@@ast7707 Ciekawe kto zaoferuje pływającego BWP?? No chyba, że wojsko jak zwykle zmieni wymagania. Tak jak zarżnęli Irydę zmieniając wymagania jak już samolot był w produkcji.
@@waldemarfabin3741 to się właśnie kryje pod "rozmyśliliśmy się z wymagań" w wypowiedzi Kamysza ukryte jako 10 lat rozwoju techniki. Już teraz się przebija, że desant to lepiej 8 niż 6 i że więcej pancerza trzeba.
Ale przecież moną kupić "takiej" z półki, a potem latami bulić za przeglądy i modernizacje 2/3 ceny nowej wieży jak za te włoskie wieże do Rosomaków. Tylko wtedy pewnie rządził będzie już ktoś inny "my mamy czyściutkie ręce". Dotychczas nigdy nie brałem na poważnie pogłosek o próbie uwalenia Borsuka, przez drastyczne ścięcie zamówienia, ale po tych wypowiedziach. Zwolennicy teorii spiskowych chyba mieli rację.
@@bladlogiczny7711 Czyli według ciebie, mamy ot tak sobie wydać 60mln zł za sztukę, niż usiąść do stołu i twardo negocjować? No sorry, ale ja za tyle nigdy bym tego sprzętu nie kupił. Nawet CV90 kosztuje 10mln dolarów.
@@luki2205 Ależ nie, bo cena zależy od skali produkcji. Koszty opracowania są znaczne choć w porównaniu z innymi krajami projektującymi BWP podobno wręcz śmieszne ale muszą się zwrócić. Trzeba też zbudować linie produkcyjne i zoptymalizować technologię, wtedy cena może i powinna spaść. A twoim zdaniem mamy wydawać o wiele większe sumy tylko później utrzymując przemysł i w obcych krajach, a zwijając swój? Bardzo to rozsądne jak pokazali Włosi windując niebotycznie ceny za przeglądy i naprawy wież do Rosomaków i Koreańczycy budując kolejne linie produkcji K9. Z kadłubami Rosomaka też kontrakt jak się okazało nie był korzystny, bo Polska była "betatesterem" i ponosiła koszty rozwoju tego KTO. Koszty zakupu sprzętu to tylko mniejsza część większe są jego użytkowania i lepiej aby większość pozostała w kraju. Potrzeby Polski to minimum 1000 BWP w wersji podstawowej i kilkaset przynajmniej 400 specjalistycznych. Te pieniądze mogą pójść w za granicę lub napędzać rozwój polskiego przemysłu.
@@bladlogiczny7711 nadal nie tłumaczy to wysokiej ceny Rosomaka i Borsuka. Borsuk będzie zapewne kosztował tyle co najnowsze czołgi skoro Rosomak kosztuje 54 mln.
@@justynazawadzka5802 Nowoczesne BWP są równie drogie, a czasami droższe niż czołgi. Niemiecka Puma jest z pewnością droższa. To już nie są czasy BWP-1. Spełnienie wymagań pływalności przy jednoczesnym zapewnieniu poziomu ochrony zwłaszcza przeciwminowej narzuciło wymagania co do płyt pancernych. Ale większość ceny to i tak koszt nowoczesnej wieży, to najdroższy element, każdego nowoczesnego BWP. Można oczywiście wyspawać beczkę i wsadzić tam Nowaka z karabinem maszynowym, będzie taniej. A jeszze taniej będzie wozić piechotę za czołgami Starem 266. Trzeba było myśleć o kosztach 20 lat temu, a nie teraz gdy BWP-1 się sypią, a setki poszły na Ukrainę. Ile jest wart najnowszy czołg bez osłony piechoty wożonej porządnym minoodpornym BWP? Na ile wyceniasz życie i połamane nogi i co gorsza kręgosłupy załogi i desantu, bo stary BWP-1 wjechał na prostą głupią minę p. panc z zaprojektowaną jeszcze w ZSRR za kilkanaście dolarów.
Co ten Kosiniak wygaduje przecież producentem BWP Borsuk jest niedofinansowana PGZ należąca do Skarbu Państwa, a rozbudowa mocy produkcyjnych musi kosztować. Prawie wszystkie pieniądze wydane na ich zakup i podatki zostaną w Polsce i posłużą wzmocnieniu polskiej gospodarki. Skarb Państwa zapłaci spółkom Skarbu Państwa i nic nie straci tylko zyska, bo pieniądeze zostaną w Polsce.Dopiero produkcja wielkoseryjna obniży cenę, a będzie to możliwe po zamówieniu większej ilości sprzętu gwarantującym produkcję na kilkanaście lat co obniży koszty produkcji koniecznego Wojsku Polskiemu BWP.
Nie masz bladego pojęcia o czym piszesz. Zapoznaj się z takimi terminami jak przetarg publiczny i dlaczego się go robi. Kto to monopolista? I dlaczego narzuca ceny. Poczytaj sobie czym różni się manufaktura od zautomatyzowanego zakładu produkcyjnego i gdzie można ucinać koszty. A pieniądze przelane przez Państwo do państwowej spółki nie trafią do Państwa tylko do znajomych królika obsadzonych z politycznego słusznego nadania. To oni jako prezesi, kierownicy, politycy siedzący w radzie nadzorczej, prawnicy, rzecznicy i inne darmozjady będą mili po 30-50-80-120 tyś brutto na miesiąc a może i więcej bo zawsze się pojawiają nagrody, i odprawy... obiady firmowe na mieście, wyprawki na dzieci... firmowe laptopy, Iphony i nie byle jakie samochody służbowe, w końcu robimy jeden pojazd pancerny za 50-60mln zł. Wspominałem o szkoleniach podnoszących kompetencje kadry kierowniczej w ciepłych krajach? Myślisz że to fikcja. Byłem widziałem roboty w państwowych firmach. Nikt się tam nie czai ze skromnością w braniu publicznych pieniędzy. Inżynier, co będzie nadzorował jedynie dokumentację produkcyjną dostanie max 8-16kzł, ale jak będzie znajomym prezesa to x2. Może ślusarz i spawacz dostanie max 6-10kzł brutto max. A zwykły robol może 1.5 minimalnej krajowej. Tyle wróci do skarbu państwa co składki ZUSowe tych ludzi, CiTowe, i podatek od gruntu i hali fabrycznej. Ot co... Ale zawsze można powiedzieć że spawacz się czegoś nauczył i zdobył doświadczenie...
@@ukaszszymanski2532 Z tym wracaniem pieniędzy do Skarbu Państwa to ludzi popi....ło. Jakie wracanie ?? jak to wydatki publiczne :D. Na ten podatek od grunt jak to nazwałeś (podatek od nieruchomości) też trzeba zaplanować wydatek w spółce i zapewne z dotacji z Budżetu Państwa. Te firmy nie zarabiają na siebie. Jedyna korzyść jest taka, że mamy swój produkt. Reszta to fiksja jak mawiał jeden znany jutuber :D
@@ukaszszymanski2532 Też pracowałem i wiem, że niektóre spółki czy projekty powstają bo trzeba koledze coś dać do roboty, bo Grzesio się interesuje tym trochę to niech ma ...
@@ukaszszymanski2532 A nie...no to jak coś ma pójść do prezesów PGZ pod stołem to lepiej już kupić od obcego i dać mu w całości zarobić... ehh to polskie pieniactwo - zgubi nas i zgubi po stokroć.
@@PaulieTheDude No właśnie nie rozumiesz. Cięgle w Polakach jest taka mentalność cwaniaka. Tylko kogo oszukujemy... siebie.. tzn. prezes dostanie pod stołem, a ja nie.... A ja się na to absolutnie nie zgadzam bo to też moje pieniądze które idą do jego kieszeni na tłustym dupsku. To podburzą uczciwość społeczną. Normalne cywilizowane demokratyczne kraje prawa już dawno rozwiązały te kwestie, dlatego robi się przy zamówieniach publicznych za państwowe pieniądze przetargi. Nawet na opracowanie nowego pojazdu czy jego modyfikacji. Przetarg może też być odpowiednio ustawiony z wagami na cenę, jakość, szybkość dostawy, udział podmiotów pod kontrolą państwa itp. itd. Borsuk właśnie był tak ustawiony, że miał zostać opracowany przez PGZ pojazd który pływa, a wymaganiem przetargowym miała być zdolność pływania, stąd jedyny wygrany... Borsuk. Ale z drugiej strony jest to monopolista który teraz narzuca i dyktuje ceny. Udział wartościowych Polskich komponentów i tak jest niewielki w tym borsuku, dobre i to ale to nie zmienia faktu że obłowi się na produkcji bardzo wiele grubych ryb. I jest to tym bardziej niedorzeczne że sam Borsuk to pojazd marny, przeżywalność niewielka, o niewielkim potencjale aby go opancerzyć. Bo oprzestanie pływać to najmniejszy problem. A co z trakcją, resorami i kadłubem, czy wytrzyma większy ciężar? Oby. Na Ukrajanie każda strona dopancerza pojazdy czymkolwiek by mieć psychiczne poczucie bezpieczeństwa. To czy nie lepszą kwestią było by już po prostu nabycie nowej licencji konkretnego BWP z technologią produkcji silników, czy skrzyń biegów na miejscu? już wcześniej opracowanych... 60mln zł za Borsuka.... Abrams z Throfy jest dużo tańszy... Gdzie zejść z kosztami wytwarzania i składania Borsuka przy tej manufakturze? Sytuacja patowa...
11:00 Nie dawno było mówione, że nie ma mocy produkcyjnych. Teraz, że jest za drogo... Tak jak z CPK decyzja lokalizacyjna miała już być w Listopadzie, a znowu coś było nie tak i ma być decyzja Lokalizacyjna w Lutym 2025... Dziwny zbieg okoliczności. Nie sądzicie ?
@@niaczelnikmordoru Ci co wymyślili Borsuka wymyślili, że musi pływać, po to aby nikt po drodze nie utopił projektu. Jak widać umiejętność pływania już teraz się przydaje, bo nie ma konkurencji w Niemczech, która by zatopiła Borsuka 😉
Bedzie produkowany ten Borsuk. Spokojnie. Nie da sie rozwinąć produkcji od zera w jeden rok. Trzeba pospinać lancuchy dostaw. To nie takie proste. Borsuk niby jest nasz polski ale napęd i przekladnie nie sa nasze. Tak samo jak armata tez nie jest nasza. Jeszcze coś z optoelektroniką chyba. To nie lezy na półce. Wszystko trzeba zamówić. Podpisac umowy itd.
Przy Rosomaku padło "cieszmy się z tego co mamy"... no na to przyszło że trzeba się cieszyć że trochę pełzniemy do produ, bo tak wygląda że plany większego rozwoju rozgniecione butem niemieckim. W kżdym razie dzięki za progam
Czy masz powyżej ile kosztował jeden koń husarski? To duża wieś w tamtym czasie. A każdy husarz miał minimum trzy konie. Może to nie jest typowe porównanie.!! Ale nowoczesna armia kosztuje
Juz przed laty mowilo sie, ze koszt bazowego Rsomaka, podwozia znaczy, to ok 20 mln zl. Tutaj natomiast ponad polowe ceny stanowi zapewne koszt ZSSW-30. w przypadku Borsuka bedzie podobnie.
@@jaroslawgarbus5676 Kurwa czy ty będziesz masłem rzucał w ruskie czołgi???? Bo jak tu przyjdą to będziesz się cieszył że nasz co do pyska miał co włożyć i że żyjesz!!!!
Gdyby USA zamówiło 10 F35 i firma mogła by się spodziewać że więcej nie kupią to zobaczył byś ile mld $ może kosztować jeden samolot. Niech Tygrysek podpisze umowę wykonawczą na 1000 Borsuków czy 300 Rosomaków, będą dużo tańsze.
@@arturwiktor699 Tak właśnie było z B-2, których początkowo planowano zakupić 120 a nawet 150 sztuk. Skończyło się na 20 i cena poszybowała do 2 MILARDÓW ÓWCZESNYCH dolarów za sztukę.
@@Suli. Nie wiedziałem o tym, nic dziwnego że się zabezpieczają. Nie widzę problemu w zamówieniu 200 czy 300 szt. i nie będą płakać że drogo. Zresztą nie ogarniam tej indolencji rządu, czy Ministerstwo Aktywów Państwowych nie mogło by przekazać finansowania na budowę hali i wyposażenie. Cena by wówczas nie wyrywała z butów i nie było by medialnego szumu o nic.
Świetny materiał, dziękuje. Rosomak L mam nadzieję, że ktoś sprawdził ten pojazd w terenie, tak długi pojazd może zawisnąć na 'brzuchu" przy byle podjeździe. Borsuk no to już powoli przestaje być śmieszne nawet nie próbują udawać ze nie chce im się rozwijać polskiego przemysłu zbrojeniowego.
Tylko 60cm. I tylko dlatego że z nową wieżą zmienił się rozkład masy i ciężar ( Rosiek zawsze bujał na zakrętach , więc ciekawe czy teraz z dodatkowymi kilogramami nad głową desant nie dostanie choroby morskie ) . Czego nie sprawdzono przed decyzją o wymianie wieży na Polską . A Borsuk drogi gdyż MON zamawia homeopatycznie . Więc przy takich zamówieniach z ceny zejść się nie da . A park maszynowy trzeba kupić jak i pozyskać nowe technologie materiałowe , czy szkolenia personelu .
@@strefawojska W tych kwestiach nie byłbym takim optymista Nawet te 55mln zl za BWP Borsuk to nadal dużo więcej niż za Abrams 1A1FEP, że o Bradley M2A3 z pustyni w USA nie wspomnę. Rosomak-L ma golym okiem widoczny problem kąta rampowego. W mocno pagórkowatym terenie może być to klopotliwe. Pod górkę pewnie wjedzie, ale czy zawsze z niej zjedzie tego niewiadomo. Manewrowość długiego wozu w wąskich, krętych miejsach też może być klopotliwa. Po za tym spore wydlużenie ramy i obciążenie tego miejsca cięższą ZSWW30 stawia pod znakiem zapytania dlugookresową wytrzymalość terenową tej konstukcji. MOWAG z przedlużaną wersją swego KTO mial z tym problemy. Zamiast silić się na drogiego, plywającego Longa trzeba bylo odejść od wymogu plywalności. Nowe wieża, silnik, poprawa opancerzenia, wzmocnienie zawieszenia i parę drobniejszych usprawnien byloby tańsze, efektywniejsze i szybsze w produkcji.
Zdjęcie wyraźnie to pokazuje, konstrukcja nie ulega zmianie mocowania pozostają na miejscu, zbyt duża przestrzeń miedzy przednia a tylna para kół jest zbyt duża on powiesi sie na brzuchu przy większych "pagórkach".Od początku próbowano ciąć Rośki na pół wspawając dodatkowe centymetry (pancerz!!)-nikt się na szczęście na to nie zgodził.
Szkalowanie Jelcza to nieśmieszny żart. Jeśli jakaś firma dobrze przędzie to jest to obecnie Jelcz. Żal oczywiście iż ktoś ładuje się w obce konstrukcje, ale Jelcz na pewno ma co robić. Mógł by jednak spróbować wykorzystać potencjał innych Polskich fabryk jak choćby wspomniany Autosan lub ew. Star.
Dziwna tą katastrofa jedynej Casy,20 osób to byli piloci odpowiedzialni za wprowadzenie i szkolenia do polskiego lotnictwa samolotów f-16 i tu katastrofa? Dziwne że nikt do tej pory nie poniósł konsekwencj,szefem MONu był wówczas minister Klich.
Szef resortu obrony, był uprzejmy stwierdzić, że na Borsuka czekamy już 10 lat i ,że w tym czasie technologia istotnie się zmieniła. Władek to jest gość i nie wiem co miał na myśli...czy kontekst dotyczy BWP-1 ,które są starsze niż ojciec czołgisty...czy może czasu wymiany tych blaszaków, przy obecnych zdolnościach produkcyjnych PGZ... 60 mln zł/szt. ...to Borsuk ma latać ?! W tej cenie ,to marny samolot można kupić. To są skutki (patrz umowa na 28 Kleszczy za 800 mln zł) funkcjonowania manufaktur udających fabryki. Ktoś, kiedyś na czyjeś polecenie nam ten przemysł zaorał, a teraz Polacy na własny koszt ponownie mają go odbudować. Zero refleksji i wyciągania konsekwencji względem winnych. Szkoda.
To własnie ta ekipa orze. Miłao byc 1000 a zamiast tego 80. :) Jak robisz buty na zmówienie w jednej sztuce to musza byc drogie. Robia to z rozmysłem czy sa idiotami?
@@janekkos6439 Wydaje mi się (ale to bardzo subiektywne), że temat jest szerszy. Gdy startował przetarg na KTO (czyli dwie dekady temu) polityka ,,końca czasów" i ,,Doktryny Szoku" Naomi Klein -była inna. W przetargu wystartował Pandur II. Gotowa wersja z moździerzem, z ppk, wozu wsparcia, wozu ewakuacji medycznej itd. Przyjmijmy, że w tamtym czasie ten pojazd by wygrał. Jakiś generał mógł chcieć zrezygnować z (już wtedy) wiekowych BWP-1 i przezbroić armię w trakcję kołową. Inny generał , który nie rozumiał pojęcia ,,kontroli eskalacji" (czyli podstaw strategii kontroli wasala) ,mógł chcieć dozbroić armię w warianty specjalistyczne tego pojazdu. To z kolei oznaczało produkcję kilku tys. pojazdów w najprzeróżniejszych wersjach. Jakieś huty utrzymują zdolności, jakieś huty specjalne i lufownie utrzymują zdolności, jakiś producent powerpacków mógł przetrwać...produkcja amunicji mogła przetrwać...a to wszystko było niedopuszczalne. Dlatego dzisiaj masz zdolność produkcji wież ZSSW-30 na poziomie 35 szt. rocznie (a modernizujesz Rośki w połowie cyklu życia i wymieniasz BWP-1 na Borsuki...czyli za jakieś 26...30 lat będziesz na zero). Ktoś ci ukradł przemysł za ciężkie biliony w dowolnej cywilizowanej walucie, równocześnie zadłużył kraj na ciężkie biliony zł (już w 2018r. GUS publikował dane o samym długu ukrytym w ZUSie wyliczonym na 4,96 BILIONA zł...a trochę od tego czasu minęło ..i nazbierało się długu rządowego w deficytach budżetowych, funduszach celowych, spółkach państwowych, samorządach...). Do tego poniosłeś koszty kilku wojen ,5% PKB na ostatnią wojnę. 5% PKB na wsparcie cudzej gospodarki, bo nie kontrolujesz technologii uzbrojenia ,które kupiłeś (czyli nie kontrolujesz cyklu życia tej broni). Nie produkujesz amunicji do tej broni. Do AH-64E nie podepniesz Moskita, Pirata, ani polskiej amunicji krążącej od WB...i o to chodzi, abyś nie podpiął. Problem jest dużo poważniejszy. Tu nie chodzi o to, że rządzi ta, lub inna frakcja. Problem polega na tym, że nie mamy kontrwywiadu przycinającego chwasty.
@@piotrsurma8830u ciebie prawda zmieszana z kłamstwem i taka trującą papkę podajesz. A herr tusko ma niesamowita zdolność tracenia w błyskawicznym tempie pieniędzy wypracowanych przez poprzedników i roztrwaniania majatku panstwa w zastraszającym tempie
Dzięki:) Faktycznie jest to trochę kuriozalne, że MON nie może dojść do porozumienia z państwową firmą, a przecież gdzieś tam jeszcze czeka K2PL i problemy (cena) są podobno te same...
@strefawojska otóż to, ja rozumiem że trzeba negocjować twardo, ale dla rodzimej gospodarki można zrobić nie duży wyjątek, pod warunkiem że nie będzie tu kolesiostwa i rozkradania państwowych pieniędzy jak w słusznie minionych latach 90-tych
I tak oto borsuk został udupiony. Może kupią 50 wozów a później stwierdzą ze za drogo i wezmą coś z póły, na co znowu poczekamy kilka lat. Gdyby zamówili na raz kilkaset sztukk to cena i terminy były by lepsze. To samo z rosomakami i krabami, zamowienia są strasznie małe. Ja się dziwię ze ludzie tej władzy jeszcze na taczkach nie wywieźli, orają polski przemysł jak się tylko da.
@@AndrzejSerafin-jf1dd Przestań powielać tuskową propagandę. Raz, że jest prymitywna, co wpisuje się bardzo dobrze w umysły jego elektoratu, dwa-stała się nudna. Polski.przem6sl nie miał możliwości wyprodukowania naszego sprzętu dlatego musieliśmy dokupić resztę. Lepiej napisz ile towaru dostajesz od Sławka za pisanie tych bzdur.
Widać nie wiesz czym jest rynek, prawa regulacyjne, anty monopolowe. Jeżeli PGZ jest państwowy i jest monopolistą, bo brak innego w ofercie pojazdu, tutaj wychodzi brak rozpisywania przetargów to co robią CYWILIZOWANE normalne kraje które szanują pieniądz podatnika to teraz ci z nadania państwowego monopoliści mogą sobie mogą zażyczyć marżę jak w przemyśle lotniczym czy medycznym, albo i wojskowym, czyli 10 krotność rentowności produktu. I co? Musisz kupić, bo jak nie toś zdrajca który niszczy Polski przemysł... Wilce jelcz zrobi 1000szt. rocznie, dobre to i to. Normalna pełno skalowa zautomatyzowana FABRYKA ciężarówek to robi taką ilość od 3 do 6 dni.
Wiele osób nie wie, że interesy wojska, interesy MON i interesy PGZ to trzy zupełnie inne sprawy. Niestety obowiązkiem Trofiniaka jest zarabiać kasę i nie obchodzi go, że okrada podatników z pieniędzy proponując cenę za bwp, która jest wyższa od ceny czołgu.
@@karo2090myślę że Bradley byłby tańszy i bezpieczniejszy Aż strach pomyśleć ile będzie borsuk kosztowal 100 mln . Mówisz że to dla dobra kraju !!! Kraść można wszędzie i wszystko
@@jaroslawgarbus5676 a ja myślę, że wolność i bezpieczeństwo polega na tym, że jesteś niezależny od innych. Ponadto myślę, że najlepszą inwestycją jest inwestycja w siebie i w swój potencjał.
Skoro kończy się licencja na ich produkcję, to jaki ma to sens? Lepiej kupić nową licencję na budowę Patrii AMV XP z wieżą ZSSW-30 niż inwestować w starą technologię.
@@olo3539 Niestety nie znalazłem takich informacji. Nawet jeżeli zostały wyprodukowane, to czy pasują do wersji "L"? Poza tym trzeba się pogodzić, że era Rosomaka się kończy, i czas zastąpić go nową wersją, a taką jest AMV XP. Edit: Właśnie doczytałem, że w 2019r. zakłady Rosomak S.A. nabyły licencję na produkcję i możliwość eksportu dla AMV XP.
@@GrzegorzJan-e1h drogie bo małe zamówienie. Oczywiście że śmierdzi, bo wygląda na to, że już chcą kupić zagramaniczne a z polskich jak zwykle zrezygnować. Ile wycieczek jachtem im zaoferowali
Jak POwcy niszczą polski przemysł. Jak sie zamawia 80 zamiast 1000 to cena musi byc wysoka. Czas przegonic tych szkodników ( bo nie wierzę że to takie ekonomiczne durnie). Co ten Kosiniak bzdurzy? To jakis bałwan.
Bardzo mnie cieszy informacja o Jelczu bo jedyne co slyszalem na temat tej firmy to fakt ze do cystern wybrali inne podwozie NIE JELCZA co mnie zagrzalo . Majac nawet troszeke gorsze podwozie uwazam ze jest lepiej inwestowac w nasze mozliwosci . Bledy zawsze mozna naprawic , a jest co sprzedac zagranice, juz o czesciach i serwisie niewspominajac . Pozatym w tym kraju JUZ NIE RAZ cofali zamowienia w naszej zbrojeniowce na rzecz zamowien z zagranicy. Umowy umowami zobaczymy jak to wyjdzie w praktyce . Narazie duzo konferencji i zdjec 🙃
Z tego co zauważyłem na zdjęciu te cysterny raczej nie miały wzmocnionej kabiny, w odróżnieniu od Jelczy. Czy wojsko ma używać tylko ciężarówek z ochroną antybalistyczną załogi, czy może powinno mieć także flotę, zapewne dużo tańszych, modeli cywilnych lub prawie cywilnych.
@@jerzyblinowski5177 Dziekuje za info odnosnie kabiny , a co do zakupu to chyba dobrze by bylo by kierowca mial mundur,bron z optyka, amunicje i moze cos na drony 🤔🙃
@@lechkicia Kierowca cysterny z paliwem jak zostanie zaatakowany powinien wiać z wozu ile sił, o ile nie zamierza się upiec żywcem. Po co marnować amunicję na kierowcę, jak po trafieniu w beczkę z paliwem można uzyskać bardziej widowiskowe efekty.
@@jerzyblinowski5177 czyli wzmocniona kabina tez mu wiele nie da, a zawsze jest chyba lepiej miec bron pod reka niz wiac z putymi dlonmi 🤔 Rozne sytuacje sa i chyba chodzi o to by byc przygotowanym na rozne scenariusze - przynajmniej ja bym chcial 🙃
I w nowej wersji L - więc trochę zmian musieli wprowadzić... Nie wieszałbym psów na Firmie Rosomak, a tylko i wyłącznie na politykach (poprzednich i obecnych)...😜
@@januszmularczyk195 autor materiału niestety nie podkreślił też bardzo ważnego aspektu, że jest to już trzecią umowa na Rosomaki z wieża ZSSW-30. Łącznie do 2028 roku ma zostać wyprodukowanych 208 Rosomaki w takiej konfiguracji.
Kwestia zaszdza się w tym, że cały system polskiego przemysłu zbrojeniowego oparty był, jest i oby nie, na chorych zasadach. Nasi inżynierowie opracowali wiele nowatorskich projektów! Wystarczyło je chronić i doinwestować. Ale, po co? Lepiej je zarzucić i pompować kasę w obce koncerny! Jest to działanie bezmyślne, szkodliwe dla nas. Państwowe stocznie, czy zakłady zbrojeniowe, z m-ca na miesiąc podnoszą "swoje ceny"? To kto nad tym panuje, kto to ogarnia?! Czyja to jest własność?!
Myślę że jak by Mon podpisało umowę wykonawcza na np.800 borsuków do 2030 cena była by tańsza ale mom chce zamówić 100 parę szt. Więc nic dziwnego że firma chce się zabezpieczyć aby nie było jak z krabami
A przed czym mają się zabezpieczyć? Co będą kuźniarki nowe kupować? Tak to jest jak się nie robi przetargów to monopolista dyktuje ceny, nie kupisz to jesteś zdrajcą i tyle... Hheh Borsuk droższy o 20 dużych domów jednorodzinnych pod Warszawa od 1 Abramsa... Śmiech na sali.... Borsuk - 60mln zł, Abrams 10mln$
Kontrakt na abramsy to 4,75 mld dolarów za 250 sztuk beż vat który musi zostać doliczony. Wychodzi 19 mln za 1. Wiem, że zaraz powiesz że wliczono serwis, amunicję itp i dlatego taka cena. Nikomu nie przeszkadza jednak przy polskim sprzęcie liczenie sumy kontraktu przez ilość sztuk bez zastanowienia co w nim jest zawarte. @@ukaszszymanski2532
@@ukaszszymanski2532 Jak się kosz inwestycji w postawienie od podstaw fabryk, linii produkcyjnych, budowę mocy wytwórczych rozkłada na 60 sztuk a nie na 600 to takie są tego skutki. Ale ty oczywiście wolałbyś wydać czyli zainwestować w obcy przemysł i w zagranicznych robotników co nie? Obcy zarząd cudzoziemskiej firmy to jeszcze może jakąś łapówkę miejscowemu decydentowi wręczy...? na co przecież od państwowych gołodupców z PGZ nie ma co liczyć!
@@Suli. Po pierwsze. Po prototypach zamawia się partię próbną w ilościach kilkudziesięciu sztuk by ocenić zdolności produkcyjne, w tym czasie ustala się i szlifuje plan produkcyjny. Wyjdzie jeszcze mnóstwo zmian technologicznych w składaniu tego Borsuka, a nawet i konstrukcyjnych aby optymalizować proces produkcyjny lub bardziej montażu. Robi się tak zawsze przy produkcji wyrobu zaraz po prototypach. To potrwa z 4-5lat. Po tym okresie sprawdzenia zdolności produkcyjnej można zamawiać większe ilości. A po drugie nie masz bladego pojęcia jak wygląda zakład produkcyjny produkujący takie pojazdy. Po pierwsze do budowy tego borsuka to nie będzie fabryka tylko montownia, i nie będzie tam żadnej linii produkcyjnej w stricte taśmy z robotami. Produkcja lub bardziej składanie będzie się odbywało w równoległych celach gdzie pojazd będzie po prostu składany z wyciętych i pospawanych blach, to się maluje i wkłada gotowe elementy i agregaty większości z zagranicy. I po trzecie, ja nie jestem aby kupować z zagranicy z półki jak robił to PiS, NIE... My mamy w otwartym przetargu wybrać taką licencję która zapewni nam jak największe możliwości ingerencji w nasz przemysł i w modyfikację wybranej konstrukcji... Ot co , to jak to robią normalne poważne państwa, jak np. USA, oni też testują i wybierają najkorzystniejsze dla ich przemysłu zagraniczne konstrukcje. Nawet w tym materiale wideo masz że Indie wymusiły na rossji aby montaż i produkcja wybranych elementów Su-30 w ponad 80% odbywała się na terenie Indii... Czego nie rozumiesz. A tak nasz narodowy Borsuk co ma w sobie Polskiego, poza blachami? może kilkoma radiostacjami które i tak mają komponenty z zagranicy i kilkoma układami optycznym które tak samo mają matrycę zapewne od Safrana albo Sagema. Bo najważniejsze komponenty jak silnik i przekładnia jest odpowiednio z Niemiec i USA... A te gumowe gąsienice skąd? Ten Borsuk jest pseudo Polski, jak i sama ta delikatna pływająca konstrukcja przy 60mln zł za szt. to govno. Nie oszukujmy się..... Mogli byśmy długo nad tym dywagować, Ja mam doświadczenie z tej całej branży i wiem jak to wygląda, jak niekompetentni są prezesi z nadania politycznego. Reasumując, Borsuka zakończyć i do muzeum. Ogłosić przetarg na produkcję licencyjną w Polce w prywatnym zakładzie pod nadzorem prawnym przez państwo ciężkiego BWP. Niech wygra ten kto zapewni największy wkład w nasz przemysł i tyle... Dostaniemy sprawdzony produkt i potrwa to szybciej niż testowa produkcja Borsuka. Właśnie sam Rosomak jest tego przykładem, Gdybyśmy chcieli sami robić KTO to do dzisiaj byśmy go robili i ciągle poprawiali. Tak jak trwała epopeja z polskim kadłubem Kraba od lat 2000nych. Nie zgadzam się na dokarmianie politycznych notabli i całej tej króliczej ferajny na stołkach i stołeczkach PGZtu w Polce aby robić wielce pseudo Polskiego Borsuka który jest po prostu mierny jeżeli chodzi o opancerzenie i przetrwanie na polu walki.
Mnie nie uspokaja ta informacja wręcz przeciwnie a co do ceny Borsuka to też mi tu coś nie gra ale z partaczami tak zawsze mówią coś a robią coś innego ✌️🇵🇱✌️
Kto jest autorem tych super wiadomości na temat Jelcza?- domyślcie się 😊, bo czy się stoi czy się leży- to się należy, a bojówka partyjna jest tylko jedna 😅
Borsuki... fajnie że je zamawiamy. Na Borsuka czekają 10 lat, a program jego opracowania zapoczątkowano... a nie zapoczątkowano, bo PGZ sam wyłożył kasę. Oni nie rozumieją, iż powinni byli byli wyłożyć kasę na ich opracowanie, na wybudowanie fabryki. Skoro nie chcą gwarantować z góry zakupu np 1000 szt to cena jest jaka jest czyli uczciwa. Mnie to nie dziwi, czas płacić.
Zgodzę się z uwagą, że brak zamówień od razu dużych partii podnosi cenę. Natomiast nie zgodę z tezą, że trzeba zapłacić "każdą" cenę. Państwówka ma to do siebie, że potrafi nieefektywnie wykorzystywać publiczne pieniądze i jak się je da wolną rękę to wszystko przeje i borsuku będą droższe od Pum...
@@strefawojska Nie twierdzę że każdą cenę, ale obstaję przy realizmie i chęci zwrotu nakładu przez fabryki. Zupełnie realnie patrząc przychodzi PGZ Kowalski do Banku i pyta o kredyt pod budowę fabryki. A bank pyta o zabezpieczenie. To pokazują zamówienie na 80 pojazdów... Wiesz jak bank widzi rentowność inwestycji i skąd wynika wysoka cena początkowa.
Dlaczego nie produkujemy żadnego silnika u siebie ? Wszystko import. Przy tym wolumenie produkcji przecież opłacało by się posiąść technologie produkcji silników, chociażby na początek licencyjną.
No nie wiem, ale dla mnie normalne jest, że sprzęt kupiony w kraju jest bardziej opłacalny cenowo jak ten za granicą. Jak to jest możliwe, że PGZ chce za Borsuka więcej, jak wszystkie inne BWP z innych krajów? Przecież Skarb Państwa dofinansowywał projekt Borsuka od 2013r.
A nawet jak droższy to co? Bo są niedoinwestowani, bo się zadłużają zamiast dostawać na to pieniądze od państwa i musza spłacać kredyty na to zaciągnięte a państwo udaje że kupuje, czyli kupi 80 w kraju i 1000 u "sponsora" zagranicznego. Nic dziwnego że chcą za te 80 uzyskać spłatę wszystkiego co zainwestowali i jeszcze nz przetrwanie by tusko nie zaorał jak Woli (z silnikami do czolgów) i innych
Ile nowych Rosomakow zostalo juz realnie zamowione w umowach wykonawczych? Bo ciagle podaja informacje o ich zakupach i czlowiek moze sie pogubic, ile to w koncu realnie ma ich trafic do wojska.
Jakby ktoś jeszcze szukał odpowiedzi :) "Podpisana we wtorek umowa to trzeci kontrakt na Rosomaki z wieża ZSSW-30. Do końca 2028 wojsko ma otrzymać łącznie 208 tych wozów."
Rezygnacja z Borsuka i kupno BWP od patrona zza Odry nie będzie zbyt wysoką ceną za odzyskanie demokracji i praworządności. Tak właśnie działają poważne państwa: zaiwestowali 35 lat temu w pewne środowiska i dziś realizują zyski. Czy którykolwiek z naszych polityków wpadł na pomysł żeby coś podobnego zrobić za naszymi wschodnimi granicami?
tu się niestety muszę zgodzić, niestety. poza mądrymi minami kolejnych ministrów, wysokimi pensjami prezesów, polski zbrojeniówka to trzeci świat. Ukraina, wojna, bieda i wszystkie nieszczęścia. robią rakiety, modyfikują co się tylko da. a u nas? jak u nas, taki borsuk, pomysł z poczatku lat dwutyśięcznych, koncepcja tego bwp nie odpowiada wyzwaniom współczesnego pola walki. ale idzie ogień, robić i już. po co pytam się, po to aby wydać pieniądze?
,Nie wiem, czy powinnismy inwestowac na Wschodzie, ale za to ty brzmisz jakby Wschod zainwestowal w ciebie(oczywiscie nie mam na mysli Ukrainy). A demokracja i praworzadanosc, tak, bardzo sobie cenie, przyjmij do wiadomosci, ze nie bedzie Budapesztu w Warszawie, ale zawsze do Budapesztu mozesz wyjechac.
@@krzysiekm42 Z tym co piszesz na temat Borsuka zgodzic sie nie mozna, to stawianie sprawy na glowie z drugiej strony. Borsuk nie odpowiada wymaganiom wspolczesnego pola walki? Ze niby co w nim nie odpowiada tym wymogom? Poczatek Borsuka, to nie poczatek lat 2000, tylko lata 2013-2014. Ale o czym my gadamy, podniecamy sie ze kupujemy najlepszy czolg na swiecie, czyli M1A2Sepv3, ktorego koncepcja tkwi w latach 70-tych, Apacze, lata 80-te. F-35... staroc, oblot prototypu w 2006, wieje groza...
Czyli że chcą aby Borsuk był jak najtańszy z powodu interesu polskiego podatnika... Zapominają tylko że to właśnie podatnicy zarobią na Borsuku i przeleją te pieniądze z powrotem w rynek...
Wiesz...problemem jest fakt, że nasi zamawiaja produkt w małych ilościach. Co z tego, że ramówka jest na 1000 skoro wykonawcza ma być na ok. 100. Mogą być następne, ale nie muszą więc producent winduje cenę. Gdyby od razu zamówienie poszło na kilkaset to by i cena jednostkowa byłaby mniejsza.
@@strefawojska Dziwne są te ich umowy. Zamiast podpisać jedną na powiedzmy 500szt (drugie 500 to powinien być CBWP) i zawrzeć precyzyjny harmonogram odnośnie dostaw i płatności (co roku powiedzmy 100szt i przelew za te 100szt), to MON robi podchody z jakimiś symbolicznymi ilościami. Te Rosomaki też nie wiem po co zostały kupione, skoro na rynku jest nowa Patria AMV XP. A Finowie podejrzewam, że bardzo chętnie sprzedali by nam licencję.
@@luki2205, z daleka od tej umowy z patria. To jest przykład jak nie robić umow. Niech nawet 8 lat robia ale niech nasi zrobią czysto polski kto. Zadnych obcych kto więcej. A umowę na borsuki tak sformułować, by mon zapłaciło za wszystkie nawet gdy zerwa umowę. Bo to do tej pory standardowa praktyka że zamawiają w polskich, potem "nie ma pieniedzy" I zrywają umowę z polskimi i za jakiś czas zakup od zagranicznych "sponsorow". A ekipy tusko są tu szczególne
mam pytanie ? Dlaczego agencja uzbrojenia nie dogada się z WB -Elektronik w sprawie opracowania polskiego systemu ochrony aktywnej . wiadomo, że opracowanie polskiego systemu może potrwać nawet do roku, więc jest potrzeba już zacząć rozmowy z W.B na ten temat . Będzie on nam potrzebny dla wszystkich naszych : Abramsów, Bleck Panter K-2 , armatohaubic : K-9 i Krabów , Transporterów : Rosomaki i Borsuki .
Nie ma sensu wpadac wwibracje po każdym doniesieniu czy wypowiedzi polityka. Widać, że jeszcze się o kasę licytują. To dobrze.jeszcze się parę razy sytuacja zmieni.
Ja to mam wrażenie że wiele krajów może kupować nasze uzbrojenie ale MON kupi za granicą bo z USA jest "lepsze i tańsze"... To nie jest w interesie Polski i polskich firm /podatników/...
Orka? Przyszły rok. Cysterny latające? Pewnie niedługo, może używane z USA (KC-135 np.). Myśliwce przewagi powietrznej? Może wcale jeśli dokupimy F-35. Myślę, że w 2025 to się wyjaśni.
Niech zamówią 500szt. To i cena będzie jednostkowa lepsza. To jest proste jak konstrukcja cepa. Zamówią 50 cena będzie taka, a zamówicie 500 cena będzie dużo lepsza. Start produkcji 30-50 przez 1 rok i co roku więcej do osiągnięcia 100szt. na rok. Minister zapomina, że duża część wydanej kasy wróci do budżetu w formie podatków. VAT, podatek CIT, podatek od wynagrodzeń nowozatrudniinych pracowników. A ZUS wzbogaci się o dodatkowe składki. Trzeba szerzej myśleć o własnym kraju panie ministrze. Polecam konsultacje u ministra finansów. 80 Rosomaków tak rozciągnięte w czasie to jakaś kpina. Oznacza to, że Siemianowice są jakąś garażową manufakturą. To obciach. 80 szt. powinni wyprodukować w max DWA lata.
@TraktatPółnocnoatlantycki Oczywiście, ja tak ostrożnie. To jest proste. HSW zamawiając 500, czy 1000 power pack-ów i tyleż armat 30mm nie mówiąc o reszcie komponentów, które musi kupić na zewnątrz uzyska też lepsze ceny jednostkowe. Pracowałem w firmie produkującej detale na obrabiarkach CNC. Klient zamawiał 50szt detalu, to cena była X. Obiecanki większych zamówień nic nie zmieniały( patrz umowa ramowa z MON). Bo z niej nic nie wynikało. A jak poszedł po rozum do głowy i zamówił 1000szt to cena była 1/2 X. Koszt narzędzi, pracy programistów, zakup materiałów (też tańszych przy zakupie churtowym) rozkładał się na więcej sztuk i wychodziła niższa cena sprzedaży. Programista obrabiarki czy robi program na 1szt, czy na 50szt, czy na 1000szt poświęca czas RAZ! Koszt jego pracy X rozkłada się na 1, 50 albo 1000szt. Przecież to jest tak proste.
Kupić lub wymyślić własną wieże ze 105 mm .Niech wspiera żołnierzy odłamkami i niech niszczy jakiś dobrze opancerzony sprzęt wroga czy ufortyfikowane pozycje wroga a nie tylko ciągle mamy pojazdy transportujące żołnierzy z 30mm działkami.😮
Korea P. posiada przemysł, który pozwala na szybkie uzupełnienie braków w uzbrojeniu.W UE producja jest pełzająca. Kolejne zakupy WP są konieczne i niezbędne: K2 180 szt., 116 szt. Borsuka i może umowa na podwozia AS21 z ZSSW30, kompatybilnego z podwoziem K9 ok 700 szt. do 2030 r?
@@polety4197 Będzie umowa, ale na Lynxa. Bo jest Niemiecki. I cena tutaj nie gra roli. Wcześniej było tłumaczone, że Borsuka chcą kupić, ale nie ma mocy produkcyjnych, teraz mówią, że są za drogie. Tak samo z AHS Krab, miał być zakup 48 szt. I do tej pory go nie ma.
jeśli pamiętam to pierwsze zamówienie na poważna ilość FLYEYE złożył pan Macierewicz dla formowanych wówczas "wojsk Macierewicza" - WOT - ile wtedy było krytyki i śmiechu? Zrezygnował wówczas z zamawiania dronów z Izraela.
Jesli chodzi o bwp borsuk to cena 60 milionów za sztukę za całkiem nową konstrukcję jest warta, należy pamiętać iz umowa na M1A2 sepv3 250 sztuk opiewa ma 4,75 miliarda dolarów razy uśrednioną cene dolara 4PLN to daje 19 miliardow złotych dzieląc to przez 250 sztuk wychodzi 76 miliona złotych za jeden czołg M1A2 sepv3. Poza tym pieniądze zostają Polsce a nie wędrują zagranicę gdybyśmy kupowali zachodni sprzęt.
Jelcz będzie uśmiechniety 😁 Po co nam jak przecież w niemczech many mozemy kupic A dostawy by byly co chwile bo rudy lubi se tam jeździć ordery odbierac
Rosomaków w lipcu zamówiono jeśli się nie mylę 58 szt chyba również w wersji „L”. Czyli z obecnym zamówieniem łącznie niemal 140 szt. do 2028 r. to nie takie złe tempo biorąc pod uwagę, że już są zakontraktowane remonty wraz z przezbrojeniem starszych egzemplarzy.
Zamiast Apache kupić borsuki tworzyć wersje specjalistyczne w tym M/L-Shorad inzynieryjne saperskie i inne. Stworzyc wersję cięższą nie pływającą, kupować baobaby, aby zaminować jak najszybciej granicę uzupełnioną o systemy bezzałgowe, kupować amunicję krążącą, tworzyć jednolitośc uzbrojenia ponieważ na wojnie rządzi logistyka. Dla żołnierzy nowe ubiory, opancerznie oraz zacząć pracować nad amunicją 6.8. Jeśli bierzemy czołgi to bierzmy do nich systemy przeprawowe choćby M3. Ukraina udowadnia że nadal mamy do czynienia z wojną konwencjonalną ale usprawnioną. Czas zacząć myśleć o obronie przecilotniczej miast i zakładów przemysłowych bo to one stanowią o podstawie obronności. Nie będzie energii nie będzie produkcji. Nie będzie stali nie będzie uzbrojenia, nie będzie zapasów paliwa nie będzie manewru. Wszystkie firmy polskie - wojskowe - powinien być zakaz nawet myślenia o jakiejkolwiek sprzedaży tak samo jak pkp cargo które trasportuje sprzęt wojskowy. Sianie dezinformacji daje wrogowi podstawy do siania propagandy, że jesteśmy słabi. Moje spostrzenia.
60 mln za jednego Borsuka, czyli 6 mld za 100 wozów, podczas gdy 4,3 mld będzie kosztować 80 Rośków L, czyli 54 miliony za sztukę. Czy to aż tak duża różnica, biorąc pod uwagę wyższą cenę za BWP i to zupełnie nowej konstrukcji? Obie ceny zresztą są wysokie, ale obstawiam, że to koszty za zssw 30 oraz za rozwój nowej produkcji i (może?) jakieś dodatkowe finansowanie polskiej zbrojeniówki...
z tymi casa'mi to politykom już niezbyt wygodnie ? to przecież jest ich podstawowa funkcja - podniebna taxi dla nich... kolejny zbędny wydatek...//już wycofują się z borsuka...cena jest absurdalnie wysoka bo hsw musi w razie czego się zabezpieczyć przed rozmyśleniem monu, co niestety w ogóle im się nie dziwię...
Jeśli 80 Rosomaków produkuje się w 3 lata, to w ile lat wyprodukują 1000 Borsuków ? Producent wież, czyli WB El. twierdzi, że może zwiększyć produkcję wież do ponad 70 rocznie. A przecież Rosomak i Borsuk będą miały taką samą wieżę. Czyli ile lat im to zajmie ? Ja bym sugerował, aby na razie, rząd podpisał umowę na 100 szt. Borsuków w jakiejś rozsądnej cenie, a główne negocjacje mogą się jeszcze toczyć, podczas produkcji 1-szej setki. Chyba, że te nowe Rosomaki mają służyć jako BWP, zamiast Borsuka. Jednak Borsuk to coś więcej, może porównywalny z Bradleyem. Dla przykładu, w wojnie w Iraku Bradley-e zniszczyły więcej irackich wozów opancerzonych niż czołgi Abrams.
Mylisz manufakturę, ze zautomatyzowaną fabryką z prawdziwego zdarzenia jak w automotivie czy sprzęcie RTF/AGD. Gdzie są taśmy równoległe i roboty. Taka produkcja rosomaka czy Borsuka może się odbyć w bele stodole, Wystarczy że dojadą blachy, to się tnie według arkusza palnikiem acetylenowym i składa jak model papierowy i spawa, tudzież wierci otwory, i dokręca śrubami. Może tylko kilka wybranych elementów wykonuje się na frezarce czy tokarce. Maluje się to wszystko ręcznie sprayem. Układa jakieś wiązki kablowe które też się składa ręcznie, ręcznie układa proste poszycia, Dalej najważniejsze i najistotniejsze elementy, całe agregaty jak siniki, skrzynie biegów, przekładnie, bateria, nagrzewnice, klimatyzatory, komputery, monitory, sensory to przyjeżdża gotowe z zagranicy głownie z Niemiec Włoch, lub USA. Tak jak koła, gąsienice. Tam przy takiej "manufakturze" lekko z ponad 50% komponentów jest dostarczane z zagranicy jako gotowe do wmontowania. I gotowe. Jaka tu produkcja??? Ale w sumie dobrze że chociaż tyle jest...
Naprawdę? To na waciki. Badania kosztują, fachowcy kosztują, maszyny kosztują, narzędzia kosztują. Drogo? Powiem wręcz że supertanio jak na pracę która została zrobiona i ma jeszcze zostać zrobiona. Fachowcy im uciekaja. Wyszkolenie nowych trwa i kosztuje. A gdy ktoś ma fach to idzie do lepiej płatnej pracy, więc trzeba zatrzymać warunkami i zarobkiem. Nie ma lekko. Ale przecież zyski i podatki wrócą w ogromnej ilości do skarbu, więc po pocliczeniu wychodzi bardzo tanio
Czy dzieci negocjują umowę na „Borsuka”? Przecież można to załatwić błyskawicznie i w sposób satysfakcjonujący dla obu stron, o ile działają one w dobrej wierze i z myślą o polskim wojsku. Jeżeli cena musi być aż tak wysoka ze względu na „rozruch” produkcji, a przemysł musi dokonać kosztownych inwestycji, to umowa może zostać skonstruowana inaczej. Mianowicie: nie negocjujemy ceny jednostkowej, ale cenę za cały kontrakt. Przykładowo, umawiamy się na produkcję pierwszych 200 pojazdów z gwarancją, że jeśli wszystko będzie zgodne z oczekiwaniami MON, przemysł otrzyma kolejne zamówienie na następne 200 sztuk, i tak dalej, aż do osiągnięcia docelowej liczby - około 1000 pojazdów, oczywiście rozłożonych na wiele lat. W ten sposób koszty inwestycyjne dla producenta zostaną zrekompensowane, a jednocześnie państwo ma zabezpieczoną dostawę sprzętu w określonych partiach. Cały kontrakt można „opatrzyć” odpowiednimi aneksami, które zabezpieczą interesy podatnika i zagwarantują przejrzystość transakcji. Jeśli zaś chodzi o sytuację w Korei Południowej, nie ma najmniejszych powodów do obaw. Cały ten groteskowy pucz, stan wojenny, czy jakkolwiek to nazwiemy, nie wpłynie w żaden sposób na nasze kontrakty z koreańskim przemysłem zbrojeniowym. Te ich „stany wojenne” to norma - specyfika tamtejszej polityki. Jak powiedziałaby pewna klasyczka: „u nich po prostu jest taki klimat”😁
Tak jak ktos tu napisal, cena za jednego rośka wychodzi okolo 50 milionów. Ktos to tlumaczyl ze duza częśc tej sumy to rozkrecenie produkcji i inwestycja w zaklady. Jednak to jest nie istotne. Istotne byloby zadaf pytanie panu kamyszowi dlaczego nie widzi problemu w kupnie 80 rosomakow za 50mln za sztuke ale widzi problem w zakupie borsukow ktorych cena ma wynosić weslug twoich informacji 60 milionów. Jesli zalozymy ze cena za borsuki rowniez uwzglednia rozpoczecie produkcji i dofinansowanie zakladow to wychodzi na to ze nie ma zbytniej rosnicy miedzy rośkiem a borsukiem. Różnica wynosi 10 milionow za sztuke a warto zauwazyc ze produkcja rosomaka juz jest, natomiast borsuk dopiero bedzie startował. Takze tlumaczenie sie na zasadzie ze borsuk jest za drogi jest tylko mydleniem oczu, bo gdyby tu o to chodzilo to bysmy rośków nie kupowali. Kwestia jest tska ze w borsuka trzeba zainwestowac, tzn pare lat przeplacac po to zeby pozniej miec cos swojego i taniego ale po co, lepiej kupic cos z zagranicy, bo to w krotkim przedziale czasowym tańsze, i ładniej wyglada na defiladzie, a moze przy okazji taki niemiec czy żyd z ameryki sypnię kaską zeby to akurat jego produkt wybrać.
Na koszt jednego rosomaka,sa to utrzymanie zwiazkow zawodowych ,pensje kilkunastu prezesow, ksiezy, lewych doradcow swoich rodzin ,imprezy zakrapiane alkoholem ,oraz wysokie place pracownikow ,za slaba wydajnosc.
Borsuki na zimę to zasypiają nie wiadomo czy na wiosnę się obudzą w Poznaniu zakład zbroieniowy cienko przędzie pewno Prezes jest nie z PSL mało zamówień spółki się żrą miały być czołgi K2 w zakładach w Poznaniu był wielki szoł medialny a po temu cisza
Moji drodzy tak się złożyło że zostali wybrani i prowadzą Ministerstwo Obrony To są wrażliwe tematy prawdopodobnie to są dla PSL ostatnie takie funkcje Napewno zdają sobie sprawę że niedługo będą kończyć karierę rządowa dlatego uważam że starają się jak mogą Na przykład Pan Będą powiedział że podziela zrozumienie w sprawie zakupów samolotów FA50 Jednym słowem rozumieją CAŁOKSZTAŁT DZIAŁANIA POLSKIEGO LOTNICTWA WOJSKOWEGO NIE ŁAPMY ICH ZA SŁOWA WIADOMO PRZY MAŁEJ ILOSCI ZAMÓWIEŃ BEDZIE DROŻEJ PRZY WIĘKSZEJ ILOSCI TANIEJ NAIGORZEI ZE NIE MA NOWYCH INWESTYCJI PRZEMYSŁOWYCH
Ciekawe czy nasz maister wie żeby coś otrzymać trzeba podpisać umowę. A badania to już przeszedł w czerwcu. Kompletnie nie rozumiem tych ludzi. Najlepiej wszystko by chcieli za darmo. Jedna znajlepszych konstrukcji na świecie z ich wymogiem pływalności, najlepsza na swiecie wierza. Niech porownaja do funduszy i cen konstrukcji zachodnich. Może helmutów jest tańszy?
będzie znów że czepiam się tego borsuka. Kosiniak-Kamysz to polityk, powiedział to co chciał nie powiedzieć. trzeba przełożyć to na prosty, chłopski język i wszystko będzie zrozumiałe. powiedział że na borsuki czekamy już 10 lat i technologie się zmieniły. nie dopowiedział o jakie technologie chodzi. technologie wojny. reasumując wystąpienie ministra, pływalność nie jest niezbędna, niezbędne jest dobre opancerzenie.
Dzięki za materiał No cóż galimatiasu ciąg dalszy w naszej armii ja sam jak widzę dr Kosiniaka to łzy mi same z oczu lecą ( niestety nie ze szczęścia) i naprawdę szacun dla Koreańczyków z południa że pomimo politycznych kłopotów ( o naszym bajzlu nie wspomnę) modelowo wywiązują się z zamówień a przecież Polska to nie jedyny kraj dla którego produkują swoje wyroby aaaachhhh Jeśli chodzi o Jelcza to w kwestiach finansowych nie wiem jak tam jest ale słuchałbym raczej pracowników oni prawdę znają bo zarząd może sobie oświadczać co chce mam tylko nadzieje że jest dobrze 👍
_Called it!_ od lat piszę w komentarzach, że PGZ nie ma pojęcia jak dochodowo produkować Borsuka który technologicznie i parametrami jest napięty jak plandeka na żuku ;D a jest składakiem jak i Krab. PS: wiesz, że masz po 2 niepomijalne reklamy dosłownie co 3 min filmu?
Jak ma być tanio skoro MON planuje tylko małoseryjne zamówienia. Tanio to się robi duże serie a nie 100 sztuk. PGZ nie ma pewności czy dostanie zamówienie na 1000 jak to wynika z umowy ramowej. Z tego co słyszałem PGZ sam podjął się produkcji ok 20 szt. nie czekając na umowę z MON.
Wszystko co Polskie be. Co to za rząd że nie potrafi działać na korzyść rodzimych produkcji .Wlazi bez wazeliny innym obcym w D...i to jest ok ..Jaka polityka politycy takie państwo.Final będzie taki że borsuka sprzedadzą za grosze licencjie . 13:22
11:10 kolejny ministrancik który robi dobra mine do złej gry, co nam po tych zakupach jak serwis i modernizacja zalezny jest od obcych korporacji które tylko pragną zedrzeć z nas ile sie da, niczego nie nauczyło dzbanów modernizacja leoparda a z tym borsukiem tez się ciągnie, jakby mogli to by kupili niemieckiego lynxa
Te, minister, produkcja pgz nawet za 60 mln to i tak koszt dla panstwa bedzie ze 20 mln. Gdy nawet "tanszy" zagraniczny np 30 mln to bedzie strata dla panstwa znacznie wieksza niz te "30 mln". W USA to bardzo dobrze rozumieją ale "rozumny" kosiniako jak klicho, "oszczedza" 20 mld "bo brak pieniedzy"
Irytuje mnie takie ściemnianie z Borsukami. Wiadomo iż chcą przesunąć zakup Borsuków na przyszły rok budżetowy. Niech to powiedzą wprost że podpisanie umowy będzie np. 06.01.2025, a miał bym ich za dobrych rządzących. Wciskają nam kity i mają chyba za debili, sami są idiotami. Cena Borsuka jest taka zajebista bo kupują po kilka sztuk zamiast dać zamówienie na 1000 szt przez kolejne 7 lat, i opcja na kolejne 400 przez kolejne 7 lat, co roku 140szt z gwarancją realizacji, to cena by była inaczej dopasowana. A oni znowu jak w Polskim przemyśle kupują to dzielą włos na czworo. To powinien być program priorytetowy.
Dobrych rzadzacych? 30 procent budzetu nie zostanie wydane, czyli są pieniądze i mogą kupić borsuki za te pieprzone pieniadze, które marnują w zastraszającym tempie nie wiadomo na co. Po prostu nieudacznicy dorwali się do rzadzenia. Powtarza się to co się działo za poprzedniego tusko tylko w jeszcze gorszym wydaniu
Z Borsukiem jest jeden problem (ten sam, co z wieloma produktami koreańskimi w minionych latach): jeśli podgrzeje się atmosferę, obieca tysiąc razy, że się kupi dany produkt to producent może proponować wyraźnie zawyżoną cenę, bo z przyczyn politycznych rządowi potem głupio byłoby się wycofywać. Nie mam problemu z kupieniem Borsuka za GODZIWĄ cenę (jestem przeciwnikiem wybierania najtańszych produktów), ale też nie może być tak, że producent da taką cenę, że to będzie oznaczało okradanie obywateli z pieniędzy.
Tyle że "borsuk" nie jest za drogi. Niech od razu zamówią 1000 a nie 50 czy 25 i w umowie zagwarantują że rozwiązując umowę i tak zapłacą jak za pełna produkcje, to rozmowa będzie inna. Tymczasem kamyszo udaje że nie udaje
Uśmiechnięci Zaorają i Borsuka Właśnie na Interii wisi artykuł "IZERA zaorana " do spodu, ale będzie za to "klaster elektromobilności " złośliwi mówią że to raczej "plaster na dup. PO....w" Co tam będzie robione , a kogo to obchodzi ważne że do zarządu wsadzi się tam ,tym razem kochankę Wieczorka .Żona wszak dostała już fuchę w Szczecinie, albo inszych kolegów ryżego. A może Michał Żebrowski sie załapie chłopina z takim zapałem lizał cztery litery Rafałowi u "Sznepsowej" to chyba jakaś nagroda się należy. Kto to wie.
Ta wypowiedź Kamysza zabrzmiała jak rozmyśliliśmy się z wymagań odnośnie borsuka i jednak kupimy coś tańszego z półki od obcego.
A Trofiniak siedział obok i słuchał. Jak tak patrzę na jego minę na zdjęciach to chyba nie było mu do śmiechu...
@@ast7707
Ciekawe kto zaoferuje pływającego BWP?? No chyba, że wojsko jak zwykle zmieni wymagania. Tak jak zarżnęli Irydę zmieniając wymagania jak już samolot był w produkcji.
@@waldemarfabin3741 to się właśnie kryje pod "rozmyśliliśmy się z wymagań" w wypowiedzi Kamysza ukryte jako 10 lat rozwoju techniki. Już teraz się przebija, że desant to lepiej 8 niż 6 i że więcej pancerza trzeba.
Chyba daleko idącą nadinterpretacja słów premiera.
Lynx lub Puma ... jak mieli bysmy szczescie CV-90 , ale szczescia nie mamy .
Musimy kupić Borsuka !!! Będzie dużo szybciej niż jakikolwiek inny BWP i jest polski, kasa zostaje w kraju...
Ale przecież moną kupić "takiej" z półki, a potem latami bulić za przeglądy i modernizacje 2/3 ceny nowej wieży jak za te włoskie wieże do Rosomaków. Tylko wtedy pewnie rządził będzie już ktoś inny "my mamy czyściutkie ręce". Dotychczas nigdy nie brałem na poważnie pogłosek o próbie uwalenia Borsuka, przez drastyczne ścięcie zamówienia, ale po tych wypowiedziach. Zwolennicy teorii spiskowych chyba mieli rację.
@@bladlogiczny7711 Czyli według ciebie, mamy ot tak sobie wydać 60mln zł za sztukę, niż usiąść do stołu i twardo negocjować? No sorry, ale ja za tyle nigdy bym tego sprzętu nie kupił. Nawet CV90 kosztuje 10mln dolarów.
@@luki2205 Ależ nie, bo cena zależy od skali produkcji. Koszty opracowania są znaczne choć w porównaniu z innymi krajami projektującymi BWP podobno wręcz śmieszne ale muszą się zwrócić. Trzeba też zbudować linie produkcyjne i zoptymalizować technologię, wtedy cena może i powinna spaść. A twoim zdaniem mamy wydawać o wiele większe sumy tylko później utrzymując przemysł i w obcych krajach, a zwijając swój? Bardzo to rozsądne jak pokazali Włosi windując niebotycznie ceny za przeglądy i naprawy wież do Rosomaków i Koreańczycy budując kolejne linie produkcji K9. Z kadłubami Rosomaka też kontrakt jak się okazało nie był korzystny, bo Polska była "betatesterem" i ponosiła koszty rozwoju tego KTO. Koszty zakupu sprzętu to tylko mniejsza część większe są jego użytkowania i lepiej aby większość pozostała w kraju. Potrzeby Polski to minimum 1000 BWP w wersji podstawowej i kilkaset przynajmniej 400 specjalistycznych. Te pieniądze mogą pójść w za granicę lub napędzać rozwój polskiego przemysłu.
@@bladlogiczny7711 nadal nie tłumaczy to wysokiej ceny Rosomaka i Borsuka. Borsuk będzie zapewne kosztował tyle co najnowsze czołgi skoro Rosomak kosztuje 54 mln.
@@justynazawadzka5802 Nowoczesne BWP są równie drogie, a czasami droższe niż czołgi. Niemiecka Puma jest z pewnością droższa. To już nie są czasy BWP-1. Spełnienie wymagań pływalności przy jednoczesnym zapewnieniu poziomu ochrony zwłaszcza przeciwminowej narzuciło wymagania co do płyt pancernych. Ale większość ceny to i tak koszt nowoczesnej wieży, to najdroższy element, każdego nowoczesnego BWP. Można oczywiście wyspawać beczkę i wsadzić tam Nowaka z karabinem maszynowym, będzie taniej. A jeszze taniej będzie wozić piechotę za czołgami Starem 266. Trzeba było myśleć o kosztach 20 lat temu, a nie teraz gdy BWP-1 się sypią, a setki poszły na Ukrainę. Ile jest wart najnowszy czołg bez osłony piechoty wożonej porządnym minoodpornym BWP? Na ile wyceniasz życie i połamane nogi i co gorsza kręgosłupy załogi i desantu, bo stary BWP-1 wjechał na prostą głupią minę p. panc z zaprojektowaną jeszcze w ZSRR za kilkanaście dolarów.
Co ten Kosiniak wygaduje przecież producentem BWP Borsuk jest niedofinansowana PGZ należąca do Skarbu Państwa, a rozbudowa mocy produkcyjnych musi kosztować. Prawie wszystkie pieniądze wydane na ich zakup i podatki zostaną w Polsce i posłużą wzmocnieniu polskiej gospodarki. Skarb Państwa zapłaci spółkom Skarbu Państwa i nic nie straci tylko zyska, bo pieniądeze zostaną w Polsce.Dopiero produkcja wielkoseryjna obniży cenę, a będzie to możliwe po zamówieniu większej ilości sprzętu gwarantującym produkcję na kilkanaście lat co obniży koszty produkcji koniecznego Wojsku Polskiemu BWP.
Nie masz bladego pojęcia o czym piszesz. Zapoznaj się z takimi terminami jak przetarg publiczny i dlaczego się go robi. Kto to monopolista? I dlaczego narzuca ceny. Poczytaj sobie czym różni się manufaktura od zautomatyzowanego zakładu produkcyjnego i gdzie można ucinać koszty. A pieniądze przelane przez Państwo do państwowej spółki nie trafią do Państwa tylko do znajomych królika obsadzonych z politycznego słusznego nadania. To oni jako prezesi, kierownicy, politycy siedzący w radzie nadzorczej, prawnicy, rzecznicy i inne darmozjady będą mili po 30-50-80-120 tyś brutto na miesiąc a może i więcej bo zawsze się pojawiają nagrody, i odprawy... obiady firmowe na mieście, wyprawki na dzieci... firmowe laptopy, Iphony i nie byle jakie samochody służbowe, w końcu robimy jeden pojazd pancerny za 50-60mln zł. Wspominałem o szkoleniach podnoszących kompetencje kadry kierowniczej w ciepłych krajach? Myślisz że to fikcja. Byłem widziałem roboty w państwowych firmach. Nikt się tam nie czai ze skromnością w braniu publicznych pieniędzy. Inżynier, co będzie nadzorował jedynie dokumentację produkcyjną dostanie max 8-16kzł, ale jak będzie znajomym prezesa to x2. Może ślusarz i spawacz dostanie max 6-10kzł brutto max. A zwykły robol może 1.5 minimalnej krajowej. Tyle wróci do skarbu państwa co składki ZUSowe tych ludzi, CiTowe, i podatek od gruntu i hali fabrycznej. Ot co... Ale zawsze można powiedzieć że spawacz się czegoś nauczył i zdobył doświadczenie...
@@ukaszszymanski2532 Z tym wracaniem pieniędzy do Skarbu Państwa to ludzi popi....ło. Jakie wracanie ?? jak to wydatki publiczne :D. Na ten podatek od grunt jak to nazwałeś (podatek od nieruchomości) też trzeba zaplanować wydatek w spółce i zapewne z dotacji z Budżetu Państwa. Te firmy nie zarabiają na siebie. Jedyna korzyść jest taka, że mamy swój produkt. Reszta to fiksja jak mawiał jeden znany jutuber :D
@@ukaszszymanski2532 Też pracowałem i wiem, że niektóre spółki czy projekty powstają bo trzeba koledze coś dać do roboty, bo Grzesio się interesuje tym trochę to niech ma ...
@@ukaszszymanski2532 A nie...no to jak coś ma pójść do prezesów PGZ pod stołem to lepiej już kupić od obcego i dać mu w całości zarobić... ehh to polskie pieniactwo - zgubi nas i zgubi po stokroć.
@@PaulieTheDude No właśnie nie rozumiesz. Cięgle w Polakach jest taka mentalność cwaniaka. Tylko kogo oszukujemy... siebie.. tzn. prezes dostanie pod stołem, a ja nie.... A ja się na to absolutnie nie zgadzam bo to też moje pieniądze które idą do jego kieszeni na tłustym dupsku. To podburzą uczciwość społeczną. Normalne cywilizowane demokratyczne kraje prawa już dawno rozwiązały te kwestie, dlatego robi się przy zamówieniach publicznych za państwowe pieniądze przetargi. Nawet na opracowanie nowego pojazdu czy jego modyfikacji. Przetarg może też być odpowiednio ustawiony z wagami na cenę, jakość, szybkość dostawy, udział podmiotów pod kontrolą państwa itp. itd. Borsuk właśnie był tak ustawiony, że miał zostać opracowany przez PGZ pojazd który pływa, a wymaganiem przetargowym miała być zdolność pływania, stąd jedyny wygrany... Borsuk. Ale z drugiej strony jest to monopolista który teraz narzuca i dyktuje ceny. Udział wartościowych Polskich komponentów i tak jest niewielki w tym borsuku, dobre i to ale to nie zmienia faktu że obłowi się na produkcji bardzo wiele grubych ryb. I jest to tym bardziej niedorzeczne że sam Borsuk to pojazd marny, przeżywalność niewielka, o niewielkim potencjale aby go opancerzyć. Bo oprzestanie pływać to najmniejszy problem. A co z trakcją, resorami i kadłubem, czy wytrzyma większy ciężar? Oby. Na Ukrajanie każda strona dopancerza pojazdy czymkolwiek by mieć psychiczne poczucie bezpieczeństwa. To czy nie lepszą kwestią było by już po prostu nabycie nowej licencji konkretnego BWP z technologią produkcji silników, czy skrzyń biegów na miejscu? już wcześniej opracowanych... 60mln zł za Borsuka.... Abrams z Throfy jest dużo tańszy... Gdzie zejść z kosztami wytwarzania i składania Borsuka przy tej manufakturze? Sytuacja patowa...
11:00 Nie dawno było mówione, że nie ma mocy produkcyjnych. Teraz, że jest za drogo...
Tak jak z CPK decyzja lokalizacyjna miała już być w Listopadzie, a znowu coś było nie tak i ma być decyzja Lokalizacyjna w Lutym 2025...
Dziwny zbieg okoliczności. Nie sądzicie ?
niemcy mają juz dla nas odpowiedni transporter
@@niaczelnikmordoru😅😅😅😅
@@niaczelnikmordoru Ci co wymyślili Borsuka wymyślili, że musi pływać, po to aby nikt po drodze nie utopił projektu. Jak widać umiejętność pływania już teraz się przydaje, bo nie ma konkurencji w Niemczech, która by zatopiła Borsuka 😉
Kolego dzisiaj pis , jutro twoj sasiad a pojutrze ty ...
Bedzie produkowany ten Borsuk. Spokojnie. Nie da sie rozwinąć produkcji od zera w jeden rok. Trzeba pospinać lancuchy dostaw. To nie takie proste. Borsuk niby jest nasz polski ale napęd i przekladnie nie sa nasze. Tak samo jak armata tez nie jest nasza. Jeszcze coś z optoelektroniką chyba. To nie lezy na półce. Wszystko trzeba zamówić. Podpisac umowy itd.
Przy Rosomaku padło "cieszmy się z tego co mamy"... no na to przyszło że trzeba się cieszyć że trochę pełzniemy do produ, bo tak wygląda że plany większego rozwoju rozgniecione butem niemieckim. W kżdym razie dzięki za progam
Wychodzi że jeden Rosomak L kosztuje 54 mln zł. Drogo, bardzo drogo.
Czy masz powyżej ile kosztował jeden koń husarski? To duża wieś w tamtym czasie. A każdy husarz miał minimum trzy konie. Może to nie jest typowe porównanie.!! Ale nowoczesna armia kosztuje
Juz przed laty mowilo sie, ze koszt bazowego Rsomaka, podwozia znaczy, to ok 20 mln zl. Tutaj natomiast ponad polowe ceny stanowi zapewne koszt ZSSW-30. w przypadku Borsuka bedzie podobnie.
40 mln pozostanie w Polsce, w kieszeniach Polaków...
@@jakubhass1228Tia
A a od nowego roku masło po 20 zł
@@jaroslawgarbus5676
Kurwa czy ty będziesz masłem rzucał w ruskie czołgi???? Bo jak tu przyjdą to będziesz się cieszył że nasz co do pyska miał co włożyć i że żyjesz!!!!
Dziękuję
Te Rosomaki jak rozumiem są ze złota ?!
Gdyby USA zamówiło 10 F35 i firma mogła by się spodziewać że więcej nie kupią to zobaczył byś ile mld $ może kosztować jeden samolot. Niech Tygrysek podpisze umowę wykonawczą na 1000 Borsuków czy 300 Rosomaków, będą dużo tańsze.
To nie jest wytłumaczenie @@arturwiktor699
Tak być powinno tylko mam wątpliwość czy zasady ekonomii i zdrowego rozsądku u nas obowiązują.
@@arturwiktor699 Tak właśnie było z B-2, których początkowo planowano zakupić 120 a nawet 150 sztuk. Skończyło się na 20 i cena poszybowała do 2 MILARDÓW ÓWCZESNYCH dolarów za sztukę.
@@Suli. Nie wiedziałem o tym, nic dziwnego że się zabezpieczają. Nie widzę problemu w zamówieniu 200 czy 300 szt. i nie będą płakać że drogo. Zresztą nie ogarniam tej indolencji rządu, czy Ministerstwo Aktywów Państwowych nie mogło by przekazać finansowania na budowę hali i wyposażenie. Cena by wówczas nie wyrywała z butów i nie było by medialnego szumu o nic.
Świetny materiał, dziękuje. Rosomak L mam nadzieję, że ktoś sprawdził ten pojazd w terenie, tak długi pojazd może zawisnąć na 'brzuchu" przy byle podjeździe. Borsuk no to już powoli przestaje być śmieszne nawet nie próbują udawać ze nie chce im się rozwijać polskiego przemysłu zbrojeniowego.
Nie no, Borsuk kupią. Zejdą z 5 mln i pyknie. Co do Rosomaka no to na pewno go sprawdzili pod tym kątem...:>
Tylko 60cm. I tylko dlatego że z nową wieżą zmienił się rozkład masy i ciężar ( Rosiek zawsze bujał na zakrętach , więc ciekawe czy teraz z dodatkowymi kilogramami nad głową desant nie dostanie choroby morskie ) . Czego nie sprawdzono przed decyzją o wymianie wieży na Polską . A Borsuk drogi gdyż MON zamawia homeopatycznie . Więc przy takich zamówieniach z ceny zejść się nie da . A park maszynowy trzeba kupić jak i pozyskać nowe technologie materiałowe , czy szkolenia personelu .
@@strefawojska W tych kwestiach nie byłbym takim optymista Nawet te 55mln zl za BWP Borsuk to nadal dużo więcej niż za Abrams 1A1FEP, że o Bradley M2A3 z pustyni w USA nie wspomnę. Rosomak-L ma golym okiem widoczny problem kąta rampowego. W mocno pagórkowatym terenie może być to klopotliwe. Pod górkę pewnie wjedzie, ale czy zawsze z niej zjedzie tego niewiadomo. Manewrowość długiego wozu w wąskich, krętych miejsach też może być klopotliwa. Po za tym spore wydlużenie ramy i obciążenie tego miejsca cięższą ZSWW30 stawia pod znakiem zapytania dlugookresową wytrzymalość terenową tej konstukcji. MOWAG z przedlużaną wersją swego KTO mial z tym problemy. Zamiast silić się na drogiego, plywającego Longa trzeba bylo odejść od wymogu plywalności. Nowe wieża, silnik, poprawa opancerzenia, wzmocnienie zawieszenia i parę drobniejszych usprawnien byloby tańsze, efektywniejsze i szybsze w produkcji.
@@piecio3028
Przyjrzyj się dokładnie ile par kół ma Rosomak, to raz. Dwa, skąd wiesz gdzie i jak zostanie rozłożona dodatkowa długość pojazdu?
Zdjęcie wyraźnie to pokazuje, konstrukcja nie ulega zmianie mocowania pozostają na miejscu, zbyt duża przestrzeń miedzy przednia a tylna para kół jest zbyt duża on powiesi sie na brzuchu przy większych "pagórkach".Od początku próbowano ciąć Rośki na pół wspawając dodatkowe centymetry (pancerz!!)-nikt się na szczęście na to nie zgodził.
Super 😊
Szkalowanie Jelcza to nieśmieszny żart. Jeśli jakaś firma dobrze przędzie to jest to obecnie Jelcz. Żal oczywiście iż ktoś ładuje się w obce konstrukcje, ale Jelcz na pewno ma co robić. Mógł by jednak spróbować wykorzystać potencjał innych Polskich fabryk jak choćby wspomniany Autosan lub ew. Star.
Dziwna tą katastrofa jedynej Casy,20 osób to byli piloci odpowiedzialni za wprowadzenie i szkolenia do polskiego lotnictwa samolotów f-16 i tu katastrofa? Dziwne że nikt do tej pory nie poniósł konsekwencj,szefem MONu był wówczas minister Klich.
Znak zapytania ciągle wisi nad tą katastrofą!
Szef resortu obrony, był uprzejmy stwierdzić, że na Borsuka czekamy już 10 lat i ,że w tym czasie technologia istotnie się zmieniła. Władek to jest gość i nie wiem co miał na myśli...czy kontekst dotyczy BWP-1 ,które są starsze niż ojciec czołgisty...czy może czasu wymiany tych blaszaków, przy obecnych zdolnościach produkcyjnych PGZ... 60 mln zł/szt. ...to Borsuk ma latać ?! W tej cenie ,to marny samolot można kupić. To są skutki (patrz umowa na 28 Kleszczy za 800 mln zł) funkcjonowania manufaktur udających fabryki. Ktoś, kiedyś na czyjeś polecenie nam ten przemysł zaorał, a teraz Polacy na własny koszt ponownie mają go odbudować. Zero refleksji i wyciągania konsekwencji względem winnych. Szkoda.
To własnie ta ekipa orze. Miłao byc 1000 a zamiast tego 80. :) Jak robisz buty na zmówienie w jednej sztuce to musza byc drogie. Robia to z rozmysłem czy sa idiotami?
@@janekkos6439 Wydaje mi się (ale to bardzo subiektywne), że temat jest szerszy. Gdy startował przetarg na KTO (czyli dwie dekady temu) polityka ,,końca czasów" i ,,Doktryny Szoku" Naomi Klein -była inna. W przetargu wystartował Pandur II. Gotowa wersja z moździerzem, z ppk, wozu wsparcia, wozu ewakuacji medycznej itd.
Przyjmijmy, że w tamtym czasie ten pojazd by wygrał. Jakiś generał mógł chcieć zrezygnować z (już wtedy) wiekowych BWP-1 i przezbroić armię w trakcję kołową. Inny generał , który nie rozumiał pojęcia ,,kontroli eskalacji" (czyli podstaw strategii kontroli wasala) ,mógł chcieć dozbroić armię w warianty specjalistyczne tego pojazdu. To z kolei oznaczało produkcję kilku tys. pojazdów w najprzeróżniejszych wersjach. Jakieś huty utrzymują zdolności, jakieś huty specjalne i lufownie utrzymują zdolności, jakiś producent powerpacków mógł przetrwać...produkcja amunicji mogła przetrwać...a to wszystko było niedopuszczalne. Dlatego dzisiaj masz zdolność produkcji wież ZSSW-30 na poziomie 35 szt. rocznie (a modernizujesz Rośki w połowie cyklu życia i wymieniasz BWP-1 na Borsuki...czyli za jakieś 26...30 lat będziesz na zero).
Ktoś ci ukradł przemysł za ciężkie biliony w dowolnej cywilizowanej walucie, równocześnie zadłużył kraj na ciężkie biliony zł (już w 2018r. GUS publikował dane o samym długu ukrytym w ZUSie wyliczonym na 4,96 BILIONA zł...a trochę od tego czasu minęło ..i nazbierało się długu rządowego w deficytach budżetowych, funduszach celowych, spółkach państwowych, samorządach...). Do tego poniosłeś koszty kilku wojen ,5% PKB na ostatnią wojnę. 5% PKB na wsparcie cudzej gospodarki, bo nie kontrolujesz technologii uzbrojenia ,które kupiłeś (czyli nie kontrolujesz cyklu życia tej broni). Nie produkujesz amunicji do tej broni. Do AH-64E nie podepniesz Moskita, Pirata, ani polskiej amunicji krążącej od WB...i o to chodzi, abyś nie podpiął.
Problem jest dużo poważniejszy. Tu nie chodzi o to, że rządzi ta, lub inna frakcja. Problem polega na tym, że nie mamy kontrwywiadu przycinającego chwasty.
Zaorywal wlasnie herr thusk więc nic dziwnego że znowu zaorywuje
@@piotrsurma8830u ciebie prawda zmieszana z kłamstwem i taka trującą papkę podajesz. A herr tusko ma niesamowita zdolność tracenia w błyskawicznym tempie pieniędzy wypracowanych przez poprzedników i roztrwaniania majatku panstwa w zastraszającym tempie
Kosiniako pewnie uważa że chłopaki se wystrugaja konika na kółkach zamiast "Borsuka" I będzie taniej i nowa technologia. Psia jego mac
Kochany rząd który troszczy się o Polski przemysł bo wiadomo że swoje to tansze😂😂😂
Drodzy rodacy uśmiechajcie sie!!!
jak chcesz to się nie uśmiechaj. możesz być też tak jak twój idol kaczynski szczerbaty,
Rosomaki za kosmiczna kasę dla WP a dla UA za darmo 100sztuk biznes w chu..
A chcesz za 10 lat sam się smażyć w tych Rosomakach jak ruskie nas najadą? Pomyśl zanim palniesz taką bzdurę.
Świetny materiał! A z borsukiem to chyba jakis żart!
Dzięki:)
Faktycznie jest to trochę kuriozalne, że MON nie może dojść do porozumienia z państwową firmą, a przecież gdzieś tam jeszcze czeka K2PL i problemy (cena) są podobno te same...
@strefawojska otóż to, ja rozumiem że trzeba negocjować twardo, ale dla rodzimej gospodarki można zrobić nie duży wyjątek, pod warunkiem że nie będzie tu kolesiostwa i rozkradania państwowych pieniędzy jak w słusznie minionych latach 90-tych
I tak oto borsuk został udupiony. Może kupią 50 wozów a później stwierdzą ze za drogo i wezmą coś z póły, na co znowu poczekamy kilka lat. Gdyby zamówili na raz kilkaset sztukk to cena i terminy były by lepsze. To samo z rosomakami i krabami, zamowienia są strasznie małe. Ja się dziwię ze ludzie tej władzy jeszcze na taczkach nie wywieźli, orają polski przemysł jak się tylko da.
Patryk, a który to rząd zafundował nam zamiast Krabów koreański sprzęt,pamiętasz ?
Jedni i drudzy się nadają...
@@AndrzejSerafin-jf1dd
Przestań powielać tuskową propagandę. Raz, że jest prymitywna, co wpisuje się bardzo dobrze w umysły jego elektoratu, dwa-stała się nudna. Polski.przem6sl nie miał możliwości wyprodukowania naszego sprzętu dlatego musieliśmy dokupić resztę.
Lepiej napisz ile towaru dostajesz od Sławka za pisanie tych bzdur.
Widać nie wiesz czym jest rynek, prawa regulacyjne, anty monopolowe. Jeżeli PGZ jest państwowy i jest monopolistą, bo brak innego w ofercie pojazdu, tutaj wychodzi brak rozpisywania przetargów to co robią CYWILIZOWANE normalne kraje które szanują pieniądz podatnika to teraz ci z nadania państwowego monopoliści mogą sobie mogą zażyczyć marżę jak w przemyśle lotniczym czy medycznym, albo i wojskowym, czyli 10 krotność rentowności produktu. I co? Musisz kupić, bo jak nie toś zdrajca który niszczy Polski przemysł... Wilce jelcz zrobi 1000szt. rocznie, dobre to i to. Normalna pełno skalowa zautomatyzowana FABRYKA ciężarówek to robi taką ilość od 3 do 6 dni.
@@AndrzejSerafin-jf1ddChodziło tylko o to, że polska firma nie jest w stanie wyprodukować szybko dużą ilość. Stąd koreański produkt!
PGZ to przecież spółka skarbu państwa. Coś tu śmierdzi. Może spółka jest nie dokapitalizowana stąd wysokie ceny.?
Wiele osób nie wie, że interesy wojska, interesy MON i interesy PGZ to trzy zupełnie inne sprawy. Niestety obowiązkiem Trofiniaka jest zarabiać kasę i nie obchodzi go, że okrada podatników z pieniędzy proponując cenę za bwp, która jest wyższa od ceny czołgu.
@@johnnyenglish583 okradaniem podatników jest brak inwestycji we własny przemysł i zakupy na zewnątrz
@@karo2090myślę że Bradley byłby tańszy i bezpieczniejszy
Aż strach pomyśleć ile będzie borsuk kosztowal 100 mln . Mówisz że to dla dobra kraju !!!
Kraść można wszędzie i wszystko
@@jaroslawgarbus5676 a ja myślę, że wolność i bezpieczeństwo polega na tym, że jesteś niezależny od innych. Ponadto myślę, że najlepszą inwestycją jest inwestycja w siebie i w swój potencjał.
@@jaroslawgarbus5676 Zle myslisz .
Zmodernizować ...Kamasza
Czyli uważasz, że Borsuk droższy niż czołg to jest uzasadniona cena?
tych rosomaków powinno być zamówionych 800 szt!
Miało być zamówienie na 1400 a tu tylko 80 i takie drogie, coś tu śmierdzi.
Skoro kończy się licencja na ich produkcję, to jaki ma to sens? Lepiej kupić nową licencję na budowę Patrii AMV XP z wieżą ZSSW-30 niż inwestować w starą technologię.
@@luki2205 ty tak na poważnie ? doczytaj w sieci, ile wanien Rosomaka zostało wyprodukowanych, stoi od lat i czeka kontrakty WP .
@@olo3539 Niestety nie znalazłem takich informacji. Nawet jeżeli zostały wyprodukowane, to czy pasują do wersji "L"? Poza tym trzeba się pogodzić, że era Rosomaka się kończy, i czas zastąpić go nową wersją, a taką jest AMV XP.
Edit: Właśnie doczytałem, że w 2019r. zakłady Rosomak S.A. nabyły licencję na produkcję i możliwość eksportu dla AMV XP.
@@GrzegorzJan-e1h drogie bo małe zamówienie. Oczywiście że śmierdzi, bo wygląda na to, że już chcą kupić zagramaniczne a z polskich jak zwykle zrezygnować. Ile wycieczek jachtem im zaoferowali
Oni mysla ze maja jeszcze czas! Czas juz dawno minol !
Jak POwcy niszczą polski przemysł. Jak sie zamawia 80 zamiast 1000 to cena musi byc wysoka. Czas przegonic tych szkodników ( bo nie wierzę że to takie ekonomiczne durnie). Co ten Kosiniak bzdurzy? To jakis bałwan.
Bardzo mnie cieszy informacja o Jelczu bo jedyne co slyszalem na temat tej firmy to fakt ze do cystern wybrali inne podwozie NIE JELCZA co mnie zagrzalo . Majac nawet troszeke gorsze podwozie uwazam ze jest lepiej inwestowac w nasze mozliwosci . Bledy zawsze mozna naprawic , a jest co sprzedac zagranice, juz o czesciach i serwisie niewspominajac . Pozatym w tym kraju JUZ NIE RAZ cofali zamowienia w naszej zbrojeniowce na rzecz zamowien z zagranicy. Umowy umowami zobaczymy jak to wyjdzie w praktyce . Narazie duzo konferencji i zdjec 🙃
Z tego co zauważyłem na zdjęciu te cysterny raczej nie miały wzmocnionej kabiny, w odróżnieniu od Jelczy. Czy wojsko ma używać tylko ciężarówek z ochroną antybalistyczną załogi, czy może powinno mieć także flotę, zapewne dużo tańszych, modeli cywilnych lub prawie cywilnych.
@@jerzyblinowski5177 Dziekuje za info odnosnie kabiny , a co do zakupu to chyba dobrze by bylo by kierowca mial mundur,bron z optyka, amunicje i moze cos na drony 🤔🙃
@@lechkicia Kierowca cysterny z paliwem jak zostanie zaatakowany powinien wiać z wozu ile sił, o ile nie zamierza się upiec żywcem. Po co marnować amunicję na kierowcę, jak po trafieniu w beczkę z paliwem można uzyskać bardziej widowiskowe efekty.
@@jerzyblinowski5177 czyli wzmocniona kabina tez mu wiele nie da, a zawsze jest chyba lepiej miec bron pod reka niz wiac z putymi dlonmi 🤔 Rozne sytuacje sa i chyba chodzi o to by byc przygotowanym na rozne scenariusze - przynajmniej ja bym chcial 🙃
Posłuchaj co powiedział Prezes pgz Trofiniak po wystawieniu Kosiniaka ,wniosek będzie umowa w tym roku
Trzy lata na wyprodukowanie 80 Rosomaków Kośiniak mówi że to ekspresowa produkcja jak zwykle manufaktura 20 parę sztuk rocznie masakra
Drobna poprawka one maja byc wyprodukowane w latach 2027-28.
I w nowej wersji L - więc trochę zmian musieli wprowadzić... Nie wieszałbym psów na Firmie Rosomak, a tylko i wyłącznie na politykach (poprzednich i obecnych)...😜
A dodatkowo głównym ograniczeniem jest dostępność zssw-30
@@januszmularczyk195 autor materiału niestety nie podkreślił też bardzo ważnego aspektu, że jest to już trzecią umowa na Rosomaki z wieża ZSSW-30. Łącznie do 2028 roku ma zostać wyprodukowanych 208 Rosomaki w takiej konfiguracji.
Kwestia zaszdza się w tym, że cały system polskiego przemysłu zbrojeniowego oparty był, jest i oby nie, na chorych zasadach. Nasi inżynierowie opracowali wiele nowatorskich projektów! Wystarczyło je chronić i doinwestować. Ale, po co? Lepiej je zarzucić i pompować kasę w obce koncerny! Jest to działanie bezmyślne, szkodliwe dla nas. Państwowe stocznie, czy zakłady zbrojeniowe, z m-ca na miesiąc podnoszą "swoje ceny"? To kto nad tym panuje, kto to ogarnia?! Czyja to jest własność?!
84 K2 136 k 9 i 60 modułów dla jelcze
Tak, rośnie to wszystko w świetnym tempie. Oby nasz przemysł tylko wziął przykład z Korei Płd. i też dostarczał wszystko w terminie ;p
Myślę że jak by Mon podpisało umowę wykonawcza na np.800 borsuków do 2030 cena była by tańsza ale mom chce zamówić 100 parę szt. Więc nic dziwnego że firma chce się zabezpieczyć aby nie było jak z krabami
A przed czym mają się zabezpieczyć? Co będą kuźniarki nowe kupować? Tak to jest jak się nie robi przetargów to monopolista dyktuje ceny, nie kupisz to jesteś zdrajcą i tyle... Hheh Borsuk droższy o 20 dużych domów jednorodzinnych pod Warszawa od 1 Abramsa... Śmiech na sali.... Borsuk - 60mln zł, Abrams 10mln$
Kontrakt na abramsy to 4,75 mld dolarów za 250 sztuk beż vat który musi zostać doliczony. Wychodzi 19 mln za 1. Wiem, że zaraz powiesz że wliczono serwis, amunicję itp i dlatego taka cena. Nikomu nie przeszkadza jednak przy polskim sprzęcie liczenie sumy kontraktu przez ilość sztuk bez zastanowienia co w nim jest zawarte. @@ukaszszymanski2532
@@ukaszszymanski2532 Jak się kosz inwestycji w postawienie od podstaw fabryk, linii produkcyjnych, budowę mocy wytwórczych rozkłada na 60 sztuk a nie na 600 to takie są tego skutki. Ale ty oczywiście wolałbyś wydać czyli zainwestować w obcy przemysł i w zagranicznych robotników co nie? Obcy zarząd cudzoziemskiej firmy to jeszcze może jakąś łapówkę miejscowemu decydentowi wręczy...? na co przecież od państwowych gołodupców z PGZ nie ma co liczyć!
@@Suli. Po pierwsze. Po prototypach zamawia się partię próbną w ilościach kilkudziesięciu sztuk by ocenić zdolności produkcyjne, w tym czasie ustala się i szlifuje plan produkcyjny. Wyjdzie jeszcze mnóstwo zmian technologicznych w składaniu tego Borsuka, a nawet i konstrukcyjnych aby optymalizować proces produkcyjny lub bardziej montażu. Robi się tak zawsze przy produkcji wyrobu zaraz po prototypach. To potrwa z 4-5lat. Po tym okresie sprawdzenia zdolności produkcyjnej można zamawiać większe ilości. A po drugie nie masz bladego pojęcia jak wygląda zakład produkcyjny produkujący takie pojazdy. Po pierwsze do budowy tego borsuka to nie będzie fabryka tylko montownia, i nie będzie tam żadnej linii produkcyjnej w stricte taśmy z robotami. Produkcja lub bardziej składanie będzie się odbywało w równoległych celach gdzie pojazd będzie po prostu składany z wyciętych i pospawanych blach, to się maluje i wkłada gotowe elementy i agregaty większości z zagranicy. I po trzecie, ja nie jestem aby kupować z zagranicy z półki jak robił to PiS, NIE... My mamy w otwartym przetargu wybrać taką licencję która zapewni nam jak największe możliwości ingerencji w nasz przemysł i w modyfikację wybranej konstrukcji... Ot co , to jak to robią normalne poważne państwa, jak np. USA, oni też testują i wybierają najkorzystniejsze dla ich przemysłu zagraniczne konstrukcje. Nawet w tym materiale wideo masz że Indie wymusiły na rossji aby montaż i produkcja wybranych elementów Su-30 w ponad 80% odbywała się na terenie Indii... Czego nie rozumiesz. A tak nasz narodowy Borsuk co ma w sobie Polskiego, poza blachami? może kilkoma radiostacjami które i tak mają komponenty z zagranicy i kilkoma układami optycznym które tak samo mają matrycę zapewne od Safrana albo Sagema. Bo najważniejsze komponenty jak silnik i przekładnia jest odpowiednio z Niemiec i USA... A te gumowe gąsienice skąd? Ten Borsuk jest pseudo Polski, jak i sama ta delikatna pływająca konstrukcja przy 60mln zł za szt. to govno. Nie oszukujmy się..... Mogli byśmy długo nad tym dywagować, Ja mam doświadczenie z tej całej branży i wiem jak to wygląda, jak niekompetentni są prezesi z nadania politycznego. Reasumując, Borsuka zakończyć i do muzeum. Ogłosić przetarg na produkcję licencyjną w Polce w prywatnym zakładzie pod nadzorem prawnym przez państwo ciężkiego BWP. Niech wygra ten kto zapewni największy wkład w nasz przemysł i tyle... Dostaniemy sprawdzony produkt i potrwa to szybciej niż testowa produkcja Borsuka. Właśnie sam Rosomak jest tego przykładem, Gdybyśmy chcieli sami robić KTO to do dzisiaj byśmy go robili i ciągle poprawiali. Tak jak trwała epopeja z polskim kadłubem Kraba od lat 2000nych. Nie zgadzam się na dokarmianie politycznych notabli i całej tej króliczej ferajny na stołkach i stołeczkach PGZtu w Polce aby robić wielce pseudo Polskiego Borsuka który jest po prostu mierny jeżeli chodzi o opancerzenie i przetrwanie na polu walki.
Jak to kto rozgłasza informacje o złej kondycji Jelcza- konkurencja.
Jak nazywa się C-295 przeznaczony do transportu rannych? - "Kasa Chorych"
Hłe hłe nawet dobre :D
Mnie nie uspokaja ta informacja wręcz przeciwnie a co do ceny Borsuka to też mi tu coś nie gra ale z partaczami tak zawsze mówią coś a robią coś innego ✌️🇵🇱✌️
Kto jest autorem tych super wiadomości na temat Jelcza?- domyślcie się 😊, bo czy się stoi czy się leży- to się należy, a bojówka partyjna jest tylko jedna 😅
Borsuki... fajnie że je zamawiamy. Na Borsuka czekają 10 lat, a program jego opracowania zapoczątkowano... a nie zapoczątkowano, bo PGZ sam wyłożył kasę. Oni nie rozumieją, iż powinni byli byli wyłożyć kasę na ich opracowanie, na wybudowanie fabryki. Skoro nie chcą gwarantować z góry zakupu np 1000 szt to cena jest jaka jest czyli uczciwa. Mnie to nie dziwi, czas płacić.
Zgodzę się z uwagą, że brak zamówień od razu dużych partii podnosi cenę. Natomiast nie zgodę z tezą, że trzeba zapłacić "każdą" cenę. Państwówka ma to do siebie, że potrafi nieefektywnie wykorzystywać publiczne pieniądze i jak się je da wolną rękę to wszystko przeje i borsuku będą droższe od Pum...
Na początku odniosłem się do Rosomaków, tych 80 zakupionych, a dalej już do Borsuków.
@@strefawojska Nie twierdzę że każdą cenę, ale obstaję przy realizmie i chęci zwrotu nakładu przez fabryki. Zupełnie realnie patrząc przychodzi PGZ Kowalski do Banku i pyta o kredyt pod budowę fabryki. A bank pyta o zabezpieczenie. To pokazują zamówienie na 80 pojazdów... Wiesz jak bank widzi rentowność inwestycji i skąd wynika wysoka cena początkowa.
Dlaczego nie produkujemy żadnego silnika u siebie ? Wszystko import. Przy tym wolumenie produkcji przecież opłacało by się posiąść technologie produkcji silników, chociażby na początek licencyjną.
To posiądź !!
No nie wiem, ale dla mnie normalne jest, że sprzęt kupiony w kraju jest bardziej opłacalny cenowo jak ten za granicą. Jak to jest możliwe, że PGZ chce za Borsuka więcej, jak wszystkie inne BWP z innych krajów? Przecież Skarb Państwa dofinansowywał projekt Borsuka od 2013r.
A nawet jak droższy to co?
Bo są niedoinwestowani, bo się zadłużają zamiast dostawać na to pieniądze od państwa i musza spłacać kredyty na to zaciągnięte a państwo udaje że kupuje, czyli kupi 80 w kraju i 1000 u "sponsora" zagranicznego. Nic dziwnego że chcą za te 80 uzyskać spłatę wszystkiego co zainwestowali i jeszcze nz przetrwanie by tusko nie zaorał jak Woli (z silnikami do czolgów) i innych
Polska kupuje polski sprzęt . Wspieramy polska myśl techniczna ,polskich producentów ,TYM BARDZIEJ ZE JEST ŚWIATOWEJ KLASY .
No jeśli za Rosomaka-L teraz zapłacimy 50 mln za sztukę, to 60 mln za Borsuka nie wydaje się wygórowaną ceną.
Kłania się brak przetargu. Monopolista może narzucać cenę... Gdybyś na osiedlu miał jeden sklep spożywczy to ceny też były by lekko 2-3 razy większe.
@@ukaszszymanski2532 Przecież to spółka skarbu państwa, a nie podmiot prywatny
Ile nowych Rosomakow zostalo juz realnie zamowione w umowach wykonawczych? Bo ciagle podaja informacje o ich zakupach i czlowiek moze sie pogubic, ile to w koncu realnie ma ich trafic do wojska.
Jakby ktoś jeszcze szukał odpowiedzi :) "Podpisana we wtorek umowa to trzeci kontrakt na Rosomaki z wieża ZSSW-30. Do końca 2028 wojsko ma otrzymać łącznie 208 tych wozów."
Rezygnacja z Borsuka i kupno BWP od patrona zza Odry nie będzie zbyt wysoką ceną za odzyskanie demokracji i praworządności.
Tak właśnie działają poważne państwa: zaiwestowali 35 lat temu w pewne środowiska i dziś realizują zyski. Czy którykolwiek z naszych polityków wpadł na pomysł żeby coś podobnego zrobić za naszymi wschodnimi granicami?
tu się niestety muszę zgodzić, niestety. poza mądrymi minami kolejnych ministrów, wysokimi pensjami prezesów, polski zbrojeniówka to trzeci świat. Ukraina, wojna, bieda i wszystkie nieszczęścia. robią rakiety, modyfikują co się tylko da. a u nas? jak u nas, taki borsuk, pomysł z poczatku lat dwutyśięcznych, koncepcja tego bwp nie odpowiada wyzwaniom współczesnego pola walki. ale idzie ogień, robić i już. po co pytam się, po to aby wydać pieniądze?
,Nie wiem, czy powinnismy inwestowac na Wschodzie, ale za to ty brzmisz jakby Wschod zainwestowal w ciebie(oczywiscie nie mam na mysli Ukrainy). A demokracja i praworzadanosc, tak, bardzo sobie cenie, przyjmij do wiadomosci, ze nie bedzie Budapesztu w Warszawie, ale zawsze do Budapesztu mozesz wyjechac.
@@ukaszjan649 byłem w wakacje, dziękuję. Budapeszt piękne miasto. a jakie dziw...ki. :) polecam z całego serca.
@@krzysiekm42 Z tym co piszesz na temat Borsuka zgodzic sie nie mozna, to stawianie sprawy na glowie z drugiej strony.
Borsuk nie odpowiada wymaganiom wspolczesnego pola walki? Ze niby co w nim nie odpowiada tym wymogom?
Poczatek Borsuka, to nie poczatek lat 2000, tylko lata 2013-2014. Ale o czym my gadamy, podniecamy sie ze kupujemy najlepszy czolg na swiecie, czyli M1A2Sepv3, ktorego koncepcja tkwi w latach 70-tych, Apacze, lata 80-te.
F-35... staroc, oblot prototypu w 2006, wieje groza...
Czekamy wiele lat na zakup okretow podwodnych.
Ciekawe czy WKK dowiezie to w przyszłym roku. Wszak to sprawa honoru naszego kraju! :>
Czyli że chcą aby Borsuk był jak najtańszy z powodu interesu polskiego podatnika... Zapominają tylko że to właśnie podatnicy zarobią na Borsuku i przeleją te pieniądze z powrotem w rynek...
Wiesz...problemem jest fakt, że nasi zamawiaja produkt w małych ilościach. Co z tego, że ramówka jest na 1000 skoro wykonawcza ma być na ok. 100. Mogą być następne, ale nie muszą więc producent winduje cenę. Gdyby od razu zamówienie poszło na kilkaset to by i cena jednostkowa byłaby mniejsza.
@@strefawojska do tego co napisałeś można dodać też wymagania techniczne dotyczące wozu. To też pewnie zwiększa cenę. Tylko ciekawe jak bardzo.
@@strefawojska Akurat to wiedzą wszyscy poza decydentami 🙃
@@strefawojska Dziwne są te ich umowy. Zamiast podpisać jedną na powiedzmy 500szt (drugie 500 to powinien być CBWP) i zawrzeć precyzyjny harmonogram odnośnie dostaw i płatności (co roku powiedzmy 100szt i przelew za te 100szt), to MON robi podchody z jakimiś symbolicznymi ilościami.
Te Rosomaki też nie wiem po co zostały kupione, skoro na rynku jest nowa Patria AMV XP. A Finowie podejrzewam, że bardzo chętnie sprzedali by nam licencję.
@@luki2205, z daleka od tej umowy z patria. To jest przykład jak nie robić umow. Niech nawet 8 lat robia ale niech nasi zrobią czysto polski kto. Zadnych obcych kto więcej. A umowę na borsuki tak sformułować, by mon zapłaciło za wszystkie nawet gdy zerwa umowę. Bo to do tej pory standardowa praktyka że zamawiają w polskich, potem "nie ma pieniedzy" I zrywają umowę z polskimi i za jakiś czas zakup od zagranicznych "sponsorow". A ekipy tusko są tu szczególne
mam pytanie ? Dlaczego agencja uzbrojenia nie dogada się z WB -Elektronik w sprawie opracowania polskiego systemu ochrony aktywnej .
wiadomo, że opracowanie polskiego systemu może potrwać nawet do roku, więc jest potrzeba już zacząć rozmowy z W.B na ten temat .
Będzie on nam potrzebny dla wszystkich naszych : Abramsów, Bleck Panter K-2 , armatohaubic : K-9 i Krabów , Transporterów : Rosomaki i Borsuki .
Jak pływak marny to mówi że woda zarzadka
Witam
Nie ma sensu wpadac wwibracje po każdym doniesieniu czy wypowiedzi polityka. Widać, że jeszcze się o kasę licytują. To dobrze.jeszcze się parę razy sytuacja zmieni.
Ja to mam wrażenie że wiele krajów może kupować nasze uzbrojenie ale MON kupi za granicą bo z USA jest "lepsze i tańsze"... To nie jest w interesie Polski i polskich firm /podatników/...
Kiedy Orki? Kiedy cysterny latajace? Kiedy mysliwce przewagi powietrznej?
Kiedy Gwiazda Śmierci ??
Orka? Przyszły rok. Cysterny latające? Pewnie niedługo, może używane z USA (KC-135 np.). Myśliwce przewagi powietrznej? Może wcale jeśli dokupimy F-35. Myślę, że w 2025 to się wyjaśni.
Niech zamówią 500szt. To i cena będzie jednostkowa lepsza. To jest proste jak konstrukcja cepa. Zamówią 50 cena będzie taka, a zamówicie 500 cena będzie dużo lepsza. Start produkcji 30-50 przez 1 rok i co roku więcej do osiągnięcia 100szt. na rok. Minister zapomina, że duża część wydanej kasy wróci do budżetu w formie podatków. VAT, podatek CIT, podatek od wynagrodzeń nowozatrudniinych pracowników. A ZUS wzbogaci się o dodatkowe składki. Trzeba szerzej myśleć o własnym kraju panie ministrze. Polecam konsultacje u ministra finansów.
80 Rosomaków tak rozciągnięte w czasie to jakaś kpina. Oznacza to, że Siemianowice są jakąś garażową manufakturą. To obciach. 80 szt. powinni wyprodukować w max DWA lata.
Powinniśmy zamówić około 1k sztuk
@TraktatPółnocnoatlantycki
Oczywiście, ja tak ostrożnie. To jest proste. HSW zamawiając 500, czy 1000 power pack-ów i tyleż armat 30mm nie mówiąc o reszcie komponentów, które musi kupić na zewnątrz uzyska też lepsze ceny jednostkowe.
Pracowałem w firmie produkującej detale na obrabiarkach CNC. Klient zamawiał 50szt detalu, to cena była X. Obiecanki większych zamówień nic nie zmieniały( patrz umowa ramowa z MON). Bo z niej nic nie wynikało. A jak poszedł po rozum do głowy i zamówił 1000szt to cena była 1/2 X. Koszt narzędzi, pracy programistów, zakup materiałów (też tańszych przy zakupie churtowym) rozkładał się na więcej sztuk i wychodziła niższa cena sprzedaży.
Programista obrabiarki czy robi program na 1szt, czy na 50szt, czy na 1000szt poświęca czas RAZ! Koszt jego pracy X rozkłada się na 1, 50 albo 1000szt.
Przecież to jest tak proste.
Dzięki za bardzo dobre newsy 👍 pozdrawiam
A bardzo proszę. Pozdrawiam!
Ch z Borsukiem najważniejsze, że mamy tanie BWP1
Kupić lub wymyślić własną wieże ze 105 mm .Niech wspiera żołnierzy odłamkami i niech niszczy jakiś dobrze opancerzony sprzęt wroga czy ufortyfikowane pozycje wroga a nie tylko ciągle mamy pojazdy transportujące żołnierzy z 30mm działkami.😮
Cena na Borsuka nie jest wygurowana !!! zwłaszcza że części ,serwis i produkcję mamy na miejscu w kraju
Korea P. posiada przemysł, który pozwala na szybkie uzupełnienie braków w uzbrojeniu.W UE producja jest pełzająca. Kolejne zakupy WP są konieczne i niezbędne: K2 180 szt., 116 szt. Borsuka i może umowa na podwozia AS21 z ZSSW30, kompatybilnego z podwoziem K9 ok 700 szt. do 2030 r?
@@polety4197 Będzie umowa, ale na Lynxa. Bo jest Niemiecki. I cena tutaj nie gra roli. Wcześniej było tłumaczone, że Borsuka chcą kupić, ale nie ma mocy produkcyjnych, teraz mówią, że są za drogie.
Tak samo z AHS Krab, miał być zakup 48 szt. I do tej pory go nie ma.
jeśli pamiętam to pierwsze zamówienie na poważna ilość FLYEYE złożył pan Macierewicz dla formowanych wówczas "wojsk Macierewicza" - WOT - ile wtedy było krytyki i śmiechu? Zrezygnował wówczas z zamawiania dronów z Izraela.
Jesli chodzi o bwp borsuk to cena 60 milionów za sztukę za całkiem nową konstrukcję jest warta, należy pamiętać iz umowa na M1A2 sepv3 250 sztuk opiewa ma 4,75 miliarda dolarów razy uśrednioną cene dolara 4PLN to daje 19 miliardow złotych dzieląc to przez 250 sztuk wychodzi 76 miliona złotych za jeden czołg M1A2 sepv3. Poza tym pieniądze zostają Polsce a nie wędrują zagranicę gdybyśmy kupowali zachodni sprzęt.
Ile już mamy Homar-K na polskim podwoziu
Jelcz będzie uśmiechniety 😁
Po co nam jak przecież w niemczech many mozemy kupic
A dostawy by byly co chwile bo rudy lubi se tam jeździć ordery odbierac
I nie ważne że Jelcz odniósł się do zarzutów PiSowskich trolli z Niezależnej, najlepiej dalej łżeć…
Rosomaków w lipcu zamówiono jeśli się nie mylę 58 szt chyba również w wersji „L”. Czyli z obecnym zamówieniem łącznie niemal 140 szt. do 2028 r. to nie takie złe tempo biorąc pod uwagę, że już są zakontraktowane remonty wraz z przezbrojeniem starszych egzemplarzy.
Tamto zamówienie dotyczyło klasycznych Rosomaków. Z tą różnicą, że nie pływają. Będą miały chociaż wieże ZSSW-30.
Tak, wersji nie byłem pewien.
Zamiast Apache kupić borsuki tworzyć wersje specjalistyczne w tym M/L-Shorad inzynieryjne saperskie i inne. Stworzyc wersję cięższą nie pływającą, kupować baobaby, aby zaminować jak najszybciej granicę uzupełnioną o systemy bezzałgowe, kupować amunicję krążącą, tworzyć jednolitośc uzbrojenia ponieważ na wojnie rządzi logistyka. Dla żołnierzy nowe ubiory, opancerznie oraz zacząć pracować nad amunicją 6.8. Jeśli bierzemy czołgi to bierzmy do nich systemy przeprawowe choćby M3. Ukraina udowadnia że nadal mamy do czynienia z wojną konwencjonalną ale usprawnioną. Czas zacząć myśleć o obronie przecilotniczej miast i zakładów przemysłowych bo to one stanowią o podstawie obronności. Nie będzie energii nie będzie produkcji. Nie będzie stali nie będzie uzbrojenia, nie będzie zapasów paliwa nie będzie manewru. Wszystkie firmy polskie - wojskowe - powinien być zakaz nawet myślenia o jakiejkolwiek sprzedaży tak samo jak pkp cargo które trasportuje sprzęt wojskowy. Sianie dezinformacji daje wrogowi podstawy do siania propagandy, że jesteśmy słabi. Moje spostrzenia.
Za czasow obecnego radu nic sie nie wydarzy.Oni sie tylko lansuja
60 mln za jednego Borsuka, czyli 6 mld za 100 wozów, podczas gdy 4,3 mld będzie kosztować 80 Rośków L, czyli 54 miliony za sztukę. Czy to aż tak duża różnica, biorąc pod uwagę wyższą cenę za BWP i to zupełnie nowej konstrukcji? Obie ceny zresztą są wysokie, ale obstawiam, że to koszty za zssw 30 oraz za rozwój nowej produkcji i (może?) jakieś dodatkowe finansowanie polskiej zbrojeniówki...
z tymi casa'mi to politykom już niezbyt wygodnie ? to przecież jest ich podstawowa funkcja - podniebna taxi dla nich... kolejny zbędny wydatek...//już wycofują się z borsuka...cena jest absurdalnie wysoka bo hsw musi w razie czego się zabezpieczyć przed rozmyśleniem monu, co niestety w ogóle im się nie dziwię...
Jeśli 80 Rosomaków produkuje się w 3 lata, to w ile lat wyprodukują 1000 Borsuków ? Producent wież, czyli WB El. twierdzi, że może zwiększyć produkcję wież do ponad 70 rocznie. A przecież Rosomak i Borsuk będą miały taką samą wieżę. Czyli ile lat im to zajmie ? Ja bym sugerował, aby na razie, rząd podpisał umowę na 100 szt. Borsuków w jakiejś rozsądnej cenie, a główne negocjacje mogą się jeszcze toczyć, podczas produkcji 1-szej setki. Chyba, że te nowe Rosomaki mają służyć jako BWP, zamiast Borsuka. Jednak Borsuk to coś więcej, może porównywalny z Bradleyem. Dla przykładu, w wojnie w Iraku Bradley-e zniszczyły więcej irackich wozów opancerzonych niż czołgi Abrams.
Mylisz manufakturę, ze zautomatyzowaną fabryką z prawdziwego zdarzenia jak w automotivie czy sprzęcie RTF/AGD. Gdzie są taśmy równoległe i roboty. Taka produkcja rosomaka czy Borsuka może się odbyć w bele stodole, Wystarczy że dojadą blachy, to się tnie według arkusza palnikiem acetylenowym i składa jak model papierowy i spawa, tudzież wierci otwory, i dokręca śrubami. Może tylko kilka wybranych elementów wykonuje się na frezarce czy tokarce. Maluje się to wszystko ręcznie sprayem. Układa jakieś wiązki kablowe które też się składa ręcznie, ręcznie układa proste poszycia, Dalej najważniejsze i najistotniejsze elementy, całe agregaty jak siniki, skrzynie biegów, przekładnie, bateria, nagrzewnice, klimatyzatory, komputery, monitory, sensory to przyjeżdża gotowe z zagranicy głownie z Niemiec Włoch, lub USA. Tak jak koła, gąsienice. Tam przy takiej "manufakturze" lekko z ponad 50% komponentów jest dostarczane z zagranicy jako gotowe do wmontowania. I gotowe. Jaka tu produkcja??? Ale w sumie dobrze że chociaż tyle jest...
HSW dostala w zeszlym roku 600 mln zl na dokapitalizowanie - rozbudowe powierzchni, zakup maszyn. Co oni wliczaja w te 60 mln zl za Borsuka?!
a dostali te pieniądze czy przyszedł nowy rząd i pierwsze co zrobił to skreślił dofinansowanie dla zbrojeniówki?
@@karo2090 Przecież od początku projektu Borsuk czyli jakieś 10 lat temu NCBR dofinansowywał ten projekt.
Naprawdę? To na waciki. Badania kosztują, fachowcy kosztują, maszyny kosztują, narzędzia kosztują. Drogo? Powiem wręcz że supertanio jak na pracę która została zrobiona i ma jeszcze zostać zrobiona. Fachowcy im uciekaja. Wyszkolenie nowych trwa i kosztuje. A gdy ktoś ma fach to idzie do lepiej płatnej pracy, więc trzeba zatrzymać warunkami i zarobkiem. Nie ma lekko. Ale przecież zyski i podatki wrócą w ogromnej ilości do skarbu, więc po pocliczeniu wychodzi bardzo tanio
Zamiast Bosuka kupimy coś z pustyni od wója Sama złomu durnie nakupią
Nawet nie ma czego, bo poszły na Ukrainę.
Amerykański model przetargów szybko by cenę Borsuka zbił do normalnej wielkości
Kto rozpowszechnia plotki? Agenci różnej maści.
Czy dzieci negocjują umowę na „Borsuka”? Przecież można to załatwić błyskawicznie i w sposób satysfakcjonujący dla obu stron, o ile działają one w dobrej wierze i z myślą o polskim wojsku. Jeżeli cena musi być aż tak wysoka ze względu na „rozruch” produkcji, a przemysł musi dokonać kosztownych inwestycji, to umowa może zostać skonstruowana inaczej. Mianowicie: nie negocjujemy ceny jednostkowej, ale cenę za cały kontrakt.
Przykładowo, umawiamy się na produkcję pierwszych 200 pojazdów z gwarancją, że jeśli wszystko będzie zgodne z oczekiwaniami MON, przemysł otrzyma kolejne zamówienie na następne 200 sztuk, i tak dalej, aż do osiągnięcia docelowej liczby - około 1000 pojazdów, oczywiście rozłożonych na wiele lat. W ten sposób koszty inwestycyjne dla producenta zostaną zrekompensowane, a jednocześnie państwo ma zabezpieczoną dostawę sprzętu w określonych partiach.
Cały kontrakt można „opatrzyć” odpowiednimi aneksami, które zabezpieczą interesy podatnika i zagwarantują przejrzystość transakcji.
Jeśli zaś chodzi o sytuację w Korei Południowej, nie ma najmniejszych powodów do obaw. Cały ten groteskowy pucz, stan wojenny, czy jakkolwiek to nazwiemy, nie wpłynie w żaden sposób na nasze kontrakty z koreańskim przemysłem zbrojeniowym. Te ich „stany wojenne” to norma - specyfika tamtejszej polityki. Jak powiedziałaby pewna klasyczka: „u nich po prostu jest taki klimat”😁
Tak jak ktos tu napisal, cena za jednego rośka wychodzi okolo 50 milionów. Ktos to tlumaczyl ze duza częśc tej sumy to rozkrecenie produkcji i inwestycja w zaklady. Jednak to jest nie istotne. Istotne byloby zadaf pytanie panu kamyszowi dlaczego nie widzi problemu w kupnie 80 rosomakow za 50mln za sztuke ale widzi problem w zakupie borsukow ktorych cena ma wynosić weslug twoich informacji 60 milionów. Jesli zalozymy ze cena za borsuki rowniez uwzglednia rozpoczecie produkcji i dofinansowanie zakladow to wychodzi na to ze nie ma zbytniej rosnicy miedzy rośkiem a borsukiem. Różnica wynosi 10 milionow za sztuke a warto zauwazyc ze produkcja rosomaka juz jest, natomiast borsuk dopiero bedzie startował. Takze tlumaczenie sie na zasadzie ze borsuk jest za drogi jest tylko mydleniem oczu, bo gdyby tu o to chodzilo to bysmy rośków nie kupowali. Kwestia jest tska ze w borsuka trzeba zainwestowac, tzn pare lat przeplacac po to zeby pozniej miec cos swojego i taniego ale po co, lepiej kupic cos z zagranicy, bo to w krotkim przedziale czasowym tańsze, i ładniej wyglada na defiladzie, a moze przy okazji taki niemiec czy żyd z ameryki sypnię kaską zeby to akurat jego produkt wybrać.
Na koszt jednego rosomaka,sa to utrzymanie zwiazkow zawodowych ,pensje kilkunastu prezesow, ksiezy, lewych doradcow swoich rodzin ,imprezy zakrapiane alkoholem ,oraz wysokie place pracownikow ,za slaba wydajnosc.
Kupilismy dla krainy i Rodszylda?
Borsuki na zimę to zasypiają nie wiadomo czy na wiosnę się obudzą w Poznaniu zakład zbroieniowy cienko przędzie pewno Prezes jest nie z PSL mało zamówień spółki się żrą miały być czołgi K2 w zakładach w Poznaniu był wielki szoł medialny a po temu cisza
Moji drodzy tak się złożyło że zostali wybrani i prowadzą Ministerstwo Obrony
To są wrażliwe tematy prawdopodobnie to są dla PSL ostatnie takie funkcje
Napewno zdają sobie sprawę że niedługo będą kończyć karierę rządowa dlatego uważam że starają się jak mogą
Na przykład Pan Będą powiedział że podziela zrozumienie w sprawie zakupów samolotów FA50 Jednym słowem rozumieją CAŁOKSZTAŁT DZIAŁANIA POLSKIEGO LOTNICTWA WOJSKOWEGO
NIE ŁAPMY ICH ZA SŁOWA WIADOMO PRZY MAŁEJ ILOSCI ZAMÓWIEŃ BEDZIE DROŻEJ PRZY WIĘKSZEJ ILOSCI TANIEJ
NAIGORZEI ZE NIE MA NOWYCH INWESTYCJI PRZEMYSŁOWYCH
Kpiny po prostu
Zaje... jednorazowe K2 oraz K9 !
Jak się dobrze trafi to wszystko może być "jednorazowe".
Ciekawe czy nasz maister wie żeby coś otrzymać trzeba podpisać umowę. A badania to już przeszedł w czerwcu. Kompletnie nie rozumiem tych ludzi. Najlepiej wszystko by chcieli za darmo. Jedna znajlepszych konstrukcji na świecie z ich wymogiem pływalności, najlepsza na swiecie wierza. Niech porownaja do funduszy i cen konstrukcji zachodnich. Może helmutów jest tańszy?
Dziekuję za kolejne Newsy ale 80 rosomaków za 4 mld i 300 milionów to jakiś rzart czemu tylko 80 sztuk i czemu tak drogo?
Zakup samolotów o tych parametreach co CASA był błędem ☝️ A teraz stoimy przed decyzją czy kupować duuużo lepszy transportowy Embraer
A po kiego nam Embraery ? Chyba się raczej do Afganistanu, ani Afryki już z naszym wojskiem więcej nie wybieramy.
będzie znów że czepiam się tego borsuka. Kosiniak-Kamysz to polityk, powiedział to co chciał nie powiedzieć. trzeba przełożyć to na prosty, chłopski język i wszystko będzie zrozumiałe. powiedział że na borsuki czekamy już 10 lat i technologie się zmieniły. nie dopowiedział o jakie technologie chodzi. technologie wojny. reasumując wystąpienie ministra, pływalność nie jest niezbędna, niezbędne jest dobre opancerzenie.
Tylko, że Borsuka można dodatkowo opancerzyć i wtedy straci cechy pływalności ale jak inne BWP się "odpancerzy" to nie zaczną pływać.
@@Miko80 tak, i jeszcze mu wąsy dołożyć dla powagi.
Borsuka wezmą każdą ilość gdy zakład będzie w stanie to zrobić.
@@StefRasz tak, a borsuk siedzi i zawija te sreberka. :)
Niemieckie Pumy okażą się tańsze 😂😂 W Polsce ma się nic nie produkować. Polacy mają być tylko do zbierania szparagów u bauera.
Kosiniak przygotowuje teren pod zakup jak zwykle od Niemców!
To Scania musi wygrać z polskim Jelczem? - musimy na to pozwalać?
Scania jest fabryką, a Jelcz manufakturą... Scania zawsze będzie tańsza i nowocześniejsza
Czyli Borsuk padnie,jak Anders...
Uważam, że powinniśmy zarządzać przemysłem zbrojeniowym tak, jak to robią amerykanie i skończą się problemy MON vis PGZ.
Dzięki za materiał No cóż galimatiasu ciąg dalszy w naszej armii ja sam jak widzę dr Kosiniaka to łzy mi same z oczu lecą ( niestety nie ze szczęścia) i naprawdę szacun dla Koreańczyków z południa że pomimo politycznych kłopotów ( o naszym bajzlu nie wspomnę) modelowo wywiązują się z zamówień a przecież Polska to nie jedyny kraj dla którego produkują swoje wyroby aaaachhhh Jeśli chodzi o Jelcza to w kwestiach finansowych nie wiem jak tam jest ale słuchałbym raczej pracowników oni prawdę znają bo zarząd może sobie oświadczać co chce mam tylko nadzieje że jest dobrze 👍
Zrobisz film o wnioskach z wojny na Ukrainie a jak powinny wyglądać polskie zakupy wojskowe i w jakich ilościach ❤
Może się uda, ale ciężko mi obiecać... :
@@strefawojska było by ciekawe, ale suche fakty. wielu hurraoptymistom bardzo opadną nosy.
Jesli to prawda ze 80 rosomakow kosztuje 4mld zł, to jest wał.
_Called it!_ od lat piszę w komentarzach, że PGZ nie ma pojęcia jak dochodowo produkować Borsuka który technologicznie i parametrami jest napięty jak plandeka na żuku ;D a jest składakiem jak i Krab. PS: wiesz, że masz po 2 niepomijalne reklamy dosłownie co 3 min filmu?
Jak ma być tanio skoro MON planuje tylko małoseryjne zamówienia. Tanio to się robi duże serie a nie 100 sztuk. PGZ nie ma pewności czy dostanie zamówienie na 1000 jak to wynika z umowy ramowej. Z tego co słyszałem PGZ sam podjął się produkcji ok 20 szt. nie czekając na umowę z MON.
Ministrant KK nie miał obiekcji co do ceny 96 śmigłowcom boeninga ale do krajowego borsuka a jakże
w punkt!
Bo tam kto inny rozgrywał karty, a chociaż na naszym podwórku MON trochę może :D
jakim cudem indie maja 60% ofesetu a polacy ? ile?
Wszystko co Polskie be. Co to za rząd że nie potrafi działać na korzyść rodzimych produkcji .Wlazi bez wazeliny innym obcym w D...i to jest ok ..Jaka polityka politycy takie państwo.Final będzie taki że borsuka sprzedadzą za grosze licencjie .
13:22
11:10 kolejny ministrancik który robi dobra mine do złej gry, co nam po tych zakupach jak serwis i modernizacja zalezny jest od obcych korporacji które tylko pragną zedrzeć z nas ile sie da, niczego nie nauczyło dzbanów modernizacja leoparda a z tym borsukiem tez się ciągnie, jakby mogli to by kupili niemieckiego lynxa
Z tym zamawianiem i kupnem to taki PRL.
Niema się co dziwić minister Komorowski chciał kupić lotnikom drzwi od stodoły a zalewajki stać aż na 80 Rosomaków...pozdrawiam
A , co : czy te Rosomaki że złota.siv.!.
Te, minister, produkcja pgz nawet za 60 mln to i tak koszt dla panstwa bedzie ze 20 mln. Gdy nawet "tanszy" zagraniczny np 30 mln to bedzie strata dla panstwa znacznie wieksza niz te "30 mln". W USA to bardzo dobrze rozumieją ale "rozumny" kosiniako jak klicho, "oszczedza" 20 mld "bo brak pieniedzy"
Irytuje mnie takie ściemnianie z Borsukami. Wiadomo iż chcą przesunąć zakup Borsuków na przyszły rok budżetowy. Niech to powiedzą wprost że podpisanie umowy będzie np. 06.01.2025, a miał bym ich za dobrych rządzących. Wciskają nam kity i mają chyba za debili, sami są idiotami. Cena Borsuka jest taka zajebista bo kupują po kilka sztuk zamiast dać zamówienie na 1000 szt przez kolejne 7 lat, i opcja na kolejne 400 przez kolejne 7 lat, co roku 140szt z gwarancją realizacji, to cena by była inaczej dopasowana. A oni znowu jak w Polskim przemyśle kupują to dzielą włos na czworo. To powinien być program priorytetowy.
Dobrych rzadzacych? 30 procent budzetu nie zostanie wydane, czyli są pieniądze i mogą kupić borsuki za te pieprzone pieniadze, które marnują w zastraszającym tempie nie wiadomo na co. Po prostu nieudacznicy dorwali się do rzadzenia. Powtarza się to co się działo za poprzedniego tusko tylko w jeszcze gorszym wydaniu
Z Borsukiem jest jeden problem (ten sam, co z wieloma produktami koreańskimi w minionych latach): jeśli podgrzeje się atmosferę, obieca tysiąc razy, że się kupi dany produkt to producent może proponować wyraźnie zawyżoną cenę, bo z przyczyn politycznych rządowi potem głupio byłoby się wycofywać. Nie mam problemu z kupieniem Borsuka za GODZIWĄ cenę (jestem przeciwnikiem wybierania najtańszych produktów), ale też nie może być tak, że producent da taką cenę, że to będzie oznaczało okradanie obywateli z pieniędzy.
Dokładnie !!
Tyle że "borsuk" nie jest za drogi. Niech od razu zamówią 1000 a nie 50 czy 25 i w umowie zagwarantują że rozwiązując umowę i tak zapłacą jak za pełna produkcje, to rozmowa będzie inna. Tymczasem kamyszo udaje że nie udaje
Niech kupią bwp od Niemców,będzie szybciej i taniej😊
Uśmiechnięci Zaorają i Borsuka Właśnie na Interii wisi artykuł "IZERA zaorana " do spodu, ale będzie za to "klaster elektromobilności " złośliwi mówią że to raczej "plaster na dup. PO....w" Co tam będzie robione , a kogo to obchodzi ważne że do zarządu wsadzi się tam ,tym razem kochankę Wieczorka .Żona wszak dostała już fuchę w Szczecinie, albo inszych kolegów ryżego. A może Michał Żebrowski sie załapie chłopina z takim zapałem lizał cztery litery Rafałowi u "Sznepsowej" to chyba jakaś nagroda się należy. Kto to wie.
A ktoś pamięta ile kosztowały pierwsze F-35 !?!?