mnie jeszcze uczono (co chetnie zweryfikuje u lepszych ode mnie), ze nogi nalezy stawiac tak zeby nie byly na boki tylko na prosto i napinac miesnie nóg w fazie strzelania - co by wyeliminowac chybotanie na boki.
A pan jak zazwyczaj strzela, oburącz ,czy z jednej ręki ? Ja niestety z reguły (nie wiedzieć czemu) trafiam na tarczy w lewy-dół i obojętnie czy jest to Glock 43x czy też CZ Shadow 1, a strzelam oburącz . Pozdrawiam
To typowy objaw zrywania strzału. Problem leży w podświadomych odruchach dłoni i palca ściągającego język spustowy. Jest wiele materiałów na ten temat. Warto poszukać, ale ogólnie należy wyzbyć się podświadomej reakcji na strzał, co leży w głowie strzelca. Pomaga tu żmudny trening na sucho, aby przyzwyczaić się, że pstryknięcie spustu będzie tylko pstryknięciem, a nie wybuchem czegoś w naszych dłoniach. Pozdrawiam.
Wspaniale się tego słucha. Bardzo pomocne nawet dla trochę już doświadczonych strzelających. Dziękuję.
👍
Nie da rady częściej coś tu wrzucać? 😊
Dla zasięgu
mnie jeszcze uczono (co chetnie zweryfikuje u lepszych ode mnie), ze nogi nalezy stawiac tak zeby nie byly na boki tylko na prosto i napinac miesnie nóg w fazie strzelania - co by wyeliminowac chybotanie na boki.
A pan jak zazwyczaj strzela, oburącz ,czy z jednej ręki ? Ja niestety z reguły (nie wiedzieć czemu) trafiam na tarczy w lewy-dół i obojętnie czy jest to Glock 43x czy też CZ Shadow 1, a strzelam oburącz . Pozdrawiam
To typowy objaw zrywania strzału. Problem leży w podświadomych odruchach dłoni i palca ściągającego język spustowy. Jest wiele materiałów na ten temat. Warto poszukać, ale ogólnie należy wyzbyć się podświadomej reakcji na strzał, co leży w głowie strzelca. Pomaga tu żmudny trening na sucho, aby przyzwyczaić się, że pstryknięcie spustu będzie tylko pstryknięciem, a nie wybuchem czegoś w naszych dłoniach. Pozdrawiam.
@@adrianlewicki7317 Dziękuję za odpowiedź. Muszę trenować .Pozdrawiam
👍