Kochani. Ten odcinek z moim udziałem nagrywaliśmy rok temu 22 lipca bilety trzymam do dziś w portfelu to był dla mnie wielki krok do przodu. Dzisiaj gdy słucham siebie wiem że może mogłabym powiedzieć więcej albo trochę inaczej, ładnej układać zdania, jednak uwierzcie, wtedy nie było łatwo stać z tym wszystkim przed oczami, a na prawdę tak było. Miałam tyle uczuć na raz. Złość, wstyd, smutek, żal i jednocześnie szczęście że najgorsze już minęło Czasem czuje ze nadal moja przeszłość próbuje mnie przygnieść, ale obiecuję sobie ze nigdy przenigdy nie wrócę to tego co było. Mój Tomek nadal jest trzeźwy, nie zapił. Jesteśmy fajną rodziną ciągle naprawiamy co jest do naprawienia i to co się w między czasie psuje. Zobaczymy co będzie dalej. Wierzę że nigdy nie będę musiała być sama z trójką dzieci. Po programie poczułam że muszę więcej - poprostu. Więcej się uczyć o tym co się ze mną działało, więcej cieszyć się z mojego życia z tego że mojemu mężówi się udaje, więcej czasu spędzać z ludźmi, dlatego jak chcecie pogadać dopytać o coś co było niezrozumiałe dla Was w tej rozmowie lub jeżeli macie problem, piszcie do mnie na Facebooku, łatwo mnie znaleźć, tak więc możecie pisać. 😉 Dziękuję Rafałowi Marcie i Grzegorzowi, za wsparcie wyrozumiałość i empatie JESTEŚCIE MEGA 😘 buziaki i pozdrowienia dla Was Dziękuję jeżeli przeczytaliscie do końca. Trzymajcie się ciepło 👋💜
@@dpsz2618 Dziękuję, w zasadzie to moje życie wygląda podobnie jak u każdego, raz jest dobrze a raz źle, jeden problem się rozwiąże to drugi się pojawi, moja terapia pomaga mi do dzisiaj i mogłabym opisać wiele sytuacji i myśli które sobie potrafię napostować dzięki temu czego się nauczyłam jednak myślę że nie będzie to najlepsze miejsce, zastanawiam się nawet nad jakimś blogiem albo może nawet nad kanałem na YT, ale to kwestia przyszłości, no i najważniejsze w Lutym minie 6 lat bez Alkoholu w moim związku, Mój Tomek nie zapił ani razu, i oby tak zostało 🙂 pozdrawiam 😉
Dokładnie ! bo tu pokazują autentyczne osoby, mówiących otwarcie o swoich rozterkach i swoich przeciwności życiowym. Uwielbiam ten program, bo zapraszają różnych ludzi o różnych przejściom losu przeżyciach. Podziwiam niektórych którzy pokazują swoja twarz a mieli naprawde niełatwo....musieli wiele przejść rozmów czy przejść wizyty u terapeutów... program niedozastąpienia.
Dokładnie o tym samym pomyślałam ! Nawet, kiedy szukała słów jak opisać sytuację, nie podpowiadał , nie wrzucał jej swoich słów do ust. Dlatego się tego tak dobrze słucha 😁
Na opakowaniach papierosów widzimy zdjęcia martwych ludzi, chorób i duszących się dzieci. Na butelkach wódki nie znajdziemy zdjęć rozbitej, zrozpaczonej rodziny. To ogromna niekonsekwencja!
Dziś jest 21 rocznica ślubu moich rodziców. Ojciec leży zapruty. Odkąd pamiętam (czyli od jakich 15 lat) ojciec zawsze pił. Podobno gdy miałem te 2,3 czy 5 lat jeszcze wszystko było w miarę Ok, ale później było dużo gorzej. Pamiętam bitki w domu, siniaki po kijach, wyzwiska w moją stronę (średnio codziennie jestem nazywany d*pkiem itp), mamy czy w ogóle rodziny. W dzieciństwie wiele razy spałem poza domem (np w samochodzie w środku lasu), żeby o 4 nad ranem wrócić do domu, przespać się dwie godzinki i iść do szkoły. Oczywiści od nauczycieli nie raz słyszałem, że pewnie zarywam nocki przed komputerem itp. To chyba jest najgorsze, że jesteś z tym sam. Znam kilku znajomych od przedszkola, ale do dziś nie wiedzą jak wyglądała moja codzienność. Nie możesz zaprosić nikogo do domu bo nie wiesz czy ojciec nie rozpier.. Ci połowy domu (tłuczenie wszystkich talerzy, psucie mebli, wybijani szyb - tak było). Mecze, grill itp. spoko, ale tylko u znajomych :| Zaproszenie dziewczyny do domu? Nigdy. Każdy powrót do domu to lęk i obawa czy on jest pijany, czy znów uciekamy czy może lepiej się postawić, zarobić kilka siniaków ale mieć nadzieję, że da sobie spokój. Dzwoniliście kiedyś po policję do własnego ojca? Izba wytrzeźwień - piękna sprawa. Zabierają Ci go z domu, możesz się wyspać, pouczyć czy po prostu odpocząć. Ale... jesteś biedniejszy o 250 zł. Raz można, drugi, trzeci ale przecież oprócz niego jest jeszcze mama i trójka rodzeństwa. Za co my będziemy jeść? Ogólnie nie narzekam, że nie mam co do gara włożyć, ale nie powiedział bym o sobie, że jestem bogaty. Postępowanie o leczenie weszło na drogę sądową (nie chcemy go wsadzić za kratki, chociaż za takie znęcanie ma murowane 25 lat, zakazy zbliżania się itp. - kto nie przeżył nie zrozumie), ojciec ma kuratora. Teraz już z górki? Ależ skąd. Teraz wie, że może skończyć na 3 miesięcznym leczeniu zamkniętym więc pije praktycznie codziennie. Przyjeżdża Pani kurator, zapisuje w notatniku, że jest pijany i jedzie w d*pę. Na pytanie co mamy robić w takiej sytuacji gdy on widząc ją robi udaje, że wszystko jest ok, idzie spać czy coś a jak jej nie ma to szaleje odpowiada, żebyśmy (5 osób w tym dwoje małych i dwoje dorosłych) wynieśli z domu. Tak. Marzyłem wprowadzić się do nowego, wielkiego domu żeby średnio 4 dni w tygodniu spędzać poza nim. Te 3 pozostałe to czas kiedy ojciec pracuje (jeszcze go nie wywalili, a pracuje na zasadzie zrobienia danego materiału do określonego terminu). Wisienką na torcie jest to, że jeśli ojciec dostanie już to leczenie i panowie policjanci przyjeżdżając po niego zastaną go w stanie nietrzeźwości nie mogą go wziąć i wypada on z kolejki a my męczymy się z nim kolejne pół roku. Mógłbym pisać więcej, ale mimo 18 lat opowiadając o tym płaczę przed monitorem. Teraz co prawda rzadziej uciekamy bo już nie mam problemu obezwładnienia go jeśli naprawdę skacze, ale już 2 razy wylądował przeze mnie na SOR-rze a jakby nie patrzeć to mój tata więc staram się tego nie nadużywać. Kiedy wie, że musi zrobić robotę do zakładu to potrafi nie pić. Jest wtedy najlepszym ojcem na świecie. Ale wystarczy chwila luzu i karuzela toczy się od nowa. Podsumowując: Alkohol to szm*ta. Polskie sądownictwo i ochrona rodziny też. Chyba nie muszę mówić dlaczego zostałem abstynentem z wyboru? Nie pijcie tego g*wna, albo przynajmniej nie zakładajcie rodzin. Proszę was dla dobra waszych mężów, żon i dzieci. Pozdrawiam wszystkich, którym chciało się to czytać, a co przeżyłem, to moje. P.S. Darujcie sobie komentarze, proszę
_ _ cóż rzec, współczuję, znam ten syf z autopsji, ja nigdy nie założę rodziny, ja pijam czysto sporadycznie ale mam tak potężne traumy, że stałem się psycholem i uważam, że tylko bym spierdolil potencjalnym dzieciom życie. Zresztą świat to syf
szczerze wierzę w to, że ani ty, ani Twoja rodzina nie zasłużyliście na to co Was spotkało. Trzymam kciuki, żeby udało Ci się wyciągnąć z tego bagna i umieć żyć normalnie ;)
Kiedyś mi znajoma psychiatra powiedziala"Jak pijak w domu to i ca rodzina jest pijana".To prawda bo pijak mowi ze on nie pijany,a jest i wygaduje różna rzeczy.Pijaka powinno się leczyć.W Biymstoku byla lekarka Białorusinka ktora kodowa komórki wymagające alkoholu.Bardzo skutecznie .Kto zakodował na rok to działało na 10 lat,a kto na 10 lat to na całe życie.Dzialo to i na papierosy.Jam ktos po tym zabiegu spróbował to wymiotował.Ludxie zjeżdżali się z całej Polski.
@@edytazegota5294 To było kilka lat temu,rozmawialam z ta lekarka kilka razy.Miala raka narządów kobiecych.Mowila mnie ze namawia kolegów zeby to robili /ona im pokaze/ .Uleczyła tysiace ludzi.To nie zadna bajka ,to prawda.Mam znajomych lekarzy ,lekarka mi mowila ze chce to zrobić papierosy,a okazało się że mieli alkoholika kolegę i tam go wozili.To zobacz jaka jest medycyna w kraju/sto lat za murzynami/.Podam dwa telefony nie wiem czy aktualne ale zapytaj moze wiedza gdzie to zrobić. Korzystalismy z tych telefonów. 085 661 6136 .... 08 654 1083.Sprobuj i daj mi znać.Pozdrawiam
Z jej głosu bije tak przeraźliwa szczerość. Tak mi przykro, za to, że ją to spotkało. Angelika, cieszę się, że w końcu jest dobrze. Oby już nigdy nie wróciło. Wszystkiego dobrego :)
Poznałam jakiś czas temu fajnego chłopaka. Inteligentny, z polotem i zainteresowaniami ale gdy poznałam bliżej zobaczyłam że pije prawie codziennie i nie widzi w tym absolutnie żadnego problemu. Rozmawiałam z nim kilka razy i to ostro ale nie wiele trafiło.Mam ojca alkoholika więc czuję klimat na kilometr i znam etap za kilka lat. Spieprzać gdzie pieprz rośnie i się nie oglądać!
@xsenomorf rodzynek Niestety przy uzależnieniu silna wola nic nie daje. Wyobraź sobie że grypę, albo biegunkę leczysz silna wolą. Tutaj tylko terapia, mitingi itp.
@xsenomorf rodzynek nie do końca sie zgadzam z tym że silna wola to 100% sukcesu. Owszem bardzo ona pomaga ,ale gdy ktoś piję ok. 15 lat może mieć najsilniejszą wolę świata ,a nie da rady. Do tego trzeba miesięcy,a nawet lat jeżeli jest na najwyższym etapie uzależnienia.
Bloody Ghost dla nie debila łatwo oceniać debili. A jak też bym był debilem to pewnie bym napisał coś w stylu "oj jaka biedna kobieta, nie zasługuje na takie życie"
Poznałeś kogoś z 30 minutowego wywiadu. Powodzenia, książkę którą poruszyła cię do głębi też przeczytałeś przez tytuł i nic więcej? Co do treści odcinka. Poznaliśmy relację z jednej strony. Nie wiadomo co się działo z tej drugiej... może u podstaw tego nałogu legło jakieś wydarzenie. Morze nic się nie wydarzyło i mąż ma po prostu skłonność do uzależnień. Każdy z nas jest kowalem swojego losu. A wybory mają swoje konsekwencje. Szkoda, że zrozumiała to po fakcie.
oczywiście nie ujmuję niczego tej pani i wiem, że była współuzależniona, ale nie przesadzajmy z pochwałami. Kochająca osoba chroniłaby przede wszystkim dzieci, zapewniła bezpieczeństwo im i sobie, a nie życie na huśtawce emocjonalnej i strach przed pijanym ojcem (ps. to nieprawda, że dzieci były za małe żeby pamiętać, pierwsze lata życia kształtują całą osobowość, nawet jeśli świadomie tego nie pamiętamy i to zostanie im na całe życie).
Dokładnie miclac29, miałem już nie pisać bo trochę późno ale napiszę. Wielu jest naprawdę dobrych facetów ale często kobiety wolą żyć z takim wariatem, w tej niepewności jak to ona określa. Sama powiedziała jak ona go widzi " gruboskórny, mocny wielki" to to ją ciągnęło do niego. Patrycja Mazur Raczej nie.. Może na chwilę. Tak mi się wydaje. Zależy co rozumiesz przez kochającego partnera. Łatwo tę granicę przekroczyć i kobieta postrzega jako nudnego, przewidywalnego. Nie tak jest?
Dokładnie tak taka niezrównoważona babka dobrego faceta oczywiście by nie doceniła, zdradzała na boku, zlewała, szukała powodów do awantur i rozstania. Ta kobitka sama se wychowała pijusa kata. Wyprała mu, posprzątała, nakarmiła, napoiła, stworzyła idealne warunki do chlania. Gdyby go zostawiła samemu sobie a on na czworaka pod płotem, zarzygany, głodny, jęczałby z bólu to zastanowiłby się w końcu jak się stoczył i przestałby pić.
W latach 80 tych gdy dorastałem większość mężczyzn wracało z pracy totalnie pijanych, w tym mój ojciec. Pił na umór i ja jako kilkuletni chłopak chodziłem go szukać po krzakach jak długo nie wracał. Rano bez szklany wódy nie wychodził z domu. Na szczęście był człowiekiem bardzo spokojnym i nigdy nie był agresywny ale zawsze matka się godzinami na niego darła. Trwało to przez większość mojego dzieciństwa a skończyło się jak dostał udar. Z deszczu pod rynne bo nie pił ale trzeba było się nim opiekować jak dzieckiem. Mimo tego że mam 42lata to jak słyszę za ścianą libację to dostaję drgawek taką mam nerwicę. Pozdrawiam Panią i życzę szczęścia.
Alien Queen od szarej rzeczywistości , nic człowieka tak nie dobija a w szczególności mężczyznę jak brak perspektyw. Kto miał łeb na karku i nie patrzył na kolegów ten się narobił i dorobił a reszta to zwis totalny.
Kundel Bury z tym rajem na ziemi to owszem, hiperbola, ale jestem z młodego pokolenia i ciągle od starszego słyszę, jak to za komuny było wspaniale. Fakt faktem to pewnie mocne januszowanie, ale na dłuższą metę to nie wiem komu wierzyć.
Alien Queen. Jak się było młodym w 80 tych latach to wszystko wydawało się kolorowe. Po za tym było duże poczucie bezpieczeństwa. Nie musiałaś szukać pracy bo ona była od 7 do 3 i chałupa. Natomiast porównując dzisiejszy dobrobyt to bidnie było. Tylko na ludzi można było liczyć.
Kompresor no tak, "kiedyś to było kurła", a nawet jeśli chodzi o bidę z nędzą, to nawet ją wspominają dobrze - "bo wtedy to ino ocet w sklepach był a nikt głodny nie lotoł. A tera to..." Cieszę się że jestem dzieckiem XXI wieku.
W Polskiej i Światowej Kasyfikacji Zaburzeń Psychicznych DSM V czy ICD 10 nie ma czegoś takiego jak DDA...... te wszystkie AA, do których chodza też DDA to grupa wsparcia, która została stworzona w oparciu o wiarę i silny wew. grupowy konformizm... nie ma nadzoru psychologa i psychiatry nad takimi grupami... to samowolka. A wszystkie procesy grupowe sa pozokontrolą. Lepiej żeby odcinek był o takich pseudo grupach, oraz wewnętrznych mechanizmach, jakie zachodzą w nich i porówananie ich z ośrdokami leczenia uzalezniem alkoholowych.
Uroda ujdzie ale z tą mądrością bym się wstrzymał. Utrzymywała patola i tworzyła mu idealne warunki do chlania. Stworzyła sobie kata i mu sprzyjała jako ofiara wręcz go broniła. Porządnego i wartościowego faceta kopnęłaby w dupe po kilku miesiącach a tak miała pożywkę emocjonalną.
Dawid brawo. Każdy ma ułomności, które tematycznie innym wadzą-personalnie. Jestem sapioseksualna-na pewno wiesz, czego Ci brak ... Dla osób o takich preferencjach -wszak dasz radę
Senju Hanashi Nigdy nie potrafiłem zrozumieć tej potrzeby emocjonalnej u dziewczyn. Wszędzie widzę związki, raczej normalne ale prawie zawsze facet tyra swoją dziewczynę. Nie chcę brzmieć jak #niceguy ale naprawdę mnie to wkurwia. Faceci którzy traktują swoje kobiety jak gówno i dziewczyny które sobie na to pozwalają.
Mój tata jest alkoholikiem, nie pije od wielu lat, ale to wiele nie zmienia, bo przez niego moja mama też popadła w ten nałóg. Jako, że jest najważniejszą osobą w moim życiu, bardzo cierpię. Jako mała dziewczynka przez pierwsze lata nie miałam taty, później mamy, bo była jak inna osoba. Codziennie gdy wracałam ze szkoły modliłam się do Boga, żeby moja mama była chociaż dzień trzeźwa, a przez resztę dnia opiekowałam się nią żeby nie zrobiła sobie krzywdy, bo próby samobójcze stały się codziennością. Dziś jestem prawie dorosła, mieszkam z tatą, z którym prawie nie rozmawiam i nie czuję do niego bliskości. Rodzice są po rozwodzie- mama mieszka kilkaset kilometrów ode mnie, widuję się z nią raz na kilka miesięcy i strasznie za nią tęsknie. Alkoholizm rujnuję życie nie tylko nałogowca, ale i wszystkich jego bliskich.
W mojej dalekiej rodzinie jest matka allkoholiczka, a ojca nie ma.. Kuzynka ma tylko babcie.. Jakby nie patrzeć to ktoś kto sie z tym nie spotkał, kompletnie nie wie co to za piekło..
Powiem z doświadczenia nie doceniają, ja miałam 25 i też gadał o gwiazdach. Rozumiem to doskonałe.. Jest dobrze ale nie wruci to poczucia bezpieczeństwa, nie ma tej radości tego czegoś.. Żyje się dniem dzisiejszym nie ma planów na jutro
Wywiad - klasa jak zwykle. Wyważone, przemyślane pytania, ale nienachalne. Prowadzący na medal 😊 Ale wielkie ukłony dla pani Angeliki za jej siłę i odwagę nie tylko by przyznać publicznie z jakim problemem się zmagała, ale przede wszystkim, że umiała sama przed sobą to dostrzec. Życzę dużo siły i mądrej miłości! :)
Zauważyłam, że w społeczeństwie panuje taka mentalność, gdzie jeżeli się rozmawia o narkotykach, to nie, nie ja tego świństwa nie dotknę. Ogólnie rzecz biorąc jest to o wiele bardziej poważnie traktowane, aniżeli alkohol. Sęk w tym, że alkohol to też narkotyk
Alkohol jest zbyt zapisany w spoleczenstwie. Pozatym w mniejszych ilosciach nie daje fazy, a jak wypijesz duzo to masz i tak mniejsza faze. A zdrowie to zdrowie, i tak w sklepie nie ma zdrowego żarcia
@@tubaeseries5705 Mniejszą fazę od czego? Narkotyki są różne, jedne działają mocniej, drugie lżej, a alkohol na pewno nie należy do tej drugiej opcji. Zaburza równowagę emocjonalną i ruchową, otępia, już pomijając inne objawy. A następnego dnia kacyk all day również moralny ;D Działa psychoaktywnie, także porównywanie tego do niezdrowego jedzenia jest po prostu głupie. A co do zakorzenienia w społeczeństwie to, niestety, muszę się zgodzić.
Ogromne brawa dla niej za to, że odważyła się przyjść do programu i opowiedzieć swoją historię. Problem alkoholizmu jest ogromny w naszym kraju, powinno się o tym mówić głośno. Bardzo dobry odcinek.
Super osoba. Znaleźć kogoś kto choć w malutkim ułamku kocha i rozumie związek tak jak Ona. Ludzie się rozstają o totalne głupoty, z totalnie błahych powodów, a tu dziewczyna tak ciężką drogę przeszła wierząc w ich miłość.. niesamowite. Za każdym razem jak wspominam przeszłość to oglądam ten film i mi smutek przechodzi, bo wierzę, że choć w 1/10 kogoś z podobnym podejściem jeszcze spotkam.
Andżelika. Uświadomiłem sobie ze ja tez jestem alkoholikiem. Mimo tego że dobrze zarabiam. A moja rodzina tego nie widzi bo mieszkam sam. Stać mnie na wszystko co chce ale większość to alko i imprezy. Idę na leczenie. Szkoda życia na to gówno. Pozdro. Chcę być przynajmniej 2 metry nad ziemią 😢
Generalnie to co powiedziała ta Pani to wierzchołek góry lodowej. Boże, ile rzeczy dzieje się w domu alkoholika... I te wspomnienia nie uciekają, one cały czas są jakby świeże. Te dzieci mają szczęście, że nie pamiętają zapijaczonego ojca, też bym tak chciała.
@@kacpermizgalski6042 Alkohol JEST narkotykiem i JEST jednym z najbardziej szkodliwych narkotyków znanych ludzkości. Biorąc pod uwagę, że jest legalny i "akceptowany społecznie" czyni go jeszcze groźniejszym.
a kto podskoczy lobby alkoholowemu?;p tam sa tak gigantyczne pieniadze ze nikt niema nic do gadania;p zadne panstwo nie zrezygnuje z takich dochodow ;p mozna siegnac do histori i zobaczyc jak moze ucierpiec mocno gospodarka kraju gdzie byla stosowana calkowita prohibicja;p
Pani przez cały wywiad sprawia wrażenie jakby miała się momentalnie rozpłakać Odnoszę wrażenie, że głęboko w sobie ma ogromny smutek i może lekki strach
Niestety taki strach już pozostanie. Wystarczy, że mąż będzie się spóźniał, coś mu wypadnie, zawsze pierwszy będzie strach i niepokój, że może się złamał. Najgorszy w tym wszystkim jest jednak strach dzieci, dzieci które nasłuchują, czy rodzic wraca pijany czy trzeżwy, które poznają stopień porobienia po krokach na klatce. Żaden odpowiedzialny rodzic nigdy nie powinien do tego dopuścić.
Tak. Boi się wyraźnie. Nie uwewnętrzniła prostego faktu - sytuacja może się powtórzyć.( sądzę z autopsji że się powtórzy). Stąd strach. Gdyby stanęła twarzą w twarz z prawdą strach by zniknął. To się nazywa dojrzałość.
Życie z alkoholikiem to jak siedzenie na beczce z prochem...od zwykłego piwka się zaczyna, dlatego tak nie lubię alkoholu, każda okazja jest dobra i potem jest już tylko równia pochyła
Cieszę się, że ta rodzina walczy, bo tak, cała rodzina jest w to wciągniętam. Jednocześnie jest mi smutno, ze moja matka nie potrafi lub tak naprawdę nie chcę odejść od męża alkoholika, z którym jest ponad 20 lat i który się znęcał nad nami psychicznie i fizycznie. Niestety w naszym kraju jest wielki problem z alkoholem, jest on wszechobecny i większość ludzi uważa, że u nas w Polsce to bez piwka czy wódeczki to się nie obejdzie.
W innych krajach alkohol też jest. Wkurza mnie takie gadanie, że Polska to be i w ogóle. Mieszkam od lat za granicą, wpierw w Kanadzie, teraz w Szwajcarii. Tylu naćpanych ludzi co na ulicach Toronto, to się nigdzie w Polsce nie zobaczy. Ni w Warszawie, ni Krakowie nie widziałam ludzi wrzeszczących na ulicy na nieistniejące byty. I wiesz co? Za granicą na imprezach nie pije się herbatki czy wody mineralnej, a do obiady coca-coli. W Zurychu można nawet pić piwko w tramwaju, zaś jak ktoś zacznie robić burdę to go zgarną za zakłócanie porządku publicznego. Alkoholicy są wszędzie nie tylko w Polsce, zaś alkoholikami zwykle zostają osoby, które mają jakiś wielki problem gdzie indziej, a alkohol coś tam zagłusza. Współuzależnienie także dotyczy częściej ludzi o określonych cechach osobowości. I żeby nie było nie krytykuję, ale są do wszystkiego grupy i cechy ryzyka. Przykładowo niepracująca zawodowo kobieta, żona i matka która zaszła w ciążę zaraz po maturze nie ma jak odejść od faceta mylącego ją z workiem treningowym, bo nie znajdzie pracy, jest finansowo zależna od męża itd.
Sama byłam w związku z alkoholikiem . Stał się nim w trakcie naszego związku a dokładnie po urodzeniu naszej córki.. Prośby groźby, płacze, krzyki nie pomagały.. Chwała Bogu ślubu nie było.. Pewnego pięknego dnia spakowałam się wzięłam małą i poszłam. Dopiero wtedy zaczął się ogarniać. Nie rozumiem ludzi którzy mimo prób ratowania związku które kończą się niepowodzeniem w nim,, siedzą,,. Często przy tym są ofiarami przemocy domowej.. Bo co powie rodzina.. Bo go,, kocham,, bo samotność. Nikt nie zasługuje na to by: płakać, być bitym, żyć w stresie przez kogo kolwiek- życie ma się tylko jedno! P. S wywiad jak zwykle wciągający i bardzo interesujący :)
Trudno zrozumieć takie osoby, one same siebie nie rozumieją. A odpowiedź jest prosta - współuzależnienie, wszystkie psychologiczne mechanizmy, które uniemożliwiają odejście.
To nie jest takie proste jak każdemu się wydaje kto nigdy nie miał z alkoholikiem kontaktu ,nie żył z nim pod jednym dachem. Ja powiedziałam swojemu ojcu jasno- dopóki pijesz alkohol nie masz córki. Nic z tym nie zrobił, były groźby, kłótnie, płacz, ale sama w wieku 16lat nie zrobie, a mama dalej wierzy, modli się za ojca, lecz ja już ojca nie mam ;))
Ale mądra kobieta i bardzo silna!! Była bardzo młoda, jak na nią to wszystko spadło. Uderza mnie jej inteligencja emocjonalna. Być może to efekt terapii. Jeśli czyta to Pani mąż TO Chłopie taka żona to DIAMENT!!! Powodzenia!! Jak zwykle świetny wywiad.
no rzeczywiscie diament zona która pezez lata utrzymuje alkoholika w utwierdzeniu, ze jest wszystko ok... tragedia! udalo im sie i niech tal zostanie, alr generalnie nie ma czym sie zachwycać...
Stary dziad narobił jej dzieciakow pije (pił) i musiała go utrzymywac. Współczuje jej, ale do podziwu to mi daleko. Mam nadzieje ze wszystko sie w jej zyciu ułozy
Jaka mądra? Głupia siksa co wychodzi za mąż za starego cepa w wieku 20lat. Ujął ją opowiadaniami o gwiazdach? Już na pewno widziała, że lubi wypić ale dla niej ważniejsze były te "gwiazdy". Nie mieli gdzie mieszkać, za co żyć, mąż ciągle pijany ale 3 dzieci dała sobie zrobić... W całej tej opowieści nie ma mowy o tym, że gdzieś pracowała. Dostali mieszkanie więc żyją z socjalu. Patologia na 102. Szkoda dzieci...
ania erdan - i wszyscy, którzy wypowiedzieliście się wyżej pod głównym komentarzem - zazwyczaj nie wypowiadam się w sekcji komentarzy, ale naprawdę, schematy rządzące ludzkimi zachowaniami, psychiką są bardzo proste, powtarzalne, dotykają ludzi niezależnie od statusu materialnego czy IQ. Ludzie zrobią wszystko, by próbować zachować resztki godności, by nie stracić twarzy, by JAKOŚ przetrwać życie codzienne, które nieustannie daje w kość. Będą kopać samym sobie dołki, będą dokładać ognia do domowego ogniska, przez które prawie płonie dom, by tylko JAKOŚ wszystko utrzymać w ryzach. Będą pomagać komuś w rozwoju uzależnienia... Bo ludzie wpisują się w schematy zachowań, zupełnie nie będąc tego świadomymi. Pomyślcie czasem co piszecie o drugim człowieku, bo wylewać jad w internecie na kobietę, która miała odwagę opowiedzieć o bardzo ciężkim przeżyciu potrafi każdy. Doskonale widać, że nie byliście na jej miejscu, skoro piszecie takie rzeczy - NIE WIDZIELIŚCIE podobnej sytuacji. Nie popisaliście się. Mam nadzieję, że dotarło. Nie pozdrawiam, z największą przyjemnością.
bzdura; w polu energetycznym dziecka, w matrycy jego wzorców na życie, zapisuje się absolutnie wszystko, od samego początku; nie chodzi jedynie o 'pamięć' w najprostszym tego słowa rozumieniu
jeśli nie wiesz, że wszystko jest energią, oddziałuje na siebie, i jak powstają zapisy, po prostu poczytaj - jest mnóstwo literatury na ten temat; także o polu morfogenetycznym, jeśli sięgać głębiej; nie jest to żadna magia, tylko fizyka, w tym akurat ujęciu oddziaływań; trudno, żebym wszystko tłumaczyła tu od podstaw i podawała Ci na tacy, jeśli do tej pory nie zadałeś sobie trudu, by poznać podstawy - wybacz; poczytaj również, jak w całej strukturze człowieka, na wielu poziomach, i najczęściej na wiele pokoleń zapisują się trauma i poczucie zagrożenia; powodzenia
Pani miała wielkie szczęście że mąż postanowił się leczyć. Niestety bardzo dużo osób, w tym np. mój ojciec potrzebują zakazu zbliżania się żeby dać rodzinie spokój. Nie pamiętam ojca ani razu trzeźwego. Z latami jest coraz gorzej bo alkoholicy sprawdzają na ile mogą sobie pozwolić i gdzie jest ta linia której nie mogą przekroczyć. A im dłużej człowiek pije tym bardziej się ta linia zaciera. Nie róbcie tego swoim dzieciom bo dla was to tylko alkohol, a dla nich to koszmar z którego będą wychodzić latami.
AKA Taa też to słyszałam. Mój nadal grozi że się zemści a jakoś pizda się z niego zrobiła i nawet do sądu nie ma odwagi przyjść. Przecież to groźba, za to są dodatkowe sprawy karne c:
Wspaniała. Ja miałem i mam inną sytuację. Jestem muzykiem. Dwa lata temu powstałem z wózka inw. rzuciłem picie destrukcyjne alkoholu - niespożywczego też i opuściłem ośrodek dla osób bezdomnych. Miałem silne motywacje. Jakie? Zapraszam na kanał Test Misja. Pozdrawiam.
Znam te mechanizmy...temat szczególnie mi bliski,mogłabym siedzieć naprzeciw prowadzącego... Wzruszajace jest to przejęcie prowadzącego,i ta wyrozumiałość w oczach...
Nigdy bym świadomie nie weszła w związek z uzależnionym człowiekiem. Co innego kiedy ktos zachoruje w trakcie wspólnego zycia. Ale nie podjęłabym sie zadania „dla mnie sie zmieni”...
Jezu... Byłam w związku 2 lata z alkoholikiem. To był koszmar. Ale ja dawałam mu się przewrócić. Jak zasnął na podłodze to tam spał. Ale to i tak nic nie dawało. Wiec odeszłam. Teraz rozumiem, że to mi życie uratowało.
Znam ten ból, nie raz uciekałam przed moim ojcem...Niektórzy nie znają tego uczucia, więc się naśmiewają, ale tylko ci, co to przeszli wiedzą co to za piekło.
Alkohol to dla mądrych i kulturalnie pijących. Alkoholizmu nie toleruję jako wróg w związku i nie tylko. Szacun kobiecie za odwagę by opowiedzieć... Pozdrawiam.
Jest Pani bardzo dzielna i inteligentna. Najlepsze życzenia dla całej rodziny i wytrwałości dla męża 😊 Pozdrawiam ekipę. Kanał odkryłam niedawno a wszystko obejrzałam i ciagle mi mało. Świetna produkcja 😊
Silna kobieta, która wiele przeszła. I jeszcze ma odwagę opowiedzieć swoją historię. Prezentuję prawdziwie życie w rodzinie gdzie pojawia się alkoholik. Uczucia względem jego a przeciwstawienie się nałogowi. Brawo👍 Niech jej słowa będą lekcją dla nas wszystkich 👍
No, taka mądra i pełna miłości. Szkoda, że nie miała wystarczająco miłości, mądrości i zrozumienia, żeby ratować dziecko przed koszmarem i jeszcze sobie drugie zrobiła. No taka mądra i cudowna.
Rozumiem ślepą miłość do człowieka, który niszczy uzależnienie. Ale nie rozumiem jak można być obok i pozwalać żyć dzieciom w takim napięciu z alkoholikiem zamiast ojca. Dobro dziecko dla matki zawsze powinno być priorytetem!
To jest bardziej złożony proces. Osoba współuzależnione myśli że kolejne dziecko coś zmieni w życiu rodzinnym i w relacji małżeńskiej. Dlatego decyduje się na kolejne dziecko. A są jeszcze takie sytuacje że kobieta nie decyduje się na kolejne dzircko tylko jest wykorzystywana przez męża i małżeństwo zaliczyło tzw wpadkę. Ot i już jest kolejne dziecko.....
@@aczak15 jako iż jesteśmy anonimowi w internecie to to napisze, moja matka nie miała wyboru, była wiele razy gwałcona przez mojego ojca stąd ja na świecie. Pewnie takich sytuacji jest więcej, albo kobiety oddają się temu człowiekowi po to by mieć spokój.
@@qammira8300 współczuję twojej mamie i tobie. Teraz są lepsze czasy pod tym względem i uważam że kobieta powinna uciec od takiej sytuacji zwłaszcza gdy są dzieci, niestety po takich incydentach dziecko nie tylko ma skrzywdzoną psychikę ale też powiela te błędy w przyszłości...
Latwo czlowiek mowi jak Sam nie przechodzi. Ja juz nie oceniam bo to ponizajace uczucie I z gory skreslania ludzi. Sama sie przekonalam na wlasnej skorze bo kiedys duzo mowilam a czemu to czemu tamto. Zostalam z tego uwolniona I fajne uczucie.
Sugar babies to dziewczyny, które znajdują bogatych sponsorów, zwykle duuużo od nich starszych, oni opłacają im wszystko, takie dziewczyny żyją w luksusach, no a stawką za to jest najczęściej seks, bycie "prywatną prostytutką". No a sugar daddy to wiadomo, sponsor.
Mój tata był alkoholikiem i od ponad 20 lat nie napil sie ani kropli alkoholu, nawet piwo bez alkoholowe to juz jest alkohol więc nie może sie tego napić. Palił tez papierosy, ale tez juz od tylu lat co nie pije alkoholu tez nie pali. Rozmawiamy czasem o alkoholu pół żartem, pół serio. Mi nie wolno pić alkoholu, bo mam gen alkoholika, bo to nie jest tak ze on dlatego był tym alkoholikiem bo czasem usiadł i zaczął pić. To nie jest tak. Jego tata tez był alkoholikiem, ale juz go z nami nie ma. Nie żyje. Mój tata przez to ze jeden z rodziców był alkoholikiem stal sie nim. W wieku 17 tez stal sie alkoholikiem. Teraz ma 48 lat i od ponad 20 nie pije. Da sie tylko trzeba w to wierzyc, bo jak sie wierzy to można zdziałać cuda. Pisze to 12letnia dziewczynka, która kocha swojego tate!!! Tato jeśli będziesz oglądać ten filmik i czytać komentarze to pamietaj, że jestem z ciebie dumna...
Nie wiem czy piwo bezalkoholowe to alkohol, ale mimo wszystko przypomina trochę w smaku, no i ciągle nazywa się piwo. Takie nic może uruchomić z powrotem mechanizm picia - dziś 0%, jutro 2%, pojutrze 4%...
Bardzo ciekawy i wartościowy materiał. Pani Angelika niesamowicie szczerze i wnikliwie opowiada i pozwala naprawdę „zajrzeć” do środka takiej trudnej sytuacji - bycia z osobą uzależnioną. Bardzo dziękuję za ten wywiad.
Byłemu też kupowalam. Chodziłam wieczorami i kupowalam mu 2,3 piwa, chociaż nie pracował, całymi dniami siedział w domu, to nie chciało mu się nawet zejść po schodach do żabki. Byłam tak wyczerpana, że tylko chciałam żeby był spokojny, żeby się mnie nie czepiał. Ja byłam zastraszona i zaszczuta jak zwierze.
"Osoba współuzależniona" - Olbrzymi szacunek za taki podpis. To pokazuje, że Pan Rafał zna się na tym co robi, albo przynajmniej robi dobry research. Tak trzymać!!! Świetny wywiad!
Nie, nie jest się, co to za bzdura wyciągnięta pewnie z tego sekciarskiego AA. I to bzdura krzywdząca te osoby. Z uzależnień się wychodzi tak jak z innych problemów życiowych. I można się normalnie napić po wyjściu z uzależnienia, tylko w mniejszych, kontrolowanych ilościach itd. W AA tego nie uczą, ale ogarnijcie terapię kontrolowanego picia, która jest według badań najskuteczniejszą znaną terapią alkoholizmu.
Kamil Kaczmarek nie sądzę aby ktokolwiek kto miał poważniejszy problem z alkoholem, a w tej chwili już nie pije, mówił, że da radę napić się w mniejszych ilościach. Coś takiego nie istnieje. Alkoholikiem zostajesz już na zawsze, nawet jeżeli nie pijesz 15 lat- ciągle jesteś alkoholikiem. ;)
bzdura, alkoholizmu nie da się wyleczyć, można po prostu go uśpić przez kategoryczne zaprzestanie picia, każdy kontakt uzależnionego z alkoholem najczęściej kończy się powrotem do nałogu, jeśli wmawiasz sobie że jest inaczej to chcesz mieć usprawiedliwienie żeby móc się napić bez wyrzutów i oszukujesz sam siebie
Niestety Pan się myli. Alkohol to narkotyk. Ciężki. Twardy. Klasyfikowany wyżej niż kokaina czy crack. Powoduje uzależnienie fizyczne jak i psychiczne. Jak z uzależnienia fizycznego da się wyjść, to z psychicznego już nie. Uzależnionym jest się na całe swoje życie. Ma się skłonności do powrotu do nałogu. Dowód? Bardzo proszę. Papierosy. Ktoś nie pali już 6 lat. I wraca. Ktoś jest uzależniony dajmy na to, że od opiatów. Na przykład heroina. Pójdziesz na odwyk, wyleczysz się z uzależnienia fizycznego. Nie daj Bóg dojdzie do wypadku. Zostaniesz ciężko ranny. Będziesz na przykład na morfinie. Pomimo ułożonego życia, rodziny, żony i dzieci baaaaardzo łatwo Ci będzie wrócić. Takie fakty. Pozdrawiam! #redukcjaszkod #edukujniekaraj #pomagajniekrzywdz
Super odcinek! Za każdym razem gdy wracam z pracy z Lotniska Chopina i mając czas uwielbiam włączyć ten kanał i obejrzeć odcinek. Świetne wywiady, można wiele się dowiedzieć na różne tematy. Trzymam kciuki i oby tak dalej. Dobra robota!
Gratuluję odwagi dziewczyno :) Dobrze, że mówisz głośno o takich problemach. To nie wstyd zgadzam się w zupełności :) wszystkiego dobrego dla Ciebie i dla Twojej rodziny :)
Bardzo wzruszające. Widać po Pani twarzy, jak nadal po tym wszystkim kocha swojego męża, kiedy mówi, że ich życie już jest lepsze. Bardzo silna i jednocześnie delikatna kobieta, piękny wywiad.
Znam ten problem, mój ojciec jest alkoholikiem. Mama się nawet zapisała na terapię dla współuzależnionych. Kiedyś awantura była raz na ruski rok, a teraz się zdarza prawie codziennie. Myślę, że ten odcinek pomoże jej
@@henieksmietana3427 jak się jest młodym to alkohol jest super a potem przychodzi czas na rodzinę dzieci wtedy alkohol, nocne wojaże juz nie cieszą. Czas spędzony z rodziną, wyjazdy itd
Super odcinek jeśli chodzi o moje propozycje może odcinek z kimś kto wyszedł z szpitala psychiatrycznego może nawet z kimś młodym. To bardzo ciekawy temat ale objęty tabu.
Super świetny program. Po każdym odcinku mi mało. Czekam na więcej. Dajesz się gościom wypowiedzieć i zadajesz pytania bardzo spokojnie, bez chaosu i nacisku na drugą osobę. Rewela. Subskrypcja zrobiona.
Moja żona paliła przez 50 lat. Ja rzuciłem palenie 45 lat temu. Nic do niej nie przemawiało. Rzuciła palenie dopiero pół roku przed śmiercią ale ani to, ani częste leczenie szpitalne, ani stałe podłączenie w domu do koncentratora tlenu już życia jej nie uratowało. Ja też niestety, kupowałem czasem jej papierosy, bo nie mogłem niczego jej odmówić. Umarła w wieku zaledwie 68 lat. Jej obie babcie dożyły prawie setki.
Janusz L. A po co dozywac setki? Aby dziadowac na glodowej emeryturze? Zresztą pieprzenie. Dziadek palił. Zmarł w wieku 64 lat. Druga babcia ( akurat nie jego żona ale inna ) do dzisiaj pali i ma 80 lat
Wspaniały jak zawsze materiał Panie Rafale - dziękuję za pomysł i realizację. Pani Angelice, chciałbym powiedzieć, że przywróciła Pani nie tylko własnego Męża i Małżeństwo do życia, ale i moją wiarę w prawdziwą i mądrą miłość, w sens małżeństwa. Ma Pani w sobie więcej siły, niż niejeden mężczyzna w tym ja przez większość swojego życia. Szczerze Panią podziwiam, i dziękuję za tą lekcję życia i miłości. Proszę przyjąć wyrazy szacunku i największego uznania z mojej strony. Jest Pani Wielkim Człowiekiem!
Widzę wrażliwa osobę, jej wpis.. Dwa lata temu powstałem z wózka inw. rzuciłem picie destrukcyjne alkoholu - niespożywczego też i opuściłem ośrodek dla osób bezdomnych. Miałem silne motywacje. Jakie? Zapraszam na kanał Test Misja. Pozdrawiam.
Andżelika, jesteś wspaniałą, silną i świadomą kobietą! Brawo dla Ciebie za odwagę i podjęcie decyzji o walkę o lepsze życie dla Twojego Tomka, a przede wszystkim dla Ciebie i dzieci❤ Warto było.
Bycie uległym nie równa się posiadaniem zaburzonego poczucia wartości. Zaburzone poczucie wartości to podstawa do leczenia, a uległość seksualna to zwyczajne upodobanie. Tak samo jak to, że ktoś lubi duże piersi albo że lubi lać po dupsku partnerkę albo partnera.
something wrong skoro to lubiłaś i się na to godziłaś (wątpię by gwałcił realnie) to po co się skarżyć chcesz. Trzeba było sobie nie pozwalać. Mądra kobieta po pseudoszkodzie ;d
Kciuk w górę jeszcze przed oglądaniem.Robisz bardzo dobrą robotę,którą obserwuję od pierwszego filmu. Z odcinka na odcinek widzę coraz to większy progres z Twojej strony. Bardzo intrygująca jest cała Twoja osobowość i styl rozmowy,przez co całość ogląda się naprawdę dobrze. Życzę Ci dalszych sukcesów w tworzeniu,bo robisz coś czego nie można zobaczyć na Polskim UA-cam. Mam nadzieję,że będzie mi dane spotkać Cię kiedyś Rafale! :)
W przypadku alkoholika czy alkoholiczki, należy się rozstać czy rozwieść i tyle, nie ma co się zastanawiać, bo taki człowiek się nie zmieni. Awantury robi o byle co, bez powodu i przyczyny, tak po prostu dla zabawy. Bo jest pijany i się zmienia w tyrana. Warto zaryzykować i się rozejść, nawet jak będzie tego żałował że taki był po pijanemu. To będzie się powtarzać notorycznie.
Jacek Moroń zbyt surowy jestes. Jesli sie kogos kocha to ma sie nadzieje ze mozna tą osobe zmienic. Zresztą nawet jesli nie to jestesmy tylko ludzmi i popełniamy błędy
Evolution XXX nie, nie zmienić. Takie osoby myślą, że mogą mu pomóc w problemie, bo alkohol i sięganie po niego co raz to częściej jest skutkiem. Ale niestety bliska osoba nie może pomóc z takimi problemami, bo jedyne co robi to siebie rani.
Może nie zmienić, ale lepiej - pomóc, pokierować do kogoś, kto może pomóc. Chyba byli już wtedy małżeństwem, więc co miała go rzucić bo on miał problemy? Naprawdę nie rozumiem niektórych tutaj komentarzy. Rozumiem jeśli zobaczyłaby takie zachowanie na początku związku, wtedy rozstanie się jest dla mnie jak najbardziej zrozumiałe. Ale jeśli zdecydowało się być z kimś w związku to chyba powinno się wzajemnie wspierać i jeśli są problemy to wspólnie próbować je rozwiązać. I mam na myśli pomoc profesjonalistów - psychiatry, terapeuty a nie takie "pomaganie" na własną rękę. No i ważne jest też czy osoba, której problem dotyczy chce tej zmiany. Mam nadzieję, że teraz mąż kobiety z wywiadu jest dla niej oparciem i że znalazła ona pomoc dla siebie bo pewnie te przeszłe doświadczenia dalej gdzieś w niej siedzą.
Kochani.
Ten odcinek z moim udziałem nagrywaliśmy rok temu 22 lipca bilety trzymam do dziś w portfelu to był dla mnie wielki krok do przodu. Dzisiaj gdy słucham siebie wiem że może mogłabym powiedzieć więcej albo trochę inaczej, ładnej układać zdania, jednak uwierzcie, wtedy nie było łatwo stać z tym wszystkim przed oczami, a na prawdę tak było. Miałam tyle uczuć na raz. Złość, wstyd, smutek, żal i jednocześnie szczęście że najgorsze już minęło Czasem czuje ze nadal moja przeszłość próbuje mnie przygnieść, ale obiecuję sobie ze nigdy przenigdy nie wrócę to tego co było. Mój Tomek nadal jest trzeźwy, nie zapił. Jesteśmy fajną rodziną ciągle naprawiamy co jest do naprawienia i to co się w między czasie psuje. Zobaczymy co będzie dalej. Wierzę że nigdy nie będę musiała być sama z trójką dzieci.
Po programie poczułam że muszę więcej - poprostu. Więcej się uczyć o tym co się ze mną działało, więcej cieszyć się z mojego życia z tego że mojemu mężówi się udaje, więcej czasu spędzać z ludźmi, dlatego jak chcecie pogadać dopytać o coś co było niezrozumiałe dla Was w tej rozmowie lub jeżeli macie problem, piszcie do mnie na Facebooku, łatwo mnie znaleźć, tak więc możecie pisać. 😉
Dziękuję Rafałowi Marcie i Grzegorzowi, za wsparcie wyrozumiałość i empatie
JESTEŚCIE MEGA 😘 buziaki i pozdrowienia dla Was
Dziękuję jeżeli przeczytaliscie do końca.
Trzymajcie się ciepło 👋💜
❤️
❤️👍
❤️❤️
Pani Angeliko jak się Pani ma? Czy chodzi Pani na terapię? Pozdrawiam serdecznie.
@@dpsz2618 Dziękuję, w zasadzie to moje życie wygląda podobnie jak u każdego, raz jest dobrze a raz źle, jeden problem się rozwiąże to drugi się pojawi, moja terapia pomaga mi do dzisiaj i mogłabym opisać wiele sytuacji i myśli które sobie potrafię napostować dzięki temu czego się nauczyłam jednak myślę że nie będzie to najlepsze miejsce, zastanawiam się nawet nad jakimś blogiem albo może nawet nad kanałem na YT, ale to kwestia przyszłości, no i najważniejsze w Lutym minie 6 lat bez Alkoholu w moim związku, Mój Tomek nie zapił ani razu, i oby tak zostało 🙂 pozdrawiam 😉
"Przestaliśmy rozmawiać o gwiazdach." Świetny tytuł na książkę.
Podnieb Dokładnie to samo pomyślałam!
taak !
A na pornosa jeszcze lepszy ☺
@Radosny Tata spierdalaj
Dokładnie ! bo tu pokazują autentyczne osoby, mówiących otwarcie o swoich rozterkach i swoich przeciwności życiowym. Uwielbiam ten program, bo zapraszają różnych ludzi o różnych przejściom losu przeżyciach. Podziwiam niektórych którzy pokazują swoja twarz a mieli naprawde niełatwo....musieli wiele przejść rozmów czy przejść wizyty u terapeutów... program niedozastąpienia.
Świetny Prowadzący, duża kultura, pozwala rozmówcy na wypowiedź, nie wtrąca, nie przerywa. Bardzo dobrze się slucha wywiadów tego Pana. Pozdrawiam
Zdecydowanie potwierdzam
Dokładnie o tym samym pomyślałam ! Nawet, kiedy szukała słów jak opisać sytuację, nie podpowiadał , nie wrzucał jej swoich słów do ust. Dlatego się tego tak dobrze słucha 😁
Na opakowaniach papierosów widzimy zdjęcia martwych ludzi, chorób i duszących się dzieci. Na butelkach wódki nie znajdziemy zdjęć rozbitej, zrozpaczonej rodziny. To ogromna niekonsekwencja!
+1
Ilu palaczy zrezygnowało z fajek przez te obrazki? Ja sobie kręcę bekę i wybieram te zabawniejsze choroby xD
Lol jak kupuje u dilera gieta to na samarze też jakioś nie ma napisu "palenie zabija. Rzuć teraz"
Ida ja staram się wybierać z impotencja i bezpłodnościa
Magda K dobrze rzeczesz
Dziś jest 21 rocznica ślubu moich rodziców. Ojciec leży zapruty. Odkąd pamiętam (czyli od jakich 15 lat) ojciec zawsze pił. Podobno gdy miałem te 2,3 czy 5 lat jeszcze wszystko było w miarę Ok, ale później było dużo gorzej. Pamiętam bitki w domu, siniaki po kijach, wyzwiska w moją stronę (średnio codziennie jestem nazywany d*pkiem itp), mamy czy w ogóle rodziny. W dzieciństwie wiele razy spałem poza domem (np w samochodzie w środku lasu), żeby o 4 nad ranem wrócić do domu, przespać się dwie godzinki i iść do szkoły. Oczywiści od nauczycieli nie raz słyszałem, że pewnie zarywam nocki przed komputerem itp. To chyba jest najgorsze, że jesteś z tym sam. Znam kilku znajomych od przedszkola, ale do dziś nie wiedzą jak wyglądała moja codzienność. Nie możesz zaprosić nikogo do domu bo nie wiesz czy ojciec nie rozpier.. Ci połowy domu (tłuczenie wszystkich talerzy, psucie mebli, wybijani szyb - tak było). Mecze, grill itp. spoko, ale tylko u znajomych :| Zaproszenie dziewczyny do domu? Nigdy. Każdy powrót do domu to lęk i obawa czy on jest pijany, czy znów uciekamy czy może lepiej się postawić, zarobić kilka siniaków ale mieć nadzieję, że da sobie spokój. Dzwoniliście kiedyś po policję do własnego ojca? Izba wytrzeźwień - piękna sprawa. Zabierają Ci go z domu, możesz się wyspać, pouczyć czy po prostu odpocząć. Ale... jesteś biedniejszy o 250 zł. Raz można, drugi, trzeci ale przecież oprócz niego jest jeszcze mama i trójka rodzeństwa. Za co my będziemy jeść? Ogólnie nie narzekam, że nie mam co do gara włożyć, ale nie powiedział bym o sobie, że jestem bogaty. Postępowanie o leczenie weszło na drogę sądową (nie chcemy go wsadzić za kratki, chociaż za takie znęcanie ma murowane 25 lat, zakazy zbliżania się itp. - kto nie przeżył nie zrozumie), ojciec ma kuratora. Teraz już z górki? Ależ skąd. Teraz wie, że może skończyć na 3 miesięcznym leczeniu zamkniętym więc pije praktycznie codziennie. Przyjeżdża Pani kurator, zapisuje w notatniku, że jest pijany i jedzie w d*pę. Na pytanie co mamy robić w takiej sytuacji gdy on widząc ją robi udaje, że wszystko jest ok, idzie spać czy coś a jak jej nie ma to szaleje odpowiada, żebyśmy (5 osób w tym dwoje małych i dwoje dorosłych) wynieśli z domu. Tak. Marzyłem wprowadzić się do nowego, wielkiego domu żeby średnio 4 dni w tygodniu spędzać poza nim. Te 3 pozostałe to czas kiedy ojciec pracuje (jeszcze go nie wywalili, a pracuje na zasadzie zrobienia danego materiału do określonego terminu). Wisienką na torcie jest to, że jeśli ojciec dostanie już to leczenie i panowie policjanci przyjeżdżając po niego zastaną go w stanie nietrzeźwości nie mogą go wziąć i wypada on z kolejki a my męczymy się z nim kolejne pół roku. Mógłbym pisać więcej, ale mimo 18 lat opowiadając o tym płaczę przed monitorem. Teraz co prawda rzadziej uciekamy bo już nie mam problemu obezwładnienia go jeśli naprawdę skacze, ale już 2 razy wylądował przeze mnie na SOR-rze a jakby nie patrzeć to mój tata więc staram się tego nie nadużywać. Kiedy wie, że musi zrobić robotę do zakładu to potrafi nie pić. Jest wtedy najlepszym ojcem na świecie. Ale wystarczy chwila luzu i karuzela toczy się od nowa. Podsumowując: Alkohol to szm*ta. Polskie sądownictwo i ochrona rodziny też. Chyba nie muszę mówić dlaczego zostałem abstynentem z wyboru? Nie pijcie tego g*wna, albo przynajmniej nie zakładajcie rodzin. Proszę was dla dobra waszych mężów, żon i dzieci. Pozdrawiam wszystkich, którym chciało się to czytać, a co przeżyłem, to moje.
P.S.
Darujcie sobie komentarze, proszę
_ _ cóż rzec, współczuję, znam ten syf z autopsji, ja nigdy nie założę rodziny, ja pijam czysto sporadycznie ale mam tak potężne traumy, że stałem się psycholem i uważam, że tylko bym spierdolil potencjalnym dzieciom życie. Zresztą świat to syf
basia basiowska prosiłem o wstrzymanie się z takimi wpisami
szczerze wierzę w to, że ani ty, ani Twoja rodzina nie zasłużyliście na to co Was spotkało. Trzymam kciuki, żeby udało Ci się wyciągnąć z tego bagna i umieć żyć normalnie ;)
Przeczytalem tylko pierwsze zdanie, nikogo nie obchodza Twoje problemy gosciu. Idz sie napij.
_ _ Powodzenia, ze wszystkim. Żeby się jakoś poukładało! Ściskam
Ta kobieta wygląda jakby była cała roztrzęsiona - przez życie. Życzę jej dużo szczęścia i spokoju.
Długo tak będzie miała ,uwierz mi!
ua-cam.com/video/X0YODijvdVs/v-deo.html alkoholik
Kiedyś mi znajoma psychiatra powiedziala"Jak pijak w domu to i ca rodzina jest pijana".To prawda bo pijak mowi ze on nie pijany,a jest i wygaduje różna rzeczy.Pijaka powinno się leczyć.W Biymstoku byla lekarka Białorusinka ktora kodowa komórki wymagające alkoholu.Bardzo skutecznie .Kto zakodował na rok to działało na 10 lat,a kto na 10 lat to na całe życie.Dzialo to i na papierosy.Jam ktos po tym zabiegu spróbował to wymiotował.Ludxie zjeżdżali się z całej Polski.
@@elzbietaczaplicka3353 Elu masz jakiś namiar na tą lekarkę? Albo coś bliżej? Nazwisko może?
@@edytazegota5294 To było kilka lat temu,rozmawialam z ta lekarka kilka razy.Miala raka narządów kobiecych.Mowila mnie ze namawia kolegów zeby to robili /ona im pokaze/ .Uleczyła tysiace ludzi.To nie zadna bajka ,to prawda.Mam znajomych lekarzy ,lekarka mi mowila ze chce to zrobić papierosy,a okazało się że mieli alkoholika kolegę i tam go wozili.To zobacz jaka jest medycyna w kraju/sto lat za murzynami/.Podam dwa telefony nie wiem czy aktualne ale zapytaj moze wiedza gdzie to zrobić. Korzystalismy z tych telefonów. 085 661 6136 .... 08 654 1083.Sprobuj i daj mi znać.Pozdrawiam
Z jej głosu bije tak przeraźliwa szczerość. Tak mi przykro, za to, że ją to spotkało.
Angelika, cieszę się, że w końcu jest dobrze. Oby już nigdy nie wróciło. Wszystkiego dobrego :)
Bardzo chciałbym zobaczyć w następnych filmach:
- Osobę po śmierci klinicznej
- Detektywa
- Egzorcystę
byłoby świetnie 😊
A ty wierzysz w egzorcyzmy ?
egzorcyzmy to fake
Ja wierzę w egzorcyzmy. Nie obrażaj ludzi wierzących
kala122 na jakiej podstawie tak twierdzisz?
Poznałam jakiś czas temu fajnego chłopaka. Inteligentny, z polotem i zainteresowaniami ale gdy poznałam bliżej zobaczyłam że pije prawie codziennie i nie widzi w tym absolutnie żadnego problemu. Rozmawiałam z nim kilka razy i to ostro ale nie wiele trafiło.Mam ojca alkoholika więc czuję klimat na kilometr i znam etap za kilka lat. Spieprzać gdzie pieprz rośnie i się nie oglądać!
Zycie jest trudnnee
oulanka1, zwiałaś? skutecznie? jeżeli to, to zrób jak najszybciej
@xsenomorf rodzynek
😊
@xsenomorf rodzynek Niestety przy uzależnieniu silna wola nic nie daje. Wyobraź sobie że grypę, albo biegunkę leczysz silna wolą. Tutaj tylko terapia, mitingi itp.
@xsenomorf rodzynek nie do końca sie zgadzam z tym że silna wola to 100% sukcesu. Owszem bardzo ona pomaga ,ale gdy ktoś piję ok. 15 lat może mieć najsilniejszą wolę świata ,a nie da rady. Do tego trzeba miesięcy,a nawet lat jeżeli jest na najwyższym etapie uzależnienia.
"Zaczęliśmy znowu rozmawiać o gwiazdach"...aż mi się łza zakręciła.Trzymam za Was kciuki. Musicie się bardzo kochać skoro wygrywacie tę walkę.
Czas przejść z farmacji na gwiazdy!
Zamiast o gwiazdach niech zacznie patus o pracy myśleć...
Szanuje tę kobiete za to, że odważyła sie opowiedziec to przed kamerą!
dzieki ,3
A ja nie szanuje debili.
TheEryk03 Bardzo łatwo ocenić kogoś po jednym wywiadzie, a jak jest się w naprawdę trudnej sytuacji życiowej to trochę trudniej.
Bloody Ghost dla nie debila łatwo oceniać debili. A jak też bym był debilem to pewnie bym napisał coś w stylu "oj jaka biedna kobieta, nie zasługuje na takie życie"
somsiad Pjoter dokładnie tak !!!
Boże jaka mądra kobieta! Życzę dużo siły!
Bardzo żal mi tej kobiety widać że ma aż łzy 😢 w oczach a zarazem wielki szacunek dla niej
Pozdrawiam serdecznie Pana Prowadzącego i Panią Angelike
Filipekus szfaja no tak,to jest najważniejsze w tym zdaniu...ech
Filipekus szfaja
Dzięki za zwrócenie uwagi
ketnipz
Masz rację
Szkoda ludzi którzy są alkocholikami
Szacunek za co?
Klaudia Bejm
Za to że potrafi mówić o tym Co ją spotkało
Jak zawsze interesujący materiał. A może wywiad z osobą pracującą w szpitalu psychiatrycznym??
Przemyślimy!
7 metrów pod ziemią Ja bym wolał wywiad z jakimś pacjentem tego szpitala.
Mógłby być z niego niezły krejzol xD
Mapinguari Było. Chłopak, który choruje na schizofrenię przebywał w szpitalu psychiatrycznym dość długo.
Podbijam
Jesteś najlepszą i najbardziej kochającą kobietą jaką poznałem właśnie. SZACUNEK dla tej pani z całego serca ! Trzymaj się !
Poznałeś kogoś z 30 minutowego wywiadu. Powodzenia, książkę którą poruszyła cię do głębi też przeczytałeś przez tytuł i nic więcej? Co do treści odcinka. Poznaliśmy relację z jednej strony. Nie wiadomo co się działo z tej drugiej... może u podstaw tego nałogu legło jakieś wydarzenie. Morze nic się nie wydarzyło i mąż ma po prostu skłonność do uzależnień. Każdy z nas jest kowalem swojego losu. A wybory mają swoje konsekwencje. Szkoda, że zrozumiała to po fakcie.
oczywiście nie ujmuję niczego tej pani i wiem, że była współuzależniona, ale nie przesadzajmy z pochwałami. Kochająca osoba chroniłaby przede wszystkim dzieci, zapewniła bezpieczeństwo im i sobie, a nie życie na huśtawce emocjonalnej i strach przed pijanym ojcem (ps. to nieprawda, że dzieci były za małe żeby pamiętać, pierwsze lata życia kształtują całą osobowość, nawet jeśli świadomie tego nie pamiętamy i to zostanie im na całe życie).
Cudowna kobieta... tak dużo przeszła i potrafi o tym mówić ❤ szacun
Smutne że dla dobrego faceta raczej nie byłaby taka troskliwa ...pewnie byłaby znudzona.
Czy ja wiem... na pewno po tym co przeszła doceniłaby że ma kochającego partnera
miclac29 łatwo oceniać, nie?
Dokładnie miclac29, miałem już nie pisać bo trochę późno ale napiszę.
Wielu jest naprawdę dobrych facetów ale często kobiety wolą żyć z takim wariatem, w tej niepewności jak to ona określa. Sama powiedziała jak ona go widzi " gruboskórny, mocny wielki" to to ją ciągnęło do niego.
Patrycja Mazur
Raczej nie.. Może na chwilę. Tak mi się wydaje. Zależy co rozumiesz przez kochającego partnera. Łatwo tę granicę przekroczyć i kobieta postrzega jako nudnego, przewidywalnego.
Nie tak jest?
Dokładnie tak taka niezrównoważona babka dobrego faceta oczywiście by nie doceniła, zdradzała na boku, zlewała, szukała powodów do awantur i rozstania.
Ta kobitka sama se wychowała pijusa kata. Wyprała mu, posprzątała, nakarmiła, napoiła, stworzyła idealne warunki do chlania. Gdyby go zostawiła samemu sobie a on na czworaka pod płotem, zarzygany, głodny, jęczałby z bólu to zastanowiłby się w końcu jak się stoczył i przestałby pić.
W latach 80 tych gdy dorastałem większość mężczyzn wracało z pracy totalnie pijanych, w tym mój ojciec. Pił na umór i ja jako kilkuletni chłopak chodziłem go szukać po krzakach jak długo nie wracał. Rano bez szklany wódy nie wychodził z domu. Na szczęście był człowiekiem bardzo spokojnym i nigdy nie był agresywny ale zawsze matka się godzinami na niego darła. Trwało to przez większość mojego dzieciństwa a skończyło się jak dostał udar. Z deszczu pod rynne bo nie pił ale trzeba było się nim opiekować jak dzieckiem. Mimo tego że mam 42lata to jak słyszę za ścianą libację to dostaję drgawek taką mam nerwicę. Pozdrawiam Panią i życzę szczęścia.
To straszne. Od czego ci mężczyźni tak wtedy uciekali w alkohol? Mówią że lata 80 to był raj na ziemi.
Alien Queen od szarej rzeczywistości , nic człowieka tak nie dobija a w szczególności mężczyznę jak brak perspektyw. Kto miał łeb na karku i nie patrzył na kolegów ten się narobił i dorobił a reszta to zwis totalny.
Kundel Bury z tym rajem na ziemi to owszem, hiperbola, ale jestem z młodego pokolenia i ciągle od starszego słyszę, jak to za komuny było wspaniale. Fakt faktem to pewnie mocne januszowanie, ale na dłuższą metę to nie wiem komu wierzyć.
Alien Queen. Jak się było młodym w 80 tych latach to wszystko wydawało się kolorowe. Po za tym było duże poczucie bezpieczeństwa. Nie musiałaś szukać pracy bo ona była od 7 do 3 i chałupa. Natomiast porównując dzisiejszy dobrobyt to bidnie było. Tylko na ludzi można było liczyć.
Kompresor no tak, "kiedyś to było kurła", a nawet jeśli chodzi o bidę z nędzą, to nawet ją wspominają dobrze - "bo wtedy to ino ocet w sklepach był a nikt głodny nie lotoł. A tera to..."
Cieszę się że jestem dzieckiem XXI wieku.
Miłość musi być mądra... wryło mi się to w pamięć. Dziękuję i życzę Pani szczęścia. Dużo radości i szczęścia ❤
Ja bardzo proszę o wywiad z DDA. To zupelnie co innego. Dorosły ma inna psychikę niz dziecko.
nie wiąż wszystkiego, co negatywne, z Polską, dobrze? Zmykaj już, fusie ;)
W Polskiej i Światowej Kasyfikacji Zaburzeń Psychicznych DSM V czy ICD 10 nie ma czegoś takiego jak DDA...... te wszystkie AA, do których chodza też DDA to grupa wsparcia, która została stworzona w oparciu o wiarę i silny wew. grupowy konformizm... nie ma nadzoru psychologa i psychiatry nad takimi grupami... to samowolka. A wszystkie procesy grupowe sa pozokontrolą. Lepiej żeby odcinek był o takich pseudo grupach, oraz wewnętrznych mechanizmach, jakie zachodzą w nich i porówananie ich z ośrdokami leczenia uzalezniem alkoholowych.
Co ma w sobie takiego Polska, za co miałbym ją szanować? ;)
Coxy powinnaś szanować każdy kraj ;)
Natalia.M tez bym chetnie obejrzal taki odcinek
Jaka piękna i mądra kobieta. Takie wywiady są potrzebne!
Doskana mogłaby mieć większe cycki ale daje rade
Uroda ujdzie ale z tą mądrością bym się wstrzymał. Utrzymywała patola i tworzyła mu idealne warunki do chlania. Stworzyła sobie kata i mu sprzyjała jako ofiara wręcz go broniła. Porządnego i wartościowego faceta kopnęłaby w dupe po kilku miesiącach a tak miała pożywkę emocjonalną.
Dawid brawo.
Każdy ma ułomności, które tematycznie innym wadzą-personalnie.
Jestem sapioseksualna-na pewno wiesz, czego Ci brak ...
Dla osób o takich preferencjach -wszak dasz radę
Doskana uroda 5/10'''' ladna to jest Natalia Schroeder a nie zniszczona, podstarzala zaniedbana babka przed 40
Senju Hanashi Nigdy nie potrafiłem zrozumieć tej potrzeby emocjonalnej u dziewczyn. Wszędzie widzę związki, raczej normalne ale prawie zawsze facet tyra swoją dziewczynę. Nie chcę brzmieć jak #niceguy ale naprawdę mnie to wkurwia. Faceci którzy traktują swoje kobiety jak gówno i dziewczyny które sobie na to pozwalają.
Mój tata jest alkoholikiem, nie pije od wielu lat, ale to wiele nie zmienia, bo przez niego moja mama też popadła w ten nałóg. Jako, że jest najważniejszą osobą w moim życiu, bardzo cierpię. Jako mała dziewczynka przez pierwsze lata nie miałam taty, później mamy, bo była jak inna osoba. Codziennie gdy wracałam ze szkoły modliłam się do Boga, żeby moja mama była chociaż dzień trzeźwa, a przez resztę dnia opiekowałam się nią żeby nie zrobiła sobie krzywdy, bo próby samobójcze stały się codziennością. Dziś jestem prawie dorosła, mieszkam z tatą, z którym prawie nie rozmawiam i nie czuję do niego bliskości. Rodzice są po rozwodzie- mama mieszka kilkaset kilometrów ode mnie, widuję się z nią raz na kilka miesięcy i strasznie za nią tęsknie. Alkoholizm rujnuję życie nie tylko nałogowca, ale i wszystkich jego bliskich.
Znajdź sobie dobrego chłopaka,wychodź do koleżanek,aby lepiej poczuć się
2 slowa; przystosuj sie albo gin ;p
@@Venom-gs4nz no to dojebales do pieca
@@Venom-gs4nz A kim ty jesteś ze ublizasz dziewczynie.Chyba na haju
W mojej dalekiej rodzinie jest matka allkoholiczka, a ojca nie ma.. Kuzynka ma tylko babcie.. Jakby nie patrzeć to ktoś kto sie z tym nie spotkał, kompletnie nie wie co to za piekło..
TriggerSKY Music masz racje nikt kto nie wie tego nie zrozumie...
TriggerSKY Music niestety większość o ty wie i doświadczyła tego, tylko nie wszyscy z nich odwiedzili ten kanał..
Tomipakl y Większość? To margines.
Twardziel Kokos kogo nazywasz marginesem??
Tomipakl y to nie o konkretnych ludzi chodzi, tylko o ich liczbe. Alkoholicy nie sa wiekszoscia.
Skarb żona. Doceń chłopie.
Rad G dokładnie tak
Powiem z doświadczenia nie doceniają, ja miałam 25 i też gadał o gwiazdach. Rozumiem to doskonałe.. Jest dobrze ale nie wruci to poczucia bezpieczeństwa, nie ma tej radości tego czegoś.. Żyje się dniem dzisiejszym nie ma planów na jutro
Dziewczno, tak wyglada zycie :D Za duzo holiłudu ;)
Skarb dla pijaka dla dzieci które muszą to znosić już nie.
Wywiad - klasa jak zwykle. Wyważone, przemyślane pytania, ale nienachalne. Prowadzący na medal 😊
Ale wielkie ukłony dla pani Angeliki za jej siłę i odwagę nie tylko by przyznać publicznie z jakim problemem się zmagała, ale przede wszystkim, że umiała sama przed sobą to dostrzec. Życzę dużo siły i mądrej miłości! :)
Zauważyłam, że w społeczeństwie panuje taka mentalność, gdzie jeżeli się rozmawia o narkotykach, to nie, nie ja tego świństwa nie dotknę. Ogólnie rzecz biorąc jest to o wiele bardziej poważnie traktowane, aniżeli alkohol. Sęk w tym, że alkohol to też narkotyk
Alkohol jest zbyt zapisany w spoleczenstwie. Pozatym w mniejszych ilosciach nie daje fazy, a jak wypijesz duzo to masz i tak mniejsza faze. A zdrowie to zdrowie, i tak w sklepie nie ma zdrowego żarcia
@@tubaeseries5705 Mniejszą fazę od czego? Narkotyki są różne, jedne działają mocniej, drugie lżej, a alkohol na pewno nie należy do tej drugiej opcji. Zaburza równowagę emocjonalną i ruchową, otępia, już pomijając inne objawy. A następnego dnia kacyk all day również moralny ;D Działa psychoaktywnie, także porównywanie tego do niezdrowego jedzenia jest po prostu głupie.
A co do zakorzenienia w społeczeństwie to, niestety, muszę się zgodzić.
Ogromne brawa dla niej za to, że odważyła się przyjść do programu i opowiedzieć swoją historię. Problem alkoholizmu jest ogromny w naszym kraju, powinno się o tym mówić głośno. Bardzo dobry odcinek.
Super osoba. Znaleźć kogoś kto choć w malutkim ułamku kocha i rozumie związek tak jak Ona. Ludzie się rozstają o totalne głupoty, z totalnie błahych powodów, a tu dziewczyna tak ciężką drogę przeszła wierząc w ich miłość.. niesamowite. Za każdym razem jak wspominam przeszłość to oglądam ten film i mi smutek przechodzi, bo wierzę, że choć w 1/10 kogoś z podobnym podejściem jeszcze spotkam.
Andżelika. Uświadomiłem sobie ze ja tez jestem alkoholikiem. Mimo tego że dobrze zarabiam. A moja rodzina tego nie widzi bo mieszkam sam. Stać mnie na wszystko co chce ale większość to alko i imprezy. Idę na leczenie. Szkoda życia na to gówno. Pozdro. Chcę być przynajmniej 2 metry nad ziemią 😢
powodzenia byku!
2m nie polecam, same problemy
Łukasz Królik powodzenia. Widać tutaj dojrzałość. Podziwiam
Powodzenia uwierz w siebie.pamietaj wszystko zaczyna się w naszej głowie. Ciało będę podążać!!!
Mam nadzieję że jest lepiej .
RESPECT dla kobiety za odwagę i siłę . Wielkie uznanie dla prowadzącego za talent i umiejętność nawiązania kontaktu z drugim człowiekiem .
Generalnie to co powiedziała ta Pani to wierzchołek góry lodowej. Boże, ile rzeczy dzieje się w domu alkoholika... I te wspomnienia nie uciekają, one cały czas są jakby świeże. Te dzieci mają szczęście, że nie pamiętają zapijaczonego ojca, też bym tak chciała.
dokladnie
I niech ktoś po tym odcinku powie że alkohol to nie narkotyk i nie szkodzi bezpośrednio społeczeństwu
Alkohol to nie narkotyk i nie szkodzi bezpośrednio społeczeństwu
@@kacpermizgalski6042 Alkohol JEST narkotykiem i JEST jednym z najbardziej szkodliwych narkotyków znanych ludzkości. Biorąc pod uwagę, że jest legalny i "akceptowany społecznie" czyni go jeszcze groźniejszym.
@@michalz8750 chciał żeby ktoś mu powiedział, więc mu powiedziałem jak chciał (bait)
@@kacpermizgalski6042 okej
a kto podskoczy lobby alkoholowemu?;p tam sa tak gigantyczne pieniadze ze nikt niema nic do gadania;p zadne panstwo nie zrezygnuje z takich dochodow ;p mozna siegnac do histori i zobaczyc jak moze ucierpiec mocno gospodarka kraju gdzie byla stosowana calkowita prohibicja;p
Czekam na kazdy nowy odcinek! Dobra robota ☺️
Wiktoria Duda trochę nie związane z tematem, jeśli to ty jesteś na zdjęciu to jesteś przepiękna.
greston tak to ja :) dzieki :)
gówno nie robota do ch.......
idz ogladać fortnite
Wiktoria Duda Rzeczywiście, bardzo śliczna uroda. Pozdrawiam.
Jest ogromna mądrość w tej rozmówczyni! Ta rozmowa może pomóc wielu osobom! Życzę wszystkiego, co najlepsze całej rodzinie!
Pani przez cały wywiad sprawia wrażenie jakby miała się momentalnie rozpłakać
Odnoszę wrażenie, że głęboko w sobie ma ogromny smutek i może lekki strach
Momentami ? Co jedno słowo
Niestety taki strach już pozostanie. Wystarczy, że mąż będzie się spóźniał, coś mu wypadnie, zawsze pierwszy będzie strach i niepokój, że może się złamał. Najgorszy w tym wszystkim jest jednak strach dzieci, dzieci które nasłuchują, czy rodzic wraca pijany czy trzeżwy, które poznają stopień porobienia po krokach na klatce. Żaden odpowiedzialny rodzic nigdy nie powinien do tego dopuścić.
Tak. Boi się wyraźnie. Nie uwewnętrzniła prostego faktu - sytuacja może się powtórzyć.( sądzę z autopsji że się powtórzy). Stąd strach. Gdyby stanęła twarzą w twarz z prawdą strach by zniknął. To się nazywa dojrzałość.
Świetny wywiad😳
Moj ojciec byl alkoholikiem, wygladalo to zupelnie inaczej. Nie wyszedl z tego nigdy, dzisiaj go nie ma. Zycie to bylo pieklo
Życie z alkoholikiem to jak siedzenie na beczce z prochem...od zwykłego piwka się zaczyna, dlatego tak nie lubię alkoholu, każda okazja jest dobra i potem jest już tylko równia pochyła
Jak zwykle świetny odcinek!!
Cieszę się, że ta rodzina walczy, bo tak, cała rodzina jest w to wciągniętam. Jednocześnie jest mi smutno, ze moja matka nie potrafi lub tak naprawdę nie chcę odejść od męża alkoholika, z którym jest ponad 20 lat i który się znęcał nad nami psychicznie i fizycznie. Niestety w naszym kraju jest wielki problem z alkoholem, jest on wszechobecny i większość ludzi uważa, że u nas w Polsce to bez piwka czy wódeczki to się nie obejdzie.
W innych krajach alkohol też jest. Wkurza mnie takie gadanie, że Polska to be i w ogóle. Mieszkam od lat za granicą, wpierw w Kanadzie, teraz w Szwajcarii. Tylu naćpanych ludzi co na ulicach Toronto, to się nigdzie w Polsce nie zobaczy. Ni w Warszawie, ni Krakowie nie widziałam ludzi wrzeszczących na ulicy na nieistniejące byty. I wiesz co? Za granicą na imprezach nie pije się herbatki czy wody mineralnej, a do obiady coca-coli. W Zurychu można nawet pić piwko w tramwaju, zaś jak ktoś zacznie robić burdę to go zgarną za zakłócanie porządku publicznego. Alkoholicy są wszędzie nie tylko w Polsce, zaś alkoholikami zwykle zostają osoby, które mają jakiś wielki problem gdzie indziej, a alkohol coś tam zagłusza. Współuzależnienie także dotyczy częściej ludzi o określonych cechach osobowości. I żeby nie było nie krytykuję, ale są do wszystkiego grupy i cechy ryzyka. Przykładowo niepracująca zawodowo kobieta, żona i matka która zaszła w ciążę zaraz po maturze nie ma jak odejść od faceta mylącego ją z workiem treningowym, bo nie znajdzie pracy, jest finansowo zależna od męża itd.
Sama byłam w związku z alkoholikiem . Stał się nim w trakcie naszego związku a dokładnie po urodzeniu naszej córki.. Prośby groźby, płacze, krzyki nie pomagały.. Chwała Bogu ślubu nie było.. Pewnego pięknego dnia spakowałam się wzięłam małą i poszłam. Dopiero wtedy zaczął się ogarniać. Nie rozumiem ludzi którzy mimo prób ratowania związku które kończą się niepowodzeniem w nim,, siedzą,,. Często przy tym są ofiarami przemocy domowej.. Bo co powie rodzina.. Bo go,, kocham,, bo samotność. Nikt nie zasługuje na to by: płakać, być bitym, żyć w stresie przez kogo kolwiek- życie ma się tylko jedno! P. S wywiad jak zwykle wciągający i bardzo interesujący :)
Trudno zrozumieć takie osoby, one same siebie nie rozumieją. A odpowiedź jest prosta - współuzależnienie, wszystkie psychologiczne mechanizmy, które uniemożliwiają odejście.
To nie jest takie proste jak każdemu się wydaje kto nigdy nie miał z alkoholikiem kontaktu ,nie żył z nim pod jednym dachem. Ja powiedziałam swojemu ojcu jasno- dopóki pijesz alkohol nie masz córki. Nic z tym nie zrobił, były groźby, kłótnie, płacz, ale sama w wieku 16lat nie zrobie, a mama dalej wierzy, modli się za ojca, lecz ja już ojca nie mam ;))
Napisałaś, że chłop zaczął się ogarniać. Dałaś mu drugą szansę czy zakończyłaś związek?
Maadzieek 88 to najpierw dzieci potem ślub? to nie po chrześcijańsku... 500 + rozumiem:p
Maadzieek 88 mój rocznik, gratuluję,że zmadrzalaś
Ale mądra kobieta i bardzo silna!! Była bardzo młoda, jak na nią to wszystko spadło. Uderza mnie jej inteligencja emocjonalna. Być może to efekt terapii. Jeśli czyta to Pani mąż TO Chłopie taka żona to DIAMENT!!! Powodzenia!! Jak zwykle świetny wywiad.
Wlsnie mialam napisac komentarz, ze ten facet wybral sobie cudna zone!
no rzeczywiscie diament zona która pezez lata utrzymuje alkoholika w utwierdzeniu, ze jest wszystko ok... tragedia! udalo im sie i niech tal zostanie, alr generalnie nie ma czym sie zachwycać...
Stary dziad narobił jej dzieciakow pije (pił) i musiała go utrzymywac. Współczuje jej, ale do podziwu to mi daleko. Mam nadzieje ze wszystko sie w jej zyciu ułozy
Jaka mądra? Głupia siksa co wychodzi za mąż za starego cepa w wieku 20lat. Ujął ją opowiadaniami o gwiazdach? Już na pewno widziała, że lubi wypić ale dla niej ważniejsze były te "gwiazdy". Nie mieli gdzie mieszkać, za co żyć, mąż ciągle pijany ale 3 dzieci dała sobie zrobić... W całej tej opowieści nie ma mowy o tym, że gdzieś pracowała. Dostali mieszkanie więc żyją z socjalu. Patologia na 102. Szkoda dzieci...
ania erdan - i wszyscy, którzy wypowiedzieliście się wyżej pod głównym komentarzem - zazwyczaj nie wypowiadam się w sekcji komentarzy, ale naprawdę, schematy rządzące ludzkimi zachowaniami, psychiką są bardzo proste, powtarzalne, dotykają ludzi niezależnie od statusu materialnego czy IQ. Ludzie zrobią wszystko, by próbować zachować resztki godności, by nie stracić twarzy, by JAKOŚ przetrwać życie codzienne, które nieustannie daje w kość. Będą kopać samym sobie dołki, będą dokładać ognia do domowego ogniska, przez które prawie płonie dom, by tylko JAKOŚ wszystko utrzymać w ryzach. Będą pomagać komuś w rozwoju uzależnienia... Bo ludzie wpisują się w schematy zachowań, zupełnie nie będąc tego świadomymi. Pomyślcie czasem co piszecie o drugim człowieku, bo wylewać jad w internecie na kobietę, która miała odwagę opowiedzieć o bardzo ciężkim przeżyciu potrafi każdy. Doskonale widać, że nie byliście na jej miejscu, skoro piszecie takie rzeczy - NIE WIDZIELIŚCIE podobnej sytuacji. Nie popisaliście się. Mam nadzieję, że dotarło. Nie pozdrawiam, z największą przyjemnością.
Masz profesjonalne podejście do wywiadów, jesteś przygotowany i opanowany. Ogląda się z przyjemnością i czekam na więcej skrajnych osobowości :)
'dzieci... nie pamiętają...' - nadal we wszystkich tych słowach zbyt dużo naiwności co do wielu aspektów :(
Dziecko zapamiętuje od 3 lat... Więc może mieć przebłyski z tamtych wydarzeń.
bzdura;
w polu energetycznym dziecka, w matrycy jego wzorców na życie, zapisuje się absolutnie wszystko, od samego początku;
nie chodzi jedynie o 'pamięć' w najprostszym tego słowa rozumieniu
@@ninkakrolak3771 Jakim, kurde polu energetycznym? Źródło podanej informacji proszę, czy to jakaś kolejna bujda?
jeśli nie wiesz, że wszystko jest energią, oddziałuje na siebie, i jak powstają zapisy, po prostu poczytaj - jest mnóstwo literatury na ten temat;
także o polu morfogenetycznym, jeśli sięgać głębiej;
nie jest to żadna magia, tylko fizyka, w tym akurat ujęciu oddziaływań;
trudno, żebym wszystko tłumaczyła tu od podstaw i podawała Ci na tacy, jeśli do tej pory nie zadałeś sobie trudu, by poznać podstawy - wybacz;
poczytaj również, jak w całej strukturze człowieka, na wielu poziomach, i najczęściej na wiele pokoleń zapisują się trauma i poczucie zagrożenia;
powodzenia
zależy od wydarzeń. ja pamiętam dokładnie mocne wydarzenia kiedy miałam 2 lata, niektóre pamiętam bardziej niz te które wydarzyły się tydzień temu
Pani miała wielkie szczęście że mąż postanowił się leczyć. Niestety bardzo dużo osób, w tym np. mój ojciec potrzebują zakazu zbliżania się żeby dać rodzinie spokój. Nie pamiętam ojca ani razu trzeźwego. Z latami jest coraz gorzej bo alkoholicy sprawdzają na ile mogą sobie pozwolić i gdzie jest ta linia której nie mogą przekroczyć. A im dłużej człowiek pije tym bardziej się ta linia zaciera. Nie róbcie tego swoim dzieciom bo dla was to tylko alkohol, a dla nich to koszmar z którego będą wychodzić latami.
U mnie nawet zakaz zbliżanie nie zadziałał.
AKA Wtedy to się zgłasza. Mam nadzieję że było to zlekceważone...:c
ユーノCarMel
Słowa mojego ojca:
„Jak pójdę do więzienia to kiedy wyjdę to cię zabije”
AKA Taa też to słyszałam. Mój nadal grozi że się zemści a jakoś pizda się z niego zrobiła i nawet do sądu nie ma odwagi przyjść. Przecież to groźba, za to są dodatkowe sprawy karne c:
Brawa dla tej pani za wytrwałość. Widać, że bardzo kocha męża. Daj Boże, żeby się im udało
Wspaniała. Ja miałem i mam inną sytuację. Jestem muzykiem. Dwa lata temu powstałem z wózka inw. rzuciłem picie destrukcyjne alkoholu - niespożywczego też i opuściłem ośrodek dla osób bezdomnych. Miałem silne motywacje. Jakie? Zapraszam na kanał Test Misja. Pozdrawiam.
Znam te mechanizmy...temat szczególnie mi bliski,mogłabym siedzieć naprzeciw prowadzącego...
Wzruszajace jest to przejęcie prowadzącego,i ta wyrozumiałość w oczach...
Nigdy bym świadomie nie weszła w związek z uzależnionym człowiekiem. Co innego kiedy ktos zachoruje w trakcie wspólnego zycia. Ale nie podjęłabym sie zadania „dla mnie sie zmieni”...
Natalia.M Dla mnie to idiotyczne wiązać się z kimś i naciskać na to, by się zmienił. Widziały gały co brały. :')
Kruszynka i tu sie zgodzę. Jest to ogromna różnica pomiędzy zachorowanie w trakcie związku a świadome pchanie sie w kłopoty...
Zgadza się lubią "bad boyów".
dlaczego wrzucasz wszystkie kobiety do jednego worka? xD idiotyzm
Klejnot Bombasu chyba twoja. Ja nie kocham takich ludzi. ;) ja nie uznaje zasady „łobuz kocha najbardziej”
Jezu... Byłam w związku 2 lata z alkoholikiem. To był koszmar. Ale ja dawałam mu się przewrócić. Jak zasnął na podłodze to tam spał. Ale to i tak nic nie dawało. Wiec odeszłam. Teraz rozumiem, że to mi życie uratowało.
Znam ten ból, nie raz uciekałam przed moim ojcem...Niektórzy nie znają tego uczucia, więc się naśmiewają, ale tylko ci, co to przeszli wiedzą co to za piekło.
Zrozumie Cię tylko osoba co to samo przeszła,ja niestety Cię rozumiem,przykre doświadczenie życiowe😢
Alkohol to dla mądrych i kulturalnie pijących. Alkoholizmu nie toleruję jako wróg w związku i nie tylko. Szacun kobiecie za odwagę by opowiedzieć... Pozdrawiam.
Silna kobieta duży szacunek... Naprawdę wszystkiego dobrego Dla Pani dzieci Męża
Jest Pani bardzo dzielna i inteligentna. Najlepsze życzenia dla całej rodziny i wytrwałości dla męża 😊 Pozdrawiam ekipę. Kanał odkryłam niedawno a wszystko obejrzałam i ciagle mi mało. Świetna produkcja 😊
Silna kobieta, która wiele przeszła. I jeszcze ma odwagę opowiedzieć swoją historię. Prezentuję prawdziwie życie w rodzinie gdzie pojawia się alkoholik. Uczucia względem jego a przeciwstawienie się nałogowi. Brawo👍
Niech jej słowa będą lekcją dla nas wszystkich 👍
Jaka ona jest mądra i dojrzała, ma w sobie tyle miłości i zrozumienia, niesamowita kobieta
No, taka mądra i pełna miłości. Szkoda, że nie miała wystarczająco miłości, mądrości i zrozumienia, żeby ratować dziecko przed koszmarem i jeszcze sobie drugie zrobiła. No taka mądra i cudowna.
Kocham cię po prostu! Za to co robisz, ile serca w to wkładasz, jestem pod ogromnym wrażeniem poziomu tego wszystkiego, pozdrawiam!
Rozumiem ślepą miłość do człowieka, który niszczy uzależnienie. Ale nie rozumiem jak można być obok i pozwalać żyć dzieciom w takim napięciu z alkoholikiem zamiast ojca. Dobro dziecko dla matki zawsze powinno być priorytetem!
Ona jest rowniez zona swojego meza, kobieta swojego mezczyzny nie tylko matka nie chce usprawiedliwiac choc to fakt wart zauwazenia.
Zawsze sie zastanawiam dlaczego majac juz jedno dziecko z alkoholikiem decyduje sie na nastepne
To jest bardziej złożony proces. Osoba współuzależnione myśli że kolejne dziecko coś zmieni w życiu rodzinnym i w relacji małżeńskiej. Dlatego decyduje się na kolejne dziecko.
A są jeszcze takie sytuacje że kobieta nie decyduje się na kolejne dzircko tylko jest wykorzystywana przez męża i małżeństwo zaliczyło tzw wpadkę. Ot i już jest kolejne dziecko.....
Ja też zawsze się nad tym zastanawiam ! Nie układa się A tu robią następne...
@@aczak15 jako iż jesteśmy anonimowi w internecie to to napisze, moja matka nie miała wyboru, była wiele razy gwałcona przez mojego ojca stąd ja na świecie. Pewnie takich sytuacji jest więcej, albo kobiety oddają się temu człowiekowi po to by mieć spokój.
@@qammira8300 współczuję twojej mamie i tobie.
Teraz są lepsze czasy pod tym względem i uważam że kobieta powinna uciec od takiej sytuacji zwłaszcza gdy są dzieci, niestety po takich incydentach dziecko nie tylko ma skrzywdzoną psychikę ale też powiela te błędy w przyszłości...
Latwo czlowiek mowi jak Sam nie przechodzi. Ja juz nie oceniam bo to ponizajace uczucie I z gory skreslania ludzi. Sama sie przekonalam na wlasnej skorze bo kiedys duzo mowilam a czemu to czemu tamto. Zostalam z tego uwolniona I fajne uczucie.
Może sugar daddy/sugar baby?
Co to?
Sponsoring
Sugar babies to dziewczyny, które znajdują bogatych sponsorów, zwykle duuużo od nich starszych, oni opłacają im wszystko, takie dziewczyny żyją w luksusach, no a stawką za to jest najczęściej seks, bycie "prywatną prostytutką". No a sugar daddy to wiadomo, sponsor.
Aaaa, rozumiem :) Dziękuję za wyjaśnienie
Taaak 😏
Mój tata był alkoholikiem i od ponad 20 lat nie napil sie ani kropli alkoholu, nawet piwo bez alkoholowe to juz jest alkohol więc nie może sie tego napić. Palił tez papierosy, ale tez juz od tylu lat co nie pije alkoholu tez nie pali. Rozmawiamy czasem o alkoholu pół żartem, pół serio. Mi nie wolno pić alkoholu, bo mam gen alkoholika, bo to nie jest tak ze on dlatego był tym alkoholikiem bo czasem usiadł i zaczął pić. To nie jest tak. Jego tata tez był alkoholikiem, ale juz go z nami nie ma. Nie żyje. Mój tata przez to ze jeden z rodziców był alkoholikiem stal sie nim. W wieku 17 tez stal sie alkoholikiem. Teraz ma 48 lat i od ponad 20 nie pije. Da sie tylko trzeba w to wierzyc, bo jak sie wierzy to można zdziałać cuda. Pisze to 12letnia dziewczynka, która kocha swojego tate!!!
Tato jeśli będziesz oglądać ten filmik i czytać komentarze to pamietaj, że jestem z ciebie dumna...
Katy Mery urocze 😊
Katy Mery Piwo bezalkoholowe to alkohol? Co?
Jose Arcadio Morales piwo to piwo zawsze 1 albo 2 % ma
Nie wiem czy piwo bezalkoholowe to alkohol, ale mimo wszystko przypomina trochę w smaku, no i ciągle nazywa się piwo. Takie nic może uruchomić z powrotem mechanizm picia - dziś 0%, jutro 2%, pojutrze 4%...
Alien Queen no wlasnie masz racje dzisiaj 0% jutro 2% potem 4% a na końcu wódka i znowu alkoholizm...
Bardzo ciekawy i wartościowy materiał. Pani Angelika niesamowicie szczerze i wnikliwie opowiada i pozwala naprawdę „zajrzeć” do środka takiej trudnej sytuacji - bycia z osobą uzależnioną. Bardzo dziękuję za ten wywiad.
Byłemu też kupowalam. Chodziłam wieczorami i kupowalam mu 2,3 piwa, chociaż nie pracował, całymi dniami siedział w domu, to nie chciało mu się nawet zejść po schodach do żabki. Byłam tak wyczerpana, że tylko chciałam żeby był spokojny, żeby się mnie nie czepiał. Ja byłam zastraszona i zaszczuta jak zwierze.
Najlepszy kanał na UA-cam. To jeden z nielicznych kanałów które mają przekaz. Zawsze gdy widzę nowy film like w ciemno i oglądam. Pozdrawiam :D
złota kobieta!!!!! Twój mąż powinien Cię na rękach nosić
Szacunek dla tej Pani ze się wypowiedziała myslie ze nie jednej osobie pomoże ta wypowiedź 💪💪💪👪
"Osoba współuzależniona" - Olbrzymi szacunek za taki podpis. To pokazuje, że Pan Rafał zna się na tym co robi, albo przynajmniej robi dobry research. Tak trzymać!!! Świetny wywiad!
Wspaniała kobieta.
Mam nadzieję, że ten wywiad pomoże nie jednej osobie. Tej uzależnionej i wespółuzależnionej.
Wspaniała kobieta, ale warto zapamiętać, że alkoholikiem jest się na całe życie, więc uważaj moja droga, żeby on nie daj Boże wrócił do tego nałogu.
Michał Kołacz każdy nalogowiec ma problem z głową
Nie, nie jest się, co to za bzdura wyciągnięta pewnie z tego sekciarskiego AA. I to bzdura krzywdząca te osoby. Z uzależnień się wychodzi tak jak z innych problemów życiowych. I można się normalnie napić po wyjściu z uzależnienia, tylko w mniejszych, kontrolowanych ilościach itd. W AA tego nie uczą, ale ogarnijcie terapię kontrolowanego picia, która jest według badań najskuteczniejszą znaną terapią alkoholizmu.
Kamil Kaczmarek nie sądzę aby ktokolwiek kto miał poważniejszy problem z alkoholem, a w tej chwili już nie pije, mówił, że da radę napić się w mniejszych ilościach. Coś takiego nie istnieje. Alkoholikiem zostajesz już na zawsze, nawet jeżeli nie pijesz 15 lat- ciągle jesteś alkoholikiem. ;)
bzdura, alkoholizmu nie da się wyleczyć, można po prostu go uśpić przez kategoryczne zaprzestanie picia, każdy kontakt uzależnionego z alkoholem najczęściej kończy się powrotem do nałogu, jeśli wmawiasz sobie że jest inaczej to chcesz mieć usprawiedliwienie żeby móc się napić bez wyrzutów i oszukujesz sam siebie
Niestety Pan się myli. Alkohol to narkotyk. Ciężki. Twardy. Klasyfikowany wyżej niż kokaina czy crack. Powoduje uzależnienie fizyczne jak i psychiczne. Jak z uzależnienia fizycznego da się wyjść, to z psychicznego już nie. Uzależnionym jest się na całe swoje życie. Ma się skłonności do powrotu do nałogu. Dowód? Bardzo proszę. Papierosy. Ktoś nie pali już 6 lat. I wraca. Ktoś jest uzależniony dajmy na to, że od opiatów. Na przykład heroina. Pójdziesz na odwyk, wyleczysz się z uzależnienia fizycznego. Nie daj Bóg dojdzie do wypadku. Zostaniesz ciężko ranny. Będziesz na przykład na morfinie. Pomimo ułożonego życia, rodziny, żony i dzieci baaaaardzo łatwo Ci będzie wrócić. Takie fakty. Pozdrawiam! #redukcjaszkod #edukujniekaraj #pomagajniekrzywdz
Angelika jest osobą współuzależnioną i potrzebuje terapii... Pozdrawiam, jestem DDA.
Ogromny szacunek dla Pani Angeliki. Oby jej miłość do męża zwyciężała dalej.
Najlepszy odcinek jaki widziałem , genialnie przeprowadzony i niesamowita odwaga pani w bieli :) szacun !
Ciekawe czy ten człowiek ma świadomość tego, jak wielkie szczęście go w życiu spotkało, że poznał właśnie tą kobietę.
Jaker DoSubów tę*
Jaker DoSubów ale co wypił to jego...
Super odcinek! Za każdym razem gdy wracam z pracy z Lotniska Chopina i mając czas uwielbiam włączyć ten kanał i obejrzeć odcinek. Świetne wywiady, można wiele się dowiedzieć na różne tematy. Trzymam kciuki i oby tak dalej. Dobra robota!
Ja proponuję wywiad z konduktorem, na pewno tej pracy towarzyszą ciekawe historie
Fasola Ola byłoby ciekawie
Gratuluję odwagi dziewczyno :) Dobrze, że mówisz głośno o takich problemach. To nie wstyd zgadzam się w zupełności :) wszystkiego dobrego dla Ciebie i dla Twojej rodziny :)
Bardzo wzruszające. Widać po Pani twarzy, jak nadal po tym wszystkim kocha swojego męża, kiedy mówi, że ich życie już jest lepsze. Bardzo silna i jednocześnie delikatna kobieta, piękny wywiad.
Niesamowity odcinek! Wielkie brawa!
Znam ten problem, mój ojciec jest alkoholikiem. Mama się nawet zapisała na terapię dla współuzależnionych. Kiedyś awantura była raz na ruski rok, a teraz się zdarza prawie codziennie. Myślę, że ten odcinek pomoże jej
Ma dobra żonę bo ja bym nie wytrzymała. Mówię to szczerze 😭❤️
No jak się lubi wypic, to sie nie zaklada rodziny, ja lubię w sobote porzadzic i zenic sie nie mam zamiaru, i nie ma problemu
@@henieksmietana3427 jak się jest młodym to alkohol jest super a potem przychodzi czas na rodzinę dzieci wtedy alkohol, nocne wojaże juz nie cieszą. Czas spędzony z rodziną, wyjazdy itd
@@emiliaulinowska1617mnie cieszą , bo jestem kawalerem i robię co chce , żony dzieci nie mam , także tego ...
może osoba porwana albo surogatka?
Bishop surogatka - kobieta która rodzi dzieci za pieniądze
pani Barbara każdy ma swoje zdanie i propozycje :)
to by było ciekawe...
Surogatki to zawód na równi stary, co kurwienie się za kasę.
Super odcinek jeśli chodzi o moje propozycje może odcinek z kimś kto wyszedł z szpitala psychiatrycznego może nawet z kimś młodym. To bardzo ciekawy temat ale objęty tabu.
Super świetny program. Po każdym odcinku mi mało. Czekam na więcej. Dajesz się gościom wypowiedzieć i zadajesz pytania bardzo spokojnie, bez chaosu i nacisku na drugą osobę. Rewela. Subskrypcja zrobiona.
Moja żona paliła przez 50 lat. Ja rzuciłem palenie 45 lat temu. Nic do niej nie przemawiało. Rzuciła palenie dopiero pół roku przed śmiercią ale ani to, ani częste leczenie szpitalne, ani stałe podłączenie w domu do koncentratora tlenu już życia jej nie uratowało. Ja też niestety, kupowałem czasem jej papierosy, bo nie mogłem niczego jej odmówić. Umarła w wieku zaledwie 68 lat. Jej obie babcie dożyły prawie setki.
Janusz L. A po co dozywac setki? Aby dziadowac na glodowej emeryturze? Zresztą pieprzenie. Dziadek palił. Zmarł w wieku 64 lat. Druga babcia ( akurat nie jego żona ale inna ) do dzisiaj pali i ma 80 lat
Zle ze odstawiła, z czasem dym zamienia się w tlen dla organizmu, niszczy go ale gdy się go odstawi jest jeszcze gorzej :/
Dawid Jóźwiak. Moja Żona też tak się tłumaczyła. Współczuję ludziom, którzy ulegli temu obrzydlwemu nałogowi.
Zgadzam się, że w Polsce jedyną nadzieją emerytów byłaby szybka śmierć, zwłaszcza po otrzymaniu decyzji rewaloryzacyjnej.
Znam takiego człowieka który mimo podłączenia do tlenu i uziemienia w mieszkaniu, próśb i błagan żony nadal pali. 60latek a wygląda jak 80....
Jako DDA zgadzam się że wszystkim w kwestii współuzależnienia czuję że jeszcze daleka drogą przed tą dziewczyną
Wspaniały jak zawsze materiał Panie Rafale - dziękuję za pomysł i realizację. Pani Angelice, chciałbym powiedzieć, że przywróciła Pani nie tylko własnego Męża i Małżeństwo do życia, ale i moją wiarę w prawdziwą i mądrą miłość, w sens małżeństwa. Ma Pani w sobie więcej siły, niż niejeden mężczyzna w tym ja przez większość swojego życia. Szczerze Panią podziwiam, i dziękuję za tą lekcję życia i miłości. Proszę przyjąć wyrazy szacunku i największego uznania z mojej strony. Jest Pani Wielkim Człowiekiem!
właśnie sobie przypomniałam dlaczego tak bardzo lubię czwartki☺️
Chciałabym wywiad z chirurgiem albo modelką.
Masełko Czekoladowe no to kurła albo albo
Masełko Czekoladowe z tymi co najadly się kasztanów za.10tys$
@@dawidjozwiak9502 czyli z modelka zona chirurga przyjda razem i bedzie Komplet
Dominik Janowski cwany jesteś
@@dawidjozwiak9502 tak mam
Dziewczyno, mam nadzieję, że Ci się życie poukładało (oglądam 11.12.2019). Z całego serca życzę Ci szczęścia
Widzę wrażliwa osobę, jej wpis.. Dwa lata temu powstałem z wózka inw. rzuciłem picie destrukcyjne alkoholu - niespożywczego też i opuściłem ośrodek dla osób bezdomnych. Miałem silne motywacje. Jakie? Zapraszam na kanał Test Misja. Pozdrawiam.
@@ysydziad6436 Dziękuję. Dużo mocy życzę :)
jeden z najlepszych polskich kanałów na yt! świetna robota :)
Znerwicowanie typowe dla żony alkoholika...jakbym siebie widziała i słyszała :(
Karolina Żyła uwolnilas się już od tego?
taaaa.... też oglądałam jak bym sama siedziała na tym krześle. Trzy lata mi się tak głos trząsł jak jej.
widziały gały co brały hahaha
Karolina Żyła kopnelas w dupe czy wierzysz ze miłość zmieni ?
NinjaTyler Tyler niesamowicie ohydny komentatz
Rafał, szacun za dobrą robotę i kolejny zacny odcinek.
Widać jak bardzo go kocha, mimo tego co przeszła nadal jest z nim. To jest piękne:) pozdrawiam I życzę dużo dobrego !
wciskam kciuka w górę zanim zacznę oglądać. Ty wiesz jak bardzo uwielbiam twoje filmy, zawsze jesteś świetnie przygotowany do wywiadu
Zapomniałam dodać, że zawsze jesteś ładnie ubrany ;)
Pinko Pallino życzę wiecej radości w życiu:)
Po prostu świetny dziennikarz😉
Flirt
Akurat bo wie ze akurat Ty ;)
Andżelika, jesteś wspaniałą, silną i świadomą kobietą! Brawo dla Ciebie za odwagę i podjęcie decyzji o walkę o lepsze życie dla Twojego Tomka, a przede wszystkim dla Ciebie i dzieci❤ Warto było.
Szacunek dla tej Pani. Wielki! Dziękuję
Może wywiad z osobą, która jest w związku BDSM? Chodzi mi raczej o osobę uległą, a nie dominującą. Mam nadzieje, że się doczekam! :)
something wrong z chęcią bym posłuchała tej historii :)
Bycie uległym nie równa się posiadaniem zaburzonego poczucia wartości. Zaburzone poczucie wartości to podstawa do leczenia, a uległość seksualna to zwyczajne upodobanie. Tak samo jak to, że ktoś lubi duże piersi albo że lubi lać po dupsku partnerkę albo partnera.
something wrong rozwiercał anal ?
something wrong skoro to lubiłaś i się na to godziłaś (wątpię by gwałcił realnie) to po co się skarżyć chcesz. Trzeba było sobie nie pozwalać. Mądra kobieta po pseudoszkodzie ;d
A może tak spierdalaj ze swoimi perwersjami i zachowaj swoje niesmaczne skłonności dla siebie?
Kciuk w górę jeszcze przed oglądaniem.Robisz bardzo dobrą robotę,którą obserwuję od pierwszego filmu. Z odcinka na odcinek widzę coraz to większy progres z Twojej strony. Bardzo intrygująca jest cała Twoja osobowość i styl rozmowy,przez co całość ogląda się naprawdę dobrze. Życzę Ci dalszych sukcesów w tworzeniu,bo robisz coś czego nie można zobaczyć na Polskim UA-cam. Mam nadzieję,że będzie mi dane spotkać Cię kiedyś Rafale! :)
W przypadku alkoholika czy alkoholiczki, należy się rozstać czy rozwieść i tyle, nie ma co się zastanawiać, bo taki człowiek się nie zmieni. Awantury robi o byle co, bez powodu i przyczyny, tak po prostu dla zabawy. Bo jest pijany i się zmienia w tyrana. Warto zaryzykować i się rozejść, nawet jak będzie tego żałował że taki był po pijanemu. To będzie się powtarzać notorycznie.
Niektórych nie stać na to aby się odizolowac od takiej osoby.
1.000.000 bedzie szybciej niz się wydaje :)
Bardzo inteligentna, mocna i silna kobieta. Podziwiam taką postawę i bądź, co bądź, pokorę wobec życia. Brawo!
Szkoda mi jej. Taka kobieta zasługuje na lepsze życie
Jacek Moroń zbyt surowy jestes. Jesli sie kogos kocha to ma sie nadzieje ze mozna tą osobe zmienic. Zresztą nawet jesli nie to jestesmy tylko ludzmi i popełniamy błędy
Evolution XXX nie, nie zmienić. Takie osoby myślą, że mogą mu pomóc w problemie, bo alkohol i sięganie po niego co raz to częściej jest skutkiem. Ale niestety bliska osoba nie może pomóc z takimi problemami, bo jedyne co robi to siebie rani.
Evolution XXX typowa ofiara. Osoba silna psychicznie by go rzucila. Tez byłam w toksycznym zwiazku przez moją slabosc
Może nie zmienić, ale lepiej - pomóc, pokierować do kogoś, kto może pomóc. Chyba byli już wtedy małżeństwem, więc co miała go rzucić bo on miał problemy? Naprawdę nie rozumiem niektórych tutaj komentarzy. Rozumiem jeśli zobaczyłaby takie zachowanie na początku związku, wtedy rozstanie się jest dla mnie jak najbardziej zrozumiałe. Ale jeśli zdecydowało się być z kimś w związku to chyba powinno się wzajemnie wspierać i jeśli są problemy to wspólnie próbować je rozwiązać. I mam na myśli pomoc profesjonalistów - psychiatry, terapeuty a nie takie "pomaganie" na własną rękę. No i ważne jest też czy osoba, której problem dotyczy chce tej zmiany. Mam nadzieję, że teraz mąż kobiety z wywiadu jest dla niej oparciem i że znalazła ona pomoc dla siebie bo pewnie te przeszłe doświadczenia dalej gdzieś w niej siedzą.
Evolution XXX nie doglądałeś do końca