SKS jest the best. Od lat mam SKS Beavertail plus jakaś dodatkowa osłonka pod dolną rurę ramy i bez problemów. Raz założone i z głowy. Też wolałbym Rometa (kupiłem gravela z Rometa, bo polski), ale...
Ta przednia część błotnika na przednie koło to jakaś ściema. To nie może dobrze się trzymać na nierównościach w jednym punkcie mocowania, na rzepie w dodatku...
Mógłbym edytować ale lepiej napisze drugi komentarz. Mam 3 miesiąc Specialized sirrus x 2.0, kupiłem do niego te błotniki i co? Przód się zsuwa :) Żałuję, że nie ma możliwości ich przykręcenia do widelca.
Kompromisy tu są oczywiste, bo te błotniki chronią słabo. Już sam przód jest tak zrobiony, że błoto jest walone w stery. Tak naprawdę jedyną "zaletą" tych błotników jest niby "szybszy montaż". Śmiem twierdzić, że dużo szybciej przykręcę te 3 śrubeczki w pełnych błotnikach, zamiast bawić się z tymi paskami, a na pewno sto razy pewniej będą się trzymały, bo te trzymają się na słowo honoru.
Zamontowałem przed wczoraj w gravelu i po przejażdżce w co prawda średnio mokrym ale dziurawym terenie, kilka wniosków. Mocowanie tyłu to bajka, przód za to bardzo upierdliwy. Gumki w zestawie są zdecydowanie lepsze od tych rzepów, i chyba będę szukał dokupić, ewentualnie na przedni widelec kombinuje wydrukować adaptery i normalnie do miejsc na śruby w widelcu przykręcić. Co do samego trzymania się ich roweru super, żadnych przesunięć mimo jazdy po ujebach, żadnych dziwnych dźwięków, naprawdę wow. Co do ochrony tył super, przód średnio, mokry piach nadal dostaje się ziarnko po ziarnku na nogi, błoto i woda za to nie. Dzielony przedni błotnik to dobry pomysł dla rowerów które nie mają prześwitu w widelcu nad oponą, dla zwykłych graveli z zapasem jednoelementowy byłby zdecydowanie lepszy.
@@stolamal A w błotnikach SKS Edge AL 46 jest: 1. 100 % ochrony, nic się nigdzie nie dostaje, do sterów, napędu, przerzutek, rama nie jest uwalona od siodełka po support. 2. 100% pewności zamontowania, nic tego nie ruszy. 3. Przykręcenie trzech śrubek zajmuje 2 minuty. 4. Dodatkowo wyglądają tak, jaka by ich nie było, co dla mnie akurat nie ma żadnego znaczenia, bo po to montuję błotniki, żeby były. 5. Na koniec wspomnę o tym, że jak ci się dostanie piasek pod te łapki opierające się na widelcu i ramie, to w tych miejscach z czasem, będziesz miał wytarcia lakieru. To jest nieuniknione.
@@stolamal Tak dobrze się sprawdzały, że ich nie zdejmowałem nawet latem i okazało się, że nawet przy suchej pogodzie błotniki robią swoją robotę. Raz że zawsze można trafić na bajoro na bocznej drodze nawet w upały, a drugie cały ten piach i żwir nie trafia do napędu i na ramę. Nic nie trzeba oklejać i paskudzić roweru. Potrafiłem przez kilka miesięcy nie myć roweru, bo nie było potrzeby. Nie wiem kto współcześnie wymyślił tą głupotę, żeby jeździć bez błotników i tak sobie niszczyć rower, nawet po jednej jeździe w deszczu. Dawniej każdy rower miał błotniki, ale ludzie byli o niebo mądrzejsi i rozsądniejsi niż dzisiaj. Dzisiaj to jest jakaś paranoja i to w każdej dziedzinie.
@@stolamal Jest jeszcze taka jedna ważna sprawa, że te Edge są do szerokości opon bodajże do 40 mm, ja mam 38 i jest super. Jeżeli masz np. 42 mm, no to te przypinane będą lepsze, a w zasadzie jedyne, bo one są jakoś wyżej montowane i są szersze. W każdym razie jazda bez błotników, to głupota. Nawet po jednym wyjeździe w deszczu, rower jest dewastowany.
Dzięki, szukałem czegoś do montażu do roweru bez uchwytów.
Fajne. Podobają mi się.
Wszystko fajnie, pięknie. A jak się sprawuje ten rzep na przednim błotniki?
Do Gianta Anyroad bedą pasowały?
EDIT: sprawdzone- pasują ale gdyby druty tylnego błotnika byłyby dłuższe pasowałyby do oryginalnych mocowań ramy.
SKS jest the best. Od lat mam SKS Beavertail plus jakaś dodatkowa osłonka pod dolną rurę ramy i bez problemów. Raz założone i z głowy. Też wolałbym Rometa (kupiłem gravela z Rometa, bo polski), ale...
W moim rowerze przewody idą po widelcu czy ta obejma chwyci widelec z przewodem?
Czy ten na przód będzie ok dla opony 43 mm Panarace GravelKing?
U mnie montaż nie wyglądał tak łatwo,ale jakoś się trzyma :)
Czy blotniki pasuja do rowerow z vbreakami ?
Czy blotniki tez pasują do kol 650b?
Wygląda ładnie , ale nie jest przedłużony do korby więc, błoto i piasek będzie na korbach, łańcuchu- mało funkcjonalne!
Matowe czy błyszczące, bo nie widzę?
Sprytne, szkoda, że teraz się dowiaduje. Na tył juz mam, ale może na przód kupię
Czy błotniki da się zamontować w rowerze szosowym z hamulcami szczękowymi?
No właśnie...
To już Romet czy jakichś błotników polskiego producenta nie ma?
Ta przednia część błotnika na przednie koło to jakaś ściema. To nie może dobrze się trzymać na nierównościach w jednym punkcie mocowania, na rzepie w dodatku...
A widzisz trzyma się super solidnie, bo jest lekka, a pasek z rzepem i silikonowym paskiem nie przemieszcza się. :)
@@bikeworldPL Super. Sam je przetestuję jak tylko zdecyduję się na nowy rower (za duży wybór 😉)
i rura sterowa od spodu cała ujebana w syfie. bo przedni błotnik W OGÓLE jej nie chroni.
Nie uwierzę, że przedni błotnik nie zsuwa się na nierównym terenie.
Mógłbym edytować ale lepiej napisze drugi komentarz. Mam 3 miesiąc Specialized sirrus x 2.0, kupiłem do niego te błotniki i co? Przód się zsuwa :) Żałuję, że nie ma możliwości ich przykręcenia do widelca.
@@sadakid13 To pokombinuj inaczej. Trytytki?
Kompromisy tu są oczywiste, bo te błotniki chronią słabo. Już sam przód jest tak zrobiony, że błoto jest walone w stery. Tak naprawdę jedyną "zaletą" tych błotników jest niby "szybszy montaż". Śmiem twierdzić, że dużo szybciej przykręcę te 3 śrubeczki w pełnych błotnikach, zamiast bawić się z tymi paskami, a na pewno sto razy pewniej będą się trzymały, bo te trzymają się na słowo honoru.
Zamontowałem przed wczoraj w gravelu i po przejażdżce w co prawda średnio mokrym ale dziurawym terenie, kilka wniosków. Mocowanie tyłu to bajka, przód za to bardzo upierdliwy. Gumki w zestawie są zdecydowanie lepsze od tych rzepów, i chyba będę szukał dokupić, ewentualnie na przedni widelec kombinuje wydrukować adaptery i normalnie do miejsc na śruby w widelcu przykręcić. Co do samego trzymania się ich roweru super, żadnych przesunięć mimo jazdy po ujebach, żadnych dziwnych dźwięków, naprawdę wow. Co do ochrony tył super, przód średnio, mokry piach nadal dostaje się ziarnko po ziarnku na nogi, błoto i woda za to nie. Dzielony przedni błotnik to dobry pomysł dla rowerów które nie mają prześwitu w widelcu nad oponą, dla zwykłych graveli z zapasem jednoelementowy byłby zdecydowanie lepszy.
@@stolamal A w błotnikach SKS Edge AL 46 jest:
1. 100 % ochrony, nic się nigdzie nie dostaje, do sterów, napędu, przerzutek, rama nie jest uwalona od siodełka po support.
2. 100% pewności zamontowania, nic tego nie ruszy.
3. Przykręcenie trzech śrubek zajmuje 2 minuty.
4. Dodatkowo wyglądają tak, jaka by ich nie było, co dla mnie akurat nie ma żadnego znaczenia, bo po to montuję błotniki, żeby były.
5. Na koniec wspomnę o tym, że jak ci się dostanie piasek pod te łapki opierające się na widelcu i ramie, to w tych miejscach z czasem, będziesz miał wytarcia lakieru. To jest nieuniknione.
@@jarosawzon4272 szkoda że nie trafiłem na nie wcześniej, zdecydowanie bym je wolał od speedrockerów.
@@stolamal Tak dobrze się sprawdzały, że ich nie zdejmowałem nawet latem i okazało się, że nawet przy suchej pogodzie błotniki robią swoją robotę. Raz że zawsze można trafić na bajoro na bocznej drodze nawet w upały, a drugie cały ten piach i żwir nie trafia do napędu i na ramę. Nic nie trzeba oklejać i paskudzić roweru. Potrafiłem przez kilka miesięcy nie myć roweru, bo nie było potrzeby. Nie wiem kto współcześnie wymyślił tą głupotę, żeby jeździć bez błotników i tak sobie niszczyć rower, nawet po jednej jeździe w deszczu. Dawniej każdy rower miał błotniki, ale ludzie byli o niebo mądrzejsi i rozsądniejsi niż dzisiaj. Dzisiaj to jest jakaś paranoja i to w każdej dziedzinie.
@@stolamal Jest jeszcze taka jedna ważna sprawa, że te Edge są do szerokości opon bodajże do 40 mm, ja mam 38 i jest super. Jeżeli masz np. 42 mm, no to te przypinane będą lepsze, a w zasadzie jedyne, bo one są jakoś wyżej montowane i są szersze. W każdym razie jazda bez błotników, to głupota. Nawet po jednym wyjeździe w deszczu, rower jest dewastowany.
Co to za lipa