Bardzo mi bliskie Twoje doświadczenia. Przez 33 lata żyłam nie wiedząc o tym w depresji. Leki jakie dostałam nie pomogły a uzależniłam się od nich po 2 latach brania a potem uzależniłam się od alkoholu. Przez blisko 23 lata pracowałam sama aby uwolnić się od stanów lękowych, braku własnej wartości i braku miłości. To był długi i bolesny proces... Dziś jestem wolna od nałogów 24 lata bez chemi, jestem szczęśliwa, pełna miłości, pasji i wciąż troszczę się o siebie , dbam o swoje myśli, o dobry nastrój, nie oczekuję, nie użalam się, doceniam siebie, szanuję i kocham. Mogę teraz dzielić się swoją miłością z i innymi. Jestem wdzięczna każdego wieczoru za ten dzień, który dostałam. Staram się aby każdy dzień przyjąć takim jaki jest. Moje pasje... wciąż odkrywam nowe, uczę się uprawiać ogród warzywny, ozdobny już ogarnęłam 😁 Do tego maluję obrazy moich kwiatów, wspaniale gotuję, piekę, fotografuję i rozmawiam z ludźmi, bardzo lubię być wśród nich 😁
@@Pollyanna77 proszę nie tracić nadziei! Widzi Pani, że się da! A teraz jeszcze przykład osób, które sobie poradziły. Pozdrawiam serdecznie i życzę wytrwałości. No i sukcesu! :*
Bardzo wartościowy film a przede wszystkim podsumowanie, że nie ma tabletki, która uleczy brak higieny snu, niskiej samooceny, traumy z dzieciństwa, skutów śmieciowej diety, toksycznych zachowań. Mam nadzieję, że dostała Pani przeprosiny od ludzi, którzy bez zrozumienia ocenili Pani wypowiedź i dotychczasową działalność. To przykre, że tyle osób ślepo wierzy w to czym nas karmią media masowego przekazu (sponsorowane przez nieetyczne firmy). Pani praca jest niedoceniona...a może za parę, parenaście lat dopiero niektórzy zrozumieją. Lepiej późno niż wcale, tego im życzę;)
Słyszałem o przypadku kiedy facet był zwolniony z pracy i krytykowany przez żonę. Okazało się że nie słusznie bo jak sprzątał to dyrektor zaśmiecił żeby pokazać że on nie umie sprzątać.Takich jest dużo przypadków. Przez to ludzie chorują na depresję i nie będzie miał kto pracować. Później szef narzeka że nie ma dobrych pracowników.
Szczerość, z którą Pani opowiada o sobie powinna dać dużo do myślenia... Bardzo dobrze, że jest coraz więcej takich wypowiedzi. W ciężkich chwilach można się tym podeprzeć i choćby trochę wzorować. Później znajdzie się swój sposób na wyjście z ciemnej, głębokiej dziury, bo ja tak odbierałam stan, w którym kiedyś byłam. Gdyby wtedy był taki materiał, na pewno byłoby mi dużo łatwiej dojść do zdrowia. Pozdrawiam serdecznie i bardzo dziękuję, Pani Beato ❤️❤️
Dziękuję p.Beato. Piękne, prawdziwe słowa, myśli.. Jakbym siebie słyszała.czułam, czuję to samo. Pracuję nad sobą, ,walczę" kazdego dnia. Bywa .mega trudno i ciężko. Ale malymi kroczkami, powoli, powoli...jest lepiej. Jeszcze raz....dziękuję . Pozdrawiam.
@@mietekwielki4058 Mam nadzieję, że kiedyś będzie Pan mógł zrozumieć, o czym Pani Pawlikowska mówi, bo wnioskuję pańskiej z wypowiedzi, że jest to teraz niemożliwe
Dopiero dzisiaj trafiłam na Pani kanał Pięknie Pani mówi o tak ważnym problemie. Pani otwartość i szczerość jest bogactwem które Pani przekazuje Dziękuję.💝💝💝💝💝💝
Świetny wykład, tak bardzo potrzebny w dzisiejszych czasach, gdy tylu ludzi cierpi na depresję! W dodatku oparty na własnym doświadczeniu, co jest bezcenne. I pokazujący, że depresję można przezwyciężyć. Sama też jestem przykładem na to, że jest to możliwe. Jakieś 20 lat temu zaczęłam cierpieć na SAD (sezonową depresję związaną z brakiem światła słonecznego). Wtedy jeszcze tego nie diagnozowano, więc pani psychiatra przepisała mi po prostu leki antydepresyjne, które średnio działały. Wyleczył mnie natomiast listopadowy wyjazd do Egiptu na dwa tygodnie. Już na płycie lotniska w Egipcie poczułam, jak wraca do mnie dusza, radość i sens życia. Miałam bardzo mocne odczucie, że wróciłam do domu. Odstawiłam tabletki, a po tygodniu wyrzuciłam je, bo okazały się niepotrzebne. Teraz żyję zdrowo, mam dużo ruchu, zimą - jeśli mogę - wyjeżdżam tam, gdzie jest słońce, a jeśli nie mogę - doswietlam się lampą. Już nigdy nie wróciłam do tabletek. Przepracowałam swoje nastawienie do życia i nawet, jeśli zdarzają mi się gorsze dni, co jest naturalne, nie wpadam w straszną czarną dziurę, z której wyjściem wydaje się jedynie śmierć. Bardzo się cieszę, że trafiłam na ten podcast. Dziękuję, Pani Beato, z całego serca i życzę dużo światła w życiu. ❤
Pani Beato, nie mam czasu obecnie obejrzeć tego filmu, ale chciałam Pani podziękować... Jak byłam w szpitalu psychiatrycznym po próbie samobójczej mama wysłała mi książkę W Dżungli Samotności, ona zmieniła moje życie, pomogła mi walczyć z depresją, pomogła mi też odpuścić toksyczną relację i pozwolić sobie na miłość. Mam nadzieję że to Pani przeczyta... Dziękuję...
Dziękuję😘💕 TO HISTORIA RÓWNIEŻ O MOIM ŻYCIU 💙Z NACISKIEM NA SŁOWO HISTORIA. DZISIAJ UCZĘ SIĘ ŻYĆ PIĘKNIEJ💛PEŁNA MIŁOŚCI❤ DO SIEBIE I WDZIĘCZNOŚCI 💙ZA SIEBIE❤ I SWOJE ŻYCIE 💙
Cierpię na depresje całe moje życie. Również całe życie poświęciłam na naukę o niej, łącznie ze studiami. Również niedawno zrozumiałam, ze depresja jest bezpośrednio powiązana z relacjami w naszym życiu. Zarówno relacja z samym sobą jak i innymi. Jesteśmy istotami społecznymi czy tego chcemy czy nie. Nasz wewnętrzny świat jest powiązany z zewnętrznym, a nasze ciała, umysły i dusze również są splecione. Chora dusza będzie odzwierciedlała się w chorym ciele, a chore ciało, w tym dysproporcje neuroprzekaźników, microbiome imbalance itd. wpływają na nasze emocje. Jedno z drugim jest tak ściśle powiązane, ze praktycznie nie widzimy różnicy. Bo nasze ciała i umysły są jednością. Nasza miłość do siebie samych wpływa na to jak wyglądają nasze relacje z innymi a miłość innych do nas, a raczej jej brak może nas zniszczyć, szczególnie jeśli nie mamy wsparcia, zdrowego lifestyle, zrownoważonej diety i psychologicznych oraz duchowych narzędzi do pracy nad sobą. Szeroko rozumianych. Spory naukowców z duchowymi tez są trochę bez sensu, bo każdy ma racje, każdy tyko widzi wycinek tego samego problemu ze swojej perspektywy. Depresja wg mnie, to jednocześnie choroba ciała, umysłu i duszy oraz relacji z sobą i światem dookoła. Bez zrozumienia umysłem oraz sercem tego bardzo ważnego powiązania ciężko nam będzie zrozumieć i pomóc ludziom. Ja wciąż „walczę” o zdrowie i szczęście, dziękuję za wszystko co robisz by pomóc 💚
Popierał w pełni to stanowisko. Jestem samotna w swojej walce z depresją, przez swoją skomplikowaną sytuację żydowskiego nie mam do kogo się zwrócić. Straciłam zaufanie do wszystkich.
To wszystko się zgadza, tyle że do tego należy dołożyć coś o czym żaden lekarz nie powie a wręcz wyśmieje. Mnie zajęło dojście do tej wiedzy ponad 30 lat szukania a męczyłam się przez depresję od dziecka. Nikt nie mówi o sferze duchowej że ją należy oczyszczać z programów energetycznych, które nosimy w podświadomości i jeśli nic z nimi nie zrobimy to one wciąż się pogłębiają w nas i to jest jak wrzód, który się rozrasta i zamienia nasze życie w koszmar. Im mamy trudniejsze życie i gorsze relacje, im więcej traum tym więcej nosimy w sobie energetycznego szlamu, który należy usunąć. Robimy różnego rodzaju oczyszczania organizmu, sprzątamy domy a nie sprzątamy własnej duszy i podświadomości a one krzyczą do nas o pomoc.Ciezka depresja i inne ciężkie choroby są rozpaczliwym krzykiem duszy aby się nią zająć.
Dlaczego na tym profilu pojawiają się hejterzy, złośliwe komentarze? Ponieważ ludzie nie są w stanie wytrzymać tego, że ktoś robi coś, czego oni nie potrafią, a bardzo by chcieli, np. zdrowo się odżywiać, nie pić alkoholu, czy palić papierosów. A do szału ich doprowadza fakt, że ktoś ma czelność być szczęśliwy - no jak to tak ?
Sama sobie odpowiedziałaś,...hejterzy są wszędzie ( to ludzie nieszczęśliwi, zazwyczaj są bardzo samotni, biorą jakieś dragii, lub mają inne psychiczne problemy. Zazwyczaj zazdroszczą ludziom którzy są na topie i robią wszystko aby daną osobę zniszczyć. Zazwyczaj to młode osoby z bardzo niską samooceną, introwertycy, mający problem z komunikacją z kim kolwiek. Wchodzą gdzieś na stronę i niszczą wszystko swoją krytyką ponieważ są zazdrośni, zazwyczaj mówią: " Rozpierdolę im wszystko". Miałam kiedyś doczynienia z takimi ludźmi więc wiem co mówię. Natomiast technika ich obsługi jest prosta...😉😃😊
Mogę takie zachowanie porównać do złośliwości w pracy, kiedy wciskane mi są ciastka, ciasta itp bo kto przyniósł a ja stanowczo odmawiam. Wtedy się zaczyna.
@@rafadydkiemmacha7543 Tak, masz rację, to nie jest proste, ale mnie inspirują, pobudzają do refleksji, wyrywają z letargu osoby wywołujące emocje (choć nie muszę się z nami zgadzać), a nie łagodne, acz czcigodne, szacowne grono ,gruntujące mnie w swojej bańce....
Pani Beato Brak mi słów, którymi chciałabym podziękować za ten kolejny wartościowy film . Pełen bardzo ważnych cegiełek które składają się dobre funkcjonowanie organizmu. Wykonuje Pani cudowną misję w życiu. Dziękuję ❤️❤️❤️
Pani książka "Wyszłam z niemocy i depresji..." mnie uratowała ❤️ dwa lata temu .... jeszcze długa droga przede mną. Jestem wdzięczna i pozdrawiam ciepło 😘
Hej, pozdrawiam. Po latach nieskutecznych terapii i poszukiwan, w dobie pandemii, po latach zadawanai sobie pytan ,p oczucia winy, nerwicy, jeden lekarz mnie uleczył .Pozdrawiam. Poza schematem mysli - uczucia - dzialanie, jest jeszcze Duch.
Pani Beato, świetny i bardzo potrzeby filmik. Trafiła pani w sedno, leki nie leczą 'depresji', ' zabrurzen nastroju', ale ulatwiaja powrót do normalnego funkcjonowania. Dalsza zmiana zależy od nas i naszego rozwoju i działania. Czuję ogromną wdzięczność za panią i za to, że publikuje pani tak mądre treści.
Bardzo ważne jest szerzenie wiedzy tej niepopularnej dla koncernów farmaceutycznych . Dziękuje , że korzysta Pani ze swojej sławy i robi to. Dzięki temu ta wiedza trafia do zwykłych śmiertelników . 🙏💚
Pani Beato wszystko ci pani mówi to prawda. Czasami wiele czasu potrzeba żeby dojść do takich wniosków. Niby to takie proste a ile wysiłku i pracy nad sobą samoświadomości potrzeba żeby do tego dojść. Piękne słowa . Jakby nie było trzeba starać się i próbować . Pozdrawiam serdecznie
Słyszałem o przypadku kiedy facet był zwolniony z pracy i krytykowany przez żonę. Okazało się że nie słusznie bo jak sprzątał to dyrektor zaśmiecił żeby pokazać że on nie umie sprzątać.Takich jest dużo przypadków. Przez to ludzie chorują na depresję i nie będzie miał kto pracować. Później szef narzeka że nie ma dobrych pracowników.
Wspanialych film . 💯 procentowa prawda. Szczegolnie co dotyczy lekow przeciwdepresyjnych. Dziekuje Beatko🙏duzo zdrowia, milosc I pogody ducha zycze. 🤗🌹🌹🌈🌞
Jako osoba która się leczy na depresję farmakologicznie uważam że jest mi to pomocne ale taki sam wpływ ma na to również co jem, pije, ludzie wokół mnie, sen itd. W ogromnej części również Pani filmy i książki pomogły mi na największych zakrętach mojego życia. I same tabletki nie pomogły by mi gdyby nie duchowa droga do uleczenia samego siebie. Bardzo szanuję Panią i niezależnie co media o Pani mówią albo jak przedstawiają jest dla mnie Pani bardzo ważną i wartościową osoba.
O tak, filmy i ksiazki mają ogromny wplyw , myzyka. Dlatego ja odciąłem się od tego , co swiat promuje. po latach nieskutecznych terapii, gestalt, poznawczo behawioralne tec, bazujace na "ja", lub buddyzmie, w dobie pandemmi... zaczalem jeszce raz szukac. Wku....na religie i cały ten swiat. Przyzwyczajony juz nieco do swego depresyjnego stanu. I jeden nauczuciel na mnie wejrzał. I mu Chwała. Pozdrawiam :)
Słyszałem o przypadku kiedy facet był zwolniony z pracy i krytykowany przez żonę. Okazało się że nie słusznie bo jak sprzątał to dyrektor zaśmiecił żeby pokazać że on nie umie sprzątać.Takich jest dużo przypadków. Przez to ludzie chorują na depresję i nie będzie miał kto pracować. Później szef narzeka że nie ma dobrych pracowników.
Pani Beato to co pani mówi o depresji jest prawdą.Jak potrafisz Sama szukać sposobu na wyjście z depresji ,tyle lat to jest ogromny sukces.Ja ,też miałam skokowe depresje i różne diagnozy. To wszystko zależało jakie miałam problemy życiowe emocjonalne.Nie potrafię pisać książek ale nazbierało by się kilka.Pozdrawiam🤗
Odsłuchałam drugi raz po 10 miesiącach i nadal uważam że to nagranie jest fenomenalne. Idealnie ujęte w słowa to czym jest bycie w stanie depresji. Depresja nie bierze się z powietrza. Rodzi się w nas a często źródło ma w dzieciństwie.
Szkoda, że dopiero teraz zobaczyłam ten film. Nie pomyślałam , że taka optymistyczna osoba mogla by mieć depresję.dziekuje za podzielenie się tym trudnym doświadczeniem.
Dla mnie przepięknie o depresji opowiadał ks. Krzysztof Grzywocz. Powiedział, że na ten temat napisano całe tomy. A i tak każdy gdzieś tam na końcu musi stanąćz pokorą, bo tyle różnych depresji co ludzi. I choć oczywiście można i trzeba! badać, aby coraz lepiej pomagać, to jednak człowiek jest tajemnicą i ciagle przed nami coś zakrytego. Gorąco polecam, nagrał na ten temat kilka płyt. A sama serdecznie dziekuję za przepiękne, wzruszające, osobiste świadectwo, które tak bardzo buduje. Serdecznie dziękuje!!!
Dziękuję ❤️ dała mi Pani właśnie wiarę ,że mogę pokonać depresję , bo mój problem jest taki ,że za mną diagnoza i zmiany 2 psychologów ,nie byli oni mi stanie pomóc , jak również wydatki na terapię mnie ograniczają i psycholog odebrał mi nadzieję informując mnie że w moim przypadku potrzebne są 1-2 wizyty tygodniowo ( koszt jednej to 150 zł ) przez najbliższe 2-6 miesiący ,po czym będzie się zmniejszać ilość wizyt w miesiącu , powiedziałam ,że na razie stać mnie maksymalnie na 2 wizyty w miesiącu ,i nie jestem w stanie iść do dodatkowej pracy żeby zarobić na leczenie , to stwierdził ,że będzie mu trudno pomóc jeżeli wizyty będą tak rzadkie , i terapia nie przyniesie skutków ,albo bardzo oddalone w czasie , i tym stwierdzeniem odebrał mi resztki nadziei na znalezienie wyjścia z sytuacji , i mój stan tylko się pogorszył . Ale Pani dała mi nadzieję ,że jest szansa poradzić sobie samemu z tą chorobą ❤️ Dziękuję
Mam ogromny szacunek i podziw dla Pani za filmy o depresji. Pani postawe porównałbym troche do postawy tego człowieka stającego naprzeciw czołgów na Tiananmen, tymi czołgami jest BigPharma.
Niech ten film trafi do tych wszystkich szesnastoletnich dziewczyn ,które czują się beznadziejnie , żeby w tym nie trwały, żeby mogły zbudować silną siebie . Pozdrawiam wszystkich.
Mam córkę 17 lat, ja z nią rozmawiam, to jest najważniejsze co może rodzić dać swemu dziecku w tym wieku. Razem też słuchamy Pani Beaty, bo mi pomogła jej wiedza i jej doświadczenia. Sama przeszłam i wyszłam z depresji i leków. Nie miałam bliskiej osoby, która rozmawiała by ze mną. Dziś rozmawiam ze swoją córką, wie że jestem i może liczyć na mnie, wie że jest kochana i rozumiana przeze mnie. Wspieram ją i szanuję jak każdą młodą osobę. Niestety te młode osoby nie mają wsparcia w domach, nie mogą rozmawiać ze swoimi rodzicami i zostają same. Wiem o tym bo koleżanki i przyjaciółki mojej córki rozmawiają ze mną i ubolewają, że ze swoimi mamami nie mogą tak porozmawiać.
Pani szczerość i autentyczność jest niesamowita❤️ Dziękuję za to świadectwo. Wszystko, co Pani mówi bardzo ze mną rezonuje. Wiele Pani przeszła i dobrze, że ma Pani odwagę o tym mówić. Na pewno pomoże to wielu osobom.
Był taki moment w moim życiu że potrzebowalam pomocy od psychiatry,bo moja głowa już nie mogła pomieścić i nie mogła mnie dźwigać. Dostalam leki. Używałam przez 3 miesiące. Kiedy głowa się wyciszyła i odpoczęła, leki odstawiłam. Zrozumiałam że resztę potrzebuję sama uporządkować. Pomimo że leki były wygodne, nie rozwiązywały problemów. Dziękuję za przypomnienie że potrzebuję się skupić na tym jak wyjść a nie na tym co się stało.
Ale nie twierdzi się inaczej, często od leków się odchodzi na rzecz terapii, a generalną wytyczną w pewnych przypadkach, gdzie farmakologia może być pomocna są leki + psychoterapia.
@@annabronska4449 Nie spotkala pani w swoim zyciu osoby chorej na depresje, jezeli tak pani pisze. Prosze przeczytac wywiad w internecie z pisarzem Tomaszem Jastrunem, ktory jest chory na depresje I zaliczyl probe samobojcza z pobytem w szpitalu psychiatrycznym.
Słucham i nie mogła uwierzyć, jak wielką świadomość siebie i uważność trzeba mieć, żeby bez pomocy z zewnątrz dojść do tego, do czego Pani doszła 🙏💜 podziwiam
Porzuciwszy terminy - swiadomosc i podswiadomosc, archetypy, wszelkie szkoly pscyhologiczne. po latach nieskutecznej terapii, bazujacej wlasciwie w kołko na schemacie mysli - uczucia - działanie... Straciwszy czas, zdrowie i pieniądze. W dobie pandemii, wkur...na katolicko kosciol, panstwo i Bog jeden wie co jeszcze, serce...serce jest kluczem do wszsytkiego. A On leczy. Pozdrawiam.
Może nie miałam depresji,ale miałam momenty załamania.Miedzy innymi czytając Pani książki bardzo mi pomogły opanować nastroje jakie mi towarzyszyły. Dziękuję Pani za szczerość, bo to też leczy.Pozdrawiam i dużo siły.To wspaniale, że w życiu trafilam właśnie na Pania.❤❤❤🌹🌹🌹☘☘☘
Pani Beato, prawda się zawsze obroni. Dziękuję że Pani jest nasza wysłanniczką, Prawda jest w nas. I niestety nie zgodzę się z stwierdzeniem, że o leczeniu depresji może się tylko lekarz wypowiadać. Każdy ma prawo się na ten temat wypowiedzieć, i mowie tu o technikach leczenia. Tak samo jak biegacz może wypowiadać się o swoich technikach biegania. Dziękuję Ci Pani Beato za odwagę, za słowo, bo Pani słowo z pewnością pomoże wielu osobom.
Jest Pani piękną odważną kobietą.Po stracie bardzo bliskich mi osób brałam serotoninę bo nie mogłam jeść .Pomogły dwa wyjazdy do sanatorium poznanie ludzi i ich problemów .Pomimo straty jakiej doznałam poczułam ,że moje życie było piękne pełne miłości i że muszę nauczyć się żyć sama.Tak jak Pani staram się dziękować Bogu za każdy dzień i choć czasami jest trudno mówię sobie jestem szczęśliwa i to pomaga.Pozdrawiam .
Wspaniały wartościowy przekaz dla wszystkich kto był w depresji i dla tych którzy się borykają obecnie . Szacunek Pani Beatą. Pozdrawiam serdecznie 💗💗💗
Pseudointerpretacja rzeczywistości niesłychanie przeszkadza w codziennym funkcjonowaniu... PS. Bardzo dziękuję za dobry materiał....jako człowiek, który wychodzi z tego bagna, podpisuję się pod tym filmem obiema rękami ( chyba dobrze odmieniłem 🙂).
Obejrzalam caly jakze cenny filmik. Zgadzam sie w 100%, bo przyklady "z zycia" wziete potwierdzaja sie z moimi. To wspaniale, ze pomimo "takiej" choroby ktora chce nami "rzadzic" i wprowadzac nas wlasnie w taki stan. Istnieje swiatelko w tunelu azeby sobie pomoc / przykladem jest wlasnie pani/ Szkoda, ze lekarze TYLKO daja nam do reki recepte - ktora absolutnie nas nie leczy. Wlasnie tak ucza naszych lekarzy szkoly medyczne. A co jest w tym najgorsze oni bardzo w te bajki wierza.....Pozdrawiam i serdecznie dziekuje.
Brawo Pani Beato, to bardzo trudny temat a Pani wyjasnia swoj punkt widzenia jasno i zrozumiale. Pozdrawiam Pania serdecznie i dziekuje za ten i inne filmiki.😊
Bardzo mądre i wartościowe słowa. Ma Pani talent do przekazywania informacji w prosty i praktyczny sposób. Sam chorowałem na depresję i również miałem podobne wnioski oraz obserwacje. Nigdy nie "kupowałem" teorii zaburzeń neuroprzekaźników jako przyczyny depresji, dla człowieka który ma odrobinę autorefleksji wydaje się oczywiste, że to objaw.
Рік тому
Bo to jest bzdura, wciskają tabletki bezmyślnie, warto poczytać o FDA i black box oraz o tym ze SSRI blokują wytwarzanie serotoniny w mózgu, nasuwa się jedno pytanie - czy im naprawdę zależy na uzdrawianiu ludzi? W mojej opinii, nie. To są juz dla mnie dealerzy tabletek.
Pani Beato, słowa nie wyrażają nigdy tego co się czuje w 100%... to moja osobista refleksja..a dlatego , że to co właśnie czuję po zapoznaniu się z materiałami, których wysłuchuje jak dziecko z otwartą buzią rodzi we mnie , w stosunku do Pani najogólniej mówiąc OGROMNY SZACUNEK, UZNANIE ORAZ PODZIW. GRATULUJĘ I SERDECZNIE POZDRAWIAM. DZIĘKUJĘ, MOŻE UDA MI SIĘ POMÓC CZLOWIEKOWI , KTÓRY JEST W POTRZASKU. POSLUZE SIĘ PANI WYKLADEM, PRZYKLADEM I NAKLONIĘ GO DO WYSLUCHANIA PANI HISTORII.❤ ZDROWIA I NIEUSTAJACEJ SIŁY W POMOCY KTÓRA PANI NIESIE ŚWIATU. PODNOSI PANI NIE TYLKO LUDZI Z KOLAN ALE I NASZĄ ZIEMIĘ. ONA TEŻ MA DOŚĆ. POTRZEBA ,,TYCH,,WIBRACJI.
To jest również moja historia! 😀 Mogą się hejterzy śmiać, lekarze zaprzeczać, ale ja wiem z doświadczenia, że można wyjść z depresji bez leków. Największe znaczenie miało u mnie zauważenie jak bardzo negatywne myśli miałam na temat siebie i całego świata. Uświadomienie sobie, że ja nie jestem moimi myślami, one nie są prawdą o mnie, czy świecie. Mówiłam tym myślom „stop” i przekierowywała uwagę na coś pozytywnego. Na początku było baaardzo ciężko. To były dosłownie „baby steps” ale z każdym dniem negatywne myśli przestawały mnie atakować, było ich coraz mniej, a pozytywne były moja codziennością. W wyjściu z depresji jak i z każdej choroby bardzo ważna jest wiara, że możesz z tego wyjść i masz tę moc by z tego wyjść, czyli sprawczość. Również pomogły mi świadome oddechy i praktyka wdzięczności. Jeszcze dodam ze leki bardzo mnie otępiały, nie czułam się w ogóle sobą, wszystko leciało mi z rąk. Dlatego odstawiłam i zaczęłam szukać innych sposobów. Potwierdzam każde słowo Beaty. Dziękuję jej za wspaniały przekaz i odwagę ❤
Ok, gratulacje 😊 ale generalnie lek który stosowałaś po prostu nie był w twoim wypadku skuteczny. Nie można przekreślać wszystkich leków. To nie tak działa. Bardzo czesto dopiero po kilku zmianach leków (a nawet zmianie tylko dawki) czlowiek czuje się dobrze. Lek który w ogóle nie działa na nikogo, nie mialby racji bytu. Jak ktoś ma ciężką depresję z myslami samobójczymi to nie bedzie w stanie ''praktykować wdzięczność''.
@@asta9126ja akurat byłam w bardzo ciężkiej depresji z myślami samobójczymi właśnie i nie mówię tutaj, że było łatwo, wręcz przeciwnie, było bardzo ciężko na początku. Na początku nie widziałam nic pozytywnego w moim życiu za co mogę być wdzięczna, ale zmuszałam się żeby wykrzesać choć jedną pozytywną myśl na temat mojego życia i podziękować za to, np. że mam łóżko na którym mogę wygodnie się położyć, lub że mam sprawne ręce czy nogi. I to wcale nie było łatwe wtedy, tego nie mówię. Było to właściwie bez sensu, wręcz absurdalne dla mnie na tamten moment, ale robiłam to i jakby powoli, z dnia na dzień znajdowałam więcej takich rzeczy, które mogłabym wymieniać, więcej pozytywów. Powolutku, naprawdę małymi kroczkami pozytywy wypierały negatywy i zaczęłam wychodzić z czarnej odchłań. Nie neguje leków. Mówię tylko, że można wyjść z tej choroby bez nich. Mówię o swoim doświadczeniu
Choruję na depresje, ja niestety, ale jestem na lekach. Myslałm, że bez leków sobie nie poradzę. Dużo z tego co Pani opowiada, też tak myślałam, że to coś że mną nie tak. Odkąd zaczełam pracę nas sobą trochę zaczełam to zmieniać, ale sama nie umiałam sobie ze wszystkim poradzić i przyszły kolejne traumy i pojawiła się depresja. Wiem, że dużo pracy przede mną, ale już dziś czuję się silniejsza. Dziękuję za to nagranie🙏, jest bardzo ważne i wartościowe. Cieszę się, że dużo znanych ludzi zaczyna mówić o tym otwarcie. Życzę wszystkiego dobrego dla Pani🍀✨
Pani Beato dziękuję za piękny, ciepły przekaz pełen Pani doświadczeń, sposobów i metod radzenia sobie w trudnych chwilach ❤ Za mną podobna droga, jak Pani. Wejście w mój świat wewnętrzny pozwolił na nowo mi siebie odkryć: pokój wewnętrzny, radość, miłość i inne zalety teraz odkrywam, które mam w sobie. I nimi zamierzam dzielić się ze światem. Pięknego wieczoru 💚💚💚
Jest dokladnie tak jak Pani mówi, że można z tej matni i schematów, które nam nie służą i wpędzają w depresję wyjść... jestem tego przykładem, bo niemal każdego dnia, przez ostanich kilka lat, pracuję ze Sobą z pomocą Pani książek, nad zmianą postrzegania tego co do mnie przychodzi. Na początku ta praca zdawała się być syzyfową, ciężką i bez sensu ale postanowiłam nie zaprzestawać i przyszedł dzień, potem kolejny, gdy zaczęłam dostrzegać słonko i choć bywalo i nadal bywa, że zasłoni je chmurka, cóż planeta ziemia, to wiem, że ono już nigdy nie zajdzie na zawsze... hasło które powtarzam dziś sobie każdego dnia brzmi, że "życie jest piękne" bo takim właśnie je widzę... Dziękuję 🤗😘🤗
Pani Beato, wspaniałe Pani mówi! Zrozumiałe, z pasją i mnóstwo mądrych rzeczy🙂Trafiłam tutaj przypadkowo i już bardzo dużo filmików obejrzałam,wiele rzeczy zrozumiałam,a niektóre rady staram się wcielać w życie. Jedną z nich jest nieuzależnianie swojego samopoczucia od emocji i zachowań innych ludzi. Bardzo rozbawił mnie fragment o byciu "pępkiem" świata i równocześnie o byciu "poza" światem.Sama zauważyłam to w moim życiu i - z perspektywy - jest to dla mnie bardzo zabawne.Jako nastolatka czułam się nieważna, taka przezroczysta i w ogóle niezauważana. Z drugiej strony, będąc w jakimś miejscu publicznym (np.w autobusie albo w przychodni), miałam wrażenie, że wszyscy ludzie cały czas na mnie patrzą.Tak, jakbym była jakimś cudownym zjawiskiem czy coś 😄 Dlatego spuszczałam głowę i nigdy nie patrzyłam ludziom w oczy.W końcu sama uznałam,że moje myślenie jest bardzo dziwne i niezbyt mądre, więc postanowiłam - za każdym razem, gdy czułam czyjeś spojrzenie na sobie - też spojrzeć na tę osobę. Wyniki były zaskakujące, ponieważ okazało się,że nikt na mnie nie patrzył, ani złośliwie,ani z zaciekawieniem,ani z zażenowaniem i w ogóle każdy był zajęty swoimi sprawami,a nie moja osoba.Od tego momentu nie boje się patrzeć ludziom w oczy, nie przeraża mnie to, ani nie peszy.To jeden z takich moich kamieni milowych do budowania lepszego życia.Bylo ich więcej i będzie jeszcze więcej, słucham Pani mądrych wskazówek i dziękuję,że dzieli się Pani swoją wiedzą,doświadczeniem i pasją🙂
Moim zdaniem podstawą, bazą do uzdrowienia, uwolnienia jest praca z przekonaniami, naszymi paskudnymi , fałszywymi przekonaniami, które nabyliśmy w większości w dzieciństwie. Uwolnienie ich na poziomie behawioralnym, emocjonalnym , a takze z ciała dzięki przeróżnym metodom terapeutycznym pozwala na odbudowę poczucia wartości, radości i pełni życia, własnej miłości. Wszystkie te zachowania, które Pani opisuje, znam to bardzo dobrze, nadkontrola, nadodpowiedzialnosc, wieczne poczucie winy, toksyczny wstyd, czarnowidztwo i pływanie w swoim cierpieniu, wszystko oparte na przekonaniach o sobie i życiu z mojego dysjunkcyjnego domu. Musialam tam ( wewnątrz siebie) wrócić i zrobić porządek.
Pani Beato, z mężem borykamy się dokładnie z tym u niego o czym Pani mówi... dziękuję. Trudne mam myśli jak daleka droga przed nami, ale dziękuję za nadzieję ♥️
Nie znam historii Pani dziecistwa, ale sama będąc po terapii, zauważam, że niskie poczucie własnej wartości, lek przed odrzuceniem itd są wynikiem deficytów z dzieciństwa. Dobra wiadomość jest taka, że można te kartę odwrócić, tak jak Pani to zrobila, auto-, lub jak ja terapią. Bralam także leki przeciwdepresyjne, z których teraz wychodzę i muszę potwierdzić Pani słowa. Myślę, ze wyjście z depresji udaje mi się niejako pomimo leków, dzięki próbom medytacji i terapii. Leki powodowały tylko sztuczne zwiększenie animuszu, tak ze nawet prowadzenie auta bylo ryzykowne. W większości żyjemy na autopilocie, nie przyglądając się sobie, żyjemy nieświadomie a to świadomość ma największą moc. Jeśli chodzi o żywność, myślę, ze tez warto obserwować siebie, co nam służy, niekoniecznie naśladować kogos/mode. Samoobserwacja i refleksja. Pozdrawiam wszystkich:)
Beatka zgadzam się z Tobą. Wiele razy chorowałam na depresję. Po tabletkach czułam , że staję obojętna. Po odłożeniu ich , depresja wracała. Dziś wiem , że ,,, DLA MNIE ,,, najlepszym lekarstwem jest pogłębianie wiedzy na temat świadomego życia, uleczenie traum, pokochaniu siebie . Ważne jest też wprowadzenie zmiany pomimo lęku , wprowadzenie ciała w ruch np. spacer . Gdy czuję się źle wracam do Twoich filmików . Sposób w jaki opowiadasz trafia do mnie i bardzo szybko wracam do siebie . DZIĘKUJĘ ❤❤❤
Najlepszym lekarstwem jest powrót do żródla, nie do religii, tabletek. Serce jest zródlem wszystkeigo. Po latach bezskutecznych terapii, teraz moge to powiedziec, że tylko On może Cię uzdrowic. Tak do końca, i tylko mogę Ufać. Pozdrawiam.
Jesli lek przsciwdepresyjny powoduje zobojetnienie to oczywistym jest ze u danego pacjenta nie jest to lek do niego ''dopasowany''. Inny moglby pomoc. Ja majac 20 lat po lekach pierwszy raz poczułam RADOŚĆ. W sensie takie uczucie w mózgu jakby nagle hormony szczescia zaczęły docierac tam gdzie trzeba. Uswiadomilam sobie ze od dziecka nigdy nie czułam przyjemności nawet gdy działo sie cos pozytywnego czy nawet jak sie śmiałam.. i nie to zebym byłam wciąż smutna. Nazwałabym to obojętnością. To chyba sie nazywa dystymia.
Dziękuję za ten film piękny optymistyczny przekaz. Mądrzy ludzie mają otwarte umysły tylko głupcy zasklepiają się w swoich,, prawdach '' bo ich nadecie jest tak wielkie że nie pozwala pomyśleć że być może się mylą. Mądrzy uczą się całe życie. Zgadzam się z Panią. Dodam że jestem lekarzem. Uważam że żadne leki nie zrobią za nas wszystkiego mogą tylko pomoc na pewnym etapie, reszta należy do nas. Pozdrawuam serdecznie i trzymam kciuki za Panią. Jest Pani piękną istotą ❤️❤️❤️
To jest bardzo niewygodna wiedza dla ludzi, którzy czerpią zyski z leczenia osób chorych na depresję, jak też dla niektórych chorych. Wygodniej jest wziąć tabletkę i nie wkładać żadnego wysiłku we własne uzdrowienie i zmianę życia. P.Beato,szacunek
Рік тому+2
Otóż to, to ''leczenie'' tymi lekami to nie ma na celu wyleczenia. Widzę teraz na własnym doświadczeniu, jak wygląda leczenie w szpitalu i jak zachowuje sie osoba na SSRI, to jest tragedia, ta obojętność brak jakichkolwiek chęci czy zaangażowania, czy tak ma wyglądać proces zdrowienia?. Oprócz tego, lekarze nie informują o leczeniu, ile w tym szpitalu się będzie, jakie leki są przyjmowane, czy to jest normalne?
Hah. U mnie leki dzialaly przeciqnie do tego co piszesz. Wreszcie przestalam byc obojetna. Dosłownie od dziecka bylam obojetna. Nie umialam podjac nawet prostej decyzji. I nie wiedziałam dlaczego. A to poprostu serotonina nie docierala do mozgu.
Kochana Beatko,dziekuje ci za ten wyklad i chce powiedziec ze zgadzam sie z toba w stu procentach.Znalam kilka osob ktore leczyly sie na depresje i mimo ze braly leki antydepresyjne popelnily samobojstwo.Jest to dowod na to ze leki takie jak Prozak nie lecza depresji.Jeszcze do niedawna ten temat byl tabu,dlatego jestem ci ogromnie wdzieczna za to ze odwazylas sie mowic o tym glosno.Zycze ci wytrwalosci w tym co robisz.❤❤❤
Рік тому
Leki takie jak Celexa maja ostrzezenie - po leku istnieje zwiekszone ryzyko samobójstw do 24 rż (black box - FDA). SSRI blokują wytwarzanie serotoniny, SSRI jak Prozac mózg traktuje jako toksyczna ingerencje, po pierwszej dawce przestaje ją wytwarzać,
Depresja jest często powodowana brakiem wpływu na swój los . Dziękuję za Twoją dojrzałość ( lekarze nie zawsze zasługują na zaufanie .) Dla nich jesteśmy zupą nic więcej . Konstruktywne myśli ( przerosnąć swój problem ) też tak zrobiłam
Ja wlasnie tego doswiadczam … mama ciezko chora, siostra pije, druga siostra uwieziona przez męża w domu, a ja czuję się samotnie bez rodziny w stanie depresyjnym bo nie mam mocy im pomóc … bo nie wierzą w swoje choroby w swoje uzależnienia. Pozdrawiam serdecznie😘
Bardzo pomocny materiał:)) Pozdrawiam serdecznie i życzę spokojnej radości. Przeczytałam prawie wszystkie Pani książki podróżnicze. Super jest też Księga dobrych myśli. Zawiera w pigułce materiał, który zdobywałam przez ponad 20 lat autoterapii przy pomocy różnych podręczników terapeutycznych . Świetnie, że ma Pani chęć i siłę, aby dzielić się z nami swoim doświadczeniem. Uściski:))
Dzięki że jesteś, uwielbiam cię od audycji świat wg. Blondynki, z zapartym tchem słuchałam twoich opowieści i bardzo bym chciała żeby ten format na twoim kanale także powrócił ❤
Super świetny przekaz i wyjaśnienie obrazu depresji Pani Beato. Choć jestem już w remisji depresji to trafiła Pani do mnie każdym wypowiedzianym słowem. Miałem dokładnie tak samo. Długie lata wegetacji, myśli i próby samobójcze. Ale coś mi podpowiadało, że jeszcze nie jest na mnie czas. Mój czas to być i przetrwać, bo przyjedzie dzień kiedy najgorsze się skończy. Od 4 miesięcy mam świetne samopoczucie i mnóstwo energii. Nadrabiam stracony czas. Daję dużo więcej od siebie niż biorę, bo to mnie motywuje do dalszego działania i daje ogromną satysfakcję. Dziś każdego dnia robię zupełnie bezinteresownie 3 dobre uczynki od siebie. Ludzie mnie kochają i podziwiają. Czuję się spełniony i usatysfakcjonowany z każdego dnia. Dużo suplementuję się, nawadniam żywą wodą, prowadzę zdrowy styl życia. Ogromnie pomogło mi oczyszczanie jelit produktem Colo Vada 2 firmy Coral Club. Jestem już dyrektorem w tej firmie, mam duże bonifikaty oraz sporą wiedzę na temat zdrowia ze spotkać organizowanych przez mistrzów Coral Club. Życie jest piękne. Wystarczy zadbać odpowiednio o swoje zdrowie i nauczyć się z niego korzystać. Pozdrawiam 🧀decznie i życzę wszystkim jak najlepiej. Z poważaniem Mariusz C.
Bardzo dziękuję Beato, jest to kwintesencja prawdy na temat źródeł depresji i sposobów w jaki można ją wyleczyć, również zgadzam się z tym że leki są pomocne ale tylko po to żeby podnieść kogoś na tyle aby mogł poddać się psychoterapii, ponieważ praca nad sobą jak wspomnialaś jest procesem a więc cierpliwość i wyrozumiałość dla siebie oraz akceptacja stanu w jakim się zaczyna tę prace jest niezbędna, i tak po malutku wracamy do siebie, pozbywamy się wielu programów i przekonań na własny temat. Jak ktoś pięknie powiedział "Zmieniamy się, ucząc się kochać samych siebie". Pozdrawiam Cię serdecznie i wszystkich na tym kanale❤️
Pani Beato, dziękuję że podnosi pani temat depresji opowiadając historię swojego doświadczenia. To najlepsza z możliwych informacji dla cierpiących na tą chorobę, że tak, możemy bez leków zaburzających nasze odbieranie rzeczywistości pomóc sobie wyjść z tego stanu. Jak zwykle fachowo poukładana wiedza przeplatana doświadczeniem, dziękuję.
Genotyp, czas, miejsce, środowisko... Żyjemy, można powiedzieć, w kontekstach, niemal wszystkie rzeczy w mniejszym czy większym stopniu oddziałują na siebie i ważne jest, żeby wiedzieć o tym wzajemnym wpływie, by nie zgubić się w morzu relacji mało ważnych, lecz uchwytywać te istotne dla nas. Dopiero teraz zaczynam d o c e n i a ć pozytywną korelację np. dobrego jedzenia, snu czy aktywności fizycznej z poczuciem dobrostanu i dzieje się to dzięki działalności, książkom czy vlogowi Pani Beaty.
Ja tez slucham na ten temat.Fajnie, ze moge posluchac w pigulce....I ciesze sie, ze znowu nagrywasz.🧡💚🧡💚🧡💚👍.Beatko, Ty wielu ludziom tymi filmikami pomoglas.Np.zerwac ze zwiazkiem, ktory mnie niszczyl i pojsc w strone, ktora stals sie moja pasja.Dziekuje Ci za to.🧡💚💚💙🧡💛💚💙🤍🧡
Uważam, że jeśli ktoś nie miał postawionej diagnozy przez lekarza specjalistę w danej dziedzinie nie można mówić, że się jest chorym np. psychicznie. Pani Beata pięknie mówi, urzeka swym ciepłym głosem, intonacją, chce się tego słuchać, natomiast treści czasem nie do końca jeśli ktoś ma wykształcenie medyczne. Jeśli ktoś ma odrobinę gorszy dzień, czy dołek pogodowy, lub jest trochę przemęczony codziennością, to te filmiki są przyjemne do słuchania i mogą pomóc. Czasem słucham, bo mimo hejtu jaki na tą Panią pada, ja ją lubię, za jej odwagę, indywidualność, ciepło, dar kojącego mówienia i głosu. Jednak w okropnym, brutalnym świecie hejtu ja na jej miejscu nie wchodziłabym w tak poważne i głębokie tematy jak leczenie poważnych chorób psychiatrycznych. Pozdrawiam ciepło.
Piękny statement Pani Beato .. o wszystkim o czym Pani opowiada mniemam że przeżywa większość ludzi ...i to od nich zależy czy chcą to dźwignąć czy się powiesić .Powiedziałabym że samo życie ! -konfrontację z nim przechodzi każdy z nas i jak sobie z nim poradzimy ?.. zależy tylko i wyłącznie od nas .Pozdrawiam Pani Beato❤️🌷❤️
Wg mnie, depresja (oraz wiele innych chorób) to nie jest choroba sama w sobie a objaw/reakcja organizmu na coś złego co dzieje się w życiu, sytuację lub osobę, z którą nie możemy dać sobie rady. Często pomaga samo odcięcie się od źródła problemu, np. toksycznej bliskiej osoby, relacji, zmiana pracy itp. Korelacja depresji z np. nisko płatną pracą, złymi warunkami bytowymi itp nie jest przypadkowa.
Ufaj tylko Bogu , nie czlowiekowi. Fakt, zaden lekarz . Pozdrawiam po latach bezskutecznych terapii. Nie ufaj tez religii. Duch ,duch ,duch, Pozdrawiam.
Jak dobrze wiedzieć, że człowiek nie jest sam w swoich różnych życiowych zmaganiach. Takie filmy dają dużo motywacji, zrozumienia i chęci do działania. Pani Beato trafia Pani w sedno różnych problemów. Dziękuję.
Pani Beato. Jest Pani niesamowicie waleczna i silna. Podziwiam, chyle czoła i życze jeszcze więcej mocy 🤗 Niech więcej znanych osób się wypowie bo wiem że wiele osób medialnych ma te problemy i je ukrywa ze wstydu. Może powstanie trend na mówienie prawdy o swoich problemach? :-)
Osoba, ktora przeszla ta droge i jest spelniona i szczesliwa jak najbardziej powinna sie dzielic swoja historia. Nie wiem czemu ludzie maja z tym problem. Autoobserwacja i rozumienie siebie oraz odpowiedzialnosc za siebie poprawia jakosc zycia. Gdyby lekarze patrzyli holistycznie na pacjentow to by Beata nie musiala poruszac tego tematu...moglaby spokojnie sie zajac podrozami, kulinariami, jezykami...a tak po prostu sumienie pewnie nie pozwala jej milczec ...wielkie dzieki!
Na własnym organizmie przekonałam się, że odstawienie całkowite alkoholu spowodowało zniknięcie tzw. epizodów depresyjnych. Odkryłam to w pewnym sensie przypadkiem. Teraz, nawet trudne życiowe sytuacje nie wprowadzają mnie w dołki. Przeszłam 30 lat temu bardzo ciężką depresję, podobnie jak Pani Beata, i wiele lat ciągle bałam się nawrotu tego stanu bo żyłam z przekonaniem, że TO we mnie będzie siedziało do końca życia. Teraz wiem, że trzeba pracować nad sobą całe życie. Nie rozleniwiać się. Zmiana sposobu życia nie może być chwilową "dietą" dla umysłu czy ciała. To jest jednocześnie i proste i trudne 😉 Trzeba też odważyć się na poproszenie innych o pomoc w trudnych chwilach.
To musi być długi proces, bo przeprogramowywanie siebie jest baardzo trudne. Pewnie nie idzie to liniowo, tylko prawdopodobnie paskudny rozumek probuje wrócić na stare tory. Pełny szacun dla Pani!
Bardzo mi bliskie Twoje doświadczenia.
Przez 33 lata żyłam nie wiedząc o tym w depresji.
Leki jakie dostałam nie pomogły a uzależniłam się od nich po 2 latach brania a potem uzależniłam się od alkoholu.
Przez blisko 23 lata pracowałam sama aby uwolnić się od stanów lękowych, braku własnej wartości i braku miłości.
To był długi i bolesny proces...
Dziś jestem wolna od nałogów 24 lata bez chemi, jestem szczęśliwa, pełna miłości, pasji i wciąż troszczę się o siebie , dbam o swoje myśli, o dobry nastrój, nie oczekuję, nie użalam się, doceniam siebie, szanuję i kocham.
Mogę teraz dzielić się swoją miłością z i innymi.
Jestem wdzięczna każdego wieczoru za ten dzień, który dostałam. Staram się aby każdy dzień przyjąć takim jaki jest.
Moje pasje... wciąż odkrywam nowe, uczę się uprawiać ogród warzywny, ozdobny już ogarnęłam 😁 Do tego maluję obrazy moich kwiatów, wspaniale gotuję, piekę, fotografuję i rozmawiam z ludźmi, bardzo lubię być wśród nich 😁
Wow, wielkie ukłony :) To cudownie!
💛
Opowie Pani jak tego dokonała? Jak poradziła sobie Pani z lękami i brakiem miłości? Ja cierpię już prawie 7 lat i nie widzę już nadziei :(
@@Pollyanna77 proszę nie tracić nadziei! Widzi Pani, że się da! A teraz jeszcze przykład osób, które sobie poradziły. Pozdrawiam serdecznie i życzę wytrwałości. No i sukcesu! :*
@@Pollyanna77 rzuce tylko haslo: Riya Sokół. Też miała depresje i wyszła z tego też sama
Bardzo wartościowy film a przede wszystkim podsumowanie, że nie ma tabletki, która uleczy brak higieny snu, niskiej samooceny, traumy z dzieciństwa, skutów śmieciowej diety, toksycznych zachowań. Mam nadzieję, że dostała Pani przeprosiny od ludzi, którzy bez zrozumienia ocenili Pani wypowiedź i dotychczasową działalność. To przykre, że tyle osób ślepo wierzy w to czym nas karmią media masowego przekazu (sponsorowane przez nieetyczne firmy). Pani praca jest niedoceniona...a może za parę, parenaście lat dopiero niektórzy zrozumieją. Lepiej późno niż wcale, tego im życzę;)
Dziękuję 😊
Słyszałem o przypadku kiedy facet był zwolniony z pracy i krytykowany przez żonę. Okazało się że nie słusznie bo jak sprzątał to dyrektor zaśmiecił żeby pokazać że on nie umie sprzątać.Takich jest dużo przypadków. Przez to ludzie chorują na depresję i nie będzie miał kto pracować. Później szef narzeka że nie ma dobrych pracowników.
Szczerość, z którą Pani opowiada o sobie powinna dać dużo do myślenia... Bardzo dobrze, że jest coraz więcej takich wypowiedzi. W ciężkich chwilach można się tym podeprzeć i choćby trochę wzorować. Później znajdzie się swój sposób na wyjście z ciemnej, głębokiej dziury, bo ja tak odbierałam stan, w którym kiedyś byłam. Gdyby wtedy był taki materiał, na pewno byłoby mi dużo łatwiej dojść do zdrowia. Pozdrawiam serdecznie i bardzo dziękuję, Pani Beato ❤️❤️
Dziękuję p.Beato.
Piękne, prawdziwe słowa, myśli..
Jakbym siebie słyszała.czułam, czuję to samo.
Pracuję nad sobą, ,walczę" kazdego dnia.
Bywa .mega trudno i ciężko.
Ale malymi kroczkami, powoli, powoli...jest lepiej.
Jeszcze raz....dziękuję .
Pozdrawiam.
Mam nadzieję, że za szerzenie głupot dostanie wyrok.
@@mietekwielki4058 Mam nadzieję, że kiedyś będzie Pan mógł zrozumieć, o czym Pani Pawlikowska mówi, bo wnioskuję pańskiej z wypowiedzi, że jest to teraz niemożliwe
Najczęściej ferują wyroki Ci, którzy niewiele wiedzą, a przemawia przez nich frustracja i agresja....
Dopiero dzisiaj trafiłam na Pani kanał
Pięknie Pani mówi o tak ważnym problemie.
Pani otwartość i szczerość jest bogactwem które Pani przekazuje
Dziękuję.💝💝💝💝💝💝
Świetny wykład, tak bardzo potrzebny w dzisiejszych czasach, gdy tylu ludzi cierpi na depresję! W dodatku oparty na własnym doświadczeniu, co jest bezcenne. I pokazujący, że depresję można przezwyciężyć.
Sama też jestem przykładem na to, że jest to możliwe. Jakieś 20 lat temu zaczęłam cierpieć na SAD (sezonową depresję związaną z brakiem światła słonecznego). Wtedy jeszcze tego nie diagnozowano, więc pani psychiatra przepisała mi po prostu leki antydepresyjne, które średnio działały.
Wyleczył mnie natomiast listopadowy wyjazd do Egiptu na dwa tygodnie. Już na płycie lotniska w Egipcie poczułam, jak wraca do mnie dusza, radość i sens życia. Miałam bardzo mocne odczucie, że wróciłam do domu. Odstawiłam tabletki, a po tygodniu wyrzuciłam je, bo okazały się niepotrzebne.
Teraz żyję zdrowo, mam dużo ruchu, zimą - jeśli mogę - wyjeżdżam tam, gdzie jest słońce, a jeśli nie mogę - doswietlam się lampą.
Już nigdy nie wróciłam do tabletek. Przepracowałam swoje nastawienie do życia i nawet, jeśli zdarzają mi się gorsze dni, co jest naturalne, nie wpadam w straszną czarną dziurę, z której wyjściem wydaje się jedynie śmierć.
Bardzo się cieszę, że trafiłam na ten podcast. Dziękuję, Pani Beato, z całego serca i życzę dużo światła w życiu. ❤
Jest Pani niezwykle odważną i mądrą kobietą ❤
Dziękuję 🙏
Pani Beato, nie mam czasu obecnie obejrzeć tego filmu, ale chciałam Pani podziękować... Jak byłam w szpitalu psychiatrycznym po próbie samobójczej mama wysłała mi książkę W Dżungli Samotności, ona zmieniła moje życie, pomogła mi walczyć z depresją, pomogła mi też odpuścić toksyczną relację i pozwolić sobie na miłość. Mam nadzieję że to Pani przeczyta... Dziękuję...
Dziękuję, serdecznie pozdrawiam ❤️
❤
🌹😍💔
Duch wprawdzie ochoczzy... O ile ochoczy. Na szzcescie jest Jeden lekarz. Po latach nieskutecznych terapii teraz to wiem. Pozdrawiam :)
❤❤❤❤❤❤
Cieszę się, że w końcu mowa o jelitach ❤️
Jak widze Pani cudne mieszkanie juz czuje sie lepiej!Cudownie widne, przytulne ale I przestronne! Baaaardzo mi sie podoba!👍👍👍👍
Dziękuję😘💕 TO HISTORIA RÓWNIEŻ O MOIM ŻYCIU 💙Z NACISKIEM NA SŁOWO HISTORIA. DZISIAJ UCZĘ SIĘ ŻYĆ PIĘKNIEJ💛PEŁNA MIŁOŚCI❤ DO SIEBIE I WDZIĘCZNOŚCI 💙ZA SIEBIE❤ I SWOJE ŻYCIE 💙
Uwielbiam Panią, bije od Pani takie ciepło, uwielbiam że Pani drąży i stawia inne światło na niektóre sprawy ❤❤❤
Cierpię na depresje całe moje życie. Również całe życie poświęciłam na naukę o niej, łącznie ze studiami. Również niedawno zrozumiałam, ze depresja jest bezpośrednio powiązana z relacjami w naszym życiu. Zarówno relacja z samym sobą jak i innymi. Jesteśmy istotami społecznymi czy tego chcemy czy nie. Nasz wewnętrzny świat jest powiązany z zewnętrznym, a nasze ciała, umysły i dusze również są splecione. Chora dusza będzie odzwierciedlała się w chorym ciele, a chore ciało, w tym dysproporcje neuroprzekaźników, microbiome imbalance itd. wpływają na nasze emocje. Jedno z drugim jest tak ściśle powiązane, ze praktycznie nie widzimy różnicy. Bo nasze ciała i umysły są jednością. Nasza miłość do siebie samych wpływa na to jak wyglądają nasze relacje z innymi a miłość innych do nas, a raczej jej brak może nas zniszczyć, szczególnie jeśli nie mamy wsparcia, zdrowego lifestyle, zrownoważonej diety i psychologicznych oraz duchowych narzędzi do pracy nad sobą. Szeroko rozumianych. Spory naukowców z duchowymi tez są trochę bez sensu, bo każdy ma racje, każdy tyko widzi wycinek tego samego problemu ze swojej perspektywy. Depresja wg mnie, to jednocześnie choroba ciała, umysłu i duszy oraz relacji z sobą i światem dookoła. Bez zrozumienia umysłem oraz sercem tego bardzo ważnego powiązania ciężko nam będzie zrozumieć i pomóc ludziom. Ja wciąż „walczę” o zdrowie i szczęście, dziękuję za wszystko co robisz by pomóc 💚
Popierał w pełni to stanowisko. Jestem samotna w swojej walce z depresją, przez swoją skomplikowaną sytuację żydowskiego nie mam do kogo się zwrócić. Straciłam zaufanie do wszystkich.
Pk
To wszystko się zgadza, tyle że do tego należy dołożyć coś o czym żaden lekarz nie powie a wręcz wyśmieje. Mnie zajęło dojście do tej wiedzy ponad 30 lat szukania a męczyłam się przez depresję od dziecka. Nikt nie mówi o sferze duchowej że ją należy oczyszczać z programów energetycznych, które nosimy w podświadomości i jeśli nic z nimi nie zrobimy to one wciąż się pogłębiają w nas i to jest jak wrzód, który się rozrasta i zamienia nasze życie w koszmar. Im mamy trudniejsze życie i gorsze relacje, im więcej traum tym więcej nosimy w sobie energetycznego szlamu, który należy usunąć. Robimy różnego rodzaju oczyszczania organizmu, sprzątamy domy a nie sprzątamy własnej duszy i podświadomości a one krzyczą do nas o pomoc.Ciezka depresja i inne ciężkie choroby są rozpaczliwym krzykiem duszy aby się nią zająć.
Mysle ze prostacy maja lzej na tym lez padole jak slysze rozne puste geganiny moze to lek
Lekarstwem jest miłość
Dlaczego na tym profilu pojawiają się hejterzy, złośliwe komentarze? Ponieważ ludzie nie są w stanie wytrzymać tego, że ktoś robi coś, czego oni nie potrafią, a bardzo by chcieli, np. zdrowo się odżywiać, nie pić alkoholu, czy palić papierosów. A do szału ich doprowadza fakt, że ktoś ma czelność być szczęśliwy - no jak to tak ?
Sama sobie odpowiedziałaś,...hejterzy są wszędzie ( to ludzie nieszczęśliwi, zazwyczaj są bardzo samotni, biorą jakieś dragii, lub mają inne psychiczne problemy. Zazwyczaj zazdroszczą ludziom którzy są na topie i robią wszystko aby daną osobę zniszczyć. Zazwyczaj to młode osoby z bardzo niską samooceną, introwertycy, mający problem z komunikacją z kim kolwiek. Wchodzą gdzieś na stronę i niszczą wszystko swoją krytyką ponieważ są zazdrośni, zazwyczaj mówią: " Rozpierdolę im wszystko".
Miałam kiedyś doczynienia z takimi ludźmi więc wiem co mówię. Natomiast technika ich obsługi jest prosta...😉😃😊
@@ewaewcia1614 l
Mogę takie zachowanie porównać do złośliwości w pracy, kiedy wciskane mi są ciastka, ciasta itp bo kto przyniósł a ja stanowczo odmawiam. Wtedy się zaczyna.
@@rafadydkiemmacha7543 Tak, masz rację, to nie jest proste, ale mnie inspirują, pobudzają do refleksji, wyrywają z letargu osoby wywołujące emocje (choć nie muszę się z nami zgadzać), a nie łagodne, acz czcigodne, szacowne grono ,gruntujące mnie w swojej bańce....
Bardzo dobry wykład Pani Beaty.....
Pani Beato
Brak mi słów, którymi chciałabym podziękować za ten kolejny wartościowy film . Pełen bardzo ważnych cegiełek które składają się dobre funkcjonowanie organizmu.
Wykonuje Pani cudowną misję w życiu. Dziękuję ❤️❤️❤️
Pani książka "Wyszłam z niemocy i depresji..." mnie uratowała ❤️ dwa lata temu .... jeszcze długa droga przede mną. Jestem wdzięczna i pozdrawiam ciepło 😘
Szkoda, że książka nie jest już dostępna
Hej, pozdrawiam. Po latach nieskutecznych terapii i poszukiwan, w dobie pandemii, po latach zadawanai sobie pytan ,p oczucia winy, nerwicy, jeden lekarz mnie uleczył .Pozdrawiam. Poza schematem mysli - uczucia - dzialanie, jest jeszcze Duch.
@@piotrsos1226W bibliotece można wypożyczyć, albo na olx kupić.
@@maciej5578Możesz przybliżyć o jakim lekarzu piszesz?
Pani Beato, świetny i bardzo potrzeby filmik. Trafiła pani w sedno, leki nie leczą 'depresji', ' zabrurzen nastroju', ale ulatwiaja powrót do normalnego funkcjonowania. Dalsza zmiana zależy od nas i naszego rozwoju i działania. Czuję ogromną wdzięczność za panią i za to, że publikuje pani tak mądre treści.
Bardzo ważne jest szerzenie wiedzy tej niepopularnej dla koncernów farmaceutycznych . Dziękuje , że korzysta Pani ze swojej sławy i robi to. Dzięki temu ta wiedza trafia do zwykłych śmiertelników . 🙏💚
Wspaniały przekaz!
Z serca dziękuję Beatko 🙏❤️
i pozdrawiam Cię serdecznie.
Pozdrawiam też wszystkich zaglądających tutaj 😃❤️❗️
Pani Beato wszystko ci pani mówi to prawda. Czasami wiele czasu potrzeba żeby dojść do takich wniosków. Niby to takie proste a ile wysiłku i pracy nad sobą samoświadomości potrzeba żeby do tego dojść. Piękne słowa . Jakby nie było trzeba starać się i próbować . Pozdrawiam serdecznie
Słyszałem o przypadku kiedy facet był zwolniony z pracy i krytykowany przez żonę. Okazało się że nie słusznie bo jak sprzątał to dyrektor zaśmiecił żeby pokazać że on nie umie sprzątać.Takich jest dużo przypadków. Przez to ludzie chorują na depresję i nie będzie miał kto pracować. Później szef narzeka że nie ma dobrych pracowników.
Ma Pani Rację Pani Beatko 🥰😊👏👏
Dokładnie BIOTAD PLUS team💪💪
Serce, tylko Serce. Pozdrawiam :)
Bardzo dziękuje..👏..❤️ 😊😇🌠🌌💚❤️..
mogłabym bardzo duzo tutaj pisać ...ale pozostaję cicho ,słucham ,doceniam i jestem wdzięczna,potwierdzam -czuję .
Wspanialych film . 💯 procentowa prawda. Szczegolnie co dotyczy lekow przeciwdepresyjnych.
Dziekuje Beatko🙏duzo zdrowia, milosc I pogody ducha zycze. 🤗🌹🌹🌈🌞
Jako osoba która się leczy na depresję farmakologicznie uważam że jest mi to pomocne ale taki sam wpływ ma na to również co jem, pije, ludzie wokół mnie, sen itd. W ogromnej części również Pani filmy i książki pomogły mi na największych zakrętach mojego życia. I same tabletki nie pomogły by mi gdyby nie duchowa droga do uleczenia samego siebie. Bardzo szanuję Panią i niezależnie co media o Pani mówią albo jak przedstawiają jest dla mnie Pani bardzo ważną i wartościową osoba.
O tak, filmy i ksiazki mają ogromny wplyw , myzyka. Dlatego ja odciąłem się od tego , co swiat promuje. po latach nieskutecznych terapii, gestalt, poznawczo behawioralne tec, bazujace na "ja", lub buddyzmie, w dobie pandemmi... zaczalem jeszce raz szukac. Wku....na religie i cały ten swiat. Przyzwyczajony juz nieco do swego depresyjnego stanu. I jeden nauczuciel na mnie wejrzał. I mu Chwała. Pozdrawiam :)
Słyszałem o przypadku kiedy facet był zwolniony z pracy i krytykowany przez żonę. Okazało się że nie słusznie bo jak sprzątał to dyrektor zaśmiecił żeby pokazać że on nie umie sprzątać.Takich jest dużo przypadków. Przez to ludzie chorują na depresję i nie będzie miał kto pracować. Później szef narzeka że nie ma dobrych pracowników.
@@maciej5578czy mógłbyś polecić, dać namiar na tego nauczyciela...?
Dziękuję 😘 Jesteś wspaniała
Pani Beato, jest Pani najpiękniejszym człowiekiem na ziemi. Dziękuję. Dzięki Pani pomocy, zaczęłam pomagać sama sobie.
Bardzo,bardzo, dziękuję Pani Beatko,za pracę i zaangażowanie mimo trudności, które Pani napotyka . Kocham Panią i dziękuję ❤️
Jest Pani moją wielką inspiracją i wzorem do naśladowania. Dziękuję!
Pani Beato to co pani mówi o depresji jest prawdą.Jak potrafisz Sama
szukać sposobu na wyjście z depresji ,tyle lat to jest ogromny sukces.Ja ,też miałam skokowe depresje i różne diagnozy. To wszystko zależało jakie miałam problemy życiowe emocjonalne.Nie potrafię pisać książek ale nazbierało by się kilka.Pozdrawiam🤗
Odsłuchałam drugi raz po 10 miesiącach i nadal uważam że to nagranie jest fenomenalne. Idealnie ujęte w słowa to czym jest bycie w stanie depresji. Depresja nie bierze się z powietrza. Rodzi się w nas a często źródło ma w dzieciństwie.
Szkoda, że dopiero teraz zobaczyłam ten film. Nie pomyślałam , że taka optymistyczna osoba mogla by mieć depresję.dziekuje za podzielenie się tym trudnym doświadczeniem.
Dla mnie przepięknie o depresji opowiadał ks. Krzysztof Grzywocz. Powiedział, że na ten temat napisano całe tomy. A i tak każdy gdzieś tam na końcu musi stanąćz pokorą, bo tyle różnych depresji co ludzi. I choć oczywiście można i trzeba! badać, aby coraz lepiej pomagać, to jednak człowiek jest tajemnicą i ciagle przed nami coś zakrytego. Gorąco polecam, nagrał na ten temat kilka płyt. A sama serdecznie dziekuję za przepiękne, wzruszające, osobiste świadectwo, które tak bardzo buduje. Serdecznie dziękuje!!!
Dziękuję ❤️ dała mi Pani właśnie wiarę ,że mogę pokonać depresję , bo mój problem jest taki ,że za mną diagnoza i zmiany 2 psychologów ,nie byli oni mi stanie pomóc , jak również wydatki na terapię mnie ograniczają i psycholog odebrał mi nadzieję informując mnie że w moim przypadku potrzebne są 1-2 wizyty tygodniowo ( koszt jednej to 150 zł ) przez najbliższe 2-6 miesiący ,po czym będzie się zmniejszać ilość wizyt w miesiącu , powiedziałam ,że na razie stać mnie maksymalnie na 2 wizyty w miesiącu ,i nie jestem w stanie iść do dodatkowej pracy żeby zarobić na leczenie , to stwierdził ,że będzie mu trudno pomóc jeżeli wizyty będą tak rzadkie , i terapia nie przyniesie skutków ,albo bardzo oddalone w czasie , i tym stwierdzeniem odebrał mi resztki nadziei na znalezienie wyjścia z sytuacji , i mój stan tylko się pogorszył . Ale Pani dała mi nadzieję ,że jest szansa poradzić sobie samemu z tą chorobą ❤️ Dziękuję
Mam ogromny szacunek i podziw dla Pani za filmy o depresji. Pani postawe porównałbym troche do postawy tego człowieka stającego naprzeciw czołgów na Tiananmen, tymi czołgami jest BigPharma.
Ciekawa metafora, niestety trafna.
Jak ktoś sie nie obudził przez dwa lata srandemii to juz sie raczej nie obudzi jak to wszystko funkcjonuje
Dziękuję. Fajnie, że jesteś 😘
Pani Beatko jest w Pani tyle empatii, tyle dobra które nam Pani daje. Dziękujemy.
Niech ten film trafi do tych wszystkich szesnastoletnich dziewczyn ,które czują się beznadziejnie , żeby w tym nie trwały, żeby mogły zbudować silną siebie . Pozdrawiam wszystkich.
Mam córkę 17 lat, ja z nią rozmawiam, to jest najważniejsze co może rodzić dać swemu dziecku w tym wieku. Razem też słuchamy Pani Beaty, bo mi pomogła jej wiedza i jej doświadczenia.
Sama przeszłam i wyszłam z depresji i leków. Nie miałam bliskiej osoby, która rozmawiała by ze mną.
Dziś rozmawiam ze swoją córką, wie że jestem i może liczyć na mnie, wie że jest kochana i rozumiana przeze mnie. Wspieram ją i szanuję jak każdą młodą osobę.
Niestety te młode osoby nie mają wsparcia w domach, nie mogą rozmawiać ze swoimi rodzicami i zostają same. Wiem o tym bo koleżanki i przyjaciółki mojej córki rozmawiają ze mną i ubolewają, że ze swoimi mamami nie mogą tak porozmawiać.
Pani szczerość i autentyczność jest niesamowita❤️ Dziękuję za to świadectwo. Wszystko, co Pani mówi bardzo ze mną rezonuje. Wiele Pani przeszła i dobrze, że ma Pani odwagę o tym mówić. Na pewno pomoże to wielu osobom.
Dziękuje za Pani odwagę i bezkompromisowe głoszenie prawdy 💙💎🙏🏻🍀
Jest Pani cudowną inspiracją ☀️❣
Wdzięczność z SERCA 💜
Jesteś wybawieniem, jesteś błogosławieństwem dla milionów ludzi, dziękuję że jesteś.
Był taki moment w moim życiu że potrzebowalam pomocy od psychiatry,bo moja głowa już nie mogła pomieścić i nie mogła mnie dźwigać. Dostalam leki. Używałam przez 3 miesiące. Kiedy głowa się wyciszyła i odpoczęła, leki odstawiłam. Zrozumiałam że resztę potrzebuję sama uporządkować. Pomimo że leki były wygodne, nie rozwiązywały problemów. Dziękuję za przypomnienie że potrzebuję się skupić na tym jak wyjść a nie na tym co się stało.
Bo leki nie rozwiążą problemu to człowiek ma je rozwiązywać.
Ale nie twierdzi się inaczej, często od leków się odchodzi na rzecz terapii, a generalną wytyczną w pewnych przypadkach, gdzie farmakologia może być pomocna są leki + psychoterapia.
@@pawelzabicki7785 ani leki ani psychoterapia tu nic nie da musisz pozbierać się sam . Nie wierzę ani w jedno ani w drugie
@@annabronska4449
Nie spotkala pani w swoim zyciu osoby chorej na depresje, jezeli tak pani pisze.
Prosze przeczytac wywiad w internecie z pisarzem Tomaszem Jastrunem, ktory jest chory na depresje I zaliczyl probe samobojcza z pobytem w szpitalu psychiatrycznym.
Pani Beato, wspaniale że Pani ten temat opisała na własnym przykładze. Brawo!. Czekam na kolejne odcinki.
Dziękuję z całego serca za to co robisz Beatko Szczęścia ci życzę! 🥰🤩
Jak zwykle w punkt ❤
jest coś więcej ... dasz radę... piękne
to co mówisz ... ❤
Słucham i nie mogła uwierzyć, jak wielką świadomość siebie i uważność trzeba mieć, żeby bez pomocy z zewnątrz dojść do tego, do czego Pani doszła 🙏💜 podziwiam
Porzuciwszy terminy - swiadomosc i podswiadomosc, archetypy, wszelkie szkoly pscyhologiczne. po latach nieskutecznej terapii, bazujacej wlasciwie w kołko na schemacie mysli - uczucia - działanie... Straciwszy czas, zdrowie i pieniądze. W dobie pandemii, wkur...na katolicko kosciol, panstwo i Bog jeden wie co jeszcze, serce...serce jest kluczem do wszsytkiego. A On leczy. Pozdrawiam.
Może nie miałam depresji,ale miałam momenty załamania.Miedzy innymi czytając Pani książki bardzo mi pomogły opanować nastroje jakie mi towarzyszyły. Dziękuję Pani za szczerość, bo to też leczy.Pozdrawiam i dużo siły.To wspaniale, że w życiu trafilam właśnie na Pania.❤❤❤🌹🌹🌹☘☘☘
Pani Beato, prawda się zawsze obroni. Dziękuję że Pani jest nasza wysłanniczką, Prawda jest w nas. I niestety nie zgodzę się z stwierdzeniem, że o leczeniu depresji może się tylko lekarz wypowiadać. Każdy ma prawo się na ten temat wypowiedzieć, i mowie tu o technikach leczenia. Tak samo jak biegacz może wypowiadać się o swoich technikach biegania. Dziękuję Ci Pani Beato za odwagę, za słowo, bo Pani słowo z pewnością pomoże wielu osobom.
Dziękuję 🙏❤️
Dziękuję za ten film. Rzeczywiście, to poczucie sprawczości sprawia, se odczuwa się lekkość, że można inaczej :)) Wszystkiego dobrego!
Jest Pani piękną odważną kobietą.Po stracie bardzo bliskich mi osób brałam serotoninę bo nie mogłam jeść .Pomogły dwa wyjazdy do sanatorium poznanie ludzi i ich problemów .Pomimo straty jakiej doznałam poczułam ,że moje życie było piękne pełne miłości i że muszę nauczyć się żyć sama.Tak jak Pani staram się dziękować Bogu za każdy dzień i choć czasami jest trudno mówię sobie jestem szczęśliwa i to pomaga.Pozdrawiam .
Podziwiam Pani Pokore, Mądrość i Prawde.
Wspaniały wartościowy przekaz dla wszystkich kto był w depresji i dla tych którzy się borykają obecnie . Szacunek Pani Beatą. Pozdrawiam serdecznie 💗💗💗
Pseudointerpretacja rzeczywistości niesłychanie przeszkadza w codziennym funkcjonowaniu...
PS. Bardzo dziękuję za dobry materiał....jako człowiek, który wychodzi z tego bagna, podpisuję się pod tym filmem obiema rękami ( chyba dobrze odmieniłem 🙂).
Nie wiem czy dobrze odmieniłeś, ale dobrze napisałeś :)
Obejrzalam caly jakze cenny filmik. Zgadzam sie w 100%, bo przyklady "z zycia" wziete potwierdzaja sie z moimi.
To wspaniale, ze pomimo "takiej" choroby ktora chce nami "rzadzic" i wprowadzac nas wlasnie w taki stan. Istnieje swiatelko w tunelu azeby sobie pomoc / przykladem jest wlasnie pani/ Szkoda, ze lekarze TYLKO daja nam do reki recepte - ktora absolutnie nas nie leczy. Wlasnie tak ucza naszych lekarzy szkoly medyczne. A co jest w tym najgorsze oni bardzo w te bajki wierza.....Pozdrawiam i serdecznie dziekuje.
Bardzo dziękuję ❤️❤️❤️wielu lekarzy mogłoby się od pani uczyć.....
Pani Beato jest Pani wspaniała. Dziękuję serdecznie!!!😊😊😊
Dziękuję za wspaniały przekaz. Pozdrawiam
Brawo Pani Beato, to bardzo trudny temat a Pani wyjasnia swoj punkt widzenia jasno i zrozumiale. Pozdrawiam Pania serdecznie i dziekuje za ten i inne filmiki.😊
Bardzo wartościowy przekaz, dziękuję ♥️
Bardzo mądre i wartościowe słowa. Ma Pani talent do przekazywania informacji w prosty i praktyczny sposób. Sam chorowałem na depresję i również miałem podobne wnioski oraz obserwacje. Nigdy nie "kupowałem" teorii zaburzeń neuroprzekaźników jako przyczyny depresji, dla człowieka który ma odrobinę autorefleksji wydaje się oczywiste, że to objaw.
Bo to jest bzdura, wciskają tabletki bezmyślnie, warto poczytać o FDA i black box oraz o tym ze SSRI blokują wytwarzanie serotoniny w mózgu, nasuwa się jedno pytanie - czy im naprawdę zależy na uzdrawianiu ludzi? W mojej opinii, nie. To są juz dla mnie dealerzy tabletek.
Pani Beato, słowa nie wyrażają nigdy tego co się czuje w 100%... to moja osobista refleksja..a dlatego , że to co właśnie czuję po zapoznaniu się z materiałami, których wysłuchuje jak dziecko z otwartą buzią rodzi we mnie , w stosunku do Pani najogólniej mówiąc OGROMNY SZACUNEK, UZNANIE ORAZ PODZIW.
GRATULUJĘ I SERDECZNIE POZDRAWIAM.
DZIĘKUJĘ, MOŻE UDA MI SIĘ POMÓC CZLOWIEKOWI , KTÓRY JEST W POTRZASKU.
POSLUZE SIĘ PANI WYKLADEM, PRZYKLADEM I NAKLONIĘ GO DO WYSLUCHANIA PANI HISTORII.❤ ZDROWIA I NIEUSTAJACEJ SIŁY W POMOCY KTÓRA PANI NIESIE ŚWIATU.
PODNOSI PANI NIE TYLKO LUDZI Z KOLAN ALE I NASZĄ ZIEMIĘ.
ONA TEŻ MA DOŚĆ. POTRZEBA
,,TYCH,,WIBRACJI.
Przecudowny kolejny film , czuję i działam w życiu bardzo podobnie, sprawdziłam na sobie, ❤❤❤
To jest również moja historia! 😀 Mogą się hejterzy śmiać, lekarze zaprzeczać, ale ja wiem z doświadczenia, że można wyjść z depresji bez leków. Największe znaczenie miało u mnie zauważenie jak bardzo negatywne myśli miałam na temat siebie i całego świata. Uświadomienie sobie, że ja nie jestem moimi myślami, one nie są prawdą o mnie, czy świecie. Mówiłam tym myślom „stop” i przekierowywała uwagę na coś pozytywnego. Na początku było baaardzo ciężko. To były dosłownie „baby steps” ale z każdym dniem negatywne myśli przestawały mnie atakować, było ich coraz mniej, a pozytywne były moja codziennością. W wyjściu z depresji jak i z każdej choroby bardzo ważna jest wiara, że możesz z tego wyjść i masz tę moc by z tego wyjść, czyli sprawczość. Również pomogły mi świadome oddechy i praktyka wdzięczności. Jeszcze dodam ze leki bardzo mnie otępiały, nie czułam się w ogóle sobą, wszystko leciało mi z rąk. Dlatego odstawiłam i zaczęłam szukać innych sposobów. Potwierdzam każde słowo Beaty. Dziękuję jej za wspaniały przekaz i odwagę ❤
Baby steps? 🤦A nie można napisać po prostu, po polsku "raczkowanie"?
@@maciejlew1904 mogę ale nie muszę 🌻
Ok, gratulacje 😊 ale generalnie lek który stosowałaś po prostu nie był w twoim wypadku skuteczny. Nie można przekreślać wszystkich leków. To nie tak działa. Bardzo czesto dopiero po kilku zmianach leków (a nawet zmianie tylko dawki) czlowiek czuje się dobrze. Lek który w ogóle nie działa na nikogo, nie mialby racji bytu. Jak ktoś ma ciężką depresję z myslami samobójczymi to nie bedzie w stanie ''praktykować wdzięczność''.
@@asta9126ja akurat byłam w bardzo ciężkiej depresji z myślami samobójczymi właśnie i nie mówię tutaj, że było łatwo, wręcz przeciwnie, było bardzo ciężko na początku. Na początku nie widziałam nic pozytywnego w moim życiu za co mogę być wdzięczna, ale zmuszałam się żeby wykrzesać choć jedną pozytywną myśl na temat mojego życia i podziękować za to, np. że mam łóżko na którym mogę wygodnie się położyć, lub że mam sprawne ręce czy nogi. I to wcale nie było łatwe wtedy, tego nie mówię. Było to właściwie bez sensu, wręcz absurdalne dla mnie na tamten moment, ale robiłam to i jakby powoli, z dnia na dzień znajdowałam więcej takich rzeczy, które mogłabym wymieniać, więcej pozytywów. Powolutku, naprawdę małymi kroczkami pozytywy wypierały negatywy i zaczęłam wychodzić z czarnej odchłań. Nie neguje leków. Mówię tylko, że można wyjść z tej choroby bez nich. Mówię o swoim doświadczeniu
Choruję na depresje, ja niestety, ale jestem na lekach. Myslałm, że bez leków sobie nie poradzę. Dużo z tego co Pani opowiada, też tak myślałam, że to coś że mną nie tak. Odkąd zaczełam pracę nas sobą trochę zaczełam to zmieniać, ale sama nie umiałam sobie ze wszystkim poradzić i przyszły kolejne traumy i pojawiła się depresja. Wiem, że dużo pracy przede mną, ale już dziś czuję się silniejsza. Dziękuję za to nagranie🙏, jest bardzo ważne i wartościowe. Cieszę się, że dużo znanych ludzi zaczyna mówić o tym otwarcie. Życzę wszystkiego dobrego dla Pani🍀✨
Dziękujemy bardzo za te filmiki.
Bardzo mądry i motywujący i budujący przekaz pięknie dziękuję 🙏
Pani Beato dziękuję za piękny, ciepły przekaz pełen Pani doświadczeń, sposobów i metod radzenia sobie w trudnych chwilach ❤ Za mną podobna droga, jak Pani. Wejście w mój świat wewnętrzny pozwolił na nowo mi siebie odkryć: pokój wewnętrzny, radość, miłość i inne zalety teraz odkrywam, które mam w sobie. I nimi zamierzam dzielić się ze światem. Pięknego wieczoru 💚💚💚
Jest dokladnie tak jak Pani mówi, że można z tej matni i schematów, które nam nie służą i wpędzają w depresję wyjść... jestem tego przykładem, bo niemal każdego dnia, przez ostanich kilka lat, pracuję ze Sobą z pomocą Pani książek, nad zmianą postrzegania tego co do mnie przychodzi. Na początku ta praca zdawała się być syzyfową, ciężką i bez sensu ale postanowiłam nie zaprzestawać i przyszedł dzień, potem kolejny, gdy zaczęłam dostrzegać słonko i choć bywalo i nadal bywa, że zasłoni je chmurka, cóż planeta ziemia, to wiem, że ono już nigdy nie zajdzie na zawsze... hasło które powtarzam dziś sobie każdego dnia brzmi, że "życie jest piękne" bo takim właśnie je widzę... Dziękuję 🤗😘🤗
Pani Beato, wspaniałe Pani mówi! Zrozumiałe, z pasją i mnóstwo mądrych rzeczy🙂Trafiłam tutaj przypadkowo i już bardzo dużo filmików obejrzałam,wiele rzeczy zrozumiałam,a niektóre rady staram się wcielać w życie. Jedną z nich jest nieuzależnianie swojego samopoczucia od emocji i zachowań innych ludzi. Bardzo rozbawił mnie fragment o byciu "pępkiem" świata i równocześnie o byciu "poza" światem.Sama zauważyłam to w moim życiu i - z perspektywy - jest to dla mnie bardzo zabawne.Jako nastolatka czułam się nieważna, taka przezroczysta i w ogóle niezauważana. Z drugiej strony, będąc w jakimś miejscu publicznym (np.w autobusie albo w przychodni), miałam wrażenie, że wszyscy ludzie cały czas na mnie patrzą.Tak, jakbym była jakimś cudownym zjawiskiem czy coś 😄 Dlatego spuszczałam głowę i nigdy nie patrzyłam ludziom w oczy.W końcu sama uznałam,że moje myślenie jest bardzo dziwne i niezbyt mądre, więc postanowiłam - za każdym razem, gdy czułam czyjeś spojrzenie na sobie - też spojrzeć na tę osobę. Wyniki były zaskakujące, ponieważ okazało się,że nikt na mnie nie patrzył, ani złośliwie,ani z zaciekawieniem,ani z zażenowaniem i w ogóle każdy był zajęty swoimi sprawami,a nie moja osoba.Od tego momentu nie boje się patrzeć ludziom w oczy, nie przeraża mnie to, ani nie peszy.To jeden z takich moich kamieni milowych do budowania lepszego życia.Bylo ich więcej i będzie jeszcze więcej, słucham Pani mądrych wskazówek i dziękuję,że dzieli się Pani swoją wiedzą,doświadczeniem i pasją🙂
Moim zdaniem podstawą, bazą do uzdrowienia, uwolnienia jest praca z przekonaniami, naszymi paskudnymi , fałszywymi przekonaniami, które nabyliśmy w większości w dzieciństwie. Uwolnienie ich na poziomie behawioralnym, emocjonalnym , a takze z ciała dzięki przeróżnym metodom terapeutycznym pozwala na odbudowę poczucia wartości, radości i pełni życia, własnej miłości. Wszystkie te zachowania, które Pani opisuje, znam to bardzo dobrze, nadkontrola, nadodpowiedzialnosc, wieczne poczucie winy, toksyczny wstyd, czarnowidztwo i pływanie w swoim cierpieniu, wszystko oparte na przekonaniach o sobie i życiu z mojego dysjunkcyjnego domu. Musialam tam ( wewnątrz siebie) wrócić i zrobić porządek.
Pani Beato, z mężem borykamy się dokładnie z tym u niego o czym Pani mówi... dziękuję. Trudne mam myśli jak daleka droga przed nami, ale dziękuję za nadzieję ♥️
Nie znam historii Pani dziecistwa, ale sama będąc po terapii, zauważam, że niskie poczucie własnej wartości, lek przed odrzuceniem itd są wynikiem deficytów z dzieciństwa. Dobra wiadomość jest taka, że można te kartę odwrócić, tak jak Pani to zrobila, auto-, lub jak ja terapią. Bralam także leki przeciwdepresyjne, z których teraz wychodzę i muszę potwierdzić Pani słowa. Myślę, ze wyjście z depresji udaje mi się niejako pomimo leków, dzięki próbom medytacji i terapii. Leki powodowały tylko sztuczne zwiększenie animuszu, tak ze nawet prowadzenie auta bylo ryzykowne. W większości żyjemy na autopilocie, nie przyglądając się sobie, żyjemy nieświadomie a to świadomość ma największą moc. Jeśli chodzi o żywność, myślę, ze tez warto obserwować siebie, co nam służy, niekoniecznie naśladować kogos/mode. Samoobserwacja i refleksja. Pozdrawiam wszystkich:)
Beatka zgadzam się z Tobą. Wiele razy chorowałam na depresję. Po tabletkach czułam , że staję obojętna. Po odłożeniu ich , depresja wracała. Dziś wiem , że ,,, DLA MNIE ,,, najlepszym lekarstwem jest pogłębianie wiedzy na temat świadomego życia, uleczenie traum, pokochaniu siebie . Ważne jest też wprowadzenie zmiany pomimo lęku , wprowadzenie ciała w ruch np. spacer . Gdy czuję się źle wracam do Twoich filmików . Sposób w jaki opowiadasz trafia do mnie i bardzo szybko wracam do siebie . DZIĘKUJĘ ❤❤❤
Najlepszym lekarstwem jest powrót do żródla, nie do religii, tabletek. Serce jest zródlem wszystkeigo. Po latach bezskutecznych terapii, teraz moge to powiedziec, że tylko On może Cię uzdrowic. Tak do końca, i tylko mogę Ufać. Pozdrawiam.
Jak leczyć traumy?
Jesli lek przsciwdepresyjny powoduje zobojetnienie to oczywistym jest ze u danego pacjenta nie jest to lek do niego ''dopasowany''. Inny moglby pomoc. Ja majac 20 lat po lekach pierwszy raz poczułam RADOŚĆ. W sensie takie uczucie w mózgu jakby nagle hormony szczescia zaczęły docierac tam gdzie trzeba. Uswiadomilam sobie ze od dziecka nigdy nie czułam przyjemności nawet gdy działo sie cos pozytywnego czy nawet jak sie śmiałam.. i nie to zebym byłam wciąż smutna. Nazwałabym to obojętnością. To chyba sie nazywa dystymia.
@@livi_13 polecam Beatkę i Izabelę Trędowicz . Warto posłuchać 🦋
@kannakg1111 Dzięki, sprawdzę kto to.
Dziękuję za ten film piękny optymistyczny przekaz. Mądrzy ludzie mają otwarte umysły tylko głupcy zasklepiają się w swoich,, prawdach '' bo ich nadecie jest tak wielkie że nie pozwala pomyśleć że być może się mylą. Mądrzy uczą się całe życie. Zgadzam się z Panią. Dodam że jestem lekarzem. Uważam że żadne leki nie zrobią za nas wszystkiego mogą tylko pomoc na pewnym etapie, reszta należy do nas. Pozdrawuam serdecznie i trzymam kciuki za Panią. Jest Pani piękną istotą ❤️❤️❤️
To jest bardzo niewygodna wiedza dla ludzi, którzy czerpią zyski z leczenia osób chorych na depresję, jak też dla niektórych chorych.
Wygodniej jest wziąć tabletkę i nie wkładać żadnego wysiłku we własne uzdrowienie i zmianę życia.
P.Beato,szacunek
Otóż to, to ''leczenie'' tymi lekami to nie ma na celu wyleczenia. Widzę teraz na własnym doświadczeniu, jak wygląda leczenie w szpitalu i jak zachowuje sie osoba na SSRI, to jest tragedia, ta obojętność brak jakichkolwiek chęci czy zaangażowania, czy tak ma wyglądać proces zdrowienia?. Oprócz tego, lekarze nie informują o leczeniu, ile w tym szpitalu się będzie, jakie leki są przyjmowane, czy to jest normalne?
Dokładnie tak. Po latach nieskutecznych terapii, teraz to widze. Na szczescie jest jeden lekarz. Pozdrawiam :)
Hah. U mnie leki dzialaly przeciqnie do tego co piszesz. Wreszcie przestalam byc obojetna. Dosłownie od dziecka bylam obojetna. Nie umialam podjac nawet prostej decyzji. I nie wiedziałam dlaczego. A to poprostu serotonina nie docierala do mozgu.
@@maciej5578jaki ?
Takie filmiki powinni puszczać codziennie zamista wiadomości 😊
Kochana Beatko,dziekuje ci za ten wyklad i chce powiedziec ze zgadzam sie z toba w stu procentach.Znalam kilka osob ktore leczyly sie na depresje i mimo ze braly leki antydepresyjne popelnily samobojstwo.Jest to dowod na to ze leki takie jak Prozak nie lecza depresji.Jeszcze do niedawna ten temat byl tabu,dlatego jestem ci ogromnie wdzieczna za to ze odwazylas sie mowic o tym glosno.Zycze ci wytrwalosci w tym co robisz.❤❤❤
Leki takie jak Celexa maja ostrzezenie - po leku istnieje zwiekszone ryzyko samobójstw do 24 rż (black box - FDA). SSRI blokują wytwarzanie serotoniny, SSRI jak Prozac mózg traktuje jako toksyczna ingerencje, po pierwszej dawce przestaje ją wytwarzać,
Depresja jest często powodowana brakiem wpływu na swój los . Dziękuję za Twoją dojrzałość ( lekarze nie zawsze zasługują na zaufanie .) Dla nich jesteśmy zupą nic więcej . Konstruktywne myśli ( przerosnąć swój problem ) też tak zrobiłam
Ja wlasnie tego doswiadczam … mama ciezko chora, siostra pije, druga siostra uwieziona przez męża w domu, a ja czuję się samotnie bez rodziny w stanie depresyjnym bo nie mam mocy im pomóc … bo nie wierzą w swoje choroby w swoje uzależnienia.
Pozdrawiam serdecznie😘
Dziękuję❤️❤️❤️
Bardzo pomocny materiał:))
Pozdrawiam serdecznie i życzę spokojnej radości.
Przeczytałam prawie wszystkie Pani książki podróżnicze. Super jest też Księga dobrych myśli. Zawiera w pigułce materiał, który zdobywałam przez ponad 20 lat autoterapii przy pomocy różnych podręczników terapeutycznych .
Świetnie, że ma Pani chęć i siłę, aby dzielić się z nami swoim doświadczeniem.
Uściski:))
Dzięki że jesteś, uwielbiam cię od audycji świat wg. Blondynki, z zapartym tchem słuchałam twoich opowieści i bardzo bym chciała żeby ten format na twoim kanale także powrócił ❤
Super świetny przekaz i wyjaśnienie obrazu depresji Pani Beato.
Choć jestem już w remisji depresji to trafiła Pani do mnie każdym wypowiedzianym słowem. Miałem dokładnie tak samo. Długie lata wegetacji, myśli i próby samobójcze. Ale coś mi podpowiadało, że jeszcze nie jest na mnie czas. Mój czas to być i przetrwać, bo przyjedzie dzień kiedy najgorsze się skończy. Od 4 miesięcy mam świetne samopoczucie i mnóstwo energii. Nadrabiam stracony czas. Daję dużo więcej od siebie niż biorę, bo to mnie motywuje do dalszego działania i daje ogromną satysfakcję. Dziś każdego dnia robię zupełnie bezinteresownie 3 dobre uczynki od siebie. Ludzie mnie kochają i podziwiają.
Czuję się spełniony i usatysfakcjonowany z każdego dnia.
Dużo suplementuję się, nawadniam żywą wodą, prowadzę zdrowy styl życia. Ogromnie pomogło mi oczyszczanie jelit produktem Colo Vada 2 firmy Coral Club. Jestem już dyrektorem w tej firmie, mam duże bonifikaty oraz sporą wiedzę na temat zdrowia ze spotkać organizowanych przez mistrzów Coral Club.
Życie jest piękne. Wystarczy zadbać odpowiednio o swoje zdrowie i nauczyć się z niego korzystać.
Pozdrawiam 🧀decznie i życzę wszystkim jak najlepiej.
Z poważaniem
Mariusz C.
Bardzo dziękuję Beato, jest to kwintesencja prawdy na temat źródeł depresji i sposobów w jaki można ją wyleczyć, również zgadzam się z tym że leki są pomocne ale tylko po to żeby podnieść kogoś na tyle aby mogł poddać się psychoterapii, ponieważ praca nad sobą jak wspomnialaś jest procesem a więc cierpliwość i wyrozumiałość dla siebie oraz akceptacja stanu w jakim się zaczyna tę prace jest niezbędna, i tak po malutku wracamy do siebie, pozbywamy się wielu programów i przekonań na własny temat. Jak ktoś pięknie powiedział "Zmieniamy się, ucząc się kochać samych siebie". Pozdrawiam Cię serdecznie i wszystkich na tym kanale❤️
Pani Beato jest Pani wspaniałą kobietą,, emanuje od Pani dobra energia, tak trzymać, Pani głos to balsam dla mojej duszy 👍🙂😍😘
Pozdrawiam
Pani Beato, dziękuję że podnosi pani temat depresji opowiadając historię swojego doświadczenia. To najlepsza z możliwych informacji dla cierpiących na tą chorobę, że tak, możemy bez leków zaburzających nasze odbieranie rzeczywistości pomóc sobie wyjść z tego stanu. Jak zwykle fachowo poukładana wiedza przeplatana doświadczeniem, dziękuję.
Genotyp, czas, miejsce, środowisko... Żyjemy, można powiedzieć, w kontekstach, niemal wszystkie rzeczy w mniejszym czy większym stopniu oddziałują na siebie i ważne jest, żeby wiedzieć o tym wzajemnym wpływie, by nie zgubić się w morzu relacji mało ważnych, lecz uchwytywać te istotne dla nas.
Dopiero teraz zaczynam d o c e n i a ć pozytywną korelację np. dobrego jedzenia, snu czy aktywności fizycznej z poczuciem dobrostanu i dzieje się to dzięki działalności, książkom czy vlogowi Pani Beaty.
Ja tez slucham na ten temat.Fajnie, ze moge posluchac w pigulce....I ciesze sie, ze znowu nagrywasz.🧡💚🧡💚🧡💚👍.Beatko, Ty wielu ludziom tymi filmikami pomoglas.Np.zerwac ze zwiazkiem, ktory mnie niszczyl i pojsc w strone, ktora stals sie moja pasja.Dziekuje Ci za to.🧡💚💚💙🧡💛💚💙🤍🧡
Z serca dziękuję Beatko za podzielenie się swoją historią.
Podziwiam Twoją odwagę i szczerość ❤️❤️🌹🌹
Mam tę książkę. Bardzo pomocna i pozytywnie nastawia do życia.Wszystkie Pani książki są super.
Uważam, że jeśli ktoś nie miał postawionej diagnozy przez lekarza specjalistę w danej dziedzinie nie można mówić, że się jest chorym np. psychicznie.
Pani Beata pięknie mówi, urzeka swym ciepłym głosem, intonacją, chce się tego słuchać, natomiast treści czasem nie do końca jeśli ktoś ma wykształcenie medyczne. Jeśli ktoś ma odrobinę gorszy dzień, czy dołek pogodowy, lub jest trochę przemęczony codziennością, to te filmiki są przyjemne do słuchania i mogą pomóc. Czasem słucham, bo mimo hejtu jaki na tą Panią pada, ja ją lubię, za jej odwagę, indywidualność, ciepło, dar kojącego mówienia i głosu. Jednak w okropnym, brutalnym świecie hejtu ja na jej miejscu nie wchodziłabym w tak poważne i głębokie tematy jak leczenie poważnych chorób psychiatrycznych. Pozdrawiam ciepło.
Dziękuję, ten przekaz jest potrzebny. Jest nas wiele osób, których ten temat dotyczy. Wdzięczność za otwartość, szczerość i empatię.♥
Piękny statement Pani Beato .. o wszystkim o czym Pani opowiada mniemam że przeżywa większość ludzi ...i to od nich zależy czy chcą to dźwignąć czy się powiesić .Powiedziałabym że samo życie ! -konfrontację z nim przechodzi każdy z nas i jak sobie z nim poradzimy ?.. zależy tylko i wyłącznie od nas .Pozdrawiam Pani Beato❤️🌷❤️
Wg mnie, depresja (oraz wiele innych chorób) to nie jest choroba sama w sobie a objaw/reakcja organizmu na coś złego co dzieje się w życiu, sytuację lub osobę, z którą nie możemy dać sobie rady. Często pomaga samo odcięcie się od źródła problemu, np. toksycznej bliskiej osoby, relacji, zmiana pracy itp. Korelacja depresji z np. nisko płatną pracą, złymi warunkami bytowymi itp nie jest przypadkowa.
A jeśli ja po lekach zaczelam czuc doslownie pierwszy raz w zyciu radość? Prawdopodobnie moj mózg nie dzialal prawidłowo... serotonina itd...
👍Wspaniale drazenie choroby depresji na podstawie wlasnego I prawdziwego doswiadczenia, ktorego zaden lekarz nie da rady podwazyc🩺💊💉
Pm
Ufaj tylko Bogu , nie czlowiekowi. Fakt, zaden lekarz . Pozdrawiam po latach bezskutecznych terapii. Nie ufaj tez religii. Duch ,duch ,duch, Pozdrawiam.
Jak dobrze wiedzieć, że człowiek nie jest sam w swoich różnych życiowych zmaganiach. Takie filmy dają dużo motywacji, zrozumienia i chęci do działania. Pani Beato trafia Pani w sedno różnych problemów. Dziękuję.
Pani Beato. Jest Pani niesamowicie waleczna i silna. Podziwiam, chyle czoła i życze jeszcze więcej mocy 🤗 Niech więcej znanych osób się wypowie bo wiem że wiele osób medialnych ma te problemy i je ukrywa ze wstydu. Może powstanie trend na mówienie prawdy o swoich problemach? :-)
Piękne nagranie. Mam teraz gorszy czas w życiu i ten filmik bardzo mnie uspokoił. Dziękuję Pani Beatko ❤
Osoba, ktora przeszla ta droge i jest spelniona i szczesliwa jak najbardziej powinna sie dzielic swoja historia. Nie wiem czemu ludzie maja z tym problem. Autoobserwacja i rozumienie siebie oraz odpowiedzialnosc za siebie poprawia jakosc zycia. Gdyby lekarze patrzyli holistycznie na pacjentow to by Beata nie musiala poruszac tego tematu...moglaby spokojnie sie zajac podrozami, kulinariami, jezykami...a tak po prostu sumienie pewnie nie pozwala jej milczec ...wielkie dzieki!
Jesteś wspaniała osobą💖 , mów to co masz do powiedzenia światu❤ Dziękuję za to nagranie💜
Na własnym organizmie przekonałam się, że odstawienie całkowite alkoholu spowodowało zniknięcie tzw. epizodów depresyjnych. Odkryłam to w pewnym sensie przypadkiem. Teraz, nawet trudne życiowe sytuacje nie wprowadzają mnie w dołki. Przeszłam 30 lat temu bardzo ciężką depresję, podobnie jak Pani Beata, i wiele lat ciągle bałam się nawrotu tego stanu bo żyłam z przekonaniem, że TO we mnie będzie siedziało do końca życia. Teraz wiem, że trzeba pracować nad sobą całe życie. Nie rozleniwiać się. Zmiana sposobu życia nie może być chwilową "dietą" dla umysłu czy ciała. To jest jednocześnie i proste i trudne 😉
Trzeba też odważyć się na poproszenie innych o pomoc w trudnych chwilach.
“Wyszłam z niemocy i depresji, Ty też możesz” kupilam kilka lat temu. Czytałam i płakałam. Uświadomiła mi ogromnie wiele. Jestem wdzięczna 💪
Chciałam kupić tę książkę, ale kurczę nie mam pieniędzy na nią. Ciekawa jest
?
Niech się niesie w świat i jak najwięcej dobra do Ciebie wróci. Dobrej soboty Pani Beato.
Wspaniala Twoja opowiesc . Dziekuje Ci za to , ze dzielisz sie z nami swoimi doswiadczeniami . ❤❤❤
To musi być długi proces, bo przeprogramowywanie siebie jest baardzo trudne. Pewnie nie idzie to liniowo, tylko prawdopodobnie paskudny rozumek probuje wrócić na stare tory. Pełny szacun dla Pani!
Przegramowywywyywwyy........ Serce, nic wiecej :)