Відео

1. Dzięki za topkę jest co nadrabiać. 2. Zaskoczyło mnie tylko Odd Taxi na pierwszy rzut oka, ale wszak trzymał widza przed ekranem i niejednego zaskoczyło zakończenie. 3. Mononoke jako serial obowiązkowo ranga S, ale co sądzisz o powstających filmach z tego uniwersum? Mnie zawiódł jak narazie, bo za nic w nim nie dostrzegam tego trzeciego typu thrillerów

z anime to ogldam praktycznie same shouneny i raz natrafilem sie na te zapisy zielarki jak przeczytalem opis to nawet nie chcialem odpalac i myslalem ze to jakies slabe romansidlo wiec nie warto temu poswiecac czas ale tak mi sie nudzilo ze dla beki postanowilem to sobie odpalic i nie sadzilem ze az tak sie wciagne w to anime dla mnie ma to cos w sobie ze chce to ogladac dalej niczym frieren niby nic specjalnego sie nie dzieje ale wciaga niesamowicie pani detektyw zielarka to mega postac i az z zaciekawieniem ogladalem nastepne odcinki

Nie myślałem że znajdę tu garść interesujących tytułów ale jednak parę takich nowinek o których nie słyszałem się wzięło, na czele z Ga-Rei Zero. Nawet Occultic Nine sprawdzę z naukowej ciekawości jako ktoś kto odkrył w sobie niezłą tolerancję na ściany tekstu i mówione dialogi w hurtowych ilościach. Cieszę się że nadrobiłeś Tenshi no Tamago. Miałem je w planach ale trochę przymusiły mnie do wcześniejszego obejrzenia okoliczności, tzn. film innego UA-camra o czymś zupełnie innym który ostrzegał przed spoilerami w pierwszych sekundach z Jaja Anioła właśnie. No i cóż, to był strzał w dziesiątkę bo dzięki temu poznałem nowe ulubione anime. Co ciekawe, Mamoru Oshii będący reżyserem ponoć stworzył film m. in. z powodu rozczarowania chrześcijaństwem które kiedyś wyznawał, a jednak wśród interpretacji wydarzeń czytałem o takich, które ukazują je oraz religię w ogóle w pozytywnym świetle. Przypadek "szczęśliwej winy", można powiedzieć. Jest gdzieś w sieci przetłumaczony i zarchiwizowany wywiad z nim na temat filmu, dla zainteresowanych. Co do samego filmu to dzięki temu jak niewiele dialogów w nim pada, każde ze zdań wybrzmiewa jeszcze silniej. I tu głos Mężczyzny, za którym stoi Jinpachi Nezu, zapadł mi tą jedną rolą w pamięć za pierwszym razem, odbijając się w uszach niczym piłka tenisowa od postawionych naprzeciw siebie gongów. Stwierdziłem że należy mu się wyróżnienie, dlatego o nim wspominam i stąd też umieściłem go wśród sekcji ludzi z branży na profilach na MALu oraz AniList. Niestety, nie ma go już z nami od 2016 roku, gdy zabrała go choroba.

zabrakło mi Darker than black oraz Ghost in the shell, a tak to z większością się zgadzam ;>

Będzie jakiś nowy odcinek polecajek albo co twoje ulubione anime mówi o tobie? Bo już dawno w sumie tych serii nie było

Ale mi zaimponowałeś Canisie 🙂 2 razy przesłuchałem Twój materiał na nocce w pracy. Lista fajna, ale mam trochę inne spojrzenie na 2 tytuły - będą spoilery. Happy Sugar Life jest wbrew pozorom dość poważnym tytułem. O czym to jest? O miłości, a dokładniej o różnych jej rodzajach, od tej najczystszej(Satou i Shio), poprzez rodzicielską, między rodzeństwem, między przyjaciółkami, aż po te najbardziej niepokojące i popaprane. Pokazuje jak cienka jest granica między jednym, a drugim. Shio została uratowana, nie porwana(chyba,że mowa o japońskim prawie), natomiast sama Shio została przez wszystkich porzucona, przez co mówienie o porwaniu jest trochę naciągane. Nie do końca zgadzam się również, że Satou traktowała Shio jak zwierzątko. Satou postanowiła chronić ukochaną osobę, co jest zwykle normalną rzeczą. To, co zrobiła niektórym osobom(poza jedną), wynikało z zagrożenia dla Shio. Fakt, że trzymała ją w domu, nie wynikało wprost z zatrzymania siłą, a z chęci ochrony, za dużo zagrożeń czyhało na zewnątrz by móc sobie pozwolić na zignorowanie niebezpiecznych sytuacji, które się zdarzyły. Shoushimin Series jest według mnie dekonstrukcją gatunku kryminału. Siłą tej serii są właśnie te małe, codzienne sytuacje, które tworzyły zagadki do rozwiązania. Anime mówi nam żeby się zatrzymać , nacieszyć się małymi rzeczami i spokojnie pójść dalej. Jedynym niepasującym elementem była ostatnia, największa zagadka. Gdyby zrobiono cliffhanger na początku tej sytuacji z ostatnich odcinków i przeniesiono ją na drugi sezon, byłoby to pełnoprawny iyashikei, przy którym można się zrelaksować. Nawet nie wiesz jak czekałem na Twoją długą pogadankę, kolejne animce do obejrzenia dodane, część sobie odświeżę. Wielki szacunek za całą włożoną w ten materiał pracę. Pozdrawiam i do następnego 🙂

No to przystępuję do obrony Classroom of the Elite. Dla mnie ta seria jest dobra, bo inne postacie nie muszą być głupie, żeby Ayanokouji mógł przy nich wychodzić na geniusza. Inni uczniowie też mają łeb na karku i nie można ich traktować jak idiotów. Oczywiście, są też postacie, które nie są żadnymi geniuszami, a zwykłymi nastolatkami, co dodaje realizmu. Idąc dalej, taktyki, które wymyślają liderzy klas są ciekawe, skomplikowane, ale mają sens. Zdarza się, że podwaliny pod wydarzenia z jakiegoś odcinka zostały podłożone kilka odcinków wcześniej. A co do kompletnego ignorowania poczynań uczniów przez szkołę, to jest to dokładnie wyjaśnione, że uczniowie mają sami rozwiązywać konflikty, a nauczyciele nie interweniują dopóki nie jest to absolutnie konieczne. Jeśli chodzi o postać Horikity, to zmienia się ona powoli i stopniowo i stara się stać się jak najlepszym liderem dla klasy, więc jej postać również oceniam naprawdę pozytywnie. Podsumowując, piszę ten komentarz z perspektywy czytelnika light novel, które przyznaję, jest lepsze niż anime i wiele scen zostało skróconych, zmienionych, czy wręcz wyciętych, a fakt, że narracja jest z perspektywy Ayanokoujiego pozwala bardzo dobrze poznać jego sposób myślenia. Więc powiem tak, jeśli komuś anime nie do końca podeszło, to bardzo zachęcam przeczytać książki, naprawiają one w zasadzie każdą wadę anime.

Moje odpowiedzi: 1. Sahara 2. 2020 3. angielski 4. korozja 5. Szkocja 6. Nie wiem 7. 1945 8. Nie 9. Niszczy płuca i uzależnia 10. Jerzy Waszyngton

jest jeszcze kontynuacja w mandze co do devilmana. Tam Ryo rozszczepił się na kobietę i faceta no i spotyka Akire.

Made in Abyss nie powinno być wspomniane tutaj?

początek głos taki sam jak miał wilk z wilka i zająca xD chrapliwy

świetny materiał kocham takie klimaty, oglądałam z notatnikiem ;)) i nie powiem będę nadrabiać niektóre z pozycji

2:07:07 Co masz do lin okrętowych? To jest bardzo porządna rzecz!

Z pierwszym się zgadzam jak kurwa nigdy dotąd się z tobą nie zgadzałem a zgadzałem się dośc często, jebec zachód, zjebał nam gry, filmy to niech chociaż od anime się odpierdolą

Parasyte powinien być tutaj wsm

oglądałem 1 odcinek Gakkougurashi ale nie za bardzo mi sie spodobał, powinieniem kontynuowac?

Czas na dodanie kolejnych anime do długiej listy do obejrzenia, tylko po to by tam się kurzyły XD Brakuje mi Re:zero, a to chyba jedno z lepszych anime tego rodzaju, dałbym do S, albo przynajmniej A

OO jak ja się ciesze na tą liste, moje ulubione horrory, thrilery to: Higurashi - When They Cry Shiki Perfect blue Death Note Death Parade Erased Monster Electromagnetic Girlfriend Deadman wonderland Ito Junji Collection (mi sie podobało) Hell girl Terror In Resonance Angels of Death Elfen Lied nie thrillery/horrory ale trzymały mnie w napięciu i stresowałem sie podczas oglądania Nana Clannad White Album 2 edit: jestem pewny że pewnego dnia obejrze wszystkie anime z tej listy, bo jeszcze nie widziałem wszystkich

Wspaniałe :)

2:08:31 Dla mnie sytuacja z Moriarty'm powinna wyglądać tak samo jak z Neverlandem i ocenić oddzielnie oba sezony. W pierwszym sezonie muzyka, gra kolorów, grafika i akcja były na najwyższym poziomie. Pomimo znajomości mangi zapartym tchem wyczekiwałam i śledziłam coraz to nowe przygody braci Moriarty. W drugim zaś sezonie zrobiono wszystko na odwal, poza grą kolorów, bo ta zachowała swój poziom. Rysunki postaci (głównie William, zrobione tak, że nie wyglądał jak on ), ilość wyciętych scen, które były ważne dla fabuły i ogólnego odbioru historii ( np. szantaż Mary, zabawa chowanego, gdzie został rozwinięty wątek Freda), i sama scena kulminacyjna. Scena kulminacyjna, która miała przedstawić pojednanie się arystokracji oraz mieszczan w walce o dobro miasta, w którym razem mieszkają. W mandze podczas pożaru arystokratom trzeba było wejść na ego, przekonać ich, co nie odbyło się oczywiście bez kłótni, aby ci ruszyli z pomocą, a w anime? Tak w dużym skrócie. "Pomóżcie nam, okej? Okej, pomożemy!" Krew mnie jasna zalała, gdy to oglądałam!

Mi zabrakło Sirius the Jaeger Serial wyreżyserował Masahiro Andō, a premiera odbyła się od 12 lipca do 27 września 2018 r Ja w ostatnim odcinku to płakał jak 🦫 ten serial pochłonoł mnie tak bardzo że zostałam pochłonęła jak wpadnięcie do czarnej dziury

Re:zero bym tu wstawił I właśnie rewatchuje Steins:gate, zapomniałem jakie to dobre. I teraz widzę jak Subaru i Okabe są podobni

Szkoda że nie uwzględniłeś Claymore

Zdecydowanie brakuje Re:zero w kategorii S. Jak można było zapomnieć o takim arcydziele.

ej a zrób listę może najlepszych zdrad, w jakimkolwiek tego słowa znaczeniu, i wybierz jakie ci się "podobają"/spodobały i były tymi najlepszymi, nie wiem czy była taka lista, ale jak nie to pomyśl nad tym

Jak mogło zabraknąć Tengoku Daimakio? 😮

Monster na S? Na pewno nie. Historia pełna zbędnych wypełniaczy, ciągnąca się jak flaki z olejem, nudna i z przehajpowanym antagonistą. Pierdyliard postaci pobocznych, które są tylko po to, by powiedzieć, że widzieli Johana kiedyśtam w nic nieznaczącym momencie. Kreska brzydka, szaro-bura i wiejąca nudą. Napięcie mocne jak na niedzielnej mszy w kościele. Do 13. odcinka anime sobie radziło, a dalej fabuła była tak słaba, że brakowało tylko, jakby Tenma poznał jakiegoś farmera i pomógł mu zaganiać świnie do chlewu.

Ło panie, ponad 2 godziny. Będzie oglądane.

Ale że psycho pass się nie pojawił? Dla mnie mocno trzymał w napięciu + wiele tajemnic i ciężki klimat. btw fajnie ze rozpisales all anime w opisie dla leniwych xd

“Wyobraź sobie, że goni cię duży, czarny mężczyzna!” Ghost Stories <3

Canis, a oglądałeś może Vampire Hunter D, ale pierwszy film, z 1985r.? Jeśli nie, to obejrzyj, nie myśląc, że to jest horror, ale bardziej stary film grozy w stylu wiktoriańskim ;) Tak lepiej wchodzi, a soundtrack... coś pięknego.

Po przeczytaniu "nie dla dzieci" liczyłem na h*ntaie XD

Blood-C to po prostu stan umysłu A co do Mieruko-chan , gdzie jest kurna sezon 2 ja się pytam

Brakuje mi tu Mrocznego Kamerdynera

Gdzieś, kiedyś powiedziałeś że anime chaos head jest jeszcze o tyle złe że, oryginalna gra w niczym nie ustępuje steins Gate. Trochę jak z Tsukihime, gdzie mamy fenomenalny oryginał i "adaptację", której podobieństwo kończy się na nazwie.

Gdzie re:zero? Gdzie straszne śmierci subaru? biskupi grzechu i wiedźmy swoimi osobami, akcjami a nawet lorem przerażali 3 sezon w 1/3 samodzielnie przyniósł terror spokojnemu roku anime 2024

Ja mam spory problem z anime Higurashi. Serię zacząłem od przeczytania mangi, bo widziałem w internecie sporo opinii, żeby nie zaczynać od anime, bo jest wyraźnie słabsze niż gra i manga... i w pełnie się zgadzam z tymi głosami. Anime wygląda tak, jakby chciało streścić historię i przez nią przebiec. Chciałem z tą historią podzielić się z kolegą gdy czytałem mangę i robiłem tak, że gdy skończyłem jedną księgę w formie mangi, to potem z kolegą oglądaliśmy wersję anime no i musiałem mu sporo rzeczy z mangi dopowiadać, bo anime bardzo dużo powycinało. Obecnie z drugim kolegą ovrywamy grę (znaczy ja ogrywam i na discordzie mu streamuję, więc w sumie razem przeżywamy wszystkie wydarzenia) i jak skończyliśmy drugą części to chcieliśmy do naszej gry wciągnąć kolejnego kolegę, więc pokazaliśmy mu pierwsze odcinki anime, żeby nadrobił anime no i ponownie, tym razem ten kolega co chwilę stopował anime i dopowiadał to, co było w grze. Ten kolega odkrył klucz dotyczący pierwszej księgi i powiedział, że oglądając anime nie da się po prostu dojść do tych wniosków co po ograniu gry. No więc każdemu polecam zapoznać się albo z mangą, jeśli ktoś ma mniej czasu, bo ona świetnie opowiada historię i nie pomija aż tak dużo scen co anime, albo jeśli ktoś ma więcej czasu to niech zagra w grę, gdzie dialogi są dłuższe, ale dzięki temu bardziej naturalne i można lepiej zapoznać się z bohaterami

Tak samo jak ty uwielbiam Higurashi, które nota bene obejrzałem po twojej recenzji krótko po tym jak się anime zainteresowałem, ahh te sentymenty ale Summer Time Render... no to dla mnie małe nieporozumienie. Obejrzalem to po twojej Recenzji i dostałem totalnie nie to czego oczekiwałem. Postacie są wprost rąbniete z Cykad i Re:Zero, kolory są przejaskrawione, strachu to tu nie ma ani przez sekundę(gdzie w Higurashi to przynajmniej pierwszy rozdział próbował -moim zdaniem skutecznie- straszyć) a atmosfera tajemnicy zostaje zamordowana po kilku pierwszych odcinkach, po czym seria zamienia sie w Shounen. Sorry, ale totalnie nie.

Corpse Party... Przyznam że lata temu oglądałem, a jednak scena gdy (spróbuję zejść ze spoilerami do minimum) pewna osoba patrzy na ścianę pozostanie w mojej pamięci jeszcze długo. Moim zdaniem mocniejsze niż sławny wypadek na schodach z Another. :-)

Monster to moje ulubione anime. Zachwycił mnie bo czułem, że to coś świeżego. Dorosły główny bohater, Czas i miejsce akcji, muzyka, postacie. Głowny antagonista, Johan też był dla mnie świeży, zwłaszcza po tym jak naoglądałem sie różnych ZŁOWIESZCZO SIE ŚMIEJĄCYH Lightów i Lelouchów, on był inny. Ale najbardziej to chyba przekonała mnie kreska i paleta barw. Kolory były stonowane, ciemne i szare, miła odmiana po dzisiejszych oczojebnych produkcjach. Postacie były realistyczne, miały dobre proporcje. No i jeszcze właśnie umiejscowienie akcji. Europa środkowa końca XX w. Czułem taki sentyment jakbym sam w tych czasach żył. To jedno z niewielu anime które chciałbym zobaczyć jako serial aktorski. Podobno Del Toro chciał to zrobić pare lat tenu, ale HBO chciało przenieść akcje do USA...

Co do Ajina warto przeczytać mangę, różnica kolosalna gdzie anime jest po prostu fajne do zobaczenia, to manga jest świetna i akcja dzieje się inaczej no i rysunki perfekcja

Brakuje mi tu Kubikiri Cycle, ale nareszcie jakiś dłuższy docinek

Corpse party byłoby lepsze gdyby miało więcej odcinków. Tak to powycinane jest fabularnie przez pośpiech. Gra i manga bardziej mi się podobają

ciekawiło mnie co sądzisz o Shoushimin Series. W zapowiedziach mówiłeś że do może być dobre bo do słabiaków nie dają takiej grafiki, ale później nie było recenzji. Teraz rozumiem że nie miałeś już na to siły.

Ta krócej

Shiki to japońska wersja Salem's Lot autorstwa Stephena Kinga

Zawsze nie mogę z tego, na co dzień super krótkie odcinki i raz na jakiś czas taki potwór

z skąd ci sie wzieło że w hsl dziewczynka została porwana ona jest po dobroci

2:42 ...jak wspólna matka ;)

2:21 nie ma to jak gejfrut