Mam wrażenie, że temat oryginalności pojawia się coraz częściej, a chyba nikt nie zdaje sobie sprawy, dlaczego to właśnie tak wygląda. Odpowiedź jest prosta. Jak nie wiadomo o co chodzi, to wiadomo, że chodzi o pieniądze. Zacząłem pisać książkę (bo sam miałem dość ciągle tego samego i niesatysfakcjonujących zakończeń) i przez to trafiłem na sporo różnych kanałów/blogów dotyczących pisania i być może was to zdziwi, ale jest cała masa ludzi, którzy dostają odmowę z powodu za dużej oryginalności. Właśnie tak - za dużej oryginalności. Na pierwszy rzut oka wydaje się to idiotyczne, ale taka jest rzeczywistość. Czytelnik sięgający po np isekaia wie, czego chce i właśnie to trzeba mu dostarczyć. Możesz napisać coś mega oryginalnego, ale wydawnictwo i tak może odrzucić książkę, bo jest za mało schematów, których czytelnik spodziewa się w takiej książce. Nie mówię tutaj o mieszaniu różnych gatunków. Mówię o tym, że jak już masz tego isekaia, to spodziewasz się, że bohater będzie silniejszy od reszty, będzie chodził do szkoły/gildii, przyjmował zlecenia itd. Oczekiwania rynku często są takie, że trzeba dostarczyć podstawy, a dopiero później szukać różnic (czegoś, co odróżni twoją pracę od innych). Nie mówię, że nie może powstać coś oryginalnego. Natomiast wydawnictwa ograniczają ryzyko strat. Mają swoje sprawdzone schematy, które działają, i często stawiają wybór. Albo zmienisz w swojej historii coś na nasz (sprawdzony i wielokrotnie powtarzany) pomysł, albo szukaj innego wydawcy/wydaj samodzielnie. Oczywiście ciągle powstają nowe i oryginalne tytuły, ale do tego potrzeba odwagi zarówno wydawcy, jak i samego pisarza/mangaki. Plus dużo cierpliwości, bo czasami trzeba się przebić przez dziesiątki odrzuceń, żeby w końcu dostać tę jedną, upragnioną szansę. Jeśli dostałbym wybór, żeby dostosować się do rynku, albo publikować samodzielnie/szukać innego wydawnictwa, to pewnie też bym się nagiął. Łatwo powiedzieć "bądź cierpliwy i czekaj, bo ktoś w końcu kupi twój pomysł w 100%", czy inne rzeczy tego typu, ale jeśli pracujesz nad czymś rok (albo i dużo dłużej), to na końcu chcesz, żeby to ktoś docenił i niemal na pewno się ugniesz w ten czy inny sposób. Jak się ma nazwisko, to można stawiać warunki, ale jak się jest nowym w branży, to trzeba brać, co dają i tyle. (oczywiście nie mówię tutaj o standardowych pracach rozwojowych nad książką, bo to się dzieje zawsze, ale właśnie o przekształcaniu czegoś oryginalnego na sprawdzony schemat) Kończąc. Jeśli powstają książki ciągle o tym samym, to później i w anime ciężko znaleźć coś oryginalnego, bo na rynku nie ma tego za wiele. Jak uda ci się trafić z czymś naprawdę oryginalnym i to chwyci, to jesteś geniuszem, ale jeśli pomysł z jakiegoś powodu się nie sprawdzi, to jesteś hejtowany i ponosisz ogromne straty. Na miejscu takiego wydawnictwa wolelibyście ryzykować, czy też wziąć potencjalnie mniejszy, ale pewniejszy zysk?
Dokładnie tak samo jest w każdej branży kreatywnej. W filmach też jest minimalizacja ryzyka i strat. Dlaczego powstały tak bezpieczne korporacyjne twory jak Skywalker Odrodzenie, nowe marvele czy Życzenie? Bo główne szychy patrzą po reddicie i yt co się ludziom nie podobało i karzą tworzyć z użyciem tagów i szablonów. Tu jeszcze dochodzą głośne środowiska hejterskie jak tzw. konserwatywni rodzice, tru fani franczyzy czy alt-right i inni incele. Samo disneyowskie Życzenie na poziomie koncepcyjnym miało być walką o wyzwolenie ludu Rojas, przez córkę Ashę i jej bratniej duszy, zmienającej postać Pana Gwiazdki wyglądającej na Piotrusia Pana z jej nikczemnymi rodzicami-magami, królem i królową. Co do związku z Panem Gwiazdką, mogło to pójść w przyjaźń ale równie dobrze i bardziej realne w miłość. A sam konflikt czy należy spełniać każde życzenie czym w rodzaju chaos vs porządek. Sam koncept brzmi fenomenalnie, tyle że był mocno kłopotliwy dla firmy, którą niektóre środowiska oskarżają o brak prawdziwie złych złoczyńców czy o woke propagandę. Dosłownie Pan Gwiazdka mógł zadowolić i fanów disneyowskich romansów gdzie mamy panią i pana i środowiska queerowe za bycie dobrą metaforą trans, bi czy niebinarności. Sam król mógł być kimś w rodzaju Thanosa czy Anakina/Vadera, który albo poszedł w stronę troski o lud choć nieczystymi zagrywkami albo złola mamiącego ludzi. Tyle że Disney bał się bardziej interpretacji niż realnego produktu i zrobił z Życzenia korporacyjną esencję animacji z czasów renesansu disneyowskiego. To samo było z epizodem 9 SW i większością nowych marveli. Jedna wielka flanderyzacja i brak odwagi. Taka taktyka działa bardzo krótko czego jesteśmy świadkami, gdzie 90% murowanych hitów kinowych jest klapami finansowymi. Ludzie oszczędzają i przywykli się do streamingu a wytwórnie ograniczyły produkcję średnio i niskobudżetową inną niż horrory. Ja z moim chłopakiem mamy zagwostkę, czy jest cokolwiek ciekawego by iść do kina. Większość widzów kina to widzowie niedzielni, których interesuje sam wypad niż konkretny film. Jednak gdy nie ma żadnych alternatyw wobec marveli, horrorów i animacji to taki widz sobie pójdzie gdziekolwiek indziej. Kino rywalizuje z basenem, zoo, koncertem, muzeum, centrum handlowym, kortem czy kręgielnią. W dalszej kolejności ze streamingiem czy grami. Książki mimo wszystko są trochę inne niż segment filmów i gier bo chociaż jest tańszy w produkcji tak nie ma żadnej poduszki finansowej. Sama po fejsie i wizytach w empiku czy księgarniach widzę jak ogromym rynkiem są generyczne wappadowe twory albo jako szkolny romans, romantasy (romans i fantasy), mroczne fantazje o bad boyu itp. Dosłownie pierwsze co mi przychodzi do głowy gdy ktoś powie powieść młodzieżowa czy YA to tag "seks". Mam wrażenie że to jest jedyna treść tych historii. Ja wiem, czarnkowa szkoła, brak edukacji seksualnej itp. ale mam wrażenie że te produkty są pisane przez ai. Narażę się wielu ale uważam że to fanfiki zabijają kreatywność. Wiele powieści wappadowych to de facto przeseksualizowane fanfiki gdzie pozmieniano imiona i parę faktów by gwiazdor nie pozwał autorki. Obecną filmową rozrywkę również robią fani a nie twórcy, którym zależy na hołdach a nie na autorskiej wizji. Wytwórnie i wydawnictwa to widzą i tym bardziej cisną na ustandaryzowanie produktu. Tyle że sztuka to nie jest produkcja plastikowych miskek czy chronionych przepisami regionalnych serów. W sztuce pomysł jest kluczowy. Na koniec, czterema jeźdzcami antykreatywnej apokalipsy są isekaje, filmy superbohaterskie, literarura young adult i fandomy.
Bardzo fajnie wyłuszczyłeś tutaj jedną (jedyną?) z głównych przyczyn, dlaczego rynek wygląda tak jak wygląda. Nie jest tajemnicą że świat kręci się wokół pieniądza. Jeśli ktoś wpadłby na jakiś oryginalny pomysł, to jest znacznie mniejsza szansa że się on sprzeda, niż wcześniej sprawdzony schemat. Wydawca musiałby w takim wypadku przeprowadzić stosowną kampanię marketingową aby zareklamować produkt, ale i tak nie dałoby to pewności, że inwestycja się zwróci. Nie dziwię się więc, że sytuacja wygląda tak, a nie inaczej. :( Btw, bardzo treściwy komentarz, pozwolę sobie przypiąć.
To co napisałeś najlepiej ukazało wiosenne anime Otonari ni Ginga gdzie główny bohater przez redaktora musi trochę zmienić fabułę bo czytelnicy lubią emocje.
W punkt! Od lat filmy były robione pod bezpieczne trendy, i po latach się to przejadło... co robią więc wytwórnie, dają bezpieczne produkcje pod trendy.
@@paulinagabrys8874 Dobrze napisane, dlatego ja lubię oglądać twórców prywatnych, nie raz robionych w biedny sposób, ale przynajmniej z własnym pomysłem.
Dla mnie jednym z ciekawszych światów jest ten z One Piece. Fakt faktem, czasami akcja się dłuży, przeciągając nasze poznanie nowej wyspy, ale ilość detali, nowe historie dla każdego kraju i ich oddzielne kultury mnie szczerze urzekły. Dodatkowo ilość postaci i ich przeszłość, relacje między nimi oraz załogą. Jeśli ktoś chciałby poświęcić czas na 1000+ odcinków o podróży do nowych miejsc, odkrywaniu nieznanej historii świata przedstawionego i walk, to serdecznie polecam. A tak z drugiej strony, to topka świetna ❤, kilka nowych tytułów do obejrzenia się znalazło. Dzięki Canis i wesołych świąt!
Jeżeli chodzi o oryginalność świata przedstawionego, nie mogę wciąż się nadziwić Undead Unluck z tego sezonu. Bardzo oryginalny pomysł na świat przedstawiony stawia go dla mnie wyżej niż tylko lekki shounen
Oryginalny to był pomysł na ten odcinek i jego zrealizowanie. Zawsze jestem pod wielkim wrażeniem gdy widzę coś całkowicie nowego, bo doskonale wiem jak ciężko jest wymyślić, czego jeszcze nikt inny wcześniej nie wymyślił. Wesołych Świąt Bożego Narodzenia!
Od siebie nie dodam żadnej produkcji, acz oto moje przemyślenia. W mym odczuciu nie ma nic złego w wykorzystywaniu danego schematu, ponieważ skoro się go ciągle używa, to najwidoczniej jest sprawdzony i działa JEDNAK... Uważam iż za każdym razem przy tworzeniu powinna być podejmowana próba dodania "czegoś od siebie, czegoś nieszablonowego" Ponoć w Szwajcarii - kraju słynącym z jakości wyrobów i etyki pracy, jest takie podejście: "Możesz tworzyć i sprzedawać "podróbki" ALE twoja podróbka musi być tak samo dobra, a najlepiej - lepsza niż oryginał." Nie wiem czy to prawda. Nie pamiętam gdzie to usłyszałem, ale bardzo mi się to podoba. Pozdrawiam i życzę wesołych świąt!
Wiem że trochę późno ale jestem w 100% po twojej stronie. Kamyki powrócą a jak nie, znaczy że trzeba dalej poczekać. I nie dam sobie wmówić że jest inaczej. Najwyżej zorganizujemy najazd na pomarańczowych. 😉
2:40 Jak to rzekł kiedyś w jakimś filmiku na swoim fb słynny pisarz Michał Gołkowski: "Wszystko już wymyślono, możemy to tylko twórczo reinterpretować" (Cytat bardzo nie dokładny, sens zachowany).
Dobry materiał choć przyznam że nie trawię Twojego ekstatycznego podejścia do niektórych aspektów produkcji np. widoków w Somali to Mori. Kolejnym (topowym wg Ciebie) tytułem jest Made in Abbys. Świat owszem ciekawy niestety mój odbiór tej serii jest jak najgorszy z uwagi na przytłaczjące odczucie bezsilności podczas obserwacji bohaterów i prezentowanych zdarzeń. Do tego dochodzą kwestie prezentowanych koncepcji od których moje poczucie przyzwoitości wije się w agonii jak np. "próba" Rega czy eksperymenty na dzieciach. Po prostu są granice których mój umysł nie chce przekroczyć
Świetny odcinek, dziękuję ❤ Cieszę się że jest jeszcze ktoś kto wymaga wysokiego poziomu i jakości, nie zadowala się byle czym i umie krytykować nawet to co lubi jeśli jest coś do skrytykowania
Fajna topka, od siebie dodałabym jeszcze: FMA Brotherhood (nie wiem czemu, po prostu mi pasuje xD) Bakemono no Ko i Ruchomy zamek Hauru (oba filmy miały wiele pięknych scenerii i kilka ciekawych aspektów związanych z przedstawionymi światami) poza tym może jeszcze DtB, Violet Evergarden, Hitsugi no Chaika, seria Towa no Quon i Bakuretsu Hunters (mimo swojego wieku ;) ), ale to już bardziej luźne skojarzenie z tematem Tobie również życzę Wesołych Świąt i szczęśliwego Nowego Roku 🎄
Tak jak na początku mówiłeś że ciągle katowani jesteśmy tym samym szczególnie issekaiami jest wkurzające ale jeszcze bardziej wkurza to że nowe osoby które weszły w świat anime (szczególnie okres pandemii) zaczęły właśnie od takich produkcji i trzymają się tylko ich przez co są tak wysoko oceniane bo nie dają szansy starszym dziełom i pewnie myślą w ten sposób że to właśnie już gdzieś widziały... pewnie wiesz o co mi chodzi :P osobiście bym do topki wrzucił hxh bo jednak jest ten świat bardzo różnorodny i niesamowity. Zdrowych wesołych
Anime jest wspaniałe i ma oryginalny pomysł na siebie. Jednak świat przedstawiony jest naszym światem, tylko zmodyfikowanym. Przez to show straciło kilka punktów i konkurencja je wygryzła.
Z topki widziałem 2 tytuły (SnK i Made in Abyss) ale na pewno obejrzę więcej. Z MiA jestem po 11 tomach mangi i robi się jeszcze ciekawiej. Pozdrawiam i życzę Wesołych Świąt 😉
Jak dla mnie w przypadku Houseki no Kuni można doszukać się wielu podobieństw z Bajkami robotów Lema, ale wątkie że twórcy akurat na tym się wzorowali 😊
Film Canisa i od razu świat jest lepszy :) Szukałem akurat jakiegoś anime do obejrzenia i akurat wyszedł Twój odcinek. Parę tytułów zapisałem sobię do obejrzenia. Tobie Canis życzę również wesołych świąt i szczęśliwego nowego roku.
Przyjemny odcinek ci powiem i nie zgadzam się z pominięciem serii z mrówkami bo tam były różne dziwne zwierzęta technologie i postacie No i jak zawsze się domagam one piece wyspy się od siebie diametralnie różnią jest wiele nowych ras chociaż też pojawiają się znane gatunki a moce są raczej nie spotykane To tylko moje osobiste odczucie No i wesołych świąt mam nadzieję że spędzisz je w miłym gronie i że spotka cię bogaty Mikołaj ; )
Należy odróżnić oryginalność od głupoty. Powiem więcej, wydawca byłby szaleńcem, gdyby odrzucił utwor tylko dlatego, że ten jest oryginalny. Musi natomiast odrzucić pomysły, których autor nie potrafi uzasadnić. Jeżeli np. łamie ogólne prawa przyrody, to dobrze byłoby wyjaśnić dlaczego tak się dzieje, a także konsekwentnie przestrzegać nowych praw i ograniczeń. Jeżeli więc autor np. przenosi życie pod powierzchnię wody, to wypadałoby uwzględnić fizykę, że im głębiej, tym ciemniej, a także to jak żyjący tam ludzie oddychaja, przyjmują pokarm a nawet wydalają, jak się porozumiewają i jak poruszają, bo przecież woda ma swoją gęstość i wyporność, a cialo sprawia opór. Mozna drążyć dalej i zadać pytanie po co u licha im ubrania, skoro i tak nie chronią ciala przed czynnikami zewnętrznymi, a do tego materiał szybko zgnije. Jeżeli autor się obroni, to można dać zielone światło (czytaj podjąć ryzyko), a jezeli nie, to sayonara.
Jak ktoś mądrze powiedział, wszystko i tak wymyślili starożytni. Dosłownie najstarszą wersją baśni o Kopciuszku jest ta ze statożytnego Egiptu, gdzie to sokół, będący symbolem boga Horusa, porywa sandał niewolnicy i transportuje go do faraona. I ten faraon ową niewolnicę znajduje i poślubia. Ta baśń miała chyba najwięcej różnych wariantów, spojrzeń i pomysłów, udowadnia że nie odkrywając koła na nowo można stworzyć coś wybitnego. Isekaje mają ten sam problem co superherosi, pozorny brak ograniczeń. Pozorny bo faktycznie wszystko sprowadza się do tego samego szablonu. Z isekajem dałoby się robić cuda ale i tak sprowadzamy to do powerfantasy o nieudaczniku, który ma wianuszek pięknych pań w scenerii pseudo europejskiego fanatasy. Dlaczego nikt nie zrobił czegoś w rodzaju Odrodzony w strzelance albo w wyścigach motocyklowych. To babskie isekaje chociaż coś kombinują bo bohaterka albo ląduje w alternatywej wersji historii jak Ikemen Sengoku/Kroniki przystojnych samurajów albo jest jakimś złolem czy empecem w powieści. Dosłownie sama przeczytałabym jakąś Odrodzoną jako służąca w powieści Jane Austen. Ale czekaj, coś podobnego powstało ale na Zachodzie i bez reinkarnacji. Chyba sama napiszę jakiś retelling do któreś austinki i wsadzę tam smoki jak w jakimś Smoku Jej Królewskiej Mości czy inny steampunk XD.
@@animecanis mi już siedzi od jakiegoś czasu ale boję się że albo nie mam wystarczająco talentu na pomysł albo wygra mój słomiany zapał. Jak już to zrobiłabym austinkowe Perswazje ale skrzyżowane z Ace Combat, czyli samoloty i latanie w tunelach by coś tam ważnego dla wroga rozwalić XD
Czekam na Top 10 Bliźniaczych Isekai xD Osobiście jestem fanem isekai i kocham każdą kalkę i inne tego typu oglądam wszystko, ale naprawdę to jest problem bo coś orginalnego bym sobie obejrzał.
Lepiej późno niż później. Już dawno się od tego odbiłem. Pierwsze co zacząłem traktować jako swojego rodzaju czerwoną flagę to beztroski protagonista na pomarańczowo z jakimś niezdrowym fetyszem pod postacią ziomka dającego mu w pysk. Ostatnie to jakiś nowy Evangelion. Tyle, że w średniowieczu. 😉
Ja tak se myślałem jakie dasz anime do topki,pierwsza myśl:ngnl ale tu mnie zdziwiłeś,później pomyślałem o Made in abyss i się nie zawiodłem,nie ma bardziej unikalnego świata fantasy ciągle coś nieznanego i nowego
Ja bym jeszcze dorzucił taki tytuł Shinsekai Yori. I życzę Zdrowych i wesołych oraz spokojnych i choć trochę śnieżnych świąt Bożego Narodzenia wszystkim i każdemu z osobna
Anime jest wspaniałe i ma oryginalny pomysł na siebie. Jednak świat przedstawiony jest naszym światem, tylko zmodyfikowanym. Przez to show straciło kilka punktów i konkurencja je wygryzła. Również życzę Wesołych Świąt. :)
większość orygniałów tych animacji jest dość stara albo sama animacja jest stara, po prostu ludzie się wypalają i same pomysły się zużywają dla mnie takim oryginalnym pomyslem jest drifters oraz idanten tachi
W moim odczuciu Drifters to oryginalny sposób wykorzystania już istniejącego szablonu. Między innymi dlatego nie ująłem anime w zestawieniu - rozważałem je w początkowej fazie tworzenia topki.
Odnośnie tej rozprawki na samym początku filmu, zgadzam się, szczerze mówiąc pierwsze 50 animców to był dla mnie inny świat, każde anime było nową niesamowitą przygodą a teraz po 3 latach mając zaledwie 250 animców na koncie już do anime podchodzę raczej w stylu "o, następny przegrzmocony romans/isekai/shounen", (niepotrzebne skreślić jak to mawiasz) i czasem zdarzają się perełki które przypomną mi te czasy kiedy byłem nowy w anime np "Gamers!" Które ostatnio oglądałem, chociaż jest ich stosunkowo niewiele. A właśnie na 11/10 miejscu wrzucjł bym KoNoSuBe, jest oryginalna chociażby przez to że parodiuje isekaie XD
Jeśli o oryginałach mowa to u mnie jest to Miira no Kaikata. To co sprawia, że to moje ulubione anime to relacje między bohaterami (nie tylko ludzkimi), a przede wszystkim ich zabawy, myśli, odpały... uczucia.
Raczej nie przewiduje takiego materiału, chyba że za rok skończą mi się pomysły. Ale tak teraz na szybko to kojarzą mi się 2 tytuły których Bożonarodzeniowy special utknął mi w pamięci. Toradora i Urusei Yatsura z lat osiemdziesiątych.
Dałbym osobiście tutaj coś od Leijiego Matsumoto. Konkretnie to albo Harlocka albo Yamato. Obydwie serie zabierają nas ponad poziom planety, ku gwiazdom gdzie czycha wróg tak silny że walka powinna być samonójcza. Jednak w tej nieprzeniknionej ciemności leża kolonie Mazonów, tajna baza Gamilan na Plutonie czy też planety przerobione na kolonie karne. Więcej mi się nie chce pisać 😅
Można by też wspomnieć o Clockwork planet. Fabuła może nie jest jakoś super oryginalna ale ale już świat przedstawiony w anime według mnie już jest. Świat gdzie auta, automaty i cała planeta są zegarkami o takim czym nie słyszałem w żadnym anime paza tym.
Osobiście, zgadzam się z opiniami na większość anime. O ile inne te nowsze są dość popularne, to takie Sonny Boy nie spotkało się z ciepłym przyjęciem, a uważam że jest to świetne anime, sam oceniłem go jako anime sezonu, właśnie dzięki nieszablonowym podejściu do animacji świata i historii. Nie które anime, które mają świetną światotwórczość aż się prosi o kontynuację nawet jeżeli historie nie będą bezpośrednio związane ze sobą np. Somali, a anime z powiązanym światem to DanMachi i Sword Oratoria - postacie się przeplatają, ale stworzony świat jest równie bogaty. Kami no Tou w sumie powtarza motyw różnych biomów stworzonych w wieży.
Nie jestem pewien czy taka topka już była, ale może dla odmiany: "Top 10 anime, gdzie jawnie szydzi się z pracy w korpo". Pozwolę sobie zacząć listę. "Black Lagoon" i "Zabijałam slime przez 300 lat, więc wymaksowałam level". :-)
Kurczę ja miałem inna listę😅 Podam przykłady których tu nie widziałem Katanagatari ( dzienny pomysł z mistrzami miecza ( które nie zawsze są mieczami) Kill La kill ( ubrania które rządzą światem) Gilgamesh ( lustrzane niebo) Kabaneri ( cały setting z tymi stalowymi zombie i miastami wokół stacji )
Poważnie rozważałem ten tytuł, ale ostatecznie go nie ująłem bo SSY to tak naprawdę nasz świat. Bardzo zmieniony i dzięki temu oryginalny, ale musiałem odrzucić kilku mocnych kandydatów, aby zawęzić ranking do 10. T_T
Hej Canis, takie pytanko. Czytałeś może lub masz w planach czytać mangę "violet baby". Ostatnio ją dostałem, ale nie udało mi się znaleźć tak wielu recenzji jak w przypadku innych mang. Czy będziesz może nagrywał jej recenzję?
Ja chciałabym chociaż wspomnieć o mandze "heart gaer". Mimo, że teraz jak o niej myślę to na ten moment nie jest jakoś mega orginalna (takie jakby połączenie somali i postapokaliptycznego klimatu triguna), ale manga jest dopiero moim zdanie małym wstępem do wydarzeń jakie mają nastąpić (ma dopiero 39 rozdziałów). Niestety mangę wstrzymano i liczę, że będzie ciąg dalszy bo zachwyciła mnie. Mimo wszystko polecam się zapoznać z nią (jest dostępna na manga plus za darmo). I całkowicie zgadzam się z pierwszym miejscem (w końcu nie bez przyczyny jest ona moim ulubionym anime). Wspomniałabym tylko jeszcze chociaż o Beastars, Mahou Shoujo Madoka, Magical destroyers (do tej pory nie dokońca wiem co obejrzałam i czy straciłam czas czy nie), sagę vinlandzką, Tsuki to laika to nosferatu, Tengoku Daimakyou czy Yofukashi no Uta. Nie jestem pewna czy nadają się, żeby zająć jakieś miejsce w topce, ale warto wspomnieć. Miłych świąt❤
po wstępie miałem w głowie jakieś 20 produkcji które myślałem że trafią do materiału, sprawdziły się 3, i tu pytanie czy brałeś pod uwagę: 1. Kujira no Kora wa Sajou ni Utau(Children of the Whales) 2. last exile (nigdzie nie przedstawiono klimatu latania w taki sposób) 3. Gankutsuou: The Count of Monte Cristo (opowieść znana ale nie szata graficzna robi swoje i dość mocno zmienia cały świat) 4. clockwork planet (z tego co wiem jest tylko garstka dzieł o clock, a to jedyne anime, fabułą raczej mierna ale te mechanizmy) 5. migi to dali (sam świat normalny, ale wszystkie zachowania ludzi niczym z ferdydurke) 6. Shadows House 7. Shinsekai Yori 8. C: The Money of Soul and Possibility Control (fabuła mierna ale nie kojarzę żadnego podobnego świata) 9. Deca-Dence 10. Mairimashita! Iruma-kun
Shinsekai Yori jest wspaniałe i ma oryginalny pomysł na siebie. Jednak świat przedstawiony jest naszym światem, tylko zmodyfikowanym. Przez to show straciło kilka punktów i konkurencja je wygryzła. Zgadzam się też co do Last Exile, kllimat latania jest jedyny w swoim rodzaju. Nie ośmieliłbym się natomiast wspomnieć o Planecie zębatek - według mnie jest to słaby tytuł, mimo oryginalnych założeń.
Ehh... nie ma czegoś takiego jak coś "nowego". xD Od zarania dziejów ludzie kopiują. Koło? Ktoś zobaczył jak się kamień toczy, albo kawałek ściętego drewna się poturlało. Cthulhu? Przecież to olbrzym z głową ośmiornicy i skrzydełkami nietoperza, itd. itd. Światy nie są oryginalne, tylko są zlepkiem tego co się widziało. Wszystko zależy nie od tego co będzie nowego, a tego jak zostanie to przedstawione. No, ale przyznam rację co do Made in Abbys - świetny wykreowany świat, do którego namawiam brata ale broni się pięściami i kamieniami. One Piece z tych bardziej znanych tytułów, też robi ostatnio świetną robotę. Wsiąkłem jak woda w gąbkę. Świat został całkiem fajnie nam przedstawiony i jestem ciekaw co nowego/starego zobaczę. :D
Pytanie czy możemy coś zrobić z tym by pomóc animatorów... skoro jest to naglasniane to trzeba coś z tym zrobić... chyba że mamy tylko na to patrzeć... I jak w Polsce marudzić pod nosem i potem pracować dzielnie ku chwale firm i plepsu który nie potrafi tego docenić
Tak jak napisałeś, trzeba o tym mówić, nie tyko marudzić pod nosem. My nie mamy wielkiego wpływu, ale jeśli sprawa nie przycichnie, coś się w końcu zmieni.
Zgadzam się z tą powtarzalność zwłaszcza samych miast niezależnie jakim isekaju czy fantasy. Do tego są one zbudowane na równinach co klimatach których jest to przytacza to niekorzystne nawet w samej obronie tych miast. Pomineli również jeden ważny aspekt w tych miastach brak portu rzecznego gdzie dopóki nie rozwiną się transport kolejowy było transportowane większość towarów do dużych miast poprzez statki rzeczne czy barki. Jedynie Honzuki no Gekokujo miasto wewnątrz kontynentu ma port.
@@animecanisdziękuję, niby Japończycy powinni wiedzieć że transport wodny jest najważniejszy od zawsze ale go przeważnie pomijają. Logicznie moim zdaniem jest ukazane w miarę w uniwersum Re:Zero gdzie są smocze powozy ale one mogą się przy dobrych drogach nawet 80 kilometrów na godzinę. A jeszcze drogi w stolicy przystosowane na taki ruch. A również miasto w tym anime było najbardziej żywe.
Canis drobne sprostowanie, wieża w Tower of God nie ma tylko 134 pieter. To piętro na którym osiadł Zahard kiedy przerwał wspinaczkę, ale nigdzie nie jest powiedziane ze jest ono ostatnim.
Outdrop bym dał za Somali, podobny motyw choć są to inne tytuły pod względem poruszanych wątków, tam także ludzie praktycznie zostali wytępieni a świat pomimo że w outdropie znajduje się na wyspach jest dość podobny, a może nie oglądałeś outdropa? To musisz nadrobić. Cała nazwa Shuumatsu Nani Shitemasu ka? Isogashii desu ka? Sukutte Moratte Ii desu ka? A czemu nazywam to outdrop? Opening się tak nazywa a ciężko jednym słowem nazwać to anime w jakiś sposób.
Dodalabym jeszcze tengoku daimakyou za przedstawiane 2 tak różnych rzeczywistości na raz i to, ze nie wiemy w jaki sposób się połączą i może psycho pass, za nietypowe mechanizmy rządzące i pilnujące porzadku w świecie przedstawionym
Wiesz jeśli byśmy prześledzili każdą jedną starą historię, mit i legendę to bardzo szybko odkryjemy że żadne anime nigdy nie było oryginalne. Mimo wszystko co do tego że mamy plagę odtwórczych dzieł to muszę się zgodzić jednak z zastrzeżeniem że to tyczy się absolutnie każdego gatunku a nie tylko isekaii. Prawie każdy shounen opowiada te same historie tylko w inny sposób, każde okruchy życia polegają na tym samym, wszystkie sportówki są w gruncie rzeczy takie same itd. Jednak nie to jest najgorsze tylko fakt że masa tych anime jest tak żałosnej jakości że w najlepszych czasach nie wrzuciliby ich nawet jako zapychacza ramówki. Ps. Made in abyss na pierwszym miejscu wcale mnie nie dziwi. To anime jest w końcu oryginalne na wiele sposobów od fauny i flory aż po nowy rodzaj historii z dziećmi w roli głównej (tego to chyba nikt się nie spodziewał). Ps 2. Do wszystkich którzy czytają ten komentarz i chcą obejrzeć made in abyss. Jeśli jesteś osobą wrażliwą lub poniżej 15 lat to zdecydowanie odradzam zapoznawanie się z tym anime lub mangą. To jest ostrzejszy materiał niż się wydaje na pierwszy rzut oka.
Ja kocham serie, gdzie nie wszystko do siebie pasuje. I mówiąc o oryginalnie zbudowanych światach zapomniałeś o 4 dobrych tytułach (opinia subiektywna) 1. Juuni Kokuki 2. Soul Hunter 3. Radiant 4. Chrome Shieled Regios
@@animecanis w Soul Hunter jest bardzo ciekawy antagonista. W Radiant Antagonista pomaga protagowi. W Juuni Kokuki po obejrzeniu 3 odcinków przyszła mi myśl do głowy "Naofumi jednak nie miał na początku tak źle". 😂😂😂 Szczególnie polecam Juuni Kokuki (ale arc 1 i 3 są zdecydowanie siłą tego anime)
Trochę nie bardzo. Wizja przyszłości gdzie system steruje życiem obywatela, pojawia się dość często. Z anime kojarzą mi się Ergo Proxy, Ghost in the Shell, Akudama Drive... Sporo tego.
Zaskoczona bardziej jestem tym, że znalazłeś niby te 10 pozycji z czymś oryginalnym. "Niby", bo wg mnie różnica między 1 i 2 miejscem, a resztą jest niemal kolosalna.. Ale to tam pewnie przez to, że trudno odwalić coś takiego jak Made in Abyss, gdzie nawet po obejrzeniu człowiek zastanawia się co właśnie widział
@@animecanisHmm, moim zdaniem ranking powinien ogólnie zawierać orginalne anime a nie tylko orginalne światy, czy będzie topka top orginalnych anime ?
@@kraktus4142 Z tym wbrew pozorom nie jest tak źle. Choćby Freiren z tego sezonu jest dość oryginalną wariacją historii klasycznego teamu, mającego pokonać króla demonów. Z tego rankingu tylko 2 pierwsze miejsca nazwałbym w pełni oryginalnymi. Problem który porusza mój materiał to trzymanie się wysłużonych szablonów, bez dodania czegokolwiek od siebie. Mała modyfikacja znajomych schematów już wystarczy, aby powiedzieć, że anime ma w sobie coś nowego. Dlatego raczej nie zrobię takiego rankingu.
Testo ktoś obejrzy tytuł który powtarza 4246 razy te samom historię are ta osoba pierdy ras tego rocaju historie czy dobrze muwi o tytule wieś ktoś może czytać historię ispirowanom afrykańskim fantazy i dra niego to jest oklepane a potem przeczytaj typowom historię fantazy i mu się spodoba a wogure barci rubie twoje materiały robią dobrom robotę
Z isekai to zero no tsukaima nie ma skopiowanych kadrów z nowych isekai ( ͡° ͜ʖ ͡°) Trinity seven i ich świat magów też był dość niecodzienny Anime w kosmosie są dość odmienne od siebie przez bardzo małą ilość (gdy pominiemy wszystkie paskudne mecha) Wgl ciekawe światy są tylko dodatkiem bo są anime które przez całą serię odbywają się w jednym budynku Otome x amnesia gdzie przez 12+1 nie licząc jednego odcinka wspomnień cała akcja odbywa się w szkole Nawet nie wiemy gdzie mc mieszka i jak jego dom wygląda
Oblubienica nie nadaje się do topki. W ogromnej mierze jest to nasz świat, w którym jest magia. Mimo że oceniam anime bardzo wysoko, jego świat przedstawiony nie kwalifikuje się do rankingu.
Dobrze że nie oglądasz chińskich animacji tam zawsze jest to sam jest bohater który odradza się po zdradzie najbliższych spotyka dziewczynę która zawsze ma moc powiązaną z lodem spotyka zawsze babeczkę od alchemi lub sprzedawczynie hot milf z czasem staje się mega silny dalej jego baba zostaje porwana przez jakąś sektę potem oczywiście wraca najsilniejsza
Wiem wiem co zaraz powiem jest lekko sztampą i było przemielone setki razy ale... Świat One Piece jest unikatem samym w sobie nie ma takiego drugiego świata nawet podobnego do tego z JednejCzęści
Mam wrażenie, że temat oryginalności pojawia się coraz częściej, a chyba nikt nie zdaje sobie sprawy, dlaczego to właśnie tak wygląda. Odpowiedź jest prosta. Jak nie wiadomo o co chodzi, to wiadomo, że chodzi o pieniądze.
Zacząłem pisać książkę (bo sam miałem dość ciągle tego samego i niesatysfakcjonujących zakończeń) i przez to trafiłem na sporo różnych kanałów/blogów dotyczących pisania i być może was to zdziwi, ale jest cała masa ludzi, którzy dostają odmowę z powodu za dużej oryginalności. Właśnie tak - za dużej oryginalności.
Na pierwszy rzut oka wydaje się to idiotyczne, ale taka jest rzeczywistość. Czytelnik sięgający po np isekaia wie, czego chce i właśnie to trzeba mu dostarczyć. Możesz napisać coś mega oryginalnego, ale wydawnictwo i tak może odrzucić książkę, bo jest za mało schematów, których czytelnik spodziewa się w takiej książce. Nie mówię tutaj o mieszaniu różnych gatunków. Mówię o tym, że jak już masz tego isekaia, to spodziewasz się, że bohater będzie silniejszy od reszty, będzie chodził do szkoły/gildii, przyjmował zlecenia itd. Oczekiwania rynku często są takie, że trzeba dostarczyć podstawy, a dopiero później szukać różnic (czegoś, co odróżni twoją pracę od innych).
Nie mówię, że nie może powstać coś oryginalnego. Natomiast wydawnictwa ograniczają ryzyko strat. Mają swoje sprawdzone schematy, które działają, i często stawiają wybór. Albo zmienisz w swojej historii coś na nasz (sprawdzony i wielokrotnie powtarzany) pomysł, albo szukaj innego wydawcy/wydaj samodzielnie.
Oczywiście ciągle powstają nowe i oryginalne tytuły, ale do tego potrzeba odwagi zarówno wydawcy, jak i samego pisarza/mangaki. Plus dużo cierpliwości, bo czasami trzeba się przebić przez dziesiątki odrzuceń, żeby w końcu dostać tę jedną, upragnioną szansę.
Jeśli dostałbym wybór, żeby dostosować się do rynku, albo publikować samodzielnie/szukać innego wydawnictwa, to pewnie też bym się nagiął.
Łatwo powiedzieć "bądź cierpliwy i czekaj, bo ktoś w końcu kupi twój pomysł w 100%", czy inne rzeczy tego typu, ale jeśli pracujesz nad czymś rok (albo i dużo dłużej), to na końcu chcesz, żeby to ktoś docenił i niemal na pewno się ugniesz w ten czy inny sposób. Jak się ma nazwisko, to można stawiać warunki, ale jak się jest nowym w branży, to trzeba brać, co dają i tyle.
(oczywiście nie mówię tutaj o standardowych pracach rozwojowych nad książką, bo to się dzieje zawsze, ale właśnie o przekształcaniu czegoś oryginalnego na sprawdzony schemat)
Kończąc. Jeśli powstają książki ciągle o tym samym, to później i w anime ciężko znaleźć coś oryginalnego, bo na rynku nie ma tego za wiele. Jak uda ci się trafić z czymś naprawdę oryginalnym i to chwyci, to jesteś geniuszem, ale jeśli pomysł z jakiegoś powodu się nie sprawdzi, to jesteś hejtowany i ponosisz ogromne straty. Na miejscu takiego wydawnictwa wolelibyście ryzykować, czy też wziąć potencjalnie mniejszy, ale pewniejszy zysk?
Dokładnie tak samo jest w każdej branży kreatywnej. W filmach też jest minimalizacja ryzyka i strat. Dlaczego powstały tak bezpieczne korporacyjne twory jak Skywalker Odrodzenie, nowe marvele czy Życzenie? Bo główne szychy patrzą po reddicie i yt co się ludziom nie podobało i karzą tworzyć z użyciem tagów i szablonów. Tu jeszcze dochodzą głośne środowiska hejterskie jak tzw. konserwatywni rodzice, tru fani franczyzy czy alt-right i inni incele. Samo disneyowskie Życzenie na poziomie koncepcyjnym miało być walką o wyzwolenie ludu Rojas, przez córkę Ashę i jej bratniej duszy, zmienającej postać Pana Gwiazdki wyglądającej na Piotrusia Pana z jej nikczemnymi rodzicami-magami, królem i królową. Co do związku z Panem Gwiazdką, mogło to pójść w przyjaźń ale równie dobrze i bardziej realne w miłość. A sam konflikt czy należy spełniać każde życzenie czym w rodzaju chaos vs porządek. Sam koncept brzmi fenomenalnie, tyle że był mocno kłopotliwy dla firmy, którą niektóre środowiska oskarżają o brak prawdziwie złych złoczyńców czy o woke propagandę. Dosłownie Pan Gwiazdka mógł zadowolić i fanów disneyowskich romansów gdzie mamy panią i pana i środowiska queerowe za bycie dobrą metaforą trans, bi czy niebinarności. Sam król mógł być kimś w rodzaju Thanosa czy Anakina/Vadera, który albo poszedł w stronę troski o lud choć nieczystymi zagrywkami albo złola mamiącego ludzi. Tyle że Disney bał się bardziej interpretacji niż realnego produktu i zrobił z Życzenia korporacyjną esencję animacji z czasów renesansu disneyowskiego.
To samo było z epizodem 9 SW i większością nowych marveli. Jedna wielka flanderyzacja i brak odwagi. Taka taktyka działa bardzo krótko czego jesteśmy świadkami, gdzie 90% murowanych hitów kinowych jest klapami finansowymi. Ludzie oszczędzają i przywykli się do streamingu a wytwórnie ograniczyły produkcję średnio i niskobudżetową inną niż horrory. Ja z moim chłopakiem mamy zagwostkę, czy jest cokolwiek ciekawego by iść do kina. Większość widzów kina to widzowie niedzielni, których interesuje sam wypad niż konkretny film. Jednak gdy nie ma żadnych alternatyw wobec marveli, horrorów i animacji to taki widz sobie pójdzie gdziekolwiek indziej. Kino rywalizuje z basenem, zoo, koncertem, muzeum, centrum handlowym, kortem czy kręgielnią. W dalszej kolejności ze streamingiem czy grami.
Książki mimo wszystko są trochę inne niż segment filmów i gier bo chociaż jest tańszy w produkcji tak nie ma żadnej poduszki finansowej. Sama po fejsie i wizytach w empiku czy księgarniach widzę jak ogromym rynkiem są generyczne wappadowe twory albo jako szkolny romans, romantasy (romans i fantasy), mroczne fantazje o bad boyu itp. Dosłownie pierwsze co mi przychodzi do głowy gdy ktoś powie powieść młodzieżowa czy YA to tag "seks". Mam wrażenie że to jest jedyna treść tych historii. Ja wiem, czarnkowa szkoła, brak edukacji seksualnej itp. ale mam wrażenie że te produkty są pisane przez ai.
Narażę się wielu ale uważam że to fanfiki zabijają kreatywność. Wiele powieści wappadowych to de facto przeseksualizowane fanfiki gdzie pozmieniano imiona i parę faktów by gwiazdor nie pozwał autorki. Obecną filmową rozrywkę również robią fani a nie twórcy, którym zależy na hołdach a nie na autorskiej wizji. Wytwórnie i wydawnictwa to widzą i tym bardziej cisną na ustandaryzowanie produktu. Tyle że sztuka to nie jest produkcja plastikowych miskek czy chronionych przepisami regionalnych serów. W sztuce pomysł jest kluczowy.
Na koniec, czterema jeźdzcami antykreatywnej apokalipsy są isekaje, filmy superbohaterskie, literarura young adult i fandomy.
Bardzo fajnie wyłuszczyłeś tutaj jedną (jedyną?) z głównych przyczyn, dlaczego rynek wygląda tak jak wygląda. Nie jest tajemnicą że świat kręci się wokół pieniądza. Jeśli ktoś wpadłby na jakiś oryginalny pomysł, to jest znacznie mniejsza szansa że się on sprzeda, niż wcześniej sprawdzony schemat. Wydawca musiałby w takim wypadku przeprowadzić stosowną kampanię marketingową aby zareklamować produkt, ale i tak nie dałoby to pewności, że inwestycja się zwróci. Nie dziwię się więc, że sytuacja wygląda tak, a nie inaczej. :(
Btw, bardzo treściwy komentarz, pozwolę sobie przypiąć.
To co napisałeś najlepiej ukazało wiosenne anime Otonari ni Ginga gdzie główny bohater przez redaktora musi trochę zmienić fabułę bo czytelnicy lubią emocje.
W punkt!
Od lat filmy były robione pod bezpieczne trendy, i po latach się to przejadło... co robią więc wytwórnie, dają bezpieczne produkcje pod trendy.
@@paulinagabrys8874 Dobrze napisane, dlatego ja lubię oglądać twórców prywatnych, nie raz robionych w biedny sposób, ale przynajmniej z własnym pomysłem.
Urodziliśmy my się za późno, by odkrywać Ziemię, za wcześnie, by odkrywać kosmos i najwyraźniej stworzenie oryginalnego anime
Dla mnie jednym z ciekawszych światów jest ten z One Piece. Fakt faktem, czasami akcja się dłuży, przeciągając nasze poznanie nowej wyspy, ale ilość detali, nowe historie dla każdego kraju i ich oddzielne kultury mnie szczerze urzekły. Dodatkowo ilość postaci i ich przeszłość, relacje między nimi oraz załogą. Jeśli ktoś chciałby poświęcić czas na 1000+ odcinków o podróży do nowych miejsc, odkrywaniu nieznanej historii świata przedstawionego i walk, to serdecznie polecam.
A tak z drugiej strony, to topka świetna ❤, kilka nowych tytułów do obejrzenia się znalazło. Dzięki Canis i wesołych świąt!
Dziękuję i dopowiem że OP również był rozważany do topki. ;)
Nowy film Canisa i od razu humor lepszy. Serdecznie dziękuję za twój content. Miłych i wesołych świąt życzę wszystkim osobą to czytające!
Również życzę Wesołych Świąt. :)
Jeżeli chodzi o oryginalność świata przedstawionego, nie mogę wciąż się nadziwić Undead Unluck z tego sezonu. Bardzo oryginalny pomysł na świat przedstawiony stawia go dla mnie wyżej niż tylko lekki shounen
Oryginalny to był pomysł na ten odcinek i jego zrealizowanie. Zawsze jestem pod wielkim wrażeniem gdy widzę coś całkowicie nowego, bo doskonale wiem jak ciężko jest wymyślić, czego jeszcze nikt inny wcześniej nie wymyślił. Wesołych Świąt Bożego Narodzenia!
Bardzo dziękuję :D
Również życzę Wesołych Świąt.
Jestem ciekaw jak pójdzie przedstawienie świata w anime Genshin impact
Od siebie nie dodam żadnej produkcji, acz oto moje przemyślenia.
W mym odczuciu nie ma nic złego w wykorzystywaniu danego schematu, ponieważ skoro się go ciągle używa, to najwidoczniej jest sprawdzony i działa JEDNAK...
Uważam iż za każdym razem przy tworzeniu powinna być podejmowana próba dodania "czegoś od siebie, czegoś nieszablonowego"
Ponoć w Szwajcarii - kraju słynącym z jakości wyrobów i etyki pracy, jest takie podejście:
"Możesz tworzyć i sprzedawać "podróbki" ALE twoja podróbka musi być tak samo dobra, a najlepiej - lepsza niż oryginał."
Nie wiem czy to prawda. Nie pamiętam gdzie to usłyszałem, ale bardzo mi się to podoba.
Pozdrawiam i życzę wesołych świąt!
I tego twórcy powinni się trzymać!
Również życzę Wesołych Świąt. :)
WIEDZIAŁEM! innego anime nie mogło być ma szczycie.
Wspaniale napisany i zrealizowany odcinek. ❤ Dzięki Canis
fr
Wiem że trochę późno ale jestem w 100% po twojej stronie. Kamyki powrócą a jak nie, znaczy że trzeba dalej poczekać.
I nie dam sobie wmówić że jest inaczej.
Najwyżej zorganizujemy najazd na pomarańczowych. 😉
Dziękuję canisku że istniejesz zawsze bendę mógł wrócić i zobaczyć jakie jeszcze universum mi zostało widziałem 4/10 wiec jeszcze 6 mi zostało
Wesołych Świąt i Szczęśliwego Nowego Roku Canis
Dziękuję i Tobie również :)
2:40 Jak to rzekł kiedyś w jakimś filmiku na swoim fb słynny pisarz Michał Gołkowski:
"Wszystko już wymyślono, możemy to tylko twórczo reinterpretować" (Cytat bardzo nie dokładny, sens zachowany).
Dobry materiał choć przyznam że nie trawię Twojego ekstatycznego podejścia do niektórych aspektów produkcji np. widoków w Somali to Mori. Kolejnym (topowym wg Ciebie) tytułem jest Made in Abbys. Świat owszem ciekawy niestety mój odbiór tej serii jest jak najgorszy z uwagi na przytłaczjące odczucie bezsilności podczas obserwacji bohaterów i prezentowanych zdarzeń. Do tego dochodzą kwestie prezentowanych koncepcji od których moje poczucie przyzwoitości wije się w agonii jak np. "próba" Rega czy eksperymenty na dzieciach. Po prostu są granice których mój umysł nie chce przekroczyć
Świetny odcinek, dziękuję ❤
Cieszę się że jest jeszcze ktoś kto wymaga wysokiego poziomu i jakości, nie zadowala się byle czym i umie krytykować nawet to co lubi jeśli jest coś do skrytykowania
Chcę ci życzyć ci canis wesołych świąt dużo zdrowia szczęścia i wspaniałych filmików na twoim kanale i szczęśliwego nowego roku 🎅🤶🎁🎄⭐
Dziękuję ślicznie i również życzę dużo szczęścia i samych dobrych ludzi na swojej drodze. 🎁
Fajna topka, od siebie dodałabym jeszcze:
FMA Brotherhood (nie wiem czemu, po prostu mi pasuje xD)
Bakemono no Ko i Ruchomy zamek Hauru (oba filmy miały wiele pięknych scenerii i kilka ciekawych aspektów związanych z przedstawionymi światami)
poza tym może jeszcze DtB, Violet Evergarden, Hitsugi no Chaika, seria Towa no Quon i Bakuretsu Hunters (mimo swojego wieku ;) ), ale to już bardziej luźne skojarzenie z tematem
Tobie również życzę Wesołych Świąt i szczęśliwego Nowego Roku 🎄
Jak sam powiedziałeś, problemem jest to, że ciężko stworzyć coś nowego, zwłaszcza kiedy wiadomo, że jakiś schemat się przyjął i można na nim zarobić.
Tak jak na początku mówiłeś że ciągle katowani jesteśmy tym samym szczególnie issekaiami jest wkurzające ale jeszcze bardziej wkurza to że nowe osoby które weszły w świat anime (szczególnie okres pandemii) zaczęły właśnie od takich produkcji i trzymają się tylko ich przez co są tak wysoko oceniane bo nie dają szansy starszym dziełom i pewnie myślą w ten sposób że to właśnie już gdzieś widziały... pewnie wiesz o co mi chodzi :P osobiście bym do topki wrzucił hxh bo jednak jest ten świat bardzo różnorodny i niesamowity. Zdrowych wesołych
Myślałem intensywnie nad HxH, oraz One Piecem, ale specjalnie szukałem czegoś mniej mainstreamowego.
Spoczko lista. Jak dla mnie na liście powinno obowiązkowo znaleźć się Shinsekai Yori. Klasa anime.
Anime jest wspaniałe i ma oryginalny pomysł na siebie. Jednak świat przedstawiony jest naszym światem, tylko zmodyfikowanym. Przez to show straciło kilka punktów i konkurencja je wygryzła.
Z topki widziałem 2 tytuły (SnK i Made in Abyss) ale na pewno obejrzę więcej. Z MiA jestem po 11 tomach mangi i robi się jeszcze ciekawiej. Pozdrawiam i życzę Wesołych Świąt 😉
Też czytam mangę, jest super, ciężko się czeka na nowe tomiki.
Również życzę Wesołych Świąt. :)
Jak dla mnie w przypadku Houseki no Kuni można doszukać się wielu podobieństw z Bajkami robotów Lema, ale wątkie że twórcy akurat na tym się wzorowali 😊
Witam. Wesołych Świąt.
Również życzę wesołych. :)
Z dobrych produkcji przypomina mi się jeszcze Darker than Black.
Film Canisa i od razu świat jest lepszy :) Szukałem akurat jakiegoś anime do obejrzenia i akurat wyszedł Twój odcinek. Parę tytułów zapisałem sobię do obejrzenia. Tobie Canis życzę również wesołych świąt i szczęśliwego nowego roku.
Wesołych Świąt i dużo dobrych anime :)
@@animecanis dziękuję
Przyjemny odcinek ci powiem i nie zgadzam się z pominięciem serii z mrówkami bo tam były różne dziwne zwierzęta technologie i postacie
No i jak zawsze się domagam one piece wyspy się od siebie diametralnie różnią jest wiele nowych ras chociaż też pojawiają się znane gatunki a moce są raczej nie spotykane
To tylko moje osobiste odczucie
No i wesołych świąt mam nadzieję że spędzisz je w miłym gronie i że spotka cię bogaty Mikołaj ; )
Przyznaję, OP i HxH na tle innych shounenów wypadają wysoce nieszablonowo.
Doskonałe pierwsze miejsce zgadzam się z tobą w całej rozciągłości. Przy okazji życze miłych świąt🙃
Dziękuję i również życzę Wesołych Świąt. :)
Należy odróżnić oryginalność od głupoty. Powiem więcej, wydawca byłby szaleńcem, gdyby odrzucił utwor tylko dlatego, że ten jest oryginalny.
Musi natomiast odrzucić pomysły, których autor nie potrafi uzasadnić. Jeżeli np. łamie ogólne prawa przyrody, to dobrze byłoby wyjaśnić dlaczego tak się dzieje, a także konsekwentnie przestrzegać nowych praw i ograniczeń.
Jeżeli więc autor np. przenosi życie pod powierzchnię wody, to wypadałoby uwzględnić fizykę, że im głębiej, tym ciemniej, a także to jak żyjący tam ludzie oddychaja, przyjmują pokarm a nawet wydalają, jak się porozumiewają i jak poruszają, bo przecież woda ma swoją gęstość i wyporność, a cialo sprawia opór. Mozna drążyć dalej i zadać pytanie po co u licha im ubrania, skoro i tak nie chronią ciala przed czynnikami zewnętrznymi, a do tego materiał szybko zgnije. Jeżeli autor się obroni, to można dać zielone światło (czytaj podjąć ryzyko), a jezeli nie, to sayonara.
Jak ktoś mądrze powiedział, wszystko i tak wymyślili starożytni. Dosłownie najstarszą wersją baśni o Kopciuszku jest ta ze statożytnego Egiptu, gdzie to sokół, będący symbolem boga Horusa, porywa sandał niewolnicy i transportuje go do faraona. I ten faraon ową niewolnicę znajduje i poślubia. Ta baśń miała chyba najwięcej różnych wariantów, spojrzeń i pomysłów, udowadnia że nie odkrywając koła na nowo można stworzyć coś wybitnego.
Isekaje mają ten sam problem co superherosi, pozorny brak ograniczeń. Pozorny bo faktycznie wszystko sprowadza się do tego samego szablonu. Z isekajem dałoby się robić cuda ale i tak sprowadzamy to do powerfantasy o nieudaczniku, który ma wianuszek pięknych pań w scenerii pseudo europejskiego fanatasy. Dlaczego nikt nie zrobił czegoś w rodzaju Odrodzony w strzelance albo w wyścigach motocyklowych. To babskie isekaje chociaż coś kombinują bo bohaterka albo ląduje w alternatywej wersji historii jak Ikemen Sengoku/Kroniki przystojnych samurajów albo jest jakimś złolem czy empecem w powieści. Dosłownie sama przeczytałabym jakąś Odrodzoną jako służąca w powieści Jane Austen. Ale czekaj, coś podobnego powstało ale na Zachodzie i bez reinkarnacji. Chyba sama napiszę jakiś retelling do któreś austinki i wsadzę tam smoki jak w jakimś Smoku Jej Królewskiej Mości czy inny steampunk XD.
Czyli widzę, że nie tylko mi siedzi ostatnio w głowie napisanie czegoś ^_^
@@animecanis mi już siedzi od jakiegoś czasu ale boję się że albo nie mam wystarczająco talentu na pomysł albo wygra mój słomiany zapał. Jak już to zrobiłabym austinkowe Perswazje ale skrzyżowane z Ace Combat, czyli samoloty i latanie w tunelach by coś tam ważnego dla wroga rozwalić XD
Miejsce pierwsze- Tego spodziewali się tylko wszyscy.
Aczkolwiek już się bałem bo długo się nie pojawiało
Musiałbym być hipsterem najwyższej rangi, aby pominąć MiA. ;)
Czekam na Top 10 Bliźniaczych Isekai xD Osobiście jestem fanem isekai i kocham każdą kalkę i inne tego typu oglądam wszystko, ale naprawdę to jest problem bo coś orginalnego bym sobie obejrzał.
Przyznam się że czekam na jeden isekai w sezonie zima. Szczegóły za tydzień. ;)
Lepiej późno niż później.
Już dawno się od tego odbiłem.
Pierwsze co zacząłem traktować jako swojego rodzaju czerwoną flagę to beztroski protagonista na pomarańczowo z jakimś niezdrowym fetyszem pod postacią ziomka dającego mu w pysk.
Ostatnie to jakiś nowy Evangelion.
Tyle, że w średniowieczu. 😉
Ja tak se myślałem jakie dasz anime do topki,pierwsza myśl:ngnl ale tu mnie zdziwiłeś,później pomyślałem o Made in abyss i się nie zawiodłem,nie ma bardziej unikalnego świata fantasy ciągle coś nieznanego i nowego
Ja bym jeszcze dorzucił taki tytuł Shinsekai Yori. I życzę Zdrowych i wesołych oraz spokojnych i choć trochę śnieżnych świąt Bożego Narodzenia wszystkim i każdemu z osobna
Anime jest wspaniałe i ma oryginalny pomysł na siebie. Jednak świat przedstawiony jest naszym światem, tylko zmodyfikowanym. Przez to show straciło kilka punktów i konkurencja je wygryzła.
Również życzę Wesołych Świąt. :)
Dziękuję za odcinek❤❤❤
większość orygniałów tych animacji jest dość stara albo sama animacja jest stara, po prostu ludzie się wypalają i same pomysły się zużywają
dla mnie takim oryginalnym pomyslem jest drifters oraz idanten tachi
W moim odczuciu Drifters to oryginalny sposób wykorzystania już istniejącego szablonu. Między innymi dlatego nie ująłem anime w zestawieniu - rozważałem je w początkowej fazie tworzenia topki.
Mam nadzieję że zrobisz recenzje under ninja, muszę się dowiedzieć jaka jest twoja opinia o tym dziele.
Akurat tego anime nie oglądam, ale mam w planie recenzję pewnej produkcji akcji i pewnych mniej mainstreamowych tytułów. Jest na co czekać. ;)
Zastanawiam się,czy Kekkai Sensen podchodzi pod tą kategorię xd
Super miałeś pomysł na odcinek tak btw🎉
KS to trochę podobny twór do Shinsekai Yori. Czyli że jest to nasz świat, ale poddany pewnej modyfikacji. Czyli podchodzi. ;)
Odnośnie tej rozprawki na samym początku filmu, zgadzam się, szczerze mówiąc pierwsze 50 animców to był dla mnie inny świat, każde anime było nową niesamowitą przygodą a teraz po 3 latach mając zaledwie 250 animców na koncie już do anime podchodzę raczej w stylu "o, następny przegrzmocony romans/isekai/shounen", (niepotrzebne skreślić jak to mawiasz) i czasem zdarzają się perełki które przypomną mi te czasy kiedy byłem nowy w anime np "Gamers!" Które ostatnio oglądałem, chociaż jest ich stosunkowo niewiele.
A właśnie na 11/10 miejscu wrzucjł bym KoNoSuBe, jest oryginalna chociażby przez to że parodiuje isekaie XD
Sądzę, że spy x family oraz ouran high school host club też są dosyć oryginalne, w sensie ich fabuła jest dość niecodzienna pod pewnymi względami
Jeśli o oryginałach mowa to u mnie jest to Miira no Kaikata. To co sprawia, że to moje ulubione anime to relacje między bohaterami (nie tylko ludzkimi), a przede wszystkim ich zabawy, myśli, odpały... uczucia.
1:18 czyli jak się słyszy o mapach z Far Cry'a. Kraina może być różna, ale mapa jest taka sama
1:13 Tata Janusza? Jest takie anime?
Ooo mam pytanko, skoro udało Ci się skleić top 10 scen po pijaku to może zrobisz top 10 najlepszych odcinków świątecznych?
Raczej nie przewiduje takiego materiału, chyba że za rok skończą mi się pomysły. Ale tak teraz na szybko to kojarzą mi się 2 tytuły których Bożonarodzeniowy special utknął mi w pamięci. Toradora i Urusei Yatsura z lat osiemdziesiątych.
Dałbym osobiście tutaj coś od Leijiego Matsumoto. Konkretnie to albo Harlocka albo Yamato. Obydwie serie zabierają nas ponad poziom planety, ku gwiazdom gdzie czycha wróg tak silny że walka powinna być samonójcza. Jednak w tej nieprzeniknionej ciemności leża kolonie Mazonów, tajna baza Gamilan na Plutonie czy też planety przerobione na kolonie karne. Więcej mi się nie chce pisać 😅
Przyznam się, nie znam tych tytułów. W wolnej chwili nadrobię, dzięki za polecajkę. :)
Można by też wspomnieć o Clockwork planet. Fabuła może nie jest jakoś super oryginalna ale ale już świat przedstawiony w anime według mnie już jest.
Świat gdzie auta, automaty i cała planeta są zegarkami o takim czym nie słyszałem w żadnym anime paza tym.
Ale widzę że źle się dzieje skoro na początku flashbacki z Wietnamu ci się załączają
Hashire sori yo kaze no you ni...
Wesołych. ^_^
Osobiście, zgadzam się z opiniami na większość anime. O ile inne te nowsze są dość popularne, to takie Sonny Boy nie spotkało się z ciepłym przyjęciem, a uważam że jest to świetne anime, sam oceniłem go jako anime sezonu, właśnie dzięki nieszablonowym podejściu do animacji świata i historii.
Nie które anime, które mają świetną światotwórczość aż się prosi o kontynuację nawet jeżeli historie nie będą bezpośrednio związane ze sobą np. Somali, a anime z powiązanym światem to DanMachi i Sword Oratoria - postacie się przeplatają, ale stworzony świat jest równie bogaty. Kami no Tou w sumie powtarza motyw różnych biomów stworzonych w wieży.
7:30 urywki w materiale daja vibe Luki (Disney)
Mondaiji-tachi ga isekai kara kuru desu yo, zawsze lepiej się robi, gdy ktoś wspomina to anime. Mało popularne, ale cudowne.
Nie jestem pewien czy taka topka już była, ale może dla odmiany: "Top 10 anime, gdzie jawnie szydzi się z pracy w korpo". Pozwolę sobie zacząć listę. "Black Lagoon" i "Zabijałam slime przez 300 lat, więc wymaksowałam level". :-)
Top 2 mnie całkowicie nie zaskoczyło. Tym bardziej że świat otchłani jest wspaniałą mieszanką cudownych widoków i brutalności
W kreskówce steven universe też głównym motywem są personifikacje klejnotów
byłem pewny że made in abys będzie w topce, pierwsze miejsce jest zdecydowanie zasłużone
Czekałem aż do końca filmu żeby ci wtknąć czemu nie dałeś made in abyss xD
Kurczę ja miałem inna listę😅
Podam przykłady których tu nie widziałem
Katanagatari ( dzienny pomysł z mistrzami miecza ( które nie zawsze są mieczami)
Kill La kill ( ubrania które rządzą światem)
Gilgamesh ( lustrzane niebo)
Kabaneri ( cały setting z tymi stalowymi zombie i miastami wokół stacji )
Szkoda że nie uwzględniłeś Shinsekai Yori anime ze swiatem przedstawionym bije o głowe 80% tej listy tak samo jak Casshern sins
Poważnie rozważałem ten tytuł, ale ostatecznie go nie ująłem bo SSY to tak naprawdę nasz świat. Bardzo zmieniony i dzięki temu oryginalny, ale musiałem odrzucić kilku mocnych kandydatów, aby zawęzić ranking do 10. T_T
Hej Canis, takie pytanko. Czytałeś może lub masz w planach czytać mangę "violet baby". Ostatnio ją dostałem, ale nie udało mi się znaleźć tak wielu recenzji jak w przypadku innych mang. Czy będziesz może nagrywał jej recenzję?
PS: pomyliłem tytuł. To jest "Baby violet"
Propozycja:
mahoutsukai no yome.
To jest piękne❤❤❤
Powiem coś, nie jestem fanem anime ale jezu te wszystkie anime ten brak oryginalności mnie odstrasza od całych gatunków
Ja chciałabym chociaż wspomnieć o mandze "heart gaer". Mimo, że teraz jak o niej myślę to na ten moment nie jest jakoś mega orginalna (takie jakby połączenie somali i postapokaliptycznego klimatu triguna), ale manga jest dopiero moim zdanie małym wstępem do wydarzeń jakie mają nastąpić (ma dopiero 39 rozdziałów). Niestety mangę wstrzymano i liczę, że będzie ciąg dalszy bo zachwyciła mnie. Mimo wszystko polecam się zapoznać z nią (jest dostępna na manga plus za darmo).
I całkowicie zgadzam się z pierwszym miejscem (w końcu nie bez przyczyny jest ona moim ulubionym anime). Wspomniałabym tylko jeszcze chociaż o Beastars, Mahou Shoujo Madoka, Magical destroyers (do tej pory nie dokońca wiem co obejrzałam i czy straciłam czas czy nie), sagę vinlandzką, Tsuki to laika to nosferatu, Tengoku Daimakyou czy Yofukashi no Uta. Nie jestem pewna czy nadają się, żeby zająć jakieś miejsce w topce, ale warto wspomnieć.
Miłych świąt❤
po wstępie miałem w głowie jakieś 20 produkcji które myślałem że trafią do materiału, sprawdziły się 3, i tu pytanie czy brałeś pod uwagę:
1. Kujira no Kora wa Sajou ni Utau(Children of the Whales)
2. last exile (nigdzie nie przedstawiono klimatu latania w taki sposób)
3. Gankutsuou: The Count of Monte Cristo (opowieść znana ale nie szata graficzna robi swoje i dość mocno zmienia cały świat)
4. clockwork planet (z tego co wiem jest tylko garstka dzieł o clock, a to jedyne anime, fabułą raczej mierna ale te mechanizmy)
5. migi to dali (sam świat normalny, ale wszystkie zachowania ludzi niczym z ferdydurke)
6. Shadows House
7. Shinsekai Yori
8. C: The Money of Soul and Possibility Control (fabuła mierna ale nie kojarzę żadnego podobnego świata)
9. Deca-Dence
10. Mairimashita! Iruma-kun
Shinsekai Yori jest wspaniałe i ma oryginalny pomysł na siebie. Jednak świat przedstawiony jest naszym światem, tylko zmodyfikowanym. Przez to show straciło kilka punktów i konkurencja je wygryzła. Zgadzam się też co do Last Exile, kllimat latania jest jedyny w swoim rodzaju.
Nie ośmieliłbym się natomiast wspomnieć o Planecie zębatek - według mnie jest to słaby tytuł, mimo oryginalnych założeń.
Ehh... nie ma czegoś takiego jak coś "nowego". xD
Od zarania dziejów ludzie kopiują.
Koło? Ktoś zobaczył jak się kamień toczy, albo kawałek ściętego drewna się poturlało. Cthulhu? Przecież to olbrzym z głową ośmiornicy i skrzydełkami nietoperza, itd. itd.
Światy nie są oryginalne, tylko są zlepkiem tego co się widziało. Wszystko zależy nie od tego co będzie nowego, a tego jak zostanie to przedstawione. No, ale przyznam rację co do Made in Abbys - świetny wykreowany świat, do którego namawiam brata ale broni się pięściami i kamieniami. One Piece z tych bardziej znanych tytułów, też robi ostatnio świetną robotę. Wsiąkłem jak woda w gąbkę. Świat został całkiem fajnie nam przedstawiony i jestem ciekaw co nowego/starego zobaczę. :D
Plujesz faktami kolega, no i niema tak że "oryginalny = dobry"
A MiA to genialna Lovecraftowska historia 🦑
No jedynkę to rozumiem i popieram świetne anime
dziekuje za promocje innym nagi no asukara
Pytanie czy możemy coś zrobić z tym by pomóc animatorów... skoro jest to naglasniane to trzeba coś z tym zrobić... chyba że mamy tylko na to patrzeć... I jak w Polsce marudzić pod nosem i potem pracować dzielnie ku chwale firm i plepsu który nie potrafi tego docenić
Tak jak napisałeś, trzeba o tym mówić, nie tyko marudzić pod nosem. My nie mamy wielkiego wpływu, ale jeśli sprawa nie przycichnie, coś się w końcu zmieni.
Coś w tym jest. Nie lubię teraz nowym anime. Są napomponowane animacja z brakiem fajnej fabuł. Brakuje artstom pomysłów.
Fakty :>
jeden z dłuższych wstępów jaki u ciebie widziałem ale się nie dziwię trzeba było jakoś ruszyć
Piękna topka 😮
jak zobaczyłem ten film myślałem przez cały czas że będzie angel beats
Motyw wydarzeń pośmiertnych dość często przewija się w anime. Tak na szybko kojarzą mi się AnoHana i Clannad (sceny z kukiełką).
Zgadzam się z tą powtarzalność zwłaszcza samych miast niezależnie jakim isekaju czy fantasy. Do tego są one zbudowane na równinach co klimatach których jest to przytacza to niekorzystne nawet w samej obronie tych miast. Pomineli również jeden ważny aspekt w tych miastach brak portu rzecznego gdzie dopóki nie rozwiną się transport kolejowy było transportowane większość towarów do dużych miast poprzez statki rzeczne czy barki. Jedynie Honzuki no Gekokujo miasto wewnątrz kontynentu ma port.
Miło przeczytać tak pragmatyczny komentarz. :)
@@animecanisdziękuję, niby Japończycy powinni wiedzieć że transport wodny jest najważniejszy od zawsze ale go przeważnie pomijają. Logicznie moim zdaniem jest ukazane w miarę w uniwersum Re:Zero gdzie są smocze powozy ale one mogą się przy dobrych drogach nawet 80 kilometrów na godzinę. A jeszcze drogi w stolicy przystosowane na taki ruch. A również miasto w tym anime było najbardziej żywe.
Szkoda tylko że nie dodałeś do tej cudownej reklamy tower of god - że to jest lipa. Prawie kupiłem zakalec drugi raz
Do tego można też zaliczyć fire puncha tylko niestety nie ma anime
Ale wspomnieć zawsze warto. 👍
Canis drobne sprostowanie, wieża w Tower of God nie ma tylko 134 pieter. To piętro na którym osiadł Zahard kiedy przerwał wspinaczkę, ale nigdzie nie jest powiedziane ze jest ono ostatnim.
O widzisz. Dziękuję za informację.
Dla zasięgu
Outdrop bym dał za Somali, podobny motyw choć są to inne tytuły pod względem poruszanych wątków, tam także ludzie praktycznie zostali wytępieni a świat pomimo że w outdropie znajduje się na wyspach jest dość podobny, a może nie oglądałeś outdropa? To musisz nadrobić. Cała nazwa Shuumatsu Nani Shitemasu ka? Isogashii desu ka? Sukutte Moratte Ii desu ka?
A czemu nazywam to outdrop? Opening się tak nazywa a ciężko jednym słowem nazwać to anime w jakiś sposób.
Dodalabym jeszcze tengoku daimakyou za przedstawiane 2 tak różnych rzeczywistości na raz i to, ze nie wiemy w jaki sposób się połączą i może psycho pass, za nietypowe mechanizmy rządzące i pilnujące porzadku w świecie przedstawionym
Wiesz jeśli byśmy prześledzili każdą jedną starą historię, mit i legendę to bardzo szybko odkryjemy że żadne anime nigdy nie było oryginalne. Mimo wszystko co do tego że mamy plagę odtwórczych dzieł to muszę się zgodzić jednak z zastrzeżeniem że to tyczy się absolutnie każdego gatunku a nie tylko isekaii. Prawie każdy shounen opowiada te same historie tylko w inny sposób, każde okruchy życia polegają na tym samym, wszystkie sportówki są w gruncie rzeczy takie same itd. Jednak nie to jest najgorsze tylko fakt że masa tych anime jest tak żałosnej jakości że w najlepszych czasach nie wrzuciliby ich nawet jako zapychacza ramówki.
Ps. Made in abyss na pierwszym miejscu wcale mnie nie dziwi. To anime jest w końcu oryginalne na wiele sposobów od fauny i flory aż po nowy rodzaj historii z dziećmi w roli głównej (tego to chyba nikt się nie spodziewał).
Ps 2. Do wszystkich którzy czytają ten komentarz i chcą obejrzeć made in abyss. Jeśli jesteś osobą wrażliwą lub poniżej 15 lat to zdecydowanie odradzam zapoznawanie się z tym anime lub mangą. To jest ostrzejszy materiał niż się wydaje na pierwszy rzut oka.
Numer 10 sprawił że zakszyczałem YUGIOOOOOOOH!XD
Ja kocham serie, gdzie nie wszystko do siebie pasuje.
I mówiąc o oryginalnie zbudowanych światach zapomniałeś o 4 dobrych tytułach (opinia subiektywna)
1. Juuni Kokuki
2. Soul Hunter
3. Radiant
4. Chrome Shieled Regios
Nie tyle zapomniałem, co ich nie znam. Dzięki za polecajkę. :)
@@animecanis w Soul Hunter jest bardzo ciekawy antagonista.
W Radiant Antagonista pomaga protagowi.
W Juuni Kokuki po obejrzeniu 3 odcinków przyszła mi myśl do głowy "Naofumi jednak nie miał na początku tak źle".
😂😂😂
Szczególnie polecam Juuni Kokuki (ale arc 1 i 3 są zdecydowanie siłą tego anime)
Ale bait z tym gurren lagann na miniaturce 😵
Gdzie One Piece
Brakuje mi tutaj Psycho Pass. A myślę, że jest warte choćby wspomnienia.
Trochę nie bardzo. Wizja przyszłości gdzie system steruje życiem obywatela, pojawia się dość często. Z anime kojarzą mi się Ergo Proxy, Ghost in the Shell, Akudama Drive... Sporo tego.
Oryginalny sposób w jaki funkcjonowała magia był w mangdzie Magico.
Zaskoczona bardziej jestem tym, że znalazłeś niby te 10 pozycji z czymś oryginalnym. "Niby", bo wg mnie różnica między 1 i 2 miejscem, a resztą jest niemal kolosalna..
Ale to tam pewnie przez to, że trudno odwalić coś takiego jak Made in Abyss, gdzie nawet po obejrzeniu człowiek zastanawia się co właśnie widział
Wszystko spoko, ale gdzie jest Jojo?! Jak Jojo nie jest orginalne to ja nie wiem co jest 😩
Przecież Jojo rozgrywa się w naszym świecie. To topka oryginalnych światów przedstawionych.
@@animecanisHmm, moim zdaniem ranking powinien ogólnie zawierać orginalne anime a nie tylko orginalne światy, czy będzie topka top orginalnych anime ?
@@kraktus4142 Z tym wbrew pozorom nie jest tak źle. Choćby Freiren z tego sezonu jest dość oryginalną wariacją historii klasycznego teamu, mającego pokonać króla demonów. Z tego rankingu tylko 2 pierwsze miejsca nazwałbym w pełni oryginalnymi. Problem który porusza mój materiał to trzymanie się wysłużonych szablonów, bez dodania czegokolwiek od siebie. Mała modyfikacja znajomych schematów już wystarczy, aby powiedzieć, że anime ma w sobie coś nowego. Dlatego raczej nie zrobię takiego rankingu.
Testo ktoś obejrzy tytuł który powtarza 4246 razy te samom historię are ta osoba pierdy ras tego rocaju historie czy dobrze muwi o tytule wieś ktoś może czytać historię ispirowanom afrykańskim fantazy i dra niego to jest oklepane a potem przeczytaj typowom historię fantazy i mu się spodoba a wogure barci rubie twoje materiały robią dobrom robotę
Z filmiku wynika, że anime jest wieki świetlne za książkami.
Wszystko fajno elegancko haj, ale gdzie jojo czy franczyza fate
Topka dotyczy światów w których rozgrywa się opowieść, nie samych opowieści. Fate i Jojo rozgrywa się w naszym świecie, stąd ich brak na liście.
W Sabikui Bisco też są takie ryby, ale nieco... Inne
ja bym do tej topki dał Darker Than Black!
Z isekai to zero no tsukaima nie ma skopiowanych kadrów z nowych isekai ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Trinity seven i ich świat magów też był dość niecodzienny
Anime w kosmosie są dość odmienne od siebie przez bardzo małą ilość (gdy pominiemy wszystkie paskudne mecha)
Wgl ciekawe światy są tylko dodatkiem bo są anime które przez całą serię odbywają się w jednym budynku
Otome x amnesia gdzie przez 12+1 nie licząc jednego odcinka wspomnień cała akcja odbywa się w szkole
Nawet nie wiemy gdzie mc mieszka i jak jego dom wygląda
Zapomniałęś o Mahoutsukai no Yome
Oblubienica nie nadaje się do topki. W ogromnej mierze jest to nasz świat, w którym jest magia. Mimo że oceniam anime bardzo wysoko, jego świat przedstawiony nie kwalifikuje się do rankingu.
Spodziewałem się made in abyss
Dobrze że nie oglądasz chińskich animacji tam zawsze jest to sam jest bohater który odradza się po zdradzie najbliższych spotyka dziewczynę która zawsze ma moc powiązaną z lodem spotyka zawsze babeczkę od alchemi lub sprzedawczynie hot milf z czasem staje się mega silny dalej jego baba zostaje porwana przez jakąś sektę potem oczywiście wraca najsilniejsza
Szkoda, że zabrakło [Kill la Kill] i [Shadows House].
Ja bym dodał jeszcze takie anime jakim jest "Sakasama no Patema"
Wiem wiem co zaraz powiem jest lekko sztampą i było przemielone setki razy ale...
Świat One Piece jest unikatem samym w sobie nie ma takiego drugiego świata nawet podobnego do tego z JednejCzęści
Nie zmienia to faktu, że masz rację. OP i trochę HxH wyrażnie się wybijają na tle innych shounenów.
Ktoś to w końcu powiedział bezpośrednio