To nie te czasy, że kupując zachodnie auto kupowało się spokój na długie lata. Sami pazerni producenci z Europy sobie stworzyli tą konkurencję, robiąc z ludzi wariata.
Do wzrostu cen najbardziej przyczyniła się UE przez bzdurne normy emisji, które i tak preferują większe, droższe i bardziej paliwożerne auta, co świadczy o tym, że bardziej służą do wyciągania pieniędzy z kieszeni podatników niż jakiejkolwiek ekologii. Myślę, że bardziej ekologiczny jest długowieczny diesel niż np. auto z 1,2 pure-tech, które przejedzie 100, góra 200k km i pójdzie do utylizacji, a jeżdżąc dynamicznie auto z turbiną nie spali 5/100 a 15 l/100 km.
Pamiętam jak w latach 90 koreańskie marki wchodziły na rynek to było dopiero badziewie a teraz to raptem super samochody. Poczekajcie dekadę i te wasze marki premium się skończą. Trzymam kciuki za Chiny może dzięki nim będziemy jeździć normalnymi samochodami a nie euroejskimim badziewiem i tak bazującym na komponentach z Chin tylko 2 razy drożej bo niby marka.
Koreańskie samochody moim zdaniem to nadal badziewie i bardzo drogie. Wnętrza nadal sa jak z ceraty a na przykład przedostatnia kia cee'd nie jeździła wcale lepiej jak pierwszy ford focus. Auta mają swoich zwolenników, ale jakość nie jest adekwatna do kosztów zakupu i serwisowania.
Dlatego, zanim ludziki się połapią że kupili chłam to minie rok - 2 lata, a fabryki w Europie w miedzy czasie padną. I wtedy już będziesz musiał kupić chińczyka. I CCP to wie i EU to też wie. Do tego każde wyprodukowane auto elektryczne w chinach ma dopłatę od państwa co totalnie zabija opłacalność i konkurencyjność produkcji w Europie.
@@miyakoaida2220 Chińczycy, Koreańczycy czy Japończycy, traktują pracę,inaczej niż ludzie zachodu. Ci drudzy, uważają, że pracuje się by zarobić,ci ze wschodu, uważają pracę za ważną część życia, więc pracują więcej i wydajniej. Filozofia pracy,powoduje,że zachód jest drogi,a wschód wydajny i pracujący z poświęceniem.
Podejmuje ryzyko zakupu Bajc5 ,odbieram w nastepnym tygodniu .Za miesiąc podzielę się wrażeniami.A jeżeli chodzi o auta europejskie to też czeka się na servis -częsci.
jedyna zmiana w transporcie to jej opłacalność. Dlatego zrezygnowaliśmy ongiś z napędu owsianego i zamieniliśmy na spalinowy. A elektryki opłacalne to hybrydy z silnikiem spalinowym na pokładzie. Czyste elektryki to opłacalne te małe typu rower , hulajnoga, monoweel ,deska etc. I te malutkie miejskie
To że są produkowane w Chinach nie oznacza że są gorszej jakości , zapominasz o kontroli jakości i wymaganiach jakie muszą spełniać chińscy producenci.W przypadku chińskich produktów niema takich wysokich wymagań i kontroli jakości.
@@mechatron2775 Zdziwiłbyś się. Chińczycy dobrze odrobili pracę domową na przestrzeni lat, w których ich przemysł samochodowy był podwykonawcą takich marek jak np. Honda. Nauczeni doświadczeniem i wiedzą o specyficznym rynku Europy, nie mogą sobie pozwolić na dużą ilość fuszerek. Osobiście zacząłem się rozglądać za kilkuletnim pojazdem. Mój wybór padł na Mazdę CX-30, ale jak zobaczyłem, że za 4 latka potrafią sobie życzyć 120-140k zł, to na poważnie się zastanawiam nad MG HS w topowej wersji exclusive za 117k zł. Powstrzymuje mnie jedynie brak czasu na odwiedzenie dilera i sprawdzenie własnym tyłkiem możliwości wpasowania się do MG HS. Jeżdżę zatem starym i trzymam rękę na pulsie, by zdążyć z zakupem przed planowanym wprowadzeniem ceł zaporowych na chińskie marki w celu ochrony interesów rodzimych marek.
@@mechatron2775 i tu bym się całkiem nie zgodził. Chiny w większości mają ta sama technologie co my ,bo my zlecając produkcję im przekazaliśmy ja .ponieważ tam tańsza produkcja nie musi a aż tak bardzo ciąć na kosztach, i tak będą taniej .po 3 europejskie koncerny od jakiegoś czasu specjalnie pogarszaja produkty ,komplikuje je i robią planowane awarie ,w dodatku bardzo drogie .mysle o zmiennym ciśnieniu oleju, pompie wody na elekronsgne czy mokrym pasku rozrządu. Do tego sama zabudowa rozrządu, kiepskie łańcuchy i koło napędu zintegrowane z wałem. Do tego często brak mozliwosci wykonania szlifu walu ,lub bardzo kosztowna technologia obróbki (azotowanie).do tego bym dorzucił zabudowę baterii w elektrykach, która w razie nawet małej kolizji generuje duże koszta .po prostu wsxystko ma być drogo a najlepiej w razie awarii na złom i nowe. Chińczyczy mają inna strategię. Ich silniki są dużo prostsze ,wszystkie podzespoły dużo łatwiej serwisowac. Elektryki mają baterię wymienne w 3 minuty ,do tego całą sieć stacji ,jak nie masz czasu ładować to wymieniają. Raczej mam pewność że pazerność europejskich koncernów ich zgubi .chinskie auta mogą wcale nie być gorsze ,za to dużo tańsze w naprawach i zakupie .zreszya i tak większość kupujących bierze ja na 5 lub nawet 3 lata ,więc aż tak bardzo na długowieczność pierwszy właściciel nie będzie patrzył. On przejeżdżi, następny niech się martwi .
Raczej te Chińskie ceny są realne, a te europejskie są po prostu wyciąganiem kasy na maksa. Miejmy nadzieję że napływ chińskich ocuci zapędy niektórych producentów i przywróci im zdrowy rozsądek.
Chinskie marki są dotowane przez państwo W europie czynnik ludzki jest coraz droższy wystarczy porównać wypłatę Niemca w fabryce VW a Polskiego Macie różnice ceny
@@noris7388Ale cena zakupu taka sama. Jak byśmy zarabiali tyle co w Niemczech to można by wspierać lokalny przemysł samochodowy a tak portfel niestety wybiera. Konkurencja zawsze daje benefit konsumentom
Od lutego to i Zaz Tavria by się nie zepsuł. Ale akurat MG wydaje się być tą marką, która może osiągnąć sukces na starym kontynencie. W Londynie jeździ tego tysiące, trochę pewnie z patriotyzmu, ale jakby były złe to aż tyle bym ich nie widział.
@@comdo831 Nie wiem skąd te informację masz. Mam znajomego co sprzedaje w salonie i oni sami mogą lawirować ceną w granicach właśnie 5-10% aby złapać klienta gdy jest niezdecydowany. Śmiało można założyć, że połowa ceny to jest czysty zysk
No i co z tego, cena o połowę niższą.. może powinien Pan sprawdzić, ile zarobili dealerzy europejskich aut w ostatnich latach. Mieli złota lata, bo ceny z kosmosu i kolejka chętnych. Sztucz ie zawyżone ceny to były dzięki auto z Chin, ceny wrócą do normalnych. Nie ma co płakać, ale tylko się cieszyć z,dzieje krzyczą, że Chińczycy zniszczą europejski przez myśl samochody, a,e w rzeczywistości, to zniszczą złodziei sprzedających auta 2 razy drożej niż kosztują
Rynek sam się obroni i pokaże co lepsze. Dzięki testerom, czytaj klientom. Ja w pandemii czekałem kwartał na tylną klapę do i30, a to tylko Korea. Nie liczył bym na magazyny części do CHRL. Noi zobaczymy za 8 lat kto to będzie chciał kupić jako używane.
@@ricardorocha2756 nie ma szans, producent tyle nie zarabia by dać dealerowi taki rabat wystarczy spojrzeć w sprawozdania finansowe i podzielić zysk przez liczbę wyprodukowanych aut VW Group 2k zysku na aucie, Stellantis 3k. Tak się zarabia bez dotacji.
Od marca jestem właścicielem mg hs w najbogatszej wersji. Całkowity koszt auta to 117600pln. Za taką cenę to można Fabię z lepszym wyposażeniem kupić. Zrobiłem 5000km beż najmniejszych problemów. Kłamstwa typu wysokie spalanie czy głośno w kabinie możecie sobie w buty wsadzić. Pod maską masa przekaźników bosh .
Na zachodzie też widać tych samochodów coraz wiecej,a kilka lat wcześniej to samo mówiło sie o skodzie i o dacii a teraz te marki przodują w sprzedaży nowych aut . A co ciekawe te auta jakoś jeżdżą i się nie psują. Druga sprawa samochody idace z Chin do Rosji a te idące na zachód to maga być dwie różne klasy wykonania.
W Europie zachodniej akurat tych aut widać bardzo mało. Co do Skody i Dacii, to są to rzeczy zupełnie nieporównywalne. Są to marki europejskich koncernów i cała technologia jest w nich taka, jak w markach macierzystych. Kilka lat temu, stosowało się w nich podzespoły starszej generacji, ale w związku z ewolucją norm spalin, obecnie to już jest dokładnie to samo. Porównaj sobie np. Dacie Sandero obecnej generacji i Renault Clio 5. 1:1 to samo. Identyczna sytuacja jest z nowym Passatem i nowym Superbem. W przypadku chińskich aut nie mówimy z rebrandingu, tylko zupełnie innej technice.
Witam. Skoda i Dacia to ewenement wynikajacy z prostej strategii. Mianowicie cena. Sa to najtansze europejskie auta wiec takie sprzedają sie najczesciej. Idac ze skrajnosci w skrajność czyli Dacia i jakieś Ferrari widac to najbardziej. A ceny nie wynikaja tylko z prestizu marki a jednak z jakosci zastosowanych materiałów. W skodzie wszystko jest z plastiku. W Volvo wszystko jest miękkie nawet w schowku. Smiem twierdzuc ze bagaznik jest lepiej wykonczony w Volvo niz przestrzen pasażererska w pojedzie marki skoda. Wracajac do chinskich aut to podejzewam ze europejscy producenci maja pełną zbroje bo rynek najbardziej dochodowy czyli tanich aut ulega poważnym zmianom. A o ile dobrze slyszalem to sa juz próby blokowania ekspansji motoryzacji chinskiej na europejskim rynku. Blokuja to glownie niemcy jako najwieksxy producent motoryzscyjny w europie. Chinczycy zabieraja im kawalek tortu.
Dla uzpuelnienia jeżeli chodzi o Hongqi e-hs9. Wersja President long range można bylo juz zamówić w Polsce pod koniec 2023 rok. Koszt ponad 500k zł. Bateria 120 Kwh, moc 550 HP, 0-100 km ponizej 5 sekund, kola 22 cale, skora nappa itp. Ta wersja miażdży wszystko ponizej Maybach-a. Różnica w cenie do konkurencji około 500k zł i szczękę można jeszcze bardziej z podłogi zbierać 😉
Fajnie ,ze poruszasz ten temat. Dzisiaj (2 pazdziernik 2024) czytalem ,ze MG w porownaniu do innych europejskich marek jest na pierwszym miejscu jesli chodzi o awaryjnosc(dane z Anglii) ale w artykule dodano ,ze awaryjnosc tej marki jest najwieksza w modelach z napedem elektrycznym. Dlugo czeka sie na naprawy i czesci zamienne. Zaskoczeniem dla mnie bylo ,ze na drugim miejscu pod wzgledem awaryjnosci jest Alfa Romeo. Nie wiem na ile wiarygodne jest zrodlo tych informacji
Myślę że póki co na Polskim rynku poważnie traktować można 2 chińskie marki , a mianowicie Beijing i MG ktore jest obecne na rynku już kilka lat (od 2018 w Wielkiej Brytanii),i póki co nie ma jakiś niepokojących informacji na temat problemów (może dlatego że samochód złożony jest z europejskich części i podzespołów)... ale czas pokaże.... dobry materiał pozdrawiam
Mam używaną hondę jazz II made in china ;) sprowadzona z Niemiec, przebieg ~150 tys. Rok jezdzi bezawaryjnie prowadzi sie świetnie. Zobaczymy co dalej z nią będzie. Do rosyjskich danych nie mam zaufania... A tym bardziej do ich montowni. Ciekawe jak pojazdy w całości importowane... No i kwestia, że mogli tam pchać dosłownie wszystko ;) No i Chińczycy też dzięki temu zbierają doświadczenie które wpłynie pozytywnie na bardziej wymagający rynek zachodni. U nas nie mogą pchać badziewia bo inwestycja się bardzo szybko skończy.
Szkoda tylko ze rzad nie chce zainwestowac w fabrykę Izery w Jawoznie,a zamiast tego zamierzaja doplacać do uzywanych elektrykow z niemiec.Izera miala kozystac z technologii Geeli(nie wiem jak to sie pisze) czyli wlasciciela Volvo.Przykro zw mamy takich rzadzących
@@and417 pewnie z większą autonomia jak teraz..W tej chwili jesteśmy montownia Niemiec,Włoch i nie mamy swojej marki...Po za tym kasa zostawała by w Polsce,przynajmniej częściowo,a po zamknięcu kopalni w tym rejonie,ludzie mieliby pracę
Po porodtu wtedy byly bezdyskusyjnie najlepsze a teraz konkurencja innych producentow mocno urosla i w dodatku UE nawymyslala eko glupot,ktore wywindowaly cene i mocno skomplikowaly konsktrukcje i uzytkowanie tych aut.
@@mareksosnowski957 Robili badania że stare diesle z lat 80 tych wyposażone we współczesny układ oczyszczania spalin emitują znacznie mniej zanieczyszczeń niż obecne rozwiązania. Nic nie trzeba było komplikować. Tak więc producenci i autoświaty wcisnęły ci kit o ekościemie a handlarze cię wielokrotnie skasowali za łatwowierność.
Całkowicie zgadzam się z tym co piszesz Pozdrawiam serdecznie Stary Baca Dzięki za to że Jesteś zdrowia życzę I powodzenia w poszukiwaniu prawdy Dzięki ❤@@mareksosnowski957
Święta racja. Do Jeepa Grand Cherokee trzylatka dołożyłem 80 tysięcy w ciągu 2 lat i przejechaniu 25 tysięcy. Za tyle mógłbym kupić nowego chińczyka gdyby nie chore cła.
Europejskie są przewartościowane, przecenione. Rynkiem europejskim rządzi się bufonada. Czas pokaże, ale znając realia np elektroniki kompy tv, audio, telefony itd, to raczej kiepsko to widzę dla ojropy. Tam zatrudnić 1, 2 czy 3 miliony do jakiejś produkcji to nie problem i to ludzi wykształconych itp
Cóż, na razie nie zdecydowałbym się na zakup chińskiego auta. Ich awaryjność jest tu problemem drugorzędnym (wszak róniż mało który diesel BMW dojeżdża 100 000km) ale utrata wartości, czas przydatności do użytku oraz dostępność części mnie odstręczają. Tak - 30% różnicy w cenach jest kuszące, ale sądzę, że przy odsprzedaży takiego auta (w końcu nie żenię się z jednym samochodem ;) ) "oddam" te 30% i sporo więcej. Nie wykluczam, że chińskie marki przejdą tę samą drogę co wyśmiewana kiedyś KIA, ale na razie dokonam "testu" za nie swoja kasę ;) Innymi słowy - niech inni zapłacą za moje obserwacje.
Kochani ! Chińczycy produkują w Chinach swoje Volvo !!! Nawet Tesla i Volkswagen od dawna produkowane są w Chinach Hindusi Land Rover'a w Indiach ! Osobiście od 2017 roku korzystam wyłącznie z chińskich smartfonów ! Z chęcią kupię BJ60 !
@@berlinautotestDziękuję. Myślę, że Chińczycy szybko się nauczą i cena będzie dobra jak jakość ! "naszych" o ile jeszcze będą... producentów z strasznymi cenani z chęcią pożegnam tak jak w przepisie smartfonów...
Witam, bardzo dobry film . Sam zastanawiam się nad zakupem chińskiego auta i jestem bardziej na tak niż na nie . Miałem opla astrę 2020 rok auto przejechało 30 tysięcy do pierwszej awarii z turbiną ponad miesiąc czekania na zawór , przy 50 tysiącach km padł silnik czekanie na nowy 4 miesiące, po wymianie przejechałem 10 tysięcy padła turbina , dodatkowo wymiana oslona chłodnicy i tylnej lampy bo też padły. Oczywiście słynny silnik 1.2 130 koni . Natomiast znajomemu przy 40 tysiącach padł silnik w bmw nie opłacało mu się go naprawiać. Także w mojej opini euroepjska motoryzacja leży jest awaryjna na dodatek potwornie droga . W tym momencie chyba wolę chińskie auto z siedmioletnią gwarancją o kilkadziesiąt tysięcy tańsze niż europejski samochod który jest tykającą bombą zrobioną po normy spalania
@@1.trzynasty Niech zatrudnią... Chinczyków. Żaden Niemiec nie będzie pracował w fabryce Mercedesa czy innego waga za takie pieniądze, które pozwolą na obniżenie cen. A poza tym jest Zielony Ład, który powoduje znaczne zwiększenie cen energii etc.
@@berlinautotest Jeżeli przyjmiemy takie rozumowanie że do 150tys km auto ma jeździć, to i przyjmij że tego nikt później nie kupi i koszt zakupu to 100% utraty kasy. Najchętniej są kupowane auta o małej utracie wartości i często to się przekłada na małą awaryjność...
Cześć. Od kilku tygodni jestem posiadaczem chińskiego wozidła jakim jest Baic Beijing 5. Jak narazie auto sprawuje się naprawdę dobrze. Nie jest idealne, ma swoje małe wady, w niektórych sektorach odstaje od ''europejskiej'' konkurencji jednak jest to naprawdę solidne auto oferujące dużo za rozsądne pieniądze. Jest to oczywiście takie pierwsze spostrzeżenie, które za jakiś czas zostanie zweryfikowane. Odpowiedzi co do jakości, awaryjności itp. poznamy po kilkunastu, kilkudziesięciu miesiącach użytkowania. Dlaczego zdecydowałem się na zakup? Ponieważ byłem ciekawy chińskiej motoryzacji a przede wszystkim skusiła mnie cena w odniesieniu do tego co to auto oferuje. Nie ma co ukrywać, że cena jest tu kluczowa, gdyby nie ona to większość obecnych posiadaczy nie zdecydowała by się na zakup, wybrali by raczej bezpieczny kierunek czyli marki uznane już na naszym rynku. Rosjanie obecnie nie mają za bardzo wyboru odnośnie marek samochodów. W Polsce taki wybór mamy dlatego jeżeli te chińskie wozidła okażą się tanią plastikową zabawką to ludzie przestaną się nimi zachwycać i wrócą do tradycyjnych marek a Chińczycy będą musieli się zawinąć. Podsumowując. Jeżeli szukałbym auta na lata to nie zdecydowałbym się na zakup, za duże ryzyko. Jeżeli jednak jesteś ciekawy motoryzacji i użytkujesz auta przez powiedzmy 3-4 lata to czemu nie. Pozdrawiam
@diesel34167 Sądzę, że jednak jeśli biorą się za systrybucję uznani Dealerzy. To jednak dostępność serwisu i jego poziom w PL będzie na przyzwoitym poziomie. Jednak w Polska to nie Rosja.. na szczes
@diesel34167 taj to też jest jakiś minus, ostatecznie każdy po paru latach chce się pozbyć auta i kupić kolejne .. Więc przy dużej utraci wartości ma to znaczenie. Dzięki za komentarz 🫡😉
Porównywanie hybrydy Toyoty i benzyny Chińczyka jest co najmniej dziwaczne i kompletnie bez sensu. Znajdźcie jakąś Skodę w benzynie o podobnej mocy. Bo wygląda to na lekkie krętactwo pod tezę. Generalnie porównania poszczególnych aut są co najmniej nie trafione Chyba że ma tak być 🤔
Odpowiedź będzie za dwa lata, na jakiej zatem podstawie twierdzisz że jest kicha? Europejski wóz poskładany z chińskich bebechów to cudo, Koreańczyk i Japończyk podobnie, ale jak z tych samych bebechów auto złożone jest w Chinach, to to panie straszna brynza być musi.
Bo w europie cena samochodu to element dzielenia i segregacji społeczeństwa na biedne, biedniejsze, bogatsze, zamożne itp, stąd kosmiczne ceny za auta w których nawet nie ma pianki wygłuszającej sztuczne zaniżanie jakości wyposażenia w tańszych modelach (np brak materiału w schowku który kosztuje parę groszy, Tymczasem pojazdy z Chin bez filozofii, tanio stanowią to konkurencja dla tego układu i burzą porządek społeczny w Europie.
Do Rosji mogli wysłać gorsze jakościowe auta ale do nas żeby zajac rynek nie mogą sobie pozwolić na robienie bubli bo stracą renomę a to był by dla nich duży cios
Nie wiem jak teraz, ale jeszcze niedawno 2 producentów z Chin musiało się wycofać z Brazylii ze względu na niską trwałość swoich aut, mimo, że tamtejsi producenci też są znani z niskiej jakości. Auta były konkurencyjne pod względem ceny i wyposażenia, ale trwałość materiałów była fatalna i obawiam się powtórki, ponadto serwis i koszt cześci zamiennych również zostawiały wiele do życzenia (pomijając czas oczekiwania). Wartość tych aut jest zresztą wywindowana i tak 2 albo trzykrotnie powyżej ich kosztów produkcji. Generalnie gdyby ceny tych aut były na poziomie ich rzeczywistej wartości można by rozważyć kupno i pojeździć 4-5 lat, a tak to wielka niewiadoma, a jak okaże się, że wyeliminowali wszystkie przypadłości, to ceny i tak dorównają europejskim, tak jak się dzieje np. z Hyundai-em.
Z tym psuciem to chyba propaganda. Wojna już jest wygrana przez Chinczyków. Czy europejskie telefony komórkowe są bardziej niezawodne? :))) Jaki procent części w europejskich autach pochodzi z Chin? Czy może być coś bardziej zawodnego niż np. silniki grupy VW, Stellantisa 1,2 Pure Tech czy BMW, często nie wytrzymują 100 tys.? Na części też trzeba czekać kilka tygodni. Koszty remontów pogwarancyjnych to dziesiątki tysięcy złotych.
Europejskie telefony zostały już dawno zaorane, a pozostałości kupili Chińczycy... Reszta produkuje w chinach i znaczek przykleja... Amerykanie, Koreańcycy
@@majkeloni w sumie to się nie dziwie że tak jest. kiedyś był rynek tylko taki: lg, samsung, apple, sony. o chinolach nikt wtedy poważnie nie myślał, a to był błąd. z czasem zrobiły sie coraz lepsze, aż zaczęły dorównywać konkurencji, która windowała ceny, a taki sam odpowiednik tyle że chiński był nierzadko o połowę tańszy. dziś nie widzę różnicy między flagshipem xiaomi 14 od samsunga s24, tak samo jak nie widzę różnicy między iphonem i samsungiem. i z czasem te chińskie marki wyparły wszelkie inne produkty znanych marek, a jak już się poczuli na tyle mocni, żeby czuć się tak samo albo lepiej od innych - z biegiem czasu zaczęli ustalać ceny europejskie, dlatego dziś różnica między samsungiem a jakimś chinolem z górnej półki to przeważnie różńica 200-500 zł. podejrzewam że to samo będzie z samochodami. na początku będą korzystne cenowo i opłacalne, a jak chinole dojdą do wprawy żeby konkurować realnie pod względem jakości z innymi producentami aut - to zaczną podnosić ceny, a pomimo tego i tak nie stracą chętnych na zakup. taki trochę koń trojański.
Samochody mają być jednorazowego użytku. To samo jest np. ze smartfonami i innymi produktami. Obecnie absolutnie nie opłaca się np. kupić używanego smartfona, który ma już całkowicie zniszczony akumulator a próba jego wymiany kończy się najczęściej zniszczeniem smartfona, bo bateria jest na beton przyklejona. Produkty mają być jednorazowe aby nie było rynku wtórnego a nowy produkt ma się popsuć około 2 lata po gwarancji.
Ty sam jesteś beton, problemem nie jest bateria bo wymienia ją każdy średnio rozgarnięty chłop. Problemem jest sztuczne postarzanie sprzętu aktualizacjami, brak aktualizacji OS i coraz większe wymagania poszczególnych aplikacji...
@@wojtekj8158 Ale muł z Ciebie wyszedł...! Jak wyobrażasz sobie bzdurny bzdet który napisałeś czyli „postarzanie sprzętu aktualizacjami” od strony programowania? Co, zainstalują jakieś stare funkcje sprzed 5 lat? Bzdura i jeszcze raz bzdura. Sprzęt się staje coraz nowocześniejszy a zatem i oprogramowanie musi za tym nadążać. Ja chciałem zmienić przyklejony akumulator w telefonie i to mi się nie udało bo przy wyrywaniu go, zniszczałem bebechy smartfona. Z tego co później się dowiedziałem był przyklejony nie jakimś tam silikonem (który można rozpuścić zwykłym nadmuchem gorącego powietrza) lecz wybitnie silnym amerykańskim klejem JB Weld. Tyle w temacie.
@@jant.190 Jemu zapewne chodziło o aferę Appla i podobne, gdzie nowe aktualizacje wprowadzały większe zużycie baterii czy wolniejsze działanie aplikacji, żeby stary telefon wydawał się gorszy (starszy) i zachęcał do zmiany na nowszy model....Czyli oboje macie rację.
U mnie na ulicy dwóch sąsiadów miało spalinowe chińczyki, jeden sprzedał po pół roku, drugi ma problem z przeciekaniem wody do wnętrza i nie może tego wyeliminować.
Dawaj go do mnie. Dwa lata temu kupiłem Forda też z powodzią ( oczywiście wyszła już po zakupie ), ponad miesiąc jeździłem bez tapicerki ale znalazłem. Miejsc było kilka. Uszczelniłem i póki co w samochodzie sucho😉 obym nie zapeszył! Pozdrawiam
Miałem nowe Europejskie auta i to marki premium. Niestety kupiłem po wieloletnim posiadaniu aut Japońskich. Nigdy żadne auta nie kosztowały mnie tyle zdrowia co te Europejskie złomy. Wiecznie jakieś komunikaty o awarii czegoś tam nawet jak awarii nie było. Awaryjne tryby jazdy bez powodu. Wieczne resetowanie komputera pokładowego. I to wszystko np. po 30 tys. przebiegu i za chore pieniądze. Wszedłem do salonu Beijing z szyderczym uśmiechem, spodziewając się katastrowy, a doznałem szoku jak zobaczyłem SUV'a na full wypasie w cenie Golfa. To auto miało nawet lodówkę pod łokciem 😳. Jakość wykonania trzeba zobaczyć samemu żeby uwierzyć. Oczyście jest jeden mankament - silniki, a konkretnie ich moc. Nie poszalejesz. Ale myślę, ze dla 90% ludzi nie będzie to miało znaczenia.
Ja miałem podobnie jak zobaczyłem MG. A co do aut to przesiadłem się odwrotnie - z Mercedesa na Lexusa. Ale merc mi się nie psuł, chociaż kumpel który go kupił zaczął już go naprawiać.
Jeździłem nowymi kubotami i przeważnie nie dłużej jak 3 lata bo po tym czasie trzeba robić skrzynię albo szybko sprzedać. To już lepiej kupić używanego fenta i człowiek śpi spokojnie. China to china i nic tego nie zmieni
@zwiadowca1988ja ma telefon z Huawei i nawet nie myślę czymś innym. Flagowiec za pieniądze w których inne firmy były w standardzie. Więcej za mniej. Używam i jestem zadowolony.
@zwiadowca1988 Może to zależy od tego kto jest szefem firmy i kto robi kontrolę jakości. Miałem smartfony i tablet od Huawei i już nigdy więcej nie kupię tego badziewia. Nie chciały się łączyć przez bluetooth i szybko się psuły.
Ja myślę, że problemem jest rozdmuchana do granic niemożliwości kwestia podnoszenia cen za nowe samochody w Europie. Abstrahując od chińskich samochodów - porównajmy np Hyundai Tucson Limited 2025 w Polsce i w USA co do ceny. Różnica to...13500USD na korzyść tego samego samochodu kupionego w USA (i mówię tutaj o amerykańskiej cenie już z podatkiem dla stanu Nowy Jork). Podobne będzie z chińskimi samochodami i już tak jest. Klient zadecyduje portfelem, zwłaszcza jeśli Chińczycy dobrze rozwiną sieć dealerów i serwisową. Myślę że z generacji na generację chińskie samochody będą coraz lepsze. Pytanie tylko czy europejska bardzo droga motoryzacja dożyje do tej chwili.
Bylem wczoraj w salonie BYD. Mam nadzoeje, ze chinsczycy wykoncza niemeocki i francuski oezemysl samochodowy. Auta super wypsoazone, a europejskie, dwa dazy drozsze wyposazone jak ursus C-330 😆 w dodatku xzwsc niemieckich firm orobuje wyciagac od uzytkownikow abonament za np odgrzeanie foteli. Szkoda ze nie za wycieraczki i migacze 😂
Mocno obserwuję rynek chińskich samochodów bo nie wykluczam zakupu takiego w przyszłości. A ze mam jeszcze trochę czasu (myślę że ok 5 lat jak z aktualnym będzie wszystko ok) , to do tej pory dużo się wyklaruje. Ale myślę ze mimo pewnych wad, cena potrafiąca się tak różnic od uznanych marek, movno przewazy. Ciekawe jeszcze jak wygląda rynek ubezpieczeń takich marek. A swoją drogą, nie uważacie ze ubezpieczyciele w ostatnich latach zachowują się jakby mieli jakąś cichą umowę miedzy sobą? Konia z rzędem temu, który wyjaśni czym się oni kierują przy naliczaniu cen ubezpieczeń. Kiedyś było wszystko jasne. A teraz?
Ale to proste - ich producenci muszą dostosowywać się do wielu resrykcyjnych wymogów w zakresie ochrony środowiska, produkują kożystając z drogiej energii a koszty pracowników też są wysokie. Dzisiejsze silniki spalinowe są ołbożone wieloma restykcjami a jeżeli producent nie jest w stanie spełnić wymogów musi płacić kary . Te koszty są przerzucane na konsumenta kńcowego. Elektryczne natomiast mimo że opierają się na prostych rozwiązaniach ( mam na myśli archtekturę napędu) to wymogi dotyczące zapewnienia bezpieczeństwa użytkowania stanowią istotny czynnik w kosztach. W Chinach na dzień dobry nie ma tego całego ekobalastu, energie i koszty pracowników mają niske. Inną sprawa jest też kwestia marki która nie pozostaje bez wpływu na marże dla producentów. Zwłaszcza w Europie inaczej sie patrzy na WV czy BMW niż na jakiegoś "no name"a z Chin.
Działając w Polsce każda firma podlega polskim regulacjom i ochronie konsumenta. I jak każda firma w tym chińska musi mieć system serwisowy. Po doświadczeniach np z telefonami ktoś ma źle doświadczenia z ich serwisowaniem? Jakoś nigdy nue dochodziły mnie słuchy, ze coś jest nie tak.
Z chińskimi autami będzie jak z japońskimi ( japończyki były badziewiami w latach 60-70) minie 10 lat i dorównają lub przewyższą jakością . Cenowo jebnięta zielona europa nie będzie miała szans.
Prawda jest taka, że np. maszyny budowlane Bosch czy Kress nie są już tak trwałe jak Chińskie odpowiedniki które sam testowałem ostatnimi latami. To przekonało mnie np. do kupienia elektrycznego roweru właśnie z Chin a nie czterokrotnie droższego z rynku europejskiego. Okazał się bezawaryjny przez cały okres 3 lat, przy dwukrotnie większym zasięgu i 3 krotnie! większej mocy w porównaniu do „ uszminkowanych” europejskich modeli za 20 tys. złotych. Co do aut może być tak samo o czym świadczą polscy blogerzy mieszkający w Chinach. Jeżdżą tam chińskimi markami już lata bez problemów wiec straszenie teraz „chińczykami” wydaje się przesadne.
Z chińskimi autami puki co, nie da się wygrać. Jak pokazał przykład rodyjskiego rynku, fazy działania są dwie. Pierwsza faza, to sprzedaż aut po cenach dużo niższych niż krajowe odpowiedniki. Ta faza trwa do czasu wygaszenia krajowej produkcji, zamknięcia fabryk lub zamiany ich na wielkopowierzchniowe magazyny. Kiedy rynek, zostanie już zdobyty, następuje 2 faza, kiedy chińskie auta w ciągu kilku dni drożeją o 30-40%. Przykład rosyjski pokazuje, że te tanie auta, one są tanie tylko do czasu. Po wycięciu konkurencji, ceny ustalane są na normalnym pułapie plus odpowiednie marże. Oni tych aut nie robią za darmo, ale są przygotowani aby w pierwszej fazie sprzedawać auta poniżej kosztów produkcji dzięki chińskim rządowym pomocom.
Tez tak uwazam. Chinczycy reaguja powoli i obserwuja bardzo uwaznie. Ich specyficzny sposob dzialania widac w kazdej dziedzinie zycia. Maja czas,maja zasoby i czekaja na odpowiedni moment.
@@Mściwój-l1o I tak i nie. Może w gospodarce mogą pewne rzeczy przeczekać, to w dziedzinie wojskowej z demograficzną tykającą bombą u boku już nie bardzo. Ale fakt, cierpliwi są.
I bardzo dobrze,że wchodzą chińskie marki. Bo bylejakie wozidło typu skoda fabia, opel corsa, czy 208 pod sto tys podchodzi. To jest jakiś absurd, że by bardziej dosadnie nie napisać.
OJ wuja ale żeś zamieszaniaaa narobił 😅 Jeszcze włożyłeś kontekst dostępu u Rosjan 🤦♂ i wyszła niezła goofno burza 👌🤣 ale co tam, ma się dziać a nie przysypiać 😄 Sub i 👍 Co do Chińczyków to jest ich chyba już więcej u Niemca na drodze niż u nas i to głównie podyktowane ekonomią bo jak wiemy Niemcy nie szarpią się dla pokazów jak nasze Janusze 😲 7 lat temu kupiłem z koleżanką małżonką ssangyonga XLV 🙄 i co ? i jeżdżę do dziś 🤨 benzin plus podtlenek gazotu 😵💫😅 170 tyś i jadę i jadę ... oliwa co 8-10 tys. bo tańsza od mechanika 😉 Jedyna uwaga to ASO polSKA totalne "G" i beznadzieja, ale za to u Niemca lux malina i bez problemu ! Chcesz kupić Chińczyka kup u Niemca ! inne prawo handlowe i ochrona kupujących i respektują GVO !!! czyli olej filtry możesz wymieniać w nieautoryzowanych warsztatach ! OD CO !
Ja uważam że teraz jest idealny czas na rozpoczęcie produkowania Izery , lub innego auta pod naszą marką. Rynek pokazał że jest ogromne zapotrzebowanie na tanie auta użytkowe dla przeciętnego zjadacza chleba. Nawet jeśli miałoby to oznaczać współpracę z Chinami , pozwoliłoby to wyrobić nam swoją markę. Tak zrobiła np. Dacia z Francuzami i zobaczmy gdzie dziś są. A my? No cóż wszyscy wiemy gdzie dziś jesteśmy i z takimi politykami u sterów długo nic się nie zmieni.
Przejedź się autami z zestawienia chińskim i europejskimi czy koreańskimi zanim kupisz, zrozumiesz. Jechałem Bejgin5 i dusterem. Kupuję dustera.... Chińczyk ładny w środku ale to zbyt malo😂 jakby chciał się rozpaść na nierównej drodze, tak jak kiedyś skoda Felicja. .
W Norwegii 70 % elektryków to chińczyki i nikt nie narzeka ,super się sprzedają i biją na głowę wyposażeniem i ceną europejskie elektryki w tej klasie.
Co to za propaganda, jak można porównywać budżetowy samochód o 50 kafli droższy, wreszcie motoryzacja idzie w dobrą stronę, poniemieckie twory, wyprodukowane i tak w Chinach zostaną wykończone 👍💪👌
Oglądam polaków w Chinach i na kanale to są chiny pokazują jakie są tam nowe auta w stylu VW ale o innej nazwie wyglądające identycznie i z tej samej fabryki wyjeżdżają z innymi znaczkami. To jest chore kupować oclone auta i płacić państwu kasę tylko po to by i tak nic nie zrobiło by się u nas jeździło nowym autem. Dziwie się że polska głosowała za cłami nie produkując w Polsce żadnego auta. Ale każdy powie mamy fabryki dla Niemca. Co nam to dało skoro się zamyka i wyprowadza się do Chin bo tam jest 3x tyle ludzi co w całej europie , a doliczając Indie to rynek zbytu jest ogromny.
w początkowym okresie. Gdy padną europejskie firmy -> zwolnią pracowników -> powstanie bezrobocie - > społeczeństwo zubożeje-> bieda. Bankrutów odkupią chinole - > wpompują masę pieniędzy na ponowne uruchomienie zakładów - > i tak jak europa żyła w dobrobycie z pracy chińskich rączek, to za kilkanaście lat sytuacja się odwróci. W chinach będzie dobrobyt a Europa będzie tyrać za miskę ryżu.
Jeżeli chodzi o rosyjskie przykłady to słowa klucze to "składane w Rosji" większość koncernów mocno kooperuje z Chinami więc osobiście wolę kupić taniej
Zakupywałem systemy klimatyczne dla projektu w Dubaju. Chińczycy zaproponowali cenę o 25% niższa. W trakcie inspekcji fabryki okazało się że fabryka produkowała klimatyzatory dla 17u światowych firm (Carrier, Westinghouse itp).
Po co komu te wydziwiane auta ?? przecież samochód to zwykłe narzędzie jak młotek lub wiertarka, wsiadam i jadę do pracy lub teściowej pod miastem i tyle. prymitywy traktują niektóre gadgety jak wyroby jubilerskie ?? Tyrać całe życie żeby kupić puszkę blaszaną z akumulatorem i wyświetlaczem ??.
Nie dajcie się naciągnąć. Te auta są nic nie warte. Po 2-3 latach nie da się ich sprzedać. W USA sprzedaż aut elektrycznych leży. Ja bym poczekał jeszcze parę lat jak opracują tanie baterie bezlitowe. Na dzień dzisiejszy to strzał w kolano.
Może i zwykły Rosjanin ma gorszy dostęp do nowych aut , może i fabryki stoją ale za to pomimo "sankcji" import marek premium wzrósł od 600 do ponad 1000% 😂. UE nie widzi a raczej nie chce widzieć problemu , bo zjadacze chleba muszą odczuć sankcje ale oligarchowie już nie. Widać to po ostatniej uchwałę UE dotyczącej CO2 nie dotyczy ona sam wybitnie ekologicznych zużywających małe ilości paliwa 😮 takich jak Lamborghini Porsze i innych małolitrażowych aut😂.
Raczysz żartować. Myślisz, że to są wolnossące 8 cylindrowe rzędówki? One są tak samo wypchane elektroniką, tyle że taką tanią, wyglądającą jak z Media Marktu. Jeździłem kilkoma chińskimi autami i jestem sceptyczny. To są auta dla mało wymagających klientów. Największym problemem jest całkowity brak części zamiennych. Jakąkolwiek usterka, nie mówiąc o kolizji, to unieruchomienie auta na nieoznaczony czas. Oczywiście nie trzeba dodawać, że serwisowi jesteś skazany na ASO, bo nikt inny się tego nie podejmie. Nie ma nawet filtrów, nie mówiąc o dostępie do działających urządzeń diagnostycznych.
@@misyogi5911 Europejczycy to robili dobre auta ale ponad 20 lat temu. Teraz to to samo g**no co chińskie, zwłaszcza niemieckie. Obecnie sukcesem jest zrobienie 100 tys. km bez wymiany silnika bo do remontu po prostu się nie nadaje. Nie wiem czy jest to wina producentów czy debilnych europejskich przepisów ekologicznych.
Skoro Fiat-naprawdę Stelantis tworzy brzydkie i drogie badziewie, to ludzie wybierają KOREAŃSKIE I CHIŃSKIE samochody. Myślice, że lepsza Dacia Logan była ??? Już dawno w Hucie !
Normalne tytuł tego filmiku powinien brzmieć ,, Dlaczego europejskie auta są tak drogie nawet o 77% ! Oczywiście co musisz wiedzieć żeby żałować że kupiłem europejskie auto 🙂
Chińskie elektryki są tańsze, ale ogólnie po kilku latach gdy spada zasięg to kto odkupi te auto za jakieś sensowne pieniądze? Okaże się że będzie trzeba sprzedać za pół darmo, więc co to za biznes?
Bardzo niefortunnie wybrałeś pierwsze dwie pary. Moc... to jednak nie wszystko. Toyota w hybrydzie a Kia w manualu (przynajmniej na materiale video chinol był w automacie) to są różnice które w zasadzie dyskwalifikują te pary do porównania. Szkoda też że w zasadzie nic o tych jakże istotnych różnicach nie powiedziałeś. Pozostałych dwóch par już nie obejrzałem...
A przepraszam jak to możliwe ze mówicie o żywotności Chinskich samochodów przecież one są jeszcze stosunkowo młode. A to tak jak było ze skuteczną i bezpieczną szczepianka. To zwykła propaganda waallstreet. I nie sadze żebyś wiedział co mówi pani z Rosji. Przecież jest cenzura nałożona na rosja. To co wiesz o Rosji to to co ameryka ci powie. Nawet jak by była trwałości trochę gorsza. To auto z chin polowe tańsze kupisz sobie dwa w cenie jednego europejskiego. Chyba dzieci w podstawówce są w stanie wydedukować co się bardziej opłaci. 😂. Ludzie włączcie myślenie. 😢
Wszak jedno jest absolutnie pewne, tedy przedstaw se, że gdybym Ja dzisiaj został głównym ekonomistą Skody to zapewniam Cię, że już od poniedziałku ceny Skodowki spadłyby przynajmniej o 40 procent. Tedy mój przyjacielu, Wy dziennikarze powinniście raczej tą stroną wytwarzania się zająć bowiem nie może dziwić że ludziska będą kupować chiński produkt. Powiem więcej - i mają rację może wreszcie ruszą otępiałe muzgi europejskiej producentów. I uwierz mi że nie przesadzam
Ceny chnskich samochód są niskie bo rząd dotuje ta cześć gospodarki nawet jak unia nałoży 50% akcyzy na te samochody to chińczycy i tak będą jeszcze zarabiali na nich ale wtedy może być tak ze faktycznie zacznie się produkcja z bardo niskich jakościowo materiałów pozdrawiam serdecznie
To nie te czasy, że kupując zachodnie auto kupowało się spokój na długie lata. Sami pazerni producenci z Europy sobie stworzyli tą konkurencję, robiąc z ludzi wariata.
Chińczycy to dobry bat na zmowę cenową wywindowaną do poziomów absurdu przez europejskie lobby motoryzacyjne
tylko,że k..wy unijne już myślą i wprowadzają zapory działające nawet wstecz!
Do wzrostu cen najbardziej przyczyniła się UE przez bzdurne normy emisji, które i tak preferują większe, droższe i bardziej paliwożerne auta, co świadczy o tym, że bardziej służą do wyciągania pieniędzy z kieszeni podatników niż jakiejkolwiek ekologii. Myślę, że bardziej ekologiczny jest długowieczny diesel niż np. auto z 1,2 pure-tech, które przejedzie 100, góra 200k km i pójdzie do utylizacji, a jeżdżąc dynamicznie auto z turbiną nie spali 5/100 a 15 l/100 km.
Pamiętam jak w latach 90 koreańskie marki wchodziły na rynek to było dopiero badziewie a teraz to raptem super samochody. Poczekajcie dekadę i te wasze marki premium się skończą. Trzymam kciuki za Chiny może dzięki nim będziemy jeździć normalnymi samochodami a nie euroejskimim badziewiem i tak bazującym na komponentach z Chin tylko 2 razy drożej bo niby marka.
Koreańskie samochody moim zdaniem to nadal badziewie i bardzo drogie. Wnętrza nadal sa jak z ceraty a na przykład przedostatnia kia cee'd nie jeździła wcale lepiej jak pierwszy ford focus. Auta mają swoich zwolenników, ale jakość nie jest adekwatna do kosztów zakupu i serwisowania.
Chińczycy jak już zdobędą rynek to podniosą ceny.
Ale masz zryty komunistyczny łeb
Wiadomo kto to tworzy ten program. Wszyscy boją się o swoją du.. Bo chińskie auta wykończą inną konkurencję w Europie. BYD brawo!!!
Jeśli jest tak słaby serwis i wytrzymałość,to czemu Europa myśli o cłach?
Przecież to konsument wie najlepiej,kupić,nie kupić.
Dobrze napisane ..pozdrawiam
Bo chiński rząd dopłaca do samochodów. Bo nie ma wolności gospodarczej w Chinach.
Dlatego ze europejskie marki boja sie ze skonczy sie naciaganie klientow jak oni zaczna robic zakupy u chinskich producentow aut :)
Dlatego, zanim ludziki się połapią że kupili chłam to minie rok - 2 lata, a fabryki w Europie w miedzy czasie padną. I wtedy już będziesz musiał kupić chińczyka. I CCP to wie i EU to też wie. Do tego każde wyprodukowane auto elektryczne w chinach ma dopłatę od państwa co totalnie zabija opłacalność i konkurencyjność produkcji w Europie.
@@miyakoaida2220 Chińczycy, Koreańczycy czy Japończycy, traktują pracę,inaczej niż ludzie zachodu.
Ci drudzy, uważają, że pracuje się by zarobić,ci ze wschodu, uważają pracę za ważną część życia, więc pracują więcej i wydajniej.
Filozofia pracy,powoduje,że zachód jest drogi,a wschód wydajny i pracujący z poświęceniem.
Podejmuje ryzyko zakupu Bajc5 ,odbieram w nastepnym tygodniu .Za miesiąc podzielę się wrażeniami.A jeżeli chodzi o auta europejskie to też czeka się na servis -częsci.
Napisz do mnie jak możesz za miesiąc
Cześć, proszę nagraj film, nawet amatorsko. Subskrypcja poleciała :)
Cześć, jak tam po 3mc?
Dawaj znac koleś
to jest dla idiotow , w obecnej sytuacji politycznej, niemniej ja kupie b4 , bo jestem idiota
To nie potrwa wiecznie. Poczatkowo cena bedzie atrakcyjna ,ale z czasem powtorzy sie temat Dacii czy Fiata.
jedyna zmiana w transporcie to jej opłacalność. Dlatego zrezygnowaliśmy ongiś z napędu owsianego i zamieniliśmy na spalinowy. A elektryki opłacalne to hybrydy z silnikiem spalinowym na pokładzie. Czyste elektryki to opłacalne te małe typu rower , hulajnoga, monoweel ,deska etc. I te malutkie miejskie
Przeciez europejskie i tak w większości są produkowane w chinach ,tylko nasi ładują marżę 300 procent
To prawda.. ale nie do końca jest tez jakąś narzucona technologia i jakość. Pozdrawiam serdecznie 🫡
To że są produkowane w Chinach nie oznacza że są gorszej jakości , zapominasz o kontroli jakości i wymaganiach jakie muszą spełniać chińscy producenci.W przypadku chińskich produktów niema takich wysokich wymagań i kontroli jakości.
@@mechatron2775 Zdziwiłbyś się. Chińczycy dobrze odrobili pracę domową na przestrzeni lat, w których ich przemysł samochodowy był podwykonawcą takich marek jak np. Honda. Nauczeni doświadczeniem i wiedzą o specyficznym rynku Europy, nie mogą sobie pozwolić na dużą ilość fuszerek. Osobiście zacząłem się rozglądać za kilkuletnim pojazdem. Mój wybór padł na Mazdę CX-30, ale jak zobaczyłem, że za 4 latka potrafią sobie życzyć 120-140k zł, to na poważnie się zastanawiam nad MG HS w topowej wersji exclusive za 117k zł. Powstrzymuje mnie jedynie brak czasu na odwiedzenie dilera i sprawdzenie własnym tyłkiem możliwości wpasowania się do MG HS. Jeżdżę zatem starym i trzymam rękę na pulsie, by zdążyć z zakupem przed planowanym wprowadzeniem ceł zaporowych na chińskie marki w celu ochrony interesów rodzimych marek.
@@mechatron2775 i tu bym się całkiem nie zgodził. Chiny w większości mają ta sama technologie co my ,bo my zlecając produkcję im przekazaliśmy ja .ponieważ tam tańsza produkcja nie musi a aż tak bardzo ciąć na kosztach, i tak będą taniej .po 3 europejskie koncerny od jakiegoś czasu specjalnie pogarszaja produkty ,komplikuje je i robią planowane awarie ,w dodatku bardzo drogie .mysle o zmiennym ciśnieniu oleju, pompie wody na elekronsgne czy mokrym pasku rozrządu. Do tego sama zabudowa rozrządu, kiepskie łańcuchy i koło napędu zintegrowane z wałem. Do tego często brak mozliwosci wykonania szlifu walu ,lub bardzo kosztowna technologia obróbki (azotowanie).do tego bym dorzucił zabudowę baterii w elektrykach, która w razie nawet małej kolizji generuje duże koszta .po prostu wsxystko ma być drogo a najlepiej w razie awarii na złom i nowe. Chińczyczy mają inna strategię. Ich silniki są dużo prostsze ,wszystkie podzespoły dużo łatwiej serwisowac. Elektryki mają baterię wymienne w 3 minuty ,do tego całą sieć stacji ,jak nie masz czasu ładować to wymieniają. Raczej mam pewność że pazerność europejskich koncernów ich zgubi .chinskie auta mogą wcale nie być gorsze ,za to dużo tańsze w naprawach i zakupie .zreszya i tak większość kupujących bierze ja na 5 lub nawet 3 lata ,więc aż tak bardzo na długowieczność pierwszy właściciel nie będzie patrzył. On przejeżdżi, następny niech się martwi .
Racja racja racja
Jak sam raz w tej sprawie popieram Chińczyków,nasi europejscy producenci przeginają....
Raczej te Chińskie ceny są realne, a te europejskie są po prostu wyciąganiem kasy na maksa. Miejmy nadzieję że napływ chińskich ocuci zapędy niektórych producentów i przywróci im zdrowy rozsądek.
Chinskie marki są dotowane przez państwo
W europie czynnik ludzki jest coraz droższy wystarczy porównać wypłatę Niemca w fabryce VW a Polskiego
Macie różnice ceny
@@noris7388Ale cena zakupu taka sama. Jak byśmy zarabiali tyle co w Niemczech to można by wspierać lokalny przemysł samochodowy a tak portfel niestety wybiera. Konkurencja zawsze daje benefit konsumentom
@@kontel4you tyle że w Chinach pracownik tanszy
Leasing MG HS od początku lutego i powiem tylko tyle - kawał porządnej motoryzacji, jestem bardzo zadowolony że zdecydowałem się na to auto
Wszystko ok z autem? Ile już zrobiłeś kilometrów?
@@berlinautotest tak bez problemu, 4600 km
Znajomej jest też ma jakiś GM jakiś mały zaznaczę że to Tajlandia i bardzo pozytywne wrażenie zrobił ten maluch na mnie
Od lutego to i Zaz Tavria by się nie zepsuł. Ale akurat MG wydaje się być tą marką, która może osiągnąć sukces na starym kontynencie. W Londynie jeździ tego tysiące, trochę pewnie z patriotyzmu, ale jakby były złe to aż tyle bym ich nie widział.
@@aquaterramonstersfish9026 tyle to ja robie kosiarka po trawniku w 1 miesiac i tez soe nie zepsula
W europie cena są mocno naciągane o marży już nie wspomnę.
Wiesz jaka jest marża zysku producenta? Od 5% do 10%.
@@comdo831Potwierdzam. A np. Apple 25% Nvidia 50%.
@@comdo831 Nie wiem skąd te informację masz. Mam znajomego co sprzedaje w salonie i oni sami mogą lawirować ceną w granicach właśnie 5-10% aby złapać klienta gdy jest niezdecydowany. Śmiało można założyć, że połowa ceny to jest czysty zysk
@@patryk2874 Salon produkuje samochody?
Czytaj ze zrozumieniem, napisane jest jak byk "salon sprzedaje". Sprzedaje=/produkuje, to nie są synonimy
No i co z tego, cena o połowę niższą.. może powinien Pan sprawdzić, ile zarobili dealerzy europejskich aut w ostatnich latach. Mieli złota lata, bo ceny z kosmosu i kolejka chętnych. Sztucz ie zawyżone ceny to były dzięki auto z Chin, ceny wrócą do normalnych. Nie ma co płakać, ale tylko się cieszyć z,dzieje krzyczą, że Chińczycy zniszczą europejski przez myśl samochody, a,e w rzeczywistości, to zniszczą złodziei sprzedających auta 2 razy drożej niż kosztują
Rynek sam się obroni i pokaże co lepsze. Dzięki testerom, czytaj klientom. Ja w pandemii czekałem kwartał na tylną klapę do i30, a to tylko Korea. Nie liczył bym na magazyny części do CHRL. Noi zobaczymy za 8 lat kto to będzie chciał kupić jako używane.
@@Razdwatrzybabajagapatrzy Uważasz, że Chiny są takimi ignorantami, że nie zabezpieczą się przed takimi problemami.
2-3.000 euro na aucie europejskim jest zarobek
@@fp7713 myślisz o fiatcie na autach zachodnich zarabiają ode 30 patyków w górę,🤔
@@ricardorocha2756 nie ma szans, producent tyle nie zarabia by dać dealerowi taki rabat
wystarczy spojrzeć w sprawozdania finansowe i podzielić zysk przez liczbę wyprodukowanych aut
VW Group 2k zysku na aucie, Stellantis 3k. Tak się zarabia bez dotacji.
Od marca jestem właścicielem mg hs w najbogatszej wersji. Całkowity koszt auta to 117600pln. Za taką cenę to można Fabię z lepszym wyposażeniem kupić. Zrobiłem 5000km beż najmniejszych problemów. Kłamstwa typu wysokie spalanie czy głośno w kabinie możecie sobie w buty wsadzić. Pod maską masa przekaźników bosh .
Jak zrobisz ze 200tys kilometrów to napisz coś .
Na zachodzie też widać tych samochodów coraz wiecej,a kilka lat wcześniej to samo mówiło sie o skodzie i o dacii a teraz te marki przodują w sprzedaży nowych aut . A co ciekawe te auta jakoś jeżdżą i się nie psują. Druga sprawa samochody idace z Chin do Rosji a te idące na zachód to maga być dwie różne klasy wykonania.
masz racje kacap nie zauważy różnicy
🤣
W Europie zachodniej akurat tych aut widać bardzo mało. Co do Skody i Dacii, to są to rzeczy zupełnie nieporównywalne. Są to marki europejskich koncernów i cała technologia jest w nich taka, jak w markach macierzystych. Kilka lat temu, stosowało się w nich podzespoły starszej generacji, ale w związku z ewolucją norm spalin, obecnie to już jest dokładnie to samo. Porównaj sobie np. Dacie Sandero obecnej generacji i Renault Clio 5. 1:1 to samo. Identyczna sytuacja jest z nowym Passatem i nowym Superbem. W przypadku chińskich aut nie mówimy z rebrandingu, tylko zupełnie innej technice.
Witam. Skoda i Dacia to ewenement wynikajacy z prostej strategii. Mianowicie cena. Sa to najtansze europejskie auta wiec takie sprzedają sie najczesciej. Idac ze skrajnosci w skrajność czyli Dacia i jakieś Ferrari widac to najbardziej. A ceny nie wynikaja tylko z prestizu marki a jednak z jakosci zastosowanych materiałów. W skodzie wszystko jest z plastiku. W Volvo wszystko jest miękkie nawet w schowku. Smiem twierdzuc ze bagaznik jest lepiej wykonczony w Volvo niz przestrzen pasażererska w pojedzie marki skoda. Wracajac do chinskich aut to podejzewam ze europejscy producenci maja pełną zbroje bo rynek najbardziej dochodowy czyli tanich aut ulega poważnym zmianom. A o ile dobrze slyszalem to sa juz próby blokowania ekspansji motoryzacji chinskiej na europejskim rynku. Blokuja to glownie niemcy jako najwieksxy producent motoryzscyjny w europie. Chinczycy zabieraja im kawalek tortu.
@@jacozwanyjacem i niech biorą cały. Niemcy niech biedy doznają bo zasługują na nią
@@jacozwanyjacemmówisz o tym chińskim Volvo?
Dla uzpuelnienia jeżeli chodzi o Hongqi e-hs9. Wersja President long range można bylo juz zamówić w Polsce pod koniec 2023 rok. Koszt ponad 500k zł. Bateria 120 Kwh, moc 550 HP, 0-100 km ponizej 5 sekund, kola 22 cale, skora nappa itp. Ta wersja miażdży wszystko ponizej Maybach-a. Różnica w cenie do konkurencji około 500k zł i szczękę można jeszcze bardziej z podłogi zbierać 😉
Pozdrawiam serdecznie
Chińskie firmy samochodowe potrafią przeżyć na 25-30% zysku z produkcji , grupa VAG w wielu modelach elektrycznych osiąga zysk rzędu 50%
Fajnie ,ze poruszasz ten temat. Dzisiaj (2 pazdziernik 2024) czytalem ,ze MG w porownaniu do innych europejskich marek jest na pierwszym miejscu jesli chodzi o awaryjnosc(dane z Anglii) ale w artykule dodano ,ze awaryjnosc tej marki jest najwieksza w modelach z napedem elektrycznym. Dlugo czeka sie na naprawy i czesci zamienne. Zaskoczeniem dla mnie bylo ,ze na drugim miejscu pod wzgledem awaryjnosci jest Alfa Romeo. Nie wiem na ile wiarygodne jest zrodlo tych informacji
Na kawę już za późno, ale oglądam. Ciekawie by było porównać zabezpieczenia antykorozyjne, bo ponoć np. Japończycy są daleko za Chinami ;/
Kup Chińczyka w takim razie i zrób test porównawczy po kilku latach . "Ponoć" to żadna realna kategoria !
Myślę że póki co na Polskim rynku poważnie traktować można 2 chińskie marki , a mianowicie Beijing i MG ktore jest obecne na rynku już kilka lat (od 2018 w Wielkiej Brytanii),i póki co nie ma jakiś niepokojących informacji na temat problemów (może dlatego że samochód złożony jest z europejskich części i podzespołów)... ale czas pokaże.... dobry materiał pozdrawiam
Dziękuję za komentarz..I pozdrawiam Wyspiarzy serdecznie 🫡😉
W czerwcu wchodzi BYD
Warto przed zakupem sprawdzić (bo wiele chińskich marek tak ma) czy np silnik bazuje na japońskim.
Często są to silniki ewolucyjne no z Mitsubishi
@@qbas6571 dokładnie
Mieszkam w UK i mam MG hs w wersji exclusive przejechaľem około 50 tyś mil zero problemów a kosztował nowy 20 tyś funtów
Bierz pod uwage ze w Chinach to dopiero poczatki motoryzacji elektrykow, takie same problemy byly tez i u nas ale nikt o tym glosno nie mowil.
volvo akurat nie staniało..może klienci myślą, że to szwedzki wóz?
Myślą
Jakby myśleli to by mieli mózg 😂@@szmoncess
Mam używaną hondę jazz II made in china ;) sprowadzona z Niemiec, przebieg ~150 tys. Rok jezdzi bezawaryjnie prowadzi sie świetnie. Zobaczymy co dalej z nią będzie.
Do rosyjskich danych nie mam zaufania... A tym bardziej do ich montowni. Ciekawe jak pojazdy w całości importowane... No i kwestia, że mogli tam pchać dosłownie wszystko ;) No i Chińczycy też dzięki temu zbierają doświadczenie które wpłynie pozytywnie na bardziej wymagający rynek zachodni. U nas nie mogą pchać badziewia bo inwestycja się bardzo szybko skończy.
Szkoda tylko ze rzad nie chce zainwestowac w fabrykę Izery w Jawoznie,a zamiast tego zamierzaja doplacać do uzywanych elektrykow z niemiec.Izera miala kozystac z technologii Geeli(nie wiem jak to sie pisze) czyli wlasciciela Volvo.Przykro zw mamy takich rzadzących
To co napisałeś to nieprawda.. jutro się do tego merytorycznie odniosę, Pozdrawiam serdecznie
Przecież stalibyśmy się chińską montownią?
@@and417 pewnie z większą autonomia jak teraz..W tej chwili jesteśmy montownia Niemiec,Włoch i nie mamy swojej marki...Po za tym kasa zostawała by w Polsce,przynajmniej częściowo,a po zamknięcu kopalni w tym rejonie,ludzie mieliby pracę
@@berlinautotest Szukałem tej "jutrzejszej" odpowiedzi i niema jej, Fe, to nie jest ładnie!
@mariuszluczkiewicz1232 nie wiem jakim to jest szyfrem? Ale nie rozumiem i czym piszesz 🤪pozdrawiam serdecznie
Niemieckie auta były dobre ale 20 lat temu
Po porodtu wtedy byly bezdyskusyjnie najlepsze a teraz konkurencja innych producentow mocno urosla i w dodatku UE nawymyslala eko glupot,ktore wywindowaly cene i mocno skomplikowaly konsktrukcje i uzytkowanie tych aut.
@@mareksosnowski957 Robili badania że stare diesle z lat 80 tych wyposażone we współczesny układ oczyszczania spalin emitują znacznie mniej zanieczyszczeń niż obecne rozwiązania. Nic nie trzeba było komplikować. Tak więc producenci i autoświaty wcisnęły ci kit o ekościemie a handlarze cię wielokrotnie skasowali za łatwowierność.
Całkowicie zgadzam się z tym co piszesz Pozdrawiam serdecznie Stary Baca Dzięki za to że Jesteś zdrowia życzę I powodzenia w poszukiwaniu prawdy Dzięki ❤@@mareksosnowski957
Święta racja. Do Jeepa Grand Cherokee trzylatka dołożyłem 80 tysięcy w ciągu 2 lat i przejechaniu 25 tysięcy. Za tyle mógłbym kupić nowego chińczyka gdyby nie chore cła.
@@GgDBXSNo własne stara fabia ma 107g na km co2 a nowa 114 a ma mniejszy silnik ta nowa.
Europejskie są przewartościowane, przecenione. Rynkiem europejskim rządzi się bufonada. Czas pokaże, ale znając realia np elektroniki kompy tv, audio, telefony itd, to raczej kiepsko to widzę dla ojropy. Tam zatrudnić 1, 2 czy 3 miliony do jakiejś produkcji to nie problem i to ludzi wykształconych itp
Cóż, na razie nie zdecydowałbym się na zakup chińskiego auta. Ich awaryjność jest tu problemem drugorzędnym (wszak róniż mało który diesel BMW dojeżdża 100 000km) ale utrata wartości, czas przydatności do użytku oraz dostępność części mnie odstręczają. Tak - 30% różnicy w cenach jest kuszące, ale sądzę, że przy odsprzedaży takiego auta (w końcu nie żenię się z jednym samochodem ;) ) "oddam" te 30% i sporo więcej. Nie wykluczam, że chińskie marki przejdą tę samą drogę co wyśmiewana kiedyś KIA, ale na razie dokonam "testu" za nie swoja kasę ;) Innymi słowy - niech inni zapłacą za moje obserwacje.
Kochani ! Chińczycy produkują w Chinach swoje Volvo !!! Nawet Tesla i Volkswagen od dawna produkowane są w Chinach Hindusi Land Rover'a w Indiach !
Osobiście od 2017 roku korzystam wyłącznie z chińskich smartfonów !
Z chęcią kupię BJ60 !
Pozdrawiam
@@berlinautotestDziękuję. Myślę, że Chińczycy szybko się nauczą i cena będzie dobra jak jakość ! "naszych" o ile jeszcze będą... producentów z strasznymi cenani z chęcią pożegnam tak jak w przepisie smartfonów...
Witam, bardzo dobry film . Sam zastanawiam się nad zakupem chińskiego auta i jestem bardziej na tak niż na nie . Miałem opla astrę 2020 rok auto przejechało 30 tysięcy do pierwszej awarii z turbiną ponad miesiąc czekania na zawór , przy 50 tysiącach km padł silnik czekanie na nowy 4 miesiące, po wymianie przejechałem 10 tysięcy padła turbina , dodatkowo wymiana oslona chłodnicy i tylnej lampy bo też padły. Oczywiście słynny silnik 1.2 130 koni . Natomiast znajomemu przy 40 tysiącach padł silnik w bmw nie opłacało mu się go naprawiać. Także w mojej opini euroepjska motoryzacja leży jest awaryjna na dodatek potwornie droga . W tym momencie chyba wolę chińskie auto z siedmioletnią gwarancją o kilkadziesiąt tysięcy tańsze niż europejski samochod który jest tykającą bombą zrobioną po normy spalania
Pozdrawiam serdecznie
Mam nadzieję, że dzieki chińczykom europejskie auta zwłaszcza premijm stanieją o 25-30% + podniosą ich jakość i będzie normalnie 😁
Stanieją, ale jakością zjadą w okolice Chińczyków - nie ma nic za darmo.
@@mudia80 niech przestaną wydawać na marketing
@@1.trzynasty Niech zatrudnią... Chinczyków. Żaden Niemiec nie będzie pracował w fabryce Mercedesa czy innego waga za takie pieniądze, które pozwolą na obniżenie cen. A poza tym jest Zielony Ład, który powoduje znaczne zwiększenie cen energii etc.
@@mudia80 marketing to wciąż 15% ceny
@@1.trzynasty O, nie wiedziałem, że aż tyle. To faktycznie jest z czego ścinać :)
Wszystkie auta są teraz jednorazowe, czyli mają cieszyć pierwszego właściciela do gwarancji, nie widzę sensu przepłacania
Ja też tak do tego podchodzę do 150tys przejechanych kilometrów max później..reszta mnie nie interesuje
Ale do 150 z nowych to mało jest(pomijam 1.0 itp trzycylindrowe), a jak coś mocniejszego około 200KM to pomarzyć w tej cenie :(
Ale ja myślałem o 150tys przejechanych kilometrów. Pozdrawiam serdecznie
@@berlinautotest Jeżeli przyjmiemy takie rozumowanie że do 150tys km auto ma jeździć, to i przyjmij że tego nikt później nie kupi i koszt zakupu to 100% utraty kasy. Najchętniej są kupowane auta o małej utracie wartości i często to się przekłada na małą awaryjność...
@@grzesgeo6903 Wymień te auta o małej utracie wartości i małej awaryjności .......
Dobry film. Leci sub, pozdrawiam z Chin!
Cześć. Od kilku tygodni jestem posiadaczem chińskiego wozidła jakim jest Baic Beijing 5. Jak narazie auto sprawuje się naprawdę dobrze. Nie jest idealne, ma swoje małe wady, w niektórych sektorach odstaje od ''europejskiej'' konkurencji jednak jest to naprawdę solidne auto oferujące dużo za rozsądne pieniądze. Jest to oczywiście takie pierwsze spostrzeżenie, które za jakiś czas zostanie zweryfikowane. Odpowiedzi co do jakości, awaryjności itp. poznamy po kilkunastu, kilkudziesięciu miesiącach użytkowania. Dlaczego zdecydowałem się na zakup? Ponieważ byłem ciekawy chińskiej motoryzacji a przede wszystkim skusiła mnie cena w odniesieniu do tego co to auto oferuje. Nie ma co ukrywać, że cena jest tu kluczowa, gdyby nie ona to większość obecnych posiadaczy nie zdecydowała by się na zakup, wybrali by raczej bezpieczny kierunek czyli marki uznane już na naszym rynku. Rosjanie obecnie nie mają za bardzo wyboru odnośnie marek samochodów. W Polsce taki wybór mamy dlatego jeżeli te chińskie wozidła okażą się tanią plastikową zabawką to ludzie przestaną się nimi zachwycać i wrócą do tradycyjnych marek a Chińczycy będą musieli się zawinąć. Podsumowując. Jeżeli szukałbym auta na lata to nie zdecydowałbym się na zakup, za duże ryzyko. Jeżeli jednak jesteś ciekawy motoryzacji i użytkujesz auta przez powiedzmy 3-4 lata to czemu nie. Pozdrawiam
BARDZO dziękuję Ci za ten komentarz! A jakie masz zastrzeżenia na ten moment?
Ja nie chcę robić za królika doświadczalnego. Co po awarii lub kraksie? Kto, kiedy i za ile to to napraw, i czy to w ogóle jest naprawialne?
@diesel34167 Sądzę, że jednak jeśli biorą się za systrybucję uznani Dealerzy. To jednak dostępność serwisu i jego poziom w PL będzie na przyzwoitym poziomie. Jednak w Polska to nie Rosja.. na szczes
@@berlinautotest Rynek pokazał że te chińskie podróbki po roku tracą połowę wartości, gdzieś czytałem...
@diesel34167 taj to też jest jakiś minus, ostatecznie każdy po paru latach chce się pozbyć auta i kupić kolejne .. Więc przy dużej utraci wartości ma to znaczenie. Dzięki za komentarz 🫡😉
Porównywanie hybrydy Toyoty i benzyny Chińczyka jest co najmniej dziwaczne i kompletnie bez sensu.
Znajdźcie jakąś Skodę w benzynie o podobnej mocy. Bo wygląda to na lekkie krętactwo pod tezę.
Generalnie porównania poszczególnych aut są co najmniej nie trafione
Chyba że ma tak być 🤔
Nie masz racji.. ale ok
@@berlinautotest jeśli porównywanie hybrydy i benzyny jest uczciwe szczególnie pod względem ceny to rzeczywiście 🤦
@mikoajlutostanski4471 nie w tym rzecz. Nie każdy potrzebuje auta do miasta. Hybryda poza miastem pali to samo. Różnic w cenie jest absurdalna
Wniosek z tego cudownego filmiku jest taki, że z autami chińskimi jest tragicznie ale na razie nic nie wiadomo.
Kto wie.. za 2 lata będzie odp
Odpowiedź będzie za dwa lata, na jakiej zatem podstawie twierdzisz że jest kicha? Europejski wóz poskładany z chińskich bebechów to cudo, Koreańczyk i Japończyk podobnie, ale jak z tych samych bebechów auto złożone jest w Chinach, to to panie straszna brynza być musi.
Jeśli chodzi o awaryjność to chyba gorzej niż auta europejskie już się nie da .
Bo w europie cena samochodu to element dzielenia i segregacji społeczeństwa na biedne, biedniejsze, bogatsze, zamożne itp, stąd kosmiczne ceny za auta w których nawet nie ma pianki wygłuszającej sztuczne zaniżanie jakości wyposażenia w tańszych modelach (np brak materiału w schowku który kosztuje parę groszy, Tymczasem pojazdy z Chin bez filozofii, tanio stanowią to konkurencja dla tego układu i burzą porządek społeczny w Europie.
Te brednie to ty na serio?
@@jankowalski9817 jak chcesz coś nazwać bredniami to zapeszam dokonaj wysiłku intelektualnego bo narazie to na serio nie powiedziałeś nic.
Dobrze, że dział kontroli jakości citroena przy produkcji 1,2 był czujny 😅
😅😅😅
Do Rosji mogli wysłać gorsze jakościowe auta ale do nas żeby zajac rynek nie mogą sobie pozwolić na robienie bubli bo stracą renomę a to był by dla nich duży cios
Nie wiem jak teraz, ale jeszcze niedawno 2 producentów z Chin musiało się wycofać z Brazylii ze względu na niską trwałość swoich aut, mimo, że tamtejsi producenci też są znani z niskiej jakości. Auta były konkurencyjne pod względem ceny i wyposażenia, ale trwałość materiałów była fatalna i obawiam się powtórki, ponadto serwis i koszt cześci zamiennych również zostawiały wiele do życzenia (pomijając czas oczekiwania). Wartość tych aut jest zresztą wywindowana i tak 2 albo trzykrotnie powyżej ich kosztów produkcji. Generalnie gdyby ceny tych aut były na poziomie ich rzeczywistej wartości można by rozważyć kupno i pojeździć 4-5 lat, a tak to wielka niewiadoma, a jak okaże się, że wyeliminowali wszystkie przypadłości, to ceny i tak dorównają europejskim, tak jak się dzieje np. z Hyundai-em.
Super, dobrze posłuchać ❤❤❤❤
Z tym psuciem to chyba propaganda. Wojna już jest wygrana przez Chinczyków. Czy europejskie telefony komórkowe są bardziej niezawodne? :))) Jaki procent części w europejskich autach pochodzi z Chin? Czy może być coś bardziej zawodnego niż np. silniki grupy VW, Stellantisa 1,2 Pure Tech czy BMW, często nie wytrzymują 100 tys.? Na części też trzeba czekać kilka tygodni. Koszty remontów pogwarancyjnych to dziesiątki tysięcy złotych.
Pozdrawiam serdecznie
Jakie europejskie telefony?
Europejskie telefony zostały już dawno zaorane, a pozostałości kupili Chińczycy... Reszta produkuje w chinach i znaczek przykleja... Amerykanie, Koreańcycy
@tomaki17 no właśnie takie, ze ich już nie ma, i to damo będzie teraz z samochodami 😮😢
@@majkeloni w sumie to się nie dziwie że tak jest. kiedyś był rynek tylko taki: lg, samsung, apple, sony. o chinolach nikt wtedy poważnie nie myślał, a to był błąd. z czasem zrobiły sie coraz lepsze, aż zaczęły dorównywać konkurencji, która windowała ceny, a taki sam odpowiednik tyle że chiński był nierzadko o połowę tańszy. dziś nie widzę różnicy między flagshipem xiaomi 14 od samsunga s24, tak samo jak nie widzę różnicy między iphonem i samsungiem. i z czasem te chińskie marki wyparły wszelkie inne produkty znanych marek, a jak już się poczuli na tyle mocni, żeby czuć się tak samo albo lepiej od innych - z biegiem czasu zaczęli ustalać ceny europejskie, dlatego dziś różnica między samsungiem a jakimś chinolem z górnej półki to przeważnie różńica 200-500 zł. podejrzewam że to samo będzie z samochodami. na początku będą korzystne cenowo i opłacalne, a jak chinole dojdą do wprawy żeby konkurować realnie pod względem jakości z innymi producentami aut - to zaczną podnosić ceny, a pomimo tego i tak nie stracą chętnych na zakup. taki trochę koń trojański.
Wolę mieć jeden chiński problem niż naście problemów niemieckich czy francuskich.
Samochody mają być jednorazowego użytku. To samo jest np. ze smartfonami i innymi produktami. Obecnie absolutnie nie opłaca się np. kupić używanego smartfona, który ma już całkowicie zniszczony akumulator a próba jego wymiany kończy się najczęściej zniszczeniem smartfona, bo bateria jest na beton przyklejona.
Produkty mają być jednorazowe aby nie było rynku wtórnego a nowy produkt ma się popsuć około 2 lata po gwarancji.
Ty sam jesteś beton, problemem nie jest bateria bo wymienia ją każdy średnio rozgarnięty chłop. Problemem jest sztuczne postarzanie sprzętu aktualizacjami, brak aktualizacji OS i coraz większe wymagania poszczególnych aplikacji...
@@wojtekj8158 Ale muł z Ciebie wyszedł...! Jak wyobrażasz sobie bzdurny bzdet który napisałeś czyli „postarzanie sprzętu aktualizacjami” od strony programowania? Co, zainstalują jakieś stare funkcje sprzed 5 lat? Bzdura i jeszcze raz bzdura. Sprzęt się staje coraz nowocześniejszy a zatem i oprogramowanie musi za tym nadążać.
Ja chciałem zmienić przyklejony akumulator w telefonie i to mi się nie udało bo przy wyrywaniu go, zniszczałem bebechy smartfona. Z tego co później się dowiedziałem był przyklejony nie jakimś tam silikonem (który można rozpuścić zwykłym nadmuchem gorącego powietrza) lecz wybitnie silnym amerykańskim klejem JB Weld. Tyle w temacie.
@@jant.190 Jemu zapewne chodziło o aferę Appla i podobne, gdzie nowe aktualizacje wprowadzały większe zużycie baterii czy wolniejsze działanie aplikacji, żeby stary telefon wydawał się gorszy (starszy) i zachęcał do zmiany na nowszy model....Czyli oboje macie rację.
Cóż Niemcy muszą obniżyć w europie znacznie ceny to jedyny ratunek.
U mnie na ulicy dwóch sąsiadów miało spalinowe chińczyki, jeden sprzedał po pół roku, drugi ma problem z przeciekaniem wody do wnętrza i nie może tego wyeliminować.
Dawaj go do mnie. Dwa lata temu kupiłem Forda też z powodzią ( oczywiście wyszła już po zakupie ), ponad miesiąc jeździłem bez tapicerki ale znalazłem. Miejsc było kilka. Uszczelniłem i póki co w samochodzie sucho😉 obym nie zapeszył! Pozdrawiam
Miałem nowe Europejskie auta i to marki premium. Niestety kupiłem po wieloletnim posiadaniu aut Japońskich. Nigdy żadne auta nie kosztowały mnie tyle zdrowia co te Europejskie złomy. Wiecznie jakieś komunikaty o awarii czegoś tam nawet jak awarii nie było. Awaryjne tryby jazdy bez powodu. Wieczne resetowanie komputera pokładowego. I to wszystko np. po 30 tys. przebiegu i za chore pieniądze. Wszedłem do salonu Beijing z szyderczym uśmiechem, spodziewając się katastrowy, a doznałem szoku jak zobaczyłem SUV'a na full wypasie w cenie Golfa. To auto miało nawet lodówkę pod łokciem 😳. Jakość wykonania trzeba zobaczyć samemu żeby uwierzyć. Oczyście jest jeden mankament - silniki, a konkretnie ich moc. Nie poszalejesz. Ale myślę, ze dla 90% ludzi nie będzie to miało znaczenia.
Ja miałem podobnie jak zobaczyłem MG.
A co do aut to przesiadłem się odwrotnie - z Mercedesa na Lexusa. Ale merc mi się nie psuł, chociaż kumpel który go kupił zaczął już go naprawiać.
Interesowałem się ciągnikami rolniczymi na targach w Szanghaju.Ciagnik 110 KM na licencji Kuboty lub NewHoland kosztuje 10000$ a ile taki u nas.
Jeździłem nowymi kubotami i przeważnie nie dłużej jak 3 lata bo po tym czasie trzeba robić skrzynię albo szybko sprzedać. To już lepiej kupić używanego fenta i człowiek śpi spokojnie. China to china i nic tego nie zmieni
@@xxxx6325 acha, a świstak dalej siedzi i zawija te sreberka?
@zwiadowca1988ja ma telefon z Huawei i nawet nie myślę czymś innym. Flagowiec za pieniądze w których inne firmy były w standardzie. Więcej za mniej. Używam i jestem zadowolony.
@zwiadowca1988 Może to zależy od tego kto jest szefem firmy i kto robi kontrolę jakości. Miałem smartfony i tablet od Huawei i już nigdy więcej nie kupię tego badziewia. Nie chciały się łączyć przez bluetooth i szybko się psuły.
Ja myślę, że problemem jest rozdmuchana do granic niemożliwości kwestia podnoszenia cen za nowe samochody w Europie. Abstrahując od chińskich samochodów - porównajmy np Hyundai Tucson Limited 2025 w Polsce i w USA co do ceny. Różnica to...13500USD na korzyść tego samego samochodu kupionego w USA (i mówię tutaj o amerykańskiej cenie już z podatkiem dla stanu Nowy Jork). Podobne będzie z chińskimi samochodami i już tak jest. Klient zadecyduje portfelem, zwłaszcza jeśli Chińczycy dobrze rozwiną sieć dealerów i serwisową. Myślę że z generacji na generację chińskie samochody będą coraz lepsze. Pytanie tylko czy europejska bardzo droga motoryzacja dożyje do tej chwili.
Pozdrawiam serdecznie
Bylem wczoraj w salonie BYD. Mam nadzoeje, ze chinsczycy wykoncza niemeocki i francuski oezemysl samochodowy. Auta super wypsoazone, a europejskie, dwa dazy drozsze wyposazone jak ursus C-330 😆 w dodatku xzwsc niemieckich firm orobuje wyciagac od uzytkownikow abonament za np odgrzeanie foteli. Szkoda ze nie za wycieraczki i migacze 😂
Mocno obserwuję rynek chińskich samochodów bo nie wykluczam zakupu takiego w przyszłości. A ze mam jeszcze trochę czasu (myślę że ok 5 lat jak z aktualnym będzie wszystko ok) , to do tej pory dużo się wyklaruje. Ale myślę ze mimo pewnych wad, cena potrafiąca się tak różnic od uznanych marek, movno przewazy. Ciekawe jeszcze jak wygląda rynek ubezpieczeń takich marek. A swoją drogą, nie uważacie ze ubezpieczyciele w ostatnich latach zachowują się jakby mieli jakąś cichą umowę miedzy sobą? Konia z rzędem temu, który wyjaśni czym się oni kierują przy naliczaniu cen ubezpieczeń. Kiedyś było wszystko jasne. A teraz?
Świetny materiał. Taki Baic 3 jest tańszy od Hyundaia I10 w swojej najdroższej specyfikacji.
Pracownicy lady oceniają jakość chińczyków 😂😂😅😅 profesjonalny materiał 😅
😅😅😅
Ceny są takie bo się kupuje bezpośrednio od producenta. A jak musisz płacić pośrednikowi to tak wychodzi.
Pytanie powinno być zmieniane na
" dlaczego samochody europejskie są takie drogie ?"
Ale to proste - ich producenci muszą dostosowywać się do wielu resrykcyjnych wymogów w zakresie ochrony środowiska, produkują kożystając z drogiej energii a koszty pracowników też są wysokie. Dzisiejsze silniki spalinowe są ołbożone wieloma restykcjami a jeżeli producent nie jest w stanie spełnić wymogów musi płacić kary . Te koszty są przerzucane na konsumenta kńcowego. Elektryczne natomiast mimo że opierają się na prostych rozwiązaniach ( mam na myśli archtekturę napędu) to wymogi dotyczące zapewnienia bezpieczeństwa użytkowania stanowią istotny czynnik w kosztach. W Chinach na dzień dobry nie ma tego całego ekobalastu, energie i koszty pracowników mają niske. Inną sprawa jest też kwestia marki która nie pozostaje bez wpływu na marże dla producentów. Zwłaszcza w Europie inaczej sie patrzy na WV czy BMW niż na jakiegoś "no name"a z Chin.
Działając w Polsce każda firma podlega polskim regulacjom i ochronie konsumenta. I jak każda firma w tym chińska musi mieć system serwisowy. Po doświadczeniach np z telefonami ktoś ma źle doświadczenia z ich serwisowaniem? Jakoś nigdy nue dochodziły mnie słuchy, ze coś jest nie tak.
Z chińskimi autami będzie jak z japońskimi ( japończyki były badziewiami w latach 60-70) minie 10 lat i dorównają lub przewyższą jakością . Cenowo jebnięta zielona europa nie będzie miała szans.
Coś ci się popiepszyło w główce, gdy piszesz japońskie badziewie.Albo masz amnezję, albo niedawno nauczyłeś się pisać
Dacia spring w Chinach 9,100 USD, w Europie 18,500-21,000 USD. Oby Chińczycy szybciej wchodzili na europejski rynek.
Prawda jest taka, że np. maszyny budowlane Bosch czy Kress nie są już tak trwałe jak Chińskie odpowiedniki które sam testowałem ostatnimi latami. To przekonało mnie np. do kupienia elektrycznego roweru właśnie z Chin a nie czterokrotnie droższego z rynku europejskiego. Okazał się bezawaryjny przez cały okres 3 lat, przy dwukrotnie większym zasięgu i 3 krotnie! większej mocy w porównaniu do „ uszminkowanych” europejskich modeli za 20 tys. złotych. Co do aut może być tak samo o czym świadczą polscy blogerzy mieszkający w Chinach. Jeżdżą tam chińskimi markami już lata bez problemów wiec straszenie teraz „chińczykami” wydaje się przesadne.
Oglądam wiele testów długodystansowych chińskich marek na Rosyjskich kanałach nie ze wszystkimi chinczykami jest kiepsko.
Z chińskimi autami puki co, nie da się wygrać. Jak pokazał przykład rodyjskiego rynku, fazy działania są dwie. Pierwsza faza, to sprzedaż aut po cenach dużo niższych niż krajowe odpowiedniki. Ta faza trwa do czasu wygaszenia krajowej produkcji, zamknięcia fabryk lub zamiany ich na wielkopowierzchniowe magazyny. Kiedy rynek, zostanie już zdobyty, następuje 2 faza, kiedy chińskie auta w ciągu kilku dni drożeją o 30-40%. Przykład rosyjski pokazuje, że te tanie auta, one są tanie tylko do czasu. Po wycięciu konkurencji, ceny ustalane są na normalnym pułapie plus odpowiednie marże. Oni tych aut nie robią za darmo, ale są przygotowani aby w pierwszej fazie sprzedawać auta poniżej kosztów produkcji dzięki chińskim rządowym pomocom.
Tez tak uwazam. Chinczycy reaguja powoli i obserwuja bardzo uwaznie. Ich specyficzny sposob dzialania widac w kazdej dziedzinie zycia. Maja czas,maja zasoby i czekaja na odpowiedni moment.
@@Mściwój-l1o I tak i nie. Może w gospodarce mogą pewne rzeczy przeczekać, to w dziedzinie wojskowej z demograficzną tykającą bombą u boku już nie bardzo. Ale fakt, cierpliwi są.
Czy chińskie silniki w autach są jakościowo takie same jak w kosiarkach chińskich...???
Napewno nie są jak we Francuskich czy niemieckich jednorazówkach do 100k
I bardzo dobrze,że wchodzą chińskie marki. Bo bylejakie wozidło typu skoda fabia, opel corsa, czy 208 pod sto tys podchodzi. To jest jakiś absurd, że by bardziej dosadnie nie napisać.
Rozsądnym wyjściem jest zakup Japończyka. No może z wyjątkiem Nissana.
W Europie? Przesiądziecie się na rowerki. Tanie, zdrowe, no i najważniejsze... ekologiczne.
OJ wuja ale żeś zamieszaniaaa narobił 😅 Jeszcze włożyłeś kontekst dostępu u Rosjan 🤦♂ i wyszła niezła goofno burza 👌🤣 ale co tam, ma się dziać a nie przysypiać 😄 Sub i 👍 Co do Chińczyków to jest ich chyba już więcej u Niemca na drodze niż u nas i to głównie podyktowane ekonomią bo jak wiemy Niemcy nie szarpią się dla pokazów jak nasze Janusze 😲 7 lat temu kupiłem z koleżanką małżonką ssangyonga XLV 🙄 i co ? i jeżdżę do dziś 🤨 benzin plus podtlenek gazotu 😵💫😅 170 tyś i jadę i jadę ... oliwa co 8-10 tys. bo tańsza od mechanika 😉 Jedyna uwaga to ASO polSKA totalne "G" i beznadzieja, ale za to u Niemca lux malina i bez problemu ! Chcesz kupić Chińczyka kup u Niemca ! inne prawo handlowe i ochrona kupujących i respektują GVO !!! czyli olej filtry możesz wymieniać w nieautoryzowanych warsztatach ! OD CO !
Ja uważam że teraz jest idealny czas na rozpoczęcie produkowania Izery , lub innego auta pod naszą marką. Rynek pokazał że jest ogromne zapotrzebowanie na tanie auta użytkowe dla przeciętnego zjadacza chleba. Nawet jeśli miałoby to oznaczać współpracę z Chinami , pozwoliłoby to wyrobić nam swoją markę. Tak zrobiła np. Dacia z Francuzami i zobaczmy gdzie dziś są. A my? No cóż wszyscy wiemy gdzie dziś jesteśmy i z takimi politykami u sterów długo nic się nie zmieni.
Pozdrawiam
Jakie wady chińczyków? Przecież gdy go kupisz zawsze będziesz miał oryginalne części jak się zepsuje.
🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣
Przejedź się autami z zestawienia chińskim i europejskimi czy koreańskimi zanim kupisz, zrozumiesz. Jechałem Bejgin5 i dusterem. Kupuję dustera.... Chińczyk ładny w środku ale to zbyt malo😂 jakby chciał się rozpaść na nierównej drodze, tak jak kiedyś skoda Felicja. .
Europejskie wozy w ostatnich latach mają mieć tą znacznie lepszą jakość i wytrzymałość? Dzięki.
W Norwegii 70 % elektryków to chińczyki i nikt nie narzeka ,super się sprzedają i biją na głowę wyposażeniem i ceną europejskie elektryki w tej klasie.
W Niemczech już nikt nie chce kupowac elektryków a rzad zabrałdotacje 😂😂😂😂Przestańcie się ośmieszac niemiecka motoryzacja
Za to w Polsce mają być dotacje na używane elektryki z Niemiec 🤣🤣🤣Oj szybko się wyeksploatowały
@chatomit mają być...przestań siać propagandę
Za samą nazwę tego kanału nie subskrybuję
@rygulamartin9409 nazywa pochodzi od nazwiska Berliński. Więc więcej wyobraźni i idź szukaj wszechpolskich w twoim rozumieniu kanałów 🫡😉miłego dnia.
@@berlinautotest Do berlina.
Bo nie są obłożone takimi kosztami pracy jak w jewrokowchozie.
Zadziwia mnie bezmyślność niektórych komentujących... Chciałbyś pracować za grosze? Wtedy Twój produkt też byłby tańszy 😂
Co to za propaganda, jak można porównywać budżetowy samochód o 50 kafli droższy, wreszcie motoryzacja idzie w dobrą stronę, poniemieckie twory, wyprodukowane i tak w Chinach zostaną wykończone 👍💪👌
Oglądam polaków w Chinach i na kanale to są chiny pokazują jakie są tam nowe auta w stylu VW ale o innej nazwie wyglądające identycznie i z tej samej fabryki wyjeżdżają z innymi znaczkami.
To jest chore kupować oclone auta i płacić państwu kasę tylko po to by i tak nic nie zrobiło by się u nas jeździło nowym autem. Dziwie się że polska głosowała za cłami nie produkując w Polsce żadnego auta. Ale każdy powie mamy fabryki dla Niemca. Co nam to dało skoro się zamyka i wyprowadza się do Chin bo tam jest 3x tyle ludzi co w całej europie , a doliczając Indie to rynek zbytu jest ogromny.
Dzięki ❤.
Przy wojnie cenowej wygranym jest Klijent
Tak jest..pozdrawiam
w początkowym okresie. Gdy padną europejskie firmy -> zwolnią pracowników -> powstanie bezrobocie - > społeczeństwo zubożeje-> bieda. Bankrutów odkupią chinole - > wpompują masę pieniędzy na ponowne uruchomienie zakładów - > i tak jak europa żyła w dobrobycie z pracy chińskich rączek, to za kilkanaście lat sytuacja się odwróci. W chinach będzie dobrobyt a Europa będzie tyrać za miskę ryżu.
Ciekawe porównanie 😊
Nissan X Trail, rocznik 2023. Oczekiwanie na naprawę w ASO - 6 miesięcy :O
Jeżeli chodzi o rosyjskie przykłady to słowa klucze to "składane w Rosji" większość koncernów mocno kooperuje z Chinami więc osobiście wolę kupić taniej
Nawet jeśli nie można od razu upiec kurczaka w takich EV, jak można w mikrofalówce, z czasem trochę białka zetnie w mózgach osób ich obsługujących.
Zakupywałem systemy klimatyczne dla projektu w Dubaju. Chińczycy zaproponowali cenę o 25% niższa. W trakcie inspekcji fabryki okazało się że fabryka produkowała klimatyzatory dla 17u światowych firm (Carrier, Westinghouse itp).
Nie strasz nie strasz ...
Prezes MG zarabia kilka milionów zlotych rocznie. Prezes FIATA zarabia dokladnie 184 milony złotych rocznie. Dlatego sa takie ceny. ....
Tylko chińskie auta są oryginalne, bo na chińskich częściach 😉
Po co komu te wydziwiane auta ?? przecież samochód to zwykłe narzędzie jak młotek lub wiertarka, wsiadam i jadę do pracy lub teściowej pod miastem i tyle. prymitywy traktują niektóre gadgety jak wyroby jubilerskie ?? Tyrać całe życie żeby kupić puszkę blaszaną z akumulatorem i wyświetlaczem ??.
Tyrać i mało tego jeszcze się zapożyczać się oddając bankowi dodatkowe kilkanaście jak nie kilkadziesiąt tysięcy złotych
Nie dajcie się naciągnąć. Te auta są nic nie warte. Po 2-3 latach nie da się ich sprzedać. W USA sprzedaż aut elektrycznych leży. Ja bym poczekał jeszcze parę lat jak opracują tanie baterie bezlitowe. Na dzień dzisiejszy to strzał w kolano.
Może i zwykły Rosjanin ma gorszy dostęp do nowych aut , może i fabryki stoją ale za to pomimo "sankcji" import marek premium wzrósł od 600 do ponad 1000% 😂. UE nie widzi a raczej nie chce widzieć problemu , bo zjadacze chleba muszą odczuć sankcje ale oligarchowie już nie. Widać to po ostatniej uchwałę UE dotyczącej CO2 nie dotyczy ona sam wybitnie ekologicznych zużywających małe ilości paliwa 😮 takich jak Lamborghini Porsze i innych małolitrażowych aut😂.
wygłosisz te tezy wśród znajomych i rodziny?
@@lordpankracy7361a z czym masz problem?
Ja osobiście wolałbym Chińczyka a nie te napompowane drużyną europejskie auta.
Raczysz żartować. Myślisz, że to są wolnossące 8 cylindrowe rzędówki? One są tak samo wypchane elektroniką, tyle że taką tanią, wyglądającą jak z Media Marktu. Jeździłem kilkoma chińskimi autami i jestem sceptyczny. To są auta dla mało wymagających klientów. Największym problemem jest całkowity brak części zamiennych. Jakąkolwiek usterka, nie mówiąc o kolizji, to unieruchomienie auta na nieoznaczony czas. Oczywiście nie trzeba dodawać, że serwisowi jesteś skazany na ASO, bo nikt inny się tego nie podejmie. Nie ma nawet filtrów, nie mówiąc o dostępie do działających urządzeń diagnostycznych.
To kup Chińczyka i za kilka lat koniecznie opisz swoje doświadczenia i czy był to dobry pomysł !!!
@@misyogi5911 Europejczycy to robili dobre auta ale ponad 20 lat temu. Teraz to to samo g**no co chińskie, zwłaszcza niemieckie. Obecnie sukcesem jest zrobienie 100 tys. km bez wymiany silnika bo do remontu po prostu się nie nadaje. Nie wiem czy jest to wina producentów czy debilnych europejskich przepisów ekologicznych.
ĵ
😊@@andrzejb7346
Jeśli chcesz jeździć badziewiem, w którym zginiesz podczas stłuczki przy prędkości 30 km/h, to proszę bardzo. Twój wybór.
Skoro Fiat-naprawdę Stelantis tworzy brzydkie i drogie badziewie, to ludzie wybierają KOREAŃSKIE I CHIŃSKIE samochody. Myślice, że lepsza Dacia Logan była ??? Już dawno w Hucie !
Zawsze jest za coś, jak każdy towar. Mam sąsiada posiada on Chińczyka już 7 lat i lata bez awari ...
Też tak uważam.. w Australii od lat jeżdżą te marki
@@berlinautotest tak samo w Norwegii i Anglii :)
Normalne tytuł tego filmiku powinien brzmieć ,, Dlaczego europejskie auta są tak drogie nawet o 77% ! Oczywiście co musisz wiedzieć żeby żałować że kupiłem europejskie auto 🙂
Chińskie elektryki są tańsze, ale ogólnie po kilku latach gdy spada zasięg to kto odkupi te auto za jakieś sensowne pieniądze? Okaże się że będzie trzeba sprzedać za pół darmo, więc co to za biznes?
Bardzo niefortunnie wybrałeś pierwsze dwie pary. Moc... to jednak nie wszystko. Toyota w hybrydzie a Kia w manualu (przynajmniej na materiale video chinol był w automacie) to są różnice które w zasadzie dyskwalifikują te pary do porównania. Szkoda też że w zasadzie nic o tych jakże istotnych różnicach nie powiedziałeś. Pozostałych dwóch par już nie obejrzałem...
A przepraszam jak to możliwe ze mówicie o żywotności Chinskich samochodów przecież one są jeszcze stosunkowo młode. A to tak jak było ze skuteczną i bezpieczną szczepianka. To zwykła propaganda waallstreet. I nie sadze żebyś wiedział co mówi pani z Rosji. Przecież jest cenzura nałożona na rosja. To co wiesz o Rosji to to co ameryka ci powie. Nawet jak by była trwałości trochę gorsza. To auto z chin polowe tańsze kupisz sobie dwa w cenie jednego europejskiego. Chyba dzieci w podstawówce są w stanie wydedukować co się bardziej opłaci. 😂. Ludzie włączcie myślenie. 😢
Brawo oni. W ciemno kupie taki samochód. Da się da. Brawo oni.
Nie krytykujmy bo sami nie mamy swojego samochodu
Szalona Ursula i jej przydupnicy zadbają o to żeby nie było zbyt różowo.
Wszak jedno jest absolutnie pewne, tedy przedstaw se, że gdybym Ja dzisiaj został głównym ekonomistą Skody to zapewniam Cię, że już od poniedziałku ceny Skodowki spadłyby przynajmniej o 40 procent. Tedy mój przyjacielu, Wy dziennikarze powinniście raczej tą stroną wytwarzania się zająć bowiem nie może dziwić że ludziska będą kupować chiński produkt. Powiem więcej - i mają rację może wreszcie ruszą otępiałe muzgi europejskiej producentów. I uwierz mi że nie przesadzam
nie zesraj sie
@lordpankracy7361 po co ta agresja..? Dyskutujmy spierajmy się na argumenty .pozdrawiam serdecznie 🫡😉
Pozdrawiam
@@berlinautotest to nie agresja tylko kubeł zimnej wody na naiwny komentarz. O czym tu dyskutować 🤭
A co z bezpieczeństwem
Ceny chnskich samochód są niskie bo rząd dotuje ta cześć gospodarki nawet jak unia nałoży 50% akcyzy na te samochody to chińczycy i tak będą jeszcze zarabiali na nich ale wtedy może być tak ze faktycznie zacznie się produkcja z bardo niskich jakościowo materiałów pozdrawiam serdecznie