Ja mam trochę inne zdanie na ten temat. Z doświadczenia czy nawet obserwując otoczenie, znajomych wiem, że jeśli ktoś jest z kimś w związku a myśli o innej osobie to znaczy, że w obecnej relacji czegoś brakuje. Ludzie dobierają się w pary z różnych powodów; finansowych, ogólnego komfortu, strachem przed samotnością, akceptacją w społeczeństwie, z rozsądku, co jest często mylone z miłością. Takich związków stricte z miłości/przyjaźni jest niestety mało i w momencie gdy pojawia się druga osoba, która „wzbudza” w nas emocje których do tej pory nie odczuwaliśmy jest pewnym sygnałem, że jakaś sfera naszego życia nie została zaspokojona. To od nas zależy co jest ważniejsze i co z tym zrobimy dalej.
@@SandraLdz Tak, i to nie musi być potrzeba intymności, czy potrzeba seksualnego wyrażenia. To może być zaufanie, szacunek, akceptacja, zrozumienie, zabawa, uczciwość, rozmowa, bycie usłyszanym i zrozumienie... .
13:30 otóż to, niewiele osób o tym mówi ale to jest bardzo ważne i budujące. Zasługiwanie to jest słowo które należy wyrzucić, tak uczą niektórzy trenerzy uwodzenia i to jest prawda.
To w bajkach tylko tak jest... I żyli długo i szczęśliwie 😊 A realnie to wygląda tak, że to dopiero początek. Potem są kompromisy, dialog z poszanowaniem obu stron, wzajemne zrozumienie. To trudna droga i niestety coraz mniej osób chce nią pójść.
Myślę, że wiele w związkach zależy od szacunku, zarówno do siebie samych, jak i wzajemnego do drugiej osoby, zaufania, nakierowania na szczęście nie tylko własne ale i drugiej osoby (nie tylko to co jest najlepsze dla mnie, ale dla nas obojga jednocześnie). A to już oczywiście prawie nieskończenie szeroka płaszczyzna czynników. Myślę też, że stworzono nas w taki sposób, że aby człowiek się narodził potrzeba i mamy i taty. Tak a propo tego czy można kochać więcej niż jedną osobę jednocześnie. Uważam więc zatem i od dziecka miałem okazję się o tym przekonywać, że jak najbardziej, choć sam również nie uwierzę, gdy ktoś powie że w sposób intymny aż po seksualność, jak mężczyzna kobietę a kobieta mężczyznę, kocha więcej niż jedną osobę w jednym okresie czasu. Myślę, że takie sytuacje mają więcej wspólnego z wieloma innymi motywami postępowania ale nie z miłością, wszak ponoć nie trudno mieć przewagę liczebną nad zerem...
Dodałbym jeszcze, że o miłości to mało ktokolwiek coś wie, bo zwyczajnie większość "związków" do etapu miłości nie dochodzi po prostu. A te "związki" które trwają bez miłości, to tylko jakieś powody materialne, przyzwyczajenie czy jeszcze coś innego. Ale rzadko można powiedzieć, że dwójkę ludzi łączy faktycznie uczucie miłości. A ludziom się wydaje, że miłość i zakochanie to jedno i to samo.
Czy można kochać dwie osoby jednoczesnie? - ,,...mamy pojemne te serca" Chyba pojemne usta i waginy. Bo teoretycznie rzecz biorąc kuhwiskom skaczącym z fallusa na fallusa ciągle coś nie odpowiada.... Dlatego tak bardzo zabiegali o zwiazki ,, parnerskie w Polsce ". Taka prawda. Pozdrawiam. Ps. Szmoda tylko tego,że wielu wartosciowych mężczyzn zostaje pozbawionych praw rodzicielskich jeżeli w wyniku takich zwiazków przychodzi na swiat dziecko i mógłby wychować taką córkę czy syna na porzadną osobę przekazując jej dobre wartosci, natomiast taka nowoczesna ,,madka" co może przekazać? Numery do klientów? Tłumacząc,że skoro prababacia ciągnęła fiuta, babka, matka to i ona może trafi po who-you na swojego ksiecia z bajki poprzez metode prób i błedów. Pozdrawiam.
@arturodelavega7370 w oczach dziecka rodzice nawet jak nie zadluguja są przez dziecko kochani, dopiero potem zastanawiają się czy rodzice też tak ich kochali...
Zacznijmy od tego, że nie ma czegoś takiego jak miłość. Faceci chcą kobiety jeśli jest ładna + dogadują się z nią jak z przyjaciółką, a kobiety chcą faceta jeśli ma "to coś", co powoduje motyle w brzuchu. Także jak najbardziej można chcieć być z dwiema osobami na raz, ale kultura ludzi zindoktrynowała tak by myśleli, że nie można.
😊 ależ miłość istnieje. Doświadczamy jej . Pragniemy jej . Stwierdzamy że jest niestabilna . A wręcz mogę powiedzieć że tylko prawdziwa miłość kończy się nienawiścią. A znałem wielu wspaniałych ludzi których owa miłość zaprowadziła ich do życiowej porażki . Ale zawsze jest prawdziwa i odwzajemniona .
@@ewapawlewska7470 Nie wiem czy jest sens zaczynać wszystko od nowa, nie po to tyle lat zmagałem się sam ze sobą żeby znowu ryzykować kolejne rozczarowanie.
Kobiety są potrzebne jako motywatorki, żeby ci sie chciało robić to czego ci sie nie chce. A mężczyźni są potrzebni do tego by było na kogo zwalać winę za niepowodzenia i frustracje. ;)
Nie wiele prawdy o miłości. Pewnie dlatego że już na początku błąd. Błąd w założeniu że wiem co to jest miłość. Moje doświadczenie jest sprzeczne z tym co pani twierdzi. Nie tylko twierdzę że niewiele osób wie co to jest to w dodatku zdarza się bardzo rzadko.
Wszystko fajnie, problem jest tylko taki, że ten kto kocha kobiety to ich nie rozumie, a ten który je rozumie nie jest w stanie ich pokochać. Dzięki szerszemu dostępowi do informacji coraz więcej mężczyzn zaczyna rozumieć kobiety.
@kon1402 jest takie zjawisko jak "post nut clearlity" - tzn. popęd zaburza u części mężczyzn racjonalne myślenie i mogą zarywać nawet do kompletnej odklejonej wariatki jeśli jest atrakcyjna, a oni mają ochotę upuścić ciśnienie. Oczywiście kiedy to ciśnienie zejdzie to oni szybko ogarniają co się stało i następuje tzw. "Ghosting" czyli urwanie kontaktu (przynajmniej do czasu aż ciśnienie znów nie zaburzy procesów myślowych). Powyższe wyjaśnia dlaczego pomimo setek tysięcy wpisów napalonych chłopów w internecie ponad połowa kobiet w wieku 25-45 lat będzie singielkami do 2030 roku.
@kon1402 spokojnie ten brak racjonalności też już jest wyjaśniony, to jest tzw. "post nut clearlity" czyli popęd zaburza racjonalną ocenę sytuacji u części mężczyzn, ale po numerku przeważnie rozum wraca i księżniczka znów zostaje sama (dlatego pomimo wpisów tysięcy absztyfikatów ponad połowa kobiet w wieku 25 do 45 lat będzie singielkami).
Setki lat patriarchatu zwalniło mężczyzn z używania rozumu, stosowano siłę i opresję wobec gatunku żeńskiego, więc to nic dziwnego, że nie macie wiedzy jako gatunek męski, a kochać to na pewno nie potraficie.
Ja mam trochę inne zdanie na ten temat. Z doświadczenia czy nawet obserwując otoczenie, znajomych wiem, że jeśli ktoś jest z kimś w związku a myśli o innej osobie to znaczy, że w obecnej relacji czegoś brakuje.
Ludzie dobierają się w pary z różnych powodów; finansowych, ogólnego komfortu, strachem przed samotnością, akceptacją w społeczeństwie, z rozsądku, co jest często mylone z miłością.
Takich związków stricte z miłości/przyjaźni jest niestety mało i w momencie gdy pojawia się druga osoba, która „wzbudza” w nas emocje których do tej pory nie odczuwaliśmy jest pewnym sygnałem, że jakaś sfera naszego życia nie została zaspokojona.
To od nas zależy co jest ważniejsze i co z tym zrobimy dalej.
@@SandraLdz Tak, i to nie musi być potrzeba intymności, czy potrzeba seksualnego wyrażenia. To może być zaufanie, szacunek, akceptacja, zrozumienie, zabawa, uczciwość, rozmowa, bycie usłyszanym i zrozumienie... .
13:30 otóż to, niewiele osób o tym mówi ale to jest bardzo ważne i budujące.
Zasługiwanie to jest słowo które należy wyrzucić, tak uczą niektórzy trenerzy uwodzenia i to jest prawda.
To w bajkach tylko tak jest... I żyli długo i szczęśliwie 😊 A realnie to wygląda tak, że to dopiero początek. Potem są kompromisy, dialog z poszanowaniem obu stron, wzajemne zrozumienie. To trudna droga i niestety coraz mniej osób chce nią pójść.
I w Shreku
Myślę, że wiele w związkach zależy od szacunku, zarówno do siebie samych, jak i wzajemnego do drugiej osoby, zaufania, nakierowania na szczęście nie tylko własne ale i drugiej osoby (nie tylko to co jest najlepsze dla mnie, ale dla nas obojga jednocześnie). A to już oczywiście prawie nieskończenie szeroka płaszczyzna czynników. Myślę też, że stworzono nas w taki sposób, że aby człowiek się narodził potrzeba i mamy i taty. Tak a propo tego czy można kochać więcej niż jedną osobę jednocześnie. Uważam więc zatem i od dziecka miałem okazję się o tym przekonywać, że jak najbardziej, choć sam również nie uwierzę, gdy ktoś powie że w sposób intymny aż po seksualność, jak mężczyzna kobietę a kobieta mężczyznę, kocha więcej niż jedną osobę w jednym okresie czasu. Myślę, że takie sytuacje mają więcej wspólnego z wieloma innymi motywami postępowania ale nie z miłością, wszak ponoć nie trudno mieć przewagę liczebną nad zerem...
Dodałbym jeszcze, że o miłości to mało ktokolwiek coś wie, bo zwyczajnie większość "związków" do etapu miłości nie dochodzi po prostu. A te "związki" które trwają bez miłości, to tylko jakieś powody materialne, przyzwyczajenie czy jeszcze coś innego. Ale rzadko można powiedzieć, że dwójkę ludzi łączy faktycznie uczucie miłości. A ludziom się wydaje, że miłość i zakochanie to jedno i to samo.
"to nie jest prawda" ... fajnie. Z postępem - Dezodorant trafił na statyw. Tajemnicza pani już ma imię i nawet "kieliszek" widać ;)
"Obalam mity dotyczące miłości..." popularne w szkole podstawowej. 😉 A kiedy coś dla dorosłych?
😊 dla dorosłych? Chcesz poznać w jaki sposób kochasz siebie ? I w jaki sposób jednocześnie nienawidzisz siebie?
Pani mówi o biznesie emocjonalnym
8:55 to nie przysięga małżeńska, tylko umowa kredytowa na kredyt hipoteczny
Ładna piżamka.
Lubię te Pani stand-upy zza biurka ;)
Czy można kochać dwie osoby jednoczesnie?
- ,,...mamy pojemne te serca"
Chyba pojemne usta i waginy. Bo teoretycznie rzecz biorąc kuhwiskom skaczącym z fallusa na fallusa ciągle coś nie odpowiada....
Dlatego tak bardzo zabiegali o zwiazki ,, parnerskie w Polsce ".
Taka prawda. Pozdrawiam. Ps. Szmoda tylko tego,że wielu wartosciowych mężczyzn zostaje pozbawionych praw rodzicielskich jeżeli w wyniku takich zwiazków przychodzi na swiat dziecko i mógłby wychować taką córkę czy syna na porzadną osobę przekazując jej dobre wartosci, natomiast taka nowoczesna ,,madka" co może przekazać? Numery do klientów? Tłumacząc,że skoro prababacia ciągnęła fiuta, babka, matka to i ona może trafi po who-you na swojego ksiecia z bajki poprzez metode prób i błedów. Pozdrawiam.
Można kochać dwie osoby naraz:rodziców.
@@Katarzyna-h2z Z tym akurat trudno się nie zgodzić, pod warunkiem że oboje na to uczucie zasługują.
@arturodelavega7370 w oczach dziecka rodzice nawet jak nie zadluguja są przez dziecko kochani, dopiero potem zastanawiają się czy rodzice też tak ich kochali...
@@Katarzyna-h2z Pełna zgoda 👍
@@Katarzyna-h2z A co z dziećmi i psami? 🤔
Tu chodzi też żyć w związku dwoma kobietami,dwoma kobietami naraz uprawiać seks
Zacznijmy od tego, że nie ma czegoś takiego jak miłość. Faceci chcą kobiety jeśli jest ładna + dogadują się z nią jak z przyjaciółką, a kobiety chcą faceta jeśli ma "to coś", co powoduje motyle w brzuchu. Także jak najbardziej można chcieć być z dwiema osobami na raz, ale kultura ludzi zindoktrynowała tak by myśleli, że nie można.
Kultura i wspólny interes.
@@Maciej605 Wspólny interes?
@@tomlyn1124 tak. Wspólnotowy.
@@Maciej605 No to wiadomo. Kobieta jest z facetem, bo ma z tego korzyści, a facet jest z kobietą bo ma z tego korzyści.
😊 ależ miłość istnieje. Doświadczamy jej . Pragniemy jej . Stwierdzamy że jest niestabilna . A wręcz mogę powiedzieć że tylko prawdziwa miłość kończy się nienawiścią. A znałem wielu wspaniałych ludzi których owa miłość zaprowadziła ich do życiowej porażki . Ale zawsze jest prawdziwa i odwzajemniona .
Czy można kochać równocześnie dwie osoby? Bardzo ciężko jest często pokochać jedną, a co dopiero dwie.
@@arturodelavega7370 Jeśli kochasz tą drugą tzn że nigdy nie kochałeś tak naprawdę tej pierwszej. To oczywiście moje subiektywne zdanie.
@ewapawlewska7470 Nie musiałem kochać dwóch naraz, wystarczyło że kochałem jedną, rezultaty? Dziś jestem sam lecz nie czuję się samotny.
@@arturodelavega7370Jeśli czujesz się szczęśliwy to ok. Natomiast jeśli źle Ci z tą samotnością to zastanów się co z tym możesz zrobić.
@@ewapawlewska7470 Nie wiem czy jest sens zaczynać wszystko od nowa, nie po to tyle lat zmagałem się sam ze sobą żeby znowu ryzykować kolejne rozczarowanie.
@arturodelavega7370 Nie nauczysz się pływać na piasku. Każda relacja to ryzyko.
Kobiety są potrzebne jako motywatorki, żeby ci sie chciało robić to czego ci sie nie chce.
A mężczyźni są potrzebni do tego by było na kogo zwalać winę za niepowodzenia i frustracje. ;)
Jeżu...
No coś jest w tym
@@Nick-Cooper Dobre 👍Sam lepiej bym tego nie napisał
Nie wiele prawdy o miłości. Pewnie dlatego że już na początku błąd. Błąd w założeniu że wiem co to jest miłość. Moje doświadczenie jest sprzeczne z tym co pani twierdzi. Nie tylko twierdzę że niewiele osób wie co to jest to w dodatku zdarza się bardzo rzadko.
Wszystko fajnie, problem jest tylko taki, że ten kto kocha kobiety to ich nie rozumie, a ten który je rozumie nie jest w stanie ich pokochać.
Dzięki szerszemu dostępowi do informacji coraz więcej mężczyzn zaczyna rozumieć kobiety.
Jeżeli chodzi o rozum u mężczyzn, to kobiety mogą czuć się bezpiecznie.
@kon1402 jest takie zjawisko jak "post nut clearlity" - tzn. popęd zaburza u części mężczyzn racjonalne myślenie i mogą zarywać nawet do kompletnej odklejonej wariatki jeśli jest atrakcyjna, a oni mają ochotę upuścić ciśnienie. Oczywiście kiedy to ciśnienie zejdzie to oni szybko ogarniają co się stało i następuje tzw. "Ghosting" czyli urwanie kontaktu (przynajmniej do czasu aż ciśnienie znów nie zaburzy procesów myślowych).
Powyższe wyjaśnia dlaczego pomimo setek tysięcy wpisów napalonych chłopów w internecie ponad połowa kobiet w wieku 25-45 lat będzie singielkami do 2030 roku.
@kon1402 spokojnie ten brak racjonalności też już jest wyjaśniony, to jest tzw. "post nut clearlity" czyli popęd zaburza racjonalną ocenę sytuacji u części mężczyzn, ale po numerku przeważnie rozum wraca i księżniczka znów zostaje sama (dlatego pomimo wpisów tysięcy absztyfikatów ponad połowa kobiet w wieku 25 do 45 lat będzie singielkami).
Setki lat patriarchatu zwalniło mężczyzn z używania rozumu, stosowano siłę i opresję wobec gatunku żeńskiego, więc to nic dziwnego, że nie macie wiedzy jako gatunek męski, a kochać to na pewno nie potraficie.
@@radosawg4725a po co ci do tego kobieta, wystarczy ręka i też ci się rozjaśni w główce.
Wyyyrocznia trajkocze. Obrzydliwość.