Scott, to rezyser, który stworzył mój ulubiony film, Blade runner a zaraz mój największy zawód Napoleon. Trudno nie odnieść wrażenia, ze na starość coś się zepsuło
Filmu nie widziałem, ale co do wody w koloseum - odbywały się takie rzeczy. Naumachie to rekonstrukcje bitew morskich przedstawiane w koloseum, które specjalnie w tym celu wypełniano wodą. To tak tylko apropos prawdy historyczej...
19:50 Nie żebym bronił filmu, osobiście strasznie się wynudziłem w kinie, a ilość absurdów wbiła mnie w fotel, tylko tak się akurat składa, że to wcale nie aż taka przeginka historyczna. Imitacje bitew morskich faktycznie miały miejsce w starożytnym Rzymie, były to tak zwane Naumachie, tylko zamiast rekinów (co faktycznie jest troche komiczne) były np, krokodyle. Kolejna sprawa jest taka, że czas odbywania się tym bitew jest nieadekwatny, ponieważ ostatnim cesarzem w zachodniej części imperium (bo nie jestem pewny czy tyczy się to też wschodniej części) był bodajże Domicjan, czyli różnica +-100lat przed Karakallą i Getą.
tam jest przeginka . czlowieku czy ty rozumiesz co piszesz. te imitacje bitw morskic byly w innym czasie rzymu. no chlopie trebusz z poznego sredniowiecza w bitwe ktora dzieje sie pare set lat przed chrystusem?
Odnoszę wrażenie, że dużo ludzi powiela zasłyszaną opinię. Jestem pewien, że dużo ludzi wyszła z kina zadowolona, a później widząc jakąś negatywną recenzję i kilka komentarzy potrafi zmienić swoje zdanie wmawiając sobie opinie innych.
Ja miałem ochotę wyjść z sali. Przy kolejnych dialogach tłumaczących widzom co się dzieje starałem się nie zasnąć. Patrząc na głupotę bohaterów czułem zażenowanie.
3:39 Yhy już nie raz po wykupieniu praw do jakiejś marki słyszeliśmy zapewnienia o wielkim szacunku do oryginału, a potem dostawaliśmy jakieś gówno, które było zwykłym skokiem na kasę, także ten...
Muzyka to jedna z najlepszych rzeczy w pierwszej części. Wczoraj w biurze koleżanka sobie słuchała przez słuchawki, a ja mówię "daj na głośnik, razem sobie posłuchamy". I od razu w pracy milej🙂
Ja specjalnie nie obejrzałem Twojej recenzji zanim nie poszedłem do kina bo chciałem sprawdzić czy ja się zawsze zgadzam z tym co mówisz bo jesteś opiniotwórczy czy faktycznie podobnie postrzegam filmy jak Ty. W przypadku Gladiatora 2 okazało się, że to nie Ty wkładasz mi do głowy to co mam myśleć o filmach bo w dużej mierze miałem podobne przemyślenia po seansie. Miałem wrażenie, że film bardzo pędzi by odhaczyć co trzeba i byleby do napisów końcowych. Główny bohater nie daje się poznać ani nawet polubić, jest on obojętny dla widza z resztą nie tylko główny bohater.
jeśli chodzi o jeden film Scotta, to absolutnie uwielbiam Black rain z 1989 roku. Oglądam go regularnie co jakiś czas i zawsze jestem zachwycony. Pozdrawiam :)
Niestety muszę się zgodzić z krytyką. Liczyłem że jednak zastrzeżenia są przesadzone - jak to u krytyków ale nie. Z ekranu bije sztuczność. Brakuje osi i jakiegoś dramatyzmu, który angażował by widza na 100%. Film przeciętny takie 6/10. Nie jest to stracony czas ale Ridley zawiódł swoich fanów. Nie jestem pewien czy to błąd ale miałem cały czas problem z oświetleniem w tym filmie. Tak jakby filmowcy chcieli być "ECO" i oświetlali plan pochodniami i łojowymi świeczkami.
17:40 osobiście mam wrażenie że jest to część nie tylko aby nie zgubić odbiorcy typu ktoś nowy zapoznaje się z daną franczyzą, ale też dla standardowego widza, dla przykładu dajmy tu SW 9 oraz Avengers:End Game akcja nie ukrywajmy leciała i leciała byli tu tam siam i jeszcze gdzieś i zwykły zjadacz chleba bądź fan siedzi i ma takie chwila prosiłbym o zwolnienie akcji. Właśnie po to są takie sytuacje by widz miał te 4/5 minut na zrozumienie po co na co dlaczego oraz na chwilę odetchnięcia od całej tej akcji bądź też jak wspomniałem motywów danej postaci.
Sympatycy twórczości Ridleya nie mają ostatnio lekko. Są jak kibice naszej preprezentacji w piłkę nożną. "Niby czlowiek wiedzioł, a jednak się ludził."
“The Duellist” czyli bodajże Pojedynek to ciekawy i dobrze zrealizowany film. Jak ktoś jest zainteresowany szermierką czy bronią białą to film oddaje epokę i walkę. Jednak im dalej w las tym bardziej widać Ridleya Scotta w filmach a mniej faktyczny film i historię, która stara się przestawić…
Film to dętka, ktora jest pompowana powietrzem z drugiego koła, ale caly czas z jednej i drugiej opony ucieka powietrze bo jest masa dziur w tej drugiej przebitej oponie. Drugiego filmu nikt nie chcial nikt nie prosil. Film jest totalnie guwniany jesli twoja wiedza historyczna jest ponad przecietna, a do tego znowu traci sens jak ma sie jakies pojecie o kreceniu filmow. Drugi film niszczy pierwszą czesc. Nie jest gorszy od Napoleona, ale ten film jest bezpłciowy, nie wywiera żadnch emocji. Po obejrzeniu tego filmu, po prostu wzruszylem ramionami, powiedzialem do siebie "znowu to zrobil" i teraz juz zapomnialem o czym byl. Przypominam, ze Blade Runner to moj top filmow w moim zyciu, zaraz obok trylogii LOTR, Ostatni Samuraj, Goodfellas czy Full Metal Jacket, a nawet Vanilla Sky (uwazam go za niedoceniony zakurzony diament). Alien nawet nie byl w pełni zrobiony przez Ridleya, ale tez uwielbiam ten film. Uwazam, ze Scott choruja na megalomanie i walczy z myslami, ze to jest koniec, jego czas przeminął, a nie jest Copolą czy Eastwoodem, i nigdy nimi nie bedzie.Ta miałkość Scotta zaczela sie od Prometeusza, a Napoleony był ostatnim gwozdziem do trumny. Tarantino to PRZECIWIENSTWO Scotta.
brakuje jakiegoś doświetlenia twarzy z lewej... może w poprzednim kadrze pasowało to. bo było ciemne tło, ale teraz masz płaskie jasne tło. Jeśli chcesz zostać przy tym to przydałoby się jeszcze trochę nad nim popracować. A jeśli chcesz tylko poeksperymentować jaki kadr będzie fajny i będą jakieś inne kadry w następnych filmach to może być ciekawie. c:
Naturalność rozmów przypomniała mi jak zachwyciłem się filmem "Boże ciało". Oglądając film tak urzekła mnie gra aktorów i rozmowy, ta naturalność. Poczułem się jakbym jadł sałatkę która krzyczy wręcz Świeżość. Ktoś miał podobne odczucia?
Facet ma prawie 90 lat. Pokażcie mi kogoś (Clinta pomińmy) kto w tym wieku chodzi samodzielnie do kibla a co dopiero kręci filmy :) On już chyba po prostu nie ogarnia tego co się dzieje na planie. Dziadki w tym wieku nie oddają swoich ostatnich zabawek które trzymają ich przy życiu.
Pewnie kompletnie to nadinterpretuje ale odnoszę wrażenie, że podskórnie Scott ma jakąś zadrę z Cameronem. W Gladiatorze 2 scena końcowa, ta w rzece ( nie będę więcej spoilerował) od razu skojarzyła mi się ze scenę z najnowszego Avatara gdzie pan wielorybnik kończy dość podobnie tyle, że z płetw Tulkuna.
Co do efektów specjalnych, to tak, większość ludzi na to nie patrzy. Ja pracuję jako 3D enviro artysta w gamedevie i trochę to widzę, ale też raczej na to macham ręką przy oglądaniu filmów:)
9:01 tylko często ciężko się cieszyć widowiskiem jeśli film jest a) fatalnie zrealizowany b) pełen bezsensów i głupotek czy to światotwórczych czy fabularnych czy wszelakich innych. c) słabo zagrany I to nie tak że ci wszyscy krytycy współczesnej popkultury szukają tych cech aby móc ponarzekać czy jak to się teraz mówi? Griftować? Poprostu jeśli jest za dużo takich elementów w dziełach ich umysły zaczynają to zauważać i utrudniają czerpanie przyjemności z filmów czy seriali.
Gdyby 100 letni Kubrick nakręcił Gladiatora , to zajeloby mu to pewnie ze 2-3 lata. Każda scena miałaby pewnie po 50 dublii ,a film kosztowałby 1 mld dolarów. Ale mielibyśmy arcydzielo przynajmniej, lub chociaż bardzo dobry film.
Ja się nie zgodzę w sprawie tych scen "niehistorycznych". Wolność i naciąganie wizji artystycznej jest spoko, ale jak się wali głupoty jak sztorm w centrum koloseum, czy inne tego typu rzeczy to już zakrawa o komizm. Zgadzam się w tym że najważnejszy jest odbiór końcowy filmu, ale przez głupotę takich scen ten odbiór traci bo faktycznie już tylko minotaurów brakuje i "nieśmiertelnych" z filmu "300" do kolekcji. A przecież walki na statkach jak były faktycznie urządzane w Koloseum byłyby naprawde fajne do oglądania. Siłą pierwszego gladiatora były właśnie walki które w dużej mierze wygladały realnie mimo dość kameralnej skali jak na Holiwood.
No tak, tylko że ostatnim cesarzem który je zorganizował był Domicjan, czyli było to ok. 100 lat przed Karakallą i Getą. Zresztą rekiny w kolseum to też nie jest prawda, dlatego to tak boli w oczy, bo wystarczyłoby wrzucić zamiast rekinów krokodyle i już byłoby przynajmniej spójne historycznie, a scena nie straciłaby na niczym. A dla wyjaśnienia; rekiny nie mogły być używane w pokazach, ponieważ są to zwierzęta słono wodne, a woda której używali do inscenizacji była prowadzona akweduktami ergo była słodka i żaden rekin by w niej nie pożył za długo.
@@agornotg2647 Nie chodziło o pełna zgodność historyczną, tylko o sam fakt , że takie inscenizacje bitw miały miejsce. Naśmiewanie się z tego bez zgłębienia tematu jest śmieszne, producenci nie są idiotami i nie zrobili by ,aż tak niedorzecznych scen gdyby nigdy nie miały miejsca.
co to za moda żeby mówić ŁAKIN feniks? W ameryczce tak zaczęli mówić bo muszą po swojemu wszystko zrobić? Przecież to nawet w swojej kastylijskości nie jest imię trudne do wymówienia- Hoachin....
walki statków w rzymskich amfiteatrach to nie jest wymysł scenarzysty tylko fakt, nazywa się to Naumachia- w starożytnym Rzymie urządzane dla szerokiej publiczności widowisko przedstawiające bitwę morską, często odbywające się w specjalnie przystosowanym amfiteatrze. Także amfiteatralna konstrukcja wyposażona w rozległy basen dla rozgrywania pokazowych bitew. Nie byłem pewny czy Koloseum też się do tych amfiteatrów zaliczało (sądziłem że niektóre walki były tam, a te morskie w innym) ale faktycznie się zalicza. A co do rekinów, podczas takiego jednego wydarzenia (akurat na jeziorze) prawdopodobnie oprócz okrętów i ludzi były także hipopotamy i krokodyle, więc kto wie, może te rekiny w Koloseum to nie jest aż taka fikcja scenarzystów ;p
Jeśli dla kogoś najważniejsza jest historyczna prawda, to powinien oglądać tylko filmy dokumentalne bo każdy inny, będzie miał w sobie jakąś część, która nie będzie zgodna z opisywanymi wydarzeniami. Zygmunt Kałużyński powiedział kiedyś coś bardzo pasującego do omawianego tematu i o ile nie pamiętam dokładnych słów, to sens wypowiedzi był następujący - "Film pokazuje prawdę za pomocą kłamstw" Duża część widzów i ogólnie ludzi, patrzy na świat i traktuje go bardzo literalnie (jest tylko czarne i białe a reszta, nie liczy się lub nawet nie istnieje) Z takim podejściem, trudno jest znaleźć coś, co w pełni zaspokoi oczekiwania, bez różnicy, jakiej dziedziny życia będzie to dotyczyło.
Odnośnie dialogów tłumaczących fabułę - filmy z monsterverse są doskonałym przykładem. Rola syn Ice Cube'a polegała jedynie na tym, by tłumaczyć fabułę, lub (o zgrozo) zachowanie potworów na ekranie. Podobnie w "Predators" - bohaterowie tłumaczyli co robią predatorzy co było absurdalnym skrótem myślowym. Druga sprawa to walki statków na arenie. Istniało coś takiego i gladiatorzy inscenizowali bitwy morskie. Koloseum było tak zaprojektowane by można było wlać tam hektolitry wody i stworzyć basen. Rzym miał doskonały system doprowadzania wody, a walki na arenie można porównać do dzisiejszych produkcji filmowych. Ogromne budżety i ogromne zyski, więc ograniczała ich jedynie wyobraźnia.
Kurz opadł na dół? A gdzie miał opaść? Na górę? 😂 Nie zwróciłem uwagę... Nie zwróciłem uwagi... Tą postać. Tę postać. Czy krytyk nie powinien wysławiać się poprawnie? 😜 Poza tym recenzja ok 👍 Pozdro ❤
Inni mówią, że to słaby film. Mam wrażenie , że modne jest narzekanie bo to się lepiej klika. Jeden z niewielu filmów ostatnich czasów który mam ochotę obejrzeć ponownie.
@janekptasznik44 Dla mnie oznacza, bo po większości filmów nie mam ochoty oglądać ponownie. Walki bardzo dobre, film wizualnie rewelacja, nie ustępuje jedynce.
Czy Ty właśnie nakręciłeś 23 minutowy filmik, w którym robisz sobie laurkę z komentarzy popierajacych Twoją krytykę Gladiatora 2? Ten kanał jest na równi pochyłej. UNSUB
Scott, to rezyser, który stworzył mój ulubiony film, Blade runner a zaraz mój największy zawód Napoleon. Trudno nie odnieść wrażenia, ze na starość coś się zepsuło
Napoleon to było totalne dno.
A Prometeusz ?
..."time...to die"
Widzieliście wersję musical Gladiator II w SNL, myślę że w tym kierunku Ridley powinien podążać
Filmu nie widziałem, ale co do wody w koloseum - odbywały się takie rzeczy. Naumachie to rekonstrukcje bitew morskich przedstawiane w koloseum, które specjalnie w tym celu wypełniano wodą. To tak tylko apropos prawdy historyczej...
Tutaj chyba chodziło bardziej o rekiny.
Tylko nie w ten sposób, nie w tym okresie, nie na tą okazję
Jakiś czas po seansie "Gladiatora 2" dostrzegam problemy tego filmu ale najważniejsze, że się na nim nie nudziłam. Fajne widowisko ^^
19:50 Nie żebym bronił filmu, osobiście strasznie się wynudziłem w kinie, a ilość absurdów wbiła mnie w fotel, tylko tak się akurat składa, że to wcale nie aż taka przeginka historyczna. Imitacje bitew morskich faktycznie miały miejsce w starożytnym Rzymie, były to tak zwane Naumachie, tylko zamiast rekinów (co faktycznie jest troche komiczne) były np, krokodyle. Kolejna sprawa jest taka, że czas odbywania się tym bitew jest nieadekwatny, ponieważ ostatnim cesarzem w zachodniej części imperium (bo nie jestem pewny czy tyczy się to też wschodniej części) był bodajże Domicjan, czyli różnica +-100lat przed Karakallą i Getą.
tam jest przeginka . czlowieku czy ty rozumiesz co piszesz. te imitacje bitw morskic byly w innym czasie rzymu. no chlopie trebusz z poznego sredniowiecza w bitwe ktora dzieje sie pare set lat przed chrystusem?
Odnoszę wrażenie, że dużo ludzi powiela zasłyszaną opinię. Jestem pewien, że dużo ludzi wyszła z kina zadowolona, a później widząc jakąś negatywną recenzję i kilka komentarzy potrafi zmienić swoje zdanie wmawiając sobie opinie innych.
Ja miałem ochotę wyjść z sali. Przy kolejnych dialogach tłumaczących widzom co się dzieje starałem się nie zasnąć. Patrząc na głupotę bohaterów czułem zażenowanie.
Najwięcej to zadowolonych było z żenek film o krulu discpolo. Jednostka niczym jednostka pyłem masa kolektywu to jest siła uraaa!!!😂😂😂
3:39 Yhy już nie raz po wykupieniu praw do jakiejś marki słyszeliśmy zapewnienia o wielkim szacunku do oryginału, a potem dostawaliśmy jakieś gówno, które było zwykłym skokiem na kasę, także ten...
Muzyka to jedna z najlepszych rzeczy w pierwszej części. Wczoraj w biurze koleżanka sobie słuchała przez słuchawki, a ja mówię "daj na głośnik, razem sobie posłuchamy". I od razu w pracy milej🙂
Ja specjalnie nie obejrzałem Twojej recenzji zanim nie poszedłem do kina bo chciałem sprawdzić czy ja się zawsze zgadzam z tym co mówisz bo jesteś opiniotwórczy czy faktycznie podobnie postrzegam filmy jak Ty. W przypadku Gladiatora 2 okazało się, że to nie Ty wkładasz mi do głowy to co mam myśleć o filmach bo w dużej mierze miałem podobne przemyślenia po seansie. Miałem wrażenie, że film bardzo pędzi by odhaczyć co trzeba i byleby do napisów końcowych. Główny bohater nie daje się poznać ani nawet polubić, jest on obojętny dla widza z resztą nie tylko główny bohater.
jeśli chodzi o jeden film Scotta, to absolutnie uwielbiam Black rain z 1989 roku. Oglądam go regularnie co jakiś czas i zawsze jestem zachwycony. Pozdrawiam :)
19:53 - no... tak się składa, że WSZYSTKIE ptaki są dinozaurami, ale ptasimi. Szczególnie można umieścić ptaki drapieżne :D
Dobrze mówisz 😊
Wiesz co? słuchając Ciebie w tym materiale miałem wrażenie że rozmawiam z kumplem przy piwie o filmie, podoba mi się Twoja pasja i oryginalność👍
Pewnie niedługo Ridley zacznie robić filmy wyłącznie w postprodukcji.
Niedługo to on pożyje więc może nawet nie zdążyć.
Niestety muszę się zgodzić z krytyką. Liczyłem że jednak zastrzeżenia są przesadzone - jak to u krytyków ale nie. Z ekranu bije sztuczność. Brakuje osi i jakiegoś dramatyzmu, który angażował by widza na 100%. Film przeciętny takie 6/10. Nie jest to stracony czas ale Ridley zawiódł swoich fanów. Nie jestem pewien czy to błąd ale miałem cały czas problem z oświetleniem w tym filmie. Tak jakby filmowcy chcieli być "ECO" i oświetlali plan pochodniami i łojowymi świeczkami.
17:40 osobiście mam wrażenie że jest to część nie tylko aby nie zgubić odbiorcy typu ktoś nowy zapoznaje się z daną franczyzą, ale też dla standardowego widza, dla przykładu dajmy tu SW 9 oraz Avengers:End Game akcja nie ukrywajmy leciała i leciała byli tu tam siam i jeszcze gdzieś i zwykły zjadacz chleba bądź fan siedzi i ma takie chwila prosiłbym o zwolnienie akcji. Właśnie po to są takie sytuacje by widz miał te 4/5 minut na zrozumienie po co na co dlaczego oraz na chwilę odetchnięcia od całej tej akcji bądź też jak wspomniałem motywów danej postaci.
Jako ciekawostkę powiem, że w gladiatorze 2 podczas jednej z walk na arenie, jest scena wiwatującej publiczności z pierwszej części
Sympatycy twórczości Ridleya nie mają ostatnio lekko. Są jak kibice naszej preprezentacji w piłkę nożną. "Niby czlowiek wiedzioł, a jednak się ludził."
19:25 zwracam uwagę i czuję to 🤞tyczy się to również soundtracków 🫡
Pamiętam jak te statki w koloseum mnie rozśmieszyły. Ale potem poczytałem na ten temat i byłem zaskoczony.
Do tego, że wymaga się od Scotta, bo pokazał, że potrafi dodałbym, że dysponuje wielkimi budżetami. Znacznie większymi niż w filmach z Karolakiem
“The Duellist” czyli bodajże Pojedynek to ciekawy i dobrze zrealizowany film. Jak ktoś jest zainteresowany szermierką czy bronią białą to film oddaje epokę i walkę. Jednak im dalej w las tym bardziej widać Ridleya Scotta w filmach a mniej faktyczny film i historię, która stara się przestawić…
Film to dętka, ktora jest pompowana powietrzem z drugiego koła, ale caly czas z jednej i drugiej opony ucieka powietrze bo jest masa dziur w tej drugiej przebitej oponie. Drugiego filmu nikt nie chcial nikt nie prosil. Film jest totalnie guwniany jesli twoja wiedza historyczna jest ponad przecietna, a do tego znowu traci sens jak ma sie jakies pojecie o kreceniu filmow. Drugi film niszczy pierwszą czesc. Nie jest gorszy od Napoleona, ale ten film jest bezpłciowy, nie wywiera żadnch emocji. Po obejrzeniu tego filmu, po prostu wzruszylem ramionami, powiedzialem do siebie "znowu to zrobil" i teraz juz zapomnialem o czym byl. Przypominam, ze Blade Runner to moj top filmow w moim zyciu, zaraz obok trylogii LOTR, Ostatni Samuraj, Goodfellas czy Full Metal Jacket, a nawet Vanilla Sky (uwazam go za niedoceniony zakurzony diament). Alien nawet nie byl w pełni zrobiony przez Ridleya, ale tez uwielbiam ten film. Uwazam, ze Scott choruja na megalomanie i walczy z myslami, ze to jest koniec, jego czas przeminął, a nie jest Copolą czy Eastwoodem, i nigdy nimi nie bedzie.Ta miałkość Scotta zaczela sie od Prometeusza, a Napoleony był ostatnim gwozdziem do trumny. Tarantino to PRZECIWIENSTWO Scotta.
brakuje jakiegoś doświetlenia twarzy z lewej... może w poprzednim kadrze pasowało to. bo było ciemne tło, ale teraz masz płaskie jasne tło. Jeśli chcesz zostać przy tym to przydałoby się jeszcze trochę nad nim popracować. A jeśli chcesz tylko poeksperymentować jaki kadr będzie fajny i będą jakieś inne kadry w następnych filmach to może być ciekawie. c:
Naturalność rozmów przypomniała mi jak zachwyciłem się filmem "Boże ciało". Oglądając film tak urzekła mnie gra aktorów i rozmowy, ta naturalność. Poczułem się jakbym jadł sałatkę która krzyczy wręcz Świeżość. Ktoś miał podobne odczucia?
a to juz jakis filmy byl gladiator 2 ? kiedy?
Facet ma prawie 90 lat. Pokażcie mi kogoś (Clinta pomińmy) kto w tym wieku chodzi samodzielnie do kibla a co dopiero kręci filmy :)
On już chyba po prostu nie ogarnia tego co się dzieje na planie.
Dziadki w tym wieku nie oddają swoich ostatnich zabawek które trzymają ich przy życiu.
Pewnie kompletnie to nadinterpretuje ale odnoszę wrażenie, że podskórnie Scott ma jakąś zadrę z Cameronem. W Gladiatorze 2 scena końcowa, ta w rzece ( nie będę więcej spoilerował) od razu skojarzyła mi się ze scenę z najnowszego Avatara gdzie pan wielorybnik kończy dość podobnie tyle, że z płetw Tulkuna.
Szacun
Co do efektów specjalnych, to tak, większość ludzi na to nie patrzy. Ja pracuję jako 3D enviro artysta w gamedevie i trochę to widzę, ale też raczej na to macham ręką przy oglądaniu filmów:)
Też mi się wydaje, że ludzie nie zwracaja na to uwagi. Mi jednak przeszkadzaja słabe efekty specjalne. I ich nadmiar jak w tym filmie.
Zwracam uwagę na każdą ingerencję w obraz. Świat według Kiepskich najlepszym przykładem. Kto tego nie widzi to...
Na gladiatorze 1 powinno sie skonczyc dwojka tak byle jaka😢😢
Co sie stało ze starym tłem?
Nowe Ridley wymyślił i nakręcił, haha :)
Hot take
Dla mnie gladiator 2 jest lepszym osobnym filmem niż część pierwsza co nie oznacza, że jest dobrym sequelem
9:01 tylko często ciężko się cieszyć widowiskiem jeśli film jest
a) fatalnie zrealizowany
b) pełen bezsensów i głupotek czy to światotwórczych czy fabularnych czy wszelakich innych.
c) słabo zagrany
I to nie tak że ci wszyscy krytycy współczesnej popkultury szukają tych cech aby móc ponarzekać czy jak to się teraz mówi? Griftować? Poprostu jeśli jest za dużo takich elementów w dziełach ich umysły zaczynają to zauważać i utrudniają czerpanie przyjemności z filmów czy seriali.
Ale żeś się doczepił do tego filmu, matko jedyna xD
Ile jest prawdy w stwierdzeniach, że "Gladiator 2" ma realne szanse na uzyskanie nominacji do Oscara za "Najlepszy film"?
👍
Gdyby 100 letni Kubrick nakręcił Gladiatora , to zajeloby mu to pewnie ze 2-3 lata. Każda scena miałaby pewnie po 50 dublii ,a film kosztowałby 1 mld dolarów. Ale mielibyśmy arcydzielo przynajmniej, lub chociaż bardzo dobry film.
Według mnie sequel jest niepotrzeny
Ja się nie zgodzę w sprawie tych scen "niehistorycznych".
Wolność i naciąganie wizji artystycznej jest spoko, ale jak się wali głupoty jak sztorm w centrum koloseum, czy inne tego typu rzeczy to już zakrawa o komizm.
Zgadzam się w tym że najważnejszy jest odbiór końcowy filmu, ale przez głupotę takich scen ten odbiór traci bo faktycznie już tylko minotaurów brakuje i "nieśmiertelnych" z filmu "300" do kolekcji.
A przecież walki na statkach jak były faktycznie urządzane w Koloseum byłyby naprawde fajne do oglądania.
Siłą pierwszego gladiatora były właśnie walki które w dużej mierze wygladały realnie mimo dość kameralnej skali jak na Holiwood.
19:53 Przecież faktycznie były inscenizacje bitwy morskiej w koloseum, więc radze się dobrze zapoznać z historią.
No tak, tylko że ostatnim cesarzem który je zorganizował był Domicjan, czyli było to ok. 100 lat przed Karakallą i Getą. Zresztą rekiny w kolseum to też nie jest prawda, dlatego to tak boli w oczy, bo wystarczyłoby wrzucić zamiast rekinów krokodyle i już byłoby przynajmniej spójne historycznie, a scena nie straciłaby na niczym.
A dla wyjaśnienia; rekiny nie mogły być używane w pokazach, ponieważ są to zwierzęta słono wodne, a woda której używali do inscenizacji była prowadzona akweduktami ergo była słodka i żaden rekin by w niej nie pożył za długo.
@@agornotg2647 Nie chodziło o pełna zgodność historyczną, tylko o sam fakt , że takie inscenizacje bitw miały miejsce. Naśmiewanie się z tego bez zgłębienia tematu jest śmieszne, producenci nie są idiotami i nie zrobili by ,aż tak niedorzecznych scen gdyby nigdy nie miały miejsca.
Bardzo cenię sobie twoje zdanie, choć czasem się nie zgadzam. A Gladiatora nie oglądałem.
Dlaczego Ridley Scott nie przejdzie na emeryturę, skoro nie zależy mu już na jakości swoich filmów?
Bo wyżej sra niż dupe ma więc mimo, że już mu nie zależy to i tak ze sceny nie zejdzie.
Jestem zdania, że nie ma co już męczyć tatara za dwieście. Lepiej zająć się czymś innym. Pozdrawiam.
Skoro nie zwróciłeś uwagi na muzykę to pewnie była w porządku. Zwróciłbyś jakby była wybitna albo kiepska;)
‘Gladiator II’ Cinematographer Denies Criticizing Ridley Scott as ‘Lazy’
Dec 04, 2024 Pesala Bandara
heh. Ciekawe kto kogo postraszył.
Nagrasz recenzje serialu Diuna Proroctwo? :)
co to za moda żeby mówić ŁAKIN feniks? W ameryczce tak zaczęli mówić bo muszą po swojemu wszystko zrobić? Przecież to nawet w swojej kastylijskości nie jest imię trudne do wymówienia- Hoachin....
@@DariuszWaciak yhm
walki statków w rzymskich amfiteatrach to nie jest wymysł scenarzysty tylko fakt, nazywa się to Naumachia- w starożytnym Rzymie urządzane dla szerokiej publiczności widowisko przedstawiające bitwę morską, często odbywające się w specjalnie przystosowanym amfiteatrze. Także amfiteatralna konstrukcja wyposażona w rozległy basen dla rozgrywania pokazowych bitew. Nie byłem pewny czy Koloseum też się do tych amfiteatrów zaliczało (sądziłem że niektóre walki były tam, a te morskie w innym) ale faktycznie się zalicza. A co do rekinów, podczas takiego jednego wydarzenia (akurat na jeziorze) prawdopodobnie oprócz okrętów i ludzi były także hipopotamy i krokodyle, więc kto wie, może te rekiny w Koloseum to nie jest aż taka fikcja scenarzystów ;p
Przeciez Obcy Remulus wyrezyserowal wlasnie ktos inny
Jeśli dla kogoś najważniejsza jest historyczna prawda, to powinien oglądać tylko filmy dokumentalne bo każdy inny, będzie miał w sobie jakąś część, która nie będzie zgodna z opisywanymi wydarzeniami.
Zygmunt Kałużyński powiedział kiedyś coś bardzo pasującego do omawianego tematu i o ile nie pamiętam dokładnych słów, to sens wypowiedzi był następujący - "Film pokazuje prawdę za pomocą kłamstw"
Duża część widzów i ogólnie ludzi, patrzy na świat i traktuje go bardzo literalnie (jest tylko czarne i białe a reszta, nie liczy się lub nawet nie istnieje)
Z takim podejściem, trudno jest znaleźć coś, co w pełni zaspokoi oczekiwania, bez różnicy, jakiej dziedziny życia będzie to dotyczyło.
a propos CGI. Ostatnio oglądałem Star Wars 2, tego się nie da oglądać. Te CGI jest obrzydliwe i wygląda gorzej niż trylogia z lat 70
Odnośnie dialogów tłumaczących fabułę - filmy z monsterverse są doskonałym przykładem. Rola syn Ice Cube'a polegała jedynie na tym, by tłumaczyć fabułę, lub (o zgrozo) zachowanie potworów na ekranie. Podobnie w "Predators" - bohaterowie tłumaczyli co robią predatorzy co było absurdalnym skrótem myślowym.
Druga sprawa to walki statków na arenie. Istniało coś takiego i gladiatorzy inscenizowali bitwy morskie. Koloseum było tak zaprojektowane by można było wlać tam hektolitry wody i stworzyć basen. Rzym miał doskonały system doprowadzania wody, a walki na arenie można porównać do dzisiejszych produkcji filmowych. Ogromne budżety i ogromne zyski, więc ograniczała ich jedynie wyobraźnia.
To nie był dobry film, obawiam się tylko czy to "niechlujstwo" staje się pewnym standardem.
Kurz opadł na dół?
A gdzie miał opaść?
Na górę? 😂
Nie zwróciłem uwagę...
Nie zwróciłem uwagi...
Tą postać.
Tę postać.
Czy krytyk nie powinien wysławiać się poprawnie? 😜
Poza tym recenzja ok 👍
Pozdro ❤
Inni mówią, że to słaby film. Mam wrażenie , że modne jest narzekanie bo to się lepiej klika. Jeden z niewielu filmów ostatnich czasów który mam ochotę obejrzeć ponownie.
Chcesz obejrzeć ponownie? Spoko, ale to nie oznacza, że jest dobry :)
@janekptasznik44 Dla mnie oznacza, bo po większości filmów nie mam ochoty oglądać ponownie. Walki bardzo dobre, film wizualnie rewelacja, nie ustępuje jedynce.
Prowadzący jest w sukience?
Panowie, ten wasz projekt to jakiś bełkot.
Pierwszy!
Ridley Scott jest Patrykiem Vega Hollywood ;P (film albo dwa filmy na odpi...ol na rok)
OPADŁY NA DÓŁ? MOŻNA OPAŚĆ W GÓRĘ? OMG...
Czy Ty właśnie nakręciłeś 23 minutowy filmik, w którym robisz sobie laurkę z komentarzy popierajacych Twoją krytykę Gladiatora 2? Ten kanał jest na równi pochyłej. UNSUB
dlaczego np. nie postawiłeś Rings of Power w kontekście dzieł Tolikiena i nie skorygowałeś odpowiednio wymagań ?
Mnie emocje opadły do góry