GINEKOLOG: to nie PUNKT G doprowadza kobiety do SZALEŃSTWA! Agnieszka Nalewczyńska o seksie!
Вставка
- Опубліковано 9 січ 2024
- GINEKOLOG: to nie PUNKT G doprowadza kobiety do SZALEŃSTWA! Agnieszka Nalewczyńska o seksie!/ Rozmowy w dresie/ Anna Kolasińska
Promocja Primabiotic - pbiotic.link/aniakolasinska921 - kod rabatowy "wdresie" daje dodatkowe 10% zniżki.
W tym odcinku rozmawiam z Waszą ulubioną Doktor Nalewczyńską, o tym co możemy zrobić jeśli nasze życie seksualne nie jest satysfakcjonujące? Jak sobie pomóc osiągnąć orgazm? Czy orgazm wielokrotny to mit? Jak urozmaicić życie seksualne swoje i swojego partnera?
KONTAKT - kolasinskaszemraj@gmail.com
IG - / aniakolasinska
Super, że mówicie o równouprawnieniu zawodowym. Trzeba jeszcze zrównać wiek emerytalny kobiet i mężczyzn do 65, wtedy będzie równo. Tym bardziej, że kobiety statystycznie dłużej żyją.
Jeszcze parytety. Wnosze o parytet na budowie przy targaniu wiader, zwiru i workow. Przy montarzu i serwisie urządzeń. I u np mechanikow samochodowych. Jak juz kilka lat pracuje w okolicach tych zawodow to kobiety widze co najwyzej za biurkiem.
W Niemczech już od dawna wiek emerytalny dla kobiet i mężczyzn wynosi 67 lat. A politycy szwadronują, żeby pracować do 70 roku życia. Wszystkie możliwe płcie będą wkrótce pracować aż do śmierci. Ile plci jest w tej chwili w UE to już się pogubiłam...
Prosze jescze dodac,ze w kazdym zawodzie i na kazdym poziomie zatrudnienia.
No i jak będzie wojna to kobiety tak samo do okopów. Równo to równo 🙂
I jeszcze tekst typu "zawód ginekologa to jeden z nielicznych, gdzie płaca kobiet jest taka sama jak mężczyzn". Co za powielanie niezweryfikowanych bzdur i mitów.
Może pani ideolożka poda przykłady zawodów, gdzie ta nierówność występuje, skoro mówi z takim przekonaniem? Może w lidlu, w sprzedaży, bądź w IT jest dyskryminacja ze względu na płeć?
Proponuję następnym razem dzielić się głównie wiedzą a nie przekonaniami.
Już dawno temu feministki skompromitowały się przed komisją w UE, kiedy próbowały udowodnić swoje tezy, a udowodniły tylko, że nie rozumieją co to jest statystyka. Nie rozumiały np. dlaczego emerytura oraz suma zarobków mężczyzny, który pracował 5 lat dłużej jest większa od kobiety idącej na emeryturę w wieku 60 lat.
Jestem facetem, przyszedłem po wiedze, a usłyszałem feministyczną propagandę. Pani ginekolog jest też bardzo niespójna w swoich poglądach. Poglądy feministyczne a jednocześnie ulubiony erotyk to 365 dni, który jest wręcz przesączony traktowaniem kobiety jak przedmiot, własność, przymuszanie do stosunku itp. Przekonania prowadzącej też bardzo stronnicze, cytat "znaczy mężczyzna NA PEWNO się skupia na sobie" - otóż droga Pani jest odwrotnie. Bardzo słabo poprowadzony wywiad i niesamowicie stronniczy. Zmarnowany potencjał
jak to u baby wszystkich do jednego wora
Norma.. kobiety co innego mówią a co innego myślą
Nie chciałbym zarzucać autorce arogancji i hipokryzji - aczkolwiek kuje w oczy serduszkowanie aprobaty, ignorowanie dyskusji, oraz kasowanie komentarzy krytyki 😢
Żeby kobiety mogły czerpać pełną przyjemność z życia intymnego jak mężczyźni, to po pierwsze nie mogą się obawiać zajścia w ciążę (bo to budzi lęk przed otwarciem się na przyjemność, bo kobieta ciągle musi uważać na zapłodnienie), więc konieczna jest bezpłatna antykoncepcja i antykoncepcja awaryjna bez recepty. Do tego gdyby już zdarzyła się wpadka, to muszą wiedzieć że nie będą musiały urodzić, bo będą łatwo dostępne tabletki poronne (działają do 9-12 tygodnia ciąży).
365 dni to nic innego jak fantazja erotyczna i najpierw zobacz a dopiero potem wypisuj te swoje bzdury.
Nie wiem jak mają inni ale mój chłopak myśli przede wszystkim o mnie. Wkurza się na mnie gdy coś jest nie tak a ja o tym nie mówię.
Obejrzałem do końca, rozmowa dosyć wartościowa, nie rozumiem tylko dlaczego panią ginekolog śmieszą zaburzenia erekcji...? Często doprowadzają do nich same kobiety... W kwestii równouprawnienia powiem jedynie, że jestem za, ale obawiam się, że kobiety chciały by stosować je bardzo wybiórczo.
Też mnie to zaskoczyło...
Lubi kastrować😁
Jak facet nic z tym nie robi kiedy zostaje kastrowany przez partnerke to oczywiste, že sa zaburzenia erekcji
Bo tu chodzi o równe prawa do benefitów nie zaś obowiązków :D
No to nie bylo fajnie ze tak sie usmiechnela
Przestałem słuchać, kiedy zaproszona pani GINEKOLOG najpierw wspomniała o tym, że "faceci są wykastrowywani" a nasępnie zaczęła się śmiać z tego, że u mężczyn występują zaburzenia erekcji.
(i uprzedzając julkowe argumenty - nigdy nie miałem zaburzeń erekcji i nie dotknęło mnie to osobiście bo nigdy nie brałem kobiecych opinii do siebie - ale znam facetów, którzy mają problemyu z erekcją między innymi dlatego, że zostali przez swoje kobiety mentalnie wykastrowani, z czego ta podróbka lekarza się śmieje).
napisałem obszerny komentarz odnoszący się do wielu wypowiedzi tej pani ale został on usunięty, niestety tylko możemy sobie wzajemnie nie powiem co, dyskusja na argumenty i przykłady nie dla tych pań
hihihi...nie chcę tu pisac co sobie pomyślałem słuchając tych specjalistek od orgazmów ;) ale....strasznie mi ich żal...naprawdę..strasznie..pozdro.
Ona nie ma problemów z erekcją widocznie 😅
Na niektorych kanalach pewnie nie mozna wyrazac swoich opinii
@@logerk7870 nie znoszę, kiedy ktoś tworzy jakieś treści, a potem cenzuruje niewygodne komentarze. To świadczy wyłącznie o osobie, która ma z nimi problem.
Przez 3 lata bolało mnie podczas seksu, gdzie wcześniej byłam aktywna seksualnie i partner się nie zmienił. Bolał mnie brzuch, okolice jajnika ostrym punktowym bólem, pochwa na wejściu, miałam sucho jakbym miała już menopauzę. Chodzenie po lekarzach i fizjoterapeutach, seksuolog, kupa kasy wydana i nic mi nie pomogło dopóki nie poszłam na psychoterapię, na której nawet nie rozmawiam o seksie (jest zbyt wiele innych ważnych tematów, jeszcze nie doszłyśmy do tego) i przeszło. Taka jest potęga umysłu.
To co ci dolegało? Jaki miałaś problem psychologiczny?
😮
😮😮😮😮😮😮😮😮
Niesamowite. Dzięki za podzielenie się tym doświadczeniem.
@@seaindieoaeSabotowanie siebie samej, żeby być szczęśliwą, niepozwalanie sobie na przyjemności i wieczne odmawianie sobie z różnych powodów
Jestem mężczyzną i nic się z tego wywiadu nie dowiedziałem o kobiecym orgazmie tylko ideologia ech
Jakie to szczęście, że urodziłam się w normalnym świecie bez ideologii lgbt i gender😅! Kocham polski język Kochanowskiego, Słowackiego, Tuwima... Kocham czasy, w których seks zaczynał się od miłości, a nie gadżetów!
Dowiedziałeś się dużo u równouprawnieniu i że gender i LGBT to coś wyjątkowego w dzisiejszych mass mediach 😃
I reklama netflixa 😅
Jestem kobietą i też się niczego nie dowiedziałam.
Normalną sprawą.Panie są świetne w odwracaniu kota ogonem.I robieniu wody z mózgu faceta.Ale propagandę mają słabszą niż pis
Niech rzuci kamieniem, która nie udawała? No ja mam 45 prawie na karku, i jakoś nigdy nie przyszło mi to nawet do glowy. Nie wydaje mi się to zdrowe 🤔
Lepiej szybko się naucz. Przyda się. Ja opanowałem szybko i do perfekcji.
Ja też nie, nawet bym, nie umiała udawać.
@@joannap00 He, he, naprawdę dobre... Przecież wy(feminy) rodzicie się z naturalną zdolnością do udawania i symulowania... Macie to w genach, podobnie jak z tzw" zakochaniem", a zwłaszcza mityczną "miłością" do mężczyzny (mityczną - gdyż, ponieważ jest jak Yeti.) Wszystkie o niej bredzicie, a tak naprawdę to żadna jej nie wykazuje... żaden mężczyzna autentycznej nie widział (czyli Yeti).
Jedynym "mezczyzną" jakiego potraficie kochać - to wasz (tylko i wyłącznie) syn.
Czego natomiast nie potraficie udawać? Otóż nienawisci, która jest zawsze autentyczną-czyli prościej, jest prawdziwa... Tyle w temacie "uczuć femin"... Kto(z mezczyzn) je zna do "szpiku" - ten doskonale to wie i (co najważniejsze) rozumie...
Równiez ja nigdy nic nie udawalam. Ale po prostu nie musialam udawać, a jeśli zdarzalo sie, ze nie bylo szczytu - po prostu pozostawialam to bez komentarza.
Ja też nigdy nie udawałam ❤❤❤❤❤
Przecież mit o różnicy w płacach za tę samą pracę został już dawno obalony. I jeszcze jedno. Czy to profesjonalne, kiedy ginekolog, a więc lekarz, publicznie wyśmiewa zaburzenia erekcji?
wydaje mi się, ze ten śmiech był w kontekście tego, że dziewczyny chcą mieć wielokrotne orgazmy i faceci nie dają rady przy nich , są zajeżdżani( kłania się anatomia i seksualność mężczyzn dla pań). Jeśli się mylę i uśmieszek był wyśmianiem zaburzeń , to skandal!
ten podcast był najgorszy jaki widziałem w życiu generalizacja wyszydzanie wciskanie propagandy feministycznej oraz lgbt i minimum wiedzy
Jak najbardziej tak, to profesjonalizm światowej klasy. Gdyż wyśmiewa, wyszydza i deprecjonuje mężczyzn. Natomiast w drugą stronę - wyśmianie anaorgazmii u femin - to już zbrodnia przeciw ludzkości i niemal "antysemityzm" płciowy. To tzw feminazizm i rownopopierdolenie. Ale te już są słuszne i zbawienne.
Nigdy nie udawałam orgazmu, zawsze rozmawiałam partnerem
Udawanie nie ma żadnego sensu bo po co przecież krzywdzi y tym same siebie
ale bez agitacji gender i lgbt się już nie da
Tak też pomyślałam: co ma gender lub lgbt wspólnego z orgazmem??? Należę do starszej generacji, która miała udany i wspaniały seks bez tych wypaczeń językowych. Cała Unia Europejska ma bzika na punkcie gender. Co mnie obchodzą "niebinerowe" osoby, albo ma się orgazm lechtaczkowy albo za pomocą penisa! Raz miałam orgazm przy pieszczeniu piersi! Jedyny, niezapomniany raz.
@@halinar.9039 Nie ma orgazmu innego niż łechtaczkowy. Jest tylko JEDEN orgazm i każdy ma związek z łechtaczką.
Żeby kobiety mogły czerpać pełną przyjemność z życia intymnego jak mężczyźni, to po pierwsze nie mogą się obawiać zajścia w ciążę (bo to budzi lęk przed otwarciem się na przyjemność, bo kobieta ciągle musi uważać na zapłodnienie), więc konieczna jest bezpłatna antykoncepcja i antykoncepcja awaryjna bez recepty. Do tego gdyby już zdarzyła się wpadka, to muszą wiedzieć że nie będą musiały urodzić, bo będą łatwo dostępne tabletki poronne (działają do 9-12 tygodnia ciąży).
@@adiso8055 Najlepiej gzić się ile wejdzie,a jak już wpatka to bez skrupułów zamordować własne dziecko.To jest właśnie przepis na szczęście. Jest to tak bardzo żałosne.😢
👍
26:45 Strasznie niedojrzały komentarz. Związek buduje się na porozumieniu a Pani każe kłamać.... W dodatku neguje jakiekolwiek potrzeby partnera, chociażby szczerości! Każdy może się się na czymś zafiksować, każdy może dziwnie przeinterpretować czyjeś słowa, ale to nie oznacza, że miał coś złego na myśli. Może lepiej niech seksuolodzy biorą się za rozmowy na ten temat a nie Pani ginekolog bez odpowiedniego szkolenia jak rozmawiać na te tematy.
Material bardzo przydatny dla Pań i zawierający wiele ciekawych informacji ale proszę was nie powtarzajcie ciągle że kobiety mają gorzej bo mierzycie się z problemami z którymi nie mierzą się faceci. Faceci mierzą się z problemami z którymi wy drogie panie się nie musicie mierzyć i według tej logiki też niby mają gorzej. Wyrzućcie z głowy mentalność porównywania się z facetami bo niczemu dobremu to nie służy.
Gdybyś chłopie zrezygnował z tej części w której konstruktywnie krytykujesz wywiad, tak dostałbyś serduszko 😢
Nie weź mnie za homosia, ale ja ci dam - ❤ 😅
Jestem kobietą, ale spokojnie mogę się pod tymi słowami podpisać.
Generalnie mam coraz większy problem z tym, że jeszcze niedawno najbardziej nas raziło, że tzw. celebrytki uznając, że są dobre we wszystkim, czego się uchwycą, śpiewały, tańczyły, grały w filmach i tworzyły kolekcje kiecek, a teraz biorą się za tematy, które naprawdę należałoby zostawić specjalistom.
@@ch.antalle przeciez to ginekolog wiec specjalsta. Dr n.med. Agnieszka Nalewczyńska Ginekolożka Ukończyła w 2006 roku Akademię Medyczną w Warszawie, oraz studia doktoranckie z wyróżnieniem.
@@spawnotello nie rozumiemy się. Miałam na myśli prowadzącą, a nie gościa. Osoba, która do tej pory "uczyła" nas, jak być fit, nagle stara się być ekspertką od wszystkiego i to niestety się nie sprawdza.
@@ch.antalle hmm... z jednej strony masz rację ale z drugiej to gosc odpowiada i ma wiedzę, a prowadzący tylko zadaje pytania. Być może wyciąga wnioski zbyt pochopnie ale mozna to przyjąć jako sugestie zamiast naukę.
Pracowalem w kilku firmach, w kilku krajach, na różnych stanowiskach
Wszędzie tam kobiety zarabisły tyle co ja,choc czesto miały wręcz ulgowe traktowanie, no bo kobieta.
Zmarnowane 50 minut na ten podcast
Jakie prawa mają mężczyźni, którego nie mają kobiety? 😂
co to za tekst „która dziewczyna majtek przez głowe by nie ściągała” bo facet przystojny i bogaty… jakie ludzie mają wartości….
Nie mają.
Mam prawo umrzeć na wojnie w obronie kraju, mam prawo pracować 5 lat dłużej, by dostać emeryturę i mam prawo wcześniej zejść z tego świata, bo średnio żyjemy krócej. Żeby nie było, nie uskarżam się drogie panie, wymieniam tylko przywileje związane z byciem mężczyzną.
to nie wartości..... to wolność, ale od pasa w dół.
@@mariuszw9665 jeszcze,e masz, prawo do alimentów oczywiście płacenia.I masz prawo do holowania całej rodziny przez życie.A jak pani nie zarabia a ty zarabiasz to masz prawo być oskarżonym o przemoc ekonomuczna bo Ty zarabiasz a pani nie zarabia.dlstego musisz być ukarany ty,przemocą finansową.Nie wiem gdzie tu logika,może jakaś vaginiara wytlumaczy
@@trzezwy5536 O tak! No i jeszcze mam prawo do utracenia opieki nad wspólnymi dziećmi w przypadku rozwodu. Kurczę, w sumie to zaczynam rozumieć, dlaczego kobiety czują się dyskryminowane. Faktycznie my, faceci, mamy sporo praw, których panie nie mają...
Ten program trąci mi feminizmem ;albo jesteś kobietą i przyjmujesz cały pakiet,który z tym przychodzi ,lub zrób sobie przeszczep i udawaj chłopa .Zażalenia składaj do stwórcy
Nie polecam. Przemawia dużo ideologii, generalizowania i utyskiwanie na mężczyzn. Nie można na siłę wprowadzać równości tam gdzie jej naturalnie nie ma i rekompensować sobie takich "krzywd" społecznie, przywilejami. Jeszcze więcej empatii i prób zrozumienia ze strony męskiej tego co siłą rzeczy jest rozchwiane prowadzi do huśtawek emocjonalnych po obu stronach. Facet nie ma czuć i rozumieć jak kobieta, bo nią nie jest i nigdy nie będzie! Każda próba "naprawienia" takiego stanu rzeczy wykoślawia kolejne męskie pokolenia, a kobiety nie są rewolucyjną samotną wyspą i później odbija się to NAM wszystkim czkawką.
Nic dodać, nic ująć. Wiesz dlaczego świat(zachodni) wygląda groteskowo? Bo popuszczono im cugli i wzięły się za dowodzenie - ale odpowiedzialności już nie. Tę pozostawiły mężczyznom. Czas przerwać experyment - zanim Ziemia nie wyskoczy z orbity...
Jestem facetem i dowiedziałem się tyle że w łóżku myślę tylko o sobie mam łatwiej niż kobiety bo nie rodze dzieci i osiągam orgazm zawsze a pozatym niebinarność to nie wymysł tylko czyjaś orientacja hmm ciekawe.
nie zapominajmy o tych bredniach feministycznych i wyszydzaniem mężczyzn od pierwszej minuty
Akurat niebinarnosc to nie jest wymysł. Są ludzie którzy mają problem aby się określić w klasyczny sposób. Nie widzę w tym niczego złego. Tak po prostu bywa.
@@przemomac900 chodzi o fakt że jest to wymysł ponieważ natura nie stworzyła czegoś takiego jak niebinarność, stworzyła mężczyznę i kobietę a jeślli ktoś się z tym nie utożsamia to jego sprawa i ma do tego prawo ale nie jest to naturalne i jest czyimś upodobaniem.
W Polskiej Agencji Prasowej zabronili używać słów "homoseksualista","lesbijka" , należy używać wyrażenia " osoba nieheteronormatywna" , co ciekawe zabronili też używać wyrażenia "polska racja stanu" jako anachroniczne.
jestem ginekologiem ale nei zgadzam się z Wami w 100%
Proszę podać przykład miejsca pracy w której faceci na tym samym stanowisku co kiebiety zarabiają więcej. 2024 roku a dalej to samo wałkowane,...
szkoda nerwów. Napisałem obszerny komentarz co do tego i tych praw kobiet i równouprawnienia i potem odniosłem się do wypowiedzi na tematy seksualne i co .. i komentarz usunięty
W tym momencie wyłączyłem, bo na słuchanie obiegowych bredni szkoda czasu.
zgadzam się
@@logerk7870
Nie ma bo taki pracodawca byłby zgłoszona jeśli za ta sama ilość godzin to sama baba dostawała by mniej to jest to karalne
@@logerk7870 Było zrobić kopię
pocieszę tu zmartwione dziejową niesprawiedliwością Panie kwestią, z której - jak sądzę - sobie nie zdają sprawy (no nie jest to kwestia seksuologiczna oraz nie jest to kwestia nawet anatomiczna) - mężczyźni też nie mają lekko i nawet, jeśli wymienię teraz jedną tylko sprawę, to jest ona dość znacząca (poważna): na drodze ewolucji wykształcają się różne mechanizmy, które okazały się skuteczne, jednym z nich jest przyporządkowanie ról dla płci męskiej i żeńskiej, częścią tych ról jest w przypadku osobnika płci żeńskiej funkcja ordynarnie rzecz nazywając fabryki małych osobników, z tego powodu taka "fabryka" musi być porządna, bezpieczna, to znaczy zdrowa, mogąca "wyprodukować" zdrowe potomstwo, ponieważ bardzo ważną rolę w mechanizmie ewolucji pełni obok krzyżowania genotypu również jego mutacja, a kolei mutacja to brak bezpieczeństwa, gorsze predyspozycje zdrowotne, dlatego tą rolę ewolucja "powierzyła" osobnikom płci męskiej, przez co są oni bardziej narażeni na choroby wynikające z uwarunkowań genetycznych, ale też wprost ciepią z powodu deficytów wynikających z różnych mutacji (zwróćcie Panie uwagę na przeciętnie krótszy czas życia mężczyzn, do tego dodajcie sobie konieczność dłuższego wypracowywania emerytury i może to spowoduje, że będziecie roniły mniej łez lub wcale; skądinąd nie widzę żadnego racjonalnego uzasadnienia do konieczności dłuższego wypracowywania emerytury przez mężczyzn, ponoć jest równouprawnienie, ale jakże niesprawiedliwe, to powoduje że jednak go nie ma)
Kolego, nad czym Ty się w ogóle rozpisujesz. Pani "doctor" kilkanaście razy jak nie kilkadziesiąt razy wtrąciła mocno lewicowo feministyczne poglądy, które to w kilku przytoczonych przypadkach są najzwyczajniej nie prawdziwe. Do tego nadmienię, że przytoczone przykłady produkcji amerykańskich jak i zachwycanie się social mediami w procesie wychowania młodych kobiet pokazują brak podstaw z zakresu problemów socjologiczno-psychologicznych młodego pokolenia. Szkoda, że mogą słuchać tego ludzie, którzy z uwagi na tytuł naukowy występującej przyjmą to bezkrytycznie. Wiedzy merytorycznej tu jest mało a część rozmowy jest na poziomie dwóch koleżanek z gimnazjum. Żeby nie zostać odebranym za nieudacznika, który ma problem z kobietami przyznam się, że mam pokrewne wykształcenie do zaproszonej i jak mówią amerykanie spełniam kryteria 6 feet, 6 figures, 6 inches więc radzę sobie. Dla nie znających frazy napiszę tylko, że byłem odpowiedzialny za wiele wielokrotnych orgazmów i to tych wewnątrzpochwowych.
Drogie Panie, życzę wam więcej żeńskiej energii, więcej merytoryki i mniej feministycznego bełkotu a znajdą się właściwi mężczyźni i multiplikowane orgazmy i to bez gadżetów. Pozdrawiam 😂😂😂
@@artwil3199 miło czytać wpisy świadomych ludzi👍mój komentarz niestety nie przetrwał nawet godziny
@@logerk7870 kurdele, kto usunął, chciałbym poczytać ._.
Ja bardzo sie ciesze, ze jako kobieta nosilam dzieci w brzuchu i bylam tak blisko nich przed narodzinami, a takze w pierwszych latach zycia. To jest blogoslawienstwo. Mimo ze moje ciaze byly koszmarne (wymioty). Ja patrzylam jak moje maluchy sie rozwijaja i chodzilam sobie na spacery, place zabaw, spotkania z innymi mamusiami. Moze fizycznie nie byla to lekka praca. Ale jakze przyjemna. Podczas gdy maz musial byc w pracy i miec na glowie to, ze na nim spoczywa odpowiedzialnosc finansowa. I tesknil za dziecmi. Dbalam o siebie i moje cialo prawie sie nie zmienilo po ciazach. A co sie zmienilo, mozna bylo wypracowac lub zaakceptowac. Zreszta, cialo mezczyzny tez sie zmienia. Dzieci szybko rosna. I zostaja tylko wspomnienia tych chwil oraz wiez z potomstwem. Okres z kolei to nie koniec swiata. Raczej przywyklam. I chce miesiaczkowac jak najdluzej. No i kobieta moze miec wielotrotne orgazmy. I to jest dla mnie akurat mega bonus. Co do dyskrymiancji w zyciu codzinnym. Moze kiedys tak bylo. Ale ja tych czasow nie pamietam. Pracuje w dosc meskim zawodzie. Nie jestem traktowana gorzej. Czasem wrecz lepiej. A i nienawidze zakupow. Tam na pewno nie ma punktu g. To jest prawdziwa meczarnia.
@@limonkapadza pozdrawiam gorąco, miło czytać wpisy kobiet, za którymi tęsknią podobno "toksyczni" mężczyźni
Rzucam kamieniem! Nigdy w życiu nie udawałam orgazmu i nigdy nie rozumiałam po co to robić.Ale może jestem w jakiejś mniejszości w Polsce, bo jak mi ksiądz na spowiedzi powiedział, że masturbacja to taki straszny grzech, to przestałam. Chodzić do kościoła.
no i bardzo dobrze
o jejku
Także odpadam. Po szyderczym uśmieszku o zaburzeniach erekcji i po ściąganiu majtek przez głowę. Niby walczymy ze stereotypami, ale pośmiać się z kogoś zaburzeń zawsze można😉 fajnie. Takie nieprofesjonalne. Do tego kolejna klisza. Bogaty, przystojny i zakochany. Od razu kobieta jest ciepła i wilgotna. A podobno trzeba do kobiety dojść przez mózg a nie przez stabilność finansową i ładną buźką.
Dlatego spada przyrost naturalny w kraju a funkcja rodziny odchodzi do lamusa ?
Mnie ten strach przed ciążą i zacisniete mięśnie pochwy uchroniło mnie przed zbyt wczesnym rozpoczeciem zycia seksualnego i złym partnerem seksulnym, z dobrym partnerem wszystkie problemy zniknęły
Co oznacza dobry partner , na czym to polega ???
Ciało akceptuje odpowiedniego partnera po prostu. U mnie tak było
Chemia@@pieterpocica
Co do strachu przed ciążą, to za 2 lata będzie legalna w Polsce aborcja. Jednak wcześniej wprowadzą bez recepty antykoncepcję awaryjną, czyli takie tabletki, które nawet po zapłodnieniu zapobiegną ciąży. Co do strachu przed pierwszym razem to naprawdę nadal ktoś uważa że chłopak musi to robić? Dziewczyna sama może się pozbyć błony dziewiczej chociażby kupując zabawkę erotyczną, lub w inny sposób.
@@pieterpocica
A jak myślisz?
Hahahahaha
Prawdziwe pożądania kobiety nie da się udawać.
Wytrzymałem do 12 minuty. Więcej szkody niż pożytku z tej rozmowy
dwie panie spotkały się na kawce porozmawiać, nie marnujcie swojego czasu. brak badan i ich wynikow, czysta teoria i przekonania. żenada, a potem, czemu kobiety nie są traktowane powaznie? Mozna podziękować własnie takim paniom
no i jeszcze seksizm generalizacja, wyśmiewanie mężczyzn na każdym kroku i feministyczny bełkot
Wszystko jest ugruntowane psychologicznie, fizyczność to tylko taki dodatek. Jeżeli kobieta jest odpowiednio naprowadzona psychologicznie to osiąga orgazm nawet bez jakiegokolwiek dotyku. Sam doświadczyłem tego.
Dokładnie. Ale o tym już w podcastach w męskiej części internetu😉
@@logerk7870 Im większe napięcie tym większe podniecenie i poziom dopaminy w mózgu.
Serio ginekolog się zaśmiała z tego że faceci mają zaburzenia erekcji? Dramat
Jeżeli relacje,w tym te głębsze, nie wyłącznie na poziomie partnerstwa, sprowadzają się do seksu i instynktów, to warto zaprosić weterynarza. Wiele wyjaśni pozostając na poziomie zwierzątek.
Polecam przeczytać tytuł filmu, jasno z niego wynika czego można się spodziewać po podkaście i o czym będzie rozmowa:))
ehhh... świadomość siebie jest super i bardzo dobrze że kobiety są coraz bardziej świadome swoich potrzeb. Eksperymenty też są spoko. Każdy ma swoje życie, swoją moralność więc jak sobie radzi to już jest jego. Ale drażni mnie jak to nie ważne czy jedna czy druga strona antagonizuje tą drugą strone. Red pillowcy i feministki mają wiecej wspólnego niż się wydaje. Kurcze ale zamiast próbować przekazywać młodym ludziom żeby bardziej empatyzowali i próbowali zrozumieć drugą stronę to Pani ginekolog przekazuje swoje nieprawdziwe przekonania o tym jacy są faceci. Jak ma być lepiej między nami jeżeli takie "autorytety" niezachęcają do próby zrozumienia tej drugiej strony? Pozdrawiam
Faktycznie piękne czasy.
Miliony singielek w każdym wieku. Godzą się mieszkać bez ślubu.
Coraz częściej piją.
Coraz bardziej rozwiązłe.
Tak trzymać.
@@marcin.b3802 A i owszem, bo wolność jest piękna!
@@rozowamagnolia6678
Lejesz miód na moje serce.
Hahahahaha
Rozwiązłość jak to pięknie by nie brzmiało, tak jest prostą drogą do niezadowolenia. Dopamina robi sieczkę z mózgu, a wtedy już jeden partner/partnerka to za mało, zbyt nudno itp.
Wierność jest nudna, jak śpiewała jedna pani
Żeby kobiety mogły czerpać pełną przyjemność z życia intymnego jak mężczyźni, to po pierwsze nie mogą się obawiać zajścia w ciążę (bo to budzi lęk przed otwarciem się na przyjemność, bo kobieta ciągle musi uważać na zapłodnienie), więc konieczna jest bezpłatna antykoncepcja i antykoncepcja awaryjna bez recepty. Do tego gdyby już zdarzyła się wpadka, to muszą wiedzieć że nie będą musiały urodzić, bo będą łatwo dostępne tabletki poronne (działają do 9-12 tygodnia ciąży).
Najpierw staraj się o miłość, przepracuj dzieciństwo,a gdy już poczujesz się gotowa to możesz wyjść naprzeciw mężczyznom i poznać tego, który z miłości zostanie Twoim mężem. Jestem mężem i cieszę się miłością wzajemną. Rodzina nasza jest piękna i dajemy radę. Dlaczego,bo wierzymy w Boga, i staramy się żyć prawdziwymi wartościami. Droga jest znana,a kto chce się poobijać,pokrzywdzić i pomęczyć z nieprzewidzianym rezultatem tego wola. Co do seksu, w naszym małżeństwie jest idealnie. Niech Wam Bóg błogosławi❤
Wreszcie ktoś normalny w tym zwariowanym świecie.
@@bogusaw7110 Dzięki. Masz rację, normalnych coraz mniej. Niech Ci Bóg błogosławi cały nowy rok! Miłości i dobrobytu życzę!
Ale, który bóg? Katolicki, Allach, któryś z hinduskich czy może plemienia Hutu? A może któryś z greckich?Jak myślisz, który się bardziej nada?
@@s3rveriusbóg, który istnieje w marzeniach okrutnego gatunku.
@@s3rverius Ten, którego wybierzesz... Tylko nieliczni dostępują zaszczytu, że to On wybiera właśnie jego.
Powiedzonka w stylu Pani która przegapiła swój okres świetności gdzie miała wybór to wolała skakać z bolca na bolec a teraz jak nie ma już wyboru lub predyspozycji by mieć kogoś na stałe wyrobiła sobie specyficzne dla tej grupy kobiet poczucie humoru by umniejszyć co straciła.
Dla mnie, dla mężczyzny lub faceta jak to najczęściej mnie między innymi określają, jest dużo słów, pobocznych wątków i jakoś na koniec jestem pogubiony 😳
Ja kobieta też, po prostu oniemałam... ale cóż pesel dawny jest.
Nigdy nie słuchaj ryby, jak ją łowić. Ogólnie nie słuchaj bab. Chcesz posłuchać o tym, słuchaj faceta.
Bo to babskie gadanie jest, mało w nim sensu.
"Niesprawiedliwości" związane z anatomią. No że też ewolucja nie była wystarczająco postępowa, żeby uwzględnić postulat sprawiedliwości społecznej...
Jestem mezczyzna i przyznam, ze nie dowiedzialem sie nic z tego wywiadu poza oczywistym 'pogadac z partnerem, wspolnie poeksperymentowac'.
Natomiast dowiedzialem sie ze Netflix ma misje i moze nas uswiadomic na temat niebinarnosci. Nie zabraklo parytetow. Jak to sie ma do orgazmow?
Jak juz mamy rozmawiac o tych parytetach to moze zrobmy je wszedzie a nie tylko tam gdzie fajnie?
nie zapomnij o wyszydzaniu mężczyzn od pierwszej minuty po feministyczne brednie nie potwierdzone nawet jednym badaniem choćby taki mit o wage gap
Jestem Facetem i hmmm przestałem słuchać kiedy ta Pani Feministka powiedziała jak to życie jest niesprawiedliwe dla kobiet
Popieram i teraz rozumiem Redpilowców
Taaa, dawniej to było " ręce na kołdrę ! Ale nie było tylu zniewieściałych chłopców, którzy kochają chłopców. Chłop to był chłop.
A teraz ? Ach gdzie te chłopy ?
O kobietach chłopach nie wspomnę.
No cóż taaakie czasy ....
Nigdy nie moglem zrozumiec skąd się bierze ta postawa niektórych kobiet że istnieje jakaś niewidoczna siła którą każe mniej płacić kobietom na tych samych stanowiskach ???
Nie rozumieją podstawowych zasad rynku ,dostępności, kwalifikacji oraz pojęcia statystyki. Tylko ktoś bliżej nieokreślony ma na celu krzywdzić finansowo płeć piękną. Ten brak logiki jest wręcz żałosny.
Hello, która by nie sciagala majtek pzez głowę.... porażka niezazdroszcze tym facetom, nigdy nie są pewni czy kobieta sypia z nimi z wlasciwych powodów. A ekscytacja tym pani ginekolog zamiast widziec w tym pewien problem jest zenujaca tak jak gdyby zapomniala ze osobowosc meska faceta jest dla kobiety często jedna z pierwszych dwóch najwazniejszych rzeczy.
Szanowna pani doktor... Zgodnie z tym co ja czuję i jak przeżywam akt seksualny, to wiem jedno, nie każdy wtrysk jest orgazmem. Między wytryskiem a orgazmem jest ogromna przepaść... bynajmniej dla mnie... Natomiast twierdzenie że facet ma zatroszczyć się o ekstaze odczuć erotycznych i jej orgazm to lekkie przegięcie... Chcesz mieć orgazm to się zaangażuj i wykorzystaj potencjał swego partnera i wice wersa... Natomiast co do gadżetów erotycznych to uważam że one nie mają nic wspólnego z uczuciami, erotyzmem czy namiętnością... To czyste pier..... lenie
Prawda co do meskiego orgazmu. Przynajmniej to juz slyszalam od swojego meza. Choc zazwyczaj ma orgazm. A gadzety to tez nie moja bajka. Raczej mnie rozsmieszaja. A zabawa nimi samemu? Moze i spoko. Jakbym nie miala partnera. Ale mam i seks praktycznie kiedy chce. W sumie kazdy jest inny. Wazne zeby wspolzyc wspolnie. Myslec i o sobie i o partnerze. Rozmawiac co nas kreci i otworzyc sie w calosci. No i generalnie trzeba sie dopasowac temperamentem. Nie kazdy lubi to samo.
Nic dodać, nic ująć. Ale komu tłumaczysz - jej? Zacznij od feminazizmu (nawiazesz kontakt), buahahaha.
@@limonkapadza Już o tym pisałem (zostało skasowane). 99,99% femin (bo babcia tak mówiła) myśli, że jeśli mezczyzna się "zlał" - to miał orgazm. Hola, nie tak prędko. Jedyny organ umożliwiający jego odczucie - to mózg. Jeśli nie chcę go mieć - nie będę, choćby nie wiem co kobieta zrobiła (zazwyczaj nie robią absolutnie nic). My udajemy tak samo dobrze jak wy (a może i lepiej). Powody - żal nam odczuć "dretwych" partnerek, a najczęściej chęć na święty spokój - zwłaszcza gdy femina uprawia "sex na zgodę" - wymuszony (to gwałt ze strony kobiety, ale to temat tabu), a my mamy negatywa na jej widok... Nie myślcie, że p****a to panaceum na wszystko i wunderwaffe w walce przeciw mężczyźnie. To błąd.
Pełna zgoda 👍
Podczas seksu najwazniejsze jest zapewnienie ,ze ma sie mnostwo kasy i mieszka sie w palacu albo komfortowej willi
W końcu jest prawdziwy Doktor który mówi prawdę. To jest ważne i Super.
Ja jako kobieta napiszę , że dla mnie ten wywiad był wartościowy i przydatny. Powinno być coraz więcej takiej tematyki poruszanej.
"Nie wiem gdzie kobietą płacą mniej ale jest to nagminne" upewnij sie ze aparat myślenia jest połączony z aparatem mowy nastepnym razem.
Jestem mężczyzna i nigdy nie słyszałem że ktoś zarabia mniej bo jest kobieta....
Nie wiem jak jest teraz, ale za moich czasów (lata 1958 - 1988) kobiety zdecydowanie mialy mniejsze place - z malymi wyjatkami. Akurat ja tego nie dośwoadczylam.
Co za ironia, że film o takim tytule trwa 53 min. Typowe dla kobiet. A na koniec wychodzi, że i tak nic nie wiadomo :))))))
Proszę przypomnieć o jakim probiotyku damskim mówiła Pani doktor?
Wartościowy wywiad,dziękuję!
Dowiedziałam się wielu nowych rzeczy.
Obejrzałam też inne odcinki z tego cyklu i one również są bardzo ciekawe,rozwiały wiele wątpliwości❤
Prawda jest taka że stosunek płciowy nie został stworzony dla przyjemności tylko do przedłużania gatunku ludzkiego, do przedłużania życia. Nie powinno się podchodzić do tego niedojrzale, bezmyślnie, nieodpowiedzialnie i nierozważnie. Jedynym zadaniem jest spłodzenie dzieci. To że ktoś przeżywa orgazm lub nie albo ma jakieś inne problemy które nie są problemami zdrowotnymi, zaburzającymi codzienne funkcjonowanie i zmniejszające drastycznie komfort życia nie ma większego znaczenia. Jeśli ktoś się tym za bardzo przejmuje to chyba powinien się skupić na ważniejszych i bardziej produktywnych sferach życia. Zbytnie przejmowanie się tą sferą i skupianie się na niej może zabrać radość z całej reszty sfer życia. Nie powinno się przykładać tej sferze 90% uwagi i większość swojego czasu, pracy intelektualnej, myśli, zasobów pamięci itd. na nią przeznaczać. Jeśli ta sfera przyjęła kontrolę nad twoim życiem to pora się uwolnić, uwolnić swoje życie. To nie jest najważniejsze w życiu.
Pani ginekolog tak skupila sie na gadżetach, że nie zastanowila sie czemu mezczyzna moze byc zazdrosny o gadżet.
Oczywiście nie jest zazdrosny o gadżet sam w sobie, jakiby nie byl, nas tez to podnieca. Problem pojawia sie gdy partner dowiaduje sie, ze jego partnerka z nim nie osiaga nawet w polowie tak intensywnego orgazmu jak z zabawką, czy podczas masturbacji. A to moze godzic w męska dumę, bo nam drogie Oanie też zależy na tym, abyście mialy mnóstwo przyjemnosci i kilka biesamowitych orgazmów, ale dzięki nam
Same zapewnienia nie wystarcza, szczegolnie gdy różnica jest tak znaczącą
Z doświadczenia doszłam do wniosku że głównym problemem są sugestie mężczyzn w jaki sposób powinniśmy odczuwać przyjemność, tak jęczeć siak oddychać, tak patrzeć czy siak się ruszać i trzeba dojrzeć do tego że seks to taka trochę wzajemna współpraca najpierw ja tobie tak jak lubisz a potem ty mi tak jak ja lubię.
To dziewczyno powinnaś zmienić facetów z jakimi się spotykasz. Ja nigdy swojej partnerce nie musiałem niczego mówić. No może z wyjątkiem tego żeby się tak nie darła bo sąsiedzi biją brawa. 😄
@@adamzmad Nie klaskają na balkonie gdy jest antrakt na papierosa?
Z doświadczenia doszedłem do wniosku, że to odnosi się do mężczyzn (uwaga jesteśmy odpowiedzialni i mamy obowiązek "dać" /spowodować orgazm u wszelkich paranoiczek z permanentm stanem anaorgazmii (brak - to, oczywiście, tylko nasza "wina", he, he..). A co więcej sami powinniśmy doznawać orgiastycznych orgazmow leżąc i męcząc się na "drewnie" (ulubiona poza poleczek ". Ludzie, czy wy czasem słyszycie ml czytacie samych siebie?
Równouprawnienie. Ciekawe że kobiety nie garną sie do wojska żeby siedzieć na froncie w okopach na mrozie narażając sie na kalectwo i utratę życia tylko chcą spać w czystej pościeli i malowac sobie pazurki. To bardzo sprawiedliwe.
Pani ginekolog ma wymalowane, długie pazurki. Aż ciarki przechodzą mi po plecach, jak pomyślę, że ona by mnie badała. Nie jestem masochistką! Panie lekarki powinny mieć krótkie, zadbane paznokcie, żeby nie podrapać pacjentek. Chyba, że cała konsultacja polega na dyskusjach o równouprawnieniu, LGBTQIA i gender...
@@halinar.9039 "Chyba, że cała konsultacja polega na dyskusjach o równouprawnieniu, LGBTQIA i gender..."
feministki nie dyskutują, one wygłaszają jedynie słuszne monologi. Dyskusja z feministkami wygląda tak jak "dyskusja" z Szajbus Wielgus, która macha łapskami przed nosem rozmówcy wykrzykując że rozmówca "wciska jej dziecko z kąpielą do brzucha" lub "panie pośle kubeł zimnej głowy!!!, kubeł zimnej głowy !!!, kubeł zimnej głowy !!!"
@@Reiner-oy6uh "Rozmowa" z feminazistką jest tym samym - co szczanie pod wiatr...
Różnica pomiędzy małżeństwem z normalną kobietą, a z "rownopopierdoloną" jest jak różnica pomiędzy piciem w Szczawnicy, a szczaniem w piwnicy.
Zaj...ście przystojny, bogaty i zakochany , można dodać jeszcze mroczny... i dziewczyna dochodzi, zanim on wchodzi... to jest emocjonalne porno, powinno być zakazane😂
może i śmieszne ale prawdziwe
Joseph Unwin (1895-1936), antropolog i jeden z najwybitniejszych uczonych brytyjskich w okresie przed II wojną światową, był profesorem na uniwersytetach Oxford oraz Cambridge, a w 1934 r., czyli na dwa lata przed śmiercią, opublikował swoje opus magnum, które zachwyca swą głębią, a przede wszystkim zdumiewa z uwagi na wiele faktów przewidzianych przez autora, które dziś trapią zachodnie społeczeństwa. To interesujące studium kultury obnażania, wyrażającej się w wyraźnie widocznej seksualizacji współczesnego życia, zwłaszcza w jego publicznych i medialnych przejawach. Autor umiejscawia tematykę płci i seksu na szerokim tle przemian społecznych, które zaszły i nadal zachodzą w społeczeństwach rozwiniętych krajów kapitalistycznych.
Punktem wyjścia są obszerne badania J.D. Unwina, który próbując zweryfikować freudowskie twierdzenie, że cywilizacja jest produktem ubocznym stłumionej seksualności, zbadał 80 różnych społeczeństw. Jego odkrycia zaskoczyły wielu uczonych - przede wszystkim jego samego - ponieważ wszystkie 80 wykazały bezpośredni związek pomiędzy monogamią a „energią ekspansji” cywilizacji. Mówiąc inaczej: im większa była wstrzemięźliwość seksualna danego społeczeństwa, tym bardziej się ono rozwijało i poprawiał się standard jego życia. Gdy jednak zaczęło dochodzić do seksualnych dewiacji społecznych i ataków na styl życia z jednym partnerem, społeczeństwa upadały. W przebadanych 80 przypadkach ten wzorzec potwierdził się 80 razy.
Warto przy tym jednak podkreślić, że nie jest to praca agitatorska - Unwin nie był wierzącym chrześcijaninem i wcale nie spodziewał się takiego wyniku swoich badań. Posiadał jednak głęboko zakorzeniony etos uczciwości nauki, opisał fakty nie dokonując osądów moralnych. Pisał tak: „Nie przedstawiam tu opinii o słuszności bądź niesłuszności”. Niemniej jednak musiał na koniec stwierdzić: „W przekazach nie ma przykładu społeczeństwa, które zachowałoby swą energię po tym, jak całkowite nowe pokolenie odziedziczyło tradycję nienalegającą na przedślubną i poślubną wstrzemięźliwość seksualną”.
Na drugim końcu Unwin widział homoseksualizm, którego akceptacja jest ostatnim krokiem przed upadkiem danej cywilizacji, co również potwierdziło się we wszystkich badanych społeczeństwach i cywilizacjach. Stawia to bardzo ciekawe pytanie w kontekście tego, gdzie dzisiaj znajduje się nasze społeczeństwo.
jednocześnie ludzkość z natury nie jest monogamiczna, zwyczajnie rozwój to wybór kultury, która usprawnia naszą współpracę i społeczne współżycie, oraz jednoczy zamiast dzielić tworząc ciśnienia niszczące ją od środka, co robi aktualnie kapitalizm z totalnym komercjalizmem i technologia sama w sobie
Ten profesor może i mądrze pisal o czasach mu współczesnych czyli początkach XX wieku. Teraz mamy 2024 czyli sto lat później. I to sto lat zmienia bardzo dużo.
@@przemomac900 czyli Teoria Względności z 1905 r też nieaktualna? Po za tym jak nie czytałeś książki to się nie wypowiadaj.
@@55rhplus Teoria względności nie do końca się sprawdza. Już w kilku miejscach została podważona i to całkiem niedawno.
Co do książki o obyczajach społeczeństw z początku XX wieku tym bardzoej zmieniło się bardzo wiele. Ludzie nie postępują zawsze tak jak by się wydawało że bedzie najlepiej dla całej grupy. Nie jesteśmy już jaskiniowcami. Też czytalem książki z dziedziny antropologii i psychologii ludzkich zachowan. Nie ma tak że jakaś teoria jest prawdziwa na zawsze. Nastepne pokolenia piszą swoją historię i zmieniają obyczaje. Po za tym mamy coraz lepsze narzędzia i procedury badawcze które pozwalają głębiej wejść w temat.
@@przemomac900 nie ośmieszaj się. Parzcież Unwin opisał wiele społeczeństw i to jak to dochodziło do ich upadku. 100 lat temu już widział seksualizację obyczajów. A co dziś mamy? Seks wylewa się ze wszystkiego. Seksualizuje się już małe dzieci. Terroryzuje się tych którzy nie chcą zaakceptować homoseksualizmu. To wszystko tylko potwierdza schemat opisany wielokrotnie w książce. Po okrsie świetności na początku wieku jesteśmy na skraju upadku. Trzeba być ślepym aby tego nie widzieć a ty coś bredzi o zmianie obyczajów. Jedyna różnica między opisanymi przykładami a współczesnymi czasami jest taka, że ta degeneracja była jakby naturalna a tym razem jest to proces sterowany prze neomarksistów ze szkoły frankfurckiej z wykorzystaniem całej wiedzy z zakresu psychologi/psychoanalizy. Widział to już Freud który powyrzucał ze swojej katedry neomarksistów bo uważał za podłe wykorzystywanie wiedzy do manipulowania społeczeństwem.
To absolutna prawda, jeśli jest przystojny, bogaty i władczy, to orgazm jest niemal pewny....no i musi trochę być bad boy , ale takich facetów jest znikoma ilość i mają ogromne wymagania przy wyborze partnerki
to one za nimi chodzą xd,biore sie do roboty to może do nich dołączę xd
i.musi mieć dużą Maczugę facet
@@wojciechkondrat1271 i najlepiej "opaloną"... He, he.
@@waldemarwolnowski2791 ja podobny do Gargamela 😫
@@wojciechkondrat1271 Moja śp Babcia udzielała takiej rady swoim córkom(w tym mamie, oczywiście). Jak powinien wyglądać dobry mąż?
Powinien mieć stal w portkach, srebro na skroni i złoto w sejfie.
Nic o aparycji. Czyli - zadbaj o kondycję (będzie stal), porzuć alkoholizm, uzależnienia. Srebro przyjdzie z czasem, a na złoto... musisz zapracować. I nie opedzisz się przed samicami.
Gadzety. Jak taka nastolatka zacznie od gafzetow a nie od wspolnego spedzania czasu i smiania sie wspólnie z partnerem, to na czym skonczy? ☝️🤔
Jak każda. Na Pigalaku, pod latarnią.
Orgazm wielokrotny nie jest mitem. Ja tak mam przy kazdym stosunku mniej wiecej od drugiego porodu, czyli po trzydziestce. Miewam stosunki powyzej 10 orgazmow. Ale zazwyczaj jest szybki seks, 3 do 6 razy. Bo uprawiamy seks prawie codzinnie. Raczej chcemy sie tez wyspac. Nie ma co przeciagac. A najtrudniej dosc mi pierwszy raz. Potem idzie z automatu. Zdarza sie nam dochodzic jednoczesnie przy moim ostatnim razie. Choc zazwyczaj dochodzi tuz po mnie. Czasami on pierwszy. Jestesmy razem od 19lat wiec znamy nasze ciala bardzo dobrze. Jedyne czego sie boje na przyszlosc (juz niedaleka) to menopauza. Ze to zmieni wszystko. Ale poki co ciesze sie tym, co mam.
No proszę Pani ginekolog przyznaje ze niczego nie ucza w szkole wiec aż strach teraz chodzić do lekarza
Drogie panie współczuję serdecznie panią partnerów a partnerom pań mentalności podejścia do związku ukierunkowanego jedynie na feminizm Proponuję zapoznać się z definicją słowa partnerstwo
+1
Super dzięki 😊🌹
Brakuje tutaj faceta w waszym towarzystwie żeby mógł trochę wtrącać coś od siebie. Było by bardzo śmiesznie i merytorycznie. Ale takiego faceta który zna się na sprawie i ma gadane jak pani ginekolog.
i który będzie te wszystkie brednie generalizacje i wyśmiewanie ukrócał
Czułem żeby tego nie oglądać bo już w komentarzach wyczytałem że coś jest nie tak. Mówi o niesprawiedliwości kiedy jedynym jej problemem to że nie ma przystojnego bogatego faceta a jej punkt g to jest shopping... Wielce niesprawiedliwe jej życie jest bo przecież faceci to mają w opór łatwo, żyją krócej, pierwsi na wojnę, wszystkie najcięższe zawody są ich no ale to i tak jest pikuś bo kobiety mają okres. Prawda jest taka że każda kobieta chce wygodnego życia i bogatego faceta a nie brudzić sobie rączeki na wojnie albo w kopalni.
no nie zapominajmy o wyszydzaniu mężczyzn i ich problemów od 1 minuty tego syfu
wogóle jest super !
Czy to jest na poważnie?
Słyszeliscie ten dzwonek do drzwi w pierwszej sekundzie, podobnie jak w połowie reklam zeby przyciągnąć uwagę? Wkurwia mnie ten dźwiek manipulujący .
Szkoda, że p.ginekolog nie potrafi posługiwać się 😊dobrą polszczyzną.Tak ,nie itp.itd.
Uważam, że tak powinno się rozmawiać o seksie. Czyli naturalnie, spokojnie, zwyczajnie.
❤️
Ta rozmowa to porażka oczywiście że strony Pani ginekolog
Po drugie - czemu pod kast ? nie mozna juz tak po prostu - po Polsku ? czyzby zatem kiepski zasob polszczyzny??? I po trzecie wreszcie - Seks??? to proste, to stan naszej swiadomosci i nic poza tym i umiejetnosc, otwartosc rozmawiania o nim kropka
Panie najbardziej sie poruszyly na slowo „shopping”, trochę dalej w rozmowie, ale to dobrze podsumowuje...
1:52 - w słowie „głównie” wypadałoby wymawiać literkę „ł”
4:05 - „nikt nas (ginekologów) tego nie uczy”, „jest to sprawa mało istotne”, „nie mamy takiego szkolenia”, „idziemy z tym do seksuologa” - i tak, w niecałą minutę Pani ginekolog w żołnierskich słowach podsumowała swoje kompetencje w tym temacie, dalej to rozmowa dwóch psiapsiółek
4:40 - no właśnie: „zaburzony schemat odczuwania przyjemności”, „zaczęły jako dzieci”, „poduszka”, „ciepły strumień prysznica”, dodałbym do tego wyobrażenia podczas masturbacji, na ile są możliwe do spełnienia w realnym świecie - i w ten sposób od małego takie osoby wdrukowują sobie schematy, które wręcz uniemożliwiają odczuwanie przyjemności podczas „normalnego” stosunku z partnerem, nie tylko pierwszego ale i kolejnych, a wniosek? „trzeba z partnerem porozmawiać”... no chyba o tym, że kobieta wdrukowała sobie od małego jakiś udziwniony schemat i tylko w nim jest w stanie doświadczać przyjemności... a nie lepiej nauczyć się nowego schematu? facet nigdy nie stanie się „ciepłym strumieniem prysznica”... no chyba, że takiej pani chodzi o golden shower?
6:53 - „u nas głowa, pochwa i łechtaczka są tak bardzo połączone” - w punkt! były robione badania, z których wynikła taka „dziwna” zależność: wzrost poczucia bliskości z partnerem powodował wzrost występowania orgazmu pochwowego; no i teraz możemy to zestawić to z coraz bardziej powszechnymi zaburzeniami emocjonalnymi
7:10 - „mówiono nam, że seks jest brzydki... molestowanie seksualne... mamy swoje lęki... i to robi nasza głowa” - to by wskazywało, że taka kobieta nadaje się na terapię, a nie „rozmowy” z partnerem czy gadgety seksualne
8:35 - „faceci muszą się napracować... są wykastrowani” - no tak, zaburzone schematy, zaburzone emocje, no to się potem taki nieświadomy koleś męczy niepotrzebnie... bierze głupiutki zaburzenia kobiety na siebie i to go skutecznie „kastruje”, no ale jak głupi, to co poradzisz, jak nic nie poradzisz? jak to mówią „z próżnego i Salomon nie naleje”, zazwyczaj przypadłość pt. „to moja wina, że ona nie ma orgazmu” pojawia się u niedoświadczonych osobników, jasne, jak najbardziej należy zadbać o własne kompetencje w sypialni, ale beznadziejne przypadki po prostu zostawiamy...
9:00 - „dużo filmów i seriali”, „oglądałam M, jak miłość” - no i tu mamy główne źródło wiedzy i kompetencji...
9:55 - „za równouprawnieniem” - bardzo dobry pomysł, tak jak faceta obowiązkiem jest ogarnąć swoje podwórko, na tej samej zasadzie obowiązkiem kobiety jest ogarnąć swoje (emocje, myśli, wyrugowanie nieprawidłowych schematów odczuwania)
10:20 - „bardzo świadome tego, że im się pewne rzeczy należą” - ha, ha, ha, najlepiej zapiszmy to w ustawie: należy im się orgazm bez jakiejkolwiek pracy nad sobą, no i żeby był super przystojny, super bogaty i super zakochany... ich uroda, stopień ogarnięcia czy zaangażowania nie ma najmniejszego znaczenia, bo... im się przecież należy!
10:28 - „serial, który kocham "Sex Education"” - no i mamy kolejne źródła wiedzy... „gender, niebinarność, homoseksualizm”... - no... to na pewno ma ogromny wpływ na umiejętność odczuwania orgazmu przez kobiety...
11:05 - „dziewczyny też dużo czytają... jest cała seria erotyków...” - kolejne sposób na tworzenie zaburzonych schematów odczuwania przyjemności i związków, że już nie wspomnę o tym, że większość czytelniczek czyta z wypiekami na twarzy zapominając przy tym o własnych nierozwijanych kompetencjach (interpersonalnych i łóżkowych), zaniedbanym ciele (coraz bardziej powszechna nadwaga i zanik mięśni), no a potem oczekują fajerwerków i są rozczarowane (oczywiście nie sobą, no bo jakże to tak)
12:10 - „przystojny, zakochany, bogaty - która by majtek przez głowę nie ściągała?” - to ja tylko tak nieśmiało podpowiem, że są kobiety, które biorą równouprawnienie na poważnie i... zarabiają, które też dodatkowo cenią w partnerze takie nieistotne cechy jak inteligencja, dobroć itp.; no i czy to się jakoś nie koreluje, ta wewnętrzna pustka, z późniejszym brakiem orgazmu pochwowego? skoro ona ściągnęła te majtki (przez głowę!) dla wyglądu, kasy i tego, że ją adorował??? obawiam się, że to te najczęściej kończą w kiepskich związkach, a potem same wychowują bombelka zmajstrowanego rzutem na taśmę koło 40-stki, no ale takie są konsekwencje wdrukowywania romansowych ustawień
13:45 - „za każdym razem z penetracji samej to myślę, że to jest 5-10%” - no i biorąc pod uwagę to, co powyżej wniosek nasuwa się sam: wybrać kobietę, która już tak ma albo spróbować ją tego nauczyć - nie nauczy się w jakimś rozsądnie krótkim czasie? dać sobie spokój: poziom neurotyzmu lub/i siła zaburzonych schematów odczuwania przyjemności jest zbyt duża, by warto było się dalej męczyć
14:00 - dwa różne orgazmy, jedno źródło, ok, jednak nie oszukujmy się, pochwowy jest nieporównywalnie silniejszy i przyjemniejszy, i nie jest to mój wymysł, a jedynie opinie kobiet; powtórzę: były robione badania, z których wynika, że wzrost poczucia bliskości z partnerem powodował wzrost występowania orgazmu pochwowego, czyli kolorowa prasa, głupawe seriale i filmy, które zachęcają i normalizują puste, bezosobowe przyjemności robią kobietom ogromną krzywdę;
16:00 - i nie, nie wystarczy stymulować łechtaczki podczas stosunku, taki orgazm jest mniej przyjemny/satysfakcjonujący... wiadomo, doraźnie lepszy rydz niż nic, tak samo z gadgetami, ale nie należy sobie ani nikomu innemu wmawiać bzdur, że to jest równoważne, no chyba, że twierdzą tak kobiety, które nigdy orgazmu pochwowego nie miały, no to wtedy, znowu, co innego mają mówić... jedyna słuszna droga to nauczyć się nowych schematów, popracować z głową i emocjami i... nawiązać głęboką więź z partnerem...
dziewczyny, kobiety, a teraz najważniejsze:
- zamiast się ogarnąć i mieć faceta, kupcie sobie gadgety
- zamiast zdrowego jedzenia, walnijcie sobie szoty kolagenowe (i udawajcie w towarzystwie wegetarianki)
no i rzeczywiście, punkt G nie doprowadza (większości) kobiet do szaleństwa... bo to jest po prostu orgazm pochwowy, który przez nieuporządkowaną głowę i nieprawidłowe schematy tak bardzo większości kobiet umyka... najwyraźniej obu Paniom też, skoro gadają takie bzdury, a pewnie do głowy nie przyszło podpytać kobiety, która je ma i dodatkowo kojarzy, dlaczego je ma; no ale to pewnie jest trudne, bo tak, która się tego nauczyła, zrobiła to jeden raz, więc nie było za dużo materiału do refleksji, obserwacji, wyciągania jakichś wniosków - tak jak ktoś tu napisał: „nie słuchaj porad ryby, jak się łowi ryby”
a dalej to już mi się nie chce komentować tych bzdur...
tylko jeszcze jedna ważna kwestia:
jeżeli „nie jest tak samo po porodzie”, to jest to po prostu fakt i twierdzenie, że facet powinien udawać, że jest super jest chore (to jest namawianie do nieszczerości i braku otwartości)
a poza tym, gdzie się podziało to takie ważne równouprawnienie???
kobieta, jak jej się coś nie podoba, ma koniecznie mówić, no bo po co udawać orgazmy, ale jak facetowi coś się nie podoba, to nagle jest to dla kobiety stygmatyzujące... komedia
i taki hint, jedno słowo:
mięśnie...
jak zamiast mięśni jest tłuszcz i atrofia, to jest jak... z poduszką
zadbać o mięśnie i nie będzie żadnych problemów, tylko trzeba się wysilić, ruszyć d..., bo nasi przodkowie na etapie zbieracko-łowieckim robili kilkanaście kilometrów KAŻDEGO DNIA, nie przejadali się, nie było otyłości, były mięśnie... wszędzie
bardzo rzetelna i trafiona w punkt analiza przeczytałem cały komentarz i naprawdę jestem pełen podziwu że chciało ci się na to tyle czasu poświęcić ale jestem zaskoczony bo każdą krytykę pod tym filmem to usuwają
@@Popskunek na ogół ludzie inteligentni nie komentują tych pseudo specjalistów, ale tutaj mamy wyjątek. Szacuneczek , że koledze wyżej się CHCIAŁO. Mi by się nie chciało ;) Gość programu jest wyraźnie osobą niekompetentną. Co chwilę logiczny mózgotrzep :D aż w uszy bolały, chylę czoła za wypunktowanie. Ehh ci jutuberzy.
Dużo tego ale w punkt! Pozdrawiam
W punkt. Sama prawda, podpisuję się obiema rękami
Dlaczego ginekolog bez podstaw psychologii zapraszana jest do rozmowy na tematy psychospołeczne? 🥴
Rozmowa po polskiemu ..rob- iom ,obciera-iom , dziewczy- nom etc
Wysoka kultura lingwityczna😢 osoby wykształconej
Pani ginekolog jest być może specjalistą w swoim zawodzie ale gdy powiedziała że kobieta musi się podczas seksu skupić na sobie zacząłem się zastanawiać czy nie traktuje mężczyzn jak biologicznych wibratorów.
To nie jest prawda ze po orgazmie mężczyzna nie możne dalej współżyć. Wszystko zależy od podniecenia, wizualnego wyglądu partnerki oraz ochoty na sex. Nadal po orgazmie członek jest napięty, może nie tak jak na początku ale nadal jest sprawny. Orgazm wspólny można osiągnąć przez bardzo dobre poznanie ciała i zachowania partnerki. To sie czuje kiedy dochodzi i partner który juz jest blisko potrafi sie wstrzymać aby dojść wtedy razem. Przede wszystkim muszą siebie wzajemnie kręcić. Dłużej dochodzące partnerki polecam najpierw dobrze stymulować grą wstępną, pieszczotami do tego należy poznać mapę erogenną swojej partnerki i dopiero zacząć penetracje co pozwoli przeżyć wspólny orgazm. Niestety jest możliwość ze zrobisz coś za mocno lub źle i całe podniecenie może spaść w kilka sekund. Na szybki powrót do pełnej erekcji polecam pieszczoty wzajemne lub sex oralny.
Ja też od razu zajrzałem do komentarzy...co doprowadzi kobietę do szaleństwa? Brak pieniędzy
U mężczyzny. Ich brak u niej jest naturalny i natychmiast powinien być niwelowany kasiorą mężczyzn. Im się w końcu to po prostu należy...
Gość wieczoru jest chyba „delikatnie” z desynchronizowana i przyszła sobie na przydenne pogaduchy 🥺
Kobiety do szalenstwa doprowadza kasa💰🤭.
Fsjny meterial ale tekst "mamy gorzej" byl troche nie na miejscu to nie konkurs spelniamy poprostu inne funkcje i tak juz jest pozatym nigdy nie doswiadczyla pani bycia mezczyzna
Popelnilaby sekupę przed 18 - tką.
Mam wrazenie ze pani pytajaca wie wiecej niz odpowiadajaca. Faceci nie udaja orgazmu😂
Ja jestem ciekaw, ile te wszystkie zabiegi kosztyją?
I jeszcze polecam żeby dziewczyny chciały tych samych obowiązków, a nie tylko płac i praw. ;)
👍
Dziwię się ze niektóre osoby bardziej interesują się punktem na człowieku niż nim samym w jego pełni. Do czego ich to doprowadzi?
Dziś ważne są orgazmy,wolność seksualna,a w tle upadek moralny i zgnilizna społeczna.
Do czego ich doprowadzi? Z czego zrozumiałem, to chyba do orgazmu.
Bo teraz najważniejsze jest żeby się pieprzyć non stop z kim popadnie, do tego brać leki na erekcję żeby fiut pękał bo normalnie to za słabo i do tego blokery wytrysku zeby to najlepiej godzine trwało, a w razie wpadki aborcja i dalej jedziemy z tematem. Poziom zgnilizny jaki osiągnął człowiek jest straszliwy
Finalnie wszyscy komentujący się tu znaleźli 🙂
Jak nie popieram wyzwolenia i rozwiązłości, tak zadowolenie partnerki to coś na czym mi zależy w całej tej drodze.
Myślę że to dobre podejście, a zdecydowanie lepsze i mniej egoistyczne niż np. takie mechaniczne rozładowanie chuci.
@@rafar9563 Partnerka jest zadowolona jak jest kochana, otoczona opieką i zrozumieniem czego zdają się nie rozumieć rozwydrzone pożądliwością ludzie-zwierzęta.
Zrównać wiek emerytalny kobiety na front
Odwrócić wiek emerytalny* (żeby była RÓWNOŚĆ długości pobierania emerytury;).
Ale to szczegół, z ogólnym przekazem się zgadzam😉👍
A propos parytetów to najpierw zrównać wiek emerytalny,a potem do kopalni , huty czy na budowę ,a nie tylko kasa duża ,a roboty to raczej tylko lekko łatwo i przyjemnie!!!
3:50 jeśli teoretycznie jesteście zdrowe XD Racja, bo jaka kobieta współcześnie jest choćby zdrowa psychicznie :)
Nie ma już takich. Popuszczenie cugli spowodowało totalny "odpał". Cała nadzieja w turban ach, gdy przyjdą (prędzej - niż później) to naprawią lewacką rozpierdolke. I nastanie spokój.
@@waldemarwolnowski2791 amen XD
Tylko seks a gdzie ideowość kobiety,gdzie moralne zasady-to się zemści ale wtedy dędzie za póżno.
Ideowosć kogo? Nie rozśmieszaj.
17:03 jakie to niesprawiedliwe ze tylu mężczyzn ginie na wojnach
props za koszulkę 💪
Kobiety "tak" mają, faceci "tak" robią. Pełno stereotypów, aż ciężko się to ogląda, szczególnie, że większość z nich jest krzywdząca dla danej płci.. zaciekawiła mnie rolka, wszedłem - rozczarowanko:((
To może napisz jak to wyglada z Twojego punktu widzenia?
@@kotkapsotka5421"mężczyzna skupią się tylko na sobie", "są niby tacy faceci, którzy skupiają się na kobiecie, ooookeeeeejj" z przerotem oczami.. "partner jest zazdrosny - o zabawkę..?!" jest wiecej takich komentarzy, które pokazuje że kobiety to cierpiętnice a źródłem zła są mężczyźni. I właśnie takie wypowiedzi, uwaga... pogłębiają stereotypy umęczonej kobiety, z którymi rzekomo walczą. Wyciąganie przed nawias samych negatywów a nie opisywanie zdrowych relacji, powoduje, że oglądający podświadomie szukają części wspólnych że swoim życiem i okazuje się, że wiwlw tych negatywów występuje. Wnioske - też mam źle!
@@kotkapsotka5421zobacz 20 minute. Dr mowi,że niezadowolenie partnera z wyglądu waginy zdarza się bardzo rzadko, po czym... mówi o tym kilka minut. Tak są akcenty położone w tym wywiadzie, że odbiór pewnych zjawisk jest odwrotnie proporcjonalny do tego jak często występują.
@@michap.7332 Gdyby wszystkie relacje były zdrowe, to niepotrzebny byłby seksuolog a ten film by nie powstał. Nie rozumiem Twojego wzburzenia... czyżbyś znał wszystkich mężczyzn i wiedział, jak postępują czy jak się zachowują ? Jeśli kobieta idzie do specjalisty z tego typu problemem, to znaczy, że próbuje znaleźć rozwiązanie , że próbuje relację uzdrowić ...
@@marzka417 nie jestem wzburzony:). Po prostu akcenty są położone tendencyjnie. Obejrzałem całe, spoko. Gdyby tak nie podkreślać tych stereotypów to wywiad by dużo zyskał moim zdaniem.
Kurcze, jak one mówią, niemożna tego słuchać😮eeeeeeeeeeeeeeeeeeee
Jezeli macie zaburzenia z wiazki B to nie bedziecie dochodzic gdyz jestescie uszkodzone.
Ja mam pytanie do pani specjalistki, jestem już w którymś związku w którym po około roku, ze strony partnerki pojawia się niechęć do sexu, jestem świadomy że jest to kwestia zauroczenia i pierwszych razy z partnerem które są zazwyczaj na początku relacji najlepsze, ale mam jedno ale. Dlaczego na początku partnerki zawsze mają tak ogromną ochotę? Nie raz wręcz odstraszająco dużą, przy czym ja jako partner chęci mam tak samo duże jak na początku i u mnie nic się nie zmienia? Pytam ponieważ jestem już w którymś związku z kolei w którym ten schemat jest powielany. Pierwszych parę miesięcy partnerka ma nadmiar chęci, a po około roku z kawałkiem chęci spadają niesamowicie nisko i jako partner muszę stawać na rzęsach i kombinować?
Witam. Jestem Facetem. Mialem kilka stalych partnerek, zawsze skupialem sie na partnerce zeby to jej bylo dobrze potem ja. Teraz mam żone jestesmy razem od 5 lat i podstawą bylo poznanie siebie i rozmowy kto co lubi, gdzie co jak kiedy lepiej kiedy gorzej. Doszlismy do takiej perfekcji ze po kazdym stosunku jest conajmniej 2;1 dla niej. Panią doktor spakowal bym do pudla i wyslal gdzies bo poziom jej logiki, empati i zrozumienia jest slaby. Pozdrawiam
Jestem w 30 min filmu i chyba jak nigdy wylacze ogladanie bo gosc kompletnie niedoedukowany. Po pierwsze sa kobiety z ktorymi jest trudno dojsc , jednak nie ze wzgledu na budowe okolic intynych !! Ogolnie wszysrtko splaszczone , sprowadzone wylacznie do ciala, a to nie o to chodzi chocby jak w przypadku o wibratory czy masturbacje przez kobiety ... Podpowiem od razu gosciowi ze chodzi nie o to ze kobieta to robi sama czy w wannie czy z wibratorem !! tylko o to co sie dzieje podczas w jej glowie ... Niech mi da ktokolwiek pewnosc , ze kobieta w czasie masturbacji nie mysli o kims innym niz jej partner ... Oczywiscie biorac rownolegle fakt , ze na przyklad ... cos sie dzieje w zwiazku, albo ze nagle okazuje sie ze partnerka zaczyna to robic i wczesniej tego nie bylo. Dlaczego to wszystko o czym mowi sie w odcinku zostalo splaszczone do pozycji wylacznie lozkowej ? W prawdziwym zwiazku gdzie wszystko nie ograniczna sie wylacznie do do spraw lozkowych pojawia sie tez odgrywajace bardzo wazna role uczucie. To sa tylko dwie kwestie razace w filmie ..
Parę rzeczy wartościowych dotyczących biologii i higieny. Natomiast ginekolog trochę biedna, filmy które ogląda z wypiekami na twarzy.. dno, wartości jakie prezentuje i przekazuje.. dno, duża niechęć do mężczyzn, duże kompleksy i problem z mężczyznami.
Jestem mężczyzną, w przeciwieństwie do facetów nie mam problemu, ze słuchaniem tego co myślą i czego pragną kobiety, jest to w pewien sposób fascynujące i odkrywcze. Jak widać faceci zajmują się tylko tym, co oni myślą i odczuwają, nie przejmując się drugą stroną. Dziękuję za pouczający materiał, ciekawa rozmowa oraz wiedza, którą faceci zastępują tym co zobaczą w filmach porno. Pozdrawiam.
Ja też jestem zarównouprawnieniem,żeby kobiety zabierały mnie na zakupy,płaciły za sex i same mnie podrywały,a ja będę oczywiści wszystko udawał. 😂😂😂
Moja była żona jest alkoholiczką. Jestem abstynentem od urodzenia. Rozwód był w dzień i godzinę 30- tej tocznicy ŝlubu na jej wniosek.Stosunki trwały nawet kilka godzin jak był czas. Podczas rozwodu oskarżyła mnie.... że zawsze mogłem i to kilka razy dziennie jak zezwalały na to okoliczności. Zdradzała mnie z bezrobotnymi, śmierdzącymi facetami którym płaciła w latach 90- tych stówe za 2.5 minuty stosunku. Czas zmierzyłem na nagraniu gdzie po 2.5 minutach od początku do końca , mówiła ... dziękuję ci byłeś świetny. Mój penis to 20cm. Obecna żona jest abstynentką i jest wspaniale.
Pani Agnieszka bardzo z urody przypomina mi moją nauczycielkę angielskiego
Mi przypomina główną aktorke z filmu 365 dni 🙂
No i?
Jestem facetem i zawsze chcę by partnerka miała jak najwięcej przyjemności, po to właśnie odpaliłem ten podcast. Przez 50min nie dowiedziałem się niczego konkretnego i nowego co mi się w tym celu przyda ale za to dowiedziałem się że patrzę tylko na siebie, że gdy partnerka chcę "czegoś wiecej niż równouprawnienia" to dobrze i że partner musi wytrzymać do orgazmu partnerki bo inaczej nie panuje po prostu nad własnym ciałem a na koniec dowiedziałem się że jeśli partner ma zaburzenia erekcji (często o podłożu psychicznym w związku właśnie z tym co opisałem do tej pory) to jest to śmieszne. Piękny to był podcast nie zapomnę go nidgy. Już nie wspominając o części czysto ideologicznych wywodów
Mam podobne odczucia natomiast jestem dopiero w połowie wywiadu
Początek był słaby z podejściem do mężczyzn, później już spoko. Dobra merytoryczna rozmowa, oglądam czasami żeby lepiej zrozumieć Żonę 😂❤️. Dzięki