Pamięć: jak ona właściwie działa?

Поділитися
Вставка
  • Опубліковано 26 гру 2019
  • Pamięć jest jedną z najlepiej przebadanych przez psychologów funkcji poznawczych. Psychologia nie jest jednak nauką zunifikowaną - istnieje w niej mnóstwo konkurujących ujęć teoretycznych i klasyfikacji, które z różnych perspektyw próbują wyjaśnić czy uporządkować te same zjawiska i wykrywane w eksperymentach efekty. Dlatego nie ma powszechnej zgody co do tego, jakimi rodzajami pamięci dysponuje człowiek oraz inne zwierzęta i czym te formy pamięci dokładnie się od siebie różnią. Być może bałagan ten uda się kiedyś uporządkować, gdy neurobiologia dostarczy nam kompletnej wiedzy dotyczącej tego, w jaki sposób informacje i wspomnienia są zapisywane, przechowywane i odtwarzane przez mózg. Przed nami ciągle długa droga, ale i tak dowiedzieliśmy się w ostatnich latach bardzo ciekawych rzeczy. Po pierwsze, nie warto zbytnio ufać naszej własnej pamięci - zbyt łatwo ją zmanipulować. Po drugie - film "Incepcja" to wcale nie była aż taka fantastyka, jak wydawało nam się jeszcze kilka lat temu...
    Link do wywiadu: www.tygodnikpowszechny.pl/pam...
    Scenariusz i prezentacja: Łukasz Kwiatek
    Kamera i montaż: Piotr Urbańczyk
    Nagranie zrealizowane w ramach programu Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego pod nazwą "DIALOG" w latach 2016-2019.
  • Наука та технологія

КОМЕНТАРІ • 56

  • @krzysztof8095
    @krzysztof8095 4 роки тому +10

    - Pożyczyłem ci pieniądze pamiętasz, trzy miesiące temu, brakowało ci do czegoś, spieszyłeś się ...
    - Co ty nie pożyczałem. Chyba?
    Parę dni później.
    - Kiedy oddasz mi tą stówę co pożyczyłeś?
    - Coś tam kojarzę, poczekaj ...
    Jaszcze kilka dni później.
    - To oddasz w końcu, czy znowu ci do czynszu brakuje.
    - No nie tym razem na rachunki mam odłożone. Po wypłacie oddam ci forsę.
    Miesiąc później.
    - No w końcu, ile można czekać?
    - Ja zawsze spłacam długi.

  • @blessed747
    @blessed747 4 роки тому +6

    bardzo ciekawe . Polecam wnikliwe i powolne uczenie się , poznawanie , spojrzenie z różnych stron. Najpierw jak procesor zbieraj dane a potem jak już procek ma wypełnione rejestry , zacznie pracować i wypluwać dane :)

  • @zaufanyterapeuta
    @zaufanyterapeuta 2 роки тому

    Dziękujemy za ten materiał!

  • @iwonamarcinkowska6288
    @iwonamarcinkowska6288 3 роки тому +2

    Dziękuję za ciekawy materiał 🌷

  • @ukaszturon8893
    @ukaszturon8893 4 роки тому +6

    Ten film tłumaczy dużo. Naprawdę Dobra idę się uczyć .

  • @alicjamatuszak3428
    @alicjamatuszak3428 2 роки тому +1

    super materiał!!!!
    doprawdy ulubiony moment 16:23

  • @wujeksmietanko
    @wujeksmietanko 4 роки тому +2

    Ten motyw z sugerowaniem podczas terapii zdarzeń, które nie miały miejsca stał się chyba kanwą dla filmu Regression z Ethanem Hawke, bardzo dobrego kryminału, zresztą. Jestem ciekawy, jak wyglądał proces sądowy, podczas którego wykazano, że to nie żadna metoda naukowa, tylko szarlatanerstwo - to byłaby dopiero ciekawa produkcja!

  • @ro-nx2jk
    @ro-nx2jk 4 роки тому +8

    Super. Dla uzupełnienia tematu polecam ciekawskim książkę,, Błądzą wszyscy (Ale nie ja). Dlaczego usprawiedliwiamy głupie poglądy, zle decyzje i szkodliwe działania?'' Carol Tavris, Elliot Aronson.

    • @maciejszymanski2386
      @maciejszymanski2386 4 роки тому

      Dobry temat. Zaczepiła mnie kiedyś młoda dziewuszka pytaniem "kiedy ostatnio był pan w teatrze?" i usiłowała wcisnąć mi jakąś ulotkę. No to ja na to, widząc że dziewucha ma trądzik na sympatycznej buźce, uśmiechnąłem się i odpowiedziałem pytaniem: "a kiedy pani była ostatni raz u kosmetyczki?". U mnie nawet geniusz akwizycji jednego grosza nie zarobi!

    • @ro-nx2jk
      @ro-nx2jk 4 роки тому +1

      @@maciejszymanski2386 ja nie namawiam do jaj kupowania, zawsze można ją poszukać np. w bibliotece. Ważny jest jej przekaz do czytelnika. Książki mają sens gdy je ktoś czyta, inaczej to tylko zadrukowane kartki.

    • @maciejszymanski2386
      @maciejszymanski2386 4 роки тому

      @@ro-nx2jk No dobra, zwalmy to na twoją dysleksję lub zużytą klawiaturę, ale jak już mówimy o jajach... To nie ta panienka była najbardziej zszokowana moją wypowiedzią, bo ją zmiotło błyskawicznie, a moja Koleżanka Małżonka, która zasłoniła twarz dłońmi, bo uświadomiła sobie, że poślubiła potwora, psychopatę, i seryjnego mordercę, który potrafi zabić słowem, więc i tak nic mu nie udowodnią :)
      Nie śmiej się. Ja staram się być życzliwy wobec ludzi, empatyczny i sympatyczny. Ale czasem mnie coś ponosi i rozwalam w drzazgi komisariat, a Bogu ducha winni funkcjonariusze lądują w szpitalu. Tak było, miałem za to wyrok (ale w zawiasach), ale zdarzało się, że nawet potem używałem przemocy. Nie dlatego, że mnie poniosło, ale nie było innego wyjścia. Lepiej idiocie strzelić w jedynki, niż się z nim użerać pół nocy. To nic osobistego, prosta ekonomia - oszczędność czasu, nerwów, wydatków. Mój dobry kumpel mówił - nie ma wytrzymałych, są źle trafieni. Wziąłem sobie to powiedzonko do serca. Jeszcze jedno - ja mam 175 cm i ważę 60 kg. Ale to absolutnie nie znaczy, że dwumetrowy bambaryła może mi poskoczyć. Z bójką jak z seksem, liczy się technika i szybkość, a nie wymiary :)

    • @ro-nx2jk
      @ro-nx2jk 4 роки тому +1

      @@maciejszymanski2386 masz problem brachu, ale wybaczam Ci.

    • @maciejszymanski2386
      @maciejszymanski2386 4 роки тому

      @@ro-nx2jk Co do książek, to masz sporo racji. Ale chyba nie do końca. Bo nie chodzi o to, by chłonąć dowolną literaturę, ale by ją rozumieć. Czyli z jednej strony być otwartym na nowe idee, pomysły, wariacje; a z drugiej być sceptycznym i asertywnym. Uważam, że każdy ma prawo przeczytać "Mein Kampf" (sam przewertowałem), ale każdy ma obowiązek segregacji ewidentnych bzdur, fałszywych założeń i wniosków, i łatwych do przyjęcia, a trujących plew propagandy. Rozumiem, że część ludzi będzie na to podatna, bo nie są zaszczepieni. Do nich łatwe rozwiązania "na jutro" trafiają, a te trudne, rozłożone na dziesięciolecia nie. I fajnie, i łatwo jest pomiatać Balcerowiczem, Wałęsą, Frasyniukiem, i wieloma innymi. Ale jak przychodzi do porównania Polski sprzed trzydziestu lat do dzisiejszej, to już jakoś nazwisko Balcerowicz utyka w gardle...
      A kto to wszystko dla was zrobił? Dlaczego dziś Polska jest fajna, posprzątana, europejska bardziej od samej Europy nawet w tych zapomnianych wioskach? Spróbujcie na to pytanie odpowiedzieć z ręką na sercu! Ja nie twierdzę, że sam Balcerowicz to spowodował, ale od jego szalonej reformy się zaczęło i trwa nadal. wskazał kierunek, w którym ma się toczyć kulka, i ta kulka trafiła w zamierzoną łuzę. A jeśli ktoś będzie ględził, że Balcerowicz coś zaniedbał, i mógł zrobić więcej i lepiej, to nie zaprzeczę. Ale zadam pytanie: gdzie była cała reszta mądrali? Dlaczego nie stali w kolejce do castingu na ministra finansów? Nie chcę wypominać znanym i cenionym ekonomistom braku wiedzy. To był grzech zaniechania. Trzeba było drastycznych decyzji (to nie żart, każdy kto przeżył jesień 1989 pamięta i nie zaprzeczy) i ten człowiek popchnął wózek. Nikt inny nie chciał. No to pytam uczciwie: czy większe pretensje można zgłaszać do człowieka, który podjął się zadania, i w rezultacie mu podołał w lepszy lub gorszy sposób, czy też Piłatom, którzy umyli ręce?
      Spróbujcie wziąć kartkę papieru, pióro, napisać jak wy lepiej pokierowalibyście zmianami w P.olsce. Bo w internecie można pieprzyć trzy po trzy. Niby papier też wszystko zniesie, ale dochodzi czynnik czasu. Siedząc dłużej nad stołem masz więcej czasu do namysłu. I wiecie co? Jak sam dojdziesz do tego, że popełniłeś błąd w rozumowaniu, tym większa nagroda w postaci melaniny uderzającej w łepetynę, ale też satysfakcji, czyli takiego wyładowania elektrycznego, które sprawia przyjemność. Ty myślisz - ja tego dokonałem, jestem najlepszy! Ale to gówno prawda. Nie ma najlepszych, są dobrzy i źli; są fajni i niezbyt fajni, ale nikogo nie można skreślać.To będzie herezją, ale ja nawet Hitlera nie skreślam. Facet zbłądził i nie odróżniał podstawowych pojęć. To ludzie pozwolili mu do dojść do władzy. Wniosek? Nie patrz jaki jest Kaczor, patrz na sąsiadkę, która na niego głosuje.

  • @lordxaradar8324
    @lordxaradar8324 4 роки тому +7

    Panie Łukaszu, gdzie można kupić taką koszulę ☺?

  • @Comodandooo
    @Comodandooo 4 роки тому +9

    Ta koszula nie współgra z tym sceeenem - chyba, ze efekt przezroczystego człowieka był zamierzony

  • @anetaczupa6306
    @anetaczupa6306 4 роки тому +6

    Niezwykle niezwykle interesujace. Bardzo dziekuje za polecenie tej ksiazki Making Monsters

  • @sator666666
    @sator666666 4 роки тому +1

    Świetne!

  • @XXY675
    @XXY675 4 роки тому

    @Łukasz Kwiatek, dobry wykład. Link do wywiadu @Łukasz Lamża z tym Panem od pamięci...zamieścisz proszę?

  • @moro9686
    @moro9686 2 роки тому

    Program jak zawsze na wysokim poziomie i redaktor spoko.

  • @martapsychotherapy9588
    @martapsychotherapy9588 Рік тому

    super

  • @teresaewalesniak7867
    @teresaewalesniak7867 4 роки тому +1

    Gdzie jest obiecany link do wywiadu?

  • @def6420
    @def6420 4 роки тому +9

    Skąd przekonanie że jakiś Łukasz jest mi dobrze znany?

    • @Pornogrubas
      @Pornogrubas 4 роки тому +2

      Wielu z nas codziennie gości go w swoim domu . Niestety wyłącznie na ekranie swojego komputera...

    • @def6420
      @def6420 4 роки тому

      @Mruuuczek wspomniany w filmie obejrzyj cały - sam nie wiem który właśnie

    • @Pornogrubas
      @Pornogrubas 4 роки тому +1

      @@def6420 Łukasz Lamża. Prowadzi na tym kanale cykl Czytamy Naturę. Pozdrawiam!

  • @adamusabrhminus7570
    @adamusabrhminus7570 3 роки тому

    najlepsza pamiec maja psychopaci .edukacja wyselekcionowuje i nagradza osoby o dobrej pamieci krotkotrwalej.wiec dla systemu edukaci nie kreatywnosc a pamiec ma znaczenie a nawet rozumiana jest jako inteligencia...

  • @porter122
    @porter122 4 роки тому +1

    czy eksperymenty z myszami i nauką melodii ptaków oznacza, że teoretycznie można programować (wszczepiać informacje) zwierzętom w tym ludziom bezpośrednio do mózgu?

  • @Propherex
    @Propherex 4 роки тому

    Wydobywali wspomnienia, czy wpajali własne? Dla mnie brzmi to kompletnie niewiarygodnie i cieszę się, że zostało uznane za pseudonaukę.

  • @maciejszymanski2386
    @maciejszymanski2386 4 роки тому +2

    Opiszę coś, co być może zdarzyło się tylko mnie, więc statystycznie nie jest miarodajne, ale jest prawdziwe. Nie, nie porwali mnie kosmici, ani nic nadprzyrodzonego mi się nie zdarzyło, więc wszelkich sceptyków proszę o zachowanie spokoju. Miewałem po prostu w dzieciństwie wciąż powtarzający się sen, który był gorszy od najgorszego horroru (nawet od "Dzieci kukurydzy pięć"), a którego nawet nie potrafiłem opisać. To był strach sam w sobie, w jego krystalicznej postaci. A sam sen przebiegał zawsze według tego samego scenariusza: najpierw czułem błogostan, ciepełko, bezpieczeństwo. I był taki fajny półmrok. Słyszałem też uspokajający rytm. I nic więcej się nie działo do czasu, gdy ów rytm zaczął się zmieniać, a ten matowy półmrok zaczął się marszczyć. Czułem też coś w rodzaju zmiany ciśnienia i jakby ruch, który mnie ciągnął gdzieś w nieznane. Tego się po prostu nie da opisać językiem, więc to tylko takie przybliżenie, bo samo doznanie nie da się opisać. Ani słowo "przerażenie", ani "panika", nie odda tego co czułem w tym śnie. Zwykle się w końcu budziłem, wrzeszcząc jak opętany. I nie potrafiłem opisać snu. Dopiero chyba jako dziesięciolatek zinterpretowałem ten sen, jako moment moich narodzin. I wszystko pasowało, nawet to, że nie umiałem wyrazić słowami tego, co się ze mną działo. No bo nie potrafiłem mówić! Ten uspokajający rytm, to było serce mojej matki. Nie dziwi, że się zmienił, gdy nadszedł czas porodu. Pewnie też cała kupa adrenaliny została wydzielona w tym momencie, więc siłą rzeczy i mnie musiało się to udzielić. Skurczów łożyska też nie przegapiłem, ale już podróży z macicy kanałem rodnym na ten świat nie zarejestrowałem. Po prostu stres był za duży i wybudzałem się ze snu. Ale gdy sobie ów sen tak przełożyłem, to przestałem go śnić. Uważam jednak, że gdzieś w naszych połączeniach synaps moment narodzin mógł się utrwalić. Nie u każdego aż tak obrazowo i traumatycznie, i nie na zawsze, ale jednak.

    • @flepix
      @flepix 4 роки тому

      Ciekawe ciekawe

    • @arturkowalski9469
      @arturkowalski9469 4 роки тому

      Ludzie po sesjach z LSD przeżywają podobne stany, wbrew wszystkim powszechnym opiniom nie są to halucynacje lecz wejście do podświadomości.Stan Grof to czeskiego pochodzenia psychiatra, który w latach 60-tych zajmował się tą tematyką.

    • @maciejszymanski2386
      @maciejszymanski2386 4 роки тому +1

      @@arturkowalski9469 Zajrzę i się zapoznam. U mnie te sny najczęściej pojawiały się w czasie, gdy przechodziłem choroby (bo nigdy niczego nie ćpałem), i miałem wysoką temperaturę. Ale miałem też inne dość dziwne doświadczenie, które miało miejsce w czasie chodzenia do przedszkola, potem szkoły, a ostatni raz podczas studiów, gdy podróżowałem dalekobieżnym, zatłoczonym pociągiem. Po prostu gdy nie mogłem znieść nudy i otoczenia, a nie mogłem opuścić miejsca, zapadałem w rodzaj autohipnozy. Stan w niczym nie przypominał snu, raczej zupełne wewnętrzne wyciszenie i włączenie zmysłów wyłącznie na odbiór, ale tylko takich sygnałów, które były kierowane do mnie, a reszty po prostu nie rejestrowałem. Przedszkolanka czy nauczycielka stawały się cicho brzęczącym owadem, tłum pasażerów obok mnie odpływał gdzieś w niebyt. To trochę niby przypomina jogę, ale to nie była żadna medytacja, raczej jakiś dziwny rodzaj stuporu czy hibernacji umysłu. Subiektywne poczucie czasu w takim stanie nie istnieje, a godzina, czy nawet kilka, trwa sekundy, choć z drugiej strony nic nie tracisz i istotne informacje do ciebie docierają. Na przykład koniec lekcji, czy to, że minęliśmy Ciechanów. Spotkałem kilka osób, które miały bardzo podobne doświadczenie, dlatego myślę, że to jest całkiem naturalny stan umysłu w specyficznych sytuacjach, choć nie każdemu dostępny.

    • @arturkowalski9469
      @arturkowalski9469 4 роки тому

      @@maciejszymanski2386 Grof po zakazie badań nad LSD wymyślił sposób dojścia do podobnych stanów, nazwał to oddychanie holotropowe

    • @maciejszymanski2386
      @maciejszymanski2386 4 роки тому

      @@arturkowalski9469 To pierdoły, które nie mają nic wspólnego z oddychaniem. No bo jak tak zwany "naukowiec" czegoś nie nazwie, to taka rzecz nie istnieje. Nie jestem ekspertem, mogę tylko opisywać własne wrażenia, ale uważam (takie były moje odczucia), że po prostu przestawałem myśleć, w sensie aktywności neuronów i przetwarzania informacji z zewnątrz, przynajmniej na poziomie samoświadomości. Czyli nie wyłączałem części mózgu odpowiedzialnych za czuwanie i odbieranie sygnałów, ale nie miały one połączenia z ośrodkami rejestracji czasu i bieżącej aktywności ruchowej. Może to naiwne, ale tylko tak umiem to wytłumaczyć. Mam też inną przypadłość, ale to dość częste zjawisko: gdy czytam wyjątkowo ciekawą książkę, to reszta zmysłów jest jakby przygłuszona. Nie odbieram sygnałów z zewnątrz, nie słyszę, nie czuję. Trzeba na mnie wrzasnąć, albo mocno potrząsnąć, żeby mnie przebudzić, żebym powrócił do świata żywych. To mam do dziś. I tu też trochę naiwnie to zinterpretuję po swojemu: to czysta ekonomia, mózg nie jest w stanie zasuwać na 120% cały czas, jak podczas egzaminu. Dlatego twój RAM jest przeznaczony na książkę, a reszta idzie spać, żeby nie zużywać energii. Dopiero mocny kop w tyłek cię przywraca społeczeństwu :)

  • @emiltrevor1716
    @emiltrevor1716 4 роки тому +2

    Wieża ma 300 m jak co

  • @yrevoceworatig1320
    @yrevoceworatig1320 4 роки тому +1

    Ciekawe, ale zbyt książkowe, jakbym czytał nudny podręcznik

  • @odfjgjgoegtweg
    @odfjgjgoegtweg 4 роки тому

    odrazu wiedziałem, że ci sataniści to fejk, bo sataniści to zawsze są nerdy grające w planszówki chodzący w koszulkach star wars xD

  • @walentymosch8059
    @walentymosch8059 4 роки тому +2

    Łukasz Kwiatek nieco konfabuluje, ale go lubię, - bo raczej nie robi tego świadomie, lecz wynika to u niego z mało krytycznego powtarzania myśli innych.
    Nie będę się nad nim pastwił zbyt wiele, ale dam mu do zrozumienia, że po pierwsze człowiek nie myśli samym tylko mózgiem, ale całym ciałem.
    Po drugie nie da się eksperymentalnie sprawdzić ile człowiek informacji zapomina. Prawie każdy sam po sobie wie, że doraźnie się jakąś informację zapomni, nawet bardzo mocno zapomni, ale ona nie raz przypomni mu się np. po kilku dniach, nawet miesiącach. Były badane osoby z Alzheimerem na sprawność ich pamięci. W dniu testu nie byli sobie w stanie przypomnieć informacji dotyczącej bieżącego dnia (np. co jedli na obiad). Eksperymentator zaliczył im wtedy lukę w pamięci i tak zapisał w relacji z badania. Ale niekiedy pewna z tych osób po kilku dniach sobie informację o owym obiedzie przypomniała, ale wtedy już eksperymentatora nie było przy niej, - ot co, .......

    • @unreactive
      @unreactive 4 роки тому +1

      Co rozumiesz przez myślenie całym ciałem?

    • @wujeksmietanko
      @wujeksmietanko 4 роки тому

      @@unreactive chodzi mu pewnie o odruchy, jak u wyćwiczonych sportowców, kiedy np. ramię wykonuje sekwencję ruchów praktycznie bez udziału świadomości człowieka. Ale to i tak zbyt mało, żeby zarzucić komuś konfabulację, zwłaszcza, że to słowo ma dość specyficzną definicję, której oskarżający chyba nie zna.

    • @walentymosch8059
      @walentymosch8059 4 роки тому

      Saitama
      : "Co rozumiesz przez myślenie całym ciałem?"

  • @wiktorbaranowski5346
    @wiktorbaranowski5346 2 роки тому

    Jakieś kretyni coś tam powiedzieli a ty dalej plotę puszczasz? I jeszcze film z tego nagrałaś,? Czemu to robisz? Na pokaz?

  • @abstrakt2003
    @abstrakt2003 4 роки тому

    "Ogromna" to znaczy ile przeciętny człowiek zapamiętuje informacji w ciągu swojego życia? Przecież na pewno ktoś to oszacował. Czy na prawdę tak trudno dotrzeć do tej informacji?

    • @dlaM0
      @dlaM0 4 роки тому

      Ktoś oszacował, że jest ogromna :P
      Jakiej informacji oczekujesz - pojemności podanej w bitach/bajtach?

    • @abstrakt2003
      @abstrakt2003 4 роки тому

      @@dlaM0 weng... wengi.... na takim poziomie jest ta informacja.

  • @danielkukla3600
    @danielkukla3600 4 роки тому

    No nie jest medialny :/ ,a montaż to parodia. Tak z jednej strony posłuchałbym, obejrzał, no ale tak patrzę, słucham. Niby ktoś mówi do mnie, ale obok mnie i bardziej czyta niż mówi. I to tak słabo czyta. Chyba wolałbym to w formacie txt. no nie wiem, czas widać poświęcony, merytoryczne to, ale tak przekazane i zmontowane, że niejadalne. Niech mu ktoś tam u was pomoże bo inni z CC naprawdę robią to fajnie, niektórzy lepiej, niektórzy pracują nad swoim przekazem i są efekty, a tutaj marazm

    • @flepix
      @flepix 4 роки тому

      Zgadzam się w 100%. Chętnie bym posłuchał, ale niestety nie jest najlepiej.