8 Strategii Jak Walczyć z DEPRESJĄ
Вставка
- Опубліковано 22 лют 2023
- Kup moją książkę i kurs: ideaman.tv/ksiazka-pozegnaj-p...
Animacje na zlecenie: ideaman.tv/animacje/
Podcast: • Dobra Zmiana Podcast
Wspieraj kanał: / przeciętny człowiek
Konsultacje, mentoring i pytania biznesowe: leszek@ideaman.tv
#edukacja #psychologia #depresja
---
Fanpage Facebook: / nieprzecietneidee
Wszystkie treści, w tym nazwy własne i cytaty, są użyte w celach edukacyjnych. Zastosowanie logotypów ma charakter informacyjny. Żaden z elementów filmu nie jest i nie może być substytutem terapii lub indywidualnej porady psychologicznej.
Wszysktie odcinki mojego podcastu znajdziesz w tej playliście: ua-cam.com/play/PLz_A0HATxd84hKT9wvOCsGAQ7t_PZ0eRX.html
Samo życie w depresję wpędza (a najbardziej słowa i charakter wielu ludzi)
I niby jak walczyć z samotnością mieszkając na wsi ? Jak przełamać poczucie wyobcowania, poczucia braku przynależności do ludzi czy też wrażenie bycia niedopasowanym społecznie ?
Jak się rozwijać będąc samotnym biednym i będącym na utrzymaniu matki, gdyż jeszcze studiuję ? Na wsi mieszkam ale nie mam żadnych znajomych ani ze studiów z którymi mógłbym się spotkać po zajęciach czy kogokolwiek z kim mógłbym nawiązać jakiekolwiek relacje, bo nawet kur$a w internecie nie jestem w stanie nawiązać żadnego kontaku. Jedyne co mam to kupiona za 10 zł barmańska muzyka gry i filmy
Znając życie nawet nikt nie da łapki pod tym komentarzem a co dopiero przeczytał, bo jedynie się ktoś ze mną kontaktuje to wtedy kiedy czegoś potrzebuje. Czytałem trochę książek o samorozwoju, oglądałem sporo tego typu filmów, ale bez zdrowych relacji nie jestem w stanie się uspołecznić
Przecież właśnie nawiązałeś kontakt. Może nie jakoś bardzo zachęcająco, bo pełny jest żalu i bólu i uskarżania się na wszystko dookoła, ale przecież napisałeś. I masz odpowiedź. Teraz powtórz to kilkanaście razy w różnych miejscach, ale może z odrobinę mniej skupiony na sobie sposób i nawiążesz chwila moment ciekawe relacje i dyskusje. Powodzenia, trzeba próbować, choćby przez neta.
Heh.... Gdybyś poszedł na dzienne, uzyskał stypendium socjalne i zamieszkał w akademiku na 4 czy 5 lat to potem miałbyś już tyle bodźców że z chęcią chciałbyś wrócić na tą wioskę. A i może znajomości by zostały...
Jak masz odwagę to nie ma dla Ciebie zamkniętych drzwi a wioska może być zaletą a nie problemem, docenisz może z czasem
Nie znam historii twojego życia,nie wiem jaka jest twoja sytuacja. Jedyne co wiem to , że byłem w podobnym położeniu.
Tylko z tą różnicą, że w pewnym momencie zrozumiałem że nie można wiecznie uciekać.
Sam siebie możesz zbawić i nikt inny za Ciebie tego nie zrobi.
Ten cały syf który przeżywasz w tej chwili jest niczym w porównaniu z tym co Cię czeka w dalszym życiu.
I łatwo dawałem się na tym złapać, że okoliczności są złe , szukanie winnych wymówek a później nienawiść do samego siebie, że to ze mną coś nie tak.
I jedyne co mogę Ci polecić na własnym przykładzie łapania się życia to parę takich cytatów, które gdzieś mi się trafiły a myślę że nawet całe stosy książek nie oddały mi tego co parę prostych zdań.
Tylko sam siebie możesz zbawić.
Nie wątpić w sens ofiary wierzyć jest rzeczą małą, bywa wielką.
Przyszłość trudno zmienić a przeszłośc to wcale.
Gdziekolwiek nie pójdziesz zawszę trafisz na siebie i musisz się polubić takim jakim jesteś a jeżeli jest coś czego nie lubisz to postaraj się to zmienić.
I na koniec chyba moje życiowe credo.
Panie proszę Cię o Pogodę ducha
Abym miał odwagę zmienić to co mogę zmienić
O pokorę abym akceptował to czego nie mogę zmienić
I o mądrość abym mógł odróżnić jedno od drugiego.
Pozdrawiam i życzę że znajdziesz sens .
Doskonale Cię rozumiem....z własnego, podobnego doświadczenia
Ja tak samo mieszkam na wsi,ba w lesie,cale życie.To może przykre ale ja juz nie wyobrażam sobie życia wśród ludzi.
Poza tematem: super koszulka ! 👍
Trafiłeś w punkt, poszłam do lekarza myśląc że mam anemię, chorą tarczyce , szaleją hormony i cholera wie co jeszcze a po wszystkich badaniach ( a sporo ich przeszłam ) usłyszałam ze mam depresje . Myśle ja taka odważna i silna kobita - szok . Biorę leki . To wszystko co mówisz mnie to mnie dotknęło ……………….. i MECZY nadal
To nie łatwa droga wyleczyć się z depresji i wyjść na prostą. Ważne że się leczysz, działasz, to jest spora odwaga skonfrontować się z tą trudną chorobą. Powodzenia i życzę zdrowia!
Depresja może mieć różne przyczyny - jedną z poważniejszych jest zaburzone poczucie bezpieczeństwa, lub wręcz poczucie braku bezpieczeństwa - wszelkiego rodzaju problemy, jeśli jest ich sporo, brak wsparcia czy pomocy ze strony innych, niestabilność mieszkaniowa (konieczność ciągłych przeprowadzek), trudne dzieciństwo, długi. Nasze państwo całkowicie zawodzi osoby w trudnej sytuacji - brak łatwo dostępnej opieki psychologicznej, brak wsparcia w razie upadku (nawet upadłość konsumencka to w zasadzie fikcja), niepełnosprawni traktowani po macoszemu, pozór resocjalizacji osób skazanych, brak mieszkań czynszowych, opieka społeczna, której rolą jest wydawanie paczek taniego makaronu... Taki mamy system, że kiedy jest źle, to ten system nie chce tego dostrzegać.
Dziękuję Ci za ten podcast!
Dziękuję za ten materiał 🙂 bardzo wartościowy, potrzebny i pomocny! Posyłam dalej 😏
Bardzo dziękuję za tak cenne dla mnie porady.
Pozdrawiam serdecznie.
Szczerze dziękuję, znalazłem tu wiele cennych spostrzeżeń i wniosków.
Cenny program. Zachorowalam na depresje na skutek dlugiego stresu w pracy (szefowa mnie nękala). Jest to choroba smiertelna, która, jesli nie leczona, moze skonczyc sie samobójstwem. Wyszlam z tego dzięki lekom i przerwaniu zródla stresu, ale pozostalam wrazliwa psychicznie. Warto inwestowac w zapobieganie depresji, tak jak to trafnie opisujesz. Hobby i pasje sa doskonale ; takze ruch i kilka wartosciowych relacji z ludzmi, ktorzy nam dobrze zycza. Dzięki ! ♥️
Wiesz ze mam to samo za duże tempo duzo pracy mało ludzi dałaś radę zazdroszczę
Taaa... Ja rocznik 90 jestem i jeszcze doświadczyłam bicia i separowania że strony babki za leworęczność, ale to i tak zabawny pośród ICH metod wychowawczych. Boże, że ja dziś przez tych ludzi nadal nadal cierpię z myślą że wolałabym się nie urodzić. A jednak 33 na karku, daleko już od lat od tych ludzi i próbuje składać te roztrzaskane klocki i leczyć z traum. Z przesłaniem: o boże jak wielce wpływ na nas ma to dzieciństwo i wychowanie lub jego brak i patologia, a jednak w pewnym momencie to i tak my decydujemy co z tym zrobimy i jaka decyzję podejmiemy i w którą stronę pójdziemy. Pozdrawiam i życzę siły tym którzy najbardziej jej potrzebują .
Depresja według mnie jest najgorsza chorobą bo po co żyć jak czuje się tylko ból psychiczny. Dwa lata sam sobie stwierdziłem depresję po tym jak obserwowałem samego siebie. Czułem brak empatii, nic mnie nie obchodziło i nie cieszyłem się z tego co zawsze się cieszyłem. Jeszcze niedawno myślałem że nie da się z tego wyleczyć na sto procent ale teraz nie dość że już nie mam tych objawów to chwilami czuje szczęście i energię jak kiedyś. Mocna depresja jest straszna i nie dopuszczę już jej powrócić o nie nie ma mowy i zrobię wszystko aby do tego nie wrócić. Nie będzie mną rządziła choroba mózgu i ciała. Dużo pomogła mi witamina D3, słońce i psychologiczne sztuczki oraz zrozumienie choroby. Każdy powinien iść do psychologa lub kilku i to naprawdę najbardziej pomoże psychice.
Na depresji lepiej się znają psychiatra i psychoterapeuta. Poza tym słońca u nas przez pół roku jak na lekarstwo, a z tą witaminą D jest tak, że np. mi wcale w samopoczuciu nie pomagała, bardziej sport, film i dobra książka.
@@marcin8336 20k mg witaminy D trzeba wziąć żeby miała zauważalny wpływ. Czasem nawet trzeba jeszcze więcej. To co w telewizji mówią że jedna tabletka można w bajki wsadzić
Ja miałam głęboka depresje przechodząca w shizofremięi - wrogowi nie życzę.Leki brałam bardzo krótko i bardzo łagodne do psychologa nie chodziłam nie było mnie stać.POMÓGŁ MI BÓG.Były dni że nie mogłam otworzyć ust tylko powtarzałam słowa JEZUS,JEZUS,JEZUS - ale z WIARĄ ŻE ON MNIE ULECZY.Dziś pomagam ludziom w depresji i różnych chorobach psychicznych przez rozmowę i wzbudzaniu wiary bo wiem jak oni się czują.I jedno wiem ,że najlepszym psychologiem na świecie jest sam człowiek dla samego siebie.
@@dorotakowieska6774 To mi wygląda na reklamę Świadków Jehowy czy jakiejś innej sekty, albo wypowiedź księdza. Dziękuję, ale nie skorzystam bo już próbowałem i gó*** to dało. To, co się dzieje teraz w Europie przez Rosję i UE to już jest takie dno, że żyć się tu nie chce, tylko uciekać jak najdalej
@@marcin8336 nie jestem johowy ani katolikiem jestem odrodzoną w JEZUSIE CHRYSTUSIE z wody i DUCHA SW. i tylko ci napisałam jak JEZUS MNIE WYRWAŁ Z tego dna.
Bardzo wartościowe treści. Podane w przystępny sposob
Fajny odcinek, fajnie się Ciebie słucha. Myślałem, że będą rysowanki z lektorem a tu takie cos :)
Świetny filmik 🌟
Nie walcz z depresją, nawiąż ze Sobą kontakt, usiądź w ciszy i chciej ją zrozumieć dlaczego się pojawiła? Co chcę pokazać? Jakie informacje niesie?
Co za bzdura
Myślę, że takie podejście byłoby dobre w psychoterapii, gdy próbuje się dociec jej przyczyn.
To mądre u mnie ta sama praca w sumie 2x jej więcej i inne miejsce w tej samej firmie
Dziękuję.
Bardzo dobry Podcast 👍
Bardzo pomógł mi kiedyś Twój filmik o tym, że depresja to choroba witalności. Powinno to hasło być wyświetlane na banerach :) żeby ludzie wiedzieli i to zrozumieli i nie stygmatyzowali nas. Zamiast "gdzie są te dzieci." :D Co do terminów na NFZ myślę, że nie jest tak źle, ja nie miałam z tym nigdy problemu. Średnio raz na miesiąc można iść do psychologa, do psychiatry też są krótkie terminy, nie trzeba wcale długo czekać. Ważne, żeby zgłosić się na czas, a nie czekać, aż się rozwinie. Ludzie czekają, aż samo przejdzie, "w dupie ci się poprzewracało," "to nie depresja, jesteś leniwy," "idź do roboty to nie będziesz miał czasu na depresję."
od sierpnia czekam na terapie na nfz, mam 2 marca xd
@@sleepymarceline to już lada dzień :D ja do innych specjalistów np okulisty też mam takie terminy (tzn takie długie, ok. pół roku)
Praca może pomóc wyleczyć depresję albo może ją spowodować. To zależy od różnych czynników. Na pewno brak wolnego czasu (tzw. zapierdziel) nie wyleczy się z depresji. Coś o tym wiem
@@sleepymarceline Ja w czasie oczekiwania chodziłam do ośrodka interwencji kryzysowej .
Najlepsze, co możesz dla siebie zrobić, to wyjść z roli ofiary. Życzę Ci powodzenia!
Jestem Panu bardzo wdzięczna za poruszenie tak ważnych tematów. 🙏
Dzięki za filmik, na prawdę dobra robota.
Fajnie, że to przedstawiasz w sympatyczny i przystępny sposób.
Właśnie dla zwyczajnego człowieka (jak sama nazwa wskazuje) haha 👍🏻
wartosciowy film :)
Bardzo kojarzy mi się to z piramida potrzeb człowieka. Każda cegiełka w tej piramidzie jest takim punktem na którym opiera się drugi i aby poniekąd być spełnionym człowiekiem trzeba by odchaczyc wszystkie te punkty. Oczywiście tylko to może nie wystarczyć, ale może być to taka podstawa.
Jakikolwiek sport też może pomóc!?spacer w naturze,zero internetu,zaufać Bogu ❤
Thx
Znajdź odskocznie rób to co musisz żeby żyć ale miej odskocznie natura jest najlepsza ja kocham ogród idę do pracy żeby żyć a w głowie myślę co będę robić jak wrócę do domu pracując w ogrodzie męczę się a jednocześnie psychicznie odpoczywam daje mi to co robię radość 😅
Paradoksalnie, bieganie może bardzo poważnie zaszkodzić w walce z depresją, bo powoduje kolosalne wyrzuty kortyzolu, czyli podnosi poziom stresu i zaognia stany lękowe 😅
Zwykłe spacery do parku, lasu, na miasto są chyba najlepsze na początku aktywizacji ruchowej. Później dopiero jak człowiek widzi już, że potrafi zagospodarować czas i energię inwestuje w rower, kompleksowe ćwiczenia rozciągające, siłowe, kalistanikę, baseny etc...
Istotne jest jednak to co powiedziałem - bieganie nie służy walce z depresją, a jej przeciwdziałaniu (w szczególności jak jej nie mamy). Nie wiem czemu dla Ciebie to nie wybrzmiało, ale bardzo uważałem na słownictwo by tego nie pomieszać.
@ to co napisałem miało właśnie podeprzeć twoje słowa
@ i tak o, służyć informacyjnie jakby ktoś tracił na mój komentarz
@@milobroth9212 dziękuję
Amen✌
Rozwój duchowy.
Jesteśmy daleko od Boga.
Testy wykazują problem,a psychiatrzy ignorują.
Psychiatrzy robią z człowieka zombi.
Mądrość mamy w sobie.
Witam, docinek bardzo ważny i cenny. Podczas oglądania, w mojej głowie pojawiło się jedno pytanie. Czym jest przepracowanie traumy? Na czym to polega?
W zależności od traumy polega to głównie na skonfrontowaniu się z lękiem i pracy mentalnej nad tym by móc z nią żyć. Czy to przez akceptację, czy to przez zmianę sposobu myślenia. To praca glównie intelektualna choć istneją też terapie angazujące dodatkowo ciało do leczenia traum. Nie zawsze będzie to też proces skuteczny, bo jest to praca trudna, niezwykle indywidualna.
Nierównowaga chemiczna w mózgu powodująca depresje jest dość zacofaną wiedzą. Podawanie takiej przyczyny jest celowe przez psychiatrów, żeby łatwiej przekonać ludzi do doraźnego leczenia, które polega na braniu leków. Tak się nie leczy depresji, jest to tylko pójście na skróty, które mogą mieć negatywne skutki.
też mnie to nie przekonuje, leki po prostu przepisują na pałę albo zadziałają albo nie, nawet sami producenci nie wiedzą jak działają te leki, jak można stwierdzić nierównowagę chemiczną na oko bez żadnego badania.
Ja z depresją walczę sportem, muzyką, spotkaniami z przyjaciółmi, czytaniem książęk, podróżami. Jeśli chodzi o stronę medyczną, to w moim przypadku nie potrafiono mi dobrać leków, jestem ponoć lekoodporny, każdy lek działał jak pogorszenie choroby, myśli samobójcze, nudności i paranoje, a do tego ostra impotencja i brak libido. Zazdroszczę kobietą, bo chociaż im nic nie musi "stawać" żeby coś było i mogą brać leki.
Cóż moja walka trwa, raz na wozie, raz pod wozem, daję radę. Najgorsze jest to , że tą chorobę dostajemy od bliźnich, rodziny, przyjaciół i znajomych, dlaczego ludzie muszą być takimi dupkami? Ja tego nigdy nie zrozumiem, czas , pieniądze, praca weryfikują znajomości, a ja brałem to wszystko zbyt do serca, a później była równia pochyła.....
Terepia Ketamina lub małymi dawkami MDMA spróbuj może pomoże 🖤
Warto też suplementowac wit D
Właśnie mam w depresij i automatycznych mysli.
👏👏👏
Zbieram się do kupienia Pana książki o prokrastynacji , ale to jutro zrobię. A poważnie to znakomite są Pana wykłady
Proszę nie mówcie: wszystko będzie dobrze.- Ja mam na tą alergię
Gadasz od rzeczy w niektórych momentach. Polecam książkę Grande Connection mądry człowiek
Idee jak najbardziej trafne ale za duzo jak dla mnie owijania w bawelne, za duzo pobocznych tematow odbiegajacych od tematu glownego momentami nie wiedzialem po co pewne tematy zostaly poruszone i sie ciezko sluchalo...
Jak to się nie śmiejemy z kataru?? Nieleczony tydzień, leczony tylko 7 dni
Może i do psychiatry da się zapisać bez skierowania, ale robi się sobie "papiery". Nie napiszę, co to może namieszać, bo nie chcę nikogo zniechęcać, ale ja, ktora mam depresję wysoko funkcjonującą nie decyduję się na leczenie u psychiatry 😔.
Mi leci 21 rok z depresją a ma 35 pomału już nie mam sił i chcę odpocząć
Depresja - problem ignorowany przez większość społeczeństwa, nadal. 95 na 100 ludzi ci powie, że to tylko lenistwo. Wątpię, żeby lenistwem był codzienny od co najmniej kilku lat (dosłownie) problem ze wstaniem z łóżka i postrzeganie życia jako coś co jest tylko bezsensownym ciągiem dni od życia do śmierci oraz ciągła gonitwą za pieniędzmi
Nie wiem czy 95 na 100 to prawdziwa statystyka, chyba już jest lepiej w społeczeństwie, ale nadal zdrowie psychiczne i zaburzenia są stygmatyzowane przez co nie podlegają fachowemu leczeniu.
@ No, może i jest lepiej, tylko ja tego nie dostrzegam. Najgorzej z tym jest w pracy - kiedyś powiedziałem kierownikowi, że się ostatnio częściej spóźniałem bo mam depresję, to nie uwierzył i mnie zwolnił. W nowej pracy nikomu o tej chorobie nie mówię bo nie chcę powtórki
Nie ma co się tłumaczyć, idziesz do lekarza i dostajesz L4, i nara odpoczywasz i się leczysz. Nie masz obowiązku tłumaczenia się ze swojej choroby
@ Niestety, to jest choroba ciężka i przewlekła. Nie wyleczy się jej w tydzień, czy miesiąc. Trzeba się nauczyć z nią żyć (oczywiście jednocześnie ją lecząc u terapeuty). Nie da się nie chodzić do roboty przez ponad miesiąc z nadzieją że nas nie zwolnią bo to naiwne
Mhm. Depresja w polsce wyglada tak:
1) na NFZ: idziesz za darmo do typiary, która nie jest lekarzem, tylko po studiach, która nie wie dalczego tutaj jest i nie chce się jej pracować, przyjmuje pacjentów co do minuty, robi ci ciulowo skserowany test becka, z którego oblicza jak silną masz depresję. I tyle. Najlepsze pytanie to pytanie typu "po co ty tu przyszedłeś", "czego ode mnie oczekujesz" XD
2) prywatnie: idziesz do typiary, która również nie jest lekarzem, tylko po studiach, ale która już jest miła, czuła, rozumie cię, wysłuchuje, robi ci test becka nawet bez skserowania testu, z tego oblicza jak silna jest depresja, a na końcu wyskakuj z kaski i zapraszam za tydzień. I tak tydzień w tydzień w miesiącu wychodzi ci 800 zł. Zajebiste "leczenie", którego nie można nazwać leczeniem, to tylko spotkania towarzyskie XD
3) udając się do psychiatry (prywatnie, bo na NFZ to życzę powodzenia w czekaniu na wolny termin): idziesz do typa, ten już jest faktycznie lekarzem, ale poświęca ci maksymalnie 20 minut swojego czasu. Gościu zarabia w godzinę tyle co typiara z wyżej w miesiąc. TAKŻE XD Gościu ci zadaje jakieś pytania z tyłka i przypisuje ci dosłownie prochy odurzające, legalne narkotyki. Dalej ma cie gdzieś, bo zapomina o pacjencie. Dostajesz prochy, żresz je, uzależniasz się od nich i wpadasz w kółko, gdzie sam nie potrafisz wyjść z uzależnienia i tak naprawdę to psychiatra trzyma cię za szyję i to on zdecyduje, kiedy wystarczy już tego marnowania pieniędzy.
Chcecie wyjść z depresji? Wedłuyg mnie najlepszym lekarstwem jest przyjaciel. Nawet jeśli nie macie przyjaciół, rozejrzyjcie się, w necie jest pełno ludzi, którzy was chętnie wysłuchają, a nawet pomogą. Sam stałem się takim przyjacielem dla pewnej dziewczyny i chciałem być dla niej podporą. Taki przyjaciel będzie trzeźwo za was myślec i będzie wam pomagać psychicznie. Tylko to musi być odpowiednia osoba, a nie byle kto. Rozmowy z takim przyjacielem są lepsze niż z jakąś tam magister.
Świetny Wpis Bartoszu.
Choć nie wiem z autopsji, jak wyglada depresja w Polsce.
Ani nigdzie 😊.
Nie posiadam :).
~~~
Przyjaciel. Owszem.
Ale i on niczego nie sprawi, jeśli ~ i tu wyświechtany truizm ~ nie mamy sami dla siebie choć odrobiny Czułości.
Czułości rozumianej Mądrze.
~~~
Spotkałam niedawno na leśnej drodze odległego sąsiada. Nie mam żadnych sąsiadów, więc tego odległego spotykam tym rzadziej.
Niemal go nie poznałam. Bełkotał. Latały mu ręce.
Powiedział, że dostał leki na depresję 😊.
Nie wiem jakie miałeś doświadczenie, ale to co piszesz brzmi jak wyssane z palca żale kogoś kto jest uprzedzony/skrzywdzony przez jakiegoś lekarza. Psychiatra tyle nie zarabia. Farmaceutyki w większości przypadków przy dobrym dopasowaniu dawki bardzo pomagają ustabilizować nastrój i normalnie funkcjonować. Leczenie depresji powinno zaczynać się od lekarza psychiatry. To że miałeś złe doświadczenia, nie oznacza, że odpowiedzialnym jest zniechęcanie innych przez chamskie przerysowywanie sytuacji.
Byłoby fajnie Bartoszu, gdybyś się odniósł 😊.
Twój wpis niewątpliwie jest karykaturalny, a takie wpisy są z natury swej przerysowane.
Ale czy chamskie :)?
~
Moja mama jest wysoko w koncernie farmaceutycznym.
Nigdy nie brała niczego, co produkuje, i zawsze nas przestrzegała przed braniem czegokolwiek, począwszy od z pozoru najmniej winnych tableteczek, po te, z których najtrudniej wyjść i najbardziej niszczą ~ psychotropów.
Mój wpis jest wyolbrzymiony? A czego oczekujecie? 🤔 Może, że zacznę pokazywać rachunki? Wiecie co, pokazałbym, gdyby nie fakt, że psycholodzy robią trochę na lewo i nie mają czegoś takiego jak kasa fiskalna, paragonu, czy o jeju terminalna płatniczego. Mogę pokazać rachunek za psychiatrę, bo u tego byłem w firmie i normalnie płaciłem kartą. Tylko po co? Jakie to ma znaczenie?
Niby co wyolbrzymiłem? Nie rozumiem. Napisałem jakie są fakty. Jak to wygląda. Masz podejrzenie depresji, lub ktoś z twojego otoczenia ma takie podejrzenie i wysyła cię do psychologa - gratuluję, bo osoby, które mają depresję zazwyczaj same nie sięgną po pomoc, dlatego jeśli ktoś was wysyła, to podziękujcie mu, że o was się troszczy.
Przychodzicie do psychologa, który ma się za wielkiego lekarza, znawcę od mózgu, wszystkich chorób i w ogóle całego życia, a skończył tylko magisterkę. Spowiadacie mu się z dość bardzo prywatnych, a nawet intymnych historii. Wręcz musicie, bo inaczej nie pomoże, a presja, że pieniądze przepadną jest, a osoba będąca w depresji nie powinna być pod taką ani żadną inną presją, więc sens przychodzenia do gabinetu już po prostu traci sens. Psycholog was wysłucha co byście nie powiedzieli, bo za to ma kaskę. Coś tam podpowie, typowe teksty podbudowujące ego. Zrobi ten śmieszny test Becka, który jest tak skonstruowany, że według mnie każdemu wyjdzie depresja - proszę sobie zrobić przez internet test becka, czy coś takiego, jestem przekonany, że każdemu wyjdzie depresja, reasumując cała polska albo nawet cały świat cierpi na depresję.
Imo depresja to jest choroba. Ale nie taka, jaką próbują ją wszyscy przedstawić. Nie ma jednej depresji i jednego lekarstwa. Depresję to zbyt ogólnikowe słowo, na które nie ma lekarstwa. Depresję trzeba dogłębnie zdiagnozować, zlokalizować, zanalizować i zastosować środki odpowiednie do każdego człowieka z osobna. Ale trzeba to zrobić profesjonalnie i nie na jednej wizycie. I owszem z całej ferajny (psycholog - psychoterapeuta - psychiatra) tylko psychiatra jest lekarzem i również zalecam od niego rozpoczęcie jakiejkolwiek wizyty, aczkolwiek poleciłbym jednak rozmowę online ze specjalistą w tej dziedzinie np z Sensly, ponieważ on pomoże zrozumieć i ubrać w słowa to, w jaki sposób się czujcie. Zalecam się przygotować w taki sposób do psychiatry z tego względu, że psychiatra jak poświęci 20 minut swojego czasu na was to będzie dobrze (jeśli macie psychiatrę co poświęci i godzinę, to wspaniale).
Doświadczenia mam negatywne z różnymi psychologami jak napisałem już w pierwszym poście, wystarczy to wywnioskować. Nie wiem po co się drugi raz o to pytać. Dla mnie i każdego kto przeczyta ze zrozumieniem jest jasne, że mam złe doświadczenia i to opowiadam, opisałem jak wygląda walka z depresją depresyjnej Polsce - Polacy mało wiedzą o depresji, mało jest mówione, a uczenie się z filmików internetowych to tylko uczenie się powielanych przekolorowanych scenariuszy. Prawda jest taka, nie, psycholog czy psychoterapeuta to tylko osoba po studiach, zrobiła sobie magisterkę i nie ma żadnych narzędzi, by wyleczyć depresję, czy ją chociażby zdiagnozować porządnie. Test becka taki psychiatra może sobie zjeść na śniadanie.
Ja polecam ogrom wsparcia od przyjaciół. Psychotropy od psychiatry, szczególnie nocne, bo depresja potrafi uprzykrzać życie szczególnie w nocy, gdy jesteśmy pozostawieni z nią sami (nie ma pod ręką naszych przyjaciół). I powtarzam na depresję nie ma lekarstwa, ją trzeba zwalczyć osobiście własnymi siłami.
Napisane jest na szybko na telefonie, bo nie mam chęci i czasu klepać wielkiego posta na X akapitów. I tak dużo się rozpisałem. 🙄
@@UCMF4SIJqf75d5wWKVzbTtDg Liczba mnoga jest tu wyolbrzymieniem z Twojej strony 😊.
Napisałam wyraźnie, że Twój wpis mi się podoba.
Przerysowanie oznacza, że uogólniasz i wrzucasz wszystkich do jednego worka, a to zawsze jest błędem 😊.
Dziękuję bardzo za dobre rady pozdrawiam serdecznie Pana
Dowiedziałam się że mam wysokofunkcjonującą depresję i ptsd. Podjęłam leczenie farmakologiczne i psychoterapię, ale za cholerę nie rozumiem co to znaczy "przepracować traumę". Nie rozumiem jak wiedza o tym co mi dolega ma mi pomóc, skoro całe życie wiedziałam że dzieciństwo miałam schrzanione jak większość dzieci lat 70/80. Po co mam roztrząsać rzeczy które są mi znane i na codzień się nad tym nie użalałam...
Przepracować to taki skrót od nauczyć się z tym żyć i żeby nie przeszkadzała na codzień
Przepracować.
Przepracowac to znaczy poczuć świadomie i przepuścić przez ciało. Emocje, których nie dopuszczamy do świadomości odkładają się w nas jako traumy.
No dużo osób dotyka niestety depresja
Szacuje się, że do 2050 roku to będzie jedna z najpowszechniejszych chorób.
@ Ja po kilku latach walki w końcu się poddałem i zacząłem się leczyć. Miesiąc w szpitalu na oddziale zdrowia psychicznego i teraz od 4 miesięcy w domu. Jest lepiej ale i tak nie jest dobrze.
@@Roni_Sobol To właśnie robi stygmatyzacja chorób psychicznych - Twoje poddałem się jest tak naprawdę "w końcu zacząłem walczyć". Pójście do lekarza to nie poddanie się. Jak masz 3 tydzień katar i kaszel to pójście do lekarza to poddanie się czy jedyna rozsądna droga?
@ Masz rację. Pokutuje przekonanie że facet nie płacze a depresja to nie choroba. Moja żona (która nota bene jest największym czynnikiem depresyjnym), ciągle mi powtarzała żebym przestał myśleć i żebym się czymś zajął. W ogóle nie rozumie problemu. Ja w szpitalu czułem się dobrze, ale jak wróciłem do domu to nawet leki nie pomagają. Najgorsze że ona też powinna się leczyć ale wg niej ona jest zdrowa. Błędne koło. 🙁
@Roni może żona to Narcyz? Nie przetłumaczysz i nie przekonasz, bo właśnie ona nie widzi problemu w sobie. Przykre, ale czasami lepiej jest z czystego szacunku do siebie - odejść.
Po tym materiale jeszcze bardziej dostrzegam to jakie życie Pasuta jest smutne, płytkie i że przydała by mu się pomoc...
Wiem, że nie na temat, ale właśnie takie konkluzje u mnie wystąpiły gdzieś już w połowie tego filmu.
Piąte przez dziesiąte orientuję się co on teraz robi i wygaduje i chłop na pierwszy rzut oka i ucha widać, że ma poważny problem.
18:25... Jednak zła ścieżka, czas zawrócić :/ - głębiej w lesie tylko wilki...
Ludzie, większość z nas to dzieci z dysfunkcyjnych rodzi gdzie był alkoholizm, przemoc, brak poszanowania w rodzinie, następstwem jest depresja. Są darmowe mitingi DDA i DDD na całym świecie za darmo . Idźcie tam zróbcie program 12 kroków a depresja nigdy nie wróci .
Ale z międzynarodowy dzień walki z depresją to 24 Marzca!
A co jeśli według rodziny sobie wymyślam, nie mam depresji ale za bardzo dramatyzuje.
No jak to co? Idziesz do lekarza, diagnozujesz się i wiesz. Nie ma co przejmować się czyimiś uprzedzeniami na temat zdrowia psychicznego
rodzina "zawsze wie lepiej". najlepiej to się odciąć, a przynajmniej nie zwierzać tylko robić swoje
+
Depresją- posłuchaj co czuje osoba mierząca się z depresją.
ua-cam.com/video/4IRK0itOxpA/v-deo.html
Dla mnie Depresja jest okropnym stanem. Na depresje Bardzo Duzy wplyw ma wpojone nam Schematy w dziecinstwie. Social Media-ktore sa okropne ! I dzisiejszy swiat. Nikomu nie Zycze depresji i tej bezsilnosci, ktore jest ciezkim stanem i umyslu i ciala
Mam zepsute nerwy i z tym idzie depresja,nie moge wytrzymać tego jak żyje
Masz rację ja mam takie nerwy od 3 lat i stąd ten stan😢
Dajesz rade??
Idee depresji nieumyślnie tworzymy sobie sami w wielu przypadkach dopasowując na siłę pewne pojedyncze symptomy takie jak najczesciej brak motywacji gdy tak naprawde po prostu zaburzamy naszą gospodarkę dopaminowa natychmiastową nagroda. Ile razy sie zdarza także że za często mówimy ,,nic mi sie niechce mam chyba depresje" a podświadomość caly czas tego słucha , wraz z powtarzaniem tego po czasie UZNA TO ZA FAKT i wcieli do życia.
Do tego może być to spowodowane również niedoborem witamin grupy B a w szczególnosci B12. Wskazany także jakiekolwiek intensywniejszy ruch chociaż 5 minut biegania z psem na przykład.
Ja moją odmiane związana ze złymi wzorcami myślowymi pokonałem poprzez forsowne trenowanie podświadomości za pomocą 20 min sesji pozytywnego myślenia przed snem i zaraz po przebudzeniu gdy ta jest najbardziej aktywna. Po 3 tygodniach codziennych treningów odzyskujesz kontrole, motywację i poprawę nastroju.
PAMIĘTAJ UWAŻAJ JAKIE MYŚLI FORMUJESZ PRZED SNEM I ZARAZ PO PRZEBUDZENIU. TO NIE ŻADNA EZOTERYKA TYLKO FAKT O KTÓRYM NIE UCZY SIĘ DZIWNYM TRAFEM W SZKOLE A POWINNO.
Moglbys poruszyc temat ADHD? I z jakim problemem musza sie zmierzac z nia ludzie? Jak bardzo szkodza lekarze psychiatrzy, ktorzy krzywdza ludzi, nawet nie probujjacty diagnozowac takie poszkodowane osoby, wypisujacy leki na depresje, czyli idac na latwizne, bo sie po prostu nie znaja, mimo ze ich poraniona duma nie dopuszcza do tego ze sie nie znaja? leczac nie przyczyne a skutki ADHD/ADD. Doskonale poczulem to na swojej skórze i wiem jakim problemem jest walka o diagnoze, obchodzilem tylu lekarzy, mialem wrazenie ze robia ze mnie debila, co jeszcze poglebialo moj problem, irytowalo, wypisujac mi leki na depresje, czyli leczenie od dupy strony mowiac kolokwialnie, dopiero znalazlem placowke specjalistyczna, ktora znalazlem na wlasna reke, lekarze nawet nie probowali mnie nigdzie kierwoac zeby wykluczyc moj problem.
Chcialbym zwiekszyc swiadomsoc ludzi na tak trudny temat, bo jest ogromnie wiekszy niz sie ludziom wydaje, jednak nie mam zasiegu, a tez nie czuje sie medialna osoba.
Mimo swiadomosci, ze od dziecka choruje na depresje, zaburzenia lekowe, spowodowane tymże zaburzeniem. Doszedlem to takiej skrajnosci ze juz zaczalem sie poddawac. A tez zrozumialem jak wazna jest swiadomosc swojego problemu, poniewaz wytwarzyamy sobie ciagle poczucie winy, dzieki diagnozie latwiej jest po prostu zrozumiec, ze to nie nasza wina ze jestesmy jacy jestesmy, zmniejszyc sam problem poczucia winy, ze jestesmy po prostu do niczego, dlaczego reagujemy na swiat tak a nie inaczej. Sam problem braku uwagi, ktory doprowadza do poteznej irytacji, powoduje niemoc, dochodzi wykluczanie spoleczne, poprzez brak spolecznej swiadomosci problemu, do tego dochodza przeladowania sensoryczne.
I tez fajnie uswiadomic ludziom, ze to nie jest do konca tak, osoby z ADHD sa nadpobudliwe, wrecz przeciwnie, to nas blokuje na dzialanie, poddajemy sie, nie jestesmy w stanie sie ruszyc, owszem, czesto tak jest ze wystepuje hiperkinestetyka, ale jest to efekt uboczny, mechanizm obronny tego ze jestesmy glodni dopaminy, przzez zaburzona chemie mozgu. JEdni reaguja hiperkinrtyka, drudzy po prostu wpadaja w ogromny overthinking, nadpobudliwosc wystepuje wewnatrz, powodujac ogromne wewnetrzne napiecie, natkoki mysli, co jeszcze zwieksza problem uwagi i brak kontroli nad emocjami i ogolny wewntetrzny chaos ktory przeklada sie na zzycie codziennie i porządek.
Z reszta w temacie nawet depresji, badania nawet.
Jaki jest związek pomiędzy ADHD, a depresją?
Istnieje bardzo silny związek pomiędzy ADD/ADHD a poważnymi zaburzeniami depresyjnymi. Badania wskazują, że u młodzieży z ADD/ADHD występują wskaźniki jednoczesnej depresji wahajce się od 12% do 50%, a u dorosłych wynosi od 16% do 31%.
A diagnozowanie w polsce ADHD to po prostu pole bitwa i walka, nawet nie probuja wysylac na badania, wola wykluczac depresje, ktora jest oczwystoscia, tyle razy slyszalem od Lekarza, ktory mialem wrazenie ze probuje mi wlasnie mmwoic ze zna mnie lepiej i moj zyciorys, przestal sie sam diagnozowac, dopiero specjalista prywatnie, gdzie sam musialem szukac na internecie placowke ktora sie tym zajmuje, tylko potiwerdzil mi slowa ktore sam ciagle powtarzam, czyli "psychiatrzy mam wrazenie ze ida na latwizne i nie znaja sie" bo ADHD to swiezy temat, i to ze maja swiadomosc ze psychiatrzy nawet nie uznaja zbytnio tego zaburzenia, uznaja to za fabanerie i maja nas w dupie.
Jestem w kryzysowej sytuacji i mimo, że właśnie teraz powinienem dać z siebie wszystko żeby się ogarnąć to nie mam na to siły i motywacji. Mam 27 lat, 3 tygodnie temu zmarła moja mama, właśnie straciłem pracę w której pracowałem 6 lat. Szef woli sobie zatrudnić kogoś za nisze wynagrodzenie. Jestem tylko po średniej szkole, moja wartość na rynku pracy jest praktycznie żadna. Jestem sam, z ojcem nie mam kontaktu, był skrajnie przemocowy. Rodzeństwo żyje za granicą, daleko, nie mam z nimi zabardzo kontaktu. Znajomych też nie mam, związku również. Za kilka miesięcy nie będę miał gdzie mieszkać. Coraz częściej myślę o tym, że miałem poprostu dużego pecha w życiu i nie dam już dłużej rady. Ponad rok temu chodziłem na psychoterapię żeby poradzić sobie jakoś z traumatycznym dzieciństwem ale teraz to wszystko wraca. Mam wrażenie, że spróbowałem już wszystkiego żeby polepszyć jakość życia ale jest coraz gorzej. Czy samobój w takim przypadku jest rozsądną decyzją?
Nie, zdecydowanie nie. Idź koniecznie do psychiatry/psychologa, jak najszybciej. Ja straciłem ojca, matkę na szczęście mam. Powiem ci że musisz walczyć i próbować znaleźć przyjaciół i przede wszystkim nową pracę, aby jakoś żyć. Zbyt wiele ci nie doradzę bo zmagam się od lat z depresją i znów zacząłem z nią przegrywać. Jak na złość w moim stanie muszę dużo pracować. W pracy wcale lepiej się nie czuję. Ja tylko udaje przed kolegami z pracy, że wszystko jest okej żeby nie uznali mnie za lenia i dziwaka. W tym świecie każdy kto uważa że zapier*** i gonitwa za kasą nie dają mu szczęścia, jest uważany za umysłowo chorego odmieńca, niestety.
Mi też się życie posypało i wjebałem się znowu w narkotyki depresję mam od 20 lat a mam 35 od prawie roku do nikogo się nie odzywam czy to w pracy czy w domu jestem już zmęczony
@@kortyzol3005Dzięki Tobie widzę, że jednak niektórzy są w gorszym stanie niż ja. Idź koniecznie (i to szybko) na odwyk, a potem do psychiatry bo szkoda życia. Ostatnie młode lata ci uciekają
@@marcin8336 Do psychiatry chodzę leki biorę i poszedłem na spotkania anonimowych narkomanów ale i tak to wiele nie wnosi do mojego życia
@@kortyzol3005 Nie zniechęcaj się, nie rezygnuj. Z czasem to ci powinno pomóc. Psychoterapię prowadzi z tobą ten lekarz?
nie rozumiem czemu krytykujesz manosferę która właśnie pomaga budować wartość i pewność siebie , pomaga wychodzić z depresji , manosfera nigdy nie powiedziała że kobiety są złe jedynie że feminizm długoterminowo przyniósł tragiczne skutki między innymi dla mężczyzn ale coraz częściej odczuwają zaczynać je również panie
nudzisz
ua-cam.com/video/-mTJAR4R3SI/v-deo.html no były jeszcze dzieci nauczycieli. :) Ale tak już poważnie mówiąc, mam nadzieję, że wielu osobom ten film pomoże. Zwłaszcza to stwierdzenie na początku, że jeśli ktoś choruje na depresję, to powinien iść do specjalisty. Hemoroidy też są wstydliwą chorobą, ale chyba nikt nie wierzy, że można uleczyć je oglądając filmy na UA-cam.
Podobnie w kwestii religii. Jeśli wierzysz, to się pomódl, żeby Bóg dał ci siły i odpowiednich ludzi, którzy pomogą ci Twój problem rozwiązać. I weź się sam do roboty. Bóg to nie magik, który załatwi wszystko za ciebie czarodziejską różdżką. Nie wiem, może się mylę, ale taki mam pogląd na te sprawy.
Jeszcze raz dzięki za ten materiał. Muszę z radością przyznać, że zainspirował mnie do kilku przemyśleń i podsuną super pomysł do mojego artykuły na bloga. Jeszcze raz wielkie dzięki.
WTF to jakiś żart, spam, czy rzeczywiście oferta życia 😜
„Dobra zmiana” to raczej nienajlepsza nazwa. Skojarzenia raczej złe i powiększająca depresję. 😜
To że ktoś skradł dobre hasło, to nie znaczy, że nie można go z powrotem używać w dobrej intencji i z ambitnymi celami.
@ To był żart. Dlatego dałem na końcu emotkę 😜
Serio to mi się też źle kojarzy. Może lepiej: Naprawdę Dobra Zmiana :)
Zamiast „ Światowy dzień walki z depresja” - „Światowy dzień patrzenia na rezultat utknięcia w traumie”…
czyż nie brzmi łagodniej?
♥️😇
Nie kazda depresja wynika z traumy.
@ zgadza się.Czesami przychodzi bardzo drobnymi kroczkami wrecz niedostrzegalnie aż zaczynasz dostrzegać że wpadasz w jakaś" czarną dziurę".
Haos wypowiedzi
Pierwsza
Jak się z tym czujesz? :D
Posluchaj Beaty Pawlikowskiej
Jak chcesz komuś zaszkodzić, to Beata jest idealna. Najgorszy bełkot osoby, która nie ma zielonego pojęcia ani o medycynie, ani o psychologii, ani o leczeniu ludzi i tym bardziej o nauce. Kierowałbym do Pawlikowskiej tylko największych wrogów, bo to co robi to szkodliwy bełkot kosztem osób chorych. To naprawdę paskudna osoba wprowadzająca w błąd tysiące osób.
@ no to pojechałeś Leszku. Ona sama zasłania sie ponoć najnowszymi badaniami naukowymi. Mnie zniechęca jednak jej gorliwa "religijność", a boję się każdego podejścia trącającego mi "przesadą". Jeśli mam w coś wierzyć, to zdecydowanie wolę, po prostu w siebie. Pozdrawiam, bardzo lubię Twój kanał.
@ Dziękuję
Nelly Radwanowska też kłamie?
ua-cam.com/video/HVnz3IEpP8c/v-deo.html
Przynudzasz, ble, ble ble
Jojczysz oj, joj joj :D
Jak masz depresje to musisz sie wziąć w garść ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Tylko co z tą garścią potem zrobić?
@ Jestem zbyt głupi ,żeby odpowiedzieć na takie pytanie , od tego mam Ciebie😅 ale jak już nawet Ty nie wiesz , to zaczynam się bać😅😂
Nie no zrobiłem o tym film pod którym piszemy, pytałem raczej próbując sprowokować przemyślenie jakieś :D
@ No tak🤔🤔 , wybacz nie zauważyłem filmiku 🤣🤣
Kiedyś ludzie po 20 roku życia byli już samodzielni ,mieli osobny dom i pracę.
Teraz mamy nieporadnych 30 latków żyjących z mamusią życiem nastolatka.
Rośnie pokolenie depresyjnych nierobów.
To nie jest żadne odkrycie wystarczy się rozejrzeć.
nudzisz
Genetyka na pierwszym miejscu jest przyczyna depresji, dziedziczona po przodkach- 40% odpowiedzialnosci
Nie spotkałem się z tak jednoznacznymi wskazaniami w badaniach. Podlinkujesz źródło tych danych?