Do tej pory pamiętam, a minęło już 30 lat, przerażenie moich rodziców kiedy w pokoju mojej nastoletniej siostry znaleźli garnek z brązową wodą. Przez kilka godzin byliśmy pewni, że to właśnie słynny "kompot" dopóki siostra nie wróciła ze szkoły i nie okazało się, że w garnku była...deszczówka, którą siostra nałapała, bo podobno umycie włosów w takiej wodzie nadawało im lepszego wyglądu.
@@prk2543 Okazało się, że niemalże wszystkie nastolatki z mojej miejscowości miały na to fazę. Na deszczówkę, nie na narkotyki. Zresztą nawet nie wiedzielibyśmy skąd to wziąć. To były zupełnie inne czasy.
Byłem uzależniony od narkotyków i alkoholu przez bardzo długi czas. Straciłem przez to rodzinę, zdrowie i wolność na jakiś czas. Teraz jestem już czysty i będąc po 30 stce układam sobie życie na nowo. Nie obiecuje że nigdy się nie napije ale narkotyków unikam jak ognia. Ludzie uwierzcie mi nie warto iść w to bo przegracie życie. Tomek jak zwykle świetny odcinek. Mam nadzieję że widzowie zrozumieją że nie warto brać gówna do ust ani w żyłę
@@fredericam.-b.260 z narkotykami skończyłem po wyjściu z więzienia 1,5 roku temu. Niestety wróciłem do alkoholu na grubo. Byłem kilka razy hospitalizowany w stanie agonalnym przez alkohol. Miałem też próby samobójcze. Zmarnowałem najlepsze lata życia. Dzisiaj uczę się cieszyć życiem na trzeźwo i polecam wszystkim. Nie zawsze jest kolorowo w życiu ale uciekanie w używki to nie rozwiązanie. Trzeba stawić czoła problemom a na pewno wszystko pójdzie dobrze
@@rafarafalinho7603 Gratuluję wyjścia z nałogów, jestem z Ciebie strasznie dumna. Oby tak dalej, życie jest wystarczająco ciężkie, nie ma co sobie go bardziej utrudniać
@@rafarafalinho7603Zbijam z Tobą piątkę! Sam jestem po 2 letniej terapii uzależnienia i ośrodku zamkniętym. Od 2 lat jestem trzeźwy to są najlepsze lata mojego życia. Powiedział bym że urodziłem się na nowo i poznaje ten świat trzeźwymi oczami. Życzę wytrwałości i pogody ducha ❤
8:30 - niepotrzebne hocki-klocki z podaniem nazwy proszku do prania. To był słynny IXI. Pierwszy w PRL proszek oparty na nadwęglanie sodu, nadboranie sodu i enzymie TAED. Na zachodzie takie proszki były jeszcze przed II wojną. Są to całkowicie legalne substancje produkowane w Polsce na tysiące ton. Cały "odlot" z nimi polega na tym, że w gorącej wodzie szybko wydzielają czysty tlen w sporych ilościach (wybielanie) oraz pewne ilości podtlenku azotu. Jak się to odpowiednio "nakieruje" i zacznie wdychać pojawia się chwilowe bardzo szybkie dotlenienie i euforia. Minus jest taki, że jak będziesz np. jarał peta w tym czasie, to może się na tobie zapalić ubranie w ułamku sekundy.
@@crowickedone4037 Radzę zgłębić temat dokładniej, to był żart z tym proszkiem ixi, który do tej pory widzę dobrze się sprzedaje medialnie. Pewne rzeczy się widzę nie zmieniają.
@@marekkozio3658 Za późno. Wciągnąłem proszek nosem dożylnie i popiłem kompotem coci (chyba o to im chodziło w tym filmie). 7 dni później znalazłem się w Singapurze w stroju Klucznika Gerwazego, wszczynając burdy w tamtejszym odpowiedku Radomia. Rozczarowujące jest to że mimo wszystko narkotyki dalej nie zadziałaly.
Pamiętam te wszystkie strzykawki rozsypane po kszakach i pamiętam 4 letniego Grzesia tryskającego na mnie wodą z tych strzykawek. Przypominam sobie narkomanów z mojej ulicy, zamroczonych tak, że nie byli wstanie sprzeciwić się nam kiedy się z nich śmialiśmy. Znaliśmy taką Beatkę, która chodziła pokłuta, jej finałem była prostytucja, amputacja nogi a potem zgon.
Moja babka walnęła kiedyś tekstem, że ona nie wie czemu dzisiaj młodzi rodzice tak narzekają na płaczące dzieci. Przecież kiedyś to się nagotowało mleka z makiem i był spokój. Swoją drogą to może zróbcie też odcinek o narkotykach w Polsce w 20 leciu międzywojennym, bo przecież wtedy w "Paryżu Północy" takie specyfiki jak opium czy kokaina też był znane.
szkopuł tkwi w proporcjach. mleko z odrobiną maku ułatwi zaśnięcie i nie narobi szkód a "kompot" zabije. wyciąg z maku jest składnikiem naturalnych środków nasennych. tak samo jak chmiel. z którego jest warzone piwo. czyli napój alkoholowy. tak że no.....
@@tomaszmazurek64fakt, z tym porównaniem, to trochę przesada, ale wydaje mi się, że po prostu nasza przedmówczyni pomyliła mak polny z makiem lekarskim
To niesamowite, gratuluję odcinka, nie spodziewałem się że osoba nie związana z tematem jest w stanie tak dobrze go przedstawić, przeważnie dziwi mnie coś dokładnie odwrotnego - często ludzie związani z narkomanią zawodowo (terapeuci, psycholodzy) plotą straszne głupoty nie mające nic wspólnego z rzeczywistością...
10:50 kiedy kolega wraz z rodziną przeprowadzili się na przysiółek w lesie jego starszy brat poszedł na spacer. Najadł się owoców wrócił do domu słabo się czując. Późny PRL szczęście, że posiadali samochód (telefony stacjonarne masowo pojawiły się dopiero w '98) pojechali z nim na pogotowie, przepisy drogowe w poważaniu, klakson co chwilę. Wbili do szpitala szybkie omówienie sprawy, lekarz pyta jakie owoce zjadłeś? Słodkie i odpłynął. Płukanie żołądka wykazało, że to były wilcze jagody.
Na początku lat 80-tych byłem zapalonym modelarzem. Do klejenia modeli najczęściej urzywalo się kleju budapren, ale wąchali,aż szok. Często jeździłem też do Warszki. Na starówce pełno było narkomanów i to był PRL.Brali kompot.
Dawno nie było takiego dobrego odcinka. Akurat kilka dni temu trafiłem przypadkowo na książkę "Pamiętnik narkomanki" Barbary Rosiek. Kiedy zacząłem czytać to nie mogłem się odkleić. Super książka, genialna. Jak się to czyta to trudno uwierzyć, że autorka przeżyła jednak około 60 lat, chociaż i tak dość młodo umarła. Bardzo polecam tą książkę.
Czytałem ta książkę jakieś 30 lat temu i wywarła na mnie ogromne wrażenie. Niestety autorka cierpiała na schizofrenie i większość historii z książki zostało wymyślone
@@bartlomiejmarkiewicz7539 Tak i w jakiś dziwny sposób czułam się trochę oszukana jak się o tym dowiedziałam. Tak samo jak się dowiedziałam że bohaterka ,,My dzieci z dworca ZOO" Christiane, pozmyślała dużo z historii Detlefa. Ale tam to bylo z chęci zysku na książce (do czego się przyznała wiele lat po publikacji).
Czytałem Pamiętnik Narkomanki jako lekturę w 2 klasie gimnazjum, 16 lat temu. Wierzcie lub nie, ale zainspirowała mnie do brania. Odwrotny skutek od zamierzonego. Moja ŚP. ukochana dziewczyna pisała z Barbarą Rosiek listy. To była bardzo empatyczna i wspaniała kobieta. Bardzo chora, ale któż jest zdrowy?
@@postpunk69SexAndViolencemiałam podobnie w kwestii brania. Mnie bardziej wciągnęły "dzieci z dworca zoo", "ćpun", "Hera moja miłość" i "lot komety". Fascynowało mnie to, że istnieje na świecie coś, co sprawia, że można czuć się dobrze. Choć na chwilę.
Alkoholowy napój o smaku banana! Dokładnie tak było. Skórki też palone były kilka razy 😅 Rodzicom mówiłem że to suszenie to na technikę czy przyrodę 😅 a to były już lata 90te. Niezle czasy. Pozdrawiam ✌️
Mało trochę poświęciłeś dla kleju (mam na myśli Budapren) który królował za moich czasów w latach 80 i był dostępny w każdym kiosku Ruchu. Znawcy i konestwrzy twierdzili że Budapren lepiej i dłużej poniewierał niż popularniejszy Birol 😏
Jak zacząłem słuchać tego odcinka to od razu się przypomniał świetny polski film o narkomanie z czasów PRL, który właśnie był hipisem. Jakby co film nazywa się "Najlepszy" (2017)
Gratulacje super materiał 🙂Dorastałem w końcówce PRL i doskonale pamiętam przekazywane sobie przez młodzież 'patenty" z proszkiem IXI, pastą do zębów, gałką muszkatałową czy paleniem skorki banana, słomy żytniej czy jakiejś tam herbaty. Eksperymenty z Aviomarinem czy innymi babcinymi tabsami. Nigdy mnie do tego nie ciągnęło, za to mega bawiło. Do dzisiaj pamiętam kolegę który na biwaku najpierw chodził po wsi i szukał pola z żytem, po czym się zaczadził skrętami ze słomy 😁 Inny koleś opowiadał o doświadczeniach z gałką muszkatałową. Wobec braku widocznych efektów, zjadł jej tak dużo że nie zdążył z pawiem do toalety. Z wąchaczami było już mniej zabawnie, mieliśmy na dzielnicy kilku takich degeneratów nie rozstających się ze szmatką nasączoną birolem. W moim mieście był też wypadek śmiertelny dzieciaka po butaprenie 🙁
W latach 80 pracowałam w szkole podstawowej w duzym miescie.Moi uczniowie klasy 5 narkotyzowali się farbami, klejami i roznymi paskustwami w czasie przerw w pobliskim.lasku Kiedy to odkryłam i poinformowałam rodzicow, to w to, po pierwsze nie uwierzyli, dopiero jak w domu dzieci usypiały przy lekcjach zaczeli się tym interesowac.Dyrekxja szkoly nie przejawala chęci, bo tu chodziło o dobre imię szkoły, a nie o dobro dziecka
Kapitalny utwór. Jeszcze KSU mieli taki utwór "Igła i mak". Polecam. Najlepsze filmy z tamtych lat to: Pantarej i Jestem przeciw. Jest też parę fajnych dokumentów. Na przykład Odwyk w Monarze, Być człowiekiem, Maki. Dostępne na YT.
Kolega kilka lat temu wchodzil na dzialki po mak jak po swoje,gdy ktos krzyczal ze zadzwoni na policje to mowil ze nie ma problemu bo przecież mak jet nielegalny 😁
Brak terapii odwykowych, brak społeczeństwa informującego odpowiednie służby społeczno-instytucyjne oraz władza upaństwiającą przemysł oraz gospodarkę.... Taka jest Polska ... Z wychowania oraz na starość 🎉
A może tak historia Sulejmana Wspaniałego? Muzmanski władca którego bała się cała chrześcijańska Europa, a przy tym nie był to czarno-biały charakter, pozwalał np na to żeby w podbitych krajach modlono się dalej do swoich bogów i zabraniał tępienia ich za to, zamordował za zdradę syna i najlepszego przyjaciela, kobieta z polskimi korzeniami za to owinęła go sobie w okół palca, zaczynając od bycia niewolnicą kończąc na zostaniu slutanka...
@@damakameliowa5712 Racja, tutaj mój błąd, natomiast jak napisałeś jest to historia bardzo ciekawa, a przy tym my (europejczycy, chrześcijanie) mieliśmy ogrom szczęścia, że władze po nim przejął mizerny syn Selim, a nie być może równie wybitny jak ojciec Mustafa który mógłby doprowadzić do dalszego podboju Europy
@@GenjiGencyandOverwatch Nie było wtedy Ukrainy. Na tamtych terenach głównie mieszkali zbiegowie z sąsiednich krajów. To byli ludzie pokroju tych co tworzą aktualną Australię czyli przestępcy, awanturnicy oraz poszukiwacze przygód i możliwości szybkiego zarobku.
Tak, ten problem niestety nie minął wraz z minionym systemem czy biedą lat 90. Zmieniły się tylko substancje. Jako dowód podam przypadek mojego bardzo bliskiego przyjaciela który, nieradząc sobie z problemami takimi jak spektrum autyzmu na które najprawdopodobniej cierpiał, zaczął, studiując historię (genialna pamięć fotograficzna bardzo mu w tym pomagała, będąc niestety dla niego zmorą w życiu codziennym) chyba od kokainy, potem były wszelkiego rodzaju dopalacze a na końcu morfina brana w tzw. kabel czyli dożylnie. To niestety go pokonało ostatecznie i miesiąc temu odszedł w wieku zaledwie 33 lat z powodu sepsy która mocno uszkodziła mu serce powodując jego niewydolność. Dodam, że często razem oglądaliśmy Historię bez cenzury a w ramach imprezowych gier i zabaw uwielbiał wymieniać władców różnych państw w kolejności chronologicznej i to z datami panowania np. cesarzy rzymskich lub papieży. Narkotyki to zło! 😢
Ja urodziłem się po PRL. Terencje sobie sport i nie wyobrażam sobie brać sterydów czy alkoholu czy tytoniu, nie mówiąc o narkotykach. Lepiej być uczciwym wobec własnego organizmu, nawet nie mam tatuaży. A kiedy przestanę trenować będę tylko lepiej się trzymał bez śladu po używkach czy tatuażach.
Stryj mojego ojca opowiadał przed laty jak to w latach siedemdziesiątych próbował swoją córkę posłać do ASP (jego żona występowała w operetce, więc podstawy zapewne były). W czasie rozmowy z władzami uczelni jedna z ważniejszych person (poziom dziekana, być może rektora, dziś już nie pamiętam) odradził im tę decyzję słowami: "Szkoda, żeby się dziewczyna zmarnowała, tu by się tylko ćpać nauczyła"
moja babcia siała mak i miała go w ogródku dosyć dużo. Pewnego razu przychał dzielnicowy i mówi tak ; co to pani ma tam w tym ogrodzie ? a babcia mówi wprost ze mak. dzielnicowy dobry chłopina kazał jej wyrwac krzaki i spalić. Babcia niw iedziała o co chodzi i sie go pyta dlaczego? a on że gówniarze z miasta kompot robią z maku i nie wolno sadzić . Babcia obiecała dzielnicowemu ze mak wyrwie. Przyszła do domu i mówi do mojego ojca : już całkiem Polska na psy zeszła i w mieście to musi być bieda bo z maku kompot gotują, i milicja jej maku nie pozwala sadzić. Zupełnie nie ogarniała rzeczywistości
Jakieś 23 lata temu, pamiętam jak w Gdańsku Głównym pod tunelem chłopy sobie wstrzykiwali her*ine w rękę. Na ziemi leżało mnóstwo igieł. Policja nie reagowała, po prostu nie widzieli problemu a jak już ktoś to zgłaszał to mówili im aby poszli w inne miejsce bo tu dużo ludzi. Ogólnie masakra. Pozdrowienia dla wszystkich ✌️
Co do proszków do prania to nawet ja mogę potwierdzić informacją z mojego sąsiedztwa jak właśnie do różnego pokroju destylatów do picia jak ktoś zrobił po wsi, dodawali jeden proszek do prania bo bardziej 'KOPAŁO' po takim dodatku. A rozpoznać można było czy owy trunek taki dodatek zawierał dając krople na dłoń, rozcierając i magicznie pojawiała się piana. Na szczęście ja takiego specyfiku nie próbowałem i raczej się nie przymierzam.
Piana pojawiłaby się w butelce już przy potrząśnięciu. Nie trzeba byłoby rozcierać na dłoni. Z proszkiem do prania to raczej jakaś legenda. Z kolei faktem jest, że do bimbru dodawano np. karbid.
Polecam książkę Mieczysława Siemieńskiego ' Po tej stronie granicy' Opisuje polską narkomanię lat 80. Czytałem w 90 wbija w fotel. Szczególnie listy matek narkomanów polskich..do władz PRL itd..Młodzi padali jak muchy a głównym sprawcą był kompot robiony na garach.
Czytam książkę Łukasza Grassa, Najlepszy o Jerzym Górskim. Jest tez film o tym samym tytule. Tam jest autopsja polskiego ćpuna. Włamy do aptek, maki, cuda na kiju. Warto przeczytać. Szokuje chłop. Pozdrawiam.
Najlepsze to zielone jest, to byla jedyna zecz ktora doslownie ocalila mi zycie, gdy stariclem brata i ojca w wieku 11 lat to mialem problemy emocjonalne, 2 usilowane samobojstwa i obie sie nie udaly, gdy mialem 17 lat, duzo jezdzilem po terapeltach i nic nie dawalo przez 6 lat dopiero gdy zaczelem po palac i chodzic na terapie dopiero zeszlo mi ciagle zmeczenie zyciem, zaczelem sie wkoncu cieszyc, pale raz na tydzien i juz mam 23 lata i wkoncu jestem wstanie wykonywac codzienne czynnosci domowe bez falszywych mysli ze wszyscy mnie nienawidza . Nawet terapeuta mowil ze utrzymam konsystencje troche to nawet lekow nie beda musieli mi dawac
@@magikann Ci ktozy nie znaja to tak mowia, a badania labolatoryjne inaczej mówia, kawa wiecej osob zabila niz zielone, nigdy nie bylo smierci ktora byla spowodowana paleniem
Zapomniałeś o ASTMOSANIE, leku na astmę, zawierającym Bielunia. A w ramach ciekawostki dla ludzi urodzonych w nowszych czasach - były też ...papierosy Astmosan, które też były lekiem na astmę.
Świetny odcinek, jak zawsze! 👍 Szczegółowo i z humorem, opisany temat! 😊 A tak na marginesie, uwielbiam słuchać Wojtka, ale od zawsze, widząc Jego energie, błyskotliwość i czasem... Te oczy...! 😁 To sam sie nie raz zastanawiałem, czym jest spizgany! 🙈😂
Juz wiem skąd się wzięło powiedzenie ale się naprałem 😂. A swoją drogą pamiętam typów zoombie na klatkach schodowtch i w piwnicachwe wczesnych latach 90tych
@xoxo3089 Drogi Kolego. Nie musisz się wysilać na drwiny z mojego nicka słowami ,,opio lover" bo to w żaden sposób mnie nie obraża lub ośmiesza, więc daruj sobie bo nie przyniesie to żadnego efektu. W żaden sposób mnie nie obrazisz takimi słowami i szkoda Twojego wysiłku. Wiesz dlaczego??? Ponieważ znam temat i wiem o wiele więcej na temat uzależnienia od opio niż wielu najlepszych terapeutów! Przez 27lat ostro ćpałem ogromne dawki silnych opioidów począwszy od kodeiny na oxycodonie i fentanylu kończąc. I wiem wszystko na temat każdego z nich! I wiesz co widzę w omawianym materiale i komentarzach??? Że gówno wiecie o narkotykach w tamtych latach! Sam prowadzący co kilka sekund gada bzdury, a komentarze są pełne ,,ekspertów" w temacie narkotyków, którzy nie mają zielonego pojęcia o ćpaniu! Mój nick nie oznacza wcale fascynacji opioidami ani nie jestem żadnym zwolennikiem ćpania opio tylko wręcz przeciwnie! Nadałem taki nick by zasugerować, że cholernie dobrze znam temat opioidów i uzależnienia od nich. Mój nick nie oznacza fana i aktywnego zwolennika ćpania opioidów bo od przeszło 5 lat jestem czysty i udało mi się wyjść z nałogu! Udało mi się całkowicie odstawić najsilniejsze rodzaje opio i to w takich dawkach o jakich Ci się nawet nie śniło i które mogłyby powalić słonia. A Ty naprawdę myślisz, że się tego wstydzę i sądzisz, że uda Ci się dopiec mi takim pisaniem??? Dzieciaku, za mało jeszcze widziałeś i zbyt mało przeżyłeś aby myśleć, że uda Ci się mnie ośmieszyć takimi ,,tekstami"..... Pozdrawiam 😆😄😆🤣 komentarzach
Za moich czasów nie było łatwego dostępu do narkotyków. Paliło się rzeżuchę..., wkładało szyszki pod język.... Niektórzy wciągali mydło nosem..... Ja się bałem, podobno strasznie ryło banię....
O narkotykach, zarówno wtedy, jak i teraz, mówi się trudno, bo przecież "są fajne". Spróbuj młodemu człowiekowi, obojętnie czy dziś czy 40 lat temu, wytłumaczyć, że nie powinien nawet próbować. Mam swoje lata, ale do dziś pamiętam jak kumple naćpali się butaprenem, a ja i jeszcze jeden ich pilnowaliśmy. Jeden przestał dawać oznaki życia. Przerażony kumpel, który był potężnej postury, podniósł go i rzucił nim o ziemię, bo na nic nie reagował. Jakimś cudem to pomogło. Inni przestali ćpać po jakimś czasie, ten nie, i skończył tragicznie. Zarówno alkohol jak i narkotyki, to okropny syf. Zanim znów się "nawalisz", pomyśl.
moja prababcia odgrodziła maki w ogrodzie drutem kolczastym "żeby ćpuny nie pokradły" xD z kolei siostra babci opowiadała mi właśnie o maczaniu szmatki w maku i miodzie żeby uspokoić dzieci. Szok, ze była to tak powszechna praktyka
malenczuk w swojej ksiazce (w zasadzie w ksiazce-wywiadzie z nim) bardzo dokladnie i swietnie opisal produkcje m in kompotu i heroiny. polecam przeczytac, bo to co wtedy ludzie wymyslali, zeby sie tylko naćpać w domowych warunkach to jest wrecz zdumiewajace XD
Do tej pory pamiętam, a minęło już 30 lat, przerażenie moich rodziców kiedy w pokoju mojej nastoletniej siostry znaleźli garnek z brązową wodą. Przez kilka godzin byliśmy pewni, że to właśnie słynny "kompot" dopóki siostra nie wróciła ze szkoły i nie okazało się, że w garnku była...deszczówka, którą siostra nałapała, bo podobno umycie włosów w takiej wodzie nadawało im lepszego wyglądu.
Dobre 😂😂
OMG - i rodzice uwierzyli? 🤣
skąd wiesz czy nie klepie? ja nie próbowałem xD
@@prk2543 Okazało się, że niemalże wszystkie nastolatki z mojej miejscowości miały na to fazę. Na deszczówkę, nie na narkotyki. Zresztą nawet nie wiedzielibyśmy skąd to wziąć. To były zupełnie inne czasy.
35 lat napierdalalem KOMPOT...zapreestalem Bo wyjechalem n'a zachod....i tego ich CZYSTEGO GOWNA ....nie dawalo sie przyjebac
Byłem uzależniony od narkotyków i alkoholu przez bardzo długi czas. Straciłem przez to rodzinę, zdrowie i wolność na jakiś czas. Teraz jestem już czysty i będąc po 30 stce układam sobie życie na nowo. Nie obiecuje że nigdy się nie napije ale narkotyków unikam jak ognia. Ludzie uwierzcie mi nie warto iść w to bo przegracie życie. Tomek jak zwykle świetny odcinek. Mam nadzieję że widzowie zrozumieją że nie warto brać gówna do ust ani w żyłę
Alko to też drag. Wg. najnowszych badań nie ma bezpiecznej dawki. Poczytaj. Wyszedłeś z bagna - omijaj szerokim łukiem.
@@fredericam.-b.260 z narkotykami skończyłem po wyjściu z więzienia 1,5 roku temu. Niestety wróciłem do alkoholu na grubo. Byłem kilka razy hospitalizowany w stanie agonalnym przez alkohol. Miałem też próby samobójcze. Zmarnowałem najlepsze lata życia. Dzisiaj uczę się cieszyć życiem na trzeźwo i polecam wszystkim. Nie zawsze jest kolorowo w życiu ale uciekanie w używki to nie rozwiązanie. Trzeba stawić czoła problemom a na pewno wszystko pójdzie dobrze
@@rafarafalinho7603 Gratuluję wyjścia z nałogów, jestem z Ciebie strasznie dumna. Oby tak dalej, życie jest wystarczająco ciężkie, nie ma co sobie go bardziej utrudniać
słaby łeb ma każdy kto wziął chociaż jednego papierosa czy narkotyk albo alkohol, takich luzi mi nawet nie szkoda. selekcja naturalna
@@rafarafalinho7603Zbijam z Tobą piątkę! Sam jestem po 2 letniej terapii uzależnienia i ośrodku zamkniętym. Od 2 lat jestem trzeźwy to są najlepsze lata mojego życia. Powiedział bym że urodziłem się na nowo i poznaje ten świat trzeźwymi oczami.
Życzę wytrwałości i pogody ducha ❤
Zapieprza jak cenzura na YT. Zawsze z humorem i 101% trafności. Dzięki i pozdrawiam.
Elegancki materiał. Świetny i potrzebny wstęp w 1:22. Dobrze że padły takie słowa
Dziękuję Ci za Ciężka pracę i odrazu proszę o osobny odcinek z hipisami!
Poproś o odcinek z dresiarzami.
@@jaajf1257 znam subkulturę dresów od środka bo za małolata latałem tak, ale wyrosłem z tego i została tylko łysa głowa ale chętnie bym obejrzał
To może odcinek o hippisach 🔥
Czyli o CIA?
8:30 - niepotrzebne hocki-klocki z podaniem nazwy proszku do prania. To był słynny IXI. Pierwszy w PRL proszek oparty na nadwęglanie sodu, nadboranie sodu i enzymie TAED. Na zachodzie takie proszki były jeszcze przed II wojną. Są to całkowicie legalne substancje produkowane w Polsce na tysiące ton. Cały "odlot" z nimi polega na tym, że w gorącej wodzie szybko wydzielają czysty tlen w sporych ilościach (wybielanie) oraz pewne ilości podtlenku azotu. Jak się to odpowiednio "nakieruje" i zacznie wdychać pojawia się chwilowe bardzo szybkie dotlenienie i euforia. Minus jest taki, że jak będziesz np. jarał peta w tym czasie, to może się na tobie zapalić ubranie w ułamku sekundy.
Koledze bardzo dziękujemy
wiedza ta nie zostanie zapomniana
@@crowickedone4037 Radzę zgłębić temat dokładniej, to był żart z tym proszkiem ixi, który do tej pory widzę dobrze się sprzedaje medialnie. Pewne rzeczy się widzę nie zmieniają.
Całe życie przesiedzialem na hr i teraz się o tym dowiedzialem. Człowiek cale życie się uczy.
A nie roxie?
@@marekkozio3658 Za późno. Wciągnąłem proszek nosem dożylnie i popiłem kompotem coci (chyba o to im chodziło w tym filmie). 7 dni później znalazłem się w Singapurze w stroju Klucznika Gerwazego, wszczynając burdy w tamtejszym odpowiedku Radomia. Rozczarowujące jest to że mimo wszystko narkotyki dalej nie zadziałaly.
Cześć.
To cud, że YT nie zbanował tego materiału😂
Dobra robota i humor przy realizacji..
Nie wywołuj wilka z lasu
Jeszcze nie...
a za co ty mial zbanowac?
@@Radvan84 za jajco
@@rafabehrendt3817Paranoja :). Normalny materiał, ludzie
Pamiętam te wszystkie strzykawki rozsypane po kszakach i pamiętam 4 letniego Grzesia tryskającego na mnie wodą z tych strzykawek. Przypominam sobie narkomanów z mojej ulicy, zamroczonych tak, że nie byli wstanie sprzeciwić się nam kiedy się z nich śmialiśmy. Znaliśmy taką Beatkę, która chodziła pokłuta, jej finałem była prostytucja, amputacja nogi a potem zgon.
Moja babka walnęła kiedyś tekstem, że ona nie wie czemu dzisiaj młodzi rodzice tak narzekają na płaczące dzieci. Przecież kiedyś to się nagotowało mleka z makiem i był spokój.
Swoją drogą to może zróbcie też odcinek o narkotykach w Polsce w 20 leciu międzywojennym, bo przecież wtedy w "Paryżu Północy" takie specyfiki jak opium czy kokaina też był znane.
Jeżeli chodzi o Warszawę tamtych czasów polecam książkę "Król" Twardocha.
Były znane oraz podobno dostępne w aptekach bez recepty i co ciekawe nie było problemu narkomanii.
szkopuł tkwi w proporcjach. mleko z odrobiną maku ułatwi zaśnięcie i nie narobi szkód a "kompot" zabije.
wyciąg z maku jest składnikiem naturalnych środków nasennych. tak samo jak chmiel. z którego jest warzone piwo. czyli napój alkoholowy.
tak że no.....
@@hannakocinska5305 Ale chmiel nie jest źródłem alkoholu w piwie, tylko aromatu, więc porównanie słabe.
@@tomaszmazurek64fakt, z tym porównaniem, to trochę przesada, ale wydaje mi się, że po prostu nasza przedmówczyni pomyliła mak polny z makiem lekarskim
HBC nie boi się ciężkich tematów. Dziękujemy po raz kolejny. Pozdro 600
❤❤❤
Nowy odcinek histori bez cenzury i od razu lepszy humor
To niesamowite, gratuluję odcinka, nie spodziewałem się że osoba nie związana z tematem jest w stanie tak dobrze go przedstawić, przeważnie dziwi mnie coś dokładnie odwrotnego - często ludzie związani z narkomanią zawodowo (terapeuci, psycholodzy) plotą straszne głupoty nie mające nic wspólnego z rzeczywistością...
10:50 kiedy kolega wraz z rodziną przeprowadzili się na przysiółek w lesie jego starszy brat poszedł na spacer. Najadł się owoców wrócił do domu słabo się czując. Późny PRL szczęście, że posiadali samochód (telefony stacjonarne masowo pojawiły się dopiero w '98) pojechali z nim na pogotowie, przepisy drogowe w poważaniu, klakson co chwilę. Wbili do szpitala szybkie omówienie sprawy, lekarz pyta jakie owoce zjadłeś? Słodkie i odpłynął. Płukanie żołądka wykazało, że to były wilcze jagody.
A mógł sprzedać przy trasie 😅
Każdy chce czasem odpocząć od tego wszystkiego i osiągnąć lepsza wiadomość. Dziekuję.
Z wanny, proszę ja ciebie, to się wdychało zapach karpia przed świętami.
Karp ma zapach mułu.
No nie do końca, bo od takiego karpia to łatwo było wpierdol obskoczyć, jak się w tej wannie pluskał.
Jak😂 cenzura na YT😂😂😂
Może i zalatuje piczą ale smakuje jeszcze lepiej
Ostrożnie... W dupie ma laser
Pamietam widok dworca w Katowicach pod koniec lat 80tych i we wczesnych 90tych. To była masakra.
Teraz tak jest w usa
@@FochJoker Nareszcie trend, który nie przyszedł do pl z usa, a odwrotnie
Na początku lat 80-tych byłem zapalonym modelarzem. Do klejenia modeli najczęściej urzywalo się kleju budapren, ale wąchali,aż szok. Często jeździłem też do Warszki. Na starówce pełno było narkomanów i to był PRL.Brali kompot.
Od razu widzę odcinek, od razu oglądam
Narkus 😂😂😂😂😮😮
Zwłaszcza z takim tytułem na miniaturce 😂
@@arek.arecki.ar.5776 ?
@@JamŁasica09 to że profilowe na YT mam w dupie to nie twój problem, YT to nie tik tok że się jakkolwiek człowiek przejmuje kontem 🙄
@@Roksana-ee8hp ale glupia
Makowiec uwielbiam jeść do dziś
Dawno nie było takiego dobrego odcinka. Akurat kilka dni temu trafiłem przypadkowo na książkę "Pamiętnik narkomanki" Barbary Rosiek. Kiedy zacząłem czytać to nie mogłem się odkleić. Super książka, genialna. Jak się to czyta to trudno uwierzyć, że autorka przeżyła jednak około 60 lat, chociaż i tak dość młodo umarła. Bardzo polecam tą książkę.
Czytałem ta książkę jakieś 30 lat temu i wywarła na mnie ogromne wrażenie. Niestety autorka cierpiała na schizofrenie i większość historii z książki zostało wymyślone
@@bartlomiejmarkiewicz7539
Tak i w jakiś dziwny sposób czułam się trochę oszukana jak się o tym dowiedziałam.
Tak samo jak się dowiedziałam że bohaterka ,,My dzieci z dworca ZOO" Christiane, pozmyślała dużo z historii Detlefa. Ale tam to bylo z chęci zysku na książce (do czego się przyznała wiele lat po publikacji).
Czytałem Pamiętnik Narkomanki jako lekturę w 2 klasie gimnazjum, 16 lat temu. Wierzcie lub nie, ale zainspirowała mnie do brania. Odwrotny skutek od zamierzonego. Moja ŚP. ukochana dziewczyna pisała z Barbarą Rosiek listy. To była bardzo empatyczna i wspaniała kobieta. Bardzo chora, ale któż jest zdrowy?
@@postpunk69SexAndViolencemiałam podobnie w kwestii brania. Mnie bardziej wciągnęły "dzieci z dworca zoo", "ćpun", "Hera moja miłość" i "lot komety". Fascynowało mnie to, że istnieje na świecie coś, co sprawia, że można czuć się dobrze. Choć na chwilę.
@@katarzynaduga2229co zmyśliła?
Uwielbiam odcinki o PRL ❤😂
Alkoholowy napój o smaku banana! Dokładnie tak było. Skórki też palone były kilka razy 😅 Rodzicom mówiłem że to suszenie to na technikę czy przyrodę 😅 a to były już lata 90te. Niezle czasy. Pozdrawiam ✌️
Mało trochę poświęciłeś dla kleju (mam na myśli Budapren) który królował za moich czasów w latach 80 i był dostępny w każdym kiosku Ruchu. Znawcy i konestwrzy twierdzili że Budapren lepiej i dłużej poniewierał niż popularniejszy Birol 😏
to jest buTapren. Przez T
I przez M na końcu
W butaprenie rozpuszczalnikiem był (i jest nadal) toluen. To on daje taki "odlot". Niestety, bardzo szybko uszkadza układ nerwowy.
A opary benzyny próbowali
@@HasioSznup Żadne M, na końcu jest N.
Jak zacząłem słuchać tego odcinka to od razu się przypomniał świetny polski film o narkomanie z czasów PRL, który właśnie był hipisem.
Jakby co film nazywa się "Najlepszy" (2017)
Terlecki jest jednym z przykładów oporowego ćpania w PRLu 😏
Powinien być twarzą programu.😂
Mógł w tym odcinku posłużyć jako ekspert ;)
To jak kora, którą też wyruchał przy okazji
chyba silniki i starcy z PO
A Nitras w III RP
Gratulacje super materiał 🙂Dorastałem w końcówce PRL i doskonale pamiętam przekazywane sobie przez młodzież 'patenty" z proszkiem IXI, pastą do zębów, gałką muszkatałową czy paleniem skorki banana, słomy żytniej czy jakiejś tam herbaty. Eksperymenty z Aviomarinem czy innymi babcinymi tabsami. Nigdy mnie do tego nie ciągnęło, za to mega bawiło. Do dzisiaj pamiętam kolegę który na biwaku najpierw chodził po wsi i szukał pola z żytem, po czym się zaczadził skrętami ze słomy 😁 Inny koleś opowiadał o doświadczeniach z gałką muszkatałową. Wobec braku widocznych efektów, zjadł jej tak dużo że nie zdążył z pawiem do toalety. Z wąchaczami było już mniej zabawnie, mieliśmy na dzielnicy kilku takich degeneratów nie rozstających się ze szmatką nasączoną birolem. W moim mieście był też wypadek śmiertelny dzieciaka po butaprenie 🙁
Lata 80 to były piękne czasy dalej tęsknię
W latach 80 pracowałam w szkole podstawowej w duzym miescie.Moi uczniowie klasy 5 narkotyzowali się farbami, klejami i roznymi paskustwami w czasie przerw w pobliskim.lasku Kiedy to odkryłam i poinformowałam rodzicow, to w to, po pierwsze nie uwierzyli, dopiero jak w domu dzieci usypiały przy lekcjach zaczeli się tym interesowac.Dyrekxja szkoly nie przejawala chęci, bo tu chodziło o dobre imię szkoły, a nie o dobro dziecka
Dziś nadrabiałem zaległości a tu niespodzianka jeszcze jeden odcinek ; ) miłego weekendu z wyprzedzeniem !
Utwór z lat 80 "Trująca fala" zespołu Kosmetyki mrs Pinki opowiada o problemie z narkotykami, polecam posłuchać po tym filmiku
Zajebista nutaa
Kapitalny utwór. Jeszcze KSU mieli taki utwór "Igła i mak". Polecam. Najlepsze filmy z tamtych lat to: Pantarej i Jestem przeciw. Jest też parę fajnych dokumentów. Na przykład Odwyk w Monarze, Być człowiekiem, Maki. Dostępne na YT.
Trująca fala to coś wspaniałego.
Wspaniale Pan opowiada! Sluchalam z zaciekawieniem. Koszulki wyglądają świetnie 😊
Kolega kilka lat temu wchodzil na dzialki po mak jak po swoje,gdy ktos krzyczal ze zadzwoni na policje to mowil ze nie ma problemu bo przecież mak jet nielegalny 😁
Brak terapii odwykowych, brak społeczeństwa informującego odpowiednie służby społeczno-instytucyjne oraz władza upaństwiającą przemysł oraz gospodarkę.... Taka jest Polska ... Z wychowania oraz na starość 🎉
Ćpano przede wszystkim alkohol. Jak zawsze w Polsce, tradycja narodowa.
I ćpa się go nadal
i oczywiscie heroine
A może tak historia Sulejmana Wspaniałego? Muzmanski władca którego bała się cała chrześcijańska Europa, a przy tym nie był to czarno-biały charakter, pozwalał np na to żeby w podbitych krajach modlono się dalej do swoich bogów i zabraniał tępienia ich za to, zamordował za zdradę syna i najlepszego przyjaciela, kobieta z polskimi korzeniami za to owinęła go sobie w okół palca, zaczynając od bycia niewolnicą kończąc na zostaniu slutanka...
,,kobieta z polskimi korzeniami,, - to akurat pewne nie jest,nie mniej historia Sulejmana jest ciekawa.
@@damakameliowa5712 Racja, tutaj mój błąd, natomiast jak napisałeś jest to historia bardzo ciekawa, a przy tym my (europejczycy, chrześcijanie) mieliśmy ogrom szczęścia, że władze po nim przejął mizerny syn Selim, a nie być może równie wybitny jak ojciec Mustafa który mógłby doprowadzić do dalszego podboju Europy
A to nie była Ukrainka?
@@GenjiGencyandOverwatch chyba rzeczywiście tak, wiadomo na pewno że pochodziła z regionów słowiańskich
@@GenjiGencyandOverwatch Nie było wtedy Ukrainy. Na tamtych terenach głównie mieszkali zbiegowie z sąsiednich krajów. To byli ludzie pokroju tych co tworzą aktualną Australię czyli przestępcy, awanturnicy oraz poszukiwacze przygód i możliwości szybkiego zarobku.
Macie teraz niezłą fazę na PRLsd 😂
Tylko to zostało
@@Izzka_czescnie było jeszcze wiele
oPRLoidy
przygotowywuja mlodych do gospodarki niedoboru....
@@gromosawsmiay3000niestety na calym swiecie tak sie dzieje, nie tylko w Macierzy.
Wierzę mocno że baza tego intra będzie na zawsze bo jest dojebane, uwielbiam je ✌️😁
Tak, ten problem niestety nie minął wraz z minionym systemem czy biedą lat 90. Zmieniły się tylko substancje. Jako dowód podam przypadek mojego bardzo bliskiego przyjaciela który, nieradząc sobie z problemami takimi jak spektrum autyzmu na które najprawdopodobniej cierpiał, zaczął, studiując historię (genialna pamięć fotograficzna bardzo mu w tym pomagała, będąc niestety dla niego zmorą w życiu codziennym) chyba od kokainy, potem były wszelkiego rodzaju dopalacze a na końcu morfina brana w tzw. kabel czyli dożylnie. To niestety go pokonało ostatecznie i miesiąc temu odszedł w wieku zaledwie 33 lat z powodu sepsy która mocno uszkodziła mu serce powodując jego niewydolność. Dodam, że często razem oglądaliśmy Historię bez cenzury a w ramach imprezowych gier i zabaw uwielbiał wymieniać władców różnych państw w kolejności chronologicznej i to z datami panowania np. cesarzy rzymskich lub papieży. Narkotyki to zło! 😢
Miłego oglądania:) dobry odcinek na powrót z pracy:)
Też dobry na powrót z technikum 😅
Teraz poproszę odcinek o tatuażach w PRL-u 😁
Ja urodziłem się po PRL. Terencje sobie sport i nie wyobrażam sobie brać sterydów czy alkoholu czy tytoniu, nie mówiąc o narkotykach. Lepiej być uczciwym wobec własnego organizmu, nawet nie mam tatuaży. A kiedy przestanę trenować będę tylko lepiej się trzymał bez śladu po używkach czy tatuażach.
Spoko
Ale szczepione to pewnie przyjales na c19😅
@nikodemnerdowski8449 i zawsze będziesz maly, bez saa 90% ludzi nic nie osiągnie.
@hookcod2231 szkodliwość wszelkich szczepionek jest marginalna, nlpz mają 100x większe slajdy. Także odpuść temat bo to bzdury.
@@matta1966 Wyobraź sobie że żyje w takim spokoju jako opisałem i to jeszcze bez polki. I co miałbym to sobie psuć ? Powiedź to w Afryce
Bieluń, sporysz, muchomory to temat na kolejny odcinek ;)
Oj bieluń, nie polecam 😮
Akurat zajadam muchomory cały rok i nigdy się nie nacpalem więc nie pleć bzdur ;)
@@damjan7307 A kto mówi o jedzeniu amatorze :)
bielun znam;)
O bieluniu zapomniałeś stary👍
Też o tym pomyślałem 😂
Szałwia jadowita z naszych rodzimych roślin też była lubiana.
Łysiczek i Opium nic nie przebije ;)
@@papaversomniferum2365czułem że cie tu spotkam xD
Nikt w prl nie zbierał muchomorów?
Aż w szoku jestem, że tyle wynalazków było wymienionych, a o muchomorze cisza.
Dobra robota jak zawsze! Pozdrawiam 😊😊
Jesteście moi Kochani. Dziękuję 😂😂😂. Jestem 1973 rocznik, tak, że to wszystko moja młodość 🤣🤣🤣
Nie wydaje mi się żeby było się czym chwalić. Co najwyżej można takiej młodości współczuć
Poproszę o odcinek o Monarze i Kotańskim.❤❤❤
dzięki za poradnik
Stryj mojego ojca opowiadał przed laty jak to w latach siedemdziesiątych próbował swoją córkę posłać do ASP (jego żona występowała w operetce, więc podstawy zapewne były). W czasie rozmowy z władzami uczelni jedna z ważniejszych person (poziom dziekana, być może rektora, dziś już nie pamiętam) odradził im tę decyzję słowami: "Szkoda, żeby się dziewczyna zmarnowała, tu by się tylko ćpać nauczyła"
moja babcia siała mak i miała go w ogródku dosyć dużo. Pewnego razu przychał dzielnicowy i mówi tak ; co to pani ma tam w tym ogrodzie ? a babcia mówi wprost ze mak. dzielnicowy dobry chłopina kazał jej wyrwac krzaki i spalić. Babcia niw iedziała o co chodzi i sie go pyta dlaczego? a on że gówniarze z miasta kompot robią z maku i nie wolno sadzić . Babcia obiecała dzielnicowemu ze mak wyrwie. Przyszła do domu i mówi do mojego ojca :
już całkiem Polska na psy zeszła i w mieście to musi być bieda bo z maku kompot gotują, i milicja jej maku nie pozwala sadzić.
Zupełnie nie ogarniała rzeczywistości
Jak uwielbiam ten kanał, tak nie mogę się nadziwić jak wspieracie ten współczesny trend ocieplania wizerunku PRLu za pomocą oferowanych gadżetów.
Zalewa nam właśnie blok. Paradoksalnke ciekawie wpasowaliście się w klimat
Jakieś 23 lata temu, pamiętam jak w Gdańsku Głównym pod tunelem chłopy sobie wstrzykiwali her*ine w rękę. Na ziemi leżało mnóstwo igieł. Policja nie reagowała, po prostu nie widzieli problemu a jak już ktoś to zgłaszał to mówili im aby poszli w inne miejsce bo tu dużo ludzi. Ogólnie masakra. Pozdrowienia dla wszystkich ✌️
Bardzo dobrze się mam. Dziękuję za troskę :)
Dobry tytuł na książkę
dziękujemy za kolejny niezwykle ciekawy odcinek
Co do proszków do prania to nawet ja mogę potwierdzić informacją z mojego sąsiedztwa jak właśnie do różnego pokroju destylatów do picia jak ktoś zrobił po wsi, dodawali jeden proszek do prania bo bardziej 'KOPAŁO' po takim dodatku.
A rozpoznać można było czy owy trunek taki dodatek zawierał dając krople na dłoń, rozcierając i magicznie pojawiała się piana.
Na szczęście ja takiego specyfiku nie próbowałem i raczej się nie przymierzam.
Piana pojawiłaby się w butelce już przy potrząśnięciu. Nie trzeba byłoby rozcierać na dłoni. Z proszkiem do prania to raczej jakaś legenda. Z kolei faktem jest, że do bimbru dodawano np. karbid.
Uwielbiam twoj styl, mimo ze wiele ludzi mówi, ze infantylny :)
-Przepraszam która godzina? -Niestety nie mogę powiedzieć, gdyż wskazówki skleiły mi się od tego kleju
Polecam książkę Mieczysława Siemieńskiego ' Po tej stronie granicy' Opisuje polską narkomanię lat 80. Czytałem w 90 wbija w fotel. Szczególnie listy matek narkomanów polskich..do władz PRL itd..Młodzi padali jak muchy a głównym sprawcą był kompot robiony na garach.
Była jeszcze makiwara, taki lajcik 😎
No i temat ponad czasowy😂
Czytam książkę Łukasza Grassa, Najlepszy o Jerzym Górskim. Jest tez film o tym samym tytule. Tam jest autopsja polskiego ćpuna. Włamy do aptek, maki, cuda na kiju. Warto przeczytać. Szokuje chłop. Pozdrawiam.
Najlepsze to zielone jest, to byla jedyna zecz ktora doslownie ocalila mi zycie, gdy stariclem brata i ojca w wieku 11 lat to mialem problemy emocjonalne, 2 usilowane samobojstwa i obie sie nie udaly, gdy mialem 17 lat, duzo jezdzilem po terapeltach i nic nie dawalo przez 6 lat dopiero gdy zaczelem po palac i chodzic na terapie dopiero zeszlo mi ciagle zmeczenie zyciem, zaczelem sie wkoncu cieszyc, pale raz na tydzien i juz mam 23 lata i wkoncu jestem wstanie wykonywac codzienne czynnosci domowe bez falszywych mysli ze wszyscy mnie nienawidza . Nawet terapeuta mowil ze utrzymam konsystencje troche to nawet lekow nie beda musieli mi dawac
Zielone to tylko złudna nadzieja
@@magikann Ci ktozy nie znaja to tak mowia, a badania labolatoryjne inaczej mówia, kawa wiecej osob zabila niz zielone, nigdy nie bylo smierci ktora byla spowodowana paleniem
Zapomniałeś o ASTMOSANIE, leku na astmę, zawierającym Bielunia. A w ramach ciekawostki dla ludzi urodzonych w nowszych czasach - były też ...papierosy Astmosan, które też były lekiem na astmę.
Na receptę 😁
@@leszyswarozyc8323 ale nie było z tym problemów za PRLu 😉
@@Tom_K-74 kilo podwawelskiej podsuszanej lub butla bimberku i "pan doktór"był twój 🤣🤣🤣
Ciekawy odcinek. Dziękuję bardzo.
Może teraz odcinek o Władysławie 4 Wazie 😊
Świetny odcinek, jak zawsze! 👍 Szczegółowo i z humorem, opisany temat! 😊 A tak na marginesie, uwielbiam słuchać Wojtka, ale od zawsze, widząc Jego energie, błyskotliwość i czasem... Te oczy...! 😁 To sam sie nie raz zastanawiałem, czym jest spizgany! 🙈😂
Juz wiem skąd się wzięło powiedzenie ale się naprałem 😂. A swoją drogą pamiętam typów zoombie na klatkach schodowtch i w piwnicachwe wczesnych latach 90tych
Nikt tak nie mówi. Gada się, że ,,naprułem się", a nie ,,naprałem". Jestem ,,napruty", a nie ,,naprany". Tak się mówi prawidłowo.
@@fentoxytramorphineja tak mówię, właśnie w kontekście ućpania. No i co?
@@fentoxytramorphineto jest slang, nie ma „prawidłowego”.. każdy mówi jak chce😉 niezły masz nick w ogole, opio lover
@xoxo3089 Drogi Kolego. Nie musisz się wysilać na drwiny z mojego nicka słowami ,,opio lover" bo to w żaden sposób mnie nie obraża lub ośmiesza, więc daruj sobie bo nie przyniesie to żadnego efektu. W żaden sposób mnie nie obrazisz takimi słowami i szkoda Twojego wysiłku. Wiesz dlaczego??? Ponieważ znam temat i wiem o wiele więcej na temat uzależnienia od opio niż wielu najlepszych terapeutów! Przez 27lat ostro ćpałem ogromne dawki silnych opioidów począwszy od kodeiny na oxycodonie i fentanylu kończąc. I wiem wszystko na temat każdego z nich! I wiesz co widzę w omawianym materiale i komentarzach??? Że gówno wiecie o narkotykach w tamtych latach! Sam prowadzący co kilka sekund gada bzdury, a komentarze są pełne ,,ekspertów" w temacie narkotyków, którzy nie mają zielonego pojęcia o ćpaniu! Mój nick nie oznacza wcale fascynacji opioidami ani nie jestem żadnym zwolennikiem ćpania opio tylko wręcz przeciwnie! Nadałem taki nick by zasugerować, że cholernie dobrze znam temat opioidów i uzależnienia od nich. Mój nick nie oznacza fana i aktywnego zwolennika ćpania opioidów bo od przeszło 5 lat jestem czysty i udało mi się wyjść z nałogu! Udało mi się całkowicie odstawić najsilniejsze rodzaje opio i to w takich dawkach o jakich Ci się nawet nie śniło i które mogłyby powalić słonia. A Ty naprawdę myślisz, że się tego wstydzę i sądzisz, że uda Ci się dopiec mi takim pisaniem??? Dzieciaku, za mało jeszcze widziałeś i zbyt mało przeżyłeś aby myśleć, że uda Ci się mnie ośmieszyć takimi ,,tekstami"..... Pozdrawiam 😆😄😆🤣 komentarzach
Poproszę odcinek o cpajacych politykach 😊❤❤❤
Za moich czasów nie było łatwego dostępu do narkotyków. Paliło się rzeżuchę..., wkładało szyszki pod język.... Niektórzy wciągali mydło nosem..... Ja się bałem, podobno strasznie ryło banię....
Teraz marihułaen wstrzykuje się w źrenicę.
Gałka muszkatołowa też była znośna do palenia
Przypomniałeś kabaret limo i filmik Gośka, nie pamiętam dokładnie tytułu 😂😂😂
@@wee74all24Dokładnie tak "Gośka"
Myślałem, że szyszki, to gdzie indziej się wsadzało.
Gruby odcinek. Wieszczę dużą popularność.
No cóż "jak się nie ma się lubi to się lubi co się ma" w tym kontekście dobrze pasuje 😅
Dzięki za odcinek , stare czasy , syf,kila i mogiła. Niestety odeszli moi przyjaciele przez ćpanie , ja przeżyłam .
Tamta rzeczywistość była nie do przyjęcia na trzeźwo.
A z obecną może jest inaczej ? Na trzeźwo świat, na trzeźwo Nie 😁
Ta się bardzo nie różni i tak samo jest nie do przyjęcia
@@kacperdabrowa3368
No, nie wiem. Ja dobrze pamiętam PRL i nadal wspominam, jako koszmar. Obrzydliwie szaro-bury i bez nadziei świat.
I za to z tobą wypiję
@@thoreczek83jest bardzo inaczej
Świetny temat! 😊
Zapytaj dziada Terleckiego.
Ksywa,,pies,,🤘😎
O narkotykach, zarówno wtedy, jak i teraz, mówi się trudno, bo przecież "są fajne". Spróbuj młodemu człowiekowi, obojętnie czy dziś czy 40 lat temu, wytłumaczyć, że nie powinien nawet próbować. Mam swoje lata, ale do dziś pamiętam jak kumple naćpali się butaprenem, a ja i jeszcze jeden ich pilnowaliśmy. Jeden przestał dawać oznaki życia. Przerażony kumpel, który był potężnej postury, podniósł go i rzucił nim o ziemię, bo na nic nie reagował. Jakimś cudem to pomogło. Inni przestali ćpać po jakimś czasie, ten nie, i skończył tragicznie. Zarówno alkohol jak i narkotyki, to okropny syf. Zanim znów się "nawalisz", pomyśl.
Najlepszy sposób na przygotowanie maku to makowiec🤤
Nareszcie nowy odcinek
A tak mniej poważnie to kiedy uczyłam się do matury bardzo skuteczny był syrop tusipect. 3 butelki i uczył się człowiek jak wściekły
Było sporo koneseró u mnie w szkole
Efedrysia robi swoje he he! 😂😂
Serce po tym waliło jak oszalałe.
@@milanlen3008 ale jaka aktywność była... Teraz dobrze po 40 chyba bym się nie odważyła. Ech młody był człowiek...
Dobra robota jak zawsze! Pozdrawiam
"siała baba mak" nabiera znaczenia 😅
Makowa Panienka 😼
moja prababcia odgrodziła maki w ogrodzie drutem kolczastym "żeby ćpuny nie pokradły" xD z kolei siostra babci opowiadała mi właśnie o maczaniu szmatki w maku i miodzie żeby uspokoić dzieci. Szok, ze była to tak powszechna praktyka
A czy można by było zrobić koszulkę damską z napisem "Do pracy przychodzę trzeźwa i wypoczęta"? Taką chętnie kupię 😊
Daj spokój - to nie pomoże.
Oni już wszyscy wiedzą... ;)
Przerażające 😮
Przerażające jest to co się teraz dzieje na ulicach
Zaczynam oglądać! Ćpano klej I walili po kablach!. Pamiętam
nawet gdy powalą mi się przez zniszczony wieloma, wieloma nockami w pracy dni tygodnia to jak wchodzi HBC to wiem, że mamy czwartek ❤
KOCHAM FILMY O PRL-U
Pozdrawiam z Kłodzka😊
Zauważyłem że o narkotykach wam się najlepiej opowiada 😎
Oglądam ponownie
Pierwszy raz oglądam film tak szybko od dodania
Mam tak przejeb*** że głowa mała, aaale odcinek polepszy siedzenie 24/7 w domu
Ten film bardzo mnie zmotywował do ćpania
ty się małolat zastanów co piszesz w internecie
@@amsterdam2781 Pan dorosły z sentino na profilowymxd
malenczuk w swojej ksiazce (w zasadzie w ksiazce-wywiadzie z nim) bardzo dokladnie i swietnie opisal produkcje m in kompotu i heroiny. polecam przeczytac, bo to co wtedy ludzie wymyslali, zeby sie tylko naćpać w domowych warunkach to jest wrecz zdumiewajace XD
Uwielbiam Maleńczuka
7:40 świetne nawiązanie do Stanowskiego i jego pranka na Stonodze
Myślę że to nie musi być konkretne nawiązanie, takie sytuacje to codzienność xD
@@mortar1805 sugerujesz że premierzy też ćpają?
Marek Kotański - obiło mi się o uszy nazwa tego Pana. Kolejny rzeczowy materiał z tego kanału.
11:56 był taki dowcip kiedys . Siała baba mak i dostala 5 lat 😂
Bardzo ciekawy odcinek. Pozdrawiam!