ale muzyka w tej grze była piękna, hipnotyzująca, odgłosy maszyn i zmiana muzyki podczas walki stwarzały naprawdę fantastyczny i tajemniczy klimat, i do tego jeszcze muzyczka w menu czego niestety nie można było powiedzieć o drugiej części, która jest dla mnie przynajmniej o połowę gorsza Pozrawiam
Wszystko rozumiem.. tylko teraz pytanie, dlaczego, w nowym Horizonie maszyny nadal są "nie przyjazne" ? Według mnie zakończenie pierwszej części sugerowało tak jakby pozbycie się problemu..
Do duppo idea. Cały plan opiera się na założeniu, że Faro nigdy nie znalazłyby zarodków. To już serio lepiej by było zbombardować pół globu atomówkami, przez co nawet jakby się te maszynki dalej klonowały to by nie miały czym się zasilić.
Jeden problem , Ted szmata Faro ukrywał prawdę o usterce , a kiedy spotkał się z dr. Sobeck było już za późno. Robotów było już za dużo ( samych horusów pod koniec plagi było ponad 4000 [ w nie całe dwa lata ] ) .ps Uprzedzając odp część Horusów siedziała w głębinach oceanów pożerając morską faunę , więc nawet po zniszczeniu większości planety atomówkami , w kilka miesięcy rój odbudował by swoje siły . Więc opcja z atomówkami nie była za bardzo optymalna, zwłaszcza przy teraformowaniu planety . ( w grze jest cały artykuł dla kandydatów nowego świtu , czemu atomówki nie wchodzą w grę { + z prezentacji generała Heresa możemy zobaczyć, że próbowali walczyć atomówkami} ) Musimy też przypomnieć , że atomówki nie niszczą całego życia na obszarze rażenia, a rój żywił się wszystkim co organiczne ( od ludzi , po proste komórkowe)
Spoiler . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . Hades był programem resetującym, w razie problemów z utrzymaniem ekosystemu miał odciąć Gaję od systemu terraformującego i doprowadzić wszystko do punktu początkowego np. jest problem utrzymać stabilną atmosferę i co wtedy? zarodki ludzi czy zwierząt są ograniczone, nie było możliwości na jakikolwiek margines błędu i jak to mawiał klasyk ,,...cały misterny plan w pizdu...". Terraformacja postępowała dobrze ( były jakieś przesłanki, że nie doszła do końca- resztę roślin i zwierząt miało wprowadzić pierwsze pokolenie ludzi wykształcone przez niestety skasowaną bazę danych Apolla) dopóki do systemu nie wdarł się jakiś ,,sygnał" i zamienił programy podrzędne Gai w pełni wykształcone zbuntowane SI. Gaja wysadziła się by zablokować reset, hades zdążył zwiać, a reszta ,,kolegów z pracy" poszła w swoją stronę. Stąd ta cała dzikość maszyn i zacofanie ludzi.
ale muzyka w tej grze była piękna, hipnotyzująca, odgłosy maszyn i zmiana muzyki podczas walki stwarzały naprawdę fantastyczny i tajemniczy klimat, i do tego jeszcze muzyczka w menu czego niestety nie można było powiedzieć o drugiej części, która jest dla mnie przynajmniej o połowę gorsza
Pozrawiam
czyli to samo czym jest SCP 2000 lub w założeniu jest to G.E.C.K. na sterydach
Dzwonił Elon Musk prosił o namiary na ten system
Jest nadzieja
super
Wszystko rozumiem.. tylko teraz pytanie, dlaczego, w nowym Horizonie maszyny nadal są "nie przyjazne" ? Według mnie zakończenie pierwszej części sugerowało tak jakby pozbycie się problemu..
Zakończenie Zero Dawn i traliery Forbidden West trochę zdradzają. Sylens.
@@KryptaTV Taak, dzięki, po napisaniu wczoraj komentarza obejrzałem zapowiedzi. Wszystko jasne :D
Do duppo idea. Cały plan opiera się na założeniu, że Faro nigdy nie znalazłyby zarodków. To już serio lepiej by było zbombardować pół globu atomówkami, przez co nawet jakby się te maszynki dalej klonowały to by nie miały czym się zasilić.
A czy w zeszłym filmiku nie było mówione, że te roboty się rozmnażają w zastraszających ilościach?
Jeden problem , Ted szmata Faro ukrywał prawdę o usterce , a kiedy spotkał się z dr. Sobeck było już za późno. Robotów było już za dużo ( samych horusów pod koniec plagi było ponad 4000 [ w nie całe dwa lata ] )
.ps
Uprzedzając odp część Horusów siedziała w głębinach oceanów pożerając morską faunę , więc nawet po zniszczeniu większości planety atomówkami , w kilka miesięcy rój odbudował by swoje siły . Więc opcja z atomówkami nie była za bardzo optymalna, zwłaszcza przy teraformowaniu planety . ( w grze jest cały artykuł dla kandydatów nowego świtu , czemu atomówki nie wchodzą w grę { + z prezentacji generała Heresa możemy zobaczyć, że próbowali walczyć atomówkami} ) Musimy też przypomnieć , że atomówki nie niszczą całego życia na obszarze rażenia, a rój żywił się wszystkim co organiczne ( od ludzi , po proste komórkowe)
Grając w grę można się dowiedzieć że roboty nie mogły zlokalizować tych placówek.
A co w tej całej układance maił zrobić Hades?
nauczyć ową ludzkość co to zagłada i wojna?
Ograj grę to się dowiesz ;)
Ale spełniał bardzo ważną rolę.
Spoiler
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
Hades był programem resetującym, w razie problemów z utrzymaniem ekosystemu miał odciąć Gaję od systemu terraformującego i doprowadzić wszystko do punktu początkowego np. jest problem utrzymać stabilną atmosferę i co wtedy? zarodki ludzi czy zwierząt są ograniczone, nie było możliwości na jakikolwiek margines błędu i jak to mawiał klasyk ,,...cały misterny plan w pizdu...". Terraformacja postępowała dobrze ( były jakieś przesłanki, że nie doszła do końca- resztę roślin i zwierząt miało wprowadzić pierwsze pokolenie ludzi wykształcone przez niestety skasowaną bazę danych Apolla) dopóki do systemu nie wdarł się jakiś ,,sygnał" i zamienił programy podrzędne Gai w pełni wykształcone zbuntowane SI. Gaja wysadziła się by zablokować reset, hades zdążył zwiać, a reszta ,,kolegów z pracy" poszła w swoją stronę. Stąd ta cała dzikość maszyn i zacofanie ludzi.
Miał resetować Biosferę w wypadku Fuck-upu
No a dlaczego maszyny które odtwarzały życie na ziemi (zwierzętopodobne) atakują ludzi? Grałem dawno i nie wiem czy było to wyjaśnione...
Tzw. bunt maszyn ;)
Człowiek to cudowne Boże stworzenie. My zawsze przetrwamy. Zawsze coś wymyślimy.
Nowy świt miał sztuczną inteligencję 🤔🤔🤔No to już wiadomo czemu Nowy Ład się nie udał😎
Dokładnie