To akurat prawdopodobne. Chyba że ktoś kiedyś odkupi prawa od netflixa i będzie chciał to zrealizować ponownie tym razem jak należy z Cavilem znów w roli Gerwazego. Choć to akurat jedynie mrzonki.
Jest świetna scena w trzecim odcinku, gdzie Ciri gada do "pieniążka", następne cięcie już z dupy goni ją Dziki Gon w środku jakiegoś lasu, a tu nagle Geralt wypada zza krzaka i nawala znakami , gdzie chwilę wcześniej był u zielarki, świat wiedźmina wielkości Gothica 1... coś pięknego, jeszcze montaż tej sceny, ja nie wiem czy Geralt był przed nimi, za nimi, czy z flanki ich zaatakował, nie dowiesz się, jeszcze w połowie walki szerokie ujęcie na którym nie ma Geralta ale jest Gon i Ciri, czyli co jest już przed nimi, ale z ujęć wynikało, że ich gonił, taki był przynajmniej kierunek jego jazdy XD ja nie wiem, jeszcze na koniec zamiast dać jakieś ujęcie, że zsiadają z konia czy coś to nie, "pościg" cyk cięcie i "rzucają się sobie w ramiona" :D
Ja w ogóle miałem mindufck z tymi listami. Widz rzucony jest w sytuację kłótni o której zupełnie się nie pamięta. Czytanie listu sugeruje, że Yen i Ciri gdzieś wyjechały, ale serial pokazuje ich obok siebie. Przez połowę trwania tych scen byłem pewien, że Yen non stop wyjeżdża, przyjeżdża, zostawia list i znowu gdzieś jedzie 😅
W takim razie scena Geratla czytającego list przebiła niekwestionowany wzorzec w dziedzinie "przeciągnięcia" sceny, czyli Brooke Logan z "Mody na sukces", która w pewnym odcinku upadała na podłogę również długo, ale jednak nie aż tak.
Ja byłem absolutnie przekonany że cała ta sekwencja odbyła się tego samego dnia i dopiero kiedy dojeżdżają do Yarpena to upłynął jakiś czas. W życiu bym tego nie odczytał, że to są inne dni :D
Ten serial ma "śmieszne" montażowo momenty i czlowiek czuje to już, gdy oglada po raz 1 (i nie jest jakimś specjalistą), ale gdy Ty jeszcze to komentujesz, to już w ogóle mam taką bekę. Przykładowo "scena z biciem się szmatami po tyłkach" mnie tak rozśmieszyła, że prawie padłam. 😂😂
To dublowanie ciągle tj. list, uczenie magii, a potem jedzenie posiłków itd. wygląda jakby rozpisała osoba odpowiedzialna za robienie questów pobocznych w grach. Poboczne, to tam mogą być podobne czy wręcz te same.
Gdyby chociaż raz, albo dwa pomiędzy scenę zdejmowania listu, a scenę podnoszenia kamienia włożono coś innego, np.: scenę jak Ciri poluje z Geraltem w lesie, albo ćwiczy mieczem.
Baggins w impoderabiliach wyraził się wyjątkowo dosadnie, co sądzi o współczesnych widzach i że pokolenie tiktoka i youtuba nie skuma, żadnych bardziej skomplikowanych zabiegów fabularnych czy narracyjnych, więc w sumie to żadna tajemnica 😆
Nie zdecydowałem się na oglądanie Wiedźmina wcale po pierwszym zwiastunie. Efekty wizualne i scenografia w tym zwiastunie dla mnie to było kilka kroków wstecz wobec Gry o Tron, więc postanowiłem sobie odpuścić. Ale, że interesuję się generalnie kulisami twórczości filmowej oraz czytałem Wiedźmina dwa razy, to postanowiłem zerknąć. Nie przeszkadzają mi spoilery, bo nie mam zamiaru tego oglądać nigdy. Ten wstęp jest po to, aby podkreślić, że nie jestem przyzwyczajony do tego, jak twórcy serialu traktują ukazanych bohaterów. A więc jako fan książek wiem, że Yennefer NIGDY by nie kroiła warzyw osobiście. Jeśli by nie było możliwe wynajęcie do tego kogoś, to by to robiła poruszaniem magicznym noża. Do tego Yennefer NIGDY by się nie powstrzymała, żeby nie gadać Geraltowi do słuchu głosem. A gdyby straciła głos, to by "mówiła" do niego wyczarowując skorpiony czy sztuczne ognie. Z kontekstu rozumiem, że ona z nim nie rozmawia, bo się obraziła, to milczenie tak pasuje do jej postaci, jakby w serialu pokazano pumę opiekującą się z sukcesami chlewem. Uderzyło mnie też to, jak ta pierwsza scena ćwiczeń jest pokazana... te dwie kobiety stoją obok siebie jak dosłownie roboty, nie ma absolutnie ŻADNEJ emocji wyrażonej ciałem, mimiką czy filmowymi środkami wyrazu, jak cięcia, ruch kamery, zbliżenia. Stażysta by to nakręcił lepiej, ta scena wygląda jak próba dostania się do filmówki przez najgorszego studenta, zupełne beztalencie. Te wszystkie wnioski wyciągam z kilku minut Twojego materiału, który też przestaję oglądać, bo ze wszystkim się zgadzam i po prostu nie chcę się denerwować bardziej, jak zaszlachtowany jest ten serial na wielu poziomach w porównaniu z Grą o Tron czy kinowym Władcą Pierścieni - obie produkcje miały premiery wiele lat temu, myślałem, że takie marki jak także Wiedźmin to gwarancja choćby minimalnej jakości, żeby jeśli nie zachwycić, to przynajmniej nie zrazić fanów. To jest DRAMAT, świetna robota z piętnowaniem takiej szmiry tutaj na kanale.
Geralt użył znaku wiedźmińskiego otoczył się barierą i ten gość niby się od niej odbija ale przed czym robi te dziwne uniki? Trochę nie wyszło to ale nie wiem nie oglądałem serialu.
Nie zgadzam sie. Akurat jest sporo udanych castingów. Jaskier świetny, Dijkstra, Filippa, Cahir, Rience, Stregobor. A w pierwszym sezonie chociażby jeszcze Calanthe, Eist, Pavetta, Myszowór.
Generalnie zgadzam się się z tym co mówisz, niestety nie ze wszystkim. Mylisz się co do jednej niemniej ważnej rzeczy. Tzw. target (standardowy widzę netflixa) jest głupi jak paka gwoździ. Dlatego ja akurat dziwię się że jakiś lektor nie nadaje w tle cały czas.....
Genialna scena 4:16, mówiąc o tym że ekspozycja mówiona połączona z ekspozycją w obrazie ją zabija, pojawia się scena w której yennefer przybija nożem do drzwi zapisaną kartkę xd
"Cięcie w cięcia, z dublowane ujęcia" To jest rasowy paździerz, oglądając to czuję się jak na kwasie, czuję jak uciekają mi z głowy szare komórki które próbują przetrawić i znaleźć jakiś sens w tym chaosie. Podchodziłem wielokrotnie i nie dałem rady, zwyczajnie człowiek sie męczy oglądając to, mózg się poci próbując to jakoś złożyć w logiczną całość.
Pięknie ująłeś w słowa to co czułem oglądając ten odcinek. Dodam tylko, że strasznie mnie irytowała ta sterylność kostiumów wybranych postaci (Yenn najbardziej). Niby w drodze, śpią w krzaczorach i w lesie a bluzeczka idealnie wyprasowana i czyściutka - fryzurki podobnie. Odbiera to autentyczności i powoduje wrażenie oglądania opery mydlanej. Geralt wygląda dobrze, Ciri także, zupełnie tak jakby ktoś wyciął ich z innego serialu. Brakuje tu takiego "brudu" jaki widzieliśmy choćby w Grze o Tron a do tego nie trzeba przecież jakiegoś wielkiego budżetu. Wystarczyło tę kieckę z bluzeczką przeciorać po polach i załatwione ;) Taki stary serial Robin z Sherwood jest bardziej autentyczny na tym polu (najlepszy serial dla mnie do dzisiaj :)) Pozdrawiam!
Ta scena boli tym bardziej że w książce listy które sobie wysyłali Geralt i Yennefer doskonale pokazywały charakter Yennefer i dynamikę ich relacji. A tutaj tego nie ma. Nie czuć tego w ogóle tego czegoś co było między nimi.
Mamy przykład produkcji kina b, kreowanej na ogólnoświatowy hit. Brutalnie widać, że serial został skierowany do amerykańskiej masy jako rozrywka do przysłowiowego kotleta… albo burgera 😂
W serialu „Narcos” mamy też narratora (+ często materiały archiwalne), ale tam to pasuje lub jest po prostu zrobione dobrze. Sam serial bardzo polecam! Zarówno Narcos jak i spinoff Narcos: Mexico (w tym drugim jest kapitalna scena strzelaniny w klubie nocnym).
Co do najgorszej sceny to fakt. Czułem, że coś jest nie tak bo nie wiedziałem czy wszystko dzieje się w ciągu jednego dnia czy akcja dzieje się na przestrzeni kilku dni. Zwłaszcza u Yarpena. Generalnie przez wiele momentów nie wiedziałam za bardzo co się wydarzyło i co wynikało z czego. No i zastanawiałem się czy to może problem ze mną.
Przez to w jaki sposób to opisałeś nie brzmi to specjalnie interesująco, ale scena jak bohaterowie okładają się szmatami przy zmywaniu jest jedną z lepszych scen w tym sezonie. Wyszło to niesamowicie naturalnie ze względu na to, iż nikt w tej scenie nawet nie musiał grać (może poza Cavillem, który musiał być poważny, ale mimo to ukazywał drobny uśmiech). Miało to charakter sympatycznej zabawy aktorów na planie. Ten sam wibe zauważyłem w scenie jak Ciri i Yen robią sobie przerwę od treningu i ślizgają się na zamarzniętym jeziorze, na którym aktorki się śmieją, wywracają a cała scena ma nastrój jakby była sceną za kulisami. Te drobne, przyjazne sceny, mimo że są proste i nie wymagały umiejętności aktorskich, najlepiej obrazowały w tym sezonie więź Geralta, Ciri i Yennefer.
@@tadek500 Well, to na pewno idealna rada dla osób, które przez 4 lata nie potrafią przeboleć faktu, że ktoś zaadaptował ich książkę nie tak jak by sobie tego życzyli i teraz muszą się obnosić ze swoim niezadowoleniem przy każdej możliwej okazji.
Moim zdaniem wszystkie te sceny z czytaniem listów mają pokazać trudną i specyficzną relacje Geralta i Yennefer. Chociaż uważam że można było pokazać to lepiej jak większość rzeczy w tym sezonie.
Świetny materiał👍 ale proponuję zwrócić uwagę także na poprawną polszczyznę 😉3:37 "[...] pójście po najniższej linii oporu", z pewnością poprawnie byłoby "[...] pójście po linii najmniejszego oporu" ;)
Nikt nigdy tak pięknie nie ubrał w "słowa kinematografii" tego jak uważałem, że zły jest ten serial. Jestem prostym Januszem. Nie wiem czy coś zostało zrobione zgodnie z kanwą szkoły filmowej, czy nie. Ale wiem czy coś mnie zaciekawia, czy nie. Książka mnie pochłonęła. Gry mnie pochłonęły. A ten serial? Jakbym siedział na kiblu i miał do wyboru oglądać go, albo czytać etykietę domestosa, to wiedziałbym, że domestos zabija bakterie na śmierć. no i że tylko 99,9% :D
Absolutnie się nie zgadzam. Chybiona i "na siłę" analiza. Początkowe sceny są jednymi z lepszych, klimatycznych i dobrze rozegranych scen jak na ten serial. Ustanawiają nam bohaterów i oddają aktualne relacje między nimi. Technicznie nie będę się wypowiadał, bo trwało by to długo. Scen źle zmontowanych nie brakuje w tym serialu (Dziki Gon goni Ciri, fatalnie poprowadzony bal czarodziejów) ale to nie są te początkowe sekwencje z 1-go odcinka.
Chyba nie zrozumiałeś przekazu, wszystko o czym mówi Marcin to błędy montażowe. Wszystkie te "relacje" można było pokazać w ciągu 2 minut, zamiast kopiować ujęcia.
@@CTG-TV Tam nie było nic złego w montażu, to był przyjęty rodzaj narracji. To były sceny, które jakoś wybrzmiewały i pracowały na ukazanie relacji. W ciągu 2 minut to można pokazać scenę sado-maso Filippy z Dijkstrą albo uwodzenie Jaskra przez Radowida w tempie błyskawicznym. Ewidentne błędy montażowe masz w scenach z Dzikim Gonem. A kopiowanie ujęć było w pokracznej narracji na balu czarodziejów. I tam to było ewidentnie nieudolne.
Świetna analiza. Jeśli chodzi o sekwencję walki w Shaerrawedd, to tutaj ua-cam.com/video/7tQjk_ZRQNA/v-deo.html jest relacja z kręcenia tej sceny. Chodzi konkretnie o to długie ujęcie, kiedy Geralt otoczony 12 elfami znajduje się w centrum obrazu, a wokół nich porusza się kamera. Całość sfilmowano za jednym podejściem, bez żadnych cięć. Henry Cavill wyjaśnia, że aktorzy celowo poruszali się wolniej, aby dać kamerzyście, który przez cały czas musiał się znajdować na właściwej pozycji czas na bezpieczne przemieszczanie się. Tak jak mówisz w 21:20, w postprodukcji przyspieszono tę scenę, aby dodać jej naturalności i dynamiki.
23:10 ładne bo zgapili to 1 do 1 z gry Wiedźmin 3 (konkretnie to alternatywne użycie znaku) tzw. tarcza quen. Ale z tego co kojarzę to wynalazek CDPRED, u AS'a tego chyba nie było 😉
Poprostu trzeba się zastanowić dla kogo Netflix kręci te filmy/seriale. Dla osób poprawnych politycznie i nie dziwię się że jest ta narracja żeby Oni zrozumieli akcję/wątek. Nie oglądałem tych nowych odcinków ale że przez 9 minut nie było "elfów z pierścieni z Amazonu"? 😂
Twórcy serialu mają widzów za idiotów. Jak to powiedział Tomcio Bagins - "serial jest robiony dla dzisiejszej młodzieży, która nie może skupić uwagi na jednej rzeczy"
Jak dołączyłem do nfxa przez Wieśka tak teraz z czystym sumieniem podziękowałem. Zwłaszcza że już nie można dzielić kont. I treść kiedyś to było wow a teraz ...
Materiał jak zwykle świetny! Panie Marcinie, mam tylko jedną, drobną uwagę. Mianowicie w 3 minucie 37 sekundzie oraz w 19 minucie i 35 sekundzie, pada sformułowanie: „jest to pójście, po najniższej linii oporu”. Niestety jest to błąd. Tak mi wpadło w uszy :) Pozdrawiam!
Nie jest to pierwszy raz kiedy pada takie stwierdzenie. Ja już używając poprawnego sformułowania "Linia najmniejszego oporu" zaczynam się zastanawiać czy nie robię błędu. A materiał, jak wszystkie, które widziałem, jest świetnie zrealizowany.
Wow! Ten filmik powinien być prztłumaczony na angielski i wrzucony do mediów społecznościowych, wszędzie gdzie tylko można, dla tych wszystkich recenzentów z pism branżowych, którzy wystawili temu sezonowi wysokie noty. I dla młodych ludzi z pokolenia TikToka, dla których najgorsza scena była "mega cool", bo nie byli w stanie dostrzec, jak jest kiepska pod każdym względem.
To się nazywa cięcie kosztów i pracy, której nikomu nie chce się wykonywać. Z dubli zrobić kilka scen, aby wypełni metraż. Ciekawe co jeszcze zrobią, pokażą tą samą scenę kilka razy w piątym odcinku?😂
po prostu zmarnowali czas w 2 sezonie na bzdury i zabrakło im czasu ekranowego za zobrazowanie tych podrozy wiec poszli po najnizszej lini oporu i sobie wymyslili takie zobrazowanie tego ze oni podrozowali, ukrywali, cwiczyli i tak w kółko
Ten serial to syf bez sensu i polotu. Bazowany na książce (oczywiście nie Sapkowskiego tylko telefonicznej ale pozbawiony jej logiki) Z wiedźminem to nie ma nic wspólnego. Nie oglądajcie
jeszcze nie oglądałem, choć jestem fanem, ale jak już aktorzy mają dość takiej komedii i zgrywają się jak ta scena z jedzeniem, to wiedz, że pod względem produkcyjnym, coś się dzieje XD ja myślę, że histlik chodzi o to, że dużej ilości osób mających siano głowie i lubiących takie słodkie domowe życie lub romantyczność listową, to może się podobać, bo jest słodkie, ale to nie ten gatunek serialu. od tego sa komedie romantyczne lub melodramaty a nie Wiedzmin, ale ignorantom konwencji, to się podoba! To jest serial dla ignorantów, a dużo mamy takich.
przez calosc trawnia tej sceny wydawalo mi sie ze G i Y sa okrutnie pokloceni i komunikuja sie ze soba listami bo ze soba nie rozmawiaja. powaznie :) tak zle ten wstep jest nakrecony
Reżyser tego odcinka nakręcił wcześniej m. in. '.380', odcinek 'Daredevila' z legendarną już sceną walki Punishera ze zbirami w restauracji. Wyreżyserował także 'Control-Alt-Delete', prawdopodobnie najlepszy epizod 'Person of Interest'. Stephen Surjik to facet z najwyższej półki w amerykańskiej telewizji. Całe dziadostwo netflixowego produktu wiedźminopodobnego pochodzi od scenarzystów.
Po 2 sezonie odpuściłem sobie wiedzmina . Serial, fabula położona , wiedźmin wyrznal się na twarz na bruk i ugrzazl 3 m pod ziemia . .... 1h to za malo by opowiedzieć o rzeczach w których dali ciała .
Czasem jak patrze na te recenzje i narzekanie to mam ochote wstać wziąć mój bieda telefon, 0 budrzet i pokazać że da sie nagrać dobry film nie ważne czy jest 1990 czy 2024
Sam osiwiałem oglądając Pana na Gałęzi próbującego grzecznie opowiedzieć o co kaman? posiłkującego sie telefonem- ściągą? Pan na Gałęzi jest nieprofesjonalny, czepia się..... Zanim dojdzie do ulubionego barda wysiadam....
Odniosę się do "narracji z offu": podobny zabieg, to niby-dialogi. Bohaterowie spotykają się i powinni o czymś pogadać, ale twórcy są za słabi aby napisać im dialog rozwijający fabułę. Więc postaci streszczają to, co było już pokazane albo walą ekspozycję. No i jest jeszcze wyższy level, gdy ekspozycja zaprzecza temu, co było pokazane :) Tutaj niekwestionowanym królem jest serial RoP Amazonu :)
Mała uwaga dotycząca wstępu, twoje filmy bywają odtwarzane w ramach auto odtwarzania co w tym wypadku oznacza że dopiero w 1:36 dowiadujemy się o czym materiał mówi.
Jak ktoś mógł dopuścić by tak duży serial, z takim budżetem mógł zostać zbałamucony bez mydła? Zupełnie jakby reżyseria miała świadomość, że nie są w stanie zrobić z tego dzieła idealnego, więc mając wybór między niemożliwym do realizacji perfekcyjnym tworem, a zwykłym średniakiem, znaleźli trzecią drogę, jaką jest stworzenie takiej szkarady, by pomimo kilku dobrych scenek zrobić tak wiele kłujących rozum i godność człowieczą dziur fabularnych i źle zrealizowanych scen, by ludzie oglądali to tylko dla potwierdzenia sobie jakie to jest złe. Jeśli ma się wybór między oglądającymi, którzy poświęcą swój czas i pieniądze tylko dlatego, że to jest popularne uniwersum, a widzami którzy będą polecać i oglądać bo chcą zobaczyć jakie ktoś zrobił g*wno na środku stołu, to obliczeniowo wynika że więcej będzie tych drugich, a co za tym idzie, pomimo zszarganej opinii, będzie to stale oglądane. Serio, sam patrząc na niektóre sceny, które można by przedstawić w o wiele ciekawszy, bardziej realistyczny bądź najzwyczajniej w świecie lepszy sposób, miałem ochotę wydłubać sobie oczy kablem usb i spuścić w kiblu. Głęboko żałuję że sam też się złapałem na oglądanie tego z uwagi na kiepską adaptację. Nie ogarniam wystarczająco aktualnej (wtedy) kinematografii, by móc powiedzieć czy to właśnie wiesiek nie był tego typu pierwszym tworem, ale mam trochę wrażenie że nawet jeśli nie, to w ślad za nim poszły inne marki, a zamieszanie jakie robią jutuberzy szkalujący bezmyślnie ten twór, tylko polepszają jego zasięgi. Reasumując wszelkie aspekty danego tematu, serial nastawiony na hejt, bo co jest choć trochę kontrowersyjne, jest też często oglądane. Serdecznie nie polecam, no chyba że o tym zapomnieć.
Irytują mnie decyzje scenariuszowe w tym serialu. Wystarczyło czasu na pokazywanie jak Geralt w kółko czyta list i jak jeżdżą z miejsca na miejsce ale nie było czasu na np wyjaśnienie w biurze detektywów czemu Geralt założył się o rzucenie w niego akurat tym przedmiotem który podniósł. To jak pokazał to ten serial sprawia, że mogło to być cokolwiek gdzie w książce była to trudna do uniknięcia broń rzucana ale cóż, nie starczyło czasu aby pokazać to w serialu bo były "ważniejsze" rzeczy.
Hah gdyby nie YT ten serial byłby klasyfikowany kategorią B, w sumie jest. Powstaje tutaj dość głupie koło twórcy mają wyświetlenia więc tworzą, youtoberzy tworzą filmy narzekające a ich widzowie specjalnie wchodzą na netflixa aby przekonać się na własnej skórze jakie jest to złe więc twórcy nadal brną w to za przeproszeniem G... bo mają pozorną widownię. Ja tam lecę oglądać Shark Tornado :D
No niekoniecznie. Cała masa komentarzy o tym, że po pierwszym odcinku nikt już dalej nie ogląda. Włacznie ze mną. Choć wytrzymałem tylko 15 minut i lulu.
W omawianej scenie walki nie zgodzę się z tym czuciem ciosów, w pewnym momencie ewidentnie widać i słychać, że miecz Geralta odbija się od niewidzialnego miecza przeciwnika, a słychać brzęk stali, zauważyłem to od razu i musiałem sobie kilkukrotnie cofnąć. Poza tym widać gołym okiem, że ciosy w ogóle nie wchodzą, cięcia padają za daleko by rzeczywiście mogły trafić, lecą na odpał, a przeciwnicy padają, imo wygląda to jak zrobione w pięć minut byle dupnąć i lecimy dalej, a to przyśpieszenie i slowmo daje efekt tandety (za każdym razem kiedy się pojawia btw wiadomo), zamiast dynamiki imo. W ogóle moim zdaniem serial wygląda jakby się cofał w rozwoju pod względem jakości, wszystko wygląda coraz gorzej i tandetniej, natomiast imo fabuła i sceny gadania wypadają dużo fajniej. Jakkolwiek odchodzi to od książki to jakoś to się w końcu trzyma kupy podczas seansu mam wrażenie. No, a na początku w scenie z listem to nie wiedzieliśmy o co w ogóle tam kaman XDD
Paru osobom podobała się sekwencja otwierająca serial. Ja po niej przerwałem oglądanie odcinka. Właśnie z powodów omawianych, czyli z powodu nudy lejącej się z ekranu strumieniami. Na kilka dni obraziłem się na ten odcinek.
względem castingu to lepiej pasowałaby młoda z Rodu Smoka, Milly (lepsza różnica wieku i jej gra gdyby rola lepiej napisana pasowałaby jej gra) jak Ciri, a Freya (Ciri) jako młoda Galadriella (która i tak była wiekowa. Freya wygląda starzej i gra poważniej, wyniośle), jako Yen choćby z serii extraction Golshifteh (lepszanróżnica wieku, pokazanie emocji)... nie licząc dziury i misz masz na poziomie scenariusza
Polecam zapoznać się z mega filmem z uniwersum wiedźmina zrobiony przez jego zapalonych polskich fanów - PÓŁ WIEKU POEZJI PÓŹNIEJ - WIEDŹMIN FAN FILM Fani zrobili lepszą robotę niż NETFLIX, kto by się spodziewał
Z całym szacunkiem do pracy tych ludzi i faktu, że film był non-profit... To "Pół wieku poezji później" to koszmarnie słaby film na wielu poziomach. Jest jak brzydki obrazek narysowany przez dziecko, którego nie wypada krytykować.
Hej Dell mam dość nietypowe pytanie. Co to za żaróweczki w tle twojego nagrania? Chciałbym uzyskać podobny efekt, ale nie mam pojęcia jaką wartość lumenów kupić. Pozdrawiam :)
Takie są efekty płacenia za minuty filmu a nie za treść. Może twórcy filmu wcześniej tworzyli filmy na yt, stąd przyzwyczajenie do monetyzacji za minuty :)
Pamiętam jak czekałem na pierwszy sezon, Netflix, duży budżet, Cavill, jaraliśmy się z kumplami niesamowicie.
Ehhh smutne to, co z tego wyszło :(
Pamiętam że specjalnie dla tego serialu zacząłem subskrybować Netfilixa
Cavill rolę Gerwazego będzie wspominał jak Ryan Reynolds zieloną latarnie
To akurat prawdopodobne. Chyba że ktoś kiedyś odkupi prawa od netflixa i będzie chciał to zrealizować ponownie tym razem jak należy z Cavilem znów w roli Gerwazego. Choć to akurat jedynie mrzonki.
Chcieliśmy efekciarskie sceny walki a dostaliśmy żle zmontowany Klan
Kto chciał sceny walki ten chciał, dla mnie wiedźmin to historia budowana bohaterami, a niestety tego tu nie ma.😢
@@GM-gb1eu Mu raczej chodziło o to, że historia jest taka słaba, że już tylko tego oczekiwał.
Jest świetna scena w trzecim odcinku, gdzie Ciri gada do "pieniążka", następne cięcie już z dupy goni ją Dziki Gon w środku jakiegoś lasu, a tu nagle Geralt wypada zza krzaka i nawala znakami , gdzie chwilę wcześniej był u zielarki, świat wiedźmina wielkości Gothica 1... coś pięknego, jeszcze montaż tej sceny, ja nie wiem czy Geralt był przed nimi, za nimi, czy z flanki ich zaatakował, nie dowiesz się, jeszcze w połowie walki szerokie ujęcie na którym nie ma Geralta ale jest Gon i Ciri, czyli co jest już przed nimi, ale z ujęć wynikało, że ich gonił, taki był przynajmniej kierunek jego jazdy XD ja nie wiem, jeszcze na koniec zamiast dać jakieś ujęcie, że zsiadają z konia czy coś to nie, "pościg" cyk cięcie i "rzucają się sobie w ramiona" :D
Oni po prostu używają szybkiej podróży :D
@@MrEvilBD ma to sens... Geralt odpala mapę, ma poruszający się znacznik "Na ratunek Ciri" :D cyk, szuka najbliższy znak drogowy i jest na miejscu :D
Geralt powinien zacząć nosić okulary, żeby było wiadomo, że sporo czyta.
Sprytny sposób na easter egga- okulary magistra
@@kamilwierzbicki7058 w netflixie nawet nie wiedzą kto to :D
@@Miki34999 Profesora zabijają w scenie otwierającej
@@thewolter9703 Co nie zmienia faktu że zapewne 99% ludzi tworzących netflixowego wieśmaka nawet nie wie kim on tak naprawde jest :D
@@Miki34999 a można poprosić o info kim on jest? Ja niestety nie wiem.
Ja w ogóle miałem mindufck z tymi listami. Widz rzucony jest w sytuację kłótni o której zupełnie się nie pamięta. Czytanie listu sugeruje, że Yen i Ciri gdzieś wyjechały, ale serial pokazuje ich obok siebie. Przez połowę trwania tych scen byłem pewien, że Yen non stop wyjeżdża, przyjeżdża, zostawia list i znowu gdzieś jedzie 😅
Wysyłanie sobie listów mieszkając razem. Pomyśl stulecia xD
ja myślałem, że yen stracila mowe, a z ciri porozumiewa sie telepatycznie :D
O dokładnie też na początku nie rozumiałam skąd te listy, myślałam że ona wyjechała a to są wspomnienia
W takim razie scena Geratla czytającego list przebiła niekwestionowany wzorzec w dziedzinie "przeciągnięcia" sceny, czyli Brooke Logan z "Mody na sukces", która w pewnym odcinku upadała na podłogę również długo, ale jednak nie aż tak.
Subaru Forester, jedyny Forester z którym Brooke Logan nie spała 😂
@@G3ARHULK nie byłbym tego taki pewien...
Ja byłem absolutnie przekonany że cała ta sekwencja odbyła się tego samego dnia i dopiero kiedy dojeżdżają do Yarpena to upłynął jakiś czas. W życiu bym tego nie odczytał, że to są inne dni :D
Ten serial ma "śmieszne" montażowo momenty i czlowiek czuje to już, gdy oglada po raz 1 (i nie jest jakimś specjalistą), ale gdy Ty jeszcze to komentujesz, to już w ogóle mam taką bekę. Przykładowo "scena z biciem się szmatami po tyłkach" mnie tak rozśmieszyła, że prawie padłam. 😂😂
To dublowanie ciągle tj. list, uczenie magii, a potem jedzenie posiłków itd. wygląda jakby rozpisała osoba odpowiedzialna za robienie questów pobocznych w grach. Poboczne, to tam mogą być podobne czy wręcz te same.
Szacunek, że to oglądacie.
Rozjebałeś mnie tym komentarzem :D
Dokładnie
Tępo odtwarzania 1.2x i przewijanie o 10 sek w tym pomaga
Gdyby chociaż raz, albo dwa pomiędzy scenę zdejmowania listu, a scenę podnoszenia kamienia włożono coś innego, np.: scenę jak Ciri poluje z Geraltem w lesie, albo ćwiczy mieczem.
Odnoszę wrażenie, że twórcy właśnie myślą, że widz jest głupi i trzeba mu wszystko, co widzi jeszcze tłumaczyć.
Baggins w impoderabiliach wyraził się wyjątkowo dosadnie, co sądzi o współczesnych widzach i że pokolenie tiktoka i youtuba nie skuma, żadnych bardziej skomplikowanych zabiegów fabularnych czy narracyjnych, więc w sumie to żadna tajemnica 😆
prawdziwym bohaterem jest kamień
pojawia się we wielu scenach przybierając różne formy... cichy świadek i jednocześnie bohater
Jedyny którego nie zmieniono bez powodu
W czwartym sezonie powróci jako głaz
Nie zdecydowałem się na oglądanie Wiedźmina wcale po pierwszym zwiastunie. Efekty wizualne i scenografia w tym zwiastunie dla mnie to było kilka kroków wstecz wobec Gry o Tron, więc postanowiłem sobie odpuścić.
Ale, że interesuję się generalnie kulisami twórczości filmowej oraz czytałem Wiedźmina dwa razy, to postanowiłem zerknąć. Nie przeszkadzają mi spoilery, bo nie mam zamiaru tego oglądać nigdy.
Ten wstęp jest po to, aby podkreślić, że nie jestem przyzwyczajony do tego, jak twórcy serialu traktują ukazanych bohaterów.
A więc jako fan książek wiem, że Yennefer NIGDY by nie kroiła warzyw osobiście. Jeśli by nie było możliwe wynajęcie do tego kogoś, to by to robiła poruszaniem magicznym noża.
Do tego Yennefer NIGDY by się nie powstrzymała, żeby nie gadać Geraltowi do słuchu głosem. A gdyby straciła głos, to by "mówiła" do niego wyczarowując skorpiony czy sztuczne ognie. Z kontekstu rozumiem, że ona z nim nie rozmawia, bo się obraziła, to milczenie tak pasuje do jej postaci, jakby w serialu pokazano pumę opiekującą się z sukcesami chlewem.
Uderzyło mnie też to, jak ta pierwsza scena ćwiczeń jest pokazana... te dwie kobiety stoją obok siebie jak dosłownie roboty, nie ma absolutnie ŻADNEJ emocji wyrażonej ciałem, mimiką czy filmowymi środkami wyrazu, jak cięcia, ruch kamery, zbliżenia. Stażysta by to nakręcił lepiej, ta scena wygląda jak próba dostania się do filmówki przez najgorszego studenta, zupełne beztalencie.
Te wszystkie wnioski wyciągam z kilku minut Twojego materiału, który też przestaję oglądać, bo ze wszystkim się zgadzam i po prostu nie chcę się denerwować bardziej, jak zaszlachtowany jest ten serial na wielu poziomach w porównaniu z Grą o Tron czy kinowym Władcą Pierścieni - obie produkcje miały premiery wiele lat temu, myślałem, że takie marki jak także Wiedźmin to gwarancja choćby minimalnej jakości, żeby jeśli nie zachwycić, to przynajmniej nie zrazić fanów. To jest DRAMAT, świetna robota z piętnowaniem takiej szmiry tutaj na kanale.
Jest i on, na którego wszyscy czekaliśmy. ❤
szczerze to dobrze powiedziałeś, że to miało oznaczać upływ czasu, bo myślałem że to sie dzieje w tej samej chwili xD
Jakoś mnie teraz nie dziwi, że Cavill powiedział papa
"NETFLIX - NARZĘDZIE ZATRUWANIA UMYSŁÓW"
- Film do obejrzenia w sieci
Gdy Marcin powiedział "a na deser" poczułem to.
"Położone fenomenalnie' dobre! 🤣
Podoba mi się Pana kadr ww odcinku, teraz jakoś tak się na nim skupiłem.
To na pewno był super-hiper ważny kamień i jego znaczenie poznamy w drugiej części trzeciego sezonu 😂
To dziecko menhira i Lauren z nieprawego łoża :)
@@kwantowy_prokrastynator a dziadkiem menhira był Obeliks 😂
Świetny materiał!
Nie wiem, czy tez zwrociliscie na to uwage ale... Z kim walczy ten koleś na pierwszym planie w 22:10-22:14? 😅
Geralt użył znaku wiedźmińskiego otoczył się barierą i ten gość niby się od niej odbija ale przed czym robi te dziwne uniki? Trochę nie wyszło to ale nie wiem nie oglądałem serialu.
W tym filmie najbardziej leży casting. W calych 3 sezonach nie pasuje NIKT prócz Geralta i Renfri. Te dwie postacie są świetne. Reszta to dramat.
Myślisz że Jaskier też jest aż tak źle dobrany? Według mnie ten aktor robi swoją robotę.
Wg mnie jaskier w 1 sezonie był ok ale potem został popsuty tyle że to nie jest wina aktora tylko scenarzystów
Nie zgadzam sie. Akurat jest sporo udanych castingów. Jaskier świetny, Dijkstra, Filippa, Cahir, Rience, Stregobor. A w pierwszym sezonie chociażby jeszcze Calanthe, Eist, Pavetta, Myszowór.
@@blllklbn4055Stregobora sobie wyobrażałem jako chudego a ten wygląda jak wujek z wesela odciągnięty od devolaya
Na casting można było narzekać przed premierą 1 sezonu.
Po tym co się teraz odwala, casting to najmniejszy problem.
Generalnie zgadzam się się z tym co mówisz, niestety nie ze wszystkim. Mylisz się co do jednej niemniej ważnej rzeczy. Tzw. target (standardowy widzę netflixa) jest głupi jak paka gwoździ. Dlatego ja akurat dziwię się że jakiś lektor nie nadaje w tle cały czas.....
Genialna scena 4:16, mówiąc o tym że ekspozycja mówiona połączona z ekspozycją w obrazie ją zabija, pojawia się scena w której yennefer przybija nożem do drzwi zapisaną kartkę xd
Żeralt zostawia Xiri z Dzenefer > ta go zdradza chcąc poświecić Xiri > Żeralt ma focha > Żeralt wybacza > Żeralt zostawia Xiri z Dzenefer - kurtyna
"Cięcie w cięcia, z dublowane ujęcia"
To jest rasowy paździerz, oglądając to czuję się jak na kwasie, czuję jak uciekają mi z głowy szare komórki które próbują przetrawić i znaleźć jakiś sens w tym chaosie. Podchodziłem wielokrotnie i nie dałem rady, zwyczajnie człowiek sie męczy oglądając to, mózg się poci próbując to jakoś złożyć w logiczną całość.
"Uderzanie szmatami" doprowadziło mnie do łez. Dziękuję 😂
A tam czepiasz się, pani Hisricz mówiła że to jest jeden do jeden książka ;D
Pięknie ująłeś w słowa to co czułem oglądając ten odcinek. Dodam tylko, że strasznie mnie irytowała ta sterylność kostiumów wybranych postaci (Yenn najbardziej). Niby w drodze, śpią w krzaczorach i w lesie a bluzeczka idealnie wyprasowana i czyściutka - fryzurki podobnie. Odbiera to autentyczności i powoduje wrażenie oglądania opery mydlanej. Geralt wygląda dobrze, Ciri także, zupełnie tak jakby ktoś wyciął ich z innego serialu. Brakuje tu takiego "brudu" jaki widzieliśmy choćby w Grze o Tron a do tego nie trzeba przecież jakiegoś wielkiego budżetu. Wystarczyło tę kieckę z bluzeczką przeciorać po polach i załatwione ;) Taki stary serial Robin z Sherwood jest bardziej autentyczny na tym polu (najlepszy serial dla mnie do dzisiaj :)) Pozdrawiam!
no i te wykwintne posiłki... skąd je brali? :D
I ten widoczny podkład i bronzer u Ciri w każdej scenie 🤦♀️
Pan Baginski trzymał rękę na pulsie przy tej produkcji. Czuć ta jakość.
A drugą rękę w nocniku. 🤣
@@raptorraptor4077 pełnym nocniku ;)
Ta scena boli tym bardziej że w książce listy które sobie wysyłali Geralt i Yennefer doskonale pokazywały charakter Yennefer i dynamikę ich relacji. A tutaj tego nie ma. Nie czuć tego w ogóle tego czegoś co było między nimi.
Jakby coś - mówi się: "Po linii najmniejszego oporu"
Mamy przykład produkcji kina b, kreowanej na ogólnoświatowy hit. Brutalnie widać, że serial został skierowany do amerykańskiej masy jako rozrywka do przysłowiowego kotleta… albo burgera 😂
Po linii najniższego oporu! To opór ma być niski, nie linia! Szkoda, aby ktoś tak niesamowicie kompetentny i elokwentny popełniał taki błąd 😀
Tak właściwie to po linii najmniejszego oporu, nie najniższego✌
W serialu „Narcos” mamy też narratora (+ często materiały archiwalne), ale tam to pasuje lub jest po prostu zrobione dobrze. Sam serial bardzo polecam! Zarówno Narcos jak i spinoff Narcos: Mexico (w tym drugim jest kapitalna scena strzelaniny w klubie nocnym).
Co do najgorszej sceny to fakt. Czułem, że coś jest nie tak bo nie wiedziałem czy wszystko dzieje się w ciągu jednego dnia czy akcja dzieje się na przestrzeni kilku dni. Zwłaszcza u Yarpena. Generalnie przez wiele momentów nie wiedziałam za bardzo co się wydarzyło i co wynikało z czego. No i zastanawiałem się czy to może problem ze mną.
Przez to w jaki sposób to opisałeś nie brzmi to specjalnie interesująco, ale scena jak bohaterowie okładają się szmatami przy zmywaniu jest jedną z lepszych scen w tym sezonie. Wyszło to niesamowicie naturalnie ze względu na to, iż nikt w tej scenie nawet nie musiał grać (może poza Cavillem, który musiał być poważny, ale mimo to ukazywał drobny uśmiech). Miało to charakter sympatycznej zabawy aktorów na planie. Ten sam wibe zauważyłem w scenie jak Ciri i Yen robią sobie przerwę od treningu i ślizgają się na zamarzniętym jeziorze, na którym aktorki się śmieją, wywracają a cała scena ma nastrój jakby była sceną za kulisami. Te drobne, przyjazne sceny, mimo że są proste i nie wymagały umiejętności aktorskich, najlepiej obrazowały w tym sezonie więź Geralta, Ciri i Yennefer.
xD
Przeczytaj książkę to nie wyjdziesz z podziwu przez 10 lat xd
@@tadek500 Well, to na pewno idealna rada dla osób, które przez 4 lata nie potrafią przeboleć faktu, że ktoś zaadaptował ich książkę nie tak jak by sobie tego życzyli i teraz muszą się obnosić ze swoim niezadowoleniem przy każdej możliwej okazji.
Moim zdaniem wszystkie te sceny z czytaniem listów mają pokazać trudną i specyficzną relacje Geralta i Yennefer. Chociaż uważam że można było pokazać to lepiej jak większość rzeczy w tym sezonie.
Świetny materiał👍 ale proponuję zwrócić uwagę także na poprawną polszczyznę 😉3:37 "[...] pójście po najniższej linii oporu", z pewnością poprawnie byłoby "[...] pójście po linii najmniejszego oporu" ;)
Nikt nigdy tak pięknie nie ubrał w "słowa kinematografii" tego jak uważałem, że zły jest ten serial. Jestem prostym Januszem. Nie wiem czy coś zostało zrobione zgodnie z kanwą szkoły filmowej, czy nie. Ale wiem czy coś mnie zaciekawia, czy nie. Książka mnie pochłonęła. Gry mnie pochłonęły. A ten serial? Jakbym siedział na kiblu i miał do wyboru oglądać go, albo czytać etykietę domestosa, to wiedziałbym, że domestos zabija bakterie na śmierć. no i że tylko 99,9% :D
0:10 jak powiedziałeś tego typu, to pomyślałem o tajgerze bonzo. Ten serial w większości to gniot jak onza
Absolutnie się nie zgadzam. Chybiona i "na siłę" analiza. Początkowe sceny są jednymi z lepszych, klimatycznych i dobrze rozegranych scen jak na ten serial. Ustanawiają nam bohaterów i oddają aktualne relacje między nimi. Technicznie nie będę się wypowiadał, bo trwało by to długo. Scen źle zmontowanych nie brakuje w tym serialu (Dziki Gon goni Ciri, fatalnie poprowadzony bal czarodziejów) ale to nie są te początkowe sekwencje z 1-go odcinka.
Chyba nie zrozumiałeś przekazu, wszystko o czym mówi Marcin to błędy montażowe. Wszystkie te "relacje" można było pokazać w ciągu 2 minut, zamiast kopiować ujęcia.
@@CTG-TV Tam nie było nic złego w montażu, to był przyjęty rodzaj narracji. To były sceny, które jakoś wybrzmiewały i pracowały na ukazanie relacji. W ciągu 2 minut to można pokazać scenę sado-maso Filippy z Dijkstrą albo uwodzenie Jaskra przez Radowida w tempie błyskawicznym. Ewidentne błędy montażowe masz w scenach z Dzikim Gonem. A kopiowanie ujęć było w pokracznej narracji na balu czarodziejów. I tam to było ewidentnie nieudolne.
@@SwordMaster1971 pokazywanie 4 razy tej samej sceny jest błędem montażowym, bo nic nie wnosi do całości.
Świetna analiza. Jeśli chodzi o sekwencję walki w Shaerrawedd, to tutaj ua-cam.com/video/7tQjk_ZRQNA/v-deo.html jest relacja z kręcenia tej sceny. Chodzi konkretnie o to długie ujęcie, kiedy Geralt otoczony 12 elfami znajduje się w centrum obrazu, a wokół nich porusza się kamera. Całość sfilmowano za jednym podejściem, bez żadnych cięć. Henry Cavill wyjaśnia, że aktorzy celowo poruszali się wolniej, aby dać kamerzyście, który przez cały czas musiał się znajdować na właściwej pozycji czas na bezpieczne przemieszczanie się. Tak jak mówisz w 21:20, w postprodukcji przyspieszono tę scenę, aby dodać jej naturalności i dynamiki.
23:10 ładne bo zgapili to 1 do 1 z gry Wiedźmin 3 (konkretnie to alternatywne użycie znaku) tzw. tarcza quen. Ale z tego co kojarzę to wynalazek CDPRED, u AS'a tego chyba nie było 😉
Poprostu trzeba się zastanowić dla kogo Netflix kręci te filmy/seriale. Dla osób poprawnych politycznie i nie dziwię się że jest ta narracja żeby Oni zrozumieli akcję/wątek. Nie oglądałem tych nowych odcinków ale że przez 9 minut nie było "elfów z pierścieni z Amazonu"? 😂
...po linii najniższego oporu...
a nie:
...po najniższej linii oporu...
Pozdrawiam serdecznie 😊
Twórcy serialu mają widzów za idiotów. Jak to powiedział Tomcio Bagins - "serial jest robiony dla dzisiejszej młodzieży, która nie może skupić uwagi na jednej rzeczy"
Jak dołączyłem do nfxa przez Wieśka tak teraz z czystym sumieniem podziękowałem. Zwłaszcza że już nie można dzielić kont. I treść kiedyś to było wow a teraz ...
Ale to nigdy nie było wow, tylko dopiero teraz niektórzy zaczynają to zauważać 😉
Scena przy stole to pewnie miała być jak w Hobbicie
Materiał jak zwykle świetny! Panie Marcinie, mam tylko jedną, drobną uwagę. Mianowicie w 3 minucie 37 sekundzie oraz w 19 minucie i 35 sekundzie, pada sformułowanie: „jest to pójście, po najniższej linii oporu”. Niestety jest to błąd. Tak mi wpadło w uszy :) Pozdrawiam!
Nie jest to pierwszy raz kiedy pada takie stwierdzenie. Ja już używając poprawnego sformułowania "Linia najmniejszego oporu" zaczynam się zastanawiać czy nie robię błędu. A materiał, jak wszystkie, które widziałem, jest świetnie zrealizowany.
7:20 Tomasz Bagiński w wywiadzie na temat tego dzieła mówił coś dokładnie przeciwnego.
Ja myślałem jak oglądałem, że w tej chatce byli jeden wieczór xD
Wow! Ten filmik powinien być prztłumaczony na angielski i wrzucony do mediów społecznościowych, wszędzie gdzie tylko można, dla tych wszystkich recenzentów z pism branżowych, którzy wystawili temu sezonowi wysokie noty. I dla młodych ludzi z pokolenia TikToka, dla których najgorsza scena była "mega cool", bo nie byli w stanie dostrzec, jak jest kiepska pod każdym względem.
Serio? Ten serial na zachodzie ma dobre oceny?
@@pyzior Na ign 7/10.
@@martawagner2953 xD
To się nazywa cięcie kosztów i pracy, której nikomu nie chce się wykonywać. Z dubli zrobić kilka scen, aby wypełni metraż. Ciekawe co jeszcze zrobią, pokażą tą samą scenę kilka razy w piątym odcinku?😂
Więcej takich materiałów :)
po prostu zmarnowali czas w 2 sezonie na bzdury i zabrakło im czasu ekranowego za zobrazowanie tych podrozy wiec poszli po najnizszej lini oporu i sobie wymyslili takie zobrazowanie tego ze oni podrozowali, ukrywali, cwiczyli i tak w kółko
Ten serial to syf bez sensu i polotu. Bazowany na książce (oczywiście nie Sapkowskiego tylko telefonicznej ale pozbawiony jej logiki) Z wiedźminem to nie ma nic wspólnego. Nie oglądajcie
3:35 "linią najniższego oporu" :) poza tym film super :)
jeszcze nie oglądałem, choć jestem fanem, ale jak już aktorzy mają dość takiej komedii i zgrywają się jak ta scena z jedzeniem, to wiedz, że pod względem produkcyjnym, coś się dzieje XD ja myślę, że histlik chodzi o to, że dużej ilości osób mających siano głowie i lubiących takie słodkie domowe życie lub romantyczność listową, to może się podobać, bo jest słodkie, ale to nie ten gatunek serialu. od tego sa komedie romantyczne lub melodramaty a nie Wiedzmin, ale ignorantom konwencji, to się podoba! To jest serial dla ignorantów, a dużo mamy takich.
przez calosc trawnia tej sceny wydawalo mi sie ze G i Y sa okrutnie pokloceni i komunikuja sie ze soba listami bo ze soba nie rozmawiaja. powaznie :) tak zle ten wstep jest nakrecony
A mnie sie podobał ten "audiobook w tle filmu" :D
Reżyser tego odcinka nakręcił wcześniej m. in. '.380', odcinek 'Daredevila' z legendarną już sceną walki Punishera ze zbirami w restauracji. Wyreżyserował także 'Control-Alt-Delete', prawdopodobnie najlepszy epizod 'Person of Interest'. Stephen Surjik to facet z najwyższej półki w amerykańskiej telewizji.
Całe dziadostwo netflixowego produktu wiedźminopodobnego pochodzi od scenarzystów.
Po 2 sezonie odpuściłem sobie wiedzmina . Serial, fabula położona , wiedźmin wyrznal się na twarz na bruk i ugrzazl 3 m pod ziemia . .... 1h to za malo by opowiedzieć o rzeczach w których dali ciała .
Czasem jak patrze na te recenzje i narzekanie to mam ochote wstać wziąć mój bieda telefon, 0 budrzet i pokazać że da sie nagrać dobry film nie ważne czy jest 1990 czy 2024
Świetnie wydane 15 mln dolarów na odcinek. Tylko scenarzyści pisali to o 17 tej w piątek j trochę spieszyli się do domów.
Scena strajkują, żeby nie brać udziału w tej tragedii.
Sam osiwiałem oglądając Pana na Gałęzi próbującego grzecznie opowiedzieć o co kaman? posiłkującego sie telefonem- ściągą?
Pan na Gałęzi jest nieprofesjonalny, czepia się.....
Zanim dojdzie do ulubionego barda wysiadam....
"Geralt czytający list intensifies"
Odniosę się do "narracji z offu": podobny zabieg, to niby-dialogi. Bohaterowie spotykają się i powinni o czymś pogadać, ale twórcy są za słabi aby napisać im dialog rozwijający fabułę. Więc postaci streszczają to, co było już pokazane albo walą ekspozycję. No i jest jeszcze wyższy level, gdy ekspozycja zaprzecza temu, co było pokazane :) Tutaj niekwestionowanym królem jest serial RoP Amazonu :)
Mała uwaga dotycząca wstępu, twoje filmy bywają odtwarzane w ramach auto odtwarzania co w tym wypadku oznacza że dopiero w 1:36 dowiadujemy się o czym materiał mówi.
Aż mi się przypomniała sekwencja "zimowa" z Django. Nooo tylko że tamto było super zrobione...
Jak ktoś mógł dopuścić by tak duży serial, z takim budżetem mógł zostać zbałamucony bez mydła? Zupełnie jakby reżyseria miała świadomość, że nie są w stanie zrobić z tego dzieła idealnego, więc mając wybór między niemożliwym do realizacji perfekcyjnym tworem, a zwykłym średniakiem, znaleźli trzecią drogę, jaką jest stworzenie takiej szkarady, by pomimo kilku dobrych scenek zrobić tak wiele kłujących rozum i godność człowieczą dziur fabularnych i źle zrealizowanych scen, by ludzie oglądali to tylko dla potwierdzenia sobie jakie to jest złe. Jeśli ma się wybór między oglądającymi, którzy poświęcą swój czas i pieniądze tylko dlatego, że to jest popularne uniwersum, a widzami którzy będą polecać i oglądać bo chcą zobaczyć jakie ktoś zrobił g*wno na środku stołu, to obliczeniowo wynika że więcej będzie tych drugich, a co za tym idzie, pomimo zszarganej opinii, będzie to stale oglądane. Serio, sam patrząc na niektóre sceny, które można by przedstawić w o wiele ciekawszy, bardziej realistyczny bądź najzwyczajniej w świecie lepszy sposób, miałem ochotę wydłubać sobie oczy kablem usb i spuścić w kiblu. Głęboko żałuję że sam też się złapałem na oglądanie tego z uwagi na kiepską adaptację. Nie ogarniam wystarczająco aktualnej (wtedy) kinematografii, by móc powiedzieć czy to właśnie wiesiek nie był tego typu pierwszym tworem, ale mam trochę wrażenie że nawet jeśli nie, to w ślad za nim poszły inne marki, a zamieszanie jakie robią jutuberzy szkalujący bezmyślnie ten twór, tylko polepszają jego zasięgi.
Reasumując wszelkie aspekty danego tematu, serial nastawiony na hejt, bo co jest choć trochę kontrowersyjne, jest też często oglądane.
Serdecznie nie polecam, no chyba że o tym zapomnieć.
Uwielbiam jak jedziesz po słabych sekwencjach. Subtelnie, acz zabójczo.
Miecz cały czas jest suchy tyle chlastania i gardła podcięte, a tam żadnej postprodukcji bo ją przybliżenia na mięsko i w czasie walki nic mokrego.
Cały ten serial to pralnia brudnych pieniędzy. Blyat Origin też
Irytują mnie decyzje scenariuszowe w tym serialu. Wystarczyło czasu na pokazywanie jak Geralt w kółko czyta list i jak jeżdżą z miejsca na miejsce ale nie było czasu na np wyjaśnienie w biurze detektywów czemu Geralt założył się o rzucenie w niego akurat tym przedmiotem który podniósł. To jak pokazał to ten serial sprawia, że mogło to być cokolwiek gdzie w książce była to trudna do uniknięcia broń rzucana ale cóż, nie starczyło czasu aby pokazać to w serialu bo były "ważniejsze" rzeczy.
Na gałęzi może film o kadrach np taka analiza filmów itp. Chętnie bym zobaczył jak mówisz jaki to kadr co jest dobrze co jest źle
Czasem już kiedyś nie robił? Na podstawie Ośmiu wścieklych ludzi
@@bird642 A co to za film?
@@bird642 pewnie chodzi ci o 12 gniewnich ludzi ( mi chodzi bardziej o cięcia i ruch kamery tak jak w filmie incepcja,django itp
Hah gdyby nie YT ten serial byłby klasyfikowany kategorią B, w sumie jest. Powstaje tutaj dość głupie koło twórcy mają wyświetlenia więc tworzą, youtoberzy tworzą filmy narzekające a ich widzowie specjalnie wchodzą na netflixa aby przekonać się na własnej skórze jakie jest to złe więc twórcy nadal brną w to za przeproszeniem G... bo mają pozorną widownię. Ja tam lecę oglądać Shark Tornado :D
No niekoniecznie. Cała masa komentarzy o tym, że po pierwszym odcinku nikt już dalej nie ogląda. Włacznie ze mną. Choć wytrzymałem tylko 15 minut i lulu.
@@CTG-TV No widzisz wszedłeś i zobaczyłeś
@@JA12Marcell Zobaczyłem w dniu premiery, nie po filmie Marcina lol.
Linii najmniejszego oporu*
Dobry film
W omawianej scenie walki nie zgodzę się z tym czuciem ciosów, w pewnym momencie ewidentnie widać i słychać, że miecz Geralta odbija się od niewidzialnego miecza przeciwnika, a słychać brzęk stali, zauważyłem to od razu i musiałem sobie kilkukrotnie cofnąć. Poza tym widać gołym okiem, że ciosy w ogóle nie wchodzą, cięcia padają za daleko by rzeczywiście mogły trafić, lecą na odpał, a przeciwnicy padają, imo wygląda to jak zrobione w pięć minut byle dupnąć i lecimy dalej, a to przyśpieszenie i slowmo daje efekt tandety (za każdym razem kiedy się pojawia btw wiadomo), zamiast dynamiki imo. W ogóle moim zdaniem serial wygląda jakby się cofał w rozwoju pod względem jakości, wszystko wygląda coraz gorzej i tandetniej, natomiast imo fabuła i sceny gadania wypadają dużo fajniej. Jakkolwiek odchodzi to od książki to jakoś to się w końcu trzyma kupy podczas seansu mam wrażenie. No, a na początku w scenie z listem to nie wiedzieliśmy o co w ogóle tam kaman XDD
Po recenzjach różnych wydaje mi się, że jedynymi oglądającymi nadal ten serial, są twórcy recenzji w necie. :)
Czy będzie analiza sceny teges szmeges Jaskra z Radowidem?
Paru osobom podobała się sekwencja otwierająca serial. Ja po niej przerwałem oglądanie odcinka. Właśnie z powodów omawianych, czyli z powodu nudy lejącej się z ekranu strumieniami. Na kilka dni obraziłem się na ten odcinek.
względem castingu to lepiej pasowałaby młoda z Rodu Smoka, Milly (lepsza różnica wieku i jej gra gdyby rola lepiej napisana pasowałaby jej gra) jak Ciri, a Freya (Ciri) jako młoda Galadriella (która i tak była wiekowa. Freya wygląda starzej i gra poważniej, wyniośle), jako Yen choćby z serii extraction Golshifteh (lepszanróżnica wieku, pokazanie emocji)... nie licząc dziury i misz masz na poziomie scenariusza
Czekam na materiał o Tyler Rake 2 bo wydaje mi się ze pod względem produkcyjnym naprawdę dobry film
Z tym jedzeniem to myślę, że chcieli wywołać foodgasm (orgazm na widok jedzenia)
Polecam zapoznać się z mega filmem z uniwersum wiedźmina zrobiony przez jego zapalonych polskich fanów - PÓŁ WIEKU POEZJI PÓŹNIEJ - WIEDŹMIN FAN FILM
Fani zrobili lepszą robotę niż NETFLIX, kto by się spodziewał
Z całym szacunkiem do pracy tych ludzi i faktu, że film był non-profit... To "Pół wieku poezji później" to koszmarnie słaby film na wielu poziomach.
Jest jak brzydki obrazek narysowany przez dziecko, którego nie wypada krytykować.
Hej Dell mam dość nietypowe pytanie. Co to za żaróweczki w tle twojego nagrania? Chciałbym uzyskać podobny efekt, ale nie mam pojęcia jaką wartość lumenów kupić. Pozdrawiam :)
12 minut mowisz o czyms, co mozna bylo powiedziec w 3... Sztuka montazu polega na wycinaniu niepotrzebnych rzeczy nie? Mowisz 5x to samo. Come on
Linii najmniejszego oporu.
A będzie "Co jest nie tak z: Wiedźmin Sezon 3"? Chętnie bym oglądną.
Ale to już jest. Tylko nie na tym kanale, a na netflixie i ma 5 odcinków :D xDDDD
ale krew w tej scenie walki i ogólnie w tym sezonie to kpina
Świetny materiał , polski serial Wiedźmin z 2002 jest dużo lepszy , witcher od Netflix to żenada i kompromitacja
Netflix to najtańsza podstawowa rozrywka dla szerokiego odbiorcy... i takie seriale robi :)
Tyle frustracji i dramatu, a ani jednego brzydkiego słowa, jestem pod ogromnym wrażeniem 😂
Takie są efekty płacenia za minuty filmu a nie za treść. Może twórcy filmu wcześniej tworzyli filmy na yt, stąd przyzwyczajenie do monetyzacji za minuty :)