Butelki się zbiera i samemu przerabia, możesz też zniszczyć 3 takie same magiczne i powstanie jedna losowa która może okazać się bardzo dobra np. 300 8-10/100. Zdaje się że nie korzystasz z mechanik które gra Ci daje a frustracja wyłącza myślenie... Są też informacje pod paskiem zdrowia Boss'a które informują Cię kiedy i czym atakować. Dostosuj się...
Podczas mojej pierwszej walki z Viper Napuatzi zrobiłem przez przypadek . Jakimś cudem utknąłem w tej ścianie włóczników, i zyskałem niewrażliwość na ataki. Po prostu zaklikałem bosa, będąc w ścianie. Wczoraj walczyłem z nią na cruelu. Boss nie używał przynajmniej 2 ataków AoE, przez co walka była łatwiejsza.
Co do bossa w 7:28:40 muszę się nie zgodzić z nazwaniem go nie fair i obronić trochę design jego ataków. Obie fazy, na które mocno narzekałeś są jak najbardziej do uniknięcia. Atakujący żołnierze podświetlają się na zielono przed atakiem i wydają charakterystyczny dźwięk grzechotnika. Do tego ich ataki są w równych odstępach i można się pod nimi rollować w rytmie 1,2,3, roll nawet bez zwracania uwagi na oba telegrafy. Co do ich fali, to wystarczy wrollować prosto w nią. Drugi atak(fioletowe wybuchy na koniec spadających meteorytów) tylko sprawiają wrażenie niemożliwych do uniknięcia, kiedy zajmą całą przeztrzeń. Każdy okrąg wybucha po określonym czasie i zadaje obrażenia tylko w chwili wybuchu. Nie wcześniej i nie później, można więc stać na krawędzi jednego, wyjść zaraz przed wybuchem w kierunku następnego, który pojawił się najpóźniej w okolicy tak aż się nie skończą, ale wymaga to skupienia i obserwowania który okrąg wybuchnie następny, ale w tej fazie nawet nie trzeba rollować. Obie te fazy mogę już robić choćby i cały dzień na zmianę bez otrzymywania obrażeń, chociaż oczywiście zanim rozpoznałem jak unikać tych ataków też zginąłem na nim kilka razy pierwszą postacią na tych fazach. I na koniec jedna uwaga odnośnie szansy na trafienie krytyczne, które akurat jest moim zdaniem źle opisana w przedmiotach i mam wrażenie, że tak jak większość graczy też intuicyjnie inaczej ją rozumiesz: Zwiększenie szansy na kryta np. O 10% nie daje 10% szansy, tylko zwiększa o 10% podstawową szansę na kryta, która wynosi bodajże 6% dla fireballa. To znaczy, że zakładając przedmiot zwiększający szansę na kryta o 10% zwiększamy szansę o 0,6% czyli statystycznie zwiększamy sobie obrażenia z 1000 do 1006.
Bardzo dobry komentarz. Ja z tym bossem męczyłem się z 2h, najgorsze dla mnie było po wojownikach, gdy ona robi taki machine gun z kulek chaosu, a ten atak wykonuje od razu po tej fazie, gdy kończyłem się skupiać na żołnierzach i zaczynałem jej szukać wzrokiem na arenie ;)
Mi ta ostatnia lokacja kojarzy się mocno z WH 40k a przeciwnicy z czymś w rodzaju serwitorów (zresztą "carpaccio z człowieka" i inne tajemnicze utensylia)
@@KrzysztofMMajW ogóle to jak rozbudowywany jest świat, w szczególności ta część wzorowana na Aztekach (ale w takiej ciekawej konwencji post człowieka, WH40k) a później wejście do "Black Chambers"było dla mnie dużym zaskoczeniem. Gdzieś przeczytałem, że w samym środkowym Meksyku rocznie składano w ofierze ok. 20 tys. osób
4:47:36 jaką Ty masz autostradę z punktów niepotrzebnie, na lewo od tego kółka, co odnawia szybciej energy shield . Mógłbyś sporo pkt zaoszczędzić jakbyś na środku wydał 2 pkt, to mógłbyś wyciągnąć aż 7 pkt! 5 do przodu..
@KrzysztofMMaj Super :) miałem podobne problemy z tym gadem. Tylko, że ja grałem na tym miotaczu ognia, potem próbowałem fireballem i ostatecznie skończyło się na fusiladzie.
Dzień dobry :) Czy mogę prosić o polecenie jakiejś książki która traktuje o idei "color coding"? Interesuje mnie to w kontekście optymalizacji pracy w firmie produkcyjnej na styku działów inżynieria - magazyn - produkcja - kontroja jakości.
Jest bardzo dużo kursów w temacie; supercharge.design/blog/complete-guide-to-color-in-ux-ui polecam BARDZO też kanał Juxtopposed youtube.com/@juxtopposed?si=OPPN8LGezmL1Su8O z książek może się zaś przydać np ta A UX Designers Guide to Coding: Merging the Worlds of Design.
I znowu nie rozumiem ludzi xD @Krzysztof M. Maj ma konstruktywną krytykę której uwagi jeśli by zostały w grze zrealizowany to WSZYSCY mamy lepszą grę, ale nie potrzeba bo starzy wyjadacze ogarniają... Co Ci ludzie mają do stracenia? Ja nie rozumiem! Opisy przedmiotów w tej grze są nieczytelne a ich porównywanie niepotrzebnie żmudne, to widać i czuć. Może nie widać i nie czuć jak ktoś się przyzwyczaił... Wciąż! Co ma do stracenia ktoś kto ma dobrze jeśli będzie lepiej? xD #color-coding
Ale kto mówi, że mają się tego nie robić? Niech dodają na zdrowie. Po prostu niektórym ludziom wystarczy coś przeczytać i zapamiętać, stąd ta delikatna beczunia
Mam wrażenie że póki nie ma się super itemów, to zawsze bedzie czegoś brakować. A to obrażeń, a to many czy tam tarczy. Ciekawe czy to tak specjalnie czy po prostu tak wyszło🤔
Nadrabiam streama, ale widze, że, dość długo z tym gościem z lawy, bijesz się jak boss stoję w lawie, on jest wtedy o wiele bardziej pancerny. Cały myk polega na tym, by go wyciągnąć z lawy, ale tez nie za daleko, bo co chwilę będzie do niej wracał. TLDR z tym bossem powinno się być jak najbliżej lawy, ale nie pozwalać mu w niej nigdy stać.
Jak zależy Ci na fabule to raczej samemu. Aczkolwiek pamiętaj, że to jest połowa gry. Przechodzi się dwa razy po 3 akty. W pełnej wersji gry będzie 6 aktów z pełną historia.
Butelki się zbiera i samemu przerabia, możesz też zniszczyć 3 takie same magiczne i powstanie jedna losowa która może okazać się bardzo dobra np. 300 8-10/100. Zdaje się że nie korzystasz z mechanik które gra Ci daje a frustracja wyłącza myślenie... Są też informacje pod paskiem zdrowia Boss'a które informują Cię kiedy i czym atakować. Dostosuj się...
Podczas mojej pierwszej walki z Viper Napuatzi zrobiłem przez przypadek . Jakimś cudem utknąłem w tej ścianie włóczników, i zyskałem niewrażliwość na ataki. Po prostu zaklikałem bosa, będąc w ścianie. Wczoraj walczyłem z nią na cruelu. Boss nie używał przynajmniej 2 ataków AoE, przez co walka była łatwiejsza.
Co do bossa w 7:28:40 muszę się nie zgodzić z nazwaniem go nie fair i obronić trochę design jego ataków.
Obie fazy, na które mocno narzekałeś są jak najbardziej do uniknięcia. Atakujący żołnierze podświetlają się na zielono przed atakiem i wydają charakterystyczny dźwięk grzechotnika. Do tego ich ataki są w równych odstępach i można się pod nimi rollować w rytmie 1,2,3, roll nawet bez zwracania uwagi na oba telegrafy. Co do ich fali, to wystarczy wrollować prosto w nią.
Drugi atak(fioletowe wybuchy na koniec spadających meteorytów) tylko sprawiają wrażenie niemożliwych do uniknięcia, kiedy zajmą całą przeztrzeń. Każdy okrąg wybucha po określonym czasie i zadaje obrażenia tylko w chwili wybuchu. Nie wcześniej i nie później, można więc stać na krawędzi jednego, wyjść zaraz przed wybuchem w kierunku następnego, który pojawił się najpóźniej w okolicy tak aż się nie skończą, ale wymaga to skupienia i obserwowania który okrąg wybuchnie następny, ale w tej fazie nawet nie trzeba rollować. Obie te fazy mogę już robić choćby i cały dzień na zmianę bez otrzymywania obrażeń, chociaż oczywiście zanim rozpoznałem jak unikać tych ataków też zginąłem na nim kilka razy pierwszą postacią na tych fazach.
I na koniec jedna uwaga odnośnie szansy na trafienie krytyczne, które akurat jest moim zdaniem źle opisana w przedmiotach i mam wrażenie, że tak jak większość graczy też intuicyjnie inaczej ją rozumiesz:
Zwiększenie szansy na kryta np. O 10% nie daje 10% szansy, tylko zwiększa o 10% podstawową szansę na kryta, która wynosi bodajże 6% dla fireballa. To znaczy, że zakładając przedmiot zwiększający szansę na kryta o 10% zwiększamy szansę o 0,6% czyli statystycznie zwiększamy sobie obrażenia z 1000 do 1006.
Bardzo dobry komentarz. Ja z tym bossem męczyłem się z 2h, najgorsze dla mnie było po wojownikach, gdy ona robi taki machine gun z kulek chaosu, a ten atak wykonuje od razu po tej fazie, gdy kończyłem się skupiać na żołnierzach i zaczynałem jej szukać wzrokiem na arenie ;)
Mi ta ostatnia lokacja kojarzy się mocno z WH 40k a przeciwnicy z czymś w rodzaju serwitorów (zresztą "carpaccio z człowieka" i inne tajemnicze utensylia)
Uuuuuuuuuuuu to by wyjaśniało mój zachwyt
@@KrzysztofMMajW ogóle to jak rozbudowywany jest świat, w szczególności ta część wzorowana na Aztekach (ale w takiej ciekawej konwencji post człowieka, WH40k) a później wejście do "Black Chambers"było dla mnie dużym zaskoczeniem.
Gdzieś przeczytałem, że w samym środkowym Meksyku rocznie składano w ofierze ok. 20 tys. osób
4:47:36 jaką Ty masz autostradę z punktów niepotrzebnie, na lewo od tego kółka, co odnawia szybciej energy shield . Mógłbyś sporo pkt zaoszczędzić jakbyś na środku wydał 2 pkt, to mógłbyś wyciągnąć aż 7 pkt! 5 do przodu..
Yup, zmieniłem to potem!
@KrzysztofMMaj Super :) miałem podobne problemy z tym gadem. Tylko, że ja grałem na tym miotaczu ognia, potem próbowałem fireballem i ostatecznie skończyło się na fusiladzie.
Jak dostałem tego "librusa" (skola24) to dałem hasła kaszojadowi, żeby sobie to obsługiwał. I mam święty spokój. Dystopia sama sobie rzuca kłody.
Dzień dobry :)
Czy mogę prosić o polecenie jakiejś książki która traktuje o idei "color coding"?
Interesuje mnie to w kontekście optymalizacji pracy w firmie produkcyjnej na styku działów inżynieria - magazyn - produkcja - kontroja jakości.
Jest bardzo dużo kursów w temacie; supercharge.design/blog/complete-guide-to-color-in-ux-ui polecam BARDZO też kanał Juxtopposed youtube.com/@juxtopposed?si=OPPN8LGezmL1Su8O z książek może się zaś przydać np ta A UX Designers Guide to Coding: Merging the Worlds of Design.
Srót walki z bossem: Krzysztof przez całą walkę płacze i wszystko zwala na RNG.
Krzychu nie narzekaj tyle na rng i na grę tylko czasem troszkę autokrytyki bo z tego co widzę trzeba mieć po prostu bardzo dobrego skilla ;)
I znowu nie rozumiem ludzi xD
@Krzysztof M. Maj ma konstruktywną krytykę której uwagi jeśli by zostały w grze zrealizowany to WSZYSCY mamy lepszą grę, ale nie potrzeba bo starzy wyjadacze ogarniają... Co Ci ludzie mają do stracenia? Ja nie rozumiem! Opisy przedmiotów w tej grze są nieczytelne a ich porównywanie niepotrzebnie żmudne, to widać i czuć. Może nie widać i nie czuć jak ktoś się przyzwyczaił... Wciąż! Co ma do stracenia ktoś kto ma dobrze jeśli będzie lepiej? xD
#color-coding
Ale kto mówi, że mają się tego nie robić? Niech dodają na zdrowie. Po prostu niektórym ludziom wystarczy coś przeczytać i zapamiętać, stąd ta delikatna beczunia
Pełna zgoda
Mam wrażenie że póki nie ma się super itemów, to zawsze bedzie czegoś brakować. A to obrażeń, a to many czy tam tarczy. Ciekawe czy to tak specjalnie czy po prostu tak wyszło🤔
Nadrabiam streama, ale widze, że, dość długo z tym gościem z lawy, bijesz się jak boss stoję w lawie, on jest wtedy o wiele bardziej pancerny. Cały myk polega na tym, by go wyciągnąć z lawy, ale tez nie za daleko, bo co chwilę będzie do niej wracał. TLDR z tym bossem powinno się być jak najbliżej lawy, ale nie pozwalać mu w niej nigdy stać.
Mam dylemat czy oglądać streamy Krzycha z PoE2 bo chciałem zagrać i nie mieć za bardzo spoilerów fabuły. Ktoś, coś?
Jak zależy Ci na fabule to raczej samemu. Aczkolwiek pamiętaj, że to jest połowa gry. Przechodzi się dwa razy po 3 akty. W pełnej wersji gry będzie 6 aktów z pełną historia.
@@Exathil, zazwyczaj i tak mi w tle leci, ale dzięki :)