Odstawiłam alkohol. Dlaczego? Wy pytacie, ja odpowiadam! | Ula Pedantula
Вставка
- Опубліковано 17 лип 2022
- Odstawiłam alkohol. Dlaczego nie piję alkoholu? O to często pytacie mnie w mediach społecznościowych, a ja odpowiadam w dzisiejszym odcinku. W filmie poza moimi motywacjami (alkohol a zdrowie) do zmiany opowiadam Wam, jakie znalazłam alternatywy dla wina, prosecco, a nawet popularnych drinków (tak, wino bezalkoholowe, piwo bezalkoholowe, drinki bezalkoholowe, a nawet whisky bez procentów istnieją i mają się dobrze!), co rezygnacja z alkoholu zmieniła w mojej codzienności. Jak odstawić alkohol? Czy zupełnie, czy stopniowo? Zapraszam na odcinek! Wasza Ula Pedantula.
Wina bezalkoholowe, które polecam: ulapedantula.pl/wina-bezalkoh...
Książka Roberta Rutkowskiego "Pułapki przyjemności" [link afiliacyjny]: www.ceneo.pl/Ksiegarnia;szuka...
Książka Allen Carr "No more hangovers [link afiliacyjny]: www.ceneo.pl/;szukaj-no+more+...
--------
e-book kulinarny "PrzepisUlek": przepisulek.pl
"Podaj dalej" i "Pozamiatane": podaj.alt.pl
Wygodnie: takwygodnie.pl
Subskrybuj mój kanał: bit.ly/1jTBfO9
Facebook: / ulapedantula
Blog: ulapedantula.pl/
Insta: / ulapedantula - Навчання та стиль
Moje ulubione wina bezalkoholowe: ulapedantula.pl/wina-bezalkoholowe/
Pani Ulu, jeśli będzie Pani chciała spróbować bezalkoholowej whisky, to może to doby pomysł aby zrobić crossa z Tomaszem Milerem?
Mam 27 lat. Przestałam pić jak staraliśmy się o dziecko. Obecnie nie pije 4 lata i mam wrażenie, że każdy czeka aż zacznę pić. Mam wrażenie że obecnie żyjemy w najdziwniejszym czasie. Z jednej strony maksymalne dbanie o zdrowie a z drugiej alkohol, narkotyki i ciągłe imprezowanie. I jedni i drudzy nie potrafią zrozumieć, że ktoś chce żyć inaczej. Jestem zawsze mobilna, po każdym spotkaniu czuję się dobrze i da się bawić bez alkoholu. 😄
Pięknie ❤❤❤😊my też tak żyjemy z mężem...zbyt wiele cierpieñ w rodzinach naszych przez alkohol się działo i dzieje.
To zniewolenie człowieka.A my jesteśmy ludżmi wolnymi i chcemy dobrze żyć nie raniąc innych.
Pozdrawiam😊
I tak trzymaj. Dobrze powiedziała Ula, że to nie niepijący mają problem z niepiciem, to pijący mają problem z alkoholem.
Haha tak mam koleżaneczki które pokazują się na insta z siłowni basenu rolek ohhh jakie my cudowne, jak my dbamy o zdrowie a w rzeczywistości fajka w gębie...obrzydliwe papierośnice
@@MrHng3 przesadzasz laska
Widocznie, jak piłaś byłaś bardzo otwarta i towarzystwo wszystko się umiało od ciebie dowiedzieć. Ja tak czuję, ale może jest inaczej.
W naszym kraju można zauważyć że niepicie alkoholu jest bardziej uważane za dziwne, bardziej niż to że część ludzi lubi upijać się do nieprzytomności.Sama rzadko sięgam po alkohol, dobrze mi z tym.
Prawda!
Taki pobozny kraj.
Nie generalizowałbym tematu alkoholu w Polsce. Pracuje w Niemczech od lat i norma jest ze Niemki wyciągają o 14 Hugo i piją w pracy po czym po 3 godzinach jadą samochodem bo mogą. Norma jest jazda po piwku/piwkach. I szczerze powiem mnie to przeraża. Dla mnie 0 to zero a tutaj jestem dziwna i przesadzam
@@jusia415 Tak, w USA też tak jest, w Kalifornii na przykład. Oglądając seriale/ filmy zawsze mi się wydawało, że coś nie gra. Bohater/Bohaterka wypijali piwo/ wino czasem nie jedno i wracali autem normalnie do domu.
Ooo jaka ty mądra jesteś! Ogółem całe te. Ooo kootek.
Moja mama ma 45 lat,w życiu wypiła max 2 kieliszki nalewki. Dla niej alkohol mógłby nie istnieć,nikt nie męczy jej pytaniami dlaczego nie pije,bo każdy się przyzwyczaił. Szczerze? Wygląda lepiej ode mnie a mam 20 lat mniej... I wcale nie jest "nudna" jak kiedyś ktoś jej powiedział,wręcz przeciwnie-ma na koncie mnóstwo szalonych przygód i wszystkie pamięta że szczegółami 😅 Bardzo fajny i potrzebny odcinek,bo alkohol w naszym życiu jest taki "normalny",winko do obiadu,piwo do meczu i tak się zbiera a konsekwencje bywają różne.
@Agnieszka a to jest fajny pomysł 🙂 mama uwielbia opowiadać 😝
Dzięki i pozdrawiam 🙂
Bardzo ważny film! Mam nadzieję, że w końcu przyjdzie dzień, kiedy przestaniemy normalizować picie alkoholu, a niepicie alkoholu stanie się czymś, o co nikt nie będzie pytać, bo będzie oczywiste. Ja przestałam pić alkohol, gdy zaszłam w pierwszą ciążę, potem karmiłam piersią, po odstawieniu córki miałam jeden wieczór z alkoholem i po 2,5 roku przerwy lampka wina była dla mnie zabójcza, stwierdziłam, że bez alkoholu mogę wytrzymać. Teraz karmię drugą córkę i nie tęsknię za procentami, nie sądzę, żebym wróciła do picia na przyjęciach. Szczególnie, że mając dzieci wiem, że przynajmniej jedno z rodziców powinno być trzeźwe zawsze.
Na Biotad Plus lecimy?
Ważne by być szczęśliwym, szanować męża, za to , co nam ofiarowuje , cieszyć się tym i celebrować, bez czy z alkoholem, to nie ma znaczenia
Zawsze mnie to zastanawiało i smuciło, że wszyscy tak walczą z paleniem a o piciu cisza. Na paczkach papierosow obrzydliwe zdjęcia a na butelkach? Piękne etykiety. A tymczasem alkohol jest dużo bardziej szkodliwy i niebezpieczny. Czu widzieliście kogoś, kto by pobił żonę, dziexko albo zgwałcił kogoś po papierosie? Albo po papierosie wsiadł za kółko i kogoś zabił? Dlaczego więc tak wiele uwagi poświęca się papierosom a na alkohol jest przyzwolenie? Dziś to siara zapalić w towarzystwie (ja akurat nie palę) ale picie jest ok... 😣 Ja również nie piję, mój mąż także. Ile on się musi natłumaczyć, dlaczego. No no co to za facet, co się nie napije? Masakra.
@m na papierosach też sobie nie wyobrażaliśmy kiedyś - a są. Ale tu nie chodzi o naklejanie etykiet, bo to rzeczywiście nie jest skuteczne, ale o nierówność w zwalczaniu papierosów i alkoholu, który powoduje dużo większe szkody społeczne, a jakoś działania na rzecz trzeźwości takie powiedziałabym mizerniutkie. Co do tej "zdrowej" ilości alkoholu, mam inne zdanie. Dużo jest takich badań, które pokazują, że nawet najmniejsza ilość alkoholu szkodzi i jak fatalnie wpływa na mózg. Nie bez powodu kobiety w ciąży nie powinny spożywać najmniejszych nawet ilości alkoholu, prawda?
@m nawet minimalna dawka wpływa na sprawność zdolności kognitywnych, teoria się nie pokrywa z rzeczywistością.
Ja nie znoszę palaczy, to jest coś obrzydliwego i wdychac jeszcze smród dymu. Nie pije też piwa, alkoholu żadnego a od święta tylko Aperol.
A może, jakieś podpowiedzi jak odstawić cukier. Spróbujcie, będzie ciężko zaznaczam. A nie chodzi już tylko o słodycze czy słodzenie herbaty Całe pokolenia rosną bombardowane żywnością zawierająca cukier. Zgubne jest w skutkach myślenie, że używki to tylko papierowy i alkohol o narkotykach nie wspomnę.
Dziękuję za ten film. Przełammy ten okropny przymus picia. Chociażby dla tych dla których niepicie jest jedyną szansą na życie. I dla dzieci, które żyją w strachu czy rodzice dziś też będą nietrzeźwi.
Witam Cię Ulu serdecznie.
Brawo za determinację, temat i swoją historię.
Przez rok nie piłam alkoholu kwestia religijna i modlitwy za tatę alkoholika. To był bardzo dobry rok mnóstwo wesel i spotkań.
Inni brali przykład i na spotkaniu też nie pili.To kwestia szacunku i zrozumienia.Jeden nie je mięsa drugi nie pije alkoholu.
Teraz piję przy okazji wydarzeń rodzinnych okolicznościowych.
Cieszy mnie trend rezygnowania lub ograniczania alkoholu, nie przy każdym spotkaniu trzeba pić 😊 ja traktuję alkohol jak fast food: nie czaruję się, że ma jakikolwiek pozytywny wpływ na zdrowie, ale spożywany rzadko będzie miał minimalne skutki.
@@irenaherpskasprzak7487 a ja też pozdrawiam z Groningen 😁
Ja mam swoje zdanie,nie piję alkoholu,nie mam takiej ciągotki .mam swoję zasady .z umiarem i głowa należy podchodzić do picia alkoholu czy też piwa.owszem jeśli mam ja ochotę na alkohol to symboliczne kieliszek lub dwa,i na tym kończę.albo drineczek owszem . dla towarzystwa.nikt mi nie zabraniał i nie mówił że mi nie wolno brać alkoholu do ust,ale należy kierować się rozumem i kultura zachowawczą.wiedziec że upijanie do nieprzytomności jest podłe i szkodzi ,prowadzi do nałogu i zbydlecenia się.otoz pijąc należy o tym pamiętać że ktoś może przez to cierpieć.a najczęściej ofiarami są dzieci.
Rewelacja.Wczoraj byłam na imprezie i wzięłam piwka bezalkoholowe, ponieważ ostatnio źle się czułam po alkoholu i przestał mi smakować, dlatego teraz piję tylko zerówki.Pozdrawiam Panią Ule.Odcinek wspaniały.
Świetny odcinek. Ja nie piję już kilka ładnych lat i po zero też nie sięgam. Nie ciągnie mnie. teraz rzucam kawę. Źle mi robi i sięgam na razie po bezkofeinową głównie. Trzymam kciuki za wszystkich!
Moglabys jakąś polecić? Tez mam problem z kawą
Ja piję kawę inkę pycha
Ja odstawiłam kawę z dnia na dzień, jak zaszłam w ciążę. Pierwsze dwa tygodnie były ciężkie, ale obecnie nie piję kawy już 4 lata. Rano sięgam po Inkę.
Super odcinek.Bardzo wartościowy. Sama nie pije i nigdy mnie do tego nie ciągnęło. Pamiętam jak raz znajoma powiedziała mi przykre słowa... Nie pijesz nie masz towarzystwa i przyjaciół. Wolę mieć prawdziwych, a nie tylko od kieliszka.... Pani Ulu, co Pani robi, że pięknieje i młodnieje Pani z roku na rok...? . 💗😊Pozdrawiam
P Ulu jestem 60 letnią kobietką która w swoim życiu wypila bardzo ale to bardzo mało alkoholu 😘alkohol może dla mnie nie istnieć.Gratulacje dla naszej kochanej P Uli 🤩❤❤❤❤❤❤
Picu picu
Pani Ulu, ogromnie dziękuje za ten film❤Jest jak zwykle w dobrym stylu. Myślę, że świadomość społeczeństwa jest jeszcze niska. Wśród nas jest mnóstwo wysokofunkcjonujących alkoholików. Ja obudziłam się z tego snu. Dzięki!
Świadomość szkodliwości alkoholu w społeczeństwie wydaje mi się bardzo niska. Oboje z mężem nie pijemy alkoholu od ponad 5 lat. Byliśmy koneserami. Na przestrzeni tego czasu zdarzyło mi się zrobić podejście do dawniej ulubionego wina - wylądowało w bigosie 😉 po takim czasie alkoholu nie da się pić.
Nie pije alkoholu 14 lat😃
Dzięki za ten film. Ja nigdy nie piłam alkoholu poza kieliszkiem (półkieliszkiem) wina raz na jakiś czas i zawsze byłam jedyna w towarzystwie. Mam nadzieję że kiedyś stanie się to dla wszystkich zupełnie normalne.
Mądrze Pani mówi mamy prawo wyboru 😉 tym bardziej jeśli Pani zauważyła że coś zdarzało się 'za częstą rutyną' brawo 👏 za wytrwałość uściski! 🤗
Cieszę się, że temat trzeźwości jest coraz częściej normalizowany ❤️ Pani Ulu dziękuję za ten film, za głos rozsądku. Sama nie piję alkoholu a zaczęło się przez tabletki antydepresyjne... Po drodze wiele w moim życiu się zmieniło - także postrzeganie swojego ciała i zdrowia. Dzisiaj wybieram trzeźwość z szacunku do siebie samej. Lubię mój stan świadomości i nie chcę tego utracić ❤️
W naszej kulturze jest problem z uszanowaniem czyjejś odmowy, wielokrotnie spotkałam się z tym że jak nie pije to znaczy że miałam problem, a ja nie lubię alkoholu. Bardzo potrzebny odcinek, wiele osób nie zdaje sobie sprawy gdzie kończy się zabawa, a gdzie zaczyna się bagno. Pozdrawiam serdecznie Ulu🙂
Pani Ulu, gratulujemy! Moje córki jako pierwsze uwielbiały i oglądały wszystkie Pani filmiki, a ja z czasem dołączyłam. I cieszę się, że są na UA-cam tak wartościowe treści przedstawiane przez tak sympatyczną osobę. Pozdrawiamy serdecznie 🥰
To wspaniałe, że podzieliła się Pani z nami swoją historią. Widzę, że nie było to łatwe, bo ludzi do oceniania jest na pęczki i na pewno strach przed tą oceną wiele osób ogranicza - ale nie Panią Ulę!!! Ten odcinek jest chyba jednym z najważniejszych. Oglądam od wielu lat wszystkie, ale ten naprawdę może zmienić czyjeś życie i wierzę, że tych uratowanych może być bardzo wielu. Piszę to ze łzami w oczach, wokół mnie mnóstwo ludzi, którzy nie zauważyli, że zaraz "spadną do tego kielicha" i teraz nie są w stanie sami się wygrzebać. Cierpią oni, ich rodziny i nawet ja, która tylko jestem tego obserwatorem.
Dziękuję Pani Ulu 💓
Dziękuję za ten odcinek, patrząc na komentarze jestem mile zaskoczona jak wiele z nas wybrało podobną "drogę"😘
Pani Ulu, szanuję za odwagę i nagranie tak „kontrowersyjnego” odcinka. Pozdrawiam serdecznie
Jest to trochę przerażające, że przestajesz pić, bo tak chcesz i robi się z tego taki szum. Czasem myślę, że idziemy za dinozaurami... :)
Jestem po 40 i nigdy nie lubiłam stanu upojenia i opowieści co się działo na imprezie , wiec nigdy nie urwał mi sie tzw . film 😉 od prawie 20 lat nie pije , odkąd pojawiły się bezalkoholowe piwa to ze 3 cytrynowe w lato wypijam i jest mi z tym dobrze ☺️
Dziękuję za taki odcinek. Często Ci niepijący są w środowisku niezrozumiani. Ja też nie pije alkoholu z wyboru nie z konieczności odstawiania. Poprostu tak wybrałam dobrze mi z tym.
Fajny odcinek 😉 ja też nie piję. Czasami mnie tylko denerwuje jak ktoś na imprezie mówi "dobrze że nie pijesz będziesz kierowcą". Próbuje wszystkich tego oduczyć bo nie picie nie znaczy bycia kierowcą każdy chce się pobawić 😉
Świetny odcinek i bardzo ważny temat, przedstawiony w lekkiej formie. Trzymam kciuki za wytrwałość w postanowieniu. 🤞🤞
Super odcinek.
Prawie rok temu rzuciłam palenie , teraz może alkohol ......
Fajnie by było dla zdrowia .
Dziękuję i pozdrawiam serdecznie 🙂
Pamiętam jak rzuciłam palenie i nagle buch, przytyłam 30 kilogramów. Z moim wzrostem krasnala ogrodowego zaczęłam wyglądać jak piłka plażowa więc dnia pewnego podjęłam pierwszą w życiu decyzję o przejściu na redukcję. Żadnych diet cud, nie zamierzałam się katować. Sama sobie wyliczyłam swoje zapotrzebowanie, uwzględniłam wiek, wzrost, aktywność fizyczną no i cóż, przy moim wzroście okazało się że dość mocno muszę te kalorie ograniczyć. W związku z czym spisałam sobie na kartce wszystko to co lubię jeść i pić najbardziej a obok spisałam dokładną kaloryczność. I co się okazało ? Że moje ukochane piwo nie jest fit 😉 Moja redukcja trwała w sumie pół roku. Jadłam wszystko licząc kalorie przy czym całkowicie na ten okres zrezygnowałam z alkoholu. Jak już bardzo miałam ochotę to sięgałam po te 0% które ma o niebo mniej kalorii. W smaku trochę się różni ale wcale nie jest takie złe.. Ani razu nie byłam głodna, ani razu nie brakowało mi alkoholu. Może też dlatego że miałam motywację i to też jest dla wszystkich podpowiedź że w związku z odstawieniem alkoholu możemy sobie założyć jakiś cel, choćby malutki, to naprawdę daje frajdę jeśli się uda. Mnie się udało podwójnie. Przez pół roku schudłam te nadprogramowe 30 kilogramów, znów jestem szczupłą wesołą osobą i po półrocznej przerwie nawet moje ulubione piwko przestało mi smakować 😁 To nie jest tak że całkiem zrezygnowałam z alkoholu ale teraz są to jakieś historie okazyjne które przestały być codziennością.
Trzymam kciuki za wszystkich którzy z obojętnie jakich powodów chcą odstawić albo ograniczyć alkohol. Uwierzcie mi, warto 🙂
Dziękuję za ten komentarz. Mega mnie to zmotywowało.
Gratuluję. 30 kg w pół roku, szacun.😊
@@tylkobu Bardzo się cieszę 🙂😘
super! ja podobnie, odstawiłam alkohol z tego samego powodu aby zredukować wagę, od tego czasu tzn. od 1.5 roku nie wróciłam do alko i super się z tym czuję
Pani Ulu,cudownie się Panią ogląda i słucha. Też doszłam do tego,że alkohol wcale nie jest mi potrzebny.Gdy inni piją,ja mam świeży umysł i ciało 😉A rano jest super,bez bólu głowy i kaca. Pozdrawiam😘
Nigdy nie miałam ciągot by codziennie pić lampkę wina, ale raz czy dwa w miesiącu nikogo nie wprowadzi w nałóg. Wszystkiego sobie odmawiać, to po co żyć. Trzeba umieć sobie odmówić, wtedy wiemy że nie mamy nałogu a druga sprawa to ważne jest miejsce, czas i osoba z którą wypijemy lampkę wina.
Całkowicie się zgadzam! Czasem po prostu fajnie się napić dobrego wina.
Każdy mówi za siebie. Może zamiast pisać „po co żyć”, dajmy ludziom żyć. Ula powiedziała, że zauważyła u siebie problem i pozbyła się go.
czasami są takie sytuacje, kiedy TRZEBA sobie odmówić alkoholu na dłużej, na przykład przy braniu antybiotyków, ciąży czy padaczce (zwłaszcza, ze alkohol może wywoływać epizody). Nie zawsze jednak chcemy się ludziom tłumaczyć ze swoich powodów. Dlatego potrzebna jest normalizacja - jeśli ktoś ze współbiesiadników nie chce pić alkoholu, to nie chce (a nie namawiać go dziesięć czy dwadzieścia razy i jeszcze żałować).
W przypadku ciąży przewaznie odrzuca od alkoholu.
@@bernadetamg5142 powiedz to kobietom rodzącym z promilami we krwi😨.
Często odrzuca już w pierwszym trymestrze, bo występują mdłości/jest huśtawka hormonów, ale nie w każdej ciąży tak jest a i tak nie jest to jakiś wyjatkowo szybki objaw (czasami dopiero w 9 tygodniu, jak już zdrowo bije serce).
Koleżanka mi opowiadała, że gdyby nie jej mąż to omyłkowo wypiłaby szampana po USG połówkowym - tak bardzo była szczęśliwa, że wszystko OK. To był odruch, a jest wiele kobiet, które powiedzą, ze lampka od wina do obiadu nie zaszkodzi - to ten sam typ, co nie rzuci palenia w ciąży, żeby nie wywołać szoku u dziecka.
Ula jesteś super, a ja tu jestem bo lubię słuchać co ciekawego usłyszę, a jak to przekazujesz z taką lekkością i humorem to jest to co lubię najbardziej. Miłego wieczoru i radosnego poranka ❤🥰😘
Jest jeszcze trzeci powód oglądania filmu- też nie pijesz 😉. Jestem migrenowcem i nawet po małych ilościach później bardzo cierpię. Nie mówię, że wcale nie, ale bardzo sporadycznie.
Bardzo cię rozumiem. Migrena jest czymś strasznym.
Wiem o czym piszesz 🥺
Mam podobnie 🙂 moje początki we Francji były trudne .Uwielbiam dobre wino i sery pleśniowe co może być zapalnikiem dla napadów migrenowych no i te kalorie 😉
Ale wszystko można ogarnąć, wszystko jest w głowie 😉👍
Moi znajomi strasznie są zaskoczeni kiedy mówię, że nie piję bo mam migreny.
@@lucynk-aqz-ska4118 ludzie z reguły nie zdają sobie sprawy jak ciężka to jest choroba i że osoby nią dotknięte łapią się wszystkiego żeby zmniejszyć ból
Świetnie to ujelas.Akurat dla mnie bardzo ważny jest ten temat.Czytam Twoja książkę i jesteś dla mnie inspiracją.Dziekuje.
Pani Ulo,wielkie pozytywne zaskoczenie! Ma Pani wspaniałą osobowość.(ja ,z tej 2 grupy). Życzę Pani wszystkiego co najlep🍀
Doskonały filmik, świetny temat! Dziękuję za super jakoś, pozdrawiam ;)
Pani uroda i świeży wgląd, to najlepsza rekomendacja do niepicia .
Ula jestes przemila ,bardzo lubie Twoj program i z wielka przjemnoscia ogladam,pozdrawiam cieplutko z Sydney 😀
Zdrowe i normalne podejście do życia..❤
Szacunek ważny temat bardzo strawienie podany i szczery. Reklam nie lubię na twoim kanale ale gdy nagrywasz coś takiego mam większą akceptuje dla nich
Mądra odważna i pozytywna kobieta i matka ....gratyluję i pozdrawiam.
Bardzo wartościowy film! Gratuluję tej decyzji, świadomości problemu/ zagrożenia oraz świeżego spojrzenia. Może dzięki Tobie abstynencja zacznie być modna...
Piję tylko okazyjnie, bardzo bardzo rzadko i w szczególnych okazjach. Bardzo dziękuję za taki temat, nie jestem dziwna 😀😘
Bardzo mądry pomysl ♥️ Też ostatnio zaczęłam ograniczać, w tygodniu calkiem nawet, w weekendy powoli powoli 😁
Nie piję już 3.5 roku, ze względów zdrowotnych i diety przeciwzapalnej. Później przyszła ciąża i długie karmienie dziecka. Gdy po odstawieniu dziecka od piersi mogłam już teoretycznie się napić.... Również jak Tobie - alkohol najzwyczajniej przestal mi smakować. Wręcz przeszkadza ten zapach. Wybieram obecnie tylko wersje piwa i wina bezalkoholowe. I jest mi z tym suuuuuper 🙂.
Wygladasz przepieknie! Jak Ty to robisz ze z odcinka na odcinek coraz bardziej promieniejesz!
Filmik jak zwykle super rzeczowy. Uwielbiam Cie ❤️
bo rzuciła alkohol :D
Ula, jak Ty wyjątkowo błyszczysz i kwitniesz w tym vlogu!
Długo nie brałam alkoholu do ust że względu na ciążę i długie karmienie piersią. Trwało to z 10 lat. I pamiętam, kiedy czasem rano budziłam się po jakiejś imprezie i czułam ogromną wdzięczność za to, że nie piję, bo gdyby do lekkiego niedospania doszło jeszcze źle samopoczucie po spożyciu alkoholu to chyba nie obudziłabym się wcale. Dziękuję za ten film i uważam, że to najlepsza z rzeczy, jaką można dla siebie zrobić. Przytulam z wdzięcznością :) Bo nie wpadłabym teraz na to, ale dzięki Tobie podejmuję to wyzwanie :*
To było piękne i mądre. Dziękuję bardzo.
Pani Ula to mądra kobieta ☺️ Ja też nie piję alkoholu, bo po prostu nie przepadam. A najlepsze, że mieszkam na południu Francji i mój mąż jest Francuzem 😉 Non stop dostajemy wina w prezencie i barek sam się zapełnia 🤣 Sama zwykle wybieram drinki 0%, które są tak samo dobre jak te z alkoholem☺️
U mnie to samo :) mąz francuz cala piwnica wina on tez nie pije prawie nic hehe
Fajna inwestycja. Za jakies 30, 40 lat bedzie cos warte😉
Pamiętam niejedną reakcję na bezalkoholowe osiemnastki, sylwestry, zabawy i wesela.. 😉 A ja bawiłam się zawsze wyśmienicie! 😊
Bardzo ciekawy odcinek i ważny temat 🙂
Hejka 😃 jestem członkinią grupy oazowej i rok temu podpisałam Krucjatę Wyzwolenia Człowieka ofiarując mój brak picia dla bardzo konkretnej osoby pijącej. I wiecie co? Ta osoba od roku nie sięgnęła po alkohol, a mnie to prawie nic nie kosztuje. Polecam - jak nie pijesz ofiaruj to za kogoś, kto ma problem 😃 Pozdrawiam
To naprawdę tak nie działa....wiem o czym mówię bo jakieś 15 lat temu też taka podpisałam
Także jestem w Krucjacie.Modle się i te swoje niepicie oddaje za tych co mają z tym problem.Bywa że rezultatow nie ma szybko,ale nie poddawajmy się.🙏 Pamietajmt,ze każdy z nas ma wolną wolę.
@@katarzyna282 to lepiej załatwiać te sprawy wolną wolą i samodzielna rezygnacją z alkoholu niż liczyć na jakieś modły.
@@janekovalsky3050 Wierzę w modlitwy. Modlitwa wstawiennicza czyni cuda. Ja będę czynić jak ja uważam a Ty czyń po swojemu
@@katarzyna282 ale swoimi modłami nie możesz gwałcić cudzej woli. Ktoś może nie chcieć Twojego ,,wstawiennictwa" wedle zasady nie czyn drugiemu - tym razem - co mu niemiłe. Namaste♥️
Ja nie pije od 8 miesięcy. Rekordem bylo niepicie przez 18, więc jeszcze dluga droga przede mną, aby przetestować siłę woli. W moim przypadku tez nie bylo mowy o nalogu, po prostu zyjemy w kraju, gdzie ten alkohol przewija sie wszedzie... Np bedac studentem lub nawet w kregach rodzinnych, ciezko uniknac "okazji" do napicia sie w milym towarzystwie. I tu sie zaczynają schody, trzeba umiec odmawiac. Dla mnie po latach doswiadczenia odmawianie nie jest juz problemem, poza tym ludzie zwyczajnie juz wiedzą, ze nie pije i nawet nie proponują.
Jako cel nam niepicie przez kolejne x lat, moze 5, moze 10, moze 20? Pozyjemy zobaczymy
Świetnie to przedstawiłaś, brawo 🤗
Brawo! Takich filmów powinno być więcej. Subtelnie podeszła Pani do tematu …
Dziękuję za ten film❤️
Świetny materiał. Dziękuje!
Problemem jest głównie to, że picie staje się rytuałem i wtedy warto zrezygnować, ważne, by dostrzec ten moment. Kiedyś zbliżałam się do momentu rytuału, ale nie doszłam i jest ok.
Od kilku lat pijemy z mężem tylko piwa bezalkoholowe oraz wina dealkoholizowane. Alkohol też przestał smakować. W Polsce dalej budzimy sensacje, ale przynajmniej nie mamy problemu z dostępem do alternatyw. We Włoszech czy w Chorwacji zdarzyło mi się, że mnie wyśmiano serdecznie na pytanie o wino bezalkoholowe.
Mam 36 lat i rzadko piję alkohol.
Jako dziecko niestety obserwowałam rodzinne imprezy gdzie ludzie dorośli alkoholizowali się bez sensu. Potem na drugi dzień męczył ich kac.
Ja nie piję, bo nie lubię smaku alkoholu, ale właśnie sobie uświadomiłam, że nikt mnie nigdy nie namawia i że nie czuję się dziwakiem ze swoim ,,nie piciem,,. Chyba otaczam się normalnymi ludźmi 🙂
Też nie piję już z 5 lat i czuję się super.Brawo dla Pani.
Piękny makijaż i fryzura :) i treściwy film jak zawsze :)
Ja od 2,5 roku również ograniczam relacje z alkoholem i również powodem u mnie było, że lampka co piąteczek, duże wyjście i butelka idzie. Postanowiłam przy pomocy kalendarza zobaczyć jak to całościowo wyglada. I obecnie motywuje się aby robić dłuższe przerwy, mniej ilości wypitej w porównaniu z zeszłym rokiem. I jest coraz miłej, łatwiej mimo ze nie zrezygnowałam całkiem.
Świetny odcinek,dziękuje 😃
Ula jesteś świetna, a taki humor jaki Ty masz, mało kto ma nawet po alkoholu🤗
Super, szacun! A ta koszula to cudownaaaaa jest!
Ula mega, mega inspiracja! Od dawna już (za Twoją zreszta sprawą - sle podziękowania) wiedziałam, że takie wina istnieją i intesywnie ich szukałam (nie mieszkam w Polsce, więc nie jest tak łatwo.. :), znalazłam i jest to coś cudownego, bo kieliszka wina prosto z lodówki w upalny dzień do obiadu najbardziej mi brakowało. Smak jest naprawdę prawie jak tradycyjnego wina, jeśli ktoś się zastanawia to ja polecam się przełamać:). W krajach arabskich w których kulturowo nie pije się alkoholu i też mało pali; nowtowory występują 3 krotnie rzadziej, niż w Ameryce czy Europie... statystyce trudno zaprzeczyć. Dbajmy o siebie! Świetny film, mam nadzieję, że ten trend bardzo się będzie szerzyl podobnie jak idea zmniejszenia ilości zjadanego mięsa. Chciałabym, żeby wina bezalkoholowe były dostępne w każdym sklepie i dziwi mnie fakt, że na polce wcale nie są jakoś specjalnie oznaczone, żeby łatwiej było znaleźć. Piwo 0% jest bardzo dobrze wyeksponowane.
No i brawo! A tak poza tym super fryzura. Bardzo dobrze dobrany kolor. Pięknie
Super że o tym mówisz 😊 ja też zrezygnowałam z alkoholu
Pani Ulo, dziękuję za ten ważny film! sama zrezygnowałam z alkoholu z dnia na dzień w styczniu br. Kilka razy w tyg. fundowałam sobie lampkę (jedną!) dobrego wina wieczorem na rozluźnienie. Tak jak Pani wspomina, jakość snu była fatalna, zamiast lepsza, rano czułam się ciężko i nieświeżo, a wstaję bardzo wcześnie i całorocznie do pracy zasuwam na rowerze na 7 rano... Rezygnacja z alkoholu uświadomiła mi, jaką krzywdę sobie robiłam. Wcale nie brakuje mi wieczornych winnych rytuałów, mam więcej energii, śpię świetnie, a na rozluźnienie po ciężkim dniu zamiast lampki wina praktykuję spokojną jogę. Nie mam problemów z odmawianiem alkoholu na imprezach, ale nie tłumaczę się innym ze swojej decyzji, nie moralizuję, tak jak Pani wspomniała, każdy jest dorosły i dokonuje swoich wyborów. Domowy budżet też odczuł tę zmianę, bo nie kupujemy już wina, mąż też wdraża się w niepicie, chociaż latem zimnego piwa sobie nie odmówi ;) Czy kiedyś wypiję lampkę wina dla towarzystwa? nie wiem, nie muszę się teraz nad tym zastanawiać. Pozdrawiam ciepło.
Jak zawsze fajnie, ale w dodatku ta koszula!!!Boska!kocham takie folkowe klimaty😍Fryz tyż fajny👍👍👍
Ja oglądam, bo oglądam wszystkie 😄
I z ciekawości też, bo alkoholu również nie piję i mam bardzo podobne odczucia. Pozdrawiam 🙂
👏 Nie lubię imprez alkoholowych z osobami, które namawiają
Dziękuję za ten film!
Dziękuję za inspiracje!
👏 za mądra tematykę filmu 💙
Parę lat temu jak miało się te naście lat to nie powiem, że trochę się piło bo urodziny, grille, wesela czy sama kupowałam sobie piwko, ale wiadomo, że jak było zakazane to potem się próbuje różnych trunków jak już można. Potem jak zdałam prawo jazdy to zaczęłam jeździć samochodem to wiadomo każdy chce abym gdzieś ich podwiozła np na imprezę i wtedy miałam okazję i wytłumaczenie, że nie mogę pić bo prowadzę. Teraz pije tylko okazyjnie i jak mam ochotę, nie mam jakieś presji jak kiedyś, że jak jest impreza to muszę wypić.
Oglądam odcinek, bo oglądam wszystkie, poza tym bardzo ciekawy temat.
U mnie wyglądało to nieco inaczej. Picie było codziennością i w pewnym momencie weszłam już na poziom picia szkodliwego. Decyzję o rezygnacji z alkoholu podjęłam gdy zostawił mnie partner, miłość mojego życia. Postanowiłam wtedy że muszę coś z tym zrobić i będę walczyć, udowodnię mu (i sobie oczywiście przede wszystkim), że potrafię żyć bez alkoholu. Było ciężko ale gdy tylko chciałam sięgnąć po alkohol przypominałam sobie wszystkie błędy które popełniłam z jego powodu, ile straciłam przez picie. Pomagało. Partnera odzyskałam, wiem że będzie mnie wspierał w mojej decyzji. Teraz niedawno urodziłam i cieszę się że przed ciążą przestałam pić bo nie wiem czy dałabym radę z dnia na dzień poradzić sobie z rzuceniem picia. Od kiedy nie piję czuje się o niebo lepiej, teraz mam dodatkową motywację w postaci tego pięknego okruszka, mojego synka. Niedługo minie rok jak nie piję i szczerze mówiąc, nie kusi mnie żeby się napić, ludzie mogą wokół mnie pić i nie robi to na mnie wrażenia, mam nadzieję że się to nie zmieni i będę się tego trzymała :)
Podobny proces przeszłam.Zaczęlam jednak kombinowac z wodą perrier z owocami z rozmarynem, czerwonym pieprzem i limonką...Polecam!
Ja parę lat temu otaczałam się w środowisku, w którym przy każdej okazji się piło. Był taki moment w moim życiu, kiedy po alkoholu zaczynałam czuć się okropnie. Bolał mnie brzuch, miałam niestrawność. Nagle okazało się, że mi moja abstynencja absolutnie nie przeszkadza, czułam się świetnie, miałam równie dobry humor jak przy drineczku, ale niestety od "przyjaciół" usłyszałam, że się zestarzałam, że tęsknią za dawną mną (wydaje mi się, że byłam taka sama, tylko nie piłam), że jestem sztywna. Znajomości się rozpadały, okazało się, że nie ma innych tematów oprócz tych poruszanych po dużej ilości alkoholu. Nagle po wieloletnich znajomościach kontakt się urwał. Podobne słowa słyszałam wcześniej, gdy rzuciłam okazjonalnie palenie. Uważam, że przyjaciele powinni wspierać nas w decyzjach, które podejmujemy, żeby zadbać o siebie. Niestety do dziś zdarza mi się słyszeć na rodzinnych spotkaniach "no weź się napij", mimo tego że każdy wie, że mi to nie służy.
Mam to samo, doskonale rozumiem
@@aniusiasodyczzycia792 W takim razie życzę więcej dobrych ludzi, którym nie przeszkadzają nasze wybory, a jedynie chętnie nas wspierają :)
@@elka4151 tak! ❣️
Bardzo Ladnie zdrowo I swiezo Pani Wyglada .Tez zrezygnowalam jakies 3 lata temu .Jestem Bardzo Bardzo zadowolona .Nie sadze ze wroce .
Ja też mam podobne odczucia. Najpierw ciąża a teraz karmienie piersią. Raz spróbiwałam i to nie to.
Kolejna kwestia to to, że widzialam badania naukowe które mówiły o tym, że alkohol przeszkadza w chudnięciu, nawet przu deficycie kalorycznym. I u mnie kiedyś tak było, blokował mi proces utraty wagi nawet przez miesiąc mimo starań. Fajnie że się Pani tym podzieliła
Prawdę mówiąc, obejrzałam ten odcinek z czystej ciekawości, dlaczego, bo zawsze kiedy widziałam te 0% u Ciebie myślałam, że to kwestia małego dziecka, i byłam przekonana, że tak długo karmisz :) Nie jestem w żadnej z dwóch ''podejrzewanych" grup :)
Alko lubię od czasu do czasu- nie piję na co dzień, piję głównie z różnych imprezowych okazji, i wtedy wypijam go więcej, tak aby poczuć. Rozluźnia mnie to, dobrze się bawię i mi smakuję (choć w ciąży potrafiłam bawić się bez, nie chodzi o nie potrafię). Czyli "upijam się" te kilka razy w roku. Nie uważam tego za problem.
Natomiast zauważyłam ciekawą rzecz, Ty mówisz, że alkohol przestał ci smakować kiedy na dłużej go odstawiłaś, i że przez jakiś czas czułaś coś w rodzaju moralnej wyższości nad pijącymi. Zauważyłam to samo u siebie, kiedy do niemal zera ograniczyłam jedzenie mięsa- przestałam lubić zapach np. smażonej kiełbaski czy smak kotleta a przez dobre pół roku, miałam w głowie takie głupoty typu "fujj, wy jecie trupy/ to nieetyczne" na szczęście mi przeszło. Dziś chętnie zjem na wakacjach, w lokalnym daniu, ale do mięsa na cudzym talerzu mam zero odczuć.
Ja oglądam bo uwielbiam cię Ulu. Alkohol pije od wielkiego dzwonu i to tylko wino albo coś lekkiego.
Pozdrawiam serdecznie 💚
Nie miałam z piciem alkoholu żadnych problemów ale nie pije od 4 lat bo...taka moja decyzja. Jestem w KWC i wspieram męża który miał problem. Nie picie daje wbrew pozorom duuuużo wolności. Np: O każdej porze dnia i nocy mogę wziąść do samochodu i pojechać. W KWC nie kupuję alkoholu i nie czestuje również. Nie kupuje też drinków i piwa bezalkoholowego. Pozdrowienia dla Pedantuli☺
Swietnie, zdaza mi sie nagrywac filmiki o tym co jem; dodajac bezalkoholowy trunek bedzie swietnym dodatkim, dziekuje
Ja nie piłam do 18 urodzin, które przypadły na lata 90-te. Było to wtedy bardzo dziwne, weszłam w dorosłość w trzeźwości i tak naprawdę nigdy nie zasmakowałam w alkoholu, źle się po nim czułam, nawet po lampce wina. Teraz będąc po 40-tce, patrząc z perspektywy, to wydaje mi się, że śmiało mogę powiedzieć, że nie piłam nigdy... Mam podobne podejście, że nikogo nie nawracam, ale sama wiem, że to sprzyja zdrowiu. Pozdrawiam serdecznie
U mnie rzucenie alkoholu przyszło samoistnie z wiekiem i nie wynikało z żadnego postanowienia czy decyzji. Jako młoda osoba lubiłam się zabawić weekendowo -wiadomo, upijalam sie w sobotę a niedzielę miałam z głowy. Gdy zaczęłam pracować szybko zdałam sobie sprawę jak bardzo marnuje swoj czas na odpoczynek i regenerację i zaczęłam doceniać ten czas wolny ktorego w życiu mamy tak mało. Dziś mam 37 lat i alkohol nie jest mi do niczego potrzebny, raz że przestał mi smakować, dwa że jego picie wcale nie wprawia mnie w lepszy nastrój a wręcz przeciwnie usypia mnie przez co tracę czas który mogłabym pięknie spędzić, i kolejny aspekt to samopoczucie, bo szkoda mi marnować czasu na dochodzenie do siebie, żal mi rujnowac swoje zdrowie i urodę, które z wiekiem sa coraz mniej tolerancyjne i to bardzo widać u osób które piją, poza tym nie znoszę już tego stanu upojenia po prostu nie kręci mnie już kiedy w głowie się kręci 😃Czasem się napije kiedy mam ochotę- tak dla klimatu przy kominku czy w ciepły wieczorny wieczór w ogrodzie pod gwiazdami ale to raczej sączenie dla smaczku i dla przyjemności niż z potrzeby upojenia sie.
Pozdrawiam serdecznie ❤️
Super film! I to prawda, ze alkohol po dłuższej abstynencji już nie smakuje. Ja odstawiłam 4 miesiące temu i śpię lepiej i mam piękniejsza cerę:) Dziekuje za ten film:)
Ciekawy odcinek :) bardzo cenię Pani naturalność w mówieniu na różne, nawet te społecznie trudniejsze, tematy. Ja też pije bez % napoje i zdecydowanie lepiej się czuję, czasy są na szczęście takie, że nikt nikogo nie zmusza by z nim pić, jest wybór :) ja zrezygnowałam ze względu na kurację dermatologiczną w 2019, a potem tak juz zostało, stwierdziłam, że tak naprawdę alkohol mi nie służy, lepiej wyglądam od czasu, gdy sobie go odpuściłam, poza tym jest mnóstwo alternatyw w sklepach. A to uczucie rześkiego poranka po imprezie, o którym Pank wspomniała - bez alkoholu - rzeczywiście bezcenne :) najważniejsze by do wszystkiego podchodzić z rozsądkiem.
Super temat!
Dobry temat .Pozdrawiam😚
Bardzo dobry odcinek, tak w warstwie przesłania. Po to są chyba influencerzy c’nie 💞
Ale ciekawe! Obejrzałam, bo sama nie piję alkoholu od siedmiu pat z bardzo podobnych powodów, nigdy nie spotkałam kogoś takiego, super, ze są podobni ludzie jednak! W ogóle mi nie brakuje, ale obejrzę co tam polecasz za zastepniki 😄
Ja też od paru lat praktycznie nie piję, ale to przez ciążę i kp :) i taka jasność umysłu jest. Chociaż nie chciałabym rezygnować z alko na zawsze :) myślę że raz na jakiś czas wypić to nie tylko miłe ale i być może nawet zdrowe 😁
I tym odcinkiem mnie Pani KUPIŁA ❤️