To jest prawda, sam nienawidziłem anime, chociaż ja po pierwze ze względu na fandom, a również dlatego że każdy wokół nienawidził, ale raz koleżanka mi poleciła MHA co mi się nie spodobało, ale zmieniło moje nastawienie do anime na tyle abym po roku skusił się na drugie anime czyli Konosuba które mi już siadło na tyle że po paru miesiącach obejrzałem Chuunibyou, a teraz kolega mi polecił dwa anime (Bocchi The Rock oraz Girls last tour) które również mi się spodobały, i ani się człowiek obejrzał a tu z hejtowania w sumie bez powodu stałem się wręcz fanem anime, którym nie lubię się nazywać bo nie lubie popularnych tytułów
Znam ludzi po obu stronach barykady i powiem, że często to, że ktoś nie lubi anime wynika z tego jak to po prostu wygląda, animacje w stylu rysowanym nie muszą się każdemu podobać i nie ma sensu wciskać komuś pod nos treści dla samej fabuły. To trochę jakby ktoś kochał sportowe samochody, ale by takiej osobie powiedzieć, że ten van się mu spodoba bo też ma mocny silnik. No ma moc/(fabułę - w przypadku anime), ale nie wygląda na tyle przyciągająco. Mimo to wiele osób, które znam i nie oglądają anime np. obejrzało cyberpunka. Dalej jednak padał ten sam argument, "fajne ale mogłoby wyglądać inaczej". Inną kwestią jest np wszędobylski fanserwis. Ktoś kto ogląda anime dłuższy czas często nie zwraca na takie rzeczy uwagi, bo to kompletny standard dla tego typu tworów i szczerze, mało serii oferuje rozrywkę bez np. erotyzowania niektórych postaci i naprawdę ciężko się dziwić, że ktoś kto nigdy nie był z anime obyty zwraca uwagę na takie rzeczy w bądź co bądź bajce. W przypadku odrzucających rzeczy można jeszcze zaczepić temat o często bardzo przyjazne fabuły, które stawiają mocny nacisk na przemiany wewnętrzne głównego bohatera, chcąc w taki sposób sprawić, że ludzie znajdą kogoś z kim mogą się utożsamiać w danej produkcji i to też nie musi się każdemu podobać. Dla przeciętnego człowieka próg wejścia do świata takich animacji jest po prostu wysoko przez ilość potencjalnie odrzucających na start elementów. Czy każdy jest w stanie znaleźć anime dla siebie? Oczywiście, że tak, ale wydaje się to proste tylko z perspektywy człowieka, który już w tym siedzi dłużej. Nowy widz musi zmierzyć się z wieloma barierami kulturowymi i stylistycznymi, w tym z fanserwisem, a kumulacja takich elementów często szybko kończy przygodę kogokolwiek z takim medium.
Spoko film, dzięki jeśli komuś chce się czytać te wypociny. Co do "nienawiści" samej w sobie - dużo osób patrzy przez stereotypy fandomu, tiktok'a lub doświadczeń. Nie każdy lubi wszystko, osobiście jestem dużym fanem i więksość ludzi po prostu to nie obchodzi. Pierwsze wrażenie też dużo robi jeśli ktoś jako pierwsze anime poleca Ci "boku no piko" to powodzenia... również każdy się może przekonać do wszystkiego Fandom - jednocześnie trudny jak i prosty temat. MHA ma złą opinie przez fandom lecz samo w sobie jest dobrym anime, najprostszym rozwiązaniem na to jest się nie udzielać, nie musisz być w gangu motocyklistów by jeździć na motocyklu - just oglądaj anime, które lubisz bez względu na fandom czy opinie. Seksualizacja postaci - problem nie do rozwiązania. Japońska kultura jest jaka jest. Twórcy bez dobrego pomysłu próbują ratować anime/mangę nagością. Jedni robią to lepiej a inni gorzej. Jedyne co mogę polecić to unikać anime z kategorii "Ecchi". Co do "Mówisz anime dziewczynka i widzisz cycatą babe" - I get the joke - każdy myśli co innego, jeden pomyśli o Rangiku Matsumoto, inny o Hoshino Ruby, trzeci o Hyuga Hinata a inny o postaci z Overflow. Lepszym stwierdzeniem myśle było by powiedzieć o "typowej dziewczynie w anime" ale to tylko przypierdolka z mojej strony Wszystko dla wszystkich -- moja historia: znajomy z klasy był "przeciwny" do anime więc zadałem mu proste pytanie "co lubisz?". Zgodnie z odpowiedzią "kryminały" wziąłem telefon i puściłem mu Death Note - ocenił 10/10 jednak było to jedyne anime jakie obejrzał. Co do "anime jest dla dzieci" - szybko i prosto. One Piece, anime strikte dla młodzieży i nastolatków a jednak znajdziesz tam: korumpcję, dyskryminację, znęcanie się, niewolnictwo, wykorzystywanie ciała i wiele, wiele więcej. Powtarzanie schematu - drugi największy problem z seksualizacją - działanie jest proste: coś działa = breeduj to. Motyw "Issekai" chyba jest znany każdemu przez natłok tego. Re-zero, Tate no Yusha oraz Konosuba zadziałały więc teraz masz 200+ różnych Issekaiów bo przynosiły pieniądze. Ostatnio sam oglądałem 3 anime z tym samym wątkiem - Reincarnated as Villainess. W dwóch anime wygląd głównej bohaterki był 1:1.. Na koniec technicznie. Muzyka w tle jest trocheęza głośno w stosunku do audio. Nie wiem czy robisz materiały na skrypcie czy z głowy ale mówisz bez emocji jedym ciągiem - kwestia przyzwyczajenia się, przy nagrywaniu nikt nie brzmi naturalnie. Z czasem przyjdzie to samo z siebie. Co do montażu video jedynie zamiast fragmentów anime lepiej używać fragmentów traileru/teaser'a. Powodzenia w dalszej karierze jutubowej
@Angie28 raczej mniejszosc, a mniejszość nienawidząca czegos zawsze sie znajdzie xd grajac w gowno taern, spotkalem wielu alkoholikow po 40, pracujących na budowie (czesto zagranica xD) ktorzy ogladali jakies mejstrim bitewniaki typu jujutsu, kimetsu czy black clover
Ja mam tak że podoba mi się styl rysowania używany do anime, ale same produkcje z gatunku anime mi nie przypadły do gustu. Jak kiedyś narysowałam jakąś wymyslona przez siebie postać w stylu inspirowanym anime to koledzy z klasy mysleli, że lubię anime. Kiedyś nawet uzywali tekstów typu " Ale wiesz, że anime jest 18+" albo " A czy twoja matka wie, że oglądasz anime".
Nie mam nic do tego że ktoś to lubi, każdy ma swoje źródła rozrywki. Jedyne do czego mógłbym się przyczepić to do tego, że pokazuje mi się to na lewo i prawo wbrew moim preferencjom xd. Ale mam kumpla, który to ogląda, czyta mangi i nie widzę powodu żeby nagle zrywać z nim kontakt tylko dlatego że to go rajcuje. Dobrze dla niego, have fun! Kiedyś też byłem kompletnym przeciwnikiem tego, ale z czasem stałem się po prostu neutralny będąc zdania że niech każdy robi co chce pod warunkiem że nie krzywdzi to innych. Mi anime nigdy nie podchodziło, mało tego, z tym kumplem nawet próbowałem coś oglądać już nawet nie pamiętam co i po paru odcinkach zrezygnowałem bo po prostu czułem że to nie moje klimaty. No ale co kto lubi. Pozdrawiam.
Dlaczego? 1. Straszna brutalna przemoc... 2. Depresyjna fabuła (nie zrozumienie zwłaszcza w latach '90) 3. Mnóstwo podtekstów erotycznych i sekualnych... 4. l-lentaje, zwłaszcza upadek moralny, nie będę mowić szczegółów... 5. Brutalne sceny, śmierci, agonia itp... 6. Demonizacja, niszczenie innych kultur czy religii przez takie TEKSTY, pamietam taki fragmentw TV na HYPER "rany Chrystusa i śmierć na krzyżu nic nie zdziałały i nikogo nie zbawiły"... Ale ja jedyne co lubie, to dragon ball... Bo główna postać ma pozytywną obsesje ciągłego doskonalenia się przez ciezką prace, a nie na skróty jak doping itp...
Nie wiem czy obejrzę ten film, ale planowałem kiedyś nagrać swój film na UA-cam o tym, czemu JA nienawidzę anime, oprócz kilku wyjątków jak np.: animacje od studia Ghibli, Muminki, Dragon Balla (bo oglądałem je za dzieciaka). A jest kilka powodów: 1. Paskudna animacja. Tak, wiem, że to jest taki styl. Tak, wiem, że specjalnie tak się animuje. Ale nie zmienia to faktu, że najczęściej w anime widzimy postacie w bezruchu, statyczne krajobrazy itd. Wyjątkiem od tego są filmy studia Ghibli, w których jest trochę więcej życia w ich animacjach i dzięki temu lepiej się je ogląda. 2. Wkur**iające momenty jak np.: postacie drące morde z dziwnym wyrazem twarzy, oglądanie przez 2 minuty jak jeden bohater stoi w milczeniu i słyszymy jego myśli. Moja dziewczyna uwielbia anime sportowe i jak tam czasem spojrzę co się dzieje, to widzę, że mecz w połowie składa się z przemyśleń zawodników i slow motion. To nic nie wnosi i sam mecz może trwać z 4 odcinki tylko przez to, a przecież w sporcie najważniejsza jest ta cała dynamika, ruchy itd. W filmach Ghibli znowu - nie doświadczymy takich debilizmów, tam jest więcej ruchu, a ewentualnie przestoje wynikają trochę bardziej z tego w jakim momencie postać się znajduje, a nie z tego, że twórcy chcą przedłużyć serię o kolejne 50 odcinków. 3. Prawie każde anime wygląda tak samo - i znowu, wiem, że to jest taki styl. Ale jednak no każda postać w każdym anime zazwyczaj wygląda podobnie, zawsze są takie same postacie, zawsze mamy jakiś archetyp, który wystąpi. Dziewczyna oglądała dużo anime i patrzyłem - w każdym znajduje się ten jeden chłopak, który jest tajemniczy i mało się odzywa. W każdym jest ten jeden chłopak który jest po prostu comic relief i tyle, nie pełni żadnej funkcji oprócz chwilowego rozśmieszenia widza przeciętnymi żartami. W każdym jest główny bohater, który nie ma żadnego charakteru i jest tam po to, żeby widz mógł się z nim utożsamić. Zachodnie animacje eksperymentują ze stylem, z charakterem postaci itd. a w anime zawsze podział jest jeden i bardzo rzadko widziałem jakieś odstępstwa od tego.
widzę ,że narazie zaczynasz swoją przygodę z anime , ja już od dobrych 7 lat oglądam regularnie anime różne średnie , słabe,zakomite, znalazło się jedno anime które było tak odpychające z 2024 roku , że nawet tego nie dokończyłem. Jestem dużym fanem solo leveling , jeszcze przed anime przeczytałem całą mahwę w jedną noc z zakończenie mówiąc krótko było nieco rozczarujące. Atak tytanów (Shingeki no Kyojin) mimo , że anime wydawać by się mogło nastawione na akcję i duży rozlew krwi to ma w sobie duży przekaz n ( że po dwóch stronach barykady też istnieją ludzie, ci co dąża do eskalacji i własnych korzyści i ci co chcą żyć spokojnym życiem nikomu nie wadząc+plus nie jednoznaczny protagonista) One punch Man hmmmm..... osobiście bym go nie umieszczał w swoim top 5 co nie znaczy ,że to zła produkcja , wręcz przeciwnie po prostu konkurencja jest duża. Co to Cyberpunk Edgerunner to mam tylko zarzut to zbyt długich statycznych kadrów. Lubuje się w anime fantasy, isekai z mrocznym klimatem i bohaterem, który jest autentyczny mam na myśli takiego Subaru z Re Zero- nie jest zbyt idealny, nawet jest bardzo egocentryczny jak to super on nie jest , ale w raz upływem fabuły zaczyna się stopniowa zmieniąc,autor Re Zero Tappei Nagatsuki umie w sposób realistyczny i dobrze zrobić character development postaci, chyba najlepszy w branży. Wracając do Solo Leveling w mahwie zabrakło mi trochę mroku naszego świata w związku z bramami , dla mnie jakby fabuła mogła by nieco zwolnić by skupić na innych aspektach byłoby zdecydowanie lepiej, ale nie będe zbyt dużo narzekać.
Solo Leveling zdecydowanie skradło moje serce, anime oglądam od 2021, obecnie nadrabiam siedem grzechów głównych, a za sobą mam takie tytuły jak Project Cosplay, Yarinoashi Reijou, to z tą Rosjanką (za długi tytuł dla mnie), boku no hero academia, Sk8 the Infinity itd. Za dużo by wymieniać, ogólnie jestem mimo wszystko bardzo wybredna i nawet taki Devilman, który jest uwielbiany, mi nie przypadł aż tak do gustu, w sensie zakończenie jest naprawdę słabe spoiler alert, szatan rozwalił świat i głównego bohatera
Mega odcinek, myślałem kiedyś o tym jak mogę przekonać innych do anime, ale zawsze była odpowiedź, że nie jest to dla mnie, nie podoba mi się. Ale po pewnym czasie z rozmów mogłem stwierdzić, że każdy znajdzie coś dla siebie. ❤
@milankinash4306 TAK, anime jest dla wszystkich ❤️ a sama niechęć jak mówiłam w podsumowaniu wynika ze stereotypów, przesadnego fanbase’u który robi naprawdę powalone rzeczy, czy reakcje postaci, które nie ukrywajmy nie raz są naprawdę PRZESADZONE
Myślę, że słabo obejrzałeś podsumowanie, ogólnikowo rzecz biorąc ludzie zrażają się do anime przez 3 typy -Fanbase (i ich hmm... dziwne odklejki) -Trudniejsze tematy -Przesadne reakcje, oprawa graficzna
Ludzie nienawidzą anime przez poyebane comunity. Ciężko się utożsamiać z otaku lub ludźmi którym odpierdala. Sam się wciągnąłem z 8 lat temu oyebalem z 1000 serii ale merchu z anime czy konwentów unikam jak diabeł wody święconej xD
A tam nienawidzą, po prostu... Bez wyłączenia mózgu nie da się oglądać większości produkcji, bo są tak nielogiczne, dosłownie łamią elementarne podstawy logiki i jeszcze próbują ci to sprzedać emocjami. No i nie ma w nich skomplikowanych rozwiązań, albo są proste jak budowa cepa, albo występuje deus-ex machina. To przez jakiś czas można oglądać, ale z czasem wyłączanie mózgu przestaje działać i coraz więcej myślisz oglądając. No i w końcu tracisz zdolność oglądania większości produkcji.
Kazdy lubi co innego mozna nie lubic anime i tez znam takie osoby jak ino usłysza to słowo to o jeejaa a ja np od dziecka ogladam anime mam 31 lat i będę dalej ogladał. Dobry materiał ciekawie opowiadasz ładny głos :)
@Angie28 Na początek może voś z klasyki Neon Genesis Evangelion, Berserk, Cowboy Bepop. A z nowszych oczywiście Frieren czy Full Metal Alchemist Brotherhood.
@Angie28 Z takich shounenów to Fairy Tale też nie zbyt wymagające. Ale tytuły powyżej podane przeze mnie to absolutny musisz znać jeszcze może Monster cz Elfen Lied. Sporo tego tym bardziej, że oglądam anime prawie od 35 lat. Klasyki z lat 80-90 tych. Może nawet spróbuj też Sailor Moon, Madocka Magicka czy Made in Abyss.
Nienawidzę ludzi który piszą w tytule nienawidzę anime bo tak zamierzam nabić sobie wyświetlenia. Jak nie lubisz anime lub widzisz że ludzie nie lubią anime to nie reaguj na takie zachowanie. Ty jako osoba prowokująca dokładasz cegiełkę która już dawno została postawiona. Po co? Na co to? czemu mi się to wyświetla na głównej? może nie chcę tego oglądać? kto chce niech sobie ogląda anime nikt mu tego nie zabroni. Japierdole...
Cały film polega na ,,dlaczego" nie jest to clickbait, bo poruszam owy temat. Wymieniam argumenty, co sprawia, że ludzi zraża cała tematyka, przytaczam też, co mnie zraziło na początku. Jak wspominałam w filmie, sama nienawidziłam Anime i różne rzeczy mnie odpychało od tego, ale nadszedł dzień kiedy to się zmieniło. Przede wszystkim w tytule nie ma ,,dlaczego NIENAWIDZĘ" a ,,dlaczego LUDZIE NIENAWIDZĄ". Widać, że praktycznie nie zrozumiałeś ani trochę tego co mówię, bądź nawet nie obejrzałeś filmu, ba na końcu daje swoje top 5, które według mnie warto obejrzeć
Mordo, jakbyś dokładnie poczytał to w tytule jest napisane "Dlaczego Ludzie NIENAWIDZĄ ANIME". Sama Angie mówi w filmie, że kiedyś nienawidziła anime ale to się zmieniło. Sam scenariusz filmu polega na tym co ludzi np. Odrzuca w oglądaniu anime. Angie tutaj nikogo nie prowokuje, a tylko pokazuje z swojego doświadczenia co może odrzucać w oglądaniu filmów typu Anime. A czemu ci się to wyświetla na głównej? To pytanie zadaj YT albo samemu sobie, bo główna YT działa tak, że poleca ci kontent podobny do tego który oglądasz :) Kończąc wypowiedź to w samym tytule nie ma żadnego clickbate'u. Następnym razem czytaj dokładnie i oglądaj filmy do końca a nie wypowiadaj się bez sensu :)
To jest prawda, sam nienawidziłem anime, chociaż ja po pierwze ze względu na fandom, a również dlatego że każdy wokół nienawidził, ale raz koleżanka mi poleciła MHA co mi się nie spodobało, ale zmieniło moje nastawienie do anime na tyle abym po roku skusił się na drugie anime czyli Konosuba które mi już siadło na tyle że po paru miesiącach obejrzałem Chuunibyou, a teraz kolega mi polecił dwa anime (Bocchi The Rock oraz Girls last tour) które również mi się spodobały, i ani się człowiek obejrzał a tu z hejtowania w sumie bez powodu stałem się wręcz fanem anime, którym nie lubię się nazywać bo nie lubie popularnych tytułów
Znam ludzi po obu stronach barykady i powiem, że często to, że ktoś nie lubi anime wynika z tego jak to po prostu wygląda, animacje w stylu rysowanym nie muszą się każdemu podobać i nie ma sensu wciskać komuś pod nos treści dla samej fabuły. To trochę jakby ktoś kochał sportowe samochody, ale by takiej osobie powiedzieć, że ten van się mu spodoba bo też ma mocny silnik. No ma moc/(fabułę - w przypadku anime), ale nie wygląda na tyle przyciągająco. Mimo to wiele osób, które znam i nie oglądają anime np. obejrzało cyberpunka. Dalej jednak padał ten sam argument, "fajne ale mogłoby wyglądać inaczej". Inną kwestią jest np wszędobylski fanserwis. Ktoś kto ogląda anime dłuższy czas często nie zwraca na takie rzeczy uwagi, bo to kompletny standard dla tego typu tworów i szczerze, mało serii oferuje rozrywkę bez np. erotyzowania niektórych postaci i naprawdę ciężko się dziwić, że ktoś kto nigdy nie był z anime obyty zwraca uwagę na takie rzeczy w bądź co bądź bajce. W przypadku odrzucających rzeczy można jeszcze zaczepić temat o często bardzo przyjazne fabuły, które stawiają mocny nacisk na przemiany wewnętrzne głównego bohatera, chcąc w taki sposób sprawić, że ludzie znajdą kogoś z kim mogą się utożsamiać w danej produkcji i to też nie musi się każdemu podobać. Dla przeciętnego człowieka próg wejścia do świata takich animacji jest po prostu wysoko przez ilość potencjalnie odrzucających na start elementów. Czy każdy jest w stanie znaleźć anime dla siebie? Oczywiście, że tak, ale wydaje się to proste tylko z perspektywy człowieka, który już w tym siedzi dłużej. Nowy widz musi zmierzyć się z wieloma barierami kulturowymi i stylistycznymi, w tym z fanserwisem, a kumulacja takich elementów często szybko kończy przygodę kogokolwiek z takim medium.
@@Avat_CGwidać że referat na studia mógłbyś z tego zrobić
Spoko film, dzięki jeśli komuś chce się czytać te wypociny.
Co do "nienawiści" samej w sobie - dużo osób patrzy przez stereotypy fandomu, tiktok'a lub doświadczeń. Nie każdy lubi wszystko, osobiście jestem dużym fanem i więksość ludzi po prostu to nie obchodzi. Pierwsze wrażenie też dużo robi jeśli ktoś jako pierwsze anime poleca Ci "boku no piko" to powodzenia... również każdy się może przekonać do wszystkiego
Fandom - jednocześnie trudny jak i prosty temat. MHA ma złą opinie przez fandom lecz samo w sobie jest dobrym anime, najprostszym rozwiązaniem na to jest się nie udzielać, nie musisz być w gangu motocyklistów by jeździć na motocyklu - just oglądaj anime, które lubisz bez względu na fandom czy opinie.
Seksualizacja postaci - problem nie do rozwiązania. Japońska kultura jest jaka jest. Twórcy bez dobrego pomysłu próbują ratować anime/mangę nagością. Jedni robią to lepiej a inni gorzej. Jedyne co mogę polecić to unikać anime z kategorii "Ecchi".
Co do "Mówisz anime dziewczynka i widzisz cycatą babe" - I get the joke - każdy myśli co innego, jeden pomyśli o Rangiku Matsumoto, inny o Hoshino Ruby, trzeci o Hyuga Hinata a inny o postaci z Overflow. Lepszym stwierdzeniem myśle było by powiedzieć o "typowej dziewczynie w anime" ale to tylko przypierdolka z mojej strony
Wszystko dla wszystkich -- moja historia: znajomy z klasy był "przeciwny" do anime więc zadałem mu proste pytanie "co lubisz?". Zgodnie z odpowiedzią "kryminały" wziąłem telefon i puściłem mu Death Note - ocenił 10/10 jednak było to jedyne anime jakie obejrzał.
Co do "anime jest dla dzieci" - szybko i prosto. One Piece, anime strikte dla młodzieży i nastolatków a jednak znajdziesz tam: korumpcję, dyskryminację, znęcanie się, niewolnictwo, wykorzystywanie ciała i wiele, wiele więcej.
Powtarzanie schematu - drugi największy problem z seksualizacją - działanie jest proste: coś działa = breeduj to. Motyw "Issekai" chyba jest znany każdemu przez natłok tego. Re-zero, Tate no Yusha oraz Konosuba zadziałały więc teraz masz 200+ różnych Issekaiów bo przynosiły pieniądze. Ostatnio sam oglądałem 3 anime z tym samym wątkiem - Reincarnated as Villainess. W dwóch anime wygląd głównej bohaterki był 1:1..
Na koniec technicznie. Muzyka w tle jest trocheęza głośno w stosunku do audio. Nie wiem czy robisz materiały na skrypcie czy z głowy ale mówisz bez emocji jedym ciągiem - kwestia przyzwyczajenia się, przy nagrywaniu nikt nie brzmi naturalnie. Z czasem przyjdzie to samo z siebie. Co do montażu video jedynie zamiast fragmentów anime lepiej używać fragmentów traileru/teaser'a.
Powodzenia w dalszej karierze jutubowej
Ten film to chyba spozniony o 10lat, jak zyjemy w czasach gdzie anime to mejstrim xd
Tak jest mainstreamem, Ale dalej są ludzie, a nawet większość, która nienawidzi anime
@Angie28 raczej mniejszosc, a mniejszość nienawidząca czegos zawsze sie znajdzie xd grajac w gowno taern, spotkalem wielu alkoholikow po 40, pracujących na budowie (czesto zagranica xD) ktorzy ogladali jakies mejstrim bitewniaki typu jujutsu, kimetsu czy black clover
Ja mam tak że podoba mi się styl rysowania używany do anime, ale same produkcje z gatunku anime mi nie przypadły do gustu. Jak kiedyś narysowałam jakąś wymyslona przez siebie postać w stylu inspirowanym anime to koledzy z klasy mysleli, że lubię anime. Kiedyś nawet uzywali tekstów typu " Ale wiesz, że anime jest 18+" albo " A czy twoja matka wie, że oglądasz anime".
5:56 no poza rodzicami pokolenia przed Z
Jestem pokoleniem Z (pozdrawiam 21 wiosen) i uwielbiam anime
@Angie28 chodzi mi o rodziców tego pokolenia
@ rodzice tego pokolenia to jest lekki śmiech na sali w mojej opinii, np ciąże w wieku 20 lat slash 18 😅
Nie mam nic do tego że ktoś to lubi, każdy ma swoje źródła rozrywki. Jedyne do czego mógłbym się przyczepić to do tego, że pokazuje mi się to na lewo i prawo wbrew moim preferencjom xd. Ale mam kumpla, który to ogląda, czyta mangi i nie widzę powodu żeby nagle zrywać z nim kontakt tylko dlatego że to go rajcuje. Dobrze dla niego, have fun! Kiedyś też byłem kompletnym przeciwnikiem tego, ale z czasem stałem się po prostu neutralny będąc zdania że niech każdy robi co chce pod warunkiem że nie krzywdzi to innych. Mi anime nigdy nie podchodziło, mało tego, z tym kumplem nawet próbowałem coś oglądać już nawet nie pamiętam co i po paru odcinkach zrezygnowałem bo po prostu czułem że to nie moje klimaty. No ale co kto lubi. Pozdrawiam.
0:37 ja często krzyczę Nezuko chan XD
Dlaczego?
1. Straszna brutalna przemoc...
2. Depresyjna fabuła (nie zrozumienie zwłaszcza w latach '90)
3. Mnóstwo podtekstów erotycznych i sekualnych...
4. l-lentaje, zwłaszcza upadek moralny, nie będę mowić szczegółów...
5. Brutalne sceny, śmierci, agonia itp...
6. Demonizacja, niszczenie innych kultur czy religii przez takie TEKSTY, pamietam taki fragmentw TV na HYPER "rany Chrystusa i śmierć na krzyżu nic nie zdziałały i nikogo nie zbawiły"...
Ale ja jedyne co lubie, to dragon ball... Bo główna postać ma pozytywną obsesje ciągłego doskonalenia się przez ciezką prace, a nie na skróty jak doping itp...
@@Tomsza7 i nie ma w tym nic złego że tego nie lubisz
Nie wiem czy obejrzę ten film, ale planowałem kiedyś nagrać swój film na UA-cam o tym, czemu JA nienawidzę anime, oprócz kilku wyjątków jak np.: animacje od studia Ghibli, Muminki, Dragon Balla (bo oglądałem je za dzieciaka). A jest kilka powodów:
1. Paskudna animacja. Tak, wiem, że to jest taki styl. Tak, wiem, że specjalnie tak się animuje. Ale nie zmienia to faktu, że najczęściej w anime widzimy postacie w bezruchu, statyczne krajobrazy itd. Wyjątkiem od tego są filmy studia Ghibli, w których jest trochę więcej życia w ich animacjach i dzięki temu lepiej się je ogląda.
2. Wkur**iające momenty jak np.: postacie drące morde z dziwnym wyrazem twarzy, oglądanie przez 2 minuty jak jeden bohater stoi w milczeniu i słyszymy jego myśli. Moja dziewczyna uwielbia anime sportowe i jak tam czasem spojrzę co się dzieje, to widzę, że mecz w połowie składa się z przemyśleń zawodników i slow motion. To nic nie wnosi i sam mecz może trwać z 4 odcinki tylko przez to, a przecież w sporcie najważniejsza jest ta cała dynamika, ruchy itd. W filmach Ghibli znowu - nie doświadczymy takich debilizmów, tam jest więcej ruchu, a ewentualnie przestoje wynikają trochę bardziej z tego w jakim momencie postać się znajduje, a nie z tego, że twórcy chcą przedłużyć serię o kolejne 50 odcinków.
3. Prawie każde anime wygląda tak samo - i znowu, wiem, że to jest taki styl. Ale jednak no każda postać w każdym anime zazwyczaj wygląda podobnie, zawsze są takie same postacie, zawsze mamy jakiś archetyp, który wystąpi. Dziewczyna oglądała dużo anime i patrzyłem - w każdym znajduje się ten jeden chłopak, który jest tajemniczy i mało się odzywa. W każdym jest ten jeden chłopak który jest po prostu comic relief i tyle, nie pełni żadnej funkcji oprócz chwilowego rozśmieszenia widza przeciętnymi żartami. W każdym jest główny bohater, który nie ma żadnego charakteru i jest tam po to, żeby widz mógł się z nim utożsamić. Zachodnie animacje eksperymentują ze stylem, z charakterem postaci itd. a w anime zawsze podział jest jeden i bardzo rzadko widziałem jakieś odstępstwa od tego.
To jest to o czym mówiłam na filmie! Powtarzalność schematów, przesadzone reakcje
Powodem też jest to że zostało ustanowione że anime jest nie lubiane to inni też tak muszą uważać
Dokładnie, to też :p ,,Ja nie lubię, to ty też nie"
wystarczy byc goatem i obejrzec stein gate
1:25 kocham to animee
w sensie akatsuki no yona :>
Ja też ❤️ zbieram cała mangę nawet!
widzę ,że narazie zaczynasz swoją przygodę z anime , ja już od dobrych 7 lat oglądam regularnie anime różne średnie , słabe,zakomite, znalazło się jedno anime które było tak odpychające z 2024 roku , że nawet tego nie dokończyłem. Jestem dużym fanem solo leveling , jeszcze przed anime przeczytałem całą mahwę w jedną noc z zakończenie mówiąc krótko było nieco rozczarujące. Atak tytanów (Shingeki no Kyojin) mimo , że anime wydawać by się mogło nastawione na akcję i duży rozlew krwi to ma w sobie duży przekaz n ( że po dwóch stronach barykady też istnieją ludzie, ci co dąża do eskalacji i własnych korzyści i ci co chcą żyć spokojnym życiem nikomu nie wadząc+plus nie jednoznaczny protagonista) One punch Man hmmmm..... osobiście bym go nie umieszczał w swoim top 5 co nie znaczy ,że to zła produkcja , wręcz przeciwnie po prostu konkurencja jest duża. Co to Cyberpunk Edgerunner to mam tylko zarzut to zbyt długich statycznych kadrów. Lubuje się w anime fantasy, isekai z mrocznym klimatem i bohaterem, który jest autentyczny mam na myśli takiego Subaru z Re Zero- nie jest zbyt idealny, nawet jest bardzo egocentryczny jak to super on nie jest , ale w raz upływem fabuły zaczyna się stopniowa zmieniąc,autor Re Zero Tappei Nagatsuki umie w sposób realistyczny i dobrze zrobić character development postaci, chyba najlepszy w branży. Wracając do Solo Leveling w mahwie zabrakło mi trochę mroku naszego świata w związku z bramami , dla mnie jakby fabuła mogła by nieco zwolnić by skupić na innych aspektach byłoby zdecydowanie lepiej, ale nie będe zbyt dużo narzekać.
Solo Leveling zdecydowanie skradło moje serce, anime oglądam od 2021, obecnie nadrabiam siedem grzechów głównych, a za sobą mam takie tytuły jak Project Cosplay, Yarinoashi Reijou, to z tą Rosjanką (za długi tytuł dla mnie), boku no hero academia, Sk8 the Infinity itd. Za dużo by wymieniać, ogólnie jestem mimo wszystko bardzo wybredna i nawet taki Devilman, który jest uwielbiany, mi nie przypadł aż tak do gustu, w sensie zakończenie jest naprawdę słabe spoiler alert, szatan rozwalił świat i głównego bohatera
Uwielbiam anime! Rysuje sporo anime i się nim inspiruję a moją ulubioną postacią jest Zenitsu❤
Mega odcinek, myślałem kiedyś o tym jak mogę przekonać innych do anime, ale zawsze była odpowiedź, że nie jest to dla mnie, nie podoba mi się. Ale po pewnym czasie z rozmów mogłem stwierdzić, że każdy znajdzie coś dla siebie. ❤
Dokładnie
Gdyby oglądnęli Aot, Hxh i Code Geass to by polubili..
trochę dalej nie rozumiem dlaczego ale sądzę, że Anime jest dla wszystkich
@milankinash4306 TAK, anime jest dla wszystkich ❤️ a sama niechęć jak mówiłam w podsumowaniu wynika ze stereotypów, przesadnego fanbase’u który robi naprawdę powalone rzeczy, czy reakcje postaci, które nie ukrywajmy nie raz są naprawdę PRZESADZONE
Ja tam nigdy nie nienawidziłem anime i normalnie mówię że oglądam jak ktoś pyta
Ogólnie fajny film, ale jeśli moge się przyczepić, to muzyka ciutek za głośno :)
Było ściszone prawie na max, Premiere Pro strzelał mi fochy D:
@Angie28 no zdarza sie xD
Angie wrzuciła film, to trzeba obejrzeć ❤
Obejrzałem ten film i mam jedno pytanie. Dlaczego ludzie NIENAWIDZĄ ANIME?
Myślę, że słabo obejrzałeś podsumowanie, ogólnikowo rzecz biorąc ludzie zrażają się do anime przez 3 typy
-Fanbase (i ich hmm... dziwne odklejki)
-Trudniejsze tematy
-Przesadne reakcje, oprawa graficzna
Przekonałaś mnie obejrzę pierwszy raz anime
Ludzie nienawidzą anime przez poyebane comunity.
Ciężko się utożsamiać z otaku lub ludźmi którym odpierdala.
Sam się wciągnąłem z 8 lat temu oyebalem z 1000 serii ale merchu z anime czy konwentów unikam jak diabeł wody święconej xD
Mówiłam o tym!
A tam nienawidzą, po prostu... Bez wyłączenia mózgu nie da się oglądać większości produkcji, bo są tak nielogiczne, dosłownie łamią elementarne podstawy logiki i jeszcze próbują ci to sprzedać emocjami. No i nie ma w nich skomplikowanych rozwiązań, albo są proste jak budowa cepa, albo występuje deus-ex machina. To przez jakiś czas można oglądać, ale z czasem wyłączanie mózgu przestaje działać i coraz więcej myślisz oglądając. No i w końcu tracisz zdolność oglądania większości produkcji.
@@patrykkalita7166 jest bardzo wiele anime ze spójną fabuła, trzeba tylko na takie trafić
Bardzo fajny film. Polecam
edukujmy, nie promujmy
ANIME JEST DLA WSZYSTKICH !!!
Kazdy lubi co innego mozna nie lubic anime i tez znam takie osoby jak ino usłysza to słowo to o jeejaa a ja np od dziecka ogladam anime mam 31 lat i będę dalej ogladał. Dobry materiał ciekawie opowiadasz ładny głos :)
A dziękuje dziękuje
Zobaczyłem tytuły jakie polecasz. I to nie jest nic wybitnego. Jeszcze wiele anime musisz obejrzeć.
I na pewno obejrzę
@Angie28 Na początek może voś z klasyki Neon Genesis Evangelion, Berserk, Cowboy Bepop. A z nowszych oczywiście Frieren czy Full Metal Alchemist Brotherhood.
Obecnie oglądam Siedem grzechów głównych
@Angie28 Z takich shounenów to Fairy Tale też nie zbyt wymagające. Ale tytuły powyżej podane przeze mnie to absolutny musisz znać jeszcze może Monster cz Elfen Lied. Sporo tego tym bardziej, że oglądam anime prawie od 35 lat. Klasyki z lat 80-90 tych. Może nawet spróbuj też Sailor Moon, Madocka Magicka czy Made in Abyss.
XDDD
Sama uwielbiam anime ale nikomu akurat nie mówiłam, że lubię. 😄
niestety ale to jest prawda
Anime to nie zawsze krzyczenie na ulicy i odnoszenie się z tym jak jakąś religią
Ludzie się boją poznawać nowości nie ma na to innego wytłumaczenia @Angie28
Nienawidzę ludzi który piszą w tytule nienawidzę anime bo tak zamierzam nabić sobie wyświetlenia. Jak nie lubisz anime lub widzisz że ludzie nie lubią anime to nie reaguj na takie zachowanie. Ty jako osoba prowokująca dokładasz cegiełkę która już dawno została postawiona. Po co? Na co to? czemu mi się to wyświetla na głównej? może nie chcę tego oglądać? kto chce niech sobie ogląda anime nikt mu tego nie zabroni. Japierdole...
Cały film polega na ,,dlaczego" nie jest to clickbait, bo poruszam owy temat. Wymieniam argumenty, co sprawia, że ludzi zraża cała tematyka, przytaczam też, co mnie zraziło na początku. Jak wspominałam w filmie, sama nienawidziłam Anime i różne rzeczy mnie odpychało od tego, ale nadszedł dzień kiedy to się zmieniło. Przede wszystkim w tytule nie ma ,,dlaczego NIENAWIDZĘ" a ,,dlaczego LUDZIE NIENAWIDZĄ". Widać, że praktycznie nie zrozumiałeś ani trochę tego co mówię, bądź nawet nie obejrzałeś filmu, ba na końcu daje swoje top 5, które według mnie warto obejrzeć
Jak nie chcesz to nie oglądaj. Nikt ci pod nos filmu nie daje i nie każe oglądać
Mordo, jakbyś dokładnie poczytał to w tytule jest napisane "Dlaczego Ludzie NIENAWIDZĄ ANIME". Sama Angie mówi w filmie, że kiedyś nienawidziła anime ale to się zmieniło. Sam scenariusz filmu polega na tym co ludzi np. Odrzuca w oglądaniu anime. Angie tutaj nikogo nie prowokuje, a tylko pokazuje z swojego doświadczenia co może odrzucać w oglądaniu filmów typu Anime. A czemu ci się to wyświetla na głównej? To pytanie zadaj YT albo samemu sobie, bo główna YT działa tak, że poleca ci kontent podobny do tego który oglądasz :) Kończąc wypowiedź to w samym tytule nie ma żadnego clickbate'u. Następnym razem czytaj dokładnie i oglądaj filmy do końca a nie wypowiadaj się bez sensu :)