Kiedy MIŁOŚĆ jest toksyczna? "Wichrowe Wzgórza" - analiza książki
Вставка
- Опубліковано 26 чер 2024
- #Miłość #ToksycznyZwiązek #Książka
👉Przetestuj BookBeat przez 30 dni za darmo z kodem: LUKASZ www.bookbeat.pl/czlowiekabsur...
👉 Po więcej zapraszam na mój Instagram: / czlowiekabsurdalny
👉 Dzisiaj na mój warsztat trafia słynna powieść "Wichrowe wzgórza", autorstwa Emily Bronte, określana czasem jako "Romans wszechczasów". Czego książka ta uczy nas o prawdziwej miłości oraz jej toksycznych elementach? Czy miłość i nienawiść rzeczywiście dzieli jeden krok? Dlaczego? Dlaczego miłość, bliskość, bezpieczeństwo i ciepło potrafią powodować w nas potężny lęk; budzić nasze "demony"?
👉 Oprócz samej powieści, nawiązuję dzisiaj do:
"Czy miłość trwa wiecznie?" - Stephen A. Mitchell
"Anatomia ludzkie destrukcyjności" - Erich Fromm
👉Podobne odcinki:
Sens życia wg. Tołstoja: • Tołstoj i SENS ŻYCIA ...
Syndrom Wokulskiego - analiza Lalki: • "LALKA" - filozofia Wo...
👉Człowiek Absurdalny to kanał o ważnych życiowych pytaniach, które pewnego dnia zadaje sobie każdy z nas. Analizuję je z perspektywy filozofii, psychologii i literatury. Poruszam m.in takie wątki jak: wysoko wrażliwe osoby, nieśmiałość, lęk, depresja, choroba afektywna dwubiegunowa, borderline i inne zaburzenia osobowości, DDA, psychoterapia; również inne dyskutowane szeroko wątki, jak skuteczność CBD.
0:00 - Wstęp
3:24 - I. Mroczne składniki miłości
7:39 - II. Kiedy miłość prowadzi do nienawiści?
12:09 - III. Jak kiełkuje prawdziwa miłość? - Наука та технологія
To jest całkiem proste. Ludzie wchodzą w związek z pewnymi oczekiwaniami, które mają do partnera. Oczywiście najpierw działa chemia, zauroczenie, fascynacja, sex. Ale stopniowo emocje opadają, partner nie jest już taki nieskazitelny, wspaniały, ma wady. Więcej rzeczy dostrzegamy... To co nas kiedyś bawiło i się śmialiśmy z tego i uważaliśmy za takie słodkie... Nagle doprowadza nas do szewskiej pasji. Ludzie nie potrafią przystosowac się do tego że związek to rózne etapy i że na każdym etapie jest co innego ważne i że każdy etap niesie za sobą coś innego. Dlatego po silnym zauroczeniu, zakochaniu i motylach w brzuchach, gdy opadną różowe okulary, ludzie myślą że to jednak nie to. Że się pomylili. Że jest nudno, że nie tak to miało wyglądać... I zaczynają ... Od nowa... Często przy tym się raniąc, obwiniając, upokarzając i upodlajac. Myślą że ta nowa miłość będzie ta jedyna... Aż do momentu kiedy się scenariusz znowu powtórzy
tak, wszystko zalezy od twoich oczekiwan i ich spelnieniu. najlepiej miec oczekiwania wzgledem siebie i spelniac je metodycznie. umiarkowane oczekiwania sa niezbedne.
Komentarz w sam punkt.
👌🏾
Ludzie często wchodzą w związek nie z powodu partnera, który im się spodobał i w którym się rozkochali... a z powodu siebie samych. Po to aby nie być gorszym od otoczenia, aby spełnić oczekiwania rodziny, aby nie czuć kimś gorszym od tych, którzy partnera mają. Taki związek może okazać się piekłem bo w zasadzie jest związku zaprzeczeniem.
@@baltazargabka_ oczywiście że tak. Zgadzam się z tym. Często tak bywa.
Pana materiały są mega interesujące, ale chciałbym bardzo tu pochwalić współkomentujących - bardzo dużo pięknie napisanych przemyśleń
Czytałam "Wichrowe Wzgórza" przed tygodniem. Osobiście mimo wszystko więcej sympatii mam do Heathcliffa, niż do Katarzyny. W mojej ocenie historia tych dwojga (a jednocześnie innych postaci) potoczyłaby się zupełnie inaczej, gdyby nie próżność Katy. Oczywiście, nie twierdzę, że Heathcliff jest bez winy. Ostatecznie stał się potworem, ale kluczowym momentem decydującym o jego tożsamości zdaje się być chwila, w której usłyszał, jak Katy mówi, ze upokorzeniem dla niej byłoby poślubić go. Ogromne znaczenie ma tutaj całe jego dzieciństwo: porzucenie przez rodziców, brak rodzicielskiej miłości, życie w środowisku, w którym był przez większość traktowy jak wyrzutek, jak popychadło, rozpieszczanie przez przybranego ojca, dręczenie go przez Hindley'a... To wszystko sprawiło, że jego dusza była poraniona, psychika wypaczona. Z pewnością od dzieciństwa był człowiekiem zakompleksionym, tworzącym mury wokół siebie, nieufnym, spragnionym uczuć. Od śmierci ojca, Katy była jedyną, która obdarzała go uczuciem i jedyną, której zaufał. W momencie, w którym to zaufanie zostało zdeptane, naturalnym mechanizmem obronnym było wzniesienie wokół siebie jeszcze wyższego muru, wyparcie się uczuć, przywiązania - po to, by już nie cierpieć. Katy również stała się ofiarą ciężkiego dzieciństwa, jednakże to ona z tej dwujki porzuciła jedyna swoją ostoję radości.
Wpływ Katarzyny na ostateczny charakter Heathcliffa widać doskonale kontrastując jej stosunek do niego, z tym jak zachowała się młoda Katarzyna w stosunku do Haretona. Hareton, podobnie upodlony jak Heathcliff, rozwiną się zupełnie inaczej pod wpływem otwartej, szczerej, nie manipulującej postawy Katarzyny.
To co zniszczyło miłość Katarzyny i Heatcliffa byli oni sami. Katarzyna dokonała wyboru pomiędzy bezpiecznym życiem a miłością do Heatcliffa. Bała się odrzucenia przez społeczenstwo, ale nie pomyślała o tym że wychodzac zamąż za Lintona zrobiła krzywdę sobie jak i swojemu mężowi. Edgar kochał Katarzyne spokojną miłością i chciał dla niej tego, co najlepsze, chociaż tak naprawdę nie znał prawdziwego charakteru Katarzyny. Pokazuje to ze miłość wiąże się z egoizmem i poważnym zatraceniem w sobie. Ani Heatcliff ani Katarzyna przez chwilę nie myśleli o innych tylko caly czas o sobie i swojej miłości. To nieopanowanie, dzikość i namiętność mogą wynikać z braku odpowiedniego wychowania - Katarzyna zostala wychowana bez matki a ojciec umarł kiedy była jeszcze dzieckiem, zaś brutalne rządy Hindleya zaszczepiły w Heatcliffie nienawiśc.
Samo miejsce akcji Wichrowe Wzgórza - majątek w otoczeniu wrzosowisk ( jedynymi sasiadami są Lintonowie) obnarza najgorsze wady człowieka w obliczu natury i wydobywa z nich najgorsze instynkty i namiętności. Człowiek jest w stanie zniszczyć wszystko nawet miłosc.
Bawią mnie płytkie jak kałuża moczu osoby, które przy doborze życiowego partnera kierują się wyglądem, a potem płaczą, bo tkwią w nieudanym związku z przeceniającym swoją wartość, toksycznym, tępym pustakiem, doprowadzającym ich do szału ciągłymi fochami, pretensjami i niebotycznymi wymaganiami niewspółmiernymi do własnego wkładu
niestety ci co placza tez sa czasem tepymi pustakami .... cale szczescie ze mozna rozwodzic !!!!!!
Ale nie można być tez z kims kto nam się nie podoba, ludzie nie umieją tego zrównoważyć
Miłość lubi ewoluować, rośnie i maleje w każdym związku przechodząc do kolejnych etapów, a każdy z tych kolejnych etapów jest sporym wyzwaniem. Wieloletnie związki są całkiem inne od tych nowych, a nawet kilkuletnich, bo zmieniamy się jako ludzie, wspólnie doświadczamy różnych sytuacji życiowych, które mogą nas budować, ale też mogą działać destrukcyjnie, jeśli nie potrafimy sobie z nimi poradzić. Nie zawsze przejście do nienawiści z miłości jest nagłe, nie zawsze wynika że zranionego serca, lub ego, czasem narasta przez lata...
Kiedyś trafiłam na bardzo mądrego filozofa, który twierdził, że w związku trzeba skupić się na wzajemnym szczęściu, aby obie strony wspólnie troszczyły się o Siebie i co najważniejsze, stawiały wspólne dobro na pierwszym miejscu , wtedy będą wytwarzali taką energię, że będzie ona odczuwana przez innych wokół co da właśnie innym szczęście.
Tak właśnie i ja rozumiem miłość.
Prawdziwa miłość to stu procentowa akceptacja mimo wszystko, brak oczekiwań, brak wymagań, szacunek. Świadomość wad drugiej osoby i pomaganie jej z nimi żyć. Toksyczna miłość jest gdy wymagamy i kłócimy się gdy ta osoba nie spełnia tych wymagań. Toksyczny jest brak szacunku i brak chęci zrozumienia. Toksyczne jest stawianie warunków będę z toba jeśli... Wszystko to działa tylko wtedy, kiedy w pierwszej kolejności kochamy i szanujemy siebie.
Nie do końca się zgadzam z całkowitą akceptacją i brakiem wymagań. Akceptować niepracującego faceta? Akceptować nieodpowiedzialnego? Akceptować nałogi? Akceptować brak higieny? Akceptować przemoc psychiczną, agresję słowną, choleryczność? Akceptować brak inicjatywy, ospałość, lenistwo, egoizm, brak empatii?
@@maamiss5561 opisujesz patologiczne i toksyczne związki. Kasi chodzi o to, że każdy z nas ma swoje wady. By mówić o miłości musimy je wzajemnie akceptować. Ale nie myl wad z patologią.
Dla mnie w tej książce więcej było nienawiści, niż miłości. Sama idea tego, że Heathcliff zaklinał Katarzynę by nie była zdolna zaznać spokoju po śmierci, a nawiedzała go pod jakąkolwiek, duchową postacią, mrozi krew w żyłach. To bardziej horror, niż historia miłosna, ale to właśnie przez ten mrok tak bardzo podobała mi się ta książka.
Uwielbiam powieści sióstr Bronte, a teraz w głowie leci mi utwór Kate Bush. ❤️
Przez większość życia emanowałem apatią do ludzi, nie potrafię tworzyć zdrowych i trwałych relacji. Mimo wszystko traktuję relację miłosną wyjątkowo.
Nie dają mi szczęścia przelotne romanse a jeżeli chcę się związać to na stałe i uszczęśliwić osobę mojego życia.
Po roku rozstałem się właśnie z drugą połówką a ona nie chce mieć ze mną kontaktu.
W przypadku skrajnych sytuacji stresowych z tym związanym dostaję drgawek a każdy bodziec i dotyk traktuję jako zagrożenie. Po takim ataku ona odcięła się ode mnie. Oczywiście to nie jedyny powód ponieważ w ostatnim czasie po prostu nie daliśmy sobie rady z problemami mimo szczerych chęci zmiany. Po tym wszystkim postanowiłem się leczyć ponieważ bardzo bym chciał to naprawić i byśmy dali sobie jeszcze szansę na wspólną przyszłość. Prosiła jednak bym po prostu dał jej odejść ponieważ to wszystko bardzo mocno się odbiło na niej. Przez problemy z instrumentlanym traktowaniem ludzi nawet mimo szczerych intencji niszczę nawet tych których kocham. Nie wiem co mogę zrobić i czy właściwie wierzyć czy może być lepiej. Chcę jej dać czas a nasze rozmowy w szkole są bardzo chłodne i czuć że nie chce mnie w swoim życiu.
Cholernie mi jej brakuje i myślę o niej każdego dnia a w nocy mi się śni.
Nie oczekuję od razu materiału co sądzisz bazując na swojej o wiele większej wiedzy ale może masz jakiekolwiek rady jak jako 18 letni chłopak mogę to przepracować i czy mogę jeszcze liczyć że nasze będzie dobrze między nami. Robię to wszystko ponieważ jest całym moim światem i mimo olbrzymiego bólu walczę każdego dnia by nie wprowadzić się w zachowania destrukcyjne bo tak bardzo mi na niej zależy. Z góry dziękuję za jakąkolwiek pomoc.
Rozumiem Cię, I wierz mi że nie jesteś sam w swoim cierpieniu. Rozpadające się związki cholernie bolą. Czujesz jak każda komórka ciała cierpi i tęskni. Musisz być tego świadom, bo choć wydaje się że na poziomie duchowym twoja ukochana osoba to jedyna tobie przeznaczona, to jednak nie jest to prawda. Ale tak jesteśmy już stworzeni, nasz mózg nam takie silne emocje funduje. Otwórz się na nowe osoby i nowe doznania, skup się na swoim rozwoju, to najlepsze co możesz zrobic. Jeśli dziewczyna nie chce Cie, nie możesz zrobić nic... Jedyne co możesz zrobić to pokazać że możesz zyc bez niej.
@@Monia1222 cały czas w szkole próbuję nawiązać kontakt ponieważ lecz jest kompletnie obojętna i nie chce pisać bo wydaję mi się że ją to tylko będzie irytować i pogorsze sytuację
Jeśli mogę coś doradzić, to nie narzucać się. Im bardziej będziesz naciskał, tym bardziej ona będzie się odsuwać. Takie zachowanie wymaga ogromnego wysiłku, bo przecież wszystkie Twoje myśli krążą teraz wokół niej. Ale jest to jedyne wyjście. Musisz zająć się sobą, uzdrowić siebie. Wtedy inaczej spojrzysz na związki, stworzysz kapitał na przyszłe życie. Powodzenia i trzymaj się dobrych nawyków. Jak się stoczysz, zrobisz samemu sobie na złość.
Dziękuję za wnikliwą analizę powieści, za przywołanie pierwotnego tytułu i bardzo, ale to bardzo wyważony przekaz.
Serdecznie pozdrawiam.
Lubię Pana wykłady, bardzo pouczające. Chętnie tu wracam. Pozdrawiam
Prawdziwa miłość łączy paradoksy, jej przeciwieństwem nie jest nienawiść a egoizm, miłość otwiera egoizm zamyka. Często mylimy miłość z sentymentalizmem i naiwnością, nic bardziej błędnego, prawdziwa miłość potrafi być twarda, nie ma w niej nic z naiwności, nie pozwala się gnębić i wykorzystywać, właśnie dlatego że kocha, i wie, że skutki najbardziej uderzą w samego krzywdziciela. Jest twarda i krucha jednocześnie, łączy w sobie siłę i słabość zmieniając je w determinację i zaangażowanie, jest absolutnie niezwykła, nigdy się nie poddaje i trwa wiecznie. Pozdrawiam :)
Czy rzeczywiście trwa wiecznie, doznając jedynie zła?...od kogoś, kto z czasem pokazuje swoje prawdziwe oblicze?
co milosc otwiera i komu ? co to jest milosc? czy jak egoista kocha siebie to milosc ?
@@gucci3541 Miłość egoistyczna, narcyztyczna. Pracuję nad tym.😀
romantyczne pierdu pierdu
Jeżeli dobrze zrozumiałam. Toksyczna miłość pojawia się, kiedy dwójka zakochanych jest skoncentrowana na sobie i swoich potrzebach, zapominając o świecie zewnętrznym, a wręcz niszcząc go.
Prawdziwa miłość pojawia się kiedy przestajemy patrzeć na swoje ja i zaczynamy dostrzegać świat zewnętrzny, chcemy go ratować/budować, a nasz partner jest dodatkiem/wsparciem 🤔
Czy to możliwe, dopiero skończyłam oglądać "Wichrowe wzgórza". Przełączam na YT pierwszy wykład oiioo "Wichrowe wzgórza " w skrócie 😂
Nie wierzę w przypadki.
Dziękuję i pozdrawiam serdecznie ❤
Zawsze oglądam od początku do końca. Pozdro Absurdalny!
Słowo "toksyczna" mnie strasznie irytuje. Ono jest potwornie modne, ale w psychologii nie ma takiego pojęcia. Puste. Nic nie znaczy. A co do miłości - nie ma czegoś takiego jak "toksyczna miłość, toksyczna przyjaźń". Miłość jest zawsze dobra z definicji. To ludzie nie umieją sobie z nią poradzić, albo poradzić sobie ze sobą, ze swoimi słabostkami, fobiami, wadami. Mają o niej niewłaściwe wyobrażenie. Próbują ją zmienić w coś, czym nie jest, np. wykorzystywać to, że ktoś inny kogoś kocha, uprzedmiotawiać siebie lub innych etc. Miłość nie jest źródłem problemu. Jak się mówi, że łączące kogoś uczucie, relacja jest toksyczna i trzeba ją przerwa to tak,jakby te osoby sobie spacerowały i nagle wpadły do dziury, z której muszą się wydostać, jakby ktoś na biedactwa zastawił pułapkę czy rzucił zły urok, który przestanie działać, kiedy się od siebie oddalą. A tymczasem ta relacja pokazuje problemy, które Ci ludzie mieli już wcześniej i będą mieli nadal, w innych relacjach również.
Mądrego milo posłuchać...
Końcowy komentarz piękny 💙🦋
Ciekawy materiał - dobry do analizy mógłby być też wątek relacji Jane Eyre z Rochesterem z powieści innej siostry Brontë, pozdrawiam
Ja proponuję analizę ,,Dumy i Uprzedzenia" i tego, dlaczego Pan Darcy jest to tak wielbionym ,,wzorcem" mężczyzny. Można by się odnieść do takich tworów jak ,,Bridget Jones" , ,, Austenland" czy nawet ,, Zmierzch" ...bo wszystkie te książki nawiązują do schematu znanego z ,,Dumy ".
Fajny pomysł!
Czy nawet sławne teraz pożal się boże "After"
@@miaambyclaura1707 I nawet ,,50 twarzy Greya" oraz niestety ,,365 dni". W obu przypadkach zatracił się sens i przesłanie oryginału, ale wciąż główny bohater stylizowany jest na Pana Darcy.
Przeciwieństwem miłości nie jest nienawiść, lecz strach.
Myślę, że mam bardzo dobrą książkę do odcinka i chodzi mi oczywiście o Rebekę Dephane du Maurier
milosc to proba wytlumaczenia debilnych zachowan naszych przodkow, ktorzy nie wiedzieli jak sie z tego wytlumaczyc innym i sobie :D Najgorsze jest to, ze musimy te tlumaczenia czytac w szkole jako podniosle dzieje. Przytocze tu tylko mema, w ktorym spiewaja ptaki i ziomek mowi, ze pieknie spiewaja. W tlumaczeniu ptaki spiewaja o ruchaniu :P
Miłość to męka powiedział zając kochając jeża
Może w jakimś rozrachunku miłość i nienawiść tyle samo dobra co i zła ludziom przyniosły. Nienawidząc potwierdzamy swą miłość najczęściej. Nienawidząc np. abstrakcyjną niesprawiedliwość wypowiadamy swą miłość do sprawiedliwości. Nienawidząc wroga podkreślamy miłość do tego wszystkiego czego przed tym wrogiem bronimy. Miłość pozbawiona resentymentu, "czysta", bez drugiej strony tego samego - nienawiści, jednakże, bardzo rzadko występuje w przyrodzie. Właśnie po ukończeniu lektury "Wichrowych Wzgórz".
U mnie najpierw była ekranizacja. Z 1992 roku, z Ralphem Finnesem i Juliette Binoche. (Pięknie "mignęła" w niej też Sinead O'Connor.) Od razu sięgnęłam po książkę. Miałam kilkanaście lat i emocje targające bohaterami wydawały mi się być takie wzniosłe i piękne... zazdrościłam im taaakiej miłości. 🙃😁 Dziś widzę to zupełnie inaczej, niech taaaka miłość mi się nie przytrafi. Dziękuję, postoję. 😉
Świetna analiza Człowieku Absurdalny. Kolejny bardzo dobry wykład. Dziękuję i pozdrawiam. 👍🍀
Ciekawy temat dziekuje
Kolejny klasyk, ktory uwielbiam
Bardzo ciekawi film, interesuje mnie natomiast zjawisko przeniesienia i syndromu sztokholmskiego. Może materiał o tym? Pozdrawiam 🙂
Po 21jedn latach nie wiele jest. Zmęczenie, trochę samotności i nie zrozumienie .
Bardzo ciekawe odcinki, doskonale się Pana słucha i dzisiaj nie po raz pierwszy zresztą zdałam sobie dotkliwie sprawę z pieruńsko irytujących reklam. Mało tego, że temat nieraz tak durny, że już niżej upaść z tymi reklamami nie mogli, to jeszcze dziadowskie wykonanie i sepleniący człek na środku ekranu. Matyldo! Reklamy to największa zaraza współczesności.
Tak wiem, wystarczy zapłacić żeby ich nie było.
Nie do końca. Zdarza się, że pomimo zapłaty jeszcze coś przesączą, a dodatkowo płacę już za tyle rzeczy w sieci, że na YT mi szkoda.
Takie miłosci częsciej myślę mają ludzie do 30
Potwm człowiek nabywa rozumu
niestety nie wszystkim go przybywa . podobno dorsli glosuja w wyborach .:)
Tak miłość jak i nienawiść bywają bardzo silna emocja im silniejsza miłość tym może nastąpić większa nienawiść, coś w tym jest, ja np lepiej radzę sobyz nienawiścią i złością niż z nieszczęśliwa miłością i w ten sposób radzę sobie z emocjami , przekształcając je , po rozstaniu łatwiej było mi się uporać z tym co przeżywałam złoszczą się i myśląc o ex w najgorszy sposób tak człowiek radzi sobie kiedy nie potrafi inaczej pozdrawiam
Tak to moje związki PIEKŁO na ziemi!
Doskonały kanał , pozdrawiam
Mmmm super współpraca 😝
To po co kochać?
Ciekawy materiał, ale jeszcze ciekawsze jest to, że wpadłam na niego chwilę po tym, jak zaczęłam analizować swoje złe schematy dotyczące relacji i doszłam do wniosku, że "Wichrowe wzgórza" - moja ukochana od niepamiętnych czasów książka, mocno mi w temacie nabruździły. Plus za wplecenie "Ricka i Mortego" - który to był epizod? Pozdrawiam
Polecam "Pania Bovary", która ma bardzo ciekawy watek psychologiczny.
Ten komentarz napislałem przed włączeniem filmu, ponieważ mam głupie pytanie. Obecnie czytam "Wichrowe wzgórza" i jestem w 1/4. Czy ten materiał zaspojleruje mi dużo czy lepiej poczekać z oglądaniem aż do przeczytania książki. Dziękuję za odpowiedzi i pozdrawiam serdecznie 😊
dorzucę "Dziewczynę z Neapolu " Lucindy Riley - jak obsesja=miłość może zaważyć na całym zyciu naszym i naszych bliskich
dzieki za film
dobre dobre
Bardzo podobny schemat był w Panu Tadeuszu
A może materiał o innych toksycznych związkach...... o tych wirtualnych.... dlaczego tkwimy w takim toksycznym "związku"
A może radę jak taki związek zakończyć?
Miłego dnia wszystkim.Eliza
Bóg tworzy ludzi,a szatan ich kojarzy i wszystko jasne!
W 'Ani z Zielonego Wzgórza' pada też ciekawe zdanie o pokrewieństwie skrajnych uczuć: 'nienawiść to miłość, która zbłądziła' 🙃 Gratuluję świetnego materiału o 'Wichrowych...', które są wszak znamienitym reprezentantem gatunku zwanego 'powieścią gotycką' czy też 'romansem gotyckim', czego kwintesencją jest ostatnia scena nieszczęśliwie zakochanych, której szczęśliwie Pan nie zdradził 😉
@@gucci3541 czytaj, proszę ze zrozumieniem. Choć widzę, że i ze słuchaniem ze zrozumieniem jest u Ciebie krucho 😟. Warto też, abyś nauczył(a) się ortografii. A przynajmniej sprawdzał(a) prawidłową pisownię słów, których używasz w publicznym komentarzu. Pozdrawiam.
@@gucci3541 do sugestii nauczenia się czytania ze zrozumieniem oraz nauczenia ortografii dodam jeszcze sugestię trzymania się chociaż jakiegoś minimum kultury wypowiedzi. I sprawdź w słowniku jak się pisze słowo "żądny".
@@gucci3541 wszystko co napisałaś powyżej napisałaś o samej sobie. Trafna autodiagnoza! Gratuluję! Zauważyłaś w ogóle, że to Ty cały czas mnie atakujesz i obrażasz? Daj na luz i przede wszystkim naprawdę zastanów się zanim zaczniesz kogoś obrażać w sieci, bo to świadczy tylko o Tobie.
daje ci tytul OFIARY karierowicza . powodzenia ofiaro cierpiaca , z obsesja . a teraz nawet diagnozujesz !
zawsze jest dla faceta
🙂 🌹🙋
Nie ma czegos takiego jak toxyczna milosc.zreszta osoby narcystyczne nie maja milosci empatii sumienia.milosc jest aktem ofiarowania jest nia pomocna dlon mozliwosc dzielenia sie sprawiedliwie jest to cialo boze eucharystia
Ciekawe z tymi negatywnymi emocjami.
Jest dużo materiałów o ludziach toksycznych i ogl z problemami psychicznymi ale jak dane osoby można rozpoznać w internecie i czy wogule to się da zrobić?
Skąd nazwa człowiek absurdalny ?
Materiał jak zwykle bardzo fajnie przedstawiony i w dość wyczerpujący sposób ukazujący charakterystykę problemu.
ua-cam.com/video/pHMyoHB0890/v-deo.html&ab_channel=PERSEIDY
Linkuję do utworu który dwa miesiące temu na ten temat stworzyliśmy, serdecznie zachęcam do posłuchania, komentarza oraz opinii :)
Witam serdecznie Oglądałam tylko film Wichrowe Wzgórza miałam wrażenie że Hitklif niewiem czy dobrze zapisałam imię miał od początku pod prąd w końcu był sierota i szukał akceptacji stąd tak głęboki bunt. Jednak z pewnością nie powinien się kierować nienawiścią i zemsta tylko po prostu wybaczyć. Szczerze mówiąc pamiętam scenę z gniazdem ptaków które miał ocalić przecież one były niewinne.
Jestem tym kolesiem od Katarzyny. To przez moj autyzm, nie bycie chujem
868👍
Niestety nie czytałem ,,Wichrowych Wzgórz,, jak i wielu innych wartościowych książek nad czym ubolewam.
Stabilne jest tylko uczucie nienawiści.
stabilne dla kogo? kogos pelnego nienawisci....
Szczerze to po co zawracać sobie głowę bzdurną chorą książką nie mamy w obecnym życiu swoich problemów aby jeszcze analizować psychiczne problemy innych czy to w powieści czy to w serialu czy w życiu codziennym ..czemu mówię ze bzdurna ponieważ nic nie wnosi do naszego życia oprócz analizy charakteru postaci i nieustannym analizowaniu czemu czemu czemu ...nie lubię dramatów ani romansideł i tez kryminałów ponieważ są przewidywalne zawsze przy czytaniu takiej książki już w połowie wiedziałam kto zamordował co się później stanie aż w pewnym momencie darowałam sobie wszelkich analiz bo nic to nie wnosi w obecne życie jak tylko zaspokojenie ciekawości a ciekawość to pierwszy krok do piekła tyle ze moja ciekawość już się skoczyła nic mnie nie ciekawi wszytko praktycznie jest nudne i przewidywalne tak jak związki partnerskie
Płakałam,kiedy czytałam,ale to bylo dawno
Ja też.
ja tak samo, przy filmie
Teraz nie placzesz czy nie czytasz?