używanych membran, które tak wszyscy zachwalają. Posiadam dwie markowe kurtki i nie ukrywam że nie czuje super efektu "wow" Czekam na obiektywny filmik który chcesz zrealizować i mam nadzieję że szybko to nastąpi.
Chodzę po górach od kilkunastu lat. Nie tylko polskich. "Moda" na membrany już jakieś 10 lat temu opuściła turystów w takiej np. Szwajcarii, u nas wciąż marketking wciska je jako najlepsze rozwiązanie na wszystko. Nie ma czegoś takiego jak "oddychanie", dawne typy membran jeszcze tak działały ale były bardzo ciężkie. Teraz działają tak, że żeby wilgoć odprowadzić na zewnątrz, musi się ona najpierw skroplić na wnętrzu kurtki czy buta. Im bardziej "oddychająca" membrana, tym mniej wodoszczelna, a marketing wciska że jest na odwrót. Kumulacją mojej irytacji była kurtka Adidas za 1200zł z najnowszą wówczas (2 lata temu) generacją membran GTX, która pozostawiona na balkonie na oparciu krzesła na deszczu, namokła cała jak mokra ścierka. Co roku producenci obiecują, że tym razem to już, ta to już naprawdę działa, tym razem rewelacja - czyli co, poprzednie generacje jednak nie działały? :D Mam na mailu oficjalną odpowiedź polskiego dystrybutora butów Meindl (buty za 1200zł...) który oznajmia mi, że zimowe skórzane buty z membraną są wodoodporne w śniegu i deszczu jedynie przez 20 minut, bo tak stanowi - cytowana przez nich - polska norma dotycząca membran. W reklamie produktu brzmiało to "nieco" inaczej... Kupowałem te kurtki jak glupi, mamiony przez innych i marketing. Jak miałem kurtkę za 200 zł, to słyszałem że taka tania to nie może działać. To potem były za 400, 600, 700, 1200, 1700zł... Przy tej ostatniej też usłyszałem że "takie parametry to niczego nie gwarantują i czego ja się spodziewałem". To może niech producent z góry napisze, że żeby to działało i nie przemakało, to trzeba min. 3000 zł wydać? :D Jeśli membrana by działała, to po co kurtki by się powlekało DWR? Sami producenci przyznają że membrana przestaje działać bo się zapycha po przemoczeniu kurtki jeśli ta nie ma warstwy DWR odpychającej wodę. To po co w ogóle membrana w niej? :D Mam swoje doświadczenia, przemyślenia, testy i wiedzę zdobywaną latami po tym jak się zainteresowałem jak to właściwie działa, może zimą będę miał czas zebrać to w film.
@@WstalSprzedKompa Dzięki wielkie za wyczerpującą informacje. Uważam że masz rację patrząc na twoje zakupowe "doświadczenie". Jednak marketing i piękne hasła producentów potrafią omamić człowieka. Warto jednak załączyć wstrzemięźliwość poszperać/wypytać się osób które zjadły zęby w tych tematach i później nie żałować zakupów. Pozdrawiam
@@WstalSprzedKompa Zamiast "membrany" polecam składany parasol ;) lub taki ~ortalionowy?/ stożek z kapturem z Decathlonu. A'la poncho ;)
Ma wycięcia na ręce i chroni nawet kolana.
Minusem chyba tylko będzie opór powietrza.
@@anka2866 Lepiej działa RainCut z Decathlona, ten płaszcz podwiewa wiatr i woda pod spód leci :) Mam taki w góry i to mi się nie sprawdza niestety.
@@WstalSprzedKompa Nie testowałem, ale w sieciówce na "D" są peleryny przeciwdeszczowe, poncha turystyczne i inne (Forclaz, Solognac, Quechua). Niedrogie, bo już od 40 zł. Sporo tego. Lwia część oferty jest poniżej 90 zł/szt. (Są i droższe.) W razie zeźlenia się na którąś w trasie, można ją porzucić, oddać, zostawić na miejscu noclegu lub ostatecznie zrobić wiatę dla psa :)
Ad. bluz p.deszczowych to większość nie odprowadza dostatecznie potu na zewnątrz. Wożę więc albo wiatrówkę (nie chroni przed deszczem, może ociupinkę) lub coś z solidniejszego materiału i takie, by mi zakrywało krzyż.
W ub. roku widziałem w "D" dużą reklamę poncha z kapturem - na miejski rower i patent mi się b. spodobał, z uwagi, że chroni nawet kolana. Mieszczuchem, da radę w tym, w deszcz, pedałować. Jak i czy dobrze się sprawuje to nie wiem.
W Action, niedawno też coś widziałem.
W ub. roku, kupiłem w "D" (do pracy), białą, rozciągliwą pelerynę z kapturem. Gdy zaskoczyła mnie tęga ulewa, w moment ubrałem i wcale pod nią nie zmokłem, ani nie czułem, że tj. termos... Super... Woda też od wewnątrz po nim nie ściekała... Wożę go zatem w aucie. Polecam z czystym sumieniem, bo to dobra rzecz. Jeśli nie usunąłem metki z opakowania, jutro sprawdzę i podam, co mi się sprawdzło najlepiej ze wszystkich p. deszczowych patentów. Ponadto tj. dość lekkie :)
Tylko pogratulować mi pozostaje. Brawa za ukończenie tak trudnego wyzwania. Teraz czekamy na relację, zapowiada się grubo :)
Dziękuję!
Super wynik, że w ogóle udało się dojechać :) Miejscami Ciebie śledziłem na trackerze i trzymałem kciuki. Raz chyba w nocy byłeś w "Miejsce do odpoczynku Gospodarka Leśna" (albo coś podobnego), robiłeś tam przerwę i się zastanawiałem czy będziesz nocował :)
Pozdrawiam serdecznie i gratuluje ukończenia. Dziękuję za pomoc w ogarnięciu noclegu po pierwszym dniu. P.S. klocki już wymienione.
Z takim kompanem to bym wszystko przejechał :D A z ciekawości, na jakie wymieniłeś?
@@WstalSprzedKompa półmetaliczne
Genialna sprawa! Od niedawna Cię oglądam świetnie się Ciebie słucha 👍 mógłbyś wysłać jakiś link firmy apik?nie wiem czy dobrze usłyszałem...ale chętnie wspomogą Polską firmę odzieżową 😅 i mam nadzieję, że do zobaczenia na szlaku 🤘💪Peace
Gratulacje!
Gratulacje! Super uwaga o osobnej torbie na kwaterę i power bank też super. Co do dętki to są jeszcze zwykłe dętki w wersji light. Nie zauważyłem mniejszej trwałości względem zwykłych - jeżdżę na dętkach- a zajmują o połowę mniej miejsca i są lżejsze - warto odessać/ wycisnąć powietrze przy składaniu. (np Continental MTB 28/29 Light ). Czy kolimator w Convoyu znacząco poprawia rozkład światła?
Bardzo poprawia, nie wyobrażam sobie już bez kolimatora
fajny film!, jaki jest model tej kurtki przeciwdeszczowej co prezentowałeś? Pozdr
Gratulacje za ukończenie. Ja wracam do Twojego problemu z kolanem jaki miałeś po Gothica Trial. Co było przyczyną i jak sobie z tym poradziłeś?
Przerost błony maziowej kolana z zapaleniem - tak się to fachowo nazywa. Przyczyną było prawdopodobnie wyziębienie na deszczu. 2 miesiące rehabilitacji, ćwiczeń, zabiegi laserem, mnóstwo determinacji i jest znowu dobrze :D Kupiłem wodoodporne spodnie biegowe, bardzo lekkie żeby więcej do czegoś takiego nie dopuścić. Podczas nocnej burzy na Robinsonadzie spisały się super. Dzięki że pytasz!
sporo dobrych pomysłów w Twoim przygotowaniu...czy ten stelaż pod torbę podsiodłową jest z kompletu zakupionego razem z podsiodłówką czy Twoj wynalazek?
Tak, to komplet. Jestem z tego bardzo bardzo zadowolony, całość z torbą waży mniej więcej tyle ile inne podsiodlowki, wczoraj jechałem pół nocy w burzy i wodoodporność 100%, praktyczność też - w trudnych warunkach i zmęczeniu łatwo się odpina i sięga do środka, na dziurach gdzie innym się torby luzowaly ja zapomniałem że są takie problemy.
gratulacje ukończenia :) tak informacyjnie mistrzu, mierzyłeś może FTP? jaki poziom? ja w 2023 planowałbym wystartować, ale dopiero zaczynam przygodę z kolarstwem na poważnie, więc będzie to dla mnie zawsze jakiś wyznacznik do treningów, dzięki!
Ważę bardzo mało więc więcej powie Ci, że mam stosunek FTP do masy to ok. 3 waty na kilogram, czyli niewiele. Przez zimę będę pracował nad polepszeniem.
@@WstalSprzedKompa dzięki wielkie :) no ja mierzyłem FTP 2 dni temu i wyszło 2.6 W/kg (73 kg) więc jest u mnie dużo miejsca na poprawę :)
Gratki. Na kumulację wody polecam 3D forte.
O widzisz, dzięki! Pozdrowionka :D
Zatyczki do uszu ... - polecam STOPPER - dostępny w aptekach. -Lepszych nie ma! Tzn. nie znam. Używam od ponad 20 lat.
Instagramy mufio że dwa warkoczyki dodają trochę więcej wat na zjazdach 😜
Kozackie przygotowanie a jak kosztowo wyszło?
Ciężko to podsumować, szczerze mówiąc :) Zależy co wliczyć, prawie nic z tego, oprócz jedzenia i wpisowego i paliwa na dotarcie na start, noclegu, nie kupiłem specjalnie na ten maraton, to są głównie rzeczy które używam na różne okazje.
I tak się zastanawiam nad tymi rogami. Mam na zewnątrz kierownicy, zintegrowane z chwytami, ale nieszczególnie mi odpowiadają. Chcę zamontować do wewnątrz kiery. Gdybyś miał wybrać jedne z tych na kierownicy, to które byś zostawił, które lepiej Ci się sprawdzają?
Wewnętrzne
Gratuluję determinacji i ukończenia ultra : ) Jeden fragment filmu musiałem 2 razy powtarzać... wysłałeś sobie paczkę na wcześniej zarezerwowaną kwaterę?
Nie, nie rezerwowaliśmy wcześniej, nie wolno, pełen spontan :)
Ah teraz rozumiem. A wysyłanie paczek mieści się w formule self-supported?
@@marcinlas479 Odpowiem Ci tak jak organizator, jak do tego podchodzą: "może i nie mieści się to w formule samowystarczalności, ale mamy to w dupie" :) Wokół tej samowystarczalności narosło już moim zdaniem za dużo oczekiwań i mitów, zwłaszcza z rezerwowaniem noclegów jest cyrk i ściema. Dlatego np. na imprezach Rezerwatu Przygody czy na Robinsonadzie można rezerwować noclegi przed, to też jest element taktyki czy wiesz jak rozłożyć swoje siły i dojechać do określonych punktów czy jedziesz ile dasz radę i dopiero szukasz.
Nooo od GOTHICA TRAIL przebyłeś dłuuugą drogę i to w dobrym kierunku!... i nie chodzi mi bynajmniej o sprzęt:) To teraz czekamy na samą relację (ze zdobywania Rudaw nocą zwłaszcza) HIHI
niektórzy uważają sudocrem za świętokradztwo i że powinno używać się tylko chamois, ja tam używam jednego i drugiego i uważam że dobrze nawzajem sie uzupełniają. Na darmo ktoś tego nie wymyslił do odleżyn otarć i odparzeń. Przy porządnym zatarciu ratuje dupsko i odkaża
Zgadza się, uzupełniają się świetnie